[ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.)
1 | Data: Grudzien 25 2006 13:38:33 |
Temat: Niby święta. | |
Autor: neelix | Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od strony 2 |
Data: Grudzien 25 2006 13:42:58 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: radxcell | RadXcell answers to neelix, who wrote in Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od strony to jest ciekawe, bo ja jedyne uszkodzenie mojego samochodu (wbite drzwi od strony kierowcy) zarejestrowalem tez w 2 dzien swiat bn rano, ale w 1 w ogole nie schodzilem do samochodu, wiec moglo byc w wigilie rownie dobrze. 1. element bedzie Cie kosztowal 200 jesli wyjedziesz z miasta 2. znizki przypisane do wlasciciela pozdr, rdx 3 |
Data: Grudzien 25 2006 15:35:00 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Czarek Daniluk | Użytkownik radxcell napisał: to jest ciekawe, bo ja jedyne uszkodzenie mojego samochodu (wbite drzwi od strony kierowcy) zarejestrowalem tez w 2 dzien swiat bn rano, ale w 1 w ogole nie schodzilem do samochodu, wiec moglo byc w wigilie rownie dobrze.Teściowi w tą noc rąbneli z Polo oryginalne kołpaki ;) widać to tak ogólnie rzuciło się ;) Pozdro !! 4 |
Data: Grudzien 25 2006 16:01:55 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
Użytkownik radxcell napisał: Musi to być wyjątkowe robactwo skoro brak hamulców nawet w taki dzień. :-( neelix 5 |
Data: Grudzien 25 2006 14:12:24 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Rafal... | Użytkownik "neelix" napisał w wiadomości powstrzymać się od mocnego komentarza. Godzina policyjna powinna być Wystarczyłyby częstsze patrole i nieuchronnośc kary + pokrycie szkody płacone przez sprawcę, ale do tego trzeba reformy sądownictwa, dofinansowania policji, ew. monitoring osiedli. Bo zapobiegać trzeba, godzina policyjna to jest fikcja, jeśli patroli będzie tyle samo co teraz... Zastanawiam się czy malować z AC, bo będzie zwyżka ubezpieczenia. Z drugiej Jak nieduża rysa i bez wgniecenia to da się zrobić małoinwazyjnie. -- Pozdrawiam :-) Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 6 |
Data: Grudzien 25 2006 14:25:28 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 25 Dec 2006 14:12:24 +0100, "Rafal..." Wystarczyłyby częstsze patrole i nieuchronnośc kary + pokrycie szkody Akurat to ostatnie jest i to od dawna. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 7 |
Data: Grudzien 25 2006 14:59:58 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Michał |
On Mon, 25 Dec 2006 14:12:24 +0100, "Rafal..."hahaha reforma sądownictwa jest ? tylko w którą stronę ... 8 |
Data: Grudzien 25 2006 15:24:45 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 25 Dec 2006 14:59:58 +0100, Michał >Wystarczyłyby częstsze patrole i nieuchronnośc kary + pokrycie szkodyhahaha reforma sądownictwa jest ? tylko w którą stronę ... Przepraszam, to pierwsze. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 9 |
Data: Grudzien 25 2006 15:57:27 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
Użytkownik "neelix" napisał w wiadomości Oczywiście bez patroli najbardziej surowe prawo będzie fikcją jednak ostatnia godzina policyjna zapędziła chołotę do mieszkań i było przynajmniej ciszej w nocy. > Zastanawiam się czy malować z AC, bo będzie zwyżka ubezpieczenia. Z Wgniecenia nie ma. Jest taka kreska. Może od klucza, noża ?Widać biały podkład. Muszę sprawdzić czy nie przedarł się do blachy. W uniakach podkład był dosyć mocny. Kredka chyba nie zda egzaminu, bo to raczej do drobnych rys i chyba działa tylko doraźnie/chwilowo. Po myciu chyba zejdzie, ale może się mylę. neelix 10 |
Data: Grudzien 25 2006 14:59:48 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Piotr Bochaczyk | neelix wrote: Zastanawiam się czy malować z AC, bo będzie zwyżka ubezpieczenia. Z drugiejwezwij policję spisz protokół zgłoś szkodę parkingową u swojego ubezpieczyciela płaci za to fundusz ubezpieczeń -- /\ Neevor \, /\/' `\ eternal wanderer \ ., /' '\ `-"`'", ., . ,. , . neevor maupa mail kropa ru GG#45172`""'""'"-"'"""'""'"'""- Citroën BX 1.6 TRS '84 LPG + BX 1.9 TZD '93 Kraków Odwiedź forum Citroëna: http://citroen.autko.pl 11 |
