Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach?
1 | Data: Sierpien 12 2008 08:54:27 |
Temat: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | |
Autor: alonzo | Witam, 2 |
Data: Sierpien 12 2008 11:02:23 | Temat: Re: Przeciskanie si?, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "alonzo" Lusterko prawe: Ale to naprawdê nie moja wina, ¿e nie umiesz lusterek poustawiaæ. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I DO NOT HAVE DIPLOMATIC IMMUNITY(Bart Simp- `b d' son on chalkboard in episode 9F20) d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' 3 |
Data: Sierpien 12 2008 09:11:20 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: apstryk | alonzo napisal: Oto co widzi w lusterkach kierowca katamarnu (wszystkie zdjêcia robione z Lusterko prawe: Lusterko lewe: Z ca³ym szacunkiem, ale zacznij od ustawienia sobie lusterek. Jak nie widzisz na sta³e w³asnego "zadka", to i jad±cego "za lusterkiem" motocyklisty nie zobaczysz. Swoj± drog± lubiê patrzec w lusterka samochodów przede mn± - a to niebo widaæ, a to siatki na tylnym siedzenie - u Ciebie i tak nie jest tragicznie... Pozdrawiam Adam -- Wys³ano z czytnika ¦cigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ 4 |
Data: Sierpien 12 2008 11:16:31 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | apstryk pisze: alonzo napisal: wiesz, ja on te fotki robi³ faktycznie z pozycji kierowcy, to nie tylko ma ¼le ustawione lustra, ale nawet siedzi niemal przytulaj±c siê do kierownicy, a g³owê ma prawie na szybie. ale wiesz, na tylnej szybie jest znaczek sikacza, wiêc jak t we fakcie, sensacja musi byæ. -- gildor 9'99 5 |
Data: Sierpien 12 2008 11:54:52 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: jeDrASS | gildor pisze: wiesz, ja on te fotki robi³ faktycznie z pozycji kierowcy, to nie tylko ma ¼le ustawione lustra, ale nawet siedzi niemal przytulaj±c siê do kierownicy, a g³owê ma prawie na szybie. to jedna sprawa :-) ale wiesz, na tylnej szybie jest znaczek sikacza, wiêc jak t we fakcie, sensacja musi byæ. ale troszkê racji to ch³opak ma.. co prawda ekstremalny, ale przyk³ad z wczoraj, najpierw lec±cy pomiêdzy autami (z mniej wiêcej dwukrotnie wy¿sz± prêdko¶ci±) fachowiec na jakim¶ enduro wylotem na konstancin, a potem zrobi³o siê cia¶niej to paskiem zieleni.. -- jeDrASS 6 |
Data: Sierpien 12 2008 12:00:33 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | jeDrASS pisze: gildor pisze: ja nie pisa³em, ¿e nie. pisa³em? ¼le zrobi³ fotki do wypowiedzi i tyle. co prawda ekstremalny, ale przyk³ad z wczoraj, najpierw lec±cy pomiêdzy autami (z mniej wiêcej dwukrotnie wy¿sz± prêdko¶ci±) fachowiec na jakim¶ enduro wylotem na konstancin, a potem zrobi³o siê cia¶niej to paskiem zieleni.. po to ma enduro :) -- gildor 9'99 7 |
Data: Sierpien 12 2008 12:04:24 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-12 11:11:20 +0200, apstryk said: Z ca³ym szacunkiem, ale zacznij od ustawienia sobie lusterek. Jak nie widzisz na sta³e w³asnego "zadka", to i jad±cego "za lusterkiem" motocyklisty nie zobaczysz. Akurat ustawienie lusterek bardziej na zewnatrz zmniejsza martwe pole, w ktorym potrafia sie schowac jadace obok i troche z tylu pojazdy (a motocykle zwlaszcza). I zamiast sie tak dopierdalac zupelnie bez polotu, wezta chlopaki pod uwage ograniczenia techniki fotograficznej. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 8 |
Data: Sierpien 12 2008 12:19:51 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Bialy | de Fresz wrote: 9 |
Data: Sierpien 12 2008 12:22:52 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-12 12:19:51 +0200, "Bialy" said: Lusterka boczne powinny byc w samochodzie Ja ustawiam tak, ze aby zobaczyc bok wlasnego samochodu musze sie lekko przechylic w kierunku lusterka. I horyzont w 2/3. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 10 |
Data: Sierpien 12 2008 12:56:37 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: jeDrASS | de Fresz pisze: Ja ustawiam tak, ze aby zobaczyc bok wlasnego samochodu musze sie lekko przechylic w kierunku lusterka. I horyzont w 2/3. hmm.. to raczej zale¿y od autka.. np. w takiej pumie to gówno widaæ przez centralne.. -- jeDrASS 11 |
Data: Sierpien 12 2008 11:16:54 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
ostatnio karierê robi temat: "wsi±d¼ na motocykl (lub motorower lub dla wspó³czesnych skuter :) i nie stój w korku". motorower nie równa siê skuter. skuter nie równa siê motorower Mam wra¿enie, ¿e czê¶æ ludzi na jedno¶ladach opatrznie zrozumia³a ten slogan. "opatrznie" nie równa siê "opacznie" czyli "na opak". Jest w ogóle takie s³owo jak "opatrznie"? Poza tym, je¶li kto¶ ¶miga tak, jak opisujesz, zazwyczaj liczy siê z nag³ymi zmianami pasów i powinien byæ na nie przygotowany. A je¶li nie jest, to có¿ - szybko siê nauczy - w mniej lub bardziej bolesny sposób. ;-) Druga sprawa, to omijanie korka poboczem. Jest to bardziej niebezpieczne ni¿ wyprzedzanie po lewej. Eee tam, teraz to ju¿ robisz sceny. 30 kph to i na rowerze siê da pojechaæ... MS 12 |
Data: Sierpien 12 2008 11:49:11 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: James | "alonzo" wrote... Witam, Tak sie zastanawialem czytajac Twojego posta jaka bedzie reakcja. Czy choc jedna osoba to zrozumie.... niestety. Jak widzisz wszystkie wypadki sa powodowane przez celowe dzialanie kierowcow samochodow. Motocyklista nigdy nie popelnia bledu, nawet kiedy jedzie bardzo szybko miedzy samochodami. Nie przeszkadza nawet to, ze moze jechac ograniczenie x3 i tak jest wina samochodu. Ja niedawno zajechalem droge motocykliscie... dlaczego? Ograniczenie 50km/h, ja jechalem jakies 70, musialem zmienic pas, bo cos sie przykorkowalo i bylo male "zamieszanie" na drodze. Szybkie spojrzenie w lusterko - czysto. Kierunek, zmiana pasa, patrze na rozwoj sytuacji przede mna. W pewnym momencie mija mnie po prawej na milimetry moto jadace conajmniej 2x tyle co ja. Oczywiscie trabi, macha lapami, drze morde. Pewnie, na pewno moja wina i specjalnie zjechalem, bo pewnie chcialem go zabic. Tyle, ze on byl tak daleko, ze go w ogole nie widzialem. Jechal jednak tak szybko, ze malo na mnie nie wpadl.... Niestety, wielu motocyklistow nie potrzebuje kaskow.... po prostu maja zakute lby i nic nie dociera. -- James 13 |
Data: Sierpien 12 2008 11:58:55 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | James pisze: "alonzo" wrote... to chyba nadinterpretacja. ka¿dy post odniós³ siê do ¼le ustawionych lusterek. nieprawda¿? te¿ tak je ustawiasz? Ja niedawno zajechalem droge motocykliscie... dlaczego? bo mia³es ¼le ustawione lusterka? Ograniczenie 50km/h, ja jechalem jakies 70, musialem zmienic pas, bo cos sie przykorkowalo i bylo male "zamieszanie" na drodze. Szybkie spojrzenie w lusterko - czysto. no, mia³e¶. Kierunek, zmiana pasa, najczê¶ciej to jednak wygl±da tak: kierunek = zmiana pasa - kierunek w³±czany równolegle z ruchem kierownicy zmieniaj±c pas. sam siê na tym ³apie. patrze na rozwoj sytuacji przede mna. W pewnym momencie mija mnie po prawej na milimetry moto jadace conajmniej 2x tyle co ja. Oczywiscie trabi, macha lapami, drze morde. mia³ otwarty kask? strasznie siê wydziera³, ¿e s³ysza³e¶. Pewnie, na pewno moja wina i specjalnie zjechalem, bo pewnie chcialem go zabic. Tyle, ze on byl tak daleko, ze go w ogole nie widzialem. to sk±d wiesz, ¿e by³ daleko? kolejna nadinterpretacja? Jechal jednak tak szybko, ze malo na mnie nie wpadl.... to ja ju¿ wole alonzo pisaninê, przynajmniej ma racjê, tylko zwyczajnie ¼le zrobi³ fotki na poparcie wywodów. Niestety, wielu motocyklistow nie potrzebuje kaskow.... po prostu maja zakute lby i nic nie dociera. jak siêgam pamiêci±, to nie potrafie w niej odnale¼æ motocyklisty bez kasku... chyba jednak jeste¶ du¿o starszy a leb Ci siê ju¿ odku³, ale te¿ nie dociera... -- gildor 9'99 14 |
