Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Pzdr.
Rob

Witam,

Użytkownik "Robert"  napisał w wiadomości

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Mają takie duże napisy: "Straż Miejska" :)

--
Pozdrawiam
Szuwaks

W dniu 2013-08-10 11:25, Szuwaks pisze:

Witam,

Użytkownik "Robert"  napisał w wiadomości

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Mają takie duże napisy: "Straż Miejska" :)

I dwie anteny.

W dniu 2013-08-10 10:11, Robert pisze:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

IMO:
to, co mówi rzecznik ma się tak do prawdy, jak zarabianie kasy na fotoradarach do bezpieczeństwa w  ruchu, o którym tyle się pie....i, chciałem rzec pisze i mówi.
A rzecznik ma rację - samochody są oznakowane tablicą rejestracyjną.

http://www.mmtorun.pl/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmtorunpl/3310/radar_auto5.jpg
Jacek

W dniu 10.08.2013 11:41, Jacek pisze:

http://www.mmtorun.pl/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmtorunpl/3310/radar_auto5.jpg

A od kiedy ten typ radaru można tak stosować? I to Toruń, obok mnie. To
ja pojadę ich nagrać kamerkami.

--
Popieram https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

W dniu 2013-08-10 12:02, anacron pisze:

A od kiedy ten typ radaru można tak stosować? I to Toruń, obok mnie. To
ja pojadę ich nagrać kamerkami.

Zdjęciem się nie przejmuj, bo wziąłem pierwsze z brzegu (może byś stare) a szukałem takiego, gdzie fotoradar wstawili do przyczepy do przewozu koni, ale nie znalazłem.
Jacek

W dniu sobota, 10 sierpnia 2013 11:41:29 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

W dniu 2013-08-10 10:11, Robert pisze:

> Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej

> powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami

> jeżdżące po Warszawie są oznakowane.

> Moje pytanie: jak są oznakowane?



IMO:

to, co mówi rzecznik ma się tak do prawdy, jak zarabianie kasy na

fotoradarach do bezpieczeństwa w  ruchu, o którym tyle się pie....i,

chciałem rzec pisze i mówi.

A rzecznik ma rację - samochody są oznakowane tablicą rejestracyjną.



http://www.mmtorun.pl/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmtorunpl/3310/radar_auto5.jpg

Jacek

Maja wpływ na bezpieczeństwo. Wyobraź sobie że system punktowy jest tak skonstruowany - Masz tyle punktów że każde poważniejsze wykroczenie wyczerpuje limit i zabierają PJ. Darł byś wtedy ryja że system nieludzki. To zrobili więcej punktów. Jak ktoś na własne życzenie bardzo szybko dochodzi do sytuacji że jedno wykroczenie = zabranie PJ to jego sprawa. A co byś powiedział na system w którym nie ma mandatów a są tylko punkty. Ale pilnowanie kierowców na tysiąc razy wyższym poziomie. Tez byś to nazwał fiskalizmem?

W dniu 2013-08-10 12:46,  pisze:

Maja wpływ na bezpieczeństwo. Wyobraź sobie że system punktowy jest tak skonstruowany

Jeździłem po Europie zachodniej, po Skandynawii i po innych krajach i w żadnym kraju nie ma takiego patentu na "teren zabudowany" jak u nas.
Wiem, wiem, u nas każdy chłop stawiał chałupę przy swoim polu, a gdzie indziej stawiali chałupy blisko siebie a pola mieli tam, gdzie mieli. W efekcie mamy "teren zabudowany" od tablicy do tablicy przez 8 km, a po drodze dwadzieścia chałup. U sąsiadów mamy teren zabudowany ze skupioną zabudową, który ciągnie się dajmy na to 1 km a potem koniec.
Nie wiem, jak ten problem rozwiązać, ale wiem na pewno, że nie przez kalkowanie przepisów ani tym bardziej nie przez szaleństwo fotoradarowe.
Jacek

W dniu 10.08.2013 14:28, Jacek pisze:

Nie wiem, jak ten problem rozwiązać, ale wiem na pewno, że nie przez
kalkowanie przepisów ani tym bardziej nie przez szaleństwo fotoradarowe.
Jacek

ja wiem jak! obowiązkowy współudział w OC. Np do pierwsze 100 tyś płaci sprawca. łącznie z kosztami leczenia. A sooory, w Polsce leczenie jest gratris, za błędy kierowców płaci społeczeńśtwo. no to się nic nieda zrobić. no ale sory, społeczeństow, a właściwie jego władza musi miec jakiś hamulec na bezmyślnych: fotoradary....

