Przebiegi, kręcenie liczników i ref leksja
1 | Data: Luty 04 2008 02:48:02 |
Temat: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | |
Autor: Stefan Szczygielski | Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwych 2 |
Data: Luty 03 2008 23:30:41 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: | On 4 Lut, 02:48, Stefan Szczygielski 3 |
Data: Luty 04 2008 08:37:31 | Temat: Re: Przebiegi, krÄcenie liczników i refleks ja | Autor: michaça | sprzedawcach, etc... WłaĹnie wystawiłem pod młotek 13 letni samochód wdruga rzecz czesto poruszana na grupie to ze pewne, dobre samochody rozchodza sie po znajomych, sasiadach i kolejki sie po nie ustawiaja (nigdy nie trafiaja do kogos z ulicy) wiec twoj jest po dwakroc podejrzany ;-) 4 |
Data: Luty 04 2008 12:12:02 | Temat: Re: Przebiegi, krÄcenie liczników i refleks ja | Autor: Stefan Szczygielski | michaça wrote: druga rzecz czesto poruszana na grupie to ze pewne, dobre samochody ;-) Gdyby samochód miał na wyposażeniu chociaż wspomaganie kierownicy dla niektórych nawet przy małym samochodzie absolutnie koniczne, to by nawet pewnie nie było tego posta. Albo jakby decyzja o sprzedawaniu przyszła 2 miesiÄ ce wczeĹniej, zanim siÄ już wszyscy wĹród znajomych ostatecznie zmotoryzowali ;P S. 5 |
Data: Luty 04 2008 19:30:29 | Temat: Re: Przebiegi, krÄcenie liczników i refleksja | Autor: czak norris | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomoĹci ;-) Gdyby samochód miał na wyposażeniu chociaż wspomaganie kierownicy Czyli Twoim problemem nie jest przebieg a totalnie nÄdzna wersja... -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 6 |
Data: Luty 04 2008 08:59:50 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Tomasz Pyra | Stefan Szczygielski pisze: Przecież nikt się czymś takim nawet nie zainteresuje, Bo zdarzają się samochody z takimi przebiegami - tyle że raczej rozchodzą się nim ich ogłoszenia trafią do internetu. A może jest już jakaś promocja uczciwego sprzedawania samochodów z dużym Może trzeba dać rozsądną cenę? ;) A jak się chce szybko sprzedać to nawet atrakcyjną. Swoją drogą zawsze mnie ciekawiło ile takie samochodziki mogą faktycznie Takie rzeczy to bardziej zależą od sposobu użytkowania niż przebiegu. Zadeptywanie pedałów, wycieranie siedzeń i kierownicy to indywidualne cechy kierowcy. Jeden przejedzie 50tys i wszystko zniszczy, inny przejedzie 5x więcej i wszystko będzie jak nowe. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ 7 |
Data: Luty 04 2008 09:00:53 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Greg | Też tak kiedyś myślałem. Ale twarda rzeczywistość zweryfikowała moje poglady. Nie mogłem przez przebieg sprzedać już dwóch samochodów. Przy pierwszym obniżyłem cenę o 30%, przy drugim w końcu się złamałem i przekręciłem o 50 kkm, żeby nie przekraczał magicznej granicy 200 kkm. No i się sprzedał w końcu, choć stan techniczny miał dalej taki sam... 8 |
Data: Luty 04 2008 10:45:21 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | Teoria gier jest nieubłagana - jeśli nikt nie się nie stosuje do regół, Powstaje wtedy inna "teoria", ze w naszym kraju juz nikomu nie mozna zaufac w najprostrzych sprawach :-( IMO przekrecajac licznik przyczyniles sie do tego... Q 9 |
Data: Luty 04 2008 12:15:41 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Stefan Szczygielski | Greg wrote: żeby nie przekraczał magicznej granicy 200 kkm. "Kochanie, jak mogłaś! Nasz samochód stał, bo miał 199999 km na liczniku i mieliśmy go sprzedać. Pojechałaś do kościoła i teraz psińco za niego dostaniemy..." Ech... S. (: 10 |
Data: Luty 04 2008 09:17:55 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: axial | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w Bo przyznawanie się do tego dopiero Przy takim telefonie pytasz się Klienta: " A ile miałby mieć?" i kręcisz... Nasz Klient nasz "Per Pan" :)) ax 11 |
Data: Luty 04 2008 09:23:47 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: ToMasz | Stefan Szczygielski napisał(a): Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwych Dopisz na dole aukcji Dla kazdego komu wydaje sie ze 13letni samochód powinien miec znacznie mniej kilometrów przejechanych, daje upust w wysokosci 150zł na profesjonalne cofniecie licznika. ewentulani mozesz dodac malutka czcianką ze wspomniana kwota bezie wypłącona po okazaniu faktury- a z tym moze byc krucho.. powodzenia Tomasz własciciel c15 z 320tys, której też nie umiem sprzedac... 12 |
