Grupy dyskusyjne   »   Nie ma raportu bezoieczeÅ„stwa za 2015 rok?

Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?



1 Data: Marzec 28 2016 22:53:55
Temat: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: Tomasz Pyra 

Na policja.pl zawsze na pocz±tku nowego roku by³ publikowany raport roczny
o stanie bezpieczeñstwa na drogach:
http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html

A tymczasem koñczy siê kwarta³, a raportu za 2015 nie ma.

Wypadków by³o mniej o 6%, zabitych o 9%, a rannych o 7% ni¿ w 2014, ale
poczyta³bym te ich dok³adniejsze statystyki.



2 Data: Marzec 29 2016 13:52:02
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Tomasz Pyra"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Na policja.pl zawsze na pocz±tku nowego roku by³ publikowany raport roczny
o stanie bezpieczeñstwa na drogach:
http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
A tymczasem koñczy siê kwarta³, a raportu za 2015 nie ma.

Za wczesnie troche, uzbroj sie w cierpliwosc.

Jest tez drugie zrodlo
http://www.krbrd.gov.pl/pl/raporty-krajowe.html

Wypadków by³o mniej o 6%, zabitych o 9%, a rannych o 7% ni¿ w 2014, ale
poczyta³bym te ich dok³adniejsze statystyki.

A to skad informacja ?

Bo osobna kwestia - jak sie podsumuje raporty miesieczne i porowna z raportem rocznym, to liczby wychodza inne.
Nie wiem - do miesiecznych sie mniej przykladaja, czy czasem ofiara w szpitalu umiera po zamknieciu miesiaca - dosc, ze doniesien "stan bezpieczenstwa sie poprawil" na podstawie aktualnych danych (miesiecznych) nie mozna brac powaznie pod uwage - chyba, ze porownywane z raportem miesiecznym z przed roku.

J.

3 Data: Marzec 29 2016 17:27:40
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

A tymczasem koñczy siê kwarta³, a raportu za 2015 nie ma.

Ja tam bardziej ciekaw jestem statystyk za 2016, a raczej jak uzadsadnia mniejsza ilosc wypadkow i brak zwiazku ze zniknieciem FR;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

4 Data: Marzec 30 2016 11:15:28
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: elmer radi radisson 

On 2016-03-29 17:27, Pawel "O'Pajak" wrote:

Ja tam bardziej ciekaw jestem statystyk za 2016, a raczej jak uzadsadnia
mniejsza ilosc wypadkow i brak zwiazku ze zniknieciem FR;-)

Z jednej strony znikaja FR SM /ktorych miejsce ustawienia - szczegolnie
tych przenosnych - czesto mialo raczej zwiazek z przewidywana iloscia
przyplywu PLN, a nie poprawa bezpieczenstwa/ a z drugiej przeciez GITD
stawia kolejne slupki, red-light'y, no i przede wszystkim uruchamia
odcinkowy pomiar. Tez nieraz w mocno dyskusyjnych miejscach ;).




--

memento lorem ipsum

5 Data: Marzec 30 2016 21:26:56
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: ToMasz 

W dniu 29.03.2016 o 17:27, Pawel "O'Pajak" pisze:



Powitanko,

A tymczasem koñczy siê kwarta³, a raportu za 2015 nie ma.

Ja tam bardziej ciekaw jestem statystyk za 2016, a raczej jak uzadsadnia
mniejsza ilosc wypadkow i brak zwiazku ze zniknieciem FR;-)

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo. Ale niestety tylko dlatego ¿e sta³y w bezsensownych miejscach. I je¶li siê nie mylê, znaczy je¶li brak zmian potwierdzi moj± tezê, to osoby które wymy¶li³y lokalizacje, powinny i¶æ do wiêzienia. za korzy¶ci finansowe i za to, ¿e urz±dzenia postawione w dobrych lokalizacjach, naprawdê mog³y uratowaæ parê istnieñ
ToMasz

6 Data: Marzec 30 2016 21:33:57
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Jacek 

W dniu 2016-03-30 o 21:26, ToMasz pisze:

