Otwór centrujący felgi
1 | Data: Czerwiec 03 2010 22:33:59 |
Temat: Otwór centrujÄ cy felgi | |
Autor: CUT | Witam, 2 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:49:46 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Plumpi | Użytkownik "CUT" napisał w wiadomoĹci Mam samochód z 85r. Ma on nietypowy otwór centrujÄ cy. Szukam do niego felg od kilku lat. Jeżeli masz na myĹli otwór Ĺrodkowy to nie ma on w ogóle znaczenia, ponieważ centrowanie odbywa siÄ dziÄki stożkowym Ĺrubom mocujÄ cym felgÄ. 3 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:51:16 | Temat: Re: Otwór centrujący felgi | Autor: jarek |
Jeżeli masz na myśli otwór środkowy to nie ma on w ogóle znaczenia, Kiedys byla tu jednak dyskusja, ze otwor centrujacy przenosi pewne sily podczas jazdy, ktore inaczej ida na sruby... Jarek 4 |
Data: Czerwiec 03 2010 23:06:06 | Temat: Re: Otwór centrujący felgi | Autor: kogutek | Pamiętam tą dyskusję. Ci co twierdzili ze przenosi jakieś siły nie potrafili w sposób logiczny przedstawić żadnych argumentów ze tak jest. Wyszło że było to ich prywatne zdanie nie mające żadnego oparcia o prawa stosowane w mechanice. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 5 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:51:53 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: CUT | W dniu 2010-06-03 22:49, Plumpi pisze: Jeżeli masz na myĹli otwór Ĺrodkowy to nie ma on w ogóle znaczenia, JeĹli felga mocowana jest na szpilki? Felga wyglÄ da tak: http://www.axmoto.pl/allegroaukcje/stalowkiteren/2.JPG 6 |
Data: Czerwiec 03 2010 23:03:06 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | W dniu 2010-06-03 22:49, Plumpi pisze:Jak wystają szpilki i felgę przykręca się zwykłymi nakrętkami a pod nie wsadza się podkładki zabezpieczające przed odkręceniem ( sprężynowe, gwiazdkowe itp) to pierścień centrujący jest niezbędny. Jak jest nakrętka ze stożkiem to pierścień jest zbędny bo niczemu nie służy. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Czerwiec 03 2010 23:09:51 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: CUT | W dniu 2010-06-03 23:03, kogutek pisze: Jak wystają szpilki i felgę przykręca się zwykłymi nakrętkami a pod nie wsadza Jest nakrętka ze stożkiem. 8 |
Data: Czerwiec 04 2010 00:20:15 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | W dniu 2010-06-03 23:03, kogutek pisze:http://www.axmoto.pl/allegroaukcje/stalowkiteren/2.JPG > Jak wystają szpilki i felgę przykręca się zwykłymi nakrętkami a pod nie wsadzaJak to nowe felgi to wystarczy dopilnować żeby koła były przykręcone momentem jaki podaje producent samochodu. Skakanie po kluczu przy przykręcaniu powoduje deformację felgi i otworu . Przy uszkodzonej w ten sposób feldze może się okazać że trzeba stosować protezę w postaci pierścienia ustalającego współosiowość. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 9 |
Data: Czerwiec 04 2010 09:33:52 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: krzysiek82 | CUT pisze: 10 |
Data: Czerwiec 04 2010 10:55:25 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: J.F. | On Fri, 04 Jun 2010 09:33:52 +0200, krzysiek82 wrote: CUT pisze: Przeciez pisalem wyraznie - Dacia, wyprodukowana wczesniej w milionach sztuk jako Renault 12 w ogole nie miala centralnego otworu. I tylko 3 sruby. I kola jej nie odpadaly. J. 11 |
Data: Czerwiec 04 2010 18:01:54 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello krzysiek82, Jest nakrętka ze stożkiem.Ja mam nakrętkę, że stożkiem z wybitymi pierścieniami tłukło jak A co z felgami, które w ogóle nie mają otworu i są mocowane jedynie śrubami? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 12 |
