Chyba nie bylo ...
http://www.joemonster.org/filmy/7404/Skuter-Tuptus-genialny-japonski-wynalazek
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

Wojtek J. pisze:

Chyba nie bylo ...
http://www.joemonster.org/filmy/7404/Skuter-Tuptus-genialny-japonski-wynalazek
Pozdrawiam.
Wojtek

beznadziejny wynalazek, od dziesiątków lat wiadomo że koło jest
sprawniejsze od tuptania (dajmy na to pieszy do roweru z tym samym
pieszym w siodle jest ileś tam razy sprawniejszy nie pamiętam ile)

p.

beznadziejny wynalazek, od dziesiątków lat wiadomo że koło jest
sprawniejsze od tuptania (dajmy na to pieszy do roweru z tym samym
pieszym w siodle jest ileś tam razy sprawniejszy nie pamiętam ile)

kurtka miało być, że rower sprawniejszy od pieszego

p.

Slawek napisał(a):

beznadziejny wynalazek, od dziesiątków lat wiadomo że koło jest
sprawniejsze od tuptania (dajmy na to pieszy do roweru z tym samym
pieszym w siodle jest ileś tam razy sprawniejszy nie pamiętam ile)

kurtka miało być, że rower sprawniejszy od pieszego

Yhy. Pod jednym, zasadniczym, warunkiem. Ze porusza sie po drodze utwardzonej, w miare plaskiej (poziomej) ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

zbigi pisze:

Slawek napisał(a):

beznadziejny wynalazek, od dziesiątków lat wiadomo że koło jest
sprawniejsze od tuptania (dajmy na to pieszy do roweru z tym samym
pieszym w siodle jest ileś tam razy sprawniejszy nie pamiętam ile)

kurtka miało być, że rower sprawniejszy od pieszego

Yhy. Pod jednym, zasadniczym, warunkiem. Ze porusza sie po drodze utwardzonej, w miare plaskiej (poziomej) ;)

hmm... to już 2 warunki są.

--
gildor
9'99

Yhy. Pod jednym, zasadniczym, warunkiem. Ze porusza sie po drodze
utwardzonej, w miare plaskiej (poziomej) ;)

hmm... to już 2 warunki są.

ok, więc przypadek bardziej skrajny 10cm śnieg lub odpowiednio głÄ™boki
piach i pieszy zyskuje, ale w przypadku tego niby skutera te nibynóżki
raczej nie dały by rady nawet w 5cm śniegu lub piachu

pozatym droga utwardzona była w moim odniesieniu oczywistą oczywistością
bo całoć odnosiło się do skutera z założenia jak sądzę pojazdu
przeznaczonego do miejskiej dżungli... przy dodatkowym założeniu, że nie
wchodzimy na grząskie trawniki i strome schody :)
....przy czym kolejne założenie, bo w zależności od umiejętności jeźdźca
będzie on wstanie mniej lub bardziej sprawnie pokonać schody i trawniki
o różnym nachyleniu i różnej grząskości

p.

Slawek wrote:

ok, więc przypadek bardziej skrajny 10cm śnieg lub odpowiednio głÄ™boki
piach i pieszy zyskuje, ale w przypadku tego niby skutera te nibynóżki
raczej nie dały by rady nawet w 5cm śniegu lub piachu

A czy koega czasem potrafi przymknąć oko i uznać, ze coś jest nieczemu i nikomu niepotrzebnym dowcipem?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

Kuba (aka cita) pisze:

A czy koega czasem potrafi przymknąć oko i uznać, ze coś jest nieczemu i nikomu niepotrzebnym dowcipem?

