Grupy dyskusyjne   »   Przekrecanie licznikow

Przekrecanie licznikow



1 Data: Sierpien 22 2009 07:30:02
Temat: Przekrecanie licznikow
Autor: Barnaba 

Siemanko!

Jakby ktos chcial przekrecic licznik o paredziesiat tysiecy km to
zapraszam tutaj http://www.vayer.pl/liczniki.html
Szukalem informacji na temat: jak latwo mozna przekrecic licznik w VFR
800... i co? 300zl i gotowe. W dodatku dla stalych klientow znizka! No
na pewno stalymi klientami sa stare baby (nie obrazajac starych bab)
co rozpieprzaja co dwa dni licznki w samochodzie/motocyklu.

Chuj mnie strzela jak widze ogloszenia moturow z 2002 roku z
przebiegiem 13-21kkm. Co ciekawe wszystkie sprowadzone. Czyzby Niemcow
nie bylo stac na paliwo i tak malo jezdza? Czy ktos sie orientuje czy
da sie stwierdzic zmiane w takim liczniku? Oczywiscie wiem, ze nie ma
co wierzyc wszystkim handlarzom i co niektorym sprzedawcom. Pomiedzy
tymi marnymi ogloszeniami widze cos ciekawego: http://tiny.pl/hhsj2
Chociaz to juz przegiecie w druga strone (-;


--
Pozdrawiam,
Barnaba



2 Data: Sierpien 22 2009 21:23:41
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Uzytkownik "Barnaba"  napisal w wiadomosci

Chuj mnie strzela jak widze ogloszenia moturow z 2002 roku z
przebiegiem 13-21kkm.

Z 2002? Z 1993-98 prawie wszystkie maja po 20 tysiecy. To norma w Polsce. I
wszyscy w to wierza. Nawet sprzedajacy jak przekreci to po jakims czasie w
to wierzy. Dziesiatki razy tu na grupie czytam jak to jeden czy drugi Misiek
przejechal w sezonie 500 czy tysiac kilometrów. Ja skuterem czesto dniówka
walne 200 czy 300km. Trzymam zawsze jakiegos motura i skuter. Srednio na
moturze walne przez sezon jakies 5 do 10 tysiecy. A sezon u mnie krótki. Jak
zimno to nie wsiadam:-)

Co ciekawe wszystkie sprowadzone. Czyzby Niemcow
nie bylo stac na paliwo i tak malo jezdza?

To nie kwestia zamoznosci helmutów. Jest wielu wlasnie helmutów, którzy
lubia miec motur w garazu. Maja po kilka samochodów, czasem po kilka moturów
i czyszcza je i malo jezdza. Tam caly dzien sie zapierdala. Zeby cos miec
trzeba caly czas zapierdalac. Inaczej jest sie nikim. Pare razy kupilem tam
sprzeta 10-letniego z przebiegami od 20 do 30 tysiecy. Ale wtedy cena jest
duuuzo wyzsza niz u nas. Jedziesz daleko, kupujesz, ale jestes pewien co
masz. A u nas taki motorek, bezwypadkowy, z przebiegiem 20 kkm, swiezo
sprowadzony z Niemiec kosztuje np. 10 tysiecy zl. A u Niemca taki sam z
takim samym przebiegiem, ten sam rocznik kosztuje 4-5 tys euro. Cud?

Czy ktos sie orientuje czy
da sie stwierdzic zmiane w takim liczniku?

Jak ktos ma sprzet to da sie prawie zawsze. Sa interfejsy diagnostyczne któe
pomimo cofniecia przebiegu pokazuja oryginalny. Widzialem takie cudo u
mechanika samochodowego.

Oczywiscie wiem, ze nie ma
co wierzyc wszystkim handlarzom i co niektorym sprzedawcom.

Dobrze napisales: WSZYSTKIM...

Pomiedzy
tymi marnymi ogloszeniami widze cos ciekawego: http://tiny.pl/hhsj2
Chociaz to juz przegiecie w druga strone (-;

To akurat na Anglie jest norma. Anglicy którzy jezdza na motorach, nie
kolekcjonuja je, robia srednio 10-20 kkm rocznie.

--
Grzybol

3 Data: Sierpien 22 2009 23:54:50
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Marcin Gardeła 

Grzybol wrote:

Z 2002? Z 1993-98 prawie wszystkie maja po 20 tysiecy. To norma w
Polsce. I wszyscy w to wierza. Nawet sprzedajacy jak przekreci to
po jakims czasie w to wierzy. Dziesiatki razy tu na grupie czytam
jak to jeden czy drugi Misiek przejechal w sezonie 500 czy tysiac
kilometrów. Ja skuterem czesto dniówka walne 200 czy 300km.

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno tak?

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

4 Data: Sierpien 23 2009 14:54:24
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: ARO 

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał :

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno
tak?

Na FJucie w 3 sezony zrobilem niecale 15tys km, a bylem dwa razy na
Slowacji, raz w Bieszczadach, raz na Litwie. Zdarzalo mi sie też z 5 razy
pojechac do WWy i z raz nad morze kiedy jeszcze studiowalem. Mieszkam na
zadupiu w prawie maksymalnie wschodniej Polsce - doslownie przy E30. Sie
kiedys zastanawialem ile musialbym zapier.... motocyklem, by nakrecic na
sezon po 20tys km. Dla mnie moto to TYLKO i wylacznie jazda dla
przyjemnosci. Nie jezdze nim do pracy, nie zalatwiam nim spraw "na
miescie" - do tego mam samochod - za wygodny jestem. Motocyklem jezdze tylko
wtedy kiedy mam czas i ochote na to. Jawa przez dwa lata nie wyjezdzilem
butelki oleju. Przy czym butelka oleju to okolo 1000 km. Da sie? Chyba tak.
Co ciekawe, to FJutem zrobilem najwiecej kilometrow tego sezonu, gdy nie
mialem pracy - mialem po prostu czas by jezdzic.

Jednak jest cos na co chcialbym zwrocic uwage. Dlaczego jest przyjete, ze
stan pojazdu ocenia sie wlasnie po wskazaniu licznika lub, o zgrozo, po
roczniku? Chyba, ze co niektorzy sa na tyle laikami lub na tyle ślepi i
tępi, że nie potrafia dostrzec wielu detali, po ktorych to doskonale widac
jak dany to pojazd byl eksploatowany. Bez znaczenia czy to samochod czy
motocykl. Nawet o ile wskazanie przebiegu licznika jest prawdziwe, to sa
magicy potrafiacy zajezdzic maszyne w 5000 km. Nawet kiedy nie patrzy sie na
rocznik i na licznik przy zakupie, lecz na stan, to potem pojawia sie
problem kiedy chce sie ten pojazd sprzedac... Przychodzi Józio i marudzi, że
motór stary, że ma dużo km. Kółko sie zamyka.

pzdr
--
ARO
i Jawa z przebiegiem 50 000 km

5 Data: Sierpien 23 2009 18:21:52
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "ARO"  napisał w wiadomości

Na FJucie w 3 sezony zrobilem niecale 15tys km,

O czym to świadczy? Wyjątek potwierdzający regułę. Nie wiem dlaczego, ale
mam wrażenie że teraz zrobi się tu festiwal tych co to najmniej jeżdżą, żeby
udowodnić, że stare motocykle mogą mieć małe przebiegi.

kiedys zastanawialem ile musialbym zapier.... motocyklem, by nakrecic na
sezon po 20tys km.

Musiałbyś nim po prostu normalnie jeździź, a nie pchać go jak do tej pory...

Dla mnie moto to TYLKO i wylacznie jazda dla przyjemnosci. Nie jezdze nim
do pracy, nie zalatwiam nim spraw "na miescie"

Więc Twój głos w tym wątku jest gówno warty.

Motocyklem jezdze
tylko  wtedy kiedy mam czas i ochote na to. Jawa przez dwa lata nie
wyjezdzilem  butelki oleju. Przy czym butelka oleju to okolo 1000 km.

Znam takiego pojebańca co kupił nową MZ, nigdy na niej nie jeździł i trzyma
ją do dzisiaj w pokoju.

Da sie?

Da się też wogóle nie jeździć. Argumentacja idiotyczna...

Chyba tak.  Co ciekawe, to FJutem zrobilem najwiecej kilometrow
tego sezonu, gdy nie  mialem pracy - mialem po prostu czas by jezdzic.

I wtedy to zrobiłes w sezonie całe 50 kilometrów?

Jednak jest cos na co chcialbym zwrocic uwage. Dlaczego jest przyjete, ze
stan pojazdu ocenia sie wlasnie po wskazaniu licznika lub, o zgrozo, po
roczniku?

Możę dlatego, że motury nie mają zębów. Nie lnieją, mają gumowe kopyta itp.
Zadałeś pytanie jak dziecko.


Chyba, ze co niektorzy sa na tyle laikami lub na tyle ślepi i tępi, że nie
potrafia dostrzec wielu detali, po ktorych to doskonale
widac  jak dany to pojazd byl eksploatowany. Bez znaczenia czy to
samochod czy  motocykl.

Mistrzu. Naucz wszystkich jak to się robi!!! Gwarantuję Ci, że na samym
allegro znajdę 100 takich kowali od których kupiłbyś totalnego trupa
złożonego z 5 innych dopracowanego tak, że łyknąłbyś go w ciemno.

Nawet o ile wskazanie przebiegu licznika jest
prawdziwe, to sa  magicy potrafiacy zajezdzic maszyne w 5000 km.

Pokaż takiego, który już to zrobił. Maszynę nową dobrej marki, przygotowaną
do sezonu. Pokaż kogoś kto zajeździł taki motur po 5 kkm. Dam Ci nówkę i
zrób to sam. Pieprzysz bracie farmazony...

Nawet
kiedy nie patrzy sie na  rocznik i na licznik przy zakupie, lecz na
stan, to potem pojawia sie  problem kiedy chce sie ten pojazd
sprzedac... Przychodzi Józio i marudzi, że  motór stary, że ma dużo km.
Kółko sie zamyka. pzdr

Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony. Józio Ci marudzi? A Ty jak kupujesz
używany motor to przychodzisz, chwalisz maszynę i właściciela, wyjmujesz
portfel i płacisz? Ile Ty masz lat Misiek?

--
Grzybol

6 Data: Sierpien 23 2009 18:52:28
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: RadoslawF 

Dnia 2009-08-23 18:21, Użytkownik Grzybol napisał:

Nawet o ile wskazanie przebiegu licznika jest
prawdziwe, to sa  magicy potrafiacy zajezdzic maszyne w 5000 km.

Pokaż takiego, który już to zrobił. Maszynę nową dobrej marki, przygotowaną do sezonu. Pokaż kogoś kto zajeździł taki motur po 5 kkm. Dam Ci nówkę i zrób to sam. Pieprzysz bracie farmazony...

Dowolny specjalista od jazdy na jednym kole.

Pozdrawiam

7 Data: Sierpien 23 2009 18:56:12
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości

Dowolny specjalista od jazdy na jednym kole.
Pozdrawiam

I że niby co taki spec zrobi takiemu moturowi? Oczywiście nie mówię tu o
rzucaniu nim, glebowaniu celowym niszczeniu. Tylko o jeździe. Może być nawet
na 1 kole.