Data: Luty 04 2008 12:17:36 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Stefan Szczygielski | ToMasz wrote: Dla kazdego komu wydaje sie ze 13letni samochód powinien miec znacznie Chyba na profesjonalną _korektę_ licznika. Dobre! ;D Mogę jeszcze złośliwie dodać, że zgadzam się na korygowanie tylko do wartości ostatniego wpisu w książce serwisowej (jakieś ~150kkm). :> S. 13 |
Data: Luty 04 2008 09:30:56 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwych wiesz, nie żebym Cie namawiał, ale pisałem już o tym na grupie, ja sprzedałem fiestę 98r w ub. roku z przebiegiem 160kkm, z książką przeglądami itp., auto nie miało poduszek powietrznych, abs-u, w końcu kupił handlarz bo nikt sie nie interesował i obniżyłem cenę na tyle że w końcu handlarzowi się opłacało wziąć, po dwóch tygodniach pojawiało się moje auto w ogłoszeniach z przebiegiem 60kkm ! z abs-em, poduszkami powietrznymi sic! i wiesz, ktoś to kupił , nie wiem jak można być takim matołem żeby nie zauważyć ze auto nie ma airbagów czy abs-u ale ktoś to wziął, kolega zadzwonił na to ogłoszenie i zginęła też książka serwisowa... więc sorry ale nie bądź frajer, przekręć licznik i sprzedaj, [wk...] brat 14 |
Data: Luty 04 2008 10:05:36 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Czabu |
więc sorry ale nie bądź frajer, przekręć licznik i sprzedaj,Przy takim podejściu do życia, jak ukradną Ci np. radio, nie bądź frajer i Ty komuś ukradnij... Nie wiem jak Ty, ale ja staram się w życiu równać w górę, nie w dół. To, że na świecie są oszuści i złodzieje nie powinno być usprawiedliwieniem dla własnego zbydlęcenia. Pozdrawiam Czabu 15 |
Data: Luty 04 2008 10:46:40 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | więc sorry ale nie bądź frajer, przekręć licznik i sprzedaj, Oszust! Uwazajcie na tego typa!! 16 |
Data: Luty 04 2008 11:30:38 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
więc sorry ale nie bądź frajer, przekręć licznik i sprzedaj, poczytaj sobie najpierw moje posty matołku i zastanów się co piszesz, brat 17 |
Data: Luty 04 2008 11:38:56 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | Oszust! poczytaj sobie najpierw moje posty matołku i zastanów się co piszesz, A to aby nie byl cytat "z Ciebie"?? To raczej Tobie radzilbym zastanowic sie zanim sie zaczniesz publicznie namawiac do oszustwa. 18 |
Data: Luty 04 2008 12:07:08 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
A to aby nie byl cytat "z Ciebie"?? oczywiście był, tylko może jakby autor opinii o mnie przeczytał moje wątki to by wyczuł intencję, w archiwum zresztą jest trochę moich postów jak nie kupić złoma, jak ja kupuję samochody, co myślę na ten temat, brat 19 |
Data: Luty 04 2008 12:11:00 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | oczywiście był, tylko może jakby autor opinii o mnie przeczytał moje wątki Co to znaczy wyczul intencje? Napisales wprost co myslales - trzeba bylo dodac jakis emotikon... Jestem uczulony na wszelkie bezczelne formy oszustwa, zlodziejstwa i innego talatajstwa... stad moja reakcja. Odkrec to co napisales to moze Stefan nie bedzie musial oszukiwac zeby nie zostac frajerem w Twoich oczach. Q 20 |
Data: Luty 04 2008 12:19:45 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
Co to znaczy wyczul intencje? przepraszam, rzeczywiście brakło emotikona, i uważam że to jak się sprzedaje to kwestia uczciwości, ja sprzedałem uczciwie, tylko niestety w naszych realiach jest to paradoksalnie okupione użeraniem się z kupującymi i czekanie na normalnego który będzie chciał wiedzieć co kupuje, a wybór formy pozostawiam autorowi wątku, brat 21 |
Data: Luty 04 2008 12:28:37 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | w naszych realiach Ja wiem jak jest ale realia trzeba zmieniac. Na kazdym kroku, jak sie da... :-) Ja np zauwazam znaczna poprawe "naszych realiow". Pozdr. Q 22 |
Data: Luty 04 2008 12:52:48 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
Ja wiem jak jest ale realia trzeba zmieniac. problemem jest świadomość ludzi, do tej pory nie moge się nadziwić jak ludzie kupują auto bez poduszek i abs-u jako samochód mający te dodatki... brat 23 |
