The One wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=GE3tk8svDDg
Tak sobie ogl�dam i zastanawiam si� czy to nie szkodliwe dla samochodu.
Przecie� to nie teren�wki.
Czy w podwoziu samochod�w nie ma �adnych otwor�w przez kt�re woda wla�aby
si� do �rodka, co z wydechem i elektryk�?
crosspost na pl.regionalne.pozna�
to jeszcze pikuÅ›.
parÄ™ lat temu gdy by³a powód¼ w GdaÅ„sku swoim autkiem (wówczas 13 letnia
Toyota Corolla z silnikiem diesla) te¿ przekracza³em takie "jezioro".
jedynka, wysokie obroty - wody by³o tyle i¿ lekko zachodzi³a na maskÄ™ (no za
cholerÄ™ nie sÄ…dzi³em, ¿e tak g³Ä™boko tam by³o!). w ka¿dym razie po
przejechaniu mia³em wra¿enie, ¿e w rurze wydechowej wody conieco jest, ale
nie na tyle du¿o aby silnik zgas³. do Å›rodka kabiny te¿ siÄ™ nic nie wla³o.
pó¼niej je¼dzi³em tym autkiem do jego pe³noletnoÅ›ci i nie mia³em ani
problemów z elektrykÄ… ani z wydechem - generalnie nic siÄ™ nie dzia³o.
no ale to by³ starszej generacji samochód, gdzie elektroniki nie by³o tak
du¿o jak we wspó³czesnych
4 |
Data: Czerwiec 21 2009 21:09:25 |
Temat: Re: Oj lun o w Poznaniu. Pytanko techniczne. |
Autor: raadaar |
On Jun 22, 12:15 am, Rafa³ Wo¼niak wrote:
jedynka, wysokie obroty - wody by³o tyle i¿ lekko zachodzi³a na maskê (no za
cholerê nie s±dzi³em, ¿e tak g³êboko tam by³o!).
A powietrze i filtr powietrza by³y ponad mask±...
5 |
Data: Czerwiec 22 2009 01:23:55 | Temat: Re: Oj lun o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Olleo |
> jedynka, wysokie obroty - wody by³o tyle i¿ lekko zachodzi³a na maskê (no za
> cholerê nie s±dzi³em, ¿e tak g³êboko tam by³o!).
A powietrze i filtr powietrza by³y ponad mask±...
Moze mu tylko raz fala zalala lekko maske, ale komory silnika nie
zdazylo zapelnic.
Swojego Forestera tez kilka razy wodowalem, ze fala zalewala do polowy
szyby (glebokosc "statyczna" >50cm), wlewala sie swobodnie przez wlot
do intercoolera (a woda nie byla zbyt przejrzysta, wiec potem musialo
byc mycie silnika) i nic sie nie dzialo, ale nie bylo to nurkowanie
permamentne (wlot powietrza na wysokosci 2/3 swiatel, elektryka dosc
dobrze zaizolowana, nawet kostki swiatel w "kondomkach"). Takie
krotkotrwale nurkowanie moze nie byc zdrowe np. dla dyfrow (w
przypadku Forestera glownie tylnego), bo jak zaciagnie odpowietrzeniem
wode, to dyfer zrobi papa, ale u mnie okazalo sie, ze przezyl te
operacje bez szwanku - nawet kropli wody w oleju (byl spuszczany).
--
Olleo
6 |
Data: Czerwiec 22 2009 10:46:19 | Temat: Re: Oj lun o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Marcin |
U¿ytkownik "Olleo" napisa³ w wiadomo¶ci
> jedynka, wysokie obroty - wody by³o tyle i¿ lekko zachodzi³a na maskê > (no za
> cholerê nie s±dzi³em, ¿e tak g³êboko tam by³o!).
A powietrze i filtr powietrza by³y ponad mask±...
Moze mu tylko raz fala zalala lekko maske, ale komory silnika nie
zdazylo zapelnic.
Swojego Forestera tez kilka razy wodowalem, ze fala zalewala do polowy
szyby (glebokosc "statyczna" >50cm), wlewala sie swobodnie przez wlot
do intercoolera (a woda nie byla zbyt przejrzysta, wiec potem musialo
byc mycie silnika) i nic sie nie dzialo, ale nie bylo to nurkowanie
permamentne (wlot powietrza na wysokosci 2/3 swiatel, elektryka dosc
dobrze zaizolowana, nawet kostki swiatel w "kondomkach"). Takie
krotkotrwale nurkowanie moze nie byc zdrowe np. dla dyfrow (w
przypadku Forestera glownie tylnego), bo jak zaciagnie odpowietrzeniem
wode, to dyfer zrobi papa, ale u mnie okazalo sie, ze przezyl te
operacje bez szwanku - nawet kropli wody w oleju (byl spuszczany).
