Nowe używane opony piszczą
1 | Data: Maj 31 2008 16:18:40 |
Temat: Nowe używane opony piszczą | |
Autor: kffiatek |
2 |
Data: Maj 31 2008 16:30:33 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: KsZZysiek | Poradźcie coś, bo wulkanizator dał mi 2tyg. na zgłaszanie problemów, a Jestes na 100% pewien ze te opony nie były regenerowane ? Piszczą zazwyczaj regenerowane i to tylko wtedy jak są zrobione "tanią technologią". -- Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/ 3 |
Data: Maj 31 2008 16:39:37 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: JKK |
PiszcząPiszczą jak się kończą. Nawet jak bieżnik jest jeszcze niby OK. Jaka data produkcji ? Pzdr JKK 4 |
Data: Maj 31 2008 17:10:12 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kffiatek | JKK pisze: Użytkownik "KsZZysiek" napisał w wiadomości 2001 i 2002. Chyba nie były regenerowane. Ale jak to sprawdzić? oznaczenia miały firmowe. pozdrawiam -- Kffiatek 5 |
Data: Maj 31 2008 18:19:05 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: JKK |
Piszczą jak się kończą. No to 7 i 6 lat. Trochę dużo ... Pzdr JKK 6 |
Data: Maj 31 2008 18:27:59 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kffiatek | JKK pisze: Użytkownik "kffiatek" napisał w wiadomości Cóż. Miewałem w tym wieku, a nie piszczały (zaznaczam: opony oczywiście!;P). Z drugiej strony właśnie wyrzuciłem 2004 rok całe sparciałe, łyse, pęknięte i wybrzuszone. Ale to były marangoni. Sprawdziłem bieżnik. Jest taki, jak na innych oponach tego samego modelu, więc raczej nie są bieżnikowane. Chyba je jeszcze pomęczę w przyszłym tygodniu i zobaczę czy się nic nie zmieni. pozdrawiam -- Kffiatek 7 |
Data: Maj 31 2008 22:37:47 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kml |
No to 7 i 6 lat. I dlatego nie kupuje używek. Wole raz na dłuuuugi czas odżałować na nowe i nie mieć takich dziwnych sytuacji. Kiedyś ojciej znajomego tez miał takie opony co mu piszczały i było to śmieszne do momentu kiedy nie pizdnął w inny samochód bo sie nie dał rady zatrzymać. -- pozdrawiam kml 8 |
Data: Czerwiec 01 2008 00:43:28 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Boombastic | 2001 i 2002. Chyba nie były regenerowane. Ale jak to sprawdzić? oznaczenia miały firmowe. Wyrzucić starocie i kupic nowe opony. Chyba za nie nie płaciłeś, co? 9 |
Data: Maj 31 2008 17:13:39 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Stefan Szczygielski | kffiatek wrote: Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i A powietrza dosyć? S. 10 |
Data: Maj 31 2008 18:29:17 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kffiatek | Stefan Szczygielski pisze: kffiatek wrote: Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można to dopompować zwykłym powietrzem z dworu? pozdrawiam -- Kffiatek 11 |
Data: Maj 31 2008 18:59:51 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: KsZZysiek | Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można Buhahahahaha ... a to dobre było :) -- Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/ 12 |
Data: Maj 31 2008 19:48:00 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: venioo | kffiatek pisze: Stefan Szczygielski pisze: Ja bym nie probowal, lepiej wezyk sobie w ... wsadzic i puscic pare wiatrow azotowych ;PP BUHAHAHAHA -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS -> http://veni00.fotka.pl -> http://transport.xenot.pl 13 |
Data: Czerwiec 01 2008 15:56:25 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: GreGG | venioo pisze:
Tak gwoli dokładności, wiatry są metanowe... 14 |
Data: Czerwiec 01 2008 15:59:01 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello GreGG, Ja bym nie probowal, lepiej wezyk sobie w ... wsadzic i puscic pareTak gwoli dokładności, wiatry są metanowe... U kilkunastu procent populacji. Reszta raczej azot (z połkniętego powietrza), dwutlenek węgla (z fermentacji) i merkaptany. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 15 |