Data: Luty 04 2008 13:15:12 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: C.K. | Jak to ktoś napisał w tym wątku: po drugiej komisowej okazji zrozumiał że chyba coś jest na rzeczy z tymi przebiegami :) Coraz więcej ludzi przekonuje się na własnej skórze ze lepiej kupić auto z większym ale udokumentowanym przebiegiem niż takie od dziadka co tylko do kościoła... Niestety ciągle w narodzie pokutuje przekonanie ze 200 kkm to złom. A bierze się to nie tylko dlatego że liczniki są nagminnie cofane, ale niektórzy kierowcy nie dbają o auta. Ostatnio podwiozłem znajomego służbowym vw caddy z przebiegiem 280 tys., popatrzył na przebieg i zapytał czy silnik po generalnym remoncie - popatrzyłem na niego jak na kosmitę i pytam po jakim kur.. remoncie ? Okazało się że ma 7 letniego lanosa z przebiegiem c.a. 80 tys. w którym wszystko trzeszczy i jeździ jakby miał conajmniej 300 tys. Przebieg lanosa autentyczny bo ma go od nowości ale cóż niektórzy nie naprawiają rzeczy które dobrze działają, więc jak koła sie toczą to sie jeździ. Na wszelki wypadek nie pytałem czy kiedykolwiek zmieniał w nim olej bo bałem się, że jak usłyszę odpowiedź to mi zwieracze puszczą. CK 24 |
Data: Luty 04 2008 16:18:29 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: venioo | bratPit[pr] pisze:
....taaa, bo akurat to wielka filozofia dla handlarza (i jego mechanikow) airbagi wstawic i ABS... a przekrecajac licznik sam jestes frajer :| -- venioo SPRZEDAM: http://venioo.w.interia.pl/calibra 25 |
Data: Luty 04 2008 16:59:00 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | > wiesz, nie żebym Cie namawiał, ale pisałem już o tym na grupie, ja Akurat jest to duża filozofia. Jurand. 26 |
Data: Luty 04 2008 19:00:17 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: venioo | Jurand pisze: wiesz, nie żebym Cie namawiał, ale pisałem już o tym na grupie, ja...taaa, bo akurat to wielka filozofia dla handlarza (i jego mechanikow) Nie takie cuda widzialem, ABS i airbagi to jest maly pikus. Sasiad kupil GolfaIV. Gdybym go nie widzial na zlomowisku przykrytego plandeka po wypadku, to w zyciu bym nie uwierzyl, ze mozna cos takiego zrobic. Po samochodzie z wierzchu nigdzie nie widac, ze cos bylo przy nim robione. Sasiad jest lakiernikiem, sam kupil, koledzy mu naprawili, polakierowal i jest jak nowy. Postep prac naprawczych monitorowalem codziennie, bo obok lakierni/warsztatu jezdzilem codziennie do pracy, wiec wiem, ze to ten sam samochod. Da sie? Da sie! A samochod byl po walnieciu w slup, ktory nastepnie sie przewrocil na samochod, wiec sobie wyobraz jak to wygladalo... -- venioo SPRZEDAM: http://venioo.w.interia.pl/calibra 27 |
Data: Luty 05 2008 07:47:49 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Janusz |
nim robione. Sasiad jest lakiernikiem, sam kupil, koledzy mu naprawili,^^^^^^ jeżeli piszesz coś takiego to sie nieznasz poprostu!!! samochód malowany idzie zawsze rozpoznać jedni lepiej maluja drudzy gorzej ale zawsze są jakies niedoróbki... bo idealnie to maszyna kładzie lakier. Pozdrawiam Janusz Brela 28 |
Data: Luty 05 2008 09:42:11 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Janusz* napisał: nim robione. Sasiad jest lakiernikiem, sam kupil, koledzy mu naprawili,^^^^^^ Czyli wystarczy użyć odpowiedniej maszyny. Krzysiek Kiełczewski 29 |
Data: Luty 05 2008 10:15:02 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 07:47:49 +0100, "Janusz" jeżeli piszesz coś takiego to sie nieznasz poprostu!!! Masz rację, nei znasz się. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Luty 05 2008 08:31:51 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] |
...taaa, bo akurat to wielka filozofia dla handlarza (i jego mechanikow) ba, w firmie w której pracowałem stała omega po tym jak 18 latek dostał od rodziców żeby sobie pojeździło dziecko, no coś koło 170km/h wpadł do rowu, zrobił podwójnego tulupa, na jakąś łąkę i skosił parę drzewek, auto tak wyglądało że tył i przód były odgięte od osi poziomej auta w górę, dach złamany itp, nie wzięli tego do naprawy nawet blacharze z firmy na handel, inni też przyjeżdżali i tylko oglądnęli i pojechali dalej, i co? w końcu przyjechał handlarz, popatrzył, powiedział że ma dach i inne elementy blacharskie, auto się wyprostuje i będzie! przyjechał za miesiąc tym na przegląd powypadkowy na SKP, poszło do ludzi a co.... :/ brat 31 |