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo. Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach. I je¶li siê nie mylê, znaczy je¶li
brak zmian potwierdzi moj± tezê, to osoby które wymy¶li³y lokalizacje,
powinny i¶æ do wiêzienia. za korzy¶ci finansowe i za to, ¿e urz±dzenia
postawione w dobrych lokalizacjach, naprawdê mog³y uratowaæ parê istnieñ
ToMasz

Jak mawia klasyk: m±drego to i przyjemnie pos³uchaæ.
Tylko kto dzi¶ m±drych s³ucha?
Jacek

7 Data: Marzec 30 2016 21:55:37
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Shrek 

On 30.03.2016 21:26, ToMasz wrote:

A tymczasem koñczy siê kwarta³, a raportu za 2015 nie ma.

Ja tam bardziej ciekaw jestem statystyk za 2016, a raczej jak uzadsadnia
mniejsza ilosc wypadkow i brak zwiazku ze zniknieciem FR;-)

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo. Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach.

Nie do koñca prawda. Np w Warszawie oprócz s³ynnego na Wis³ostradzie (i mniej s³awnego, nigdy nie odpalonego na S8) by³y ustawione w rozs±dnych miejscach. Inna sprawa, ¿e czêsto zmieniano te¿ organizacjê ruchu, wiêc przypisywanie fotopstryczkom glorii za zmniejszenie ilo¶ci wypadków by³o na wyrost, bo musia³y siê t± zas³ug± podzieliæ z bezkolizyjn± strza³k± do lewoskrêtu;)

I je¶li siê nie mylê, znaczy je¶li
brak zmian potwierdzi moj± tezê, to osoby które wymy¶li³y lokalizacje,
powinny i¶æ do wiêzienia. za korzy¶ci finansowe i za to, ¿e urz±dzenia
postawione w dobrych lokalizacjach, naprawdê mog³y uratowaæ parê istnieñ

NIe dasz rady, bo ciê¿ko odfiltrowaæ pozosta³e czynniki. A fakt jest taki, ¿e bezpieczeñstwo ro¶nie bo mamy coraz lepsze drogi, bezpieczniejsze samochody i... je¼dzimy coraz lepiej. Ponadto nie wiem, jak gdzie indziej, ale w Warszawie naprawdê zaczyna siê dbac o bezpieczeñstwo pieszych - do¶wietlanie przej¶æ, zmiana organizacji ruchu, zamówiono audyt kolejnych kilkuset przej¶æ. Niestety trzeba by³o do tego ekoterrorysty od rowerów na sto³ku dyrektora ZTM;)

Shrek

8 Data: Marzec 31 2016 14:04:00
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: szerszen 

On Wed, 30 Mar 2016 21:55:37 +0200
Shrek  wrote:


Np w Warszawie oprócz s³ynnego na Wis³ostradzie (i
mniej s³awnego, nigdy nie odpalonego na S8) by³y ustawione w rozs±dnych
miejscach.

A opiszesz te rozs±dne miejsca?
Mo¿e Pu³awska przed Auchan w stronê Piaseczna?
Mo¿e Trasa £azienkowska przy Saskiej?
Mo¿e Poleczki?
Powiedz mi bo ³atwiej wymieniæ te, gdzie sens postawienia ociera siê o rozs±dek, ni¿ te, w których go zabrak³o.

--
pozdrawiam
szerszeñ

9 Data: Marzec 31 2016 16:37:27
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Shrek 

On 31.03.2016 14:04, szerszen wrote:

Np w Warszawie oprócz s³ynnego na Wis³ostradzie (i
mniej s³awnego, nigdy nie odpalonego na S8) by³y ustawione w rozs±dnych
miejscach.

A opiszesz te rozs±dne miejsca?
Mo¿e Pu³awska przed Auchan w stronê Piaseczna?

Nie wiem gdzie on nawet dok³adnie stoi.

Mo¿e Trasa £azienkowska przy Saskiej?

A tam akurat ma chyba sens, tyle ¿e stoi w drug± stronê;)

Mo¿e Poleczki?

