W dniu 2013-01-02 14:16, marcin piotrowski pisze:
StojÄ™ przed wielkim dylematem.
Mój garb ju¿ tylko stoi, bo bojÄ™ siÄ™ nim je¼dzić ¿eby mi siÄ™ nie rozpad³ w
czasie jazdy...
No i teraz wielki dylemat co robić. Reanimować?
Oczywiscie - reanimowac. Jezeli nie potrafiles sie go po prostu pozbyc, to ko kochasz :-)
Ale co mu konkretnie dolega? Od samego stania, nawet pod chmurka nic starsznego sie stac nie powinno. Jezeli wszystkie odplywy sa drozne, to nawet powinien byc w lepszym stanie niz po ilustam zasolonych zimach...
Wk³adać w niego kilkanaÅ›cie tysiÄ™cy, albo i wiÄ™cej, czy dać sobie spokój...
Dlaczego az tyle? :-/
JeÅ›li w³o¿Ä™ w niego masÄ™ pieniÄ™dzy, to chcia³bym conajmniej nastÄ™pne 10 lat
poje¼dzić. Tylko czy gdziekolwiek kupiÄ™ jeszcze za 10 lat części zamienne?
Zaczalem jezdzic Garbem, jak o czesci bylo bardzo trudno... ale jakos sobie mozna bylo poradzic.... Tak naprawde tych czesci w Garbiku jest tyle, co kot naplakal ;-)
A z tego okresu nabawilem sie zwyczaju kupowania czesci na zapas (o ile oczywiscie bylo to mozliwe kasowo i najlepiej uzywanyc,h oryginalnych). IMHO Musisz po prostu zaopatrzyc sie w pare gratow ekstra* i tyle...
*Dobre niemieckie nagrzewnice, bebny, gaznik itp.
--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
3 |
Data: Styczen 04 2013 14:15:45 |
Temat: Re: Reanimowa?? |
Autor: marcin piotrowski |
U¿ytkownik "coaster" napisa³ w wiadomo¶ci
W dniu 2013-01-02 14:16, marcin piotrowski pisze:
Stojê przed wielkim dylematem.
Mój garb ju¿ tylko stoi, bo bojê siê nim je¼dziæ ¿eby mi siê nie rozpad³
w
czasie jazdy...
No i teraz wielki dylemat co robiæ. Reanimowaæ?
Oczywiscie - reanimowac. Jezeli nie potrafiles sie go po prostu pozbyc, to
ko kochasz :-)
Ale co mu konkretnie dolega?
Hm. Takie drobiazgi: dziury na wylot w karoserii, w padwoziu. Wogole w
zasadzie nie ma juz do czego przyczepic zawieszenie czy zderzaki... ;-)
Ogólnie budy nie ma.
M.
4 |
Data: Luty 28 2013 14:10:35 | Temat: Re: Reanimowa?? | Autor: coaster |
W dniu 2013-01-04 14:15, marcin piotrowski pisze:
U�ytkownik "coaster" napisa� w wiadomo�ci
W dniu 2013-01-02 14:16, marcin piotrowski pisze:
Stoj� przed wielkim dylematem.
M�j garb ju� tylko stoi, bo boj� si� nim je�dzi� �eby mi si� nie rozpad�
w
czasie jazdy...
No i teraz wielki dylemat co robi�. Reanimowa�?
Oczywiscie - reanimowac. Jezeli nie potrafiles sie go po prostu pozbyc, to
ko kochasz :-)
Ale co mu konkretnie dolega?
Hm. Takie drobiazgi: dziury na wylot w karoserii, w padwoziu. Wogole w
zasadzie nie ma juz do czego przyczepic zawieszenie czy zderzaki... ;-)
Og�lnie budy nie ma.
No i jak? Jaka decyzja? Potniesz przyjaciela na Gilletki czy jednak bedziesz reanimowal?
--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
5 |
Data: Marzec 06 2013 13:02:44 | Temat: Re: Reanimowa?? | Autor: marcin piotrowski |
No i jak? Jaka decyzja? Potniesz przyjaciela na Gilletki czy jednak
bedziesz reanimowal?
Decyzji nie ma.
Stoi.
Marcin
6 |
Data: Marzec 22 2013 00:16:09 | Temat: Re: Reanimowa?? | Autor: mawashi |
On Wednesday, March 6, 2013 1:02:44 PM UTC+1, marcin piotrowski wrote:
> No i jak? Jaka decyzja? Potniesz przyjaciela na Gilletki czy jednak
> bedziesz reanimowal?
Decyzji nie ma.
Stoi.
Marcin
Powiem tak - podobnie my¶la³em jaki¶ czas temu o swoim, z t± ró¿nic±, ¿e ze wzglêdu na powiêkszaj±c± siê rodzinê nie mia³em ¶rodków ¿eby w swojego inwestowaæ. Wypatrzy³ go u mnie na podwórku syn s±siada i smêci³ ¿eby mu go sprzedaæ. Na pocz±tku mia³em opory bo ba³em siê ¿e siê garb skundli, ale jak opowiedzia³ mi jak on to widzi to siê ich pozby³em. Teraz widzê ¿e remont robiony jest jak nale¿y - buda odkrêcona od pod³ogi i wyspawana, prace w toku ...
Obieca³, ¿e jak skoñczy to da siê przejechaæ. :)
mawashi
7 |
Data: Styczen 03 2013 14:19:46 | Temat: Re: Reanimowaæ? | Autor: vwojtas |
U¿ytkownik "marcin piotrowski" napisa³ w wiadomo¶ci
Stojê przed wielkim dylematem.
Mój garb ju¿ tylko stoi, bo bojê siê nim je¼dziæ ¿eby mi siê nie rozpad³ w
czasie jazdy...
No i teraz wielki dylemat co robiæ. Reanimowaæ? Wk³adaæ w niego
kilkana¶cie tysiêcy, albo i wiêcej, czy daæ sobie spokój...
Je¶li w³o¿ê w niego masê pieniêdzy, to chcia³bym conajmniej nastêpne 10
lat poje¼dziæ. Tylko czy gdziekolwiek kupiê jeszcze za 10 lat czê¶ci
zamienne?
Ech...
Marcin
Siemasz
Agencik jak masz watpliwosci to ju¿ pierwszy krok zeby to rzucic w cholere
;-)
Je¿eli jednak chcesz co¶ zrobic to mo¿e ugry¼ temat inaczej.
Je¶li masz dobra mechanike w kurczaku to zostaw ja sobie na zapas, a kase
która masz w³adowac w remont mo¿e przeznacz na innego garba, trochê ich
teraz przyjecha³o do Polski. Za 10 tysi powinienes kupic ³adn± sztuke np
http://otomoto.pl/volkswagen-garbus-C26971912.html
http://moto.allegro.pl/garbus-zarejestrowany-jako-zabytkowy-i2908014495.html
--
Pozdrawiam Wojtas
| | | | |