Opony PROBA PODSUMOWANIA
1 | Data: Marzec 04 2007 22:08:55 |
Temat: Opony | |
Autor: Malkontent | Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe 2 |
Data: Marzec 04 2007 22:23:21 | Temat: Re: Opony | Autor: Przemyslaw Popielarski | Malkontent wrote: Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe na przód p. 3 |
Data: Marzec 04 2007 22:36:10 | Temat: Re: Opony | Autor: Rafał "SP" Gil | Przemyslaw Popielarski pisze: Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowena przód Na tył. -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + COLT 500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 4 |
Data: Marzec 04 2007 22:33:41 | Temat: Re: Opony | Autor: marcin.d | Na tył. przy przednim napedzie? uzasadnij pozdrawiam 5 |
Data: Marzec 04 2007 22:56:35 | Temat: Re: Opony | Autor: Mirek Ziółek |
Na tył. pierwszy deszcz i podbramkowa sytuacja a tyl na kiepskich zuzytych oponach wyprzedza Cie i obys nikomu nie zrobil krzywdy Dosc dobrze pokazane bylo to w TNV turbo (szkola jazdy ze skoda). Zakladali kiepskie opony na tyl i wjezdzali na plyte ktore wytracala samochod z jazdy na wprost. Efekt byl taki ze samochodu nie dalo sie opanowac. Ogolnie wydaje mi sie ze opony jak sie wymienia,to 4 i pilnuje zeby zuzycie bylo podobne na wszystkich 4 oponach. Kupowanie 2 opon i wybieranie na ktora os jakie opony to niepotrzebne prowokowanie losu. Podobnie jak z oszczedzaniem na klockach hamulcowych,znam takich co kupuje je po 50-60zl...bo malo jezdzi,bo jezdzi wolno.. Pozdr Mirek 6 |
Data: Marzec 04 2007 23:03:11 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
Podobnie jak z oszczedzaniem na klockach hamulcowych,znam takich co kupuje ale do niektorych modeli klocki tyle kosztuja :) Jak kupowalem do Favoritki to Lucasy kosztowały 30zł a najdrozsze jakie byly dostepne ok 50zł :) Ewentualnie mozna bylo kupic jakies miekkie sportowe ale to sie mija z celem :P -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 7 |
Data: Marzec 04 2007 23:06:06 | Temat: Re: Opony | Autor: marcin.d | hmm, to ciekawe co piszesz. Pytalem, bo po prostu zawsze uczono mnie ze nowe/lepsze opony zaklada sie na os napedzana i tyle. 8 |
Data: Marzec 05 2007 13:27:05 | Temat: Re: Opony | Autor: J.F. | On Sun, 4 Mar 2007 23:06:06 +0100, marcin.d wrote: hmm, to ciekawe co piszesz. Pytalem, bo po prostu zawsze uczono mnie ze Niestetety - masz kilka efektow: -trakcja - tylko os napedzana ciagnie, istotne glownie zima, bo latem jest wystarczajaco dobra, chyba ze na wyscigach jezdzisz. -hamowanie na suchym - przednia os zalatwia wiekszosc, tylna jest odciazona i ograniczona korektorem. Ale tez na suchym asfalcie "slick" dziala swietnie. -hamowanie na sniegu - bardziej rownomierne jest, tyl tez hamuje. -na wodzie - istotna wysokosc bieznika i odpornosc na aquaplanning - raczej lepsze na przod. -zakrety - grozi wypadniecie jednej osi .. pytanie czy potrafisz opanowac tyl. -jak przod "nie chce skrecac" .. tez jest kiepsko, ale dociazenie hamulcem jest bardziej naturalnym odruchem. -hamowanie w zakrecie - czasem trzeba, wtedy latwiej przyczepnosc zerwac i w bok wyleci. Ale ABS ogranicza poslizgi, w lepszych warunkach i korektor tylu ograniczy, gorzej na sliskim. W sumie wychodzi mi na to ze latem raczej lepsze na przod, a zima ... w RWD na tyl, a w FWD jest prawdziwy dylemat. No chyba ze jedne mocno starte, a przewidujesz suche lato - zakladasz je na przod, szczegolnie w FWD, jezdzisz ostro, i wkrotce masz 4 dobre opony :-) J. 9 |
