Panowie czy macie jakis patent na zamarznię te zamki w samochodach?
1 | Data: Styczen 14 2009 16:54:04 |
Temat: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | |
Autor: sofu |
2 |
Data: Styczen 14 2009 16:58:21 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: pwz | sofu pisze: Panowie glupia sprawa i pewnie tu juz wałkowana, ale moze ktos mi pomoże(...) 1. W "każdym" hipermarkecie albo na "każdej" stacji benzynowej kupisz odmrażacz do zamków w sprayu i z "dzióbkiem". 3. Domowe sposoby A.: wpakować w zamek strzykawkę z denaturatem albo spirytusem. 2. Domowe sposoby B.: _bardzo_ ostrożnie podgrzać zamek płomieniem np. z zapalniczki, tak aby stopić lód w środku (ale poczekaj, aż alkohol z pkt. 2. odparuje ;-D). Pozdr pwz 3 |
Data: Styczen 14 2009 17:09:42 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | pwz pisze: sofu pisze: jesli ten zamek kilka lat nie był krecony kluczykiem (co przy centralnym jest normą) to zadne rozmrazanie mu nie pomoże. Po prostu zarósł brudem i wymaga rozebrania i wyczyszczenia. Mozna próbowac zalewania co jakis czas penetratorem typu WD40 to moze pusci ale na dlugotrwały efekt bym nie liczył. Zadbanie o sprawnosc wkladek zamków jest jednym z podstawowych elementow przeglądu przed zimowego. Jak zbraknie prądu o co nietrudno to zostajemy z reką w nocniku. Mało kto o tym pamięta. Ja samochod do zimy przygotowuje w lato. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 4 |
Data: Styczen 14 2009 17:26:52 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
pwz pisze:pomoże >> zamiast zbluzgac?! Masz racje ze zamek nie byl krecony kluczem. Wlasnie ja sie znalazłem z reką w nocniku. Dopiero na wiosne gdy bede na dzialce rozbiore zamek, przeczyszcze go i zakonserwuje. Ale teraz musze otworzyc klape i jakos sie przemeczyc do wiosny. pzdr. Janusz 5 |
Data: Styczen 14 2009 17:32:15 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | sofu pisze: Masz racje ze zamek nie byl krecony kluczem. no to pozostaje Ci tylko lanie penetratora i cierpliwe proby rozruszania zamka. A nie mozna pradu podłaczyc choc na chwile ? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 6 |
Data: Styczen 15 2009 12:30:46 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Wed, 14 Jan 2009 17:09:42 +0100, Arni napisał(a): zarósł brudem i wymaga rozebrania i wyczyszczenia. Mozna próbowac A ja wręcz przeciwnie. Uzywaj WD40 do zamków a długotwały, żeby nie powiedzieć wieczny efekt masz gwarantowany. Może niekoniecznie taki jak oczekujesz, ale zawsze. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 7 |
Data: Styczen 15 2009 14:30:25 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze: Dnia Wed, 14 Jan 2009 17:09:42 +0100, Arni napisał(a): mialem na mysli długotrwały efekt smarowania. Jesli pusci to trzeba zamek rozebrac i poskladac jak sie nalezy. Zaniechanie tego grozi uwaleniem zamka na stałe i zapewne to chciałes powiedziec? -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 8 |
Data: Styczen 15 2009 14:17:36 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Thu, 15 Jan 2009 14:30:25 +0100, Arni napisał(a): mialem na mysli długotrwały efekt smarowania. Jesli pusci to trzeba Nie, miałem na myśli długotrwały efekt zaklejenia zamka brudem już po kilku miesiącach od użycia WD40, gdyż to się zupełnie do zamków nie nadaje. Odparowuje zostawiając lepką warstwę doskonale klejąca wszelaki syf. Jak kogos nie lubisz, to świetnie jest mu polecić WD40 do zamka - kłopoty będzie miał wystarczająco późno, żeby nie skojarzyć, że to przez ciebie. Do zamków jest olej wazelinowy lub jeszcze lepiej grafitowy. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 9 |