ToMasz

W dniu 2013-08-10 22:27, ToMasz pisze:

ja wiem jak! obowiązkowy współudział w OC. Np do pierwsze 100 tyś płaci
sprawca. łącznie z kosztami leczenia. A sooory, w Polsce leczenie jest
gratris, za błędy kierowców płaci społeczeńśtwo. no to się nic nieda
zrobić. no ale sory, społeczeństow, a właściwie jego władza musi miec
jakiś hamulec na bezmyślnych: fotoradary....

Tobie się tylko wydaje, że wiesz. Sytuacje nie są czarno-białe i nie zawsze jest 100% winy po jednej stronie. Sam miałem wypadek, gdzie włóczyli mnie po sądach i w końcu w drugiej instancji po chyba 6 rozprawach sąd stwierdził, że wina jest po stronie tego, co we mnie wjechał, ALE w niewielkim stopniu także po mojej, gdyż (ponieważ powiedziałem, że zachowanie kierującego wydało mi się podejrzane) mogłem przypuszczać, że zrobi jakiś niebezpieczny manewr (w tym wypadku zetnie zakręt i pojedzie lewym pasem) i powinienem zatrzymać się.
Jakbym się zatrzymał a tamten dowalił do mnie stojącego, to sąd pewnie by stwierdził, że widząc j.w. powinienem zjechać do rowu albo się katapultować.
Tak więc przemyśl to sobie jeszcze
Jacek

Użytkownik "ToMasz"

Nie wiem, jak ten problem rozwiązać, ale wiem na pewno, że nie przez
kalkowanie przepisów ani tym bardziej nie przez szaleństwo fotoradarowe.
Jacek

ja wiem jak! obowiązkowy współudział w OC. Np do pierwsze 100 tyś płaci sprawca. łącznie z kosztami leczenia. A sooory, w Polsce leczenie jest gratris, za błędy kierowców płaci społeczeńśtwo. no to się nic nieda zrobić. no ale sory, społeczeństow, a właściwie jego władza musi miec jakiś hamulec na bezmyślnych: fotoradary....

Puknij się w głowę. Ludzie popełniają błędy i żaden fotoradar ani współudział tego nie zmieni.

On Sun, 11 Aug 2013, John Kołalsky wrote:

ja wiem jak! obowiązkowy współudział w OC. Np do pierwsze 100 tyś płaci
sprawca. łącznie z kosztami leczenia.

[...]

Puknij się w głowę. Ludzie popełniają błędy i żaden fotoradar
ani współudział tego nie zmieni.

  Czy mi się wydaje, czy mowa o przekraczaniu prędkości?

  Bo jak Ty sądzisz, że przekraczanie prędkości przez kierowców w .pl
jest głównie spowodowane BŁĘDAMI, to żyjemy w różnych Polskach.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

ja wiem jak! obowiązkowy współudział w OC. Np do pierwsze 100 tyś płaci
sprawca. łącznie z kosztami leczenia.

[...]

Puknij się w głowę. Ludzie popełniają błędy i żaden fotoradar
ani współudział tego nie zmieni.

 Czy mi się wydaje, czy mowa o przekraczaniu prędkości?

 Bo jak Ty sądzisz, że przekraczanie prędkości przez kierowców w .pl
jest głównie spowodowane BŁĘDAMI, to żyjemy w różnych Polskach.

Przekraczanie prędkości nie rodzi konieczności leczenia.

W dniu 2013-08-10 12:46,  pisze:

W dniu sobota, 10 sierpnia 2013 11:41:29 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

W dniu 2013-08-10 10:11, Robert pisze:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej

powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami

jeżdżące po Warszawie są oznakowane.

Moje pytanie: jak są oznakowane?

IMO:

to, co mówi rzecznik ma się tak do prawdy, jak zarabianie kasy na

fotoradarach do bezpieczeństwa w  ruchu, o którym tyle się pie....i,

chciałem rzec pisze i mówi.

A rzecznik ma rację - samochody są oznakowane tablicą rejestracyjną.



http://www.mmtorun.pl/sites/igc3/files/imagecache/600x360/images/wwwmmtorunpl/3310/radar_auto5.jpg

Jacek

A co byś powiedział na system w którym nie ma mandatów a są tylko punkty. Ale pilnowanie kierowców na tysiąc razy wyższym poziomie. Tez byś to nazwał fiskalizmem?

Jakby nie kierowali na ponowny płatny egzamin a jedynie wydawali zakaz prowadzenia pojazdów na czas określony, po upływie którego bez żadnych formalności można znów prowadzić to mogłoby być. Albo ponowny egzamin byłby bezpłatny :)

--
Pozdrawiam
Lewis

On Sat, 10 Aug 2013, Lewis wrote:

W dniu 2013-08-10 12:46,  pisze:

A co byś powiedział na system w którym nie ma mandatów a są tylko punkty.

[...]

Jakby nie kierowali na ponowny płatny egzamin a jedynie wydawali zakaz prowadzenia pojazdów na czas określony, po upływie którego bez żadnych formalności można znów prowadzić to mogłoby być.