Data: Marzec 05 2007 21:01:53 | Temat: Re: Opony | Autor: złoty | J.F. napisał(a): On Sun, 4 Mar 2007 23:06:06 +0100, marcin.d wrote: ...w zimie..w FWD lepsze na przod.Dylematu tu nie ma. Jeśli już tak rozważasz.. to przy suchym lecie lepiej daś w FWD gorsze na przód - puszczając gaz (ew. hamując) dociążysz przód i weźmiesz zakręt. W RWD (mówię o całym roku)- optimum.. to założenie wszystkich 4 dobrych opon :) ..a jeśli już tylko 2 - to obie oczywiście na tył. pzdr A. 10 |
Data: Marzec 04 2007 23:12:02 | Temat: Re: Opony | Autor: Sanctum Officium | "Mirek Ziółek" wrote in message
(...) Łyse kapcie na przodzie i nie skręci Ci na mokrej nawierzchni. W sumie co za róznica czy z zakretu wylecisz przodem czy tyłem? Powinny być dobre pantofle na przodzie i tyle. MK 11 |
Data: Marzec 05 2007 01:00:53 | Temat: Re: Opony | Autor: Mirek Ziółek |
"Mirek Ziółek" wrote in message IMHO jesli sie oszczedza na wymianie kapci, to trzeba miec swiadomosc tego czym sie jezdzi.. W polsce mozna zauwazyc ze nie wazne czym sie jezdzi.. wazne ze sie jezdzi..smutna prawda.. IMHO stajemy sie smietnikiem europy.. a ostanio nawet i Anglii.. tak taka ogolna uwaga :) pozdr Mirek 12 |
Data: Marzec 05 2007 13:29:23 | Temat: Re: Opony | Autor: J.F. | On Sun, 4 Mar 2007 23:12:02 +0100, Sanctum Officium wrote: Łyse kapcie na przodzie i nie skręci Ci na mokrej nawierzchni. W sumie co za Z przodu masz poduszki i strefy kontrolowanego zgniotu :-) A z boku nie masz, albo znacznie mniejsze :-) Poza tym zachowujesz resztki kontroli - nie uda sie skrecic w prawo, to moze uda w lewo i ominac drzewo. A jak suniesz bokiem to juz nie masz kontroli :-) J. 13 |
Data: Marzec 05 2007 18:42:46 | Temat: Re: Opony | Autor: Sanctum Officium | "J.F." wrote in message On Sun, 4 Mar 2007 23:12:02 +0100, Sanctum Officium wrote:za >róznica czy z zakretu wylecisz przodem czy tyłem? Powinny być dobrepantofle >na przodzie i tyle. Filozofowanie ;-) MK 14 |
Data: Marzec 05 2007 21:03:34 | Temat: Re: Opony | Autor: złoty | J.F. napisał(a): On Sun, 4 Mar 2007 23:12:02 +0100, Sanctum Officium wrote: ...że tak spytam - skoro uż zakładacie "łyse kapcie" na przodzie.. to jak niby chcesz w to "lewo" skręcić? TYŁEM??????? ;) pzdr A. 15 |
Data: Marzec 04 2007 23:49:43 | Temat: Re: Opony | Autor: Moon | Mirek Ziółek wrote: "marcin.d" wrote in message jak masz dobrą zbieżność to cię nic nie wyprzedza. tylne hamulce to 1//3 mocy przednich, one hamują tylko w sumie pomocniczo, cały nacisk idzie na przód. poza tym, nie chodzi tylko o hamowanie, ale i o napędzanie, więc bieżnik powinien być jak najlepszy tam gdzie jest napęd. po trzecie, tzw hydroplaning, wpadasz w kałużę i musisz miec głęboki bieżnik na tych oponach, które pierwsze pwadają na wodę, więc wiadomo. lepsze opony na tył, to jakaś lepsza herezja. moon 16 |
Data: Marzec 05 2007 00:58:11 | Temat: Re: Opony | Autor: Mirek Ziółek |