Data: Styczen 15 2009 16:42:28 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze: Dnia Thu, 15 Jan 2009 14:30:25 +0100, Arni napisał(a): kufra, czytanie ze zrozumieniem jest bardzo deficytowe. Przeciez tłumacze jak krowie na rowie ze WD 40 ma byc uzyty w roli penetratora w celu odblokowania zamka. A potem zamek nalezy rozebrac i poskladac jak sie należy. Pojecie "jak sie nalezy" oznacza rozbiorke całej wkladki, umycie zapadek i pozostałych czesci a nastepnie poskladanie tego zgodnie z regułami sztuki czyli na grafit. W dodatku nie w smarze tylko na suchy pył. Prosciej juz nie moge, naprawde. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 10 |
Data: Styczen 16 2009 12:30:56 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Thu, 15 Jan 2009 16:42:28 +0100, Arni napisał(a): kufra, czytanie ze zrozumieniem jest bardzo deficytowe. Przeciez a ja wciąz twierdzę, że wyjęcie zamka, rozebranie i później prawidłowe jego złożenie wymaga zdolności zegarmistrzowsko-ginekologicznych przekraczających możliwości 90% użyszkodników. Dlatego lepiej od razu użyć prostszych i prawidłowych rozwiązań. Np zaopatrzyć się w odrobinę czystego izopropanolu do rozmrożenia i odpowiedni olej do nasmarowania. Albo od razu nasmarować prawidłowym czynnikiem zanim zamarznie i mieć cały problem z głowy. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 11 |
Data: Styczen 16 2009 13:46:34 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze:
dlatego wie sciaga wkladke i zanosi do zakladu zajmujacego sie dorabianiem kluczy. Ja umiem to robie sobie to sam ale nie kazdy musi. Np zaopatrzyć się w odrobinę czystego izopropanolu do rozmrożenia i jesli zamek jest zastały od nieuzywania i niesmarownaia to rozmrazacz malo co pomoże. Jak masz w srodku paste scierną z utlenionego aluminium to zadne smarowanie nie jest skuteczne. Ale jak ktos lubi co zime sie zastanawiac czy zamek zadziała czy nie.... A kwestia sporną było uzycie WD 40 i mojego rzekomego sprawstwa pozniejszych kłopotów. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 12 |
Data: Styczen 16 2009 12:52:57 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 16 Jan 2009 13:46:34 +0100, Arni napisał(a): dlatego wie sciaga wkladke i zanosi do zakladu zajmujacego sie Większosć osób nie poradzi sobie z wyjęciem wkładki. A jak sobie poradzi, to zapewne nie zamontuje jej prawidłowo. O ściąganiu boczków drzwi, niszczeniu folii izolacyjnej itp, to już nawet nie wspominam. Ale wspomnę, że w jednym z moich byłych aut nie byłem w stanie zdemontować wkładki, bo po prostu ręka mi się nie mieściła we wnętrzu drzwi na tyle, żeby utrzymać narzędzie które jest w stanie wyjąć metalową kształtkę trzymającą wkładkę na miejscu. Twoje porady są dobre dla posiadaczy golfa II, bo tam są dwie śruby i cała klamka wychodzi.. ale od tego czasu trochę się technologia zmieniła, w panzerwagenach również. A kwestia sporną było uzycie WD 40 i mojego rzekomego sprawstwa jak dla mnie raczej bezsporne - jak zamek ruszy, to nikomu nie będzie sie chciało poźniej z tym bawić - co oznacza kłopoty za pół roku. To już lepiej użyć czystej nafty (zdolności penetrujące WD40 opierają się na nafcie która jest jednym ze składników) -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 13 |
Data: Styczen 16 2009 14:18:18 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze: Dnia Fri, 16 Jan 2009 13:46:34 +0100, Arni napisał(a): zle sie wyrazilem, myslalem o naprawie wkladki ale trzeba wyciagnac cały zamek (klamke) razem z nią.