--
Grzybol

8 Data: Sierpien 23 2009 19:36:11
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr S 

Dowolny specjalista od jazdy na jednym kole.
Pozdrawiam

I że niby co taki spec zrobi takiemu moturowi? Oczywiście nie mówię tu o
rzucaniu nim, glebowaniu celowym niszczeniu. Tylko o jeździe. Może być
nawet na 1 kole.


np. nie każdy moto ma dobre smarowanie podczas jazdy na kole,  można zatrzeć
silnik

pozdr.
Piotr S.

9 Data: Sierpien 23 2009 19:46:17
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Piotr S"  napisał w wiadomości

np. nie każdy moto ma dobre smarowanie podczas jazdy na kole,  można
zatrzeć silnik
pozdr.
Piotr S.

:-)

--
Grzybol

10 Data: Sierpien 23 2009 19:58:51
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Ivam 

"Grzybol"  wrote in message

I że niby co taki spec zrobi takiemu moturowi? Oczywiście nie mówię tu o rzucaniu nim, glebowaniu celowym niszczeniu. Tylko o jeździe. Może być nawet na 1 kole.

A moze byc palowanie na postoju? Poszukaj w archiwum, albo w ogole w necie - nie pamietam dokladnie. Koles kupil nowa maszyne i katowal, strzelal z wydechu itp. Nie wiem czy zrobil nim az 5kkm.

--
pzdr:
Ivam

11 Data: Sierpien 23 2009 19:24:41
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: RadoslawF 

Dnia 2009-08-23 18:56, Użytkownik Grzybol napisał:

Dowolny specjalista od jazdy na jednym kole.
Pozdrawiam

I że niby co taki spec zrobi takiemu moturowi? Oczywiście nie mówię tu o rzucaniu nim, glebowaniu celowym niszczeniu. Tylko o jeździe. Może być nawet na 1 kole.

Zajeździ silnik.
Generalnie układ smarowania projektowany jest do pracy
w pozycji na dwu kołach a nie na jednym.

Pozdrawiam

12 Data: Sierpien 23 2009 19:56:38
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Ivam 

"Grzybol"  wrote in message

Jednak jest cos na co chcialbym zwrocic uwage. Dlaczego jest przyjete, ze stan pojazdu ocenia sie wlasnie po wskazaniu licznika lub, o zgrozo, po roczniku?

Możę dlatego, że motury nie mają zębów. Nie lnieją, mają gumowe kopyta itp. Zadałeś pytanie jak dziecko.

Mozna sprawdzac na wiele innych metod niz data produkcji czy wskazanie licznika - przy bardzo malych przebiegach mozna sprawdzic czy opony sa org, czy nakretki/sruby od pokrywy zaworow byly ruszane, mozna sprawdzac wiele typowych przypadlosci danej maszyny.

Wzialem kiedys pozyczylem na 2 dni z warsztatu (inna sprawa, ze zaprzyjazniony) urzadzenie do pomiaru kompresji w cylindrze - dobry manometr i zestaw rurek z roznymi gwintami. Niezaleznie od przebiegu na 5 sprzedajacych tylko 1 sie zgodzil na pomiar... a to tylko wykrecic swiece i zakrecic rozrusznikiem. Inna sprawa, ze chodzi o samochod, ale dziwi mnie, ze chetnych na darmowy pomiar nie bylo.

--
pzdr:
Ivam

13 Data: Sierpien 23 2009 20:09:45
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Ivam pisze:

Wzialem kiedys pozyczylem na 2 dni z warsztatu (inna sprawa, ze zaprzyjazniony) urzadzenie do pomiaru kompresji w cylindrze - dobry manometr i zestaw rurek z roznymi gwintami. Niezaleznie od przebiegu na 5 sprzedajacych tylko 1 sie zgodzil na pomiar... a to tylko wykrecic swiece i zakrecic rozrusznikiem. Inna sprawa, ze chodzi o samochod, ale dziwi mnie, ze chetnych na darmowy pomiar nie bylo.

Juz widze jak rozbierasz u sprzedajacego jakis nowszy sportowy motocykl aby wykrecic swiece i wkrecic manometr.

Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

14 Data: Sierpien 23 2009 20:16:10
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Ivam 

"Kuczu"  wrote in message

Juz widze jak rozbierasz u sprzedajacego jakis nowszy sportowy motocykl aby wykrecic swiece i wkrecic manometr.

Wiesz, ze pisalem o puszce?

Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

No bez jaj, ze mialbys taki problem np. z bandziorem? Poza tym ja bym nigdzie nie zabieral - tylko poprosil o wykrecenie swiec;)

--
pzdr:
Ivam

15 Data: Sierpien 23 2009 20:20:46
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Ivam pisze:

No bez jaj, ze mialbys taki problem np. z bandziorem?

Tak, z 1200 na pewno. Wiem bo niedawno wymienialem na szybko swiece w B12 wlasnie przy sprzedazy motocykla. Masakra jakas bez zdejmowania zbiornika.

Poza tym ja bym nigdzie nie zabieral - tylko poprosil o wykrecenie swiec;)

Ale to Ty chcesz mierzyc to sie mecz. A najlepiej trenuj operacje na wlasnym motocyklu. Ja nie musze wiedziec ze sie znasz i wiesz jak to zrobic. A jako wlasciciel nawet nie musze wiedziec gdzie sa swiece. To ma wiedziec moj serwis do ktorego wstawiam motocykl na regularne przeglady.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

16 Data: Sierpien 23 2009 20:23:25
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Ivam pisze:

Wiesz, ze pisalem o puszce?


A wiesz ze sa samochody w ktorych wymiana swiec to dosyc skomplikowana czynnosc ? I tez bym Ci nie pozwolil grzebac w moim samochodzie. Bo nie musze miec pewnosci ze umiesz. A ja umiec nie musze, mam od tego mechanika.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

17 Data: Sierpien 23 2009 20:33:04
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Ivam 

"Kuczu"  wrote in message

A wiesz ze sa samochody w ktorych wymiana swiec to dosyc skomplikowana czynnosc ?

Wiem, ale takich nie tykam;)

Bo nie musze miec pewnosci ze umiesz. A ja umiec nie musze, mam od tego mechanika.

To inaczej spytam: czy zgodzilbys sie na taki sam pomiar (niewazne w czym) w przypadku, gdybym zasponsorowal wyjazd do ASO... oczywiscie, gdyby wszystko bylo ok, bo jakby bylo ponizej normy, to Ty bys placil?

Albo jakbym przyprowadzil ze soba Zenka Mechanika i on by mial to robic?

Tak w sumie z ciekawosci pytam;)

--
pzdr:
Ivam

18 Data: Sierpien 23 2009 20:45:09
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Ivam pisze:


To inaczej spytam: czy zgodzilbys sie na taki sam pomiar (niewazne w czym) w przypadku, gdybym zasponsorowal wyjazd do ASO... oczywiscie, gdyby wszystko bylo ok, bo jakby bylo ponizej normy, to Ty bys placil?

ASO ? Nie ma sprawy. Tylko dlaczego ja bym musial placic jesli cisnienie w cylindrach by nie odpowiadalo Twoim wymaganiom ? Kazdy wlasciciel pojazdu ma obowiazek kontrolowania cisnienia raz w miesiacu ? Pojazd ma dzialac i byc sprawny. 99,9999% uzytkownikow nawet nie wie co to cisnienie w cylinrach.

Albo jakbym przyprowadzil ze soba Zenka Mechanika i on by mial to robic?

Tak w sumie z ciekawosci pytam;)

A niech se Zenek grzebie. Ale najpierw kasa na stol bo ja Zenka nie znam.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

19 Data: Sierpien 23 2009 20:57:43
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Ivam 

"Kuczu"  wrote in message

Tylko dlaczego ja bym musial placic jesli cisnienie w cylindrach by nie odpowiadalo Twoim wymaganiom ?

Nie moim tylko dopuszczalnym przez fabryke (czy to ASO czy ksiazka).

Pojazd ma dzialac i byc sprawny.

I ta "sprawnosc" to zdaje sie byc pojecie dosc wzgledne... moj ojciec jezdzi juz ponad 240kkm (puszka) na jedym komplecie amortyzatorow. Auto sobie plywa, ale jemu to nie przeszkadza.

A niech se Zenek grzebie. Ale najpierw kasa na stol bo ja Zenka nie znam.

Zeby inni sprzedajacy mieli takie podejscie to by bylo ok... ale te typy, z ktorymi mialem do czynienia nawet o tym nie chcieli slyszec. Po prostu nie wolno mi sprawdzic samochodu przed zakupem, bo sprzedajacy mowi, ze wszystko jest ok.

Dla mnie sprawdzenie kompresji w starym pojezdzie jest jedna z podstawowych rzeczy do sprawdzenia - w wiekszosci nie trwa dlugo i troche powie;)

EOT i dobranoc;)

--
pzdr:
Ivam

20 Data: Sierpien 24 2009 08:59:19
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Ivam pisze:

"Kuczu"  wrote in message
A wiesz ze sa samochody w ktorych wymiana swiec to dosyc skomplikowana czynnosc ?

Wiem, ale takich nie tykam;)

Bo nie musze miec pewnosci ze umiesz. A ja umiec nie musze, mam od tego mechanika.

To inaczej spytam: czy zgodzilbys sie na taki sam pomiar (niewazne w czym) w przypadku, gdybym zasponsorowal wyjazd do ASO... oczywiscie, gdyby wszystko bylo ok, bo jakby bylo ponizej normy, to Ty bys placil?

ja bym Ci nie zapłacił, czy raczej bym się nie zgodził. to Ty chcesz sprawdzić, czy kupujesz pojazd zgodny z Twoimi wymaganiami i Ty płacisz za test. pojadę z Tobą, ale Ty płacisz, nawet jak się okaże, że pojazd to padło, bo to Ty chcesz to wiedzieć.
trochę się zagalopowałeś.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

21 Data: Sierpien 24 2009 08:56:53
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Kuczu pisze:

Ivam pisze:
Wiesz, ze pisalem o puszce?

