Grupy dyskusyjne   »   Rowerzy¶ci

Rowerzy¶ci



1 Data: Lipiec 08 2012 15:04:35
Temat: Rowerzy¶ci
Autor: to 

No i wybra³em siÄ™ na rower po paru latach przerwy (mo¿e nie zupe³nej, ale
ma³o je¼dzi³em). Zrobi³em 25 km ze Å›redniÄ… 25 km/h, mo¿e nie jest to
wielki wyczyn, ale nie chcia³em siÄ™ specjalnie wysilać, ¿eby nie spalać 
mięśni. No i mam kilka spostrze¿eÅ„. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredzÄ…, a konkretnie:

- Kierowcy sÄ… teraz o niebo bardziej uprzejmi w stosunku do rowerzystów
ni¿ kilka lat temu, czasem nawet do przesady, jakby siÄ™ w ogóle bali
wyprzedzić, ogólnie nie spotka³a mnie ¿adna dziwna akcja ze strony
kierowców.
- Rowerzystów jest du¿o wiÄ™cej ni¿ kiedyÅ› i wieli z nich je¼dzi jak
pojebani, np. stają nagle dęba, skręcając nie patrząc czy ktoś ich nie
wyprzedza, zaje¿d¿ajÄ… drogÄ™ w³Ä…czajÄ…c siÄ™ do ruchu, zajmujÄ… ca³Ä…
szerokoæ Å›cie¿ki rowerowej jadÄ…c 10 km/h itp.
- Piesi zachowujÄ… siÄ™ jak naćpani, ale tak zawsze by³o.

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyÅ›ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nadÄ…¿ano by nawet sprzÄ…tać.

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

--
ignorance is bliss



2 Data: Lipiec 08 2012 17:15:41
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: mkarwan 


U¿ytkownik "to"  napisa³ w wiadomoÅ›ci Kogo piÄ™tnujesz lub wazelinujesz.
-> -pl.rec.rowery

3 Data: Lipiec 08 2012 15:36:14
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin mkarwan

Kogo piętnujesz lub wazelinujesz.

Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem?

--
ignorance is bliss

4 Data: Lipiec 08 2012 08:20:34
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

W dniu niedziela, 8 lipca 2012 16:04:35 UTC+1 u¿ytkownik to napisa³:

No i wybra³em siê na rower po paru latach przerwy (mo¿e nie zupe³nej, ale
ma³o je¼dzi³em). Zrobi³em 25 km ze ¶redni± 25 km/h, mo¿e nie jest to
wielki wyczyn, ale nie chcia³em siê specjalnie wysilaæ, ¿eby nie spalaæ 
miê¶ni. No i mam kilka spostrze¿eñ. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredz±, a konkretnie:

- Kierowcy s± teraz o niebo bardziej uprzejmi w stosunku do rowerzystów
ni¿ kilka lat temu, czasem nawet do przesady, jakby siê w ogóle bali
wyprzedziæ, ogólnie nie spotka³a mnie ¿adna dziwna akcja ze strony
kierowców.
- Rowerzystów jest du¿o wiêcej ni¿ kiedy¶ i wieli z nich je¼dzi jak
pojebani, np. staj± nagle dêba, skrêcaj±c nie patrz±c czy kto¶ ich nie
wyprzedza, zaje¿d¿aj± drogê w³±czaj±c siê do ruchu, zajmuj± ca³±
szeroko¶æ ¶cie¿ki rowerowej jad±c 10 km/h itp.
- Piesi zachowuj± siê jak naæpani, ale tak zawsze by³o.

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzy¶ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nad±¿ano by nawet sprz±taæ.

I druga -- je¶li kto¶ nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wci±¿ spotykaj± go jaki¶ dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siê wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

--
ignorance is bliss

I "pedalarze" i "spaliniarze" to w czlonkowie tego samego spolecznestwa.

A spoleczenstwo jest nieuprzejme, nastawione wrogo do siebie, momentami agresywne. Nie ma znaczenia czy na 2 nogach, na 2 kolach, czy moze na wiekszej ilosci kol.

Od co. Tak mysle.

PS: 25km ze srednia 25km/h to wykreca wprawny rozjezdzony cyklista i to z trudem pocac sie jak mysz a nie czlowiek, ktory nie jezdzil pare lat.

5 Data: Lipiec 08 2012 19:48:35
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Shrek 

On 2012-07-08 17:20,  wrote:

I "pedalarze" i "spaliniarze" to w czlonkowie tego samego spolecznestwa.

A spoleczenstwo jest nieuprzejme, nastawione wrogo do siebie, momentami agresywne. Nie ma znaczenia czy na 2 nogach, na 2 kolach, czy moze na wiekszej ilosci kol.

Nie zgodzê siê, to naprawdê margines przynajmniej w DC - rzadko siê spotyka kogo¶ agresywnego. Jak ju¿ co¶ wytnie to z g³upoty czy brawury. Takich co robi± to specjalnie to naprawdê promile. Wiêcej agresywnych jest na usenecie ni¿ w realu - naprawdê da siê ¿yæ a swiête wojny miêdzy puszkarzami, dawcami i dwupeda³ami, to g³ównie w internecie siê tocz±. Ja przynajmniej na ulicach nie zauwa¿am (z punktu widzenia kierowcy i rowerzysty, bo na motor to chyba za g³upi jestem:)

Shrek.

6 Data: Lipiec 08 2012 18:25:06
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin mysiur

A spoleczenstwo jest nieuprzejme, nastawione wrogo do siebie, momentami
agresywne. Nie ma znaczenia czy na 2 nogach, na 2 kolach, czy moze na
wiekszej ilosci kol.

Ma du¿e znaczenie, bo odsetek debili w autach jest du¿o mniejszy ni¿ na
rowerach.

PS: 25km ze srednia 25km/h to wykreca wprawny rozjezdzony cyklista i to
z trudem pocac sie jak mysz a nie czlowiek, ktory nie jezdzil pare lat.

Nie je¼dzi³em, ale to nie znaczy, ¿e nie uprawiam innych sportów.

--
ignorance is bliss

7 Data: Lipiec 08 2012 17:42:13
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 to  wrote:

No i wybra(C)(C)em siê na rower po paru latach przerwy (mo¿e nie zupe³nej, ale
ma³o je¼dzi³em). Zrobi³em 25 km ze ¶redni± 25 km/h, mo¿e nie jest to
wielki wyczyn, ale nie chcia³em siê specjalnie wysilaæ, ¿eby nie spalaæ 
miê¶ni. No i mam kilka spostrze¿eñ. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredz±, a konkretnie:

- Kierowcy s± teraz o niebo bardziej uprzejmi w stosunku do rowerzystów
ni¿ kilka lat temu, czasem nawet do przesady, jakby siê w ogóle bali
wyprzedziæ, ogólnie nie spotka³a mnie ¿adna dziwna akcja ze strony
kierowców.

Zgadza sie. Jest lepiej niz kilka razy temu.

- Rowerzystów jest du¿o wiêcej ni¿ kiedy¶ i wieli z nich je¼dzi jak
pojebani, np. staj± nagle dêba, skrêcaj±c nie patrz±c czy kto¶ ich nie
wyprzedza, zaje¿d¿aj± drogê w³±czaj±c siê do ruchu, zajmuj± ca³±
szeroko¶æ ¶cie¿ki rowerowej jad±c 10 km/h itp.

Zgadza sie czesciowo. Jest ich coraz wiecej. Ale jakos nie zauwazylem
zeby zwiekszylo sie zagrozenie z ich strony.

- Piesi zachowuj± siê jak naæpani, ale tak zawsze by³o.

Zgadza sie.

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzy¶ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nad±¿ano by nawet sprz±taæ.

Jakas cienka konkluzja, jesliby rowerzysci zachowywali sie (na jezdni)
tak jak twierdzisz to "ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nad±¿ano by nawet sprz±taæ."

I druga -- je¶li kto¶ nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wci±¿ spotykaj± go jaki¶ dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siê wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Tez cienka konkluzja. Nie wiem, jak inni, ale mnie rzadko spotykaja
takie dziwne przygody. A konkretnie agresywnie nastawionych kierowcow.
Ale spotykaja.
Osmiele sie nawet powiedziec ze takich agresywnie nastawionych kierowcow
jest znacznie mniej na ulicach niz na grupach dyskujsyjnych.

I jeszcze jedno:
Jezdze na rowerze codziennie.
Ty natomiast zrobles godzinny rekonesans i wyciagasz wnioski.
--
TA

8 Data: Lipiec 08 2012 18:23:21
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Jezdze na rowerze codziennie.
Ty natomiast zrobles godzinny rekonesans i wyciagasz wnioski.

Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czymś świadczy?

--
ignorance is bliss

9 Data: Lipiec 08 2012 21:06:01
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Jezdze na rowerze codziennie.
> Ty natomiast zrobiles godzinny rekonesans i wyciagasz wnioski.

Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czym¶ ¶wiadczy?

O tym, na przyklad ze twoj 'test' nie byl miarodajny.
Wyciagasz wnioski na podstawie malo reprezentatywnej probki.
Zwlaszcza ze w weekend ruch samochodowy jest znacznie mniejszy, a
rowerowy, i to generowany przez niedzielnych rowerzystow znacznie
wiekszy.
--
TA

10 Data: Lipiec 09 2012 10:15:47
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czymś świadczy?

O tym, na przyklad ze twoj 'test' nie byl miarodajny. Wyciagasz wnioski
na podstawie malo reprezentatywnej probki. Zwlaszcza ze w weekend ruch
samochodowy jest znacznie mniejszy, a rowerowy, i to generowany przez
niedzielnych rowerzystow znacznie wiekszy.

Móg³byÅ› tak twierdzić, gdyby to by³ 1 czy 2 debili, ale ich by³o 15. W
ciÄ…gu godziny.

--
ignorance is bliss

11 Data: Lipiec 09 2012 12:46:55
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

>> Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
>> pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czym¶ ¶wiadczy?
>
> O tym, na przyklad ze twoj 'test' nie byl miarodajny. Wyciagasz wnioski
> na podstawie malo reprezentatywnej probki. Zwlaszcza ze w weekend ruch
> samochodowy jest znacznie mniejszy, a rowerowy, i to generowany przez
> niedzielnych rowerzystow znacznie wiekszy.

Móg³by¶ tak twierdziæ, gdyby to by³ 1 czy 2 debili, ale ich by³o 15. W
ci±gu godziny.

E, trollujesz. :-(
Przeczytaj raz jeszcze too co napisalem powyzej.
--
TA

12 Data: Lipiec 09 2012 11:45:08
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

E, trollujesz. :-(
Przeczytaj raz jeszcze too co napisalem powyzej.

A Ty to co ja.

--
ignorance is bliss

13 Data: Lipiec 09 2012 13:51:59
Temat: Re: RowerzyEci
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> E, trollujesz. :-(
> Przeczytaj raz jeszcze too co napisalem powyzej.

A Ty to co ja.

Aha.
Znaczy naprawde nie wiesz co to jest statystyka?
Nawet w powszechnym, intuicyjnym znaczeniu tego slowa?
E, trollujesz jednak.
EOT
--
TA

14 Data: Lipiec 09 2012 12:05:28
Temat: Re: RowerzyEci
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Znaczy naprawde nie wiesz co to jest statystyka? Nawet w powszechnym,
intuicyjnym znaczeniu tego slowa? E, trollujesz jednak.

Raczej Ty nie wiesz i jak zwykle trollujesz, jak to masz w zwyczaju w
tematach rowerowych.

--
ignorance is bliss

15 Data: Lipiec 09 2012 02:30:24
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: hikikomori san 

On 08.07.2012 20:23, to wrote:

begin Titus_Atomicus

Jezdze na rowerze codziennie.
Ty natomiast zrobles godzinny rekonesans i wyciagasz wnioski.

Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czymś świadczy?

Ze jechales sciezka rowerowa albo chodnikiem ;)




--
Tak bankrutujÄ… firmy, które budowa³y na Euro 2012
http://www.bankier.pl/wiadomosci/news.html?thread_id=598
Polscy politycy nieustannie dzialaja na szkode polskich firm i polskiego spoleczenstwa!
http://www.google.pl/#q=polskie+firmy+bankrutuj%C4%85

16 Data: Lipiec 14 2012 17:26:46
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sun, 8 Jul 2012 18:23:21 +0000 (UTC),
pl.misc.samochody,pl.rec.rowery,pl.pregierz:

begin Titus_Atomicus

Jezdze na rowerze codziennie.
Ty natomiast zrobles godzinny rekonesans i wyciagasz wnioski.

Skoro w tym czasie widzia³em 15 pojebanych rowerzystów i ani jednego
pojebanego kierowcy samochodu to chyba o czym¶ ¶wiadczy?

G³ównie o tym, ¿e w niedzielê je¼dzi mniej pojebów w samochodach.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarcz±.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytujê z przyjemno¶ci±         | A potem kilkana¶cie drugich.

17 Data: Lipiec 08 2012 11:22:31
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 8 Lip, 16:04, to  wrote:

- Rowerzystów jest du¿o wiêcej ni¿ kiedy¶ i wieli z nich je¼dzi jak
pojebani, np. staj± nagle dêba, skrêcaj±c nie patrz±c czy kto¶ ich nie
wyprzedza, zaje¿d¿aj± drogê w³±czaj±c siê do ruchu, zajmuj± ca³±
szeroko¶æ ¶cie¿ki rowerowej jad±c 10 km/h itp.

Tak to w³a¶nie wygl±da. A przyczyna? Przyczyna jest prosta - wmówiono
ludziom, ¿e do jazdy na rowerze s³u¿y DDR ew. chodnik, ale nikt im nie
powiedzia³ i nikt od nich nie wymaga tego, ¿e przepisy obowi±zuj± na
DDR oraz obowi±zuj± te¿ na jezdni itp. Wiêkszo¶æ nie ma pojêcia jak
zachowywaæ siê na jezdni wiêc zachowuj± siê jak na DDR gdzie wg nich
¿adne przepisy i ¿adne wymagane przepisami zachowania nie obowi±zuj±,
tak wiêc robi± co chc± od brzd±ca do doros³ego...

Gdyby nie istnia³y DDR, rowerzy¶ci mieliby praktykê w je¼dzie po
jezdni i wiêcej pokory. A mo¿e pora wróciæ do obowi±zkowych kart
rowerowych?

Pozdr-
-Rowerex

18 Data: Lipiec 08 2012 20:31:27
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-08, Rowerex  wrote:

Tak to w³aÅ›nie wyglÄ…da. A przyczyna? Przyczyna jest prosta - wmówiono
ludziom, ¿e do jazdy na rowerze s³u¿y DDR ew. chodnik, ale nikt im nie
powiedzia³ i nikt od nich nie wymaga tego, ¿e przepisy obowiÄ…zujÄ… na
DDR oraz obowiÄ…zujÄ… te¿ na jezdni itp. WiÄ™kszoæ nie ma pojÄ™cia jak
zachowywać się na jezdni więc zachowują się jak na DDR gdzie wg nich
¿adne przepisy i ¿adne wymagane przepisami zachowania nie obowiÄ…zujÄ…,
tak wiÄ™c robiÄ… co chcÄ… od brzdÄ…ca do doros³ego...

Pisa³em o tym kilka dni temu na preclu. Åšcie¿ki mia³y przyzwyczaić
rowerzystów do przepisów i zachÄ™cić do korzystania z jezdni, a nie
chodników. Realia? RowerzyÅ›ci po Å›cie¿kach je¿d¿a dok³adnie tak samo
jak po chodnikach, czyli byle jak. Tylko trochÄ™ szybciej, bo jest równo.

I równie¿ uwa¿am, ¿e kiedyÅ› by³o lepiej. Tzn. 10 lat temu rowerzystów na
jezdni by³o znacznie mniej, ale albo sobie radzili albo nie ryzykowali.
Ja doæ d³ugo mia³em problem ze skrÄ™tem w lewo na skrzy¿owaniu i po
prostu nie praktykowa³em tego manewru przy du¿ym ruchu :). DziÅ› m³odzie¿
sporo odwa¿niejsza, ale chyba tak¿e znacznie s³abiej oceniajÄ…ca
odleg³oæ...

Pyta³em znajomych i spora czÄ™æ nie kuma nawet de facto 4 znaków
pionowych, które wyznaczajÄ… Å›cie¿ki...
Ciekawe co by by³o, gdyby ktoÅ› postanowi³ wprowadzić na Å›cie¿kach
ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci. A w wielu miejscach by siÄ™ przyda³y.

Gdyby nie istnia³y DDR, rowerzyÅ›ci mieliby praktykÄ™ w je¼dzie po
jezdni i wiÄ™cej pokory. A mo¿e pora wrócić do obowiÄ…zkowych kart
rowerowych?

To by³y kiedykolwiek obowiÄ…zkowe (dla pe³noletnich)?

Nie wiem jak to teraz wyglÄ…da w szko³ach, ale ja w podstawówce (15 lat
temu) mia³em solidny kurs z placem manewrowym (szed³ na to prawie ca³y
rok techniki). Za³o¿Ä™ siÄ™, ¿e ludzie z mojej klasy, którzy zdali
egzamin i praktykujÄ…, nie robiÄ… teraz wioski na drogach :).

ZresztÄ… ja nadal uwa¿am, ¿e powinno istnieć PJ na rowery (bez
obowiązkowu skończenia kursu). Niestety to nie jest popularny pogląd
na preclu :P

pozdrawiam,
PK

19 Data: Lipiec 09 2012 10:47:23
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 8 Jul 2012, PK wrote:

On 2012-07-08, Rowerex  wrote:
DDR oraz obowi±zuj± te¿ na jezdni itp. Wiêkszo¶æ nie ma pojêcia jak
zachowywaæ siê na jezdni wiêc zachowuj± siê jak na DDR gdzie wg nich
¿adne przepisy i ¿adne wymagane przepisami zachowania nie obowi±zuj±,
tak wiêc robi± co chc± od brzd±ca do doros³ego...

Pisa³em o tym kilka dni temu na preclu. ¦cie¿ki mia³y przyzwyczaiæ
rowerzystów do przepisów i zachêciæ do korzystania z jezdni,

  Nie ¿artuj.
  Praktyka jest taka, ¿e s³u¿± do "spychania" rowerzystów poza pobocze,
kosztem sprawno¶ci przejazdu rowerem. Sam dajesz tego przyk³ad:
[...]
Ciekawe co by by³o, gdyby kto¶ postanowi³ wprowadziæ na ¶cie¿kach
ograniczenia prêdko¶ci. A w wielu miejscach by siê przyda³y.

  Je¶li na DDR mia³oby obowi±zywaæ ograniczenie do prêdko¶ci
ni¿szej ni¿ na równoleg³ej jezdni, to jest to najlepsze
podsumowanie "(nie)przyjazno¶ci dla rowerów".

  Co do "przyzwyczajenia", to przyzwyczajenie jest takie, ¿e
na .rowery by³ ju¿ flejm z udzia³em (rodziców) mocno przekonanych
¿e DDR s³u¿y do wstêpnej nauki jazdy rowerkiem.
  Krótko mówi±c: ¶cie¿ka spacerowa.
(nie, nie mam nic do ¶cie¿ek spacerowych, s± potrzebne!)

A mo¿e pora wróciæ do obowi±zkowych kart rowerowych?

To by³y kiedykolwiek obowi±zkowe (dla pe³noletnich)?

  Oczywi¶cie.

Zreszt± ja nadal uwa¿am, ¿e powinno istnieæ PJ na rowery (bez
obowi±zkowu skoñczenia kursu). Niestety to nie jest popularny pogl±d
na preclu :P

  Znaczy Niemiec, Bia³orusin czy Czech móg³by jechaæ "na dowód", a Polak
mia³by mieæ obowi±zkowy dokument? (bo Polska od zagranicznych kieruj±cych
mo¿e AFAIK wymagaæ tylko dokumentów które "u nich" uprawniaj± do
kierowania, nie ¿ebym sugerowa³ ¿e .pl podpisa³a jak±¶ konwencjê czy có¶ ;))

  Natomiast by³bym za tym, aby taki dokument (plus roszerzenie
obowi±zkowego wyposa¿enia roweru o np. lusterko i drugi hamulec)
dawa³o uprawnienie do niestosowania siê do nakazu z C-13 :P
(oraz zakazu z B-9, pod warunkiem z wycofanego zapisu o "umo¿liwieniu
wyprzedzania")

pzdr, Gotfryd

20 Data: Lipiec 09 2012 11:53:03
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

On Sun, 8 Jul 2012, PK wrote:

On 2012-07-08, Rowerex  wrote:
DDR oraz obowi±zuj± te¿ na jezdni itp. Wiêkszo¶æ nie ma pojêcia jak
zachowywaæ siê na jezdni wiêc zachowuj± siê jak na DDR gdzie wg nich
¿adne przepisy i ¿adne wymagane przepisami zachowania nie obowi±zuj±,
tak wiêc robi± co chc± od brzd±ca do doros³ego...

Pisa³em o tym kilka dni temu na preclu. ¦cie¿ki mia³y przyzwyczaiæ
rowerzystów do przepisów i zachêciæ do korzystania z jezdni,

 Nie ¿artuj.
 Praktyka jest taka, ¿e s³u¿± do "spychania" rowerzystów poza pobocze

No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

Jak siê komu¶ w g³owie roi, ¿e z jezdni mia³yby korzystaæ wszystkie mo¿liwe twory na tej ziemi, do tego jeszcze mo¿e z przywilejami, to powinien siê nad sob± zastanowiæ.

21 Data: Lipiec 09 2012 17:10:23
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-09, Cavallino  wrote:

No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

IdÄ…c tym tropem: zepchniÄ™cie samochodów z jezdni mia³oby jeszcze
wiÄ™cej plusów. A zepchniÄ™cie emerytów z ³awek w parku?! To dopiero! :D

B³agam bez takich ideologicznych, debilnych wstawek. RowerzyÅ›ci w Polsce
je¿d¿a ¼le ze wzglÄ™du na z³e przygotowanie merytoryczne, a nie przez
jakÄ…Å› fundamentalnÄ… u³omnoæ ich Å›rodka transportu.

Kierowcy tak¿e je¿d¿Ä… fatalnie i powodujÄ… wiÄ™ksze niebezpieczeÅ„stwo,
a nikt normalny nie podwa¿a ich prawa do korzystania z jezdni.

Jak siÄ™ komuÅ› w g³owie roi, ¿e z jezdni mia³yby korzystać wszystkie mo¿liwe
twory na tej ziemi, do tego jeszcze mo¿e z przywilejami, to powinien siÄ™ nad
sobą zastanowić.

