Czy zarządca drogi ma obowiązek oznaczania drogi znakiem D-4a "droga bez przejazdu" czy to jest tylko jego dobra wola? Jeśli obowiązek to z czego on wynika?
Nietrudno wyobrazić sobie sytuację gdzie w taką nieoznakowaną "ślepą" uliczkę wjeżdża ciągnik siodłowy i ma kłopoty z nawrotką i cofaniem...
A może ntg (może powinno ić na pl.soc.prawo?)?

Pozdr
smiechu

Użytkownik "smiechu"  napisał w wiadomości

Czy zarządca drogi ma obowiązek oznaczania drogi znakiem D-4a "droga bez
przejazdu" czy to jest tylko jego dobra wola? Jeśli obowiązek to z czego
on wynika?

Najprawdopodobnie wynika to z jakiegoś rozporządzenia
na podstawie PoRD.
Art. 7.
3. Minister właściwy do spraw transportu w porozumieniu z ministrem
właściwym do spraw wewnętrznych, uwzględniając koniecznoć zapewnienia
czytelności i zrozumiałości znaków i sygnałów drogowych dla uczestników
ruchu drogowego, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki
techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa
ruchu drogowego, a także warunki ich umieszczania na drogach.

Rozporządzenia znajdziesz tu :
http://isap.sejm.gov.pl/

Dnia Mon, 17 Oct 2011 20:08:07 +0200, smiechu napisał(a):

Czy zarządca drogi ma obowiązek oznaczania drogi znakiem D-4a "droga bez
przejazdu" czy to jest tylko jego dobra wola? Jeśli obowiązek to z czego
on wynika?

Jest takie rozporzadzenie o ustawianiu znakow - jesli jest, to tam.
Zarzadcow drog niepublicznych moze nieobowiazywac.

Nietrudno wyobrazić sobie sytuację gdzie w taką nieoznakowaną "ślepą"
uliczkę wjeżdża ciągnik siodłowy i ma kłopoty z nawrotką i cofaniem...

A jakie tam klopoty - zalatwia sobie pomoc innej osoby i cofa :-)

Oni to chyba w ogole powinni jezdzic tylko po niektorych drogach.

J.

On 17 Paź, 20:08, smiechu  wrote:

Nietrudno wyobrazić sobie sytuację gdzie w taką nieoznakowaną "ślepą"
uliczkę wjeżdża ciągnik siodłowy i ma kłopoty z nawrotką i cofaniem...

Tak samo mozna sobie wyobrazic, ze wjedzie w przejezdna, ale nie dla
ciagnikow z przyczepami ;)

WS