Data: Maj 31 2008 22:35:31 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Stefan Szczygielski | kffiatek wrote: A powietrza dosyć?Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można Pewnie, że można. Podjedź na stację benzynową pod kompresor i dobij do 2.1-2.2 - oponom krzywda się nie stanie. A jak okaże się, że jest znacząco mniej niż 2, bo Ci na azocie oszczędzono to dobij do tych 2 ;) Jak nie pomoże zawsze możesz spuścić. S. 16 |
Data: Czerwiec 01 2008 05:02:56 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: wo |
a nie zimówki przypadkiem? 17 |
Data: Czerwiec 01 2008 10:58:31 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: zkruk [Lodz] | kffiatek wrote: 18 |
Data: Czerwiec 01 2008 14:31:12 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kffiatek | zkruk [Lodz] pisze: kffiatek wrote: No to dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Fachowa interpretacja piszczenia moich opon jak powyżej, straszenie wujkiem co się rozjebał, bo na używanych oponach jeździł, sugerowanie napierdzenia do środka to generalnie odpowiedzi jakich się w sumie nie spodziewałem, ale jak widać grupa ma coraz szersze grono użytkowników i choć może ucierpi na tym profesjonalizm, to jednak szersze spojrzenie na każdy problem jakoś to zrekompensuje. Rozumiem, że dla Was wszystkich kupić nowe opony to jak pierdnąć, ale ja zakupiłem sobie takie opony, żeby nie przekroczyły wartości całego samochodu i uważam, że używane opony dobrej marki są lepszym wyborem niż nowe chińskie. Na całą masę używanych opon na jakich miałem okazję jeździć, nigdy nie było poważnych problemów. Spróbuję jeszcze sprawdzić ciśnienie w nich i dam znać jak ostatecznie rozwiązałem problem. Choć po tym wątku zastanawiam się czy ktoś jeszcze na tej grupie zniża się jak kloszard ostatni do kupowania używek. pozdrawiam -- Kffiatek 19 |
Data: Czerwiec 01 2008 15:05:03 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Boombastic | Rozumiem, że dla Was wszystkich kupić nowe opony to jak pierdnąć, ale ja zakupiłem sobie takie opony, żeby nie przekroczyły wartości całego samochodu i uważam, że używane opony dobrej marki są lepszym wyborem niż nowe chińskie. Na całą masę używanych opon na jakich miałem okazję jeździć, nigdy nie było poważnych problemów. Nie, no jasne, że my wkładamy równiez używane tarcze hamulcowe, używane klocki, używane opony, używane amortyzatory. Tylko dureń kupowałby te elementy nowe. Opona 6-7 letnia przeciez dalej jest okrągła. A że jest juz twarda?Przecież to jest bez znaczenia, więc po co przepłacać, nie? A może po prostu cię nie stać na samochód? 20 |
Data: Czerwiec 01 2008 16:45:57 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Stefan Szczygielski | Boombastic wrote: Opona 6-7 letnia przeciez dalej jest okrągła. A że jest A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po Polskich Trasach Szybkiego Ruchu (tm) i wychodzenia z w/w prędkością z zakrętów, a jedynie do przemieszczania się raz na tydzień pod las i ciepnięcia pojazdu celem udania się na polowanie? Albo do stania w korkach we Wrocławiu - 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać? S. 21 |
Data: Czerwiec 01 2008 17:30:56 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Boombastic | A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po No jasne, przecież debil producent wsadził takie a nie inne opony do auta. Ciekawe po co, skoro można jeździc wolniej. Aaa, a może dlatego, że po prostu muszą utrzymać auto na drodze w kazdych warunkach, równiez podczas hamowania? A paski rozrządu też po 6-7 latach z reguły wyglądaja idelanie. To po co wymieniać? 22 |