Szczęśliwie nie chodzi o "wszystkie mo¿liwe twory na tej ziemi". Chodzi
o pojazdy, które sÄ… stworzone w³aÅ›nie do poruszania siÄ™ po jezdni. Rower
jest w³aÅ›nie takim pojazdem, ale np. hulajnoga ju¿ nie.

pozdrawiam,
PK

22 Data: Lipiec 09 2012 19:31:34
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "PK"  napisa³ w wiadomoÅ›ci grup

On 2012-07-09, Cavallino  wrote:
No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

IdÄ…c tym tropem: zepchniÄ™cie samochodów z jezdni

CoÅ› Ci siÄ™ pozajÄ…czkowa³o, jezdnie sÄ… w³aÅ›nie dla samochodów.
Ka¿dy innych twór na nich jest zbÄ™dny.

Równie dobrze mo¿esz spychać pieszych z chodnika, a rowery z DDR.


Jak siÄ™ komuÅ› w g³owie roi, ¿e z jezdni mia³yby korzystać wszystkie mo¿liwe
twory na tej ziemi, do tego jeszcze mo¿e z przywilejami, to powinien siÄ™ nad
sobą zastanowić.

Szczęśliwie nie chodzi o "wszystkie mo¿liwe twory na tej ziemi". Chodzi
o pojazdy, które sÄ… stworzone w³aÅ›nie do poruszania siÄ™ po jezdni.

Ale jezdnia nie jest stworzona to poruszania siÄ™ jakichÅ› tworów poruszajÄ…cych siÄ™ z prÄ™dkoÅ›ciÄ… starego traktora.



Rower
jest w³aÅ›nie takim pojazdem,

Zdanie pedalarzy na ten temat mam w g³Ä™bokim powa¿aniu.
No i widzÄ™, ¿e trzeba uzupe³nić kf o kolejnych przedstawicieli tego gatunku, wiÄ™c zbiorowy PEDALARZ PLONK WARNING i wypad na grupÄ™ z rowerami.

23 Data: Lipiec 09 2012 12:00:48
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 9 Lip, 18:31, "Cavallino"  wrote:

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych, samochód jest przypadkiem szczególnym.

Pozdr-
-Rowerex

24 Data: Lipiec 09 2012 22:34:02
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

On 9 Lip, 18:31, "Cavallino"  wrote:

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych

Nie, dla samochodów, koniec, kropka.
Wszystko inne jest przypadkiem szczególnym, zbêdnym i do têpienia.

25 Data: Lipiec 09 2012 22:42:43
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 9 Jul 2012 22:34:02 +0200, Cavallino napisa³(a):

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych

Nie, dla samochodów, koniec, kropka.

Gratulujê "znajomo¶ci" PoRD.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

26 Data: Lipiec 10 2012 08:02:07
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Micha³G 

Cavallino pisze:


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup 
On 9 Lip, 18:31, "Cavallino"  wrote:

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych

Nie, dla samochodów, koniec, kropka.

k³amiesz - zapewne rozmy¶lnie.

27 Data: Lipiec 10 2012 08:49:34
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-07-09 22:34, Cavallino pisze:


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup


On 9 Lip, 18:31, "Cavallino"  wrote:

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych

Nie, dla samochodów, koniec, kropka.
Wszystko inne jest przypadkiem szczególnym, zbêdnym i do têpienia.



W³a¶nie pokaza³e¶, ¿e jeste¶ przypadkiem szczególnym, zbêdnym tu i podlegaj±cym têpieniu. Zatem PLONK!

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wroc³aw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶wiêty spokój."

28 Data: Lipiec 18 2012 19:59:55
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

W dniu 2012-07-09 22:34, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup


On 9 Lip, 18:31, "Cavallino"  wrote:

Co¶ Ci siê pozaj±czkowa³o, jezdnie s± w³a¶nie dla samochodów.

Dla pojazdów ko³owych

Nie, dla samochodów, koniec, kropka.
Wszystko inne jest przypadkiem szczególnym, zbêdnym i do têpienia.



W³a¶nie pokaza³e¶, ¿e jeste¶

NTG

29 Data: Lipiec 10 2012 08:36:17
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-09, Cavallino  wrote:

CoÅ› Ci siÄ™ pozajÄ…czkowa³o, jezdnie sÄ… w³aÅ›nie dla samochodów.
Ka¿dy innych twór na nich jest zbÄ™dny.

Jezdnie (szczerzej: drogi) powsta³y przed samochodami. Jak to wyjaÅ›nisz?

Ale jezdnia nie jest stworzona to poruszania siÄ™ jakichÅ› tworów
poruszających się z prędkością starego traktora.

Czy to oznacza, ¿e chcesz z jezdni zepchnąć tak¿e pojazdy wolnobie¿ne?
I po czym one majÄ… je¼dzić? PaÅ„stwo ma budować im coÅ› specjalnego
na kszta³t DDRów?

pozdrawiam,
PK

30 Data: Lipiec 18 2012 19:59:37
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "PK"  napisa³ w wiadomoÅ›ci grup

On 2012-07-09, Cavallino  wrote:
CoÅ› Ci siÄ™ pozajÄ…czkowa³o, jezdnie sÄ… w³aÅ›nie dla samochodów.
Ka¿dy innych twór na nich jest zbÄ™dny.

Jezdnie (szczerzej: drogi)

No w³aÅ›nie drogi, a nie jezdnie.
Jezdnie powsta³y w³aÅ›nie dla samochodów.

powsta³y przed samochodami. Jak to wyjaÅ›nisz?

Myleniem przez Ciebie jezdni z drogami.



Ale jezdnia nie jest stworzona to poruszania siÄ™ jakichÅ› tworów
poruszających się z prędkością starego traktora.

Czy to oznacza, ¿e chcesz z jezdni zepchnąć tak¿e pojazdy wolnobie¿ne?

Jakie zepchnąć?
One ju¿ dziÅ› nie mogÄ… co do zasady po jezdniach je¼dzić.
Dok³adnie tak samo jak rowery.

Oczywiście są wyjątki.
Jakie - mo¿na doczytać w kodeksie.

31 Data: Lipiec 18 2012 19:21:40
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-18, Cavallino  wrote:

No w³aÅ›nie drogi, a nie jezdnie.
Jezdnie powsta³y w³aÅ›nie dla samochodów.

Ale¿ skÄ…d. Przed samochodami droga te¿ dzieli³a siÄ™ na czÄ™æ
dla pojazdów i czÄ™æ dla pieszych. Nie by³o tak konkretnych
przepisów jak dziÅ›, wiÄ™c w du¿ej mierze decydowa³ zdrowy rozsÄ…dek.
I wtedy rowery je¼dzi³y tam gdzie inne pojazdy, a z chodników
korzystali wy³Ä…cznie piesi :).

Jakie zepchnąć?
One ju¿ dziÅ› nie mogÄ… co do zasady po jezdniach je¼dzić.

Jak zostaniesz prezydentem, to na pewno wprowadzisz tÄ™ zasadÄ™ :).
Tymczasem mo¿esz oczywiÅ›cie siÄ™ niÄ… z nami podzielić - trochÄ™
¿artów w Å›rodku tygodnia nigdy nie szkodzi.

Oczywiście są wyjątki.
Jakie - mo¿na doczytać w kodeksie.

No w³aÅ›nie doczytaj, bo siÄ™ trochÄ™ oÅ›mieszasz. W ka¿dej wypowiedzi.

pozdrawiam,
PK

32 Data: Lipiec 13 2012 07:50:37
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

Id±c tym tropem: zepchniêcie samochodów z jezdni mia³oby jeszcze
wiêcej plusów. A zepchniêcie emerytów z ³awek w parku?! To dopiero! :D

chyba nie wiesz z kim rozmawiasz...
Przypomina, ¿e Cavallino bardziej ceni lakier na swoim samochodzie, ni¿
¿ycie rowerzysty.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyæ, by nie zapomnia³,
¿e w ten sposób staje siê potworem."  Fryderyk Nietzsche

33 Data: Lipiec 13 2012 18:34:42
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: kamil 

On 13/07/2012 08:50, Budzik wrote:

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

Id±c tym tropem: zepchniêcie samochodów z jezdni mia³oby jeszcze
wiêcej plusów. A zepchniêcie emerytów z ³awek w parku?! To dopiero! :D

chyba nie wiesz z kim rozmawiasz...
Przypomina, ¿e Cavallino bardziej ceni lakier na swoim samochodzie, ni¿
¿ycie rowerzysty.

Do¶æ czêste u ludzi, którzy ca³e ¿ycie robi± na jak±¶ padlinê, byle nówka z salonu. Pamiêtasz co by³o z lanosami w kredycie na 7 lat i obrotomierzem za dop³at±?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

34 Data: Lipiec 13 2012 19:46:32
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F 

U¿ytkownik "kamil"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
On 13/07/2012 08:50, Budzik wrote:

chyba nie wiesz z kim rozmawiasz...
Przypomina, ¿e Cavallino bardziej ceni lakier na swoim samochodzie, ni¿
¿ycie rowerzysty.

Do¶æ czêste u ludzi, którzy ca³e ¿ycie robi± na jak±¶ padlinê, byle nówka z salonu. Pamiêtasz co by³o z lanosami w kredycie na 7 lat i obrotomierzem za dop³at±?

A co mialo byc ? W miare normalne auto, wsrod niemieckic tez bylo znane okreslenie "golas".

J.

35 Data: Lipiec 13 2012 19:00:56
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: kamil 

On 13/07/2012 18:46, J.F wrote:

U¿ytkownik "kamil" napisa³ w wiadomo¶ci grup
On 13/07/2012 08:50, Budzik wrote:
chyba nie wiesz z kim rozmawiasz...
Przypomina, ¿e Cavallino bardziej ceni lakier na swoim samochodzie, ni¿
¿ycie rowerzysty.

Do¶æ czêste u ludzi, którzy ca³e ¿ycie robi± na jak±¶ padlinê, byle
nówka z salonu. Pamiêtasz co by³o z lanosami w kredycie na 7 lat i
obrotomierzem za dop³at±?

A co mialo byc ? W miare normalne auto, wsrod niemieckic tez bylo znane
okreslenie "golas".

Chodzi mi raczej o wpieprzanie chleba z mas³em i tydzieñ ¿a³oby nad ka¿d± rysk±, bo pó³ ¿ycia trzeba golasa sp³acaæ. No ale wa¿ne, ¿e nówka.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

36 Data: Lipiec 13 2012 20:25:20
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F 

U¿ytkownik "kamil"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
On 13/07/2012 18:46, J.F wrote:

Do¶æ czêste u ludzi, którzy ca³e ¿ycie robi± na jak±¶ padlinê, byle
nówka z salonu. Pamiêtasz co by³o z lanosami w kredycie na 7 lat i
obrotomierzem za dop³at±?

A co mialo byc ? W miare normalne auto, wsrod niemieckic tez bylo znane
okreslenie "golas".

Chodzi mi raczej o wpieprzanie chleba z mas³em i tydzieñ ¿a³oby nad ka¿d± rysk±, bo pó³ ¿ycia trzeba golasa sp³acaæ. No ale wa¿ne, ¿e nówka.

Po pierwsze - to ze kredyt byl na 7 lat niekoniecznie oznacza ze nabywce na krotszy nie stac.
Zreszta ... 7 lat to chyba ktorys z "autosystemow", a to calkiem inna bajka. I to tez dla "bogatych"

Po drugie - w owym czasie ten lanos byl warty tyle co kilkuletni uzywany z zachodu. I wcale niekoniecznie wiekszy czy swietnie wyposazony. Wiec wybor byl trudny ... ale kto kupil lanosa ten sie raczej nie rozczarowal, chyba ze mu zalezalo na oszczednosci, albo okazal sie wrazliwy na upaly.
(co do nubiry juz nie bylbym taki pewny :-))

Po trzecie - kupic jeszcze starsze auto z zachodu, na ktore czlowieka stac .. sie nie oplacalo. Jak nie zaporowe cla, to inne blokujace przepisy.

Potem je zreszta zelzyli i lanosy spadly w cenie straszliwie, to juz i ciezko bylo nad ryskami plakac, potem znow utrudnili i lanosy poszly w gore, a potem Daewoo zbankrutowalo, a my weszlismy do Unii i zapory sie skonczyly.

A ze Cavallino wyzej ceni wlasny lakier na aucie z ktorego jest zadowolny niz zycie rowerzystow, z ktorych jest bardzo niezadowoly, bo mu tylko przeszkadzaja, to calkiem normalne i zdrowe uczucie  :-)

J.

37 Data: Lipiec 13 2012 20:54:07
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

A ze Cavallino wyzej ceni wlasny lakier na aucie z ktorego jest
zadowolny niz zycie rowerzystow, z ktorych jest bardzo niezadowoly, bo
mu tylko przeszkadzaja, to calkiem normalne i zdrowe uczucie  :-)

ale ju¿ to, ¿e rowerzy¶ci mu tak przeszkadzaj±, ¿e wy¿ej ceni swój lakier t
u¿ pachnie jakimi¶ problemami emocjonalnymi... :-)

Moze jaki¶ rowerzysta mu dzwczynê w liceum poderwa³?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Kpiæ z filozofii to filozofowaæ naprawdê."
Blaise Pascal

38 Data: Lipiec 18 2012 20:07:00
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Budzik"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

A ze Cavallino wyzej ceni wlasny lakier na aucie z ktorego jest
zadowolny niz zycie rowerzystow, z ktorych jest bardzo niezadowoly, bo
mu tylko przeszkadzaja, to calkiem normalne i zdrowe uczucie  :-)

ale ju¿ to, ¿e rowerzy¶ci mu tak przeszkadzaj±, ¿e wy¿ej ceni swój lakier t
u¿ pachnie jakimi¶ problemami emocjonalnymi... :-)

Np. ze zbyt d³ugim tolerowaniem pedalarskich idiotów i innych budzików pisz±cych po grupach nieprzeznaczonych do danych rozwa¿añ.

39 Data: Lipiec 14 2012 08:43:11
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Shrek 

On 2012-07-13 20:25, J.F wrote:

A ze Cavallino wyzej ceni wlasny lakier na aucie z ktorego jest
zadowolny niz zycie rowerzystow, z ktorych jest bardzo niezadowoly, bo
mu tylko przeszkadzaja, to calkiem normalne i zdrowe uczucie  :-)

Raczej Å›rednio - ja tam wola³bym nawet skasować samochód, nie mówiÄ…c o zadrapaniu lakieru ni¿ zabić Cavallona czy innego To, nawet jakbym by³ "w prawie". No ale mo¿e dziwny i niezdrowy jestem.

Shrek.

40 Data: Lipiec 18 2012 20:05:47
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Budzik"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

No i co z tym z³ego?
To¿ to same plusy.

Id±c tym tropem: zepchniêcie samochodów z jezdni mia³oby jeszcze
wiêcej plusów. A zepchniêcie emerytów z ³awek w parku?! To dopiero! :D

chyba nie wiesz z kim rozmawiasz...
Przypomina, ¿e Cavallino bardziej ceni lakier na swoim samochodzie, ni¿
¿ycie rowerzysty.

O swoje ¿ycie rowerzysta ma siê martwiæ sam, ja siê martwiê o swoje.
A jak on ma swoje gdzie¶, to jakim prawem ¿±dasz ode mnie, ¿ebym martwi³ siê nim bardziej od niego?

41 Data: Lipiec 09 2012 17:03:15
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-09, Gotfryd Smolik news  wrote:

  Nie ¿artuj.
  Praktyka jest taka, ¿e s³u¿Ä… do "spychania" rowerzystów poza pobocze,
kosztem sprawnoÅ›ci przejazdu rowerem. Sam dajesz tego przyk³ad:
[...]

MówiÄ™ o zamiarach i uroczych ¿yczeniach, na które natknÄ…³em siÄ™
w dzieciństwie (na kursie na kartę rowerową, w prasie itp).

  JeÅ›li na DDR mia³oby obowiÄ…zywać ograniczenie do prÄ™dkoÅ›ci
ni¿szej ni¿ na równoleg³ej jezdni, to jest to najlepsze
podsumowanie "(nie)przyjaznoÅ›ci dla rowerów".

Ale jest to niez³y przyk³ad przyjaznoÅ›ci pieszym. Co za ró¿nica
ile jest na jezdni, skoro Å›cie¿ka obok przecina chodnik co 100 metrów?

Nie mówiÄ…c ju¿ o tym, ¿e Å›ciÄ™¿ki coraz częściej le¿Ä… tu¿ obok ekranów.
NaprawdÄ™ ³atwo o "sytuacjÄ™" spowodowanÄ… beznadziejnym polem widzenia
i jeszcze gorszą widocznością.

WiÄ™kszoæ Å›cie¿ek w Warszawie (ze wzglÄ™du na bliskoæ chodników
z nieprzewidywalnymi pieszymi oraz fatalne projekty i widocznoæ) nie
nadaje się do jazdy z prędkością > 20km/h.

Poza tym wszelkie równouprawnienia i "przyjaznoæ dla rowerów" mam
dok³adnie w miejscu, na które naciÄ…gnÄ™ zaraz gacie z pieluchÄ….
Przepisy drogowe są po to, by zwiększać bezpieczeństwo ludzi.

  Znaczy Niemiec, Bia³orusin czy Czech móg³by jechać "na dowód", a Polak
mia³by mieć obowiÄ…zkowy dokument? (bo Polska od zagranicznych kierujÄ…cych
mo¿e AFAIK wymagać tylko dokumentów które "u nich" uprawniajÄ… do
kierowania, nie ¿ebym sugerowa³ ¿e .pl podpisa³a jakÄ…Å› konwencjÄ™ czy cóÅ› ;))

JeÅ›li by³oby to prawnie wykonalne, to tak. Polscy rowerzyÅ›ci
stanowiÄ… pewnie jakieÅ› 99.99% wszystkich w tym kraju, a nie widzÄ™
powodu, aby goÅ›cie z zagranicy mieli wy¿szÄ… szkodowoæ. Czyli w granicy
b³Ä™du statystycznego poprawa bezpieczeÅ„stwa by³aby taka sama, jak
w przypadku wprowadzenia PJ dla wszystkich bez wyjÄ…tku.

Jeśli komuś to się nie podoba z przyczyn ideologicznych,
to patrz: 16 linii wy¿ej.

  Natomiast by³bym za tym, aby taki dokument (plus roszerzenie
obowiÄ…zkowego wyposa¿enia roweru o np. lusterko i drugi hamulec)

Akurat jestem przeciwny lusterkom - widzia³em dziesiÄ…tki przypadków,
w których by³y lub mog³y być przyczynÄ… wypadku. Nieprzyzwyczajonemu
rowerzyÅ›cie bardziej szkodzÄ… ni¿ pomagajÄ….

Dla wielu rowerzystów (np. mnie) by³yby ogromnym utrudnieniem (podobnie
jak "dzwonek", który przy tym nie ma ¿adnych zalet, wiÄ™c nie posiadam
tak d³ugo jak pamiÄ™tam).

pozdrawiam,
PK

42 Data: Lipiec 15 2012 23:19:29
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-09 19:03, PK wrote:

Nie mówiÄ…c ju¿ o tym, ¿e Å›ciÄ™¿ki coraz częściej le¿Ä… tu¿ obok ekranów.
NaprawdÄ™ ³atwo o "sytuacjÄ™" spowodowanÄ… beznadziejnym polem widzenia
i jeszcze gorszą widocznością.

Masz siÄ™ poruszać tak, aby by³o bezpiecznie.
Nie wa¿ne czy autem czy rowerem. I widzisz pogoda te¿ ma znaczenie.


WiÄ™kszoæ Å›cie¿ek w Warszawie (ze wzglÄ™du na bliskoæ chodników
z nieprzewidywalnymi pieszymi oraz fatalne projekty i widocznoæ) nie
nadaje się do jazdy z prędkością > 20km/h.

WiÄ™kszoæ ulic te¿ ma ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci poni¿ej osiÄ…gów wiÄ™kszoÅ›ci
samochodów i to biznes danego kierowcy czy ma ochotÄ™ to przekroczyć i
liczyć siÄ™ z karÄ…. Podobnie jest z Å›cie¿kami dla rowerów.


Poza tym wszelkie równouprawnienia i "przyjaznoæ dla rowerów" mam
dok³adnie w miejscu, na które naciÄ…gnÄ™ zaraz gacie z pieluchÄ….
Przepisy drogowe są po to, by zwiększać bezpieczeństwo ludzi.

O w³aÅ›nie to - ma być mo¿liwie bezpiecznie. Który przepis uwa¿asz, ¿e jest
z³y?


Akurat jestem przeciwny lusterkom - widzia³em dziesiÄ…tki przypadków,
w których by³y lub mog³y być przyczynÄ… wypadku. Nieprzyzwyczajonemu
rowerzyÅ›cie bardziej szkodzÄ… ni¿ pomagajÄ….

Mo¿e trzeba siÄ™ przyzwyczaić? KiedyÅ› w autach te¿ nie by³y wymagane, ale
¿ycie to zweryfikowa³o.


Dla wielu rowerzystów (np. mnie) by³yby ogromnym utrudnieniem (podobnie
jak "dzwonek", który przy tym nie ma ¿adnych zalet, wiÄ™c nie posiadam
tak d³ugo jak pamiÄ™tam).

A widzisz, kierowca auta musi widzieć czy ktoś go nie wyprzedza, czy pas
jest wolny i ogólnie orientować siÄ™ w sytuacji na drodze. Tego te¿ trzeba
by³o siÄ™ w pewien sposób nauczyć, mo¿e z lusterkiem dla roweru siÄ™ da?
KiedyÅ› w jednym mia³em i trochÄ™ siÄ™ sprawdza³o.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

43 Data: Lipiec 16 2012 00:13:06
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-15, dominik  wrote:

WiÄ™kszoæ ulic te¿ ma ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci poni¿ej osiÄ…gów wiÄ™kszoÅ›ci
samochodów i to biznes danego kierowcy czy ma ochotÄ™ to przekroczyć i
liczyć siÄ™ z karÄ…. Podobnie jest z Å›cie¿kami dla rowerów.

Ale¿ Å›cie¿ki majÄ… ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci - takie jak na sÄ…siedniej
jezdni. Czyli na wiekszoÅ›ci Å›cie¿ek to ograniczenie
jest zupe³nie nieosiÄ…galne.

