Witam
Mieszam w Poznaniu; zdarzyło się, że byłem zmuszony wyprostwać felgę -
starego OZ`eta. Znalazłem całkiem przypadkowo zakład w Luboniu i.... było
OK.
Raz, drugi, trzeci ... w ciągu tych nastu lat się trafiło. Pogada się przy
okazji z p. Damianem i wogóle.
Ostatnio jedak miało być szybciej i jeden z gumiarzy polecił mi zakład na
Narewskiej - współpracuje z nim. Logistycznie wyjazd do Lubonia to cała
operacja a na Narewską mam blisko i jeszcze na miejscu gość obiecał zrobić
....
Trochę zmroził mnie zakład - bo przy mnie wymienianio klocki z golfie II -
coś tam piłowali przy zacisku i klockach - słowem pasowali częscie
wzajemnie.
Koło oddałem. W oddali dało się słyszeć jeb jeb jeb. Zaciekawiony zajrzałem
a tam PAN napierdala młotem po mojej feldze !
Bo tak się panie prostuje zostałem oświecony. No moją uwagę, ze w Luboniu to
na maszynie - bzdury wszyscy młotkem maszyną tylko na końcu !
Potem jeszcze poprosiłem o sprawdzenie tylnej felgi - jest ok - ulżyło mi bo
już nie miałem kasy a i metody mi nie pasiły.
Dokładnie 6 dni później kupowałem nowe letnie gumy. Zostałem poproszony na
wyważarkę. Tył nie do jazdy przód krzywy ale od biedy ....
Ceny wyższe niż w Luboniu do którego zmuszony zostałem jednak pojchać.
Nawet kiedy zadzwoniłem obiecano mi porpawkę - no ale :-)
Tyle moich przygód
Pzdr
Rafał
3 |
Data: Grudzien 16 2010 07:54:27 |
Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... |
Autor: Rafał VFR |
Może to tylko (podwójny...) przypadek, ale sam też miałem kiedyś okazję
prostować felgi w tym zakładzie i końcowy rezultat też był (oględnie rzecz
ujmując) dość odległy od zamierzonego :-| Tym bardziej to dla mnie dziwne,
że zakład prowadzi p.Hamelka, którego nazwisko od kilkudziesięciu lat
kojarzyło się w Poznaniu z solidnością i dobrą jakościa usług
(przynajmniej dopóki mieli swój warsztat przy ul. Dąbrowskiego) :-|
Trudno powiedzieć czy to tylko przypadek.
Panowie w Luboniu od razu wiedzieli gdzie były prostowane :-) To nie
pierwsza poprawiana i nie jedyny zakład po którym poprawiają - tak mówią
Wiedzą to po czymś czego nie chcieli mi powiedzieć oraz po śladach
czerwonego flamastra.
Ale najważniejszą informację jaką mi sprzedali a w którą ja chcę wierzyć to
ta, że jak twierdzą niewiele felg aluminiowych (bo o takich pisze) pęka przy
prostowaniu maszynowo.
Za to bardzo łatwo - co w sumie mi wydaje się logiczne - przy napierd.....u
młotem.
Poza tym żaden argument dla mnie nie działa jeśli otrzymuję felgę która
wciąż jest krzywa.Co z tego że trochę.
To tak jakby oddać auto do mechanika i odebrać prawie sprawne.
Zgadzam się, że inaczej kiedyś się nie robiło, zgadzam się, że stalową felgę
można podprostować młotkiem.
Ale czasem zastanawiam się po co niektórzy chodzą do lekarza i korzystają z
np antybiotyków skoro kiedyś ich nie było ....
Pzdr
Rafał
4 |
Data: Grudzien 15 2010 13:36:45 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: J.F. |
Użytkownik "Rafał VFR" napisał w
Trochę zmroził mnie zakład - bo przy mnie wymienianio klocki z golfie II -
coś tam piłowali przy zacisku i klockach - słowem pasowali częscie
wzajemnie.
Zalezy co pilowali - bywa ze klocek jest wiekszy niz fabryka przewiduje.