Data: Grudzien 25 2006 15:03:51 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
neelix wrote:drugiej > strony lakiernik weźmie od elementu ze 400 zł. Zapłaci UFG bez ruszania AC ? neelix 12 |
Data: Grudzien 25 2006 15:07:53 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Piotr Bochaczyk | neelix wrote: Zapłaci UFG bez ruszania AC ?niektórzy tak mówią nie sprawdałem tego jeszcze trzebaby sprawdzić ;) -- /\ Neevor \, /\/' `\ eternal wanderer \ ., /' '\ `-"`'", ., . ,. , . neevor maupa mail kropa ru GG#45172`""'""'"-"'"""'""'"'""- Citroën BX 1.6 TRS '84 LPG + BX 1.9 TZD '93 Kraków Odwiedź forum Citroëna: http://citroen.autko.pl 13 |
Data: Grudzien 25 2006 15:59:26 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
neelix wrote: Podejrzewam, że pzu najpierw zapyta czy mam AC. neelix 14 |
Data: Grudzien 25 2006 17:48:10 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Czabu |
neelix wrote:To najpierw sprawdź, nie będziesz wtedy głupot rozpowiadał. UFG zadziała tylko w przypadku, kiedy winowajca nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia OC i zostanie złapany. W przeciwnym wypadku nie masz jakichkolwiek szans na odszkodowanie. Zresztą tak na chłopski rozum, to kto płaciłby za AC gdyby można było od nich kasę wyciągać? Pzdr Czabu 15 |
Data: Grudzien 26 2006 11:10:10 | Temat: Re: Niby więta. | Autor: J.F. | On Mon, 25 Dec 2006 17:48:10 +0100, Czabu wrote: To najpierw sprawdź, nie będziesz wtedy głupot rozpowiadał. UFG zadziałaZapłaci UFG bez ruszania AC ?trzebaby sprawdzić ;) I jeszcze nie mozesz miec AC, bo jesli mozna zaspokoic z innego ubezpieczenia to UFG tez umywa rece. Zresztą tak na chłopski rozum, to kto płaciłby za AC gdyby można było od No jeszcze sa wypadki z wlasnej winy. J. 16 |
Data: Grudzien 26 2006 16:43:50 | Temat: Re: Niby ?więta. | Autor: Czabu |
On Mon, 25 Dec 2006 17:48:10 +0100, Czabu wrote: Pytałem P. Bochaczyka. Wg jego teorii nie trzeba kupować AC, bo zawsze można by powiedzieć, że samochód dostał na parkingu i zwracać się do UFG...Zresztą tak na chłopski rozum, to kto płaciłby za AC gdyby można było od Pzdr Czabu 17 |
Data: Grudzien 25 2006 21:17:48 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Sebek |
Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od stronyWitam w klubie...mi taka sama osiedlowa k... zrobiła sobie spacer po masce... !#$%&! Przedmówcy mają racje - gdyby taki ktoś musiał zapłacić za naprawę tego co zrobi szybko by mu głupoty ze łba wyparowały :( Pozdro świąteczne Sebek Scorpio '90 2.9 12V p.m.s & Scorpio Team edition 18 |
Data: Grudzien 26 2006 10:11:15 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: .B:artek. | Sebek wyskrobał(a): Witam w klubie...mi taka sama osiedlowa k... zrobiła sobie spacer po Ależ przecież może zapłacić! Akurat prawo mamy takie, że oprócz tego, że niszczenie cudzego mienia jest wykroczeniem/przestępstwem i grozi za to odpowiedzialność karna, to przecież sprawca odpowiada cywilnie także. I można domagać się od niego odszkodowania - dlaczego niby nie? Problemy podstawowy w tej sprawie to znalezienie albo wskazanie sprawcy i udowodnienie mu czynu, ale to w zasadzie problem poszkodowanego. -- ..B:artek. 19 |
Data: Grudzien 26 2006 12:17:39 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