Mirek Ziółek wrote: wszystko zalezy od przyczepnosci,majac dobre na przodzie,pojedziesz szybciej,a tyl? lezejszy,gorsza przyczepnosc... trudno to sobie wyobrazic ze w awaryjnej sytacji przy zakrecie na wodzie (i nie tylko) tyl Cie wyprzedzi. Wystarczy sprowokowac bardzo prosta sytuacje, pokrec kierownica na sliskiej nawierzchni np snieg,zobacz ktora czesc samochodu szybciej wypadnie z drogi,krecac lewo prawo rozbujasz autko. Mozesz sprobowac zalozyc na przod zimowki,a na tyl letnie.. zasada ta sama.Frajda niesamowita,ale w taki sposob ludzie traca zycie ;( Pozdr Mirek 17 |
Data: Marzec 05 2007 01:17:40 | Temat: Re: Opony | Autor: marek |
sliskiej nawierzchni np snieg,zobacz ktora czesc samochodu szybciej wypadnie z Warto też założyć odwrotnie i ustawiając sobie np kartony popatrzeć jak wygląda droga hamowania na nowych tylko z przodu i tylko z tyłu. A potem to już całkowicie samodzielna ocena czy ważniejsze jest ewentualne hamowanie czy szybsze łuki (na tyle na ile pozwoli gorszy przód oczywiście). 18 |
Data: Marzec 05 2007 04:31:26 | Temat: Re: Opony | Autor: blackbird | Warto też założyć odwrotnie i ustawiając sobie np kartony popatrzeć jak Jak zwykle w takich dyskusjach zalozenia sa bledne. Jesli chodzi o to na, ktorej osi powinny sie znajdowac lyse opony to ja nie podejmuje sie oceny. Ale jesli mamy opony uzywane i calkiem nowe to lepiej te uzywane dac na tyl a nowe zalozyc na przod, roznice w trakcji oczywiscie beda. Ale poniewaz kazde auto jest mocno podsterowne - nie demonizujmy. Po zalozeniu nowych na przod po jednym - dwoch sezonach mamy 4 rownomiernie zuzyte opony. W przeciwnym wypadku do konca eksploatacji jezdzi sie z wiecznie zuzytymi na przedniej osi i kupuje nowe, ktore laduja z tylu i dojzewaja (czyt. parcieja) na osi, ktora ma niewielki wplyw na prowadzenie i hamowanie. 19 |
Data: Marzec 05 2007 08:38:58 | Temat: Re: Opony | Autor: Malkontent | Dnia Mon, 5 Mar 2007 04:31:26 +0100, "blackbird" Jak zwykle w takich dyskusjach zalozenia sa bledne. Jesli chodzi o to na, One nie są łyse. One są używane:) -- Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/ Reanault Scenic 2.0 '1998_/_/ Deawoo Matiz '2000_/_/_/_/_/_/ [CKM]_/_/_/_/_/_/_/_/_/ 20 |
Data: Marzec 05 2007 20:38:18 | Temat: Re: Opony | Autor: złoty | Mirek Ziółek napisał(a):
...sranie w banie. Setki razy zaliczyłem uślizg kół tylnych i DAŁO się auto wyprowadzić. Jeśli _Ty_ nie umiesz.. no cóż. Poćwicz trochę. Przyda Ci się.. może kiedyś uratuje Ci to życie. Zasada jest prosta - lepsze na oś napędzaną. ZAWSZE się to sprawdza, choć co większe oszołomy mogą twierdzić, że to nieprawda. Poza tym... wcale nie chodzi o "mająd dobre na przodzie, pojedziesz szybciej". Jeśli takie masz pojęcie o jeździe.. to sorry - wiele jeszcze przed tobą km do przejechania by zdobyć doświadczenie. pzdr A. 21 |
Data: Marzec 06 2007 08:47:58 | Temat: Re: Opony | Autor: Mirek Ziółek |
Mirek Ziółek napisał(a): jalowa dyskusja.. Mnie przekonuja testy na torze ADAC pokazywane m.in w tvn turbo ostanio. Jesli do Ciebie to nie trafia,Twoja sprawa:)zaliczaj dalej "setki razy uslizgi kol tylnych" Przejchalem juz na tyle duzo km zeby miec wlasne spostrzezenia w tym temacie,inne niz Twoje. pozdr Mirek 22 |
