Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

pozdrawiam
--
Kffiatek

kffiatek pisze:

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

MarcinJM pisze:

kffiatek pisze:

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

Ale jest to jeden z argumantow, np On moze nie miec sprawnych hamulcow, jakby mial sprawne to by wyhamowal itd

Wszystko zalezy od sytuacji. Jeslt to jeden z argumentow przeciwko Tobie, ale nie musi byc decydujacy.

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - niepelnoletni

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

Ale jest to jeden z argumantow, np On moze nie miec sprawnych hamulcow, jakby mial sprawne to by wyhamowal itd

W razie wątpliwosci sprawdzi to biegły.

Boombastic pisze:

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

Ale jest to jeden z argumantow, np On moze nie miec sprawnych hamulcow, jakby mial sprawne to by wyhamowal itd

W razie wątpliwosci sprawdzi to biegły.

Ale to musi byc sprawa sadowa. Najpierw sprawe ocenia policjant. Jesli obie strony + policjant ustala jedna wersje to jest mandat dla sprawcy i tyle. Dopiero jesli nie ma zgody to sprawce ustala (choc nie zawsze prawidlowo - coz , takich mamy bieglych) biegly w okreslonym postepowaniu. Czasem tez jest problem z TU - np chca swoich bieglych itd (ale to raczej w procesach cywilnych w pozniejszej fazie)

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - niepelnoletni

Maverick pisze:

MarcinJM pisze:

kffiatek pisze:

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

Ale jest to jeden z argumantow, np On moze nie miec sprawnych hamulcow, jakby mial sprawne to by wyhamowal itd

Wszystko zalezy od sytuacji. Jeslt to jeden z argumentow przeciwko Tobie, ale nie musi byc decydujacy.

Moze miec, moze nie miec....
Nalezy ustalic fakty, a nie "moze" jesli NIE mial sprawnych hamulcow i to bylo przyczyna wypadku, to jest winnym. Jesli tylko nie mial przegladu to niekoniecznie wyrokuje wine. Tak samo, jak bedacy pod wplywem nie moze byc automatycznie sprawca kolizji/wypadku.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

MarcinJM pisze:

Maverick pisze:

MarcinJM pisze:

kffiatek pisze:

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Oczywiscie, ze nie.
Ew. przyczyna moze byc stan techniczny pojazdu, ale w tym przypadku bez znaczenia jest bycie, albo niebycie pieczatki w DR.

Ale jest to jeden z argumantow, np On moze nie miec sprawnych hamulcow, jakby mial sprawne to by wyhamowal itd

Wszystko zalezy od sytuacji. Jeslt to jeden z argumentow przeciwko Tobie, ale nie musi byc decydujacy.

Moze miec, moze nie miec....
Nalezy ustalic fakty, a nie "moze" jesli NIE mial sprawnych hamulcow i to bylo przyczyna wypadku, to jest winnym. Jesli tylko nie mial przegladu to niekoniecznie wyrokuje wine. Tak samo, jak bedacy pod wplywem nie moze byc automatycznie sprawca kolizji/wypadku.

To nie jest tak samo :)

Nawet jak nie mial hamulcow to nie musi byc winnym - niekiedy jest dwoch winnych :D

Jesli chodzi o pijanego to praktycznie zawsze on jest winny (bo prowadzi w stanie nietrzeźwym, do tego jego zeznania sa praktycznie niewiarygodne), do tego nalezy to potepiac :)

Poza tym wszystko jest "moze" , bo polskie prawo jest glupie i wazniejsze od przepisow sa ich interpretacje - patrz np prawo podatkowe (przepis jest tak ulozony ze niby wszystko jest jasne, ale to czy placisz podatek zalezy tylko od interpretacji - raz moga powiedziec ze musisz raz ze nie musisz - a przepis jest ten sam.

Dobre prawo to jasne prawo. Nawet jesli nie jest do konca sprawiedliwe.

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - niepelnoletni

Jesli chodzi o pijanego to praktycznie zawsze on jest winny (bo prowadzi w stanie nietrzeźwym, do tego jego zeznania sa praktycznie niewiarygodne), do tego nalezy to potepiac :)

Uogólniasz. Winny jest sprawca, a nie pijany (z automatu).

--
Pozdrawiam
SALAMON

Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem
zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto
by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Winny, czy nie, o jakichkolwiek ubezpieczeniach ZAPOMNIJ.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin

On Fri, 9 May 2008 12:15:39 +0200,  Marcin P. wrote:

Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości

Czy jadąc bez aktualnego przeglądu technicznego i będąc uczestnikiem
zderzenia zawsze jest się automatycznie winnym, bez względu na to, kto
by zawinił, gdyby przegląd był aktualny?

Winny, czy nie, o jakichkolwiek ubezpieczeniach ZAPOMNIJ.

O AC chyba, a i to po przeczytaniu polisy.

Bo z OC to mysle ze po pierwszym ponagleniu wyplaca ..

J.

Winny, czy nie, o jakichkolwiek ubezpieczeniach ZAPOMNIJ.

Bzdura, nie wprowadzaj ludzi w błąd.