strony > kierowcy na ok. 20cm. Ciekawy jestem czy wracała z Pasterki, zwigilijnej > libacji czy tak sobie wyszła na demolkę ? Problem w tym, że oni czuja się bezkarnie, bo działają często w jakiejś grupie,gdzie odpowiedzialność się rozmywa i pod osłoną nocy. Kaptury na łbach i weź takiego rozpoznaj. Anonimowość czyni bezkarnym. Policji na ulicach nie widać wcale. Ludzie sobie śpią a robactwo wypije piwko i grasuje. Gdyby wiedzieli, że zostaną rozpoznani i odpowiednio ukarani to by tego nie zrobili. Mają jeszcze na swoją obronę tzw. niską szkodliwość społeczną. Co za debil to wymyślił? Jakiś prawniczy autorytet tylko dobrze było by poznać go chociaż z nazwiska i obciążyć finansowo wszystkimi drobniejszymi szkodami. Jak szkoda była poniżej 250zł to policja olewała sprawę. Za umyślne szkody pierwszy raz powinni ucinać palec, za recydywę rękę, potem następną aż do skutku. Wystarczyło by złapać jednego i wykonać wyrok. Wieść gminna szybko się roznosi. Niestety do namierzenia chwastów potrzeba państwa policyjnego. Wszędzie kamery, wszędzie oczy, wszędzie policja. Może warto, by sen był spokojny ? neelix 20 |
Data: Grudzien 26 2006 14:24:22 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 26 Dec 2006 12:17:39 +0100, "neelix" wrote: społeczną. Co za debil to wymyślił? Jakiś prawniczy autorytet tylko dobrze Na przykład pan Dzido z samejbrony? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 21 |
Data: Grudzien 25 2006 22:07:53 | Temat: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Kwik | Dnia Mon, 25 Dec 2006 13:38:33 +0100, neelix napisał(a): Godzina policyjna powinna być Sory, ale ja tez nie moge sie powstrzymac od mocnego komentarza. Czy Tobie sie, za przeproszeniem, cos nie popierdolilo? Chcesz ograniczac moje prawo do swobodnego poruszania sie bo jakis burak zrobil Ci ryse na aucie? 25 lat temu ludzie gineli w obronie tego prawa, a teraz jakis koles z naboznym stosunkiem do auta chce je lekka reka ograniczac. Gdzie Ty masz rozum chlopie? Zeby nie bylo - rozumiem Twoja wscieklosc i bezsilnosc, bo sam mam ryse wzdluz calego auta. Ale to jest _tylko_ samochod, w dodatku o ile dobrze sie doczytalem z Twoich postow - nieszczegolnie wartosciowy (w sensie materialnym - nie jest to najnowszy lexus odebrany przedwczoraj z salonu). Proponuje Ci zostawic ta ryse w spokoju. Jesli polakierujesz, a burakowi znow bedzie sie nudzilo to dopiero bedziesz sie wsciekal, i wtedy jeszcze wpadniesz na pomysl zakazu posiadania nozy, gwozdzi itd itp w domu... Kwik -- R19 3d 1,8 F3P+LPG 174 kkm Krakow oklejony... p.m.s 22 |
Data: Grudzien 26 2006 13:06:05 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
Dnia Mon, 25 Dec 2006 13:38:33 +0100, neelix napisał(a): A ile Ty masz lat, że masz taki problem ? Dla ogólnego bezpieczeństwa wszystkich jestem gotów zrezygnować z części moich praw np. do swobodnego późnonocnego szlajania się po osiedlowych zakamarkach. Co innego, jeśli wracasz z żoną i dzieckiem do domu, wyjdziesz z psem na spacer, a co innego kiedy banda wyrostków zbiera się na placach dla dzieci, pije alkohol, tłucze butelki, drze mordy w środku nocy, a w drodze do domu dewastuje co popadnie. Zeby nie bylo - rozumiem Twoja wscieklosc i bezsilnosc, bo sam mam ryse To co piszesz jest śmieszne. Wartość przedmiotu jest pojęciem względnym. Nikt nie ma prawa niszczyć cudzej własności. Może Ciebie stać na lexusa z salonu. Ja bogaczem nie jestem. Dbam o swoje sprzęty nie po to, by mi jakaś łajza wyładowywała na nich swoje frustracje. Trochę napracowałem się przy tym aucie przed zimą. Proponuje Ci zostawic ta ryse w spokoju. Jesli polakierujesz, a burakowi Mamy widocznie różne poczucia estetyki. Mnie np. nie sprawia przyjemności jeżdżenie obdrapanym i powgniatanym pojemnikiem na śmieci. Jeżeli ktoś nie uznaje pewnych zasad współżycia w społeczeństwie to niektóre zakazy i nakazy są bezwzględnie konieczne. neelix 23 |