A wiesz ze sa samochody w ktorych wymiana swiec to dosyc skomplikowana czynnosc ?

o, ja złamałem klucz i złamałem świecę w palio.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

22 Data: Sierpien 25 2009 11:24:17
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

--
gildor
wdowiec... motocyklowo
Witam po urlopie.
Znaczy 9 poszla do ludzi?
Tak tylko z ciekawosci pytam bo spotkalem w Rewalu goscia, ktory polecal 9 i
mowil, ze swoja sprzedal po 5 latach.

pozdr
Bartek
Ave1,8
EL

23 Data: Sierpien 25 2009 11:34:07
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: gildor 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

gildor
wdowiec... motocyklowo

Witam po urlopie.
Znaczy 9 poszla do ludzi?

tak

Tak tylko z ciekawosci pytam bo spotkalem w Rewalu goscia, ktory polecal 9 i mowil, ze swoja sprzedal po 5 latach.

znaczy 5 lat sprzedawał? czy 5 lat posiadał i żal mu było? ja jeździłem 4 lata i nie ma na rynku podobnego motocykla w nowych katalogach producentów.
ja do niedawna ciagle miałem potrzebę tylko odmłodzenia pojazdu, ale już mi trochę przeszło i zaczynam chcieć czegoś innego. chwilowo chcę RSV ale z dużym prawdopodobieństwem możliwy jest zakup busy. bo źródełko pewne, a nie model wymarzony.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

24 Data: Sierpien 26 2009 13:44:16
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

BartekGSXF pisze:
Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości


gildor
wdowiec... motocyklowo

Witam po urlopie.
Znaczy 9 poszla do ludzi?

tak
http://allegro.pl/item722999481_kawasaki_zx_9r_zx9r_zx9.html
A o tej mozesz cos powiedziec?
Czego szukac w 9 podczas kupna, na co zwracac uwage? Jakies konkretne
miejsca, dzwieki?
Jakis konkretny przedzial cenowy od ktorego nalezy zaczac szukanie?

pozdrawiam
Bartek

25 Data: Sierpien 26 2009 13:55:54
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: Magic 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
BartekGSXF pisze:
Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
gildor
wdowiec... motocyklowo
Witam po urlopie.
Znaczy 9 poszla do ludzi?
tak
http://allegro.pl/item722999481_kawasaki_zx_9r_zx9r_zx9.html
A o tej mozesz cos powiedziec?
Czego szukac w 9 podczas kupna, na co zwracac uwage? Jakies konkretne miejsca, dzwieki?

Rama w okolicach główki, a konkretnie przepustu kabli w ramie. Lubi pękać. Jeśli jest pospawana to spaw NIE MOŻE BYĆ szlifowany i ma być ładny optycznie, bez grudek, purchli itp, czysty, ładny ścieg. Jak jest dobrze pospawane to jest mocniejsze niż oryginał więc nie dyskwalifikuje to motocykla z automatu.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/600rr/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

26 Data: Sierpien 27 2009 08:37:05
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: gildor 

Magic pisze:

BartekGSXF pisze:
Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
BartekGSXF pisze:
Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
gildor
wdowiec... motocyklowo
Witam po urlopie.
Znaczy 9 poszla do ludzi?
tak
http://allegro.pl/item722999481_kawasaki_zx_9r_zx9r_zx9.html
A o tej mozesz cos powiedziec?
Czego szukac w 9 podczas kupna, na co zwracac uwage? Jakies konkretne miejsca, dzwieki?

Rama w okolicach główki, a konkretnie przepustu kabli w ramie.

tuż nad wlotem do airboxa. z obu stron od góry, zwykle zaczyna się od wewnątrz (od strony baku)


Lubi pękać. Jeśli jest pospawana to spaw NIE MOŻE BYĆ szlifowany i ma być ładny optycznie, bez grudek, purchli itp, czysty, ładny ścieg. Jak jest dobrze pospawane to jest mocniejsze niż oryginał więc nie dyskwalifikuje to motocykla z automatu.

właśnie :)

z mechanicznych: skrzynia biegów. Bartek, musisz się nim przejechac na każdym biegu z dobrym przyspieszeniem. skrzynie w nich są słabe. bieg może wypadać, lub przeskakiwać. też do zrobienia, ale ja na to sporo obniżyłem cenę.
to z typowych spraw.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

27 Data: Sierpien 27 2009 09:10:43
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości


Rama w okolicach główki, a konkretnie przepustu kabli w ramie.

tuż nad wlotem do airboxa. z obu stron od góry, zwykle zaczyna się od
wewnątrz (od strony baku)
Zwroce uwage, dzieki

Lubi pękać. Jeśli jest pospawana to spaw NIE MOŻE BYĆ szlifowany i ma być
ładny optycznie, bez grudek, purchli itp, czysty, ładny ścieg. Jak jest
dobrze pospawane to jest mocniejsze niż oryginał więc nie dyskwalifikuje
to motocykla z automatu.

właśnie :)

z mechanicznych: skrzynia biegów. Bartek, musisz się nim przejechac na
każdym biegu z dobrym przyspieszeniem. skrzynie w nich są słabe. bieg może
wypadać, lub przeskakiwać. też do zrobienia, ale ja na to sporo obniżyłem
cenę.
to z typowych spraw.
Ech, zeby ocenic na wlasne oczy musze sie przewiezc prawie 350 km w jedna
strone.
BTW, czy do skrzyni trzeba rozpolawiac silnik, czy dostep jest latwiejszy
niz w imbryku? Bo jak pamietam ile placilem za samo rozpolowienie silnika w
GSXFie to mi sie slabo robi :)

pozdrawiam


--
Bartek
szukam zx9
Ave1,8
EL

28 Data: Sierpien 27 2009 09:20:04
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: gildor 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
Rama w okolicach główki, a konkretnie przepustu kabli w ramie.
tuż nad wlotem do airboxa. z obu stron od góry, zwykle zaczyna się od wewnątrz (od strony baku)
Zwroce uwage, dzieki

Lubi pękać. Jeśli jest pospawana to spaw NIE MOŻE BYĆ szlifowany i ma być ładny optycznie, bez grudek, purchli itp, czysty, ładny ścieg. Jak jest dobrze pospawane to jest mocniejsze niż oryginał więc nie dyskwalifikuje to motocykla z automatu.
właśnie :)

z mechanicznych: skrzynia biegów. Bartek, musisz się nim przejechac na każdym biegu z dobrym przyspieszeniem. skrzynie w nich są słabe. bieg może wypadać, lub przeskakiwać. też do zrobienia, ale ja na to sporo obniżyłem cenę.
to z typowych spraw.
Ech, zeby ocenic na wlasne oczy musze sie przewiezc prawie 350 km w jedna strone.

no nie poradzę :) z fotek nic nie widać.

BTW, czy do skrzyni trzeba rozpolawiac silnik, czy dostep jest latwiejszy niz w imbryku? Bo jak pamietam ile placilem za samo rozpolowienie silnika w GSXFie to mi sie slabo robi :)

a tego to ja nie wiem.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

29 Data: Sierpien 27 2009 10:10:00
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: Kuczu 

BartekGSXF pisze:

BTW, czy do skrzyni trzeba rozpolawiac silnik

trzeba.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

30 Data: Sierpien 25 2009 00:02:46
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

Kuczu pisze:

Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.


Wlasnie... i dlatego teraz w pewniej R1 trzeba silnik wymieniac.


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.
--
piomay
www.piomay.riders.pl

31 Data: Sierpien 25 2009 07:50:05
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Piotr May pisze:

Kuczu pisze:
Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

Wlasnie... i dlatego teraz w pewniej R1 trzeba silnik wymieniac.


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

ooo, co popsułeś w ryłan?

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

32 Data: Sierpien 25 2009 08:17:24
Temat: OT Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

gildor pisze:

Piotr May pisze:
Kuczu pisze:
Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

Wlasnie... i dlatego teraz w pewniej R1 trzeba silnik wymieniac.


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

ooo, co popsułeś w ryłan?


Silnik ?

--
piomay
www.piomay.riders.pl

33 Data: Sierpien 25 2009 08:22:44
Temat: Re: OT Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Piotr May pisze:

gildor pisze:
Piotr May pisze:
Kuczu pisze:
Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

Wlasnie... i dlatego teraz w pewniej R1 trzeba silnik wymieniac.


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

ooo, co popsułeś w ryłan?


Silnik ?

aleś elokwencją przywalił. mam za język ciąc?

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

34 Data: Sierpien 25 2009 12:33:49
Temat: Re: OT Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

gildor pisze:

Piotr May pisze:
gildor pisze:
Piotr May pisze:
Kuczu pisze:
Ja bedac sprzedajacym za cholere bym sie nie zgodzil, chyba ze bys polozyl kase na stol i pisemnie zobowiazal sie ze po pomiarach oddasz motocykl w stanie dokladnie takim w jakim go dostales do swych rak.

Wlasnie... i dlatego teraz w pewniej R1 trzeba silnik wymieniac.


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

ooo, co popsułeś w ryłan?


Silnik ?

aleś elokwencją przywalił. mam za język ciąc?

No gildorku, ale co ja mam Ci napisac? podac cisnienia garuf ? No silnik jest umarty i tyle. Na szczescie taki jeden sie rozwalil w drobny mak prawie nowa R1 w podobnym roczniku jakis czas temu i mozna wnetrze silnika przelozyc. Wiec bedzie prawie nowka silnik i skrzynia w starym opakowaniu.

--
piomay
www.piomay.riders.pl

35 Data: Sierpien 25 2009 12:36:55
Temat: Re: OT Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Piotr May pisze:

gildor pisze:
ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.
ooo, co popsułeś w ryłan?
Silnik ?
aleś elokwencją przywalił. mam za język ciąc?

No gildorku, ale co ja mam Ci napisac? podac cisnienia garuf ? No silnik jest umarty i tyle. Na szczescie taki jeden sie rozwalil w drobny mak prawie nowa R1 w podobnym roczniku jakis czas temu i mozna wnetrze silnika przelozyc. Wiec bedzie prawie nowka silnik i skrzynia w starym opakowaniu.

coś sporo tych wymian silników w towarzystwie ostatnio :)

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

36 Data: Sierpien 25 2009 12:52:11
Temat: Re: OT Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Norbi 

gildor pisze:


coś sporo tych wymian silników w towarzystwie ostatnio :)


Przeca to czesc wymienna - wiec sie czasem musi popsuc... :)

Norbi
BLACK XX'03

37 Data: Sierpien 25 2009 08:23:37
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Piotr May pisze:


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

Czyli to moja wina ze popsules R1 ktora kupiles wieki temu, na dodatek nie ode mnie ? Zenua

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

38 Data: Sierpien 25 2009 12:29:32
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

Kuczu pisze:

Piotr May pisze:


ps: Nie, nie sugeruje ze wiedziales. Sam tez sie oszukalem.

Czyli to moja wina ze popsules R1 ktora kupiles wieki temu, na dodatek nie ode mnie ? Zenua


A gdzie ja to napisalem ?
Napisalem ze to wina tego ze nie sprawdzilem silnika w momencie zakupu.

--
piomay
www.piomay.riders.pl

39 Data: Sierpien 25 2009 12:58:02
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Piotr May pisze:


A gdzie ja to napisalem ?
Napisalem ze to wina tego ze nie sprawdzilem silnika w momencie zakupu.

To ja spytam z ciekawosci. Co bys sprawdzil ?

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

40 Data: Sierpien 25 2009 13:26:05
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Norbi 

Kuczu pisze:

Piotr May pisze:


A gdzie ja to napisalem ?
Napisalem ze to wina tego ze nie sprawdzilem silnika w momencie zakupu.

To ja spytam z ciekawosci. Co bys sprawdzil ?


Czy 2-ka nie wylata... :)

Norbi
BLACK XX'03

41 Data: Sierpien 25 2009 13:49:34
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

Kuczu pisze:

Piotr May pisze:


A gdzie ja to napisalem ?
Napisalem ze to wina tego ze nie sprawdzilem silnika w momencie zakupu.