Data: Luty 05 2008 08:56:05 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "bratPit[pr]" wrote in message
Jasne... Bajeczki babci Pimpusiowej. Kolega przywlókł z Włoch Zafirę. 2007 rok, jakiś śmieszny przebieg, silnik diesla. Po wypadku. Ok. 100 km/h w stojącą naczepę. Dach praktycznie skoszony cały, kierowca na pewno nie przeżył, deska rozdzielcza praktycznie na tylnej kanapie, generalnie rzeźnia. Przyjechał gość z Poznania - stacyjka cała, kluczyki i dokumenty są? Są. To kupił. Za 18000 PLN coś, co dla mnie było doskonałym materiałem do włożenia tego pod prasę. Naiwny będzie wierzył, że on to wyremontuje.... Jurand. 32 |
Data: Luty 05 2008 09:22:44 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] | dalej, i co? w końcu przyjechał handlarz, popatrzył, powiedział że ma tamto nie poszło na szczepa, gwarantuję Ci, oglądałem to jak było na skp na przeglądzie, brat 33 |
Data: Luty 05 2008 19:13:28 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: venioo | Jurand pisze: Jasne... Bajeczki babci Pimpusiowej. Ja tego VW widzialem 2 razy dziennie: rano jak jechalem do pracy i po poludniu jak wracalem. I postep prac tez widzialem. A teraz widze tez pare razy dziennie na parkingu przed blokiem. Z bliska sie nie przygladalem, ale tylko przechodzac obok nie da sie poznac samochodu sprzed wypadku. -- venioo SPRZEDAM: http://venioo.w.interia.pl/calibra 34 |
Data: Luty 06 2008 10:15:04 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: axial | Użytkownik "venioo" napisał w wiadomości Sasiad jest lakiernikiem, sam kupil, koledzy mu naprawili, Co innego jak się robi dla siebie, a co innego jak na sprzedaż... ax 35 |
Data: Luty 06 2008 10:32:46 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: bratPit[pr] | Da sie? Da sie! dokładnie to miałem napisać, jak zrobi dla siebie to trzeba fachowca żeby się połapał co było z autem robione, laik nie ma szans - jedynie może stwierdzić ze było lakierowane, brat 36 |
Data: Luty 04 2008 10:00:46 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: C.K. | Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwych Ogólnie może i tak to wygląda, ale zdarzają się świadomi kupujący. W zeszłym roku sprzedałem 11-letnią astrę F z przebiegiem > 200 tkm. Ogłoszenie dałem na traderze i sprzedała się w ciągu 5 dni. Trzeba uczciwie opisać w jakim stanie jest auto pamiętaj, najbardziej przekonywująca jest prawda :) Astra poszła za 7 tys. więc jakoś szczególnie tanio jak na ten rocznik nie było. Moja była zadbana bo nie planowałem jej sprzedawać ale okazyjnie od firmy odkupiłem 5 letniego focusa dużo lepiej wyposażonego i tylko dlatego pozbyłem sie astry. W astrze nic nie stukało, silnik brzytwa, może dlatego kupił ja pierwszy klient który umówił sie na oglądanie. Gdy chciał coś utargować puściłem tekst żeby sobie pojechał na giełdę, pooglądał, porównał. Powiedział, że był już kilka razy, wszystkie mają ten sam przebieg, karoseria wypolerowana, silnik błyszczy ale w czasie jazdy wrażenie że auto zaraz sie rozleci. I to mnie zastanawia że przy tak tanich częściach do astry handlarz czy inny sprzedający nie zainwestuje 100 czy nawet 500 zł i nie doprowadzi auta do porządku. Ja bym sie normalnie wstydził sprzedawać auto z wybitą końcówką drążka, urwanym łącznikiem itp. W wieku 13 lat auto może nadawać się jeszcze do jazdy ale może też być totalnym złomem. Jak masz sprawne auto to myślę że się sprzeda wcześniej czy później a jak masz gruchota to niestety trzeba zejść z ceny, ostatecznie kupi handlarz wypoleruje itd.... CK 37 |
Data: Luty 04 2008 10:22:27 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Grzech | Właśnie wystawiłem pod młotek 13 letni samochód w Ja miałem odwrotny dylemat. Sprzedawałem 6-letnia meganka z 30kkm prawdziwego przebiegu. Nie moglem sprzedac bo nikt nie chcial uwierzyc ze nie krecona:( Zostala w rodzinie:) Grzech 38 |
Data: Luty 04 2008 12:48:59 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: mvoicem | Grzech wrote: Właśnie wystawiłem pod młotek 13 letni samochód w Trzeba było przekręcić do przodu. p. m. 39 |
Data: Luty 04 2008 11:41:58 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Rafal | brawo, moze zaczyna sie powolutku wystawianie aut z prawdziwym przebiegiem, 40 |