OsobnÄ… kwestiÄ… jest to, ¿e na Å›cie¿kach ograniczenia powinny być
znacznie ni¿sze i dostosowane do sytuacji, ale ja raczej tak
oznakowanych DDR nie do¿yjÄ™ (a liczÄ™ na jeszcze jakieÅ› 50-60 lat :)).

O w³aÅ›nie to - ma być mo¿liwie bezpiecznie. Który przepis uwa¿asz, ¿e jest
z³y?

Obligatoryjne korzystanie ze Å›cie¿ek.
To jest fatalny przepis, który z punktu widzenia rowerzystów nie ma
¿adnych zalet, a sporo wad. Za to kierowcom daje tylko mo¿liwoæ
wy¿ywania siÄ™ w internetowych dyskusjach. JeÅ›li rowerzysta nie czuje siÄ™
pewnie na jezdni, to sam wybierze Å›cie¿kÄ™.

Z³ym przepisem jest te¿ zakaz jazdy rowerem po chodniku. Jazda powinna
być dopuszczona na ka¿dym szerokim chodniku, co wynika wprost
z aktualnych przepisów. OczywiÅ›cie z zachowaniem reszty zapisów
charakteryzujÄ…cych prawa rowerzysty na pasie dla pieszych.
Poza tym to jest i zawsze będzie martwy przepis.

Powy¿sze 2 przepisy nie poprawiajÄ… niczyjego bezpieczeÅ„stwa, ale za to
prowadzÄ… do budowy Å›cie¿ek, które niszczÄ… wyglÄ…d miasta, zajmujÄ… teren,
komplikujÄ… ruch i kosztujÄ… krocie. I których prywatnie nie znoszÄ™, ale
staram siÄ™, aby to nie rzutowa³o na moje opinie :].

Poza tym wiÄ™kszoæ przepisów z ostatniej "nowelizacji rowerowej" (zmiana
pierwszeństwa, śluzy itp).

Mo¿e trzeba siÄ™ przyzwyczaić? KiedyÅ› w autach te¿ nie by³y wymagane, ale
¿ycie to zweryfikowa³o.

W samochodzie spoglÄ…danie w bok i zmiana perspektywy nie powoduje, ¿e
zaczynasz siÄ™ przechylać i skrÄ™cać. Wiele osób patrzÄ…c w lusterko na
rowerze zaczyna mieć problem z równowagÄ… i kierunkiem jazdy.
I to nie jest kwestia braku przyzwyczajenia tylko predyspozycji
genetycznych. W szczególnoÅ›ci czarno widzÄ™ w takiej sytuacji osoby z
silnÄ… chorobÄ… lokomocyjnÄ….

A widzisz, kierowca auta musi widzieć czy ktoś go nie wyprzedza, czy pas
jest wolny i ogólnie orientować siÄ™ w sytuacji na drodze. Tego te¿ trzeba

Wed³ug Ciebie rowerzysta nie musi siÄ™ orientować?
Popadasz w taki ton mistrza i eksperta, ale CiÄ™ zmartwiÄ™. Je¿d¿Ä™
rowerem po jezdni od kilkunastu lat i nie imponuje mi ani ruch uliczny
ani Twój "tatusiowaty" ton :). Ja wiem, ¿e nie powodujÄ™ zagro¿enia na
drodze, a wÄ…tek jest o osobach, które majÄ… z tym problem.

ZaczÄ™liÅ›my od rowerzystów, ale widać po wpisach, ¿e kierowcy wypadajÄ…
podobnie. KtoÅ› tu wyzna³, ¿e nie radzi sobie z wymijaniem pojazdów
jednoÅ›ladowych. Nie wola³byÅ› siÄ™ nim zainteresować? :].

pozdrawiam,
PK

44 Data: Lipiec 17 2012 03:51:00
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 02:13, PK wrote:

WiÄ™kszoæ ulic te¿ ma ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci poni¿ej osiÄ…gów wiÄ™kszoÅ›ci
samochodów i to biznes danego kierowcy czy ma ochotÄ™ to przekroczyć i
liczyć siÄ™ z karÄ…. Podobnie jest z Å›cie¿kami dla rowerów.
Ale¿ Å›cie¿ki majÄ… ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci - takie jak na sÄ…siedniej
jezdni. Czyli na wiekszoÅ›ci Å›cie¿ek to ograniczenie
jest zupe³nie nieosiÄ…galne.

Dodatkowo ciÄ…gle masz poruszać siÄ™ tak by by³o bezpiecznie dla Ciebie i
innych. Czyli jak piesi idÄ… obok Å›cie¿ki, a nawet przez niÄ… to nie powód
by popierniczać ile si³ w nogach, jeÅ›li tylko obok samochody majÄ… wy¿sze
ograniczenie.


OsobnÄ… kwestiÄ… jest to, ¿e na Å›cie¿kach ograniczenia powinny być
znacznie ni¿sze i dostosowane do sytuacji, ale ja raczej tak
oznakowanych DDR nie do¿yjÄ™ (a liczÄ™ na jeszcze jakieÅ› 50-60 lat :)).

I w rowerach obowiÄ…zkowe liczniki? i ich przeglÄ…dy? I w ka¿dym miejscu
ograniczenie, nie pod fajny i wypasiony rower, tylko pod największy rzęch.
Natomiast w miejscach, gdzie piesi sÄ… blisko to standardowo 10km/h i nie
wa¿ne czy Å›cie¿ka szeroka i asfalt g³adki.


O w³aÅ›nie to - ma być mo¿liwie bezpiecznie. Który przepis uwa¿asz, ¿e jest
z³y?
Obligatoryjne korzystanie ze Å›cie¿ek.
To jest fatalny przepis, który z punktu widzenia rowerzystów nie ma
¿adnych zalet, a sporo wad. Za to kierowcom daje tylko mo¿liwoæ
wy¿ywania siÄ™ w internetowych dyskusjach. JeÅ›li rowerzysta nie czuje siÄ™
pewnie na jezdni, to sam wybierze Å›cie¿kÄ™.

Tyle rowerzyÅ›ci krzyczÄ…, ¿e brakuje im dróg, a jak ju¿ majÄ… to najlepiej
niech je¿d¿Ä… jak im siÄ™ podoba? Zapomnij.
W wielu miejscach jest limit prÄ™dkoÅ›ci np. na 30km/h dlatego, ¿e koÅ„czy
siÄ™ Å›cie¿ka, bÄ…d¼ rowerzyÅ›ci z niej wyje¿d¿ajÄ… i przecinajÄ… drogÄ™. W
pozosta³ych miejscach, gdzie droga i ddr jadÄ… równolegle prÄ™dkoæ jest
normalna dla auta i nie spodziewa siÄ™ on niepotrzebnego zawalidrogi,
którego pewnie nie bÄ™dzie mia³ dodatkowo jak wyprzedzić.
Równie dobrze móg³byÅ› postulować by piesi mieli przywilej poruszania siÄ™ w
ramach swojego widzimisie nie chodnikiem, ale Å›rodkiem pasa dla samochodów.


Z³ym przepisem jest te¿ zakaz jazdy rowerem po chodniku. Jazda powinna
być dopuszczona na ka¿dym szerokim chodniku, co wynika wprost
z aktualnych przepisów. OczywiÅ›cie z zachowaniem reszty zapisów
charakteryzujÄ…cych prawa rowerzysty na pasie dla pieszych.
Poza tym to jest i zawsze będzie martwy przepis.

Jak bÄ™dziesz mia³ dzieci i bÄ™dziesz z nimi szed³ tym chodnikiem to mo¿e
zrozumiesz dlaczego to niebezpieczne, bo jak Ciebie potrÄ…cÄ… to pewnie
tylko poklniesz, ale jak masz odpowiadać za dzieci i jeszcze mieć oczy z
ty³u g³owy czy akurat jakiÅ› pipierdalacz nie urodzi³ siÄ™ z ty³u to mo¿e
jednak zmienisz zdanie.
W miastach na szczęście biorÄ… siÄ™ ostatnio za rowerzystów którzy jadÄ…
chodnikami, przez przejÅ›cia i ogólnie majÄ… gdzieÅ› te martwe przepisy. I
ju¿ jest wielkie larum jak to siÄ™ uwziÄ™li na biednych rowerzystów. Gdyby
sobie rowerzyÅ›ci nie zapracowali na opiniÄ™ takÄ… wÅ›ród pieszych jakÄ… majÄ…
to mo¿e przepisy by by³y bardziej liberalne, jednak póki co wiÄ™kszoæ
bezmyÅ›lnie je¼dzi po chodniku tam, gdzie na drodze obok i tak jest mega
ograniczenie prÄ™dkoÅ›ci, a ruch niewielki, a argument jest taki, ¿e siÄ™
bojÄ…. Pora¿ka. Piesi te¿ siÄ™ bojÄ….


Powy¿sze 2 przepisy nie poprawiajÄ… niczyjego bezpieczeÅ„stwa,

PoprawiajÄ… jak najbardziej i jak tego nie rozumiesz to chyba nie
powinieneÅ› brać udzia³u w dyskusji.


ale za to
prowadzÄ… do budowy Å›cie¿ek,

Strasznie ¼le ¿e Å›cie¿ki, co chwila biadolenie ¿e ich tak ma³o, a jak
przyjdzie ¿e trzeba z nich korzystać to najlepiej wedle widzi-misia.


które niszczÄ… wyglÄ…d miasta, zajmujÄ… teren,
komplikujÄ… ruch i kosztujÄ… krocie.

Z tym ostatnim masz rację, bo niestety rowerzyści nie finansują tego
bezpośrednio.


I których prywatnie nie znoszÄ™, ale
staram siÄ™, aby to nie rzutowa³o na moje opinie :].

Poza tym wiÄ™kszoæ przepisów z ostatniej "nowelizacji rowerowej" (zmiana
pierwszeństwa, śluzy itp).

A wczeÅ›niej to by³o lepiej?
A szczególnie w kwestiach ¿e najlepiej to rowerem po pijaku + pod prÄ…d?
Dream on.


Mo¿e trzeba siÄ™ przyzwyczaić? KiedyÅ› w autach te¿ nie by³y wymagane, ale
¿ycie to zweryfikowa³o.
W samochodzie spoglÄ…danie w bok i zmiana perspektywy nie powoduje, ¿e
zaczynasz siÄ™ przechylać i skrÄ™cać. Wiele osób patrzÄ…c w lusterko na
rowerze zaczyna mieć problem z równowagÄ… i kierunkiem jazdy.
I to nie jest kwestia braku przyzwyczajenia tylko predyspozycji
genetycznych. W szczególnoÅ›ci czarno widzÄ™ w takiej sytuacji osoby z
silnÄ… chorobÄ… lokomocyjnÄ….

CiÄ…gle Ci powtarzam - nie ka¿dy musi absolutnie nadawać siÄ™ do jazdy czy
to autem czy rowerem i jeÅ›li go przerasta sytuacja na drodze to mo¿e
powinien zostać w domu jak tak jest rozchorowany?


A widzisz, kierowca auta musi widzieć czy ktoś go nie wyprzedza, czy pas
jest wolny i ogólnie orientować siÄ™ w sytuacji na drodze. Tego te¿ trzeba
Wed³ug Ciebie rowerzysta nie musi siÄ™ orientować?

Nie, to wed³ug Ciebie zupe³nie nie musi interesować siÄ™ tym co z ty³u, a
wszelkie próby poprawy tego stanu zwalasz na choroby lokomocyjne.


Popadasz w taki ton mistrza i eksperta, ale CiÄ™ zmartwiÄ™. Je¿d¿Ä™
rowerem po jezdni od kilkunastu lat i nie imponuje mi ani ruch uliczny
ani Twój "tatusiowaty" ton :). Ja wiem, ¿e nie powodujÄ™ zagro¿enia na
drodze, a wÄ…tek jest o osobach, które majÄ… z tym problem.

Gratulacje, ¿e jedynie kogokolwiek nie potrÄ…ci³eÅ› jeszcze pewnie.
Ja te¿ nie, ale wcale z tego nie wynika, ¿e jak mowa o rowerze to wszystko
ma być darmowo, bez przepisów i najwygodniej wy³Ä…cznie dla rowerzysty.


ZaczÄ™liÅ›my od rowerzystów, ale widać po wpisach, ¿e kierowcy wypadajÄ…
podobnie. KtoÅ› tu wyzna³, ¿e nie radzi sobie z wymijaniem pojazdów
jednoÅ›ladowych. Nie wola³byÅ› siÄ™ nim zainteresować? :].

O proszÄ™, nawet nie rozumiesz czytanego tekstu i rojÄ… Ci siÄ™ dodatkowe, a
fa³szywe wnioski. Tamta dyskusja w niczym nie ró¿ni siÄ™ od tej i tyczy siÄ™
wygody rowerzystów, którzy najchÄ™tniej by je¼dzili slalomem gdzie im
pasuje i liczyli na to, ¿e ka¿dy takie kretyÅ„stwo bÄ™dzie traktowa³
uogólniajÄ…c sobie na dowolnie rzadkÄ… sytuacjÄ™ drogowÄ… i godzi³ siÄ™ na to.
O tym te¿ zapomnij, a w przysz³oÅ›ci czytaj wyra¼niej i dwa razy.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

45 Data: Lipiec 17 2012 08:52:36
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-17, dominik  wrote:

Dodatkowo ciÄ…gle masz poruszać siÄ™ tak by by³o bezpiecznie dla Ciebie i
innych. Czyli jak piesi idÄ… obok Å›cie¿ki, a nawet przez niÄ… to nie powód
by popierniczać ile si³ w nogach, jeÅ›li tylko obok samochody majÄ… wy¿sze
ograniczenie.

Ale nie zawsze mam komplet informacji. Znaki sÄ… w³aÅ›nie po to, aby pomóc
tam, gdzie kierowca sam nie wie wszystkiego.

Gdyby to o czym piszesz starcza³o, to by³aby to jedyna linijka w ca³ym
PoRD, a jednak mamy po coÅ› te znaki i przepisy.

KierujÄ…cy nie jest wszechwiedzÄ…cy. Droga ma mu _u³atwiać_ bezpiecznÄ…
jazdÄ™. Rzecz w tym, ¿e DDRy nie u³atwiajÄ… tylko utrudniajÄ….

I w rowerach obowiÄ…zkowe liczniki? i ich przeglÄ…dy? I w ka¿dym miejscu
ograniczenie, nie pod fajny i wypasiony rower, tylko pod największy rzęch.
Natomiast w miejscach, gdzie piesi sÄ… blisko to standardowo 10km/h i nie
wa¿ne czy Å›cie¿ka szeroka i asfalt g³adki.

Atestowane liczniki! Ekstra :D
Rowerowi "lewacy" u¿ywajÄ… tego samego argumentu gdy próbujÄ… wykazać
swojÄ… wy¿szoæ nad kierowcami - zaskakujÄ…ce :).

Zatem jeÅ›li nie ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci, to mo¿e inne znaki?
Przy jezdni stawia się znaki ostrzegające np. przed dziećmi, niewidomymi
czy stanem nawierzchni utrudniajÄ…cym jazdÄ™.
Czemu nie ma ich na Å›cie¿kach?

Obligatoryjne korzystanie ze Å›cie¿ek.
To jest fatalny przepis, który z punktu widzenia rowerzystów nie ma
¿adnych zalet, a sporo wad. Za to kierowcom daje tylko mo¿liwoæ
wy¿ywania siÄ™ w internetowych dyskusjach. JeÅ›li rowerzysta nie czuje siÄ™
pewnie na jezdni, to sam wybierze Å›cie¿kÄ™.

Tyle rowerzyÅ›ci krzyczÄ…, ¿e brakuje im dróg, a jak ju¿ majÄ… to najlepiej
niech je¿d¿Ä… jak im siÄ™ podoba? Zapomnij.

Nie krzyczÄ… rowerzyÅ›ci tylko aktywiÅ›ci. Jest dos³ownie kilka organizacji
(czasem jednoosobowych), które "doradzajÄ…" administracji rozwiÄ…zania
rowerowe "których oczekujÄ… rowerzyÅ›ci". Ale normalnych rowerzystów nikt
nie pyta o zdanie.

Mo¿esz zajrzeć na pl.rec.rowery, gdzie kilka osób (w tym ja) dyskutuje
z Marcinem Hy³Ä…. Hy³a - poza tym, ¿e jest trollem, gburem,
wegetarianinem i lewakiem - jest tak¿e instytucjÄ… w du¿ej mierze
decydujÄ…cÄ… o tym jakie i gdzie powstajÄ… Å›cie¿ki. Tak¿e to on (prawie
samodzielnie) zafundowa³ ca³ej Polsce ostatniÄ… "rowerowÄ…" nowelizacjÄ™
PoRD.

Poniewa¿ nie czytam tamtej grupy regularnie przez ca³y rok nie dam
Ci pe³nej gwarancji, ale nie przypominam sobie ani jednej sytuacji,
gdy Hy³a pyta rowerzystów o zdanie lub opiera siÄ™ o jakieÅ› badania
opinii. Zawsze argumentem jest "bo tak robiÄ… w Holandii".

Taka jest w³aÅ›nie prawda o "rowerzyÅ›ci krzyczÄ…". Tak tylko piszÄ™, ¿eby
rozjaśnić Ci sytuację :).

W wielu miejscach jest limit prÄ™dkoÅ›ci np. na 30km/h dlatego, ¿e koÅ„czy
siÄ™ Å›cie¿ka, bÄ…d¼ rowerzyÅ›ci z niej wyje¿d¿ajÄ… i przecinajÄ… drogÄ™. W
pozosta³ych miejscach, gdzie droga i ddr jadÄ… równolegle prÄ™dkoæ jest
normalna dla auta i nie spodziewa siÄ™ on niepotrzebnego zawalidrogi,
którego pewnie nie bÄ™dzie mia³ dodatkowo jak wyprzedzić.

JeÅ›li ja na rowerze dajÄ™ sobie radÄ™ z (prawid³owym) wyprzedzeniem
samochodu, to znaczy ¿e kierowca powinien umieć wyprzedzić mnie. JeÅ›li
nie umie, to do szko³y...

Jak bÄ™dziesz mia³ dzieci i bÄ™dziesz z nimi szed³ tym chodnikiem to mo¿e
zrozumiesz dlaczego to niebezpieczne, bo jak Ciebie potrÄ…cÄ… to pewnie
tylko poklniesz, ale jak masz odpowiadać za dzieci i jeszcze mieć oczy z
ty³u g³owy czy akurat jakiÅ› pipierdalacz nie urodzi³ siÄ™ z ty³u to mo¿e
jednak zmienisz zdanie.

Nie rozumiesz argumentacji.
DziÅ› rowerzyÅ›cie te¿ wolno je¼dzić po szerokim chodniku - je¿eli nie ma
jezdni ani DDR lub dopuszczona jest na jezdni odpowiednio wysoka
prÄ™dkoæ.
Co jest w tym przepisie wa¿nego?
Otó¿ to, ¿e - poza minimalnÄ… szerokoÅ›ciÄ… - nie mówi on zupe³nie niczego
o tym chodniku. Mo¿e być krzywy albo prosty, zat³oczony albo pusty,
na środku pustyni albo przy przedszkolu.
To oznacza, ¿e zakaz jazdy po innych chodnikach jest po prostu takim
lu¼nym "widzimisiÄ™" ustawodawcy.

Poza tym rowerzyÅ›ci zawsze bÄ™dÄ… je¼dzić po chodnikach (rzeczywistoæ),
wiÄ™c zamiast im tego zakazywać i umywać rÄ™ce od efektów, chyba lepiej
by³oby to zalegalizować z dodatkowymi obostrzeniami i edukować.
Zgadzasz siÄ™?

Poza tym nie wzrusza mnie Twój argument z dziećmi. A co jeÅ›li Twoje
dzieci bÄ™dÄ… je¼dzi³y na rowerach? Wtedy nagle zmienisz zdanie?

W miastach na szczęście biorÄ… siÄ™ ostatnio za rowerzystów którzy jadÄ…
chodnikami, przez przejÅ›cia i ogólnie majÄ… gdzieÅ› te martwe przepisy.

Za jadÄ…cych chodnikami (bezpiecznie, a nie szalejÄ…cych) siÄ™ nie biorÄ….
Za przeje¿d¿ajÄ…cych po pasach itp - owszem i bardzo dobrze.

Gratulacje, ¿e jedynie kogokolwiek nie potrÄ…ci³eÅ› jeszcze pewnie.
Ja te¿ nie, ale wcale z tego nie wynika, ¿e jak mowa o rowerze to wszystko
ma być darmowo, bez przepisów i najwygodniej wy³Ä…cznie dla rowerzysty.

Ale przecie¿ ja chcÄ™ wiÄ™cej przepisów! I w³aÅ›nie nie chcÄ™ "wy³Ä…cznie dla
rowerzysty". I wcale nie musi być darmowo. Jeszcze mi wyskocz z tym, ¿e
rowerzyści nie mają OC, to chętnie Ci prześlę skan mojego...

Napisa³eÅ› do mnie, ¿e mo¿e nie powinienem brać udzia³u w dyskusji. Ale
Ty w ogóle nie bierzesz. Nie dyskutujesz ze mnÄ… tylko ze swojÄ… opiniÄ…
o mnie bÄ…d¼ z utartymi stereotypami. Pogadaj ze mnÄ… jak z osobÄ…, która
oczekuje tego samego co Ty - móc bezpiecznie i sprawnie poruszać siÄ™ po
tym kraju. Ró¿ni nas tylko pojazd. Mój porusza siÄ™ 2-3 krotnie wolniej
od Twojego i jest 3 razy wÄ™¿szy. Wed³ug Ciebie te dwa punktu sprawiajÄ…,
¿e nie da siÄ™ pogodzić naszych interesów?

O proszÄ™, nawet nie rozumiesz czytanego tekstu i rojÄ… Ci siÄ™ dodatkowe, a

A czego nie zrozumia³em w tekÅ›cie, parafrazujÄ…c: "trÄ…biÄ™ przy wymijaniu
rowerzystów, bo to niebezpieczne"?

pozdrawiam,
PK

46 Data: Lipiec 20 2012 03:22:20
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-17 10:52, PK wrote:

Dodatkowo ciÄ…gle masz poruszać siÄ™ tak by by³o bezpiecznie dla Ciebie i
innych. Czyli jak piesi idÄ… obok Å›cie¿ki, a nawet przez niÄ… to nie powód
by popierniczać ile si³ w nogach, jeÅ›li tylko obok samochody majÄ… wy¿sze
ograniczenie.
Ale nie zawsze mam komplet informacji. Znaki sÄ… w³aÅ›nie po to, aby pomóc
tam, gdzie kierowca sam nie wie wszystkiego.