To ja spytam z ciekawosci. Co bys sprawdzil ?


kompresje ?

--
piomay
www.piomay.riders.pl

42 Data: Sierpien 25 2009 13:51:12
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Piotr May pisze:

kompresje ?

No i co bys z niej wywnioskowal ? I opowiedz mi jak bys mierzyl kompresje w R1 na podworku u sprzedajacego. I kto by rozbieral plastiki, airboxy itp. ?

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

43 Data: Sierpien 25 2009 19:50:37
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

Kuczu pisze:

Piotr May pisze:

kompresje ?

No i co bys z niej wywnioskowal ?

duzo

I opowiedz mi jak bys mierzyl kompresje w R1 na podworku u sprzedajacego. I kto by rozbieral plastiki, airboxy itp. ?

No wlasnie. Do tej pory nie pomyslalbym o takiej procedurze myslalem ze silnik to silnik. Troche sie przez ostatnie dwa lata douczylem i teraz - znajac awaryjnosc sportowych silnikow, powaznie sie zastanawiam co zrobic jak mi sie kiedys jeszcze zachce kupic sporta.

--
piomay
www.piomay.riders.pl

44 Data: Sierpien 25 2009 19:57:41
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Eskimos 

On Tue, 25 Aug 2009 19:50:37 +0200, Piotr May
wrote:

kompresje ?

No i co bys z niej wywnioskowal ?

duzo

A ile ta R1 przejechała od momentu kupna? Regulowałeś po zakupie
zawory? A tak w ogóle, to ciśnienie spieprza górą, czy dołem?

--
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań

45 Data: Sierpien 25 2009 20:14:44
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Piotr May pisze:

No i co bys z niej wywnioskowal ?

duzo

No ale co ? Tak konkretnie, po mesku. Bo slaba kompresja moze miec wiele przyczyn. Od zjebanych pierscieni, poprzez zjebane uszczelki, peknieta glowice, cylindry, dziure w tloku, przytarte tloki, podparte zawory po wyjarane gniazda zaworowe lub zle wkrecony manometr. Jedne przyczyny latwo usunac, drugie trudno.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

46 Data: Sierpien 25 2009 21:23:53
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Piotr May 

Kuczu pisze:

Piotr May pisze:

No i co bys z niej wywnioskowal ?

duzo

No ale co ? Tak konkretnie, po mesku. Bo slaba kompresja moze miec wiele przyczyn. Od zjebanych pierscieni, poprzez zjebane uszczelki, peknieta glowice, cylindry, dziure w tloku, przytarte tloki, podparte zawory po wyjarane gniazda zaworowe lub zle wkrecony manometr. Jedne przyczyny latwo usunac, drugie trudno.

Jakbym widzial slaba kompresje na poczatku to po prostu bym sie zaczal mocno zastanawiac, a byc moze po prostu bym jej nie kupil?

Ona po prostu byla zajechana. A ze dupa ze mnie a nie fachowiec to nie laczylem np polgodzinnego meczenia sprzeta zeby odpalil (w dwa tygodnie po kupnie) na cieplym silniku, Jezdzilem od punktu A do punktu B - dawalo rade, olej lecial z odmy, ale niby nie duzo, a huj yamahy tak maja... (niby...) Kilka bardzo wczesnych objawow teraz mi mowi duzo, wtedy mowilo mi nic.

No i tak naprawde pierwszy fachowiec od sportowych silnikow ktory ja zobaczyl od razu powiedzial" 50 000 km? R1 ? leci olej? szybko sprzedaj..."  Powazniejsze badanie troche pozniej dokladnie potwierdzily   te slowa. Na szczescie nawinal sie rewelacyjny silnik przypadkiem...

(fachowiec =  Fachowiec przez duze F, dawny scigant, obecnie serwisant pewniej ekipy z MMP, znany bardzo dobrze w swiatku sportow motocyklowych w Polsce - zeby nie bylo ze mowie o jakims "fachowcu)

Ja jak zawsze musze sie uczyc na bledach bo nikt kurwa wczesniej nie wiedzial ze silniki R1 sa na 50 000 km przeznaczane....

--
piomay
www.piomay.riders.pl

47 Data: Sierpien 26 2009 17:26:53
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: marider 

Piotr May pisze:

Ja jak zawsze musze sie uczyc na bledach bo nikt kurwa wczesniej nie wiedzial ze silniki R1 sa na 50 000 km przeznaczane....

Trzeba bylo zapytac. Kumpel sprzedal R1'01 z 80 tys km na liczniku. I jezdzila dobrze. Widocznie RN12 i nowsze to jednak slabsze sa co tylko potwierdza ogolna opinie o "nowszych" R1.

Twoje szczescie ze silniki nie sa drogie bo za 2-3 tysie kupisz na spokojnie caly, tylko trzeba miec nie lada szczescie zeby jakis dobry trafic ktory nie bedzie zajechany. Ale tak to jest z kupowaniem motocykli i czesci w Polszy.

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

48 Data: Sierpien 30 2009 21:39:12
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Michu 

On Tue, 25 Aug 2009 21:23:53 +0200, Piotr May
wrote:

Kuczu pisze:
Piotr May pisze:
No i co bys z niej wywnioskowal ?
duzo
No ale co ? Tak konkretnie, po mesku. Bo slaba kompresja moze miec wiele
przyczyn. Od zjebanych pierscieni, poprzez zjebane uszczelki, peknieta
glowice, cylindry, dziure w tloku, przytarte tloki, podparte zawory po
wyjarane gniazda zaworowe lub zle wkrecony manometr. Jedne przyczyny
latwo usunac, drugie trudno.
Jakbym widzial slaba kompresje na poczatku to po prostu bym sie zaczal
mocno zastanawiac, a byc moze po prostu bym jej nie kupil?
Ona po prostu byla zajechana. A ze dupa ze mnie a nie fachowiec to nie
laczylem np polgodzinnego meczenia sprzeta zeby odpalil (w dwa tygodnie
po kupnie) na cieplym silniku, Jezdzilem od punktu A do punktu B -
dawalo rade, olej lecial z odmy, ale niby nie duzo, a huj yamahy tak
maja... (niby...) Kilka bardzo wczesnych objawow teraz mi mowi duzo,
wtedy mowilo mi nic.
No i tak naprawde pierwszy fachowiec od sportowych silnikow ktory ja
zobaczyl od razu powiedzial" 50 000 km? R1 ? leci olej? szybko
sprzedaj..."  Powazniejsze badanie troche pozniej dokladnie potwierdzily
 te slowa. Na szczescie nawinal sie rewelacyjny silnik przypadkiem...
(fachowiec =  Fachowiec przez duze F, dawny scigant, obecnie serwisant
pewniej ekipy z MMP, znany bardzo dobrze w swiatku sportow motocyklowych
w Polsce - zeby nie bylo ze mowie o jakims "fachowcu)
Ja jak zawsze musze sie uczyc na bledach bo nikt kurwa wczesniej nie
wiedzial ze silniki R1 sa na 50 000 km przeznaczane....

Piomey, panewko Ty moja, co Ty wiesz o zajechanych silnikach.
Tomka z 3city cbrf4i mialo chyba ze 100kkm jak sprzedawal i kolejny
nabywca dalej tym smigal.
 

Ps. A juz liczylem, ze bedziesz sie chcial kozy pozbyc i miejsce na
paletach przyszykowalem na nowy nabytek...

..

Pozdro 600
Michu
Yamahaha Posen Rejsing Tim

49 Data: Sierpien 25 2009 21:15:18
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Leszek Karlik 

On Tue, 25 Aug 2009 19:50:37 +0200, Piotr May  wrote:

[...]

Troche sie przez ostatnie dwa lata douczylem i teraz - znajac awaryjnosc  sportowych silnikow, powaznie sie zastanawiam co zrobic jak mi sie  kiedys jeszcze zachce kupic sporta.

Kupisz nówkę? ;->>

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

50 Data: Sierpien 23 2009 20:22:30
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Ivam"  napisał w
wiadomości

Mozna sprawdzac na wiele innych metod niz data produkcji czy wskazanie
licznika

Czy ja napisałem że nie można? O czym innym tu pisane było...

--
Grzybol

51 Data: Sierpien 24 2009 00:46:02
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: marider 

ARO pisze:

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał :

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno tak?

Na FJucie w 3 sezony zrobilem niecale 15tys km, a bylem dwa razy na Slowacji, raz w Bieszczadach, raz na Litwie.

Fakt, FJta tez zrobilem ok 9 tys km w niecale 4 miesiace ale to byl moj rekord ktorego jeszcze nie pobilem na 2 kolkach. Srednio w sezonie nakrecam max po 6 tys (ostatnie dwa sezony zakonczylem po ok.3 tys km, w tym zrobilem tez jakies 2500km na razie).

Kumpel w zeszlym sezonie zrobil cos kolo 100km (doslownie STO KILOMETROW). Takze nie mowcie  ze sie nie da ;)

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

52 Data: Sierpien 25 2009 21:43:50
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: kocyk 

marider wrote:

ARO pisze:
Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał :

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno tak?

Na FJucie w 3 sezony zrobilem niecale 15tys km, a bylem dwa razy na Slowacji, raz w Bieszczadach, raz na Litwie.

Fakt, FJta tez zrobilem ok 9 tys km w niecale 4 miesiace ale to byl moj rekord ktorego jeszcze nie pobilem na 2 kolkach. Srednio w sezonie nakrecam max po 6 tys (ostatnie dwa sezony zakonczylem po ok.3 tys km, w tym zrobilem tez jakies 2500km na razie).

Kumpel w zeszlym sezonie zrobil cos kolo 100km (doslownie STO KILOMETROW). Takze nie mowcie  ze sie nie da ;)

Wiesz, ja np mam kilka motocykli, i tak sie zlozylo, ze jednym z nich w zeszlym sezonie zrobilem 0km.
K.14.

53 Data: Sierpien 23 2009 18:23:31
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno
tak?

Wolno. Są na tym świecie homoseksualiści, lesbijki, kaprofile, różnego
rodzaju zboczuchy i tacy co robią w sezonie 500 km motorami...

--
Grzybol

54 Data: Sierpien 23 2009 18:30:06
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Marcin Gardeła 

Grzybol wrote:

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie
wolno tak?
Wolno. Są na tym świecie homoseksualiści, lesbijki, kaprofile,
różnego rodzaju zboczuchy i tacy co robią w sezonie 500 km
motorami...

Fajnie się z tobą dyskutuje. Czekaj, jak to było?
"Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony", chyba tak.

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

55 Data: Sierpien 23 2009 18:41:40
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości

Fajnie się z tobą dyskutuje. Czekaj, jak to było?
"Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony", chyba tak.