Data: Grudzien 26 2006 15:34:42 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Przembo | Użytkownik "neelix" napisał > Godzina policyjna powinna być Rezygnuj ze swojego prawa, a moje prawo pozostaw w spokoju. Co innego, jeśli Gdzie Ty mieszkasz? Bo w nawet na dzielnicach o zlej reputacji nie jest tak zle, poza tym zrezygnuj ze swojego prawa do picia alkoholu na placu zabaw, a nie zabieraj go innym... zaraz, przeciez z alkoholem jest sprawa juz dawno uregulowana i przy obecnym stanie prawnym w gestii patroli policji i mieszkancow jest dopilnowanie tegoz. Czyli wprowadzenie godziny policyjnej nic nie zmieni, bo zabraknie ludzi do jej przestrzegania, z koleji zwiekszenie ilosci patroli bez godziny policyjnej rozwiaze problem. zastanow sie czy piszesz cokolwiek z sensem, osobno moze cos sie zgadza, ale caloksztalt poroniony. Proponuje Ci zostawic ta ryse w spokoju. Jesli polakierujesz, a burakowi Rozumiem zdenerwowanie, nie rozumiem stopnia zdenerwowania, to na prawde tylko auto i predzej czy pozniej trafi sie odprysk, rysa, czy wgniecenie. Jak trafisz na chama to i 24.XII. go nie zmieni, po to wlasnie sa ubezpieczenia, utrata znizki bedzie mniejsza niz koszt kompletngo lakierowania. Pozdr PS. Ja bym sam to pomalowal, ale mi by nie przeszkadzao ze z bardzo bliska bedzie cos widac. 24 |
Data: Grudzien 26 2006 16:19:32 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
Użytkownik "neelix" napisałburak >> zrobil Ci ryse na aucie? 25 lat temu ludzie gineli w obronie tegoprawa, >> aswobodnego > późnonocnego szlajania się po osiedlowych zakamarkach. Masz z tym jakiś problem ? > Co innego, jeślitak zle, poza tym zrezygnuj ze swojego prawa do picia alkoholu na placu zabaw,a nie zabieraj go innym... zaraz, przeciez z alkoholem jest sprawa juz dawnoale caloksztalt poroniony. Patrole mają sens lokalny i chwilowy. Godzina policyjna globalny. W któreś wakacje była wprowadzona i była błoga cisza po 22-giej. Mamy więc wniosek kto rozrabia po nocach. Sam fakt jej istnienia zmuszał rodziców do zainteresowania się swoim inwentarzem. Możliwość patrolu przy bardzo niskim prawdopodobieństwie natknięcia się już tak nie działa. >> Proponuje Ci zostawic ta ryse w spokoju. Jesli polakierujesz, aburakowi >> znow bedzie sie nudzilo to dopiero bedziesz sie wsciekal, i wtedyjeszcze >> wpadniesz na pomysl zakazu posiadania nozy, gwozdzi itd itp w domu...przyjemności > jeżdżenie obdrapanym i powgniatanym pojemnikiem na śmieci. Jeżeli ktośnie > uznaje pewnych zasad współżycia w społeczeństwie to niektóre zakazy i Z mojej winy raczej nie trafia się i może dlatego tak wkurzająca jest cudza łapa ? Jak trafisz na chama to i 24.XII. go nie zmieni, po to wlasnie sa No i mam zagwozdkę. Może rzeczywiście samemu pomalować i nigdzie nie zgłaszać? A może tej nocy było więcej takich lub gorszych zgłoszeń i mają kogoś na oku ? -- Pozdrawiam neelix 25 |
Data: Grudzien 26 2006 18:33:53 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Przembo | Użytkownik "neelix" napisał > A ile Ty masz lat, że masz taki problem ? Dla ogólnego bezpieczeństwaswobodnego To nie ja mam problem, ale jak uzyskasz poparcie wiekszosci spoleczenstwa to jestem w stanie sie dostosowac. Patrole mają sens lokalny i chwilowy. Godzina policyjna globalny. W któreś Rozwin pomysl godziny policyjnej, szczegoly, wiek do ktorego by obowiazywala, kto bylby z niej zwolniony itp. W sumie to pomysl jest nierealny i dobrze, nie wszyscy tesknia za okresem sprzed cwerwiecza, wrecz przeciwnie. PS. Ja bym sam to pomalowal, ale mi by nie przeszkadzao ze z bardzo bliskaNo i mam zagwozdkę. Może rzeczywiście samemu pomalować i nigdzie nie Jak rozwazasz zmiane auta, to wizyta u lakienika sie nie oplaca. Pozdr 26 |
Data: Grudzien 26 2006 20:38:24 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Czabu |
Użytkownik "neelix" napisał Nie popadajmy w przesadę... Na ogół nie zgadzam się z Neelixem, ale w przypadku np. godziny policyjnej dla nieletnich, nie wiem czy bym sie nie zgodził... Dla mnie nie jest normalne, że kilkunastolatek plącze się o 12 w nocy po osiedlu. Takie osoby powinny być spisywane i odwożone do domów, pod opiekę rodziców. Do tego odpowiedni raport, przy "recydywie" np. sąd rodzinny i kary dla rodziców. Może zaczęliby się interesować co robią ich pociechy. Niestety taka jest prawda, że w nocy najwięcej rozrabiają bandy pijanej młodzieży, które czują się bezkarne (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji).Patrole mają sens lokalny i chwilowy. Godzina policyjna globalny. W któreś Pzdr Czabu 27 |