Data: Marzec 05 2007 08:01:20 | Temat: Re: Opony | Autor: yos | On 4 Mar, 23:49, "Moon" wrote: {...] Jedni wolą robić to "od przodu", inni "od tyłu". Może i jedni i drudzy mają po trochę racji? ;) W swoim samochodzie miałem tej zimy założone nowe na przód i dwusezonowe na tył. Wszystkie tej samej, dobrej marki. I dopóki nie przełożyłem lepszych na tył, przeżyłem parę podnoszących ciśnienie sytuacji. Generalnie uślizgów się nie boję, jakaś tam licencja rajdowa leży w szufladzie, trochę kilometrów w życiu bokiem się zrobiło, ale - szczególnie w ciężkich samochodach - słabe opony na tyle są cholernie niebezpieczne. W szybkim łuku czasem nie trzeba nawet dotykać hamulca, a tył zaczyna żyć swoim życiem i czasem nawet ciężko jest kontrą wygasić ten uślizg. Tył ucieka, jak po maśle. Po przełożeniu kół samochód stał się bardziej przewidywalny. Jak jest za ślisko dla przednich kół, to z reguły łatwo to wyczuć i człowiek odruchowo zwalnia. A z tyłem to jest tak, że fajnie trzyma do czasu - aż trafi nam się lekko zacieśniający łuk przy większej prędkości. Wtedy - powodzenia. Oczywiście wywody te dotyczą przedniego napędu. I bardziej jest to odczuwalne w dużych samochodach, o dużej masie bezwładności. W moim poprzednim małym smyku, różnica nie była tak odczuwalna. -- yos 23 |
Data: Marzec 05 2007 18:57:48 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
Mirek Ziółek wrote: wlasnie dlatego. Caly nacisk masz na przod, silnik z przodu przez co jest lepsza kontrola i przyczepnosc. Do tego z przodu masz do kontroli kierownice. Tyl jest lekki i latwiej wprowadzic do w niekontrolowany poslizg poza tym, nie chodzi tylko o hamowanie, ale i o napędzanie, więc bieżnik jak masz 200KM to moze i tak ale przy zwyklym wozidelku... po trzecie, tzw hydroplaning, wpadasz w kałużę i musisz miec głębokia tylne to jada po innej wodzie?? lepsze opony na tył, to jakaś lepsza herezja. byly na ten temat przeprowadzane testy, ale ty widac wiesz wiecej nisz eksperci -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 24 |
Data: Marzec 05 2007 21:22:52 | Temat: Re: Opony | Autor: złoty | Scyzoryk napisał(a):
...przy zwykłym wozidełu tym bardziej. Przy okazji - czemu cały czas zakładasz jako _jedyną_ możliwą sytuację na drodze, hamowanie na prostej? (bo tylko wówczas Twoje teorie sprawdzają się w praktyce)
...no ba! Eksperci stwierdzili nawet, że mleko jest niezdrowe. A jak dobrze posmarujesz.. to nawet stwierdzą, że i Ty jesteś niezdrowy i winno się Ciebie utylizować.. ;P Poza tym.. do dupy ci eksperci.. skoro jedni twierdzą tak.. a drudzy siak. Skąd wiesz, którym wierzyć? Tym, którzy mają zdanie podobne do Twojego? Hmm.. no - można i tak. pzdr A. 25 |
Data: Marzec 04 2007 22:42:43 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe zalezy jakie masz te stare. Jesli jakies znosne to ja bym zalozyl na przod nowe. Jesli juz naprawde malo zostalo bieznika w tych co masz to kup 4 :) a w ostatecznosci stare na przod nowe na tyl. Ja lepsze zakladam na przod ale te z tylu sa niewiele slabsze. Strasznych kartofil lepiej na tyl nie zakladac bo cie dupa kiedys wyprzedzi na zakrecie ;) -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 26 |