Data: Sierpien 12 2008 13:59:12 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: James | "gildor" wrote... James pisze:Nie, nie dlatego. Dlatego, ze motocyklista jechal znacznie za szybko. Byl duzo za daleko zebym mogl go zobaczyc w lusterku. Jechal na tyle szybko, ze malo brakowalo by wpadl... gdyby jechal bezpiecznie, nie bylo by problemu. A jakie to ma znaczenie? Przy predkosci motocykla miedzy samochodamiKierunek, zmiana pasa,najczê¶ciej to jednak wygl±da tak: kierunek = zmiana pasa - kierunek znacznie przekraczajacej nie tylko ograniczenie, ale i zdrowy rozsadek moglbym migac 10 minut, a i tak by nic to nie dalo. Podjechal z boku, otworzyl szybe i darl morde, ze go usiluje zabic. JakbysOczywiscie trabi, macha lapami, drze morde.mia³ otwarty kask? strasznie siê wydziera³, ¿e s³ysza³e¶. sie chcial jeszcze przyczepic, to okno mialem otwarte. Czytam precle i wiem jak "nalezy" jezdzic. Dlatego specjalnie wypatrujeTyle, ze on byl tak daleko, ze go w ogole nie widzialem.to sk±d wiesz, ¿e by³ daleko? motocykli. Nie jest to nadinterpretacja. Sam sposob hamowania motocykla moze swiadczyc o jego nadmiernej predkosci. Prosty wywod, uwazaj teraz - bardzo ostre hamowanie, blokowanie tylnego kola, nurkowanie przodu (motocykl), uszlyszalem pisk opony i typowe skoki tylnego zawieszenia, po czym moto przelatuje kolo mnie, po prawej stronie z predkoscia duzo wyzsza od mojej - wniosek - musial jechac jeszcze szybciej, bo od hamowania wytraca sie predkosc - musial byc bardzo daleko, skoro go nie widzialem i skoro tak szybko jechal. W razie jakbys mial problemy ze zrozumieniem zaleznosci odleglosc-predkosc, dodam iz gdyby byl blisko to z taka predkoscia przejechalby obok mnie zanim zjechalem. Gdyby jechal z rozsadna predkoscia, bez problemu moglby wyhamowac. Rozumiesz? Sorki, musialbym chyba filmowac co sie dzieje dookola pojazdu. Co muszeJechal jednak tak szybko, ze malo na mnie nie wpadl....to ja ju¿ wole alonzo pisaninê, przynajmniej ma racjê, tylko zwyczajnie przyznac, ze czesto by sie przydalo ;) jak siêgam pamiêci±, to nie potrafie w niej odnale¼æ motocyklisty bezA czy ja odnioslem sie do jakiegos motocyklisty bez kasku? Widze, ze masz powazne problemy z rozumieniem. Wyjasniam wiec, to taka przenosnia okreslajaca poziom rozsadku i glupoty niektorych motocyklistow. Nie odniesienie do jakiegos konkretnego jadacego bez kasku. Zdaje sie, ze gorszy dzien i myslenie wysiadlo ;) Pozdro -- James 15 |
Data: Sierpien 12 2008 14:08:23 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | James pisze: "gildor" wrote... tego nie wiesz A jakie to ma znaczenie? Przy predkosci motocykla miedzy samochodami znacznie przekraczajacej nie tylko ograniczenie, ale i zdrowy rozsadek moglbym migac 10 minut, a i tak by nic to nie dalo.Kierunek, zmiana pasa,najczê¶ciej to jednak wygl±da tak: kierunek = zmiana pasa - kierunek w³±czany równolegle z ruchem kierownicy zmieniaj±c pas. sam siê na tym ³apie. uuuu, zasadnicze ma znaczenie. jak widzê, ¿e kto¶ miga, to nawet z du¿ej prêdko¶ci mam czas dohamowaæ i bezpiecznie dojechac do niego, nawet je¶li zrobi to w³a¶nie w sposób opisany przeze mnie, czyli nieprzepisowy. widzisz kolego, problemem jest dla Ciebie wy³acznie prêdko¶æ motocykli, a nie widzisz problemu w elementarnym postrzegania prawa jako ca³o¶ci. ³amiesz prawo, a masz pretensje, ze kto¶ jecha³ za szybko. hipokryzja? Podjechal z boku, otworzyl szybe i darl morde, ze go usiluje zabic. Jakbys sie chcial jeszcze przyczepic, to okno mialem otwarte.Oczywiscie trabi, macha lapami, drze morde.mia³ otwarty kask? strasznie siê wydziera³, ¿e s³ysza³e¶. a, no chyba ¿e tak. trzeba bylo wysluchac i przepriosic ;P Czytam precle i wiem jak "nalezy" jezdzic. Dlatego specjalnie wypatruje motocykli. Nie jest to nadinterpretacja. Sam sposob hamowania motocykla moze swiadczyc o jego nadmiernej predkosci. Prosty wywod, uwazaj teraz - bardzo ostre hamowanie, blokowanie tylnego kola, nurkowanie przodu (motocykl), uszlyszalem pisk opony i typowe skoki tylnego zawieszenia, po czym moto przelatuje kolo mnie, po prawej stronie z predkoscia duzo wyzsza od mojej - wniosek - musial jechac jeszcze szybciej, bo od hamowania wytraca sie predkosc - musial byc bardzo daleko, skoro go nie widzialem i skoro tak szybko jechal. W razie jakbys mial problemy ze zrozumieniem zaleznosci odleglosc-predkosc, dodam iz gdyby byl blisko to z taka predkoscia przejechalby obok mnie zanim zjechalem. Gdyby jechal z rozsadna predkoscia, bez problemu moglby wyhamowac. Rozumiesz?Tyle, ze on byl tak daleko, ze go w ogole nie widzialem.to sk±d wiesz, ¿e by³ daleko? zapomniales napisac o swoich ¼le ustawionych lusterkach, co zmienia postaæ rzeczy z punktu widzenia "tak daleko, ¿e go nie widzia³em". chyba, ¿e tam wzniesienie by³o. Sorki, musialbym chyba filmowac co sie dzieje dookola pojazdu. Co musze przyznac, ze czesto by sie przydalo ;)Jechal jednak tak szybko, ze malo na mnie nie wpadl....to ja ju¿ wole alonzo pisaninê, przynajmniej ma racjê, tylko zwyczajnie ¼le zrobi³ fotki na poparcie wywodów. no chyba tak. jak spora czê¶æ ju¿ to robi. prawda SPiernik? jak siêgam pamiêci±, to nie potrafie w niej odnale¼æ motocyklisty bez kasku... chyba jednak jeste¶ du¿o starszy a leb Ci siê ju¿ odku³, ale te¿ nie dociera...A czy ja odnioslem sie do jakiegos motocyklisty bez kasku? pisa³e¶ ¿e wielu. wielu znaczy wielu, nie margines. wiêc nie da siê ich nie zauwa¿yæ, bo jest ich wielu. Widze, ze masz powazne problemy z rozumieniem. raczej Ty ze sformu³owaniem wypowiedzi Wyjasniam wiec, to taka przenosnia okreslajaca poziom rozsadku i glupoty niektorych motocyklistow. a, niektórych. czyli margines. jak to margines. Nie odniesienie do jakiegos konkretnego jadacego bez kasku. Zdaje sie, ze gorszy dzien i myslenie wysiadlo ;) chyba raczej umiejêtno¶æ przenoszenia my¶li na papier. i nie u mnie. -- gildor 9'99 16 |
Data: Sierpien 12 2008 14:17:34 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | gildor pisze: nawet je¶li zrobi to w³a¶nie w sposób opisany przeze mnie, czyli nieprzepisowy. uu teraz sam siê z³apa³em. bo tak to tylko w erze -- gildor 9'99 17 |
Data: Sierpien 12 2008 17:11:58 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
moglbym migac 10 minut, a i tak by nic to nie dalo. gildoru, robisz zagadnienie... cz³ek ma racjê - tamten na bank w±wozem ¶miga³ na podd¼wiêkowej. Nie s±dzisz chyba, ¿e motoje¿d¿±cy precel samochodem robi siupy w stylu pana w czapce z nutrii w Tico. problemem jest dla Ciebie wy³acznie prêdko¶æ motocykli, a nie widzisz problemu w elementarnym postrzegania prawa jako ca³o¶ci. ³amiesz prawo, a masz pretensje, ze kto¶ jecha³ za szybko. hipokryzja? Kurde, bez przesady. Ja tam dbam, ¿eby przed zmian± pasa mój kierunkowskaz mrugn±³ co najmniej 2 razy. Je¶li te mrugniêcia kogo¶ nastrajaj±, ¿eby "zamkn±æ mi drzwi" do miejsca, w które chcê wjechaæ, bywa, ¿e muszê ostro hamowaæ (co w wykonaniu Troopera daje do¶æ niez³e emocje ;-) ). Uprzedzaj±c kolejny flame: lusterka mam takie, ¿e widaæ w nich napraaawdê du¿o. a, no chyba ¿e tak. trzeba bylo wysluchac i przepriosic ;P Buca przepraszaæ, ¿e siê ¿yje? A co to, jego prywatna droga by³a? Ja tam zak³adam jedn± prost± prawid³owo¶æ: jak popindala ostro ponad limit i ostro ponad ¶redni± pojazdów wokó³, to niestety jest sam odpowiedzialny za wybór ¶cie¿ki. A bluzganie komu¶ z bowodu znalezienia siê w tej ¶cie¿ce, to naprawdê du¿e nieporozumienie. Widze, ze masz powazne problemy z rozumieniem. dajta se po ryju i rzuæta w siebie "ogryskiem" jeszcze :D MS PS: kto jeszcze oprócz mnie mo¿e siê pochwaliæ tym, ¿e je¼dzi³ po WAW: rowerem, skuterem (250), motocyklem (od 125, 450, 650, 1200, 1600), osobówk±, dostawczakiem i LIAZem? :P ;-) Taki zestaw naprawdê uczy paru zale¿no¶ci... 18 |
Data: Sierpien 13 2008 12:21:33 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mat S pisze: U¿ytkownik "gildor" napisa³ w wiadomo¶ci no tak. pszepraszam upszejnie. problemem jest dla Ciebie wy³acznie prêdko¶æ motocykli, a nie widzisz problemu w elementarnym postrzegania prawa jako ca³o¶ci. ³amiesz prawo, a masz pretensje, ze kto¶ jecha³ za szybko. hipokryzja? dzi¶ mi typ wjechal przed maske (pada deszcz) i zatrzymal sie z ostryma hamowaniem bo czerwone i auto stalo dzie wjechal. ja doje¿d¿a³em aby w odpowiednim momencie wyhamowaæ. moja drogê hamowania skutecznie mi skróci³ i mia³ pretensje, ¿e mu wypominam ¿e nie miga³. no, miga³, w³a¶nie równo z ruchem kierownicy, co sprawi³o, ¿e czê¶ciowo by³ ju¿ na mem pasie jak zamruga³. dobrze ze lewoskret byl wolny i ze ja mam ABS (w aucie). co ja zrobie, jak mnie wkurwia permanentne niemiganie lub miganie ponic. Uprzedzaj±c kolejny flame: lusterka mam takie, ¿e widaæ w nich napraaawdê du¿o. wlasnie przyjrza³em sie co widac w moich: lewy pas i polowe tego, którym jadê. no kurwa, nie da sie nie zauwa¿yæ motocykla jad±cego motocyklowym. a, no chyba ¿e tak. trzeba bylo wysluchac i przepriosic ;P no masz. tylko ze za predkosc on dostanie mandat a Ty za wymuszenie zostaniesz sprawc±. taka prawda. pozatym tam by³a emota. emota tam by³a na koñcu. PS: kto jeszcze oprócz mnie mo¿e siê pochwaliæ tym, ¿e je¼dzi³ po WAW: rowerem, skuterem (250), motocyklem (od 125, 450, 650, 1200, 1600), osobówk±, dostawczakiem i LIAZem? :P ;-) Taki zestaw naprawdê uczy paru zale¿no¶ci... ja nie. -- gildor 9'99 19 |