Gorzej jesli ktos uzna ze latwiej mu bedzie podpilowac zacisk, bo z aluminium :-)
Koło oddałem. W oddali dało się słyszeć jeb jeb jeb. Zaciekawiony zajrzałem
a tam PAN napierdala młotem po mojej feldze !
Bo tak się panie prostuje zostałem oświecony. No moją uwagę, ze w Luboniu to
na maszynie - bzdury wszyscy młotkem maszyną tylko na końcu !
No tak mowiac szczerze to dawniej tez wszyscy mlotkiem :-)
Potem jeszcze poprosiłem o sprawdzenie tylnej felgi - jest ok - ulżyło mi bo
już nie miałem kasy a i metody mi nie pasiły.
Dokładnie 6 dni później kupowałem nowe letnie gumy. Zostałem poproszony na
wyważarkę. Tył nie do jazdy przód krzywy ale od biedy ....
Czyli od biedy sprostowali dobrze ? :-)
J.
5 |
Data: Grudzien 15 2010 04:52:26 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Czarek Daniluk |
On 15 Gru, 13:36, "J.F." wrote:
Użytkownik "Rafał VFR" napisał w
> Trochę zmroził mnie zakład - bo przy mnie wymienianio klocki z
> golfie II -
> coś tam piłowali przy zacisku i klockach - słowem pasowali
> częscie
> wzajemnie.
Zalezy co pilowali - bywa ze klocek jest wiekszy niz fabryka
przewiduje.
Gorzej jesli ktos uzna ze latwiej mu bedzie podpilowac zacisk, bo z
aluminium :-)
W Golfie 2 to nie czyste żeliwo ?
Pozdrawiam !
PS:
W Golfie 3 też waży co nieco za dużo jak na alu :)
6 |
Data: Grudzien 15 2010 13:53:23 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Andrzej Lawa |
W dniu 15.12.2010 13:10, Rafał VFR pisze:
Koło oddałem. W oddali dało się słyszeć jeb jeb jeb. Zaciekawiony zajrzałem
a tam PAN napierdala młotem po mojej feldze !
Wolałbyś, żeby stukał kilofem? ;)
Bo tak się panie prostuje zostałem oświecony. No moją uwagę, ze w Luboniu to
na maszynie - bzdury wszyscy młotkem maszyną tylko na końcu !
Stalowe spokojnie można wypukać.
Potem jeszcze poprosiłem o sprawdzenie tylnej felgi - jest ok - ulżyło mi bo
już nie miałem kasy a i metody mi nie pasiły.
Ja takie młotkowe prostowanie miałem gratis przy okazji zmiany opon :)
7 |
Data: Grudzien 15 2010 16:55:54 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: megrims |
"Motorsport Mielcarek" PrzedsiÄbiorstwo Handlowo-Usługowe Stacja Kontroli Pojazdów Sebastian Mielcarek
PoznaĹ, woj. wielkopolskie, kod 60-126
Ulica: Knapowskiego 16
Telefon: 61 864 29 82
MajÄ
tam prosty serwis: geometria, opony, oleje, tarcze,
klocki i prostowanie felg.
Prostowałem tam felgi wiele razy i zawsze byłem zadowolony.
pozdrawiam
8 |
Data: Grudzien 16 2010 08:10:09 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Rafał VFR |
Mają tam prosty serwis: geometria, opony, oleje, tarcze,
klocki i prostowanie felg.
Prostowałem tam felgi wiele razy i zawsze byłem zadowolony.
Zgadzam się - mają tam prosty serwis.
Powinni zatem poprzestać na prostych rzeczach. Wniosek, że koła to rzecz
dziś nie do konca prosta - skoro oba moje były krzywe.
No i dobrze jeśli koło jest krzywe powiedzieć np: krzywe; przykro mi nie mam
czasu.
Czym to się różni od np: jest olej - jeśli go nie ma ? Niczym - efekt będzie
ten sam - coś się wkrótce uszkodzi. Na temat czasu się nie wypowiadam;
zdecydowanie inaczej postrzegają go zdrowi i ci z nowotworem złośliwym.
Pzdr
Rafał
9 |
Data: Grudzien 16 2010 08:28:25 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: megrims |
W dniu 2010-12-16 08:10, Rafaďż˝ VFR pisze:
Majďż˝ tam prosty serwis: geometria, opony, oleje, tarcze,
klocki i prostowanie felg.