Na Poleczki?

Powiedz mi bo ³atwiej wymieniæ te, gdzie sens postawienia ociera siê o rozs±dek, ni¿ te, w których go zabrak³o.

Dobre s± wszystkie na skrzy¿owaniach - wynika to z punktowego dzia³ania fotoradaru - na przestrzeganie ograniczeñ bardziej globalnie to chyba tylko pomiar odcinkowy (a i to niespecjalnie), lub z zasady na skrzy¿owaniach ¿ó³te koby³y, a po krajówkach to losowo (choæ w sumie te¿ nie bardzo, bo bêd± w debilnych miejscach w zwi±zku ze statystykami).

W zasadzie wszystkie bez wyj±tku na skrzy¿owaniach (no dobra - Wis³ostrada;). I to s± praktycznie wszystkie z nowo (w sensie ostatnie kilka lat) dostawianych. Wiec nie zgodzê siê akurat, ¿e w Warszawie stawiano je w ostatnich czasach dla kasy. Oczywi¶cie by³y Bia³e Bory i Kobylica i przez takie kwiatki odebrano uprawnienia stra¿om wiejskim. Poniek±d s³usznie - Warszawa niestety oberwa³a rykoszetem - akurat w Warszawie ciê¿ko zauwa¿yæ w SM presjê na statystyki - nie wiem czy maj± rozkaz nie przeginaæ, czy po prostu nie wyrabiaj±;)

Shrek

10 Data: Kwiecien 04 2016 09:04:03
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: szerszen 

On Thu, 31 Mar 2016 16:37:27 +0200
Shrek  wrote:



Nie wiem gdzie on nawet dok³adnie stoi.

Na prostej, akurat jak siê ograniczenie zmienia ;)
Tam nawet policja nie je¼dzi zgodnie z debilnym 50km/h

A tam akurat ma chyba sens, tyle ¿e stoi w drug± stronê;)

Chyba nie, mo¿e mia³by jaki¶ cieñ sensu bli¿ej jeziorka, gdzie na winklu przy mokrej jezdni lubi± kosiæ trawê, ale tam nie mo¿na by go obracaæ, bo zielone za szerokie i kasa by siê nie zgadza³a.

Na Poleczki?

Zapêdzi³em siê trochê. Pileckiego, pomiêdzy Pu³awsk±, a Herbsta.

Warszawie ciê¿ko zauwa¿yæ w SM presjê na statystyki - nie wiem czy maj±
rozkaz nie przeginaæ, czy po prostu nie wyrabiaj±;)

??
Na Ursynowie to nawet im kilka, je¶³i nie wiêcej specjalnych "wysepek" wybetonowali, aby mogli sobie z foto staæ i kwitn±æ, jako¶ poprawy bezpieczeñstwa ruchu od tego nie zauwa¿y³em.


--
pozdrawiam
szerszeñ

11 Data: Marzec 31 2016 12:06:32
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Pawel "O'Pajak" 



Powitanko,

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo.

Alez maja. Widzac FR kazdy patrzy na predkosciomierz zamiast na droge. Ten, co nie zna drogi, zaskoczony widokiem zoltej skarbonki, ostro hamuje, ten za nim tez... pozniej. Stad mniejsza wypadkowosc teraz.
No chyba, ze mowimy o bezpieczenstwie budzetu.

Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach.

To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych miejscach. Czesto stawiane wlasnie po to, by jak najwiecej ludzi sie nadzialo. Ot, chocby slynny FR na Wislostradzie.
Jesli wszyscy, moze poza autobusami, przekraczaja predkosc dozwolona na jakies drodze i nic zlego sie nie dzieje, to zle sa te tysiace kierowcow, czy jeden idiota co postawil znak?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

12 Data: Marzec 31 2016 13:39:55
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: T. 

W dniu 2016-03-31 o 12:06, Pawel "O'Pajak" pisze:



Powitanko,

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo.