Data: Czerwiec 04 2010 21:03:56 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: | CUT pisze:Jak bez pierścienia tłucze przy stożkowych śrubach albo nakrętkach to są uszkodzone felgi. Je też można popsuć. I nie chrzań o bezpieczeństwie jak jeździsz wrakiem z rozwalonymi felgami. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 13 |
Data: Czerwiec 05 2010 00:47:59 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: DoQ | krzysiek82 pisze: Ja mam nakrętkę, że stożkiem z wybitymi pierścieniami tłukło jak szalone, po założeniu nowych przestało, przestańcie więc rozpowiadać głupoty, że pierścienie nie są potrzebne. Tu chodzi o bezpieczeństwo, felga musi być dobrze osadzona na pieście !!!! Wyprostuj najpierw felgi :) Pozdrawiam Pawel 14 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:55:42 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Krzychu | Plumpi pisze: Użytkownik "CUT" napisał w wiadomoĹci Jeżeli masz na myĹli otwór Ĺrodkowy to nie ma on w ogóle znaczenia, ponieważ centrowanie odbywa siÄ dziÄki stożkowym Ĺrubom mocujÄ cym felgÄ. Nie zgodzÄ siÄ. U mnie mimo dwukrotnych prób nie udało siÄ przykrÄciÄ (wycentrowaÄ Ĺrubami) felg tak, aby nie było bicia na kierownicy. Dopiero pierĹcienie centrujÄ ce pomogły. Pozdrawiam Krzychu 15 |
Data: Czerwiec 04 2010 00:09:44 | Temat: Re: Otwór centrujšcy felgi | Autor: J.F. | On Thu, 03 Jun 2010 22:55:42 +0200, Krzychu Plumpi pisze: A miales nakretki stozkowe ? Dacia miala tak fabrycznie. Kola bez dziury, trzy nakretki [sruby ?] i jakos problemow nie bylo. J. 16 |
Data: Czerwiec 04 2010 00:34:14 | Temat: Re: Otwór centrujący felgi | Autor: P_ablo | Użytkownik "Krzychu" napisał w wiadomości
Prawdopodobnie miales tzw sruby plywajace. Takie sruby maja podkladke ze stozkiem ruszajaca sie w miare luzno na srubie. Przy zwyklych srubach otwor centrujacy jest nieistotny i nie wplywa na prawidlowe przykrecenie felg. Wystarczy zachowac zasade przykrecania po przekatnej i felga wycentruje sie prawidlowo sama. Sam wielokrotnie przykrecalem felge bez odpowiedniego pierscienia centrujacego i nigdy nie bylo problemow. -- Picasso 17 |
Data: Czerwiec 04 2010 00:34:43 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | Plumpi pisze:(wycentrowaÄ� Ĺ�rubami) felg tak, aby nie byĹ�o bicia na kierownicy. Dopiero pierĹ�cienieMogę ci napisać co zaszkodziło. Dokręcałeś koła w ten sposób że najpierw mocno ręką a potem tak delikatnie nogą. Ze 25 kilogramometrow jest wtedy. Zamiast 8 - 10. Jak nie Ty przykręcałeś to wulkanizator popsuł. Mają klucze pneumatyczne nastawione na maksimum, żeby każdą śrubę odkręcić. I przy przykręcaniu też jadą na maxa. Feldze niedużo potrzeba żeby się odkształciła. Popatrz na felgę z zapasu. Tam gdzie jest otwór na śrubę felga nie dotyka do tarczy albo bębna. Jest pusta przestrzeń. Felga jest zrobiona z cienkiej blachy. 2 -2,5 mm grubości. Jak się wciśnie część z otworem to jak byś nie przykręcił to i tak będzie za słabo. felga zaczyna się przemieszczać i rozwala otwory. Dlatego nie mogłeś wycentrować. A teraz z pierścieniami, pomimo że będziesz skakał po kluczu to i tak jest za słabo przykręcone. Już Ci lepiej? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 18 |
Data: Czerwiec 04 2010 08:54:13 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Krzychu | kogutek pisze: Mogę ci napisać co zaszkodziło. Dokręcałeś koła w ten sposób że najpierw mocno Odpowiadając Tobie oraz kolegom: Problem dotyczy(ł) Laguny i felg aluminiowych. Standardowe śruby fabryczne stożkowe (żadnych pływających wynalazków). Przykręcane były przez gumiarza kluczem pneumatycznym bez żadnego skakania po kluczu. Nie twierdzę że się nie da. Sam jadąc do gumiarza bez pierścieni, byłem przekonany że można będzie felgi bez problemu zamocować. W moim wypadku okazało się to jednak niemożliwe. Pozdrawiam Krzychu. 19 |