Fajnie. Nie rozumiesz, że chodzi o ogół? A Ty wyjeżdżasz z przebiegiem 500
km na sezon. Jesteś jeden jedyny taki, a w związku z tym niereprezentatywny.
Potłuczony? Przez 500 km chyba nie miałeś okazji... A może zdążyłeś jeszcze
zaliczyć z 5 szlifów w tym czasie jak to ostatnio jest tu mocno lansowane:-)

--
Grzybol

56 Data: Sierpien 23 2009 20:44:36
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Henryk&Esmeralda 

Grzybolu - specjalisto od duzych przebiegow i homoseksualizmu....
skoro poruszasz kwestie przebiegow niereperezantywnych (dla populacji jak
mniemam) mam pary pytan:
- jaki jest sredni przebieg roczny motocykla w Polsce, w Niemczech, w
Anglii,
- czy rozklad przebiegow mozna opisac rozkladem normalnym a jesli tak to
jaka jest wariancja?
- jesli nie normalnym to jakim? symetrycznym czy nie?
- jaka jest mediana przebiegow oraz 1szy kwartyl?
- czy populacja jest jednorodna czy tez mozna wydzielic z niej statystycznie
rozne grupy (np. jezdzacych na jednym kole, wlascicieli choperow badz
goldwingow, ...)
- czy wlasciciel motocykla w kazdym roku przejezdza tyle samo czy moze sa
duze roznice? jakie?
-...

badz tez laskaw powolac sie na wiarygodne dane bo odpowiedz "wszycy jezdza
duzo bo ja tyle jezdze" jest delikatnie mowiac nie warta - inni robia inne
przebiegi - tak mniejsze jak i wieksze. Sam sie zreszta przekonasz jak
znajdziesz sobie kobiete...

Dopoki nie znajdziesz opowiedzi na powysze pytania (bedace podstawa do
jakiej kolwiek rzeczowej dyskuji) badz tak mily i nie plec andronow....

pozdrawiam



Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości

Fajnie się z tobą dyskutuje. Czekaj, jak to było?
"Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony", chyba tak.

Fajnie. Nie rozumiesz, że chodzi o ogół? A Ty wyjeżdżasz z przebiegiem 500
km na sezon. Jesteś jeden jedyny taki, a w związku z tym
niereprezentatywny. Potłuczony? Przez 500 km chyba nie miałeś okazji... A
może zdążyłeś jeszcze zaliczyć z 5 szlifów w tym czasie jak to ostatnio
jest tu mocno lansowane:-)

--
Grzybol


57 Data: Sierpien 23 2009 20:49:18
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

Henryk&Esmeralda pisze:

inni robia inne przebiegi - tak mniejsze jak i wieksze. Sam sie zreszta przekonasz jak znajdziesz sobie kobiete...

A co ma do tego kobieta ? Kazdy musi byc takim pantoflem jak Ty ze gdy kobieta nie pozwoli to nie jezdzisz ?

Dopoki nie znajdziesz opowiedzi na powysze pytania (bedace podstawa do jakiej kolwiek rzeczowej dyskuji) badz tak mily i nie plec andronow....

naucz sie cytowac i odpowiadac POD tekstem cytowanym


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

58 Data: Sierpien 23 2009 20:52:29
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 23 Aug 2009 20:49:18 +0200, Kuczu  wrote:

[...]

inni robia inne przebiegi - tak mniejsze jak i wieksze. Sam sie zreszta  przekonasz jak znajdziesz sobie kobiete...

A co ma do tego kobieta ? Kazdy musi byc takim pantoflem jak Ty ze gdy  kobieta nie pozwoli to nie jezdzisz ?

Kobiety są czasochłonne. Przynajmniej z początku. ;-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

59 Data: Sierpien 23 2009 21:09:42
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Henryk&Esmeralda"  napisał w wiadomości

Grzybolu - specjalisto od duzych przebiegow i homoseksualizmu....
skoro poruszasz kwestie przebiegow niereperezantywnych (dla populacji jak
mniemam) mam pary pytan:
- jaki jest sredni przebieg roczny motocykla w Polsce, w Niemczech, w
Anglii,
- czy rozklad przebiegow mozna opisac rozkladem normalnym a jesli tak to
jaka jest wariancja?
- jesli nie normalnym to jakim? symetrycznym czy nie?
- jaka jest mediana przebiegow oraz 1szy kwartyl?
- czy populacja jest jednorodna czy tez mozna wydzielic z niej
statystycznie  rozne grupy (np. jezdzacych na jednym kole, wlascicieli
choperow badz  goldwingow, ...)

Chciałeś zabłysnąć, że chodziłeś kiedyś do szkoły? Że znasz takie pojęcia
jak mediana, wartość średnia czy wariancja? Na tej grupie drogi
homoseksualisto jest grubo ponad połowę ludzi po studiach. Niektórzy mają po
kilka fakultetów. ja mam 2. I nie robi na nas wrażenia pierdolenie jakiegoś
obojnaka o rzeczach o0 których sam nie ma zielonego pojęcia a przytoczył
wszystko zgoogli poprzez ctrl c, ctrl v.

- czy wlasciciel motocykla w kazdym roku przejezdza tyle samo czy moze sa
duze roznice? jakie?

A co mnie to kurwa obchodzi? Książkę piszesz, to zbieraj dane na ulicy.

-...
badz tez laskaw powolac sie na wiarygodne dane bo odpowiedz "wszycy
jezdza  duzo bo ja tyle jezdze" jest delikatnie mowiac nie warta - inni
robia inne  przebiegi - tak mniejsze jak i wieksze. Sam sie zreszta
przekonasz jak  znajdziesz sobie kobiete...

Co Ty możesz wiedzieć o kobietach, biedny geju... Chyba tylko tyle, że też
mają dupę...

Dopoki nie znajdziesz opowiedzi na powysze pytania (bedace podstawa do
jakiej kolwiek rzeczowej dyskuji) badz tak mily i nie plec andronow....

Czy ja wogóle z Tobą dyskutuję? Czy ja chcę? PO chuj ja wogóle Ci odpisuję?
Leć na pigalaka, wieczór się zrobił...

--
Grzybol

60 Data: Sierpien 24 2009 13:22:12
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Marcin Gardeła 

Grzybol wrote:

Na tej grupie
drogi homoseksualisto jest grubo ponad połowę ludzi po studiach.

Niektórzy mają po kilka fakultetów. ja mam 2. I nie robi na nas
wrażenia pierdolenie jakiegoś obojnaka

Co Ty możesz wiedzieć o kobietach, biedny geju...

ROTFL, wystarczy ci wykazać nieścisłości w twoim rozumowaniu i od razu rozpoczynasz obrażanie, niezły jesteś (nie potraktuj tego jako propozycję, jestem hetero).

Czy ja wogóle z Tobą dyskutuję?

To z kim tak właściwie dyskutujesz? Dobrze ci Heniek napisał, wysnuwasz teorie o tym ile się jeździ na zasadzie: ja tyle jeżdżę to wszyscy tyle jeżdżą. Za to ja z moim jednym sezonem o przebiegu 500 km jestem niereprezentatywny. Stwierdzasz to ostatecznie i nieodwołalnie? Można się jeszcze kiedyś wypowiedzieć na tej grupie w temacie przebiegu czy mamy już dogmat stworzony przez ciebie?
To co, na czym opierasz swoje teorie poza swoim licznikiem i ew. kolegów? Bo ja uważam, że przebiegi motocykli są bardzo zróżnicowane o czym świadczy fakt, że mogłem jednego sezonu przejeździć 500 km a drugiego 5000 km - jak widzisz generalnie jestem małoprzebiegowy, nie wiem ilu jest jeszcze takich jak ja ale nie interesuje mnie to, nie zgadzam się jednak z twoimi kategorycznymi twierdzeniami co do przebiegu bo uważam, że nie jesteś w stanie mieć takich danych bez badań statystycznych, których jak wszyscy wiemy - nie masz bo i skąd. Więc powiedz prawdę: wydaje ci się, że motocykle robią większe przebiegi, prawda?

--
Diobeu
NT650V Deauville '98
GT: Diobeu PL

61 Data: Sierpien 24 2009 13:25:01
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości

Dobrze ci Heniek napisał,

Widzę, że się kochacie:-) Przeczytaj dokładnie o czym pisałem. I nie
pierdol...

--
Grzybol

62 Data: Sierpien 24 2009 13:27:51
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości


I tak, żebym nie zapomniał: jeździsz na motocyklu tyle ile piszesz. Nie masz
żadnego doświadczenia. Robiąc takie przebiegi bliżej Ci do spacerowiczów, bo
nawet rowerzyści więcej jeżdżą w sezonie, więc daruj sobie jakiekolwiek
własne głosy w jakiejkolwiek dyskusji merytorycznej na temat jazdy
motocyklem, czy też tematów technicznych. Chyba, że chcesz zapytać jak to
się robi...

--
Grzybol

63 Data: Sierpien 24 2009 04:42:05
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: saj 


On 24 Sie, 13:27, "Grzybol"  wrote:

I tak, żebym nie zapomniał: jeździsz na motocyklu tyle ile piszesz. Nie masz
żadnego doświadczenia. Robiąc takie przebiegi bliżej Ci do spacerowiczów, bo
nawet rowerzyści więcej jeżdżą w sezonie, więc daruj sobie jakiekolwiek
własne głosy w jakiejkolwiek dyskusji merytorycznej na temat jazdy
motocyklem, czy też tematów technicznych. Chyba, że chcesz zapytać jak to
się robi...

--
Grzybol

To ja sie normalnie wlacze do flejma:

a ile trzeba robic rocznie, zeby moc sie wypowiadac? Czy sa
wspolczynniki ze wzgledu np. na drogi krajowe/lokalne/autostrady? po
ile natomiast chodzi kilometr toru?

Aha, i jak liczymy rok: kalendarzowo? czy od poczatku sezonu? Jaka
poprawke do kilometrazu moga wprowadzic Ci, u ktorych snieg lezy
miesiac dluzej?

pzdr,
saj

64 Data: Sierpien 24 2009 13:51:58
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "saj"  napisał w wiadomości

To ja sie normalnie wlacze do flejma:

Fajnie.

a ile trzeba robic rocznie, zeby moc sie wypowiadac?

Na jaki temat? Ktoś kto robi rocznie 500 km jest ekspertem od techniki jazdy
motocyklem? Zna się na stanie technicznym w taki sposób, że spojrzy i wie
czy moto było tłuczone czy nie? Czy jest poskręcane z 3 czy z 5 sztuk>
Chyba, że jest handlarzem, pracuje w serwisie motocyklowym lub jest
pasjonatem, który składa motocykle a nie jeździ nimi. Ale takich jest
niewielu. Wątek był o czymś innym. Jak zwykle na tej grupie, dzięki ludziom
którzy zawsze chcą tylko dojebać innym, przekształca się w to co tu mamy.
Teraz dołączyłeś Ty.

Czy sa wspolczynniki ze wzgledu np. na drogi krajowe/lokalne/autostrady?
po
ile natomiast chodzi kilometr toru?

Sam rozumiesz co piszesz? Chyba nie bardzo...

Aha, i jak liczymy rok: kalendarzowo? czy od poczatku sezonu?

Dojebując zapętłałeś się. Nie ma to żadnego znaczenia. Rok to rok.