Alez maja. Widzac FR kazdy patrzy na predkosciomierz zamiast na droge.
Ten, co nie zna drogi, zaskoczony widokiem zoltej skarbonki, ostro
hamuje, ten za nim tez... pozniej. Stad mniejsza wypadkowosc teraz.
No chyba, ze mowimy o bezpieczenstwie budzetu.

Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach.

To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych
miejscach. Czesto stawiane wlasnie po to, by jak najwiecej ludzi sie
nadzialo. Ot, chocby slynny FR na Wislostradzie.
Jesli wszyscy, moze poza autobusami, przekraczaja predkosc dozwolona na
jakies drodze i nic zlego sie nie dzieje, to zle sa te tysiace
kierowcow, czy jeden idiota co postawil znak?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Trochê generalizujesz. Chodzi o to, ¿eby uratowaæ choæ jedn± osobê. Czyli je¶li co¶ siê stanie, to wtedy dopiero umawiamy siê, ¿e stosujemy siê do ograniczeñ? Czy mo¿e lepiej zawczasu jednak ustawiæ, ¿eby w³a¶nie do tego jednego przypadku nie dosz³o?
Oczywi¶cie, to dywagacje z pogranicza filozofowania. S± ¼le ustawione znaki, a z drugiej strony - jeszcze nie ma znaków wy¶wietlaj±cych ograniczenia automatycznie w zale¿no¶ci od warunków drogowych. Mo¿e kiedy¶ bêdzie - np. wilgotno¶æ 95% - wiêksze ograniczenie. Niestety ludzie nie zdaj± sobie sprawy, jakie czynniki wp³ywaj± na postawione ograniczenia. Zwykle jest to: "jecha³em szybciej i nic siê nie sta³o". A mo¿e po deszczu jest tam wyj±tkowo ¶lisko? Albo ¼le wykonana przechy³ka drogi na zakrêcie przy zu¿ytych oponach spowoduje, ¿e auto wyleci?
Generalnie powinny byæ dostêpne (np. W Internecie) motywy stawiania ograniczeñ (na stronach zarz±dców dróg). Wtedy mo¿na by wychwyciæ te bzdurne nieco ³atwiej i szybciej, ni¿ tylko organoleptycznie. I w niektórych przypadkach by³oby widaæ, ¿e to np. b³êdy konstrukcyjne lub z³e wykonawstwa (konserwacja) przyczynia siê do ich stawiania.
Przyk³adem spó¼nionego postawienia jest ograniczenie do 50 na wê¼le Konotopa - dopiero jak siê tam zdarzy³ wypadek, kto¶ poszed³ po rozum do g³owy. A m±drzejsi jeszcze przed otwarciem trasy sugerowali, ¿e przechylenie zakrêtu na zewn±trz to prosta droga do dramatów przy szybszej je¼dzie. Podobnie - postawiono ograniczenie na wê¼le Opacz, bo wej¶cie tam w ³uk powy¿ej 50 grozi³o wyrzuceniem na bariery.
T.

13 Data: Marzec 31 2016 17:32:33
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Cavallino 

W dniu 31.03.2016 o 13:39, T. pisze:

W dniu 2016-03-31 o 12:06, Pawel "O'Pajak" pisze:


Powitanko,

fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo.

Alez maja. Widzac FR kazdy patrzy na predkosciomierz zamiast na droge.
Ten, co nie zna drogi, zaskoczony widokiem zoltej skarbonki, ostro
hamuje, ten za nim tez... pozniej. Stad mniejsza wypadkowosc teraz.
No chyba, ze mowimy o bezpieczenstwie budzetu.

Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach.

To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych
miejscach. Czesto stawiane wlasnie po to, by jak najwiecej ludzi sie
nadzialo. Ot, chocby slynny FR na Wislostradzie.
Jesli wszyscy, moze poza autobusami, przekraczaja predkosc dozwolona na
jakies drodze i nic zlego sie nie dzieje, to zle sa te tysiace
kierowcow, czy jeden idiota co postawil znak?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Trochê generalizujesz. Chodzi o to, ¿eby uratowaæ choæ jedn± osobê.