Data: Czerwiec 05 2010 18:23:53 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Karolek | Krzychu pisze: Odpowiadając Tobie oraz kolegom: Pneumatycznym kluczem to sie sruby odkreca i wstepnie przykreca, a dociaga sie kluczem dynamometrycznym lub reka jak ktos ma wprawe, nie za duzo sily i nie za dlugi klucz ;> Jak gumiarz dojebie pneumatycznym do oporu to potem sa takie dziwne historie, typu urwana sruba (niekoniecznie urwie sie przy dokrecaniu), zniszczona felga, czy uszkodzony gwint. -- Karolek 20 |
Data: Czerwiec 05 2010 18:42:03 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: DoQ | Karolek pisze: Pneumatycznym kluczem to sie sruby odkreca i wstepnie przykreca, a dociaga sie kluczem dynamometrycznym lub reka jak ktos ma wprawe, nie za duzo sily i nie za dlugi klucz ;> Szczegolnie pieknie rozpieprzaja pneumatamni śruby zabezpieczające :) Później właściciel krzyczy i tupie nóżkami bo nie ma jak koła zmienić w trasie:) Pozdrawiam Pawel 21 |
Data: Czerwiec 05 2010 19:27:14 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: MarcinJM | Karolek pisze: Krzychu pisze: W sejaczu jest 86Nm i jak jade na zmiane gum (bywa, ze i 2-3 razy w miesiacu) to gumiarz zawsze: panie, ale te kola to mial pan przykrecone ledwo, ledwo. Wiec tlumacze matolowi, ze sa przykrecone dokladnie 86Nm i tak ma zostac, a poniewaz nie posiada on dynamometryka to dokrecam kola wlasnym, wyjetym z bagaznika dynamometrykiem. Nic sie nie przesuwa, nie luzuje, nie przemieszcza , nie urywa, nie ociera. A auto jest katowane na szutrach, ok 1000 km miesiecznie. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 22 |
Data: Czerwiec 05 2010 20:25:37 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: J.F. | On Sat, 05 Jun 2010 19:27:14 +0200, MarcinJM wrote: W sejaczu jest 86Nm i jak jade na zmiane gum (bywa, ze i 2-3 razy w A ja tam dokrecam noga, i co - i tez jest dobrze :-) A tak swoja droga to ta noga tez rzedu 80Nm mam. Rzedu - 120 by mnie nie zdziwilo. J. 23 |
Data: Czerwiec 06 2010 10:03:22 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Karolek | J.F. pisze: On Sat, 05 Jun 2010 19:27:14 +0200, MarcinJM wrote: Ja dokrecam reka, a i tak wiem, ze dokrecam za mocno :> -- Karolek 24 |
Data: Czerwiec 04 2010 10:18:01 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Jakub Witkowski | kogutek pisze: Mogę ci napisać co zaszkodziło. Dokręcałeś koła w ten sposób że najpierw mocno Wszystko prawda - poza ostatnim akapitem... z pierścieniami może być spoko :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 25 |
Data: Czerwiec 04 2010 09:32:00 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: krzysiek82 | Plumpi pisze: ponieważ centrowanie odbywa siÄ dziÄki stożkowym Ĺrubom mocujÄ cym felgÄ. Bzdura, Ĺruby nie centrujÄ felgi na pieĹcie, kolega musi zastosowaÄ pierĹcienie centrujÄ ce i po temacie. -- krzysiek82 26 |
Data: Czerwiec 04 2010 10:14:23 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Jakub Witkowski | krzysiek82 pisze: Plumpi pisze: UjÄ ł bym to tak: kiepskiej/rozwalonej feldze może pomóc użycie pierĹcieni. Ponadto, koło osadzone ciasno otworem centralnym potrafi działaÄ i toczyÄ siÄ bez hałasu pomimo całkowitego odkrÄcenia 3 z 4 Ĺrub! Miałem taki przypadkek - gumiarz nie dokrÄcił chyba w ogóle Ĺrub w jednym kole, jedna trzymała powiedzmy jako-tako (ale dała siÄ odkrÄciÄ niemalże bez wysiłku), 2 wykrÄcone czÄĹciowo, jedna totalnie wypadła. Zorientowałem siÄ tylko dlatego, że ta która wypadła, na małej prÄdkoĹci grzechotała sobie miÄdzy flgÄ a kołpakiem :) Niemniej faktem jest że gdy felga i Ĺruby nie sÄ porozwalane brutalnym traktowaniem to otwór centrujÄ cy ma niewiele do roboty. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 27 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:56:06 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Krzychu | CUT pisze: Witam, Kup sobie odpowiednie pierĹcienie centrujÄ ce. Pozdrawiam Krzychu. 28 |