podałem prosto: najpierw WD zeby wogóle to ruszyc/otworzyc. Potem rozbiorka i smarowanie. A co kto zrobi z tą instrukcją to mnie juz wali. Ani nafta ani WD całego brudu nie wypłucze, czasem po rozbiórece nawet mycie nie pomaga, trzeba szlifowac/skrobac narośle. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 14 |
Data: Styczen 16 2009 13:21:54 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 16 Jan 2009 14:18:18 +0100, Arni napisał(a): zle sie wyrazilem, myslalem o naprawie wkladki ale trzeba wyciagnac cały A co ze zdecydowaną większością aut, gdzie wkładka jest zupełnie oddzielnie w dosyć głebokim zakątku wnętrza drzwi? zasłonięta też mechanizmem szyby, cięgnami i wiązkami przewodów? -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 15 |
Data: Styczen 16 2009 14:37:24 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze: Dnia Fri, 16 Jan 2009 14:18:18 +0100, Arni napisał(a): nie wiem do czego zmierzasz. Chcesz miec ostatnie słowo to powiedz, moge nie odpisywac. Kiedy juz wkladke rozruszamy i otworzymy samochód to jedziemy do mechanika, dajemy mu kluczyki i kazemy naprawiac. Albo wogole zamiast sie pieprzyc z WD i rozmrazaczami zamawiamy lawete i zlecamy naprawe. Prosto i przyjemnie, nawet sie nie ubrudzimy. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 16 |
Data: Styczen 16 2009 19:31:57 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Fri, 16 Jan 2009 14:37:24 +0100, Arni napisał(a): Kiedy juz wkladke rozruszamy i otworzymy samochód to jedziemy do To może od razu przewidzieć opcję, że jak zamarznie zamek, to zostawiamy auto i idziemy kupić nowe? To dopiero będzie proste, przyjemne a nawet ekscytujące... -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 17 |
Data: Styczen 16 2009 23:47:12 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Arni | Waldek Godel pisze: Dnia Fri, 16 Jan 2009 14:37:24 +0100, Arni napisał(a): miałem jeszcze pomysł zeby wymontowac drzwi ale mnie przebiłes. Teraz mozesz wypic szampana zwyciezcy, jak dla mnie EOT -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 18 |
Data: Styczen 14 2009 18:57:01 | Temat: Re: [OT] Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: PSYLO | pwz pisze: 1. W "każdym" Co jak co, ale numerację to musisz jeszcze poćwiczyć :-))) -- PSYLO 19 |
Data: Styczen 14 2009 17:03:25 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Boombastic |
Najpierw rozmrażacz w zamek, potem olej maszynowy do smarowania. 20 |
Data: Styczen 14 2009 17:14:10 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Lewis |
Pytanie czy nalac tam czegoś? Czy moze jakoś rozgrzewac? Ale czym i jak? Jak koledzy wcześniej pisali odmrażacz. Patent z zapalniczką to troche zmodyfikowany bo pogrzewasz klucz nie wkładkę też uważaj zeby nie za mocno i wkładasz go do zamka po kilku próbach puszcza nawet w największe mrozy. Ale jeżeli wkładka była ciągle zasyfiona i stała w niej woda to już będzie problem. U mnie niestety jest już nie do odratowania, myłem ją wszelakimi rozpuszczalnikami wkładałem na kilka dni w różne badziewia mimo wszystko nie dało się jej uruchomić... Jak masz możliwość podciągnięcia przewodu 220V to suszarką świetnie sobie poradzisz -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow 21 |
Data: Styczen 14 2009 17:53:18 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