Data: Czerwiec 01 2008 20:40:48 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: zkruk [Lodz] | Stefan Szczygielski wrote: A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po do momentu gdy nie przejedzie Twojego dziecka na pasach w czasie deszczu - bo nie bedzie w stanie zatrzymać się z 50km/h, z powodu rozwalonych amortyzatorów, zużytych hamulcy, kiepskich opon itp itp itp wtedy zaczniesz inaczej gadać i nagle odebrałbyś większości dowody rejestracyjne wraz z prawem jazdy... też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie każdego stać na ten samochód... -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi 23 |
Data: Czerwiec 01 2008 22:12:13 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Mroziu | zkruk [Lodz] wrote: też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie każdego stać na ten samochód... Smutne, ale prawdziwe. -- Pozdrawiam Mroziu 24 |
Data: Czerwiec 01 2008 22:19:32 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: JKK |
zkruk [Lodz] wrote: Plus coponiektórzy wolą wydać kasę na "tjunink", niż na normalne części eksploatacyjne ... Pzdr JKK 25 |
Data: Czerwiec 02 2008 01:28:36 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Stefan Szczygielski | zkruk [Lodz] wrote: 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobiedo momentu gdy nie przejedzie Twojego dziecka na pasach w czasie deszczu - Dyskutowaliśmy o jeżdżeniu na starych ale nie zużytych oponach. Jazda rozpadającym się złomem to zupełnie inna historia... wtedy zaczniesz inaczej gadać i nagle odebrałbyś większości dowody Obawiam się, że więcej dzieci by uratowało odebranie prawa jazdy niektórym chojrakom jeżdżącym zwykle dobrymi samochodami na dobrych oponach :/ Ale oczywiście masz rację. też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie Poza niektórymi już rzeczywiście drastycznymi przypadkami nie jest to aż tak zadziwiające, jak silna potrzeba podjechania samochodem co niedzielę 150 metrów pod kościół... S. 26 |
Data: Czerwiec 02 2008 08:33:55 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: kffiatek | zkruk [Lodz] pisze: Stefan Szczygielski wrote: Nie raz już sprawdziłem, że mam w podobnej cenie lepsze używane markowe opony niż nówki nieśmigane Dębice, GoodRide'y, czy Marangoni (te sprawdziłem dokładnie), które też miałem okazję chwilami eksploatować. Poza tym niepotrzebnie się nakręcasz, jeszcze powiedz, że całą wycieczkę dzieci rozjadę, to na pewno wszyscy tutaj zbudują stos, żeby mnie spalić razem z tymi używanymi oponami. też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie każdego stać na ten samochód... To, że niektórych zawsze oszukają jak kupują coś używanego, nie znaczy, że wszyscy mają tak samo. Nie będę jeździł na oponach, które wzbudzają moje wątpliwości, czy to używanych, czy nowych (jak te, które zdjąłem z kół, bo choć były nowe, to bałem na nich jeździć, popękały, zdarły się nierówno i w ogóle nie trzymały się drogi). Ale rozumiem, że Twoja jest tylko racja i tylko Ty masz rację, zbawco świata jeżdżący na nowych oponach, który zatrzymuje się w miejscu w każdej sytuacji. BTW ciekawe przez ile km Twoim zdaniem są nowe. Proponuję nie kontynuować tego wątku za długo, bo nic nie wnosi do dyskusji. Rzeczywiście nie kupie sobie opon po 300zł sztuka, nie kupię też po 100 chińskich. Wybrałem inną możliwość. Jeśli uznam ostatecznie, że coś z nimi jest nie tak i mimo ułożenia i korekty ciśnienia, będą zachowywały się nieprawidłowo, z całą pewnością wrócą do gumiarza. pozdrawiam -- Kffiatek 27 |