Data: Czerwiec 04 2010 00:59:57 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kog | CUT pisze:A możesz uzasadnić konieczność używania pierścieni centrujących. Ale nie w oparciu o informacje pochodzące z imienin u wujka Władka. Tylko w oparciu o prawa i zasady stosowane w mechanice maszyn. Dla ułatwienia. Samochód to maszyna. W procesie projektowania podzespołów korzysta się z praw ogólnych stosowanych w mechanice. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 29 |
Data: Czerwiec 04 2010 09:00:45 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Krzychu | kog pisze: A możesz uzasadnić konieczność używania pierścieni centrujących. Ale nie w Nie ma konieczności używania pierścieni centrujących. Pomagają natomiast w poprawnym założeniu felgi. Jak komuś się udaje bez pierścieni - super. Zakład w którym ja byłem (dosyć duży i znany w 3city, obsługuje także samochody ciężarowe) sobie z tym nie poradził. P.S. A wujek Władek jest mistrzem ciętej riposty. Może udzielić Ci stosownej odpowiedzi :) Pozdrawiam Krzychu 30 |
Data: Czerwiec 03 2010 22:57:42 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: CUT | W dniu 2010-06-03 22:33, CUT pisze: Witam, Znalazłem kiedyĹ info może ktoĹ zrozumie o co chodzi: Wheels made for 5x4.5" lug patterns are NOT hub-centric. Rangers are using lug centric wheels. 31 |
Data: Czerwiec 04 2010 13:39:17 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Miecio | W dniu 2010-06-03 22:57, CUT pisze: W dniu 2010-06-03 22:33, CUT pisze: Na grupie londyĹczyków przetłumaczono to tak: "felgi z otworami 5x4.5" nie sÄ centrowane otworem centralnym. Modele Ford Ranger używajÄ Ĺrub stożkowych do prawidłowego ustawienia felgi na piaĹcie. " 32 |
Data: Czerwiec 04 2010 11:15:38 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
http://www.felgi.pl/informacje/v/257/1363/srednica_piasty__otwor_centralny_felgi_oraz_pierscienie_centrujace.htmlx ale nie wiem ile w tym prawdy ;-) 33 |
Data: Czerwiec 04 2010 11:18:58 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
http://www.felgi.pl/informacje/v/257/1363/srednica_piasty__otwor_centralny_felgi_oraz_pierscienie_centrujace.htmlx i jeszcze cytat: "Otwór centralny (inaczej otwór Ĺrodkowy lub naba) Parametr opisujÄ cy wielkoć otworu w feldze podawany w milimetrach. Otwór centralny w feldze stalowej musi byÄ bezwzglÄdnie dopasowany swoim rozmiarem do kołnierza piasty koła, gdyż tylko w taki sposób bÄdzie zapewnione odpowiednie przenoszenie obciÄ żeĹ. Ĺruby lub nakrÄtki montażowe majÄ jedynie na celu odpowiednie ustawienie felgi na piaĹcie" ze strony http://www.felgi-opony.com/Warto_wiedziec/Felgi_stalowe___budowa_i_parametry_montazowe_,1,121,40.html 34 |
Data: Czerwiec 04 2010 12:19:04 | Temat: Re: Otwór centrujÄ
cy felgi | Autor: Jakub Witkowski | Przemysław Czaja pisze:
Taaa, i siły poprzeczne działajÄ ce na koło przeniesie na piastÄ taki plastikowy pierĹcionek, jak te na pierwszym linku :) Ja mogÄ uwierzyÄ w to że wstÄpne pozycjonowanie za pomocÄ plastikowego pierĹcionka może byÄ dokładniejsze niż tylko na Ĺrubach, ale prÄdzej mi tu kaktus, niż uwierzÄ że coĹ takiego przeniesie jakiekolwiek znaczÄ ce obciÄ żenia... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 35 |
Data: Czerwiec 04 2010 13:47:00 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | PrzemysĹ�aw Czaja pisze:http://www.felgi.pl/informacje/v/257/1363/srednica_piasty__otwor_centralny_felgi_oraz_pierscienie_centrujace.htmlx >>plastikowy pierĹ�cionek, jak te na pierwszym linku :)pierĹ�cionka może byÄ� dokĹ�adniejsze niż tylko na Ĺ�rubach, ale prÄ�dzej mi tu kaktus,niż uwierzÄ� że coĹ� takiego przeniesie jakiekolwiek znaczÄ�ce obciÄ�żenia...Handel istnieje tylko dlatego ze co 37 sekund rodzi się frajer. Taki plastikowy dinks dający się odkształcić w ręku jest doskonałym towarem dla 37 sekundowców. Poprzednik uwierzył w cudowną moc polietylenu albo polipropylenu. Uwierzył. I o to chodzi. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 36 |