Nie - chodzi o to, ¿eby ruch by³ p³ynny i nie by³o korków.

14 Data: Marzec 31 2016 19:30:02
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Czy mo¿e lepiej zawczasu jednak ustawiæ, ¿eby w³a¶nie do tego jednego
przypadku nie dosz³o?

No to najbezpieczniej ustawic zakaz ruchu na wszystkich drogach.

 Niestety
ludzie nie zdaj± sobie sprawy, jakie czynniki wp³ywaj± na postawione
ograniczenia.

Mysle, ze znakomita wiekszosc wie i dochodzi do wniosku, ze gosc co te ograniczenia ustawial, msci sie za to, ze 27 razy podchodzil do egzaminu na PJ i 26 razy nie zdal. Albo jakies inne frustracje leczy. Dawniej uwazalem to za zwykla glupote, obecnie dochodze do przekonania, ze to w wiekszosci przypadkow robota seryjnych mordercow. Nizej objasniam, dlaczego tak uwazam.

Zwykle jest to: "jecha³em szybciej i nic siê nie sta³o". A
mo¿e po deszczu jest tam wyj±tkowo ¶lisko? Albo ¼le wykonana przechy³ka
drogi na zakrêcie przy zu¿ytych oponach spowoduje, ¿e auto wyleci?

To juz uzasadniam swoje zdanie wyzej. Otoz dziala to w ten sposob: jedziesz 3 pasmowa droga, bez przejsc dla pieszych, barierki energochlonne, brak skrzyzowan, z jednej strony las, z drugiej rzeka i... ograniczenie do 60. OK, moze cos niezwyklego zaraz bedzie. Zwalniasz i dojezdzasz do "80". Hmm, no dobra. Za chwile znowu "60". Czujnosc wzmozona. Niepotrzebnie, znow mozna 80. Za 3 razem robisz to, co kazdy rozsadny czlowiek - olewasz. Jak masz pecha, to za 3 razem dowiadujesz sie po co to ograniczenie. Objasnia to policjant. Tzn. nie wyjasnia powodow takiego durnego ograniczenia, tylko karze Cie mandatem za rozsadna decyzje i nie sluchanie CB/Yanosika.
Gorzej, jesli do znakow A-1, A-2 (Niebezpieczny zakret) sie przyzwyczaisz w taki sposob np. na Mazowszu. Potem widzisz taki znak w Bieszczadach, czy innych gorkach i wydaje Ci sie, ze znaczy on w calej Polsce to samo. Jak juz zmienisz gacie, to dziekujesz Bogu, ze tylko tak sie skonczylo;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mro¿ek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

15 Data: Marzec 31 2016 22:10:15
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: re 



U¿ytkownik "T."


fotoradary nie maj± wp³ywu na bezpieczeñstwo.

Alez maja. Widzac FR kazdy patrzy na predkosciomierz zamiast na droge.
Ten, co nie zna drogi, zaskoczony widokiem zoltej skarbonki, ostro
hamuje, ten za nim tez... pozniej. Stad mniejsza wypadkowosc teraz.
No chyba, ze mowimy o bezpieczenstwie budzetu.

Ale niestety tylko dlatego
¿e sta³y w bezsensownych miejscach.

To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych
miejscach. Czesto stawiane wlasnie po to, by jak najwiecej ludzi sie
nadzialo. Ot, chocby slynny FR na Wislostradzie.
Jesli wszyscy, moze poza autobusami, przekraczaja predkosc dozwolona na
jakies drodze i nic zlego sie nie dzieje, to zle sa te tysiace
kierowcow, czy jeden idiota co postawil znak?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa

Trochê generalizujesz. Chodzi o to, ¿eby uratowaæ choæ jedn± osobê.
Czyli je¶li co¶ siê stanie, to wtedy dopiero umawiamy siê, ¿e stosujemy
siê do ograniczeñ? Czy mo¿e lepiej zawczasu jednak ustawiæ, ¿eby w³a¶nie
do tego jednego przypadku nie dosz³o?
Oczywi¶cie, to dywagacje z pogranicza filozofowania. S± ¼le ustawione
znaki, a z drugiej strony - jeszcze nie ma znaków wy¶wietlaj±cych
ograniczenia automatycznie w zale¿no¶ci od warunków drogowych. Mo¿e
kiedy¶ bêdzie - np. wilgotno¶æ 95% - wiêksze ograniczenie. Niestety
ludzie nie zdaj± sobie sprawy, jakie czynniki wp³ywaj± na postawione
ograniczenia. Zwykle jest to: "jecha³em szybciej i nic siê nie sta³o". A
mo¿e po deszczu jest tam wyj±tkowo ¶lisko? Albo ¼le wykonana przechy³ka
drogi na zakrêcie przy zu¿ytych oponach spowoduje, ¿e auto wyleci?
-- -
I Ty chcesz to liczyæ ? :-)


Generalnie powinny byæ dostêpne (np. W Internecie) motywy stawiania
ograniczeñ (na stronach zarz±dców dróg). Wtedy mo¿na by wychwyciæ te
bzdurne nieco ³atwiej i szybciej, ni¿ tylko organoleptycznie. I w
niektórych przypadkach by³oby widaæ, ¿e to np. b³êdy konstrukcyjne lub
z³e wykonawstwa (konserwacja) przyczynia siê do ich stawiania.
Przyk³adem spó¼nionego postawienia jest ograniczenie do 50 na wê¼le
Konotopa - dopiero jak siê tam zdarzy³ wypadek, kto¶ poszed³ po rozum do
g³owy. A m±drzejsi jeszcze przed otwarciem trasy sugerowali, ¿e
przechylenie zakrêtu na zewn±trz to prosta droga do dramatów przy
szybszej je¼dzie. Podobnie - postawiono ograniczenie na wê¼le Opacz, bo
wej¶cie tam w ³uk powy¿ej 50 grozi³o wyrzuceniem na bariery.
-- -
Nie wystarczy po prostu postawiæ znaku informacyjnego tudzie¿ innych informuj±cych o wyj±tkowo niebezpiecznej drodze ?

16 Data: Marzec 31 2016 17:48:22
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: SW3 

W dniu 31.03.2016 o 12:06 Pawel "O'Pajak"  pisze:

To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych  miejscach.

Otó¿ to. Tak sie wszyscy zafiksowali na radarach, czy mo¿e ju¿ nie wierz±,  ¿e ograniczenia da³oby siê postawiæ sensownie?
Niech ograniczenia oznaczaj± naprawdê maksymaln± dopuszczaln± prêdko¶æ (a  nie obliczon± na samochód z niesprawnymi hamulcami, na ³ysych oponach, z  zaszronionymi oknami, podczas intensywnego marzn±cego deszczu) to radary  mog± staæ i co kilometr na ka¿dej drodze.

--
SW3
-- --
Pañstwo to wielka fikcja, dziêki której ka¿dy usi³uje ¿yæ kosztem innych.  /Bastiat

17 Data: Marzec 31 2016 18:09:22
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?
Autor: Shrek 

On 31.03.2016 17:48, SW3 wrote:

Otó¿ to. Tak sie wszyscy zafiksowali na radarach, czy mo¿e ju¿ nie
wierz±, ¿e ograniczenia da³oby siê postawiæ sensownie?
Niech ograniczenia oznaczaj± naprawdê maksymaln± dopuszczaln± prêdko¶æ
(a nie obliczon± na samochód z niesprawnymi hamulcami, na ³ysych
oponach, z zaszronionymi oknami, podczas intensywnego marzn±cego
deszczu) to radary mog± staæ i co kilometr na ka¿dej drodze.

Ogólnie w Polsce jest po prostu za du¿o znaków. Na Wêgrzech i S³owacji nie mia³em problemu, ¿eby wiedzieæ ile jest dopuszczalne - 90/50, chyba ¿e jakie¶ specjalne ograniczenia - rzadko.