Jak masz możliwość podciągnięcia przewodu 220V to suszarką świetnie sobie-- -- - Mieszkam na 3 pietrze, a samochód mam pod blokiem. Tez myslalem o suszarce problem w tym, ze 40 metrów sieciowego kabla zamknałem w tym nieszczesnym samochodzie. Mam drugi, ale na dzialce. Kablem ładowalem akumulator w samochodzie (zauwazylem ze ludzie tak robią). Umieszczalem prostownik w bagazniku i z mieszkania podawalem 230 V. Teraz przespałem sprawe i mam efekt. Ale mam cos co udalo mi sie teraz rozpalic (kupilem w tym celu benzyne ekstrakcyjną). Minowicie jest to kupiona kiedys od "ludzi radzieckich" ogrzewarka do rąk na beznzyne ekstrakcyjną. Ma to wiekość mniej wiecej duzej paczki papierosów i jest tam jak w zapalniczce beznzynowej wata i zakrywka z katalizatorem w postaci siatki a na to idzie druga czesc obudowy. calosc jest z metalu pochromowanego. Jak sie rozpali to powoli spalaja sie pary benzyny (bezpłomieniowo) w tej siatce. Działa to przez pare godzin i obudowa rozgrzewa sie gdzies do 45 - 50 stopni C (w mieszkaniu). Reguluje sie to troche poprzez włozenie do lnianego woreczka. Jak ma wiecej powietrza to sie silniej grzeje, a jak mniej to temepratura jest tez mniejsza. Jutro bede to przykladal do zamka. Juz dzis to robilem, zalałem spirytusem, bo nie mialem benzyny i paliło sie plomieniem, ale katalizator nie zadzialal i nie bylo samopodtrzymania. W dawnym ZSRR takie rzeczy sa popularne wkladaja po jednej sztuce do kazdej kieszeni albo rekawiczek i jakos funkcjonuja przy ich mrozie. Janusz 22 |
Data: Styczen 15 2009 12:32:28 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Wed, 14 Jan 2009 17:53:18 +0100, sofu napisał(a): Mógłbyś coś zrobić ze swoim czytnikiem? Nie dość że walisz kilkadziesiąt linii stopki (a netykieta dopuszcza cztery) to jeszcze nawet żadnego zdania nie napisałeś, które uzasadniałoby wysłanie tego posta z tak kosmicznym podpisem. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org "Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan, rzecznik centrali ZUS. 23 |
Data: Styczen 14 2009 17:32:21 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: BartekK | sofu pisze: Panowie glupia sprawa i pewnie tu juz wałkowana, ale moze ktos mi pomożeA nie możesz podać tych 12v na jakiś czas, by tyle było prądu by otworzyć centralnym, gdzieś hm... od dołu, do + przy rozruszniku? Wszystkie "zewnętrzne" światła typu migacze, pozycyjne itp mają sterowanie po +12v a nie masie, więc tam podawanie 12v nic nie da, ale może masz np gniazdo przy haku holowniczym z wyprowadzonymi 12v? Albo umiesz na tyle się wczołgać by dostać się w okolicę rozrusznika lub alternatora (jak jest nisko) ? -- | Bartlomiej Kuzniewski | GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 24 |
Data: Styczen 14 2009 18:00:56 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
A nie możesz podać tych 12v na jakiś czas, by tyle było prądu by Nie mam skad wziasc tych 12 volt. Hak mam, ale nie wiem czy by to cos dalo nawet jakbym pozyczyl gdzies akumulator? Zauwaz, ze to jest gniazdo od światel. O wczolgiwaniu sie nie ma mowy. Ja juz sie nawet na kobite nie próbuje wczołgiwac, zeby jej krzywdy nie zrobic, a co dopiero pod samochód (grubas ze mnie). J. 25 |
Data: Styczen 14 2009 19:42:48 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Grzegorz | Hello sofu !: A nie możesz podać tych 12v na jakiś czas, by tyle było prądu by No to ciepła emulsja w strzykawie jak już napisałem. Ciepła tak ok. 50^C. Jak zamek zastany, to mogły się zapadki poprzyklejać. Trzeba kluczem wiele razy ruszać, może puści .... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 26 |
Data: Styczen 14 2009 18:10:41 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
zamarzł zamek. Wlasciwie to wkladka sie nie chce obracac. Osiągnałem ten Innych drzwi też nie da się otworzyć ? 27 |
Data: Styczen 14 2009 18:23:04 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
Da sie od strony kierowcy, ale jak jest martwy akumulator to na niewiele mi sie to daje. Musze otworzyc bagaznik, zeby sie dostasc do akumulatora, prostownika i 40 m kabla, a to sie robi poprzez tylny zamek. W Polonezie mialem dzwignie z linka przy fotelu. W ogole to przeklinam te nowoczesne wynalazki. J. 28 |
Data: Styczen 14 2009 18:30:12 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
