Grupy dyskusyjne   »   Projekt ustawy zagrażaj±cy naszej wÅ‚asno ¶ci

Projekt ustawy zagra¿aj±cy naszej w³asno ¶ci



1 Data: Maj 24 2009 23:24:10
Temat: Projekt ustawy zagra¿aj±cy naszej w³asno¶ci
Autor: Jackare 

Streszczam artyku³ Piotra Pszczó³kowskiego "Bardzo niebezpieczny projekt ustawy" z ostatniego numeru AUTOMOBILISTY.
Jestem mi³o¶nikiem wszelkiego rodzaju pojazdów zabytkowych a przygotowywany bubel mo¿e byc realnym zagro¿eniem dla wielu pojazdów weterañskich oraz wielu  urz±dzeñ technicznych w ogóle.

Chodzi o przygotowywany przez Ministerstwo ¦rodowiska projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.
Nibezpieczeñstwo o którym piszê niesie tre¶æ art 4 ustawy o odpadach oraz art 3a, 18 i 53a ustwy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji.
Art 4 przewiduje ¿e przedmioty niespe³niaj±ce wymagañ technicznych z definicji stanowi± zagrozenie dla ¶rodowiska i z definicji staj± siê odpadem. Nakaz pozbycia siê odpadu wydawaæ ma w drodze decyzji Wojewódzki Inspektor ochrony ¦rodowiska. Spis wymagañ technicznych bêdzie wprowadzony wdrodze rozporz±dzenia odpowiednich ministrów.W my¶l tego zapisu je¿eli jakikolwiek przedmiot nie bêdzie spe³niach choæby jednego wymagania technicznego stanie siê odpadem a my bêdziemy zmuszeni na mocy ustawy pozbyc siê go i to w ¶ci¶le okre¶lony sposób.
Dotyczy to wszlekich przedmiotów, ale w sposób szczególny mo¿e byæ stosowane wobec pojazdów i urzadzeñ technicznych stanowi±cych wyposa¿enie warsztatów.
Projekt ustawy wprowadza wiêc nie zakaz u¿ywania, ale ZAKAZ POSIADANIA przedmiotó nie spe³niaj±cych pewnych wymagañ. Autor artyku³u stwierdz ra¿±c± sprzeczno¶æ takiego zakazu z kontytucyjnym prawem w³asno¶ci.
 W skrócie tre¶æ pozosta³ych artuku³ów:
Ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji
- art 3a pojazdy nie spe³niaj±ce wymagañ technicznych staj± sie z definicji pojazdami wycofanymi z eksploatacji. Inpektor ochrony ¶rodowiska w drodze decyzji nak³ada na w³a¶ciciela obowi±zelk przekazania pojazdu do stacji demonta¿u. Znowu kto¶ zmusza nas do pozbycia sie naszej w³asno¶ci, np w oparciu o to ¿e pojazd nie spe³nia jakich¶ norm, np: ma dwusuwowy silnik lub zbyt du¿e zu¿ycie paliwa lub ¿e nie jest wyposa¿ony w katalizator.
- Art 18. Nakaz zez³omowania pojazdu wycofanego z eksploatacji w miejsce dotychczas funkcjonuj±cej MO¯LIWO¦CI. Znów naruszenie naszego prawa w³asno¶ci.
- Art 53a. Sankcje za wymontowanie elementów z pojazdów wycofanych z eksploatacji poza stacj± demonta¿u. Przyk³adowo: mam pojazd wycofany z eksploatacji. Wg w/w punktów jest on objety z mocy ustawy opisanymi powy¿ej nakazami. Jezeli wymontujê sobie z niego reflektor lub radio przed oddaniem go na z³om grozi za to sankcja w wys 10 tys z³otych nak³adana w drodze decyzji przez Inspektora Ochrony ¦rodowiska. Absurd, nienormalno¶æ i paranoja.

To tylko streszczenie obszerniejeszego artyku³u.
Nie dajmy siê traktowac jak byd³o prowadzone na rze¼ w imiê absurdalnych zasad ochrony ¶rodowiska i nie gód¼my siê na odbieranie nam naszej w³asno¶ci Wg autora artyku³u, inteprelacje poselskie w sprawie tego projektu sk³ada³ pose³ Pawe³ Poncyliusz. Autor nawo³uje do sk³adania pisemnych zg³oszeñ do swoich i nie tylko pos³ów i senatorów.
Nie pozwólmy siê wyw³aszczaæ i nie pozwólny aby ewidentny bubel prawny sta³ siê obowi±zuj±cym prawem bo to absurd !!!
Przera¿ony
--
Jackare



2 Data: Maj 25 2009 14:14:02
Temat: Re: Projekt ustawy zagra¿aj±cy naszej w³asno¶ci
Autor: Jacot 

"Jackare"  wrote:

Nie dajmy siê traktowac jak byd³o prowadzone na rze¼ w imiê absurdalnych
zasad ochrony ¶rodowiska

Jak tam ochrona srodowiska.... Toz projekt sporzadzono na zlecenie
jakiejs tam federacji tych przedsiebiorcow, co ciagna kase z
utylizacji, recycllingu i tak dalej. O ile pamietam.
Patrzac zas z perspektywy ostatnich 20 lat i rosnacej w szybkim tempie
liczbie "funkcjonariuszy", ktorzy legitymujac sie czymkolwiek moga
wtargnac na moj teren i zrewidowac mi np. piece, kable, rury, roslinki
wef ogrodzie itp. a potem zakazac, nakazac, egzekwowac... - jakis
spokoj wstepuje  w serce moje. Rozwijam monitoring posesji, coby nie
zostac zaskoczonym we snie i gdyby kiedy kany co, odsterzle leb przy
samej dupie. W tym kraju cosmy go se na wlasne zyczenie spaskudzili,
prawo juz nie istnieje w sensie praktycznym, jakos radzic sobie
trzeba.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

3 Data: Maj 25 2009 17:36:56
Temat: Re: Projekt ustawy zagra¿aj±cy naszej w³asno ci
Autor: Sqeeb 

On Mon, 25 May 2009 14:14:02 +0200
Jacot wrote:

"Jackare"  wrote:

>Nie dajmy siê traktowac jak byd³o prowadzone na rze¼ w imiê absurdalnych
>zasad ochrony ¶rodowiska

Jak tam ochrona srodowiska.... Toz projekt sporzadzono na zlecenie
jakiejs tam federacji tych przedsiebiorcow, co ciagna kase z
utylizacji, recycllingu i tak dalej. O ile pamietam.
Patrzac zas z perspektywy ostatnich 20 lat i rosnacej w szybkim tempie
liczbie "funkcjonariuszy", ktorzy legitymujac sie czymkolwiek moga
wtargnac na moj teren i zrewidowac mi np. piece, kable, rury, roslinki
wef ogrodzie itp. a potem zakazac, nakazac, egzekwowac... - jakis
spokoj wstepuje  w serce moje. Rozwijam monitoring posesji, coby nie
zostac zaskoczonym we snie i gdyby kiedy kany co, odsterzle leb przy
samej dupie. W tym kraju cosmy go se na wlasne zyczenie spaskudzili,
prawo juz nie istnieje w sensie praktycznym, jakos radzic sobie
trzeba.

No, no. Fose dooko³a posesji wykopaæ, kwasu solnego nalaæ. Oczywi¶cie
fosê oddzieliæ od zewn±trz ogrodzeniem a na ogrodzeniu plakietki 'DANGER'.
To bêdzie jego(ich) ostatnia kradzie¿.

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

Re: Projekt ustawy zagrażaj±cy naszej własno¶ci



Grupy dyskusyjne