Witam.

Poczytałem ti u tam że padający palnik ksenonowy przemieszcza się w kierunku koloru różowego i osłabia moc.

A tu ciekawostka: jeden z moich właśnie odjechał w kierunku światła pomarańczowego. Świeci teraz praktycznie tak jak świecą żarówki na zbyt niskim napięciu - kolorem spokojnie pomarańczowym. Jasnośc spadła zauważalnie, choć dalej oświetla. Mam teraz dwukolorowe światełka z przodu. Słychać dochodzące z lampy syczenie, zauważalnie zmienił kolor w ciągu tygodnia wcześniej miał tylko lekko rozmytą granicę światło-cień ale świecił ok.

Czy to przejście w kolor pomarańczowy oznaką jest końca życia palnika? A może przetwornicy? I najważniejsze: czy mogę z tym trochę pojeździć bez szkody dla przetwornicy zanim wymienie - niestety nie mam możliwości zrobić tego w świetle dziennymw najbliższych dniach. A będę tam grzebał po raz pierwszy i nie wiem ile mnie czeka kombinowania.

Czy kompletny pad palnika może uzkodzić przetwornicę?

Jesli to ważne: Laguna IIph1.

Poczytałem ti u tam że padający palnik ksenonowy

[...]

Czy kompletny pad palnika może uzkodzić przetwornicę?

[...]

Jesli to ważne: Laguna IIph1.

Podobno niedziałający palnik może uszkodzić przetwornice.

Co do wymiany, to generalnie demontujesz osłony silnika, sa na zaczepach i zatrzaskach/
Prawe swiatło, odkręcasz korek od płynu do wspomagania i możesz zdjąć osłonę, musisz wyjąc wlew do płynu do spryskiwaczy, trzeba baaaardzo mocno pociągnąć (ma się wrażenie że sie urwie i dobrze :) potem to sie wkłada na miejscie i wszystko gra, jak to juz zemontowałeś to odkrecasz kapturek od tyły lampy i wyciągasz palnik uprzednio odczepiąjąc trzymający go drucik. Rób to powolnie i z uwagą żeby nie powyginac drucików masujących(ekranujących) reszta w odwrotnej kolejności, palnik wchodzi tylko jedną pozycją do lampy.
Lewe światło tu jest łatwiej, oczywiscie osłony silnika równiez muszą być zemontowane i osłony akumulatora, ja jeszcze odczepiłem rure wlotu powietrza i było sporo miejsca do wymiany palnika, zasada ta sama co w prawej lampie.
Acha i na koniec musisz kupić palniki D2R, łatwo je rozpoznasz bo maja pewną czesc szklanej rurki zamalowane.
Ja polowałem na okazje na allegro i kupiłem na 80zł/szt  normalna cena to ok 150zł/szt, w sklepach chca  ok 300zł/szt a ASO 800zł/szt :)))
Powodzenia w wymianie.
--
-- -==[ krzymek ]==-- -

krzymek wrote:

Podobno niedziałający palnik może uszkodzić przetwornice.

A czy niedziałający to taki pomarańczowy czy taki świecący na niewidoczny ;) ?

Powodzenia w wymianie.

Dzieki za opis, poradzę sobie bo to na szczęscie lewy. Mam dwa nowe ksenony w schowku "jak by co" ;) i chyba właśnie nadeszła pora.

On Wed, 03 Dec 2008 21:43:12 +0100, Sebastian Bialy
 wrote:

Dzieki za opis, poradzę sobie bo to na szczęscie lewy. Mam dwa nowe
ksenony w schowku "jak by co" ;) i chyba właśnie nadeszła pora.

 Właśnie. Wymień od razu oba, bo drugi pewnie też niedługo
 zejdzie.
 
 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

On Wed, 03 Dec 2008 21:18:30 +0100, Sebastian Bialy
 wrote:

Czy to przejście w kolor pomarańczowy oznaką jest końca życia palnika? A
może przetwornicy?

Raczej palnika.

I najważniejsze: czy mogę z tym trochę pojeździć bez
szkody dla przetwornicy zanim wymienie - niestety nie mam możliwości
zrobić tego w świetle dziennymw najbliższych dniach. A będę tam grzebał
po raz pierwszy i nie wiem ile mnie czeka kombinowania.

Jakby Ci to powiedzieć - nie możesz, bo masz niesprawne,,,khm... auto.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:

Jakby Ci to powiedzieć - nie możesz, bo masz niesprawne,,,khm... auto.

Na czym pojega jego niesprawność?

On Wed, 03 Dec 2008 23:08:58 +0100, Sebastian Bialy
 wrote:

Jakby Ci to powiedzieć - nie możesz, bo masz niesprawne,,,khm... auto.

Na czym pojega jego niesprawność?

Na braku właściwego oświetlenia.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:

Na braku właściwego oświetlenia.

W jaki sposób potrafiłbyś odróżnić prawidłowe od nieprawidłowego? Policja posiada przenośny spektrometr? Wzorniki do badania temperatury widmowej? Przenośną stację diagnostyczną?

Ja oczywiście ten ksenon wymienie. Jednak teoretycznie rzecz biorąc świeci, nie oślepia. Nie wiem jaka by była podstawa do określenia niesprawności oświetlenia poza widzimisie.

On Thu, 04 Dec 2008 07:42:02 +0100, Sebastian Bialy
 wrote:

Adam Płaszczyca wrote:

Na braku właściwego oświetlenia.

W jaki sposób potrafiłbyś odróżnić prawidłowe od nieprawidłowego?
Policja posiada przenośny spektrometr? Wzorniki do badania temperatury
widmowej? Przenośną stację diagnostyczną?

Posiada oczy i widzi jasność. Zabierze DR i tyle, a Ty wtedy
pojedziesz na przegląd. Przejdziesz z takim światłem? Wątpię.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 2008-12-03, Sebastian Bialy  wrote:

Jakby Ci to powiedzieć - nie możesz, bo masz niesprawne,,,khm... auto.

Na czym pojega jego niesprawność?

Na niewłaściwym świeceniu światłami mijania.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Sebastian Bialy pisze:

Czy to przejście w kolor pomarańczowy oznaką jest końca życia palnika? A może przetwornicy?

Trudno zgadnąć. Ja stawiam na palnik, bo tak też kończą się palniki.
W dodatku awaria palnika jest chyba znacznie częstsza niż awaria przetwornicy.
Jak chcesz mieć pewnoć to zamień lewy i prawy palnik miejscami i zobaczysz co jest problemem.

I najważniejsze: czy mogę z tym trochę pojeździć bez szkody dla przetwornicy zanim wymienie - niestety nie mam możliwości zrobić tego w świetle dziennymw najbliższych dniach. A będę tam grzebał po raz pierwszy i nie wiem ile mnie czeka kombinowania.

Pojedź sobie wieczorkiem pod jakiś oświetlony dach (stacja benzynowa, hipermarket, parking podziemny) i wymień, albo nawet do jakiegokolwiek serwisu samochodowego gdzie Ci to zrobią szybko i bezboleśnie.
I tak Cię to czeka, a po co kombinować i jeździć z czymś co zaraz zgaśnie?

Bo jak padnie i trafisz upierdliwego miśka to będziesz to robił gdzieś w polu, w deszczu ze śniegiem i po ciemku, mając jako alternatywę wołanie lawety.