 Jaka
poprawke do kilometrazu moga wprowadzic Ci, u ktorych snieg lezy
miesiac dluzej?

Saju, to jest tak: chcesz mi dojebać tak bardzo, że pomieszałeś się w
zeznaniach. Zawsze w takich przypadkach dojebujący daje gorzej dupy od
dojebywanego.

--
Grzybol

65 Data: Sierpien 24 2009 07:11:46
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: saj 


Saju, to jest tak: chcesz mi dojebać tak bardzo, że pomieszałeś się w
zeznaniach. Zawsze w takich przypadkach dojebujący daje gorzej dupy od
dojebywanego.

--
Grzybol


Nie chcialem dojebywac, ciekawe, ze tak to odebrales.

hint: slowo kluczowe: sarkazm.
pzdr,
saj

66 Data: Sierpien 24 2009 16:35:38
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "saj"  napisał w wiadomości

Nie chcialem dojebywac, ciekawe, ze tak to odebrales.
hint: slowo kluczowe: sarkazm=
= dojebanie:-)

--
Grzybol

67 Data: Sierpien 24 2009 12:27:24
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Erenhardt@gmail.com 

Ja w tym sezonie jeszcze nic nie ujechalem. Glownym czynnikiem
rocznego przebiegu jest tryb zycia. Jezeli ktos pracuje w telepizzy i
8h dziennie wozi pizze (moto czy skuterem) to przez sezon natlucze
podejrzewam grubo ponad 5k. Natomist jezeli ktos tyra na budowie caly
dzien (tak jak ja w tym roku), a wieczorem nie ma sily nawet zejsc do
garazu, to nic nie ujedzie.

Nie mozna mowic ze ludzi ktorzy robia mniej niz 1000 km jest niewielu,
niepowolujac sie na zadne sprawdzone dane.

Moj przyklad:
Mam 2 motocykle. Przejechalem 0 km w sezonie. Zakladajac ze srednia na
moto jest 5k km to jestem 10k km w plecy. I moge sie zalozyc ze jest
wiecej osob posiadajacych 2 jednoslady + samochod.

Co do cofania licznikow. Wole kupic ntvke ze 150k km jezdzona
normalnie niz R6 z 10k km ktora 30% tego dystansu przebyla na
odcieciu. Stan licznika (nawet nie kreconego) nie jest miarodajnym
czynnikiem do oceny jego stanu.

Co do pomiaru cisnienia. Jezeli przy sprzedawaniu jestes pewien ze
pojazd jest w jak nalepszym pozadku i mowisz o tym kupujacemu, nie
masz sie co bac jakiegos tam pomiaru. Jezeli natomist wciskasz kit
zeby sie nie wydalo - umowa jest niewazna. W umowie kupna/sprzedazy
pisze wyraznie, ze zapoznales kupujacego z faktycznym stanem pojazdu.

Pozdrowiam!

68 Data: Sierpien 24 2009 21:47:25
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Uzytkownik   napisal w wiadomosci

Ja w tym sezonie jeszcze nic nie ujechalem.

Czy ja kogos zmuszam do jezdzenia???? :-)

Glownym czynnikiem
rocznego przebiegu jest tryb zycia. Jezeli ktos pracuje w telepizzy i
8h dziennie wozi pizze (moto czy skuterem) to przez sezon natlucze
podejrzewam grubo ponad 5k. Natomist jezeli ktos tyra na budowie caly
dzien (tak jak ja w tym roku), a wieczorem nie ma sily nawet zejsc do
garazu, to nic nie ujedzie.

Piszesz, jakby jazda na motocyklu byla obligatoryjna. A TY biedaku nie
mogles najechac, wiec sie tlumaczysz:-)

Nie mozna mowic ze ludzi ktorzy robia mniej niz 1000 km jest niewielu,
niepowolujac sie na zadne sprawdzone dane.

Przeczytaj mojego pierwszego posta w tym watku. Moze wtedy zrozumiesz o czym
pisalem...

Moj przyklad:
Mam 2 motocykle. Przejechalem 0 km w sezonie. Zakladajac ze srednia na
moto jest 5k km to jestem 10k km w plecy. I moge sie zalozyc ze jest
wiecej osob posiadajacych 2 jednoslady + samochod.

Jest wiecej.

Co do cofania licznikow. Wole kupic ntvke ze 150k km jezdzona
normalnie niz R6 z 10k km ktora 30% tego dystansu przebyla na
odcieciu.

Kwestia gustu - powiedzial slon schodzac z mrówki.

Stan licznika (nawet nie kreconego) nie jest miarodajnym
czynnikiem do oceny jego stanu.

Hmm, stan licznika nie jest miarodajnym czynnikiem do oceny stanu
licznika... Pewnie mialo byc inaczej. OK. Stan licznika i wiele innych
elementów sklada sie wspólnie na ocene. Pisalem, ze przewazajaca wiekszosc
motocykli sprzedawanych w naszym kraju jest kombinowanych, poskladanych z
kilku innych, byly rozbite i naprawiane, cofane liczniki itd itp. Pytalem
dlaczego taki sam motocykl z takim samym przebiegiem w tym samym wieku jest
w Polsce tanszy niz w Niemczech pomimo, ze zostal on jednak sprowadzony z
Niemiec? Sprawdz ceny na ebay.de, czy nie mówie prawdy. I nie zmieniajcie mi
tu wszyscy watku o jezdzeniu lub nie motocyklem. Tyrasz na budowie, nie
jezdzisz - TO TWOJA SPRAWA. Nie wnikam w to.

Co do pomiaru cisnienia. Jezeli przy sprzedawaniu jestes pewien ze
pojazd jest w jak nalepszym pozadku i mowisz o tym kupujacemu, nie
masz sie co bac jakiegos tam pomiaru. Jezeli natomist wciskasz kit
zeby sie nie wydalo - umowa jest niewazna. W umowie kupna/sprzedazy
pisze wyraznie, ze zapoznales kupujacego z faktycznym stanem pojazdu.

I oczywiscie jak Cie ktos oszukal to Ty to wyegzekwowales zgodnie z prawem z
umowa kupna-sprzedazy, z koranem , z regulaminem allegro, z ustawa itd ...
:-)

--
Grzybol

69 Data: Sierpien 24 2009 13:39:26
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Erenhardt@gmail.com 

Moj post nie byl adresowany do konkretnej osoby. Chcialem tylko
nawiazac do tego ze sa egzemplarze malo jezdzone, co za tym idzie ich
cena jest wysoka - bo kto by nie chcial miec VFR750 z lat 80tych
przepalanej co miesiac, czystej i bez ryski....
A to ze Polski 1 km = Niemickim 2 km to nie zadna ameryka ;). Nikt
charytatywnie nie zwozi samochod/motocykli/ itd do polski. Takze, jak
juz ktos przed kupnem sprawdza stan licznika, niech sobie wynik
zwiekszy tak o drugie tyle.
Pozdro

70 Data: Sierpien 24 2009 22:55:28
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Kuczu 

 pisze:

bo kto by nie chcial miec VFR750 z lat 80tych
przepalanej co miesiac, czystej i bez ryski....

ja bym nie chcial. No chyba ze RC30 ale pewnie by mnie nie bylo stac. Jak zreszta wiekszosci ludzi stad :)

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

71 Data: Sierpien 25 2009 00:11:03
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Sztajfa 


Ja w tym sezonie jeszcze nic nie ujechalem. Glownym czynnikiem
rocznego przebiegu jest tryb zycia. Jezeli ktos pracuje w telepizzy i
8h dziennie wozi pizze (moto czy skuterem) to przez sezon natlucze
podejrzewam grubo ponad 5k. Natomist jezeli ktos tyra na budowie caly
dzien (tak jak ja w tym roku), a wieczorem nie ma sily nawet zejsc do
garazu, to nic nie ujedzie.

Nie mozna mowic ze ludzi ktorzy robia mniej niz 1000 km jest niewielu,
niepowolujac sie na zadne sprawdzone dane.

Moj przyklad:
Mam 2 motocykle. Przejechalem 0 km w sezonie. Zakladajac ze srednia na
moto jest 5k km to jestem 10k km w plecy. I moge sie zalozyc ze jest
wiecej osob posiadajacych 2 jednoslady + samochod.

Co do cofania licznikow. Wole kupic ntvke ze 150k km jezdzona
normalnie niz R6 z 10k km ktora 30% tego dystansu przebyla na
odcieciu. Stan licznika (nawet nie kreconego) nie jest miarodajnym
czynnikiem do oceny jego stanu.

Co do pomiaru cisnienia. Jezeli przy sprzedawaniu jestes pewien ze
pojazd jest w jak nalepszym pozadku i mowisz o tym kupujacemu, nie
masz sie co bac jakiegos tam pomiaru. Jezeli natomist wciskasz kit
zeby sie nie wydalo - umowa jest niewazna. W umowie kupna/sprzedazy
pisze wyraznie, ze zapoznales kupujacego z faktycznym stanem pojazdu.

Pozdrowiam!

ROZNICA POLEGA KOLEGO NA TYM ZE Ty przejezdasz 0km rocznie tak?????,......
al enie sprzedajesz tego motoykla.i tu jest niewielu ktorzy sprzedaja.a
dlaczego????bo nie jest ten motocykl padaka, bo malo nim jezdzisz, bo wiesz
ze jest w dobrym stanie, bo nie krecisz silnika.chodzi tu o to ze wielu
naciaga ludzi na moto ktore sa zajezdzone i ma poskrecane liczniki.
niewielu jest takich co maja moto 2 sezony i jak mowia przejada 500km i
sprzedaja po niskiej cenie.nie ma cudow,takie rzeczy tylko w erze albo w
komisach;)

72 Data: Sierpien 25 2009 00:06:21
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Sztajfa 


Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości


I tak, żebym nie zapomniał: jeździsz na motocyklu tyle ile piszesz. Nie masz
żadnego doświadczenia. Robiąc takie przebiegi bliżej Ci do spacerowiczów, bo
nawet rowerzyści więcej jeżdżą w sezonie, więc daruj sobie jakiekolwiek
własne głosy w jakiejkolwiek dyskusji merytorycznej na temat jazdy
motocyklem, czy też tematów technicznych. Chyba, że chcesz zapytać jak to
się robi...

popieram.robiac 500km rocznie to chyba niewiele sie ma wspolnego z
motocyklista.mozna tez 10 lT TYLKO przygladac sie swojemu pupilkowi w
garazu i sprzedac pozniej jako nowe, tylko zapomnial wlasciciel olejem
zalewac cholera i tloki nie chca juz grac i nic nie charczy....ale moto
nowe;)

73 Data: Sierpien 23 2009 21:13:43
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: mr 

Użytkownik "Henryk&Esmeralda" <> napisał w wiadomości

 Sam sie zreszta przekonasz jak znajdziesz sobie kobiete...

Dobre :)
I raczej pokrywa sie z prawda.

Widac ze kolega ma za wiele wolnego czasu.