Data: Czerwiec 04 2010 15:11:26 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Przemysław Czaja |
Handel istnieje tylko dlatego ze co 37 sekund rodzi się frajer. Taki plastikowy Hehe - moja wiara nie ma tu nic do rzeczy - zapodałem tylko to co znalazłem - każdy wyciąga wnioski jakie chce. Od siebie dodam tylko, że przyszło mi kiedyś wymieniać tuleje górnego wachacza w Nissanie P10 (w/g nissana nierozbieralne - haha) i wyobraź sobie wkładki (nie wiem czy to fachowa nazwa) były z polietylenu czy tam z tego drugiego o którym napisałeś ;-) 37 |
Data: Czerwiec 04 2010 16:33:47 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Jakub Witkowski | Przemysław Czaja pisze:
Z teflonu, kolego, teflonu. I jest go tam dość sporo :) A górny wahacz(yk) w P10 przenosi raczej niewielkie obciążenia. W ogóle nieporownywalne z piastą... Mimo to 1) wytrzymuje tylko 2-3 lata, 2) niewielu producentów umie zrobić podróbę która wytrzyma choćby tyle samo, 3) są ludzie, którzy w związku z powyższym rzeźbią zamienniki w metalu ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 38 |
Data: Czerwiec 05 2010 00:56:34 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: DoQ | Przemysław Czaja pisze: nissana nierozbieralne - haha) i wyobraź sobie wkładki (nie wiem czy to fachowa nazwa) były z polietylenu czy tam z tego drugiego o którym napisałeś ;-) Ale wyobraz sobie ze te ów "wkładki" przenoszą ułamek tego co cała felga, oprocz tego mają tłumić drgania więc powinny być elastyczne. Pozdrawiam Pawel 39 |
Data: Czerwiec 05 2010 11:08:51 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: | Przemysław Czaja pisze:W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo przykręconej feldze nie są potrzebne żadne wkładki. Jak by były potrzebne to fabryka by zakładała. Jak już kłamiesz albo bredzisz to wybredź albo wykłam co tłumi drgania i przenosi ułamek tego o czym bezsensownie piszesz w felgach bez otworu centralnego. Są samochody z takimi felgami. W niektórych były trzy śruby. Nie odpadały w nich kola ani nic się nie kutało w czasie jazdy. Jak nie wiesz to nie wymyślaj idiotycznych historii bo jeszcze ktoś uwierzy i sobie problemów narobi. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 40 |
Data: Czerwiec 05 2010 11:39:39 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: DoQ | pisze: W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami Jakie śruby, jakie stożki? Chyba coś ci się popieprzyło z odpowiedziami. Pozdrawiam Paweł 41 |
Data: Czerwiec 05 2010 11:55:05 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: | pisze:Ups. Przepraszam. Zwracam honor za karę zjadłem kabel od myszki. Popieprzyło mi się z odpowiedziami. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 42 |
Data: Czerwiec 05 2010 12:10:52 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200, W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami Akurat fabryka dostarcza felgi z właściwie dobranym otworem. Problem w tym, że o ile rzeczywiście tarcie powinno wystarczyć do utrzymania felgi w ryzach (a czasem felgi i tarczy tam, gdzie konstruktor poskąpił dodatkowych śrub i tarcza trzyma się wyłącznie na szpilkach), to przy tych 80-120Nm, którymi dociąga się śruby kół, czasem felga (czy nawet tarcza) potrafi się przemieszczać. Been there... Jak już kłamiesz albo bredzisz to wybredź albo wykłam co Owszem. Potwory z mikrymi tarczkami/bębnami i silniczkiem od kosiarki jak np. 126-ka na standardowych bębnach. Ale nawet tam felga i bęben były odpowiednio ukształtowane. Nie odpadały w nich kola ani nic się nie kutało w czasie jazdy. Jak nie wiesz to Weź serwisówkę od 126 i popatrz na przekrój koła ze starym bębnem. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 43 |