Data: Sierpien 13 2008 03:26:41 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 12:21, gildor wrote: i zatrzymal sie z ostrymatlumaczenie poprosze :> pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 20 |
Data: Sierpien 13 2008 12:46:22 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
tlumaczenie poprosze :> Mily pan kierowiec wjechal tam (i zatrzymal sie), gdzie Gildoru mial przewidziana koncówke drogi hamowania, w zwiazku z czem podniósl on byl (gildoru, nie mily pan kierowiec) cisnienie we w ukladzie hamulcowem oraz we w ukladzie krazenia (wlasnem). Gildoru wyrazil werbalnie pretensje dotyczace tegoz manewru, czego mily pan kierowiec nie byl uprzejmy zrozumiec. Podobne jak zasady uzywania kierunkowskazów, sluzacych do sygnalizacji ZAMIARU skretu, nie samego skretu. Bo po cholere migac równo ze skretem, albo juz po? Przeciez wtedy to i tak widac, ze bryka zmienia wspólrzedna pozioma poprzeczna do osi jezdni. Pomoglem? ;-) MS 21 |
Data: Sierpien 13 2008 04:00:34 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 12:46, "Mat S" wrote: Uzytkownik "Ruda_Zaba" napisal w tak dzieki, tylko ja nie moge sie dopatrzec w poscie glizdora polskich ogonkow? ps. Glizdor nastepnym razem niewerbalnie mu wklep ;) pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 22 |
Data: Sierpien 13 2008 13:06:28 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 12:46, "Mat S" wrote: no ja mogÄ™ :) ps. Glizdor nastepnym razem niewerbalnie mu wklep ;) ok, i bez polskich ogonków, oke? :) -- gildor 9'99 23 |
Data: Sierpien 13 2008 13:08:09 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
24 |
Data: Sierpien 13 2008 13:13:56 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mat S pisze: Nooo to go zara Kefir wrzuci wewór za naruszanie netykety... oj sie bedzie dzialo... Kefir? mnie? uczeÅ„ mistrza? w RZyciu PS ja tam w jego wypowiedzi widze cala polskosc... a to dokleje se jako komentorz -- gildor 9'99 25 |
Data: Sierpien 13 2008 13:30:36 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
niechno ja to Kefiru poka¿Ä™... a nie, weworze siedzÄ™ uÅ„, nie poka¿Ä™. :/ a to dokleje se jako komentorz do czego? MS 26 |
Data: Sierpien 13 2008 13:43:28 | Temat: Re: Przeciskanie sie, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mat S pisze: U¿ytkownik "gildor" napisa³ w wiadomoÅ›ci przeczyta. mnie przeczyta. :) a to dokleje se jako komentorz do tego co mnie zacytowa³o RZapsko :) -- gildor 9'99 27 |
Data: Sierpien 13 2008 13:05:14 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w kor kach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 12:21, gildor wrote: ROTFL :) fajne to to. wydrukuje i nad ³ó¿kiem walne. to moje? :) chyba Ci siÄ™ polskie literki pogubili. wirusa masz. -- gildor 9'99 28 |
Data: Sierpien 13 2008 04:37:51 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 13:05, gildor wrote: Ruda_Zaba pisze: Co najsmieszniejsze tylko w tym poscie. wirusa masz. Wirusa... ojej.. to co.. format c: tylko pozostaje? <beczy> pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki 29 |
Data: Sierpien 13 2008 13:45:16 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 13:05, gildor wrote: znaczy wys³a³em to szyfrem :) taki wór publiczny, ¿e widz± tylko nieliczni, reszta musi rozszyfrowaæ, coby wykazaæ siê, ¿e s± godni przeczytania :) wirusa masz. a masz tam jeszcze taki format c: ? pog³upieli z tymi systemami. -- gildor 9'99 30 |
Data: Sierpien 13 2008 04:54:44 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 13:45, gildor wrote: Ruda_Zaba pisze: > Wirusa... ojej.. to co.. format c: tylko pozostaje? <beczy> calkiem powaznie zapytam... a teraz tego nie ma? Ja nieobeznana jestem. Z win2k (tam format c dzialalo) przesiadlam sie jakis czas temu na ubuntu ;) pzdr -- ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 31 |
Data: Sierpien 13 2008 14:05:06 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 13:45, gildor wrote: ja nie wiem, sie nie znam. jestem po polonistyce. ale fdiska nie ma, wiec kto wie... Ja nieobeznana pfff, gówno ;) ubuntu srubuntu :) -- gildor 9'99 32 |
Data: Sierpien 13 2008 05:14:19 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 14:05, gildor wrote: Ruda_Zaba pisze: > Ja nieobeznana cycki itepe :b Mi sie podobi. pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 33 |
Data: Sierpien 13 2008 14:18:10 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w kor kach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 14:05, gildor wrote: bo zainstalowa³aÅ› i masz. spróbuj podnieæ wersjÄ™. ³atwo nie bÄ™dzie. nie lubie systemów pakietowych (z zale¿noÅ›ciami), a zainstalowa³em z lenistwa. teraz cierpiÄ™ i wspominam rzewnie swego slackware... gentoo... -- gildor 9'99 34 |
Data: Sierpien 13 2008 05:35:24 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 14:18, gildor wrote: bo zainstalowa³a¶ i masz. spróbuj podnie¶æ wersjê. ³atwo nie bêdzie. nieSoa # 1 Wersje podnosilam juz 3 razy. Bez klopotu. Oprocz jednego momentu kiedy z rozpedu podnioslam sobie na wersje unstable i wy**** mi sterowniki do nvidii. Mi generalnie po przebojach z redhatem pomysl debianowych pakietow sie strasznie spodobal. I nadal sie podoba :) Jest userfriendly :> pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 35 |
Data: Sierpien 13 2008 14:39:55 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: Mi generalnie po przebojach z redhatem pomysl debianowych pakietow sie jak ³indo³s. ale Ty nie masz serwera, tylko ³orkstacjê. -- gildor 9'99 36 |
Data: Sierpien 13 2008 14:43:28 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor" Mi generalnie po przebojach z redhatem pomysl debianowych pakietow siejak ³indo³s. Ale co ci przeszkadza debian na serwerze, hê? -- Kruk@ -\ | Today is a good day to let down old friends }-> epsilon.eu.org | who need help. http:// -/ | | 37 |
Data: Sierpien 13 2008 14:59:41 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mariusz Kruk pisze: epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor" debian. debian! ale nie ubuntu. ubuntu srubuntu. -- gildor 9'99 38 |
Data: Sierpien 13 2008 15:22:58 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor" debian. debian! ale nie ubuntu. ubuntu srubuntu.Ale co ci przeszkadza debian na serwerze, hê?Mi generalnie po przebojach z redhatem pomysl debianowych pakietow siejak ³indo³s. Je¶li chodzi o technikalia zwi±zane z systemem pakietów, to jest to samo. Je¶li chodzi o same pakiety - podobno nie; nie wiem, nie u¿ywam ubuntu. -- Kruk@ -\ | THE PRESIDENT DID IT, IS NOT AN EXCUSE(Bart }-> epsilon.eu.org | Simpson on chalkboard in episode AABF05) http:// -/ | | 39 |
Data: Sierpien 13 2008 15:24:26 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mariusz Kruk pisze: epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor" no no. tak samo jak redhat i mandaryna. zdania nie zmienie. -- gildor 9'99 40 |
Data: Sierpien 13 2008 15:29:50 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor" no no. tak samo jak redhat i mandaryna. zdania nie zmienie.Je¶li chodzi o technikalia zwi±zane z systemem pakietów, to jest todebian. debian! ale nie ubuntu. ubuntu srubuntu.Ale co ci przeszkadza debian na serwerze, hê?Mi generalnie po przebojach z redhatem pomysl debianowych pakietow siejak ³indo³s. No nie. RH i Mandwhatever maj± zupe³nie inn± mechanikê. A yum jest do dupy i ju¿. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Okruchami ¿ycia mo¿na nakarmiæ wróble, ale nie sêpy.(Wojtek Moszko) \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. 41 |