A u nas - wjecha³em przez prze³êcz Dukielsk± - ju¿ by³y problemy - znaków w ..., drugi ... wie czy ostatnia krzy¿ówka, to wyjazd z parkingu, gruntowa czy trzeci .... wie co, czy jak jest zielona tablica to wolno 90, czy tylko jaki¶ projektant gra w grê "czy pamiêtasz bia³± przekre¶lon±?". Dodatkowo jak do miasta dojecha³em to reklamy dominuj±ce wszystko - wtedy zda³em sobie sprawê dlaczego S³owacja mi siê podoba³a - przecie¿ architektura podobna - brak reklam.

No i nasrane tymi znakami - jest zakrêt - widaæ go od pocz±tku do prawie samego koñca - brak niespodzianek w stylu przepa¶æ, z³e wyprofilowanie, zwê¿enie drogi. No to na ch... znak, ¿e zakrêt? Bez znak pojechaliby prosto, bo drogi nie widz±, ale znak zobacz±? No i na chucka ograniczenie do 70 - przecie¿ ka¿dy widzi ile da siê pojechaæ. To ¿e "mo¿na" 90 nie znaczy, ¿e tyle trzeba - jak bêdzie ¶nieg to to 70 ze znaku te¿ bêdzie za du¿o. Ile by nie by³o na znaku, ma jechaæ tyle, ¿eby siê nie wywaliæ.

Mam wra¿enie, ¿e kierowców traktuje siê jak debili, a oni z koleji traktuj± jak debili projektantów dróg. Zdj±æ 50% znaków w diab³y - i tak nikt na nie nie patrzy. Jak ograniczenia, to wtedy jak po prostu na pierwszy rzut oka przyczyny nie widaæ, ale jednak ona jest i trzeba kierowcê ostrzec - w innych przypadkach niech kierowcy my¶l± sami. A po co komu znak ograniczenia przed ¶limakiem - jaki ¶limak jest ka¿dy widzi i bez ograniczenia siê domy¶li, ¿e nie nalezy w niego wje¿dzaæ 90km/h. A jak wjedzie to w sumie dobrze - wypierdoli siê we w miarê kontrolowanych warunkach w barierki, to siê nauczy - móg³ trafiæ gorzej.

A od siebie doda³bym nieoznakowane kamery na przej¶ciach bez ¶wiate³ i z 2+ pasami ruchu wy³apuj±ce wyprzedzanie. Im wiêcej tym lepiej. Prawdziwe, atrapy, ukryte, mobilne, stra¿nicy zza krzaka - jakiekolwiek. Na szczególnie niebezpiecznych widoczne, oczojebne ¿ó³te. ¯eby zawsze siê zastanawiali czy nie przyjdzie 500PLN i 10 punktów. Têpiæ skurwysynów bez lito¶ci. Narzêdzia ju¿ s± - w zasadzie dwa razy go z³api± i po prawku, bo jak kto¶ tak je¿dzi to brakuj±ce punkty pewnie ma. Jak siê po zó³tej kartce nie obudzi, to czerwona i pauzuje.

Shrek.

18 Data: Marzec 31 2016 22:12:42
Temat: Re: Nie ma raportu bezoieczeñstwa za 2015 rok?
Autor: re 



U¿ytkownik "SW3"


To nie miejsca sa bezsensowne, tylko ograniczenia predkosci w tych miejscach.

Otó¿ to. Tak sie wszyscy zafiksowali na radarach, czy mo¿e ju¿ nie wierz±,
¿e ograniczenia da³oby siê postawiæ sensownie?
Niech ograniczenia oznaczaj± naprawdê maksymaln± dopuszczaln± prêdko¶æ (a
nie obliczon± na samochód z niesprawnymi hamulcami, na ³ysych oponach, z
zaszronionymi oknami, podczas intensywnego marzn±cego deszczu) to radary
mog± staæ i co kilometr na ka¿dej drodze.
-- -
Postulujesz ich zdjêcie ?

Re: Nie ma raportu bezoieczeństwa za 2015 rok?



Grupy dyskusyjne