Data: Czerwiec 05 2010 16:33:29 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: MarcinJM | Robert Rędziak pisze: On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200, wrote: Polaczenie srubowe (inaczej polaczenie _cierne_, rozlaczne)nie moze pracowac na sciananie, w zwiazku z tym twoja teoria o przemieszczaniu sie felgi/tarczy jest bledna. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 44 |
Data: Czerwiec 05 2010 15:22:14 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Robert Rędziak | On Sat, 05 Jun 2010 16:33:29 +0200, MarcinJM Polaczenie srubowe (inaczej polaczenie _cierne_, rozlaczne)nie moze Nie musisz mi tłumaczyć, jak działa połączenie śrubowe, bo pisałem o tym na tej grupie pewnie kilka razy i od tamtej pory nie zapomniałem zasady jego pracy. Owszem. To jest jedna strona medalu. Druga jest taka, że jedankowoż się przemieszczała (tarcza miała zbyt duży otwór centrujący, bo była od modelu oczko wyżej -- miałem taki kaprys, żeby przeszczepić tarcze wentylowane do pierdolota). Po hamowaniu tarcza się decentrowała i zaczynała ocierać o zacisk. Po zamówieniu tarcz z właściwym otworem problemy się skończyły. A rzecz w tym, że producenci zalecają dokręcanie kół momentami około 80-120Nm co, jak widać, nie wystarcza do wytworzenia odpowiednio dużej siły. Można dokręcać śruby kół większym momentem, tylko czasem feldze się to nie podoba (szczególnie takiej bez wzmacnianych gniazd). r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 45 |
Data: Czerwiec 05 2010 18:29:10 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | On Sat, 05 Jun 2010 16:33:29 +0200, MarcinJMNie chcę żebyś mi wiele razy tłumaczył. Raz wystarczy. Typowe konstrukcja. Piasta z kołnierzem. W kołnierzy 4 gwintowane otwory w otwory wkręcone szpilki. Następnie tarcza hamulcowa z 4 otworami. Luz między szpilką a otworami w tarczy 0,3mm. Potem może być tarcza dystansowa, grubość ze 4mm otwory większe od szpilek o 0,3mm, ale może jej nie być. Ostatni element to felga. Nakrętka stożkowa ustawia felgę bez luzu w stosunku do szpilki. Jedyny element który może odkształcić żeby spowodować takie przesunięcie kola że zahacza felgą o zacisk to szpilka. Wytłumacz proszę jak w pełnosprawnym i skręconym właściwą siłą w takim połączeniu elementy mogą przesunąć się w stosunku do siebie żeby w efekcie dały 3 mm przesunięcia na średnicy koła. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 46 |
Data: Czerwiec 05 2010 18:57:59 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: MarcinJM | kogutek pisze: połączeniu elementy mogą przesunąć się w stosunku do siebie żeby w efekcie dały 3mm nie starczy, zcisk/tarcza ma min 5-7mm luzu. Wiec zeby ocieralo trzebaby o min. tyle przemiescic tarcze. Technicznie niewykonalne nawet w nieprzykreconej tarczy. Piasta nie pozwoli. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 47 |
Data: Czerwiec 05 2010 16:51:22 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200,Fabryki mają to do siebie ze dostarczają rzeczy nowe z właściwie dobranymi luzami. Normalny luz między otworem w feldze a piastą jest na samochód bardzo duży. Wszystkie inne elementy mechaniczne mają luzy minimum 100 razy mniejsze niż luz między felgą a piastą. Luz w tym miejscu ma umożliwić bezproblemowe zdjęcie i założenie koła. Niczemu więcej nie służy. Jeśli tam miało by się cokolwiek opierać i przenosić jakiekolwiek siły to piasta była by szlifowana na wymiar a felga w otworze nie była by malowana a rozwiercana na wymiar. Przy luzie jaki wynika z tolerancji warsztatowych, czyli dużych. Koło po założeniu w fabryce dawało by się zdjąć po 2 miesiącach tylko specjalnym ściągaczem. Tylko śruby ustalają właściwe położenie. Przy połączeniach stożkowych luz montażowy wynosi 0 i przy luzie wynoszącym zero daje się bezproblemowo rozłączyć. Czy Ty myślisz ze ja jakiś przygłup jestem i nie potrafię obronić tego co