Widać nie ;)

A akurat takie "wynalazki" to jedna z japońskich rozrywek, dość popularnych :)

Coś w stylu amerykańskich pomysłów na "lepszą pułapkę na myszy" - tylko bardziej wszechstronne.

zbigi  napisał(a):

Yhy. Pod jednym, zasadniczym, warunkiem. Ze porusza sie po drodze
utwardzonej, w miare plaskiej (poziomej) ;)

Dobry Wieczór.
Nie bijcie po oczach, ale podepnę się ze swoją linką, która zadaje kłam
teorii zbigiego :)))
http://www.youtube.com/watch?v=mpBG-nSRcrQ

szanowny zibi, gdyby do tego hamerykańskiego patenta przymocować kierownicę i
siodło - to koledzy na endurakach musieliby czapkować przed jeźdźcami na
BigDogu. Żeby to jeszcze szybciej nóżkami przebierało, byloby jak znalazł na
wycieczki hardcorowe w teren jury częstochowskiej. Już sobie wyobrażam tych
brodatych, masywnych motonitów pędzących na oklep po Europie :))))

No dobrze, przyznaję lekko zaspamowałam, ale liczę że w czasie wakacji
cenzura to puści, co innego zimą :)

PS. a koledze chomiczonowi, który w wątku dot.nowej mody sugerował cycki pod
pachami wieszczę, że będzie miał problem ze sprzedaniem swojego sprzęta z
uwagi na dwa zagniecenia w zbiorniku od strony jeźdźca.
Bardzo malutkie wgniecenia :))))

Oburzona seksistowskim podejściem do mody :))


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

kobieta napisał(a):

zbigi  napisał(a):

Yhy. Pod jednym, zasadniczym, warunkiem. Ze porusza sie po drodze utwardzonej, w miare plaskiej (poziomej) ;)

Nie bijcie po oczach,

A dlaczego od razu po oczach? Wole po czem innem :P

ale podepnę się ze swoją linką, która zadaje kłam teorii zbigiego :)))
http://www.youtube.com/watch?v=mpBG-nSRcrQ

Jaki klam? To jest potwierdzenie, ze poza gladka droga transport nozny jest efektywniejszy od kolowego :P Stad wlasnie proby skonstruowania mechanicznego mula, ktory moglby towarzyszyc dzielnym szwejom rowniez w trudniejszym terenie.

szanowny zibi, gdyby do tego hamerykańskiego patenta przymocować kierownicę i siodło - to koledzy na endurakach musieliby czapkować przed jeźdźcami na BigDogu.

Ale BigDog nie pojdzie (hue, hue ;) ) szybciej niz 8km/h - nawet na rowniusienkim ancfalcie, gdzie kazde jedno dzieciece endurko na kolach 12" poleci te 5x wiecej z palcem w... No... Wiesz gdzie ;)

Żeby to jeszcze szybciej nóżkami przebierało, byloby jak znalazł na wycieczki hardcorowe w teren jury częstochowskiej. Już sobie wyobrażam tych brodatych, masywnych motonitów pędzących na oklep po Europie :))))

Jako srodek transportu ludzkiego odpada. - zwlaszcza dla milosnikow jednosladow, ktore cudownie skladaja sie w winklach.
Jako transport towarzyszacy pieszym - ma przed soba duza przyszlosc.

No dobrze, przyznaję lekko zaspamowałam, ale liczę że w czasie wakacji cenzura to puści, co innego zimą :)

A na zdrowie :)

PS. a koledze chomiczonowi, który w wątku dot.nowej mody sugerował cycki pod pachami wieszczę, że będzie miał problem ze sprzedaniem swojego sprzęta z uwagi na dwa zagniecenia w zbiorniku od strony jeźdźca. Bardzo malutkie wgniecenia :))))

No wiesz? Sugerujesz, ze ma az tak twarde kochones? Bardziej by zabolalo, gdybys zamiast grozb silowych uzyla prostej negacji meskosci ;)

Oburzona seksistowskim podejściem do mody :))

Oburzony przekreceniem nicka ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

zbigi  napisał(a):

Oburzony przekreceniem nicka ;)

Spaliłam cegłę ze wstydu za to "fopa" :)
Bardzo przepraszam i po cichcu wracam na ławkę rezerwowych. A negowania
męskości zostałam już oduczona w bolesny sposób.
Jeszcze se chłopak większego kupi (motora oczywiście)- jak ten moj
nieszczęśnik i trzeba będzie podpaski przed nim chować, żeby ich do armatury
glansowania nie zażywał :)A humor oczywiście przedni z tymi pachami - jak
zwykle na preclach.
Jeśli kogoś dodatkowo uraziłam to przepraszam równie serdecznie i szczerze.
I nawet tego nie można zwalic na babskie dni.:)

dobrej nocy wszystkim sympatycznym nocnym markom się życzy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

zbigi pisze:

szanowny zibi, gdyby do tego hamerykańskiego patenta przymocować kierownicę i siodło - to koledzy na endurakach musieliby czapkować przed jeźdźcami na BigDogu.