Data: Sierpien 13 2008 06:00:13 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 14:39, gildor wrote: Ruda_Zaba pisze: ³indo³s <> userfriendly ale Ty nie masz serwera, tylko ³orkstacjê. Ano mam ³orkstacje. Na co mi serwer :) pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 42 |
Data: Sierpien 13 2008 15:04:46 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Ruda_Zaba pisze: On 13 Sie, 14:39, gildor wrote: mo¿e starczy ju¿ tego OT? h±? bo Kefir piany dostanie ;D -- gildor 9'99 43 |
Data: Sierpien 13 2008 13:52:21 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
wirusa masz. Wirusa... ojej.. to co.. format c: tylko pozostaje? <beczy> Bez nag³ych ruchów. Jak to taki wirus, co tylko gildoru ¶cina ogonki, to ja bym siê nim nie przejmowa³... W tych postach i tak trza sensu z wysi³kiem siê doszukiwaæ siê :P Poza tem, bacz, kto stwierdzi³, ¿e to wirus... MS 44 |
Data: Sierpien 13 2008 14:05:59 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mat S pisze: Jak to taki wirus, co tylko gildoru ¶cina ogonki, to ja bym siê nim nie przejmowa³... W tych postach i tak trza sensu z wysi³kiem siê doszukiwaæ siê :P to ju¿ atak personalny jest. bo na¶le Kefira! -- gildor 9'99 45 |
Data: Sierpien 13 2008 14:10:34 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
a co un mie zrobi? wewór wrzuci? ma taki wór weworze? wór squared? czemu un mie tam wrzucno³, no... p³aczem sie rzewnem zanosze... MS 46 |
Data: Sierpien 12 2008 03:02:44 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ron | On Aug 12, 10:54 am, alonzo wrote:
masz racje. nie rozumiem skad ten atak kolegow na zdjecia lusterek. czepiacie sie szczegolow. 47 |
Data: Sierpien 12 2008 12:09:09 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-12 10:54:27 +0200, alonzo said: Druga sprawa, to omijanie korka poboczem. Jest to bardziej niebezpieczne ni¿ wyprzedzanie po lewej. Ueeeetam... ;-) Powiem tak: omijajac korek jak pan Bucek przykazal z lewej, mialem wiele razy wymijanie z tym z naprzeciwka na zapalki. Jadac poboczem, ze 2 razy musialem przychamowac (na luzie), z raz ominac uparciucha zielenia. I poboczem nie jezdze szybciej, niz swego czasu mogly (dalej moga?) robic to skutery, czyli ~50 km/h. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 48 |
Data: Sierpien 12 2008 14:57:08 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Alti |
4 rzeczy: Ustaw sobie lepiej lusterka boczne. Patrz w ¶rodkowe wewnêtrzne lusterko. Loud pipes save lifes. Je¿d¿ê z palcem na klamce bo puszkarze i tak nas nie widza, niewa¿ne czy maj± dobrze ustawione czy nie lusterka Wojtek 49 |
Data: Sierpien 13 2008 20:50:29 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Leszek Karlik | On Tue, 12 Aug 2008 14:57:08 +0200, Alti wrote: Loud pipes save lifes. Loud pipes enlarge your penis now. ¯ycia to Ci rura wydechowa nie uratuje, najwy¿ej ochroni przed walniêciem w co¶ przy przeciskaniu siê w korku z 20 kmh. Ale za to z g³o¶nymi rurami tracisz s³uch jeszcze bardziej, wkurwiasz okolicê i prowadzisz do sankcji wymierzonych we wszystkich motocyklistów, typu zamkniêcie ulicy dla motocykli. WojtekLeslie PS. Liczba mnoga od "life" to "lives". :-) -- Leszek 'Leslie' Karlik 50 |
Data: Sierpien 13 2008 21:56:15 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Janusz A. Urbanowicz | "Leszek Karlik" writes: On Tue, 12 Aug 2008 14:57:08 +0200, Alti wrote: A w³a¶nie, ostatnio warszawscy motocykli¶ci zosta³i zaszczyceni znakiem specjalnie dla nich - zakazem wjazdu w czê¶æ ¯elaznej (na pó³noc od Solidarno¶ci), ciekawe czemu. TSD pierwszy raz widzê taki znak na ¿ywo. =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale s± lekarze, adwokaci, programi¶ci i zegarmistrze -- Czerski 51 |
Data: Sierpien 13 2008 22:16:54 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Marcin |
A w³a¶nie, ostatnio warszawscy motocykli¶ci zosta³i zaszczyceni Pewnie jest tam co¶, co potrzebuje ciszy. W Poznaniu postawili takie zakazy - ca³kiem s³usznie - przy szpitalach. 52 |
Data: Sierpien 13 2008 23:59:22 | Temat: Re: Przeciskanie si?, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Marcin" A w?a?nie, ostatnio warszawscy motocykli?ci zosta?i zaszczyceniPewnie jest tam co?, co potrzebuje ciszy. W Poznaniu postawili takie Znaczy, zdrowy cz³owiek ciszy nie potrzebuje? A poza tym kaszanisz pliterki. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Coming soon, Rick Borganis starring in "Ho- \ / ney, I Assimilated the Kids / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ 53 |
Data: Sierpien 14 2008 08:37:58 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Bishop | Witka
....nie obrazajac, to TY jakis swiezy warszawiak jestes bo ten znak jest tam od "zawsze" ze wzgledu na szpital polozniczy...z ciekawostek to z przeciwnej strony nigdy go nie bylo i nie ma...Od Solidarnosci sie "nie da" a od Smoczej i owszem... Pozdro Bishop Dr BIG Red Wawa-Wola 54 |
Data: Sierpien 15 2008 17:57:03 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Janusz A. Urbanowicz | "Bishop" writes: ...nie obrazajac, to TY jakis swiezy warszawiak jestes bo ten znak jest tam od dwoch lat solidarnosci do pracy jezdze i bylbym gotow sie zalozyc o $ ze dopiero teraz ten znak powiesili... =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale s± lekarze, adwokaci, programi¶ci i zegarmistrze -- Czerski 55 |
Data: Sierpien 18 2008 08:06:03 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Janusz A. Urbanowicz pisze: "Bishop" writes: szkoda Twojej kasy. -- gildor 9'99 56 |
Data: Sierpien 14 2008 10:13:01 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
"Leszek Karlik" writes: A w³a¶nie, ostatnio warszawscy motocykli¶ci zosta³i zaszczyceni Szpital po³o¿niczy ¯elazna/Nowolipie. I wystarczy. MS 57 |
Data: Sierpien 14 2008 10:33:28 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-14 10:13:01 +0200, "Mat S" said: A w³a¶nie, ostatnio warszawscy motocykli¶ci zosta³i zaszczyceni Fak, jezdze tamtedy regularnie 2 razy w tygodniu i nie widzialem zadnego znaku (zawsze jade od Nowolipia). -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 58 |
Data: Sierpien 14 2008 11:10:27 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
Fak, jezdze tamtedy regularnie 2 razy w tygodniu i nie widzialem zadnego znaku (zawsze jade od Nowolipia). Bo znak jest tylko od ¯elaznej ;-) To teraz, jak ju¿ wiesz, to nie odkrêcaj w tamtym miejscu... Szkoda stresowaæ noworodki... MS 59 |
Data: Sierpien 14 2008 11:45:20 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-14 11:10:27 +0200, "Mat S" said: Fak, jezdze tamtedy regularnie 2 razy w tygodniu i nie widzialem zadnego znaku (zawsze jade od Nowolipia). Tez ze dwa razy se tam pojechalem ;-) To teraz, jak ju¿ wiesz, to nie odkrêcaj w tamtym miejscu... Szkoda stresowaæ noworodki... Z moimi fabrycznymi wydechami w Sevence to se moge postresowac... Stado kaczek, jak mi wyjdzie przed kola ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 60 |
Data: Sierpien 14 2008 13:00:12 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Mat S pisze: U¿ytkownik "de Fresz" napisa³ w wiadomo¶ci _na_ ¯elaznej, od Solidarno¶ci. -- gildor 9'99 61 |
Data: Sierpien 14 2008 14:19:18 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
Bo znak jest tylko od ¯elaznej ;-) semautyka tam... chodzi³o mje o to, ¿e zakaz wjazdu dla motocykli w rejon szpitala jest tylko od strony ¯elazney. MS 62 |
Data: Sierpien 14 2008 16:26:57 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka chodzi³o mje o to, ¿e zakaz wjazdu dla motocykli w rejon szpitala jest Normalne, przeca od drugiej strony to jezdza po prawej a szpital po lewo jest, wiec juz nie halasuja... -- Tytus 63 |
Data: Sierpien 14 2008 16:50:46 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
Normalne, przeca od drugiej strony to jezdza po prawej a szpital po lewo jest, wiec juz nie halasuja... ....sprawdziæ, czy nie ksi±dz... MS 64 |
Data: Sierpien 14 2008 17:07:44 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Tytus z Fabryki | Siemka 65 |
Data: Sierpien 15 2008 16:53:49 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