Da sie od strony kierowcy, ale jak jest martwy akumulator to na niewiele mi Czy jest gniazdo zapalniczki w kabinie? Mały akumulator żelowy podłączyć, by centralny zamek choć zadziałał? Czy tylne siedzenie składane i dojście do bagażnika od środka? Co to za pojazd, że ma akumulator w bagażniku? 29 |
Data: Styczen 14 2009 19:12:31 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
Mercedes S-ka. Gdyby miał z przodu nie byloby problemu. A sam akumulator dwa razy wiekszy od typowych w kompaktowych autach. Ch... by ich strzelił! Ja dopiero po malu poznaje ten samochód. Do niedawna nie wiedzialem gdzie jest ten akumulator?! O wyciagnieciu go nie bylo mowy, bo go ktos tak skrecil na klemach wyginajac sruby, ze kluczami nie szło go odkrecic. A nie chcialem rozwalac klem. Bede próbowal wiosna to zrobic tak, zeby sie go dalo w miare latwo wyciagac. W dotychczasowym samochodzie mialem klemy na wcisk i bylo dobrze. J. 30 |
Data: Styczen 14 2009 19:20:25 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
Mercedes S-ka. Gdyby miał z przodu nie byloby problemu. Umiesz otworzyć pokrywę silnika? Podłączyć kable do instalacji ? 31 |
Data: Styczen 14 2009 19:23:49 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
Ch... by ich strzelił! Ja dopiero po malu poznaje ten samochód. Do niedawna Rozładowany dokumentnie akumulator w nowoczesnym aucie = laweta. 32 |
Data: Styczen 14 2009 19:38:06 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
Ch... by ich strzelił! Ja dopiero po malu poznaje ten samochód. Do niedawna Do której puszki z bezpiecznikami,wewnętrznej lampki, najłatwiej ci się dostać? 33 |
Data: Styczen 15 2009 01:18:13 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
Puszka z bezpiecznikami jest w tez w bagazniku J. 34 |
Data: Styczen 14 2009 21:29:23 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: stona | sofu pisze: 35 |
Data: Styczen 15 2009 08:49:32 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Nex@pl | stona pisze: sofu pisze: A czy S-ka nie ma tak jak C klasa pod maską złącza plusowego w takiej plastikowej obudowie? Po prawej lub lewej stronie? NAwet moja 190-tka ma cos takiego ;) 36 |
Data: Styczen 17 2009 17:41:31 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
stona pisze: To jest W140 grzmot z 1994 roku S280 benzyna. Jak wszystko dziala to jest ok. Piekna maszyna, ładnie jezdzi mimo najsłabszego dla tej serii silnika. Problemy sie zaczynaja w takich razach. Bede szukał tego o czym mowisz, ale jak otwierałem klape, to nic takiego nie widzialem wczesniej. Na pewno jest jakis sposob na podanie napiecia ładowania. Ale musze sie przyznac, ze nie mam wiedzy na ten temat. pozdrawiam Janusz 37 |
Data: Styczen 14 2009 18:47:07 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Lewis |
Da sie od strony kierowcy, ale jak jest martwy akumulator to na niewiele mi idź do sklepu elektronicznego kup 3 metry 2 żyłowego 1-1.25mm kabla i dwa wtyki do gniazda zapalniczki złóż to w całość poproś sąsiada żeby podjechał autem podłącz to i użyj pilota od alarmu ;) Koszt circa 15zł -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow 38 |
Data: Styczen 14 2009 19:17:19 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
40 > mpodjechał autem podłącz to i użyj pilota od alarmu ;) jak inne sposoby zawioda to tak wlasnie zrobie z tym ze musze miec wlączona stacyjke, zeby w gniazdku zapalniczki był prad. I tutaj pytanie czy czasem nie zrobili to tak, ze wlancza sie jakis przekaznik ktory podaje prad na to gniazdo? Bo wtedy nic by to nie dało. J. 39 |
Data: Styczen 14 2009 19:26:50 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
stacyjke, zeby w gniazdku zapalniczki był prad. I tutaj pytanie czy czasem Przekręć kluczyk, sprawdź woltomierzem z gnieździe zapalniczki - raczej jest. Akumulator nie rozładuje się do zera. Szczątkowe około 5V zostanie jak już cała elektryka puści. 40 |
