(z basha)
<Unfall> Siedze sobię dzisiaj na kursie na prawo jazdy, zmęczony jak
skurwysyn po szkole i siłce, głodny itd. Innymi słowy wydawało mi się, że
nic nie będzie w stanie mi poprawić humoru
<Unfall> Babka coś tam dupi, nagle wali do nas pytanie: "Kiedy mogą nam się
przydać dzienne światła?"
<Unfall> Na sali cisza, każdy troche skołowany, nagle jakaś blondi
poleciała
<Unfall> I pełnym konsternacji głosu powiedziała: "...wtedy kiedy jest
ciemno?"
<Unfall> ...
<Unfall> Chciałem wręczyć jej pokojową Nagrodę Nobla, za to, że ze śmiechu
prawie z krzesła się zjebałem.
--  
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
Jeżeli nie ma dowodu, to istnieje poważna przesłanka, że taki dowód może 
istnieć - Jacek Kurski
| 2 | 
Data: Marzec 19 2007 07:27:42 | 
| Temat: Re: Proszę, nawet blondie rozumie... | 
| Autor: Wojtaszek  | 
Waldek Godel napisał(a): 
 (z basha) 
 
<Unfall> Siedze sobię dzisiaj na kursie na prawo jazdy, zmęczony jak 
skurwysyn po szkole i siłce, głodny itd. Innymi słowy wydawało mi się, że 
nic nie będzie w stanie mi poprawić humoru 
<Unfall> Babka coś tam dupi, nagle wali do nas pytanie: "Kiedy mogą nam się 
przydać dzienne światła?" 
<Unfall> Na sali cisza, każdy troche skołowany, nagle jakaś blondi 
poleciała 
<Unfall> I pełnym konsternacji głosu powiedziała: "...wtedy kiedy jest 
ciemno?" 
<Unfall> ... 
<Unfall> Chciałem wręczyć jej pokojową Nagrodę Nobla, za to, że ze śmiechu 
prawie z krzesła się zjebałem. 
 
 
problemy z artykulowaniem wypowiedzi?
 | 3 | 
Data: Marzec 27 2007 04:28:21 |  | Temat: Re: Proszę, nawet blondie rozumie... |  | Autor: Filip  |  
 |  |