Data: Marzec 05 2007 08:38:13 | Temat: Re: Opony | Autor: Malkontent | Dnia Sun, 4 Mar 2007 22:42:43 +0100, "Scyzoryk" zalezy jakie masz te stare. Jesli jakies znosne to ja bym zalozyl na przod Te stare nie są takie złe. Po prostu kupiłem auto z mniejszymi oponami na przodzie. Zimówki kupiłem już normalne, wszystki takie same. Teraz chcę wrócić do letnich, ale niezbyt mnie cieszy zakładanie znowu tych mniejszych. Stąd chęć wymiany tylko jednej pary w celu wyrównania wymiarów. -- Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/ Reanault Scenic 2.0 '1998_/_/ Deawoo Matiz '2000_/_/_/_/_/_/ [CKM]_/_/_/_/_/_/_/_/_/ 27 |
Data: Marzec 04 2007 22:39:32 | Temat: Re: Opony | Autor: fuen | nowe zdecydowanie na tył ! 28 |
Data: Marzec 04 2007 22:58:40 | Temat: Re: Opony | Autor: Rysiek Branson | Użytkownik "Malkontent" napisał w wiadomości Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe głowny technik Michelin Polska z Wawy jezdzi od roku po całej Polsce i daje wyklady, aby obalic mit zakladania lepszych opon na oś z napędem, ale to temat wlasnie na dugo wyklad, z filmami na projektorze, wynikami badan, uzasadnieniami itd, mam nadzieje, ze kiedys go uprosze o taki temat tygodnia zeby napisal i tu wkleje, bo u nas jak widze panuje nadal ten sam mit, ze lepsze opony na naped, a tak nie jest, ani w lecie, ani w zimie tym bardziej.. Pozdrawiam Rysiek http://www.grupy-dyskusyjne.v10.pl/pl,misc,samochody.html 29 |
Data: Marzec 04 2007 23:04:11 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
lepsze opony na naped, w BMW np sluszne zalozenie :) -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 30 |
Data: Marzec 05 2007 00:40:51 | Temat: Re: Opony | Autor: marek |
głowny technik Michelin Polska z Wawy jezdzi od roku po całej Polsce idaje Takie dokładnie stanowisko? z Wawy? Jeździ po Polsce? Do końca nie jestem przekonany, żeby to w całości było prawdą:) Co do opon to w zależności od testu można udowodnić jedno lub drugie. Generalnie, czy to z 7 stopniami czy 3 letnimi oponami, czy lepszymi na tył, chodzi o kasę. I tyle. btw W jednym ze służbowych aut (nie ph) Michelina wymieniono latem tylko dwie opony na przodzie zostawiając starsze i trochę zużyte na tyle. Materiały propagandowe znam, a auto nie musi świecić przykładem, bo nie jest oznaczone. 31 |
Data: Marzec 05 2007 23:41:09 | Temat: Re: Opony | Autor: Krzysiek Niemkiewicz @ home | marek napisał: Takie dokładnie stanowisko? z Wawy? Jeździ po Polsce? Do końca nie jestem Gumiarz z którym jakiś czas temu rozmawiałem był właśnie na takim szkoleniu i mówi, że po tym co się dowiedział i co zobaczył sam zmienił zdanie i teraz poleca swoim klientom lepsze na tył. W uproszczeniu motywuje to tak: Na to jak jedzie przód mają wpływ opony, ruchy kierownicą i (przy FWD) operowanie gazem. Na to jak jedzie tył mają wpływ TYLKO opony. -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 32 |
Data: Marzec 05 2007 09:13:02 | Temat: Re: Opony | Autor: Alti |
Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe Nowsze opony idą na tył niezależnie od napędu. Wojtek 33 |
Data: Marzec 05 2007 18:29:43 | Temat: Re: Opony | Autor: Moon | Alti wrote: Użytkownik "Malkontent" napisał w wiadomości ale tył się tylko toczy, po cholerę ci ten bieżnik z tyłu??? moon 34 |
Data: Marzec 05 2007 18:59:35 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
ale tył się tylko toczy, po cholerę ci ten bieżnik z tyłu??? szybszy zakret i z pomoca fizyki moze sunac w bok zamiast tylko sie toczyc... -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 35 |