Nieznajomoæ prawa powszechnego ciÄ…¿enia (grawitacji) te¿ nie zwalnia z
tego. I niestety masz siÄ™ orientować w temacie ograniczeÅ„. Chocia¿by w
mieÅ›cie ¿e jest teren zabudowany, chocia¿ znaku na to w Å›rodku jego nie ma.


Gdyby to o czym piszesz starcza³o, to by³aby to jedyna linijka w ca³ym
PoRD, a jednak mamy po coÅ› te znaki i przepisy.
KierujÄ…cy nie jest wszechwiedzÄ…cy. Droga ma mu _u³atwiać_ bezpiecznÄ…
jazdÄ™. Rzecz w tym, ¿e DDRy nie u³atwiajÄ… tylko utrudniajÄ….

Wszechwiedzący nie musi być, ale musi być przewidujący, spostrzegawczy i
prowadzić odpowiedzialnie. To chyba nie jest trudne, a jak się nie ogarnia
to niestety dom i kanapa. Ponadto jak wspomina³em ma być bezpiecznie, dla
ka¿dego innego uczestnika ruchu.

Tylko dziÅ› mia³em dwie bardzo niebezpieczne sytuacje i trzeciÄ…
potencjalnie niebezpiecznÄ…. W pierwszej popis da³a rowerzystka, która
jecha³a po lewej stronie jezdni i to na ostrym zakrÄ™cie, spotka³a siÄ™ tam
z sporym autem, które zjecha³o na mój pas - wszystko przy bardzo s³abej
widocznoÅ›ci (ostry zakrÄ™t), ale uda³o siÄ™ nam wyminąć i ledwo jeszcze
zmieÅ›cić, ale jak bym pojecha³ szybciej to by by³o bum, sÄ™k w tym ¿e ona
wczeÅ›niej jecha³a z prawej strony i z daleka widzia³em jak zmienia tÄ™
stronÄ™ wiÄ™c wola³em obok przejechać bardzo ostro¿nie. Zaraz jak
wyprzedzi³em jÄ… dojecha³em do Å›wiate³ to oczywiÅ›cie popru³a przez
przejście dla pieszych.

Druga sytuacja - te¿ niby prosta - jadÄ™ drogÄ… z górki, chcÄ™ skrÄ™cić w
lewo, zatrzymujÄ™ siÄ™ z kierunkowskazem, puszczam dwa auta jadÄ…ce na
przeciw i orientujÄ™ siÄ™ czy dalej mam miejsce, kÄ…tem oka dostrzegajÄ…c.
sporo prujÄ…ce auto za mnÄ…. PomyÅ›la³em ¿e z dwojga z³ego wolÄ™ dostać w ty³
ni¿ w bok, wiÄ™c czekam te dwie dodatkowe sekundy usi³ujÄ…c domyÅ›lić siÄ™ czy
typ mo¿e ma zamiar mnie po prostu minąć z lewej strony (mimo
kierunkowskazu). Pan siÄ™ jednak z piskiem opon zatrzymuje, brakuje mu ju¿
miejsca, wiÄ™c odbija na sÄ…siedni pas, ale gdyby tego nie zrobi³ by³oby
bum. Mia³ szczęście, ¿e nic nie jecha³o tam. Gdybym skrÄ™ca³ dosta³bym w
bok. Nie by³aby moja wina, jednak auta szkoda. K³opotów mi nie trzeba.

W trzeciej sytuacji wystÄ…pi³a beemka - pan z daleka jedzie wolno, bo
progi, ja mam pojazd do ominiÄ™cia. JadÄ™ myÅ›lÄ…c, ¿e siÄ™ zatrzymam za
przeszkodÄ… i przeczekam na tych z naprzeciwka. Jednak mimo ¿e bmw,
kierowca rozglÄ…da siÄ™, czegoÅ› szuka, myÅ›lÄ™ sobie dam radÄ™ i przyÅ›pieszy³em
i spokojnie przejecha³em przed nimi jeszcze. Ale widzisz, te¿ musia³em
przewidzieć czy dam radę, no i czy ten z naprzeciwka nie przyśpieszy
nagle, bo takie ma widzimisie.

Jak by nie przewidywać i czysto wymagać to co mówiÄ… przepisy to by zaraz
by³o jak ten co to ¿yje z odszkodowaÅ„. Jednak jest zasada ograniczonego
zaufania. Trzeba stosować dla swojej wygody.


I w rowerach obowiÄ…zkowe liczniki? i ich przeglÄ…dy? I w ka¿dym miejscu
ograniczenie, nie pod fajny i wypasiony rower, tylko pod największy rzęch.
Natomiast w miejscach, gdzie piesi sÄ… blisko to standardowo 10km/h i nie
wa¿ne czy Å›cie¿ka szeroka i asfalt g³adki.
Atestowane liczniki! Ekstra :D
Rowerowi "lewacy" u¿ywajÄ… tego samego argumentu gdy próbujÄ… wykazać
swojÄ… wy¿szoæ nad kierowcami - zaskakujÄ…ce :).

To jasne, ¿e bez licznika i ca³ej legalizacji tego zaraz bÄ™dzie
glÄ™dolenie, ¿e mi siÄ™ wydawa³o, ¿e tu jecha³em tyle i tyle, a z górki to
by³a chwilka.
Chyba nie zrozumia³eÅ› ¿e albo przepisy, restrykcje i ograniczenia albo to
takie wolnorowerstwo, ¿e nie trzeba wiele by jechać.


Zatem jeÅ›li nie ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci, to mo¿e inne znaki?
Przy jezdni stawia się znaki ostrzegające np. przed dziećmi, niewidomymi
czy stanem nawierzchni utrudniajÄ…cym jazdÄ™.
Czemu nie ma ich na Å›cie¿kach?

Mo¿e jeszcze chcesz znak ¿e sarna, krowa, lotnisko, nadbrze¿e, oraz mo¿e
jeszcze nowe znaki powymyślać specjalnie na potrzeby tych najszybszych
rowerzystów, czyli np:
uwaga rowerzyści emeryci (jadą wolno, a my chcemy bić rekordy prędkości).


Tyle rowerzyÅ›ci krzyczÄ…, ¿e brakuje im dróg, a jak ju¿ majÄ… to najlepiej
niech je¿d¿Ä… jak im siÄ™ podoba? Zapomnij.
Nie krzyczÄ… rowerzyÅ›ci tylko aktywiÅ›ci. Jest dos³ownie kilka organizacji
(czasem jednoosobowych), które "doradzajÄ…" administracji rozwiÄ…zania
rowerowe "których oczekujÄ… rowerzyÅ›ci". Ale normalnych rowerzystów nikt
nie pyta o zdanie.

Czemu np. podczas masy krytycznej nie zmówisz siÄ™ z innymi i im jakichÅ›
części ich roweru nie oddacie na przechowanie w jakieś ich ciemne wilgotne
miejsce? Skoro tacy ¼li to chyba da siÄ™ im coÅ› wyperswadować?


Mo¿esz zajrzeć na pl.rec.rowery, gdzie kilka osób (w tym ja) dyskutuje
z Marcinem Hy³Ä…. Hy³a - poza tym, ¿e jest trollem, gburem,
wegetarianinem i lewakiem - jest tak¿e instytucjÄ… w du¿ej mierze
decydujÄ…cÄ… o tym jakie i gdzie powstajÄ… Å›cie¿ki. Tak¿e to on (prawie
samodzielnie) zafundowa³ ca³ej Polsce ostatniÄ… "rowerowÄ…" nowelizacjÄ™
PoRD.

KojarzÄ™ typa, równie¿ kilku innych jemu podobnych. To ten gatunek co
gryzie P³aszczycÄ™ w nos.


Poniewa¿ nie czytam tamtej grupy regularnie przez ca³y rok nie dam
Ci pe³nej gwarancji, ale nie przypominam sobie ani jednej sytuacji,
gdy Hy³a pyta rowerzystów o zdanie lub opiera siÄ™ o jakieÅ› badania
opinii. Zawsze argumentem jest "bo tak robiÄ… w Holandii".

Po co ma pytać skoro ju¿ wie? Pewnie dÄ…¿y do swojej maksymalnej wygody i w
nosie ma inne grupy ruchu. No có¿, Ma zaburzone spojrzenie i tyle.


Taka jest w³aÅ›nie prawda o "rowerzyÅ›ci krzyczÄ…". Tak tylko piszÄ™, ¿eby
rozjaśnić Ci sytuację :).

Ja tam bardzo siÄ™ cieszÄ™ z Å›cie¿ki którÄ… mam niedaleko domu.


W wielu miejscach jest limit prÄ™dkoÅ›ci np. na 30km/h dlatego, ¿e koÅ„czy
siÄ™ Å›cie¿ka, bÄ…d¼ rowerzyÅ›ci z niej wyje¿d¿ajÄ… i przecinajÄ… drogÄ™. W
pozosta³ych miejscach, gdzie droga i ddr jadÄ… równolegle prÄ™dkoæ jest
normalna dla auta i nie spodziewa siÄ™ on niepotrzebnego zawalidrogi,
którego pewnie nie bÄ™dzie mia³ dodatkowo jak wyprzedzić.
JeÅ›li ja na rowerze dajÄ™ sobie radÄ™ z (prawid³owym) wyprzedzeniem
samochodu, to znaczy ¿e kierowca powinien umieć wyprzedzić mnie. JeÅ›li
nie umie, to do szko³y...

Nie rozmawiamy o umiejętnościach, bo te nie są przeszkodą, Ale tak jak Ty
narzekasz na coÅ›tam tak kierowcy na to, ¿e czÄ™sto nie majÄ… miejsca na
wyprzedzenie, muszą zwolnić i trochę wlec się za rowerem albo w imię
p³ynnoÅ›ci ruchu wyprzedzić na ciÄ…g³ej. To wszystko niepotrzebne jeÅ›li
Å›cie¿ka jest obok i rowerzysta powinien tam być.


Jak bÄ™dziesz mia³ dzieci i bÄ™dziesz z nimi szed³ tym chodnikiem to mo¿e
zrozumiesz dlaczego to niebezpieczne, bo jak Ciebie potrÄ…cÄ… to pewnie
tylko poklniesz, ale jak masz odpowiadać za dzieci i jeszcze mieć oczy z
ty³u g³owy czy akurat jakiÅ› pipierdalacz nie urodzi³ siÄ™ z ty³u to mo¿e
jednak zmienisz zdanie.
Nie rozumiesz argumentacji.
DziÅ› rowerzyÅ›cie te¿ wolno je¼dzić po szerokim chodniku - je¿eli nie ma
jezdni ani DDR lub dopuszczona jest na jezdni odpowiednio wysoka
prÄ™dkoæ.

Wolno, ale pierwszeÅ„stwo ma pieszy. Tym samym masz uwa¿ać, masz go puÅ›cić,
masz przewidywać itd. A nie traktować to jako autostradę i trącać tamtych
bokiem. PomyÅ›l ¿e od pieszego masz te¿ mieć metr, bo to akurat tyle, ¿e ¿e
siÄ™ odwróci i wejdzie Ci pod kierownicÄ™.


Co jest w tym przepisie wa¿nego?
Otó¿ to, ¿e - poza minimalnÄ… szerokoÅ›ciÄ… - nie mówi on zupe³nie niczego
o tym chodniku. Mo¿e być krzywy albo prosty, zat³oczony albo pusty,
na środku pustyni albo przy przedszkolu.
To oznacza, ¿e zakaz jazdy po innych chodnikach jest po prostu takim
lu¼nym "widzimisiÄ™" ustawodawcy.

Nie, to nie jest tak, ¿e to jest wymys³ i najlepiej jak by mo¿na by³o
sobie jechać dowolnie.
W wiÄ™kszoÅ›ci miejsc pieszy ma ochotÄ™ czuć siÄ™ bezpiecznie, iæ z
dzieckiem, nie patrzeć w ty³ czy ktoÅ› nie zawala ile si³. To jak
najbardziej normalne!
Jeśli droga pozwala na ruch rowerem to i najczęściej przy okazji samochody
majÄ… jakieÅ› wiÄ™ksze ograniczenie prÄ™dkoÅ›ci, Ustawodawca wiÄ™c mówi - tu
piesi majÄ… spokój, jed¼ drogÄ….
Jak jest Å›cie¿ka rowerowa, to znów kierowcy wiedzÄ…, ¿e tam bÄ™dÄ… rowery,
wiÄ™c i majÄ… swojÄ… prÄ™dkoæ, a rower by im niepotrzebnie przeszkadza³.
Po prostu rowerzyÅ›ci majÄ… swoje jasno okreÅ›lone miejsce. Od tego zale¿y to
czy piesi majÄ… spokój oraz podobnie kierowcy. Wybór jest znikomy i tam
gdzie ma sens.

StaÅ„ w centrum jakiegoÅ› miasta, popatrz co wyprawiajÄ… niektórzy, czÄ™sto
rowerzyÅ›ci usi³ujÄ… zmieniać rolÄ™ jak im wygodniej, jadÄ… ulicÄ…, doje¿d¿ajÄ…
do przejścia i nagle zmieniają się w pieszego z hulajnogorowerem. Często w
okrutnym ruchu pieszych. Dalej chodnik, albo droga, co wygodniejsze.

Tym samym piesi wkurzeni bo potrącenia częste, kierowcy aut tak samo - bo
rowerzyści pojawiają się z chodnika i sru na drogę. I tak to niby ma być?


Poza tym rowerzyÅ›ci zawsze bÄ™dÄ… je¼dzić po chodnikach (rzeczywistoæ),
wiÄ™c zamiast im tego zakazywać i umywać rÄ™ce od efektów, chyba lepiej
by³oby to zalegalizować z dodatkowymi obostrzeniami i edukować.
Zgadzasz siÄ™?

Nie zgadzam siÄ™. Mo¿e dziura bud¿etowa ich wychowa.
Jako pieszy - nie mam ochoty uwa¿ać na to co za moimi plecami tam gdzie
rowerzysta spokojnie móg³by jechać drogÄ…. Jeszcze raz mówiÄ™ zerknij na
centrum du¿ego miasta - tam aut jest jak na lekarstwo, prÄ™dkoÅ›ci ich
znikome, a rowerzystów na chodnikach masa.
Jako kierowca te¿ tak jak mówi³em wkurza mnie, ¿e w tym samym centrum
rowerzyÅ›ci wyskakujÄ… pod ko³a. Rozjedziesz - masz k³opoty i pewnie szkody,
które pewnie te¿ nie³atwo odzyskać, bo brak OC. RowerzyÅ›ci mówiÄ…, ¿e siÄ™
bojÄ…, ale g³ównie strach zawdziÄ™czajÄ… swojemu podejÅ›ciu do przepisów i
powinni siÄ™ bać, bo mo¿e dziÄ™ki temu czÄ™æ idzie pieszo skoro sobie nie
radzi w ruchu.
Jak sam natomiast jadÄ™ rowerem to po pierwsze wybieram drogi, gdzie to dla
mnie bezpieczne, nikomu nie wadzę (tak! w wąskie z zakrętami się nie
pakuje), a przepisów staram siÄ™ nie ³amać. Rower jest fajny w centrum
miasta, mo¿na nim wjechać tam gdzie autem nie da siÄ™ (np. w lesie), ale
te¿ wcale nie uwa¿am, ¿e jest sens u¿ywać rower jako jedyny Å›rodek
transportu.


Poza tym nie wzrusza mnie Twój argument z dziećmi. A co jeÅ›li Twoje
dzieci bÄ™dÄ… je¼dzi³y na rowerach? Wtedy nagle zmienisz zdanie?

Czemu mia³bym?


W miastach na szczęście biorÄ… siÄ™ ostatnio za rowerzystów którzy jadÄ…
chodnikami, przez przejÅ›cia i ogólnie majÄ… gdzieÅ› te martwe przepisy.
Za jadÄ…cych chodnikami (bezpiecznie, a nie szalejÄ…cych) siÄ™ nie biorÄ….
Za przeje¿d¿ajÄ…cych po pasach itp - owszem i bardzo dobrze.

Te¿ siÄ™ biorÄ…. I te¿ bardzo dobrze. Jeszcze raz Ci powtarzam ¿e to nie
jest dobre miejsce na to, bo jest lepsze jezdnia. SÄ™k w tym ¿e wiÄ™kszoæ
rowerzystów siÄ™ boi tego jak ognia. Å»e np doje¿d¿a siÄ™ na skrzy¿owanie i
wtedy straszne rzeczy i auta. Sorry, ale jak ktoÅ› tego nie ogarnia to
trudno. Pó¼niej mamy rowerzystów jadÄ…cych slalomem pomiÄ™dzy pieszymi,
rysujÄ…cymi auta, i stresujÄ…cymi tych z wózkami. Sorry, ale ju¿ wspomina³em
- w takim miejscu rowerzysta powinien być na jezdni.


Gratulacje, ¿e jedynie kogokolwiek nie potrÄ…ci³eÅ› jeszcze pewnie.
Ja te¿ nie, ale wcale z tego nie wynika, ¿e jak mowa o rowerze to wszystko
ma być darmowo, bez przepisów i najwygodniej wy³Ä…cznie dla rowerzysty.
Ale przecie¿ ja chcÄ™ wiÄ™cej przepisów! I w³aÅ›nie nie chcÄ™ "wy³Ä…cznie dla
rowerzysty". I wcale nie musi być darmowo. Jeszcze mi wyskocz z tym, ¿e
rowerzyści nie mają OC, to chętnie Ci prześlę skan mojego...

A od kiedy OC to sÄ… na osobÄ™?
Ja Ci tylko t³umaczÄ™, ¿e rowerzysta ma ustalone miejsce w ruchu. W taki
sposób, ¿eby piesi byli bezpieczni bÄ…d¼ kierowcy nie mieli ograniczenia.
NocÄ… bonus, bo uk³ad ten mo¿e siÄ™ zmienić tam gdzie jest 50.
Natomiast zupe³nie bez sensu jest jak jest zupe³na dowolnoæ, wtedy trzeba
by by³o zarówno zmienić chodnik jak i ograniczenie na drodze. I w imiÄ™
czego? WiÄ™kszej nieobliczalnoÅ›ci rowerzystów?


Napisa³eÅ› do mnie, ¿e mo¿e nie powinienem brać udzia³u w dyskusji. Ale
Ty w ogóle nie bierzesz. Nie dyskutujesz ze mnÄ… tylko ze swojÄ… opiniÄ…
o mnie bÄ…d¼ z utartymi stereotypami. Pogadaj ze mnÄ… jak z osobÄ…, która
oczekuje tego samego co Ty - móc bezpiecznie i sprawnie poruszać siÄ™ po
tym kraju. Ró¿ni nas tylko pojazd.

Nie ró¿ni, te¿ mam nawet dwa rowery. Ale widzisz - potrafiÄ™ zrozumieć sens
przepisów, a ten jest stosunkowo prosty. Natomiast sam nie robiÄ™ tego,
czego bym nie chcia³ widzieć u rowerzystów, w tym jak wspomina³em równie¿
czasem niewygody w imiÄ™ ogólnego bezpieczeÅ„stwa.


Mój porusza siÄ™ 2-3 krotnie wolniej
od Twojego i jest 3 razy wÄ™¿szy. Wed³ug Ciebie te dwa punktu sprawiajÄ…,
¿e nie da siÄ™ pogodzić naszych interesów?

Ale¿ da siÄ™ i uwa¿am, ¿e przepisy robiÄ… tu co tylko siÄ™ da by temu
zaradzić. Kilka drobnych rzeczy bym zmieni³, ale ogólnie jest w dobrÄ…
stronÄ™. Natomiast odnoszÄ™ wra¿enie, ¿e Ty patrzysz tylko z swojego punktu
widzenia. Przyk³adowo chcesz dowolnoÅ›ci na chodniki wedle swojej wygody,
nawet tam gdzie nie ma to sensu zupe³nie. Ja natomiast przede wszystkim
chcÄ™ wiÄ™kszej Å›wiadomoÅ›ci rowerzystów - ¿eby zachowywali siÄ™ jak
uczestnicy ruchu tam gdzie jezdnia i tam gdzie Å›cie¿ka bezpiecznie dla
pieszych.


O proszÄ™, nawet nie rozumiesz czytanego tekstu i rojÄ… Ci siÄ™ dodatkowe, a
A czego nie zrozumia³em w tekÅ›cie, parafrazujÄ…c: "trÄ…biÄ™ przy wymijaniu
rowerzystów, bo to niebezpieczne"?

Dlaczego teraz pytasz o coÅ› innego? Ja siÄ™ odnosi³em dok³adnie do tego co
napisa³eÅ› poprzednio, a nijak z tego wynika "nie radzi sobie z
wymijaniem", a teraz w Twojej parafrazie brakuje dwóch istotnych warunków
dodatkowych, bo samo trÄ…bienie na *ka¿dego* wymijanego rowerzyste by³oby
chyba deko dziwne?

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

47 Data: Lipiec 20 2012 21:39:21
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-20, dominik  wrote:

Mo¿e jeszcze chcesz znak ¿e sarna, krowa, lotnisko, nadbrze¿e, oraz mo¿e
jeszcze nowe znaki powymyślać specjalnie na potrzeby tych najszybszych
rowerzystów, czyli np:
uwaga rowerzyści emeryci (jadą wolno, a my chcemy bić rekordy prędkości).

Skoro znak "uwaga dzieci" jest na jezdni 30m od przedszkola (bo jak
wiadomo dzieci uwielbiają biegać po asfalcie), to czemu nie stawia się
go na drogach pieszo-rowerowych idÄ…cych tu¿ przy ogrodzeniu przedszkoli
i szkó³?

Czemu np. podczas masy krytycznej nie zmówisz siÄ™ z innymi i im jakichÅ›
części ich roweru nie oddacie na przechowanie w jakieś ich ciemne wilgotne
miejsce? Skoro tacy ¼li to chyba da siÄ™ im coÅ› wyperswadować?

To siÄ™ nazywa kradzie¿. Równie dobrze móg³bym siÄ™ ustawić z ³ysymi
kolegami i spuścić jednemu czy drugiemu wpier..., nie? :)
Ale nie jestem taką osobą. Jestem (mam nadzieję) dosyć kulturalny
i cichy. Nie ³amiÄ™ przepisów i nie wymagam ¿adnych specjalnych
udogodnieÅ„. Po prostu lubiÄ™ je¼dzić na rowerze i chcia³bym, aby nikt mi
nie próbowa³ utrudniać tego hobby. Mam co robić w ¿yciu i w ¿adne
"akcje", "lobbingi" i "masy krytyczne" nie mam czasu się bawić.