wcześniej napisałem? Nie tylko małe samochody miały felgi bez otworu centralnego. Stosunkowo duży samochód stara Dacia. Miał co prawda otwór w feldze. Ale nic w niego nie wchodziło. Czyli tak jakby nie miał. Dodatkowo koło było przykręcane nie w 4 a w 3 miejscach. Jeśli Dacia tak miała to na 100% miało tak sporo francuskich samochodów. Dacia to był jakiś klon zrobiony na bazie francuskiej myśli technicznej. Jak widzisz cały Twój wywód i próba udowodnienia bzdury na wybiórczo wybranym przykładzie poszły psu pod ogon. Typowy zysk siły na śrubie to od 50 wzwyż. Dla gwintu jak w śrubie do kół możesz przyjąć 100. Policz zatem z jaką siłą dociskana jest felga do bębna albo tarczy. Z tej siły i ze współczynnika tarcia policz jaka jest potrzeba siła umożliwiająca przesunięcie się tych dwóch elementów względem siebie. Felgi zawsze są odpowiednio ukształtowane. Tam gdzie jest śruba jest wyżej Jak by było równo to do przykręcania używało by się zwykłych śrub z podkładkami sprężynowymi. Połączenie liczyło by się w takim przypadku na tarcie i ścinanie. Przy połączeniu jak w feldze liczy się śrubę na rozciąganie. Występuje tam składowa zginająca ale jest tak mała że nie bierze się jej pod uwagę. Przykład ze 126p całkowicie chybiony. Jakich śrub poskąpił konstruktor kiedy trzyma się tylko na szpilkach albo śrubach. Takich M6 co trzymają w czasie zmiany koła w kupie wszystkie elementy. Tam gdzie są śruby zawszę są jakieś małe wkręty lub śruby. Często pełnią rolę prowadzenia przy zakładaniu kola. Tam gdzie szpilki małe śrubki są czasami. Ciekawe czy zrozumiałeś? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 48 |
Data: Czerwiec 06 2010 13:49:46 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: Jurand | Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości Fabryki mają to do siebie ze dostarczają rzeczy nowe z właściwie dobranymi Piękna teoria. Ale tylko teoria. Zrób sobie prosty eksperyment - będziesz do tego miał jeszcze praktykę. Jeśli masz w swoich alufelgach pierścienie centrujące - wyjmij je. Wystarczy z przednich kół. Przykręć alusy bez tych pierścieni. Przejedź się samochodem i zobacz, czy nie będziesz miał bicia na kierownicy - obstawiam, że na 90% tak. I potem zweryfikujesz swoje teoretyczne poglądy. Jurand. 49 |
Data: Czerwiec 06 2010 19:00:42 | Temat: Re: Otwór centrujÄ�cy felgi | Autor: kogutek | Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomościZmieniasz temat. Ten jest o stalowych felgach. Masz rację ze doświadczenie jest miarą poznania Świata. Nie zrobię go z prostej przyczyny. Nie mam felg aluminiowych. Religie różnią się od techniki tym że dopuszczają cuda. Jeśli mocowanie za pomocą stożkowych elementów jest uznawane za bezluzowe to znaczy to tyle że przemieszczanie się felgi względem reszty ma miejsce w innym miejscu lub jest spowodowane innymi czynikami. Jest tylko jedno takie miejsce. To zginanie śrub mocujących koła. Zginanie to jest ograniczone do tego ile mają one miejsca żeby się zgiąć. W konstrukcji nie zostawiono tego miejsca za dużo. W skrajnym przypadku to może być 0,2 do 0,3 mm. Takie bicie koła będzie niezauważalne dla kierowcy. Ktoś pisał ze u niego bicie było tak duże że felga zaczepiała o zacisk hamulcowy. Z technicznego punktu widzenia taka sytuacja jest możliwa przy dużo poważniejszym uszkodzeniu niż niedopasowanie średnic felgi i piasty. Mocowanie felgi działa tak. Felga w miejscu gdzie jest otwór pod śrubę jest w innej płaszczyźnie niż w miejscach gdzie się opiera o tarczę. Wkręcając śrubę ze stożkiem najpierw niweluje się luz do zera. Potem wywierając większy nacisk powoduje się odkształcenie sprężyste powodujące dociśnięcie felgi do tarczy. W miarę wzrostu nacisku rośnie siła tarcia w stożkach i w gwincie. Tarcie w tych elementach uniemożliwia samoczynne odkręcenie się śruby w czasie jazdy. Siła odkształcenia