Data: Marzec 05 2007 19:56:26 | Temat: Re: Opony | Autor: blackbird | ale tył się tylko toczy, po cholerę ci ten bieżnik z tyłu??? Nie ma zadnej roznicy. W kazdym samochodzie FWD jakim jezdzilem na wodzie najpierw przod tracil przyczepnosc i nie da sie tego latwo zmienic nawet hamowaniem. Przy nowych oponach z przodu i kartoflakach na tylnej osi tendencja moze sie zmienic, ale nie ma mowy o tym jesli z przodu sa opony z bierznikiem 7 mm a z tylu np. 4,5 mm. 36 |
Data: Marzec 05 2007 20:03:40 | Temat: Re: Opony | Autor: Scyzoryk |
Nie ma zadnej roznicy. W kazdym samochodzie FWD jakim jezdzilem na wodzie tez tak uwazam, natomiast nie zgadzam sie z tym co pisze Moon ze tyl tylko sie toczy i malo istotne co tam siedzi. Generalnie ja tez zakladam lepsze na przod ale tyl mam niewiele slabszy, jest moze ronica milimetra w biezniku. -- Pozdr Scyzoryk Siena HL 1,6 16v (LPG) P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 37 |
Data: Marzec 05 2007 13:07:27 | Temat: Re: Opony | Autor: J.F. | On Sun, 04 Mar 2007 22:08:55 +0100, Malkontent wrote: Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe Letnie to na przod. Slisko nie jest to tyl jakos utrzyma, zreszta pewnie ABS o to zadba, a z przodu beda lepiej wykorzystane. J. 38 |
Data: Marzec 05 2007 15:50:48 | Temat: Re: Opony | Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk | Malkontent napisał: Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe zaraz sie zacznie.... sa dwie szkoly: - na tył - że auto nie będzie w ekstremalnych sytuacjach "tańczyć". auto będzie bardziej podsterowne. czyli możesz zaliczyć akcję "skręcałem a pojechałem prosto" (na sucho trzeba zdrowo przegiąć, na mokro mniej, na śniegu/lodzie wystarczy i 20kmph). - na przód - że auto w ekstremalnych sytuacjach da radę wyhamować, a nie ślizgać się na gorszych oponach, w wypadku poślizgu tylnej osi daje szanse "wyciągnięcia" tyłu. auto robi sie nadsterowne. może na łuku zacząć "wylatywać" tyłem na zewnętrzną. nadsterowność "łatwiej" się objawia, ale można ją skontrować podsterowność rzadziej się objawia, ale wyciągnąć często się totalnie nie da. kwestia gustu :) ja wolę mieć na przodzie. -- Witold Wladyslaw Wojciech Wilk Et39m:+48605066384 gg3211630 (lepiej @) prr: giant boulder'02 @13kkm - brak czasu :( / tychy-sosnowiec-gliwice pms: vw golf 2 byl, juz sprzedany :) / pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 240kkm/32kkm hydrokomfortowa :) 39 |
Data: Marzec 05 2007 21:41:12 | Temat: Re: Opony | Autor: blackbird | nadsterowność "łatwiej" się objawia, ale można ją skontrować Nie bardzo rozumie. Co to znaczy "nadsterownosc latwiej sie objawia"? I niby dlaczego z podsterownego posligu wyciagnac trudniej? Jeszcze druga kwestia, wysokosc bierznika nie ma wplywu na prowadzenie auta w normalnych warunkach. Roznica jest tylko w predkosci przy, ktorej opona utraci kontakt z nawierzchnia, gdyz pomiedzy opona a nawierzchnia utworzy sie warstwa wody. Na typowo mokrej lub wilgotnej jezdni jest to bez znaczenia, o ile nie dyskutujemy o calkiem zjechanej oponie z 3 mm i gorszym bierznikiem. Typowy problem to sytuacja kiedy wchodzimy w suchy zakret i okazuje sie, ze jednak asfalt jest mokry... ale nawet wtedy do wypadniecia z drogi dochodzi z powodu ograniczonego tarcia a nie niezdolnosci opony do odprowadzania wody. 40 |