  Spod palców mi wyjąłeś.
  Taki "lek na uspokojenie" :)

pzdr, Gotfryd

"Jacek"  wrote in message

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

IMO:

A rzecznik ma rację - samochody są oznakowane tablicą rejestracyjną.

Rzecznik ma rację, Ty natomiast nie. W Wwie SM nie używa nieoznakowanych samochodów z rejestratorami, tylko takie:

https://picasaweb.google.com/111783764882036662414/Misc?noredirect=1#5868255375695770466

--
Axel

On 2013-08-10 15:09, Axel  wrote:

"Jacek"  wrote in message

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

IMO:

A rzecznik ma rację - samochody są oznakowane tablicą rejestracyjną.

Rzecznik ma rację, Ty natomiast nie. W Wwie SM nie używa nieoznakowanych
samochodów z rejestratorami, tylko takie:

https://picasaweb.google.com/111783764882036662414/Misc?noredirect=1#5868255375695770466

Ostatnio jak widziałem to tego na zdjęciu przypomianł tylko trochę - z
oznakowania został tylko kogut, ale z napisem zamalowanym białą farbą.
Tak czy inaczej kogutem trochę się wyróżniał.

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Maja z tyłu napis Ford albo Kia...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

W dniu 10 sie 2013 10:11, Robert pisze:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Takim specjalnym mazakiem, co go tylko pod lampą UV widać. Jak rąbną opony albo lusterko, to można zidentyfikować.

--
..B:artek.

W dniu 2013-08-10 10:11, Robert pisze:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Pzdr.
Rob

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

Dnia Sat, 10 Aug 2013 14:56:45 +0200, megrims napisał(a):

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą.

Sprawdz czy nie Arabowie, podczas gdy rdzenni Francuzi grzecznie sp*
:-)

Ale uwazaj, bo oni nie tylko opony, ale samochody podpalaja.
Oczywiscie najlepiej drogie bogatym :-)

W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

No coz, broni palnej u nas malo.
Ale duch w narodzie jak widac upada, kazdy tylko narzeka, a zaden nie
podpali :-)

J.

Hello megrims,

Saturday, August 10, 2013, 2:56:45 PM, you wrote:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

Nawołujesz do niepokojów społecznych? :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2013-08-10 15:10, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello megrims,

Saturday, August 10, 2013, 2:56:45 PM, you wrote:

Przed chwilą pani rzecznik stołecznej straży miejskiej
powiedziała w TVP2, że samochody z fotoradarami
jeżdżące po Warszawie są oznakowane.
Moje pytanie: jak są oznakowane?

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

Nawołujesz do niepokojów społecznych? :P

Niepokój społeczny to i tak mamy jak co 3 młody polak zastanawia się jak sprawić by starczyło do wypłaty...

--
Pozdrawiam
Lewis

Hello Lewis,

Saturday, August 10, 2013, 3:20:07 PM, you wrote:

[...]

Niepokój społeczny to i tak mamy jak co 3 młody polak zastanawia się
jak sprawić by starczyło do wypłaty...

Nie jestem młody i od zawsze się zastanawiam, jak sprawić, żeby do
wypłaty starczyło. To normalne, niestety.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Niepokój społeczny to i tak mamy jak co 3 młody polak zastanawia się jak
sprawić by starczyło do wypłaty...

założyć firmę i "sprzedawać" swoje umiejętności. Niema umiejętności? do szkoły się chodziło spędzić z kumplami czas? sory - dzieciństwo jest bezstresowe, życie nie. Skoro większość polaków ma pracę, to tym którzy nie mają najwyraźniej czegoś brakuje. może chęci?
ToMasz

Dnia Sat, 10 Aug 2013 22:32:22 +0200, ToMasz napisał(a):

Niepokój społeczny to i tak mamy jak co 3 młody polak zastanawia się jak
sprawić by starczyło do wypłaty...

założyć firmę i "sprzedawać" swoje umiejętności. Niema umiejętności? do
szkoły się chodziło spędzić z kumplami czas? sory - dzieciństwo jest

To nie takie proste.
 

bezstresowe, życie nie. Skoro większość polaków ma pracę, to tym którzy
nie mają najwyraźniej czegoś brakuje. może chęci?

A moze tej pracy jest ile jest, jak sie jedni chetni zatrudnia,to
innych zwolnia ? :-)

J.

W dniu 10.08.2013 23:08, J.F. pisze:

Dnia Sat, 10 Aug 2013 22:32:22 +0200, ToMasz napisał(a):

Niepokój społeczny to i tak mamy jak co 3 młody polak zastanawia się jak
sprawić by starczyło do wypłaty...

założyć firmę i "sprzedawać" swoje umiejętności. Niema umiejętności? do
szkoły się chodziło spędzić z kumplami czas? sory - dzieciństwo jest

To nie takie proste.

zgoda

bezstresowe, życie nie. Skoro większość polaków ma pracę, to tym którzy
nie mają najwyraźniej czegoś brakuje. może chęci?