Przyk³ad "u³atwiania" rowerzystom ¿ycia: 2.5h temu jecha³em droga miÄ™dzy
dwoma miastami pod Warszawą: Piasecznem i Magdalenką. Jeśli jesteś
z okolicy, to pewnie kojarzysz.

Ruch du¿y, sporo tirów, tylko 1 pas w ka¿dÄ… stronÄ™. Na prawie ca³ej
d³ugoÅ›ci drogi pieszo-rowerowe (tzn. przemianowane chodniki). Tyle ¿e
strona zmienia siÄ™ nawet co kilkaset metrów. KtoÅ› pewnie chcia³
zwiÄ™kszyć bezpieczeÅ„stwo rowerzystów, ale w efekcie zamiast
jechać na wprost z samochodami obok, muszą kilkanaście razy
przebijać siÄ™ na drugÄ… stronÄ™. Nawet o 20 musia³em d³ugo czekać. Nie
mam pojÄ™cia jak to dzia³a o 7 rano - podejrzewam, ¿e wszyscy te
znaki olewajÄ….

A przy drodze ca³y czas szerokie (przynajmniej 2m) pobocze...
Å»wirowe, ale g³adkie i wygodne. Po prostu Å»ENADA.

Wolno, ale pierwszeÅ„stwo ma pieszy. Tym samym masz uwa¿ać, masz go puÅ›cić,
masz przewidywać itd. A nie traktować to jako autostradę i trącać tamtych
bokiem. PomyÅ›l ¿e od pieszego masz te¿ mieć metr, bo to akurat tyle, ¿e ¿e
siÄ™ odwróci i wejdzie Ci pod kierownicÄ™.

Ale czy ja domagam siÄ™ pierwszeÅ„stwa rowerzystów? OczywiÅ›cie nie. Sam
przecie¿ jestem pieszym i nie chcÄ™ odskakiwać przed pÄ™dzÄ…cymi rowerami.

Chodzi o to, ¿e dwa chodniki mogÄ… być absolutnie identyczne, ale tylko
na jednym będzie wolno jechać rowerzyście. Czemu? Bo obok jest szosa...

StaÅ„ w centrum jakiegoÅ› miasta, popatrz co wyprawiajÄ… niektórzy, czÄ™sto
rowerzyÅ›ci usi³ujÄ… zmieniać rolÄ™ jak im wygodniej, jadÄ… ulicÄ…, doje¿d¿ajÄ…
do przejścia i nagle zmieniają się w pieszego z hulajnogorowerem. Często w
okrutnym ruchu pieszych. Dalej chodnik, albo droga, co wygodniejsze.

Nie mogÄ™ odpowiadać za grupÄ™, do której nie nale¿Ä™. Staram siÄ™
reprezentować rowerzystów, którzy przestrzegajÄ… przepisów i po prostu
chcÄ… siÄ™ poruszać po mieÅ›cie p³ynnie i wygodnie.

Nie podnieca mnie jazda miÄ™dzy samochodami. Gdyby popularne by³y
np. pasy rowerowe, to chÄ™tnie bym z nich korzysta³ - sÄ… szybkie,
bezpieczne, prawie niewidoczne i korzysta siÄ™ z nich bez problemów.
Ale w Polsce zamiast nich buduje siÄ™ Å›cie¿ki, które sÄ… wolne,
niebezpieczne (dla rowerzystów ORAZ pieszych), niewygodne i ¼le
po³Ä…czone z jezdniami, a dodatkowo kaleczÄ… wyglÄ…d miasta.

Czemu tak jest? Nie mam zielonego pojÄ™cia. Mo¿e w krótkim horyzoncie
sÄ… trochÄ™ taÅ„sze. Mo¿e budujemy je w³aÅ›nie dlatego, ¿e sÄ… dobrze
widoczne (Polacy mają taką potrzebę "pokazania się" i to widać
w infrastrukturze drogowej). A przecie¿ pas dla rowerów to jest
po prostu oznakowane cholerne pobocze. A rower i tak musi jechać
poboczem, więc niech je po prostu robią. Mi obrazek roweru co kilkaset
metrów potrzebny nie jest...

A od kiedy OC to sÄ… na osobÄ™?

Chcesz mi powiedzieć, ¿e nie masz OC na siebie? Taki jesteÅ› wzór
odpowiedzialności? :P

Wszystkie OC sÄ… przypisanego do osoby - te komunikacyjne tak¿e.
Hint: "odpowiedzialnoæ CYWILNA".

PoglÄ…d g³oszÄ…cy, ¿e OC jest przypisane do samochodu, jest bardzo
popularny, ale b³Ä™dny :). OC komunikacyjne jest wystawione
na w³aÅ›ciciela pojazdu i zwiÄ…zane ze szkodami spowodowanymi w trakcie
u¿ywania danego pojazdu przez w³aÅ›ciciela lub osobÄ™, którÄ… ten
w³aÅ›ciciel upowa¿ni³.

Wprowadzanie takich ubezpieczeń na rowery nie ma ekonomicznego sensu.
Nie jest za to problemem wykupienie OC ogólnego, które obejmuje szkody
wyrzÄ…dzone przez rowerzystÄ™.

NocÄ… bonus, bo uk³ad ten mo¿e siÄ™ zmienić tam gdzie jest 50.

Tak naprawdÄ™ to tam, gdzie nie ma ¿adnego ograniczenia poza wynikajÄ…cym
z obszaru zabudowanego. Zapewne to wiesz, ale wiÄ™kszoæ kierowców nie,
wiÄ™c na wszelki wypadek lepiej powtarzać b³Ä™dów.

pozdrawiam,
PK

48 Data: Lipiec 22 2012 02:13:15
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-20 23:39, PK wrote:

rowerzystów, czyli np:
uwaga rowerzyści emeryci (jadą wolno, a my chcemy bić rekordy prędkości).
Skoro znak "uwaga dzieci" jest na jezdni 30m od przedszkola (bo jak
wiadomo dzieci uwielbiają biegać po asfalcie), to czemu nie stawia się
go na drogach pieszo-rowerowych idÄ…cych tu¿ przy ogrodzeniu przedszkoli
i szkó³?

Jak to droga pieszo rowerowa to czemu chcesz znak "uwaga pieszy"? Tam
najczęściej i tak musisz ustąpić pierwszeństwa pieszym bez znaczenia czy
to dziecko czy doros³y.


Czemu np. podczas masy krytycznej nie zmówisz siÄ™ z innymi i im jakichÅ›
części ich roweru nie oddacie na przechowanie w jakieś ich ciemne wilgotne
miejsce? Skoro tacy ¼li to chyba da siÄ™ im coÅ› wyperswadować?
To siÄ™ nazywa kradzie¿.

Hehe, nie zrozumia³eÅ› aluzji, jak najbardziej nie ma mowy o kradzie¿y ;)


Równie dobrze móg³bym siÄ™ ustawić z ³ysymi
kolegami i spuścić jednemu czy drugiemu wpier..., nie? :)

Ale owszem o tym, jak go tak wielu ludzi nie lubi i taki to szkodnik to
dziwiÄ™ siÄ™ ¿e ktoÅ› mu jeszcze nie naklepa³ lub po prostu zwyczajnie nie
da³ po ryju.


Ale nie jestem taką osobą. Jestem (mam nadzieję) dosyć kulturalny
i cichy. Nie ³amiÄ™ przepisów i nie wymagam ¿adnych specjalnych
udogodnieÅ„. Po prostu lubiÄ™ je¼dzić na rowerze i chcia³bym, aby nikt mi
nie próbowa³ utrudniać tego hobby. Mam co robić w ¿yciu i w ¿adne
"akcje", "lobbingi" i "masy krytyczne" nie mam czasu się bawić.

Wy¿ej by³o pó³ ¿artem, ale po prostu czÄ™sto siÄ™ zdarza, ¿e jak ktoÅ› jest
wyklęty z jakiegoś środowiska to i ma za swoje.


Przyk³ad "u³atwiania" rowerzystom ¿ycia: 2.5h temu jecha³em droga miÄ™dzy
dwoma miastami pod Warszawą: Piasecznem i Magdalenką. Jeśli jesteś
z okolicy, to pewnie kojarzysz.

Nie jestem,


Ruch du¿y, sporo tirów, tylko 1 pas w ka¿dÄ… stronÄ™. Na prawie ca³ej
d³ugoÅ›ci drogi pieszo-rowerowe (tzn. przemianowane chodniki). Tyle ¿e
strona zmienia siÄ™ nawet co kilkaset metrów. KtoÅ› pewnie chcia³
zwiÄ™kszyć bezpieczeÅ„stwo rowerzystów, ale w efekcie zamiast
jechać na wprost z samochodami obok, muszą kilkanaście razy
przebijać siÄ™ na drugÄ… stronÄ™. Nawet o 20 musia³em d³ugo czekać. Nie
mam pojÄ™cia jak to dzia³a o 7 rano - podejrzewam, ¿e wszyscy te
znaki olewajÄ….

Ale¿ ja nie twierdzÄ™, ¿e wszelkie drogi i chodniki sÄ… absolutnie najlepsze
i najlepiej wykonane. JeÅ›li tylko narzeka³ bÄ™dziesz w sieci wiele siÄ™ nie
zmieni,
Nie zawsze mo¿na jednak poprowadzić wszystko jak siÄ™ dok³adnie chce. mo¿e
jakieÅ› prawa w³asnoÅ›ci, mo¿e gdzieÅ› jakieÅ› instalacje czy coÅ›. Nie
wszędzie jest nie wiadomo ile kasy na to.
JeÅ›li najgorszym w wszystkim by³o to, ¿e musia³eÅ› czekać na przejÅ›cie
pomiÄ™dzy drogÄ…, to chyba jeszcze nie tak ¼le, ale pisz do zarzÄ…dców drogi,
dzia³aj w organach rowerowych - mo¿e kiedyÅ› znajdÄ… siÄ™ fundusze na zmianÄ™
tego stanu rzeczy.


A przy drodze ca³y czas szerokie (przynajmniej 2m) pobocze...
Å»wirowe, ale g³adkie i wygodne. Po prostu Å»ENADA.

Dobre pobocze w środku lata to jeszcze nie sukces. A zimą zalega pewnie
tam b³oto poÅ›niegowe i ju¿ by ka¿dy rowerzysta jecha³ "bezpiecznym"
fragmentem jezdni. Tak jak Ci wspomina³em, to ¿e akurat droga dla roweru
jest tam gorsza nie znaczy, ¿e mo¿esz zmieniać siÄ™ w samochód. Pewnie by³y
tam jakieÅ› potrÄ…cenia rowerzystów i stÄ…d taka organizacja ruchu. Jak
mówi³em - dzia³aj w tej kwestii - mo¿e coÅ› siÄ™ poprawi.


Wolno, ale pierwszeÅ„stwo ma pieszy. Tym samym masz uwa¿ać, masz go puÅ›cić,
masz przewidywać itd. A nie traktować to jako autostradę i trącać tamtych
bokiem. PomyÅ›l ¿e od pieszego masz te¿ mieć metr, bo to akurat tyle, ¿e ¿e
siÄ™ odwróci i wejdzie Ci pod kierownicÄ™.
Ale czy ja domagam siÄ™ pierwszeÅ„stwa rowerzystów? OczywiÅ›cie nie. Sam
przecie¿ jestem pieszym i nie chcÄ™ odskakiwać przed pÄ™dzÄ…cymi rowerami.

Chodzi o to, ¿e dwa chodniki mogÄ… być absolutnie identyczne, ale tylko
na jednym będzie wolno jechać rowerzyście. Czemu? Bo obok jest szosa...

Ale co w tym haniebnego? Dopiero co wy¿ej ¿alisz siÄ™, ¿e nie mo¿esz drogÄ…,
a tu nagle chcesz, ¿eby wobec pieszych by³a dowolnoæ. Przepisy sÄ… jasne
gdzie masz się poruszać i balansuje to pomiędzy ograniczeniami dla
samochodów oraz bezpieczeÅ„stwem pieszych.


StaÅ„ w centrum jakiegoÅ› miasta, popatrz co wyprawiajÄ… niektórzy, czÄ™sto
rowerzyÅ›ci usi³ujÄ… zmieniać rolÄ™ jak im wygodniej, jadÄ… ulicÄ…, doje¿d¿ajÄ…
do przejścia i nagle zmieniają się w pieszego z hulajnogorowerem. Często w
okrutnym ruchu pieszych. Dalej chodnik, albo droga, co wygodniejsze.
Nie mogÄ™ odpowiadać za grupÄ™, do której nie nale¿Ä™. Staram siÄ™
reprezentować rowerzystów, którzy przestrzegajÄ… przepisów i po prostu
chcÄ… siÄ™ poruszać po mieÅ›cie p³ynnie i wygodnie.

Widzisz, mam tak samo, te¿ nie nale¿Ä™ do grupy dawców którzy wszÄ™dzie
muszÄ… jechać te 200km/h, a jednak te¿ odczuwam ograniczenia jakie Ci
pierwsi wymusili.


Nie podnieca mnie jazda miÄ™dzy samochodami. Gdyby popularne by³y
np. pasy rowerowe, to chÄ™tnie bym z nich korzysta³ - sÄ… szybkie,
bezpieczne, prawie niewidoczne i korzysta siÄ™ z nich bez problemów.
Ale w Polsce zamiast nich buduje siÄ™ Å›cie¿ki, które sÄ… wolne,
niebezpieczne (dla rowerzystów ORAZ pieszych), niewygodne i ¼le
po³Ä…czone z jezdniami, a dodatkowo kaleczÄ… wyglÄ…d miasta.

Niebezpieczeństwo dla pieszych wynika z nieposzanowania tych zasad przez
rowerzystów. Jak ju¿ wspomina³em tak rowerzyÅ›ci muszÄ… czasem Å›cie¿kÄ… jak i
kierowcy przyhamować. Nic tu nadzwyczajnego, nie mamy kasy na miliony
Å›cie¿ek ani super dodatkowÄ… infrastrukturÄ™, bo i wa¿niejsze rzeczy sÄ…. Ale
owszem, domagaj siÄ™.


Czemu tak jest? Nie mam zielonego pojÄ™cia. Mo¿e w krótkim horyzoncie
sÄ… trochÄ™ taÅ„sze. Mo¿e budujemy je w³aÅ›nie dlatego, ¿e sÄ… dobrze
widoczne (Polacy mają taką potrzebę "pokazania się" i to widać
w infrastrukturze drogowej). A przecie¿ pas dla rowerów to jest
po prostu oznakowane cholerne pobocze. A rower i tak musi jechać
poboczem, więc niech je po prostu robią. Mi obrazek roweru co kilkaset
metrów potrzebny nie jest...

No nie ka¿da droga ma 2m pobocza, ¿eby 1m zrobić dla roweru ot tak. Poza
tym pobocza z regu³y sÄ… policzone dla samochodów, wiÄ™c dodatkowe miejsce
musia³by być dodatkowo wydzielone raczej.


A od kiedy OC to sÄ… na osobÄ™?

Chcesz mi powiedzieć, ¿e nie masz OC na siebie? Taki jesteÅ› wzór
odpowiedzialności? :P

Wszystkie OC sÄ… przypisanego do osoby - te komunikacyjne tak¿e.
Hint: "odpowiedzialnoæ CYWILNA".

Nie do końca prawda,
Dlaczego mając dwa auta muszę kupić dwa ubezpieczenia i osobno za nie
zap³acić wedle tych aut?
Dlaczego mogÄ™ po¿yczyć samochód komuÅ› kto nie ma ¿adnego swojego
ubezpieczenia? Jego moje ubezpieczenie "na samochód nie dotyczy"?
Ubezpieczenie realnie jest na pojazd. To ¿e ja go p³acÄ™ i jestem na
kwitkach to jeszcze nic nie znaczy.


PoglÄ…d g³oszÄ…cy, ¿e OC jest przypisane do samochodu, jest bardzo
popularny, ale b³Ä™dny :). OC komunikacyjne jest wystawione
na w³aÅ›ciciela pojazdu i zwiÄ…zane ze szkodami spowodowanymi w trakcie
u¿ywania danego pojazdu przez w³aÅ›ciciela lub osobÄ™, którÄ… ten
w³aÅ›ciciel upowa¿ni³.

Ale¿ zupe³nie prostym jest te¿ to, ¿e majÄ…c kilka aut na ka¿de p³acÄ™
kolejne ubezpieczenie.
Osoby, które wypadki powodujÄ… wciÄ…¿ mogÄ… kombinować i po osiÄ…gniÄ™ciu
odpowiednich zwy¿ek zapisywać auto na babciÄ™ i dziadka.


Wprowadzanie takich ubezpieczeń na rowery nie ma ekonomicznego sensu.
Nie jest za to problemem wykupienie OC ogólnego, które obejmuje szkody
wyrzÄ…dzone przez rowerzystÄ™.

Ale póki nie bÄ™dzie obowiÄ…zku to i równie¿ realnego wykupywania.
Problemem jest identyfikacja (brak tablicy rej) i przepisów, które mog³yby
realnie chronić pieszego i pokrywać szkody.


NocÄ… bonus, bo uk³ad ten mo¿e siÄ™ zmienić tam gdzie jest 50.
Tak naprawdÄ™ to tam, gdzie nie ma ¿adnego ograniczenia poza wynikajÄ…cym
z obszaru zabudowanego. Zapewne to wiesz, ale wiÄ™kszoæ kierowców nie,
wiÄ™c na wszelki wypadek lepiej powtarzać b³Ä™dów.

Wiem,
Ale nocÄ… akurat mo¿na jechać w wielu miejscach pustym chodnikiem, bo
pieszych i tak ju¿ nie ma.
Aut na drodze zresztÄ… te¿ wiele mniej.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

49 Data: Lipiec 08 2012 19:29:40
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Robert Wysocki 

Dnia Sun, 08 Jul 2012 15:04:35 +0000, to napisa³(a):

(ciach)

No i mam kilka spostrze¿eÅ„. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredzÄ…, a konkretnie:

(ciach)

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyÅ›ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nadÄ…¿ano by nawet sprzÄ…tać.

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Chyba nic więcej dodawać nie trzeba.
A, przepraszam, trzeba: PLONK

R.

50 Data: Lipiec 08 2012 21:39:33
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Ghost 


U¿ytkownik "Robert Wysocki"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

Dnia Sun, 08 Jul 2012 15:04:35 +0000, to napisa³(a):

(ciach)
No i mam kilka spostrze¿eÅ„. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredzÄ…, a konkretnie:

(ciach)

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyÅ›ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nadÄ…¿ano by nawet sprzÄ…tać.

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Chyba nic więcej dodawać nie trzeba.
A, przepraszam, trzeba: PLONK

WOW!!!!!!

51 Data: Lipiec 08 2012 21:53:06
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 Robert Wysocki  wrote:

Dnia Sun, 08 Jul 2012 15:04:35 +0000, to napisa(C)(C)(a):

(ciach)
> No i mam kilka spostrze¿eñ. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
> usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredz±, a konkretnie:

(ciach)

> Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
> co rowerzy¶ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
> trupami, których nie nad±¿ano by nawet sprz±taæ.
>
> I druga -- je¶li kto¶ nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
> wci±¿ spotykaj± go jaki¶ dziwne akcje ze strony kierowców to albo
> zupe³nie nie ogarnia co siê wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
> prowokuje.

Chyba nic wiêcej dodawaæ nie trzeba.
A, przepraszam, trzeba: PLONK

E, przesadzasz.
Po prostu mozna powiedziec koledze, ze bladzi. I to uzasadnic.
Ja do KFa wrzucam tylko ewidentnych chamow, nieuleczalnych idiotow i
fanatykow.
--
TA

52 Data: Lipiec 08 2012 19:54:44
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Robert Wysocki

Chyba nic więcej dodawać nie trzeba. A, przepraszam, trzeba: PLONK

Plonknij siÄ™ w g³owÄ™. :>

--
ignorance is bliss

53 Data: Lipiec 16 2012 18:09:34
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PlaMa 

W dniu 2012-07-08 21:54, to pisze:

Chyba nic więcej dodawać nie trzeba. A, przepraszam, trzeba: PLONK
Plonknij siÄ™ w g³owÄ™. :>

no przecie¿ CiÄ™ nie przeczyta... SwojÄ… drogÄ… to po tym poÅ›cie przypominasz mi tych s³ynnych radzieckich naukowców z dowcipów i ich ciekawe wnioski oparte na jeszcze ciekawszych badaniach... niemniej nie zgadzam siÄ™ z TobÄ… i uwa¿am, ¿e bzdury wypisujesz, ale nie bÄ™dÄ™ CiÄ™ piÄ™tnowa³ bo przejawiam podobny Tobie stosunek do motocyklistów wiÄ™c nie wypada mi krytykować :d

54 Data: Lipiec 08 2012 22:16:42
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: notveryoldman 

to:

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.


Gdy siÄ™ uczy³em je¼dzić - a by³o to niemal 50 lat temu - wpad³a mi w
rÄ™kÄ™ broszura PZMOT "JadÄ…c - przewiduj". Staram siÄ™ zawsze - z ró¿nym
skutkiem - stosować do rad zawartych w tej broszurze. Dzisiejszym
rowerzystom - jako kierowca - mam do zarzucenia to, ¿e sÄ…
NIEPRZEWIDYWALNI. Jechanie po przejÅ›ciu, na czerwonym, nag³a zmiana
trasy z jedni na chodnik - byle dalej, byle szybciej, byle do przodu,
przepisy nie sÄ… dla nas - to styl jazdy rowerzystów, którego nie mo¿na
akceptować. Ja nie akceptujÄ™ trÄ…biÄ…c, bo có¿ innego mi pozostaje...
WidzÄ™ jednak zwykle niepomierne zdziwienie otrÄ…bionego cyklisty - czego
ten ci*l chce - przecie¿ to ja jestem "king of the road"...