***U¿ytkownik "Mat S" Dok³adnie do tego siê odnosi³ mój komentarz o xiêdzu. Bo te¿ tak sobie to wyobrazi³em. Wytyczna niespe³niona, znaka nie bedzie... MS 66 |
Data: Sierpien 14 2008 12:59:09 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Janusz A. Urbanowicz pisze: A w³a¶nie, ostatnio warszawscy motocykli¶ci zosta³i zaszczyceni czemu my¶lisz, ¿e od niedawna? -- gildor 9'99 67 |
Data: Sierpien 15 2008 17:58:35 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Janusz A. Urbanowicz | gildor writes: Janusz A. Urbanowicz pisze: jezdze tamtedy dosc czesto, i przedtem go nie zauwazylem, a ja generalnei zwracam uwage na znaki =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale s± lekarze, adwokaci, programi¶ci i zegarmistrze -- Czerski 68 |
Data: Sierpien 18 2008 08:06:56 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Janusz A. Urbanowicz pisze: gildor writes: oho, to niedobrze :P -- gildor 9'99 69 |
Data: Sierpien 18 2008 09:43:20 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: jtd | Janusz A. Urbanowicz pisze: "Leszek Karlik" writes: Ten znak ju¿ stoi bardzo d³ugo nie jest to jaka¶ nowo¶æ. My¶lê ¿e pojawi³ siê tam dlatego ¿e w okolicy znajduje siê poliklinika. -- james bond 70 |
Data: Sierpien 12 2008 13:37:32 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Rafael | alonzo napisa³(a): LUDZIE. DAJCIE SIÊ ZOBACZYÆ! My¶lê ¿e nadszed³ czas ¿eby puszkarze rozpoczêli akcjê naklejkow± pod kryptonimem: "Motocyklisto, daj siê zauwa¿yæ" :) Chocia¿ tak my¶lê ¿e mo¿e to nieg³upie bo kto czyta precle to raczej je¼dzi "z g³ow±" a reszcie taka akcja u¶wiadamiaj±ca mog³aby siê przydaæ ... Pozdro Rafael Bandit650 -- Wys³ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 71 |
Data: Sierpien 12 2008 13:52:08 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: alonzo | Napisa³em co wiedzia³em i ... niestety przeczyta³em odpowiedzi osób, których mój wywód nie do koñca dotyczy. 72 |
Data: Sierpien 12 2008 14:04:33 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: alonzo | I jeszcze jedna uwaga. Lusterka w tym katamaranie, w którym robi³em zdjêcia s± fatalne. Co by¶cie nie robili i tak nic w nich nie widaæ. Trzeba siê gibaæ na boki oraz przód-ty³, aby cokolwiek w nich zobaczyæ. Sprawdza³em, dlaczego Mercedes nie jest w stanie zrobiæ dobrych lusterek bocznych? Powód mnie za³ama³ - spalanie paliwa. Przyczepili takie debilne odstaj±ce uszy, aby powierzchnia lusterek by³a jak najmniejsza bo to ogranicza spalanie o "ile¶ tam". W katamaranie ¿ony s± du¿o wiêksze i widaæ w nich du¿o wiêcej. Ale jak dot±d nie jecha³em katamaranem, w którym nie ma "martwej strefy" i nikt nie namówi mnie, abym przed zmian± pasa na chwilê nie spojrza³ przez ramiê. Kiedy¶ da³em siê namówiæ instruktorom jazdy bo rzekomo przez ten u³amek sekundy, gdy spogl±dam przez lewe ramiê do ty³u, "co¶ tam co¶ tam...-mam ograniczon± percepcjê przodu". 73 |
Data: Sierpien 12 2008 16:42:30 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 12-08-2008 o 16:04:33 alonzo napisa³(a): I jeszcze jedna uwaga. Lusterka w tym katamaranie, w którym robi³em zdjêcia s± fatalne. Co by¶cie nie robili i tak nic w nich nie widaæ. Trzeba siê gibaæ na boki oraz przód-ty³, aby cokolwiek w nich zobaczyæ. Sprawdza³em, dlaczego Mercedes nie jest w stanie zrobiæ dobrych lusterek bocznych? Powód mnie za³ama³ - spalanie paliwa. Przyczepili takie debilne odstaj±ce uszy, aby powierzchnia lusterek by³a jak najmniejsza bo to ogranicza spalanie o "ile¶ tam". Metod± na to mog± byæ lusterka ni¿sze a szersze - ta sama powierzchnia, ale one nie pasuj± do takich aut jak twoje -- Trr | B12 74 |
Data: Sierpien 13 2008 08:25:22 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: PB | Tue, 12 Aug 2008 14:04:33 +0000 (UTC), na pl.rec.motocykle, alonzo Ale jak dot±d nie jecha³em katamaranem, w którym nie ma "martwej strefy" i S³u¿ê - nalezy wejsc na strone www.lusterka.prv.pl, odszukac adres, podjechaæ - to w Wawce, na Pradze - kawal±tko od ronda ¿aba. Za¿yczyæ sobie wykonania lusterek asferycznych na oba lustra. Zap³aciæ co¶ z 50 zeta za oba szk³a z monta¿em. Wyregulowaæ, cieszyæ siê. Korzystam z ich szkie³ od dobrych 10 lat. Wy¶mienita jako¶æ. W ka¿dym nowonabytym katamaranie od razu u nich zak³adam asferyczne szk³a. I nie wiem co to martwa strefa... Przepraszam ogó³ za reklamê, ale mo¿e siê komu¶ przyda, a porz±dnego polskiego rzemie¶lnika warto poleciæ. -- Pozdrawiam Piotr Biega³a Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-) 75 |
Data: Sierpien 13 2008 09:02:38 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
S³u¿ê - nalezy wejsc na strone YES!! szuka³em czego¶ takiego, bo miê w katamaranie lusterka "rdzewiej±" od do³u :/ (Staro¶æ nie rado¶æ). No i chocia¿ w niczym to nie przeszkadza, to czê¶æ rado¶ci z jazdy odpada... A tu jeszcze z opini± u¿ytkownika... W Hondziawce niedawno st³uk³em jedno (pêk³o po ukosie przez ca³± ¶rednicê), wiêc kupi³em w Larssonie zamienniki (co prawda do Kawasaki 750, ale skoro gwinty pasowa³y...), które wibruj± niemi³osiernie. Mo¿e dorobi± mi i do moto? MS 76 |
Data: Sierpien 13 2008 16:23:42 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: PB | Wed, 13 Aug 2008 09:02:38 +0200, na pl.rec.motocykle, Mat S YES!! szuka³em czego¶ takiego, bo miê w katamaranie lusterka "rdzewiej±" od Dorobi± niemal na pewno - bardzo chêtnie bior± wzory;-) Ja robi³em do BX, do Safrane, do Megane. Zawsze asferyki, zawsze grzane;-) S± bezkonkurencyjni jesli chodzi o jakosc i cene. -- Pozdrawiam Piotr Biega³a Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-) 77 |
Data: Sierpien 13 2008 16:41:59 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
Dorobi± niemal na pewno - bardzo chêtnie bior± wzory;-) i jeszcze siê mieszcz± kole mojej trasy dom<-- ->fabryka... Tylko ¿e w moim przypadku to bêdzie (30+30)*1,22 :/ za samochód... obczajê te¿ opcjê podgrzewania. No i za moto oddzielnie jeszcze... Ech... Ja robi³em do Sacrebleu, zawsze Francuzy? Atoci... MS 78 |
Data: Sierpien 13 2008 17:22:57 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: PB | Wed, 13 Aug 2008 16:41:59 +0200, na pl.rec.motocykle, Mat S Ja robi³em do nowa Safranka ju¿ czeka na wycieczke do nich po szk³a asferyczne;-) Francuzy lubiê, dobrze sie jezdzi i maj± niska upierdliwo¶c;-) -- Pozdrawiam Piotr Biega³a Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-) 79 |
Data: Sierpien 12 2008 16:12:39 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: de Fresz | On 2008-08-12 15:52:08 +0200, alonzo said: "ustaw lusterka, aby nie by³o widaæ karoserii" - tak, ale zwróæcie uwagê, ¿e im mniejszy mam martwy punkt z boku auta, tym wiêkszy przy jego lewym tylnym rogu - a stamt±d wypadaj± motocykli¶ci w trakcie slalomu miêdzy samochodami Tylko ze tam motocyklista ma szanse jeszcze cos zrobic (w sensie jakis manewr) - zwlaszcza jesli puszka prawidlowo uzywa kierunkow, jak jest z boku - najczesciej ma znacznie ograniczone pole manewru. Dlatego tez ja, jak ognia piekielnego wytrzegam sie jazdy obok puszki - jak juz, to conajmniej na wysokosci maski, jak sie nie da, to za puszka. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 80 |
Data: Sierpien 12 2008 16:41:17 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 12-08-2008 o 15:52:08 alonzo napisa³(a): Napisa³em co wiedzia³em i ... niestety przeczyta³em odpowiedzi osób, których mój wywód nie do koñca dotyczy. S³ychaæ, s³ychaæ. Mam na to dowód codziennie gdy lece moto do pracy. Fabrycznych - racja nie s³ychaæ, ale "loud pipes saves lifes. Rili ;) takie testy. Chcemy jeszcze ¶ci±gn±æ sprzêt do pomiarów g³o¶no¶ci i sprawdziæ dok³adnie, jakie s± ró¿nice w natê¿eniu d¼wiêku motocykla jad±cego z ty³u i z przodu. Ja, ja mogê? ;) "ustaw lusterka, aby nie by³o widaæ karoserii" - tak, ale zwróæcie uwagê, ¿e im mniejszy mam martwy punkt z boku auta, tym wiêkszy przy jego lewym tylnym rogu - a stamt±d wypadaj± motocykli¶ci w trakcie slalomu miêdzy samochodami jak zwykle szko³y s± dwie, Falenicka i otwocka, ale tak naprawdê powinno to zale¿eæ od samych lusterek. Ty masz w±skie, ja mam szerokie. Widzê w nich karoseriê, bo mimo tego mam szerokie pole widzenia a i blacha jest punktem odniesienia. Kiedy jadê zgodnie z przepisami i rozs±dnie, to za ewentualne wypadki winiê kierowców katamaranów. Mam jeszcze takie spostrze¿enie - w dzieñ zazwyczaj spotyka siê ludzi, którzy regularnie je¿d¿± motocyklami do pracy. Je¿d¿± normalnie. Eeee... Wiesz... jakbyCito... nie do koñca ;) Je¿dzê w tym sezonie z przyczyn ci znanych baaardzo ma³o, dlatego pozwalam sobie poje¼dziæ ostrzej. Oczywi¶cie w granicach rozs±dku, ale khem... -- Trr | B12 81 |