Data: Luty 04 2008 12:08:57 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Stefan Szczygielski | Rafal wrote: ja kupilem dwa razy auto od handlarza oszusta, bo nie mialem doswiadczenia, Cóż... Ja współkupowałem kiedyś ~11 letnie Volvo, które miało tylko te 200 coś (niecałe 300). Przy rychłej wymianie głowicy (i nie tylko :/) okazało się, że mogło mieć 600, bo wymienialiśmy już zamiennik. Magia liczb w niektórych przypadkach może być jeszcze bardziej obosieczna niż się wydaje :/ najlepiej napisz na aukcji dużymi literami, że przebieg auta jest Dużymi literami nie napisałem, ale owszem dodałem, że autentyczny. Po namyśle dodałem też zdjęcie ostatniej wypełnionej strony książki z ASO. W sumie to oczywiste, że mając samochód od nowości nie wywala się książki, ale cóż... Dzięki za rady :) S. 41 |
Data: Luty 04 2008 12:19:28 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Rafal | ja kupujac kolejne auto juz sobie postanowilem, 42 |
Data: Luty 04 2008 13:16:42 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Stefan Szczygielski | Rafal wrote: ja kupujac kolejne auto juz sobie postanowilem, Trzymam kciuki :) A tym bardziej, jeśli będziesz chciał jakiś konkretny model i np. z określonym wyposażeniem. Jeśli samochód jest dobry i fajnie wyposażony to chyba nie ma szans trafić poza krąg znajomych. Znaleźć jakikolwiek taki to pewnie się da, ale nie są to jakieś super wersje. Jak się regularnie klika różne Allegra to można na trafić na różne różności typu: samochód wersja goła, ~10 lat i stan gabinetowy, bo faktycznie Dziadziuś po sobie zostawił. Ale stan wypas, albo coś powyżej standardu danego modelu/marki - nie spotkałem nic, co by wyglądało w jakimkolwiek stopniu na autentyk. Z tymi znajomymi i samochodami to też jest jeszcze jedna reguła. Ja np. nie skończyłem jeszcze trzydziestki i większość moich znajomych ~rówieśników na mój samochód, który jest fabrycznie goły i ma 45KM (katalogowo 19,5s do setki ;) ) nawet nie spojrzy, a taki ~15 letni Civic (<10s do setki) można za niewiele większą kwotę spokojnie wyrwać (sam pomagałem taki znaleźć/przywieźć i są już głosy, żeby wyprawić się po kolejny). Podgrzewane lusterka i komputerek pokładowy na którym można zrobić pracę naukową budzi pożądanie ale raczej w stronę wyszabrowania go i przeszczepienia gdzie indziej ;P Chyba dostałem więcej propozycji odkupienia komputerka, niż samochodu :( Z kolei Płeć Piękna, która rzadziej czuje pociąg do superszybkich wózków i stawia na praktyczność ma w dzisiejszych czasach głęboko zaszczepione, że samochód musi posiadać wspomaganie. Kolor zielony mint bardzo ładny, ale wspomaganie mieć musi. Procesy wymian samochodów wśród rodzin nie zachodzą aż tak szybko, żeby z dnia na dzień znalazło się zapotrzebowanie na ~13 letni samochód, nawet dobry. Jeśli sprzedaż by była bardzo planowana, to i owszem - znajduje się chętny w rodzinie, zabiera samochód, a my szukamy swojego. Gorzej jak proces szukania w związku z jakimiś wcale nie aż tak absurdalnymi wymaganiami może trwać np. 3 miesiące, a na co dzień samochód potrzebny. pojade z wlasicielem do ASO na przeglad przedsprzedazowy W ASO Nissana w Kaliszu 300 zeta, rabat sobotni 50 pln jakbyco ;P S. 43 |
Data: Luty 04 2008 13:39:13 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Rafal | zaczne szukac ofert nie atrakcyjnych cenowo czyli nie super okazji 44 |
Data: Luty 04 2008 13:52:34 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | zaczne szukac ofert nie atrakcyjnych cenowo czyli nie super okazji To jest IMO podstawowa zasada. Jak ktos szuka tzw. "okazji" cenowej sam pyta sie o klopoty... zasada aktualna w Polsce, Niemczech i wszystkich innych krajach ;-) Jak cos jest sporo tansze to musi byc tego jakas przyczyna przeciez. Pozdr. Q 45 |
Data: Luty 04 2008 13:02:54 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 04.02.2008 Quent napisał/a: zaczne szukac ofert nie atrakcyjnych cenowo czyli nie super okazji Noooo... Wszystkie mądrołki co oglądały moją astrę jakieś 30% tańszą niż cena "ogólna" tak kręciły nosem że cena podejrzana. A mnie się zwyczajnie spieszyło. Przyjechał handlarzyna i bez zbytniego wnikania zawinął. Sprzedał "mundremu" dwa razy drożej niż u mnie kupił. Nie ma co generalizować. Trzeba oglądać a nie wysłuchiwać hostorii o dziadkach i juznetowych mądrości. -- Ja mam nadzieję, że z jednym będę konsekwentny. Nie zmienię samochodu na inną markę jak Mercedes. Nienawidzę BMW. marcin miller (boys) 2007.08.27 (wysokie obcasy) :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ ::::::::::::::::::: 46 |