--
notveryoldman

55 Data: Lipiec 08 2012 22:31:43
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 notveryoldman  wrote:

to:

> I druga -- je¶li kto¶ nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
> wci±¿ spotykaj± go jaki¶ dziwne akcje ze strony kierowców to albo
> zupe³nie nie ogarnia co siê wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
> prowokuje.
>

Gdy siê uczy³em je¼dziæ - a by³o to niemal 50 lat temu - wpad³a mi w
rêkê broszura PZMOT "Jad±c - przewiduj". Staram siê zawsze - z ró¿nym
skutkiem - stosowaæ do rad zawartych w tej broszurze. Dzisiejszym
rowerzystom - jako kierowca - mam do zarzucenia to, ¿e s±
NIEPRZEWIDYWALNI. Jechanie po przej¶ciu, na czerwonym, nag³a zmiana
trasy z jedni na chodnik - byle dalej, byle szybciej, byle do przodu,
przepisy nie s± dla nas - to styl jazdy rowerzystów, którego nie mo¿na
akceptowaæ. Ja nie akceptujê tr±bi±c, bo có¿ innego mi pozostaje...
Widzê jednak zwykle niepomierne zdziwienie otr±bionego cyklisty - czego
ten ci*l chce - przecie¿ to ja jestem "king of the road"...

Nie wiem co bylo w broszurce sprzed 50 lat. :(
Obecnie uzywanie sygnalu dzwiekowego w terenie zbudowanym jest co do
zasady zakazane.
Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli
to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem grozacym
kierowcy lub innemu uzytkownikowi ruchu.
Nieuzadnione uzycie sygnalow dzwiekowych jest zagrozone mandatem w
wysokosci 100zl.
Wiec zamiast zabawiac sie w ormowca pouczajacego innych dobrze byloby
zeby kolega zapoznal sie przepisami ktore jego obowiazuja.
--
TA

56 Data: Lipiec 12 2012 21:33:05
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 13 Lip, 01:50, dominik  wrote:

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob±

A nie przegapi³e¶ zmiany w przepisach?

"3. Kieruj±cemu rowerem lub motorowerem zabrania siê:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrze¿eniem ust.
3a;
3a. Dopuszcza siê wyj±tkowo jazdê po jezdni kieruj±cego rowerem obok
innego roweru lub motoroweru, je¿eli nie utrudnia to poruszania siê
innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagra¿a bezpieczeñstwu
ruchu drogowego."

Pozdr-
-Rowerex

57 Data: Lipiec 13 2012 09:27:49
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rowerex,

Friday, July 13, 2012, 6:33:05 AM, you wrote:

On 13 Lip, 01:50, dominik  wrote:

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob±

A nie przegapi³e¶ zmiany w przepisach?

"3. Kieruj±cemu rowerem lub motorowerem zabrania siê:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrze¿eniem ust.
3a;
3a. Dopuszcza siê wyj±tkowo jazdê po jezdni kieruj±cego rowerem obok
innego roweru lub motoroweru, je¿eli nie utrudnia to poruszania siê
innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagra¿a bezpieczeñstwu
ruchu drogowego."

A zauwa¿y³e¶, ¿e ten przepis jest warunkowy i ¿e rowerzysci czytaj±
tylko do przecinka?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

58 Data: Lipiec 13 2012 10:22:40
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 13 Lip, 08:27, RoMan Mandziejewicz
wrote:

Hello Rowerex,

Friday, July 13, 2012, 6:33:05 AM, you wrote:

> On 13 Lip, 01:50, dominik  wrote:
>> Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
>> w przepisach - za sob±
> A nie przegapi³e¶ zmiany w przepisach?
> "3. Kieruj±cemu rowerem lub motorowerem zabrania siê:
> 1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrze¿eniem ust.
> 3a;
> 3a. Dopuszcza siê wyj±tkowo jazdê po jezdni kieruj±cego rowerem obok
> innego roweru lub motoroweru, je¿eli nie utrudnia to poruszania siê
> innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagra¿a bezpieczeñstwu
> ruchu drogowego."

A zauwa¿y³e¶, ¿e ten przepis jest warunkowy i ¿e rowerzysci czytaj±
tylko do przecinka?

Ustawodawca poda³ owe warunki w sposób umo¿liwiaj±cy niemal dowoln±
interpretacjê :)

Pozdr-
-Rowerex

59 Data: Lipiec 13 2012 05:31:54
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-13, dominik  wrote:

Podobnie w sytuacji jak rowerzyści jadą obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sobÄ… - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeÅ„stwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - trÄ…biÄ…c, czÄ™sto dzia³a bo
zsiadajÄ… z roweru nawet lub ustawiajÄ… siÄ™ jak powinni. Ka¿dy kierowca wie,
¿e trudno wyminąć jednego rowerzystÄ™, wiele trudniej dwóch obok siebie, to
ju¿ sytuacja bardzo niebezpieczna i u¿ycie klaksonu jest w 100% uzasadnione.

Generalnie post-zgroza :).

Wyminąć trudno? Chyba egzamin na PJ dawno by³, nie? :]
Trudno mi coś poradzić...

Bo jeÅ›li chodzi³o o "wyprzedzić", to wyprzedzanie zawsze jest manewrem
wymagajÄ…cym ostro¿noÅ›ci (tak¿e wg. PoRD). Ale czy rzeczywiÅ›cie tak
trudno jest wyprzedzić pojazd zajmujÄ…cy realnie pó³ pasa (wliczajÄ…c
"bezpiecznÄ… odleg³oæ")?
Czy "sytuacjÄ… bardzo niebezpiecznÄ…" jest wyprzedzanie 2 rowerzystów
jadÄ…cych obok siebie? Pewnie sÄ… idiotami, ale i tak zajmujÄ… najwy¿ej jeden pas.
Tyle co samochód. Z podobnÄ… troskÄ… wyprzedzasz samochody? Na nie te¿
trÄ…bisz?

Tak w ogóle to zastanawia mnie jeszcze jedno... Mam nadziejÄ™, ¿e to siÄ™
nie zmieni, ¿e pijaków czy to na rowerze, motorynce czy motorze lub aucie
traktuje siÄ™ równie sprawiedliwie, bo jeszcze tego brakuje, ¿eby niektórzy

"Sprawiedliwe" czy "tak samo"? Bo mo¿e to jak z tym wymijaniem...

Traktuje siÄ™ ró¿nie. Za prowadzenie "w stanie" pojazdu mechanicznego
mo¿na dostać do dwóch lat. Za inny pojazd tylko po³owÄ™. Wg. ustawodawcy
to jest w³aÅ›nie traktowanie sprawiedliwe. W praktyce ró¿ne sÄ… tak¿e
wyroki sÄ…dów, ale tu wiele zale¿y od sytuacji, w której zatrzymano
oskar¿onego. Pijanych kierowców ³apie siÄ™ na drogach krajowych itp.
Po pijanego rowerzystę trzeba się udać albo do jakiegoś parku miejskiego
albo na wiejskÄ… drogÄ™. Zagro¿enie istotnie mniejsze, wiÄ™c kara to
najczęściej niska grzywna.

je¼dzili zygzakiem po jezdni bezkarnie, ale komuÅ› kto nie ma PJ i mu go
nie zabiorÄ… za taki wybryk to co grozi? Zakaz jazdy obejmuje wszelkie
pojazdy w razie takiego wybryku? Co z rowerem czy motorynkÄ…? Jest zakaz na
to?

DecyzjÄ™ podejmuje sÄ…d i mo¿e odebrać Ci prawo kierowania wybranym lub
wszystkimi pojazdami. Te drugie wyroki nie sÄ… a¿ tak popularne.

Do niedawna (poczÄ…tku 2011 roku) by³o inaczej: obligatoryjnie zabierano
PJ, jeÅ›li je mia³eÅ›. ZmianÄ™ wymusi³ TK.

pozdrawiam,
PK

60 Data: Lipiec 13 2012 09:40:02
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-13 02:50, dominik pisze:

Ile razy jadÄ™ i widzÄ™ rowerzystÄ™ poruszajÄ…cego siÄ™ jezdniÄ… mimo Å›cie¿ki
kilka metrów obok to trÄ…biÄ™ w trosce o jego bezpieczeÅ„stwo, bo o ile ja go
mo¿e wyminÄ™ jadÄ…c prÄ™dkoÅ›ciÄ… dopuszczalnÄ… na tej drodze i dalece wy¿szÄ…
ni¿ bezpieczna dla roweru to o tyle ktoÅ› za mnÄ… tego szczęścia mieć nie

To znaczy, ¿e (bez wzglÄ™du na *dopuszczalnÄ…* prÄ™dkoæ) powinieneÅ› jechać takÄ… drogÄ… wolniej. SÄ… bowiem rowery, które nie mogÄ… jechać DDR i muszÄ… jechać jezdniÄ…. Jest wówczas oczywiste, ¿e samochody muszÄ… dostosować siÄ™ z prÄ™dkoÅ›ciÄ… do warunków jazdy, a nie jechać tyle ile znaki czy ogólne przepisy zezwalajÄ….


musi i mo¿e dojæ do wypadku! MówiÄ™ o miejscu, gdzie Å›cie¿ka jest ³adna,
oddzielona, a droga niezbyt bezpieczna sama w sobie (np. zakręty). Szkoda,
¿e tak ma³o osób trÄ…bi czy to na pieszych (rzadkoæ) czy rowerzystów tam,
bo przez to co rusz nadarza siÄ™ ktoÅ› to uzna, ¿e przecie¿ nic siÄ™ nie
stanie jak kawa³ek sobie tak przejedzie skracajÄ…c drogÄ™ do osiedla o mo¿e
100m. TrÄ…bienie to te¿ informacja dla jadÄ…cych za mnÄ…, ¿e czegoÅ› trzeba
się spodziewać, zza 2m wysokiego auta w mieście niekoniecznie widać
rowerzystÄ™.

Pope³niasz b³Ä…d, popularny wÅ›ród wielu kierowców, którzy nie do koÅ„ca rozumiejÄ… PoRD. Nie ka¿dy rower musi, nie ka¿dy rower mo¿e jechać po DDR. Zawsze musisz być przygotowany na obecnoæ roweru na drodze, jak równie¿ i na pasach (i nie bÄ™dzie to niezgodne z przepisami!)



Podobnie w sytuacji jak rowerzyści jadą obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sobÄ… - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeÅ„stwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - trÄ…biÄ…c, czÄ™sto dzia³a bo

Przepis ju¿ od d³u¿szego czasu zezwala na jazdÄ™ rowerzystom parami obok siebie. Jest to równie¿ dla nich bezpieczniejsze, poniewa¿ niejako wymusza wiÄ™kszÄ… odleg³oæ samochodu przy wyprzedzaniu.



zsiadajÄ… z roweru nawet lub ustawiajÄ… siÄ™ jak powinni. Ka¿dy kierowca wie,
¿e trudno wyminąć jednego rowerzystÄ™, wiele trudniej dwóch obok siebie, to
ju¿ sytuacja bardzo niebezpieczna i u¿ycie klaksonu jest w 100% uzasadnione.

SÄ™k w tym, ¿e spora czÄ™æ kierowców nie wyprzedza jednego rowerzysty, tylko jedzie "na pa³Ä™". Z dwoma ju¿ tak siÄ™ nie da.


--
Liwiusz

61 Data: Lipiec 13 2012 09:48:31
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Liwiusz,

Friday, July 13, 2012, 9:40:02 AM, you wrote:

[...]

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob± - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeñstwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - tr±bi±c, czêsto dzia³a bo
Przepis ju¿ od d³u¿szego czasu zezwala na jazdê rowerzystom parami obok
siebie.

Na pustej drodze. Zezwolenie jest warunkowe.

Jest to równie¿ dla nich bezpieczniejsze, poniewa¿ niejako
wymusza wiêksz± odleg³o¶æ samochodu przy wyprzedzaniu.

Bzdura.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

62 Data: Lipiec 13 2012 20:13:26
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-13 09:48, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Liwiusz,

Friday, July 13, 2012, 9:40:02 AM, you wrote:

[...]

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob± - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeñstwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - tr±bi±c, czêsto dzia³a bo
Przepis ju¿ od d³u¿szego czasu zezwala na jazdê rowerzystom parami obok
siebie.

Na pustej drodze. Zezwolenie jest warunkowe.

Fakt, ¿e kogo¶ trzeba wyprzedziæ, nie oznacza, ¿e jego jazda komu¶ utrudnia (w my¶l tego przepisu) jazdê.


Jest to równie¿ dla nich bezpieczniejsze, poniewa¿ niejako
wymusza wiêksz± odleg³o¶æ samochodu przy wyprzedzaniu.

Bzdura.

A swoje g³êbokie przemy¶lenia opierasz na...

--
Liwiusz

63 Data: Lipiec 13 2012 20:29:47
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F 

U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
W dniu 2012-07-13 09:48, RoMan Mandziejewicz pisze:

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob± - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeñstwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - tr±bi±c, czêsto dzia³a bo
Przepis ju¿ od d³u¿szego czasu zezwala na jazdê rowerzystom parami obok
siebie.

Na pustej drodze. Zezwolenie jest warunkowe.

Fakt, ¿e kogo¶ trzeba wyprzedziæ, nie oznacza, ¿e jego jazda komu¶ utrudnia (w my¶l tego przepisu) jazdê.

Fakt ze trzeba zwolnic, bo nie ma wystarczajacej okazji do wyprzedzenia jest utrudnieniem, niezaleznie od tego komu przepisy racje przyznaja.

A jakos chyba straciles sens tego przepisu - rowerzysci moga jechac obok siebie, jesli nie ma nikogo kto by ich chcial wyprzedzic.

J.

64 Data: Lipiec 13 2012 20:34:09
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 13 Jul 2012 20:29:47 +0200, J.F napisa³(a):

Fakt ze trzeba zwolnic, bo nie ma wystarczajacej okazji do
wyprzedzenia jest utrudnieniem, niezaleznie od tego komu przepisy
racje przyznaja.

Znaczy wlepia³by¶ mandat dowolnemu zestawowi C+E jad±cemu drog±
jednojezdniow± jednopasmow± w obszarze niezabudowanym?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

65 Data: Lipiec 13 2012 20:45:32
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F 

U¿ytkownik "MadMan"  napisa³ w wiadomo¶ci
Dnia Fri, 13 Jul 2012 20:29:47 +0200, J.F napisa³(a):

Fakt ze trzeba zwolnic, bo nie ma wystarczajacej okazji do
wyprzedzenia jest utrudnieniem, niezaleznie od tego komu przepisy
racje przyznaja.

Znaczy wlepia³by¶ mandat dowolnemu zestawowi C+E jad±cemu drog±
jednojezdniow± jednopasmow± w obszarze niezabudowanym?

Nie - ale przeszkadza, i to jest fakt.
Wiec postulowalbym tam budowe autostrady :-)

Albo wprowadzic przepis ze jak za pojazdem jedzie inny w bezposredniej bliskosci od ponad 5 km, to ten pierwszy ma obowiazek zjechac na najblizszy parking i przepuscic wszystkie pojazdy za nim :-P

J.

66 Data: Lipiec 13 2012 20:57:54
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 13 Jul 2012 20:45:32 +0200, J.F napisa³(a):

Znaczy wlepia³by¶ mandat dowolnemu zestawowi C+E jad±cemu drog±
jednojezdniow± jednopasmow± w obszarze niezabudowanym?

Nie - ale przeszkadza, i to jest fakt.

Wiêc powinien dostaæ mandat za utrudnianie ruchu, czy¿ nie? :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

67 Data: Lipiec 13 2012 21:36:37
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F 

U¿ytkownik "MadMan"  napisa³ w
Dnia Fri, 13 Jul 2012 20:45:32 +0200, J.F napisa³(a):

Znaczy wlepia³by¶ mandat dowolnemu zestawowi C+E jad±cemu drog±
jednojezdniow± jednopasmow± w obszarze niezabudowanym?

Nie - ale przeszkadza, i to jest fakt.

Wiêc powinien dostaæ mandat za utrudnianie ruchu, czy¿ nie? :)

A w sumie ... masz racje, dac mu mandat i niech sie nauczy nie przeszkadzac :-)

J.

68 Data: Lipiec 13 2012 21:07:58
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F,

Friday, July 13, 2012, 8:45:32 PM, you wrote:

[...]

Albo wprowadzic przepis ze jak za pojazdem jedzie inny w bezposredniej
bliskosci od ponad 5 km, to ten pierwszy ma obowiazek zjechac na
najblizszy parking i przepuscic wszystkie pojazdy za nim :-P

Ponoæ w USA jest przepis o 5 pojazdach za...


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

69 Data: Lipiec 13 2012 20:57:57
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Michoo 

On 13.07.2012 20:29, J.F wrote:

Fakt ze trzeba zwolnic, bo nie ma wystarczajacej okazji do wyprzedzenia
jest utrudnieniem, niezaleznie od tego komu przepisy racje przyznaja.
Jak mi ruch utrudniaj± te samochody... Cz³owiek spokojnie chce podjechaæ do ¶wiate³ a samochody stoj± od poprzednich - wiêkszo¶æ kierowców jest mi³a i zostawi przejazd z prawej, ale raz na jaki¶ czas siê znajdzie taki, któremu nie w smak, ¿e go 3-4 raz omijam/wyprzedzam i postanowi dojechaæ do samego krawê¿nika.


A jakos chyba straciles sens tego przepisu - rowerzysci moga jechac obok
siebie, jesli nie ma nikogo kto by ich chcial wyprzedzic.
Nieprawda. Mog± jechaæ je¿eli NIE UTRUDNIAJ¡ RUCHU. Jak s± warunki do wyprzedzania to w³a¶ciwie na pewno nie utrudniaj±. Jak nie ma to nadal nie jest takie oczywiste, czy sam fakt jechania obok siebie powoduje utrudnienie.

--
Pozdrawiam
Michoo

70 Data: Lipiec 15 2012 19:27:27
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-13 20:57, Michoo wrote:

Fakt ze trzeba zwolnic, bo nie ma wystarczajacej okazji do wyprzedzenia
jest utrudnieniem, niezaleznie od tego komu przepisy racje przyznaja.
Jak mi ruch utrudniajÄ… te samochody... Cz³owiek spokojnie chce podjechać
do Å›wiate³ a samochody stojÄ… od poprzednich - wiÄ™kszoæ kierowców jest
mi³a i zostawi przejazd z prawej, ale raz na jakiÅ› czas siÄ™ znajdzie taki,
któremu nie w smak, ¿e go 3-4 raz omijam/wyprzedzam i postanowi dojechać
do samego krawÄ™¿nika.

Znaczy mówisz o sytuacji, w której co skrzy¿owanie doje¿d¿asz przed
wszystkie auta przy okazji blokujÄ…c ich ruch, a wiadomo, ¿e wlók³ bÄ™dziesz
siÄ™ dalej znów najwolniej?


A jakos chyba straciles sens tego przepisu - rowerzysci moga jechac obok
siebie, jesli nie ma nikogo kto by ich chcial wyprzedzic.
Nieprawda. MogÄ… jechać je¿eli NIE UTRUDNIAJÄ„ RUCHU. Jak sÄ… warunki do
wyprzedzania to w³aÅ›ciwie na pewno nie utrudniajÄ…. Jak nie ma to nadal nie
jest takie oczywiste, czy sam fakt jechania obok siebie powoduje utrudnienie.

Wyobra¼ sobie dwa samochody jadÄ…ce doæ szybko i w niedalekiej odleg³oÅ›ci
od siebie. Pierwszy większy - np. suv lub bus. Napotykają oni w tym samym
kierunku jadÄ…cych rowerzystów. Jak ma dojæ do wyprzedzania i pierwszy
pojazd zrobi to doæ gwa³townie (bo np. zaraz linia ciÄ…g³a lub wysepka) to
drugi praktycznie nie ma szans wykonać tego manewru bez wypadku. Trudno
siÄ™ spodziewać prawie statycznej przeszkody jadÄ…cej zupe³nie bezsensownie
praktycznie ca³ym pasem.
Dodatkowo jazda rowerami obok siebie to zupe³nie niepotrzebne utrudnienie
dla samochodów. Ani w takiej je¼dzi jakiÅ› zysk ani bezpieczniej nie jest.
Nie rozumiem uporu wiÄ™kszoÅ›ci, która na si³Ä™ to forsuje. Jak ktoÅ› jedzie z
ma³ym dzieckiem to jeszcze ok, ale Ci najczęściej wybierajÄ… odludne
miejsca. Natomiast najwięksi zagorzalcy z latami na karku niestety
przodujÄ… w tym bezsensie.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

71 Data: Lipiec 15 2012 19:52:49
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

Wyobra¼ sobie dwa samochody jad±ce do¶æ szybko i w niedalekiej
odleg³o¶ci od siebie. Pierwszy wiêkszy - np. suv lub bus. Napotykaj±
oni w tym samym kierunku jad±cych rowerzystów. Jak ma doj¶æ do
wyprzedzania i pierwszy pojazd zrobi to do¶æ gwa³townie (bo np. zaraz
linia ci±g³a lub wysepka) to drugi praktycznie nie ma szans wykonaæ
tego manewru bez wypadku. Trudno siê spodziewaæ prawie statycznej
przeszkody jad±cej zupe³nie bezsensownie praktycznie ca³ym pasem.

 czyli winê, za gwa³towne, niesygnalizowane odpowiednio wcze¶niej
wyprzedzanie busa + niezachowanie bezpiecznej odleg³osci przez kierowca
suva (brak widocznosci przed busem) przerzucasz na rowerzystów?
Ciekawe...
BTW raczej nie mówimy o sytuajcahc dojezdzania do wysepki tylko o czystej
drodze gdzie wyprzedzenie jednego rowerzysty jest tak samo "upierliwe" ak
wyprzedzenie dwóch - ot kierunkowskaz i wyprzedzasz.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Szept piêknej kobiety s³yszy siê lepiej ni¿
najg³o¶niejszy zew obowi±zku." Pablo Picasso

72 Data: Lipiec 15 2012 22:56:18
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 21:52, Budzik wrote:

linia ciÄ…g³a lub wysepka) to drugi praktycznie nie ma szans wykonać
tego manewru bez wypadku. Trudno się spodziewać prawie statycznej
przeszkody jadÄ…cej zupe³nie bezsensownie praktycznie ca³ym pasem.
 czyli winÄ™, za gwa³towne, niesygnalizowane odpowiednio wczeÅ›niej
wyprzedzanie busa + niezachowanie bezpiecznej odleg³osci przez kierowca
suva (brak widocznosci przed busem) przerzucasz na rowerzystów?
Ciekawe...

Nie, poda³em tylko przyk³ad, jak ta sytuacja doæ mocno przek³ada siÄ™ na
niebezpieczeństwo i poszkodowanego raczej rowerzystę. Po co to wzmagać
pozwalajÄ…c je¼dzić im ca³Ä… szerokoÅ›ciÄ… pasa? Przepisy sÄ… jasne - powinni
się trzymać prawej strony drogi i wtedy to niebezpieczeństwo jest
najmniejsze.