Data: Marzec 06 2007 15:43:25 | Temat: Re: Opony | Autor: Tomasz Pyra | Malkontent napisał(a): Muszę wymienić jedną parę opon. I teraz pytanie, czy lepiej te nowe Opona z przodu zużywa się szybciej. Dlatego w interesie sprzedawców i producentów opon jest to, żeby zakładać lepsze opony na tył. Bo przednie szybko się zużyją, a potem wypada kupić cały komplet wyrzucając dwie całkiem dobre opony z tyłu. Jak założysz lepsze na przód i będziesz po każdym sezonie tak robił to równomiernie zużyjesz cały komplet. Co do nad/podsterowności to ja wolę mieć lepszą trakcję z przodu. Dlatego, że samochody są fabrycznie strojone bardzo podsterownie i poprawa trakcji przodu dzięki temu przekłada się dużo bardziej na poprawę możliwości samochodu niż gdyby założyć je do tyłu gdzie i tak opony "się nudzą" podczas gdy te z przodu mają ciężkie życie (bardziej obciążone naciskiem, przyspieszają, hamują co najmniej kilkukrotnie mocniej i skręcają pod większym kątem natarcia niż tylne). Ja kupuję zawsze komplet, i co zmianę wybieram dwie lepsze do przodu, dwie gorsze do tyłu. W ten sposób zawsze mam mniej więcej równo zużyte opony na obu osiach. 41 |
Data: Marzec 06 2007 18:50:28 | Temat: Re: Opony | Autor: J.F. | On Tue, 06 Mar 2007 15:43:25 +0100, Tomasz Pyra wrote: Opona z przodu zużywa się szybciej. No to czemu nie wmawiaja ze tylko 4 naraz ? Bo skonczy sie tak ze znow wymienie tylko 2 :-) Poza tym jest pare pojazdow RWD. Jak założysz lepsze na przód i będziesz po każdym sezonie tak robił to A jak jeszcze co 3 miesiace przerotujesz wedle schematu z zapasem to nawet lepiej zuzyjesz. Co do nad/podsterowności to ja wolę mieć lepszą trakcję z przodu. Ja kupuję zawsze komplet, i co zmianę wybieram dwie lepsze do przodu, Ale przeciez to jak piszesz gorzej :-) A ja tam wymieniam pare jak wymaga wymiany, w ten sposob mam jedne opony w nienajgorszym stanie :-) J. 42 |
Data: Marzec 06 2007 21:20:29 | Temat: Re: Opony | Autor: Tomasz Pyra | J.F. napisał(a): On Tue, 06 Mar 2007 15:43:25 +0100, Tomasz Pyra wrote: Albo wymierające padła, albo kierowce stać na komplet 4 kółek ;) Jak założysz lepsze na przód i będziesz po każdym sezonie tak robił to równomiernie zużyjesz cały komplet. Teoretycznie tak, ale gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce to może bym tak robił. Poza tym zużywam tylko 4 i kupuję tylko 4 a zapasu używam jako dojazdówki. Z PoRD taka jazda będzie chyba lekko na bakier, ale mam stary (ale nigdy nie używany) zapas, w dodatku w nieco innym rozmiarze niż resztę. Zakładając że ten zapas nigdy mi się nie zużyje, to takie rotowanie czterema oponami jest równie ekonomiczne co pięcioma. Ja kupuję zawsze komplet, i co zmianę wybieram dwie lepsze do przodu, dwie gorsze do tyłu. To jest jeszcze ok. Zresztą jeżeli chodzi o zachowanie mojego samochodu to uważam że w porównaniu z innymi samochodami którymi jeździłem jest całkiem w porządku. Dużo mniej podsterowna niż większość samochodów. Ale i tak jakbym miał wybierać na której osi mam mieć gorszą przyczepność to bym wybrał tylną. 43 |
Data: Marzec 07 2007 15:35:52 | Temat: Re: Opony PROBA PODSUMOWANIA | Autor: Leksem | Z calego watku jeden moral -- opony na osiach winny byc ROZNE. |