Data: Styczen 14 2009 19:44:49 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
czasem > nie zrobili to tak, ze wlancza sie jakis przekaznik ktory podaje prad na Jutro będe działał na wszelkie mozliwe sposoby. J. 41 |
Data: Styczen 14 2009 19:52:55 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: ała |
Jutro będe działał na wszelkie mozliwe sposoby. Wydaje się, że gniazdo przy haku może nie mieć przekaźnika i będzie najłatwiej. Bezpieczniki też mają szansę. Może pokrywa silnika się otwiera mechanicznie?:-) Dobrze, ze nie masz pojazdu z kluczykiem elektronicznym, co sam wykrywa jego obecność i otwiera wszystkie drzwi - zamków mechanicznych i cięgien brak, osłona od dołu silnika, haka brak, wybicie szyby nic da:-) 42 |
Data: Styczen 14 2009 19:37:37 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Lewis |
jak inne sposoby zawioda to tak wlasnie zrobie z tym ze musze miec wlączona To w takim wypadku jak masz hak kup wtyk do gniazda zasilania przyczepki i wtyk do zapalniczki i po sprawie. -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow 43 |
Data: Styczen 14 2009 19:45:50 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Grzegorz | Hello sofu !: 44 |
Data: Styczen 14 2009 19:31:28 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Jacek | A po co chcesz koniecznie mieć dostęp do akumulatora, żeby go naładować?? 45 |
Data: Styczen 15 2009 01:28:13 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
A po co chcesz koniecznie mieć dostęp do akumulatora, żeby go naładować??nie bedę tłumaczył,że wystepuje w dużej obfitości.Najprosciej byloby otworzyc tylną klape i naladowac akumulator. I tak bede sie starał zrobic. A jak sie nie da to przeciez nie bede tylnej klapy rozwalał. Wtedy pokombinuje z zasileniem samochodu poprzez gniazdo zapalniczki. Z tym, ze niemam drugiego akumulatora, zeby miec jakies porzadne 12 V. Docelowo trzeba bedzie tak zrobic, zeby sie dało te klape z tylu jakos latwo bezstresowo jednak otwierac za pomoca klucza. Bylo tak zamrozone, ze przycisk od klapy ani drgnął, a klucz nie wchodzil ani na milimetr. Ale powoli rozgrzalem go tak, ze przycisk juZ sie daje wciskac prawie do konca i klucz wchodzi dosc głeboko. Nie mozna go tylko obrócic. w czwartek bede walczyl z tym za pomoca temperatury i chemii. Dam znac jak mi poszło. J. 46 |
Data: Styczen 15 2009 14:12:12 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarzni?te zamki w samochodach? | Autor: Andrzej 'The Undefined' DopieraĹa | Dnia 15.01.2009 sofu napisał/a: w czwartek bede walczyl z tym za pomoca temperatury i chemii. Dam znac jaka to nie prosciej poprosic kogos z ogrzewanym garazem o przenocowanie autka? ;> -- Andrzej 'The Undefined' Dopierała Linux && Unix && Network administrator PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/ Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie! 47 |
Data: Styczen 15 2009 20:07:51 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarzni?te zamki w samochodach? | Autor: Lewis |
a to nie prosciej poprosic kogos z ogrzewanym garazem o przenocowanie a zaniesiesz autko do garażu na rączkach? ;P -- Pozdrawiam Lewis red GSF 400 "pszedany" Audi A6 C4 2.8 V6 142kW revetec... the engine of tomorrow 48 |
Data: Styczen 15 2009 23:36:59 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarzni?te zamki w samochodach? | Autor: Andrzej 'The Undefined' DopieraĹa | Dnia 15.01.2009 Lewis <lewisa@[tnij]> napisał/a: może można wziąść na hol i podholować do garażu? ;>a to nie prosciej poprosic kogos z ogrzewanym garazem o przenocowanie -- Andrzej 'The Undefined' Dopierała Linux && Unix && Network administrator PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/ Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie! 49 |