Data: Sierpien 13 2008 10:20:54 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: ARW | Terror pisze: Dnia 12-08-2008 o 15:52:08 alonzo napisa³(a): Wydaje mi siê, ze grubo siê mylisz. Szczególnie je¶li chodzi o noc, gdy szanse prze¿ycia dziêki g³o¶nemu wydechowi s± z du¿± nawi±zk± niwelowane przez rosn±c± liczbê tych, którzy chc± Ciê zamordowaæ ;-) -- Arek 82 |
Data: Sierpien 13 2008 11:11:40 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 10:20:54 ARW napisa³(a): Terror pisze: doczytaj. Jest napisane "codziennie gdy lece moto do pracy." Piekarzem nie jestem, nie pracuje w nocy -- Trr | B12 83 |
Data: Sierpien 13 2008 16:27:18 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: ARW | Terror pisze: Dnia 13-08-2008 o 10:20:54 ARW napisa³(a): I nigdy nie je¼dzi³e¶ noc±? Ani razu? A mo¿e przed wieczorem zmieniasz t³umik? 84 |
Data: Sierpien 13 2008 18:23:33 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 16:27:18 ARW napisa³(a): doczytaj. Jest napisane "codziennie gdy lece moto do pracy." Piekarzem nie jestem, nie pracuje w nocy Tak, je¿dzê noc±. z 2oo do domu, raptem 10km po 3pasmówce. Ni huhu, korków nie uwidzisz -- Trr | B12 85 |
Data: Sierpien 13 2008 18:39:57 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Terror" Tak, je¿dzê noc±. z 2oo do domu, raptem 10km po 3pasmówce. Ni huhu, korkówI nigdy nie je¼dzi³e¶ noc±? Ani razu? A mo¿e przed wieczorem zmieniaszWydaje mi siê, ze grubo siê mylisz. Szczególnie je¶li chodzi o noc,doczytaj. Jest napisane "codziennie gdy lece moto do pracy." Piekarzem A co maj± korki do tego? A, znaczy masz w dupie mieszkañców okolicznych zabudowañ, bo oni nie wyjd± z samochodów i ci ryja nie sklepi±? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I am Dyslexia of Borg, Prepare to have your \ / ass laminated. / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ 86 |
Data: Sierpien 13 2008 19:16:05 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 18:39:57 Mariusz Kruk napisa³(a): epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Terror" Hmm... bo w korkach jest znacznie wiêksze zagrozenie niz na prawie pustej 3 pasmowce? I nie wydziwiaj, dobrze? -- Trr | B12 87 |
Data: Sierpien 13 2008 20:46:15 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Terror" Hmm... bo w korkach jest znacznie wiêksze zagrozenie niz na prawie pustejA co maj± korki do tego? A, znaczy masz w dupie mieszkañców okolicznychTak, je¿dzê noc±. z 2oo do domu, raptem 10km po 3pasmówce. Ni huhu,I nigdy nie je¼dzi³e¶ noc±? Ani razu? A mo¿e przed wieczorem zmieniaszWydaje mi siê, ze grubo siê mylisz. Szczególnie je¶li chodzi o noc,doczytaj. Jest napisane "codziennie gdy lece moto do pracy." A co to ma wspólnego z "niwelowane przez rosn±c± liczbê tych, którzy chc± ciê zamordowaæ"? -- Kruk@ -\ | Microsoft Office 2000: Ju¿ siê nie dasz }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | 88 |
Data: Sierpien 14 2008 17:00:08 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 20:46:15 Mariusz Kruk napisa³(a): Hmm... bo w korkach jest znacznie wiêksze zagrozenie niz na prawie pustejnie uwidziszA co maj± korki do tego? A, znaczy masz w dupie mieszkañców okolicznych nie wiem, ja nie pisa³em, ze w nocy je¿dzê -- Trr | B12 89 |
Data: Sierpien 14 2008 17:30:14 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Terror" nie wiem, ja nie pisa³em, ze w nocy je¿dzêA co to ma wspólnego z "niwelowane przez rosn±c± liczbê tych, którzyHmm... bo w korkach jest znacznie wiêksze zagrozenie niz na prawienie uwidziszA co maj± korki do tego? A, znaczy masz w dupie mieszkañców okolicznych Nie, wcale. -- Kruk@ -\ | A mathematician is a device for turning cof- }-> epsilon.eu.org | fee into theorems http:// -/ | | 90 |
Data: Sierpien 14 2008 17:45:52 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Terror pisze: Dnia 13-08-2008 o 20:46:15 Mariusz Kruk napisa³(a): k³amca: "Tak, je¿dzê noc±." "z 2oo do domu, raptem 10km po 3pasmówce. Ni huhu, korków nie uwidzisz" :) -- gildor 9'99 91 |
Data: Sierpien 18 2008 16:48:37 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 14-08-2008 o 17:45:52 gildor napisa³(a): Terror pisze:Ty to jazd± nazywasz? ;) -- Trr | B12 92 |
Data: Sierpien 19 2008 08:22:54 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | Terror pisze: Dnia 14-08-2008 o 17:45:52 gildor napisa³(a): ja? Ty -- gildor 9'99 93 |
Data: Sierpien 13 2008 11:10:49 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
Fabrycznych - racja nie s³ychaæ, ale "loud pipes saves lifes. Rili ;) Tak dla porz±dku: Loud pipes SAVE lives. Nie "saves". Rili. Bo chyba nikt tutaj tego poprawnie nie napisa³. MS 94 |
Data: Sierpien 13 2008 11:12:21 | Temat: Re: Przeciskanie siÄ™, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mariusz Kruk | epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mat S" Fabrycznych - racja nie s³ychaæ, ale "loud pipes saves lifes. Rili ;)Tak dla porz±dku: Loud pipes SAVE lives. Nie "saves". Rili. A jak ju¿ siê czepiamy, to nie "lifes". -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Microsoft Office 2000: Mozliwosc cofania kilku ostatnich polecen \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. 95 |
Data: Sierpien 13 2008 11:17:23 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mat S" Tak dla porz±dku: Loud pipes SAVE lives. Nie "saves". Rili. ufff, ju¿ my¶la³em, ¿e to ja siê ryp³em. Ale nieee... ale nieee.. Ufff ;-) MS 96 |
Data: Sierpien 13 2008 12:49:27 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: bokomaru | Terror wrote: S³ychaæ, s³ychaæ. Mam na to dowód codziennie gdy lece moto do pracy. moje fabryczne slychac. jak widze rozkojarzona panienke w matizie gadajaca przez komorke, to wysprzeglam i rycze zanim znajde sie na jej wysokosci. zwykle dostrzegam sploszone oczy w lusterku :-) -- bartek & koza xt660x 97 |
Data: Sierpien 13 2008 13:01:48 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
wysokosci. zwykle dostrzegam sploszone oczy w lusterku :-) ech, czas temu jaki¶ jecha³em w korku za jednym Indianem. No¿ kurde, jak on przegazowywa³ to mi siê p³uca oczyszcza³y, a zêby rusza³y. A robi³ to, by poszerzyæ w±wóz, bo w ogóle samochodów stoj±cych do¶æ "szeroko", co 100 m zdarza³ siê orygina³, który blokowa³ przejazd. W jednym z nich siedzia³a pani, która dozna³a naprawdê ciê¿kiego szoku. Po strzale ca³a podskoczy³a, a¿ siê Astra zabuja³a, a jak ko³o niej przeje¿d¿a³em (z 15 metrów za tamtym), to widzia³em, ¿e jeszcze ma wzrok jakby dosta³a 200 000 V z szokera... Ta to ju¿ bankowo siê utwierdzi³a w przekonaniu, ¿e motocykli¶ci to wariaci. ;-) MS 98 |
Data: Sierpien 13 2008 13:08:20 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | bokomaru pisze: Terror wrote: tylko tu nie chodzi o u¿ywanie t³umika jak klaksonu, co ja czasem czyniê, bo klakson jest nieuprzejmy, ale o fakt ¿e jedzie i s³ychaæ. nie, nie s³ychaæ. dopiero jak wyprzedza s³ychaæ. a Terror to s³yszy pewnie jak stoi w korku z zimnym ³okieciem :) ja mam klime :) -- gildor 9'99 99 |
Data: Sierpien 13 2008 18:22:04 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 13:08:20 gildor napisa³(a): bokomaru pisze: Ty misiu, misjê masz? :P Przeczytaj jeszcze raz moje wypociny -- Trr | B12 100 |
Data: Sierpien 13 2008 15:43:42 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: marek 'moa' piotrowski |
"loud pipes saves lifes" - czê¶ciowo bzdura, bo nie s³ychaæ t³umików nadje¿d¿aj±cego z ty³u motocykla. S³ychaæ, gdy jest z przodu. Robili¶my g* s³ychaæ. stoj±cy za katamaranem tak, jad±cego 50kph szybicej nie. szczególnie jak s± zamkniête okna (a teraz coraz wiêcej ma klimê) - ja zaczynam s³yszeæ nadje¿d¿aj±ce moto dopiero jak zdejmê dach. -- moa, alphajet 50 alphajet 125 Honda MTX 80 101 |
Data: Sierpien 13 2008 18:21:22 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? | Autor: Terror | Dnia 13-08-2008 o 15:43:42 marek 'moa' piotrowski napisa³(a): U¿ytkownik "Terror" napisa³ Pacz pan... Faktycznie, jesli w aucie w³aczysz muzyke - nie ma mocnych. Ladnie sie kolega pochwalil cabrio. -- Trr | B12 102 |