Ale BigDog nie pojdzie (hue, hue ;) ) szybciej niz 8km/h - nawet na rowniusienkim ancfalcie, gdzie kazde jedno dzieciece endurko na kolach 12" poleci te 5x wiecej z palcem w... No... Wiesz gdzie ;)

Pamiętaj, że BigDog to na razie testowanie koncepcji i oprogramowania.

Technologia jest rozwojowa i kto wie, czy za parę lat nie będzie taki konik biegać stówką.

I brać winkli w pochyleniu ;)

ATSD to polecam też rzucić okiem na fikcyjne póki co maszynki pod tytułem "tachikoma". Pomijając zaawansowanie AI - bo tutaj chodzi mi o mechanizm poruszania się.

"W terenie" poruszają krokami lub skokami na 4 nogach. A na równym - korzystają z kół, które normalnie stanowią ich stopy.

Ciekawe, jak to by się sprawdziło :)

Andrzej Lawa napisał(a):

zbigi pisze:

koledzy na endurakach musieliby czapkować przed jeźdźcami na BigDogu.

Ale BigDog nie pojdzie (hue, hue ;) ) szybciej niz 8km/h - nawet na rowniusienkim ancfalcie, gdzie kazde jedno dzieciece endurko na kolach 12" poleci te 5x wiecej z palcem w... No... Wiesz gdzie ;)

Pamiętaj, że BigDog to na razie testowanie koncepcji i oprogramowania.

Pamietam, pamietam. I juz robi wrazenie swoimi mozliwosciami.

Technologia jest rozwojowa i kto wie, czy za parę lat nie będzie taki konik biegać stówką.

Nie bedzie.
1. Musialby miec zdecydowanie wieksza moc, a wiec i wieksze zuzycie paliwa. On nie ma byc mechanicznym sprinterem lecz mechanicznym mulem - priorytetem nie jest krotkotrwala predkosc lecz nosnosc i zdolnosc dotrzymywania kroku ludziom w roznym terenie.
2. Juz teraz, dla uzyskania oczekiwanej stabilnosci (drobienie w miejscu), elementy wkonawcze pracuja przy wysokich parametrach przeplywu czynnika. Bieganie wymagaloby drastycznego zwiekszenia tych parametrow.   IMO w sposob dlugo jeszcze nieosiagalny.
Jak dla mnie BigDog jest wielkim osiagnieciem z roznych wzgledow. Na pewno bedzie sie rozwijac, ale tez i na pewno nie w kierunku biegania.

ATSD to polecam też rzucić okiem na fikcyjne póki co maszynki pod tytułem "tachikoma". [...]
"W terenie" poruszają krokami lub skokami na 4 nogach. A na równym - korzystają z kół, które normalnie stanowią ich stopy.
Ciekawe, jak to by się sprawdziło :)

No proooszeee cie... One wykonuja norrrmalnie SKOKI! Ciekawe jak dlugo trwalo ladowanie tego programu? ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

zbigi pisze:

Technologia jest rozwojowa i kto wie, czy za parę lat nie będzie taki konik biegać stówką.

Nie bedzie.
1. Musialby miec zdecydowanie wieksza moc, a wiec i wieksze zuzycie paliwa. On nie ma byc mechanicznym sprinterem lecz mechanicznym mulem -

To tylko skutek niskiej wydajności tej jeszcze prymitywnej technologii.

priorytetem nie jest krotkotrwala predkosc lecz nosnosc i zdolnosc dotrzymywania kroku ludziom w roznym terenie.

Tego projektu - owszem.