Data: Czerwiec 02 2008 17:50:24 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Mroziu | kffiatek wrote: zkruk [Lodz] pisze: Ale rozumiem, że Twoja jest tylko racja i tylko Ty masz rację, zbawco świata jeżdżący na nowych oponach, który zatrzymuje się w miejscu w każdej sytuacji. BTW ciekawe przez ile km Twoim zdaniem są nowe. Proponuję nie kontynuować tego wątku za długo, bo nic nie wnosi do dyskusji. Rzeczywiście nie kupie sobie opon po 300zł sztuka, nie kupię też po 100 chińskich. Wybrałem inną możliwość. Jeśli uznam ostatecznie, że coś z nimi jest nie tak i mimo ułożenia i korekty ciśnienia, będą zachowywały się nieprawidłowo, z całą pewnością wrócą do gumiarza. A ja nie rozumiem, też czemu się ekscytujesz. Kupiłeś opony 7 letnie. To dość dużo jeżeli chodzi o opony - naprawdę. Zdarzało się, że ja także jeździłem na oponach używanych, ale kupowałem je jak miały 2lata a nie 7. Sam mam teraz używane Micheliny do sprzedania bo zostały mi po starym samochodzie, ale one mają 4 lata, czyli 2 sezony można jeszcze pojeździć. Sorry, ale niestety sporo osób ma rację nie pochwalając zakupu 7 letnich używanych opon z którymi sam masz problem bo Ci piszczą. I chyba jednak lepiej udaj się do gumiarza i wymień na coś z rocznika 04 albo 05. -- Pozdrawiam Mroziu 28 |
Data: Czerwiec 02 2008 17:55:45 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Boombastic | A ja nie rozumiem, też czemu się ekscytujesz. Kupiłeś opony 7 letnie. To dość dużo jeżeli chodzi o opony - naprawdę. Zdarzało się, że ja także jeździłem na oponach używanych, ale kupowałem je jak miały 2lata a nie 7. Sam mam teraz używane Micheliny do sprzedania bo zostały mi po starym samochodzie, ale one mają 4 lata, czyli 2 sezony można jeszcze pojeździć. W przypadku motocykli zaleca się wymianę opon co 3 lata. Miałem jeszcze oryginalną opone z 2003 r. i właśnie w piatek wymieniłem na nową. Stara już była popękana w wielu miejscach, widac było mocne zmęczenie + możliwe rozwarstwienie wewnętrzne, bo nie prowadziła się dobrze. Ale w moto przednia opona jest narażona na duże siły, więc nie dziwne, że skracają czas jej życia. 29 |
Data: Czerwiec 02 2008 18:24:26 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: Mroziu | Boombastic wrote: W przypadku motocykli zaleca się wymianę opon co 3 lata. Miałem jeszcze oryginalną opone z 2003 r. i właśnie w piatek wymieniłem na nową. Stara już była popękana w wielu miejscach, widac było mocne zmęczenie + możliwe rozwarstwienie wewnętrzne, bo nie prowadziła się dobrze. Ale w moto przednia opona jest narażona na duże siły, więc nie dziwne, że skracają czas jej życia. Dokładnie z tego samego powodu zaleca się wymianę paska rozrządu mimo nie przejechanego limitu kilometrów po kilku latach (w Fiacie było to chyba 5). Elementy gumowe tak po prostu mają i tyle. A co do opon to chyba zalecenie jest max 5-6 sezonów (no chyba, że opona nie nosi śladów wyraźnego zużycia - ale niektórych rzeczy po prostu się nie zobaczy i tyle). -- Pozdrawiam Mroziu 30 |
Data: Czerwiec 01 2008 19:41:16 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: venioo | Po prostu juz nie mozemy ze smiechu z tych bajek o azocie :) Jakbys troszke chociaz uzyl wyszukiwarki to szybko bys doszedl do watkow o pompowaniu azotem. I nie chodzi tu o to, ze kazdy tutaj jest burzujem co jezdzi nowym Maybachem i nie zniza sie do poziomu czesci uzywanych, ale czasami ruszenie glowa i poszukanie zanim sie palnie jakas glupote nie boli... 31 |
Data: Czerwiec 02 2008 15:58:12 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczą | Autor: erm | kffiatek pisze:
ja tez kupilem dobre uzywane. nie byly opisane, ktora jezdzila na jakim kole do tej pory, wiec gumiarz ostrzegl, ze przez kilka kilometrow moga troche piszczec przy ostrych skretach albo przy ruszaniu. i tak tez bylo, jakies 20 km troche popiskiwaly i przestaly. 32 |
Data: Czerwiec 05 2008 11:18:18 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczš | Autor: | pompujac powietrzem takze pompujemy azotem 78% 33 |
Data: Czerwiec 06 2008 00:24:32 | Temat: Re: Nowe używane opony piszczš | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co napisał: pompujac powietrzem takze pompujemy azotem 78% Podaj rozmiar... Krzysiek Kiełczewski |