--
mr
Moto Guzzi Breva 1100
xt600 34l

Sprzedam
http://www.motoklamoty.pl/index.php?autor=mr

74 Data: Sierpien 24 2009 06:33:21
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Barnaba 

Ciesze sie ze jest takie zainteresowanie moim watkiem, ale dyskusja
zaczyna przybierac poziom forum Onetu. Zagalopowalem sie z opinia ze
kazdy sprzet ktory ma 20kkm na liczniku i 5-10lat jest przekrecany.
Wkurwila mnie firma ktora przekreca uszkodzone liczniki. No ale coz,
biznes to biznes. Sam zrobilem ok 25kkm w dwa sezony. Tyle ze motocykl
byl moim srodkiem transportu, momentami juz rzygalem od jazdy (zaluje,
ze musialem miec czasem takie obrzydzenie do motocykla). Dzieki za
rzeczowe odpowiedzi i za te nierzeczowe tez troszke dziekuje ;P




--
Pozdrawiam,
Barnaba polujacy na VFR albo TT600R

75 Data: Sierpien 25 2009 00:03:18
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Sztajfa 


Grzybolu - specjalisto od duzych przebiegow i homoseksualizmu....
skoro poruszasz kwestie przebiegow niereperezantywnych (dla populacji jak
mniemam) mam pary pytan:
- jaki jest sredni przebieg roczny motocykla w Polsce, w Niemczech, w
Anglii,
- czy rozklad przebiegow mozna opisac rozkladem normalnym a jesli tak to
jaka jest wariancja?
- jesli nie normalnym to jakim? symetrycznym czy nie?
- jaka jest mediana przebiegow oraz 1szy kwartyl?
- czy populacja jest jednorodna czy tez mozna wydzielic z niej statystycznie
rozne grupy (np. jezdzacych na jednym kole, wlascicieli choperow badz
goldwingow, ...)
- czy wlasciciel motocykla w kazdym roku przejezdza tyle samo czy moze sa
duze roznice? jakie?
-...

badz tez laskaw powolac sie na wiarygodne dane bo odpowiedz "wszycy jezdza
duzo bo ja tyle jezdze" jest delikatnie mowiac nie warta - inni robia inne
przebiegi - tak mniejsze jak i wieksze. Sam sie zreszta przekonasz jak
znajdziesz sobie kobiete...

Dopoki nie znajdziesz opowiedzi na powysze pytania (bedace podstawa do
jakiej kolwiek rzeczowej dyskuji) badz tak mily i nie plec andronow....

pozdrawiam



Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin Gardeła"  napisał w wiadomości

Fajnie się z tobą dyskutuje. Czekaj, jak to było?
"Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony", chyba tak.

Fajnie. Nie rozumiesz, że chodzi o ogół? A Ty wyjeżdżasz z przebiegiem 500
km na sezon. Jesteś jeden jedyny taki, a w związku z tym
niereprezentatywny. Potłuczony? Przez 500 km chyba nie miałeś okazji... A
może zdążyłeś jeszcze zaliczyć z 5 szlifów w tym czasie jak to ostatnio
jest tu mocno lansowane:-)

--
Grzybol


a z tego belkoty TY cos rozumiesz sam czy napisales bo Ci sie nudzilo i nie
udzielajac sensownej odpowiedzi napisales zeby zaimponowac swoim bogatym
slownictwem????
Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac

76 Data: Sierpien 25 2009 07:56:59
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Sztajfa pisze:

Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac

a kupujący sprzedającego. sprzedający ukrywa wady, a kupujący znalezione uwydatnia. zdrowe podejście do tynku, czyż nie? to jest biznes.
a że kupujący stoi zwykle na tej bardziej straconej pozycji... cóż.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

77 Data: Sierpien 25 2009 09:37:30
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

a kupujący sprzedającego. sprzedający ukrywa wady, a kupujący znalezione
uwydatnia. zdrowe podejście do tynku, czyż nie? to jest biznes.
a że kupujący stoi zwykle na tej bardziej straconej pozycji... cóż.

Kupujący nie dyma. Targuje się. Ma prawo. U Turka wręcz musi bo wpierdol by
dostał:-) To sprzedający zna stan swojego rzęcha. Kupujący zawsze tylko się
domyśla, nawet jak ma wsparcie fachowej stacji diagnostycznej.

--
Grzybol

78 Data: Sierpien 25 2009 09:44:14
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Grzybol pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

a kupujący sprzedającego. sprzedający ukrywa wady, a kupujący znalezione uwydatnia. zdrowe podejście do rynku, czyż nie? to jest biznes.
a że kupujący stoi zwykle na tej bardziej straconej pozycji... cóż.

Kupujący nie dyma. Targuje się. Ma prawo. U Turka wręcz musi bo wpierdol by dostał:-) To sprzedający zna stan swojego rzęcha. Kupujący zawsze tylko się domyśla, nawet jak ma wsparcie fachowej stacji diagnostycznej.

ma też umowę, którą może odpowiednio skonstruować, żeby zadziałała w razie jakbyco. jak sprzedający nie podpisze, ma coś na sumieniu.

niestety, często bywa tak, że się kupuje a potem tylko psioczy, zamiast coś w tem kierunku wykonać. prawnie.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

79 Data: Sierpien 25 2009 09:48:51
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Grzybol 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

ma też umowę, którą może odpowiednio skonstruować, żeby zadziałała w razie
jakbyco. jak sprzedający nie podpisze, ma coś na sumieniu.
niestety, często bywa tak, że się kupuje a potem tylko psioczy, zamiast
coś w tem kierunku wykonać. prawnie.

Niby ma umowę. Tylko to bardziej sprawa ambicjonalna. To jest tak, jak byś
się publicznie przyznał, że jakiś handlarzyna nikczemnego wzrostu Cię
wydymał. Czyli, że Ty nie znasz się na motoryzacji a on się zna. Rozumiesz?
Cierpi ego. Wtedy każdy cierpi w ciszy. A dla znajomych jest bajka w stylu:
wiesz silnik może zajeżdżony, ale kupowałem głownie dla blachy, no wziąłem
go jak za darmo, silniczek się wsadzi drugi i będzie git. Mówi to i płacze w
duchu. Powiem Ci szczerze, że nigdy nie słyszałem, żeby ktoś z moich
znajomych, ani ja sam podważał umowę kupna-sprzedaży ze względu na zły stan
techniczny pojazdu.

--
Grzybol

80 Data: Sierpien 25 2009 10:42:56
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Grzybol pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

ma też umowę, którą może odpowiednio skonstruować, żeby zadziałała w razie jakbyco. jak sprzedający nie podpisze, ma coś na sumieniu.
niestety, często bywa tak, że się kupuje a potem tylko psioczy, zamiast coś w tem kierunku wykonać. prawnie.

Niby ma umowę. Tylko to bardziej sprawa ambicjonalna. To jest tak, jak byś się publicznie przyznał, że jakiś handlarzyna nikczemnego wzrostu Cię wydymał. Czyli, że Ty nie znasz się na motoryzacji a on się zna. Rozumiesz?

rozumiem, ale ja tak nie mam. raczej jestem leniem niżbym miał problemy z wielkością fiuta. jak ktoś mnie celowo i złośliwie chciałby wydymac, to zrobił bym wszystko nawet na złość, żeby się odgryźć, ale nie widze powodu do ukrywania tegoż. a jak ktoś to zrobił z zaniedbania, albo z wlasnej niewiedzy (zdarzaja sie tacy, co: paaaanie, nikt przy tym nigdy nic nie robil. taka maszyna! - 10 lat bez wymiany oleju?) albo bedzie mial zdrowe podejscie do skruchy. to chujtam.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

81 Data: Sierpien 26 2009 14:51:46
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Sztajfa 


Sztajfa pisze:
Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac

a kupujący sprzedającego. sprzedający ukrywa wady, a kupujący znalezione
uwydatnia. zdrowe podejście do tynku, czyż nie? to jest biznes.
a że kupujący stoi zwykle na tej bardziej straconej pozycji... cóż.

coz...........wiesz tak mozna sobie cóżować, póki osobiscie to kogos nie
dotyka.prawda jest taka ze 99% handlowcow chce oszukac i wcisnac kit.i to
moim zdaniem powinno byc karane surowo za ukrycie wad pojazdu np spawana
rama, po duzym dzwonie itd.jesli oczywiscie sprzedajacy to ukryl.

82 Data: Sierpien 27 2009 08:41:40
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: gildor 

Sztajfa pisze:

Sztajfa pisze:
Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac
a kupujący sprzedającego. sprzedający ukrywa wady, a kupujący znalezione uwydatnia. zdrowe podejście do tynku, czyż nie? to jest biznes.
a że kupujący stoi zwykle na tej bardziej straconej pozycji... cóż.

coz...........wiesz tak mozna sobie cóżować, póki osobiscie to kogos nie
dotyka.prawda jest taka ze 99% handlowcow chce oszukac i wcisnac kit.i to
moim zdaniem powinno byc karane surowo za ukrycie wad pojazdu np spawana
rama, po duzym dzwonie itd.jesli oczywiscie sprzedajacy to ukryl.

przecież jest. umowa ma takie zapisy. tylko trzeba iść do sądu, a nie zlewać temat.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

83 Data: Sierpien 26 2009 23:54:34
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: marider 

gildor pisze:

Sztajfa pisze:
Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac

a kupujący sprzedającego.

Moj przyklad gildor -

wczoraj od 7 rano do 2 am zrobilem ponad 900km podstawiajac R1 kupujacemu pod nos - zaliczke wplacil za transport wiec chcac byc uprzejmym przejechalem dystans bez najmniejszego problemu i jeszcze swiezo zamontowana nawigacje sobie przetestowalem. A gosc co? Krazyl wokol motocykla przez 4 godziny starajac sie znalezc cokolwiek do czego moglby sie przyczepic i na koniec zabil mnie smieszna propozycja cenowa myslac najwyrazniej ze jestem desperatem chyba ktory za wszelka cene chce sie pozbyc DOBREGO motocykla wiec wrocilem na kolach do domu tracac caly dzien + dzis napieprzaja mnie i plecy i nadgarstki :/ . Odwyklem juz od takich tras. Zeby bylo malo- zainteresowany ktory pojecia o sportowych motocyklach bladego nie ma stawia obok mojej "skarbonki" swoj przeszlifowany zlom Suzuki K1 z krzywymi tarczami itd ktory zyje wlasnym zyciem podczas jazdy i twierdzi uparcie ze jest w lepszym stanie (cycki mi opadly totalnie, przysiegam takiej "obelgi" jeszcze od nikogo nie slyszalem przy zadnym z moich ex-moto z ktorych szczesliwi nabywcy sie cieszyli). To juz wole zeby R1 postala sobie jeszcze w garazu albo sprzedam ja golusienka i bez zadnych dodatkow jak zardzewieje albo sprzedam ja za granica gdzie ja naprawde docenia :)


Kolejne "zyciowe" doswiadczenie w Pl na minus. Ale co moje, to moje ;)

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

84 Data: Sierpien 27 2009 08:00:50
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: Tytus 

Siemka

*** "marider"

Zeby bylo malo- zainteresowany ktory pojecia o sportowych motocyklach bladego nie ma stawia obok mojej "skarbonki" swoj  przeszlifowany zlom Suzuki K1

Ja jezdzac po miescie obserwujac ostatnia akcja reklamowa tejze marki wymyslilem haslo
"To nic ,ze Suzuki..."