2. Juz teraz, dla uzyskania oczekiwanej stabilnosci (drobienie w miejscu), elementy wkonawcze pracuja przy wysokich parametrach przeplywu czynnika. Bieganie wymagaloby drastycznego zwiekszenia tych parametrow.

Kwestia mechaniki. Teraz jest to prymitywna hydraulika, ale ciągle kombinują nad sztucznymi mięśniami.

Pamiętaj, że koń ma w sumie niewysoką moc - w końcu to tylko jeden koń ;->

A jak się potrafi ruszać! Kwestia podkradnięcia naturze paru patentów, podkręcenia parametrów...

 IMO w sposob dlugo jeszcze nieosiagalny.

Się zgadzam - też miałem na myśli "pieśń przyszłości", a nie coś, co może pojawić się lada chwila.

Jak dla mnie BigDog jest wielkim osiagnieciem z roznych wzgledow. Na pewno bedzie sie rozwijac, ale tez i na pewno nie w kierunku biegania.

Pożyjemy, zobaczymy... Ale biorąc pod uwagę, że ludzie ciągle coś kombinują na podstawie własnej fantazji (mechy, egzoszkielety) to może i mechaniczny koń też powstanie :)

ATSD to polecam też rzucić okiem na fikcyjne póki co maszynki pod tytułem "tachikoma". [...]
"W terenie" poruszają krokami lub skokami na 4 nogach. A na równym - korzystają z kół, które normalnie stanowią ich stopy.
Ciekawe, jak to by się sprawdziło :)

No proooszeee cie... One wykonuja norrrmalnie SKOKI! Ciekawe jak dlugo trwalo ladowanie tego programu? ;)

Biorąc pod uwagę, że tachikoma wytworzyły swojego "ducha", to nie mam bladego pojęcia, ale pewnie dłuuuuuuuugo ;->

Andrzej Lawa napisał(a):

zbigi pisze:

Andrzej Lawa napisał(a):

Technologia jest rozwojowa i kto wie, czy za parę lat nie będzie taki konik biegać stówką.

Nie bedzie.
1. Musialby miec zdecydowanie wieksza moc, a wiec i wieksze zuzycie paliwa. On nie ma byc mechanicznym sprinterem lecz mechanicznym mulem -

To tylko skutek niskiej wydajności tej jeszcze prymitywnej technologii.

Prymitywnej? Fiu, fiu...

priorytetem nie jest krotkotrwala predkosc lecz nosnosc i zdolnosc dotrzymywania kroku ludziom w roznym terenie.

Tego projektu - owszem.

A o ktorym projekcie rozmawiamy? ;)

2. Juz teraz, dla uzyskania oczekiwanej stabilnosci (drobienie w miejscu), elementy wkonawcze pracuja przy wysokich parametrach przeplywu czynnika. Bieganie wymagaloby drastycznego zwiekszenia tych parametrow.

Kwestia mechaniki. Teraz jest to prymitywna hydraulika, ale ciągle kombinują nad sztucznymi mięśniami.

Topsz... Jak juz wymysla te sztuczne miesnie o doskonalosci zblizonej do   naturalnych, to pogadamy. Pozostanie jeszcze kwestia konstrukcji nosnej/szkieletu - odpowiednika kosci. Tu akurat bardziej wierze w rozwoj technologii.

Pamiętaj, że koń ma w sumie niewysoką moc - w końcu to tylko jeden koń ;->

Ale jaki ma zajebisty moment obrotowy! ;)

A jak się potrafi ruszać! Kwestia podkradnięcia naturze paru patentów, podkręcenia parametrów...

Dluuuugo jeszcze nie da sie podkrecic parametrow mechanicznych tak, aby dorownaly naturalnym rozwiazaniom.
Jedynie stabilizacja rozwiazan z natury astabilnych (a takim jest wlasnie BigDog) dzieki informatyce, AI czy innym sieciom neuronowym (nie znam sie na tym, wiec moze strzelam babola) idzie nam, ludziom, jako tako. A nawet calkiem niezle :)

 IMO w sposob dlugo jeszcze nieosiagalny.