Data: Grudzien 26 2006 20:54:47 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Przembo | Użytkownik "Czabu" napisał Rozwin pomysl godziny policyjnej, szczegoly, wiek do ktorego by obowiazywala, kto bylby z niej zwolniony itp.Nie popadajmy w przesadę... Na ogół nie zgadzam się z Neelixem, ale w przypadku np. godziny policyjnej dla nieletnich, nie wiem czy bym sie nie zgodził... Dla mnie nie jest normalne, że kilkunastolatek plącze się o 12 w nocy po osiedlu. Takie osoby powinny być spisywane i odwożone do domów, pod opiekę rodziców. Do tego odpowiedni raport, przy "recydywie" np. sąd rodzinny i kary dla rodziców. Może zaczęliby się interesować co robią ich pociechy. Niestety taka jest prawda, że w nocy najwięcej rozrabiają bandy pijanej młodzieży, które czują się bezkarne (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji). Godzina policyjnej dla nieletnich ok, ale jak ide gdzies wieczorem to na oko(*) grupki nieletnich sa rzadziej spotykane niz starszych. Zlikwidowanie problemu to jedynie popadniecie w przesade, godzina policyjna dla nieletnich ma swoje zalety, ale problemu nie rozwiazuje. * - tak wiem, na oko to chlop... Pozdr 28 |
Data: Grudzien 27 2006 16:51:49 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
wniosek >> kto rozrabia po nocach. Sam fakt jej istnienia zmuszał rodziców dookresem > sprzed cwerwiecza, wrecz przeciwnie.w nocy po osiedlu. Takie osoby powinny być spisywane i odwożone do domów,pod opiekę rodziców. Do tego odpowiedni raport, przy "recydywie" np. sądmoich obserwacji). A oni grasują bezkarnie, bo są nieletni i można im skoczyć. W najgorszym wypadku trafią na kilka lat do poprawczaka. Samo istnienie godziny policyjnej jest w stanie ukrócić nocne szaleństwo. neelix 29 |
Data: Grudzien 27 2006 16:46:52 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
Użytkownik "neelix" napisałto jestem w stanie sie dostosowac. Przy wprowadzaniu nie będą pytać. Nie będzie referendum. > Patrole mają sens lokalny i chwilowy. Godzina policyjna globalny. Wktóreś > wakacje była wprowadzona i była błoga cisza po 22-giej. Mamy więcwniosek > kto rozrabia po nocach. Sam fakt jej istnienia zmuszał rodziców do Dzisiaj kobitka mówiła mi, że jakieś łebki z podstawówki o 2-giej w nocy zabawiały się jakimś metalowym pojemnikiem, który ciągnęli po jezdni. Dobry wiek na godzinę policyjną ? A gimnazjum dobry ? Pomysł jest realny dla dzieci i często nawet potrzebny. Nie chcę sugerować wieku, bo chodzi o ukrucenie nocnego życia robactwa na koszt innych obywateli. >> PS. Ja bym sam to pomalowal, ale mi by nie przeszkadzao ze z bardzo A jak sprzedać z rysą ? Kupiłbyś takie zarysowane auto ? Od razu widać, że sprzedający nie dbał o nie. Najczęściej ludzie kupują na wygląd, bo i tak się nie znają. neelix 30 |
Data: Grudzien 27 2006 17:51:15 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: radxcell | RadXcell answers to neelix, who wrote in A jak sprzedać z rysą ? Kupiłbyś takie zarysowane auto ? Od razu widać, że come on. nie znam nikogo kto dbalby o swoj samochod tak jak ja dbam o Fieste (12 letnie juz niedlugo auto, same oryginalne czesci oprocz wydechu, serwis w ASO itd), a wbicie drzwi, o ktorym wspominalem juz w tym watku, mam od roku 2000-go i nie naprawiam. tylko pekniecie lakieru od razu zamalowalem antykorozyjna i tak sie juz siodmy rok trzyma. pomysl ze takie auto jest od razu mniej atrakcyjne na uprowadzenie. pozdr, rdx 31 |
Data: Grudzien 27 2006 19:02:19 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
RadXcell answers to neelix, who wrote in Takie może tak, ale nie z rysą. Chociaż na części to i tak wszystko jedno. :-) neelix 32 |
Data: Grudzien 26 2006 14:42:06 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: Samotnik | napisal(a): A ile Ty masz lat, że masz taki problem ? Dla ogólnego bezpieczeństwa To sobie rezygnuj. -- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 33 |
Data: Grudzien 26 2006 16:05:51 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.) | Autor: neelix |