Data: Sierpien 12 2008 22:08:26 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: kakmar | Dnia 12.08.2008 alonzo napisa³/a:
Widzisz i tu siê nie zrozumiemy/dogadamy ja _jeden_ raz wyjecha³em wieczorem dla zabawy, tym bardziej dziwi mnie Twój oryginalny post jako zacz±tek tej dyskusji. Mo¿e napisz co¶ o wieczornych wypadach na miasto, nie znam siê chêtnie poczytam. -- kakmaratgmaildotcom 103 |
Data: Sierpien 12 2008 17:17:20 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: szauek | alonzo wrote: Lusterko prawe: Pomyli³e¶ zdjêcia i strony:) Mam te¿ wra¿enie, ¿e lusterka masz dobrze poustawiane tylko trochê to jednak inaczej wygl±da z pozycji oczu. szauek 104 |
Data: Sierpien 12 2008 18:19:38 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Maka |
inaczej wygl±da z pozycji oczu.O to chodziii D³ugo¶æ kamery!!! 105 |
Data: Sierpien 12 2008 18:25:28 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Maka | Lub te¿ grubo¶æ aparatu oczywi¶cie :) No chyba ¿e akurat hamowa³ z komórk± :)) 106 |
Data: Sierpien 12 2008 18:54:41 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Soulsick | Dnia Tue, 12 Aug 2008 08:54:27 +0000 (UTC), alonzo napisa³(a): 3. Katamaran w³±cza kierunkowskaz.Motocyklista naciska hamulec i staje. 4. Katamaran spogl±da przed siebie (bo jad±c w korku trzeba przedeMotocyklista Czeka. 6. Katamaran zmienia pas, motocyklista jedzie dalej. Ja piernicze, tu chodzi raczej o dzikie manewry bez patrzenia w lusterka i wymuszanie pierszeñstwa bez patrzenia komu. Faktem jest, ¿e motocykli nie widaæ. Wiêkszo¶æ motocyklistów zdaje sobie z tego sprawê i odpowiednio dostosowuje prêdko¶æ do warunków jazdy, daje sobie marginesy bezpieczeñstwa itp. Je¿eli puszkarze by postêpowali wg schematu: 1)Patrze w lusterko. 2)W³±czam kierunkowskaz. 3)Odczekujê 0,5s i zmieniam pas. Nie by³by ¿adnego wypadku z winy puszkarza. Ka¿dy na motocyklu zd±¿y³by siê zatrzymaæ. Gorzej jak kolesiowi bez migacza daje gaz w pod³ogê i zmienia pas... nie daje ¿adnych szans. Mnie tak strzeli³a kobieta w Chojnicach, po prostu walnê³a mnie swoimi lewymi drzwiami. -- Soulsick 107 |
Data: Sierpien 13 2008 09:20:08 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Mat S |
Dnia Tue, 12 Aug 2008 08:54:27 +0000 (UTC), alonzo napisa³(a): ƶ¶¶¶¶¶¶... Akurat to forum nie jest przeznaczone dla takich tekstów. Tutaj ka¿de dzia³anie zmuszaj±ce motocyklistê do hamowania, jest godne potêpienia. Motocyklem powinno siê wyruszaæ z punktu A i bez zatrzymywania, zwalniania, skrêcania i redukcji do¶migaæ na maksymalnej do punktu B. Widzê, ¿e wiêkszo¶æ dysputantów nie chce przyj±æ do wiadomo¶ci, ¿e wyje¿d¿aj±c na drogê PUBLICZN¡ stajemy siê czê¶ci± systemu, a nie jego w³adcami i administratorami. Je¶li zasady rz±dz±ce tym systemem chcemy ³amaæ, naginaæ, lub nam po prostu nie odpowiadaj±, to dzia³amy na w³asn± odpowiedzialno¶æ. Najazd na Alonzo "bo z³e lusterka", "bo powinien przeprosiæ" jest bez sensu. Wg jego opisu nie zrobi³ nic z³ego. Dzia³a³ wg regu³, na których przestrzeganie zgadzaj± siê u¿ytkownicy dróg publicznych. Motocyklista te zasady solidnie nagi±³, wiêc nie powinien mieæ pretensji, ¿e nie zosta³ wziêty pod uwagê podczas manewru. Nie ma te¿ co robiæ tragedii, ¿e kto¶ zmienia pas, gdy my akurat chcieli¶my tamtêdy ¶mign±æ. Je¶li w³±cza kierunkowskaz PRZED manewrem, jest zazwyczaj do¶æ czasu by zwolniæ, w³±czyæ siê miêdzy samochody na pasie, czy zatr±biæ, ¿eby daæ mu do zrozumienia, ¿e co¶ jest w jego - byæ mo¿e - martwym polu. Tragedia powstaje dopiero, gdy kto¶ zmienia pas bez ostrze¿enia. Wtedy na reakcjê pozostaje rzeczywi¶cie niewiele czasu. Albo wcale. :/ Chyba ka¿dy tutaj lubi przyznaæ, ¿e je¿d¿enie motocyklem wymaga zwiêkszonej uwagi i podniesionego stopnia refleksu, jak równie¿ obni¿onego zaufania do wiêkszo¶ci obiektów na drodze - ruchomych i nieruchomych. Przecie¿ to od tego refleksu powinno zale¿eæ, jak bardzo chcemy odstawaæ od reszty ruchu na drodze. To MY zostawiamy sobie taki a nie inny margines na w³asne i cudze pomy³ki. A je¶li kto¶ tego marginesu nie zostawia wcale (czêsto siê na tym ³apiê i mentalnie walê siê w ryj), to za zdziwienie, oburzenie i pó¼niejszy ewentualny ból nie powinien mieæ do nikogo pretensji. HOWGH ;-) MS CB450S 108 |
Data: Sierpien 13 2008 00:29:14 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Nikanor | On 13 Sie, 09:20, "Mat S" wrote: To MY zostawiamy sobie taki a nie inny margines na w³asne i cudze Klap, klap, klap, klap. Burnyje ap³odismenty i standing owejszyn. Nikanor DL650 DR350 109 |
Data: Sierpien 13 2008 09:40:17 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Mat S |
110 |
Data: Sierpien 13 2008 00:45:29 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Nikanor | On 13 Sie, 09:40, "Mat S" wrote: <style:Elvis> Bynajmniej! Autentyczne i spontaniczne. Nikanor 111 |
Data: Sierpien 13 2008 21:51:36 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korka ch? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Leszek Karlik | On Wed, 13 Aug 2008 09:20:08 +0200, Mat S wrote: ƶ¶¶¶¶¶¶... Akurat to forum nie jest przeznaczone dla takich tekstów. Tutaj ka¿de dzia³anie zmuszaj±ce motocyklistê do hamowania, jest godne potêpienia. A gdzie podpis "Wys³ano z czytnika scigacz.pl"? :->>> [ciach reszta, bo siê zgadzam] MSLeslie -- Leszek 'Leslie' Karlik 112 |
Data: Sierpien 14 2008 10:17:59 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? (do¶æ d³ugie wysz³o) | Autor: Mat S |
(...) ka¿de dzia³anie zmuszaj±ce motocyklistê do hamowania, jest godne potêpienia. To akurat mia³o byæ sarkastycznie :P a co to jest scigacz.pl? ;-) Nikagda tam nie by³... MS 113 |
Data: Sierpien 12 2008 19:47:11 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Piotr Janikowski | alonzo pisze: -- Wys³ano z czytnika ¦cigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ Eee tam... mi siê najbardziej podoba zdjecie "nag³ówkowe" bloga z autorem (jak mniemam) na kolanie, i w otwartym wizjerze kasku, ale za to w stylowych okularkach - cool... ! :) -- pozdr pj gsx1300rz + 2xixil 54°24'25.70"N, 18°36'35.15"E 114 |
Data: Sierpien 12 2008 20:23:34 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: zbigi | Piotr Janikowski napisa³(a): alonzo pisze:Pacz pan... Mnie tez sie podobalo, bom przez dluzsza chwile myslal, ze to twoje zdjecie. Znaczy.. na zdjeciu ty sie znajdujesz... To znaczy - zdjecie przedtsawia Skiniego na torze :) Ino mi marka motura nie pasowala. ;) -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 115 |
Data: Sierpien 12 2008 22:08:38 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: alonzo | Piotr Janikowskinapisal Eee tam... mi siê najbardziej podoba zdjecie "nag³ówkowe" bloga z Przypieprzasz siê :) Tomek FZR1000'94 -- Wys³ano z czytnika ¦cigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ 116 |
Data: Sierpien 12 2008 21:43:08 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: kakmar | Dnia 12.08.2008 alonzo napisa³/a: Witam, No jest t³oczniej w kanionie i dobrze siê je¼dzi w mie¶cie jak pada. Mam wra¿enie, ¿e czê¶æ ludzi na jedno¶ladach opatrznie zrozumia³a ten Ci i tak s± lepsi od tych co tylko przednie ko³o miêdzy auta wstawi± i blokuj±. Piszemy: kierowco patrz w lusterka. A powinni¶my teraz dodaæ do tego ?! naprawdê chyba nikt kto codziennie je¼dzi sporo w mie¶cie w godzinach szczytu nie zawraca sobie dupy takimi pierdo³ami. Oto co widzi w lusterkach kierowca katamarnu (wszystkie zdjêcia robione z Ech, kup se lusterka od vana, ciê¿arówki, tam masz kilka lusterek, w tym sferyczne, lub ustaw _se_ wszystkie _czy_ tak ¿eby nie mieæ s³ynnego martwego czego¶tam. Ale to NTG <dd pierdo³y/reklamy> Jednak je¿eli w korku jad±cym jakie¶ 10-20 km/h kto¶ jedzie na moto z Dziêki temu jest spora szansa ¿e nie zrobi nic g³upiego. <dd pierdo³y/reklamy> Opisa³em idealn± sytuacjê. Zazwyczaj ludzie s± tylko lud¼mi i pope³niaj± W³a¶nie my¶lê ¿e przesadzasz/idealizujesz, w realnym ¶wiecie nic nie jest proste i mo¿na tylko braæ odpowiedzialno¶æ za w³asne decyzje. Niestety nikt zupe³nie zdrowy nie powie Ci z góry co bêdzie lepsze i jeszcze to te¿ zale¿y dla kogo. Wiêkszo¶æ motocyklistów je¼dzi bardzo dobrze i powoli przeciska siê To jest w³a¶nie przyk³ad subiektywnej oceny co dla kogo mo¿e byæ dobrze/¼le, za szybko/za wolno, itd. LUDZIE. DAJCIE SIÊ ZOBACZYÆ! A we¼ i id¼ na jak±¶ paradê, s± takie ró¿ne, znajdziesz co¶ dla siebie. Jecha³em w pi±tek Alej± Krakowsk± w Warszawie i nie zauwa¿y³em 3 No i o to w³a¶nie chodzi, zobaczysz i ¿y³ka siê napnie jak ju¿ jest za pó¼no. Druga sprawa, to omijanie korka poboczem. Jest to bardziej niebezpieczne No i w³a¶nie, najgorsi s± ci co to chcieli dobrze. Historia nawet uczy ¿e najgorsi z najgorszych s± ci co to chcieli dobrze dla wszystkich. PS: No w³a¶nie jak nie mogê polataæ parê dni to siê robiê upierdliwy, wiem. PS2: jak ju¿ jedziesz ostro¿nie w kanionie to te¿ _proszê_ patrz w lusterka bo mo¿e w³a¶nie jaki¶ furiat/szaleniec/dafca chce szybciej. -- kakmaratgmaildotcom 117 |