Się zgadzam - też miałem na myśli "pieśń przyszłości", a nie coś, co może pojawić się lada chwila.

No to fajnie, ze sie zgadzamy :)
Proponuje zakonczyc te offtopiczna dyskusje.

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

On Fri, 18 Jul 2008 16:23:47 +0200, Andrzej Lawa   wrote:

[...]

Technologia jest rozwojowa i kto wie, czy za parę lat nie będzie taki  konik biegać stówką.

 Nie bedzie.
1. Musialby miec zdecydowanie wieksza moc, a wiec i wieksze zuzycie  paliwa. On nie ma byc mechanicznym sprinterem lecz mechanicznym mulem -

To tylko skutek niskiej wydajności tej jeszcze prymitywnej technologii.

[...]

Kwestia mechaniki. Teraz jest to prymitywna hydraulika, ale ciągle  kombinują nad sztucznymi mięśniami.

Nie, to skutek określonych ograniczeń takiej metody napędu. Nawet jeżeli
zrobią sztuczne mięśnie 1000x lepsze od silnika spalinowego, to efekt
będzie taki, że zacznie się produkować samochody napędzane sztucznymi
mięśniami. Żaden pojazd nożny nie będzie rozwijać takich prędkości
na równej nawierzchni co pojazd kołowy o porównywalnym stosunku mocy
do masy - na przykład człowiek biegnący kontra człowiek na rowerze.

Brak pojazdów kołowych w naturze wynika z trudności wyewoluowania
łożyska na którym koło mogło się obracać. Ewolucji wystarczają rozwiązania
"wystarczająco dobre". No i zwierzęta rzadko kiedy poruszają się po  asfalcie.

"Mądrość natury" jest przereklamowana.

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

Leszek Karlik pisze:

Nie, to skutek określonych ograniczeń takiej metody napędu. Nawet jeżeli
zrobią sztuczne mięśnie 1000x lepsze od silnika spalinowego, to efekt
będzie taki, że zacznie się produkować samochody napędzane sztucznymi
mięśniami. Żaden pojazd nożny nie będzie rozwijać takich prędkości
na równej nawierzchni co pojazd kołowy o porównywalnym stosunku mocy
do masy - na przykład człowiek biegnący kontra człowiek na rowerze.

Zgoda. Na równym. Ale pamiętaj, że drogi kosztują od cholery i ciut-ciut. I żeby jeszcze były trwałe... ale co chwila trzeba je naprawiać! Poza tym - dla większości ludzi pewien ograniczony zakres prędkości wystarczy. Co z tego, że na kółkach możesz teoretycznie pojechać 5x szybciej, skoro te 5x szybciej to 500km/h ;)

Brak pojazdów kołowych w naturze wynika z trudności wyewoluowania
łożyska na którym koło mogło się obracać. Ewolucji wystarczają rozwiązania

Naturalne koło jest w ogóle niemożliwe.

"wystarczająco dobre". No i zwierzęta rzadko kiedy poruszają się po asfalcie.

Bo on, jak może zauważyłeś, rzadko występuje w naturze w formie równej nawierzchni ;)

"Mądrość natury" jest przereklamowana.

Hmmm... To może tak - zbuduj pojazd kołowy, który będzie miał DMC takie, jak przeciętny koń, załaduj go "do pełna" po czym napędź silniczkiem o mocy 1 KM.

A teraz porównaj to z osiągami konia, którego wydajność na dłuższą metę nie przekracza 1 KM.

Dodaj do tego koszt paliwa...

;)

OK, OK, troszkę się zgrywam ;)

On Sat, 19 Jul 2008 14:32:46 +0200, Andrzej Lawa   wrote:

Nie, to skutek określonych ograniczeń takiej metody napędu. Nawet jeżeli
zrobią sztuczne mięśnie 1000x lepsze od silnika spalinowego, to efekt
będzie taki, że zacznie się produkować samochody napędzane sztucznymi
mięśniami. Żaden pojazd nożny nie będzie rozwijać takich prędkości
na równej nawierzchni co pojazd kołowy o porównywalnym stosunku mocy
do masy - na przykład człowiek biegnący kontra człowiek na rowerze.