Data: Luty 04 2008 14:57:36 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | Trzeba oglądać a nie wysłuchiwać hostorii o Nie jest wazny pojedynczy przypadek ale srednia statystyczna. Twoj przypadek nie powinien byc stawiany za przyklad bo jest marginesem. Pozdr. Q 47 |
Data: Luty 04 2008 22:09:00 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Damian / TNC.pl |
zwlaszcza z Niemiec od prywatnego pierwszego wlasciciela auto z taka cena ze Moja taka spokojna rada - by nigdy nie szukac w niemczech aut od osob prywatnych. 90% takich aut to kupa zlomu. 48 |
Data: Luty 05 2008 08:28:51 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Quent | Moja taka spokojna rada - by nigdy nie szukac w niemczech aut od Moja rada jest dokladnie odwrotna. Generalnie niemcy sa pragmatykami... nooo nie wszyscy oczywiscie. :-) Facet od ktorego kupilem w styczniu auto do ostatnich kilometrow (130.000) serwisowal regularnie w ASO. Do tego sprzedajac mi auto oddal wszystko co handalarz sprzedalby osobno: alufelgi z oponami letnimi, fajne radio, subwofer w bagazniku. No a auto w bardzo dobrym stanie ogolnie. Pozdr. Q 49 |
Data: Luty 04 2008 13:53:18 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: C.K. | Z tymi znajomymi i samochodami to też jest jeszcze jedna reguła. Ja np. Z rodziną i znajomymi to też różnie bywa... Jak sprzedawałem astrę to wiedziałem ze jakiś pociotek szuka taniego auta. Zaproponowałem mu astrę z 96r za 5 tys. w naprawdę dobrym stanie to zaczął wydziwiać że szkoda że nie golf no i bez klimy ... Wiec olałem rodzinę i sprzedałem od ręki obcemu za 7 tys. Wszyscy zadowoleni: ja bo zainkasowałem więcej, facet który kupił sprawne auto i pociotek nie zawraca mi głowy ze wpuściłem go w auto bez klimy. CK 50 |
Data: Luty 04 2008 18:30:47 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Marek G | Mon, 4 Feb 2008 12:19:28 +0100, "Rafal" ja kupujac kolejne auto juz sobie postanowilem, Cześć, Jak będziesz szukał Laguny 1 Alizee a.d. 1998, 1.8 z gazem LRenzo, to napisz do mnie za rok. Jestem 1 właścicielem. Może będę sprzedawał, chociaż rok temu, też tak myślałem:-) Żona chwali sobie i jeździ nią od 2 lat, czyli od kiedy przesiadłem się na nowe auto. Wcześniej miała Corsę B, więc się nie dziwię. - 2 . auto serwisowane wczesniej w ASO, Było do <> 100kkm. Obecnie ma ok. 145. Obecnie przebiegi roczne 5-8 kkm. pojade z wlasicielem do ASO na przeglad przedsprzedazowy Nie ma sprawy. Jakieś 2 małe zadrapania na koncie, robione zresztą w ASO, gdzie kupiłem, więc na pewno jest dokumentacja. wiem ze takich aut na rynku jest bardzo malo i sa rozchwytywane po Sęk w tym, że znajomi jeżdżą mniejszymi lub nowszymi. -- Pozdrawiam - Marek 51 |
Data: Luty 04 2008 12:44:35 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Rafal | a moj znajomy ma Nissana Sunny diesel, taki dwudziestoletni klekot, 52 |
Data: Luty 04 2008 17:07:28 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Rafal" wrote in message a moj znajomy ma Nissana Sunny diesel, taki dwudziestoletni klekot, 20-letni samochód i 1500000 km? To on robił rocznie 75 tysięcy, non stop kolor? ;) Jurand. 53 |
Data: Luty 04 2008 20:51:40 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 4 Feb 2008 17:07:28 +0100, "Jurand" 20-letni samochód i 1500000 km? To on robił rocznie 75 tysięcy, non stop A co w tym dziwnego? Że nowe wózki tego nie zrobią, bo za dużo w serwisie przestoją? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 54 |
Data: Luty 04 2008 21:04:48 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Mon, 4 Feb 2008 17:07:28 +0100, "Jurand" To w tym dziwnego, że 75 tysięcy km rocznie to jest już całkiem spory przebieg, a robienie takiego kilometrażu przez 20 lat, to jest chyba jakaś dziwna pasja bycia przedstawicielem handlowym. Jurand. 55 |
Data: Luty 04 2008 21:49:58 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: venioo | Jurand pisze: "Adam Płaszczyca" wrote in message Przedstawiciel handlowy '88 - ciekawe co komu sprzedawal... A ten samochod to co to: polonez czy 125p? A moze skoda albo wartburg??? LADA??? Chyba z 10 silnikiem... -- venioo SPRZEDAM: http://venioo.w.interia.pl/calibra 56 |