BTW raczej nie mówimy o sytuajcahc dojezdzania do wysepki tylko o czystej
drodze gdzie wyprzedzenie jednego rowerzysty jest tak samo "upierliwe" ak
wyprzedzenie dwóch - ot kierunkowskaz i wyprzedzasz.

Nie jest, bo rowerzysta niestety jest najmniej przewidywalnym uczestnikiem
ruchu. Nigdy nie wiesz ile odbije omijajÄ…c jakÄ…Å› drobnÄ… dziurÄ™ akurat jak
go wyprzedzasz. OmijajÄ…c dwóch masz to samo do kwadratu.
Dodatkowo stan drogi mamy jaki mamy i szczegolnie w miejscach gdzie ruchu
nie ma wielkiego pobocza najczęściej sÄ… mocno wybite. Powoduje to tyle, ¿e
rowerzysta nie jedzie blisko przy krawÄ™dzie, drugi jak ma być ko³o niego
czÄ™sto wymija jeszcze inne nierównoÅ›ci, autem natomiast trzeba zatoczyć
³uk wokó³ nich, dodatkowo na bezpiecznÄ… odleg³oæ i tym samym czÄ™sto
wjechać poboczem z tymi największymi dziurami. Jednego rowerzystę na
takiej drodze wyminąć wiele bezpieczniej. WciÄ…¿ - w imiÄ™ czego majÄ… oni
jechać obok siebie, jak dla wszystkich jest lepiej jeśli jadą po sobie?

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

73 Data: Lipiec 15 2012 23:56:02
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik dominik  ...

linia ci±g³a lub wysepka) to drugi praktycznie nie ma szans wykonaæ
tego manewru bez wypadku. Trudno siê spodziewaæ prawie statycznej
przeszkody jad±cej zupe³nie bezsensownie praktycznie ca³ym pasem.
 czyli winê, za gwa³towne, niesygnalizowane odpowiednio wcze¶niej
wyprzedzanie busa + niezachowanie bezpiecznej odleg³osci przez
kierowca suva (brak widocznosci przed busem) przerzucasz na
rowerzystów? Ciekawe...

Nie, poda³em tylko przyk³ad, jak ta sytuacja do¶æ mocno przek³ada siê
na niebezpieczeñstwo i poszkodowanego raczej rowerzystê. Po co to
wzmagaæ pozwalaj±c je¼dziæ im ca³± szeroko¶ci± pasa? Przepisy s± jasne
- powinni siê trzymaæ prawej strony drogi i wtedy to niebezpieczeñstwo
jest najmniejsze.

dominiku drogi
poda³e¶ przyk³ad, jak to naganne zachowanie kierwcy mog³oby byæ
niebezpieczne na drodze.
Oczywi¶cie zgodzê siê z tob±, ¿e je¿eli to naganne zachowanie na³o¿ymy na
sytuacjê w kórej rowerzysty w ogóle nie bedzie na drodze, to wtedy
rowerzyscie ze strony kierowcy nic nie grozi i równie¿ kierowcom ze strony
rowerzysty nic nie grozi.
Ale przecie¿ nie o to chodzi...
Nie przypisuj winy rowerzystom tam gdzie zle zachowuj± siêkierowcy.

BTW raczej nie mówimy o sytuajcahc dojezdzania do wysepki tylko o
czystej drodze gdzie wyprzedzenie jednego rowerzysty jest tak samo
"upierliwe" ak wyprzedzenie dwóch - ot kierunkowskaz i wyprzedzasz.

Nie jest, bo rowerzysta niestety jest najmniej przewidywalnym
uczestnikiem ruchu. Nigdy nie wiesz ile odbije omijaj±c jak±¶ drobn±
dziurê akurat jak go wyprzedzasz. Omijaj±c dwóch masz to samo do
kwadratu. Dodatkowo stan drogi mamy jaki mamy i szczegolnie w
miejscach gdzie ruchu nie ma wielkiego pobocza najczê¶ciej s± mocno
wybite. Powoduje to tyle, ¿e rowerzysta nie jedzie blisko przy
krawêdzie, drugi jak ma byæ ko³o niego czêsto wymija jeszcze inne
nierówno¶ci, autem natomiast trzeba zatoczyæ ³uk wokó³ nich, dodatkowo
na bezpieczn± odleg³o¶æ i tym samym czêsto wjechaæ poboczem z tymi
najwiêkszymi dziurami. Jednego rowerzystê na takiej drodze wymin±æ
wiele bezpieczniej. Wci±¿ - w imiê czego maj± oni jechaæ obok siebie,
jak dla wszystkich jest lepiej je¶li jad± po sobie?

dominiku drogi, rowerzysta moze bez zadnego rpblemu mijac dziurki - wszak
po swojej lewej stronie ma conajmniej 1 metr wolnej przestrzeni zostawionej
przez kierowców podczas wyprzedzania.

Omijaj±c dwóch rowerzystów zamiast jednego sytuacja jest dok³adnie taka
sama. Nadal zostawiony jest metr wolnego.

Oczywistym jest, ze rowerzysta nie powinien jechac  jak najblizej
krawêznika, bo to jest zwyczajnie niebezpiecznie.
Powinien jechac mozliwie blisko prawej krawedzi czyli zostawiæ sobie jakis
fragment na ewentualn± niewielk± zmianê kierunku jazdy.

I teraz wyt³umacz mi proszê czym ró¿ni siê dla ciebie, jako dla kierowcy
sytuacja w kótrej musisz wyprzedziæ, zostawiaj±c metr wolnego, jednego
rowerzyste od sytuacji w której musisz wyprzedziæ dwóch?
Czym te sytuacje siêdla ciebie ró¿nia. Tylko jako¶ w miarê obrazowo, a nie
pisz±c ogólnikami o wielkim niebezpieczenstwie, ok?

P.S. Uwaza³bym te¿ na nisko lataj±ce kwantyfikatory. Dla wszystkich?
Naprawdê?

74 Data: Lipiec 16 2012 03:11:54
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 01:56, Budzik wrote:

Nie, poda³em tylko przyk³ad, jak ta sytuacja doæ mocno przek³ada siÄ™
na niebezpieczeństwo i poszkodowanego raczej rowerzystę. Po co to
wzmagać pozwalajÄ…c je¼dzić im ca³Ä… szerokoÅ›ciÄ… pasa? Przepisy sÄ… jasne
- powinni się trzymać prawej strony drogi i wtedy to niebezpieczeństwo
jest najmniejsze.
dominiku drogi
poda³eÅ› przyk³ad, jak to naganne zachowanie kierwcy mog³oby być
niebezpieczne na drodze.

Poda³em Ci wcale nie jakÄ…Å› szczególnie rzadkÄ… sytuacjÄ™ drogowÄ…, która
pokazuje, ¿e ruch w ten sposób mo¿e być niebezpieczny, a tym samym pada
Twoje za³o¿enie, ¿e rowerzysta ma taki przywilej. Otó¿ nie - nie ma -
powinien poruszać siÄ™ po sobie no chyba ¿e rzeczywiÅ›cie nic nie jedzie,
ale wtedy problemu nie ma.


OczywiÅ›cie zgodzÄ™ siÄ™ z tobÄ…, ¿e je¿eli to naganne zachowanie na³o¿ymy na
sytuacjÄ™ w kórej rowerzysty w ogóle nie bedzie na drodze, to wtedy
rowerzyscie ze strony kierowcy nic nie grozi i równie¿ kierowcom ze strony
rowerzysty nic nie grozi.

Ale czemu znikasz dwóch rowerzystów? Wystarczy, ¿e jadÄ… za sobÄ… i ju¿
nawet widząc ich w ostatniej chwili zza pojazdu masz wiele większe szanse
zareagować i bezpiecznie wyminąć. O bezpieczeństwo chodzi, no nie?
Co innego jak sobie jadą drogą przez las, gdzie auta nie uświadczysz, a
jeÅ›li to leÅ›niczego z 20km/h. Wtedy owszem - to jest sytuacja w której
jazda obok siebie nie starza niebezpieczeństwa.


Ale przecie¿ nie o to chodzi...
Nie przypisuj winy rowerzystom tam gdzie zle zachowują siękierowcy.

Widzisz - misją prawa jest zapewnienie bezpieczeństwa, ale tak by im nie
utrudnić przy tym szczególnie ¿ycia. Jazda obok siebie rowerzystów na
drodze gdzie doæ szybko mogÄ… poruszać siÄ™ samochody jest wyjÄ…tkowo
bzdurna i z natury niebezpieczna, a niektórzy b³Ä™dnie interpretujÄ… to jako
przywilej. Tymczasem nawet na uliczce osiedlowej z progami rozsianymi co
kilkadziesiÄ…t metrów widywa³em jak policja ³apa³a rowerzystów jadÄ…cych
obok siebie bo po prostu starzajÄ… zagro¿enie i co z tego, ¿e akurat teraz
nic nie jecha³o.


krawÄ™dzie, drugi jak ma być ko³o niego czÄ™sto wymija jeszcze inne
nierównoÅ›ci, autem natomiast trzeba zatoczyć ³uk wokó³ nich, dodatkowo
na bezpiecznÄ… odleg³oæ i tym samym czÄ™sto wjechać poboczem z tymi
największymi dziurami. Jednego rowerzystę na takiej drodze wyminąć
wiele bezpieczniej. WciÄ…¿ - w imiÄ™ czego majÄ… oni jechać obok siebie,
jak dla wszystkich jest lepiej jeśli jadą po sobie?
dominiku drogi, rowerzysta moze bez zadnego rpblemu mijac dziurki - wszak
po swojej lewej stronie ma conajmniej 1 metr wolnej przestrzeni zostawionej
przez kierowców podczas wyprzedzania.

Zgadza siÄ™, a ¿e to doæ nieprzewidywalny byt to margines jest tak
znaczny. Szybko pędzące auta idzie wymijać na centymetry, nawet jak jadą z
naprzeciwka, rowerzystów trzeba omijać szeroko.


OmijajÄ…c dwóch rowerzystów zamiast jednego sytuacja jest dok³adnie taka
sama. Nadal zostawiony jest metr wolnego.

Jak jadÄ… za sobÄ… to owszem, ale jak z jakiegoÅ› powodu jadÄ… obok siebie to
masz dwie d³ugoÅ›ci roweru i dwie odleg³oÅ›ci miÄ™dzy pojazdami, w sumie
wychodzi wiele wiÄ™cej ni¿ wyprzedzajÄ…c zwyk³e auto, nawet wiÄ™ksze.


Oczywistym jest, ze rowerzysta nie powinien jechac  jak najblizej
krawęznika, bo to jest zwyczajnie niebezpiecznie.
Powinien jechac mozliwie blisko prawej krawedzi czyli zostawić sobie jakis
fragment na ewentualnÄ… niewielkÄ… zmianÄ™ kierunku jazdy.

Ja siÄ™ z tym nie k³ócÄ™, chocia¿ stan dróg czÄ™sto powoduje, ¿e wybierajÄ…
oni po prostu środek pasa.


I teraz wyt³umacz mi proszÄ™ czym ró¿ni siÄ™ dla ciebie, jako dla kierowcy
sytuacja w kótrej musisz wyprzedzić, zostawiajÄ…c metr wolnego, jednego
rowerzyste od sytuacji w której musisz wyprzedzić dwóch?

Ty na prawdÄ™ matmy w szkole nie mia³eÅ›? Nie zawsze masz drogÄ™, ¿e
bezpiecznie i pewnie wyprzedzasz jednego, a dwóch tym bardziej.


Czym te sytuacje siÄ™dla ciebie ró¿nia. Tylko jakoÅ› w miarÄ™ obrazowo, a nie
piszÄ…c ogólnikami o wielkim niebezpieczenstwie, ok?

Mam Ci narysować czy co? :)


P.S. Uwaza³bym te¿ na nisko latajÄ…ce kwantyfikatory. Dla wszystkich?
NaprawdÄ™?

Ach tak.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

75 Data: Lipiec 16 2012 08:50:11
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

Nie, poda³em tylko przyk³ad, jak ta sytuacja do¶æ mocno przek³ada
siê na niebezpieczeñstwo i poszkodowanego raczej rowerzystê. Po co
to wzmagaæ pozwalaj±c je¼dziæ im ca³± szeroko¶ci± pasa? Przepisy s±
jasne - powinni siê trzymaæ prawej strony drogi i wtedy to
niebezpieczeñstwo jest najmniejsze.
dominiku drogi
poda³e¶ przyk³ad, jak to naganne zachowanie kierwcy mog³oby byæ
niebezpieczne na drodze.

Poda³em Ci wcale nie jak±¶ szczególnie rzadk± sytuacjê drogow±, która
pokazuje, ¿e ruch w ten sposób mo¿e byæ niebezpieczny, a tym samym
pada Twoje za³o¿enie, ¿e rowerzysta ma taki przywilej. Otó¿ nie - nie
ma - powinien poruszaæ siê po sobie no chyba ¿e rzeczywi¶cie nic nie
jedzie, ale wtedy problemu nie ma.

Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiê argument BO NIE.
Nie, nie poda³e¶.
Poda³e¶ przyklad z zatok± (zwê¿eniem) a tu nie o otakich sytuacjach by³a
mowa.
Nadal nie wyt³umaczy³e¶ czym dla ciebie ró¿ni siê wyprzedzenie na pustej
drodze jednego rowerzysty od wyprzedzenia dwóch (poza oczywist±
konieczno¶ci± wiêkszego zjazdu na prawo)
Nadal nie wyt³umaczy³e¶, dlaczego przeszkadza ci drugi rowerzysta a nie
nagannie jad±cy kierowca busa.
A co, jak przed tym busem bed± nie rowerzysæi a wolno jad±cy ci±gnik? Albo
roboty drogowe?

Oczywi¶cie zgodzê siê z tob±, ¿e je¿eli to naganne zachowanie
na³o¿ymy na sytuacjê w kórej rowerzysty w ogóle nie bedzie na drodze,
to wtedy rowerzyscie ze strony kierowcy nic nie grozi i równie¿
kierowcom ze strony rowerzysty nic nie grozi.

Ale czemu znikasz dwóch rowerzystów? Wystarczy, ¿e jad± za sob± i ju¿
nawet widz±c ich w ostatniej chwili zza pojazdu masz wiele wiêksze
szanse zareagowaæ i bezpiecznie wymin±æ. O bezpieczeñstwo chodzi, no
nie? Co innego jak sobie jad± drog± przez las, gdzie auta nie
u¶wiadczysz, a je¶li to le¶niczego z 20km/h. Wtedy owszem - to jest
sytuacja w której jazda obok siebie nie starza niebezpieczeñstwa.

Ale dlaczego nie piszeszo z³ym zachowaniu kierowcy busa, tylko o winie
rowerzystów? Przecie¿ jako kierowca dbaj±cy o bezpieczenstwo, musisz
przewidywaæ, ¿e tak gdzie nie masz odpowiedniej widoczno¶ci (przed busem)
mo¿e byæ co¶, czego siê nie spodziewasz.
Zachowujesz wtedy wiêkszy odstep, ale przede wszystkim oczekiwa³bym od
kierowcy busa, ¿e odpowiednio wcze¶niej pokaze ci, co jest przed nim.
Czy to jaki¶ k³opot?
Tak wiem, kierowcy czasami kierunkowskazów uzywaj± do d³ubania w nosie a
lusterek do patrzenia, po której stronei maj± wlew paliwa...

Ale przecie¿ nie o to chodzi...
Nie przypisuj winy rowerzystom tam gdzie zle zachowuj± siêkierowcy.

Widzisz - misj± prawa jest zapewnienie bezpieczeñstwa, ale tak by im
nie utrudniæ przy tym szczególnie ¿ycia. Jazda obok siebie rowerzystów
na drodze gdzie do¶æ szybko mog± poruszaæ siê samochody jest wyj±tkowo
bzdurna i z natury niebezpieczna, a niektórzy b³êdnie interpretuj± to
jako przywilej. Tymczasem nawet na uliczce osiedlowej z progami
rozsianymi co kilkadziesi±t metrów widywa³em jak policja ³apa³a
rowerzystów jad±cych obok siebie bo po prostu starzaj± zagro¿enie i co
z tego, ¿e akurat teraz nic nie jecha³o.

Je¿eli chcesz kwestiê bezpieczenstwas rozpatrywaæ poprzez dzia³ania policji
to chyba konczy nam siê temat...
Piszesz o jaki¶wielkich predko¶ciach samochodów a kilka tygodni temu
toczy³a siê tutaj dyskusja, w któej kierowcy wyspowiadali siê ze swojej
¶redniej predkosci w mie¶cie na oko³o 30km/h.
Wszystko zalezy od natê¿enia ruchu i sytuacji ale w wielu przypadkach taka
jazda nie jest problemem oczywi¶cie pod warunkiem, ¿e kierowca umie siê
zachowaæ odpowiednio.

krawêdzie, drugi jak ma byæ ko³o niego czêsto wymija jeszcze inne
nierówno¶ci, autem natomiast trzeba zatoczyæ ³uk wokó³ nich,
dodatkowo na bezpieczn± odleg³o¶æ i tym samym czêsto wjechaæ
poboczem z tymi najwiêkszymi dziurami. Jednego rowerzystê na takiej
drodze wymin±æ wiele bezpieczniej. Wci±¿ - w imiê czego maj± oni
jechaæ obok siebie, jak dla wszystkich jest lepiej je¶li jad± po
sobie?
dominiku drogi, rowerzysta moze bez zadnego rpblemu mijac dziurki -
wszak po swojej lewej stronie ma conajmniej 1 metr wolnej przestrzeni
zostawionej przez kierowców podczas wyprzedzania.

Zgadza siê, a ¿e to do¶æ nieprzewidywalny byt to margines jest tak
znaczny. Szybko pêdz±ce auta idzie wymijaæ na centymetry, nawet jak
jad± z naprzeciwka, rowerzystów trzeba omijaæ szeroko.


Omijaj±c dwóch rowerzystów zamiast jednego sytuacja jest dok³adnie
taka sama. Nadal zostawiony jest metr wolnego.

Jak jad± za sob± to owszem, ale jak z jakiego¶ powodu jad± obok siebie
to masz dwie d³ugo¶ci roweru i dwie odleg³o¶ci miêdzy pojazdami, w
sumie wychodzi wiele wiêcej ni¿ wyprzedzaj±c zwyk³e auto, nawet
wiêksze.

no i? Droga pusta, pewy pas wolny, co ci przeszkadza?
P.S. Radzê poobserwowaæ, zobaczysz te odleg³osci wiêksze od zwyk³ego auta,
nawet wiêkszego. Pewnie siê zdziwisz... :)

Oczywistym jest, ze rowerzysta nie powinien jechac  jak najblizej
krawêznika, bo to jest zwyczajnie niebezpiecznie.
Powinien jechac mozliwie blisko prawej krawedzi czyli zostawiæ sobie
jakis fragment na ewentualn± niewielk± zmianê kierunku jazdy.

Ja siê z tym nie k³ócê, chocia¿ stan dróg czêsto powoduje, ¿e
wybieraj± oni po prostu ¶rodek pasa.

I teraz wyt³umacz mi proszê czym ró¿ni siê dla ciebie, jako dla
kierowcy sytuacja w kótrej musisz wyprzedziæ, zostawiaj±c metr
wolnego, jednego rowerzyste od sytuacji w której musisz wyprzedziæ
dwóch?

Ty na prawdê matmy w szkole nie mia³e¶? Nie zawsze masz drogê, ¿e
bezpiecznie i pewnie wyprzedzasz jednego, a dwóch tym bardziej.

A ty polskiego? NAPRAWDE?
Masz na mysli jakies szczególnie w±skie drogi? A czy ja piszê, ¿e na ka¿dej
mo¿na jechaæ ko³o siebie? Kwantyfikatory to te¿ czê¶æ matematyki...

Czym te sytuacje siêdla ciebie ró¿nia. Tylko jako¶ w miarê obrazowo,
a nie pisz±c ogólnikami o wielkim niebezpieczenstwie, ok?

Mam Ci narysowaæ czy co? :)

Je¿eli tak ci ³atwiej wyra¿aæ m¶li - proszê bardzo, rysuj!

P.S. Uwaza³bym te¿ na nisko lataj±ce kwantyfikatory. Dla wszystkich?
Naprawdê?

Ach tak.

Ach tak.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Za górami za lasami ¿y³ Bin Laden z Talibami, a¿ pewnego dnia we wtorek gdy
dopisa³ mu humorek zamiast escape wcisn±³ enter i rozjeba³ World Trade Center.

76 Data: Lipiec 17 2012 04:40:12
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 10:50, Budzik wrote:

Poda³em Ci wcale nie jakÄ…Å› szczególnie rzadkÄ… sytuacjÄ™ drogowÄ…, która
pokazuje, ¿e ruch w ten sposób mo¿e być niebezpieczny, a tym samym
pada Twoje za³o¿enie, ¿e rowerzysta ma taki przywilej. Otó¿ nie - nie
ma - powinien poruszać siÄ™ po sobie no chyba ¿e rzeczywiÅ›cie nic nie
jedzie, ale wtedy problemu nie ma.
Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiÄ™ argument BO NIE.
Nie, nie poda³eÅ›.
Poda³eÅ› przyklad z zatokÄ… (zwÄ™¿eniem) a tu nie o otakich sytuacjach by³a
mowa.

Nie, poda³em Ci przyk³ad, z którego wprost wynika niebezpieczeÅ„stwo, bo
dwóch wygodnisiów porusza siÄ™ obok siebie zupe³nie niepotrzebnie.


Nadal nie wyt³umaczy³eÅ› czym dla ciebie ró¿ni siÄ™ wyprzedzenie na pustej
drodze jednego rowerzysty od wyprzedzenia dwóch (poza oczywistÄ…
koniecznością większego zjazdu na prawo)

Trudno zrozumieć, ¿e dok³adnie tym?


Nadal nie wyt³umaczy³eÅ›, dlaczego przeszkadza ci drugi rowerzysta a nie
nagannie jadÄ…cy kierowca busa.

Co niby nagannego by³o w opisanym manewrze busa? Jak z przeciwnego
kierunku jecha³o coÅ› to nie móg³ wyprzedzać wczeÅ›niej, a nie musia³ mrugać
jeÅ›li nie by³ pewien czy manewr zacznie. To te¿ nie jest rzadkie, ¿e
oceniasz odleg³oæ na wyprzedzanie dopiero jak masz tÄ™ mo¿liwoæ, tym
bardziej, ¿e nikt CiÄ™ nie wyprzedza bo mijasz coÅ› na przeciwleg³ym pasie.