***To juz wole zeby R1 postala sobie jeszcze w garazu albo
sprzedam ja golusienka i bez zadnych dodatkow jak zardzewieje albo
 sprzedam ja za granica gdzie ja naprawde docenia :)

Albo ja moze do niej dojrzeje :)

***Kolejne "zyciowe" doswiadczenie w Pl na minus. Ale co moje, to moje ;)

Czemu na minus???

--
       Tytus
żółte najszybsze

85 Data: Sierpien 27 2009 08:44:26
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: gildor 

marider pisze:

gildor pisze:
Sztajfa pisze:
Prawda jest taka ze w tym kraju wiekszosc przy transakcjach moto/auto chce
wydymac kupujacego.i to jest fakt.nic dodac nic ujac

a kupujący sprzedającego.

Moj przyklad gildor -

wczoraj od 7 rano do 2 am zrobilem ponad 900km podstawiajac R1 kupujacemu pod nos - zaliczke wplacil za transport wiec chcac byc uprzejmym przejechalem dystans bez najmniejszego problemu i jeszcze swiezo zamontowana nawigacje sobie przetestowalem. A gosc co? Krazyl wokol motocykla przez 4 godziny starajac sie znalezc cokolwiek do czego moglby sie przyczepic i na koniec zabil mnie smieszna propozycja cenowa myslac najwyrazniej ze jestem desperatem chyba ktory za wszelka cene chce sie pozbyc DOBREGO motocykla wiec wrocilem na kolach do domu tracac caly dzien + dzis napieprzaja mnie i plecy i nadgarstki :/ . Odwyklem juz od takich tras. Zeby bylo malo- zainteresowany ktory pojecia o sportowych motocyklach bladego nie ma stawia obok mojej "skarbonki" swoj przeszlifowany zlom Suzuki K1 z krzywymi tarczami itd ktory zyje wlasnym zyciem podczas jazdy i twierdzi uparcie ze jest w lepszym stanie (cycki mi opadly totalnie, przysiegam takiej "obelgi" jeszcze od nikogo nie slyszalem przy zadnym z moich ex-moto z ktorych szczesliwi nabywcy sie cieszyli). To juz wole zeby R1 postala sobie jeszcze w garazu albo sprzedam ja golusienka i bez zadnych dodatkow jak zardzewieje albo sprzedam ja za granica gdzie ja naprawde docenia :)


Kolejne "zyciowe" doswiadczenie w Pl na minus. Ale co moje, to moje ;)

jakto? przecież zaliczke dostałeś, to chyba mu nie oddałeś? wycofał się z umowy, nie?

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

86 Data: Sierpien 27 2009 08:51:32
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: Kuba (aka cita) 

gildor wydusił z siebie te słowy:

jakto? przecież zaliczke dostałeś, to chyba mu nie oddałeś? wycofał
się z umowy, nie?

no oczywiście, ze nie oddał. Pieniądze byly na dojazd i kolega ani słowem o pieniądzach nie wspomniał .. tylko o straconym czasie i sile.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

87 Data: Sierpien 27 2009 08:59:03
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: gildor 

Kuba (aka cita) pisze:

gildor wydusił z siebie te słowy:

jakto? przecież zaliczke dostałeś, to chyba mu nie oddałeś? wycofał
się z umowy, nie?

no oczywiście, ze nie oddał. Pieniądze byly na dojazd i kolega ani słowem o pieniądzach nie wspomniał .. tylko o straconym czasie i sile.

a, fakt, za transport.

--
gildor
wdowiec... motocyklowo

88 Data: Sierpien 27 2009 09:52:11
Temat: Re: Przekrecanie licznikow [OT]
Autor: marider 

gildor pisze:

Kuba (aka cita) pisze:
gildor wydusił z siebie te słowy:

jakto? przecież zaliczke dostałeś, to chyba mu nie oddałeś? wycofał
się z umowy, nie?

no oczywiście, ze nie oddał. Pieniądze byly na dojazd i kolega ani słowem o pieniądzach nie wspomniał .. tylko o straconym czasie i sile.

a, fakt, za transport.

Podobno dalem ciala bo z 500zl zaliczki(za transport) odliczylem tylko za paliwo 300 i reszte oddalem zeby bylo "fair" (jechalem na kolach - akurat moj mechanik ma urlop i busa bylo brak do transportu). Nastepnym razem motocykl odstawiam dopiero po wizycie kupujacego u mnie i bez scinania "bo na zdjeciach wygladal lepiej/czysty!" , mam dosc takich wycieczek "na darmo" a i plecow mi juz szkoda (stary sie chyba robie hehe).

Ech.. [reklama on]W zwiazku z czym przebieg R1 to obecnie 26 tys km (_nie krecone_). Stan sprzeta nadal bdb+ a jeszcze dla odprezenia kupilem krotkie klamki Pazzo Racing po powrocie ;)[reklama off]

Pzdr
PS: w poniedzialek przed wyjazdem zdazylem zahaczyc jeszcze o hamownie zeby zrobic finalny pomiar po zamontowaniu wszystkich juz dodatkow "silnikowych". Wyszlo mniej niz sie spodziewalem bo "tylko" 149,6KM ale mozliwe ze mape w PC3 mam do bani wgrana :/ Mimo to nowsze R1 i tak wymiekaja :D
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

89 Data: Sierpien 23 2009 19:09:32
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Jacot 

Marcin Gardeła  wrote:

Fajnie się z tobą dyskutuje. Czekaj, jak to było?
"Kurwa, Misiek pierdolisz jak potłuczony", chyba tak.

To po co?

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

90 Data: Sierpien 23 2009 04:33:26
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: marider 

Marcin Gardeła pisze:

Grzybol wrote:
Z 2002? Z 1993-98 prawie wszystkie maja po 20 tysiecy. To norma w
Polsce. I wszyscy w to wierza. Nawet sprzedajacy jak przekreci to
po jakims czasie w to wierzy. Dziesiatki razy tu na grupie czytam
jak to jeden czy drugi Misiek przejechal w sezonie 500 czy tysiac
kilometrów. Ja skuterem czesto dniówka walne 200 czy 300km.

Sam zrobiłem kiedyś w sezonie 500 czy tam tysiąć kilometrów, nie wolno tak?

Ja tez przez dwa ostatnie sezony zrobilem gora po 3 tys km w kazdym. Ale ja to ja, wiecej czyszcze i modyfikuje niz jezdze ;)

Ogolnie to "kazdy" sprzedajacy w Pl to wciskacz kitu i bajek. Prawda?

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

91 Data: Sierpien 22 2009 21:33:48
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: japu 

Barnaba pisze:

Siemanko!

Chuj mnie strzela jak widze ogloszenia moturow z 2002 roku z
przebiegiem 13-21kkm. Co ciekawe wszystkie sprowadzone. Czyzby Niemcow
nie bylo stac na paliwo i tak malo jezdza?

No ale spojrz na to z drugiej strony ;P
Ja np. mam auto i robie jakies 8-9k rocznie (i to z wyjazdem nad morze we wakacje :). Do pracy jezdze nim w zimie, a mam jakies 4km w jedna strone.
Poza tym na wycieczki w okolicy miasta w weekendy. I tyle sie mniej wiecej uzbieralo ;P
Na moto jeszcze mniej. Jezdze w sezonie do pracy, czasem wyskocze za miasto na chwilke.
Tym sposobem zrobilem w zeszlym sezonie jakies 2kkm na motocyklu :)
A auto, ktore kupilem w 2001 roku z przebiegiem 65tys, ma teraz 124tys :)

--
japu

92 Data: Sierpien 24 2009 23:50:50
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Sztajfa 


Siemanko!

Jakby ktos chcial przekrecic licznik o paredziesiat tysiecy km to
zapraszam tutaj http://www.vayer.pl/liczniki.html
Szukalem informacji na temat: jak latwo mozna przekrecic licznik w VFR
800... i co? 300zl i gotowe. W dodatku dla stalych klientow znizka! No
na pewno stalymi klientami sa stare baby (nie obrazajac starych bab)
co rozpieprzaja co dwa dni licznki w samochodzie/motocyklu.

Chuj mnie strzela jak widze ogloszenia moturow z 2002 roku z
przebiegiem 13-21kkm. Co ciekawe wszystkie sprowadzone. Czyzby Niemcow
nie bylo stac na paliwo i tak malo jezdza? Czy ktos sie orientuje czy
da sie stwierdzic zmiane w takim liczniku? Oczywiscie wiem, ze nie ma
co wierzyc wszystkim handlarzom i co niektorym sprzedawcom. Pomiedzy
tymi marnymi ogloszeniami widze cos ciekawego: http://tiny.pl/hhsj2
Chociaz to juz przegiecie w druga strone (-;

ja jezdzac uwazam niewiele przez sezon nakrecilem 10tys.jako ze nie bardzo
znam sie na mechanice motocykli nie wierze w teorie ze sa motory
bezwypadkowe sprowadzone po np 700km co na alledrogo sie zdarza czesto. za
to wiem jak to z samochodami jest, kreca tyle zeby klientowi sie podobalo
wiec z motocyklami mysle ze jest tak samo.to czyste kurestwo ale "polak"
nawet pospawany szrot sprzeda jako nie bity zeby tylko pare marnych groszy
od kogos wycyganic.na szczescie wychodze z zalozenia ze takiemu palantowi
tez kiedys takie gowno sie przytrafi bo zycie jest jak lustro. w zyciu od
naciagaczy handlowczykow nie kupie juz nic z moto.zawsze jest spora grupa
znajomych gdzie maszyny jakies na sprzedaz sie znajda a jak nie to tylko
dokladne sprawdzenie w zaprzyjaznionym warsztacie.a jak sie nie zgadza to
niech spier......la.
krecenie tak jak ktorys kolega napisal jest to umowny standart.masakra
jakas, powinni za to wsadzac do pierdla takich chamow i naciagaczy

93 Data: Sierpien 25 2009 00:31:26
Temat: Re: Przekrecanie licznikow
Autor: Gumis 

krecenie tak jak ktorys kolega napisal jest to umowny standart.masakra
jakas, powinni za to wsadzac do pierdla takich chamow i naciagaczy

SWIETE SLOWA..... Tylko ze w tym kraju to standard niestety...
Ale mam nadzieje ze tak jak w Niemczech kiedys i u nas bedzie ukrocone
zycie takich sprzedajacych-inaczej i po wypadku NIE DAJ BOZE smiertelnym
takiego delikwenta sie odnajduje i WSADZA NA DLUGIE LATA a jego rodzina
placi
odszkodowanie rodzinie poszkodowanego....
Tak jest w CYWILIZOWANYCH krajach i tam nikt sie nie buntuje na taki stan
rzeczy....

Pozdrawiam

Re: Przekrecanie licznikow



Grupy dyskusyjne