Data: Luty 05 2008 00:36:29 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 4 Feb 2008 21:04:48 +0100, "Jurand" To w tym dziwnego, że 75 tysięcy km rocznie to jest już całkiem spory Raczej bycie człowiekiem mobilnym i lubiącym jeździć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 57 |
Data: Luty 05 2008 08:57:12 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Mon, 4 Feb 2008 21:04:48 +0100, "Jurand" 75 tysięcy rocznie ROK W ROK przez 20 lat? Raczej ktoś sobie podkoloryzował przebieg... Jurand. 58 |
Data: Luty 05 2008 10:17:49 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 08:57:12 +0100, "Jurand" Raczej bycie człowiekiem mobilnym i lubiącym jeździć. Jurandziku, są rzeczy, które nie mieszczą Ci się w głowie. Jakoś ja ropbiłem do niedawna 60 tysiaków rocznie zupełnie prywatnie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 59 |
Data: Luty 05 2008 10:32:27 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał: Raczej bycie człowiekiem mobilnym i lubiącym jeździć. Tak z ciekawości: nie lepiej by Ci wyszło wtedy posiadanie dwóch samochodów i jeżdżenie Krk-Wawa pociągiem? Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 60 |
Data: Luty 05 2008 18:39:13 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 10:32:27 +0100, Krzysiek Kielczewski Jakoś ja ropbiłem do niedawna 60 tysiaków rocznie zupełnie prywatnie. Nie. Pociągiem drożej i dłużej, do tego mniej wygodnie. Tym bardziej, że punktem docelowym była Wieliczka. Teraz, to pekape wali takie ceny, że bardziej opłaca się jechać samemu autem, niż pociągiem... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 61 |
Data: Luty 05 2008 19:04:12 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał: Jakoś ja ropbiłem do niedawna 60 tysiaków rocznie zupełnie prywatnie. Byłem przekonany, że Kraków a nie Wieliczka. Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 62 |
Data: Luty 05 2008 23:12:41 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 19:04:12 +0100, Krzysiek Kielczewski Nie. Pociągiem drożej i dłużej, do tego mniej wygodnie. Tym bardziej, Kraków też by był szybciej autem. Zobacz, wyjeżdżałem z Pruszkowskiej, docelowo byłoby Dąbie. Czyli jakieś 40 minut do Centralnej, pociąg 2:50, potem 50 minut na Dąbie. Razem 120+50+40+50=260min=4h20m. Dodaj jeszcze czas potrzebny na kupienie biletu, a to bywa nawet 40 minut (bo albo sa kolejki, albo muszę jechać ekstra na dworzec), to masz 5 godzin na wszysto. Autem jechałem 3:30 do 4:30.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 63 |
Data: Luty 05 2008 23:35:26 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał: Nie. Pociągiem drożej i dłużej, do tego mniej wygodnie. Tym bardziej, Przesadzasz. Po za tym bliżej na Zachodnią ;-) pociąg 2:50, To dopiero ostatnio się wydłużyło. potem 50 minut na Dąbie. Cóż... Kraków... Razem 120+50+40+50=260min=4h20m. Jak czasami jeździłem pociągiem w piątki prosto po pracy to kupienie biletu zajmowało mi poniżej dziesięciu minut. A jak się spóźniłem to dopłacałem 4pln za wystawienie w pociągu. Autem jechałem 3:30 do 4:30.... Przez grzeczność się nie zapytam co na to przepisy, korki i remonty... Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 64 |
Data: Luty 06 2008 11:07:40 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 23:35:26 +0100, Krzysiek Kielczewski Kraków też by był szybciej autem.Przesadzasz. Po za tym bliżej na Zachodnią ;-) Komunikacyjnie nie. Dojazd do Zachodniej jest dość trudny - znaczy sam dojazd na Rondo Zesłańców jest OK, jednak dalej trzeba zasuwać 10 minut na butach, a z bagażami to i 15... No mówię obecnie.pociąg 2:50,To dopiero ostatnio się wydłużyło. :Ppotem 50 minut na Dąbie.Cóż... Kraków... Jak czasami jeździłem pociągiem w piątki prosto po pracy to kupienie Widzisz, jak ja jechałem, to miałem zwykle sieciókę, ale często sobie patrzyłaem na tempo i te 40 minut to realne było. Owszem, można by było podskoczyć do Orbisu i kupić bez kolejki, ale to też zajmuje czas na przejście i powrót. Autem jechałem 3:30 do 4:30....Przez grzeczność się nie zapytam co na to przepisy, korki i remonty... Korki są dla warszawiaków ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 65 |