Zgoda. Na równym. Ale pamiętaj, że drogi kosztują od cholery i  ciut-ciut. I żeby jeszcze były trwałe... ale co chwila trzeba je  naprawiać!

Infrastruktura drogowa ma za dużo sensu żeby z niej rezygnować.
W końcu mało kto by chciał żeby przez ogródek przechodziły mu TIRy
na wielkich kaczych łapach. A współczesna cywilizacja żyje transportem.

Poza tym - dla większości ludzi pewien ograniczony zakres prędkości  wystarczy. Co z tego, że na kółkach możesz teoretycznie pojechać 5x  szybciej, skoro te 5x szybciej to 500km/h ;)

Tak naprawdę kluczowym jest koszt transportu na kilometr, rozwiązania
nożne tego nie zminimalizują i dlatego będą w takich niszach jak
noszenie amunicji za żołnierzami (czy też później, jak już nie będzie
biologicznych żołnierzy, przenoszenie systemów uzbrojenia).

Brak pojazdów kołowych w naturze wynika z trudności wyewoluowania
łożyska na którym koło mogło się obracać.

Naturalne koło jest w ogóle niemożliwe.

Zależy od definicji naturanego i koła. Zwijające się w kółko zwierzę
jest możliwe, przypuszczam też że odpowiednio zaawansowana inżynieria
genetyczna może zrobić jakieś koła (aczkolwiek na kiepskich łożyskach,
bo ślizgowych).

[...]

"Mądrość natury" jest przereklamowana.

Hmmm... To może tak - zbuduj pojazd kołowy, który będzie miał DMC takie,  jak przeciętny koń, załaduj go "do pełna" po czym napędź silniczkiem o  mocy 1 KM.

Ale mięśnie konia nie mają mocy 1 KM, mają więcej. Moc 1 KM to możliwość
uciągu przez konia (i to przeszacowana i krótkoterminowa), ale jakby
policzyć wydajność mięśni konia, w kW, i przeliczyć na KM to by wyszło
sporo więcej. I tu jest problem.

Dodaj do tego koszt paliwa...

Tańsze niż pasza. :-> Ekonomia jest nieubłagana, dlatego wizje
z Heinleina czy z Firefly, kosmicznych kolonii z końmi jako "tanim
i reprodukującym się środkiem transportu" są dość mało prawdopodobne.

Ale to całkowite OT już, więc chyba starczy. :-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

Leszek Karlik pisze:

Zgoda. Na równym. Ale pamiętaj, że drogi kosztują od cholery i ciut-ciut. I żeby jeszcze były trwałe... ale co chwila trzeba je naprawiać!

Infrastruktura drogowa ma za dużo sensu żeby z niej rezygnować.

Tam, gdzie jest i jest opłacalna. Mi chodzi po głowie coś na teren.

W końcu mało kto by chciał żeby przez ogródek przechodziły mu TIRy
na wielkich kaczych łapach. A współczesna cywilizacja żyje transportem.

......


ROTFL

Wyobraziłem sobie takiego TIRa :)

Poza tym - dla większości ludzi pewien ograniczony zakres prędkości wystarczy. Co z tego, że na kółkach możesz teoretycznie pojechać 5x szybciej, skoro te 5x szybciej to 500km/h ;)

Tak naprawdę kluczowym jest koszt transportu na kilometr, rozwiązania
nożne tego nie zminimalizują i dlatego będą w takich niszach jak

Nie przeczę.

noszenie amunicji za żołnierzami (czy też później, jak już nie będzie
biologicznych żołnierzy, przenoszenie systemów uzbrojenia).

Albo rekreacyjna jazda w trudnym terenie. Nie wszędzie wjedziesz crossem. Ba! Nie wszędzie wpuszczą pojazdy kołowe! No i taki mechaniczny konik łatwiejszy będzie do przechowania, niż biologiczny.

Brak pojazdów kołowych w naturze wynika z trudności wyewoluowania
łożyska na którym koło mogło się obracać.

