Mam opla vectre C z silnikiem z18xe.
Samochód od poczatku był bardzo głośny powyżej 90km/h a dokładnie
powyżej 2,5 tys. obrotów. Miałem awarie i wypaliło mi gniazdo
zaworowe na 1-szym cylindrze. Po zrobieniu głowicy hałas zmniejszył
się znacznie, bardzo znacznie. Niestety po niedługim czasie problem wrócił więc zamówiłem
głowicę z profesjonalnego zakładu z gwarancją po pełnej regeneracji za blisko 1,2 tys. zl.
Po założeniu tej głowicy znowu w aucie jest bardzo głośno.
Nie bierze oleju, pali na dotyk, płynu nie ubywa, spalanie w normie tylko
bardzo głośna praca silnika i buczenie/wibracje z wydechu. Wymieniłem tłumiki
, poduszki pod silnikiem i bez żadnej zmiany.
Dzisiaj zauważyłem bardzo niewielkie pęknięcie na kolektorze wydechowym w okolicy
1-szego cylindra w odległości 3-4cm od bloku silnika. Pęknięcie ma jakiś 1 cm. Popryskałem specjalnym
preparatem  do badania szczelności i gdy silnik pracuje pojawiają się malutkie pęcherzyki powietrza.
W samochodzie nie śmierdzi spalinami.
Teraz zasadnicze pytanie, czy takie mikropęknięcie może powodować hałaś od silnika
podczas jazdy? Na postoju przy przegazowaniu silnik pracuje raczej cicho tzn. podobnie do innych.
| 2 | 
Data: Kwiecien 22 2014 19:29:55 | 
| Temat: Re: Peknięcie na kolektorze | 
| Autor: atm  | 
On 2014-04-22 18:37, kalson wrote: 
 Mam opla vectre C z silnikiem z18xe. 
Samochód od poczatku był bardzo głośny powyżej 90km/h a dokładnie 
powyżej 2,5 tys. obrotów. Miałem awarie i wypaliło mi gniazdo 
zaworowe na 1-szym cylindrze. Po zrobieniu głowicy hałas zmniejszył 
się znacznie, bardzo znacznie. Niestety po niedługim czasie problem 
wrócił więc zamówiłem 
głowicę z profesjonalnego zakładu z gwarancją po pełnej regeneracji za 
blisko 1,2 tys. zl. 
Po założeniu tej głowicy znowu w aucie jest bardzo głośno. 
Nie bierze oleju, pali na dotyk, płynu nie ubywa, spalanie w normie tylko 
bardzo głośna praca silnika i buczenie/wibracje z wydechu. Wymieniłem 
tłumiki 
, poduszki pod silnikiem i bez żadnej zmiany. 
Dzisiaj zauważyłem bardzo niewielkie pęknięcie na kolektorze wydechowym 
w okolicy 
1-szego cylindra w odległości 3-4cm od bloku silnika. Pęknięcie ma jakiś 
1 cm. Popryskałem specjalnym 
preparatem  do badania szczelności i gdy silnik pracuje pojawiają się 
malutkie pęcherzyki powietrza. 
W samochodzie nie śmierdzi spalinami. 
Teraz zasadnicze pytanie, czy takie mikropęknięcie może powodować hałaś 
od silnika 
podczas jazdy? Na postoju przy przegazowaniu silnik pracuje raczej cicho 
tzn. podobnie do innych. 
 
Ehhh te Ople. Ja ze swoim (Astra 150KM) tez przerabialem rozberanie silnika, wymiane glowicy i wiele innych "atrakcji". Problem rozwiazalem kupujac starsza o dwa lata Skode. Wszystkie bolączki jak ręką odjął zniknęły.
 | 3 | 
Data: Kwiecien 22 2014 22:29:46 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: Baczek  |  
W dniu 2014-04-22 19:29, atm pisze: 
 On 2014-04-22 18:37, kalson wrote: 
Mam opla vectre C z silnikiem z18xe. 
Samochód od poczatku był bardzo głośny powyżej 90km/h a dokładnie 
powyżej 2,5 tys. obrotów. Miałem awarie i wypaliło mi gniazdo 
zaworowe na 1-szym cylindrze. Po zrobieniu głowicy hałas zmniejszył 
się znacznie, bardzo znacznie. Niestety po niedługim czasie problem 
wrócił więc zamówiłem 
głowicę z profesjonalnego zakładu z gwarancją po pełnej regeneracji za 
blisko 1,2 tys. zl. 
Po założeniu tej głowicy znowu w aucie jest bardzo głośno. 
Nie bierze oleju, pali na dotyk, płynu nie ubywa, spalanie w normie tylko 
bardzo głośna praca silnika i buczenie/wibracje z wydechu. Wymieniłem 
tłumiki 
, poduszki pod silnikiem i bez żadnej zmiany. 
Dzisiaj zauważyłem bardzo niewielkie pęknięcie na kolektorze wydechowym 
w okolicy 
1-szego cylindra w odległości 3-4cm od bloku silnika. Pęknięcie ma jakiś 
1 cm. Popryskałem specjalnym 
preparatem  do badania szczelności i gdy silnik pracuje pojawiają się 
malutkie pęcherzyki powietrza. 
W samochodzie nie śmierdzi spalinami. 
Teraz zasadnicze pytanie, czy takie mikropęknięcie może powodować hałaś 
od silnika 
podczas jazdy? Na postoju przy przegazowaniu silnik pracuje raczej cicho 
tzn. podobnie do innych. 
 