Data: Styczen 15 2009 23:42:31 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarzni?te zamki w samochodach? | Autor: Andrzej 'The Undefined' DopieraĹa | Dnia 15.01.2009 Lewis <lewisa@[tnij]> napisał/a: może można wziąść na hol i podholować do garażu? ;>a to nie prosciej poprosic kogos z ogrzewanym garazem o przenocowanie -- Andrzej 'The Undefined' Dopierała Linux && Unix && Network administrator PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/ Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie! 50 |
Data: Styczen 14 2009 19:39:43 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Grzegorz | Hello sofu !: Panowie glupia sprawa i pewnie tu juz wałkowana, ale moze ktos mi pomoże Hmmm, może ;-)
Strzykawka z igłą + emulsja oleju silnikowego z denaturatem. Spirytus wymywa reszki lodu, olej smaruje. Tak około 20% oleju 80% denaturatu. Przemyć dokładnie zamek, jedna strzykawa na 1 zamek - taka 10 lub 20 nawet. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 51 |
Data: Styczen 17 2009 17:26:25 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: sofu |
Hello sofu !:bo > zamarzł zamek. Wlasciwie to wkladka sie nie chce obracac. Osiągnałem tenna > tym koniec. Na sile nie che bo uwale kluczyk i zamek.nawet.
-- -- -- -- - Użyłem najlepszego chyba penetratora jaki istnieje na świecie rodem z dawnego NRD (jeszcze sie ostał) opartego na czyms podobnym w smrodzie do ropy. WD-40 i inne sie chowaja. Zapadki niby sie odblokowały bo kluczyk wchodzi prawie bez oporu. Co z tego skoro całośc nie chce sie przekręcac i klapy bagaznika nie mozna otworzyc?! Bede patrzył czy gdzies nie ma plusa do ładowania akumulatora pod maską? Gdybym był troche madrzejszy, to bym przynajmniej dorobił i wyprowadził kable do naładowania akumulatora przez taki luk na narty do wnetrza samochodu, bo tam sie moge (jeszcze) dostac. Ale tego nie zrobiłem na dodatek ładowarke do akumulatórów + 40 m kabla sieciowego zamknałem w tym nieszczesnym bagazniku. Tak mnie wk......a ten samochód, ze nie macie pojecia! Jestem strasznie zły i na siebie, ze nie przewidzialem tego! Nie wiem co robic dalej? pozdrawiam - Janusz 52 |
Data: Styczen 17 2009 16:31:01 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: Waldek Godel | Dnia Sat, 17 Jan 2009 17:26:25 +0100, sofu napisał(a): 53 |
Data: Styczen 17 2009 19:49:03 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: hi |
możesz wreszcie naprawić swojego Outlook Expressa i pisać zgodnie z Kulturalnie mówię: stul pysk. To, ze Ty używasz jakiegoś czytnika, który sobie nie radzi, to Twój problem i nie musisz po wielokroć innych krytykować. Inni nie widzą problemów. 54 |
Data: Styczen 17 2009 19:53:37 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zama rznięte zamki w samochodach? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello hi, możesz wreszcie naprawić swojego Outlook Expressa i pisać zgodnie zKulturalnie mówię: stul pysk. Z jakiej choinki się chamie jeden urwałeś? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 55 |
Data: Styczen 17 2009 17:33:49 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zamarznięte zamki w samochodach? | Autor: J.F. | On Sat, 17 Jan 2009 17:26:25 +0100, sofu wrote: Co z tego skoro całośc nie chce sie przekręcac i klapy bagaznika nie mozna Na pewno jest - alternatora przeciez nie masz w bagazniku. Kabel idzie tez do rozrusznika, zapewne tez do skrzynki bezpiecznikow/przekaznikow. No i jest gniazdo zapalniczki, radio, swiatla .. Ale tego nie zrobiłem na dodatek ładowarke do akumulatórów + 40 m kabla Oparcie tylne sie pewnie jakos demontuje. A za nim niekoniecznie lita blacha. J. 56 |
Data: Styczen 17 2009 19:55:22 | Temat: Re: Panowie czy macie jakis patent na zama rznięte zamki w samochodach? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello sofu, |