Data: Luty 05 2008 20:46:45 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Tue, 5 Feb 2008 10:32:27 +0100, Krzysiek Kielczewski Tylko dlatego, że pinktem docelowym była Wieliczka. Najszybszy sposób pokonania trasy Wawa - Kraków to jest pociąg i chociażbyś zęby zjadł na kierownicy to nie dojedziesz swoim złomem z centrum Wawy do centrum Krakowa w normalny dzień w 3 godziny. Teraz, to pekape wali takie ceny, że bardziej opłaca się jechać samemu 80 pln za podróż Kraków - Wawa. To jest niecałe 20 litrów benzyny albo jakieś 35 litrów gazu. Już widzę, jak goniona w trasie Granada (żeby wyrobić się w te 3 godziny) spali 11 / 100 ;) Jurand. 66 |
Data: Luty 05 2008 23:13:53 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 20:46:45 +0100, "Jurand" Tylko dlatego, że pinktem docelowym była Wieliczka. Najszybszy sposób Wystarczy nie jechać z centrum do centrum, a FYI to najlepszy czas Wawa (Pruszkowska) Wieliczka (Solna) miałem 2:47. 80 pln za podróż Kraków - Wawa. To jest niecałe 20 litrów benzyny albo Jak zwykle, masz nieaktualne informacje. Idź popodrywaj laski, moze się rozładujesz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 67 |
Data: Luty 05 2008 23:23:50 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Tue, 5 Feb 2008 20:46:45 +0100, "Jurand" Tak, w nocy, albo wczesnym rankiem, przy zerowym ruchu... Jurand. 68 |
Data: Luty 05 2008 12:48:53 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Tue, 5 Feb 2008 08:57:12 +0100, "Jurand" Jak będziesz robił to rok rocznie 60 tysięcy kilometrów przez dwadzieścia lat to pogadamy. Ja też miałem takie lata, że robiłem absurdalne kilometraże, ale nie wyobrażam sobie trzaskanie takich przebiegów non stop przez 20 lat. Jurand. 69 |
Data: Luty 05 2008 18:39:39 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 5 Feb 2008 12:48:53 +0100, "Jurand" Jak będziesz robił to rok rocznie 60 tysięcy kilometrów przez dwadzieścia Na razie, to trzaskam już od 8 lat :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 70 |
Data: Luty 04 2008 14:20:15 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: topek | Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwychcut S. /prawie sfrustrowany/Ja sprzedawalem swoja Laguna z 269 tys i znalazl sie kupujacy. Co prawda nie mozesz rzadac ceny wyzszej niz srednia za dany model ale powinienes bez problemu znalezc kupujacego. Zwlaszcza, ze masz popularne. Ja wystawialem tylko na allegro. topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 71 |
Data: Luty 04 2008 15:27:01 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: sop3k | Tak dużo było na grupie pisane o kręceniu liczników i nieuczciwych No i potem rodzą sie mity jakie to te nowe auta sa mało wytrzymale bo przy 100kkm padło pół silnika. A tak naprawde auto ma przekulane 300kkm i to w ciagu 4 lat. Taka prawda, ale co zrobić, dopoki ludzie beda naiwinie wierzyli w przebiegi roczne rzedu 5000km to tak bedzie. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 72 |
Data: Luty 04 2008 17:05:11 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: Jurand | "Stefan Szczygielski" wrote in message A może jest już jakaś promocja uczciwego sprzedawania samochodów z dużym Hehe, mam pod domem 3 auta (własne), których łączny przebieg dochodzi do 1400000 km. Wszystkie jeżdżą i nic wielkiego im nie dolega ;) Każdym z nich bez stresu wybrabym się w np. długą wycieczkę za granicę. Każde z nich sprawia mi na swój sposób zajebistą radość podczas jazdy. Łącznie warte są może z 45 tysięcy ;) I ostatnio oddałem do autoryzowanego serwisu samochód na wymianę uszczelki pod głowicą (gwarancja i takie klimaty). Pan jak usłyszał, że 17-letnie auto z silnikiem diesla ma przebieg 420 tysięcy to patrzył na mnie taaaakimi oczami. A mi nie chciało się tłumaczyć, że przecież to zupełnie normalny przebieg dla tych aut. Za to ceny za usługi zmieniały się z dnia na dzień jak w kalejdoskopie, "no bo wie Pan, Pan ma duży przebieg, my tutaj mieliśmy dużo czyszczenia elementów itp." Jurand. 73 |
Data: Luty 04 2008 18:13:57 | Temat: Re: Przebiegi, kręcenie liczników i refleksja | Autor: V-Tec | Z cofaniem liczników jest paranoja. Również na tej grupie, tyle, że w drugą stronę (wątek "Ile warty" z 2008-02-03 21:36 - ani jednego posta na temat!, za to kilkanaście OT). |