 
Ehhh te Ople. Ja ze swoim (Astra 150KM) tez przerabialem rozberanie 
silnika, wymiane glowicy i wiele innych "atrakcji". Problem rozwiazalem 
kupujac starsza o dwa lata Skode. Wszystkie bolączki jak ręką odjął 
zniknęły. 
 
Pierdu, pierdu
 
PS Nie mogłem się powstrzymać.
 | 4 | 
Data: Kwiecien 22 2014 20:17:38 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: kalson  |  
Ehhh te Ople. Ja ze swoim (Astra 150KM) tez przerabialem rozberanie 
silnika, wymiane glowicy i wiele innych "atrakcji". Problem rozwiazalem 
kupujac starsza o dwa lata Skode. Wszystkie bolączki jak ręką odjął 
zniknęły. 
 
nie dla przekory, ale miałem dwie i chyba długo nie będę chciał. 
w fabii leciało mi dosłownie wszystko, octavia I było lepiej ale benzyną 1.6 
nie dało 
się jechać w trasie. Powyżej 110 km/h wyprzedzanie nie istniało, a max. co 
wg mnie 
mozna było tym bezpiecznie jechać to 125 km/h. Ciszej było niż w oplu ale 
skrzynia była tak zestopniowana, że przy 120 km/h miałem między 3,5 a 4 tys. 
obr.
 
p.s. w jakim celu rozbierałeś silnik, też miałeś klopoty z hałasem czy po prostu 
uszczelka się wysypała?
 | 5 | 
Data: Kwiecien 24 2014 13:28:59 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: atm  |  
On 2014-04-22 20:17, kalson wrote: 
 Ehhh te Ople. Ja ze swoim (Astra 150KM) tez przerabialem rozberanie 
silnika, wymiane glowicy i wiele innych "atrakcji". Problem rozwiazalem 
kupujac starsza o dwa lata Skode. Wszystkie bolączki jak ręką odjął 
zniknęły. 
 
 
nie dla przekory, ale miałem dwie i chyba długo nie będę chciał. 
w fabii leciało mi dosłownie wszystko, octavia I było lepiej ale benzyną 
1.6 
nie dało 
się jechać w trasie. Powyżej 110 km/h wyprzedzanie nie istniało, a max. co 
wg mnie 
mozna było tym bezpiecznie jechać to 125 km/h. Ciszej było niż w oplu ale 
skrzynia była tak zestopniowana, że przy 120 km/h miałem między 3,5 a 4 
tys. 
obr. 
 
p.s. w jakim celu rozbierałeś silnik, też miałeś klopoty z hałasem czy 
po prostu 
uszczelka się wysypała? 
 
 
Pekla glowica, super silnik Z19DTH.... 
Skode mam na do bolu klasycznym 1.9 130KM. Jesli chodzi o zwinnosc daleko jej do Opla ale spokoj psychiczny i finansowy - bezcenny :]
 | 6 | 
Data: Kwiecien 22 2014 23:00:41 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: Czesław Wiśniak  |  
Teraz zasadnicze pytanie, czy takie mikropęknięcie może powodować hałaś od silnika 
podczas jazdy? Na postoju przy przegazowaniu silnik pracuje raczej cicho tzn. podobnie do innych. 
 