Naturalne koło jest w ogóle niemożliwe.

Zależy od definicji naturanego i koła. Zwijające się w kółko zwierzę
jest możliwe, przypuszczam też że odpowiednio zaawansowana inżynieria

Dość naciągane...

genetyczna może zrobić jakieś koła (aczkolwiek na kiepskich łożyskach,
bo ślizgowych).

Ni dudu. W najlepszym przypadku musiałbyś kombinować z sybiotami - jeden "główny" organizm i osobne żywe koła.

"Mądrość natury" jest przereklamowana.

Hmmm... To może tak - zbuduj pojazd kołowy, który będzie miał DMC takie, jak przeciętny koń, załaduj go "do pełna" po czym napędź silniczkiem o mocy 1 KM.

Ale mięśnie konia nie mają mocy 1 KM, mają więcej. Moc 1 KM to możliwość
uciągu przez konia (i to przeszacowana i krótkoterminowa), ale jakby
policzyć wydajność mięśni konia, w kW, i przeliczyć na KM to by wyszło
sporo więcej. I tu jest problem.

Hmmm... Trzeba by wymontować mięśnie i pomierzyć moc ;->

Dodaj do tego koszt paliwa...

Tańsze niż pasza. :-> Ekonomia jest nieubłagana, dlatego wizje
z Heinleina czy z Firefly, kosmicznych kolonii z końmi jako "tanim
i reprodukującym się środkiem transportu" są dość mało prawdopodobne.

Póki co owszem. A teraz wyobraź sobie, że kończą się zapasy ropy naftowej...

Ale to całkowite OT już, więc chyba starczy. :-)

OK

Leszek Karlik pisze:

[...]

"Mądrość natury" jest przereklamowana.

Hmmm... To może tak - zbuduj pojazd kołowy, który będzie miał DMC takie, jak przeciętny koń, załaduj go "do pełna" po czym napędź silniczkiem o mocy 1 KM.

Ale mięśnie konia nie mają mocy 1 KM, mają więcej. Moc 1 KM to możliwość
uciągu przez konia (i to przeszacowana i krótkoterminowa), ale jakby
policzyć wydajność mięśni konia, w kW, i przeliczyć na KM to by wyszło
sporo więcej.

A poza tym nie wiadomo jak mierzyć moc konia, czy na kopytach czy bezpośrednio w mięśniach no i czy przebieg krzywej mocy takiego konia jest płaski? :).

--
Pzdr.
Zefir.

Użytkownik "kobieta"  napisał w wiadomości

Dobry Wieczór.
Nie bijcie po oczach, ale podepnę się ze swoją linką, która zadaje kłam
teorii zbigiego :)))
http://www.youtube.com/watch?v=mpBG-nSRcrQ

Co to za kuń że zawsze dupą do przodu idzie:-)

PS. a koledze chomiczonowi, który w wątku dot.nowej mody sugerował cycki
pod
pachami wieszczę, że będzie miał problem ze sprzedaniem swojego sprzęta z
uwagi na dwa zagniecenia w zbiorniku od strony jeźdźca.
Bardzo malutkie wgniecenia :))))

Oburzona seksistowskim podejściem do mody :))

Ale to prawda-widziałem kiedyś w TV skoki spadochronowe toples no i były pod
pachami:-P


Monster
BMW R1100S

On 17 Lip, 23:25, "kobieta"  wrote:

Dobry Wieczór.
Nie bijcie po oczach, ale podepnę się ze swoją linką, która zadaje kłam
teorii zbigiego :)))http://www.youtube.com/watch?v=mpBG-nSRcrQ

A tutaj wersja beta tego wynalazku:

http://pl.youtube.com/watch?v=b7_BAJ-d58g&feature=related

;->

Pozdrawiam,
Contravene
GPZ500S - do wziecia

A tutaj wersja beta tego wynalazku:

Bu8ahahhahah :) to chyba jakaś bardzo stara wersja beta bo sra kasetami VHS a nie BlueRay'em ;)
Dobre :) uśmiałem się :)


--

Dawid