--
Olleo
wiecej szczszcia niz rozumu .Widzlem jak w takiej duzej kaluzy zostal jeep w dieslu !!!
wlasciciel tez byl pewny swego. Takie kaluze to zabujstwo dla silnika .....szczegulnie w dieslu ...
7 |
Data: Czerwiec 22 2009 12:15:52 | Temat: Re: Oj lun o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Rafał Woźniak |
Marcin wrote:
wiecej szczszcia niz rozumu
Po fakcie te¿ do takiego wniosku doszed³em :-)
8 |
Data: Czerwiec 22 2009 12:18:00 | Temat: Re: Oj lun o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: kamil |
"Marcin" wrote in message
wiecej szczszcia niz rozumu .Widzlem jak w takiej duzej kaluzy zostal jeep
w dieslu !!!
To w kaluzy czy w dieslu? Chyba, ze to rope z jakiejs cysterny wylalo?
Pozdrawiam
Kamil
9 |
Data: Czerwiec 22 2009 17:47:18 | Temat: Re: [Cross] Oj lunê³o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: 085 |
U¿ytkownik "The One" napisa³ w wiadomo¶ci
http://www.youtube.com/watch?v=GE3tk8svDDg
Tak sobie ogl±dam i zastanawiam siê czy to nie szkodliwe dla samochodu.
Przecie¿ to nie terenówki.
Czy w podwoziu samochodów nie ma ¿adnych otworów przez które woda wla³aby
siê do ¶rodka, co z wydechem i elektryk±?
wydech - wydycha :) nawet jak jest pod woda, wydmuchuje spaliny i nie
wpuszcza wody
elektryka - w zasadzie kazdy samochod "moze" jechac chwilowo po osie w
wodzie - oczywiscie to taki orientacyjny punkt - im wyzej, tym wieksze
ryzyko zalania w pierwszej kolejnosci elektryki (np. rozdzielacz, kable WN)
elektroniki a w koncu zassanie wody do silnika (bzzz... stop)
p, zul
10 |
Data: Czerwiec 22 2009 19:24:50 | Temat: Re: [Cross] Oj lunê³o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Psychik |
po pierwsze, to ja bym w taka wode nie wjechal. szczegolnie, ze taki poziom byl tylko w jednym miejscu kolo centrum handlowego Malta w Poznaniu. czesc kierowcow zawracala i jechala na okolo, czesc po chodniku, a inni w najlepsze wjezdzali w te zupe. nic tylko uscisnac reke i skierowac na dolanie oleju do rozumu...
--
Psychik
11 |
Data: Czerwiec 22 2009 21:03:46 | Temat: Re: [Cross] Oj lunê³o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Seba |
Pytanie techniczne powinno brzmieæ:
Kto beknie za odbiór techniczny budowy centrum handlowego nad malt± ?
nie tylko za brak od[p³ywów wody z tej dziury jak± jest to skrzy¿owanie.
Pozdr
Sebastian
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4179 (20090622) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
12 |
Data: Czerwiec 23 2009 10:39:25 | Temat: Re: [Cross] Oj lunê³o w Poznaniu. Pytanko techniczne. | Autor: Pa_blo |
U¿ytkownik "The One" napisa³ w wiadomo¶ci
http://www.youtube.com/watch?v=GE3tk8svDDg
Tak sobie ogl±dam i zastanawiam siê czy to nie szkodliwe dla samochodu.
Przecie¿ to nie terenówki.
Czy w podwoziu samochodów nie ma ¿adnych otworów przez które woda wla³aby
siê do ¶rodka, co z wydechem i elektryk±?
Generalnie dopoki nie zalejesz wtyczek z gniazdami i silnik nie zaczagnie
wody, nie powinno sie nic stac. Zreszta efekty zalania elektryki moga byc
widoczne nawet po paru latach. Odpowietrzenia skrzyni i dyferencjalow jesli
sa, sa tak male, ze woda nie powinna sie tam dostac. Tyle teoria a co innego
w praktyce. Gdyby tak wtyczka od czujnika polozenia walu byla nieszczelna...
postoj w srodku takiej kaluzy to nic fajnego :)
To samo z czujnikami od klockow, ABSow itp.
Czesto dziury od spodu sa zaslepione zatyczkami, a jesli nie sa, to
powazniejszym zagrozeniem jest zimowa chlapa z sola niz sama woda, ktora
jesli wleci, to i wyleci.
Ja "zwyklym" samochodem z woda pod maske bym sie raczej nie odwazyl. Z
drugiej strony, starego Patrola utopilem kilka razy i przezyl to bez
przerobek i zabezpieczenia elektryki - jezdzi bez niespodzianek do dzis.
Oczywiscie snorkel na takie zabawy obowiazkowy :)
Picasso
| | | | | | | | |