A moze tej pracy jest ile jest, jak sie jedni chetni zatrudnia,to
innych zwolnia ? :-)

również zgoda, ale Ty tutaj rozmawiasz o ludziach którzy mają zdolność ruszania rękami i inteligencje gimnazjalisty? Bo z mechanikiem, kafelkarzem czy nawet sprzedawcą (nie w markecie) tak nie zrobisz!

Znam kilku takich, którzy pracowali (nie w markecie) budowali czyjąś firmę harowali jak osły, po czym słyszeli że podwyżki nie będzie bo trzeba spłacać leasing za chryslera lub skode superb, chociaż sami jeździli starym citroenem c15 (ksywa szkaradek). Wiesz co zrobili? założyli swoje firmy.
typ człowieka? Wszyscy zarabiali jakąś kasę w okolicach szkoły średniej, czy zawodówki. umieli naprawiać, majsterkowali, nie chodzili na dyskoteki, nie ubierali się jak Bieber. Połowa z nich studiowała dopiero w czasie pracy.....
ToMasz

Ps
TAKIE duże bezrobocie jest w polsce spowodowane tym, że ludzie nie potrafią w pracy "wypracować" 1200zł. skoro nie potrafią, to aby sytuacje uzdrowić trzeba:
1 - zmusić ich do pracy, do optymalizacji działań. ale to jest ingerencja w wolność człowieka. PAństwo powinno pomagać w zakładaniu firm, w zarabianiu, w udupianiu nieuczciwej konkurencji, a nie rozdawać zasiłki - jak robi
2. skoro "osiołki" nie potrafią wypracować 1200 to ile potrafią? Może 800? może 600? Więc zlikwidujmy minimalną płace, a wtedy będziemy mieli zerowe bezrobocie ( minus banda leni). Tak wiem 600zł to g... nie wypłata, ale zero zł za siedzenie w domu i chlanie wódy to lepszy biznes? Wynika że tak.

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś

We Francji akurat ponastawiali fotoradarów i teraz na autostradach lewy pas grzecznie jedzie 130-135.

Piotr

Użytkownik "Uncle Pete"  napisał w wiadomości grup

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś

We Francji akurat ponastawiali fotoradarów i teraz na autostradach lewy pas grzecznie jedzie 130-135.

Jak jest deszcz to może tak.....

We Francji akurat ponastawiali fotoradarów i teraz na autostradach
lewy pas grzecznie jedzie 130-135.

Jak jest deszcz to może tak.....

W deszcz nie jeździłem, więc nie powiem. Swoją drogą dziwiłem się, jak udało się ujarzmić naród tak kochający wolność )))

On 2013-08-10 14:56, megrims wrote:

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

We Francji na ulice wychodzą głównie bezrobotni z przedmieść metropolii.
Grecja jest skrajnie popieprzonym krajem - nie warto się w ogóle porównywać.

Polska jest krajem normalnym. Ludzie idą do roboty zamiast robić burdy. Jak chcesz sobie popalić trochę opon na ulicy, to zapisz się do związku zawodowego. Najbliższe palenie chyba w październiku.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

W dniu 2013-08-11 17:51, Piotr Kosewski pisze:

On 2013-08-10 14:56, megrims wrote:

Ja się zastanawiam nad jedną rzeczą. Jak się we
Francji ludziom coś nie spodoba, to wychodzą na ulicę
i sprawdzają jak się opony palą. W Grecji kiedyś
co 10 km na jakiejś drodze postawili fotoradary.
W ciągu 2 tygodni wszystkie zostały spalone albo
ostrzelane z broni palnej. My to jednak grzeczni
jesteśmy.

We Francji na ulice wychodzą głównie bezrobotni z przedmieść metropolii.
Grecja jest skrajnie popieprzonym krajem - nie warto się w ogóle
porównywać.

Polska jest krajem normalnym. Ludzie idą do roboty zamiast robić burdy.
Jak chcesz sobie popalić trochę opon na ulicy, to zapisz się do związku
zawodowego. Najbliższe palenie chyba w październiku.

Palić opony na ulicy to lubię, ale jak są na felgach i auto ma 400+ KM

On 2013-08-11 22:01, megrims wrote:

Palić opony na ulicy to lubię, ale jak są na felgach i auto ma 400+ KM

No skoro masz takie specyficzne hobby, to nikt Ci nie broni. Lepsze to niż gwałcenie dzieci lub podpalanie lasów. Tylko staraj się robić to na jakimś zadupiu, bo takie zabawy w miastach potwornie syfią drogi.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski