Grupy dyskusyjne   »   Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.

Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.



1 Data: Grudzien 18 2007 02:02:53
Temat: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG za 2,5k
i na początku w doprowadzenie auto do stanu używalności usunięcie
wszystkich usterek i wymianę części "serwisowych" w tym sprzęgła na dzień
dobry około 6k. Sprzęgło działało, ale ja robić to pożądnie. Nawet gdybym
oddał auto po 3 latach komuś za darmo to i tak zaokrąglając moje wstępne
wydatki do 20 tys. po 3 latach wydam o wiele mniej mając równie bezawaryjne
auto. Choćbym nie wiem jak się starał (a naprawiam wszystko i bez
kompromisów) nie uda mi się wtopić przeszło 8 tys. rocznie w serwis, Robię
około 80kkm rocznie po polskich beznadziejnych drogach.

Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?

Pozdrawiam

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Grudzien 18 2007 01:13:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: flex 

bdb kalkulacja ;-)

3 Data: Grudzien 18 2007 02:29:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 flex  m.in. napisał(a)::

bdb kalkulacja ;-)

A dziękuję. Przy odrobinie czasu byłbym w stanie wyliczyć taka
uwzględniającą koszt lessingu/kredytu, ubezpieczeń i paliwa przy założeniu
jakiegoś średniego przebiegu i awaryjności podawanej w jakiś statystykach
na www (widziałem gdzieś takie z podziałem na marki i modele) nawet
dokładnych kosztów serwisu. Myślę jednak, że ta uproszczona wystarczy do
zadania prostego pytania, komu się to opłaca?

Pozdrawiam

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

4 Data: Grudzien 18 2007 02:36:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: scobowski 

excel i solver szalone pomysły ludziom nasuwają :-)

a na powaznie: nikomu!
Sam mam mały interesik :P i zwyczajnie lizing/kredyt byłby za ciężki.
Słuzbowo używam auta kilkuletniego, i prywatnie również. Pierwsze w dizlu,
drugie V6 benz :-). Pieiążki zaoszczędzone na AC, ratach i przeglądach
gwarancyjnych moge przeznaczyć na paliwo/dziwki/rozwój firmy :-).
Ale wiara i tak będzie kupowac nowe skuszona odliczeniem vatu

5 Data: Grudzien 18 2007 02:42:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 scobowski  m.in. napisał(a)::

Sam mam mały interesik :P i zwyczajnie lizing/kredyt byłby za ciężki.

Widzisz mnie spokojnie stać na zapłacenie leassingu za nowe, tylko właśnie
żona chce nowe a mi nijak w kalkulacjach się to nie opłaca. :) Wiec
zacząłem się zastanawiać, czego nie dostrzegam.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

6 Data: Grudzien 18 2007 02:56:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Szendzielorz 

Dnia Tue, 18 Dec 2007 02:42:37 +0100, Tomasz Motyliński napisał(a):

Widzisz mnie spokojnie stać na zapłacenie leassingu za nowe, tylko właśnie
żona chce nowe a mi nijak w kalkulacjach się to nie opłaca. :) Wiec
zacząłem się zastanawiać, czego nie dostrzegam.

Nie dostrzegasz tego, ze nowe != uzywane i tyle :)

Ubierac sie mozna u Gucciego, a mozna tez w grosiku - w tym drugim kto wie,
moze nawet wybierzesz cos wygodniejszego i praktyczniejszego ale to zawsze
bedzie grosik :-)

BTW. Nie jestem absolutnie fanem nowych samochodow - sam bym w zyciu nie
kupil (poki co) takiego. Wole 3 latki z wiekszym "wypasem". Ale rozwazania
ekonomiczne takich rozwiazan nie maja zadnego sensu. Ot niektorzy potrafia
wydac wiecej kasy na nowe, po to zeby czuc sie poprostu lepiej :)
pozdr.

--
Adam Sz.

7 Data: Grudzien 18 2007 03:10:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Szendzielorz  m.in. napisał(a)::

Nie dostrzegasz tego, ze nowe != uzywane i tyle :)

Ok, może ja po prostu mam inne podejście do auta, nie jest to coś do czego
przywiązuję większą wagę, ma być sprawne i wygodne aby woziło mnie z punktu
a do punktu b. Nie wpadam w panikę jak mi ktoś je przydrapie, nie poleruje
je co dzień a myje raz na miesiąc. Wolę dobrze zjeść, wypić i pojeździć po
świecie.
 
Ubierac sie mozna u Gucciego, a mozna tez w grosiku - w tym drugim kto
wie, moze nawet wybierzesz cos wygodniejszego i praktyczniejszego ale to
zawsze bedzie grosik :-)

Ubranie to nie samochód, chociaż może niektórzy to tak traktują.

Ot niektorzy potrafia wydac wiecej kasy na nowe, po to zeby czuc sie
poprostu lepiej :)

Hmm taka forma terapii? :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

8 Data: Grudzien 17 2007 22:01:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Pete 


"Tomasz Motyliński" wrote

Ok, może ja po prostu mam inne podejście do auta, nie jest to coś do czego
przywiązuję większą wagę, ma być sprawne i wygodne aby woziło mnie z punktu
a do punktu b.

OK, czyli traktujesz auto jako tzw. appliance (urządzenie po naszemu), takie jak pralka czy lodówka.  Nic w tym złego.  Chyba większość osób tak do tego podchodzi.  Natomiast co poniektórzy chcą, żeby oprócz funkcjonalności auto dawało jeszcze jakąś frajdę.  A do tego jak się jeszcze rzuca w oczy i wyróżnia z tłumu, to już w ogóle jest siódme niebo. :)


Ubranie to nie samochód, chociaż może niektórzy to tak traktują.

No właśnie.  Różne są do tego podejścia.  Nie znaczy że tylko jedno jest prawidłowe.


Hmm taka forma terapii? :D

Różne są zboczenia.  Jeśli wiesz, że coś poprawia Ci samopoczucie i stać Cię na to, to czemu nie?

Pozdr.
Pete

9 Data: Grudzien 18 2007 04:37:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Pete  m.in. napisał(a)::

OK, czyli traktujesz auto jako tzw. appliance (urządzenie po naszemu),
takie jak pralka czy lodówka.

Dokładnie. Chociaż ja zawsze byłem minimalistą :)

Różne są zboczenia.  Jeśli wiesz, że coś poprawia Ci samopoczucie i stać
Cię na to, to czemu nie?

Właściwie nie mam kontrargumentu, to że mnie stać, a nie kupuję, to mój
wybór, jak kogoś stać i kupuje to jego wybór. OK, nie krytykuję.
Często jednak ludzie kupują ponad swoje siły i potem nie stać ich na
utrzymanie auta. Pomyśl jak często widujesz kilkuletnie rupcie, których za
darmo byś nie wziął. Jeżdżą do póki się nie urwie bo szkoda kasy na
naprawę. Ja (tak na marginesie) nigdy nie mam problemu ze sprzedażą auta i
zawsze dostaje za nie ciut więcej niż cena giełdowa. Znajomi zawsze wiedzą,
że auto ode mnie to jazda bez większych wkładów bo na bank jest w pełni
sprawne (dosłownie w 100%) i nigdy przy żadnej usterce nie było
kompromisów, popsuło się to naprawiamy i tylko nowe części.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

10 Data: Grudzien 18 2007 09:22:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Często jednak ludzie kupują ponad swoje siły i potem nie stać ich na
utrzymanie auta.

O, a to akurat prawda, zgadzam się. Sam znam takich magików :-).

11 Data: Grudzien 18 2007 01:40:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: hamberg 

Właściwie nie mam kontrargumentu, to że mnie stać, a nie kupuję, to mój
wybór, jak kogoś stać i kupuje to jego wybór. OK, nie krytykuję.

Po mojemo to Cie wlasnie nie stac na nowe auto. Gdyby Cie bylo stac to
nie przejmowalbys sie utrata wartosci itp rzeczami tylko kupil nowe
auto. To ze masz tyle kasy zeby kupic nowe auto dla mnie nie oznacza
ze Cie stac na nie bo pewnie masz mase innych rzeczy na ktore ta kase
mozesz przeznaczyc _zamiast_ na samochod.

12 Data: Grudzien 18 2007 11:35:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście

 hamberg  m.in. napisał(a)::

Właściwie nie mam kontrargumentu, to że mnie stać, a nie kupuję, to mój
wybór, jak kogoś stać i kupuje to jego wybór. OK, nie krytykuję.

Po mojemo to Cie wlasnie nie stac na nowe auto. Gdyby Cie bylo stac to
nie przejmowalbys sie utrata wartosci itp rzeczami tylko kupil nowe
auto. To ze masz tyle kasy zeby kupic nowe auto dla mnie nie oznacza
ze Cie stac na nie bo pewnie masz mase innych rzeczy na ktore ta kase
mozesz przeznaczyc _zamiast_ na samochod.

Widzisz może coś w tym jest, co prawda mieszkanie dawno spłacone i w pełni
urządzone (po niespełna 4 latach od ślubu), domek nad jeziorkiem też
praktycznie i nie chodzi o to, że nie miałbym na ratę, serwis czy
ubezpieczenie a po prostu o to, że jakoś mi tej kasy szkoda tracić w tak (w
obecnej chwili dla mnie) głupi sposób, czyli moze mnie nie stać, bo gdybym
był bogaty to moze faktycznie nie zastanawiałbym się nad wieloma rzeczami,
które teraz powstrzymują mnie skutecznie od zakupu nowego. Jak to mawiał
mój ojciec, biednych nie stać na wyrzucanie pieniędzy :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

13 Data: Grudzien 18 2007 13:03:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

...jakoś mi tej kasy szkoda tracić w tak (w
obecnej chwili dla mnie) głupi sposób

To może po prostu napisz że nie kupujesz nowego auta bo nie chcesz, szkoda
Ci kasy, wolisz używane tańsze, a nie że dziwisz się kto kupuje nowe. Gdyby
nikt nie kupował nowych to Ty nie miałbyś skąd wziąć używanego ;-). Ja
równie dobrze mogę się dziwić że ktoś lubi chleb z musztardą, ciepłą wódkę,
że kupuje używany samochód  itd... Każdy robi (kupuje) to, co uważa za
stosowne. Skoro nie przeszkadza mi utrata wartości nowego auta, jego koszty
utrzymania, stać mnie na to to w końcu moja sprawa. Gdybym miał patrzeć
tylko na koszty to najtaniej (zwłaszcza po mieście) jeździć taksówką ;-)

14 Data: Grudzien 18 2007 08:02:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Skipper 


Widzisz może coś w tym jest, co prawda mieszkanie dawno spłacone i w pełni
urządzone (po niespełna 4 latach od ślubu), domek nad jeziorkiem też
praktycznie

A ile kosztował cię ten domek? Ile dni w roku tam mieszkasz? Przelicz
sobie i powiedz ile wyniesie cię "doba". Rozumując tak jak ty to w
życiu nic się nie opłaca.

Pozdro Michał

15 Data: Grudzien 18 2007 17:09:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście

 Skipper  m.in. napisał(a)::


Widzisz może coś w tym jest, co prawda mieszkanie dawno spłacone i w
pełni urządzone (po niespełna 4 latach od ślubu), domek nad jeziorkiem
też praktycznie

A ile kosztował cię ten domek? Ile dni w roku tam mieszkasz? Przelicz
sobie i powiedz ile wyniesie cię "doba". Rozumując tak jak ty to w
życiu nic się nie opłaca.

A widzisz w domku jestem albo ja albo siostra (która połowę wyłożyła) albo
go odnajmujemy, nie dokładamy do interesu :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

16 Data: Grudzien 18 2007 08:41:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Skipper 


A widzisz w domku jestem albo ja albo siostra (która połowę wyłożyła) albo
go odnajmujemy, nie dokładamy do interesu :)

Znaczy że jesteś osobą bardo odpowiedzialną i rozsądną. Jeżeli
wynajmujesz komuś swój!! domek to znaczy, że szanujesz, liczysz, każdy
pieniądz, że nie stać cię na nowy samochód, ale nie odbieraj tego żle
albo jako jakąś złośliwość. Jeżeli miałbym mieć "swój" domek to
właśnie po to aby był mój i tylko mój, tzn. ja mam tylko w nim spać i
sr...ć. Tak samo jest z samochodami, kupując nowy wiem co i jak z nim
w nim robiłem, nie myslę, że ktoś (kto) coś (co) w nim robił i za to
sie płaci. Na przemyślany zakup urzywanego trzeba przeznaczyć, jak sam
pisałeś, pół roku. Niech to będzie 15 dni roboczych, w tym czasie
niektórzy zarobią na utratę wartości. Ludzi których stać na nowy
samochód nie mają czasu na takie duperele jak szukanie używki, albo
pisanie przez cały dzień postów  na grupie.

Pozdro Michał

17 Data: Grudzien 18 2007 18:30:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście

 Skipper  m.in. napisał(a)::

Znaczy że jesteś osobą bardo odpowiedzialną i rozsądną.

Pozory mogą mylić :)

Jeżeli wynajmujesz komuś swój!! domek to znaczy, że szanujesz, liczysz,
każdy pieniądz

Czy ja wiem, później u Gołębiewskiego w weekend zostawiam kilka tys. (co
najmniej 2 razy w roku). :) Każdy ma inne priorytety :)

że nie stać cię na nowy samochód, ale nie odbieraj tego żle
albo jako jakąś złośliwość.

Nie odbieram, mówiłem, że spokojnie 2k na ratę bym wyciągnął i na picie by
zostało, jednak jakoś mi szkoda, lub inaczej nie czuje silnej wewnętrznej
potrzeby posiadania przez chwilę nowego samochodu :)

Na przemyślany zakup urzywanego trzeba przeznaczyć, jak sam
pisałeś, pół roku.

Bo nie szukam po ofertach tylko po trasach jak zobaczę jakieś auto to się
zatrzymam i obejrzę i trwa to ile trwa. Jak szukaliśmy dla kolegi auta to w
4 dni mu wyczarowałem ładną używkę, ale to były 4 dni autentycznego
szukania. Czyli ze wszystkimi formalnościami trzeba liczyć najmniej
tydzień, a ile trwa to w salonie?

Ludzi których stać na nowy samochód nie mają czasu na takie duperele jak
szukanie używki, albo pisanie przez cały dzień postów  na grupie.

Zagalopowałeś się, pomyśl, podpowiem, informatyk (admin w szczególności),
internet, vpn, dostęp zdalny. Tak zgadłeś pracuję, a w przerwach jak coś
się robi "samo" piszę na grupy. Choć mogę się z tym zgodzić, że jestem
jeszcze na poziomie na którym jakoś ciężko wyrzucić 15-20k rocznie w coś co
a mnie tylko dostarczyć z punktu a i b, czyli mnie nie stać :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

18 Data: Grudzien 18 2007 20:16:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Skipper"  napisał w wiadomości [...] Jeżeli miałbym mieć "swój" domek to
właśnie po to aby był mój i tylko mój, tzn. ja mam tylko w nim spać i
sr...ć. Tak samo jest z samochodami, kupując nowy wiem co i jak z nim
w nim robiłem, nie myslę, że ktoś (kto) coś (co) w nim robił i za to
sie płaci. Na przemyślany zakup urzywanego trzeba przeznaczyć, jak sam
pisałeś, pół roku. Niech to będzie 15 dni roboczych, w tym czasie
niektórzy zarobią na utratę wartości. Ludzi których stać na nowy
samochód nie mają czasu na takie duperele jak szukanie używki, albo
pisanie przez cały dzień postów  na grupie.

Święte słowa:)
Sam mam "domek" w centrum Wawy i jest tylko mój, nie żony, ani innej rodziny, a na utratę wartości autka spokojnie zarobię w 15 dni...
Może dlatego jeżdżę nówkami?  :)


P.S. Tylko nie pisz więcej "urzywanego" proszę :)
--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

19 Data: Grudzien 18 2007 09:09:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Pete 


Użytkownik "Tomasz Motyliński" wrote

Często jednak ludzie kupują ponad swoje siły i potem nie stać ich na
utrzymanie auta.

Absolutna racja.  Najbardziej śmieszą mnie przypadki, gdy ktoś sobie kupi
auto z niskoprofilowymi szerokimi oponami, a potem jak przychodzi czas na
zakup nowych opon, to ceny zbijają go z nóg i zaczyna rozglądać się za
używkami.

Pozdr.
Pete

20 Data: Grudzien 19 2007 22:15:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hautameki 

Pete pisze:

Użytkownik "Tomasz Motyliński" wrote
Często jednak ludzie kupują ponad swoje siły i potem nie stać ich na
utrzymanie auta.

Absolutna racja.  Najbardziej śmieszą mnie przypadki, gdy ktoś sobie kupi auto z niskoprofilowymi szerokimi oponami, a potem jak przychodzi czas na zakup nowych opon, to ceny zbijają go z nóg i zaczyna rozglądać się za używkami.

Na takie przypadki mówię się potocznie "wyżej sra niż dupę ma" ;-)

--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

21 Data: Grudzien 18 2007 07:31:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MarcinJM 

Pete pisze:


"Tomasz Motyliński" wrote
Ok, może ja po prostu mam inne podejście do auta, nie jest to coś do czego
przywiązuję większą wagę, ma być sprawne i wygodne aby woziło mnie z punktu
a do punktu b.

OK, czyli traktujesz auto jako tzw. appliance (urządzenie po naszemu), takie jak pralka czy lodówka.  Nic w tym złego.  Chyba większość osób tak do tego podchodzi.  Natomiast co poniektórzy chcą, żeby oprócz funkcjonalności auto dawało jeszcze jakąś frajdę.  A do tego jak się jeszcze rzuca w oczy i wyróżnia z tłumu, to już w ogóle jest siódme niebo. :)

A pozniej na pms sa watki z cyklu "ktos mi zarysowal na parkingu auto, czym usunac ryse ok 6mm dlugosci, czy robic to z AC, ile znizek utrace?" :)

Ja popelnilem ten blad, ze dalem sie namowic na generalny remont blacharski i lakierniczy Patrola '85. Nie powiem, auto bylo ladne, ale juz szkoda bylo w teren. musielismy sie rozstac. Kupilem za 7, po roku sprzedalem za 13. Odliczajac remont dostalem wiecej o kilka tys.
Teraz mam troopera i nie ma mowy o zadnych remontach. Bedzie jezdzil do konca. Jego lub mojego. A kupilem go za 3 tys. z latwoscia sprzedalbym za 7-8.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

22 Data: Grudzien 18 2007 08:07:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Pete"

OK, czyli traktujesz auto jako tzw. appliance (urządzenie po naszemu),
takie jak pralka czy lodówka.  Nic w tym złego.  Chyba większość osób

hmmm - czyli mam rozumiec, ze wolisz 15 letniego polara? takiego po rodzinie
z 10 malymi dziecmi?
no chyba, ze kupujesz "uzywane" auta w klasie mercedes z lat dwudziestych,
albo chociaz cos z lat 60-tych

ps
w pralkach, lodowkach, wzmacniaczach, itp sa rozne klasy sprzetow -
powiedzialabym, ze porownanie lekko chybione

ps2
zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?


--
ania co lubi nowe, bo nie smierdza poprzednimi wlascicielami i nie maja
glupich nawykow

23 Data: Grudzien 18 2007 08:11:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MarcinJM 

ania pisze:

ps2
zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

A skad brac takie bez przebiegu?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

24 Data: Grudzien 18 2007 13:38:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

ania pisze:
ps2
zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

A skad brac takie bez przebiegu?

Za drugim razem brałem nowiutką. Nie oddam jej nikomu! Skąd? Ja po prostu
mam duuużo szczęścia w życiu! Może nawet więcej, niż roumu!

Co do samochodów: ekonomia to taka dziwna nauka; czasem opłaca się przepłacić,
żeby zarobić! Ja przesiadłem się ze starego Uno na (może nie nową) 3-letnią CR-V.
Jakbym mógł, wziąłbym z salonu. Koszta wzrosły bardzo (tankowanie).
W tym samym okresie moje dochody wzrosły jeszcze bardziej. Mógłbym dalej jeździć Uno,
ale wtedy nie umiałbym rozmawiać z poważnymi klientami o poważnych cenach?

To samo moze dotyczyć floty firmowej. Lepiej postrzegam firmę, która ma 5 identycznych
zadbanych seicento, któe jeżdzą po klientach i serwisują to i owo, niż konkurencję w starych
poprzekładanych anglikach, rozlatujących się cytrynach... którzy dużą część czasu spędzają
na holowaniu się nawzajem. Pierwsi, niedość, że potrafią zadbać o swoje interesy i interesy
klientów, są niezawodni, solidni i przewidywalni. Potrafią utrzymać się i zarobić spokojnie
na ratę za flotę. Drudzy kombinują, jak taniej i ślizgają się po śliskim lodzie; ludzie im się
wymieniają, bo płacą słabo.
Filozofia prowadzenia interesów nie jest taka prosta: byle mniej kosztów i więcej przyciąć
na kliencie. Czasem warto zaplanować koszty, które  uratują przed podatkami, a w perspektywie
zwrócą się jeszcze z nawiązką.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin

25 Data: Grudzien 18 2007 17:19:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

Marcin P. wrote:
>

To samo moze dotyczyć floty firmowej. Lepiej postrzegam firmę, która
ma 5 identycznych
zadbanych seicento, któe jeżdzą po klientach i serwisują to i owo,
niż konkurencję w starych
poprzekładanych anglikach, rozlatujących się cytrynach... którzy dużą
część czasu spędzają
na holowaniu się nawzajem. Pierwsi, niedość, że potrafią zadbać o
swoje interesy i interesy
klientów, są niezawodni, solidni i przewidywalni. Potrafią utrzymać
się i zarobić spokojnie
na ratę za flotę. Drudzy kombinują, jak taniej i ślizgają się po
śliskim lodzie; ludzie im się
wymieniają, bo płacą słabo.

Podpisuję się pod tym obiema rękami.
A gdybym mógł to i nogami też:))
O to właśnie chodzi, bardzo dobitnie napisane

moon

26 Data: Grudzien 18 2007 08:29:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"ania" <aniamh_ #usun  #> wrote in message


ps2
zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

No ja wole ;)

Jurand.

27 Data: Grudzien 18 2007 09:24:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

...dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane?

Widać że nie robisz "w branży" ;-). Ja akurat wolę używane (nie mylić ze
starymi), lubię doświadczenie...

28 Data: Grudzien 18 2007 09:54:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MiNiOr 

Użytkownik "ania" <aniamh_ #usun  #> napisał w wiadomości


zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

a co robić z taką niedoświadczoną....

29 Data: Grudzien 18 2007 12:27:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 08:07:17 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:

hmmm - czyli mam rozumiec, ze wolisz 15 letniego polara? takiego po rodzinie
z 10 malymi dziecmi?

Wolę kupić za te same pieniądze 15-letnią chłodziaro-zamrażarkę z
kostarką do lodu, niż nową lodówkę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Grudzien 18 2007 12:30:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 18 Dec 2007 08:07:17 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:

hmmm - czyli mam rozumiec, ze wolisz 15 letniego polara? takiego po
rodzinie z 10 malymi dziecmi?

Wolę kupić za te same pieniądze 15-letnią chłodziaro-zamrażarkę z
kostarką do lodu, niż nową lodówkę.

ty po prostu lubisz dziadować, to jest już taka mentalność, Adaś.

moon

31 Data: Grudzien 18 2007 13:55:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 12:30:49 +0100, "Moon"  wrote:

Wolę kupić za te same pieniądze 15-letnią chłodziaro-zamrażarkę z
kostarką do lodu, niż nową lodówkę.

ty po prostu lubisz dziadować, to jest już taka mentalność, Adaś.

Nie, mooniku - ja lubię wygodę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Grudzien 18 2007 19:29:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: theStachoo 

Adam Płaszczyca pisze:

On Tue, 18 Dec 2007 12:30:49 +0100, "Moon"  wrote:

Wolę kupić za te same pieniądze 15-letnią chłodziaro-zamrażarkę z
kostarką do lodu, niż nową lodówkę.
ty po prostu lubisz dziadować, to jest już taka mentalność, Adaś.

Nie, mooniku - ja lubię wygodę.

Dzień bez naprawiania/przywracania do życia jakiegoś sprzętu to dzień stracony ;)

--
theStachoo

33 Data: Grudzien 19 2007 09:57:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 19:29:42 +0100, theStachoo  wrote:


Nie, mooniku - ja lubię wygodę.

Dzień bez naprawiania/przywracania do życia jakiegoś sprzętu to dzień
stracony ;)

Nie stracony, ale fakt, często trzeba uruchomić jakiś nowoczesny
wózek, który nie chce jechać. I wtedy dobrze jest miec Granadę, która
do takiego dojedzie.

P.S. Wczoraj widziałem w Krakowie dwa Audi A6 które panowie w gajerach
spychali na pobocze na awaryjkach. Plaga jakaś?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Grudzien 19 2007 10:09:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 09:57:57 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

P.S. Wczoraj widziałem w Krakowie dwa Audi A6 które panowie w gajerach
spychali na pobocze na awaryjkach. Plaga jakaś?

Razem czy osobno ?

Bo mogli sie stuknac, albo gdzies zle paliwo dowiezli :-)

J.

35 Data: Grudzien 19 2007 11:26:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 10:09:39 +0100, J.F.
 wrote:


Razem czy osobno ?

Osobno.

Bo mogli sie stuknac, albo gdzies zle paliwo dowiezli :-)
I jeszcze zła droga była ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Grudzien 19 2007 12:31:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Wed, 19 Dec 2007 10:09:39 +0100, J.F.
 wrote:


Razem czy osobno ?

Osobno.

Bo mogli sie stuknac, albo gdzies zle paliwo dowiezli :-)
I jeszcze zła droga była ;)
Nie zapominaj o kierowcy. Są tacy, że kazde auto im się podda ;-)
Osobiście znam takiego. Jeździ już 40 lat i jeszcze nie pojął do czego są kontrolki na desce rozdzielczej, po 60kkm w nowym samochodzie dopiero przypomniał sobie o wymianie oleju, dziury na drodze i krawężniki to problem zawieszenia, nie jego. Generalnie wyznaje zasadę: serwis i obsługa = assistance gdy samochód odmówi posłuszeństwa.
Zazwyczaj wykańcza nowe samochody (z segmentu D lub wyższe C) po 3 latach, robiąc przebiegi rzędu 30kkm rocznie. Ma już na koncie dwa zatarte silniki, rozwaloną skrzynię biegów, pourywane części zawieszenia, często rozwalone opony i felgi, oraz całą masę drobniejszych problemów.

Pozdrawiam
Wojtek


--      ___________ (R)
   /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
 ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Grudzien 18 2007 12:39:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ProG 

hmmm - czyli mam rozumiec, ze wolisz 15 letniego polara? takiego po rodzinie z 10 malymi dziecmi?
no chyba, ze kupujesz "uzywane" auta w klasie mercedes z lat dwudziestych, albo chociaz cos z lat 60-tych

ps
w pralkach, lodowkach, wzmacniaczach, itp sa rozne klasy sprzetow - powiedzialabym, ze porownanie lekko chybione

ps2
zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

załóżmy, że kupujesz samochód w salonie, jak długo będzie nowym samochodem ? rok, dwa, pięć ?
czy jest coś złego w tym, że ludzie kupują np. używane domy lub mieszkania ?
a czy Ty masz nieużywanego faceta ?

38 Data: Grudzien 18 2007 14:22:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "ProG"

załóżmy, że kupujesz samochód w salonie, jak długo będzie nowym samochodem
? rok, dwa, pięć ?
jak sie postarasz to dlugo

czy jest coś złego w tym, że ludzie kupują np. używane domy lub mieszkania
?
nic w tym zlego! a co jest w tym zlego, ze ktos kupuje nowe? widzisz - jest,
bo wg tej dyskusji jest idiota :-)

a czy Ty masz nieużywanego faceta ?
pewnie - i z gwarancja dozywotnia, sprawuje sie wysmienicie, zero remontow,
jedynie okresowe przeglady, niekatowany na torze itp


--
ania

39 Data: Grudzien 18 2007 16:56:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 ania <aniamh_ #usun  #> m.in. napisał(a)::

załóżmy, że kupujesz samochód w salonie, jak długo będzie nowym
samochodem ? rok, dwa, pięć ?
jak sie postarasz to dlugo

Tylko 1 (słownie jeden) rok, potem to już będzie dwulatek a nie nowe auto.

czy jest coś złego w tym, że ludzie kupują np. używane domy lub
mieszkania ?
nic w tym zlego! a co jest w tym zlego, ze ktos kupuje nowe? widzisz -
jest, bo wg tej dyskusji jest idiota :-)

Nie każdy i nie zawsze, czytaj ze zrozumieniem. Na pewno jest idiota jeśli
kupuje auto na raty a później musi sobie wiele odmawiać aby w ogóle spłacić
ten kredyt.

Ja rozumiem, że jak się kupuję całą flotę to nie będzie się robiło kastingu
na 10 używanych samochodów (choć znam taką jedną firmę), rozumiem, że można
uciekać przed wyższym progiem podatkowym leasingiem, zresztą jak już się
zaczyna wpadać w ten próg to samochód jest czymś tanim... Rozumiem wiele
innych powodów, które mnie akurat nie dotyczą. Nie potrafię pojąć np. mojej
sąsiadki, która teraz nie dojada, żeby punto II spłacić bo koleżanki też
mają nowe i od jakiegoś czasu regularnie pojawia się u mnie pod koniec
miesiąca pożyczyć 200 czy 300 zł (no tak, ale ma nówkę punto, a ja np. nie,
mimo, że ja takie za gotówkę bym mógł wziąć). Zaczynasz rozumieć?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

40 Data: Grudzien 18 2007 17:01:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"

Tylko 1 (słownie jeden) rok, potem to już będzie dwulatek a nie nowe auto.
ale moje i dziewica :-)
nikt w nim nie palil nikt na masce nic nie robil itp :)
nie mam obrzydzenia przed wsiadaniem i dotykaniem np kierownicy

Nie każdy i nie zawsze, czytaj ze zrozumieniem. Na pewno jest idiota jeśli
kupuje auto na raty a później musi sobie wiele odmawiać aby w ogóle
spłacić
ten kredyt.

a znasz takie slowo "sarkazm"? eee nie:-) za trudne:-)

innych powodów, które mnie akurat nie dotyczą. Nie potrafię pojąć np.
mojej
sąsiadki, która teraz nie dojada, żeby punto II spłacić bo koleżanki też
mają nowe i od jakiegoś czasu regularnie pojawia się u mnie pod koniec
miesiąca pożyczyć 200 czy 300 zł (no tak, ale ma nówkę punto, a ja np.
nie,
mimo, że ja takie za gotówkę bym mógł wziąć). Zaczynasz rozumieć?

ja nigdy nie rozumialam ludzi zyjacych ponad stan, wiec na taki temat nie
dyskutuje, ale wrzucanie do jednego wora twojej sasiadki i np mnie to dosc
odwazne posuniecie
zaczynasz rozumiec?


--
ania

41 Data: Grudzien 18 2007 17:08:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 ania <aniamh_ #usun  #> m.in. napisał(a)::

Tylko 1 (słownie jeden) rok, potem to już będzie dwulatek a nie nowe
auto.
ale moje i dziewica :-)

A dziewice zawsze były w cenie :)

ja nigdy nie rozumialam ludzi zyjacych ponad stan, wiec na taki temat nie
dyskutuje, ale wrzucanie do jednego wora twojej sasiadki i np mnie to dosc
odwazne posuniecie

Yyyy zaraz gdzie ja coś takiego napisałem, że to o Tobie? :/

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

42 Data: Grudzien 18 2007 17:14:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"

Yyyy zaraz gdzie ja coś takiego napisałem, że to o Tobie? :/

czy musze uzyc kolejnego dla ciebie nowego slowa?
albo nie - sam sie domysl :-) tak sie podobno lepiej uczy i trwalsza jest ta
wiedza
no i tyle w kwestii workow, dziewic i oplacalnosci

--
ania

43 Data: Grudzien 19 2007 09:39:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

ja nigdy nie rozumialam ludzi zyjacych ponad stan,

Sorry że zapytam, ale co rozumiesz pod pojęciem "życie ponad stan"? Czy
posiadanie nowego auta za ca. 100.000 zł? To jeśli ja mam dwa auta, jedno
roczne, żony, drugie dwuletnie moje, to już jestem wg Twoich kryteriów
totalnym burżujem ;-). Nie posiadam dwóch aut ze względu na chęć ich
posiadania, ale z potrzeby.

44 Data: Grudzien 19 2007 10:56:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Robert J."

Sorry że zapytam, ale co rozumiesz pod pojęciem "życie ponad stan"? Czy
to co kazdy choc troche swiatly czlowiek

posiadanie nowego auta za ca. 100.000 zł? To jeśli ja mam dwa auta, jedno
roczne, żony, drugie dwuletnie moje, to już jestem wg Twoich kryteriów
totalnym burżujem ;-). Nie posiadam dwóch aut ze względu na chęć ich
posiadania, ale z potrzeby.

a tankujesz je, czy tylko stoja? a stac cie po zatankowaniu jeszcze na
jedzenie? a masz sie w co ubrac?
dalej tlumaczyc?
i jakich kryteriow??? ty na pewno do mnie to pisales czy ci sie watki
pomerdaly?
ehhh - to jakies niedowartosciowanie czy cos innego przed swietami?


--
ania

45 Data: Grudzien 19 2007 14:07:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

a tankujesz je, czy tylko stoja?

Gdyby mnie nie było stać to bym nie miał dwóch, przecież napisałem że taka
jest potrzeba. Mam się w co ubrać, zjeść, wyjechać latem itd...



ty na pewno do mnie to pisales czy ci sie watki pomerdaly?

Raczej do Ciebie:
"...ja nigdy nie rozumialam ludzi zyjacych ponad stan..." - to Twoje słowa.


ehhh - to jakies niedowartosciowanie czy cos innego przed swietami?

Nie odczuwam niedowartościowania, nie uważam żeby jakakolwiek rzecz
podnosiła czyjąś wartość (chyba że księgową ;-) ), nie muszę "przedłużać"
sobie dobrym samochodem (zresztą mam średniej klasy zwykłe wozidło). Ale
wielu tutaj chyba musi ;-)))

46 Data: Grudzien 19 2007 14:10:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Robert J."

a tankujesz je, czy tylko stoja?

Gdyby mnie nie było stać to bym nie miał dwóch, przecież napisałem że taka
jest potrzeba. Mam się w co ubrać, zjeść, wyjechać latem itd...

czyli nie zyjesz ponad stan - i tyle na ten temat, chyba, ze uwazasz
inaczej, albo faktycznie nie rozumiesz tego okreslenia.


--
ania

47 Data: Grudzien 19 2007 14:11:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

...ty na pewno do mnie to pisales czy ci sie watki pomerdaly?

Wiesz? W sumie to już oczopląsu dostaję od pomieszania postów :-). Nie
jestem już do końca pewien... W końcu należysz do zwolenników nowych czy
używanych? :-). Chyba czas uciekać z tego nieszczęsnego wątku ;-))).

48 Data: Grudzien 19 2007 11:27:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

nie mam obrzydzenia przed wsiadaniem i dotykaniem np kierownicy


nie chce byc zlosliwy, ani niogo obrazic ale jak ktos ma takie odczucia przy takiej prozaicznej czynnosci to sie chyba leczyc trzeba a nie zwalac winy na to ze to uzywany samochod:)
bo kupowanie auta to pol srodek, a prawdziwy problem to chyba w psychice jest:)

--
pzdr
piotrek

49 Data: Grudzien 19 2007 12:12:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Piotrek"

bo kupowanie auta to pol srodek, a prawdziwy problem to chyba w psychice
jest:)

masz racje - w psychice i nawykach, to jak mycie rak po wyjsciu z toalety i
mycie zebow po jedzeniu, co jest dla mnie oczywiste dla innych nie zawsze:-)

ps
nie pale i wieszanie sobie choinek w samochodzie czy inny swinstw w sloikach
(jak widuje w taryfach) to do mnie nie przemawia - i dlatego mam wybor, np
tansze nowe, a nie stare, ale z wyzszej polki.
i jesli ktos tak robi to jego sprawa, a wmawianie mu ze jest idiota z tego
powodu jest - jak juz pisalam - dosc odwazne (ktos juz zauwazyl, ze jakby
nikt nie kupowal nowych, to skad bylyby uzywane)


--
ania

50 Data: Grudzien 19 2007 13:04:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

masz racje - w psychice i nawykach, to jak mycie rak po wyjsciu z toalety i mycie zebow po jedzeniu, co jest dla mnie oczywiste dla innych nie zawsze:-)


no na szczescie dla coraz wiekszego grona jest to nawyk:)

ale w druga strone sa rowniez choroby(zabij nie pamietam jak sie nazywa), ktora objawia sie np bardzo czestym myciem rak(po podaniu kumus reki, poglaskaniu psa, dotkniecia jakiejs powierzchni, ogolnie kilkadziesiat-set razy dziennie).
i to juz jest choroba ktora trzeba leczyc a nie nawyk......

inne podobne objawy tez moga wskazywac na to ze czlowiek ma problemz psychika i normalnym funkcjonowaniu w spoleczenstwie(jazda komunikacja miejska, pociagami, przebywanie w urzedach gdzie tez wszystko juz bylo dotykane przez innych i nie jest nowe:)

--
pzdr
piotrek

51 Data: Grudzien 18 2007 19:07:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: PAndy 


"ania" <aniamh_ #usun  #> wrote in message

a czy Ty masz nieużywanego faceta ?
pewnie - i z gwarancja dozywotnia, sprawuje sie wysmienicie, zero remontow, jedynie okresowe przeglady, niekatowany na torze itp

tyle ze wlasciel(ka) juz nie pierwszej kondycji... a poza tym nie ma nic fajnego w defloracji

52 Data: Grudzien 19 2007 14:43:29
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Ania 


zony, dziewczyny, kochanki tez lubicie uzywane? tez tak kalkulujecie?

ania co lubi nowe, bo nie smierdza poprzednimi wlascicielami i nie maja
glupich nawykow


popieram w pełni. Uzywane samochody kupują ci, których nie stać na
nowe. Nie wierzę w takie bajeczki, że ktoś może sobie kupić nowe BMW
750 ale kupi uzywanego fiata, bo jest mu obojętne czym jeździ a wogóle
to tak sobie wykalkulował, ze to się nie opłaca. Zdecydowanie nie
opłaca się kupować: nowych komórek, nowych butów, nowych ciuchów i
tysiąca innych rzeczy, które po uzyciu są nie do odsprzedania czyli
tracą 100% wartości w momenie urwania metki albo otwarcia opakowania.
Ja jeżdzę starym samochodem (ma 178 tys. przebiegu i w dodatku jest
brudny), bo nie stać mnie na nowy - nie wstydzę się do tego przyznać i
nie będę dorabiać ideologii do czystych faktów Panowie.

Pozdrawiam
Ania2

53 Data: Grudzien 20 2007 09:59:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:43:29 -0800 (PST), Ania
wrote:

popieram w pełni. Uzywane samochody kupują ci, których nie stać na
nowe. Nie wierzę w takie bajeczki, że ktoś może sobie kupić nowe BMW
750 ale kupi uzywanego fiata, bo jest mu obojętne czym jeździ a wogóle

Odwrotnie. Ktoś kupi uzywane BMW, a nei nowego fiata.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

54 Data: Grudzien 18 2007 09:49:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

Hmm taka forma terapii? :D

Różne są zboczenia.  Jeśli wiesz, że coś poprawia Ci samopoczucie i stać Cię na to, to czemu nie?

niektorym moze pogorszyc, jak znajomi zamowili nowke sztuke Civica ale jeszcze nie dojechal z salonu to sasiad na wsi kupil tez takiego Civca i on juz STAL pod domem.
wiesz jaki zly humor mieli znajomi, ze nie byli pierwsi i nie JEDYNI z takim Civicem.......
oj samopoczucie im poprawialo tylko ze mieli lepsze wyposazenie niz sasiad, ale mimo wszystko nie byli jedyni :P

dla mnie to paranoja, ale oddaje jak niektorzy podchodza do samochodu i checi pokazania sie przed innymi

--
pzdr
piotrek

55 Data: Grudzien 18 2007 09:20:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Ok, może ja po prostu mam inne podejście do auta, nie jest to coś do czego
przywiązuję większą wagę, ma być sprawne i wygodne aby woziło mnie z
punktu
a do punktu b. Nie wpadam w panikę jak mi ktoś je przydrapie, nie poleruje
je co dzień a myje raz na miesiąc. Wolę dobrze zjeść, wypić i pojeździć po
świecie.

To dokładnie jak ja, auto nie jest dla mnie przedmiotem kultu (jak dla wielu
tutaj). Ma jeździć, być sprawne, wygodne i nie sprawiać problemów :-). Ale
jakoś wolę jednak nowe... Nie jeżdżę autem 3 lata, raczej dłużej, więc nie
spłacam bez przerwy leasingu ;-).

56 Data: Grudzien 18 2007 11:40:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

To dokładnie jak ja, auto nie jest dla mnie przedmiotem kultu (jak dla
wielu tutaj). Ma jeździć, być sprawne, wygodne i nie sprawiać problemów
:-). Ale jakoś wolę jednak nowe... Nie jeżdżę autem 3 lata, raczej dłużej,
więc nie spłacam bez przerwy leasingu ;-).

A widzisz a mi po 2-3 latach auto zaczyna się nudzić i zaczynam rozglądać
się za kolejnym, Takie rozglądanie trwa około 6 miesięcy zazwyczaj i w
pewnym momencie po prostu kupuję coś co mi się spodobało. Jakbym zaczął
kupować nowe to stałbym się jednym z tych wiecznie spłacających, a to już
by było chore.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

57 Data: Grudzien 18 2007 13:07:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

A widzisz a mi po 2-3 latach auto zaczyna się nudzić i zaczynam rozglądać
się za kolejnym,

Mi gdzieś tak po 5-6 ;-).


Jakbym zaczął
kupować nowe to stałbym się jednym z tych wiecznie spłacających, a to już
by było chore.

Ale weź pod uwagę że niektórzy biorąc auta w leasing uciekają np. przed
wyższym progiem podatkowym, a wtedy to już jak najbardziej się opłaca ;-).

58 Data: Grudzien 18 2007 13:19:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

Ale weź pod uwagę że niektórzy biorąc auta w leasing uciekają np. przed
wyższym progiem podatkowym, a wtedy to już jak najbardziej się opłaca ;-).

Ta kwestia nie podlega dyskusji :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

59 Data: Grudzien 18 2007 12:25:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 02:56:01 +0100, Adam Szendzielorz
 wrote:

Dnia Tue, 18 Dec 2007 02:42:37 +0100, Tomasz Motyliński napisał(a):

Widzisz mnie spokojnie stać na zapłacenie leassingu za nowe, tylko właśnie
żona chce nowe a mi nijak w kalkulacjach się to nie opłaca. :) Wiec
zacząłem się zastanawiać, czego nie dostrzegam.

Nie dostrzegasz tego, ze nowe != uzywane i tyle :)


Oczywiście. Nowe, to funkcjonalnośc mniejsza,a opłaty większe.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

60 Data: Grudzien 18 2007 09:17:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Ale wiara i tak będzie kupowac nowe skuszona odliczeniem vatu

Błędne podejście. Wiara kupuje bo ją na to stać :-). Ja osobiście raczej nie
kupię auta używanego... Podobnie jak nie będę dymał przechodzonej,
45-letniej dziwki ani nie kupię używanego telewizora :-).

61 Data: Grudzien 18 2007 10:27:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Witam,
Myślę jednak, że ta uproszczona wystarczy do
zadania prostego pytania, komu się to opłaca?


Niektórych nie przekonasz, bo twierdzą, że "nowe to nowe".
Cóż - lubią topić siano - ich sprawa.

Wszytskim tym, którzy chcą troche zaoszczędzić i jednocześnie mieć przyzwoite auto proponuje auta z naszej oferty.
Roczniki 2004 w góre, zwykle 2005 i 2006 (nie licząc pojawiających sie aut przyjętych z rozliczenia). Cena rynkowa czasem dobrze niższa niż połowa wartości nowego.
I co ... i jedni kupują bo ich na nowe nie stać, inni kupują bo ich stać, ale nie lubią topić siana w niespełnione gwarancje..

Wybór to kwestia gustu i tyle.
Ja też nowego bym nie kupił, bo po co.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

62 Data: Grudzien 18 2007 11:24:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Kuba (aka cita)  m.in. napisał(a)::

Niektórych nie przekonasz, bo twierdzą, że "nowe to nowe".
Cóż - lubią topić siano - ich sprawa.

Ja nie chcę nikogo przekonywać, ktoś te nowe kupować musi :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

63 Data: Grudzien 18 2007 11:35:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Ja nie chcę nikogo przekonywać, ktoś te nowe kupować musi :)


Szkoda tylko ze w naszych realiach sa to glownie pandy, fabie itd. :/





Karolek

64 Data: Grudzien 18 2007 11:46:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Karolek  m.in. napisał(a)::

Ja nie chcę nikogo przekonywać, ktoś te nowe kupować musi :)

Szkoda tylko ze w naszych realiach sa to glownie pandy, fabie itd. :/

No niestety, kupują najtańsze i najmniejsze gówna, jak człowiek chce
bogatsze auto to z zagranicy targać musi (z nielicznymi wyjątkami).

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

65 Data: Grudzien 18 2007 02:54:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Michał 

A jaki masz tak z ciekawości przychód?


Pozdrawiam

66 Data: Grudzien 18 2007 03:01:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Michał  m.in. napisał(a)::

A jaki masz tak z ciekawości przychód?

Na czysto po odliczeniu wszystkich kosztów firmy i mieszkania oraz podatków
zostaje nadal kwota z 3 zerami przed przecinkiem co miesiąc na picie i
pierwszą cyferka nie jest wcale jedynka :) Bogaty nie jestem ale, ż tak
powiem nie brakuje mi. Spokojnie stać mnie na zapłacenie 2k co miesiąc na
leassing tylko nie mam motywacji aby to zrobić. Żona też pracuje i plasuje
się lekko powyżej średniej krajowej.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

67 Data: Grudzien 18 2007 03:25:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: PMG 

Tomasz Motyliński napisał(a):

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

Na przykład mi. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Porównaj tylko utratę wartości jednego auta i drugiego (35 tys. vs. 20 tys.) Na utrzymanie (serwis) wydasz na bank wieksze pieniądze na auto użuwane. Jedno i drugie zużywa paliwo. W zasadzie koszty utrzymania pojazdu rosną wraz z jego wiekiem i nic na to nie poradzisz. Samochód cięzarowy (sam serwis) od nowości:

1 rok: 2.000 eur
2 rok: 2.000 eur
3 rok: 2.500 eur
4 rok: 4.000 eur
5 rok 5.000 eur

Gdyby znaleźć jakiś rozsądny leasing na dwa lata to brałbym tylko takie.

Ale cała wyliczanka i tak jest do kitu. Bo uwzględnia  koszty i to tylko ich część. Nie uwzględnia utraconych zysków - a te zazwyczaj są funkcją przychodów - spowodowanych nieplanowanym przestojem auta oraz kosztów bezpośrednio związanych z takim postojem. Pytanie jakie powinieneś sobie jeszcze postawić brzmi: ile dni w roku moje auto jeździ (zarabiając oczywiście)  i ile w tym czasie przynosi mi kasy. Do tego prawdopodobieństwo awarii (usterkowość auta) i wszystko będziesz wiedział.

68 Data: Grudzien 18 2007 04:25:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 PMG  m.in. napisał(a)::

Pytanie jakie powinieneś sobie jeszcze postawić brzmi: ile dni w roku moje
auto jeździ (zarabiając oczywiście)  i ile w tym czasie przynosi mi kasy.

Średnio 4 dni w tygodniu to jazda zarobkowa, moja działalność sprowadza się
do usług u klienta.

Do tego prawdopodobieństwo awarii (usterkowość auta) i wszystko będziesz
wiedział.

Tylko raz się zdarzyło, że auto kiedy było potrzebne odmówiło współpracy.
Reszta wizyt w serwisie była planowa, na zasadzie "tu coś puka to po jutrze
oddam auto mechanikowi i tak nie będzie mi potrzebne". Nigdy nie zawiodło
na trasie, a robie około 80kkm roznie więc nie tak mało. Nie zakładam że
mój model użytkowania auta jest jedynym słusznym, po prostu w moim
przypadku taki się sprawdza.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

69 Data: Grudzien 18 2007 08:02:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MarcinJM 

Tomasz Motyliński pisze:

 Witam,

 W poście  PMG  m.in. napisał(a)::

Pytanie jakie powinieneś sobie jeszcze postawić brzmi: ile dni w roku moje
auto jeździ (zarabiając oczywiście)  i ile w tym czasie przynosi mi kasy.

Średnio 4 dni w tygodniu to jazda zarobkowa, moja działalność sprowadza się
do usług u klienta.

Do tego prawdopodobieństwo awarii (usterkowość auta) i wszystko będziesz
wiedział.

Tylko raz się zdarzyło, że auto kiedy było potrzebne odmówiło współpracy.
Reszta wizyt w serwisie była planowa, na zasadzie "tu coś puka to po jutrze
oddam auto mechanikowi i tak nie będzie mi potrzebne". Nigdy nie zawiodło
na trasie, a robie około 80kkm roznie więc nie tak mało. Nie zakładam że
mój model użytkowania auta jest jedynym słusznym, po prostu w moim
przypadku taki się sprawdza.

Dokladnie tak samo jezdzilem po 80kkm.
I jedyna koncepcja bylo posiadanie dwoch samochodow (zawsze ktorys pojedzie) w miare tanich, z przebiegiem przy kupnie ponizej 200kkm.
Rozstawalismy sie przy przebiegach ca 300kkm. Malo tego, przed sprzedaza nie robilem przy aucie nic, a o niewydane pieniadze opuszczalem cene i sprzedawalem je "na pniu", poniewaz cena byla bardzo atrakcyjna. Zarysowan nie lakierowalem, tlumaczac kupujacemu, ze teraz sie czepia, ze jest rysa,na co moge mu opuscic 200zl,jak polakieruje, to bedzie domniemywal, ze tam bylo cos powaznego i strace z 500zl + 300 za lakierowanie elementu.

Dodam tylko, ze w tamtym okresie nie bylo dla mnie problemem wziac 30-40 tys i kupic cos nowego. Nawet nie musialbym do banku sie fatygowac.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

70 Data: Grudzien 18 2007 12:00:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 MarcinJM  m.in. napisał(a)::

Dokladnie tak samo jezdzilem po 80kkm.
I jedyna koncepcja bylo posiadanie dwoch samochodow (zawsze ktorys
pojedzie) w miare tanich, z przebiegiem przy kupnie ponizej 200kkm.
Rozstawalismy sie przy przebiegach ca 300kkm. Malo tego, przed sprzedaza
nie robilem przy aucie nic, a o niewydane pieniadze opuszczalem cene i
sprzedawalem je "na pniu", poniewaz cena byla bardzo atrakcyjna.
Zarysowan nie lakierowalem, tlumaczac kupujacemu, ze teraz sie czepia,
ze jest rysa,na co moge mu opuscic 200zl,jak polakieruje, to bedzie
domniemywal, ze tam bylo cos powaznego i strace z 500zl + 300 za
lakierowanie elementu.

Dodam tylko, ze w tamtym okresie nie bylo dla mnie problemem wziac 30-40
tys i kupic cos nowego. Nawet nie musialbym do banku sie fatygowac.

Ja akurat lakieruje, skrupulatnie doprowadzam auto do stanu igiełki, tylko,
że nie płaczę jak się coś stanie i z uśmiechem na twarzy bez zbędnego
stresu płacę faktury w serwisie. Właściwie mam mieszkanie spłacone i
urządzone i rozważałem (przyznam się bez bicia) wzięcie C-klasy w leasing,
w tym celu pofatygowaliśmy się specjalnie do salonu Mercedesa do
Bydgoszczy, ale jakoś jazda próbna tym autem mnie nie zachwyciła, lub
inaczej nie zachwyciła mnie na tyle abym był s?łonny zdjąć z lokat gotówkę
i zapłacić za niego.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

71 Data: Grudzien 18 2007 14:48:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor:


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Ja akurat lakieruje, skrupulatnie doprowadzam auto do stanu igiełki,
tylko,
że nie płaczę jak się coś stanie i z uśmiechem na twarzy bez zbędnego
stresu płacę faktury w serwisie. Właściwie mam mieszkanie spłacone i
urządzone i rozważałem (przyznam się bez bicia) wzięcie C-klasy w leasing,
w tym celu pofatygowaliśmy się specjalnie do salonu Mercedesa do
Bydgoszczy, ale jakoś jazda próbna tym autem mnie nie zachwyciła, lub
inaczej nie zachwyciła mnie na tyle abym był s?łonny zdjąć z lokat gotówkę
i zapłacić za niego.


I pomyśleć, że jeszcze niecały rok temu szukałeś tjuningowych lusterek do
Vectry ;).

M.

72 Data: Grudzien 18 2007 16:47:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 M  m.in. napisał(a)::

I pomyśleć, że jeszcze niecały rok temu szukałeś tjuningowych lusterek do
Vectry ;).

Ta Vectra 480 kkm zrobiła, jej czas się skończył, ale jeździło się nią
znakomicie, i jeszcze ja sprzedałem bez problemu i cofania licznika :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

73 Data: Grudzien 18 2007 07:02:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MarcinJM 

Tomasz Motyliński pisze:

rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?

Prestizu, mlody czlowieku. Prestizu. ;)

Liczysz jak najbardziej poprawnie. Ja wszystkie swoje auta tak kalkulowalem. Na aucie tracilem po 2 letniej eksploatacji max 1-2 tys. zl. A czesto nawet bylem na plusie.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

74 Data: Grudzien 18 2007 07:23:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Agent 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?


Mi się wydaje, że głównie chodzi o przyjemność z jazdy. Ja narazie jestem zmuszony poruszać się autami uzywanymi i są one w różnym stanie. Jeden uzywany tylko do pracy co 2 dni przez zonę lub mnie jest cały zardzewiały ale mehanicznie ok, pali tyle co kot napłakał ale jakoś frajdy z jazdy nim nie ma. Drugie mam lepsze, nowsze, większe, mocniejsze i przyjemność z jazdy również większa. Po prostu fajnie się jedzie jak auto zachęca żeby się nim przejechać a nie wygląda jak "daj mi spokój, ja już się dosyć natyrałem"

75 Data: Grudzien 18 2007 08:50:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Agent"  wrote in message


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

> Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
> eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
> gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
> licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
> rocznie. Komu to się opłaca?
>

Mi się wydaje, że głównie chodzi o przyjemność z jazdy. Ja narazie jestem
zmuszony poruszać się autami uzywanymi i są one w różnym stanie. Jeden
uzywany tylko do pracy co 2 dni przez zonę lub mnie jest cały zardzewiały
ale mehanicznie ok, pali tyle co kot napłakał ale jakoś frajdy z jazdy
nim  nie ma. Drugie mam lepsze, nowsze, większe, mocniejsze i
przyjemność z jazdy  również większa. Po prostu fajnie się jedzie jak
auto zachęca żeby się nim  przejechać a nie wygląda jak "daj mi spokój,
ja już się dosyć natyrałem"

A widzisz - ja po przejechaniu ileś dziesiątek tysięcy km różnymi autami,
doszedłem do wniosku, że im technologicznie nowszy samochód, tym wyższe
koszty serwisowania i wiek auta oraz marka - to sprawy naprawdę drugorzędne.
Na taki stan rzeczy mają niewątpliwy wpływ: zajebista jakość polskich dróg
oraz niesamowita dokładność wykonywania usług przez mechaników.
Do tego KAŻDY producent ma w swojej ofercie tzw. auta-miny, w których
określone detale powodują, że eksploatacja pojazdu jest zmorą użytkownika.
KAŻDY. Alfa Romeo - TwinSparki. Audi - modele z silnikami 2.5 TDI. BMW - 2.5
TDS-y. Citroen - praktycznie wszystkie hydroaktywne. Fiat - np. Bravo 1.4.
Toyota - olejożerne 1.4 16V. Nissan - wybuchające głowice i silniki w
Patrolach. I tak można wymieniać...

W głównej mierze liczy się to, w jakim okresie był konstruowany samochód -
czy producent wtedy jeszcze robił auta na przysłowiowe lata, mając
odpowiednie doświadczenie za sobą, czy może wszedł w okres wypuszczania
coraz bardziej wybajerzonych i coraz agresywniej wyglądających, nie
sprawdzonych w praktyce, gadżetowozów. I cała sztuka polega na tym, żeby
znaleźć auto, które już jako tako wygląda i dobrze się prowadzi, a nie jest
jeszcze napakowane milionem czujników i owinięte eko-normami. I jest efektem
wieloletniego działania producenta na rynku, ustawicznie walczącego o wysoką
pozycję rynkową. Dlatego nie spotkacie już tak trwałych aut, jakimi nigdyś
były, Audi 80 i 100, BMW E34, Ford Granada (a jakże), Mercedes 124, itp. Te
samochody robiły wiele setek tysięcy kilometrów bez większych serwisowych
problemów i bez większych śladów zużycia wewnątrz. Te samochody można było
naprawić u siebie w garażu. Takie samochody już nie powstaną, bo się nie
opłaca takich aut robić.

I o ile można sobie w używkę nieźle "wdepnąć", kupując w/w minę producencką,
to równie dobrze można, po rozsądnym wyborze, długo i tanio cieszyć się
samochodem kupionym za 1/5 ceny salonowego.

Jurand.

Z ciekawostek serwisowych, które mogą zabić posiadacza "świeżego" auta, mogę
wymienić np.:
- zmielony dyfer tylny w Volvo XC90 po stu paru tysiącach km (koszt naprawy
w serwisie >15000 PLN), powód zmielenia nieznany
-

76 Data: Grudzien 18 2007 13:58:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 08:50:49 +0100, "Jurand"
 wrote:

pozycję rynkową. Dlatego nie spotkacie już tak trwałych aut, jakimi nigdyś
były, Audi 80 i 100, BMW E34, Ford Granada (a jakże), Mercedes 124, itp. Te

Czas umierać. Jurand pozytywnie pisze o Granadzie.... ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

77 Data: Grudzien 18 2007 12:28:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 07:23:49 +0100, "Agent"  wrote:

Mi się wydaje, że głównie chodzi o przyjemność z jazdy. Ja narazie jestem

W nowych autach masz przyjemnośc z bycia wiezionym.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

78 Data: Grudzien 18 2007 07:35:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości [...]

Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?
[...]

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym 15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

To tylko jeden z aspektów nowego auta, dla mnie akurat mniej ważny, ale i tak wolę wydać kasę na nówkę (przy porównywalnych z Twoimi zarobkami i stylem życia).

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

79 Data: Grudzien 18 2007 08:47:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jakub Jewuła 

[...]
Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w
przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?
[...]

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym
15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który
będzie miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

Praktyka pokazuje, ze ...tanszy :)

q

80 Data: Grudzien 18 2007 13:46:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

[...]
Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w
przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?
[...]

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym
15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który
będzie miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

Praktyka pokazuje, ze ...tanszy :)


Oj, nie zawsze... włąśnie mam sporego klienta z Warszawy, marudzą mi
jego pracownicy, że szefowie szukają kogoś... droższego.

Btw - jak tam Takuma?

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

81 Data: Grudzien 18 2007 08:49:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Wiesiaczek  m.in. napisał(a)::

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym
15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie
miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

Wiem o czym mówisz ale nie zawsze jest to prawdą i nawet nie często,
aczkolwiek o tym wiedziałem :)
 
To tylko jeden z aspektów nowego auta, dla mnie akurat mniej ważny, ale i
tak wolę wydać kasę na nówkę (przy porównywalnych z Twoimi zarobkami i
stylem życia).

To się nazywa wolność wyboru :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

82 Data: Grudzien 18 2007 10:06:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym 15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

powinien lepszy dostac kontrakt.
to czym jezdzi jest bez znaczenia, ale tak to tylko w normalnym swiecie.

ale jesli inwestor kieruje sie tym czym jezdzi jego kontrahent to dupa nie inwestor, ktory kieruje sie jakimis tylko sobie znanymi myslami wybierajac kontrahenta.

--
pzdr
piotrek

83 Data: Grudzien 18 2007 10:20:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: LEPEK 

Piotrek pisze:

Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym 15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie miał większe szanse na otrzymanie kontraktu?

powinien lepszy dostac kontrakt.
to czym jezdzi jest bez znaczenia, ale tak to tylko w normalnym swiecie.

ale jesli inwestor kieruje sie tym czym jezdzi jego kontrahent to dupa nie inwestor, ktory kieruje sie jakimis tylko sobie znanymi myslami wybierajac kontrahenta.

Też nie zawsze.
Taką oto przypowieść słyszałem (z tych o guru ekonomii i filozofii):
Do bardzo-znanego-managera (czyli owego guru) przyjeżdża pośrednik nieruchomości (doradca finansowy, albo inny "wolny" pośrednik) nowo zakupionym Porsche za 100.000 USD. Bardzo-znany-manager myśli sobie: kurde, skoro ja kieruję firmą i gryzę sie zawsze, jak mam przeznaczyć większą kwotę na konsumpcję, a nie rozwój firmy, a ten mi tu zajeżdża takim wozem, to chyba ja za dużo mu płacę...

Pozdr
--
L E P E K  -  P r u s z c z   G d a n s k i
no_spam    [maupa]    poczta  [kropka]   fm
Toyota Corolla 1,3 sedan  -- >  cztery kółka
bez skutera

84 Data: Grudzien 18 2007 12:29:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 07:35:41 +0100, "Wiesiaczek"
 wrote:

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym
15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie miał
większe szanse na otrzymanie kontraktu?

U mnie ten pierwszy. Ten drugi bowiem przekazuje mi taki ładny
komunikat, że ma większe koszty własne.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

85 Data: Grudzien 18 2007 20:47:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości [...]

Nie zawsze jest obojętnym, czym podjedziesz na spotkanie z klientem.
Jeśli z dwóch kontrahentów jeden przyjedzie doskonale wyremontowanym
15-letnim BMW a drugi powiedzmy nówką mercem z salonu, to który będzie miał
większe szanse na otrzymanie kontraktu?

U mnie ten pierwszy. Ten drugi bowiem przekazuje mi taki ładny
komunikat, że ma większe koszty własne.
[...]
 ...31-560 Kraków

Aaa... Kraków! I wszystko jasne! :D


--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

86 Data: Grudzien 19 2007 10:01:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 20:47:14 +0100, "Wiesiaczek"
 wrote:

 ...31-560 Kraków

Aaa... Kraków! I wszystko jasne! :D

Ano tak. Bo widzisz, aj wiem że w Polsce B jest taka moda 'zastaw się,
a pokaż się'. Ale jak ja chcę mieć na przykład dom, to wolę zapłacić
temu, kto weźmie X, a dostanę za to dom który będzie kosztował 0,8*X,
a 0,2*X sobie zarobi, niż taki, który weźmie X, a da mi dom za 0,5*X,
bo drugie 0,5*X musio zarobić, żeby kupić nowy samochód.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

87 Data: Grudzien 19 2007 14:41:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Tue, 18 Dec 2007 20:47:14 +0100, "Wiesiaczek"
 wrote:

 ...31-560 Kraków

Aaa... Kraków! I wszystko jasne! :D

Ano tak. Bo widzisz, aj wiem że w Polsce B jest taka moda 'zastaw się,
a pokaż się'. Ale jak ja chcę mieć na przykład dom, to wolę zapłacić
temu, kto weźmie X, a dostanę za to dom który będzie kosztował 0,8*X,
a 0,2*X sobie zarobi, niż taki, który weźmie X, a da mi dom za 0,5*X,
bo drugie 0,5*X musio zarobić, żeby kupić nowy samochód.

Nie bierz zbytnio wszystkiego do siebie, ale to prawda, że krakowianie (ci z Poznania też zresztą) są bardzo oszczędnym narodkiem.
Taki styl życia i już. Ja osobiście wolę być bardziej rozrzutnym, tym bardziej, że wieloletnie doświadczenie mówi mi, że, paradoksalnie, im więcej wydaję tym więcej zarabiam. Sensu może w tym nie ma, ale u mnie się doskonale sprawdza.
A jaka przy tym satysfakcja i dobre samopoczucie! :)

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

88 Data: Grudzien 19 2007 14:44:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Wiesiaczek"

Nie bierz zbytnio wszystkiego do siebie, ale to prawda, że krakowianie (ci
z Poznania też zresztą) są bardzo oszczędnym narodkiem.

powiedzmy, ze sa wyjatki, ale one tylko potwierdzaja moze regule :-)

bardziej, że wieloletnie doświadczenie mówi mi, że, paradoksalnie, im
więcej wydaję tym więcej zarabiam. Sensu może w tym nie ma, ale u mnie się
doskonale sprawdza.

zgadzam sie - obserwuje w kilku przypadkach i potwierdzam, im wiecej wylezie
tym wiecej wraca, albo gdzies imprezuja i sie rozmnazaja, albo nie wiem co,
ale dziala skutecznie:-)


--
ania

89 Data: Grudzien 19 2007 15:44:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:41:21 +0100, "Wiesiaczek"
 wrote:


Nie bierz zbytnio wszystkiego do siebie, ale to prawda, że krakowianie (ci z
Poznania też zresztą) są bardzo oszczędnym narodkiem.

To nie jest oszcczędność. To jest racjonalnośc. Jak mam wydać ileś
kasy, to wybieram tą ofertę, która za tyle samo kasy da mi więcej.
Przy czym więcej nie oznacza taniej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

90 Data: Grudzien 20 2007 11:57:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

U mnie ten pierwszy. Ten drugi bowiem przekazuje mi taki ładny
komunikat, że ma większe koszty własne.
Z tym, że niekoniecznie. Może mieć po prostu dużo większe "wzięcie" (np. ze względu na wyższą jakość świadczonych usług) i w związku z tym dużo większe obroty i dzięki temu również przychody. Ale to też tylko hipoteza tak jak to, że jeżdżący tańszym ma mniejsze koszty własne (może   wydawać dużo więcej na inne rzeczy - w skrajnym przypadku nawet może np. być nałogowym hazardzistą)... :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

91 Data: Grudzien 20 2007 13:27:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 11:57:43 +0100, R2r
wrote:

Adam Płaszczyca pisze:
U mnie ten pierwszy. Ten drugi bowiem przekazuje mi taki ładny
komunikat, że ma większe koszty własne.
Z tym, że niekoniecznie. Może mieć po prostu dużo większe "wzięcie" (np.
ze względu na wyższą jakość świadczonych usług) i w związku z tym dużo

Dlatego ocenię oferty oraz to, co do tej pory zrobili. Czym
przyjechali mnie nei interesuje.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

92 Data: Grudzien 20 2007 15:56:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

On Thu, 20 Dec 2007 11:57:43 +0100, R2r wrote:

Adam Płaszczyca pisze:
U mnie ten pierwszy. Ten drugi bowiem przekazuje mi taki ładny
komunikat, że ma większe koszty własne.
Z tym, że niekoniecznie. Może mieć po prostu dużo większe "wzięcie" (np. ze względu na wyższą jakość świadczonych usług) i w związku z tym dużo

Dlatego ocenię oferty oraz to, co do tej pory zrobili. Czym
przyjechali mnie nei interesuje.
No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby sygnalizowało mniejsze koszty...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

93 Data: Grudzien 21 2007 15:30:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 15:56:59 +0100, R2r
wrote:

Dlatego ocenię oferty oraz to, co do tej pory zrobili. Czym
przyjechali mnie nei interesuje.
No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse
będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby
sygnalizowało mniejsze koszty...

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

94 Data: Grudzien 21 2007 21:31:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 15:56:59 +0100, R2r
wrote:

>> Dlatego ocenię oferty oraz to, co do tej pory zrobili. Czym
>> przyjechali mnie nei interesuje.
>No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse
>będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby
>sygnalizowało mniejsze koszty...

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.

Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

Jurand.

95 Data: Grudzien 21 2007 22:12:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 21:31:15 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse
>będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby
>sygnalizowało mniejsze koszty...

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.

Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

Ale sporo racji ma.
Kto za te samochody zaplaci[l] ? :-)

J.

96 Data: Grudzien 21 2007 22:16:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:31:15 +0100,  Jurand wrote:
>"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> >No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse
>> >będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby
>> >sygnalizowało mniejsze koszty...
>>
>> Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
>> cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.
>
>Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

Ale sporo racji ma.
Kto za te samochody zaplaci[l] ? :-)

J.

Klienci, którzy kupili produkt. Natomiast odnoszenie tego do jakości
produktu to jest spore nadużycie.

Jurand.

97 Data: Grudzien 24 2007 10:22:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 22:16:23 +0100, "Jurand"
 wrote:

Klienci, którzy kupili produkt. Natomiast odnoszenie tego do jakości
produktu to jest spore nadużycie.

Czyli - w cenie towaru jest więcej samochodu salesrepa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

98 Data: Grudzien 25 2007 23:45:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 22:16:23 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Klienci, którzy kupili produkt. Natomiast odnoszenie tego do jakości
>produktu to jest spore nadużycie.

Czyli - w cenie towaru jest więcej samochodu salesrepa.

Adaś - skomplikowane zagadnienia upraszczasz do absurdalnego stopnia a
następnie wyciągasz z tego zajebiście daleko idące wnioski ;) które
niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z prawdą.

Jurand.

99 Data: Grudzien 27 2007 10:11:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:45:40 +0100, "Jurand"
 wrote:

Czyli - w cenie towaru jest więcej samochodu salesrepa.

Adaś - skomplikowane zagadnienia upraszczasz do absurdalnego stopnia a
następnie wyciągasz z tego zajebiście daleko idące wnioski ;) które
niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z prawdą.

Tomusiu, upraszczam do poziomu zrozumiałego dla Ciebie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

100 Data: Grudzien 27 2007 23:03:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:45:40 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Czyli - w cenie towaru jest więcej samochodu salesrepa.
>
>Adaś - skomplikowane zagadnienia upraszczasz do absurdalnego stopnia a
>następnie wyciągasz z tego zajebiście daleko idące wnioski ;) które
>niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z prawdą.

Tomusiu, upraszczam do poziomu zrozumiałego dla Ciebie.

A to nie musisz, po co się aż tak męczysz, jeszcze się spocisz ;)

Jurand.

101 Data: Grudzien 28 2007 09:42:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:03:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tomusiu, upraszczam do poziomu zrozumiałego dla Ciebie.

A to nie musisz, po co się aż tak męczysz, jeszcze się spocisz ;)

Oj, przepraszam, że jednak mi się nei do końća udało i dalej nei
zrozumiałeś...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

102 Data: Grudzien 21 2007 22:36:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Fri, 21 Dec 2007 21:31:15 +0100,  Jurand wrote:
"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>No ale jednak (celowo nie wyciąłem) stwierdziłeś, że większe szanse
>będzie miał ten, który przyjedzie starym samochodem, gdyż to jakoby
>sygnalizowało mniejsze koszty...

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.

Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

Ale sporo racji ma.
Kto za te samochody zaplaci[l] ? :-)

Czyli najlepiej sprzedawałby facio na rowerze, w dresie i trampkach? Odkrywcze! :)))

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

103 Data: Grudzien 23 2007 15:41:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 22:36:30 +0100, "Wiesiaczek"
 wrote:

Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

Ale sporo racji ma.
Kto za te samochody zaplaci[l] ? :-)

Czyli najlepiej sprzedawałby facio na rowerze, w dresie i trampkach?
Odkrywcze! :)))

Zlaęzy komu by sprzedawał. DLa mnie handlowiec który szpanuje autem
etc. jest na dzień dobry podejrzany.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

104 Data: Grudzien 22 2007 20:14:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

J.F. pisze:

Kto za te samochody zaplaci[l] ? :-)

Prawdopodobnie ten sam, który gdyby wybrano tego z tańszym samochodem zapłaciłby być może za inne jego wydatki (cokolwiek by to nie było). ;-)


--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

105 Data: Grudzien 23 2007 15:41:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:31:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.

Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

W odróżnieniu od Ciebie, nie zajmuję się wyłacznie handlowaniem, a w
tym i zamawianiem usług i towarów u podwykonawców.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

106 Data: Grudzien 23 2007 17:34:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:31:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
>> cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.
>
>Mmm jakie Ty masz bogate doświadczenia ;)

W odróżnieniu od Ciebie, nie zajmuję się wyłacznie handlowaniem, a w
tym i zamawianiem usług i towarów u podwykonawców.

Łał, jak Ty wiesz czym się ja zajmuję ;) O Adamie, dzięki Ci za rzucenie
światła na moją życiową drogę, bo bym jeszcze kurde uwierzył, że też
zamawiam towary i usługi u podwykonawców i też czasem jestem takim
podwykonawcą... ;)

Jurand.

107 Data: Grudzien 22 2007 20:10:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.
Pierwsze może się zgadzać, choć też niekoniecznie.
Co do drugiego to już absolutnie pewności bym nie miał. Moje doświadczenie mówi, że bardzo często ktoś kto nie dba o swój image jest również niechlujny w tym co robi...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

108 Data: Grudzien 23 2007 08:22:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"R2r"  wrote in message

Adam Płaszczyca pisze:
> Bo z doświadczenia wiem, że ten z lepszą furą ma lepszy marketing,
> cz6yli wciskanie kitu, za to ten drugi oferuje lepszy produkt.
Pierwsze może się zgadzać, choć też niekoniecznie.
Co do drugiego to już absolutnie pewności bym nie miał. Moje
doświadczenie mówi, że bardzo często ktoś kto nie dba o swój image jest
również niechlujny w tym co robi...

Hmm do Płaszczyca ta teoria pasuje jak ulał. Jaki Płaszczyc taki samochód ;)

Jurand.

109 Data: Grudzien 23 2007 12:45:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Jurand pisze:

Hmm do Płaszczyca ta teoria pasuje jak ulał. Jaki Płaszczyc taki samochód ;)

Nawet przez myśl mi nie przeszło robienie jakichkolwiek wycieczek "ad personam".
Przedstawiłem tylko wnioski z własnych obserwacji, które jednak nie mają charakteru twierdzeń absolutnych, i od których nie dałoby się znaleźć wyjątków.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

110 Data: Grudzien 23 2007 15:47:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"R2r"  wrote in message

Jurand pisze:
> Hmm do Płaszczyca ta teoria pasuje jak ulał. Jaki Płaszczyc taki
> samochód ;)
Nawet przez myśl mi nie przeszło robienie jakichkolwiek wycieczek "ad
personam".

Mi też, tak tylko zauważyłem przy okazji ;)

Jurand.

111 Data: Grudzien 23 2007 13:18:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 R2r  m.in. napisał(a)::

Co do drugiego to już absolutnie pewności bym nie miał. Moje
doświadczenie mówi, że bardzo często ktoś kto nie dba o swój image jest
również niechlujny w tym co robi...

Przyjrzyj się kiedyś doktorkom prowadzącym prace naukowe, goście kompletnie
nie dbaja o swój "image", a jednak bardzo skrupulatnie prowadzą badania
naukowe. A jeśli już mówimy o autach, trzeba miec nie lada kompleksy, aby
oceniać produkt ferowany przez oferenta na podstawie auta jakim przyjechał.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

112 Data: Grudzien 23 2007 14:58:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał

Przyjrzyj się kiedyś doktorkom prowadzącym prace naukowe, goście
kompletnie
nie dbaja o swój "image", a jednak bardzo skrupulatnie prowadzą badania
naukowe.

Chyba dawno nie byles na uczelni. To gatunek wymierajacy.

Zbigniew Kordan

113 Data: Grudzien 23 2007 15:44:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 13:18:44 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

Przyjrzyj się kiedyś doktorkom prowadzącym prace naukowe, goście kompletnie
nie dbaja o swój "image", a jednak bardzo skrupulatnie prowadzą badania
naukowe. A jeśli już mówimy o autach, trzeba miec nie lada kompleksy, aby
oceniać produkt ferowany przez oferenta na podstawie auta jakim przyjechał.

Tym badziej, że jeśli firma pompuje kase w dział sprzedaży i
sprzedawcy mają super fury, to znaczy, że oszczędzają na dziale
produkcji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

114 Data: Grudzien 23 2007 17:35:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 13:18:44 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

>Przyjrzyj się kiedyś doktorkom prowadzącym prace naukowe, goście
kompletnie nie dbaja o swój "image", a jednak bardzo skrupulatnie
prowadzą badania naukowe. A jeśli już mówimy o autach, trzeba miec nie
lada kompleksy, aby oceniać produkt ferowany przez oferenta na podstawie
auta jakim przyjechał.

Tym badziej, że jeśli firma pompuje kase w dział sprzedaży i
sprzedawcy mają super fury, to znaczy, że oszczędzają na dziale
produkcji.

Ekonomia wg Płaszczyca, heheh ;)
A jeśli nie ma działu produkcji? ;))

Jurand

115 Data: Grudzien 24 2007 00:36:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:35:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tym badziej, że jeśli firma pompuje kase w dział sprzedaży i
sprzedawcy mają super fury, to znaczy, że oszczędzają na dziale
produkcji.

Ekonomia wg Płaszczyca, heheh ;)
A jeśli nie ma działu produkcji? ;))

To oszczędzili maksymalnie i sprzedają chińską tandetę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

116 Data: Grudzien 24 2007 07:43:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:35:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tym badziej, że jeśli firma pompuje kase w dział sprzedaży i
>> sprzedawcy mają super fury, to znaczy, że oszczędzają na dziale
>> produkcji.
>
>Ekonomia wg Płaszczyca, heheh ;)
>A jeśli nie ma działu produkcji? ;))

To oszczędzili maksymalnie i sprzedają chińską tandetę.

Taaak, szczególnie firmy typowo handlowe. Tam zapewne jest ogromny dział
produkcji. Produkują ludzi, którzy się nudzą i piszą bzdury na pms, jak Ty.

Jurand.

117 Data: Grudzien 24 2007 10:23:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:43:19 +0100, "Jurand"
 wrote:

Taaak, szczególnie firmy typowo handlowe. Tam zapewne jest ogromny dział
produkcji. Produkują ludzi, którzy się nudzą i piszą bzdury na pms, jak Ty.

Tam oszczędzili na maksa i nie mają działu produkcji, zaś im więcej
wydaja na 'ymydż', to tym taniej muszą kupować. I dlatego kupuja
chiński chłam.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

118 Data: Grudzien 25 2007 23:46:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:43:19 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Taaak, szczególnie firmy typowo handlowe. Tam zapewne jest ogromny dział
>produkcji. Produkują ludzi, którzy się nudzą i piszą bzdury na pms, jak
Ty.

Tam oszczędzili na maksa i nie mają działu produkcji, zaś im więcej
wydaja na 'ymydż', to tym taniej muszą kupować. I dlatego kupuja
chiński chłam.

Adaś, jesteś debilem pierwszej kategorii. Na pewno wszelkiego rodzaju
hurtownie sa zajebiście oszczędne, bo one tylko sprowadzają i sprzedają
towar. Ty byś go sam produkował.

Jurand.

119 Data: Grudzien 27 2007 10:12:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:46:33 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tam oszczędzili na maksa i nie mają działu produkcji, zaś im więcej
wydaja na 'ymydż', to tym taniej muszą kupować. I dlatego kupuja
chiński chłam.

Adaś, jesteś debilem pierwszej kategorii. Na pewno wszelkiego rodzaju
hurtownie sa zajebiście oszczędne, bo one tylko sprowadzają i sprzedają
towar. Ty byś go sam produkował.

Na pewno byłbym wzmiankowanym, gdybym kupował od hurtowni, kiedy moge
bezpośrednio od producenta.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

120 Data: Grudzien 27 2007 23:04:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:46:33 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tam oszczędzili na maksa i nie mają działu produkcji, zaś im więcej
>> wydaja na 'ymydż', to tym taniej muszą kupować. I dlatego kupuja
>> chiński chłam.
>
>Adaś, jesteś debilem pierwszej kategorii. Na pewno wszelkiego rodzaju
>hurtownie sa zajebiście oszczędne, bo one tylko sprowadzają i sprzedają
>towar. Ty byś go sam produkował.

Na pewno byłbym wzmiankowanym, gdybym kupował od hurtowni, kiedy moge
bezpośrednio od producenta.

A producent Ci powie - Panie, my w detalu nie sprzedajemy ;) Albo mamy
podpisaną wyłączność z hurtownią Pana Zenka z Przasnysza. Głupiś, Płaszczyc,
oj głupiś... Już się pięknie przyznałeś, że kłamałeś ;)

Jurand.

121 Data: Grudzien 28 2007 09:45:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

Na pewno byłbym wzmiankowanym, gdybym kupował od hurtowni, kiedy moge
bezpośrednio od producenta.

A producent Ci powie - Panie, my w detalu nie sprzedajemy ;) Albo mamy
podpisaną wyłączność z hurtownią Pana Zenka z Przasnysza. Głupiś, Płaszczyc,
oj głupiś... Już się pięknie przyznałeś, że kłamałeś ;)

Tomusiu, nie każdy kupuje tak małe ilości jak Ty, A jak producent mi
powie, że koniecznie mam jakiejśc hurtowni dolę odpalać, to cóż,
znajdę lepszego producenta :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

122 Data: Grudzien 28 2007 10:21:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Dec 2007 09:45:35 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:32 +0100, "Jurand"
Na pewno byłbym wzmiankowanym, gdybym kupował od hurtowni, kiedy moge
bezpośrednio od producenta.

A producent Ci powie - Panie, my w detalu nie sprzedajemy ;) Albo mamy
podpisaną wyłączność z hurtownią Pana Zenka z Przasnysza. Głupiś, Płaszczyc,
oj głupiś... Już się pięknie przyznałeś, że kłamałeś ;)

Tomusiu, nie każdy kupuje tak małe ilości jak Ty, A jak producent mi
powie, że koniecznie mam jakiejśc hurtowni dolę odpalać, to cóż,
znajdę lepszego producenta :D

Taa .. to podaj moze adres jego sklepu fabrycznego :-)

J.

123 Data: Grudzien 28 2007 19:57:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Na pewno byłbym wzmiankowanym, gdybym kupował od hurtowni, kiedy moge
>> bezpośrednio od producenta.
>
>A producent Ci powie - Panie, my w detalu nie sprzedajemy ;) Albo mamy
>podpisaną wyłączność z hurtownią Pana Zenka z Przasnysza. Głupiś,
Płaszczyc, oj głupiś... Już się pięknie przyznałeś, że kłamałeś ;)

Tomusiu, nie każdy kupuje tak małe ilości jak Ty, A jak producent mi
powie, że koniecznie mam jakiejśc hurtowni dolę odpalać, to cóż,
znajdę lepszego producenta :D

Chyba, że nie znajdziesz. To takie pieprzenie o Szopenie - znajdę, zrobię,
zesram się a nie dam się, udowodnię, że firma, która nie ma działu
produkcji, to nie jest firma tylko jakiś garaż...

Jurand.

124 Data: Grudzien 28 2007 22:28:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

[...] A jak producent mi
powie, że koniecznie mam jakiejśc hurtowni dolę odpalać, to cóż,
znajdę lepszego producenta :D
Adam, to nie tak. Jeżeli producent zacznie robić konkurencję hurtowniom, które zaopatruje, to szybko stanie przed koniecznością zrezygnowania ze współpracy z nimi. No chyba, że jest monopolistą, ale wtedy też raczej nie będzie zainteresowany tym, żeby sprzedawać jak najtaniej. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

125 Data: Grudzien 28 2007 22:30:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"R2r"  wrote in message

Adam Płaszczyca pisze:
> [...] A jak producent mi
> powie, że koniecznie mam jakiejśc hurtowni dolę odpalać, to cóż,
> znajdę lepszego producenta :D
Adam, to nie tak. Jeżeli producent zacznie robić konkurencję hurtowniom,
które zaopatruje, to szybko stanie przed koniecznością zrezygnowania ze
współpracy z nimi. No chyba, że jest monopolistą, ale wtedy też raczej
nie będzie zainteresowany tym, żeby sprzedawać jak najtaniej. :-)

Tłumacz mu... to tak, jakbyś to koniowi mówił.

Jurand.

126 Data: Grudzien 28 2007 22:39:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:30:03 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tłumacz mu... to tak, jakbyś to koniowi mówił.

Taaak. Pewnie FAP tez zamawia części do fiatów w hurtowniach, a nie u
producentó.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

127 Data: Grudzien 28 2007 23:11:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 22:30:03 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Tłumacz mu... to tak, jakbyś to koniowi mówił.

Taaak. Pewnie FAP tez zamawia części do fiatów w hurtowniach, a nie u
producentó.

Mówiłem, że z językiem polskim to ty raczej za dużo do czynienia nie miałeś.

Jurand.

128 Data: Grudzien 28 2007 22:38:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:28:43 +0100, R2r
wrote:

Adam, to nie tak. Jeżeli producent zacznie robić konkurencję hurtowniom,
które zaopatruje, to szybko stanie przed koniecznością zrezygnowania ze
współpracy z nimi. No chyba, że jest monopolistą, ale wtedy też raczej
nie będzie zainteresowany tym, żeby sprzedawać jak najtaniej. :-)

Albo też, ja zamawiam tyle samo, co taka spora hurtownia.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

129 Data: Grudzien 23 2007 15:43:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 22 Dec 2007 20:10:28 +0100, R2r
wrote:

Pierwsze może się zgadzać, choć też niekoniecznie.
Co do drugiego to już absolutnie pewności bym nie miał. Moje
doświadczenie mówi, że bardzo często ktoś kto nie dba o swój image jest
również niechlujny w tym co robi...

Alez handlowiec który dba oi image nie jest niechlujny w tym co robi.
Tylko widzisz, handolwiec słuzy do sprzedawania. Jak przyjdzie do mnie
kierownik produkcji, to będzie to jakiś wyznacznik.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

130 Data: Grudzien 18 2007 08:31:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Marcin Boroń 

Agent Tomasz Motyliński nadaje:

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k

Jak myślisz, skąd się biorą kilkulatki? Sezonują je w fabryce? Się nie pytaj głupio tylko się ciesz ;)

131 Data: Grudzien 18 2007 08:48:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Marcin Boroń  m.in. napisał(a)::

Jak myślisz, skąd się biorą kilkulatki? Sezonują je w fabryce? Się nie
pytaj głupio tylko się ciesz ;)

Ale ja nie neguję, zastanawiam sie tylko, bo może coś w swych obliczeniach
przegapiłem. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

132 Data: Grudzien 18 2007 08:39:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Worek 

Witam

Kazdemu kogo na to stac.

Pozdrawiam

Worek

133 Data: Grudzien 18 2007 08:50:07
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jakub Jewuła 

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3
....

Bezmyslnym.

U nas panuje moda na "robienie kosztow".

Ja tez sie jej poddaje, tyle ze kupuje maszyny, ktore
przynosza potem konkretne pieniadze a nie auto-skarbonke.

Najbardziej ciesza sie z kosztow znajomi, ktorzy "kupili"
na raty czy w leasingu auto za prawie 100tys, po to zeby
zaplacic 20tys mniej podatku ;) Tego, ze przez kilka lat
straca te 20tys z nawiazka nie zauwazaja.


q

134 Data: Grudzien 18 2007 08:53:29
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Worek 


Bezmyslnym.

U nas panuje moda na "robienie kosztow".

Ja tez sie jej poddaje, tyle ze kupuje maszyny, ktore
przynosza potem konkretne pieniadze a nie auto-skarbonke.

Najbardziej ciesza sie z kosztow znajomi, ktorzy "kupili"
na raty czy w leasingu auto za prawie 100tys, po to zeby
zaplacic 20tys mniej podatku ;) Tego, ze przez kilka lat
straca te 20tys z nawiazka nie zauwazaja.

Radosc z jazdy nowym samochodem ma swoja cene.
Jesli kogos na ta radosc stac - to jego sprawa.

Pozdrawiam

Worek

135 Data: Grudzien 18 2007 09:17:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jakub Jewuła 

Najbardziej ciesza sie z kosztow znajomi, ktorzy "kupili"
na raty czy w leasingu auto za prawie 100tys, po to zeby
zaplacic 20tys mniej podatku ;) Tego, ze przez kilka lat
straca te 20tys z nawiazka nie zauwazaja.

Radosc z jazdy nowym samochodem ma swoja cene.
Jesli kogos na ta radosc stac - to jego sprawa.

90% "nabywcow" nowych aut powoluje sie na koszty
a nie radosc z zabawki...

q

136 Data: Grudzien 19 2007 21:28:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Tue, 18 Dec 2007 09:17:51 +0100, Jakub Jewuła napisał(a):


90% "nabywcow" nowych aut powoluje sie na koszty
a nie radosc z zabawki...

No wiesz - ja chyba wolę te dwie dychy wydać na przyjemność dla siebie i
jeździć nowym wózkiem, niż oddać fiskusowi i w nagrodę wozić dupsko na
fotelu wypierdzianym przez 2 czy 4 lata przez jakiegos repa. I jeszcze do
tego stracić masę czasu i nerwów na poszukiwanie sensownego samochodu
używanego (a jak wiadomo, łatwiej się naciąć, niż znaleźć coś dobrego). Zaś
nowy wybieram jaki sobie chcę - kto bogatemu zabroni? I dlaczego zaraz
wyjeżdżasz z bezmyślnością, jeśli w wielu przypadkach to może być
przemyślana i w pełni świadoma decyzja? Książki też wolę kupować nowe, nie
wspominając o ciuchach, meblach czy AGD. Rozumując konsekwentnie w Twoim
stylu, powinieneś wszystko kupować używane - zaoszczędziłbyś masę forsy na
kolejne używki ;)

--
T.

137 Data: Grudzien 19 2007 22:16:29
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Tomasz Nowicki  m.in. napisał(a)::

Dnia Tue, 18 Dec 2007 09:17:51 +0100, Jakub Jewuła napisał(a):


90% "nabywcow" nowych aut powoluje sie na koszty
a nie radosc z zabawki...

No wiesz - ja chyba wolę te dwie dychy wydać na przyjemność dla siebie i
jeździć nowym wózkiem, niż oddać fiskusowi i w nagrodę wozić dupsko na
fotelu wypierdzianym przez 2 czy 4 lata przez jakiegos repa.

Tak, i ile z tego co zapłacisz odpiszesz? 6k PLN VAT (w przypadku
osobowego). Wyobraź sobie, że poprzez sztuczkę z używanym autem odpiszę
tego VAT'u znacznie więcej procentowo z kwoty którą zainwestuje, jakbym
pokombinował to mógłbym odliczyć nawet więcej nominalnie. W przypadku
napraw samochodu nie ma limitu. Zamiast oddać fiskusowi wolę kupić
narzędzia i maszyny, tu odliczę całość VAT.

Oto prosta kalkulacja dla auta osobowego:

Załóżmy, że auto nowe kosztuje 57377,04 netto czyli brutto 69999,98 w
przybliżeniu 70k. Z tych ~ 12,6k PLN VAT odliczysz tylko 6k PLN.

Załóżmy że używane auto kosztuje 27300 netto (w komisie) czyli brutto 33306.
Z VAT w tym aucie odliczę pełne 6k PLN. Teraz włożę w to auto powiedzmy 10k
PL netto na dzień dobry w celu doprowadzenia tego auta do stanu fabrycznego
(wymienię wszystko co trzeba i pewnie co to nie trzeba też np. sprzęgło). I
juz odpisze od VAT kolejne 2,2k PLN których ty nie odliczysz.

Ty odpisujesz 6k PLN VAT i wrzucasz koło 63k PLN w amortyzację na minimum 3
lata, co daje 20k PLN kosztów "nieVATowych" rocznie, ja odpisuję 8,2k PLN
VAT i wrzucam 27,3k PLN w amortyzację na rok (za rok czynność powtarzam z
innym autem). Co daje mi blisko 50% więcej kosztów rocznie.
Mam liczyć dalej, czy już Ci wystarczy?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

138 Data: Grudzien 20 2007 11:38:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Wyobraź sobie, że poprzez sztuczkę z używanym autem odpiszę
tego VAT'u znacznie więcej procentowo z kwoty którą zainwestuje, jakbym
pokombinował to mógłbym odliczyć nawet więcej nominalnie. W przypadku
napraw samochodu nie ma limitu.

Nie ma, fakt. Ale tam też nie pracują idioci i od razu masz przechlapane jak
wartość napraw będzie zbliżona do wartości auta :-). Widzę że chyba nie
miałeś jeszcze żadnej kontroli. Równie dobrze ja mogę brać faktury za
remonty aut wszystkich swoich znajomych (im niepotrzebne, a warsztatowi
rybka co wpisze), tylko po roku zje mnie skarbówka :-).



Zamiast oddać fiskusowi wolę kupić
narzędzia i maszyny, tu odliczę całość VAT.

Ja też wolę, ale ileż można kupować maszyn i narzędzi? To nie jest wprost
proporcjonalne do zysków :-).



Załóżmy że używane auto kosztuje 27300 netto (w komisie) czyli brutto
33306.
Z VAT w tym aucie odliczę pełne 6k PLN. Teraz włożę w to auto powiedzmy
10k
PL netto na dzień dobry w celu doprowadzenia tego auta do stanu
fabrycznego

Z tym fabrycznym to przesadziłeś ;-). I po tym zabiegu auto kosztowało Cię
już 37300 netto i dalej jest używane.



...za rok czynność powtarzam z
innym autem).

Dlaczego z innym? To znaczy że to sprzedajesz? Jeśli je sprzedajesz to
raczej taniej niż kupiłeś, czyli wpakowałeś 10000 netto w ciągu roku bez
sensu :-). Natomiast jeśli dalej nim będziesz jeździł, to jest duża szansa
że po roku wpakujesz następne parę tysięcy. Ale zawsze to koszta ;-))).



Mam liczyć dalej, czy już Ci wystarczy?

Już wystarczy ;-)))

139 Data: Grudzien 20 2007 11:50:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

Wyobraź sobie, że poprzez sztuczkę z używanym autem odpiszę
tego VAT'u znacznie więcej procentowo z kwoty którą zainwestuje, jakbym
pokombinował to mógłbym odliczyć nawet więcej nominalnie. W przypadku
napraw samochodu nie ma limitu.

Nie ma, fakt. Ale tam też nie pracują idioci i od razu masz przechlapane
jak wartość napraw będzie zbliżona do wartości auta :-). Widzę że chyba
nie miałeś jeszcze żadnej kontroli.

Miałem.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

140 Data: Grudzien 20 2007 12:03:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Widzę że chyba
nie miałeś jeszcze żadnej kontroli.

Miałem.

To chyba nie oglądali faktur za remonty auta. O ile w ogóle robisz tak jak
piszesz.... Bo może tylko piszesz co być mógł zrobić ;-))).

141 Data: Grudzien 20 2007 12:33:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

Widzę że chyba
nie miałeś jeszcze żadnej kontroli.

Miałem.

To chyba nie oglądali faktur za remonty auta. O ile w ogóle robisz tak jak
piszesz.... Bo może tylko piszesz co być mógł zrobić ;-))).

Oglądali, ale i oni nie mogą mi zabronić naprawy/wymiany rozrządu, wszelkich
płynów, opon, świec, przewodów WN, klocków hamulcowych, sporej części
zawieszenia, filtrów, czy uszkodzonej chłodnicy klimy etc.. Nie mogą mi tez
zabronić umyć auta, wyprać tapicerki, włożyć do niego CB, radia CD, czy
wypolerować lakieru po uprzednim polakierowaniu jednego czy dwóch
elementów. Nie mogą także zabronić mi ustawienia zbieżności, napełnienia
gaśnicy, wymianie w aucie trójkąta i lewarka oraz dołożenia LPG. Mam do
tego prawo, prawda? Nie robiłem żadnych cudów z autem, po prostu
pieczołowicie zostało naprawione i doprowadzone do stanu igiełki. Tym
bardziej, że serwis który to robił jest jednym z większych i w przypadku
kontroli krzyżowej wszystkie dokumenty będą się zgadzać, a nawet jakby
zapis z kamer obejrzeli w serwisie to, to wszystko w tym aucie zostało
zrobione i nie ma tu żadnego oszustwa.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

142 Data: Grudzien 18 2007 13:49:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "Worek"  napisał w wiadomości

>
Bezmyslnym.

U nas panuje moda na "robienie kosztow".

Ja tez sie jej poddaje, tyle ze kupuje maszyny, ktore
przynosza potem konkretne pieniadze a nie auto-skarbonke.

Najbardziej ciesza sie z kosztow znajomi, ktorzy "kupili"
na raty czy w leasingu auto za prawie 100tys, po to zeby
zaplacic 20tys mniej podatku ;) Tego, ze przez kilka lat
straca te 20tys z nawiazka nie zauwazaja.

Radosc z jazdy nowym samochodem ma swoja cene.
Jesli kogos na ta radosc stac - to jego sprawa.


Radość z nowego szybko mi przechodzi.
Radość z niezawodności i bezpieczeńśtwa - długo mi nie przechodzi!

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

143 Data: Grudzien 18 2007 14:00:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 08:53:29 +0100, "Worek"
wrote:

Radosc z jazdy nowym samochodem ma swoja cene.

I czas. Kończy się szybko.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

144 Data: Grudzien 18 2007 09:14:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

....Komu to się opłaca?

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę zł/kg
;-).

145 Data: Grudzien 18 2007 09:49:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

....Komu to się opłaca?

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę zł/kg

Porównanie kompletnie nie trafione.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

146 Data: Grudzien 18 2007 10:28:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę zł/kg

Porównanie kompletnie nie trafione.

No to żeby było trafniej: mówisz o firmie i o kosztach, więc zamiast tych nietrafionych spodni weźmy odzież roboczą ;-)

A tak wogóle, to bardzo trafione jest porównanie z tymi spodniami. Jak masz kasę to kupujesz nowe i cieszysz się nimi, nie liczysz kosztów, bo te 100 zł na nowe spodnie nie uszczupla zbytnio twojego budżetu.
Podobnie jest z samochodem. Nowy bardziej cieszy. Jak masz kasę na nowy, (to znaczy po zakupie nie będziesz musiał rezygnować z wakacji, mniej jeść, ograniczać innych inwestycji w swojej firmie, itp.) to czemu miałbyś nie zafundować sobie trochę radości?

Pozdrawiam
Wojtek

147 Data: Grudzien 18 2007 10:42:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MiNiOr 


A tak wogóle, to bardzo trafione jest porównanie z tymi spodniami. Jak
masz kasę
to kupujesz nowe i cieszysz się nimi, nie liczysz kosztów, bo te 100 zł na
nowe spodnie nie uszczupla zbytnio twojego budżetu.
Podobnie jest z samochodem. Nowy bardziej cieszy. Jak masz kasę na nowy,
(to znaczy po zakupie nie będziesz musiał rezygnować z wakacji, mniej
jeść, ograniczać innych inwestycji w swojej firmie, itp.) to czemu miałbyś
nie zafundować sobie trochę radości?

Pozdrawiam
Wojtek

Czy mozna to porowniac do np. kupna nowego i uzywanego mieszkania?
porownanie auta za 100 000 PLN mieszkania za 1000 000 PLN i, spodni za 200
czy 300 PLN czy jak pisze user ania kobiety za xxx PLN.
Skala porownania jest szeroka i co najmniej dziwna :).

148 Data: Grudzien 18 2007 12:23:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "MiNiOr"  napisał w wiadomości



Czy mozna to porowniac do np. kupna nowego i uzywanego mieszkania?
porownanie auta za 100 000 PLN mieszkania za 1000 000 PLN i, spodni za 200 czy
300 PLN czy jak pisze user ania kobiety za xxx PLN.
Skala porownania jest szeroka i co najmniej dziwna :).

Skala dochodów też jest szeroka. Dla mieszkańca Afryki zarabiającego 20$
miesięcznie zakup nowych spodni za 100$ może być taką samą fanaberią jak dla
średnio zarabiającego Polaka zakup nowego samochodu. Natomiast dla przeciętnego
Polaka zakup spodni nie stanowi problemu, dlatego też nie ma dylematu nowe czy
używane. Jest też grupa ludzi, którzy mogą kupować mieszkania za 1mln zł, kiedy
chcą i ile chcą. Tacy raczej zamówią sobie coś nowego, zaprojektowanego dla siebie, niż stare lokum w bloku z wielkiej płyty. Ewentualnie mogą kupić, jakiś zabytek lub coś w niepowtarzalnej lokalizacji - w przypadku nieruchomości często wartość rośnie z czasem, a w przypadku spodni i samochodów zdarza się to zdecydowanie rzadziej.

Można powiedzieć że są ubogie społeczeństwa na poziomie spodni. Nasze, powiedzmy że jest na poziomie samochodów i nie mamy dylematu ze spodniami. Jak będziemy na poziomie mieszkań, to zniknie problem: samochód nowy czy używany.

Pozdrawiam
Wojtek

149 Data: Grudzien 18 2007 10:41:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę
zł/kg

Porównanie kompletnie nie trafione.

Porównanie jak najbardziej trafione, tylko inna skala dla Ciebie. Znam
osobiście ludzi, którzy potrafią kupić żonie auto pod kolor sukienki, więc
to naprawdę tylko kwestia skali :-). Tobie (w sumie mi trochę też) wydaje
się to dziwne, ale tak jest...

150 Data: Grudzien 18 2007 10:34:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MarcinJM 

Robert J. pisze:

....Komu to się opłaca?

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę zł/kg ;-).

A koszt samego posiadania nowych i uzywanych sie rozni zasadniczo?
A jesli mialbyc z nowymi maszerowac na platny przeglad co 2 miesiace i przeglad ten kosztowalby procentowo dosc sporo (wiem, i tak jest to nizsza, nieporownywalna skala wydatkow).
Nadal twierdzilbys to samo?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

151 Data: Grudzien 18 2007 13:17:29
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

A koszt samego posiadania nowych i uzywanych sie rozni zasadniczo?
A jesli mialbyc z nowymi maszerowac na platny przeglad co 2 miesiace i
przeglad ten kosztowalby procentowo dosc sporo (wiem, i tak jest to
nizsza, nieporownywalna skala wydatkow).
Nadal twierdzilbys to samo?

Tak.
Skoro coś kupuję to znaczy że mnie na to stać. Nie należę do wyznawców
filozofii "zastaw się a postaw się", jeśli uważam że coś może przerosnąć
moje możliwości finansowe to rezygnuję z tego. Gdyby nie było mnie stać na
zakup i utrzymanie auta to bym nabył używane. A, jeszcze dla Twojej
informacji: skończyła mi się gwarancja i nadal na przeglądy jeżdżę do ASO
;-). Stać mnie na to. Uważasz że jestem dziwny?

152 Data: Grudzien 18 2007 12:39:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Robert J."  wrote in message

> ....Komu to się opłaca?

Spodnie też kupujesz używane? Przecież możesz nabyć powyższe za parę
zł/kg  ;-).

A Ty kupujesz jeansy za 2.000 pln, czy jakieś gówno za 200 ? ;)

153 Data: Grudzien 18 2007 13:19:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

A Ty kupujesz jeansy za 2.000 pln, czy jakieś gówno za 200 ? ;)

Kupuję nowe. Średniej klasy. Podobnie jak auta, też kupuję średniej klasy.
Nie jeżdżę porsche (przynajmniej nie nowym). Nie zadawaj więc takich
dziwnych pytań, bo wątek nie jest "kto jeździ najdroższymi autami", ale "kto
jeździ nowymi" ;-))).

154 Data: Grudzien 18 2007 09:59:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Andrzej Zbierzchowski 

Tomasz Motyliński pisze:
[ciach!]

Widocznie nie zależy Ci na kosztach. A są firmy którym bardzo zależy.
--
Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

155 Data: Grudzien 18 2007 10:11:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Andrzej Zbierzchowski  m.in. napisał(a)::

Widocznie nie zależy Ci na kosztach. A są firmy którym bardzo zależy.

No nie do końca, po prostu od nowego auta możesz odliczyć chyba tylko 60%
VAT, o napraw auta 100%, więc teoretycznie kupując starsze auto i robiąc mu
remont odliczasz więcej. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia osób które nie
na firmę kupują nowe. Moja sasiadka wzięła na raty punto II, teraz płacze
że raty wysokie, że serwis kosztuje, że musi na innych rzeczach oszczędzać
aby to auto spłacić. A jak zapytałem dlaczego ona kupiła nowe, to
odpowiedziała, bo jej koleżanki mają nowe. Ot rozumowanie,

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

156 Data: Grudzien 18 2007 10:07:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG za 2,5k
i na początku w doprowadzenie auto do stanu używalności usunięcie

Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?
Wiesz, samochód też świadczy o firmie. Jak jedziesz naprawiać pralkę na jakieś zadupie to możesz użyć to tego byle rzęcha. A jak świadczysz nowoczesne usługi dla jakiejś wypasionej korporacji, to już nie wypada podjechać byle czym.
Tak w skrócie na temat wizerunku: jak firma jest fachowa to przynosi dobry dochód, jak ma dobry dochód to stać ją na dobre i nowoczesne narzędzia pracy, jak używa dobrych narzędzi, to jej usługi są na wysokim poziomie, jeśli tak to jej usługi są w cenie, itd. Samochód to też narzędzie pracy.

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?
Od kiedy?
Obowiązkowe jest tylko przy kredycie lub leasingu, tak samo dla nowego jak i używanego samochodu.

Pozdrawiam
Wojtek

157 Data: Grudzien 18 2007 10:25:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Wojtekk  m.in. napisał(a)::

Wiesz, samochód też świadczy o firmie. Jak jedziesz naprawiać pralkę na
jakieś zadupie to możesz użyć to tego byle rzęcha. A jak świadczysz
nowoczesne usługi dla jakiejś wypasionej korporacji, to już nie wypada
podjechać byle czym.

Nie uważam, aby połyskujące kameleonem Mondeo GHIA w idealnym stanie (z
wyposażeniem którego żaden Mercedes by się nie powstydził i osiągami na
które tylko te mocniejsze BMW mogą sobie pozwolić) jest rzęchem, choć wiem
o czym mówisz. Ja osobiście jednak wolę kupić laptopa za 10 tys., PDA za
2000, tester sieci za 20000, wiertarkę za 2500 i kilka innych bardziej mi
przydatnych gadżetów, z których nie jeden i nie dwa kosztować będą więcej
niż takie nowe mondeo. To są moje narzędzia pracy, a samochód? No cóż, ma
mnie wygodnie zawieźć do klienta, tak żeby plecy nie bolały, aby w zimę w
dupkę było ciepło a w lato chłodno. Fajnie jak będzie miło mruczał i nie
głupio się zbierał przy wyprzedzaniu.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

158 Data: Grudzien 18 2007 12:34:55
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości


Nie uważam, aby połyskujące kameleonem Mondeo GHIA w idealnym stanie (z
wyposażeniem którego żaden Mercedes by się nie powstydził i osiągami na
które tylko te mocniejsze BMW mogą sobie pozwolić) jest rzęchem, choć wiem
o czym mówisz.
W twoim przypadku zapewne taki standard jest wystarczający. Jednak w niektórych
kręgach taki samochód raczej prestiżu by nie dodawał.

Wszystko zależy co kto potrzebuje. Zgodzę się również z tym, że nie ma potrzeby
kupowania samochodu na wyrost, ponad to co jest potrzebne.
Na przykład taksówki. Lubię wybrać sobie lepszy, nowszy samochód. Ale jak widzę
najnowszego wypasionego merca, to nabieram podejrzeń, bo nijak mi nie pasuje stawka za kilometr do ceny takiego samochodu.

Pozdrawiam
Wojtek

159 Data: Grudzien 18 2007 12:41:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Witam,

 W poście
 Wojtekk  m.in. napisał(a)::

> Wiesz, samochód też świadczy o firmie. Jak jedziesz naprawiać pralkę na
> jakieś zadupie to możesz użyć to tego byle rzęcha. A jak świadczysz
> nowoczesne usługi dla jakiejś wypasionej korporacji, to już nie wypada
> podjechać byle czym.

Nie uważam, aby połyskujące kameleonem Mondeo GHIA w idealnym stanie (z
wyposażeniem którego żaden Mercedes by się nie powstydził i osiągami na
które tylko te mocniejsze BMW mogą sobie pozwolić) jest rzęchem, choć wiem
o czym mówisz. Ja osobiście jednak wolę kupić laptopa za 10 tys.,

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia, jak
auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Jurand.

160 Data: Grudzien 18 2007 12:48:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Jurand  m.in. napisał(a)::

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia, jak
auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Taki IBM który jak mi upadnie z wysokości 3m na twarde podłoże włączony to
będzie nadał działał, lub jak go prasa hydrauliczna do form pcv przygniecie
z naciskiem 2T/cm^2 to on nadal będzie sprawny i się nawet nie wgniecie. Tu
cena nie tyle za osiągi wyposażenie ile za niezniszczalność. Miałem miesiąc
kiedy wykończyłem 5 laptopów po 3k każdy bo mi spadły z wysokości. I
właściwie nie chodzi tu o sam koszt laptopa a o czas jaki potrzebuje na
przystosowanie nowego do moich potrzeb (oprogramowanie).

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

161 Data: Grudzien 18 2007 12:53:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Alex 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia, jak
auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Taki IBM który jak mi upadnie z wysokości 3m na twarde podłoże włączony to
będzie nadał działał, lub jak go prasa hydrauliczna do form pcv przygniecie
z naciskiem 2T/cm^2 to on nadal będzie sprawny i się nawet nie wgniecie. Tu
cena nie tyle za osiągi wyposażenie ile za niezniszczalność.

Tak z ciekawości - kupiłeś nowy czy używany ? ;).

btw.
kładziesz laptopa pod prasę hydrauliczną ?
To wiele wyjaśnia ;)

162 Data: Grudzien 18 2007 12:58:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Alex  m.in. napisał(a)::

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia,
jak auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Taki IBM który jak mi upadnie z wysokości 3m na twarde podłoże włączony
to będzie nadał działał, lub jak go prasa hydrauliczna do form pcv
przygniecie> z naciskiem 2T/cm^2 to on nadal będzie sprawny i się nawet
nie wgniecie. Tu cena nie tyle za osiągi wyposażenie ile za
niezniszczalność.

Tak z ciekawości - kupiłeś nowy czy używany ? ;).
Używany, nowe kosztują 3 razy wiecej.

kładziesz laptopa pod prasę hydrauliczną ?
To wiele wyjaśnia ;)
Nie kłade, ale znajomy ma takiego samego i jego to przeżył, znaczy mój tez
przeżyje. Mój kilka razy spadł z 3-4m na beton otwarty i włączony.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

163 Data: Grudzien 18 2007 13:00:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Alex 


Użytkownik "Tomasz Motyliński":

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia,
jak auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Tak z ciekawości - kupiłeś nowy czy używany ? ;).
Używany, nowe kosztują 3 razy wiecej.

30.000zł za nowego laptopa IBM ? Musi być fajny - a jaki to model ?

164 Data: Grudzien 18 2007 13:05:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Alex  m.in. napisał(a)::

30.000zł za nowego laptopa IBM ? Musi być fajny - a jaki to model ?
Zadzwoń do IBM to Ci pokażą droższe.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

165 Data: Grudzien 18 2007 13:14:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Alex 


Użytkownik "Tomasz Motyliński":

30.000zł za nowego laptopa IBM ? Musi być fajny - a jaki to model ?
Zadzwoń do IBM to Ci pokażą droższe.

Nie zrozumiałeś pytania ?
Spytałem o model jaki używasz.

Że są droższe, to sprawa oczywista - i nie trzeba nigdzie dzwonić.

166 Data: Grudzien 18 2007 13:06:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 12:58:12 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Mmmm ciekawe ;) Laptop za 10 tysięcy to dla mnie taka sama fanaberia,
jak auto klasy kompakt za 100.000 ;)))

Taki IBM który jak mi upadnie z wysokości 3m na twarde podłoże włączony
to będzie nadał działał,

Nie kłade, ale znajomy ma takiego samego i jego to przeżył, znaczy mój tez
przeżyje. Mój kilka razy spadł z 3-4m na beton otwarty i włączony.

A wiele razi ci laptop spadl ?
Moze sie nie oplaca przeplacac :-)

J.

167 Data: Grudzien 18 2007 15:29:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Finke 

J.F. pisze:

A wiele razi ci laptop spadl ? Moze sie nie oplaca przeplacac :-)

Mój stary IBM T23 przeżył kiedyś zderzenie z Oplem Omegą, który
na światłach zaparkował mi w bagażniku, leżał pod klapą w strefie
wgniecenia i tyko się przesunął.   Drobnych upadków nawet nie liczę,
a kiedyś też zostawiłem go włączonego pod uchylonym oknem dachowym
i przypomniałem sobie o tym dopiero pół godziny po rozpoczęciu ulewy.
Wystarczyłe wyłączenie go, ostrożne zlanie wody zgromadzonej na
klawiaturze, przedmuchanie jej i wytarcie wyświetlacza.  Nie warto
kupować innych laptopów :-)  Nawiasem mówiąc nie ma już Thinkpadów po
30 kzł, maksymalnie wyposażonego T61p można kupić za mniej niż 9k.

T.

168 Data: Grudzien 18 2007 15:52:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 15:29:19 +0100,  Tomasz Finke wrote:

J.F. pisze:
A wiele razi ci laptop spadl ?
Moze sie nie oplaca przeplacac :-)

Mój stary IBM T23 przeżył kiedyś zderzenie z Oplem Omegą, który

Aristo tez pare wypadkow w samochodach przezyly.

na światłach zaparkował mi w bagażniku, leżał pod klapą w strefie
wgniecenia i tyko się przesunął.

Tylko jak czesto masz wypadek i czy warto przeplacac :-)

Drobnych upadków nawet nie liczę,
a kiedyś też zostawiłem go włączonego pod uchylonym oknem dachowym
i przypomniałem sobie o tym dopiero pół godziny po rozpoczęciu ulewy.
Wystarczyłe wyłączenie go, ostrożne zlanie wody zgromadzonej na
klawiaturze, przedmuchanie jej i wytarcie wyświetlacza.  Nie warto
kupować innych laptopów :-)

Ja uzywam dwoch telefonow kompletnie utopionych.
Tajemnica w fachowym suszeniu.

Nawiasem mówiąc nie ma już Thinkpadów po
30 kzł, maksymalnie wyposażonego T61p można kupić za mniej niż 9k.

A w ogole IBM robi jeszcze komputery/notebooki ?
Zdaje sie ze to Lenovo robi ? .. I przestalo placic IBM za marke ?

J.

169 Data: Grudzien 18 2007 16:45:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

A w ogole IBM robi jeszcze komputery/notebooki ?
Zdaje sie ze to Lenovo robi ? .. I przestalo placic IBM za marke ?

Ja mam jeszcze IBM na obudowie, ale to zawsze było Lenovo :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

170 Data: Grudzien 19 2007 10:40:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

Ja mam jeszcze IBM na obudowie, ale to zawsze było Lenovo :)


od listopada 2007 juz nie widuje znaczka IBM na notebookach:)
tylko logo ThinkPad, a ze to od dawna robil Lenovo to wiadomo, tylko logo mieli IBMa;)

--
pzdr
piotrek

171 Data: Grudzien 18 2007 16:46:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Finke 

J.F. pisze:

Tylko jak czesto masz wypadek i czy warto przeplacac :-)

Akurat wtedy wracałem z urlopu i miałem w tym laptopie spory kawałek
wykonanej pracy, warty dużo więcej niż on sam.  Backupu oczywiście nie
chciało mi się zrobić, więc było warto :-)  Thinkpady mają spory zapas
wytrzymałości, który raz na kilka lat może okazać się nieoceniony.  Ja
np. nigdy nie miałem wypadku samochodowego, przy którym odpaliłaby
poduszka powietrzna, ale nie chciałbym na nich oszczędzać.

A w ogole IBM robi jeszcze komputery/notebooki ? Zdaje sie ze to Lenovo robi ? .. I przestalo placic IBM za marke ?

To fakt, ostatnim zaprojektowanym jeszcze w IBM był chyba T43p
i Chińczycy nie chcą już płacić za kolorowe logo na obudowie.  Wszyscy
mówią, że notebooki Lenovo to już nie ta sama jakość, co kiedyś, ale
za to topowe modele są teraz ponad 2 razy tańsze.

T.

172 Data: Grudzien 18 2007 17:25:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 16:46:16 +0100,  Tomasz Finke wrote:

J.F. pisze:
Tylko jak czesto masz wypadek i czy warto przeplacac :-)

Akurat wtedy wracałem z urlopu i miałem w tym laptopie spory kawałek
wykonanej pracy, warty dużo więcej niż on sam.  Backupu oczywiście nie
chciało mi się zrobić, więc było warto :-)

Jest szansa ze dysk by ocalal.

Oraz druga ze w srodku byl jakis Seagate, podobnie jak w wielu innych
laptopach :-)

J.

173 Data: Grudzien 19 2007 10:41:55
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Piotrek 

To fakt, ostatnim zaprojektowanym jeszcze w IBM był chyba T43p
i Chińczycy nie chcą już płacić za kolorowe logo na obudowie.  Wszyscy
mówią, że notebooki Lenovo to już nie ta sama jakość, co kiedyś, ale
za to topowe modele są teraz ponad 2 razy tańsze.


nie zauwazylem roznicy w jakosci pomiedzy T2x T3x T4x a T6x robionym przez Lenovo.
poki co maja po kilka miesiecy wiec to srednia wyrocznia, ale zaden jeszcze nie odwiedzil serwisu(mowie o T6x)

--
pzdr
piotrek

174 Data: Grudzien 18 2007 10:07:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: MiNiOr 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

Oplaca sie wszystkim, ktorzy te auta kupuja po trzech latach, oplaca sie
fabryka ktore produkuja nowe auta dajac wiele miejsc pracy, oplaca sie
panstwu, ktore zbiera podatki oraz firma ubezpieczeniowym, ktre od duze
wartosci czerpia duze profity... itd itp.
Ciesze sie ze ludzie kupuja nowe auta, ktore z kilka lat bedzie mozna kupic
za znikomy procent ich wartosci poczatkowej.
Sam nie kupiłbym nowego auta... ale to juz indywidualny wybor... kazdego z
osobna.
Generalnie: Kupujcie jak najwiecej nowych aut ! (tylko porzadnie
wyposazonych i nie francuskich - bo nie bedzie z czego wybierac za kilka
lat).

175 Data: Grudzien 18 2007 10:40:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Agent 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie

No jeszcze nie wiem czy te używane auto za 10k przelata 240 tys. bo może się okazac że po roku do remontu będzie cały silnik + zawieszenie + cała masa "pierdółek" które będą naprawdę wkurzały.

176 Data: Grudzien 18 2007 11:24:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Motyliński pisze:

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

18gr/km to chyba nie jest aż tak dużo.

Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?

Tak jest dokładnie ze wszystkim.
Komputery pracownikom można pobudować ze starych części kupionych na Allegro zamiast kupić nowy zestaw w sklepie.
Młotek pracownikowi też można kupić nowy porządny za 50zł, albo kupić obuch na złomie, a trzonek zrobić sobie samemu "porządnie" z kawałka kija od miotły.
Ubrania robocze też się gdzieś uda zdobyć "mało używane" zamiast kupować nowych.

Wszystko od zależy od tego co się robi i z jakim rozmachem.

W niejednej takiej "korporacji" prezes-właściciel będzie sam leżał pół niedzieli pod firmowym samochodem i naprawiał żeby 100zł zaoszczędzić.
W innej ktoś stwierdzi że statystyczne ryzyko tego, że któregoś dnia nie uruchomi samochodu jest tak kosztowne że _taniej_ co 3 lata wymieniać wszystkie samochody na nowe.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

177 Data: Grudzien 18 2007 20:01:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Tuesday, December 18, 2007, 11:24:47 AM, you wrote:

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?
18gr/km to chyba nie jest aż tak dużo.

Podstawowy błąd w tym rozumowaniu polega na tym, że sprzedaje się
samochód po 3 latach zamiast korzystać z niego przez 9 lat. Bo
porównuje się go z samochodem 6-letnim i liczy koszt eksploatacji
przez 3 lata.
O błędnym założeniu, że sześciolatek z przebiegiem pół miliona
kilometrów przejedzie bezawaryjnie kolejne ćwierć miliona szkoda nawet
gadać.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

178 Data: Grudzien 19 2007 02:00:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 20:01:15 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Tomasz,
Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

18gr/km to chyba nie jest aż tak dużo.

Podstawowy błąd w tym rozumowaniu polega na tym, że sprzedaje się
samochód po 3 latach zamiast korzystać z niego przez 9 lat.

Zobacz jaki on chce przebieg.
Mercedes to niestety nie te pieniadze :-)

J.

179 Data: Grudzien 18 2007 11:42:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

Tomasz Motyliński wrote:
>

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG
za 2,5k i

no ale gdyby do mnie przyjechał kontrahent mondziakiem za 10 tys, śmierdzącycm gazem, to bym z nim nawet nie chciał gadać.
więc czasem bycie tanim się nie opłaca, zwłaszcza w biznesie.

moon

180 Data: Grudzien 18 2007 11:46:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Moon"  napisał w wiadomości

Tomasz Motyliński wrote:
>
Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG
za 2,5k i

no ale gdyby do mnie przyjechał kontrahent mondziakiem za 10 tys, śmierdzącycm gazem, to bym z nim nawet nie chciał gadać.
więc czasem bycie tanim się nie opłaca, zwłaszcza w biznesie.


A jakby przyjechal jeden nowa panda, a drugi E38 to z ktorym bys wolal gadac?




Karolek

181 Data: Grudzien 18 2007 12:02:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

Karolek wrote:

Użytkownik "Moon"  napisał w wiadomości

Tomasz Motyliński wrote:

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG
za 2,5k i

no ale gdyby do mnie przyjechał kontrahent mondziakiem za 10 tys,
śmierdzącycm gazem, to bym z nim nawet nie chciał gadać.
więc czasem bycie tanim się nie opłaca, zwłaszcza w biznesie.


A jakby przyjechal jeden nowa panda, a drugi E38 to z ktorym bys wolal
gadac?

to już nie ma takiego znaczenia.
jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga osoba jest albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede wszystkim grosz, a nie potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest po prostu uboga.
z takimi staram się nie wchodzic w biznesy
moon

182 Data: Grudzien 18 2007 12:11:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 12:02:32 +0100,  Moon wrote:

Karolek wrote:
A jakby przyjechal jeden nowa panda, a drugi E38 to z ktorym bys wolal
gadac?

to już nie ma takiego znaczenia.
jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga osoba jest
albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede wszystkim grosz, a nie
potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest po prostu uboga.
z takimi staram się nie wchodzic w biznesy

Taaa .. jakby przyjechal panda to mozna powiedziec to samo.

A jak przyjedzie nowiutka duza limuzyna .. od nich nie kupujemy,
za drodzy sa :-)

J.

183 Data: Grudzien 18 2007 12:20:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

J.F. wrote:

On Tue, 18 Dec 2007 12:02:32 +0100,  Moon wrote:
>> jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga osoba
jest albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede wszystkim
grosz, a nie potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest po prostu
uboga.
z takimi staram się nie wchodzic w biznesy

Taaa .. jakby przyjechal panda to mozna powiedziec to samo.

nie można.
moon

184 Data: Grudzien 18 2007 12:52:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 12:20:46 +0100,  Moon wrote:

J.F. wrote:
On Tue, 18 Dec 2007 12:02:32 +0100,  Moon wrote:
jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga osoba
jest albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede wszystkim
grosz, a nie potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest po prostu
uboga. z takimi staram się nie wchodzic w biznesy

Taaa .. jakby przyjechal panda to mozna powiedziec to samo.

nie można.

Mozna. Skapiradlo - kupil najtanszy samochod.
Liczy sie dla nich tylko grosz, a mogli sobie kupic
odrobine luksusu..

J.

185 Data: Grudzien 18 2007 17:21:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Moon 

J.F. wrote:

On Tue, 18 Dec 2007 12:20:46 +0100,  Moon wrote:
J.F. wrote:
On Tue, 18 Dec 2007 12:02:32 +0100,  Moon wrote:
jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga
osoba jest albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede
wszystkim grosz, a nie potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest
po prostu uboga. z takimi staram się nie wchodzic w biznesy

Taaa .. jakby przyjechal panda to mozna powiedziec to samo.

nie można.

Mozna. Skapiradlo - kupil najtanszy samochod.
Liczy sie dla nich tylko grosz, a mogli sobie kupic
odrobine luksusu..

najtańszy, ale nowy plus ubezpiecznie to więcej niż 4 stare taunusy, zresztą tu chodzi o image.
nowe rzeczy emanują czymś, czego stare nie mają.

moon

186 Data: Grudzien 18 2007 19:14:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 17:21:47 +0100,  Moon wrote:

J.F. wrote:
Taaa .. jakby przyjechal panda to mozna powiedziec to samo.
nie można.
Mozna. Skapiradlo - kupil najtanszy samochod.
Liczy sie dla nich tylko grosz, a mogli sobie kupic
odrobine luksusu..

najtańszy, ale nowy plus ubezpiecznie to więcej niż 4 stare taunusy, zresztą
tu chodzi o image.
nowe rzeczy emanują czymś, czego stare nie mają.

No coz, moze na ciebie to dziala.

Ja bym tam pomyslal "biedny pracownik, ze go w takie cos wcisneli" :-)

J.

187 Data: Grudzien 18 2007 12:18:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Moon  m.in. napisał(a)::

to już nie ma takiego znaczenia.
jak ktoś jeździ trupem i to na lpg pokazuje mi to, że ta druga osoba jest
albo biedna, albo skąpa i liczy się dla niej przede wszystkim grosz, a nie
potrafi patrzeć globalnie, o ile nie jest po prostu uboga.

Bzdura, LPG jest przyjazne dla środowiska, a że mondeo ma kilka lat nie
znaczy że jest trupem, W tej chwili troszkę mi je po obijali ale w styczniu
jak wylakierują i wypolerują kameleona to Ci foty pokaże.

z takimi staram się nie wchodzic w biznesy

A to już chyba twój problem, że zarobić nie chcesz.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

188 Data: Grudzien 18 2007 12:24:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

Bzdura, LPG jest przyjazne dla środowiska

Ale nie jest przyjazne dla nosa, przynajmniej w instalacjach za 2,5 kzł.

189 Data: Grudzien 18 2007 12:43:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Cavallino"  wrote in message


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

> Bzdura, LPG jest przyjazne dla środowiska

Ale nie jest przyjazne dla nosa, przynajmniej w instalacjach za 2,5 kzł.

Hmm dawaj jakieś Mondeo założę Ci tam instalację za 2500 PLN, się zdziwisz
;)

Jurand.

190 Data: Grudzien 18 2007 12:58:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości news:

Ale nie jest przyjazne dla nosa, przynajmniej w instalacjach za 2,5 kzł.

Hmm dawaj jakieś Mondeo założę Ci tam instalację za 2500 PLN, się zdziwisz
;)

Wiesz, bez zarobku to pewnie założysz.
Ale średnia cena sensownej instalacji która w starym gracie zapewni brak smrodu jest jednak wyższa.

191 Data: Grudzien 18 2007 13:03:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Cavallino  m.in. napisał(a)::

Wiesz, bez zarobku to pewnie założysz.
Ale średnia cena sensownej instalacji która w starym gracie zapewni brak
smrodu jest jednak wyższa.

Ty chyba kpisz, sekwencje teraz za 1,8 zakładają, za 2,5 dostałem jedna z
lepszych.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

192 Data: Grudzien 18 2007 13:07:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

Ale średnia cena sensownej instalacji która w starym gracie zapewni brak
smrodu jest jednak wyższa.

Ty chyba kpisz, sekwencje teraz za 1,8 zakładają, za 2,5 dostałem jedna z
lepszych.

Aaaaa to sorry, nie zdawałem sobie sprawy z faktu że przez ostatnie 2 lata ceny poszły w dół dwa razy.

193 Data: Grudzien 18 2007 12:14:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Moon  m.in. napisał(a)::

no ale gdyby do mnie przyjechał kontrahent mondziakiem za 10 tys,
śmierdzącycm gazem, to bym z nim nawet nie chciał gadać.
więc czasem bycie tanim się nie opłaca, zwłaszcza w biznesie.

Ale jakbym podjechał tym monkiem i położył na stół 100 tys. i powiedział że
za tyle biorę dziś towaru za gotówkę (co kilka razy się zdarzyło) to już to
czym przyjechałem miałoby dla Ciebie drugorzędne znaczenie.

Ja sobie napraw?e niczego nie odmawiam, a znajoma ma sklep spożywczy i
opowiadała jak to podjeżdżały nowiutkie toyoty po czym pani brała 5
plasterków najtańszego wyrobu kiełbaso podobnego ale 100 gram pasztetowej
oraz kaszankę. O dziwo wszystko biorą kaszankę dla psa, tak jakoś się
tłumaczą mimo, że ich nikt nie pyta i nie wiem co do kaszanki mają, bo ja
np bardzo lubię taką z kiełbaską, jajkiem  i grzybami zapiekana w
piekarniku. Może niektórzy mają rację, nie jestem jeszcze na "tym" poziomie
aby nie zastanawiać się na durnymi kosztami posiadania nowego samochodu,
Może za kilka lat się to zmieni. Pytałem, nie po to by wywoływać jakąś
wojnę, ani po to by poprawić sobie samopoczucie, że jeż?żę mondeo (z
którego na marginesie jestem bardzo zadowolony). Pomyślałem, że w swoich
kalkulacjach coś pominąłem, coś istotnego i oczywistego co powoduje, że mi
opłacało się będzie kupno nowego auta. Tylko, a może i aż tyle.
Pozdrawiam

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

194 Data: Grudzien 18 2007 12:23:58
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

Pomyślałem, że w swoich
kalkulacjach coś pominąłem, coś istotnego i oczywistego co powoduje, że mi
opłacało się będzie kupno nowego auta. Tylko, a może i aż tyle.

Pominąłeś.
I to najistotniejszy i najdroższy.
Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy, że gdzie byś nie pojechał to nie zbankrutujesz z okazji zepsucia się auta, że w najgorszym przypadku wrócisz sobie 1 klasą pociągiem, albo samolotem, a auto przyjedzie naprawione po jakimś czasie.

Pominąłeś też następną bezcenną rzecz - świadomość że nikt nie puszczał bąków w Twój fotel, że nikt Ci auto nie odbierze z tego powodu że jeden z trzech poprzednich właścicieli go ukradł i przebił numery, że Ci się nie rozjedzie na dwie połowy, po kiepskiej naprawie z dwóch przystanków autobusowych, o której nie wiedziałeś itd.

Taki komfort psychiczny to jest właśnie coś, za co się tyle płaci kupując nowe auto.

195 Data: Grudzien 18 2007 12:50:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Cavallino"  wrote in message


Pominąłeś.
I to najistotniejszy i najdroższy.

Najdroższy to zapewne...

Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy,

Na pewno? Chyba, że trafisz na auto-niespodziankę, a przecież nowego
samochodu nikt raczej nie sprawdza pod kątem ewentualnych wypadków ;)

że gdzie byś nie
pojechał to nie zbankrutujesz z okazji zepsucia się auta,

Wiesz, znam takich, co kupili nowe, pojeździli pół roku a potem 3 lata się
sądzili z dealerem. Samochód stał tymczasem grzecznie pod domem.

że w najgorszym
przypadku wrócisz sobie 1 klasą pociągiem, albo samolotem, a auto
przyjedzie  naprawione po jakimś czasie.

Ahaaaaaaa, żeby to tak ZAWSZE działało, to by było cudownie.

Pominąłeś też następną bezcenną rzecz - świadomość że nikt nie puszczał
bąków w Twój fotel,

Ja nie wiem co Ty masz z tymi bąkami w fotelu. W dupę Cię, za
przeproszeniem, gryzą? ;)

że nikt Ci auto nie odbierze z tego powodu że jeden z
trzech poprzednich właścicieli go ukradł i przebił numery, że Ci się nie
rozjedzie na dwie połowy, po kiepskiej naprawie z dwóch przystanków
autobusowych, o której nie wiedziałeś itd.

To są rzeczy bardzo proste do zweryfikowania. Koszt weryfikacji - 300 PLN.
Tyle samo, ile musisz dołożyć na dywaniki do nowego auta, kupione w salonie.

Taki komfort psychiczny to jest właśnie coś, za co się tyle płaci kupując
nowe auto.

Ja nie wiem co Ty masz z tymi bąkami w fotelu. W dupę Cię, za
przeproszeniem, gryzą? ;)

Ja Ci powiem, gdzie natomiast mam dyskomfort, przy zakupie nowego. ŻADNYCH
nieautoryzowanych zmian w pojeździe - np. dokładania sprzętu audio, lepszego
alarmu, instalacji gazowej - poza serwisowem zrobić nie można. Na dzień
dobry płyniesz na tym grube setki złotych. Konieczność wykonywania
przeglądów w serwisie - nawet, jeśli to tylko wymiana oleju, to płacisz za
pozycję, która się nazywa "przegląd po przebiegu xxxxxx km". W niektórych
markach te cyfry potrafią zabić. Jeśli trafisz na jakiś szemrany serwis -
pół auta Ci wymienią, bo mechanik ma takie samo ;)
Oczywiście - nowe auto to fajna rzecz. Przede wszystkim dlatego, że nie jest
jeszcze wytłuczone po drodze i swiadomy użytkownik nie będzie go technicznie
zarzynał. Ale jeśli ktoś mający dochód rzędu 5000 PLN miesięcznie kupuje
sobie nowe auto na raty, płacąc potem 2000 PLN miesięcznej raty, to dla mnie
ma trochę coś nie halo z głową...

Jurand

196 Data: Grudzien 18 2007 13:04:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości news:

Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy,

Na pewno? Chyba, że trafisz na auto-niespodziankę, a przecież nowego
samochodu nikt raczej nie sprawdza pod kątem ewentualnych wypadków ;)


Na pewno.
Jakby co to zapłaci gwarant/sprzedawca oszust.


że gdzie byś nie
pojechał to nie zbankrutujesz z okazji zepsucia się auta,

Wiesz, znam takich, co kupili nowe, pojeździli pół roku a potem 3 lata się
sądzili z dealerem.

Pewnie się zdarza.
Takie życie, wielu oszukuje jak może.

Ale nie wpieraj mi to że to jakiś spore ryzyko jest, zwłaszcza w porównaniu do szans na coś takiego przy starym aucie.

że w najgorszym
przypadku wrócisz sobie 1 klasą pociągiem, albo samolotem, a auto
przyjedzie  naprawione po jakimś czasie.

Ahaaaaaaa, żeby to tak ZAWSZE działało, to by było cudownie.

A czemu miałoby nie działać?
U mnie ZAWSZE to tak działało. ;-)


Pominąłeś też następną bezcenną rzecz - świadomość że nikt nie puszczał
bąków w Twój fotel,

Ja nie wiem co Ty masz z tymi bąkami w fotelu. W dupę Cię, za
przeproszeniem, gryzą? ;)

Nie lubię i już.
Wolno mi?
Wolno.




że nikt Ci auto nie odbierze z tego powodu że jeden z
trzech poprzednich właścicieli go ukradł i przebił numery, że Ci się nie
rozjedzie na dwie połowy, po kiepskiej naprawie z dwóch przystanków
autobusowych, o której nie wiedziałeś itd.

To są rzeczy bardzo proste do zweryfikowania. Koszt weryfikacji - 300 PLN.

Ty już mi nic nie mów o kosztach weryfikacji, zwłaszcza jakości napraw. ;-)


Tyle samo, ile musisz dołożyć na dywaniki do nowego auta, kupione w salonie.

Zazwyczaj dostaję gratis.

Ja Ci powiem, gdzie natomiast mam dyskomfort, przy zakupie nowego. ŻADNYCH
nieautoryzowanych zmian w pojeździe - np. dokładania sprzętu audio, lepszego
alarmu, instalacji gazowej - poza serwisowem zrobić nie można. Na dzień
dobry płyniesz na tym grube setki złotych.

W tym celu kupuję od razu takie auto jaki potrzebuję.
A wodotryski w rodzaju super audio są mi całkowicie zbędne.

Konieczność wykonywania
przeglądów w serwisie - nawet, jeśli to tylko wymiana oleju, to płacisz za
pozycję, która się nazywa "przegląd po przebiegu xxxxxx km".

Faktycznie, dopłata 100 zł rocznie, albo i tyle nie - powalające.

197 Data: Grudzien 18 2007 21:25:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Cavallino"  wrote in message


Ale nie wpieraj mi to że to jakiś spore ryzyko jest, zwłaszcza w
porównaniu  do szans na coś takiego przy starym aucie.

Spore to nie, ale zawsze jakieś jest. Wiesz ile już widziałem powypadkowych
nowych aut? ;)

>> że w najgorszym
>> przypadku wrócisz sobie 1 klasą pociągiem, albo samolotem, a auto
>> przyjedzie  naprawione po jakimś czasie.
>
> Ahaaaaaaa, żeby to tak ZAWSZE działało, to by było cudownie.

A czemu miałoby nie działać?
U mnie ZAWSZE to tak działało. ;-)

Przy używanym też możesz mieć taką usługę...

>
>> Pominąłeś też następną bezcenną rzecz - świadomość że nikt nie puszczał
>> bąków w Twój fotel,
>
> Ja nie wiem co Ty masz z tymi bąkami w fotelu. W dupę Cię, za
> przeproszeniem, gryzą? ;)

Nie lubię i już.
Wolno mi?
Wolno.

Wolno. Ale żeby to jako koronny argument traktować ;)

>
>> że nikt Ci auto nie odbierze z tego powodu że jeden z
>> trzech poprzednich właścicieli go ukradł i przebił numery, że Ci
> > się nie rozjedzie na dwie połowy, po kiepskiej naprawie z dwóch
> > przystanków autobusowych, o której nie wiedziałeś itd.
>
> To są rzeczy bardzo proste do zweryfikowania. Koszt weryfikacji - 300
> PLN.

Ty już mi nic nie mów o kosztach weryfikacji, zwłaszcza jakości napraw.
;-)

A dlaczemu? ;) PRzebicie numerów weryfikuje się dość szybko ;)

> Ja Ci powiem, gdzie natomiast mam dyskomfort, przy zakupie nowego.
> ŻADNYCH nieautoryzowanych zmian w pojeździe - np. dokładania sprzętu
> audio,  lepszego
> alarmu, instalacji gazowej - poza serwisowem zrobić nie można. Na dzień
> dobry płyniesz na tym grube setki złotych.

W tym celu kupuję od razu takie auto jaki potrzebuję.
A wodotryski w rodzaju super audio są mi całkowicie zbędne.

Tobie tak, innym nie ;) Wolno im? Wolno.

>Konieczność wykonywania
> przeglądów w serwisie - nawet, jeśli to tylko wymiana oleju, to
> płacisz za pozycję, która się nazywa "przegląd po przebiegu xxxxxx km".

Faktycznie, dopłata 100 zł rocznie, albo i tyle nie - powalające.

Zależy ile km rocznie robisz.

Jurand.

198 Data: Grudzien 18 2007 23:22:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości news:

A czemu miałoby nie działać?
U mnie ZAWSZE to tak działało. ;-)

Przy używanym też możesz mieć taką usługę...

Bezpłatnej naprawy?
Jakoś chyba nie bardzo, pomijając kwestie kilku miesięcy po zakupie od dealera.

Tobie tak, innym nie ;) Wolno im? Wolno.

A kto mówi że nie?
Ja kupuję auto dla siebie, więc nijak mnie nie interesuje co lubią inni.


Faktycznie, dopłata 100 zł rocznie, albo i tyle nie - powalające.

Zależy ile km rocznie robisz.

Racja.
Może być i 200 zł. ;-)

199 Data: Grudzien 19 2007 10:05:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 23:22:37 +0100, "Cavallino"
wrote:

Przy używanym też możesz mieć taką usługę...

Bezpłatnej naprawy?

Nie. I tak samo nie masz tego przy nowym.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

200 Data: Grudzien 18 2007 13:16:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Jurand  m.in. napisał(a)::

Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy,

Na pewno? Chyba, że trafisz na auto-niespodziankę, a przecież nowego
samochodu nikt raczej nie sprawdza pod kątem ewentualnych wypadków ;)

Sąsiad kupił oktawie (nówkę) po owinięciu na Słupie, jak się później okazało
chłopcy testowali autko na placu (to ta niby sportowa była) i im nie
poszło. Dowiedział się o tym, jak go sprzedawał i kupujący zabrał auto na
pomiar płyty podłogowej W sądzie koło 4 lat (do tej pory)
 
Wiesz, znam takich, co kupili nowe, pojeździli pół roku a potem 3 lata się
sądzili z dealerem. Samochód stał tymczasem grzecznie pod domem.

W rodzinie mam takie 2 osoby a wśród znajomych 3-cią.

Ja Ci powiem, gdzie natomiast mam dyskomfort, przy zakupie nowego. ŻADNYCH
nieautoryzowanych zmian w pojeździe - np. dokładania sprzętu audio,
lepszego alarmu, instalacji gazowej - poza serwisowem zrobić nie można. Na
dzień dobry płyniesz na tym grube setki złotych. Konieczność wykonywania
przeglądów w serwisie - nawet, jeśli to tylko wymiana oleju, to płacisz za
pozycję, która się nazywa "przegląd po przebiegu xxxxxx km". W niektórych
markach te cyfry potrafią zabić.

Np. w Fordzie :) 1200 zł za rozrząd, albo o ile pamiętam 500 za klocki
hamulcowe (z robocizną).

Jeśli trafisz na jakiś szemrany serwis -
pół auta Ci wymienią, bo mechanik ma takie samo ;)

A mojej siostrze podczas pobytu w ASO dziwnie ECU zdechło, myślisz, że
podmianka?

Ale jeśli ktoś mający dochód rzędu 5000 PLN
miesięcznie kupuje sobie nowe auto na raty, płacąc potem 2000 PLN
miesięcznej raty, to dla mnie ma trochę coś nie halo z głową...

Sąsiadka ma około 2500 i wzięła na raty :) A rata przeszło 1000. Jej mąż z
tego co wiem ma mniej od niej.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

201 Data: Grudzien 18 2007 21:39:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Witam,

 W poście
 Jurand  m.in. napisał(a)::

>> Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy,
>
> Na pewno? Chyba, że trafisz na auto-niespodziankę, a przecież nowego
> samochodu nikt raczej nie sprawdza pod kątem ewentualnych wypadków ;)

Sąsiad kupił oktawie (nówkę) po owinięciu na Słupie, jak się później
okazało chłopcy testowali autko na placu (to ta niby sportowa była) i im
nie poszło. Dowiedział się o tym, jak go sprzedawał i kupujący zabrał
auto na pomiar płyty podłogowej W sądzie koło 4 lat (do tej pory)

Dla mnie najlepszym przykładem tego, co może jakiegoś nieszczęśnika trafić,
jest opisane na http://www.tygryspl.republika.pl/
dochodzenie swoich praw w walce z KIA.

> Jeśli trafisz na jakiś szemrany serwis -
> pół auta Ci wymienią, bo mechanik ma takie samo ;)

A mojej siostrze podczas pobytu w ASO dziwnie ECU zdechło, myślisz, że
podmianka?

Podmianka albo ktoś coś zamotał i spalił ECU, a potem się nikt do tego nie
przyzna.

Jurand.

202 Data: Grudzien 18 2007 13:24:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 12:50:45 +0100,  Jurand wrote:

"Cavallino"  wrote in message
Pewność że masz święty spokój z płaceniem za naprawy,
Na pewno? Chyba, że trafisz na auto-niespodziankę, a przecież nowego
samochodu nikt raczej nie sprawdza pod kątem ewentualnych wypadków ;)

Ale gwarancja jednak z reguly dziala.

że w najgorszym
przypadku wrócisz sobie 1 klasą pociągiem, albo samolotem, a auto
przyjedzie  naprawione po jakimś czasie.

Ahaaaaaaa, żeby to tak ZAWSZE działało, to by było cudownie.

Akurat to to dziala - assistance to czesto ubezpieczenie,
ci z reguly placa.

Ale .. jednorazowo to nie sa jakies duze kwoty.
No i trzeba zaplacic samemu, zwrot po powrocie.

Pominąłeś też następną bezcenną rzecz - świadomość że nikt nie puszczał
bąków w Twój fotel,
Ja nie wiem co Ty masz z tymi bąkami w fotelu. W dupę Cię, za
przeproszeniem, gryzą? ;)

Nie da sie wymienic foteli na fabrycznie nowe ?

że nikt Ci auto nie odbierze z tego powodu że jeden z
trzech poprzednich właścicieli go ukradł i przebił numery, że Ci się nie
rozjedzie na dwie połowy, po kiepskiej naprawie z dwóch przystanków
autobusowych, o której nie wiedziałeś itd.

To są rzeczy bardzo proste do zweryfikowania. Koszt weryfikacji - 300 PLN.

No chyba ze sie ktos pomyli.
Niby i na nieuczciwego wlasciciela salonu mozna trafic ..

Ja Ci powiem, gdzie natomiast mam dyskomfort, przy zakupie nowego. ŻADNYCH
nieautoryzowanych zmian w pojeździe - np. dokładania sprzętu audio,

W firmowym ?

lepszego alarmu,
instalacji gazowej - poza serwisowem zrobić nie można.

Ale gazu pzeciez nie chcemy, bo smierdzi :-)

Ale jeśli ktoś mający dochód rzędu 5000 PLN miesięcznie kupuje
sobie nowe auto na raty, płacąc potem 2000 PLN miesięcznej raty, to dla mnie
ma trochę coś nie halo z głową...

Z drugiej strony moze sobie powiedziec ze go stac, a samochod to
narzedzie pracy. Szczegolnie ze 7kkm miesiecznie to
bedzie blizej 5000zl miesiecznych kosztow.

No chyba ze stara sierra i zagazowac, to moze uda sie zejsc do polowy
:-)

J.

203 Data: Grudzien 18 2007 12:56:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 12:14:15 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Ale jakbym podjechał tym monkiem i położył na stół 100 tys. i powiedział że
za tyle biorę dziś towaru za gotówkę (co kilka razy się zdarzyło)

Ustawa tego nie zabrania ?

J.

204 Data: Grudzien 18 2007 13:01:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Ale jakbym podjechał tym monkiem i położył na stół 100 tys. i powiedział
że za tyle biorę dziś towaru za gotówkę (co kilka razy się zdarzyło)

Ustawa tego nie zabrania ?
Kiedyś niezbaraniała. Poza tym nie zawsze potrzebuję faktury. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

205 Data: Grudzien 18 2007 16:44:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Kiedyś niezbaraniała. Poza tym nie zawsze potrzebuję faktury. :)

Lepiej się do tego publicznie nie przyznawaj :-)

206 Data: Grudzien 18 2007 16:43:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Ale jakbym podjechał tym monkiem i położył na stół 100 tys. i powiedział
że
za tyle biorę dziś towaru za gotówkę (co kilka razy się zdarzyło) to już
to
czym przyjechałem miałoby dla Ciebie drugorzędne znaczenie.

Gdybyś był nabywcą to pewnie tak, ale jeśli podjedziesz np. jako oferent
jakiejś usługi, pracy, remontu itp. to możliwe jest, że inwestor poważnie
zastanowi się. Uwierz mi że tak jest, a co Ty o tym myślisz to już wyłącznie
Twoja sprawa ;-).



...jak to podjeżdżały nowiutkie toyoty po czym pani brała 5
plasterków najtańszego wyrobu kiełbaso podobnego ale 100 gram pasztetowej
oraz kaszankę.

A co wspólnego ma czyjś gust kulinarny z autem? Wiesz ile moja żona kupuje
padliny raz na tydzień? Bardzo się zdziwisz, ale nawet nie kilogram, na cały
tydzień. Tylko że dobrego gatunku, po prostu mało jemy wędlin i tyle... Mój
pies żre więcej niż my troje :-)



O dziwo wszystko biorą kaszankę dla psa, tak jakoś się
tłumaczą mimo, że ich nikt nie pyta

No, jak się sami tłumaczą nie pytanie to rzeczywiście coś w tym jest ;-))).



nie wiem co do kaszanki mają, bo ja
np bardzo lubię taką

Zwłaszcza z grilla, ja uwielbiam :-)

207 Data: Grudzien 18 2007 17:22:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

Gdybyś był nabywcą to pewnie tak, ale jeśli podjedziesz np. jako oferent
jakiejś usługi, pracy, remontu itp. to możliwe jest, że inwestor poważnie
zastanowi się. Uwierz mi że tak jest, a co Ty o tym myślisz to już
wyłącznie Twoja sprawa ;-).

Jestem na etapie, że to klinci przychodzą do mnie pytać czy mogę to dla nich
zrobić anie na etapie szukania klientów, wielu zadowolonych klientów
zrobiło mi reklamę odpowiednią, wiec mi akurat mercedes do zabłyśnięcia
niepotrzebny. Moja firma nie ma nawet szyldu, że o www nie wspomnę. Nie
potrzebuję.

O dziwo wszystko biorą kaszankę dla psa, tak jakoś się
tłumaczą mimo, że ich nikt nie pyta

No, jak się sami tłumaczą nie pytanie to rzeczywiście coś w tym jest

O tym właśnie mówię, a Paulina sama posiadaczka 3 psób mówiła, że dałaby
sobie rękę uciąć, że psa nie mają (ponoć da się poznać, ja mam psa ale nie
umiem).

nie wiem co do kaszanki mają, bo ja
np bardzo lubię taką

Zwłaszcza z grilla, ja uwielbiam :-)

O też :) No wiesz, ale jak się ma nowego yarisa to nie wypada jeść
kaszanki :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

208 Data: Grudzien 19 2007 09:46:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

...Moja firma nie ma nawet szyldu,

A wiesz o tym, że oznaczenie siedziby firmy jest obowiązkiem? To tak na
marginesie :-)



No wiesz, ale jak się ma nowego yarisa to nie wypada jeść
kaszanki :)

Niektórym widać tak ;-)))). Ja nie wstydzę się powiedzieć że na coś mnie nie
stać, że czegoś nie mam itd. Co w tym złego? Ale fakt, wielu jest ludzi, dla
których pokazanie się jako "ktoś" jest sprawą honoru :-)

209 Data: Grudzien 19 2007 11:57:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

No wiesz, ale jak się ma nowego yarisa to nie wypada jeść
kaszanki :)

Niektórym widać tak ;-)))). Ja nie wstydzę się powiedzieć że na coś mnie
nie stać, że czegoś nie mam itd. Co w tym złego? Ale fakt, wielu jest
ludzi, dla których pokazanie się jako "ktoś" jest sprawą honoru :-)

A potem widuję na stacjach paliw ludzi tankujących w miare nowy samochód za
10-20 zł, lub na serwisie widzę samochód którym właściciel bez zmiany paska
rozrządu zrobił 80kkm i nie wiem na co liczył nie wymieniając go na czas bo
pasek oczywiście pękł, pół biedy jak silnik bezkolizyjny, niestety
większość dziś już takimi nie są. Znam też osobnika któremu ewidentnie puka
coś w okolicach wahacza, ale ten jak sam mówi do póki się nie urwie to
można jeździć, bo przecież szkoda kasy na naprawy.


--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

210 Data: Grudzien 19 2007 12:01:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

Ale fakt, wielu jest
ludzi, dla których pokazanie się jako "ktoś" jest sprawą honoru :-)

A potem widuję na stacjach paliw ludzi tankujących w miare nowy samochód za
10-20 zł,

I masz z tym jakiś problem?
O czym to niby świadczy Twoim zdaniem?
Mnie na przykład też się czasami tak zdarza, staram się tankować na stacjach firmowych, najlepiej w swoim mieście, więc jak wypadnie konieczność dotankowania gdzieś niedużo wcześniej, na nieznanej lub drogiej stacji, to wlewam tyle tylko żeby mieć pewność iż dojadę do domu, nic więcej.

211 Data: Grudzien 19 2007 13:22:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Cavallino  m.in. napisał(a)::

A potem widuję na stacjach paliw ludzi tankujących w miare nowy samochód
za 10-20 zł,

I masz z tym jakiś problem?

Ja? Mnie stać na azalanie do pełna i mimo, że jeżdzę na LPG to i tak Pb
tankuje do pełna (2 razy do roku jakoś się zdarza).

O czym to niby świadczy Twoim zdaniem?

A twoim? Ja tankuje na BP zazwyczaj i jak tam auto z rejestracja z mojego
miasta tankuje za 10 zł a później się dowiaduję od sprzedawcy, że ten Pan
już dziś 3 razy tankował po 10 zł (a auto to Panda nie starsza niż rok albo
punto II albo spark) to o czym to według Ciebie świadczy?

Mnie na przykład też się czasami tak zdarza, staram się tankować na
stacjach firmowych, najlepiej w swoim mieście, więc jak wypadnie
konieczność dotankowania gdzieś niedużo wcześniej, na nieznanej lub
drogiej stacji, to wlewam tyle tylko żeby mieć pewność iż dojadę do domu,
nic więcej.

Ty jesteś odmieńcem :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

212 Data: Grudzien 19 2007 15:23:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Ania 


A twoim? Ja tankuje na BP zazwyczaj i jak tam auto z rejestracja z mojego
miasta tankuje za 10 zł a później się dowiaduję od sprzedawcy, że ten Pan
już dziś 3 razy tankował po 10 zł (a auto to Panda nie starsza niż rok albo
punto II albo spark) to o czym to według Ciebie świadczy?

Może sprzedawca mu się podoba?

A tak wogóle to ty chyba jakieś kompleksy masz. Opowiadać na grupie co
masz, ile zarabiasz... Kogo to obchodzi?

Pozdrawiam
A.

213 Data: Grudzien 20 2007 01:16:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Ania  m.in. napisał(a)::


A twoim? Ja tankuje na BP zazwyczaj i jak tam auto z rejestracja z mojego
miasta tankuje za 10 zł a później się dowiaduję od sprzedawcy, że ten Pan
już dziś 3 razy tankował po 10 zł (a auto to Panda nie starsza niż rok
albo punto II albo spark) to o czym to według Ciebie świadczy?

Może sprzedawca mu się podoba?
No powiedzmy, że może to być prawdziwe.

A tak wogóle to ty chyba jakieś kompleksy masz. Opowiadać na grupie co
masz, ile zarabiasz... Kogo to obchodzi?
Podałem gdzieś ile zarabiam? :D Zmartwię Cię , nie mam kompleksów, a
przynajmniej nie jestem ich świadom.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

214 Data: Grudzien 20 2007 16:37:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Tomasz Motyliński pisze:

[...] nie mam kompleksów, a
przynajmniej nie jestem ich świadom.

Hmm, mam wrażenie, że bracia K. (że użyję tego "obraźliwego zwrotu") też tak sądzą... ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

215 Data: Grudzien 19 2007 13:25:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 11:57:41 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

A potem widuję na stacjach paliw ludzi tankujących w miare nowy samochód za
10-20 zł

Bo w takiej drogiej stacji nie beda kupowac wiecej niz musza :-)

lub na serwisie widzę samochód którym właściciel bez zmiany paska
rozrządu zrobił 80kkm i nie wiem na co liczył nie wymieniając go na czas bo
pasek oczywiście pękł,

A instrukcja nie mowi 90 ? :-)

Znam też osobnika któremu ewidentnie puka
coś w okolicach wahacza, ale ten jak sam mówi do póki się nie urwie to
można jeździć, bo przecież szkoda kasy na naprawy.

A ten to akurat moze miec sporo racji.

J.

216 Data: Grudzien 19 2007 17:49:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

widzę samochód którym właściciel bez zmiany paska rozrządu zrobił 80kkm i
nie wiem na co liczył nie wymieniając go na czas bo pasek oczywiście pękł,

A instrukcja nie mowi 90 ? :-)

Dla tamtego auta akurat 60 kkm, a każdy wie, powinien wiedzieć, że jak
jeździ przede wszystkim po mieście to powinno się zmieniać nie rzadziej niż
co 50.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

217 Data: Grudzien 18 2007 14:01:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 11:42:38 +0100, "Moon"  wrote:


no ale gdyby do mnie przyjechał kontrahent mondziakiem za 10 tys,
śmierdzącycm gazem, to bym z nim nawet nie chciał gadać.

Nie każdy pracuje jako dziwka.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

218 Data: Grudzien 18 2007 11:50:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Alex 

Użytkownik "Tomasz Motyliński":

 Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

15k rocznie ?  i ? ...
.... sporo osób płaci więcej podatku miesięcznie,
więc jest to dla nich wydatek niezauważalny.

Podobnie można skonstruować inne pytania:

- Komu opłaca się duże mieszkanie(lub /i) dom w centrum (lub / i) dobrej dzielnicy?
- Komu opłaca się nowe Ferrari ?
- Komu opłaca się nowy Rolex, skoro Casio równie dokładnie pokaże czas?
- Komu opłaca się garnitur do Armaniego ?
- Komu opłaca się żona ? ;)

Pozdrawiam,
Aleksander.

219 Data: Grudzien 18 2007 11:56:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Alex"  napisał w wiadomości

- Komu opłaca się duże mieszkanie(lub /i) dom w centrum (lub / i) dobrej dzielnicy?
- Komu opłaca się nowe Ferrari ?
- Komu opłaca się nowy Rolex, skoro Casio równie dokładnie pokaże czas?
- Komu opłaca się garnitur do Armaniego ?
- Komu opłaca się żona ? ;)


Zle porownanie.
Bo to nowe to zazwyczaj nie jest rolex, tylko wlasnie casio, nie jest armani, nie jest ferrari itd.
Zamiast nowej pandy na kredyt wolalbym np. stare E38 ;>
Czyli zamiast nowego casio wolalbym starego rolexa.




Karolek

220 Data: Grudzien 18 2007 12:13:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Zamiast nowej pandy na kredyt wolalbym np. stare E38 ;>

To jakiś numer lokomotywy?
I co to ma wspólnego z kalkulacjami?

221 Data: Grudzien 18 2007 13:00:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Zamiast nowej pandy na kredyt wolalbym np. stare E38 ;>

To jakiś numer lokomotywy?
I co to ma wspólnego z kalkulacjami?

To jest grupa o samochodach, wiec wypadaloby takie rzeczy wiedziec ;>




Karolek

222 Data: Grudzien 18 2007 13:15:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Zamiast nowej pandy na kredyt wolalbym np. stare E38 ;>

To jakiś numer lokomotywy?
I co to ma wspólnego z kalkulacjami?

To jest grupa o samochodach, wiec wypadaloby takie rzeczy wiedziec ;>

Niby po co komuś ta wiedza, zakładając że lokomotywy danego producenta go nijak nie interesują?

223 Data: Grudzien 18 2007 13:27:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Niby po co komuś ta wiedza, zakładając że lokomotywy danego producenta go nijak nie interesują?

Jak ktos sie samochodami interesuje to wie, jak ktos sie nie interesuje to po co w ogole sie tu udziela, skoro wiedzy brak?
A jak dalej nie wiesz to wpisz w google E38 i kliknij pierwszy wynik z gory.... widzisz, nawet google wie co to oznacza ;>





Karolek

224 Data: Grudzien 18 2007 14:17:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Niby po co komuś ta wiedza, zakładając że lokomotywy danego producenta go nijak nie interesują?

Jak ktos sie samochodami interesuje to wie

Mylisz się.
Musiałby się interesować dresiarskimi wózkami.
Inaczej nie ma obowiązku.

225 Data: Grudzien 18 2007 21:49:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości



Mylisz się.
Musiałby się interesować dresiarskimi wózkami.
Inaczej nie ma obowiązku.

Jasne... juz na google chyba cie przekierowalem?
A na przyszlosc, nie wiesz to wpisujesz w google, szukasz odpowiedzi, jak nie znajdujesz, to pytasz i wylewasz swoje zale.
A jak cie inteligencja ogranicza w kojarzeniu pewnych rzeczy to pretensje mozesz miec do siebie, ewentualnie do rodzicow.




Karolek

226 Data: Grudzien 18 2007 23:24:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Mylisz się.
Musiałby się interesować dresiarskimi wózkami.
Inaczej nie ma obowiązku.

Jasne... juz na google chyba cie przekierowalem?

Tylko mnie to naprawdę nie interesuje i nie czuję potrzeby aby to zmieniać.

A na przyszlosc, nie wiesz to wpisujesz w google, szukasz odpowiedzi,

Nie szukam.
Dałem Ci tylko do zrozumienia że Twój bełkot o jakichś symbolach maszyn nie jest niczym więcej niż bełkotem.

227 Data: Grudzien 19 2007 00:03:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Tylko mnie to naprawdę nie interesuje i nie czuję potrzeby aby to zmieniać.

A na przyszlosc, nie wiesz to wpisujesz w google, szukasz odpowiedzi,

Nie szukam.

To nastepnym razem nie stawiaj na koncu znaku "?".

Dałem Ci tylko do zrozumienia że Twój bełkot o jakichś symbolach maszyn nie jest niczym więcej niż bełkotem.

To Twoje zdanie, a te symbole sa powszechnie znane.
Kto mial zrozumiec, ten zrozumial.

EOT



Karolek

228 Data: Grudzien 19 2007 00:25:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Karolek  m.in. napisał(a)::

To Twoje zdanie, a te symbole sa powszechnie znane.
Kto mial zrozumiec, ten zrozumial.

Nie jestem wielbicielem beemek, właściwie uważam je za bardzo kiepskie i
przereklamowane wędzidełka, ale co ten symbol oznacza wiem i potrafiłbym
wskazać na parkingu wśród wielu podobnych właśnie jego. Jeśli ktoś
interesuje się motoryzacją to raczej (moim zdaniem) wie co to za auto.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

229 Data: Grudzien 19 2007 10:48:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Motyliński"  napisał w wiadomości news:

To Twoje zdanie, a te symbole sa powszechnie znane.
Kto mial zrozumiec, ten zrozumial.

Nie jestem wielbicielem beemek, właściwie uważam je za bardzo kiepskie i
przereklamowane wędzidełka, ale co ten symbol oznacza wiem

Wiesz, a ja niedawno sprzedałem KM0C0H, natomiast zostawiłem sobie Typ 188 i ED B5D21.

Wiesz co to za auta?
Naprawdę uważasz że masz obowiązek to wiedzieć?

Jeśli ktoś interesuje się motoryzacją to raczej (moim zdaniem) wie co to za auto.

Na tej samej zasadzie musi też wiedzieć co oznaczają powyższe.

230 Data: Grudzien 19 2007 09:33:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Dałem Ci tylko do zrozumienia że Twój bełkot o jakichś symbolach maszyn nie jest niczym więcej niż bełkotem.

To Twoje zdanie, a te symbole sa powszechnie znane.

Tak - właścicielom dresowozów i handlarzom starzyzną.
Dla reszty to zaciemniający wypowiedź bełkot.

231 Data: Grudzien 19 2007 09:36:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

Tak - właścicielom dresowozów i handlarzom starzyzną.
Dla reszty to zaciemniający wypowiedź bełkot.

ale ty jestes popierdolony. az zal czytac twoje wypociny.

232 Data: Grudzien 19 2007 09:38:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

Tak - właścicielom dresowozów i handlarzom starzyzną.
Dla reszty to zaciemniający wypowiedź bełkot.

ale ty jestes popierdolony

PLONK

233 Data: Grudzien 19 2007 13:07:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

ale ty jestes popierdolony

PLONK

chuj ci w dupe ty kurwo

234 Data: Grudzien 19 2007 14:32:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

ale ty jestes popierdolony

PLONK

chuj ci w dupe ty kurwo

Na plonka się nie odpowiada przygłupie!

PLONK!

235 Data: Grudzien 19 2007 16:26:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

tobie tez chuj w dupe dziwko meska

236 Data: Grudzien 19 2007 16:26:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

tobie tez chuj w dupe dziwko meska

237 Data: Grudzien 18 2007 12:51:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Alex"  napisał w wiadomości


> - Komu opłaca się duże mieszkanie(lub /i) dom w centrum (lub / i)
> dobrej  dzielnicy?
> - Komu opłaca się nowe Ferrari ?
> - Komu opłaca się nowy Rolex, skoro Casio równie dokładnie pokaże czas?
> - Komu opłaca się garnitur do Armaniego ?
> - Komu opłaca się żona ? ;)
>

Zle porownanie.
Bo to nowe to zazwyczaj nie jest rolex, tylko wlasnie casio, nie jest
armani, nie jest ferrari itd.
Zamiast nowej pandy na kredyt wolalbym np. stare E38 ;>

Które wpierdoliłoby Ci portfel razem z butami...

Jurand.

238 Data: Grudzien 18 2007 13:02:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Które wpierdoliłoby Ci portfel razem z butami...


Takie same baje mi opowiadali jak E34 kupilem.
Jakos jestem biednym nie pracujacym studentem i stac mnie na utrzymanie tego samochodu :>
A w sumie juz mam w planach wlasnie E38, wiec i tak mnie nie przekonasz ;>




Karolek

239 Data: Grudzien 18 2007 21:57:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Które wpierdoliłoby Ci portfel razem z butami...
>

Takie same baje mi opowiadali jak E34 kupilem.
Jakos jestem biednym nie pracujacym studentem i stac mnie na utrzymanie
tego  samochodu :>
A w sumie juz mam w planach wlasnie E38, wiec i tak mnie nie przekonasz ;>




Karolek

Ktoś, kto myśli nad nową Pandą, przez E34 lub E38 zostanie raczej
zrujnowany...

Jurand.

240 Data: Grudzien 19 2007 10:09:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 21:57:43 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ktoś, kto myśli nad nową Pandą, przez E34 lub E38 zostanie raczej
zrujnowany...

Jurand, policz ile kosztuje nowa panda z takim wyposażeniem jak E38,
potem ile kosztuje E38 i podaj różnicę pomiędzy cenami zakupu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

241 Data: Grudzien 19 2007 13:13:00
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 18 Dec 2007 21:57:43 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ktoś, kto myśli nad nową Pandą, przez E34 lub E38 zostanie raczej
>zrujnowany...

Jurand, policz ile kosztuje nowa panda z takim wyposażeniem jak E38,
potem ile kosztuje E38 i podaj różnicę pomiędzy cenami zakupu.

Ja nie muszę tego liczyć. Ja wiem, że nowa panda pojeździ 2 lata na koszt
serwisu, a używane E38 pojeździ 2 lata na koszt właściciela, paląc mu 50 PLN
na każde przejechane 100 km. Nie wspominam przez grzeczność o takich
detalach, jak np. padnięta skrzynia automatyczna ( w E38 występują
praktycznie wyłącznie automaty ) tudzież przegrzane silniki...

Jurand.

242 Data: Grudzien 19 2007 13:26:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Jurand"

Ja nie muszę tego liczyć. Ja wiem, że nowa panda pojeździ 2 lata na koszt
serwisu, a używane E38 pojeździ 2 lata na koszt właściciela, paląc mu 50
PLN

a nastepne lata bez kosztow serwisu :-)
no chyba, ze ktos jezdzi po wszystkich mozliwych dziurach w ulicach, to
czasem trzeba wymienic cos w zawieszeniu, zeby sie nie tluklo, innych awarii
nie stwierdzono :-) - aha koszt pomijalnie niski
no chyba, ze brak plynu do spryskiwaczy :-)
i jeszcze jedno, policja w ogole sie pandami nie interesuje

--
ania

243 Data: Grudzien 19 2007 13:27:58
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 13:13:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jurand, policz ile kosztuje nowa panda z takim wyposażeniem jak E38,
potem ile kosztuje E38 i podaj różnicę pomiędzy cenami zakupu.

Ja nie muszę tego liczyć. Ja wiem, że nowa panda pojeździ 2 lata na koszt
serwisu, a używane E38 pojeździ 2 lata na koszt właściciela, paląc mu 50 PLN

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę. Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.
na każde przejechane 100 km. Nie wspominam przez grzeczność o takich
detalach, jak np. padnięta skrzynia automatyczna ( w E38 występują
praktycznie wyłącznie automaty ) tudzież przegrzane silniki...

Pytałem o ceny. Ile kosztuje E38 i ile nowa Panda z wypozażeniem takim
samym?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

244 Data: Grudzien 19 2007 13:34:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę. Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.
przegiales:-)
nie udalo mi sie panda ani zjechac ponizej ani ponad 7 litrow (silnik 1,1)
po prostu pali tyle i juz, czy jedzie na maksa swoich mozliwosci czy
oszczednie
swoim potrafie zejsc do 6,2 ale jak jade to na mnie patrza jakbym sie
zchoinki urwala, natomiast jak sie kiedys bardzo spieszylam, to na odcinku
krakow-wroclaw potrafil dojsc do 11, ale jechalam caly czas grubo ponad
dopuszczalne predkosci (inaczej mowiac: tyle ile bylo napisane, ze ma max w
instrukcji, tak tyle jedzie i nic wiecej)

--
Pozdrawiam
Ania M. Huppert
aem Paul Huppert
www.aem.pl
tel.: 012 285 00 15, 012 399 42 00

245 Data: Grudzien 19 2007 14:06:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 13:34:21 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę. Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.
przegiales:-)
nie udalo mi sie panda ani zjechac ponizej ani ponad 7 litrow (silnik 1,1)
po prostu pali tyle i juz, czy jedzie na maksa swoich mozliwosci czy
oszczednie

Ja mówię o jeżdżeniu, a nie wleczeniu się 70km/h.

swoim potrafie zejsc do 6,2 ale jak jade to na mnie patrza jakbym sie
zchoinki urwala, natomiast jak sie kiedys bardzo spieszylam, to na odcinku
krakow-wroclaw potrafil dojsc do 11, ale jechalam caly czas grubo ponad
dopuszczalne predkosci

Zmień licznik. Panda nie rozpędzi się ponad 130km/h, chyba, że ma
mocny wiatr w tyłek.
Przy średnim wiaterku w pyszczek ledwie 125 osiągnie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

246 Data: Grudzien 19 2007 14:08:58
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Ja mówię o jeżdżeniu, a nie wleczeniu się 70km/h.

oj adam adam

Zmień licznik. Panda nie rozpędzi się ponad 130km/h, chyba, że ma
mocny wiatr w tyłek.

oj adam adam

Przy średnim wiaterku w pyszczek ledwie 125 osiągnie.

oj adam adam


--
ania

247 Data: Grudzien 19 2007 14:38:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:08:58 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:

Ja mówię o jeżdżeniu, a nie wleczeniu się 70km/h.

oj adam adam

Oj ja.

Zmień licznik. Panda nie rozpędzi się ponad 130km/h, chyba, że ma
mocny wiatr w tyłek.
oj adam adam

1.2 wyciąga 145 bez pomocy wiatru. Fakt, licznik jej wtedy pokazuje
160.

Przy średnim wiaterku w pyszczek ledwie 125 osiągnie.
oj adam adam

Oj ja. Przepraszam, że mam GPS-a.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

248 Data: Grudzien 19 2007 22:06:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "ania" <aniamh_ #usun  #> napisał w wiadomości


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę. Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.
przegiales:-)
nie udalo mi sie panda ani zjechac ponizej ani ponad 7 litrow (silnik 1,1)
po prostu pali tyle i juz, czy jedzie na maksa swoich mozliwosci czy oszczednie

Hmm, czyli Twoja szybka i wolna jazda wyglada dokladnie tak samo... wolno.

swoim potrafie zejsc do 6,2 ale jak jade to na mnie patrza jakbym sie zchoinki urwala,

Ja swoim BMW 525TDS tez potrafie zejsc do 7, tylko po co??

natomiast jak sie kiedys bardzo spieszylam, to na odcinku krakow-wroclaw potrafil dojsc do 11, ale jechalam caly czas grubo ponad dopuszczalne predkosci (inaczej mowiac: tyle ile bylo napisane, ze ma max w instrukcji, tak tyle jedzie i nic wiecej)

Mi tam 11 pali w miescie, gdzie nigdy nie przestrzegam przepisow, no chyba ze stoje w korku.

Poza tym jadac sobie spokojnie 120km/h mam po prostu cisze w aucie, gdzie taka pandzina 1,1 te 120km/h ledwo co osiaga, a zachowanie tego autka przy taich predkosciach pozostawia wiele do zyczenia.
Cena mojego auta to ledwie 10kzl, cena najtanszej pandy trzy krotnie wyzsza.
Wliczajac nawet, ze mi automatyczna skrzynia padnie i np. pompa wtrsykowa co sie zdaza w tych samochodach, to i tak do 30kzl bede mial daleka droge, za to nie musze jezdzic na platne przeglady, czy wymiany oleju, do ASO aby nie starcic gwarancji.
Paska rozrzadu tez wymieniac nie musze ;>
Takie szczegoly jak dwie poduszki powietrzne i wiele innych mniej waznych czesci wyposazenia podwyzszajacych komfort juz pomine...
E38 owszem bedzie drozsze od mojej E34, ale zakladajac np. ze byloby z tym silnikiem co ja mam, to czesci typu skrzynia, czy pompa wtryskowa beda dokladnie w tej samej cenie co do E34, a wyposazenie, komfort, czy bezpieczenstwo na jeszcze wyzszym poziomie niz u mnie.






Karolek

249 Data: Grudzien 19 2007 22:25:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Karolek"


Hmm, czyli Twoja szybka i wolna jazda wyglada dokladnie tak samo... wolno.
:-)

swoim potrafie zejsc do 6,2 ale jak jade to na mnie patrza jakbym sie
zchoinki urwala,

Ja swoim BMW 525TDS tez potrafie zejsc do 7, tylko po co??
6,2 to nie panda, przeciez napisalam, ze zawsze 7 w pandzie
wlasnie po to - ze jak wlacze tempomat i ustawie 110-120 i sie bujam to pali
6,2 na sto km

Mi tam 11 pali w miescie, gdzie nigdy nie przestrzegam przepisow, no chyba
ze stoje w korku.
11 spalilo jak spieszylam sie kiedys i jechalam blizej 220 niz 210
praktycznie cala droge (nie wliczajac hamowan przed zajezdzajacymi droge
debilami)
po miescie srednio 9, pisze o samochodzie, bo w ostatnim motocyklu to nijak
nie zeszlam ponizej 9,5 litra, chociaz w suce udaje mi sie dobic do 8 jak
jade sobie tempem godnym choppera

Poza tym jadac sobie spokojnie 120km/h mam po prostu cisze w aucie, gdzie
taka pandzina 1,1 te 120km/h ledwo co osiaga, a zachowanie tego autka przy
taich predkosciach pozostawia wiele do zyczenia.
ja jadac 200 km/h mam cisze i predkosci nie odczuwam, no chyba ze na
pirelkach p6000 po przejechaniu paru tysiecy km - tluka sie niemilosiernie,
ale to juz historia, teraz chyba mam micheliny i znowu w lecie nastala cisza


to nie musze jezdzic na platne przeglady, czy wymiany oleju, do ASO aby
nie starcic gwarancji.
panda ma 2 lata gwarancji, pozniej juz normalnie, ale trzeba byc glupkiem
nie wymienajac oleju, a twoje auto nie powinno ci o tym przypominac? tak jak
o wymianie plynu hamulcowego, dolaniu plynu chlodniczego czy chociaz plynu w
spryskiwaczach - tak tylko pytam

Paska rozrzadu tez wymieniac nie musze ;>
wiesz - w fabii ojca tez jest lancuch, bo to fabia z silnikiem skody a nie
szitwagena, zreszta w maluchach tez byl

Takie szczegoly jak dwie poduszki powietrzne i wiele innych mniej waznych
czesci wyposazenia podwyzszajacych komfort juz pomine...
a na pewno je masz? domyslam sie ze auto masz od nowosci i stad to wiesz :-)


--
ania

250 Data: Grudzien 19 2007 22:39:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "ania" <aniamh_ #usun  #> napisał w wiadomości

Ja swoim BMW 525TDS tez potrafie zejsc do 7, tylko po co??
6,2 to nie panda, przeciez napisalam, ze zawsze 7 w pandzie

Przepraszam, zalozylem ze ten Twoj to panda :>

Mi tam 11 pali w miescie, gdzie nigdy nie przestrzegam przepisow, no chyba ze stoje w korku.
11 spalilo jak spieszylam sie kiedys i jechalam blizej 220 niz 210 praktycznie cala droge (nie wliczajac hamowan przed zajezdzajacymi droge debilami)

Przepraszam, ale o czym my mowimy teraz?
Bo na pewno nie o pandzie :>


to nie musze jezdzic na platne przeglady, czy wymiany oleju, do ASO aby nie starcic gwarancji.
panda ma 2 lata gwarancji, pozniej juz normalnie, ale trzeba byc glupkiem nie wymienajac oleju, a twoje auto nie powinno ci o tym przypominac? tak jak o wymianie plynu hamulcowego, dolaniu plynu chlodniczego czy chociaz plynu w spryskiwaczach - tak tylko pytam

Probujesz sie przyczepic, ale chyba wyraznie zaznaczylem, ze do ASO nie musze jezdzic, a nie ze w ogole ;>


Paska rozrzadu tez wymieniac nie musze ;>
wiesz - w fabii ojca tez jest lancuch, bo to fabia z silnikiem skody a nie szitwagena, zreszta w maluchach tez byl


Ale teraz juz nie kupisz zadnej taczki z lancuchem :>

Takie szczegoly jak dwie poduszki powietrzne i wiele innych mniej waznych czesci wyposazenia podwyzszajacych komfort juz pomine...
a na pewno je masz? domyslam sie ze auto masz od nowosci i stad to wiesz :-)


Na pewno mam. :>
Ale zgoda, ze z uzywanymi latwo trafic na mine.




Karolek

251 Data: Grudzien 19 2007 22:54:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Karolek"

Przepraszam, zalozylem ze ten Twoj to panda :>
nie - ale panda dosc czesto jezdze, zreszta roznymi pojazdami jezdze, wiec
mam porownanie - aha i kazdy byl nowy - mowiac jezykiem z tego watku - bylam
idiotka:-)

Ale teraz juz nie kupisz zadnej taczki z lancuchem :>

eee, co ty wypisujesz - dalej samochody robia na lancuchach


--
ania

252 Data: Grudzien 19 2007 23:12:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "ania" <aniamh_ #usun  #> napisał w wiadomości


Użytkownik "Karolek"

Przepraszam, zalozylem ze ten Twoj to panda :>
nie - ale panda dosc czesto jezdze, zreszta roznymi pojazdami jezdze, wiec mam porownanie - aha i kazdy byl nowy - mowiac jezykiem z tego watku - bylam idiotka:-)


Tez mam porownanie z nowymi i wole np. stare BMW od nowej SKODY :>

Ale teraz juz nie kupisz zadnej taczki z lancuchem :>

eee, co ty wypisujesz - dalej samochody robia na lancuchach


Takie za 30-40kzl?
Mozesz napisac jakie konkretnie to by byly, bo moja wiedza w tym zakresie mnie ogranicza.





Karolek

253 Data: Grudzien 19 2007 23:27:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Karolek"

eee, co ty wypisujesz - dalej samochody robia na lancuchach


Takie za 30-40kzl?
Mozesz napisac jakie konkretnie to by byly, bo moja wiedza w tym zakresie
mnie ogranicza.

nie wiem czy robia samochody za tyle co napisales, ale chyba nie, za to
poczciwe wozidelka tak, ale juz chyba nie na lancuchach (w tym przedziale to
pamietam tylko ta fabie z silnikiem skody)


--
ania

254 Data: Grudzien 20 2007 07:18:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

11 spalilo jak spieszylam sie kiedys i jechalam blizej 220 niz 210
praktycznie cala droge (nie wliczajac hamowan przed zajezdzajacymi droge
debilami)

debilem to jestes ty, a nie ci ktorzy ci 'zajezdzali droge'.

255 Data: Grudzien 19 2007 13:35:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 13:13:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Jurand, policz ile kosztuje nowa panda z takim wyposażeniem jak E38,
>> potem ile kosztuje E38 i podaj różnicę pomiędzy cenami zakupu.
>
>Ja nie muszę tego liczyć. Ja wiem, że nowa panda pojeździ 2 lata na koszt
>serwisu, a używane E38 pojeździ 2 lata na koszt właściciela, paląc mu
50 PLN

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę.

Chyba Tobie.

Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.


Chyba Tobie.

>na każde przejechane 100 km. Nie wspominam przez grzeczność o takich
>detalach, jak np. padnięta skrzynia automatyczna ( w E38 występują
>praktycznie wyłącznie automaty ) tudzież przegrzane silniki...

Pytałem o ceny. Ile kosztuje E38 i ile nowa Panda z wypozażeniem takim
samym?

Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się zakupem
_nowej pandy_ nie będzie w ogóle patrzyła w stronę E38, chociażbyś miał na
pokładzie basen i lodówkę.

Jurand.

256 Data: Grudzien 19 2007 14:08:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 13:35:43 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę.

Chyba Tobie.

Mnie.

Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.

Chyba Tobie.

Mnie.
Mówię o jeździe, a nei turlaniu się 70-80km/h.
Żeby pojechac na A4 z normalną prędkością (czyli 130km/h) trzeba mieć
gaz w podłodze.


Pytałem o ceny. Ile kosztuje E38 i ile nowa Panda z wypozażeniem takim
samym?

Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się zakupem

Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

257 Data: Grudzien 19 2007 14:27:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 13:35:43 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
>> okolicach 12 litrów na setkę.
>
>Chyba Tobie.

Mnie.
>
>> Jak lekki wiatr w czółko, to nawet i 13.
>
>Chyba Tobie.

Mnie.
Mówię o jeździe, a nei turlaniu się 70-80km/h.
Żeby pojechac na A4 z normalną prędkością (czyli 130km/h) trzeba mieć
gaz w podłodze.

Pandy nie kupuje się, żeby jeździć jak opętany po trasach. Poza tym toto
spokojnie poleci 150-160 km/h. Chyba miałeś zepsutą tą Pandę - wskazuje na
to zarówno wysokie zużycie paliwa jak i osiągana prędkość maksymalna.

>> Pytałem o ceny. Ile kosztuje E38 i ile nowa Panda z wypozażeniem takim
>> samym?
>
>Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się zakupem

Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.

Ale mnie nie trzeba oświecać. Proponowanie E38 komuś, kto chce Pandę,
zakrawa na debilizm, więc nie chcę być "oświecany" przez debila, bo bym się
uwstecznił.
Natomiast skoro tak bardzo już chcesz ;) To Panda z klimatyzacją, ABS-em,
pakietem elektrycznym i radio z CD kosztuje 38 tysięcy pln nowa. TEraz
podaj, po ile chodzą te Twoje cudowne E38, wybierzemy sobie jedno z nich,
pojedziemy do serwisu i serwis wyceni, ile trzeba do tego E38 dołożyć, żeby
było w 100% sprawne, bez żadnego elementu zużytego lub nadajacego się do
wymiany.

Jurand.

258 Data: Grudzien 19 2007 14:41:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:27:03 +0100, "Jurand"
 wrote:

Mnie.
Mówię o jeździe, a nei turlaniu się 70-80km/h.
Żeby pojechac na A4 z normalną prędkością (czyli 130km/h) trzeba mieć
gaz w podłodze.

Pandy nie kupuje się, żeby jeździć jak opętany po trasach. Poza tym toto
spokojnie poleci 150-160 km/h. Chyba miałeś zepsutą tą Pandę - wskazuje na
to zarówno wysokie zużycie paliwa jak i osiągana prędkość maksymalna.

Mhm. Silniczek 1.1 ma całe 55KM. Przy tej pieknej 'aerodynamice'
poleci. Ale w przepaść.
Pandy nie miałem, ale mam - służbową i jest sprawna, przynajmniej
zdaniem ASO ;)
Jesli ktoś chce jeździć 'oszczędnie', to zejdzie na 7-8 litrów.
Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.
Jak włączysz tej pandzinie jeszcze klime, to masz nie 7-8, a 8-9
literków na setkę. O tym, że sierra jedziesz, a Pandą skaczesz na
każdej dziurze nie wspomnę.

Natomiast skoro tak bardzo już chcesz ;) To Panda z klimatyzacją, ABS-em,
pakietem elektrycznym i radio z CD kosztuje 38 tysięcy pln nowa. TEraz
podaj, po ile chodzą te Twoje cudowne E38, wybierzemy sobie jedno z nich,

No to Ty miałeś podać obydwie ceny, Ty się upierałeś, że się nie
opłaca etc. Więc daj dane do weryfikacji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

259 Data: Grudzien 19 2007 14:50:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Mhm. Silniczek 1.1 ma całe 55KM. Przy tej pieknej 'aerodynamice'
poleci. Ale w przepaść.

wiesz - nie wiem jak to dziala, ale ze skrzyzowania rusza bardzo
dynamicznie, zreszta jest taka do prawie 100, pozniej mulek sie rozpedza do
140 i wiecej, ale optymalna predkosc autostradowa to wlasnie 140
ale moze ja po prostu mniej waze i auto dlatego jedzie

Jesli ktoś chce jeździć 'oszczędnie', to zejdzie na 7-8 litrów.

zartujesz? slowo oszczednie mi trzeba dlugo tlumaczyc i chyba nie uda sie
wyjasnic jego znaczenia

Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.

przykro mi, ale sierry pamietam gdzies pod koniec lat 80, wiec nie
wypowiadam sie, bo nie bylam wtedy kierowca

Jak włączysz tej pandzinie jeszcze klime, to masz nie 7-8, a 8-9

to kazdemu jak wlaczysz klime to zwiekszasz zuzycie (inaczej mowiac, jak
wylaczysz to zmniejszasz, bo po co klima, ktora sie wylacza?)
ja pisalam o pindzie w wersji "abc" jedynie z kratka i absem

--
ania

260 Data: Grudzien 19 2007 15:47:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:50:40 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:

wiesz - nie wiem jak to dziala, ale ze skrzyzowania rusza bardzo
dynamicznie, zreszta jest taka do prawie 100, pozniej mulek sie rozpedza do

A to już zalezy od wkładki - też lecę jako pierwszy.

140 i wiecej, ale optymalna predkosc autostradowa to wlasnie 140
ale moze ja po prostu mniej waze i auto dlatego jedzie

140 licznikowe w Pandzie to dopiero jakieś 130km/h. Panda ma bardzo
optymistycznie nastawiony prędkościomierz.

Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.
przykro mi, ale sierry pamietam gdzies pod koniec lat 80, wiec nie
wypowiadam sie, bo nie bylam wtedy kierowca
O takiej własnie piszę - mam testowy model z 1991 roku, kupiony za
1000zł, aktualnie eksploatuje ją moja kuzynka, codziennie dojeżdża tym
do pracy 30km w jedną stronę.


Jak włączysz tej pandzinie jeszcze klime, to masz nie 7-8, a 8-9
to kazdemu jak wlaczysz klime to zwiekszasz zuzycie (inaczej mowiac, jak
wylaczysz to zmniejszasz, bo po co klima, ktora sie wylacza?)
ja pisalam o pindzie w wersji "abc" jedynie z kratka i absem
No taka jak ta którą ujeżdżam  ;)
A Scierka ma takie samo spalanie przy wyuższej prędkości, z klima i z
nieporównywalnie większym komfortem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

261 Data: Grudzien 19 2007 18:06:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 ania <aniamh_ #usun  #> m.in. napisał(a)::

wiesz - nie wiem jak to dziala, ale ze skrzyzowania rusza bardzo
dynamicznie, zreszta jest taka do prawie 100, pozniej mulek sie rozpedza
do 140 i wiecej, ale optymalna predkosc autostradowa to wlasnie 140
ale moze ja po prostu mniej waze i auto dlatego jedzie

Ty mówisz o Pandzie? Panda i dynamiczny start i ekonomiczne auto :) Mondeo
przy ekonomicznej jeździe (czyli z moją żoną za kierownicą) zamykał się w
7l/100km benzyny z włączona klimą, Vectra 1,6 paliła 6l/100km benzynki na
trasie (też żona za kółkiem). Obecnie jak ja jeżdżę to zrupieciałe Mondeo
pali 9,5-10l/100km z klimą non stop włączoną i 4 osobami na pokładzie,
tyle, że gazu :D. Tak palą stare rupcie z nieekonomicznymi silnikami, a ile
ta nowiutka zwinna i ekonomiczna Panda pali?

to kazdemu jak wlaczysz klime to zwiekszasz zuzycie

Im mocniejszy silnik tym to zwiększenie zużycia mniej widoczne, co nie
znaczy, że większy musi więcej palić.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

262 Data: Grudzien 20 2007 10:03:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 18:06:36 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:


Ty mówisz o Pandzie? Panda i dynamiczny start i ekonomiczne auto :) Mondeo

Dynamiczny start to cecha wkładki między pedałami a oparciem fotela.
Jakoś jak ruszam, to efekt jest taki, że ja zjeżdżam ze skrzyżowania,a
reszta zaczyna ruszać (poooowoooooli), a po chwili zmienia z jedynki
na dwójkę (przy 2000obr/min).
Natomiast 'taniść' Pandy to tanio w zakupie. I koniec. Dalej jest
drogo.

pali 9,5-10l/100km z klimą non stop włączoną i 4 osobami na pokładzie,
tyle, że gazu :D. Tak palą stare rupcie z nieekonomicznymi silnikami, a ile
ta nowiutka zwinna i ekonomiczna Panda pali?

Podobnie ;) Tylko jakby brakuje jej bagażnika ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

263 Data: Grudzien 20 2007 10:29:55
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message

Witam,

 W poście
 ania <aniamh_ #usun  #> m.in. napisał(a)::

> wiesz - nie wiem jak to dziala, ale ze skrzyzowania rusza bardzo
> dynamicznie, zreszta jest taka do prawie 100, pozniej mulek sie rozpedza
> do 140 i wiecej, ale optymalna predkosc autostradowa to wlasnie 140
> ale moze ja po prostu mniej waze i auto dlatego jedzie

Ty mówisz o Pandzie? Panda i dynamiczny start i ekonomiczne auto :) Mondeo
przy ekonomicznej jeździe (czyli z moją żoną za kierownicą) zamykał się w
7l/100km benzyny z włączona klimą, Vectra 1,6 paliła 6l/100km benzynki na
trasie (też żona za kółkiem). Obecnie jak ja jeżdżę to zrupieciałe Mondeo
pali 9,5-10l/100km z klimą non stop włączoną i 4 osobami na pokładzie,
tyle, że gazu :D. Tak palą stare rupcie z nieekonomicznymi silnikami, a
ile ta nowiutka zwinna i ekonomiczna Panda pali?

Widzisz - ja BMW 540 potrafię spalić przy ekonomicznej jeździe niecałe
10/100. JAdąc autostradą z Pandoprędkością ;) 130 km/h. I co z tego? Wjedź
takim autem w MIASTO. Spalanie 17/100, dzień dobry Panu. Panda jadąc
autostradą 130 km/h zeżre dajmy na to 8/100. Ale w mieście tez zeżre 8/100.
I to jest właśnie różnica pomiędzy małym autem z małym silnikiem (które musi
trochę spalić jadąc na granicy swoich możliwości), a dużym autem z dużym
silnikiem.

Jurand.

264 Data: Grudzien 20 2007 11:39:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Jurand  m.in. napisał(a)::

Widzisz - ja BMW 540 potrafię spalić przy ekonomicznej jeździe niecałe
10/100. JAdąc autostradą z Pandoprędkością ;) 130 km/h. I co z tego? Wjedź
takim autem w MIASTO. Spalanie 17/100, dzień dobry Panu. Panda jadąc
autostradą 130 km/h zeżre dajmy na to 8/100. Ale w mieście tez zeżre
8/100. I to jest właśnie różnica pomiędzy małym autem z małym silnikiem
(które musi trochę spalić jadąc na granicy swoich możliwości), a dużym
autem z dużym silnikiem.

W mieście 12l/100km LPG, Nadal porównywalnie z Pandą :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

265 Data: Grudzien 20 2007 12:46:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 11:39:39 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

W mieście 12l/100km LPG, Nadal porównywalnie z Pandą :)

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

266 Data: Grudzien 20 2007 12:59:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

W mieście 12l/100km LPG, Nadal porównywalnie z Pandą :)

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)

Ja niestety jeździłem :/

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

267 Data: Grudzien 20 2007 13:28:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 12:59:35 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)

Ja niestety jeździłem :/

Ja mam tego pecha, że mi się takowa trafiła jako służbówka. Cóż,
darmowe paliwo ma swoją cenę ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

268 Data: Grudzien 20 2007 14:30:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)
Ja niestety jeździłem :/
Ja mam tego pecha, że mi się takowa trafiła jako służbówka. Cóż,
darmowe paliwo ma swoją cenę ;)

Co nie zmienia faktu, ze współczuję :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

269 Data: Grudzien 20 2007 14:30:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)
Ja niestety jeździłem :/
Ja mam tego pecha, że mi się takowa trafiła jako służbówka. Cóż,
darmowe paliwo ma swoją cenę ;)

Co nie zmienia faktu, ze współczuję :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

270 Data: Grudzien 20 2007 16:02:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Cóż,
darmowe paliwo ...

Teraz rozumiem skąd to wysokie spalanie ;)

Pozdrawiam
Wojtek

271 Data: Grudzien 21 2007 15:32:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 16:02:14 +0100, "Wojtekk"
 wrote:

Cóż,
darmowe paliwo ...

Teraz rozumiem skąd to wysokie spalanie ;)

Nie ma znaczenia. Prywatne ato też mi pali sporo, raz z racji wieku,
dwa z racji tego, że ja jeżdżę, a nie turlam się.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

272 Data: Grudzien 20 2007 13:37:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 11:39:39 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

>W mieście 12l/100km LPG, Nadal porównywalnie z Pandą :)

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)

Jak zwykle kłamiesz, grubasku ;)

Jurand.

273 Data: Grudzien 20 2007 13:55:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:37:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)

Jak zwykle kłamiesz, grubasku ;)

Jeździł,nie 'przejechał się kilka razy'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

274 Data: Grudzien 20 2007 13:59:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 13:37:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Wiesz, Jurand Pandą nigdy nie jeździł ;)
>
>Jak zwykle kłamiesz, grubasku ;)

Jeździł,nie 'przejechał się kilka razy'.

Kłamiesz, kłamiesz.

Jurand.

275 Data: Grudzien 20 2007 12:46:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:29:55 +0100, "Jurand"
 wrote:

Widzisz - ja BMW 540 potrafię spalić przy ekonomicznej jeździe niecałe
10/100. JAdąc autostradą z Pandoprędkością ;) 130 km/h. I co z tego? Wjedź
takim autem w MIASTO. Spalanie 17/100, dzień dobry Panu. Panda jadąc
autostradą 130 km/h zeżre dajmy na to 8/100. Ale w mieście tez zeżre 8/100.

Jurandzik, jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km.
W mieście zeżre 8 jak będziesz ejchał taś-taś-taś więcej niż 50 nei
jadę. Jak chcesz ruszać ze skrzyżowań jak człowiek, to zeżre 9-10.

I to jest właśnie różnica pomiędzy małym autem z małym silnikiem (które musi
trochę spalić jadąc na granicy swoich możliwości), a dużym autem z dużym
silnikiem.

No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

276 Data: Grudzien 20 2007 13:54:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 10:29:55 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Widzisz - ja BMW 540 potrafię spalić przy ekonomicznej jeździe niecałe
>10/100. JAdąc autostradą z Pandoprędkością ;) 130 km/h. I co z tego?
Wjedź takim autem w MIASTO. Spalanie 17/100, dzień dobry Panu. Panda jadąc
>autostradą 130 km/h zeżre dajmy na to 8/100. Ale w mieście tez zeżre
8/100.

Jurandzik, jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km.

To zareklamujcie to auto w Fiacie, skoro producent podaje spalanie średnie
na poziomie 5.7 ;)

W mieście zeżre 8 jak będziesz ejchał taś-taś-taś więcej niż 50 nei
jadę. Jak chcesz ruszać ze skrzyżowań jak człowiek, to zeżre 9-10.

To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak tutaj
podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

>I to jest właśnie różnica pomiędzy małym autem z małym silnikiem (które
musi trochę spalić jadąc na granicy swoich możliwości), a dużym autem z
dużym silnikiem.

No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.

Małe auto to małe koszty. Duże auto to większe koszty. Koniec definicji.

Jurand.

277 Data: Grudzien 20 2007 15:01:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:54:48 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jurandzik, jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km.

To zareklamujcie to auto w Fiacie, skoro producent podaje spalanie średnie
na poziomie 5.7 ;)

Bedzie tak jak z magnetyzerami - "a zaswiadczenie z atestowanej
hamowni Pan ma? Bo my mamy :-)"

Chociaz .. ta nowa ustawa ..

No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.

Małe auto to małe koszty. Duże auto to większe koszty. Koniec definicji.

Jak na dluzej starcza i zagazowane to niekoniecznie wieksze.

J.

278 Data: Grudzien 20 2007 15:01:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak tutaj
podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

279 Data: Grudzien 20 2007 18:34:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

> To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
> jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
> tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?


Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Jurand.

280 Data: Grudzien 20 2007 23:16:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

> To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
> jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
> tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?


Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

281 Data: Grudzien 20 2007 23:36:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> > To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem -
> > > spalanie  przy jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój
> > > E38, którym się tak tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali
> > > 25/100... ;) minimum...
>>
>> Przy 130 na autostradzie spali 25/100?
>>
>
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Jurand.

282 Data: Grudzien 20 2007 23:48:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 23:36:51 +0100,  Jurand wrote:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

J.

283 Data: Grudzien 21 2007 06:18:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Thursday, December 20, 2007, 11:48:30 PM, you wrote:

Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.
Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km. Obecnie jednak nie da się już utrzymać takiego wysokiego
spalania - za dużo spowalniaczy po drodze.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

284 Data: Grudzien 21 2007 11:18:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.
Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...

Ale to bylo na nielicznych odcinkach, hen daleko, za dwiema rzekami
:-)

A panda to bedzie na kazdej autostradzie.

J.

285 Data: Grudzien 21 2007 12:22:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J,
>>>>> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
>>>> Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
>>>Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W
> > PODŁODZE. Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.
>
>I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...

Ale to bylo na nielicznych odcinkach, hen daleko, za dwiema rzekami
:-)

A panda to bedzie na kazdej autostradzie.

J.

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Jurand.

286 Data: Grudzien 24 2007 10:24:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 12:22:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

287 Data: Grudzien 24 2007 11:54:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

Nie wiem ile Sierra, ale Mondeo 1.8 16V DOHC weźmie mniej niż 10 l benzyny
na 100 km.


--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

288 Data: Grudzien 24 2007 13:44:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 11:54:43 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

Nie wiem ile Sierra, ale Mondeo 1.8 16V DOHC weźmie mniej niż 10 l benzyny
na 100 km.

Sierra też. I to łądnie pokazuje, że małe to DROGIE.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

289 Data: Grudzien 25 2007 23:47:00
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 12:22:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

A co to ma do rzeczy? ;)

Jurand.

290 Data: Grudzien 27 2007 10:12:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

291 Data: Grudzien 27 2007 23:04:52
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> 2.0DOHC 8V?
>
>A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Jurand.

292 Data: Grudzien 28 2007 01:15:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> 2.0DOHC 8V?
>A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

J.

293 Data: Grudzien 28 2007 09:00:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100,  Jurand wrote:
>"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> >> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> >> 2.0DOHC 8V?
>> >A co to ma do rzeczy? ;)
>>
>> Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
>> starego.
>
>Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

Jurand.

294 Data: Grudzien 28 2007 09:48:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Dec 2007 09:00:39 +0100,  Jurand wrote:

"J.F."  wrote in message
>Od eksploatacji, czy od druciarstwa?
Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

J.

295 Data: Grudzien 28 2007 11:26:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 09:48:43 +0100, J.F.
 wrote:

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tak - stał od nowości w garażu ;)

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

Ech... muszę w końcu wymienić progi na wiosnę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

296 Data: Grudzien 28 2007 19:59:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 09:48:43 +0100, J.F.
 wrote:

>>A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak.
> Granada niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...
>
>A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tak - stał od nowości w garażu ;)

>Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
>drutujac granade :-)

Ech... muszę w końcu wymienić progi na wiosnę.

Rutynowa naprawa ;)) W żadnym swoim aucie nie musiałem tego robić. NAwet
prawie 20-letnia terenówka ma blachę jak ta lala. No ale w końcu to Ty masz
najlepsze auta świata, które się prawie nie psują. One tylko trochę
rdzewieją, trochę im silniki i skrzynie padają i trochę szyby w drzwiach
trzeba podnosić przez otwór po głośniku.

Jurand.

297 Data: Grudzien 28 2007 22:43:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

J.F. pisze:

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)
Oj, ba! Nawet kaszlaki starsze często się widuje. W sąsiedztwie pewien facet ma FSO 1500 z roku 1984 (o ile dobrze pamiętam). Nie tak dawno widziałem też (nadal "na chodzie") Ładę 2103, którą sprzedawałem już pełnoletnią w 1994.

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

No, wiesz... ja miałem czas na studiowanie i wiele jeszcze innych rzeczy, co nie znaczy, że nie spędziłem sporo czasu również nad "drutowaniem" ładziny. :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

298 Data: Grudzien 28 2007 22:53:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:43:38 +0100, R2r
wrote:

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

No, wiesz... ja miałem czas na studiowanie i wiele jeszcze innych
rzeczy, co nie znaczy, że nie spędziłem sporo czasu również nad
"drutowaniem" ładziny. :-D

Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
kilometrów rocznie :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

299 Data: Grudzien 28 2007 23:12:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

"drutowaniem" ładziny. :-D

Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

300 Data: Grudzien 28 2007 23:14:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"R2r"  wrote in message

Adam Płaszczyca pisze:
>> "drutowaniem" ładziny. :-D
>
> Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
> kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)

I zupełnie trafnie.

Jurand.

301 Data: Grudzien 30 2007 11:34:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 23:14:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

> Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
> kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)
I zupełnie trafnie.

Zgadza się, bo drutowanie, zostawiam Tobie (vide naprawa VW Wojtka
B.), a "drutowanie", czyli wymiana częsci na nowe to jest to, co
robię.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

302 Data: Grudzien 28 2007 09:47:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 09:00:39 +0100, "Jurand"
 wrote:

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

Panda jest serwisowana na bieżąco - firma płaci, więc nie oszczędzam.
A że sie sypie? No sypie się. Miska olejowa prawie przerdzewiała na
przykład i trzeba było wymienić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

303 Data: Grudzien 28 2007 09:46:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100, "Jurand"
 wrote:

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Od eksploatacji. To Ty porówenujesz druciarstwo na najtańszych
low-endowych elementach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

304 Data: Grudzien 21 2007 15:33:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

305 Data: Grudzien 21 2007 21:32:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

>I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
>Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
>16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.

No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a
więc przy prędkości 130 km/h silnik chodzi na jakieś 60% swoich możlwiości.
Płaszczyc - nie rozumiesz istoty zagadnienia ;)

Jurand.

306 Data: Grudzien 21 2007 22:40:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jurand,

Friday, December 21, 2007, 9:32:18 PM, you wrote:

[...]

Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.
Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a
więc przy prędkości 130 km/h silnik chodzi na jakieś 60% swoich możlwiości.

Lanos przy jednostajnej jeździe rzeczywiste 130 km/h pali poniżej 8
l/100 km.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

307 Data: Grudzien 23 2007 15:45:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:32:18 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.

No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

308 Data: Grudzien 23 2007 17:36:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:32:18 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
>
>No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.

To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
zapierdalaj.

Jurand.

P.S. Chyba Cię w tej firmie nie lubią, skoro Cię takim autem pokarali na
wycieczki w trasy ;)

309 Data: Grudzien 24 2007 00:39:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:36:21 +0100, "Jurand"
 wrote:

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.

To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
zapierdalaj.

Ładnie. A teraz siadaj, pała.

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

310 Data: Grudzien 24 2007 07:44:07
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:36:21 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
>> Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
>> 2:20h.
>
>To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
>przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
>dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
>zapierdalaj.

Ładnie. A teraz siadaj, pała.

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w stanie
spalić mniej dużym autem, niż małym. Niczego więcej nie dowiodłeś.

Jurand.

311 Data: Grudzien 24 2007 10:25:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:07 +0100, "Jurand"
 wrote:

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w stanie

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Nie kręć już, jak zwykle pierdnąłeś bez zastanowienia, a teraz nie
umiesz się przyznać do tego.

Małe auto to duże koszty.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

312 Data: Grudzien 25 2007 23:47:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:07 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
>> samych warunkach.
>
>Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w
stanie

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki, debilu.

Jurand.

313 Data: Grudzien 27 2007 10:13:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki, debilu.

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

314 Data: Grudzien 27 2007 23:06:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
>> własnei są takie same warunki.
>
>Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki,
debilu.

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.

Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest np.
piękna słoneczna pogoda w Olsztynie. Te same warunki to jest deszcz w
Olsztynie i deszcz w Warszawie.

Jurand.

315 Data: Grudzien 28 2007 09:48:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:13 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.

Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest np.

Te same warunki to są okreslone warunki, handlarzyno. Określają je
słowa 'te same'.

piękna słoneczna pogoda w Olsztynie. Te same warunki to jest deszcz w
Olsztynie i deszcz w Warszawie.

Określone warunki, to każde warunki, które są w jakikolwiek sposób
określone. Masz więc albo 'warunki' - i one są nieokreślone, a każde
inne są określone.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

316 Data: Grudzien 28 2007 20:02:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:13 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
>> obydwóch przypadkach.
>
>Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest
np.

Te same warunki to są okreslone warunki, handlarzyno. Określają je
słowa 'te same'.

Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach." jest bzdurą na kołach bo od razu Ci udowodnię, że tak nie
jest. Nie wierzysz? A dasz mi pisemne zezwolenie na przejechanie po
GRanadzie Patrolem, jeśli bezsprzecznie obalę tą kretyńską teorię?

Powinno to brzmieć - duże auto pali tyle co mała imitacja w określonych
warunkach. I wtedy teza jest ciężka do obalenia.

Ale skoro ty nie odróżniasz ceny od wartości... to czego wymagać.

Jurand.

317 Data: Grudzien 28 2007 20:36:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 20:02:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach." jest
...prawdą.

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

318 Data: Grudzien 28 2007 22:14:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 20:02:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
>napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy
tych samych warunkach." jest
..prawdą.

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.

Mogę. Ale nie będę się produkował za darmo, bo po co. A poza tym naucz się
cytować, bo wychodzi w cytacie na to, że napisałem coś, czego nie napisałem.

Jurand.

319 Data: Grudzien 28 2007 22:29:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:14:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.

Mogę.

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

320 Data: Grudzien 28 2007 22:39:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 22:14:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
>> uwalić, to już Twój porblem.
>
>Mogę.

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.

A Twoje 'prawdy' nie mają nic wspólnego chociażby z językiem polskim ;)
Jakiś tez, jakieś porblemy...

321 Data: Grudzien 28 2007 22:54:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:39:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.

A Twoje 'prawdy' nie mają nic wspólnego chociażby z językiem polskim ;)
Jakiś tez, jakieś porblemy...

Tak tak, Tomusiu :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

322 Data: Grudzien 24 2007 12:38:55
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Mon, 24 Dec 2007 00:39:34 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

J.

323 Data: Grudzien 24 2007 13:45:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 12:38:55 +0100, J.F.
 wrote:

Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

324 Data: Grudzien 26 2007 16:55:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Mon, 24 Dec 2007 13:45:03 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 24 Dec 2007 12:38:55 +0100, J.F.
Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)

Kto wie, tez mialem same uwalone nubiry :-)

J.

325 Data: Grudzien 27 2007 10:13:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 26 Dec 2007 16:55:20 +0100, J.F.
 wrote:

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)

Kto wie, tez mialem same uwalone nubiry :-)

No wiesz, jedne uwalane na Żeraniu, drugie w Tychach ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

326 Data: Grudzien 21 2007 01:05:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> > To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem -
> > > spalanie  przy jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój
> > > E38, którym się tak tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali
> > > 25/100... ;) minimum...
>>
>> Przy 130 na autostradzie spali 25/100?
>>
>
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Adaś napisał o Pandzie: "jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km."

Ty na to: "Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100..."

Jak dla mnie to Ty zmieniłeś warunki (a co za tym idzie wyniki). Dla
mnie jazda autostradowa to jazda z określoną prędkością (oficjalnie
130km/h) a nie z pedałem w podłodze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

PS: z ciekawości - jaką prędkość osiągnie E38 przy pedale w podłodze?

327 Data: Grudzien 21 2007 07:21:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message


Adaś napisał o Pandzie: "jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km."

Ty na to: "Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100..."

Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z silnikami
o pojemności 1.1. 130 km/h GPS-owe to będzie licznikowe 140-145, do tego coś
tam Płaszczyc wspominał o jeździe pod wiatr. Czyli na pewno Pandzior miał
pedał w podłodze a silnik więcej dać już z siebie nie mógł.

Jak dla mnie to Ty zmieniłeś warunki (a co za tym idzie wyniki). Dla
mnie jazda autostradowa to jazda z określoną prędkością (oficjalnie
130km/h) a nie z pedałem w podłodze.

Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe. Do tego
mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie bardziej rozpędzić.
Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem dyskutuj! Porównywanie do takiej
jazdy spokojnego cruisingu BMW 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w
takich samych warunkach pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie
taki sam sposób - czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to
spali. Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Jurand.

328 Data: Grudzien 21 2007 09:44:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

[ciach]

Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe. Do tego
mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie bardziej rozpędzić.
Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem dyskutuj! Porównywanie do takiej
jazdy spokojnego cruisingu BMW 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w
takich samych warunkach pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie
taki sam sposób - czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to
spali. Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

I nie rób ze mnie adwokata Adama, ok?

Krzysiek Kiełczewski

329 Data: Grudzien 21 2007 12:14:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

[ciach]
> Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe.
> Do tego mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie
> bardziej rozpędzić. Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem
> dyskutuj! Porównywanie do takiej jazdy spokojnego cruisingu BMW
> 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w takich samych warunkach
> pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie taki sam sposób -
> czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to spali.
> Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla Pandy jest
E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale w bardzo
specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jurand.

330 Data: Grudzien 21 2007 12:24:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla Pandy jest
E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale w bardzo
specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

331 Data: Grudzien 21 2007 12:58:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
>> wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
>> wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba
> > są w stanie pojechać na 100% swoich możliwości.
>
> Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
> wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla
> Pandy jest E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale
> w bardzo specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do jazdy autostradowej i
jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe 140-145) to jest przeginanie pały.

Jurand.

332 Data: Grudzien 23 2007 15:48:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 12:58:50 +0100, "Jurand"
 wrote:


Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to.

Zrozum też, że większe auto w warunkach miejskich też spali mniej, niż
Panda.
Dużym autem też mozna pojechać tak, jak Pandą 'oszczędnie', czyli
'taśtaśtaś' - i znowu wyjdzie, że duże auto spala nie więcej, niż
Panda w tych samych warunkach.
A że MOŻESZ docisnąć i być szybciej niż paździoch? No możesz. To
wartośc dodana.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

333 Data: Grudzien 21 2007 15:01:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jurand,

Friday, December 21, 2007, 12:58:50 PM, you wrote:

[...]

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...
Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do jazdy autostradowej i
jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe 140-145) to jest przeginanie pały.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że przesadzasz. Zarówno jeśli chodzi o
zużycie paliwa przez miejskie pierdzidełka jak i śmierć w oczach przy
jeździe autostradą.

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa. Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -
twierdziłbym, że zdecydowanie nie. Jeździłem autostradami tylko dwoma
samochodami z porównywalną pojemnością silnika - dawno temu Oltcitem
1.1 i parę lat temu Yarisem 1.0. W Oltcicie przy rzeczywistych ok. 140
km/h (legalizacja prędkościomierza mandatem) brakowało piątego biegu i
palił dużo - ok. 10-12 l/100 km. Yaris 1.0, przy bardzo długim (10+
km) rozpędzaniu z nogą w podłodze rozpędzał się do licznikowych ponad
190 km/h paląc niecałe 14 l/100 km. Ale jazda normalna, z licznikowym
140-150 km/h to było spalanie na poziomie 8.5 l/100 km.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Co do bezpieczeństwa - Polska to kraj kierowców-szaleńców. Byłem
wożony kaszlakiem, który bez problemów na autostradzie osiągał 120
km/h (sprawdzone według słupków hektometrowych na dystansie 3 km). Sam
_każdy_ samochód jakim jeździłem przetestowałem, jak szybko może
pojechać. Wymiękłem jedynie we własnym Lanosie, ale tu po prostu była
przesada.
Jeździłem bardzo dużo autostradą A4 i jakoś w żadnym samochodzie przy
prędkości 130 km/h nie czułem się specjalnie zagrożony. Ot, normalna
prędkość do leniwego poruszania się autostradą, jak mi się nie
śpieszy. Trochę spać się chce jedynie ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

334 Data: Grudzien 21 2007 21:37:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message


>> Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...
> Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy
> autostradowej, zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do
> jazdy autostradowej i jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe
> 140-145) to jest przeginanie pały.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że przesadzasz. Zarówno jeśli chodzi o
zużycie paliwa przez miejskie pierdzidełka jak i śmierć w oczach przy
jeździe autostradą.

JA PRZESADZAM? Chyba Ci się pomyliło ;)

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa.

Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130 km/h,
ba nawet nie tyle)?

Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -
twierdziłbym, że zdecydowanie nie.

A ja myślę, że jest prawdopodobne. Przy takim obciążeniu silnika musi zjeść
powyżej 10/100.

Jeździłem autostradami tylko dwoma
samochodami z porównywalną pojemnością silnika - dawno temu Oltcitem
1.1 i parę lat temu Yarisem 1.0. W Oltcicie przy rzeczywistych ok. 140
km/h (legalizacja prędkościomierza mandatem) brakowało piątego biegu i
palił dużo - ok. 10-12 l/100 km. Yaris 1.0, przy bardzo długim (10+
km) rozpędzaniu z nogą w podłodze rozpędzał się do licznikowych ponad
190 km/h paląc niecałe 14 l/100 km. Ale jazda normalna, z licznikowym
140-150 km/h to było spalanie na poziomie 8.5 l/100 km.

Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
pewnie ok. 8/100), tylko o maksymalnym żyłowaniu auta. Sam podajesz kolejne
przykłady, które się mają nijak do bzdurnej teorii Płaszczyca, którą cytuję:
"Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę."

Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze - to
to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość. Dlatego
Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW - 25/100.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Spytaj Płaszczyca, nawet się możecie we Wrocku na spot umówić.

Co do bezpieczeństwa - Polska to kraj kierowców-szaleńców. Byłem
wożony kaszlakiem, który bez problemów na autostradzie osiągał 120
km/h (sprawdzone według słupków hektometrowych na dystansie 3 km). Sam
_każdy_ samochód jakim jeździłem przetestowałem, jak szybko może
pojechać. Wymiękłem jedynie we własnym Lanosie, ale tu po prostu była
przesada.

A jakie to ma wnieść treści do tej dyskusji? Ja tu nie pisałem o stabilności
auta na drodze, tylko o możliwościach silnika.

Jurand.

335 Data: Grudzien 23 2007 15:51:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:25 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130 km/h,
ba nawet nie tyle)?


Nie, pod wiatr to tyle nei rozwinie. Bez wiatru ledwo-ledwo.

Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
pewnie ok. 8/100)

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze - to
to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość. Dlatego
Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW - 25/100.

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

336 Data: Grudzien 23 2007 17:38:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:25 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130
km/h, ba nawet nie tyle)?

Nie, pod wiatr to tyle nei rozwinie. Bez wiatru ledwo-ledwo.

No tak to już wiemy.

>Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
>pewnie ok. 8/100)

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem handlowym,
ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

>Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze
- to to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość.
Dlatego Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW -
25/100.

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Jurand.

337 Data: Grudzien 24 2007 00:40:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:38:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem handlowym,
ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

338 Data: Grudzien 24 2007 07:44:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:38:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?
>
>W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem
handlowym, ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

A bez kozery powiem - pińcet ;)


>> Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
>> tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.
>
>Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.

Ahahahah dawaj foty ;)

Jurand.

339 Data: Grudzien 24 2007 10:26:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:30 +0100, "Jurand"
 wrote:

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

A bez kozery powiem - pińcet ;)

To ile zazwyczaj jeździsdz po mieście i czemu łżesz?

>Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)
Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
Ahahahah dawaj foty ;)

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

340 Data: Grudzien 25 2007 23:48:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:30 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
>> kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?
>
>A bez kozery powiem - pińcet ;)

To ile zazwyczaj jeździsdz po mieście i czemu łżesz?

Tyż pińcet.

>> >Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)
>> Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
>Ahahahah dawaj foty ;)

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P

A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Jurand.

341 Data: Grudzien 27 2007 10:14:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:48:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P

A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Cóż, zostawiam to Twojemu brakowi inteligencji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

342 Data: Grudzien 27 2007 23:06:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:48:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P
>
>A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Cóż, zostawiam to Twojemu brakowi inteligencji.

Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Jurand.

343 Data: Grudzien 28 2007 09:50:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:37 +0100, "Jurand"
 wrote:


Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

344 Data: Grudzien 28 2007 20:03:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:37 +0100, "Jurand"
 wrote:

>
>Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)

Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
spotkanie ;)

Jurand.

345 Data: Grudzien 28 2007 20:37:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 20:03:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)

Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
spotkanie ;)

I dalej podtrzymuję swą opinię.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

346 Data: Grudzien 28 2007 22:15:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 20:03:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
>> ;)
>
>Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
>spotkanie ;)

I dalej podtrzymuję swą opinię.

Jak dla mnie to możesz sobie nawet podtrzymywać cały czas wszystko ;)))

Jurand.

347 Data: Grudzien 23 2007 15:49:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 15:01:04 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa. Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -

Ja jeżdżę. I to ja piszę, nie Jurand. To gówno faktycznie tyle pali.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Nic. To już jest zepsute w fabryce ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

348 Data: Grudzien 21 2007 15:35:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 09:44:20 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

I nie rób ze mnie adwokata Adama, ok?

Nie da się - wyraziłeś zdanie odmienne od J.E. Tomasza Jarnota, spotka
Cię kara mwahahahahaha! ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

349 Data: Grudzien 21 2007 15:34:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 07:21:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z silnikami


Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

350 Data: Grudzien 21 2007 21:37:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 07:21:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
>autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
>granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z
silnikami


Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

PRzecież to jest jasne od początku. Ba - nie każdy się do takiej prędkości
rozpędzi ;)

Jurand.

351 Data: Grudzien 23 2007 15:53:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:59 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

PRzecież to jest jasne od początku. Ba - nie każdy się do takiej prędkości
rozpędzi ;)

A 130km/h na autostradzie to normalna prędkośc. Zatem przy próbie
użycia Pandy jako samochodu, a nie wózka emeryckiego będzie ona
spalała 8l/100km przy lekkiej nodze, a przy jeździe normalnej -
powyżej 10l/100km.

To są wyniki gorsze od większych aut, a co za tym idzie Panda jest
DROŻSZA, jesli chodzi o koszty paliwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

352 Data: Grudzien 20 2007 15:01:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:54:48 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jurandzik, jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km.

To zareklamujcie to auto w Fiacie, skoro producent podaje spalanie średnie
na poziomie 5.7 ;)

Bedzie tak jak z magnetyzerami - "a zaswiadczenie z atestowanej
hamowni Pan ma? Bo my mamy :-)"

Chociaz .. ta nowa ustawa ..

No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.

Małe auto to małe koszty. Duże auto to większe koszty. Koniec definicji.

Jak na dluzej starcza i zagazowane to niekoniecznie wieksze.

J.

353 Data: Grudzien 20 2007 15:01:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak tutaj
podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

354 Data: Grudzien 20 2007 18:34:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

> To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
> jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
> tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?


Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Jurand.

355 Data: Grudzien 20 2007 23:16:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

> To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
> jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
> tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...

Przy 130 na autostradzie spali 25/100?


Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

356 Data: Grudzien 20 2007 23:36:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> > To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem -
> > > spalanie  przy jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój
> > > E38, którym się tak tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali
> > > 25/100... ;) minimum...
>>
>> Przy 130 na autostradzie spali 25/100?
>>
>
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Jurand.

357 Data: Grudzien 20 2007 23:48:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 23:36:51 +0100,  Jurand wrote:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

J.

358 Data: Grudzien 21 2007 06:18:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Thursday, December 20, 2007, 11:48:30 PM, you wrote:

Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.
Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km. Obecnie jednak nie da się już utrzymać takiego wysokiego
spalania - za dużo spowalniaczy po drodze.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

359 Data: Grudzien 21 2007 11:18:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.
Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...

Ale to bylo na nielicznych odcinkach, hen daleko, za dwiema rzekami
:-)

A panda to bedzie na kazdej autostradzie.

J.

360 Data: Grudzien 21 2007 12:22:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J,
>>>>> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".
>>>> Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...
>>>Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W
> > PODŁODZE. Ale panda tak pojedziesz, a szybszym pojazdem nie.
>
>I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...

Ale to bylo na nielicznych odcinkach, hen daleko, za dwiema rzekami
:-)

A panda to bedzie na kazdej autostradzie.

J.

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Jurand.

361 Data: Grudzien 24 2007 10:24:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 12:22:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

362 Data: Grudzien 24 2007 11:54:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

Nie wiem ile Sierra, ale Mondeo 1.8 16V DOHC weźmie mniej niż 10 l benzyny
na 100 km.


--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

363 Data: Grudzien 24 2007 13:44:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 11:54:43 +0100, Tomasz Motyliński
wrote:

Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

Nie wiem ile Sierra, ale Mondeo 1.8 16V DOHC weźmie mniej niż 10 l benzyny
na 100 km.

Sierra też. I to łądnie pokazuje, że małe to DROGIE.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

364 Data: Grudzien 25 2007 23:47:00
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 12:22:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Nie. Wystarczy, że pojedziesz licznikowe 120, a nie 150.

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

A co to ma do rzeczy? ;)

Jurand.

365 Data: Grudzien 27 2007 10:12:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
2.0DOHC 8V?

A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

366 Data: Grudzien 27 2007 23:04:52
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> 2.0DOHC 8V?
>
>A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Jurand.

367 Data: Grudzien 28 2007 01:15:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> 2.0DOHC 8V?
>A co to ma do rzeczy? ;)

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

J.

368 Data: Grudzien 28 2007 09:00:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100,  Jurand wrote:
>"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> >> Spali wtedy 10l/100km. Ile spali przy takiej prędkości np. Sierra
>> >> 2.0DOHC 8V?
>> >A co to ma do rzeczy? ;)
>>
>> Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
>> starego.
>
>Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

Jurand.

369 Data: Grudzien 28 2007 09:48:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 28 Dec 2007 09:00:39 +0100,  Jurand wrote:

"J.F."  wrote in message
>Od eksploatacji, czy od druciarstwa?
Ale mimo rzekomego druciarstwa auto jezdzi i jezdzi .. panda
sie rozpadnie a granada bedzie dalej jezdzic :-)

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

J.

370 Data: Grudzien 28 2007 11:26:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 09:48:43 +0100, J.F.
 wrote:

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tak - stał od nowości w garażu ;)

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

Ech... muszę w końcu wymienić progi na wiosnę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

371 Data: Grudzien 28 2007 19:59:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 09:48:43 +0100, J.F.
 wrote:

>>A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak.
> Granada niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...
>
>A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)

Tak - stał od nowości w garażu ;)

>Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
>drutujac granade :-)

Ech... muszę w końcu wymienić progi na wiosnę.

Rutynowa naprawa ;)) W żadnym swoim aucie nie musiałem tego robić. NAwet
prawie 20-letnia terenówka ma blachę jak ta lala. No ale w końcu to Ty masz
najlepsze auta świata, które się prawie nie psują. One tylko trochę
rdzewieją, trochę im silniki i skrzynie padają i trochę szyby w drzwiach
trzeba podnosić przez otwór po głośniku.

Jurand.

372 Data: Grudzien 28 2007 22:43:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

J.F. pisze:

A widziales ty kiedys 20 letniego fiata ? :-)
Oj, ba! Nawet kaszlaki starsze często się widuje. W sąsiedztwie pewien facet ma FSO 1500 z roku 1984 (o ile dobrze pamiętam). Nie tak dawno widziałem też (nadal "na chodzie") Ładę 2103, którą sprzedawałem już pełnoletnią w 1994.

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

No, wiesz... ja miałem czas na studiowanie i wiele jeszcze innych rzeczy, co nie znaczy, że nie spędziłem sporo czasu również nad "drutowaniem" ładziny. :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

373 Data: Grudzien 28 2007 22:53:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:43:38 +0100, R2r
wrote:

Tymczasem Adam spedza czas wolny piszac na grupy a nie mozolnie
drutujac granade :-)

No, wiesz... ja miałem czas na studiowanie i wiele jeszcze innych
rzeczy, co nie znaczy, że nie spędziłem sporo czasu również nad
"drutowaniem" ładziny. :-D

Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
kilometrów rocznie :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

374 Data: Grudzien 28 2007 23:12:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

"drutowaniem" ładziny. :-D

Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

375 Data: Grudzien 28 2007 23:14:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"R2r"  wrote in message

Adam Płaszczyca pisze:
>> "drutowaniem" ładziny. :-D
>
> Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
> kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)

I zupełnie trafnie.

Jurand.

376 Data: Grudzien 30 2007 11:34:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 23:14:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

> Wiesz, jakbym drutował, to by ta Granada nie przejechała po 60 tysięcy
> kilometrów rocznie :D
użyłem przecież cudzysłowu...  :-)
I zupełnie trafnie.

Zgadza się, bo drutowanie, zostawiam Tobie (vide naprawa VW Wojtka
B.), a "drutowanie", czyli wymiana częsci na nowe to jest to, co
robię.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

377 Data: Grudzien 28 2007 09:47:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 09:00:39 +0100, "Jurand"
 wrote:

A skąd wiesz, że Panda się rozpadnie? Nieserwisowana - pewnie tak. Granada
niedrutowana dawno już byłaby blaszanym naleśnikiem...

Panda jest serwisowana na bieżąco - firma płaci, więc nie oszczędzam.
A że sie sypie? No sypie się. Miska olejowa prawie przerdzewiała na
przykład i trzeba było wymienić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

378 Data: Grudzien 28 2007 09:46:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:04:52 +0100, "Jurand"
 wrote:

Pokaże, że małe autko nie jest tańsze w wksploatacji od dużego i
starego.

Od eksploatacji, czy od druciarstwa?

Od eksploatacji. To Ty porówenujesz druciarstwo na najtańszych
low-endowych elementach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

379 Data: Grudzien 21 2007 15:33:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

380 Data: Grudzien 21 2007 21:32:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 06:18:22 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

>I pisze to ten, któremu Nubira paliła 40 l/h...
>Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
>16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.

No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a
więc przy prędkości 130 km/h silnik chodzi na jakieś 60% swoich możlwiości.
Płaszczyc - nie rozumiesz istoty zagadnienia ;)

Jurand.

381 Data: Grudzien 21 2007 22:40:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jurand,

Friday, December 21, 2007, 9:32:18 PM, you wrote:

[...]

Dla przypomnienia: Lanos z gazem w podłodze na autostradzie pali
16.5l/100km.
Ale nie osiągał wtedy tylko 130km/h.
Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a
więc przy prędkości 130 km/h silnik chodzi na jakieś 60% swoich możlwiości.

Lanos przy jednostajnej jeździe rzeczywiste 130 km/h pali poniżej 8
l/100 km.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

382 Data: Grudzien 23 2007 15:45:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:32:18 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.

No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

383 Data: Grudzien 23 2007 17:36:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:32:18 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Przy prędkości 130kkm/h Lanos pewnie by spalił koło 9-10l.
>
>No i co z tego? Lanos ma silnik 1.6 i dużo wyższą prędkośc maksymalną, a

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.

To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
zapierdalaj.

Jurand.

P.S. Chyba Cię w tej firmie nie lubią, skoro Cię takim autem pokarali na
wycieczki w trasy ;)

384 Data: Grudzien 24 2007 00:39:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:36:21 +0100, "Jurand"
 wrote:

I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
2:20h.

To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
zapierdalaj.

Ładnie. A teraz siadaj, pała.

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

385 Data: Grudzien 24 2007 07:44:07
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:36:21 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I to z tego, że 'oszczędna' Panda spali więcej co Lanos, kiedy zarówno
>> Pandą jak i Lanosem będe jechał do Wrocka mając na pokonanie trasy
>> 2:20h.
>
>To tak nie zapierdalaj tą Pandą, tylko jedź sobie 110 km/h. NA miejsce
>przybędziesz paręnaście minut później, mniej stresu w drodze, auto będzie
>dłużej służyło... aaa przepraszam, masz służbowe, to trzeba zajeździć. To
>zapierdalaj.

Ładnie. A teraz siadaj, pała.

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w stanie
spalić mniej dużym autem, niż małym. Niczego więcej nie dowiodłeś.

Jurand.

386 Data: Grudzien 24 2007 10:25:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:07 +0100, "Jurand"
 wrote:

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w stanie

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Nie kręć już, jak zwykle pierdnąłeś bez zastanowienia, a teraz nie
umiesz się przyznać do tego.

Małe auto to duże koszty.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

387 Data: Grudzien 25 2007 23:47:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:07 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
>> samych warunkach.
>
>Nie przy tych samych, tylko w pewnych określonych warunkach jesteś w
stanie

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki, debilu.

Jurand.

388 Data: Grudzien 27 2007 10:13:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
własnei są takie same warunki.

Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki, debilu.

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

389 Data: Grudzien 27 2007 23:06:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:47:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Przy tych samych warunkach. Jesli jedziemy autostradą 130km/h to to
>> własnei są takie same warunki.
>
>Ta prędkość 130 km/h oraz jazda autostradą to są OKREŚLONE warunki,
debilu.

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.

Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest np.
piękna słoneczna pogoda w Olsztynie. Te same warunki to jest deszcz w
Olsztynie i deszcz w Warszawie.

Jurand.

390 Data: Grudzien 28 2007 09:48:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:13 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
obydwóch przypadkach.

Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest np.

Te same warunki to są okreslone warunki, handlarzyno. Określają je
słowa 'te same'.

piękna słoneczna pogoda w Olsztynie. Te same warunki to jest deszcz w
Olsztynie i deszcz w Warszawie.

Określone warunki, to każde warunki, które są w jakikolwiek sposób
określone. Masz więc albo 'warunki' - i one są nieokreślone, a każde
inne są określone.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

391 Data: Grudzien 28 2007 20:02:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:13 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tak, handlarzyno. To są okreslone warunki. I są one takie same w
>> obydwóch przypadkach.
>
>Te same warunki to nie są określone warunki. Określone warunki to jest
np.

Te same warunki to są okreslone warunki, handlarzyno. Określają je
słowa 'te same'.

Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach." jest bzdurą na kołach bo od razu Ci udowodnię, że tak nie
jest. Nie wierzysz? A dasz mi pisemne zezwolenie na przejechanie po
GRanadzie Patrolem, jeśli bezsprzecznie obalę tą kretyńską teorię?

Powinno to brzmieć - duże auto pali tyle co mała imitacja w określonych
warunkach. I wtedy teza jest ciężka do obalenia.

Ale skoro ty nie odróżniasz ceny od wartości... to czego wymagać.

Jurand.

392 Data: Grudzien 28 2007 20:36:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 20:02:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach." jest
...prawdą.

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

393 Data: Grudzien 28 2007 22:14:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 20:02:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ale "OKREŚLONE WARUNKI" nie są tożsame z TYMI SAMYMI WARUNKAMI. Dlatego
>napisanie "Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy
tych samych warunkach." jest
..prawdą.

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.

Mogę. Ale nie będę się produkował za darmo, bo po co. A poza tym naucz się
cytować, bo wychodzi w cytacie na to, że napisałem coś, czego nie napisałem.

Jurand.

394 Data: Grudzien 28 2007 22:29:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:14:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
uwalić, to już Twój porblem.

Mogę.

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

395 Data: Grudzien 28 2007 22:39:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 22:14:11 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> A to, że jest to tez która Ci się nei podoba, bo nijak nie możesz jej
>> uwalić, to już Twój porblem.
>
>Mogę.

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.

A Twoje 'prawdy' nie mają nic wspólnego chociażby z językiem polskim ;)
Jakiś tez, jakieś porblemy...

396 Data: Grudzien 28 2007 22:54:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 22:39:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie, nei możesz. Próbujesz bezskutecznie i co rusz Ci wychodzi, że
Twoje 'prawdy' objawione to chciejstwa i naciąganie aż trzeszczy.

A Twoje 'prawdy' nie mają nic wspólnego chociażby z językiem polskim ;)
Jakiś tez, jakieś porblemy...

Tak tak, Tomusiu :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

397 Data: Grudzien 24 2007 12:38:55
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Mon, 24 Dec 2007 00:39:34 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Teza dowiedziona - duże auto pali tyle co mała imitacja przy tych
samych warunkach.

Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

J.

398 Data: Grudzien 24 2007 13:45:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 12:38:55 +0100, J.F.
 wrote:

Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

399 Data: Grudzien 26 2007 16:55:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Mon, 24 Dec 2007 13:45:03 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 24 Dec 2007 12:38:55 +0100, J.F.
Ja bym tam jednak prosil o komisyjne pomiary, cos mi sie nie chce
wierzyc w taka rozrzutnosc Pandy.

Moze innego egzemplarza - bedziemy wtedy wiedziec czy ta byla
uszkodzona :-)

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)

Kto wie, tez mialem same uwalone nubiry :-)

J.

400 Data: Grudzien 27 2007 10:13:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 26 Dec 2007 16:55:20 +0100, J.F.
 wrote:

Wszystkie w firmie mamy uwalone? ;)

Kto wie, tez mialem same uwalone nubiry :-)

No wiesz, jedne uwalane na Żeraniu, drugie w Tychach ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

401 Data: Grudzien 21 2007 01:05:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> > To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem -
> > > spalanie  przy jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój
> > > E38, którym się tak tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali
> > > 25/100... ;) minimum...
>>
>> Przy 130 na autostradzie spali 25/100?
>>
>
> Nie, przy jeździe "pedał w podłodze".

Wydawało mi się, że dyskutujemy o jechaniu 130 po autostradzie...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Nie, wyraźnie napiasłem - PRZY JEŹDZIE AUTOSTRADOWEJ Z PEDAŁEM W PODŁODZE.

Adaś napisał o Pandzie: "jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km."

Ty na to: "Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100..."

Jak dla mnie to Ty zmieniłeś warunki (a co za tym idzie wyniki). Dla
mnie jazda autostradowa to jazda z określoną prędkością (oficjalnie
130km/h) a nie z pedałem w podłodze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

PS: z ciekawości - jaką prędkość osiągnie E38 przy pedale w podłodze?

402 Data: Grudzien 21 2007 07:21:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message


Adaś napisał o Pandzie: "jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km."

Ty na to: "Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100..."

Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z silnikami
o pojemności 1.1. 130 km/h GPS-owe to będzie licznikowe 140-145, do tego coś
tam Płaszczyc wspominał o jeździe pod wiatr. Czyli na pewno Pandzior miał
pedał w podłodze a silnik więcej dać już z siebie nie mógł.

Jak dla mnie to Ty zmieniłeś warunki (a co za tym idzie wyniki). Dla
mnie jazda autostradowa to jazda z określoną prędkością (oficjalnie
130km/h) a nie z pedałem w podłodze.

Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe. Do tego
mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie bardziej rozpędzić.
Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem dyskutuj! Porównywanie do takiej
jazdy spokojnego cruisingu BMW 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w
takich samych warunkach pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie
taki sam sposób - czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to
spali. Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Jurand.

403 Data: Grudzien 21 2007 09:44:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

[ciach]

Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe. Do tego
mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie bardziej rozpędzić.
Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem dyskutuj! Porównywanie do takiej
jazdy spokojnego cruisingu BMW 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w
takich samych warunkach pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie
taki sam sposób - czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to
spali. Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

I nie rób ze mnie adwokata Adama, ok?

Krzysiek Kiełczewski

404 Data: Grudzien 21 2007 12:14:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

[ciach]
> Płaszczyc podaje prędkość z GPS-a. Czyli to masz 140-145 licznikowe.
> Do tego mówił o jeździe pod wiatr. Dlatego Panda nie chciała sie
> bardziej rozpędzić. Czytaj dokładnie to, co ktoś pisze, a potem
> dyskutuj! Porównywanie do takiej jazdy spokojnego cruisingu BMW
> 740-ką jest BEZ SENSU. Żeby wiedzieć, ile w takich samych warunkach
> pali takie BMW, musiałbyś jechać nim w dokładnie taki sam sposób -
> czyli pedał podłoga, jedziemy pod wiatr i patrzymy ile to spali.
> Tylko ciężko utrzymać u nas non stop 250 km/h ;)

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla Pandy jest
E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale w bardzo
specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jurand.

405 Data: Grudzien 21 2007 12:24:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba są w
stanie pojechać na 100% swoich możliwości.

Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla Pandy jest
E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale w bardzo
specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

406 Data: Grudzien 21 2007 12:58:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

Sami popatrzcie co *Jurand* napisał:

>> Dla mnie podobna jazda to jazda z podobną prędkością i stylem. Przede
>> wszystkim inaczej nie da się porównywać różnych samochodów, bo Ci
>> wyjdzie że Calibra i Defender tak samo sobie radzą w terenie bo oba
> > są w stanie pojechać na 100% swoich możliwości.
>
> Jeśli ktoś napisałby, że alternatywą dla Defendera jest Calibra, to
> wyśmiałbym go tak samo jak Adasia, piszącego, że alternatywą dla
> Pandy jest E38 i że Panda pali 12/100. Owszem, może i tyle pali, ale
> w bardzo specyficznych warunkach dla tego konkretnego pojazdu.

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do jazdy autostradowej i
jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe 140-145) to jest przeginanie pały.

Jurand.

407 Data: Grudzien 23 2007 15:48:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 12:58:50 +0100, "Jurand"
 wrote:


Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to.

Zrozum też, że większe auto w warunkach miejskich też spali mniej, niż
Panda.
Dużym autem też mozna pojechać tak, jak Pandą 'oszczędnie', czyli
'taśtaśtaś' - i znowu wyjdzie, że duże auto spala nie więcej, niż
Panda w tych samych warunkach.
A że MOŻESZ docisnąć i być szybciej niż paździoch? No możesz. To
wartośc dodana.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

408 Data: Grudzien 21 2007 15:01:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jurand,

Friday, December 21, 2007, 12:58:50 PM, you wrote:

[...]

Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...
Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy autostradowej,
zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do jazdy autostradowej i
jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe 140-145) to jest przeginanie pały.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że przesadzasz. Zarówno jeśli chodzi o
zużycie paliwa przez miejskie pierdzidełka jak i śmierć w oczach przy
jeździe autostradą.

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa. Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -
twierdziłbym, że zdecydowanie nie. Jeździłem autostradami tylko dwoma
samochodami z porównywalną pojemnością silnika - dawno temu Oltcitem
1.1 i parę lat temu Yarisem 1.0. W Oltcicie przy rzeczywistych ok. 140
km/h (legalizacja prędkościomierza mandatem) brakowało piątego biegu i
palił dużo - ok. 10-12 l/100 km. Yaris 1.0, przy bardzo długim (10+
km) rozpędzaniu z nogą w podłodze rozpędzał się do licznikowych ponad
190 km/h paląc niecałe 14 l/100 km. Ale jazda normalna, z licznikowym
140-150 km/h to było spalanie na poziomie 8.5 l/100 km.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Co do bezpieczeństwa - Polska to kraj kierowców-szaleńców. Byłem
wożony kaszlakiem, który bez problemów na autostradzie osiągał 120
km/h (sprawdzone według słupków hektometrowych na dystansie 3 km). Sam
_każdy_ samochód jakim jeździłem przetestowałem, jak szybko może
pojechać. Wymiękłem jedynie we własnym Lanosie, ale tu po prostu była
przesada.
Jeździłem bardzo dużo autostradą A4 i jakoś w żadnym samochodzie przy
prędkości 130 km/h nie czułem się specjalnie zagrożony. Ot, normalna
prędkość do leniwego poruszania się autostradą, jak mi się nie
śpieszy. Trochę spać się chce jedynie ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

409 Data: Grudzien 21 2007 21:37:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message


>> Jazda 130km/h po autostradzie to są normalne warunki jazdy...
> Stary, ALE NIE DLA PANDY. Panda 1.1 to nie jest auto do jazdy
> autostradowej, zrozum to. Tak samo jak Defender nie jest autem do
> jazdy autostradowej i jazda 130 km/h (przypominam - licznikowe
> 140-145) to jest przeginanie pały.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że przesadzasz. Zarówno jeśli chodzi o
zużycie paliwa przez miejskie pierdzidełka jak i śmierć w oczach przy
jeździe autostradą.

JA PRZESADZAM? Chyba Ci się pomyliło ;)

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa.

Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130 km/h,
ba nawet nie tyle)?

Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -
twierdziłbym, że zdecydowanie nie.

A ja myślę, że jest prawdopodobne. Przy takim obciążeniu silnika musi zjeść
powyżej 10/100.

Jeździłem autostradami tylko dwoma
samochodami z porównywalną pojemnością silnika - dawno temu Oltcitem
1.1 i parę lat temu Yarisem 1.0. W Oltcicie przy rzeczywistych ok. 140
km/h (legalizacja prędkościomierza mandatem) brakowało piątego biegu i
palił dużo - ok. 10-12 l/100 km. Yaris 1.0, przy bardzo długim (10+
km) rozpędzaniu z nogą w podłodze rozpędzał się do licznikowych ponad
190 km/h paląc niecałe 14 l/100 km. Ale jazda normalna, z licznikowym
140-150 km/h to było spalanie na poziomie 8.5 l/100 km.

Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
pewnie ok. 8/100), tylko o maksymalnym żyłowaniu auta. Sam podajesz kolejne
przykłady, które się mają nijak do bzdurnej teorii Płaszczyca, którą cytuję:
"Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę."

Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze - to
to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość. Dlatego
Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW - 25/100.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Spytaj Płaszczyca, nawet się możecie we Wrocku na spot umówić.

Co do bezpieczeństwa - Polska to kraj kierowców-szaleńców. Byłem
wożony kaszlakiem, który bez problemów na autostradzie osiągał 120
km/h (sprawdzone według słupków hektometrowych na dystansie 3 km). Sam
_każdy_ samochód jakim jeździłem przetestowałem, jak szybko może
pojechać. Wymiękłem jedynie we własnym Lanosie, ale tu po prostu była
przesada.

A jakie to ma wnieść treści do tej dyskusji? Ja tu nie pisałem o stabilności
auta na drodze, tylko o możliwościach silnika.

Jurand.

410 Data: Grudzien 23 2007 15:51:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:25 +0100, "Jurand"
 wrote:

Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130 km/h,
ba nawet nie tyle)?


Nie, pod wiatr to tyle nei rozwinie. Bez wiatru ledwo-ledwo.

Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
pewnie ok. 8/100)

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze - to
to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość. Dlatego
Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW - 25/100.

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

411 Data: Grudzien 23 2007 17:38:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:25 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Przy jeździe pod wiatr, o czym pisał Płaszczyc (bo wtedy rozwija 130
km/h, ba nawet nie tyle)?

Nie, pod wiatr to tyle nei rozwinie. Bez wiatru ledwo-ledwo.

No tak to już wiemy.

>Ale my nie mówimy w tym przypadku o jeździe normalnej (wtedy Panda spali
>pewnie ok. 8/100)

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem handlowym,
ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

>Jeśli samochód przestaje się już rozpędzać,a pedał gazu jest w podłodze
- to to co osiągniesz, to nie jest dla tego samochodu normalna prędkość.
Dlatego Lanos pali wtedy 16/100, Yaris 14/100 itp, a 4-litrow BMW -
25/100.

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Jurand.

412 Data: Grudzien 24 2007 00:40:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:38:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?

W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem handlowym,
ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.

Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

413 Data: Grudzien 24 2007 07:44:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:38:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Normalnie w Polsce się jeździ 70km/h? GDZIE?
>
>W mieście. Jak nie jedziesz na zabój, nie jesteś przedstawicielem
handlowym, ani ortodoksyjnym katem samochodowym.

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

A bez kozery powiem - pińcet ;)


>> Normalna prędkość, to jest dla mnie. A to, że Panda jest gównem dla
>> tych, co myślą, że jak małe to oszczędne, to cóż.
>
>Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)

Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.

Ahahahah dawaj foty ;)

Jurand.

414 Data: Grudzien 24 2007 10:26:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:30 +0100, "Jurand"
 wrote:

Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?

A bez kozery powiem - pińcet ;)

To ile zazwyczaj jeździsdz po mieście i czemu łżesz?

>Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)
Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
Ahahahah dawaj foty ;)

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

415 Data: Grudzien 25 2007 23:48:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:44:30 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Mhm. Czekaj, to ile popierdalałeś swoim Scorpio na Christo Botewa,
>> kiedy mnie wyprzedziłeś, jak ja Granadą się turlałem?
>
>A bez kozery powiem - pińcet ;)

To ile zazwyczaj jeździsdz po mieście i czemu łżesz?

Tyż pińcet.

>> >Dla Ciebie normalne jest nazywanie swojego pojazdu SAMOCHODEM ;)
>> Istotnie. Bo nim jest. Służbowe turladło nie.
>Ahahahah dawaj foty ;)

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P

A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Jurand.

416 Data: Grudzien 27 2007 10:14:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:48:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P

A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Cóż, zostawiam to Twojemu brakowi inteligencji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

417 Data: Grudzien 27 2007 23:06:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:48:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Chcesz mieć foty? To sobie je ZRÓB :P
>
>A powiedz gdzie w Krakowie i kiedy, to podjadę.

Cóż, zostawiam to Twojemu brakowi inteligencji.

Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Jurand.

418 Data: Grudzien 28 2007 09:50:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:37 +0100, "Jurand"
 wrote:


Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

419 Data: Grudzien 28 2007 20:03:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 27 Dec 2007 23:06:37 +0100, "Jurand"
 wrote:

>
>Wiedziałem, że się wstydzisz tego złomu ;)

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)

Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
spotkanie ;)

Jurand.

420 Data: Grudzien 28 2007 20:37:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 20:03:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
;)

Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
spotkanie ;)

I dalej podtrzymuję swą opinię.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

421 Data: Grudzien 28 2007 22:15:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 28 Dec 2007 20:03:06 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Wiedziałem, że poleganie na Twej inteligencji nie jest dobrym pomysłem
>> ;)
>
>Nie będę jak jakiś matoł wystawał pod Twoim mieszkaniem. Wolę normalne
>spotkanie ;)

I dalej podtrzymuję swą opinię.

Jak dla mnie to możesz sobie nawet podtrzymywać cały czas wszystko ;)))

Jurand.

422 Data: Grudzien 23 2007 15:49:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 15:01:04 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Piszesz, że dla Pandy 1.1 rzeczywiste 130 km/h oznacza pedał w
podłodze i kosmiczne zużycie paliwa. Nie jeździłem Pandą i być może to
prawda, choć gdyby mnie ktoś zapytał, czy to prawdopodobne -

Ja jeżdżę. I to ja piszę, nie Jurand. To gówno faktycznie tyle pali.

Nie mam pojęcia, co trzeba by zepsuć w Pandzie, żeby jazda rzeczywiste
130 km/h wymagała pedału w podłodze i powodowała koszmarne spożycie
paliwa. Może spuścić powietrze z opon?

Nic. To już jest zepsute w fabryce ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

423 Data: Grudzien 21 2007 15:35:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 09:44:20 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

I nie rób ze mnie adwokata Adama, ok?

Nie da się - wyraziłeś zdanie odmienne od J.E. Tomasza Jarnota, spotka
Cię kara mwahahahahaha! ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

424 Data: Grudzien 21 2007 15:34:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 07:21:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z silnikami


Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

425 Data: Grudzien 21 2007 21:37:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 07:21:02 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Bo Płaszczyc się tak straaasznie ekscytuje wysokim spalaniem Pandy na
>autostradzie, że nie bierze pod uwagę tego, że KAŻDY samochód jadąc na
>granicy swoich możliwości spali bardzo dużo paliwa - nawet auta z
silnikami


Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

PRzecież to jest jasne od początku. Ba - nie każdy się do takiej prędkości
rozpędzi ;)

Jurand.

426 Data: Grudzien 23 2007 15:53:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:37:59 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale NIE KAŻDY przy jeździe 130km/h po zeżre tyle, co paździoch.
Dotarło?

PRzecież to jest jasne od początku. Ba - nie każdy się do takiej prędkości
rozpędzi ;)

A 130km/h na autostradzie to normalna prędkośc. Zatem przy próbie
użycia Pandy jako samochodu, a nie wózka emeryckiego będzie ona
spalała 8l/100km przy lekkiej nodze, a przy jeździe normalnej -
powyżej 10l/100km.

To są wyniki gorsze od większych aut, a co za tym idzie Panda jest
DROŻSZA, jesli chodzi o koszty paliwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

427 Data: Grudzien 20 2007 15:22:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:54:48 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jurandzik, jadąc 130km/h zeżre 12-13l/100km.

To zareklamujcie to auto w Fiacie, skoro producent podaje spalanie średnie
na poziomie 5.7 ;)

Na poziomej drodze przy 50km/h bez wiatru.

W mieście zeżre 8 jak będziesz ejchał taś-taś-taś więcej niż 50 nei
jadę. Jak chcesz ruszać ze skrzyżowań jak człowiek, to zeżre 9-10.

To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak tutaj
podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...


No 12-13 to jazda po autostradzie z prędkością 130km/h. E38 przy
130km/h będzie palił podobnie.
Co innego, jak pojedziesz 180km/h.

No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.

Małe auto to małe koszty. Duże auto to większe koszty. Koniec definicji.

Małe auto to duże koszty. Duże auto to ciut większe koszty.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

428 Data: Grudzien 20 2007 18:35:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


>> W mieście zeżre 8 jak będziesz ejchał taś-taś-taś więcej niż 50 nei
>> jadę. Jak chcesz ruszać ze skrzyżowań jak człowiek, to zeżre 9-10.
>
>To już nie 12? Popatrz, czyli to 12 to tak jak mówiłem - spalanie  przy
>jeździe autostradowej z pedałem w podłodze. Twój E38, którym się tak
tutaj podniecasz, przy takiej jeździe spali 25/100... ;) minimum...


No 12-13 to jazda po autostradzie z prędkością 130km/h. E38 przy
130km/h będzie palił podobnie.

Spróbuj pojechać 130 km/h Fiatem 126p i podaj spalanie.

Co innego, jak pojedziesz 180km/h.

SERIO? Pandą?????

>> No jest - małe auto to duże koszty za mało komfortu. Duże auto to
>> większe koszty, za to komfortu jeszcze więcej.
>
>Małe auto to małe koszty. Duże auto to większe koszty. Koniec definicji.

Małe auto to duże koszty. Duże auto to ciut większe koszty.

Jeśli "ciut większe" oznacza c.a. 3x większe, to są to koszty faktycznie
"ciut" większe.

Jurand.

429 Data: Grudzien 21 2007 15:36:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 18:35:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

No 12-13 to jazda po autostradzie z prędkością 130km/h. E38 przy
130km/h będzie palił podobnie.

Spróbuj pojechać 130 km/h Fiatem 126p i podaj spalanie.

Wyjdzie, że jest równie gówniany.

Co innego, jak pojedziesz 180km/h.
SERIO? Pandą?????

Nie, nei Pandą. Misiaczku, zrozum - jadąc tak samo szybko e38 jak ja
jeżdżę Pandą, e38 spali podobnie, jeśli nie mniej.

Małe auto to duże koszty. Duże auto to ciut większe koszty.

Jeśli "ciut większe" oznacza c.a. 3x większe, to są to koszty faktycznie
"ciut" większe.

A to w wypadku tych małych po gwarancji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

430 Data: Grudzien 21 2007 21:39:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


>> Co innego, jak pojedziesz 180km/h.
>SERIO? Pandą?????

Nie, nei Pandą. Misiaczku, zrozum - jadąc tak samo szybko e38 jak ja
jeżdżę Pandą, e38 spali podobnie, jeśli nie mniej.

To, że katujesz Pandę na A4, nie oznacza, że wszyscy tak tymi autami jeżdżą
;) Mi takie auto paliło duuuużo poniżej 8/100.

>> Małe auto to duże koszty. Duże auto to ciut większe koszty.
>
>Jeśli "ciut większe" oznacza c.a. 3x większe, to są to koszty faktycznie
>"ciut" większe.

A to w wypadku tych małych po gwarancji.

Tak? Znowu bajdurzysz. Sprawdź sobie ceny podstawowych elementów
eksploatacyjnych dla Pandy 1.1 i dla BMW E38 4.0 ;)

Jurand.

431 Data: Grudzien 23 2007 15:54:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 21:39:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

To, że katujesz Pandę na A4, nie oznacza, że wszyscy tak tymi autami jeżdżą
;) Mi takie auto paliło duuuużo poniżej 8/100.

Samochjód słuzy do jeżdżenia. Do stania służy stojak.
Miałeś strasznei drogi stojak, jak Ci tyle palił.

Tak? Znowu bajdurzysz. Sprawdź sobie ceny podstawowych elementów
eksploatacyjnych dla Pandy 1.1 i dla BMW E38 4.0 ;)

Sprawdź sobie co ile trzeba je wymieniać.
Tak swoją drogą - za bębny hamulcowe (oryginał) ASO mi zaśpiewało coś
1500zł za komplet. Ile kosztują tylne tarcze hamulcowe w ASO BMW?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

432 Data: Grudzien 23 2007 17:50:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 21:39:32 +0100, "Jurand"
 wrote:

>To, że katujesz Pandę na A4, nie oznacza, że wszyscy tak tymi autami
jeżdżą ;) Mi takie auto paliło duuuużo poniżej 8/100.

Samochjód słuzy do jeżdżenia. Do stania służy stojak.
Miałeś strasznei drogi stojak, jak Ci tyle palił.

Wiesz, jak jakiś debil przyznał Ci to auto do jazdy po autostradach, to do
niego miej pretensje, bo to jest auto typowo miejskie (szczególnie z
silnikiem 1.1). Chyba, że masz to auto jako służbowy pojazd do śmigania po
mieście, a że na weekendy wypadasz na autostradę...

>Tak? Znowu bajdurzysz. Sprawdź sobie ceny podstawowych elementów
>eksploatacyjnych dla Pandy 1.1 i dla BMW E38 4.0 ;)

Sprawdź sobie co ile trzeba je wymieniać.

Jak się zużyją.

Tak swoją drogą - za bębny hamulcowe (oryginał) ASO mi zaśpiewało coś
1500zł za komplet. Ile kosztują tylne tarcze hamulcowe w ASO BMW?

Jak Ci w tym BMW padnie automat, to popłyniesz lekką ręką na 5000 PLN. Jak
Ci wywali poduszki w tylnej belce, to minimum 1000 PLN nie twoje. Jeśli, nie
daj Bóg, będziesz miał aktywnie regulowane zawieszenie tylne, to sie nie
pozbierasz jak usłyszysz cenę jednego amortyzatora. Nie licz na spalanie BMW
740 w Krakowie poniżej 18 litrów benzyny / 100 km _przy delikatnej jeździe_.
Oleju do silnika wchodzi ponad 2x tyle co do Pandy. Klocki hamulcowe i
tarcze - są 3x droższe dla BMW. OPONY są dla BMW średnio 4x droższe, niż dla
Pandy. Bębny hamulcowe, debilu, do PAndy kupisz za 70 PLN sztuka (firmy
Lucas), tylko idiota pojedzie i wyda 1500 PLN za komplet w ASO (a i tak
myślę, że ktoś tutaj mocno Cię okłamał).
Pieprzysz, jak potłuczony, bo nigdy w życiu nie miałeś własnego auta wartego
więcej niż 5000 PLN. Jeździsz drutowanymi złomami, nad którymi piejesz
peany, jakie to są zajebiste, bo się jeszcze nie złamały w pół. Wypowiadasz
się na temat kosztów eksploatacji, o której nie masz pojęcia (bo nie miałeś
NIGDY ani BMW, ani Audi ani innego samochodu z silnikiem o pojemności 4
litry lub więcej). Jesteś po prostu motoryzacyjnym pianobijcą, gówno
wiedzącym o tym, ile kosztuje normalna (nie druciarska) eksploatacja
normalnego (nie złomowatego pierdzitoczydła Granady) samochodu.

Jurand.

433 Data: Grudzien 24 2007 00:44:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:50:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiesz, jak jakiś debil przyznał Ci to auto do jazdy po autostradach, to do
niego miej pretensje, bo to jest auto typowo miejskie (szczególnie z
silnikiem 1.1).

Nie, to nei jest auto. Miejskie też nie. O wiele łatwiej się jeździ po
mieście Granadą.

Sprawdź sobie co ile trzeba je wymieniać.
Jak się zużyją.
Co ile się zużywają w Pandzie?

Oleju do silnika wchodzi ponad 2x tyle co do Pandy. Klocki hamulcowe i
tarcze - są 3x droższe dla BMW.


Cena. Podasz sam, czy mam sprawdzić w inrtercarsie ile kosztują?

Pandy. Bębny hamulcowe, debilu, do PAndy kupisz za 70 PLN sztuka (firmy
Lucas), tylko idiota pojedzie i wyda 1500 PLN za komplet w ASO (a i tak
myślę, że ktoś tutaj mocno Cię okłamał).

Fiat, zapewne. Oni są dobrzy we wciskaniu kitu, sam wiesz, bo lubisz
włoskei auta wciskać.

Pieprzysz, jak potłuczony, bo nigdy w życiu nie miałeś własnego auta wartego
więcej niż 5000 PLN. Jeździsz drutowanymi złomami, nad którymi piejesz
peany, jakie to są zajebiste, bo się jeszcze nie złamały w pół. Wypowiadasz
się na temat kosztów eksploatacji, o której nie masz pojęcia (bo nie miałeś
NIGDY ani BMW, ani Audi ani innego samochodu z silnikiem o pojemności 4
litry lub więcej). Jesteś po prostu motoryzacyjnym pianobijcą, gówno
wiedzącym o tym, ile kosztuje normalna (nie druciarska) eksploatacja
normalnego (nie złomowatego pierdzitoczydła Granady) samochodu.

Oj, jak się ładnie zaplułeś, kiedy wyszło, że znów jebnąłeś głupotę i
nie masz się jak wykręcić. Jakbyś jeszcze napisał coś o komuchach i
PO, to nie dało by się od moona Ciebie odróżnić :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

434 Data: Grudzien 24 2007 07:47:09
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:50:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Wiesz, jak jakiś debil przyznał Ci to auto do jazdy po autostradach, to
do niego miej pretensje, bo to jest auto typowo miejskie (szczególnie z
>silnikiem 1.1).

Nie, to nei jest auto. Miejskie też nie. O wiele łatwiej się jeździ po
mieście Granadą.

No Tobie to się wszędzie jeździ lepiej Granadą.

>> Sprawdź sobie co ile trzeba je wymieniać.
>Jak się zużyją.
Co ile się zużywają w Pandzie?

Zależu jak kto nią jeździ. Zadajesz ostatnio wyjątkowo kretyńskie pytania.
Odstaw Pepsi, oczyść organizm z toksyn, bo Ci szkodzą.

>Oleju do silnika wchodzi ponad 2x tyle co do Pandy. Klocki hamulcowe i
>tarcze - są 3x droższe dla BMW.


Cena. Podasz sam, czy mam sprawdzić w inrtercarsie ile kosztują?

Sprawdzałem :) Ale możesz sprawdzić też, jeśli nie wierzysz. Tylko sprawdź
klocki tych samych lub porównywalnych firm, żebyś zaraz do Pandy nie
policzył Ferodo, a do BMW 4Maxa ;)

>Pandy. Bębny hamulcowe, debilu, do PAndy kupisz za 70 PLN sztuka (firmy
>Lucas), tylko idiota pojedzie i wyda 1500 PLN za komplet w ASO (a i tak
>myślę, że ktoś tutaj mocno Cię okłamał).

Fiat, zapewne. Oni są dobrzy we wciskaniu kitu, sam wiesz, bo lubisz
włoskei auta wciskać.

To chyba jednak Cię okłamali bardzo.

>Pieprzysz, jak potłuczony, bo nigdy w życiu nie miałeś własnego auta
> wartego więcej niż 5000 PLN. Jeździsz drutowanymi złomami, nad którymi
> piejesz peany, jakie to są zajebiste, bo się jeszcze nie złamały w pół.
> Wypowiadasz się na temat kosztów eksploatacji, o której nie masz pojęcia
> (bo nie miałeś NIGDY ani BMW, ani Audi ani innego samochodu z silnikiem
> o pojemności 4 litry lub więcej). Jesteś po prostu motoryzacyjnym
> pianobijcą, gówno wiedzącym o tym, ile kosztuje normalna (nie
> druciarska) eksploatacja normalnego (nie złomowatego pierdzitoczydła
> Granady) samochodu.

Oj, jak się ładnie zaplułeś, kiedy wyszło, że znów jebnąłeś głupotę i
nie masz się jak wykręcić. Jakbyś jeszcze napisał coś o komuchach i
PO, to nie dało by się od moona Ciebie odróżnić :D

Hehehe widzę, że nawet jednego argumentu nie znalazłeś ;)) Jak mówiłem -
pitolisz 3 po 3, bo nigdy nie miałeś takiego auta.

Jurand.

435 Data: Grudzien 24 2007 10:30:58
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:47:09 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie, to nei jest auto. Miejskie też nie. O wiele łatwiej się jeździ po
mieście Granadą.

No Tobie to się wszędzie jeździ lepiej Granadą.

Nie wszędzie, są miejsca, gdzi elepiej się jeździ Trooperem.

Niemniej nie miałem 'przyjemności' prowadzenai gorszego paścia od
Pandy.

Co ile się zużywają w Pandzie?

Zależu jak kto nią jeździ. Zadajesz ostatnio wyjątkowo kretyńskie pytania.
Odstaw Pepsi, oczyść organizm z toksyn, bo Ci szkodzą.

Mówię o normalnej jeździe po polskich drogach z takimi prędkościami,
jak większość kierowców.

Cena. Podasz sam, czy mam sprawdzić w inrtercarsie ile kosztują?

Sprawdzałem :) Ale możesz sprawdzić też, jeśli nie wierzysz. Tylko sprawdź
klocki tych samych lub porównywalnych firm, żebyś zaraz do Pandy nie
policzył Ferodo, a do BMW 4Maxa ;)

Podasz zatem?


>Pandy. Bębny hamulcowe, debilu, do PAndy kupisz za 70 PLN sztuka (firmy
>Lucas), tylko idiota pojedzie i wyda 1500 PLN za komplet w ASO (a i tak
>myślę, że ktoś tutaj mocno Cię okłamał).
Fiat, zapewne. Oni są dobrzy we wciskaniu kitu, sam wiesz, bo lubisz
włoskei auta wciskać.

To chyba jednak Cię okłamali bardzo.

Chyba nie. I widzisz, jak ktoś chce auto na zamiennikach naprawiać, to
proszę bardzo. Tylko porównuj jedno i drugie.
Przy okazji - wiesz ile kosztuje w ASO wymiana klapki wleu paliwa?


Oj, jak się ładnie zaplułeś, kiedy wyszło, że znów jebnąłeś głupotę i
nie masz się jak wykręcić. Jakbyś jeszcze napisał coś o komuchach i
PO, to nie dało by się od moona Ciebie odróżnić :D

Hehehe widzę, że nawet jednego argumentu nie znalazłeś ;)) Jak mówiłem -
pitolisz 3 po 3, bo nigdy nie miałeś takiego auta.

Już dawno zauważyłem, że jak zaczynasz się denerwować, to szkoda czasu
na wymyslanie argumentów. I tak nie przeczytasz, a polemizować
będziesz z tym, co Ci wyobraźnia podpowie.

Na razie wygląda na to, że Twa tez, jakoby Panda była 'tania' leży w
piachu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

436 Data: Grudzien 24 2007 11:31:00
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


Zależu jak kto nią jeździ. Zadajesz ostatnio wyjątkowo kretyńskie pytania.
Odstaw Pepsi, oczyść organizm z toksyn, bo Ci szkodzą.

>Oleju do silnika wchodzi ponad 2x tyle co do Pandy. Klocki hamulcowe i
>tarcze - są 3x droższe dla BMW.


Cena. Podasz sam, czy mam sprawdzić w inrtercarsie ile kosztują?

Sprawdzałem :) Ale możesz sprawdzić też, jeśli nie wierzysz. Tylko sprawdź
klocki tych samych lub porównywalnych firm, żebyś zaraz do Pandy nie
policzył Ferodo, a do BMW 4Maxa ;)

Ja tez sprawdzilem.
I tak dla E38 klocki sa drozsze niz do pandy o jakies 130-150zl, czyli tak okolo 1/3 drozsze niz do pandy, ale sprawdzilem tez dla E34 i tu juz jest inaczej, bo te kolcki tej samej fimry (znaczy caly czas mowie o klockach firmy ATE), sa dla BMW tansze niz dla pandy, dokladnie cena ATE dla BMW to 178zl, a dla pandy to 215zl.
I nigdzie nie ma takiej roznicy w cenie jak pisales (3x drozsze dla BMW).
Wiec prosze was wszystkich, badzcie obiektywni.





Karolek

437 Data: Grudzien 25 2007 23:52:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

>
> Zależu jak kto nią jeździ. Zadajesz ostatnio wyjątkowo kretyńskie
> pytania. Odstaw Pepsi, oczyść organizm z toksyn, bo Ci szkodzą.
>
>> >Oleju do silnika wchodzi ponad 2x tyle co do Pandy. Klocki hamulcowe i
>> >tarcze - są 3x droższe dla BMW.
>>
>>
>> Cena. Podasz sam, czy mam sprawdzić w inrtercarsie ile kosztują?
>
> Sprawdzałem :) Ale możesz sprawdzić też, jeśli nie wierzysz. Tylko
> sprawdź klocki tych samych lub porównywalnych firm, żebyś zaraz do
> Pandy nie policzył Ferodo, a do BMW 4Maxa ;)

Ja tez sprawdzilem.
I tak dla E38 klocki sa drozsze niz do pandy o jakies 130-150zl, czyli
tak  okolo 1/3 drozsze niz do pandy, ale sprawdzilem tez dla E34 i tu
juz jest  inaczej, bo te kolcki tej samej fimry (znaczy caly czas mowie
o klockach  firmy ATE), sa dla BMW tansze niz dla pandy, dokladnie cena
ATE dla BMW to  178zl, a dla pandy to 215zl.
I nigdzie nie ma takiej roznicy w cenie jak pisales (3x drozsze dla BMW).
Wiec prosze was wszystkich, badzcie obiektywni.

Misiu, nie pieprz, bo mam cennik pod ręką.

Klocki przednie Panda 1.1 - ceny od 47 PLN za Textara, 59.90 PLN za VALEO,
przez 101 PLN za Ferodo i na 160 PLN za ATE kończąc.
Klocki przednie E38 4.0 - ceny od 126 PLN za Delphi, 189 za Testara,
najdroższe 218 Ferodo.

Policz sobie, jaka jest różnica, bo chyba z matmy to nie byłeś najlepszy.
Prosiłem o porównywanie produktów podobnych firm.

Jurand.

438 Data: Grudzien 26 2007 00:35:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Misiu, nie pieprz, bo mam cennik pod ręką.


Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

Klocki przednie Panda 1.1 - ceny od 47 PLN za Textara

Raczej 68

, 59.90 PLN za VALEO,

raczej 69

przez 101 PLN za Ferodo

raczej 140

i na 160 PLN za ATE kończąc.

raczej 215

Klocki przednie E38 4.0 - ceny od 126 PLN za Delphi,

raczej 180

189 za Testara,

raczej 268

najdroższe 218 Ferodo.


raczej 300

Chlopie nie wiem co ty masz za cennik, ale proponuje odwiedzic ten
http://sklep.intercars.com.pl/
Chyba ze sprawdzasz dla starej pandy z 1980 roku :P

Policz sobie, jaka jest różnica, bo chyba z matmy to nie byłeś najlepszy.

Taa, nie ma to jak brac jakies ceny nie wiadomo skad i porownywac je do innych cen, tez nie wiadomo skad.

Prosiłem o porównywanie produktów podobnych firm.


Porownalem produkty dokladnie tej samej firmy tj. ATE.
Swoja droga, jakie to sprytne podejscie masz, porownujac ceny klockow najslabszej pandy do cen klockow najmocniejszej beemy :>
Aha i szarego czlowieczka nie interesuja ceny po znizkach ktore mozesz posiadac, ktore swoja droga i tak nie wygladaja na zbyt duze.




Karolek

439 Data: Grudzien 26 2007 11:01:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości
Misiu, nie pieprz, bo mam cennik pod ręką.


Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

Śmieszny jesteś.
Myślisz że internetowy sklep IC to jakaś wykładnia cen?

440 Data: Grudzien 26 2007 12:19:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

Śmieszny jesteś.

I kto tu jest smieszny, przeczytaj moze caly watek i sprawdz kto sie na IC powolywal.
A skoro zostala akurat ta firma wywolana to czemu nie porownywac cen wedlug jej cennika?
Tak czy inaczej, wszedzie ceny beda rozne, ale tez i wszedzie ceny beda mialy podobne relacje miedzy soba, wiec bez znaczenia jest to czy to fota czy ic.
Zeby bylo smieszniej w focie te ceny sa jeszcze bardziej niekorzystne dla pandy :P

Myślisz że internetowy sklep IC to jakaś wykładnia cen?

Chetnie wyslucham jaka jest twoja wykladnia cen?
Pewnie taka jak u Juranda, czyli urojona.




Karolek

441 Data: Grudzien 26 2007 19:27:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

Śmieszny jesteś.

I kto tu jest smieszny, przeczytaj moze caly watek i sprawdz kto sie na IC powolywal.

Ale nie na ceny detaliczne, ja sam mogę dostać to w normalnym IC taniej niż w ich sklepie internetowym stoi, a hurtownikiem nie jestem.

442 Data: Grudzien 26 2007 19:35:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

Śmieszny jesteś.

I kto tu jest smieszny, przeczytaj moze caly watek i sprawdz kto sie na IC powolywal.

Ale nie na ceny detaliczne, ja sam mogę dostać to w normalnym IC taniej niż w ich sklepie internetowym stoi, a hurtownikiem nie jestem.

Zwykly szaraczek, ktory chce kupic pande patrzy tylko na ceny detaliczne i tylko to go interesuje.
BTW ile beda kosztowaly klocki do pandy w ASO fiata?
A pewnie jak ktos kupi nowa pande to bedzie ze wszystkim do autoryzowanego serwisu latal, przez co bedzie jeszcze drozsza w utrzymaniu :>




Karolek

443 Data: Grudzien 26 2007 23:09:54
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

Ale nie na ceny detaliczne, ja sam mogę dostać to w normalnym IC taniej niż w ich sklepie internetowym stoi, a hurtownikiem nie jestem.

Zwykly szaraczek, ktory chce kupic pande patrzy tylko na ceny detaliczne i tylko to go interesuje.
BTW ile beda kosztowaly klocki do pandy w ASO fiata?
A pewnie jak ktos kupi nowa pande to bedzie ze wszystkim do autoryzowanego serwisu latal, przez co bedzie jeszcze drozsza w utrzymaniu :>

Za to BMW przy serwisowaniu w ASO zapewne potanieje....

444 Data: Grudzien 27 2007 00:02:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Zwykly szaraczek, ktory chce kupic pande patrzy tylko na ceny detaliczne i tylko to go interesuje.
BTW ile beda kosztowaly klocki do pandy w ASO fiata?
A pewnie jak ktos kupi nowa pande to bedzie ze wszystkim do autoryzowanego serwisu latal, przez co bedzie jeszcze drozsza w utrzymaniu :>

Za to BMW przy serwisowaniu w ASO zapewne potanieje....

I to jest ta subtelna roznica, miedzy nowym, a starym samochodem... starym nikt nie jedzie do ASO, a nowym malo kto jedzie nie do ASO :>






Karolek

445 Data: Grudzien 27 2007 10:25:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości news:

BTW ile beda kosztowaly klocki do pandy w ASO fiata?
A pewnie jak ktos kupi nowa pande to bedzie ze wszystkim do autoryzowanego serwisu latal, przez co bedzie jeszcze drozsza w utrzymaniu :>

Za to BMW przy serwisowaniu w ASO zapewne potanieje....

I to jest ta subtelna roznica, miedzy nowym, a starym samochodem... starym nikt nie jedzie do ASO, a nowym malo kto jedzie nie do ASO :>

W celu wymiany klocków?
No cóż - rzeczywiście ludzie tak robią, ale to już koszt ich głupoty a nie koszt eksploatacji Pandy.

446 Data: Grudzien 27 2007 10:42:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

W celu wymiany klocków?
No cóż - rzeczywiście ludzie tak robią, ale to już koszt ich głupoty a nie koszt eksploatacji Pandy.

A ja dodatkowo jestem zdania, ze zakup pandy to rowniez zasluga ich glupoty :>
Znam tez jednego takie madrego inaczej, ktory twierdzi ze panda to swietne auto, bo przeciez kazda firma je kupuje :P
I jest z tego powodu wyjatkowo dumnym posiadaczem pandy, wrecz pyszni sie tym ;>
A jedyne auto jakim jeszcze jezdzil w swoim marnym zyciu to fiat siena, ktora oddal do salonu fiata za jakies grosze i kupil pande :D





Karolek

447 Data: Grudzien 27 2007 11:53:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
W celu wymiany klocków?
No cóż - rzeczywiście ludzie tak robią, ale to już koszt ich głupoty a nie koszt eksploatacji Pandy.

A ja dodatkowo jestem zdania, ze zakup pandy to rowniez zasluga ich glupoty

A ja nie - o ile używana jest do celów dla których zostało stworzona, to całkiem niezłe auto.

Za to uważam, że kupowanie niemieckiego szrotu już jak najbardziej pod to określenie się łapie.

448 Data: Grudzien 27 2007 12:48:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 11:53:41 +0100, "Cavallino"
wrote:

A ja dodatkowo jestem zdania, ze zakup pandy to rowniez zasluga ich
glupoty

A ja nie - o ile używana jest do celów dla których zostało stworzona, to
całkiem niezłe auto.

Nie, to kiepskie auto. Drogie i dużo pali.

Za to uważam, że kupowanie niemieckiego szrotu już jak najbardziej pod to
określenie się łapie.

Tańsze i więcej możliwości niż Panda.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

449 Data: Grudzien 27 2007 10:15:58
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 27 Dec 2007 00:02:19 +0100, "Karolek"
wrote:

I to jest ta subtelna roznica, miedzy nowym, a starym samochodem... starym
nikt nie jedzie do ASO, a nowym malo kto jedzie nie do ASO :>

A nawet - musi do ASO.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

450 Data: Grudzien 27 2007 10:15:22
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 26 Dec 2007 12:19:24 +0100, "Karolek"
wrote:

A skoro zostala akurat ta firma wywolana to czemu nie porownywac cen wedlug
jej cennika?

No proste - bo takie porównanie jest złe dla pewnego handlarzyny ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

451 Data: Grudzien 26 2007 12:05:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Misiu, nie pieprz, bo mam cennik pod ręką.
>

Sam nie klam, proponuje zobaczyc cennik na stronie intercars i kazdy
zainteresowany tematem moze to zrobic i sam ocenic.

> Klocki przednie Panda 1.1 - ceny od 47 PLN za Textara

Raczej 68

>, 59.90 PLN za VALEO,

raczej 69

> przez 101 PLN za Ferodo

raczej 140

>i na 160 PLN za ATE kończąc.

raczej 215

> Klocki przednie E38 4.0 - ceny od 126 PLN za Delphi,

raczej 180

> 189 za Testara,

raczej 268

> najdroższe 218 Ferodo.
>

raczej 300

Chlopie nie wiem co ty masz za cennik, ale proponuje odwiedzic ten
http://sklep.intercars.com.pl/
Chyba ze sprawdzasz dla starej pandy z 1980 roku :P

Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu. Dlatego co jak co, ale w
temacie cen poszczególnych części zamiennych do różnych aut orientuję się
_bardzo dobrze_, bo jestem dość częstym klientem tej hurtowni.

I sam się podkładasz jak debil, bo nawet te ceny które podałeś to nie jest
1/3 różnicy.

Jurand.

452 Data: Grudzien 26 2007 12:24:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu.

ROTFL, to ja taniej te klocki w IC kupuje :P
A hurtownikiem nie jestem.

Dlatego co jak co, ale w
temacie cen poszczególnych części zamiennych do różnych aut orientuję się
_bardzo dobrze_, bo jestem dość częstym klientem tej hurtowni.


Taa, a ja i cala moja rodzinka to piekarze.

I sam się podkładasz jak debil, bo nawet te ceny które podałeś to nie jest
1/3 różnicy.

Ja podalem tylko i wylacznie ceny dla klockow firmy ATE i tam roznica w cenie byla wlasnie taka jak napisalem.
Wiec zacznij czytac ze zrozumieniem, bo sam na debila wychodzisz, zreszta widac w IC tez Cie z takiego maja skoro takie okazyjne hurtowe ceny dostajesz :>






Karolek

453 Data: Grudzien 26 2007 16:51:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Wed, 26 Dec 2007 12:24:20 +0100,  Karolek wrote:

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości
Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu.

ROTFL, to ja taniej te klocki w IC kupuje :P
A hurtownikiem nie jestem.

To ja tu czegos nie rozumiem .. w koncu ceny masz wieksze czy mniejsze
od tych ktore Jurand podal ?

J.

454 Data: Grudzien 26 2007 19:28:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu.

ROTFL, to ja taniej te klocki w IC kupuje :P
A hurtownikiem nie jestem.

To ja tu czegos nie rozumiem .. w koncu ceny masz wieksze czy mniejsze
od tych ktore Jurand podal ?

To pewnie zależy co chce daną wypowiedzą udowodnić. ;-)

455 Data: Grudzien 26 2007 19:37:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 26 Dec 2007 12:24:20 +0100,  Karolek wrote:
Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości
Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu.

ROTFL, to ja taniej te klocki w IC kupuje :P
A hurtownikiem nie jestem.

To ja tu czegos nie rozumiem .. w koncu ceny masz wieksze czy mniejsze
od tych ktore Jurand podal ?

Dla mnie beda i mniejsze, ale ja sie nie opieralem na znizkach tylko na podstawowych cenach, ktore napotka ewentualny zwykly czlowiek nie zwiazany z branza samochodowa.
Patrzac na znizki, to zawsze sie znajdzie taki co ma wieksze ;>




Karolek

456 Data: Grudzien 27 2007 23:08:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


>
> Ja mam ceny dla hurtowników, też z Intercarsu.

ROTFL, to ja taniej te klocki w IC kupuje :P

Serio? Chyba jednak nie bardzo potrafisz korzystać z ich cennika.

A hurtownikiem nie jestem.

> Dlatego co jak co, ale w
> temacie cen poszczególnych części zamiennych do różnych aut orientuję
> się _bardzo dobrze_, bo jestem dość częstym klientem tej hurtowni.
>

Taa, a ja i cala moja rodzinka to piekarze.

Całkiem możliwe, nie znam Twojej rodziny.

> I sam się podkładasz jak debil, bo nawet te ceny które podałeś to nie
> jest 1/3 różnicy.

Ja podalem tylko i wylacznie ceny dla klockow firmy ATE i tam roznica w
cenie byla wlasnie taka jak napisalem.

A ja podałem średnią różnicę.

Jurand.

457 Data: Grudzien 28 2007 08:40:09
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


Serio? Chyba jednak nie bardzo potrafisz korzystać z ich cennika.


Hehe, jasne, ja przychodze mowie co chce, a mi odpowiadaja za ile moga to sprzedac, cennika nie potrzebuje.

Taa, a ja i cala moja rodzinka to piekarze.

Całkiem możliwe, nie znam Twojej rodziny.


Widzisz, piekarz ma taniej niz Ty.

> I sam się podkładasz jak debil, bo nawet te ceny które podałeś to nie
> jest 1/3 różnicy.

Ja podalem tylko i wylacznie ceny dla klockow firmy ATE i tam roznica w
cenie byla wlasnie taka jak napisalem.

A ja podałem średnią różnicę.

Nie klam, chyba ze sredniej nie potrafisz policzyc, nawet z tych zaklamanych cen.




Karolek

458 Data: Grudzien 28 2007 09:04:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


>
> Serio? Chyba jednak nie bardzo potrafisz korzystać z ich cennika.
>

Hehe, jasne, ja przychodze mowie co chce, a mi odpowiadaja za ile moga to
sprzedac, cennika nie potrzebuje.

Tak, a oni te ceny biorą z sufitu. Oooo przyszedł Karolek, sprzedajmy mu te
opony za... 15 PLN za sztukę... ;)

>> Taa, a ja i cala moja rodzinka to piekarze.
>
> Całkiem możliwe, nie znam Twojej rodziny.
>

Widzisz, piekarz ma taniej niz Ty.

Mam się załamać, czy co? Poza tym z tego co pamiętam, to ja podałem ceny
niższe niż Ty, więc może wróć sobie na lekcje matematyki, gdzie wytłumaczą
Ci, dlaczeto 218 PLN to jest mniej niż 300 PLN. Albo do pieczenia bułek,
może to Ci lepiej wychodzi.

>> > I sam się podkładasz jak debil, bo nawet te ceny które podałeś to nie
>> > jest 1/3 różnicy.
>>
>> Ja podalem tylko i wylacznie ceny dla klockow firmy ATE i tam roznica w
>> cenie byla wlasnie taka jak napisalem.
>
> A ja podałem średnią różnicę.

Nie klam, chyba ze sredniej nie potrafisz policzyc, nawet z tych
zaklamanych  cen.

No chyba jednak potrafię, piekarzu.

Jurand.

459 Data: Grudzien 28 2007 22:26:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Hehe, jasne, ja przychodze mowie co chce, a mi odpowiadaja za ile moga to
sprzedac, cennika nie potrzebuje.

Tak, a oni te ceny biorą z sufitu. Oooo przyszedł Karolek, sprzedajmy mu te
opony za... 15 PLN za sztukę... ;)

A co to mnie obchodzi skad oni swoje ceny biora?
Jak mnie cena zadowala to kupuje i tyle, a ich cennik mnie nie interesuje, bo dla mnie jest on zmienny.

Widzisz, piekarz ma taniej niz Ty.

Mam się załamać, czy co?

Skoro nie masz lepszego powodu.

Poza tym z tego co pamiętam, to ja podałem ceny
niższe niż Ty, więc może wróć sobie na lekcje matematyki, gdzie wytłumaczą
Ci, dlaczeto 218 PLN to jest mniej niż 300 PLN. Albo do pieczenia bułek,
może to Ci lepiej wychodzi.

Hihi, nie dosc ze z matmy slaby, to z polskiego jeszcze gorszy :P
Chyba wyraznie napisalem, ze podalem ceny bez znizek, takie na ktore natrafi zwykly czlowiek z ulicy, a jego nie interesuja twoje czy moje zniki.


Nie klam, chyba ze sredniej nie potrafisz policzyc, nawet z tych
zaklamanych  cen.

No chyba jednak potrafię, piekarzu.


Taa, tak jak czytac.


Sorry dla mnie to juz EOT :>




Karolek

460 Data: Grudzien 28 2007 22:41:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message



> Poza tym z tego co pamiętam, to ja podałem ceny
> niższe niż Ty, więc może wróć sobie na lekcje matematyki, gdzie
> wytłumaczą Ci, dlaczeto 218 PLN to jest mniej niż 300 PLN. Albo do
> pieczenia bułek, może to Ci lepiej wychodzi.

Hihi, nie dosc ze z matmy slaby, to z polskiego jeszcze gorszy :P
Chyba wyraznie napisalem, ze podalem ceny bez znizek, takie na ktore
natrafi  zwykly czlowiek z ulicy, a jego nie interesuja twoje czy moje
zniki.

A ja podałem ceny ze zniżkami, bo takie miałem pod ręką. To Ty się zacząłeś
rzucać, skąd są te ceny ;) więc Ci wyjaśniłem. To chyba dość proste jest?

Jurand.

461 Data: Grudzien 31 2007 09:35:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 28 Dec 2007 21:43:00 +0000 (UTC), Robert Rędziak
 wrote:

Koleś, któremu nie płacą za pisanie, to grafoman, nie
dziennikarz...

Jesteś grafomanem? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

462 Data: Grudzien 19 2007 18:14:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 14:50:40 +0100,  "ania" <aniamh_ #usun

Użytkownik "Adam Płaszczyca"
Jesli ktoś chce jeździć 'oszczędnie', to zejdzie na 7-8 litrów.

zartujesz? slowo oszczednie mi trzeba dlugo tlumaczyc i chyba nie uda sie
wyjasnic jego znaczenia

Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.

przykro mi, ale sierry pamietam gdzies pod koniec lat 80, wiec nie
wypowiadam sie, bo nie bylam wtedy kierowca

Sierra tyle spali.
Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.
Moze opony nie takie, albo licznik cos przeskakuje i zaniza ?

J.

463 Data: Grudzien 19 2007 18:18:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "J.F."

Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.
Moze opony nie takie, albo licznik cos przeskakuje i zaniza ?

albo okazyjny kierowca ma problem z liczeniem:-)
ja tam potrafie policzyc spalanie, bo dosc czesto to robie zastanawiajac sie
np dlaczego na jednym baku w motocyklu nie mozna dojechac z katowic do
wroclawia:-)

ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?


--
ania

464 Data: Grudzien 20 2007 10:06:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 18:18:34 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:


ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?

Aniu, zapraszam na jakiś spot do Wrocka, przelecimy paździerzem trasę,
sama policzysz.

P.S. z racji służbowości kazdy przejazd jest notowany, tankowanie na
flotę, więc też mam dokładnie ile kilometrów i ile paliwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

465 Data: Grudzien 19 2007 18:18:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "J.F."

Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.
Moze opony nie takie, albo licznik cos przeskakuje i zaniza ?

albo okazyjny kierowca ma problem z liczeniem:-)
ja tam potrafie policzyc spalanie, bo dosc czesto to robie zastanawiajac sie
np dlaczego na jednym baku w motocyklu nie mozna dojechac z katowic do
wroclawia:-)

ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?


--
ania

466 Data: Grudzien 20 2007 10:06:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 18:18:34 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:


ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?

Aniu, zapraszam na jakiś spot do Wrocka, przelecimy paździerzem trasę,
sama policzysz.

P.S. z racji służbowości kazdy przejazd jest notowany, tankowanie na
flotę, więc też mam dokładnie ile kilometrów i ile paliwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

467 Data: Grudzien 19 2007 18:18:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: ania 


Użytkownik "J.F."

Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.
Moze opony nie takie, albo licznik cos przeskakuje i zaniza ?

albo okazyjny kierowca ma problem z liczeniem:-)
ja tam potrafie policzyc spalanie, bo dosc czesto to robie zastanawiajac sie
np dlaczego na jednym baku w motocyklu nie mozna dojechac z katowic do
wroclawia:-)

ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?


--
ania

468 Data: Grudzien 20 2007 10:06:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 18:18:34 +0100, "ania" <aniamh_ #usun
 #> wrote:


ps
moze adam jechal na jedynce cala droge?

Aniu, zapraszam na jakiś spot do Wrocka, przelecimy paździerzem trasę,
sama policzysz.

P.S. z racji służbowości kazdy przejazd jest notowany, tankowanie na
flotę, więc też mam dokładnie ile kilometrów i ile paliwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

469 Data: Grudzien 20 2007 10:04:16
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 18:14:20 +0100, J.F.
 wrote:

Sierra tyle spali.
Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.

Wydaje Ci się. To gówno naprawdę tyle pali.

Moze opony nie takie, albo licznik cos przeskakuje i zaniza ?

Licznik jest elektroniczny i pokazuje tyle, ile trzeba. Opony też
takie, jak trzeba.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

470 Data: Grudzien 20 2007 11:24:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 10:04:16 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Wed, 19 Dec 2007 18:14:20 +0100, J.F.
Sierra tyle spali.
Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.

Wydaje Ci się. To gówno naprawdę tyle pali.

Nie przekraczajac 80 ?
Zepsuta :-)

J.

471 Data: Grudzien 20 2007 12:47:21
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 11:24:34 +0100, J.F.
 wrote:

Nie wypowiem sie w kwestii Pandy, ale wydaje mi sie ze Adam cos
przesadza.

Wydaje Ci się. To gówno naprawdę tyle pali.

Nie przekraczajac 80 ?
Zepsuta :-)

Jak nie przekraczasz 80, to 7-8. Jak normalnei jedziesz, to 9-10, jak
lecisz po autostradzie, to 12-13.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

472 Data: Grudzien 19 2007 17:08:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


Mhm. Silniczek 1.1 ma całe 55KM. Przy tej pieknej 'aerodynamice'
poleci. Ale w przepaść.
Pandy nie miałem, ale mam - służbową i jest sprawna, przynajmniej
zdaniem ASO ;)
Jesli ktoś chce jeździć 'oszczędnie', to zejdzie na 7-8 litrów.
Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.
Jak włączysz tej pandzinie jeszcze klime, to masz nie 7-8, a 8-9
literków na setkę. O tym, że sierra jedziesz, a Pandą skaczesz na
każdej dziurze nie wspomnę.


>Natomiast skoro tak bardzo już chcesz ;) To Panda z klimatyzacją, ABS-em,
>pakietem elektrycznym i radio z CD kosztuje 38 tysięcy pln nowa. TEraz
>podaj, po ile chodzą te Twoje cudowne E38, wybierzemy sobie jedno z nich,

No to Ty miałeś podać obydwie ceny, Ty się upierałeś, że się nie
opłaca etc. Więc daj dane do weryfikacji.

Ale czego cenę Ci mam podać? E38? Zaczynają się od 25 tysięcy. Co jest jedną
wielką niewiadomą w porównaniu, bo mamy do czynienia z NOWĄ Pandą na
gwarancji, która będzie jeździła TANIO, a chuj wie jaką E38 w stanie równie
chuj wie jakim... Ale zawsze przecież można przełożyć silnik, skrzynię
biegów, zrobić rutynowe spawanko nadwozia pod domem, kupić dawcę z Anglii,
itp.

Jurand.

473 Data: Grudzien 20 2007 10:07:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 17:08:06 +0100, "Jurand"
 wrote:


Ale czego cenę Ci mam podać? E38? Zaczynają się od 25 tysięcy. Co jest jedną
wielką niewiadomą w porównaniu, bo mamy do czynienia z NOWĄ Pandą na
gwarancji, która będzie jeździła TANIO

Tanio, to ona stoi do zakupu. Dalej się nią jeździ DROGO.

, a chuj wie jaką E38 w stanie równie
chuj wie jakim...

No to wiadomo. Panda jest śmietnikiem od razu, więc nei ma problemó z
tym na co trafisz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

474 Data: Grudzien 20 2007 10:33:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

problemó

??????????????????????????

475 Data: Grudzien 20 2007 12:47:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:33:57 +0100, "staszek"  wrote:

problemó

??????????????????????????

Za późne puszczenie alt, przez co 'w' zjadło.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

476 Data: Grudzien 19 2007 17:08:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


Mhm. Silniczek 1.1 ma całe 55KM. Przy tej pieknej 'aerodynamice'
poleci. Ale w przepaść.
Pandy nie miałem, ale mam - służbową i jest sprawna, przynajmniej
zdaniem ASO ;)
Jesli ktoś chce jeździć 'oszczędnie', to zejdzie na 7-8 litrów.
Tyle, że taki wyniok to osiąga byle Sierra z silnikiem 2.0 DOHC z tą
różnicą, że Sierra to tyle pali jadąc 90-110, a Panda 70-80km/h.
Jak włączysz tej pandzinie jeszcze klime, to masz nie 7-8, a 8-9
literków na setkę. O tym, że sierra jedziesz, a Pandą skaczesz na
każdej dziurze nie wspomnę.


>Natomiast skoro tak bardzo już chcesz ;) To Panda z klimatyzacją, ABS-em,
>pakietem elektrycznym i radio z CD kosztuje 38 tysięcy pln nowa. TEraz
>podaj, po ile chodzą te Twoje cudowne E38, wybierzemy sobie jedno z nich,

No to Ty miałeś podać obydwie ceny, Ty się upierałeś, że się nie
opłaca etc. Więc daj dane do weryfikacji.

Ale czego cenę Ci mam podać? E38? Zaczynają się od 25 tysięcy. Co jest jedną
wielką niewiadomą w porównaniu, bo mamy do czynienia z NOWĄ Pandą na
gwarancji, która będzie jeździła TANIO, a chuj wie jaką E38 w stanie równie
chuj wie jakim... Ale zawsze przecież można przełożyć silnik, skrzynię
biegów, zrobić rutynowe spawanko nadwozia pod domem, kupić dawcę z Anglii,
itp.

Jurand.

477 Data: Grudzien 20 2007 10:07:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 17:08:06 +0100, "Jurand"
 wrote:


Ale czego cenę Ci mam podać? E38? Zaczynają się od 25 tysięcy. Co jest jedną
wielką niewiadomą w porównaniu, bo mamy do czynienia z NOWĄ Pandą na
gwarancji, która będzie jeździła TANIO

Tanio, to ona stoi do zakupu. Dalej się nią jeździ DROGO.

, a chuj wie jaką E38 w stanie równie
chuj wie jakim...

No to wiadomo. Panda jest śmietnikiem od razu, więc nei ma problemó z
tym na co trafisz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

478 Data: Grudzien 20 2007 10:33:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

problemó

??????????????????????????

479 Data: Grudzien 20 2007 12:47:48
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:33:57 +0100, "staszek"  wrote:

problemó

??????????????????????????

Za późne puszczenie alt, przez co 'w' zjadło.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

480 Data: Grudzien 19 2007 14:28:09
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message


>Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się zakupem

Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.

Żeby nie kopać leżącego, nie wybrałem Pandy 4x4 ;)

481 Data: Grudzien 19 2007 14:42:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 14:28:09 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się zakupem

Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.

Żeby nie kopać leżącego, nie wybrałem Pandy 4x4 ;)

I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
alternatywnego auta.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

482 Data: Grudzien 19 2007 17:09:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 14:28:09 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> >Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się
> > zakupem
>> Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.
>
>Żeby nie kopać leżącego, nie wybrałem Pandy 4x4 ;)

I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
alternatywnego auta.

E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Jurand.

483 Data: Grudzien 19 2007 22:13:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Tu sie musze zgodzic.
Tylko ta cena tj. 30kzl za najgorsza pande, to jakby gruboo za duzo :>
A jakby sobie wyliczyc stosunek cena/jakosc, to mysle ze pandzina wypadla by bardzo slabo niestety.





Karolek

484 Data: Grudzien 19 2007 22:53:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> To dwa bardzo różne auta dla
> bardzo różnych klientów.

Tu sie musze zgodzic.
Tylko ta cena tj. 30kzl za najgorsza pande, to jakby gruboo za duzo :>
A jakby sobie wyliczyc stosunek cena/jakosc, to mysle ze pandzina
wypadla by  bardzo slabo niestety.

To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię 7 i
licz.

Jurand.

485 Data: Grudzien 19 2007 23:09:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię 7 i
licz.


A czy ja twierdze, ze nowa serie 7 oplaca sie kupowac? :>
Roznica polega na tym, ze nowa serie 7 mozna nazwac samochodem, a nowa pande jedynie zwykla taczka.
Do tego dla nowej 7 nie ma za bardzo alternatywy w uzywancyh autach, za to dla pandy jest i to mnostwo :>
Dla tego wspomnialem o tym stosunku cena/jakosc :> mi najlepiej sie wpasowalo akurat E34 z moim budzetem.
Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a nie dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>
Wydaje mi sie tez, ze przez to parcie na nowe auta, byle by bylo nowe, strasznie spada jakosc, zreszta jest tez tak z wieloma innymi rzeczami...
Ale ja to moze jestem spaczony, bo osobiscie jakby mnie bylo stac to kupilbym starego kaszlaka, odrestaurowal, lekko zmienil zawias, dopracowal silnik, jakies ladne szersze felgi wrzucil i takim autkiem smigal, a nie nowym cudakiem typu panda.




Karolek

486 Data: Grudzien 20 2007 00:15:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


>
> To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię
> 7 i licz.
>

A czy ja twierdze, ze nowa serie 7 oplaca sie kupowac? :>
Roznica polega na tym, ze nowa serie 7 mozna nazwac samochodem, a nowa
pande  jedynie zwykla taczka.

Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się do
tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Do tego dla nowej 7 nie ma za bardzo alternatywy w uzywancyh autach, za
to  dla pandy jest i to mnostwo :>

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.

Jurand.

487 Data: Grudzien 20 2007 00:17:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.


Podaj pare :>
Tylko takie uzywki, ktore wyjda taniej, a dadza wiecej w sensie bezpieczenstwa, komfortu, czy czegokolwiek :>





Karolek

488 Data: Grudzien 20 2007 00:30:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
> fajniejszych, niż 7-ka.
>

Podaj pare :>
Tylko takie uzywki, ktore wyjda taniej, a dadza wiecej w sensie
bezpieczenstwa, komfortu, czy czegokolwiek :>


2-letnie A8 4.0 TDI quattro ;) Jeśli juz koniecznie mam podawać UŻYWKI, bo
chyba dla nowej 7-ki trzebaby podawać jako alternatywy inne nowe autka.

Jurand.

489 Data: Grudzien 20 2007 10:49:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


2-letnie A8 4.0 TDI quattro ;)

2 letnie to prawie jak nowe :> ale niech bedzie.

Jeśli juz koniecznie mam podawać UŻYWKI, bo
chyba dla nowej 7-ki trzebaby podawać jako alternatywy inne nowe autka.


No wlasnie w tej calej dyskusji chodzi o stare vs nowe i jak w przypadku nowej pandy mozesz przebierac w starych autach, nawet duzo tanszych i o niebo lepszych, tak w przypadku nowej 7 to juz nie ma w czym przebierac, bo konkurencji szczegolnie w uzywanych jest bardzooo malo i jak bedzie tansza to nie bedie lepsza, albo bedzie conajwyzej porownywalna :>




Karolek

490 Data: Grudzien 20 2007 10:09:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 00:15:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się do
tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Dla takich idealnym rozwiązaniem jest bilet okresowy.

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

491 Data: Grudzien 20 2007 10:26:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 00:15:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
>zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się
do tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Dla takich idealnym rozwiązaniem jest bilet okresowy.

Tak, Adaś, masz rację.

>Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
>fajniejszych, niż 7-ka.

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...

Jurand.

492 Data: Grudzien 20 2007 10:50:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...


Ale z 740d juz nie bedzie takiej tragedii, przynajmniej w wypadku spalania :>




Karolek

493 Data: Grudzien 20 2007 12:08:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało
> pali,
> łatwo toto zaparkować...
>

Ale z 740d juz nie bedzie takiej tragedii, przynajmniej w wypadku
spalania
:>


Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał będę, ze
w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z Pandą ;)

Jurand.

494 Data: Grudzien 20 2007 13:29:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 12:08:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał będę, ze
w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z Pandą ;)

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

495 Data: Grudzien 20 2007 13:56:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 12:08:05 +0100, "Jurand"
 wrote:
>Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał
będę, ze w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z
Pandą ;)

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Adaś - nie miałeś nigdy dużego auta w stanie takim, żeby toto cokolwiek sobą
reprezentowało i rozpisujesz się na temat kosztów eksploatacji. A jak
przychodzi do wystawienia zdjęć swojej Grani, to się rękami i nogami
bronisz.

Jurand.

496 Data: Grudzien 20 2007 15:23:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:56:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Adaś - nie miałeś nigdy dużego auta w stanie takim, żeby toto cokolwiek sobą
reprezentowało i rozpisujesz się na temat kosztów eksploatacji. A jak

Podobno te koszty w takim starym aucie są dramatycznie wysokie.

przychodzi do wystawienia zdjęć swojej Grani, to się rękami i nogami
bronisz.

A po co mam wystawiać, skoro są wystawione.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

497 Data: Grudzien 20 2007 14:59:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Tym razem mocno przesadziles. Mocno bez zadnego cudzyslowa. Mialem do
czynienia z jedna 740 (i jedna 760) na codzien. Zastanawialem sie nawet czy
jej nie przejac. Za 2-3 letnie koszty eksploatacji kupilbys taka tania Pande
nowa. A po jednej dobrej awarii to nawet szybciej.

Zbigniew Kordan

498 Data: Grudzien 20 2007 14:59:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Tym razem mocno przesadziles. Mocno bez zadnego cudzyslowa. Mialem do
czynienia z jedna 740 (i jedna 760) na codzien. Zastanawialem sie nawet czy
jej nie przejac. Za 2-3 letnie koszty eksploatacji kupilbys taka tania Pande
nowa. A po jednej dobrej awarii to nawet szybciej.

Zbigniew Kordan

499 Data: Grudzien 20 2007 12:48:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

500 Data: Grudzien 20 2007 13:57:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
>> fajniejszych od Pandy :D
>
>Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało
pali, łatwo toto zaparkować...

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Jurand.

501 Data: Grudzien 20 2007 14:58:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Mowil o 2m polce, a to chyba faktycznie do pandy nie wejdzie.

A jak porownac bagaznik z koszykiem w supermarkecie .. tez moze byc
ciezko. O najwiekszym wozku w Macro nie ma co wspominac :-)

J.

502 Data: Grudzien 20 2007 14:58:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Mowil o 2m polce, a to chyba faktycznie do pandy nie wejdzie.

A jak porownac bagaznik z koszykiem w supermarkecie .. tez moze byc
ciezko. O najwiekszym wozku w Macro nie ma co wspominac :-)

J.

503 Data: Grudzien 20 2007 15:25:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

504 Data: Grudzien 20 2007 16:19:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Jak ktos wyda oszczednosci swojego zycia na nowa pandzine i wejdzie jeszcze w kredyt, to potem nie ma co sie dziwic ze bagaznik na zakupy za 50zl mu zupelnie wystarczy ;>



Karolek

505 Data: Grudzien 21 2007 15:37:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 16:19:43 +0100, "Karolek"
wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Jak ktos wyda oszczednosci swojego zycia na nowa pandzine i wejdzie jeszcze
w kredyt, to potem nie ma co sie dziwic ze bagaznik na zakupy za 50zl mu
zupelnie wystarczy ;>

No chyba w tym wypadku ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

506 Data: Grudzien 20 2007 18:37:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
>> żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.
>
>Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

No tak, te kilkadziesiąt kg ziemniaków....

Jurand.

507 Data: Grudzien 21 2007 15:38:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 18:37:50 +0100, "Jurand"
 wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

No tak, te kilkadziesiąt kg ziemniaków....

Nie, misiaczku. Jak na ziemniaki, to może 15 zeta wejdzie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

508 Data: Grudzien 20 2007 23:15:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:


Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

509 Data: Grudzien 20 2007 23:27:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...


No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>



Karolek

510 Data: Grudzien 21 2007 01:01:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Karolek* napisał:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...


No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
barierę...

Krzysiek Kiełczewski

511 Data: Grudzien 21 2007 01:34:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
barierę...


Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to starczy moze na lampke...




Karolek

512 Data: Grudzien 21 2007 01:47:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Karolek* napisał:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
                                                       ^^^^^^^^^^^^^^^
barierę...


Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to
starczy moze na lampke...

Świątecznie życzę czytania ze zrozumieniem.

Krzysiek Kiełczewski

513 Data: Grudzien 21 2007 09:07:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to
starczy moze na lampke...

Świątecznie życzę czytania ze zrozumieniem.


Czemu sobie takie zyczenia skladasz?
Jakbys chwile sie zastanowil to wiedzialbys co napisalem, a zapewniam Cie ze nie chodzilo o to ile i jakie wina kupujesz ;>




Karolek

514 Data: Grudzien 20 2007 23:51:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:
Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Widac Adam kupuje nie tylko wino :-)

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Ryz dmuchany hurtem ?
Popcorn, karimaty, papier toaletowy ?

J.

515 Data: Grudzien 21 2007 01:06:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:
Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:
Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Widac Adam kupuje nie tylko wino :-)

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Nie znam dokładnie bagażnika pandy, ale krata piwa tam wejdzie aby?
Mam na myśli kratę, a nie dwadzieścia butelek luzem...

Krzysiek Kiełczewski

516 Data: Grudzien 21 2007 15:39:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 01:06:31 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Nie znam dokładnie bagażnika pandy, ale krata piwa tam wejdzie aby?
Mam na myśli kratę, a nie dwadzieścia butelek luzem...

Wejdzie, ale tylko jedna, druga już nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

517 Data: Grudzien 21 2007 15:39:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
 wrote:

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

518 Data: Grudzien 21 2007 15:54:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 15:39:15 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

J.

519 Data: Grudzien 21 2007 21:42:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 15:39:15 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
>On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
>>Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
>>wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.
>
>Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

J.

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Jurand.

520 Data: Grudzien 21 2007 22:11:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 21:42:27 +0100,  Jurand wrote:

"J.F."  wrote in message
>Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Tez dobre pytanie :-)

J.

521 Data: Grudzien 23 2007 15:55:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 22:11:13 +0100, J.F.
 wrote:

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

522 Data: Grudzien 23 2007 17:51:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 22:11:13 +0100, J.F.
 wrote:

>>Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto
> się nie mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po
> złożeniu siedzeń - 775.

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.

No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

523 Data: Grudzien 24 2007 00:44:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:51:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.

No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

Nie, to jest kratka.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

524 Data: Grudzien 24 2007 07:48:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:51:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.
>
>No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

Nie, to jest kratka.

No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Jurand.

525 Data: Grudzien 24 2007 10:14:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości news:

No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Jak kupował to pewnie ograniczenia inne były.

526 Data: Grudzien 24 2007 10:31:52
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:12 +0100, "Jurand"
 wrote:


No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

527 Data: Grudzien 25 2007 23:53:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:12 +0100, "Jurand"
 wrote:

>
>No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za
tylnymi fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w
100% do dzisiaj odliczać paliwo i części.

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu wrzucał ;)

Jurand.

528 Data: Grudzien 27 2007 10:16:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:53:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu wrzucał ;)

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

529 Data: Grudzien 27 2007 23:10:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:53:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
>
>Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu
wrzucał ;)

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Nieee no, ja się Płaszczyca nie nazywam ;)

Jurand

530 Data: Grudzien 23 2007 15:55:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 15:54:51 +0100, J.F.
 wrote:

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?

Wiesz, trzeba jeszcze umieć bardzo szybko klapę zamknąć, zanim
wszystko nie wypadnie ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

531 Data: Grudzien 21 2007 23:47:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Mariusz Lotko 

Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
 wrote:

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Przesada! Poza tym uważam, że bagażnik Pandy będzie idealny
na zakupy. Mnie w Corsie albo 205-ce zakupy zwykle "latają"
po tych baaardzo pojemnych bagażnikach.

--
Mariusz Lotko

532 Data: Grudzien 22 2007 09:52:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Mariusz Lotko"  wrote in message

Adam Płaszczyca wrote:

> On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
>  wrote:
>
>>Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
>>wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.
>
> Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Przesada! Poza tym uważam, że bagażnik Pandy będzie idealny
na zakupy. Mnie w Corsie albo 205-ce zakupy zwykle "latają"
po tych baaardzo pojemnych bagażnikach.

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

Jurand.

533 Data: Grudzien 22 2007 14:49:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Jurand"  napisał

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

Dieta jak z kawalu o zolnierzu radzieckim.

Zbigniew Kordan

534 Data: Grudzien 23 2007 15:57:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 22 Dec 2007 09:52:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

FYI - zgrzewka 6 butelek Pepsi nie wchodzi inaczej, niż w poprzek.
Możesz wsadzić do tego bagażnika o pojemności 206 litrów całe dwie
takie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

535 Data: Grudzien 23 2007 17:52:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 22 Dec 2007 09:52:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
>bochnów chleba, to by był za mały ;)

FYI - zgrzewka 6 butelek Pepsi nie wchodzi inaczej, niż w poprzek.
Możesz wsadzić do tego bagażnika o pojemności 206 litrów całe dwie
takie.

Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak działo
samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u góry,
skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Jurand.

536 Data: Grudzien 24 2007 00:45:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:52:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak działo
samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u góry,
skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

537 Data: Grudzien 24 2007 07:48:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:52:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak
działo samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u
góry, skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.

Biedny kotek.

Jurand.

538 Data: Grudzien 24 2007 10:33:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:27 +0100, "Jurand"
 wrote:

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.

Biedny kotek.

Nie, biedny Tomuś, który znów myslał, że ma rację i nie wyszło.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

539 Data: Grudzien 21 2007 15:38:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

I jedna kratka piwa na Slovensku ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

540 Data: Grudzien 20 2007 10:08:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 23:09:03 +0100, "Karolek"
wrote:

Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a nie
dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>


Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

541 Data: Grudzien 20 2007 10:26:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 23:09:03 +0100, "Karolek"
wrote:

>Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a
nie  dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>


Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.

Tak, biedny powinien kupić Audi S8.

Jurand.

542 Data: Grudzien 20 2007 12:49:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:49 +0100, "Jurand"
 wrote:

Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.

Tak, biedny powinien kupić Audi S8.

Niekoniecznie. Sierrę na przykład.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

543 Data: Grudzien 20 2007 10:08:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 17:09:10 +0100, "Jurand"
 wrote:

I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
alternatywnego auta.

E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

544 Data: Grudzien 20 2007 10:25:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 17:09:10 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
>> alternatywnego auta.
>
>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Jurand.

545 Data: Grudzien 20 2007 12:49:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

546 Data: Grudzien 20 2007 13:57:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> >E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne
> > auta dla bardzo różnych klientów.
>>
>> Proponuję Ci zajrzeć do słownika.
>
>A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Dla Ciebie alternatywą dla dowolnego auta będzie inne dowolne auto...

Jurand.

547 Data: Grudzien 20 2007 15:26:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Dla Ciebie alternatywą dla dowolnego auta będzie inne dowolne auto...

Zajrzyj w końcu do słownika.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

548 Data: Grudzien 20 2007 19:15:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta >dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Bez wyrazów proszę - dzieci czytają! :))))

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

549 Data: Grudzien 19 2007 17:09:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 14:28:09 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> >Ale jakie to ma znaczenie? Już pisałem - osoba interesująca się
> > zakupem
>> Najpierw podaj liczby, potem Cię oświecę.
>
>Żeby nie kopać leżącego, nie wybrałem Pandy 4x4 ;)

I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
alternatywnego auta.

E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Jurand.

550 Data: Grudzien 19 2007 22:13:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Tu sie musze zgodzic.
Tylko ta cena tj. 30kzl za najgorsza pande, to jakby gruboo za duzo :>
A jakby sobie wyliczyc stosunek cena/jakosc, to mysle ze pandzina wypadla by bardzo slabo niestety.





Karolek

551 Data: Grudzien 19 2007 22:53:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> To dwa bardzo różne auta dla
> bardzo różnych klientów.

Tu sie musze zgodzic.
Tylko ta cena tj. 30kzl za najgorsza pande, to jakby gruboo za duzo :>
A jakby sobie wyliczyc stosunek cena/jakosc, to mysle ze pandzina
wypadla by  bardzo slabo niestety.

To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię 7 i
licz.

Jurand.

552 Data: Grudzien 19 2007 23:09:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię 7 i
licz.


A czy ja twierdze, ze nowa serie 7 oplaca sie kupowac? :>
Roznica polega na tym, ze nowa serie 7 mozna nazwac samochodem, a nowa pande jedynie zwykla taczka.
Do tego dla nowej 7 nie ma za bardzo alternatywy w uzywancyh autach, za to dla pandy jest i to mnostwo :>
Dla tego wspomnialem o tym stosunku cena/jakosc :> mi najlepiej sie wpasowalo akurat E34 z moim budzetem.
Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a nie dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>
Wydaje mi sie tez, ze przez to parcie na nowe auta, byle by bylo nowe, strasznie spada jakosc, zreszta jest tez tak z wieloma innymi rzeczami...
Ale ja to moze jestem spaczony, bo osobiscie jakby mnie bylo stac to kupilbym starego kaszlaka, odrestaurowal, lekko zmienil zawias, dopracowal silnik, jakies ladne szersze felgi wrzucil i takim autkiem smigal, a nie nowym cudakiem typu panda.




Karolek

553 Data: Grudzien 20 2007 00:15:41
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


>
> To policz sobie ten stosunek dla nowych modeli... Weź taką nową serię
> 7 i licz.
>

A czy ja twierdze, ze nowa serie 7 oplaca sie kupowac? :>
Roznica polega na tym, ze nowa serie 7 mozna nazwac samochodem, a nowa
pande  jedynie zwykla taczka.

Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się do
tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Do tego dla nowej 7 nie ma za bardzo alternatywy w uzywancyh autach, za
to  dla pandy jest i to mnostwo :>

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.

Jurand.

554 Data: Grudzien 20 2007 00:17:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.


Podaj pare :>
Tylko takie uzywki, ktore wyjda taniej, a dadza wiecej w sensie bezpieczenstwa, komfortu, czy czegokolwiek :>





Karolek

555 Data: Grudzien 20 2007 00:30:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
> fajniejszych, niż 7-ka.
>

Podaj pare :>
Tylko takie uzywki, ktore wyjda taniej, a dadza wiecej w sensie
bezpieczenstwa, komfortu, czy czegokolwiek :>


2-letnie A8 4.0 TDI quattro ;) Jeśli juz koniecznie mam podawać UŻYWKI, bo
chyba dla nowej 7-ki trzebaby podawać jako alternatywy inne nowe autka.

Jurand.

556 Data: Grudzien 20 2007 10:49:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


2-letnie A8 4.0 TDI quattro ;)

2 letnie to prawie jak nowe :> ale niech bedzie.

Jeśli juz koniecznie mam podawać UŻYWKI, bo
chyba dla nowej 7-ki trzebaby podawać jako alternatywy inne nowe autka.


No wlasnie w tej calej dyskusji chodzi o stare vs nowe i jak w przypadku nowej pandy mozesz przebierac w starych autach, nawet duzo tanszych i o niebo lepszych, tak w przypadku nowej 7 to juz nie ma w czym przebierac, bo konkurencji szczegolnie w uzywanych jest bardzooo malo i jak bedzie tansza to nie bedie lepsza, albo bedzie conajwyzej porownywalna :>




Karolek

557 Data: Grudzien 20 2007 10:09:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 00:15:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się do
tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Dla takich idealnym rozwiązaniem jest bilet okresowy.

Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
fajniejszych, niż 7-ka.

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

558 Data: Grudzien 20 2007 10:26:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 00:15:41 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Ale taka panda jest doskonałym rozwiązaniem dla kogoś, kto chce
>zminimalizować wszelkiego rodzaju koszty związane z autem i porusza się
do tego praktycznie wyłącznie po mieście.

Dla takich idealnym rozwiązaniem jest bilet okresowy.

Tak, Adaś, masz rację.

>Dla nowej 7? Jest bardzo dużo alternatyw, musze Cię zmartwić. I to dużo
>fajniejszych, niż 7-ka.

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...

Jurand.

559 Data: Grudzien 20 2007 10:50:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...


Ale z 740d juz nie bedzie takiej tragedii, przynajmniej w wypadku spalania :>




Karolek

560 Data: Grudzien 20 2007 12:08:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Karolek"  wrote in message


Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości


> Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało
> pali,
> łatwo toto zaparkować...
>

Ale z 740d juz nie bedzie takiej tragedii, przynajmniej w wypadku
spalania
:>


Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał będę, ze
w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z Pandą ;)

Jurand.

561 Data: Grudzien 20 2007 13:29:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 12:08:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał będę, ze
w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z Pandą ;)

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

562 Data: Grudzien 20 2007 13:56:24
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 12:08:05 +0100, "Jurand"
 wrote:
>Tak, ale 740d nie kosztuje tyle co 740-ka... No i nadal się upierał
będę, ze w mieście się tym nie zmieścisz w spalaniu porównywalnym z
Pandą ;)

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Adaś - nie miałeś nigdy dużego auta w stanie takim, żeby toto cokolwiek sobą
reprezentowało i rozpisujesz się na temat kosztów eksploatacji. A jak
przychodzi do wystawienia zdjęć swojej Grani, to się rękami i nogami
bronisz.

Jurand.

563 Data: Grudzien 20 2007 15:23:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:56:24 +0100, "Jurand"
 wrote:

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Adaś - nie miałeś nigdy dużego auta w stanie takim, żeby toto cokolwiek sobą
reprezentowało i rozpisujesz się na temat kosztów eksploatacji. A jak

Podobno te koszty w takim starym aucie są dramatycznie wysokie.

przychodzi do wystawienia zdjęć swojej Grani, to się rękami i nogami
bronisz.

A po co mam wystawiać, skoro są wystawione.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

564 Data: Grudzien 20 2007 14:59:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Tym razem mocno przesadziles. Mocno bez zadnego cudzyslowa. Mialem do
czynienia z jedna 740 (i jedna 760) na codzien. Zastanawialem sie nawet czy
jej nie przejac. Za 2-3 letnie koszty eksploatacji kupilbys taka tania Pande
nowa. A po jednej dobrej awarii to nawet szybciej.

Zbigniew Kordan

565 Data: Grudzien 20 2007 14:59:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

No i? Czy ja dowodze, że Panda jest droższa w eksploatacji? Jest
'tylko' niewiele tańsza.

Tym razem mocno przesadziles. Mocno bez zadnego cudzyslowa. Mialem do
czynienia z jedna 740 (i jedna 760) na codzien. Zastanawialem sie nawet czy
jej nie przejac. Za 2-3 letnie koszty eksploatacji kupilbys taka tania Pande
nowa. A po jednej dobrej awarii to nawet szybciej.

Zbigniew Kordan

566 Data: Grudzien 20 2007 12:48:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
fajniejszych od Pandy :D

Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało pali,
łatwo toto zaparkować...

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

567 Data: Grudzien 20 2007 13:57:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:20 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I wiele fajniejszych niż Panda. W sumie bardzo niewiele jest mniej
>> fajniejszych od Pandy :D
>
>Tak Adaś, jest fajniejsza, na miasto taka 740-ka to super sprawa. Mało
pali, łatwo toto zaparkować...

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Jurand.

568 Data: Grudzien 20 2007 14:58:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Mowil o 2m polce, a to chyba faktycznie do pandy nie wejdzie.

A jak porownac bagaznik z koszykiem w supermarkecie .. tez moze byc
ciezko. O najwiekszym wozku w Macro nie ma co wspominac :-)

J.

569 Data: Grudzien 20 2007 14:58:25
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100,  Jurand wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Mowil o 2m polce, a to chyba faktycznie do pandy nie wejdzie.

A jak porownac bagaznik z koszykiem w supermarkecie .. tez moze byc
ciezko. O najwiekszym wozku w Macro nie ma co wspominac :-)

J.

570 Data: Grudzien 20 2007 15:25:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

571 Data: Grudzien 20 2007 16:19:43
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Jak ktos wyda oszczednosci swojego zycia na nowa pandzine i wejdzie jeszcze w kredyt, to potem nie ma co sie dziwic ze bagaznik na zakupy za 50zl mu zupelnie wystarczy ;>



Karolek

572 Data: Grudzien 21 2007 15:37:53
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 16:19:43 +0100, "Karolek"
wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Jak ktos wyda oszczednosci swojego zycia na nowa pandzine i wejdzie jeszcze
w kredyt, to potem nie ma co sie dziwic ze bagaznik na zakupy za 50zl mu
zupelnie wystarczy ;>

No chyba w tym wypadku ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

573 Data: Grudzien 20 2007 18:37:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:05 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
>> żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.
>
>Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

No tak, te kilkadziesiąt kg ziemniaków....

Jurand.

574 Data: Grudzien 21 2007 15:38:14
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 18:37:50 +0100, "Jurand"
 wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

No tak, te kilkadziesiąt kg ziemniaków....

Nie, misiaczku. Jak na ziemniaki, to może 15 zeta wejdzie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

575 Data: Grudzien 20 2007 23:15:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:


Jest fajniejsza. Przynajmniej zakupy wejdą, a i nie musisz kombinować,
żeby dwumetrową półkę do środka jakoś wsadzić.

Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

576 Data: Grudzien 20 2007 23:27:10
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...


No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>



Karolek

577 Data: Grudzien 21 2007 01:01:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Karolek* napisał:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...


No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
barierę...

Krzysiek Kiełczewski

578 Data: Grudzien 21 2007 01:34:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
barierę...


Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to starczy moze na lampke...




Karolek

579 Data: Grudzien 21 2007 01:47:03
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Karolek* napisał:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
No dobra to to do obiadu, a gdzie obiad? :>

Było o zakupach za 50plnów - samymi winami przecież przekroczyliśmy tę
                                                       ^^^^^^^^^^^^^^^
barierę...


Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to
starczy moze na lampke...

Świątecznie życzę czytania ze zrozumieniem.

Krzysiek Kiełczewski

580 Data: Grudzien 21 2007 09:07:33
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Zalezy kto jakie wino kupuje ;>
Ty 50zl wydajesz i masz "wina" znaczy wiecej niz jedna butelke, niektorym to
starczy moze na lampke...

Świątecznie życzę czytania ze zrozumieniem.


Czemu sobie takie zyczenia skladasz?
Jakbys chwile sie zastanowil to wiedzialbys co napisalem, a zapewniam Cie ze nie chodzilo o to ile i jakie wina kupujesz ;>




Karolek

581 Data: Grudzien 20 2007 23:51:45
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:
Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Widac Adam kupuje nie tylko wino :-)

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Ryz dmuchany hurtem ?
Popcorn, karimaty, papier toaletowy ?

J.

582 Data: Grudzien 21 2007 01:06:31
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:
Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:
Zajebiście dużo zakupów musisz robić, jak Ci się do Pandy nie mieszczą ;)
Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

Widac Adam kupuje nie tylko wino :-)

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Nie znam dokładnie bagażnika pandy, ale krata piwa tam wejdzie aby?
Mam na myśli kratę, a nie dwadzieścia butelek luzem...

Krzysiek Kiełczewski

583 Data: Grudzien 21 2007 15:39:30
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 01:06:31 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Nie znam dokładnie bagażnika pandy, ale krata piwa tam wejdzie aby?
Mam na myśli kratę, a nie dwadzieścia butelek luzem...

Wejdzie, ale tylko jedna, druga już nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

584 Data: Grudzien 21 2007 15:39:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
 wrote:

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

585 Data: Grudzien 21 2007 15:54:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 15:39:15 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

J.

586 Data: Grudzien 21 2007 21:42:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"J.F."  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 15:39:15 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
>On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
>>Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
>>wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.
>
>Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

J.

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Jurand.

587 Data: Grudzien 21 2007 22:11:13
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Fri, 21 Dec 2007 21:42:27 +0100,  Jurand wrote:

"J.F."  wrote in message
>Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?
Chleb, ziemniaki, no napoje rozne wraz ze wspolczynnikiem wypelnienia.
100l bagaznika tam chyba jest ?

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Tez dobre pytanie :-)

J.

588 Data: Grudzien 23 2007 15:55:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 22:11:13 +0100, J.F.
 wrote:

Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto się nie
mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po złożeniu siedzeń -
775.

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

589 Data: Grudzien 23 2007 17:51:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Fri, 21 Dec 2007 22:11:13 +0100, J.F.
 wrote:

>>Źle zapytałes. ILE i CZEGO Płaszczyc zjada przez kilka dni, że toto
> się nie mieści w bagażnik Pandy o pojemności 206 litrów, a po
> złożeniu siedzeń - 775.

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.

No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

590 Data: Grudzien 24 2007 00:44:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:51:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.

No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

Nie, to jest kratka.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

591 Data: Grudzien 24 2007 07:48:12
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:51:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Po złożeniu siedzeń tyle samo, co przed.
>
>No to juz jest bardzo odważna teoria ;)) 206 litrów = 775 litrów.

Nie, to jest kratka.

No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Jurand.

592 Data: Grudzien 24 2007 10:14:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości news:

No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Jak kupował to pewnie ograniczenia inne były.

593 Data: Grudzien 24 2007 10:31:52
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:12 +0100, "Jurand"
 wrote:


No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za tylnymi
fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w 100% do
dzisiaj odliczać paliwo i części.

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

594 Data: Grudzien 25 2007 23:53:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:12 +0100, "Jurand"
 wrote:

>
>No to stary, ktoś tam był niezłym osłem, że kupił Pandę z kratką za
tylnymi fotelami, skoro mógł kupić Pandę VAN-a z kratką za przednimi i w
100% do dzisiaj odliczać paliwo i części.

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu wrzucał ;)

Jurand.

595 Data: Grudzien 27 2007 10:16:44
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 25 Dec 2007 23:53:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu wrzucał ;)

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

596 Data: Grudzien 27 2007 23:10:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 25 Dec 2007 23:53:17 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D
>
>Ta kratka jest Ci potrzebna na pewno do tego, żebyś mniej bagażu
wrzucał ;)

Tak, Tomusiu. Ty lepiej wiesz co jest potrzebne i do czego :D

Nieee no, ja się Płaszczyca nie nazywam ;)

Jurand

597 Data: Grudzien 23 2007 15:55:35
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 21 Dec 2007 15:54:51 +0100, J.F.
 wrote:

Ale co w sklepie sprzedaja o objetosci powyzej 1 litr / zl  ?

Wiesz, trzeba jeszcze umieć bardzo szybko klapę zamknąć, zanim
wszystko nie wypadnie ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

598 Data: Grudzien 21 2007 23:47:40
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Mariusz Lotko 

Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
 wrote:

Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.

Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Przesada! Poza tym uważam, że bagażnik Pandy będzie idealny
na zakupy. Mnie w Corsie albo 205-ce zakupy zwykle "latają"
po tych baaardzo pojemnych bagażnikach.

--
Mariusz Lotko

599 Data: Grudzien 22 2007 09:52:15
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Mariusz Lotko"  wrote in message

Adam Płaszczyca wrote:

> On Thu, 20 Dec 2007 23:51:45 +0100, J.F.
>  wrote:
>
>>Tylko tak sie zastanawiam co mozna kupic za 50 zl zeby nie
>>wlazlo. Ziemniaki chyba wejda.
>
> Klasyczne cokilkudniowe zakupy do domu.

Przesada! Poza tym uważam, że bagażnik Pandy będzie idealny
na zakupy. Mnie w Corsie albo 205-ce zakupy zwykle "latają"
po tych baaardzo pojemnych bagażnikach.

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

Jurand.

600 Data: Grudzien 22 2007 14:49:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "Jurand"  napisał

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

Dieta jak z kawalu o zolnierzu radzieckim.

Zbigniew Kordan

601 Data: Grudzien 23 2007 15:57:26
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 22 Dec 2007 09:52:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
bochnów chleba, to by był za mały ;)

FYI - zgrzewka 6 butelek Pepsi nie wchodzi inaczej, niż w poprzek.
Możesz wsadzić do tego bagażnika o pojemności 206 litrów całe dwie
takie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

602 Data: Grudzien 23 2007 17:52:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 22 Dec 2007 09:52:15 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Stary, jakbyś kupował 50 kg ziemniaków, 15 litrów wody mineralnej i 5
>bochnów chleba, to by był za mały ;)

FYI - zgrzewka 6 butelek Pepsi nie wchodzi inaczej, niż w poprzek.
Możesz wsadzić do tego bagażnika o pojemności 206 litrów całe dwie
takie.

Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak działo
samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u góry,
skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Jurand.

603 Data: Grudzien 24 2007 00:45:39
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 23 Dec 2007 17:52:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak działo
samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u góry,
skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

604 Data: Grudzien 24 2007 07:48:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 23 Dec 2007 17:52:56 +0100, "Jurand"
 wrote:

>Wiesz, ja nie pijam Pepsi zgrzewkami, może dlatego nie wyglądam jak
działo samobieżne... Natomiast na zgrzewkach Pepsi to coś bym postawił u
góry, skoro ładnie dwie takie sobie stoją/leżą na dnie bagażnika.

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.

Biedny kotek.

Jurand.

605 Data: Grudzien 24 2007 10:33:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 24 Dec 2007 07:48:27 +0100, "Jurand"
 wrote:

Stoją. Bo jak leżą, to nie zamkniesz klapy. A na nich... Hm.. No
damską torebkę upchasz. Bo wiesz, siedzenia są skośne, i tam już nie
ma miejsca.

Biedny kotek.

Nie, biedny Tomuś, który znów myslał, że ma rację i nie wyszło.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

606 Data: Grudzien 21 2007 15:38:32
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 23:15:49 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Bagażnik Pandy ma pojemność na 50zł zwykłych zakupó.

Bez przesady, dwie butelki wina to tam wejdą...

I jedna kratka piwa na Slovensku ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

607 Data: Grudzien 20 2007 10:08:51
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 23:09:03 +0100, "Karolek"
wrote:

Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a nie
dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>


Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

608 Data: Grudzien 20 2007 10:26:49
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 23:09:03 +0100, "Karolek"
wrote:

>Dodam jeszcze, ze jestem zdania, ze nowe auta sa dla ludzi bogatych, a
nie  dla ciulaczy, a bogaty czlowiek nie kupuje sobie pandy ;>


Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.

Tak, biedny powinien kupić Audi S8.

Jurand.

609 Data: Grudzien 20 2007 12:49:08
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:26:49 +0100, "Jurand"
 wrote:

Biedny tym bardziej nie powinien Pandy.

Tak, biedny powinien kupić Audi S8.

Niekoniecznie. Sierrę na przykład.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

610 Data: Grudzien 20 2007 10:08:06
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Dec 2007 17:09:10 +0100, "Jurand"
 wrote:

I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
alternatywnego auta.

E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

611 Data: Grudzien 20 2007 10:25:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 17:09:10 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> I nie podałeś tez kompromitujących Cię danych dotyczących
>> alternatywnego auta.
>
>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Jurand.

612 Data: Grudzien 20 2007 12:49:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

613 Data: Grudzien 20 2007 13:57:28
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> >E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne
> > auta dla bardzo różnych klientów.
>>
>> Proponuję Ci zajrzeć do słownika.
>
>A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Dla Ciebie alternatywą dla dowolnego auta będzie inne dowolne auto...

Jurand.

614 Data: Grudzien 20 2007 15:26:38
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 13:57:28 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Dla Ciebie alternatywą dla dowolnego auta będzie inne dowolne auto...

Zajrzyj w końcu do słownika.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

615 Data: Grudzien 20 2007 19:15:17
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Thu, 20 Dec 2007 10:25:42 +0100, "Jurand"
 wrote:

>E38 nie jest alternatywą dla Pandy, matole. To dwa bardzo różne auta >dla
>bardzo różnych klientów.

Proponuję Ci zajrzeć do słownika.

A co, są tam dane techniczne E38 i Pandy?

Nie, wyjasnienie tego, czym jest alternatywa.

Bez wyrazów proszę - dzieci czytają! :))))

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

616 Data: Grudzien 20 2007 10:27:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 19 Dec 2007 13:13:00 +0100, "Jurand"
 wrote:

>> Jurand, policz ile kosztuje nowa panda z takim wyposażeniem jak E38,
>> potem ile kosztuje E38 i podaj różnicę pomiędzy cenami zakupu.
>
>Ja nie muszę tego liczyć. Ja wiem, że nowa panda pojeździ 2 lata na koszt
>serwisu, a używane E38 pojeździ 2 lata na koszt właściciela, paląc mu
50 PLN

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę.

Hmm normalne prędkości wg Płaszczyca - jazda autostradą z pedałem wbitym w
podłogę. ;)

Jurand.

617 Data: Grudzien 20 2007 12:49:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Dec 2007 10:27:36 +0100, "Jurand"
 wrote:

Nowa panda pali przy lekkiej nodze 8, a przy normalnych prędkościach w
okolicach 12 litrów na setkę.

Hmm normalne prędkości wg Płaszczyca - jazda autostradą z pedałem wbitym w
podłogę. ;)

Normalna prędkośc na autostradzie = 130km/h. Istotnie, dla Pandy
oznacza to pedał w podłodze.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

618 Data: Grudzien 19 2007 09:50:46
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Jakos jestem biednym nie pracujacym studentem i stac mnie na utrzymanie
tego samochodu :>

A czym handlujesz w takim raziem? Bo w takie "baje" że niepracującego
studenta stać na utrzymanie auta to nie wierzę. Chyba że auto nie jeździ
albo że dają Ci rodzice...

619 Data: Grudzien 18 2007 11:04:09
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: go! 

Alex wrote:

- Komu opłaca się żona ? ;)

nikomu, ale wolnosc tez kosztuje:)
o.. joke w temacie z grupy chomor:

Jan pyta żonę, jak chce uczcić ich 40-stą rocznicę ślubu.
  - Chcesz nowe futro z norek?
  - Nie bardzo.
  - Hm, a może nowego Mercedesa?
  - Nie.
  - A może nowy domek letniskowy gdzieś na wsi?
  - Nie, dzięki - znowu odmawia.
  - No to co byś chciała?
  - Janek, chcę rozwodu! - zażądała.
  - Wybacz, dziubku, nie planowałem wydać tak dużo!

620 Data: Grudzien 18 2007 12:41:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 02:02:53 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis

No nie wiem czy ci sie uda tyle wyciagnac z 240 na liczniku.

Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG za 2,5k
i na początku w doprowadzenie auto do stanu używalności usunięcie
wszystkich usterek i wymianę części "serwisowych" w tym sprzęgła na dzień
dobry około 6k.

I liczysz na to ze nakrecisz kolejnych 240kkm ?
No nie wiem .. i jakim kosztem ?

Ile dni pracownik nie bedzie pracowal tylko pilnowal w warsztacie,
ile zaplacisz za holowanie, hotele jak sie jednak zepsuje.

Komu się więc to opłaca

Jak sie wszystkim przestanie to gdzie kupisz uzywane auto
w dobrym stanie ? :-)

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?

A gdzie tu naprawa wypadkow ktory sie jednak zdarzaja ?
I jutro sie moze okazac ze wypadaloby dolozyc 7k zl do auta
wartego .. 10 czy 16 ?
A ile zaproponuje OC jak nie bedzie w tym twojej winy ? 2000 ? auto
przed szkoda warte 10, tyle dobrych czesci, to zlom warty 8k :-)

J.

621 Data: Grudzien 19 2007 11:24:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-12-18 12:41,  *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

On Tue, 18 Dec 2007 02:02:53 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Uciekł mi oryginał, dlatego tu :)

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?

A kto Ci tak nakłamał? :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

622 Data: Grudzien 19 2007 13:31:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 11:24:19 +0100,  Mirek Ptak wrote:

On Tue, 18 Dec 2007 02:02:53 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:
ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?

A kto Ci tak nakłamał? :)

Dobrze pisze.
Za duze ryzyko .. nie miec AC :-)

J.

623 Data: Grudzien 18 2007 12:48:13
Temat: Re: A skąd kupić kilkuletni jeśli nie kupują nowych?
Autor: Koriolan 

Tomasz Motyliński pisze:

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca? Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG za 2,5k
i na początku w doprowadzenie auto do stanu używalności usunięcie
wszystkich usterek i wymianę części "serwisowych" w tym sprzęgła na dzień
dobry około 6k. Sprzęgło działało, ale ja robić to pożądnie. Nawet gdybym
oddał auto po 3 latach komuś za darmo to i tak zaokrąglając moje wstępne
wydatki do 20 tys. po 3 latach wydam o wiele mniej mając równie bezawaryjne
auto. Choćbym nie wiem jak się starał (a naprawiam wszystko i bez
kompromisów) nie uda mi się wtopić przeszło 8 tys. rocznie w serwis, Robię

około 80kkm rocznie po polskich beznadziejnych drogach.

Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?

Pozdrawiam

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?


80 tys km rocznie to ekstremalnie dużo.

Dlaczego nowy a nie używany:
a) znalezienie używanego samochodu (powiedzmy 4 letniego)nie klejonego z dwóch w rozsądnym stanie- może trwać  pól roku i wcale nie musi sie udać. Poza tym- nie znam sie na tym i nie mam w poblizu nikogo komu mógłbym zaufać w tej kwestii.

b) kwestie gwarancyjne- oraz jeśli coś nawali dostanę w serwisie zastępczy.
c) mam roczne auto, serwis kosztował mnie w zeszłym roku coś koło 800 brutto. No ale rocznie jeżdżę tylko miedzy 25 a 30 tys km.


Zgadzam sie, że jeśli wszystko pójdzie dobrze- to używany samochód jest znacznie bardziej ekonomicznie sensowny niż nowy.
No dobra, ale skąd brać te używane?

Michał

624 Data: Grudzien 19 2007 10:10:48
Temat: Re: A skąd kupić kilkuletni jeśli nie kupują nowych?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 18 Dec 2007 12:48:13 +0100, Koriolan
wrote:

80 tys km rocznie to ekstremalnie dużo.

LOL.

Dlaczego nowy a nie używany:
a) znalezienie używanego samochodu (powiedzmy 4 letniego)nie klejonego z
dwóch w rozsądnym stanie- może trwać  pól roku i wcale nie musi sie
udać. Poza tym- nie znam sie na tym i nie mam w poblizu nikogo komu
mógłbym zaufać w tej kwestii.

Zajmuje kilka dni.

b) kwestie gwarancyjne- oraz jeśli coś nawali dostanę w serwisie zastępczy.
c) mam roczne auto, serwis kosztował mnie w zeszłym roku coś koło 800
brutto. No ale rocznie jeżdżę tylko miedzy 25 a 30 tys km.

A ile kosztowała Cię gwarancja i AC?


Zgadzam sie, że jeśli wszystko pójdzie dobrze- to używany samochód jest
znacznie bardziej ekonomicznie sensowny niż nowy.
No dobra, ale skąd brać te używane?

Od takich, co lubia przepłacać :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

625 Data: Grudzien 18 2007 13:11:52
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Alex 

Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca?

Choćbym nie wiem jak się starał (a naprawiam wszystko i bez
kompromisów) nie uda mi się wtopić przeszło 8 tys. rocznie w serwis, Robię
około 80kkm rocznie po polskich beznadziejnych drogach.

Wiec na _samo_ paliwo wydajesz rocznie ponad 15k zł rocznie i
jakoś się nie pytasz, czy Ci się to opłaca.

Swoją drogą, z tego co piszesz musisz robić średnio ponad 350km
dziennie (licząc 4 dni w tygodniu jazdy, jak pisałeś).

Jakbym po jakimś większym mieście miał robić takie dzienne
przebiegi, to niewiele czasu zostawałoby na świadczenie jakichkolwiek
usług (no chyba że dorabiasz jako kurier) ;).

626 Data: Grudzien 18 2007 13:18:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Alex  m.in. napisał(a)::

Swoją drogą, z tego co piszesz musisz robić średnio ponad 350km
dziennie (licząc 4 dni w tygodniu jazdy, jak pisałeś).

Jakbym po jakimś większym mieście....

Po mieście to może góra 20 :) Trasy ewidentnie.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

627 Data: Grudzien 19 2007 09:57:57
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Po mieście to może góra 20 :) Trasy ewidentnie.

Ale to i tak prawie 400 km dziennie. Lekkim leszczem 5-6 godzin za kółkiem
dzień w dzień (przez rzeczone 4 dni w tygodniu), w takim razie skąd jeszcze
siła na świadczenie usług? I to tak dobrej jakości, że kolega jest
rozchwytywany ;-))).

628 Data: Grudzien 19 2007 13:51:56
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

Ale to i tak prawie 400 km dziennie. Lekkim leszczem 5-6 godzin za kółkiem
dzień w dzień (przez rzeczone 4 dni w tygodniu), w takim razie skąd
jeszcze siła na świadczenie usług? I to tak dobrej jakości, że kolega jest
rozchwytywany ;-))).

400km dziennie, 5 laptopow w miesiacu.... ciekawe co jeszcze sie dowiemy w
tym watku.

629 Data: Grudzien 19 2007 19:55:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "staszek"  napisał

400km dziennie, 5 laptopow w miesiacu.... ciekawe co jeszcze sie dowiemy w
tym watku.

Pewnie jeszcze mnóstwa bajek i autolansu...

Zbigniew Kordan

630 Data: Grudzien 19 2007 20:01:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Hektor  m.in. napisał(a)::

Pewnie jeszcze mnóstwa bajek i autolansu...

Ja wiem jak mały penis to przypieprzyć innym trzeba.
Gdzie ty tu autolans widzisz? Wiekowe Mondeo i autolans? U Was na
wiosce "laski na Mondeo lecą?", u nas nie (wiem mam pecha). Może następnym
razem, zanim spróbujesz chociaż wydłubać w swym drewnianym mózgu jakąś
opinię na mój temat to się lepiej postaraj, bo tym razem troszę Ci nie
wyszło.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

631 Data: Grudzien 19 2007 19:55:59
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "staszek"  napisał

400km dziennie, 5 laptopow w miesiacu.... ciekawe co jeszcze sie dowiemy w
tym watku.

Pewnie jeszcze mnóstwa bajek i autolansu...

Zbigniew Kordan

632 Data: Grudzien 19 2007 20:01:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Hektor  m.in. napisał(a)::

Pewnie jeszcze mnóstwa bajek i autolansu...

Ja wiem jak mały penis to przypieprzyć innym trzeba.
Gdzie ty tu autolans widzisz? Wiekowe Mondeo i autolans? U Was na
wiosce "laski na Mondeo lecą?", u nas nie (wiem mam pecha). Może następnym
razem, zanim spróbujesz chociaż wydłubać w swym drewnianym mózgu jakąś
opinię na mój temat to się lepiej postaraj, bo tym razem troszę Ci nie
wyszło.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

633 Data: Grudzien 19 2007 17:46:47
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

Ale to i tak prawie 400 km dziennie. Lekkim leszczem 5-6 godzin za kółkiem
dzień w dzień (przez rzeczone 4 dni w tygodniu), w takim razie skąd
jeszcze siła na świadczenie usług? I to tak dobrej jakości, że kolega jest
rozchwytywany ;-))).

Nie robię masówki, moje usługi są dla nielicznych, kasuję 140 zł netto za
godzinę pracy + 80 zł netto za kaz?ą godzinę spędzoną w drodze do lub od.
Więc kiedy jadę też zarabiam. :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

634 Data: Grudzien 20 2007 11:49:19
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Robert J. 

Nie robię masówki, moje usługi są dla nielicznych, kasuję 140 zł netto za
godzinę pracy + 80 zł netto za kaz?ą godzinę spędzoną w drodze do lub od.
Więc kiedy jadę też zarabiam. :)

O kurde!!! Osiem dych za godzinę jazdy? I jeszcz140 za godzinę pracy? Akurat
w to drugie wierzę, bo takie są stawki w wielu branżach, ale pierwsze raczej
niewiarygodne (oczywiście w połączeniu z drugim). To co to za usługi? Jesteś
killerem?

635 Data: Grudzien 20 2007 11:52:29
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

O kurde!!! Osiem dych za godzinę jazdy? I jeszcz140 za godzinę pracy?
Akurat w to drugie wierzę, bo takie są stawki w wielu branżach, ale
pierwsze raczej niewiarygodne (oczywiście w połączeniu z drugim). To co to
za usługi? Jesteś killerem?

Gorzej :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

636 Data: Grudzien 20 2007 11:56:50
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu s ię to opłaca.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, December 20, 2007, 11:52:29 AM, you wrote:

O kurde!!! Osiem dych za godzinę jazdy? I jeszcz140 za godzinę pracy?
Akurat w to drugie wierzę, bo takie są stawki w wielu branżach, ale
pierwsze raczej niewiarygodne (oczywiście w połączeniu z drugim). To co to
za usługi? Jesteś killerem?
Gorzej :)

Komornikiem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

637 Data: Grudzien 20 2007 12:52:37
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Ania 

On 20 Gru, 11:52, Tomasz Motyliński  wrote:

 Witam,

 W poście
 Robert J.  m.in. napisał(a)::

> O kurde!!! Osiem dych za godzinę jazdy? I jeszcz140 za godzinę pracy?
> Akurat w to drugie wierzę, bo takie są stawki w wielu branżach, ale
> pierwsze raczej niewiarygodne (oczywiście w połączeniu z drugim). To co to
> za usługi? Jesteś killerem?

Gorzej :)

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
... i do tego jaki ładny :)http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpghttp://debian.linux.pl/- Polskie Forum Użytkowników Debiana

Tomek nie bardzo wie co mówi. Na mojego posta odpowiedział, że nie
opowiada o zarobkach więc to 140 i 80 zł albo się nam przwidziało,
albo jest dwóchh Tomaszów M. :) Rozdwojenie jaźni. Jeden pracuje za
140 PLN, drugi siedzi przed kompem i pisze, pisze, pisze...

638 Data: Grudzien 18 2007 14:06:36
Temat: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: jubel 

ok, prestiż, radość z jazdy, POCZUCIE pewności (nie mylic z pewnoscia) - to
przemawia za nowym samochodem, można by rzec emocjonalnie. Czyli rozumiem,
ze sobie ktoś kupuje nowe auto bo lubi, albo bo takie jest przyjemniejsze,
lub bo mu wypada. Ale caly czas mowimy o samochodach kupowanych dla siebie.

A dla pracownika(serwisanta, ciecia), albo przedstawiciela handlowego (w
randze dowoziciela) - dlaczego zwykle jednak dostają nową pandę? Założe się,
że nie chodzi o prestiż woziciela pizzy czy porobów, albo o gryzące go bąki
zakamuflowane w fotelu.. Floty też jezdza 3 lata i good-bye..

Jakaś ekonomia jedna chyba za tym stoi..

639 Data: Grudzien 18 2007 13:46:58
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: go! 

jubel wrote:

. Floty też jezdza 3 lata i good-bye..

Jakaś ekonomia jedna chyba za tym stoi..

Do niedawna stala.. Teraz moze niekoniecznie, ale jednak prestiz tez cos znaczy a i kosztuje.
Poza tym chyba sie sprawa inaczej ma jak walisz do dealera i kupujesz 10 sztuk a inaczej jak jedna - prawda?

640 Data: Grudzien 18 2007 15:07:14
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: jubel 

Do niedawna stala.. Teraz moze niekoniecznie, ale jednak prestiz tez cos
znaczy a i kosztuje.

owszem, ale nie uważam, że np.1-2letni samochód to jakiś obciach i
dziadostwo..
Ekonomiczniej i niemal równie prestiżowo jest w sumie kupić roczne auto i
jezdzić nim 2 lata, iż nowe sprzedać po trzech..

Poza tym chyba sie sprawa inaczej ma jak walisz do dealera i kupujesz 10
sztuk a inaczej jak jedna - prawda?

owszem. Jasne też, że żaden przedsiebiorca nie będzie urządzał castingu
np.30szt. używek, tylko kupi nowy komplet, bo tak latwiej.
Tylko dlaczego po wylizaniu auta na wylot są one sprzedawane, a nie
dojeżdżane do momentu, w którym rzeczywiście eksploatacja nie jest
opłacalna(czyli np.5-6lat, 300-500kkm - zależy jakie auto).

641 Data: Grudzien 18 2007 15:26:38
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 15:07:14 +0100,  jubel wrote:

Do niedawna stala.. Teraz moze niekoniecznie, ale jednak prestiz tez cos
znaczy a i kosztuje.

owszem, ale nie uważam, że np.1-2letni samochód to jakiś obciach i
dziadostwo..
Ekonomiczniej i niemal równie prestiżowo jest w sumie kupić roczne auto i
jezdzić nim 2 lata, iż nowe sprzedać po trzech..

Zalezy od gwarancji i przebiegu.

Przy planowanych 160kkm/2 lata moze to nie byc takie tanie.

J.

642 Data: Grudzien 18 2007 15:54:16
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: Tomasz Pyra 

jubel pisze:

ok, prestiż, radość z jazdy, POCZUCIE pewności (nie mylic z pewnoscia) - to przemawia za nowym samochodem, można by rzec emocjonalnie. Czyli rozumiem, ze sobie ktoś kupuje nowe auto bo lubi, albo bo takie jest przyjemniejsze, lub bo mu wypada. Ale caly czas mowimy o samochodach kupowanych dla siebie.

A dla pracownika(serwisanta, ciecia), albo przedstawiciela handlowego (w randze dowoziciela) - dlaczego zwykle jednak dostają nową pandę? Założe się, że nie chodzi o prestiż woziciela pizzy czy porobów, albo o gryzące go bąki zakamuflowane w fotelu.. Floty też jezdza 3 lata i good-bye..

Jakaś ekonomia jedna chyba za tym stoi..

Dokładnie - to że firmy jeżdżš nowymi samochodami wynika z tego że nowy samochód jest tańszy w utrzymaniu niż samochód kilkuletni.

Kilkuletni samochód to sobie można mieć dla siebie kiedy jest się jego właœcicielem, będzie się o niego dbać i jeŸdzić do warsztatu bo "coœ Ÿle chodzi".

Nowy samochód ma gwarancję i jest dużo bardziej niezawodny niż samochód starszy.

Stary samochód wymaga opieki. Jak ktoœ ma prywatny samochód to opiekuje się sam. Gdyby sobie ktoœ chciał pozwolić na taki luksus w firmie to musiałby zatrudnić do tego mechanika, albo serwisować to w jakimœ ASO. A to już kosztuje na tyle dużo że się nie opłaca.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

643 Data: Grudzien 19 2007 05:29:46
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: FORD 

Dokładnie - to że firmy jeżdżš nowymi samochodami wynika z tego że nowy samochód jest tańszy w utrzymaniu niż samochód kilkuletni.

Kilkuletni samochód to sobie można mieć dla siebie kiedy jest się jego właœcicielem, będzie się o niego dbać i jeŸdzić do warsztatu bo "coœ Ÿle chodzi".

Nowy samochód ma gwarancję i jest dużo bardziej niezawodny niż samochód starszy.

Stary samochód wymaga opieki. Jak ktoœ ma prywatny samochód to opiekuje się sam. Gdyby sobie ktoœ chciał pozwolić na taki luksus w firmie to musiałby zatrudnić do tego mechanika, albo serwisować to w jakimœ ASO. A to już kosztuje na tyle dużo że się nie opłaca.


Nie do końca się zgadzam. Istnieje MOTOGWARANCJA. Sam korzystam i jestem bardzo zadowolony.
SprawdŸ sobie motogwrancja.pl

Pozdrwiam Grupę

644 Data: Grudzien 19 2007 09:06:12
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: Tomasz Pyra 

FORD pisze:

Nie do końca się zgadzam. Istnieje MOTOGWARANCJA. Sam korzystam i jestem bardzo zadowolony.
SprawdŸ sobie motogwrancja.pl

§2 DEFINICJJE
SAMOCHÓD: do 3,5t wyprodukowany na rynek europejski, nie starszy niże 5 lat od daty pierwszej rejestracji, o przebiegu nie wiškszym niże 150 000 km.

Czyli też tylko do samochodów relatywnie nowych z niedużym przebiegiem.
10-cio latka nikt tak nie ubezpieczy, nawet z kupnem assistance wiele firm będzie robić problemy.

Wystarczy obejrzeć raporty awaryjnoœci i œredniš iloœć awarii dla każdej grupy wiekowej - grupy starsze psujš się wyraŸnie częœciej, więc ich serwisowanie jest odpowiednio droższe.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

645 Data: Grudzien 19 2007 10:28:01
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: FORD 

Nie do końca się zgadzam. Istnieje MOTOGWARANCJA. Sam korzystam i jestem bardzo zadowolony.
SprawdŸ sobie motogwrancja.pl

§2 DEFINICJJE
SAMOCHÓD: do 3,5t wyprodukowany na rynek europejski, nie starszy niże 5 lat od daty pierwszej rejestracji, o przebiegu nie wiškszym niże 150 000 km.

Czyli też tylko do samochodów relatywnie nowych z niedużym przebiegiem.
10-cio latka nikt tak nie ubezpieczy, nawet z kupnem assistance wiele firm będzie robić problemy.

Wystarczy obejrzeć raporty awaryjnoœci i œredniš iloœć awarii dla każdej grupy wiekowej - grupy starsze psujš się wyraŸnie częœciej, więc ich serwisowanie jest odpowiednio droższe.


§2 DEFINICJJE

Dotyczy tylko warunków ZAWARCIA ubezpieczenia. Możesz spokojnie kontynuować ubezpieczenie przez kolejne lata.

Więc nawet ( za pięć lat ) można mieć 10-latka na gwarancji.

646 Data: Grudzien 19 2007 11:11:47
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 10:28:01 +0100,  FORD wrote:

Nie do końca się zgadzam. Istnieje MOTOGWARANCJA. Sam korzystam i jestem
bardzo zadowolony.

Ile razy naprawiales na ich koszt ?

[...]
Dotyczy tylko warunków ZAWARCIA ubezpieczenia. Możesz spokojnie kontynuować
ubezpieczenie przez kolejne lata.
Więc nawet ( za pięć lat ) można mieć 10-latka na gwarancji.

I co - i oni tak spokojnie beda sie przygladac az zajade auto i
wymienie wszystko na ich koszt ?
Nie wierze. Podejrzewam:
-skladka roczna przekracza wartosc 10-latka .. na angielskim rynku
-wymagaja przegladow, no niby ASO tylko zalecane, ale moze poza ASO
  to cos tam znajda w fakturach ze niezgodnie z zaleceniami,

-Awaria
a) uniemozliwia kontynuowanie jazdy,
b) unieruchomilo samochód,
c) uniemozliwilo ponowne uruchomienie samochodu,
d) znaczaco obnizylo komfort jazdy.

co w zasadzie ogranicza sie do naglej awarii skrzyni biegow i silnika,
bo sprzeglo sobie wylaczyli [tzn tylko 30kkm].
No moze jeszcze ABS sie zalapie - dyskusyjne czy to komfort,
dwa wspomagania w razie naglej awarii, urwany przegub ..

A jeszcze wylaczenia
10) Zuzycie sie eksploatacyjnych czesci lub mechanizmu, których
wlasciwosci naturalnie sie pogarszaja wraz z wiekiem i przebiegiem
samochodu.

Wychodzi mi na to ze zaplaca za jakis czujnik jak silnik nie da sie
odpalic, pekniecie paska, zmielenie skrzyni, pompy wspomagania ..
no coz, w zasadzie uczciwie i o to chodzi  ..

J.

647 Data: Grudzien 19 2007 21:55:14
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: FORD 

Nie do końca się zgadzam. Istnieje MOTOGWARANCJA. Sam korzystam i jestem
bardzo zadowolony.

Ile razy naprawiales na ich koszt ?

Na razie tylko dwa:
1. Zwariowało radio i ciągle przełączało się ze stacji na stację. Dosłownie co kilka sekund. Serwis Ford nie umiał sobie z tym poradzić ( choć zgłaszałem na ostatnim przeglądzie gwarancyjnym ). W ramach Motogwarancji wymienili na nowe bez mrugnięcia okiem.
Serwis jest zainteresowany wymianą WSZYSTKIEGO co napotka bo ma z tego kasą od razu, a nie jak w przypadku naprawy gwarancyjnej po kilku miesiącach.

2. Zaraz po zawarciu umowy MOtogwarancji wymieniłem na swój koszt wszystkie gumy w zawieszeniu ( bo jak słusznie zauważyłeś jest na to tylko 30kkm). Po 13kkm były stuki w lewym przodzie. Wymiana bezproblemowa z obu stron gum stabilizatora. Raptem kilkaset złotych, ale zawsze. Ponadto dostałem na dwa dni auto zastępcze ( Focus II ) i to też bez kasy.





[...]
Dotyczy tylko warunków ZAWARCIA ubezpieczenia. Możesz spokojnie kontynuować
ubezpieczenie przez kolejne lata.
Więc nawet ( za pięć lat ) można mieć 10-latka na gwarancji.

I co - i oni tak spokojnie beda sie przygladac az zajade auto i
wymienie wszystko na ich koszt ?

Moim zdaniem jak będziesz choć tylko troszkę dbał o samochód, to aż tak bardzo się nie psuje.

Nie wierze. Podejrzewam:
-skladka roczna przekracza wartosc 10-latka .. na angielskim rynku
-wymagaja przegladow, no niby ASO tylko zalecane, ale moze poza ASO
 to cos tam znajda w fakturach ze niezgodnie z zaleceniami,

Mnie nawet nie kazali faksować sobie faktury za wymianę gum stabilizatora, choć zostawiłem kserokopię w serwisie. Może oni faksowali. Nie wiem.
Sam dojechałem do serwisu, więc odpadło assistance. Autoryzację naprawy załątwił Doradca Serwisowy.

Zrobiłem do tej pory jeden przegląd ( poza ASO ) u znajomego w warsztacie mechaniki sam. i zabrałem FVAT. Kazałem sobie tylko wyszczególnić że dokonałem przeglądu po 160 kkm zgodnie z instrukcją obsługi i dokłądnym wpisaniem daty i przebiegu wraz z numerem reestracyjnym.



-Awaria
a) uniemozliwia kontynuowanie jazdy,
b) unieruchomilo samochód,
c) uniemozliwilo ponowne uruchomienie samochodu,
d) znaczaco obnizylo komfort jazdy.


Mnie radio i stuki w zawieszeniu ZNACZĄCO  obniżyły komfort jazdy.


co w zasadzie ogranicza sie do naglej awarii skrzyni biegow i silnika,
bo sprzeglo sobie wylaczyli [tzn tylko 30kkm].
No moze jeszcze ABS sie zalapie - dyskusyjne czy to komfort,
dwa wspomagania w razie naglej awarii, urwany przegub ..

Pytałem dokładnie o sprzęgło. Dokłądnie tak jak w ASO na gwarancji.
Jak coś pęknie to wymienią, a jak jeździsz cały czas z lewą nogą opartą na sprzęgle i ślizga to niestety.
Ja mam ponad 163 kkm i sprzęgło org. mimo że nie jestem "kapeluszem" i mam ciężką nogę.


A jeszcze wylaczenia
10) Zuzycie sie eksploatacyjnych czesci lub mechanizmu, których
wlasciwosci naturalnie sie pogarszaja wraz z wiekiem i przebiegiem
samochodu.

Pytałem. Chodzi o głośniejsze odgłosy wentylatora nawiewu, skrzypiącą deskę rozdzielczą itp.

Wychodzi mi na to ze zaplaca za jakis czujnik jak silnik nie da sie
odpalic, pekniecie paska, zmielenie skrzyni, pompy wspomagania ..
no coz, w zasadzie uczciwie i o to chodzi  ..

Z szacunkiem czytam Twoje posty od dawna i cenię sobie Twoje opinie.
W tym konkretnym przypadku nie podzielam Twojego sceptycyzmu.

Z tego co wiem to firma działa w USA od 40 lat, a w Europie kilkanaście.
W Polsce budują sobie opinię. Jeden niezadowolony klient skasuje stu potencjalnych. Jeden zadowolony przyprowadzi 10 nowych.
Ponadto kilku producentów korzysta z ich usług, np. Peugeot , ale pod swoją własną marką "Okazje Lwa".

Jestem bardzo zadowolony z ich działąnia.


Pozdrawiam Grupę

648 Data: Grudzien 19 2007 22:31:49
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: Tomasz Pyra 

FORD napisał(a):

Jestem bardzo zadowolony z ich działąnia.

Tak czy siak to jest ubezpieczenie.
A więc oczywiście w średnim przypadku tylko podnosi koszty utrzymania samochodu.

Natomiast dla firm taka usługa może być ciekawa, bo firma jest zainteresowana tym żeby znać koszty serwisowania z góry.

Przy okazji - jaki masz samochód i ile za niego płacisz no i ewentualnie czy uzbierałeś już jakieś zniżki za bezawaryjność?

649 Data: Grudzien 19 2007 23:04:23
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: FORD 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

FORD napisał(a):

Jestem bardzo zadowolony z ich działąnia.

Tak czy siak to jest ubezpieczenie.
A więc oczywiście w średnim przypadku tylko podnosi koszty utrzymania samochodu.

Podnosi tylko pod warunkiem że przez rok nic się nie zepsuło. Pokaż mi diesla z CR którego właściciel jest pewien że mu turbina nie padnie.
Ja osobiście nie znam. Wszystkie znane mi padły w przedziale 60 kkm - 170 kkm. Mnie jescze na gwarancji fabrycznej przy 90kkm, a potem przy 130kkm miałem wymieniony cały układ zasilania, bo były opiłki w paliwie ( tankuję tylko na Shell ) i auto przerywało. To zrobili mi na rozszerzonej gwarancji Ford Protect. Kosztowała 4200 za dwa lata ale i tak się opłacało. Może dlatego jestem zwolennikiem podobnych rozwiązań.
Nosiłem sie nawet ze zmianą auta na takie z gwarancją, ale po wykupieniu Motogwarancji zmieniłem zdanie. Musiałbym dołożyć 20-30 tyś. zł do takiego samego, tylko młodszego i z gwarancją. Za dwa lata dołożę 3300 i mam to samo. Dla mnie czysty zysk. I nie mam limitu kilometrów.


Natomiast dla firm taka usługa może być ciekawa, bo firma jest zainteresowana tym żeby znać koszty serwisowania z góry.

Przy okazji - jaki masz samochód i ile za niego płacisz no i ewentualnie czy uzbierałeś już jakieś zniżki za bezawaryjność?

Ford Mondeo 2.0 TDCi 2003 r.
Niestety nie ma żadnych zniżek.
Stawka jest zryczałtowana - 1650 zł rocznie bez limitu kilometrów.

W moim przypadku już się chyba zwróciło i to w niecałe 3 miesiące.
A teraz dopiero zacznie to procentować :) Przecież przez pozostałe 9 miesięcy musi się co urwać.

650 Data: Grudzien 19 2007 10:33:43
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Tue, 18 Dec 2007 14:06:36 +0100,  jubel wrote:

A dla pracownika(serwisanta, ciecia), albo przedstawiciela handlowego (w
randze dowoziciela) - dlaczego zwykle jednak dostają nową pandę? Założe się,
że nie chodzi o prestiż woziciela pizzy czy porobów, albo o gryzące go bąki

Pizze to bylo ze starym maluchem ..

zakamuflowane w fotelu.. Floty też jezdza 3 lata i good-bye..
Jakaś ekonomia jedna chyba za tym stoi..

Przyczynkow masz multum:
-mozliwosc odliczen - w Polsce moze nie, ale zakup na gieldzie od
  osoby prywatnej nie zawsze sie oplaci tak jak w salonie,
-upusty przy flotach,

-przebieg .. moze byc lepiej sprzedac 2-3 latka ze 180 kkm na liczniku
 niz 3-5 latka z 250, choc handlarze kupia .. jak sie nie poda
   przebiegu w papierach :-)

-straty na awariach - jak ci stanie gdzies w trasie, to holowanie,
  hotel, naprawa w ASO, stracony klient .. i juz bylo taniej
  sprzedac rok wczesniej i kupic nowy z gwarancjami.
  Choc z ta czestoscia awarii roznie bywa.

-pracownikow mozesz miec nietechnicznych, to potrzebujesz osobnego
  czlowieka do dbania o auta i pilnowania czy cie mechanicy nie
  kantuja. Zreszta czasy takie ze i techniczny pracownik nie poradzi.

-pracownik bedzie mial wypadek ... "kazali mi jezdzic starym zlomem,
  hamulce zawiodly" .. i plac odszkodowanie.

-albo sie dogadaja ze szwagrem laweciarzem i wystawia slony rachunek
   :-)

J.

651 Data: Grudzien 19 2007 13:20:30
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: jubel 

ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest
bardziej zawodne..
Myślę że na grupie jest wiele osób, które potwierdzą, że auto regularnie
serwisowane nie sypie szczególnie się wskutek przebiegu 200 albo 300kkm, a
koszt serwisu nie jest większy niż nowego.

Z nowymi ryzyko "hotelu i lawety" występuje taka samo - padająca elektryka,
rozładowany akumulator, guma, stłuczka - to są najczęstsze przyczyny przerwy
w jezdzie, nie zależą od przebiegu, a pozostałym zwykle można zapobiec.

Druga rzecz - jakoś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata
bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców.. Te zużywające się
części trzeba i tak zmieniać w regularnych odstępach czasu i na moje oko
ok.100-150kkm częśtotliwość wymian już jest stała, bo większość "pierwszych"
części już była wymieniana lub jest na ostatnich nogach..

652 Data: Grudzien 19 2007 14:49:30
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: Tomasz Pyra 

jubel pisze:

ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest bardziej zawodne..

Ale co by nie mówić to stare sypiš się jednak znacznie częœciej. Wystarczy obejrzeć jakieœ zbiorcze zestawienie.

Myślę że na grupie jest wiele osób, które potwierdzą, że auto regularnie serwisowane nie sypie szczególnie się wskutek przebiegu 200 albo 300kkm, a koszt serwisu nie jest większy niż nowego.

Ale nie jesteœmy próbš reprezentatywnš.

Z nowymi ryzyko "hotelu i lawety" występuje taka samo - padająca elektryka, rozładowany akumulator, guma, stłuczka - to są najczęstsze przyczyny przerwy w jezdzie, nie zależą od przebiegu, a pozostałym zwykle można zapobiec.

Wg. badań DEKRA 2006 poważne awarie występujš w 4.6% samochodów w wieku 0-3 lata, 8.9% samochodów w wieku 4-5 lat i 13.7% w wieku 6-7 lat.

Czyli szansa awarii w przypadku samochodu do 3 lat jest 2x mniejsza niż w wieku 4-5 lat i 3x mniejsza w przypadku 6-7 lat.
To jest statystyka. Przekłada się to na koszty serwisowania które dla samochodu 6-7 lat będš te 3x wyższe niż dla samochodu 0-3 lat.

Jak masz jeden samochód, chuchasz, dmuchasz i naprawiasz to przy odrobinie szczęœcia można nim robić i milion km przez 30 lat utrzymujšc go w stanie pełnej sprawnoœci.
Kluczowe jest tu słowo _utrzymujšc_.

A dla firmy ważne jest żeby samochód był i jeŸdził, a nie żeby go trzeba było utrzymywać.

Druga rzecz - jakoś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców..

Właœnie 3 lata przejeżdżajš raczej bez żadnych kombinacji. Jedynie materiały eksploatacyjne (w sumie tylko opony i olej) które wymienia się planowo co jakiœ przebieg.

Gorzej po tych 3 latach kiedy przy samochodzie trzeba grzebać - akumulator wymienić, sprzęgło, hamulce, zawieszenie. Kto o to ma dbać?
Przedstawiciel handlowy który tym samochodem jeŸdzi, prezes, księgowy? On się nie zna i nie ma ochoty.
Firmowego mechanika też nikt zatrudniać nie będzie, a każda pierdoła do zrobienia przy samochodzie to na dobrš sprawę koniecznoœć wezwania lawety która zabierze samochód i zorganizowania samochodu zastępczego. Bo pracownik jest od pracowania w firmie, a nie jeżdżenia z samochodem po warsztatach.
A to jak się zbierze do kupy to nie sš tanie sprawy.

Dlatego jak tylko samochód zaczyna wymagać uwagi (bo nie mówię o psuciu się w znaczeniu w jakim rozumiemy to w naszych samochodach) to się go sprzedaje i kupuje nowy. Gdyby taniej i efektywniej było go trzymać i naprawiać to by tak właœnie firmy robiły.

Zresztš niektóre robiš - posiadajš nawet własne warsztaty, ale raczej sš to większe przedsiębiorstwa transportowe gdzie to się opłaca.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

653 Data: Grudzien 19 2007 16:50:26
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 14:49:30 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

jubel pisze:
ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest
bardziej zawodne..

Ale co by nie mówić to stare sypią się jednak znacznie częściej.
Wystarczy obejrzeć jakieś zbiorcze zestawienie.

Wg. badań DEKRA 2006 poważne awarie występują w 4.6% samochodów w wieku
0-3 lata, 8.9% samochodów w wieku 4-5 lat i 13.7% w wieku 6-7 lat.

Ale Dekra raportuje usterki z samochodow ktore _dojechaly_ na
przeglad.

Czyli szansa awarii w przypadku samochodu do 3 lat jest 2x mniejsza niż
w wieku 4-5 lat i 3x mniejsza w przypadku 6-7 lat.
To jest statystyka. Przekłada się to na koszty serwisowania które dla
samochodu 6-7 lat będą te 3x wyższe niż dla samochodu 0-3 lat.

Tylko ze nie wiemy w jakim stopniu wyniki Dekry wynikaja z zaniechania
serwisowania. A pewnie w duzym, bo jak wytlumaczyc kiepskie hamulce,
czy spalone zarowki.

To juz lepiej poszukaj gdzies ADAC, oni zliczaja komu na drodze
pomogli.

Jak masz jeden samochód, chuchasz, dmuchasz i naprawiasz to przy
odrobinie szczęścia można nim robić i milion km przez 30 lat utrzymując
go w stanie pełnej sprawności.
Kluczowe jest tu słowo _utrzymując_.

Eee tam. No ale sierry juz nie robia :-)

Druga rzecz - jakoÂś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata
bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców..

Właśnie 3 lata przejeżdżają raczej bez żadnych kombinacji.

Ludzie, przebieg. Jedni w 3 lata przejada 30kkm, drudzy 230.

Gdyby taniej i efektywniej było go trzymać i
naprawiać to by tak właśnie firmy robiły.
Zresztą niektóre robią - posiadają nawet własne warsztaty, ale raczej są
to większe przedsiębiorstwa transportowe gdzie to się opłaca.

Sie nie oplaca - za drogo kosztuje wyposazenie warsztatu pod
nowoczesny pojazd :-)

J.

654 Data: Grudzien 19 2007 16:50:26
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 14:49:30 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

jubel pisze:
ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest
bardziej zawodne..

Ale co by nie mówić to stare sypią się jednak znacznie częściej.
Wystarczy obejrzeć jakieś zbiorcze zestawienie.

Wg. badań DEKRA 2006 poważne awarie występują w 4.6% samochodów w wieku
0-3 lata, 8.9% samochodów w wieku 4-5 lat i 13.7% w wieku 6-7 lat.

Ale Dekra raportuje usterki z samochodow ktore _dojechaly_ na
przeglad.

Czyli szansa awarii w przypadku samochodu do 3 lat jest 2x mniejsza niż
w wieku 4-5 lat i 3x mniejsza w przypadku 6-7 lat.
To jest statystyka. Przekłada się to na koszty serwisowania które dla
samochodu 6-7 lat będą te 3x wyższe niż dla samochodu 0-3 lat.

Tylko ze nie wiemy w jakim stopniu wyniki Dekry wynikaja z zaniechania
serwisowania. A pewnie w duzym, bo jak wytlumaczyc kiepskie hamulce,
czy spalone zarowki.

To juz lepiej poszukaj gdzies ADAC, oni zliczaja komu na drodze
pomogli.

Jak masz jeden samochód, chuchasz, dmuchasz i naprawiasz to przy
odrobinie szczęścia można nim robić i milion km przez 30 lat utrzymując
go w stanie pełnej sprawności.
Kluczowe jest tu słowo _utrzymując_.

Eee tam. No ale sierry juz nie robia :-)

Druga rzecz - jakoÂś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata
bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców..

Właśnie 3 lata przejeżdżają raczej bez żadnych kombinacji.

Ludzie, przebieg. Jedni w 3 lata przejada 30kkm, drudzy 230.

Gdyby taniej i efektywniej było go trzymać i
naprawiać to by tak właśnie firmy robiły.
Zresztą niektóre robią - posiadają nawet własne warsztaty, ale raczej są
to większe przedsiębiorstwa transportowe gdzie to się opłaca.

Sie nie oplaca - za drogo kosztuje wyposazenie warsztatu pod
nowoczesny pojazd :-)

J.

655 Data: Grudzien 19 2007 16:41:31
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 13:20:30 +0100,  jubel wrote:

ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest
bardziej zawodne..
Myślę że na grupie jest wiele osób, które potwierdzą, że auto regularnie
serwisowane nie sypie szczególnie się wskutek przebiegu 200 albo 300kkm, a
koszt serwisu nie jest większy niż nowego.

Ja nawet napisze ze serwisowac nie trzeba .. a jednak np alternator
musialem wymienic. Powiedzmy ze mam obycie z technika i naprawilem za
100zl, ale koszta takiej awarii dla nietechnicznej osoby na drugim
koncu Polski to bedzie ze 2000zl.

Z nowymi ryzyko "hotelu i lawety" występuje taka samo - padająca elektryka,

No ba, trzy razy sie przesiadalem z nowej Nubiry na lawete, ale
to na koszt Daewoo bylo :-)

Druga rzecz - jakoś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata
bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców.. Te zużywające się
części trzeba i tak zmieniać w regularnych odstępach czasu i na moje oko
ok.100-150kkm częśtotliwość wymian już jest stała, bo większość "pierwszych"
części już była wymieniana lub jest na ostatnich nogach..

No i wtedy auto sprzedajesz. A nie mowisz kontrahentowi
"w srody nie pracuje, tylko naprawiam auto".

J.

656 Data: Grudzien 19 2007 16:41:31
Temat: Re: dlaczego pracownicy jezdza nowymi?
Autor: J.F. 

On Wed, 19 Dec 2007 13:20:30 +0100,  jubel wrote:

ale zakładasz, że stare sypie się częściej i drożej niż nowe, oraz że jest
bardziej zawodne..
Myślę że na grupie jest wiele osób, które potwierdzą, że auto regularnie
serwisowane nie sypie szczególnie się wskutek przebiegu 200 albo 300kkm, a
koszt serwisu nie jest większy niż nowego.

Ja nawet napisze ze serwisowac nie trzeba .. a jednak np alternator
musialem wymienic. Powiedzmy ze mam obycie z technika i naprawilem za
100zl, ale koszta takiej awarii dla nietechnicznej osoby na drugim
koncu Polski to bedzie ze 2000zl.

Z nowymi ryzyko "hotelu i lawety" występuje taka samo - padająca elektryka,

No ba, trzy razy sie przesiadalem z nowej Nubiry na lawete, ale
to na koszt Daewoo bylo :-)

Druga rzecz - jakoś nie chce mi się wierzyć, że ludzie przejezdzaja 3 lata
bez remontu zawieszenia, wyiany opon, sprzęgła, hamulców.. Te zużywające się
części trzeba i tak zmieniać w regularnych odstępach czasu i na moje oko
ok.100-150kkm częśtotliwość wymian już jest stała, bo większość "pierwszych"
części już była wymieniana lub jest na ostatnich nogach..

No i wtedy auto sprzedajesz. A nie mowisz kontrahentowi
"w srody nie pracuje, tylko naprawiam auto".

J.

657 Data: Grudzien 19 2007 01:18:04
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: dogfish 

Tomasz Motyliński wrote:

Załóżmy że kupuje nową osobówkę na firmę za 70k. Załóżmy że po 3 latach
eksploatacji średnio po 80kkm rocznie sprzedaję ją za 35k i że w serwis
gwarancyjny nie wtopiłem więcej niż 12k. Koszt 3 leniej eksploatacji nie
licząc paliwa i OC etc. wynosi około 47k po zaokrągleniu daje to 15k
rocznie. Komu to się opłaca? Ja do zabicia we firmie kupiłem mondeo za niecałe 10k, włożyłem LPG za 2,5k
i na początku w doprowadzenie auto do stanu używalności usunięcie
wszystkich usterek i wymianę części "serwisowych" w tym sprzęgła na dzień
dobry około 6k. Sprzęgło działało, ale ja robić to pożądnie. Nawet gdybym
oddał auto po 3 latach komuś za darmo to i tak zaokrąglając moje wstępne
wydatki do 20 tys. po 3 latach wydam o wiele mniej mając równie bezawaryjne
auto. Choćbym nie wiem jak się starał (a naprawiam wszystko i bez
kompromisów) nie uda mi się wtopić przeszło 8 tys. rocznie w serwis, Robię
około 80kkm rocznie po polskich beznadziejnych drogach.

Komu się więc to opłaca, koszty napraw w całości wliczam koszta, w przypadku
nowego auta tylko część VAT można odliczyć, auto dobrze zrobione na
początku nie psuję się częściej od nowego, a być może nawet psuje się
rzadziej. Czegoś nie dostrzegam/uwzględniam w swoich kalkulacjach?

Pozdrawiam

ps. a gdzie tu jeszcze AC które przy nowym obowiązkowe?


Temat bardzo naiwny.
Napisales historyjke i prosisz o dopisanie konkluzji.
Odpwiedz jest krotka, jak rowniez prosta: - "oplaca sie wiec" temu kto to auto eksploatuje, rozlicza roczne koszty eksploatacji i go sprzedaje za tak wygorowana cene.
W jaki sposob potrafisz "wydac" na utrzymanie nowego auta 47 tys.(15 tys./rok)  poza normalnymi jego kosztami (paliwa i innych mat. eksploatatacyjnych).
Powiadasz ze sa to "dodatkowe" koszty eklsploatacji?
Zgodzilbym sie na te 7 tys. co mialoby pewien rozsadek w odniesieniu do nowego auta objetego gwarancja na te pierwsze powiedzmy 60 tys km., natomiast pozostale 40 tys pozostaje gdzies 'zachahmencone'
Nowe auta dzis nie psuja sie tak jak kiedys i 'wrzucenie' dodatkowych 47k w eksploatacje trudno sobie wyobrazic.
Podejrzewam ze macie na utrzymaniu specjany warsztat naprawiajacy tylko to jedno auto, a w okresie gwarancyjnym nawet i tych napraw nie wykonywal.
Problem tkwi w 'bezblednym' ksiegowaniu wydatkow i zarzadzaniu firma.

658 Data: Grudzien 19 2007 07:56:05
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: staszek 

Napisales historyjke

taa... z elementami bajkowymi... 5 latptopow po 3 kola na miesiac np :D

659 Data: Grudzien 19 2007 20:01:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "dogfish"  napisał

Temat bardzo naiwny.
Napisales historyjke i prosisz o dopisanie konkluzji. [...]

Pierwszy, rozsadny glos który wlasciwie odczytal te zenujaca historie Stewka
Burczymuchy...

Zbigniew Kordan

660 Data: Grudzien 19 2007 20:15:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 dogfish  m.in. napisał(a)::


W jaki sposob potrafisz "wydac" na utrzymanie nowego auta 47 tys.(15
tys./rok)  poza normalnymi jego kosztami (paliwa i innych mat.
eksploatatacyjnych).

Paliwa nie liczyłem, policzyłem koszty serwisu gwarancyjnego i strate na
wartości auta. Kolega ma problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego? W obu
przypadkach o kosztach paliwa i ubezpieczeń nie było mowy.

Zgodzilbym sie na te 7 tys. co mialoby pewien rozsadek w odniesieniu do
nowego auta objetego gwarancja na te pierwsze powiedzmy 60 tys km.,
natomiast pozostale 40 tys pozostaje gdzies 'zachahmencone'
Nowe auta dzis nie psuja sie tak jak kiedys i 'wrzucenie' dodatkowych
47k w eksploatacje trudno sobie wyobrazic.

To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie, kupujesz
nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już daje 35k PLN,
teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz przegląd a koszt
takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy niż 1000 to daje
80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W sumie 47k PLN w 3
lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do spryskiwaczy.
Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów kosztów
paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po raz drugi,
oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w ciągu
następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to zakup
nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie wydałbym
najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w aucie nic
dodatkowego by się nie popsuło.

Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

661 Data: Grudzien 20 2007 01:43:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: dogfish 

Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście  dogfish  m.in. napisał(a)::



W jaki sposob potrafisz "wydac" na utrzymanie nowego auta 47 tys.(15
tys./rok)  poza normalnymi jego kosztami (paliwa i innych mat.
eksploatatacyjnych).


Paliwa nie liczyłem, policzyłem koszty serwisu gwarancyjnego i strate na
wartości auta. Kolega ma problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego? W obu
przypadkach o kosztach paliwa i ubezpieczeń nie było mowy.


Zgodzilbym sie na te 7 tys. co mialoby pewien rozsadek w odniesieniu do
nowego auta objetego gwarancja na te pierwsze powiedzmy 60 tys km.,
natomiast pozostale 40 tys pozostaje gdzies 'zachahmencone'
Nowe auta dzis nie psuja sie tak jak kiedys i 'wrzucenie' dodatkowych
47k w eksploatacje trudno sobie wyobrazic.


To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie, kupujesz
nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już daje 35k PLN,
teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz przegląd a koszt
takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy niż 1000 to daje
80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W sumie 47k PLN w 3
lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do spryskiwaczy.
Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów kosztów
paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po raz drugi,
oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w ciągu
następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to zakup
nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie wydałbym
najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w aucie nic
dodatkowego by się nie popsuło. Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

  Nie wiem gdzie  ty pobierales swoje nauki obrachunku ekonomicznego firmy, ale kazdy ci powie ze tak intensywnie uzywane auto w jakimkolwiek biznesie zarabia na siebie i po uplywie trzech lat w pelni (nie w polowie) amortyzuje sie  w odniesieniu do ceny poczatkowej, oraz koncowej wartosci, na ogol traktowanej jako zlom odliczony  xx zl/kg.
Jezeli jednak zamiast wyzlomowac zamortyzowane auto, sprzedales je i odzyskales 50% jego poczatkowj wartosci to jest to czysty zarobek a nie strata.
Tak trudno to obliczyc?
Jezeli brakuje ci palcow u rak mozesz rownie uzyc te od nog.
Nie mowili wam tego w waszej zawodowce?

662 Data: Grudzien 20 2007 10:58:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "dogfish"  napisał w wiadomości

biznesie zarabia na siebie i po uplywie trzech lat w pelni (nie w polowie) amortyzuje sie  w odniesieniu do ceny poczatkowej, oraz koncowej wartosci, na ogol traktowanej jako zlom odliczony  xx zl/kg.
Jezeli jednak zamiast wyzlomowac zamortyzowane auto, sprzedales je i odzyskales 50% jego poczatkowj wartosci to jest to czysty zarobek a nie strata.
Tak trudno to obliczyc?
Jezeli brakuje ci palcow u rak mozesz rownie uzyc te od nog.
Nie mowili wam tego w waszej zawodowce?

Moze i auto im sie zamortyzuje, ale chyba nie widziales takiej pandy po 3 latach ostrej eksploatacji w firmie :>
Tylko szaleniec dalby za nia 50% wartosi poczatkowej :>
A wiem co mowie, bo czesto musze reanimowac te cudowne firmowe pandy, c15 czy jeszcze bardziej beznadziejne partnery.
W niektorych to po 3 latach nie mozna usiasc na fotelu, taki chlew tam jest.





Karolek

663 Data: Grudzien 20 2007 11:48:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 dogfish  m.in. napisał(a)::

To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie,
kupujesz nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już
daje 35k PLN, teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz
przegląd a koszt takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy
niż 1000 to daje 80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W
sumie 47k PLN w 3 lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do
spryskiwaczy. Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja
wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów
kosztów paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po
raz drugi, oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w
ciągu następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to
zakup nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie
wydałbym najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w
aucie nic dodatkowego by się nie popsuło.

Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

664 Data: Grudzien 20 2007 15:00:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu. Poza tym jeśli auto sprzedajesz przed zakończeniem jego amortyzacji, to kwotę sprzedaży pakujesz w przychód a część niezamortyzowaną w koszty - teraz zadzwoń do księgowej.

Pozdrawiam
--
Voytek

665 Data: Grudzien 20 2007 18:59:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor:

Voytek pisze:


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu.

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu

666 Data: Grudzien 21 2007 19:03:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 

p pisze:

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu



Pierwszy z brzegu link z google:
http://firma.onet.pl/1225364,eksperci.html
Wykładni prawa nie chce mi się szukać.
Pozdrawiam
--
Voytek

667 Data: Grudzien 20 2007 15:00:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu. Poza tym jeśli auto sprzedajesz przed zakończeniem jego amortyzacji, to kwotę sprzedaży pakujesz w przychód a część niezamortyzowaną w koszty - teraz zadzwoń do księgowej.

Pozdrawiam
--
Voytek

668 Data: Grudzien 20 2007 18:59:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor:

Voytek pisze:


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu.

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu

669 Data: Grudzien 21 2007 19:03:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 

p pisze:

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu



Pierwszy z brzegu link z google:
http://firma.onet.pl/1225364,eksperci.html
Wykładni prawa nie chce mi się szukać.
Pozdrawiam
--
Voytek

670 Data: Grudzien 20 2007 15:18:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 11:48:01 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki.

A jak sprzedaje po tym czasie to nie stanowi przychodu ?

W dzialalnosci przywatnej [tzn jednosobowej, s.c.] jest inaczej ?

J.

671 Data: Grudzien 20 2007 15:27:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki.

Podatek z reguły placi się od dochodu jednak.


A jak sprzedaje po tym czasie to nie stanowi przychodu ?

Stanowi.


W dzialalnosci przywatnej [tzn jednosobowej, s.c.] jest inaczej ?

Nie.

672 Data: Grudzien 20 2007 16:55:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Tomasz Motyliński pisze:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo).
No to już wiesz dlaczego firmy intensywnie używające pojazdy tak chętnie stosują leasing. ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

673 Data: Grudzien 20 2007 18:39:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Chyba Cię księgowa okłamuje...

Jurand.

674 Data: Grudzien 19 2007 20:01:34
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Hektor 

Użytkownik "dogfish"  napisał

Temat bardzo naiwny.
Napisales historyjke i prosisz o dopisanie konkluzji. [...]

Pierwszy, rozsadny glos który wlasciwie odczytal te zenujaca historie Stewka
Burczymuchy...

Zbigniew Kordan

675 Data: Grudzien 19 2007 20:15:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 dogfish  m.in. napisał(a)::


W jaki sposob potrafisz "wydac" na utrzymanie nowego auta 47 tys.(15
tys./rok)  poza normalnymi jego kosztami (paliwa i innych mat.
eksploatatacyjnych).

Paliwa nie liczyłem, policzyłem koszty serwisu gwarancyjnego i strate na
wartości auta. Kolega ma problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego? W obu
przypadkach o kosztach paliwa i ubezpieczeń nie było mowy.

Zgodzilbym sie na te 7 tys. co mialoby pewien rozsadek w odniesieniu do
nowego auta objetego gwarancja na te pierwsze powiedzmy 60 tys km.,
natomiast pozostale 40 tys pozostaje gdzies 'zachahmencone'
Nowe auta dzis nie psuja sie tak jak kiedys i 'wrzucenie' dodatkowych
47k w eksploatacje trudno sobie wyobrazic.

To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie, kupujesz
nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już daje 35k PLN,
teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz przegląd a koszt
takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy niż 1000 to daje
80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W sumie 47k PLN w 3
lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do spryskiwaczy.
Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów kosztów
paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po raz drugi,
oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w ciągu
następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to zakup
nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie wydałbym
najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w aucie nic
dodatkowego by się nie popsuło.

Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

676 Data: Grudzien 20 2007 01:43:18
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: dogfish 

Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście  dogfish  m.in. napisał(a)::



W jaki sposob potrafisz "wydac" na utrzymanie nowego auta 47 tys.(15
tys./rok)  poza normalnymi jego kosztami (paliwa i innych mat.
eksploatatacyjnych).


Paliwa nie liczyłem, policzyłem koszty serwisu gwarancyjnego i strate na
wartości auta. Kolega ma problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego? W obu
przypadkach o kosztach paliwa i ubezpieczeń nie było mowy.


Zgodzilbym sie na te 7 tys. co mialoby pewien rozsadek w odniesieniu do
nowego auta objetego gwarancja na te pierwsze powiedzmy 60 tys km.,
natomiast pozostale 40 tys pozostaje gdzies 'zachahmencone'
Nowe auta dzis nie psuja sie tak jak kiedys i 'wrzucenie' dodatkowych
47k w eksploatacje trudno sobie wyobrazic.


To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie, kupujesz
nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już daje 35k PLN,
teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz przegląd a koszt
takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy niż 1000 to daje
80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W sumie 47k PLN w 3
lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do spryskiwaczy.
Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów kosztów
paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po raz drugi,
oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w ciągu
następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to zakup
nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie wydałbym
najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w aucie nic
dodatkowego by się nie popsuło. Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

  Nie wiem gdzie  ty pobierales swoje nauki obrachunku ekonomicznego firmy, ale kazdy ci powie ze tak intensywnie uzywane auto w jakimkolwiek biznesie zarabia na siebie i po uplywie trzech lat w pelni (nie w polowie) amortyzuje sie  w odniesieniu do ceny poczatkowej, oraz koncowej wartosci, na ogol traktowanej jako zlom odliczony  xx zl/kg.
Jezeli jednak zamiast wyzlomowac zamortyzowane auto, sprzedales je i odzyskales 50% jego poczatkowj wartosci to jest to czysty zarobek a nie strata.
Tak trudno to obliczyc?
Jezeli brakuje ci palcow u rak mozesz rownie uzyc te od nog.
Nie mowili wam tego w waszej zawodowce?

677 Data: Grudzien 20 2007 10:58:20
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Karolek 


Użytkownik "dogfish"  napisał w wiadomości

biznesie zarabia na siebie i po uplywie trzech lat w pelni (nie w polowie) amortyzuje sie  w odniesieniu do ceny poczatkowej, oraz koncowej wartosci, na ogol traktowanej jako zlom odliczony  xx zl/kg.
Jezeli jednak zamiast wyzlomowac zamortyzowane auto, sprzedales je i odzyskales 50% jego poczatkowj wartosci to jest to czysty zarobek a nie strata.
Tak trudno to obliczyc?
Jezeli brakuje ci palcow u rak mozesz rownie uzyc te od nog.
Nie mowili wam tego w waszej zawodowce?

Moze i auto im sie zamortyzuje, ale chyba nie widziales takiej pandy po 3 latach ostrej eksploatacji w firmie :>
Tylko szaleniec dalby za nia 50% wartosi poczatkowej :>
A wiem co mowie, bo czesto musze reanimowac te cudowne firmowe pandy, c15 czy jeszcze bardziej beznadziejne partnery.
W niektorych to po 3 latach nie mozna usiasc na fotelu, taki chlew tam jest.





Karolek

678 Data: Grudzien 20 2007 11:48:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 dogfish  m.in. napisał(a)::

To czytaj ze zrozumieniem, co policzyłem. Wyjaśnię łopatologicznie,
kupujesz nowe za 70k PLN i po 3 latach sprzedajesz za 35k PLN. To już
daje 35k PLN, teraz zakładając, że robisz 80 kkm rocznie i co 20kkm masz
przegląd a koszt takiego serwisu gwarancyjnego nie jest raczej mniejszy
niż 1000 to daje 80/20*3 czyli 12, co daje najmniej kolejne 12k PLN. W
sumie 47k PLN w 3 lata nie licząc ubezpieczenia, benzyny i płynu do
spryskiwaczy. Prościej wyjaśnić się nie da, jak nie rozumiesz, nie moja
wina.

Co do awaryjności, od momentu kiedy kupiłem mondeo i wyserwisowałem je na
dzień dobry jak być powinno do dziś zrobiłem 55kkm nie licząc znów
kosztów paliwa wydałem na to niecałe 1200 zł (dwa razy rozrząd, dziś po
raz drugi, oleje, klocki hamulcowe i jakieś tam pierdółki). Myslę, że w
ciągu następnych dwóch lat nie wydam więcej niż 3k PLN wliczając w to
zakup nowych opon. Auto nigdy nie zawiodło. W tym czasie w nowym aucie
wydałbym najmniej 2k PLN na serwis gwarancyjny, przy założeniu, że w
aucie nic dodatkowego by się nie popsuło.

Znasz matematykę, czy w zawodówce nie mieliście?

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

679 Data: Grudzien 20 2007 15:00:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu. Poza tym jeśli auto sprzedajesz przed zakończeniem jego amortyzacji, to kwotę sprzedaży pakujesz w przychód a część niezamortyzowaną w koszty - teraz zadzwoń do księgowej.

Pozdrawiam
--
Voytek

680 Data: Grudzien 20 2007 18:59:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor:

Voytek pisze:


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu.

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu

681 Data: Grudzien 21 2007 19:03:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 

p pisze:

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu



Pierwszy z brzegu link z google:
http://firma.onet.pl/1225364,eksperci.html
Wykładni prawa nie chce mi się szukać.
Pozdrawiam
--
Voytek

682 Data: Grudzien 20 2007 15:00:36
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu. Poza tym jeśli auto sprzedajesz przed zakończeniem jego amortyzacji, to kwotę sprzedaży pakujesz w przychód a część niezamortyzowaną w koszty - teraz zadzwoń do księgowej.

Pozdrawiam
--
Voytek

683 Data: Grudzien 20 2007 18:59:42
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor:

Voytek pisze:


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Nieprawda, możliwy jest również jest 30-to miesięczny skrócony okres amortyzacji samochodu.

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu

684 Data: Grudzien 21 2007 19:03:27
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Voytek 

p pisze:

Jśli można to poproszę o podstawę prawną. Z tego co mi wiadomo, przyspieszona amortyzacja może mieć współczynnik 1,4 co daje 28% rocznie a więc 3 lata i 7 miesięcy, a nie jak powiedziałeś 30 miesięcy. Zawsze to parę groszy do porzodu



Pierwszy z brzegu link z google:
http://firma.onet.pl/1225364,eksperci.html
Wykładni prawa nie chce mi się szukać.
Pozdrawiam
--
Voytek

685 Data: Grudzien 20 2007 15:18:11
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: J.F. 

On Thu, 20 Dec 2007 11:48:01 +0100,  Tomasz Motyliński wrote:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki.

A jak sprzedaje po tym czasie to nie stanowi przychodu ?

W dzialalnosci przywatnej [tzn jednosobowej, s.c.] jest inaczej ?

J.

686 Data: Grudzien 20 2007 15:27:02
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Cavallino 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki.

Podatek z reguły placi się od dochodu jednak.


A jak sprzedaje po tym czasie to nie stanowi przychodu ?

Stanowi.


W dzialalnosci przywatnej [tzn jednosobowej, s.c.] jest inaczej ?

Nie.

687 Data: Grudzien 20 2007 16:55:23
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: R2r 

Tomasz Motyliński pisze:

Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo).
No to już wiesz dlaczego firmy intensywnie używające pojazdy tak chętnie stosują leasing. ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

688 Data: Grudzien 20 2007 18:39:01
Temat: Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.
Autor: Jurand 

"Tomasz Motyliński"  wrote in message


Oświecić Cię trzeba, auto się w pełni amortyzuje przez 5 lat (tak stanowi
prawo). Ja sprzedajesz wcześniej to nie masz w pełni zamortyzowanego, a to
z ile sprzedasz stanowi przychód od którego należy zapłacić podatki. Teraz
zadzwoń do księgowej i się dopytaj, a następnie policz jeszcze raz.

Chyba Cię księgowa okłamuje...

Jurand.

Re: Prosta kalkulacja.... i pytanie komu się to opłaca.



Grupy dyskusyjne