sprężystego felgi w pobliżu śruby zapewnia poprzez siłę tarcia między felgą a tarczą hamulcową przeniesienie momentu obrotowego. Tak jest w pełnosprawnym połączeniu. Jeśli przykręci się śrubę zbyt mocno to materiał w feldze ulegnie odkształceniu plastycznemu. Po ludzku wygnie się i nie wróci. W skrajnym przypadku śruba zacznie opierać się stożkową częścią o otwór w tarczy hamulcowej. Nie da się głębiej wkręcić. Jakieś siły wynikające z odkształcenia sprężystego pozostaną. Pozornie koło będzie przykręcone. Można wtedy skakać po kluczu ale to nic nie da. W efekcie śruba która jest przykręcona 4 razy mocniej trzyma z silą 1/3 nominalnej. I to nie wystarcza do bezproblemowego przeniesienia momentu obrotowego. Zbyt mała siła powoduje otaczenie śruby w otworze w czasie jazdy. Powoduje to dalsze szybkie zużycie przede wszystkim otworu stożkowego w feldze. Połączenia w których występują kliny mają to do siebie że mogą same po przekroczeniu pewnych charakterystycznych sił wskakiwać na siebie. Różnica średnic pomiędzy śrubą a wyrobionym otworem potrafi być na tyle duża że może powstać w takiej sytuacji przesunięcie osi koła względem osi piasty o wielkość tego luzu. To mogą być już konkretne milimetry. Problem klekoczących felg to problem znany od dawna. W czasach epoki niedoboru wszystkiego takie felgi się naprawiało. Najpierw trzeba było sprawdzić co jest uszkodzone. Nie potrzeba do tego żadnych narzędzi. Oczy wystarczą. Jeśli koło było mocno przykręcone i śruba w miejscu gdzie styka się z felgą jest błyszcząca to wskazuje to ze felga zmienia położenie w stosunku do śruby w czasie jazdy. Taki ślad na śrubie wskazuje na odkształconą felgę. Sposób naprawy jest prosty. Trzeba założyć nowe śruby ale najpierw trzeba przetoczyć początek stożka żeby zaczynał się milimetr dalej. Toczyć trzeba nożem nie dającym ostrej krawędzi. Felga pomimo tego ze jest wciśnięta nie jest uszkodzona. W dalszym ciągu odkształcenie sprężyste jakie daje dokręcenie będzie skuteczne. Tylko pół milimetra głębiej. Można również nawiercić tarczę, zrobić po prostu większą fazę. Tak żeby początek stożka nie opierał się na powierzchni czołowej tarczy. Przy większych uszkodzeniach, bardziej rozbitych otworach wtedy naprawiano to metodą obróbki plastycznej na zimno. W łodzi było kilka zakładów które się tym zajmowały. W przypadku bardzo dużego uszkodzenia wycinali uszkodzony element i spawali nowy. Różnego rodzaju wkładki dopasowujące średnice, jeśli nie zostały zamontowane w fabryce, nic nie dają jeśli idzie o naprawę. To takie leczenie syfa pudrem. Leczenie objawów bez usuwania przyczyn. Do pewnego momentu mogą działać. Malo kto zwraca uwagę na uszkodzenia felg w otworach. Jak coś klekocze to mechanicy patrzą na inne podzespoły. Nawet jak do tego zdejmą koło to też nie patrzą na śruby. Nie spotkałem wulkanizatora który po odkręceniu koła wziął by jedną śrubę i ją obejrzał. Za to spotkałem wielu dziwiących się dlaczego chcę żeby koła przykręcił lekko bo sam sobie dociągnę. Nie ma co wymyślać dziwnych teorii z pierścieniami. Wystarczy zadbać żeby od pierwszego przykręcenia koła było przykręcone na tyle kilogramometrów ile napisała fabryka. Amen A felgi aluminiowe, kolego sympatyczny, ze względu na specyficzne właściwości metalu z jakiego są wykonana to inna para kaloszy. I opisanie tego co się dzieje i dlaczego dzieją się z nimi dziwne rzeczy nie wchodzi w ten temat. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 50 |
Data: Czerwiec 04 2010 04:40:11 | Temat: Re: Otwór centrujący felgi | Autor: jacek2v | On 3 Cze, 22:33, CUT wrote: Witam, Nie wiem czy o to Ci chodzi, ale kiedyś były na allegro dostępne pierścienie centrujące. Jeden ze sprzedających robił pod wymiar. Ja kiedyś kupiłem od tego gościa: http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=3766191 I działały :) Pzdr. Jacek |