No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element? Nie chodzi mi o szyby, bardziej o lakier, elementy metalowe inaczej pokryte, jakieś uszczelki czy plastiki... Może komuś zdarzyło się jakiś taki przypadek?

Bo mi, k..., wczoraj mewy albo inne rybitwy tak zapaskudziły szyby, że wycieraczki tego nie mogły ruszyć!!!

Grzexs

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element?

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie
narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa
na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element?

Mówi się, że ptaki mają w gówienku jakieś kwasy które źle robią na lakier.
Tyle że jeszcze nie spotkałem się z sytuacją żeby komuś dach szybciej rdza
zeżarła niż niższe części samochodu, więc nie dramatyzowałbym.

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Mówi się, że ptaki mają w gówienku jakieś kwasy które źle robią na lakier.
Tyle że jeszcze nie spotkałem się z sytuacją żeby komuś dach szybciej rdza
zeżarła niż niższe części samochodu, więc nie dramatyzowałbym.

Po ciężkich przemyśleniach, w pocie czoła Tomasz Pyra napisał:

Mówi się, że ptaki mają w gówienku jakieś kwasy które źle robią na lakier.
Tyle że jeszcze nie spotkałem się z sytuacją żeby komuś dach szybciej rdza
zeżarła niż niższe części samochodu, więc nie dramatyzowałbym.

Tomasz Pyra powiada w dniu 2006-11-28 09:16:

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element?

Mówi się, że ptaki mają w gówienku jakieś kwasy które źle robią na lakier.
Tyle że jeszcze nie spotkałem się z sytuacją żeby komuś dach szybciej rdza zeżarła niż niższe części samochodu, więc nie dramatyzowałbym.

Użytkownik "Grzexs"  napisał w wiadomości

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie
narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa
na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element? Nie chodzi mi o
szyby, bardziej o lakier, elementy metalowe inaczej pokryte, jakieś
uszczelki czy plastiki... Może komuś zdarzyło się jakiś taki przypadek?

Boombastic wrote:

Ptasie odchody są raczej agresywne dla lakieru. Dłużej pozostawione mogą go zniszczyć. Ciesz się, że krowy nie latają.

Filip KK wrote:

Buahahahahaha <rotfl> jestes mi winny chusteczki do czyszczenia monitora <rotfl>

On Tue, 28 Nov 2006 09:56:45 +0100, elmer radi radisson wrote:

a myslalem ze to tak stary dowcip ze dzieci wysysaja go z mlekiem matki
;)

Pi?rko w dupie wrote:

a myslalem ze to tak stary dowcip ze dzieci wysysaja go z mlekiem matki
;)

 Stary nie stary, w?a?ciwie u?yty mo?e rozbawi? od nowa :-)

On Wed, 29 Nov 2006 02:53:41 +0100, Filip KK wrote:

Widze, ze masz fantazje.. Poloz sie lepiej w kaluzy i udawaj zaglowke z
tym piorkiem w dupie..

mi kiedys narobily na czarny plastikowy element lusterka
dlugo jakos nie moglem trafic na myjnie
i w tym miejscu kolor jest jasniejszy

chriso wrote:

mi kiedys narobily na czarny plastikowy element lusterka
dlugo jakos nie moglem trafic na myjnie
i w tym miejscu kolor jest jasniejszy

mi kiedys narobily na czarny plastikowy element lusterka
dlugo jakos nie moglem trafic na myjnie
i w tym miejscu kolor jest jasniejszy

A jaki masz samochod?

El_Kadafi wrote:

mi kiedys narobily na czarny plastikowy element lusterka
dlugo jakos nie moglem trafic na myjnie
i w tym miejscu kolor jest jasniejszy

A jaki masz samochod?

Na pewno na F

Grzexs napisał(a):

I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na
któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element?

yos wrote:

Kiedyś w miejscu nie usuniętych przez kilka dni odchodów wierzchnia
warstwa lakieru wyraźnie mi jakby skruszała i popękała.

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie
narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na
któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element?

Ptasie odchody mają charakter kwaśny. I przy dłuższym oddziływaniu potrafią
go zniszczyć.
Sytuacja z przed paru lat.
Kumpel kupił Fiata Punto używanego, ale na gwarancji.
Na dachu było gówienko, ale niezwrócił na to uwagi.
Po jakimś czasie po umyciu samochodu, odbarwienie i pęcheżyk w miejścu,
gdzie było gówienko. Pojechał do ASO - naprawa gwarancyjna. I co się
okazało?
W warunkach gwarancyjnych Fiata jest punkcik, który wyłącza z gwarancji
uszkodzenia lakieru powstałe na wskutek oddziaływania ptasich odchodów.
Fajne co? Lubie takie punkciki pisane drobnym maczkiem.
Pozdro
Chi

bardziej o lakier,

Bo mi, k..., wczoraj mewy albo inne rybitwy tak zapaskudziły szyby, że
wycieraczki tego nie mogły ruszyć!!!

Bo mi, k..., wczoraj mewy albo inne rybitwy tak zapaskudziły szyby, że
wycieraczki tego nie mogły ruszyć!!!

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie narażony na ptasie odchody.

Grzexs napisał(a):

No co tu dużo pisać, w mieście portowo-rybackim samochód jest szczególnie narażony na ptasie odchody. I takie pytanie - czy guano specjalnie działa na któryś mozliwy do pobrudzenia samochodowy element? Nie chodzi mi o szyby, bardziej o lakier, elementy metalowe inaczej pokryte, jakieś uszczelki czy plastiki... Może komuś zdarzyło się jakiś taki przypadek?

Bo mi, k..., wczoraj mewy albo inne rybitwy tak zapaskudziły szyby, że wycieraczki tego nie mogły ruszyć!!!

nie narzekaj - kilka kupek trzeba tylko spłukac
a ten gościu to musi mieć szpachelkę
http://www.plik.info/~radek/sruu.jpg

nie narzekaj - kilka kupek trzeba tylko spłukac
a ten gościu to musi mieć szpachelkę

http://www.plik.info/~radek/sruu.jpg