napisal(a):swobodnego > późnonocnego szlajania się po osiedlowych zakamarkach. Bez żadnego sprzeciwu. Na rzecz spokoju i bezpieczeństwa innych jestem w stanie to zaakceptować. neelix 34 |
Data: Grudzien 26 2006 16:37:17 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. | Autor: 'Tom N' | neelix w Dla ogólnego bezpieczeństwa wszystkich jestem gotów zrezygnować z części Z prawa do decydowania kiedy włączyć mijania też? ;-) -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 35 |
Data: Grudzien 27 2006 16:54:13 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. | Autor: neelix |
neelix w Przecież już za mnie decyduje prawo. :-) Tylko ja tu związku nie widzę. neelix 36 |
Data: Grudzien 26 2006 16:57:18 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. | Autor: Kwik |
A ile Ty masz lat, że masz taki problem ? Dla ogólnego bezpieczeństwa a jakie to ma znaczenie ile mam lat? jesli Ty po przekroczeniu dwudziestki przestales wychodzic gdziekolwiek i siedzisz w domu to Twoj problem. Ja wychodze gdzie chce i kiedy chce. ponadto z Twojej wypowiedzi wynika, ze chcialbys zroznicowac godzine policyjna - nie obowiazywalaby ona dla spacerow z psem i dzieckiem, a obowiazywalaby dla calej reszty. Jak sobie wyobrazasz egzekucje tego przepisu? Bylby rownie martwy jak obecny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych. To co piszesz jest śmieszne. koniecznie wskaz w ktorym miejscu Wartość przedmiotu jest pojęciem względnym. taaaaa... niezle mnie rozbawiles. Zadales sobie wystarczajaco duzo trudu zeby zerknac na siga? Dbam o swoje sprzęty nie po to, by mi jakaś Z Twoich postow wynika ze traktujesz auto jak przedmiot kultu, niemalze oltarzyk. A to jest po prostu zwykle narzedzie do przemieszczania sie. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale otarcia, przerysowania itd itp wydaja mi sie naturalne jesli mieszka sie w duzym miescie. Lepiej sie tym nie przejmowac niz odchodzic od zmyslow przy kazdej rysce. Tak jak Ci napisalem - rozumiem co czujesz, bo mnie tak samo wkurza niszczenie czyjejs wlasnosci, wandalizm, rysy na aucie... Ale zeby od razu wylatywac z takimi tekstami i godzina policyjna to zalatuje islamskim ekstremizmem. pozdrawiam Kwik -- R19 3d 1,8 F3P+LPG 174 kkm Krakow oklejony... p.m.s 37 |
Data: Grudzien 27 2006 17:05:12 | Temat: Re: [ot] Re: Niby święta. | Autor: neelix |
swobodnego > późnonocnego szlajania się po osiedlowych zakamarkach. Co innego, jeśliinnego > kiedy banda wyrostków zbiera się na placach dla dzieci, pije alkohol,tłucze > butelki, drze mordy w środku nocy, a w drodze do domu dewastuje copopadnie.
I co ? Jak wychodzisz to demolujesz wszystko po kolei ? Jeśli tak to jestem za zakazem łażenia po nocy również dla Twojej grupy wiekowej. ponadto z Twojej wypowiedzi wynika, ze chcialbys zroznicowac godzine Trzebaby zacząć od najmłodszych i zobaczyć. > To co piszesz jest śmieszne. Przecież napisałem. > Wartość przedmiotu jest pojęciem względnym.z > salonu. Ja bogaczem nie jestem. Przeczytałem co napisałeś. > Dbam o swoje sprzęty nie po to, by mi jakaśprzy > tym aucie przed zimą.burakowi >> znow bedzie sie nudzilo to dopiero bedziesz sie wsciekal, i wtedyjeszcze >> wpadniesz na pomysl zakazu posiadania nozy, gwozdzi itd itp w domu...przyjemności > jeżdżenie obdrapanym i powgniatanym pojemnikiem na śmieci. Jeżeli ktośnie > uznaje pewnych zasad współżycia w społeczeństwie to niektóre zakazy inakazy > są bezwzględnie konieczne. Jeżeli coś się zdarzy to trudno, ale jeśli jest to celowa robota to trudno się z tym pogodzić. Trudno przełknąć rozbite dla zabawy lusterko za 249 zł. Nawet gdy wypłaci AC to dojdzie zwyżka składki. Tak jak Ci napisalem - rozumiem co czujesz, bo mnie tak samo wkurza A w Szwecji ucinali łapki za złodziejkę. Dzisiaj podobno jak coś zgubisz to wracasz na miejsce i rzecz ta tam leży gdzie zgubiłeś. U nas idący za Tobą podniesie rzecz i powie, że to jemu wypadła. Może warto zrobić coś dla następnych pokoleń ? neelix 38 |