Jak wiadomo to wada fabryczna tego silnika, a halas to pojecie wzgledne ale jak najbardziej moze zwlaszcza, ze nie wiesz, czy to co zauwazyles to juz wszystko. 
Dawno, dawno temu mialem pekniety kolektor w Audi 200 2.2 T, tez wada fabryczna, tylko tam po zdjeciu juz byly polamane szpilki. Auto na wolnych obrotach chodzilo jak traktor. Wtedy kolektor byl pospawany i wytrzymal rok bo tyle mniej wiecej wytrzymuja. 
Na oplowskich forach pisza, zeby kupic uzywany w dobrym stanie i zdecydowanie pomaga grubsza uszczelka( najtansze rozwiazanie i podobno bardzo skuteczne) 
Poszukaj w internecie.
 | 7 | 
Data: Kwiecien 23 2014 22:29:55 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: K  |  
W dniu 22-04-2014 23:00, Czesław Wiśniak pisze: 
 Na oplowskich forach pisza, zeby kupic uzywany w dobrym stanie i 
zdecydowanie pomaga grubsza uszczelka( najtansze rozwiazanie i podobno 
bardzo skuteczne) 
Poszukaj w internecie. 
 
 
potwierdzam. u mnie pospawanie wytrzymalo kilka miesiecy i pekniecie sie powiekszylo. wymiana na uzywany w niepopekany + grubsza nie uzywana uszczelka wraz z wymiana na wszelki wypadek szpilek i problemu nie ma.
 | 8 | 
Data: Kwiecien 23 2014 23:45:55 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: kalson  |  
potwierdzam. u mnie pospawanie wytrzymalo kilka miesiecy i pekniecie sie powiekszylo. wymiana na uzywany w niepopekany + grubsza nie uzywana uszczelka wraz z wymiana na wszelki wypadek szpilek i problemu nie ma. 
 
gdzie kupowałeś następny? 
czy miałeś jakieś objawy związane z głośna pracą silnika przy wyższych prędkościach?
 | 9 | 
Data: Kwiecien 23 2014 12:46:23 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: Trybun  |  
W dniu 2014-04-22 18:37, kalson pisze: 
 Mam opla vectre C z silnikiem z18xe. 
Samochód od poczatku był bardzo głośny powyżej 90km/h a dokładnie 
powyżej 2,5 tys. obrotów. Miałem awarie i wypaliło mi gniazdo 
zaworowe na 1-szym cylindrze. Po zrobieniu głowicy hałas zmniejszył 
się znacznie, bardzo znacznie. Niestety po niedługim czasie problem wrócił więc zamówiłem 
głowicę z profesjonalnego zakładu z gwarancją po pełnej regeneracji za blisko 1,2 tys. zl. 
Po założeniu tej głowicy znowu w aucie jest bardzo głośno. 
Nie bierze oleju, pali na dotyk, płynu nie ubywa, spalanie w normie tylko 
bardzo głośna praca silnika i buczenie/wibracje z wydechu. Wymieniłem tłumiki 
, poduszki pod silnikiem i bez żadnej zmiany. 
Dzisiaj zauważyłem bardzo niewielkie pęknięcie na kolektorze wydechowym w okolicy 
1-szego cylindra w odległości 3-4cm od bloku silnika. Pęknięcie ma jakiś 1 cm. Popryskałem specjalnym 
preparatem  do badania szczelności i gdy silnik pracuje pojawiają się malutkie pęcherzyki powietrza. 
W samochodzie nie śmierdzi spalinami. 
Teraz zasadnicze pytanie, czy takie mikropęknięcie może powodować hałaś od silnika 
podczas jazdy? Na postoju przy przegazowaniu silnik pracuje raczej cicho tzn. podobnie do innych. 
 
Raczej na pewno nie jest to za sprawą tego pęknięcia... Dla całkowitej pewności spróbuj może to uszczelnić, za pomocą choćby odpornej na wysoka temperature Poxiliny.
 | 10 | 
Data: Kwiecien 23 2014 14:21:33 |  | Temat: Re: Peknięcie na kolektorze |  | Autor: huri_khan  |  
Dnia Wed, 23 Apr 2014 12:46:23 +0200, Trybun napisał(a): 
 
 Raczej na pewno nie jest to za sprawą tego pęknięcia... Dla całkowitej  
pewności spróbuj może to uszczelnić, za pomocą choćby odpornej na wysoka  
temperature Poxiliny. 
 
Szkoda zachodu, przy tłumikach takie pasty może jeszcze dadzą radę ale 
kolektor ma za dużą temp. i takie masy na kolektorze wytrzymują góra 
tydzień. 
 
--   
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094] 
[SY]  [Cruze 1,8 LT]
  |  |  |  |  |  |  |  |  |