Prostowa�em tam felgi wiele razy i zawsze by�em zadowolony.
Zgadzam siďż˝ - majďż˝ tam prosty serwis.
Powinni zatem poprzesta� na prostych rzeczach. Wniosek, �e ko�a to rzecz
dzi� nie do konca prosta - skoro oba moje by�y krzywe.
No i dobrze je�li ko�o jest krzywe powiedzie� np: krzywe; przykro mi nie mam
czasu.
Czym to si� r�ni od np: jest olej - je�li go nie ma ? Niczym - efekt b�dzie
ten sam - co� si� wkr�tce uszkodzi. Na temat czasu si� nie wypowiadam;
zdecydowanie inaczej postrzegaj� go zdrowi i ci z nowotworem z�o�liwym.
Pzdr
Rafaďż˝
Twoje intencje zawarte w powyższej wypowiedzi nie do koĹca sÄ
jasne.
IMO tam akurat felgi prostujÄ
dobrze.
10 |
Data: Grudzien 16 2010 09:59:57 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Rafał VFR |
Twoje intencje zawarte w powyższej wypowiedzi nie do końca są jasne.
IMO tam akurat felgi prostują dobrze.
Intencji nie było żadnych. Opisałem co mnie spotkało. Wnioski kazdy wyciaga
sam.
Moje felgi i kolegi Wojtka wyprostowano źle. Zasadniczo nie wyprostowano bo
nadal były krzywe.
W Luboniu rozpoznano zaklad w ktorym byly prostowane. Domyslalam sie tylko
dlaczego.
Ale jak wyzej - wnioski kazdy wyciaga sam.
Masz prawo uwazac ze ktos cos robi dobrze, tak samo jak ja uwazam, ze
rabanie po aluminiowej feldze mlotkiem jest metoda zwyczajenie zbojecka,
metoda ktora zarowno u mnie i kol. Wojtka nie przyniosly efektu.
Sumujac - felg tam nie prostuja. Uderzaja po nich tylko mlotkiem
zmniejszajac ich skrzywienie.
Pzdr
Rafal
11 |
Data: Grudzien 16 2010 22:32:05 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: megrims |
W dniu 2010-12-16 09:59, Rafaďż˝ VFR pisze:
Twoje intencje zawarte w powy�szej wypowiedzi nie do ko�ca s� jasne.
IMO tam akurat felgi prostujďż˝ dobrze.
Intencji nie by�o �adnych. Opisa�em co mnie spotka�o. Wnioski kazdy wyciaga
sam.
Moje felgi i kolegi Wojtka wyprostowano �le. Zasadniczo nie wyprostowano bo
nadal by�y krzywe.
W Luboniu rozpoznano zaklad w ktorym byly prostowane. Domyslalam sie tylko
dlaczego.
Ale jak wyzej - wnioski kazdy wyciaga sam.
Masz prawo uwazac ze ktos cos robi dobrze, tak samo jak ja uwazam, ze
rabanie po aluminiowej feldze mlotkiem jest metoda zwyczajenie zbojecka,
metoda ktora zarowno u mnie i kol. Wojtka nie przyniosly efektu.
Sumujac - felg tam nie prostuja. Uderzaja po nich tylko mlotkiem
zmniejszajac ich skrzywienie.
Pzdr
Rafal
"Motorsport" Mielcarek.... (ciach) nie jest w Luboniu.
Czyli nie jest to zakład w którym Tobie "prostowano" felgi
młotkiem. U Mielcarka nigdy nie słyszałem ani nie widziałem,
aby rÄ
bali w coĹ młotkiem. Jak oglÄ
dałem prostowane przez
nich moje felgi to nie miały nawet żadnych Ĺladów rÄ
bania
młotem. Prostowali mi nawet kute felgi od C63AMG. Te również
siÄ krzywiÄ
.
Wniosek jest jeden: do Lubonia nie jeździÄ prostowaÄ felgi.
pozdrawiam
12 |
Data: Grudzien 16 2010 22:38:06 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Cavallino |
Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci
W dniu 2010-12-16 09:59, Rafaďż˝ VFR pisze:
Twoje intencje zawarte w powy�szej wypowiedzi nie do ko�ca s� jasne.