Data: Grudzien 26 2006 09:03:14 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Hants | A moze to byl niepelnosprawny ruchowo na wozku inwalidzim i najzupelniej niechcacy zarysowal Ci auto, bo np nie mogl jechac prosto na krzywym chodniku? Ty - widze - w imie milosci blizniego gotowy jestes spalic cale osiedle, a niedobitki pozamykac w obozach koncentracyjnych. Odpusc - to tylko blaszana puszka z silnikiem, a nie relikwia lub kosztownosci rodowe. 39 |
Data: Grudzien 27 2006 00:38:05 | Temat: Re: Niby więta. | Autor: Piotr Gralak | On Mon, 25 Dec 2006 13:38:33 +0100, "neelix" wrote: Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od strony Byłem w domu w Krakowie na Święta. Po powrocie z pasterki, gdzieś tak około 3, usłyszałem za oknem: "Jestem kibicem Wisełki Kraków, pierdolę Legię i Warszawiaków"... A że nieopodal stał mój samochód z rejestracją zaczynającą się na W to trochę zadrżałem :) Święta świętami, nasz kraj jest jednak specyficzny... PG 40 |
Data: Grudzien 27 2006 02:22:54 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: | Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od strony Powiem tyle: jesli jakis debil z premedytacja rysuje komus samochod, to powininny byc dla takich dotkliwe kary, jakies nielubiane prace spoleczne na przyklad. Ale czesto jest tak, ze drobne odrapania, rysy i wgniecenia robi sie nieumyslnie na ciasnym parkingu. Tutaj z kolei upierdliwosc niektorych "estetow", agresywnych i gotowych ciagac po policjach i sadach za jakies dwie ryski po 10 cm, jest nieznosna. Takie uszkodzenie ma znaczenie wylacznie estetyczne, a wartosc "szkody" jest idiotycznie zawyzana ze wzgledu na ceny uslug lakierniczych. Ryska 10 cm, nawet nie do blachy, tylko do podkladu, to juz "koniecznosc" lakierowania calego elementu, czyli 300-500 zl. Paranoja. Czyli gdyby porysowac auto z kazdej strony, a nawet 1 mm nie wgniatajac, to mozna zrobic szkode calkowita, tak? Dla mnie to jakis absurd i woda na mlyn lakiernikow i ubezpieczalni. Z jednej strony rozumiem, ze za uszkodzenie czyjejs wlasnosci sie odpowiada, z drugiej jednak waga uszkodzenia w przypadku jakichs parkingowych otarc jest mocno przesadzona. Ja bym to traktowal bardziej jak zuzycie eksploatacyjne. 41 |
Data: Grudzien 27 2006 09:34:31 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Wlodek | ...Ale czesto jest tak, ze drobne odrapania, rysy ale jesli chcesz np. sprzedac samochod to jednak lepiej jak tej rysy nie bedzie. Tu mala ryska, tam mala ryska i samochod oszpecony a wartosc a mozna jakos przywrocic poprzedni stan bez lakierowania calego elementu ? Paranoja. Czyli gdyby porysowac auto z kazdej strony, a nawet 1 mm wartosc samochodu o nie tylko polozenie lakieru Dla mnie to jak grafiti na scianie domu czy podrapana szybie w autobusie ? W. 42 |
Data: Grudzien 27 2006 11:16:30 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: |
ale jesli chcesz np. sprzedac samochod to jednak lepiej Pojecie oszpecenia jest wzgledne. Jak ktos kupuje uzywane auto, to musi sie liczyc, ze ma slady zuzycia. Jak chcesz miec idealny lakier, to sa przeciez salony samochodowe... > a wartosc Ale po co? Ja na rysy klade zaprawke, z daleka nie widac roznicy. Musialbym byc nienormalny, zeby zaplacic 300 zl za usuniecie jakiejs ryski. > Paranoja. Czyli gdyby porysowac auto z kazdej strony, a nawet 1 mm Jesli chodzi o AC, to jesli naprawa przekracza 0.75 wartosci auta, to ubezpieczalnie lubia orzekac szkode calkowita. Wiec taka sytuacja jest mozliwa, jak ktos ma auto warte 3000-4000 zl. jak grafiti na scianie domu czy podrapana szybie w autobusie ? Nie. Nie chodzi o szkody zadane z premedytacja. Chodzi mi o drobne nieumyslne stluczki parkingowe. Jak masz nowa lopate to pieknie lsni na niej farba, a stal jest gladka i blyszczaca. Jak troche nia pokopiesz, to jest odrapana i porysowana. Ale nadal spelnia swoja funkcje znakomicie. To jest zuzycie esploatacyjne. Ale jak ktos Ci na lopacie wydrapie nozem "Wlodek jest gupi", to juz jest wandalizm. 43 |