Data: Sierpien 12 2008 23:56:16 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Janusz A. Urbanowicz | kakmar writes: Piszemy: kierowco patrz w lusterka. A powinni¶my teraz dodaæ do tego A to nie jest tak, ze nie chodzi o to jakie lusterka ma alonzo, tylko jakie lusterka ma i jak w nie patrzy przecietny kierownik samochodu? =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale s± lekarze, adwokaci, programi¶ci i zegarmistrze -- Czerski 118 |
Data: Sierpien 12 2008 23:23:02 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: kakmar | Dnia 12.08.2008 Janusz A. Urbanowicz napisa³/a: A to nie jest tak, ze nie chodzi o to jakie lusterka ma alonzo, tylko Przeciêtny (ech co to za s³owo) kierownik samochodu, jest przewidywalny, mi³y wrêcz i zupe³nie nie gro¼ny, przynajmniej tak wynika z moich obserwacji ulic. S± pierdolcy (szybciesi widoczni z daleka) w sumie nie gro¼ni ale upierdliwi, my¶li taki ¿e da radê szybciej lub choæ efektowniej, ka¿da luka na s±siednim pasie jego, ale to widaæ z daleka. S± te¿ pojeby, taki wyczeka i kiedy uzna ¿e da radê to ci zajedzie/zablokuje, i tu decyduje czas od percepcji do reakcji, tych jest ma³o, ale s± wyj±tkowo upierdliwi. I zwyk³e gapy, ale ci s± tak naprawdê przewidywalni i z regu³y wystêpuj± we w³a¶ciwych sobie miejscach, skrzy¿owania, wjazdy zjazdy, ronda (no to to ju¿ cuda czasem). Ogólnie je¶li chodzi o auta w dzieñ jest luz. Natomiast z jedno¶ladami jest coraz gorzej i mijaj±c tira który stan±³ 2m za poprzedzaj±cym autem w okolicy wjazdu na 3/4 pasmow± trasê, bojê siê ¿e sprzed niego co¶ mi w kanion wjedzie. Te¿ jak dogoniê w kanionie skuter to kierownik zwykle przepu¶ci, motocykl ju¿ z regu³y nie. Skuter te¿ zwykle jedzie prosto, motocyklista czêsto (nie zawsze) lawiruje w prostym kanionie jak na slalomie gigancie zmieniaj±c co chwilê prêdko¶æ lub wrêcz staj±c z przednim ko³em miêdzy autami. Tak ¿e czêsto ju¿ lepiej siê jedzie jak pada, a i auta zwykle spokojniejsze wtedy. Ogólnie problem który poruszy³ w±tkotwórca jest (moim oczywi¶cie skromnym zdanie) wydumany, bo w dzieñ w warszawie nie ma wielu skacz±cych miêdzy pasami aut, tak robi± to ale przy zjazdach, przed ¶wiat³ami, skrzy¿owaniami, na rondach, gdy jeden pas siê blokuje a drugi "jeszcze" jedzie i w³a¶nie jest luka, skacz±cych na prostej widaæ z daleka. Ryzyko zawsze jest i albo siê je akceptuje, albo szuka bezpieczniejszego rozwi±zania. -- kakmaratgmaildotcom 119 |
Data: Sierpien 13 2008 02:01:37 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Janusz A. Urbanowicz | kakmar writes: Ogólnie problem który poruszy³ w±tkotwórca jest (moim oczywi¶cie Jak sie w wawie skresli kawalki ulic przy zjazdach, rondach, swiatlach, skrzyzowaniach i zapchane w dzien to zostanie pare osiedlowych uliczek, kawalek trasy lazienkowskiej i siekierkowskiej, tam istotnie skaczacy miedzy pasami nie sa wieszym problemem. Speddzilem dzisiaj jakies 3h w warszawskich korkach i zmeczylo mnie to tak ze w koncu zsiadlem z 2oo i pojechalem autobusem, wg mnie jest mnostwo pojebow ktorzy beda sie wciskac gdzie sie da i na ktorych trzeba uwazac. Sa to glownie taksowkarze. I ogolne wrazenie jest takie ze motocyklistow z samochodu nie widac, no chyba ze mu sie jedzie przed maska centralnie (a i to nie zawsze). Ale ty chyba wiesz lepiej. =alx -- JID: PGP: 0x46399138 od zwracania uwagi na detale s± lekarze, adwokaci, programi¶ci i zegarmistrze -- Czerski 120 |
Data: Sierpien 13 2008 03:09:28 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Ruda_Zaba | On 13 Sie, 02:01, (Janusz A. Urbanowicz) wrote: Speddzilem dzisiaj jakies 3h w warszawskich korkach i zmeczylo mnie tocos marudzisz ;) uwazac to trzeba defaultowo. A takich skakaczy to z reguly widac z daleka. (choc nie powiem, gdyby uzywali kierunkow zycie byloby prostsze) Fakt faktem sa miejsca, w ktorych proba przeciskania sie w korku grozi obrazeniami, bo ida tasowania po pasach (z moich tras - wjazd w Marsa z siekierkowskiej. Na pierwszych metrach makakra). Ale oprocz tego to od poczatku sezonu mialam moze ze dwie sytuacje w ktorych mialam pelnego pampersa (w tym jedna na wlasne zyczenie) i doslownie moze z 10 sytuacji typu "niemile". Raczej czesciej sie spotykam z zyczliwoscia. Choc byc moze jest to kwestia tego, ze staram sie widziec wszelkie mozliwe najgorsze opcje. Wiec z reguly rozczarowuje sie milo ;) pzdr -- Ruda aka Ruda_Zaba Nie jestem baba, jestem ufoludkiem. Dt 50 & tylnie pol frezarki. 121 |
Data: Sierpien 13 2008 00:38:36 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Nikanor | On 13 Sie, 01:56, (Janusz A. Urbanowicz) wrote: Speddzilem dzisiaj jakies 3h w warszawskich korkach i zmeczylo mnie to A ja pó³ godziny przeciska³em siê zwyk³± drog± do pracy i mi by³o ma³o, wiêc jeszcze nastêpne pó³ godziny szwenda³em dla przyjemno¶ci po warszawskich korkach. Nie zauwa¿y³em ¿adnych pojebów, nikt mi nic nie zajecha³, Warszawa jest bardzo ³adna, witryny kolorowe, dziewczyny zgrabne a trawa zielona. Móg³bym tak ca³y dzieñ. Strasznie ci wspó³czujê. Nikanor DL650 DR350 122 |
Data: Sierpien 13 2008 09:42:02 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: Mat S |
123 |
Data: Sierpien 13 2008 12:56:03 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: gildor | kakmar pisze: Ogólnie problem który poruszy³ w±tkotwórca jest (moim oczywi¶cie no tu to chyba nieco przesadzi³e¶. -- gildor 9'99 124 |
Data: Sierpien 13 2008 01:26:23 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: daszek | alonzo pisze: Witam,Witam Miej lito¶æ i ustaw sobie lusterka.
J E ¯ E L I katamaran w³±czy kierunkowskaz, jak piszesz, to motocyklista nie bêd±cy pseudo-motocyklista-bez-mózgu, zwolni i nie da sie trafiæ przez ¶lepaka w katamaranie.
a i owszem, pope³niaj±. Zasadniczym jest wje¿d¿anie na s±siedni pas nie upewniwszy siê o takiej mo¿liwo¶ci, nie sygnalizowanie Z A M I A R U skrêtu - zmiany pasa ruchu Wiêkszo¶æ motocyklistów je¼dzi bardzo dobrze i powoli przeciska siê korkach. Powy¿szy wywód adresujê tym, którzy uwa¿aj±, ¿e motocykl jest po to aby przeje¿d¿aæ miêdzy stoj±cymi w korku lub wolno poruszaj±cymi siê samochodami tak, jakby droga by³a pusta.To znaczy jeszcze bardziej? A niby jak? Aha, mogê jeszcze tr±biæ :) Jecha³em w pi±tek Alej± Krakowsk± w Warszawie i nie zauwa¿y³em 3 motocykli. Po prostu aby je zauwa¿yæ, musia³bym mieæ drug± parê oczu do gapienia siê wy³±cznie w lusterka. Jecha³em ca³y czas swoim pasem wiêc to, ¿e ich nie zuwa¿y³em, nie mia³o wiêkszego znaczenia. Jednak nie ka¿demu katamaranowi siê nie spieszy i nie kazdy katamaran "nie skacze" po pasach.Straszne! Ale jecha³e¶ prosto, czy ca³y czas zmienia³e¶ pasy ruchu? Bo jak prosto, to siê nie przejmuj, a jak zmienia³e¶, to id¼ do lekarza po jakie¶ proszki, bo nieszczê¶cie wisi w powietrzu. Druga sprawa, to omijanie korka poboczem. Jest to bardziej niebezpieczne ni¿ wyprzedzanie po lewej. A robienie tego z prêdko¶ci± 30 km/h (jak jeden ze spotkanych przeze mnie motorowerzystów na Krakowskiej) to szczyt g³upoty. Po pierwsze pobocze jest zazwyczaj kiepskiej jako¶ci. Po drugie jad±cy skrajnym prawym pasem katamaran nawet w snach nie wyobra¿a sobie, ¿e co¶ po prawej mo¿e go jeszcze wyprzedziæ. Mo¿e zajechaæ drogê i zepchn±æ z jezdni nawet przez to, ¿e akurat zobaczy w lewym lusterku innego motocyklistê i bêdzie chcia³ mu ust±piæ wiêcej pasa po lewej.Tu siê zgadzam, aczkolwiek 30km/h to rowerem pojedziesz, prêdko¶æ znikoma. 125 |
Data: Sierpien 13 2008 08:12:26 | Temat: Re: Przeciskanie siê, czy zapieprzanie w korkach? | Autor: | |