IMO tam akurat felgi prostujďż˝ dobrze.
Intencji nie by�o �adnych. Opisa�em co mnie spotka�o. Wnioski kazdy wyciaga
sam.
Moje felgi i kolegi Wojtka wyprostowano �le. Zasadniczo nie wyprostowano bo
nadal by�y krzywe.
W Luboniu rozpoznano zaklad w ktorym byly prostowane. Domyslalam sie tylko
dlaczego.
Ale jak wyzej - wnioski kazdy wyciaga sam.
Masz prawo uwazac ze ktos cos robi dobrze, tak samo jak ja uwazam, ze
rabanie po aluminiowej feldze mlotkiem jest metoda zwyczajenie zbojecka,
metoda ktora zarowno u mnie i kol. Wojtka nie przyniosly efektu.
Sumujac - felg tam nie prostuja. Uderzaja po nich tylko mlotkiem
zmniejszajac ich skrzywienie.
Pzdr
Rafal
"Motorsport" Mielcarek.... (ciach) nie jest w Luboniu.
Czyli nie jest to zakład w którym Tobie "prostowano" felgi
młotkiem. U Mielcarka nigdy nie słyszałem ani nie widziałem,
aby rÄ
bali w coĹ młotkiem. Jak oglÄ
dałem prostowane przez
nich moje felgi to nie miały nawet żadnych Ĺladów rÄ
bania
młotem. Prostowali mi nawet kute felgi od C63AMG. Te również
siÄ krzywiÄ
.
Wniosek jest jeden: do Lubonia nie jeździÄ prostowaÄ felgi.
PokrÄciłeĹ.
Autor pisał dokładnie odwrotnie.
13 |
Data: Grudzien 21 2010 10:42:10 | Temat: Re: Prostowanie felgi - Jezus Maria .... | Autor: Artur M. Piwko |
In the darkest hour on Thu, 16 Dec 2010 22:32:05 +0100,
megrims screamed:
Twoje intencje zawarte w powy�szej wypowiedzi nie do ko�ca s� jasne.
IMO tam akurat felgi prostujďż˝ dobrze.
Intencji nie by�o �adnych. Opisa�em co mnie spotka�o. Wnioski kazdy wyciaga
sam.
Moje felgi i kolegi Wojtka wyprostowano �le. Zasadniczo nie wyprostowano bo
nadal by�y krzywe.
W Luboniu rozpoznano zaklad w ktorym byly prostowane. Domyslalam sie tylko
dlaczego.
Ale jak wyzej - wnioski kazdy wyciaga sam.
Masz prawo uwazac ze ktos cos robi dobrze, tak samo jak ja uwazam, ze
rabanie po aluminiowej feldze mlotkiem jest metoda zwyczajenie zbojecka,
metoda ktora zarowno u mnie i kol. Wojtka nie przyniosly efektu.
Sumujac - felg tam nie prostuja. Uderzaja po nich tylko mlotkiem
zmniejszajac ich skrzywienie.
"Motorsport" Mielcarek.... (ciach) nie jest w Luboniu.
Czyli nie jest to zakład w którym Tobie "prostowano" felgi
młotkiem. U Mielcarka nigdy nie słyszałem ani nie widziałem,
aby rÄ
bali w coĹ młotkiem. Jak oglÄ
dałem prostowane przez
nich moje felgi to nie miały nawet żadnych Ĺladów rÄ
bania
młotem. Prostowali mi nawet kute felgi od C63AMG. Te również
siÄ krzywiÄ
.
Wniosek jest jeden: do Lubonia nie jeździÄ prostowaÄ felgi.
W Luboniu (dokÄ
d pojechał poprawiÄ felgi) rozpoznano, gdzie je robił
wczeĹniej. ProĹciej już siÄ nie da.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:223B ]
[ 10:41:35 user up 12658 days, 22:36, 1 user, load average: 0.90, 0.71, 0.27 ]
If you remember the 60's, you weren't there.
| | | | | | | | | | |