Data: Grudzien 27 2006 20:33:39 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: Wlodek | ale jesli chcesz np. sprzedac samochod to jednak lepiej Przy obecnym samochodzie to tez mi wiekszej roznicy nie robi drobne otarcie ale gdybym mial nowszy/ladniejszy samochod to mozliwe, ze 10 cm rysa by mnie wkurzyla. Tak samo, gdybym mial wybor miedzy dwoma kilkuletnimi egzemplarzami w b. zblizonym stanie technicznym to jednak nie chcialbym kupowac samochodu z zarysowanym blotnikiem nawet gdyby byl o 500 zl tanszy (pochodzenie rysy mnie nie obchodzi). Znam tez osoby, ktore maja kilkunastoletnie (rowniez 18) samochody bardzo ladnie utrzymane, bez wiekszych rys i wcale nie stoja ciagle w garazach. a wartosc No tak, a moj kumpel pare lat temu pomalowal calego passata (wlasnie tego 18-latka) i to jeszcze jakims lakierem ekstra. Wbrew pozorom - nie dlatego, ze ma za duzo kasy a wrecz odwrotnie. Podobnie jak o karoserie dba o mechanike i dlatego jest to jeden z lepiej zadbanych (nie nowych) samochodow moich znajomych. Paranoja. Czyli gdyby porysowac auto z kazdej strony, a nawet 1 mm ale jak ktos ma zadbane auto to zazwyczaj jest dla niego wiecej warte i chocbys mu dawal 5 czy 6 to i tak go nie sprzeda bo nie kupi drugiego tak pewnego/zadbanego. jak grafiti na scianie domu czy podrapana szybie w autobusie ? Nie. Nie chodzi o szkody zadane z premedytacja. Chodzi mi o drobne No fakt - to jest roznica ale wtedy wypadaloby zostawic wiadomosc/sprobowac skontaktowac sie z wlascicielem. Moze nawet zwykle "przepraszam" czasem wystarczy. Jak masz nowa lopate to pieknie lsni ryse na samochodzie predzej porownalbym z zaciekiem na scianie domu niz do rysy na szpadlu/lopacie/szufli czy innej sipie :) Ale jak ktos Ci na no, no, no :) W. 44 |
Data: Grudzien 27 2006 17:12:26 | Temat: Re: Niby święta. | Autor: neelix |
Niby święta, a jakaś osiedlowa kurwa zarysowała mi w nocy drzwi od stronyfikcja. Zastanawiam się czy malować z AC, bo będzie zwyżka ubezpieczenia. Zdrugiej strony lakiernik weźmie od elementu ze 400 zł. Zniżki za bezszkodowość zAC są przywiązane do auta czy do właściciela ? Chodzi o składkę, która może Powiem tyle: jesli jakis debil z premedytacja rysuje komus samochod, to powininny byc dla takich dotkliwe kary, jakies nielubiane prace spoleczne na przyklad. Ale czesto jest tak, ze drobne odrapania, rysy i wgniecenia robi sie nieumyslnie na ciasnym parkingu. Jak jest luźno trudno podejrzewać o szkodę nieumyślną. To było celowe rękodzieło. Tutaj z kolei upierdliwosc niektorych "estetow", agresywnych i gotowych ciagac po policjach i sadach za jakies dwie ryski po 10 cm, jest nieznosna. Takie uszkodzenie ma znaczenie wylacznie estetyczne, a wartosc "szkody" jest idiotycznie zawyzana ze wzgledu na ceny uslug lakierniczych. Ryska 10 cm, nawet nie do blachy, tylko do podkladu, to juz "koniecznosc" lakierowania calego elementu, czyli 300-500 zl. Paranoja. No właśnie. Puszka lakieru kosztuje 50zł, a malowanko 400, bo okazja zarobić. Czyli gdyby porysowac auto z kazdej strony, a nawet 1 mm nie wgniatajac, to mozna zrobic szkode calkowita, tak? Dla mnie to jakis absurd i woda na mlyn lakiernikow i ubezpieczalni. Z jednej strony rozumiem, ze za uszkodzenie czyjejs wlasnosci sie odpowiada, z drugiej jednak waga uszkodzenia w przypadku jakichs parkingowych otarc jest mocno przesadzona. Ja bym to traktowal bardziej jak zuzycie eksploatacyjne. Powiesz to kupującemu, który kupuje na wygląd ? Większość przed sprzedażą robi powierzchowną picówę, a taka rysa wszystko burzy. neelix |
[ot] Re: Niby święta. (was: Niby święta.)
![Forza Motorsport 3 - Limited Collectors Edition i Hot Hatch'e](http://www.v10.pl/archiwum/gry/galerie/Forza_Motorsport_3/Limited_Collectors_Edition/THUMBS/THUMB_RECT_MED_Forza_Motorsport_3_Collectors_Edition_11.jpg)
![Porsche Panamera - galeria zdjęć](http://www.v10.pl/archiwum/galeria/Porsche_Panamera/THUMBS/THUMB_RECT_MED_porsche_panamera_1.jpg)