A co, jak przed tym busem bedą nie rowerzysći a wolno jadący ciągnik? Albo
roboty drogowe?

Roboty bÄ™dÄ… oznaczone, ciÄ…gnik bÄ™dzie porusza³ siÄ™ poboczem i bÄ™dzie
widoczny jako ciÄ…gnik, którego tak ocenisz i raczej przyhamujesz. Za to
drugiego rowerzysty mo¿esz spokojnie nie widzieć, a jednego byÅ› wyminÄ…³
najczęściej bez problemu. Zresztą to ciągle nie jest dyskusja na temat co
by by³o gdyby tylko fa³szywego twierdzenia, ¿e poruszajÄ…c siÄ™ obok siebie
rowerzyÅ›ci nie powodujÄ… niebezpieczeÅ„stwa. PowodujÄ… co ju¿ opisywa³em w
najprostszym przyk³adzie, którego jakoÅ› sobie nie mo¿esz uzmys³owić.


Ale czemu znikasz dwóch rowerzystów? Wystarczy, ¿e jadÄ… za sobÄ… i ju¿
nawet widząc ich w ostatniej chwili zza pojazdu masz wiele większe
szanse zareagować i bezpiecznie wyminąć. O bezpieczeństwo chodzi, no
nie? Co innego jak sobie jadÄ… drogÄ… przez las, gdzie auta nie
uświadczysz, a jeśli to leśniczego z 20km/h. Wtedy owszem - to jest
sytuacja w której jazda obok siebie nie starza niebezpieczeÅ„stwa.
Ale dlaczego nie piszeszo z³ym zachowaniu kierowcy busa, tylko o winie
rowerzystów?

Bo Ty nie rozumiesz, ¿e podany przyk³ad nawet jak sobie bezsensownie
dorobisz winÄ™ pierwszego kierowcy ma siÄ™ nijak do tego, ¿e ciÄ…gle
poruszanie siÄ™ dwóch rowerzystów obok siebie jest bezsensowne i tylko
powoduje utrudnienia, których ³atwo siÄ™ da uniknąć.


Przecie¿ jako kierowca dbajÄ…cy o bezpieczenstwo, musisz
przewidywać, ¿e tak gdzie nie masz odpowiedniej widocznoÅ›ci (przed busem)
mo¿e być coÅ›, czego siÄ™ nie spodziewasz.

Widzisz - jakkolwiek by to by³o z³e i wina w razie wypadku le¿a³a po
stronie kierowcy auta, to jednak da³oby siÄ™ tego uniknąć gdyby tamci
poruszali siÄ™ za sobÄ… i na szczęście przepisy takie sÄ…, ¿e im nie wolno
jechać w ten sposób.


Zachowujesz wtedy wiÄ™kszy odstep, ale przede wszystkim oczekiwa³bym od
kierowcy busa, ¿e odpowiednio wczeÅ›niej pokaze ci, co jest przed nim.
Czy to jakiÅ› k³opot?
Tak wiem, kierowcy czasami kierunkowskazów uzywajÄ… do d³ubania w nosie a
lusterek do patrzenia, po której stronei majÄ… wlew paliwa...

Ty chyba czegoÅ› nie rozumiesz, w przyk³adzie kierowca wiÄ™kszego pojazdu
wykona³ manewr bezpiecznie o ominÄ…³ zawalidrogÄ™ sygnalizujÄ…c ca³oæ gdy
by³ tego pewien, gdy oceni³, ¿e manewr wykona i upewniajÄ…c siÄ™, ¿e nikt
nie wyprzedza ju¿ jego. NiebezpieczeÅ„stwo polega wciÄ…¿ na tym, ¿e zas³oni³
rowerzystÄ™ na Å›rodku jezdni, a tego mo¿e nie spodziewa siÄ™ ten drugi.
Zrozum w koÅ„cu, ¿e przez bezsensownÄ… jazdÄ™ rowerzystów powsta³o realne
zagro¿enie potrÄ…cenia jednego z nich. I jakoÅ› przepisy tu te¿ sÄ… jasne, ¿e
nie wolno jechać rowerzystom obok siebie na takiej drodze, chyba ¿e siÄ™
wyprzedzajÄ… (ale to jest manewr) bÄ…d¼ nie zagra¿ajÄ… komukolwiek (na
wÄ…skiej drodze zagra¿ajÄ…, chyba ¿e nic nie jedzie).


rozsianymi co kilkadziesiÄ…t metrów widywa³em jak policja ³apa³a
rowerzystów jadÄ…cych obok siebie bo po prostu starzajÄ… zagro¿enie i co
z tego, ¿e akurat teraz nic nie jecha³o.
Je¿eli chcesz kwestiÄ™ bezpieczenstwas rozpatrywać poprzez dzia³ania policji
to chyba konczy nam siÄ™ temat...

Nie, tylko Ci uzmys³awiam, ¿e przepisy nawet na drodze z bardzo du¿ym
ograniczeniem prędkości jasno zabraniają tej kwestii i policja to
egzekwuje majÄ…c w tym racjÄ™.


Piszesz o jakiÅ›wielkich predkoÅ›ciach samochodów a kilka tygodni temu
toczy³a siÄ™ tutaj dyskusja, w któej kierowcy wyspowiadali siÄ™ ze swojej
Å›redniej predkosci w mieÅ›cie na oko³o 30km/h.

Ale co z tego? SÄ… odcinki, gdzie zupe³nie legalne jest 70km/h, a jeÅ›li
dodatkowo ktoÅ› jedzie w dobrych godzinach to nie widze problemu by mia³
Å›redniÄ… nawet wiele wy¿szÄ….


Wszystko zalezy od natÄ™¿enia ruchu i sytuacji ale w wielu przypadkach taka
jazda nie jest problemem oczywiÅ›cie pod warunkiem, ¿e kierowca umie siÄ™
zachować odpowiednio.

Ale problemem nie jest to, ¿e ktoÅ› czepia siÄ™ rowerzystów, którzy jadÄ…
sobie nikomu nie wadzÄ…c tylko to, ¿e ostatnio wielu g³upio sobie
wymyÅ›li³o, ¿e poruszanie siÄ™ w ten sposób to przywilej i niech siÄ™ wszyscy
inni martwią jak wyminąć albo jeśli nie da się grzecznie korkować za nimi,
a tymczasem nie doæ ¿e jak widać to mo¿e być niebezpieczne to jeszcze
powoduje bezsensowne utrudnienia w ruchu.


Jak jadÄ… za sobÄ… to owszem, ale jak z jakiegoÅ› powodu jadÄ… obok siebie
to masz dwie d³ugoÅ›ci roweru i dwie odleg³oÅ›ci miÄ™dzy pojazdami, w
sumie wychodzi wiele wiÄ™cej ni¿ wyprzedzajÄ…c zwyk³e auto, nawet
większe.
no i? Droga pusta, pewy pas wolny, co ci przeszkadza?

A jak z naprzeciwka jedzie auto to ju¿ jest niebezpieczeÅ„stwo, bo kierowca
musi albo mocno zwalniać za zawalidrogą albo kalkulować czy wyprzedzać i
czy siÄ™ to uda. I od razu Ci powiem, ¿e z manewrami niekoniecznie musi być
problem, ale wciÄ…¿ mowa o tym, ¿e niepotrzebne to wszystko bo normalnie
daje się wyprzedzić jednego rowerzystę.


P.S. RadzÄ™ poobserwować, zobaczysz te odleg³osci wiÄ™ksze od zwyk³ego auta,
nawet większego. Pewnie się zdziwisz... :)

RadzÄ™ Tobie te¿ poobserwować rowerzystów na nierównej drodze, zdziwisz siÄ™
jak je¿d¿Ä… dziwnie.


Ty na prawdÄ™ matmy w szkole nie mia³eÅ›? Nie zawsze masz drogÄ™, ¿e
bezpiecznie i pewnie wyprzedzasz jednego, a dwóch tym bardziej.
A ty polskiego? NAPRAWDE?
Masz na mysli jakies szczególnie wÄ…skie drogi? A czy ja piszÄ™, ¿e na ka¿dej
mo¿na jechać ko³o siebie? Kwantyfikatory to te¿ czÄ™æ matematyki...

No dok³adnie tak, kwantyfikatory - bo problem polega na tym, ¿e wiÄ™kszoæ
potem b³Ä™dnie uogólnia sobie przepis na przywilej ¿e siÄ™ nale¿y wszÄ™dzie.
Problemu by zupe³nie nie by³o gdyby rowerzyÅ›ci poruszali siÄ™ tak
wy³Ä…cznie, jak na horyzoncie nie ma nikogo innego, ale tak nie jest, bo
niestety majÄ… gdzieÅ› sytuacjÄ™ na drodze i jak pojawi siÄ™ auto to
specjalnie nie zjadÄ… za siebie. Dlatego nawet na wspominanym du¿ym
ograniczeniu dostali s³usznie mandaty.


Czym te sytuacje siÄ™dla ciebie ró¿nia. Tylko jakoÅ› w miarÄ™ obrazowo,
a nie piszÄ…c ogólnikami o wielkim niebezpieczenstwie, ok?
Mam Ci narysować czy co? :)
Je¿eli tak ci ³atwiej wyra¿ać mÅ›li - proszÄ™ bardzo, rysuj!

MyÅ›lÄ™, ¿e jednak rozumiesz, ale bez sensu udajesz, ¿e nie.


P.S. Uwaza³bym te¿ na nisko latajÄ…ce kwantyfikatory. Dla wszystkich?
NaprawdÄ™?
Ach tak.
Ach tak.

Czy teraz jeszcze wy¿ej masz wyjaÅ›nione.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

77 Data: Lipiec 17 2012 10:51:50
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik dominik  ...

Poda³em Ci wcale nie jak±¶ szczególnie rzadk± sytuacjê drogow±,
która pokazuje, ¿e ruch w ten sposób mo¿e byæ niebezpieczny, a tym
samym pada Twoje za³o¿enie, ¿e rowerzysta ma taki przywilej. Otó¿
nie - nie ma - powinien poruszaæ siê po sobie no chyba ¿e
rzeczywi¶cie nic nie jedzie, ale wtedy problemu nie ma.
Argumentowi BO TAK zawsze przeciwstawiê argument BO NIE.
Nie, nie poda³e¶.
Poda³e¶ przyklad z zatok± (zwê¿eniem) a tu nie o otakich sytuacjach
by³a mowa.

Nie, poda³em Ci przyk³ad, z którego wprost wynika niebezpieczeñstwo,
bo dwóch wygodnisiów porusza siê obok siebie zupe³nie niepotrzebnie.

a mo¿e kierowca jecha³ t± drog± niepotrzebnie?
Piszesz o niebezpieczeñstwie, o niepotrzebnym zachowaniu rowerzystów, ale
nadal nie potrafisz wyja¶niæ.

Nadal nie wyt³umaczy³e¶ czym dla ciebie ró¿ni siê wyprzedzenie na
pustej drodze jednego rowerzysty od wyprzedzenia dwóch (poza
oczywist± konieczno¶ci± wiêkszego zjazdu na prawo)

Trudno zrozumieæ, ¿e dok³adnie tym?

Dla ciebie niebezpieczeñstwem jest skrecanie samochodem? Manewr
wyprzedzania sprawia ci trudno¶c na pustej drodze? To w takim razie czas
przyj±c do wiadomo¶ci, ¿e to nie rowerzy¶ci powoduj± niebezpieczeñstwo...
to ty...

Nadal nie wyt³umaczy³e¶, dlaczego przeszkadza ci drugi rowerzysta a
nie nagannie jad±cy kierowca busa.

Co niby nagannego by³o w opisanym manewrze busa? Jak z przeciwnego
kierunku jecha³o co¶ to nie móg³ wyprzedzaæ wcze¶niej, a nie musia³
mrugaæ je¶li nie by³ pewien czy manewr zacznie. To te¿ nie jest
rzadkie, ¿e oceniasz odleg³o¶æ na wyprzedzanie dopiero jak masz tê
mo¿liwo¶æ, tym bardziej, ¿e nikt Ciê nie wyprzedza bo mijasz co¶ na
przeciwleg³ym pasie.

co mówi±c szczerze wyja¶nia twoje podej¶cie do sprawy.
Je¿dzi³e¶ kiedy¶ czym¶ wiêkszym od Omegi?

Jad±c czym¶ takim warto w³±¶nie po to mrugaæ odpowiednio wcze¶niej, aby
zasygnalizowaæ tym z ty³u, ¿e jest co¶ przed nami, maj±c swiadomo¶æ, ¿e
racji gabarytu samochodu, ci za nami nie s± w stanie tego zauwa¿yæ.
Na pewno niezbyt bezpieczne jest wykonywanie tego manewru nagle (o czym
pisa³ê¶ wczesniej)
Przypomnê tylko, ¿e kierunkowskaz nie s³u¿y do sygnalizowania manewru,
chocia¿ wiem, ¿e ludzie o tym zapominaj±. Jak ju¿ krêcisz kierownic±, to
kierunkowskaz jest mi niepotrzebny. Wtedy wiem, ¿e krêcisz.

Kierunkowskaz s³u¿y do sygnalizowania chêci wykonania manewru i jako taki,
powininen byæ w³±czony odpowiednio wcze¶niej. I nikomu nie przeszkadza, ¿e
bus bedzie jecha³ za rowerzyst± z w³±czonym kierunkowskazem, pomimo tego,
¿e z naprzeciwka jad± samochody i byæ mo¿e bêdzie wyprzedza³ dopiero za
200-300metrów.

A co, jak przed tym busem bed± nie rowerzysæi a wolno jad±cy ci±gnik?
Albo roboty drogowe?

Roboty bêd± oznaczone, ci±gnik bêdzie porusza³ siê poboczem i bêdzie
widoczny jako ci±gnik, którego tak ocenisz i raczej przyhamujesz. Za
to drugiego rowerzysty mo¿esz spokojnie nie widzieæ, a jednego by¶
wymin±³ najczê¶ciej bez problemu. Zreszt± to ci±gle nie jest dyskusja
na temat co by by³o gdyby tylko fa³szywego twierdzenia, ¿e poruszaj±c
siê obok siebie rowerzy¶ci nie powoduj± niebezpieczeñstwa. Powoduj± co
ju¿ opisywa³em w najprostszym przyk³adzie, którego jako¶ sobie nie
mo¿esz uzmys³owiæ.

Mistrzu kierownicy, nie pisz do mnie co mogê a czego nie mogê sobie
uzmys³owiæ, bo ja nie mam problemu z wyprzedzaniem rowerzystów.

ale przyznaje, ¿e rozbawi³es mnie tym ci±gnikiem na poboczu...

Ale czemu znikasz dwóch rowerzystów? Wystarczy, ¿e jad± za sob± i
ju¿ nawet widz±c ich w ostatniej chwili zza pojazdu masz wiele
wiêksze szanse zareagowaæ i bezpiecznie wymin±æ. O bezpieczeñstwo
chodzi, no nie? Co innego jak sobie jad± drog± przez las, gdzie auta
nie u¶wiadczysz, a je¶li to le¶niczego z 20km/h. Wtedy owszem - to
jest sytuacja w której jazda obok siebie nie starza
niebezpieczeñstwa.
Ale dlaczego nie piszeszo z³ym zachowaniu kierowcy busa, tylko o
winie rowerzystów?

Bo Ty nie rozumiesz, ¿e podany przyk³ad nawet jak sobie bezsensownie
dorobisz winê pierwszego kierowcy ma siê nijak do tego, ¿e ci±gle
poruszanie siê dwóch rowerzystów obok siebie jest bezsensowne i tylko
powoduje utrudnienia, których ³atwo siê da unikn±æ.

nadal nie wyja¶ni³es, dlaczego tak bardzo boisz siê wyjechac na lewy pas,
¿eby wyprzedziæ tych dwóch rowerzystów, ktorzy DLA CIEBIE jad± bezsensownie
ko³o siebie. Droga jest pusta, ch³opaki/dziewczyny jada sobie na
relaksuj±c± wycieczkê, gadaj±, ty nadjezdzaszz ty³u. Widzisz ich z daleka,
wiec pas na lewy mozesz sobie zmienic nawet 200 metrów przed nimi. I
jedziesz dalej.
Ch³opie, czego ty sie tak boisz?

Powiem wiêcej, jadaæ samochodem na pustej drodze, czêsto wyprzedzam jednego
rowerzystê tak jakby by³o ich dwóch - skoro mam miejsce, to dlaczego mam
nie byæ uprzejmy dla rowerzysty i nie zostawiæ mu wiêcej miejsca?
 
Przecie¿ jako kierowca dbaj±cy o bezpieczenstwo, musisz
przewidywaæ, ¿e tak gdzie nie masz odpowiedniej widoczno¶ci (przed
busem) mo¿e byæ co¶, czego siê nie spodziewasz.

Widzisz - jakkolwiek by to by³o z³e i wina w razie wypadku le¿a³a po
stronie kierowcy auta, to jednak da³oby siê tego unikn±æ gdyby tamci
poruszali siê za sob± i na szczê¶cie przepisy takie s±, ¿e im nie
wolno jechaæ w ten sposób.

oczywiscie. Gdyby pojechali poci±giem, da³oby siê unikn±æ jeszcze bardziej.
Albo jakby nie wychodzili z domu. Chociaz statystyki lion mówi±, ¿e
najwiecej wypadkó dzieje siê w domu.
hmm.... to moze tak - jakby kierowca wsiad³ do samochodu ale nie pojecha³ -
wtedy te¿ nie by³oby niebezpieczenstwa dla rowerzystów prawda?
Jak widaæ - wszystko mo¿na sprowadziæ do absurdu.

Zachowujesz wtedy wiêkszy odstep, ale przede wszystkim oczekiwa³bym
od kierowcy busa, ¿e odpowiednio wcze¶niej pokaze ci, co jest przed
nim. Czy to jaki¶ k³opot?
Tak wiem, kierowcy czasami kierunkowskazów uzywaj± do d³ubania w
nosie a lusterek do patrzenia, po której stronei maj± wlew paliwa...

Ty chyba czego¶ nie rozumiesz, w przyk³adzie kierowca wiêkszego
pojazdu wykona³ manewr bezpiecznie o omin±³ zawalidrogê sygnalizuj±c
ca³o¶æ gdy by³ tego pewien, gdy oceni³, ¿e manewr wykona i upewniaj±c
siê, ¿e nikt nie wyprzedza ju¿ jego. Niebezpieczeñstwo polega wci±¿ na
tym, ¿e zas³oni³ rowerzystê na ¶rodku jezdni, a tego mo¿e nie
spodziewa siê ten drugi. Zrozum w koñcu, ¿e przez bezsensown± jazdê
rowerzystów powsta³o realne zagro¿enie potr±cenia jednego z nich. I
jako¶ przepisy tu te¿ s± jasne, ¿e nie wolno jechaæ rowerzystom obok
siebie na takiej drodze, chyba ¿e siê wyprzedzaj± (ale to jest manewr)
b±d¼ nie zagra¿aj± komukolwiek (na w±skiej drodze zagra¿aj±, chyba ¿e
nic nie jedzie).

Znowu demagogia?
Mam ci przytoczyæ opis zachowania busa z twojego pierwszego postu?
Gwa³towny?
U¶ci¶lij, co masz na my¶li, pisz±c "chyba, ¿e nic nie jedzie"
O którym kierunku poruszania mówisz?

rozsianymi co kilkadziesi±t metrów widywa³em jak policja ³apa³a
rowerzystów jad±cych obok siebie bo po prostu starzaj± zagro¿enie i
co z tego, ¿e akurat teraz nic nie jecha³o.
Je¿eli chcesz kwestiê bezpieczenstwas rozpatrywaæ poprzez dzia³ania
policji to chyba konczy nam siê temat...

Nie, tylko Ci uzmys³awiam, ¿e przepisy nawet na drodze z bardzo du¿ym
ograniczeniem prêdko¶ci jasno zabraniaj± tej kwestii i policja to
egzekwuje maj±c w tym racjê.

³y¿ka dziegciu - policja ma zawsze racjê? Ty masz 15 lat?

Wszystko zalezy od natê¿enia ruchu i sytuacji ale w wielu przypadkach
taka jazda nie jest problemem oczywi¶cie pod warunkiem, ¿e kierowca
umie siê zachowaæ odpowiednio.

Ale problemem nie jest to, ¿e kto¶ czepia siê rowerzystów, którzy jad±
sobie nikomu nie wadz±c tylko to, ¿e ostatnio wielu g³upio sobie
wymy¶li³o, ¿e poruszanie siê w ten sposób to przywilej i niech siê
wszyscy inni martwi± jak wymin±æ albo je¶li nie da siê grzecznie
korkowaæ za nimi, a tymczasem nie do¶æ ¿e jak widaæ to mo¿e byæ
niebezpieczne to jeszcze powoduje bezsensowne utrudnienia w ruchu.

mam wra¿enie, ¿e mówimy o innych sytuacjach.
Je¿eli jedziemy zakorkowana drog±, ruch w obie strony, dodatkowo na tyle
szerok±, ¿e mozna wyprzedziæ jednego rowerzystê, nawet kiedy kto¶ jedzie z
naprzeciwka, to absolutnie nie postulujê, aby rowerzysci mogli je¿dziæ ko³o
siebie.

Jak jad± za sob± to owszem, ale jak z jakiego¶ powodu jad± obok
siebie to masz dwie d³ugo¶ci roweru i dwie odleg³o¶ci miêdzy
pojazdami, w sumie wychodzi wiele wiêcej ni¿ wyprzedzaj±c zwyk³e
auto, nawet wiêksze.
no i? Droga pusta, pewy pas wolny, co ci przeszkadza?

A jak z naprzeciwka jedzie auto to ju¿ jest niebezpieczeñstwo, bo
kierowca musi albo mocno zwalniaæ za zawalidrog± albo kalkulowaæ czy
wyprzedzaæ i czy siê to uda. I od razu Ci powiem, ¿e z manewrami
niekoniecznie musi byæ problem, ale wci±¿ mowa o tym, ¿e niepotrzebne
to wszystko bo normalnie daje siê wyprzedziæ jednego rowerzystê.

Je¿eli z naprzeciwka jest ruch, to absolutnie uwa¿am, ¿e rowerzy¶ci powinni
zjechaæ. Duzo zalezy od szeroko¶ci drogi i natê¿enia tego ruchu.
Pamiêtaj, ze wiele dróg jest na tyle w±skich, ¿e nie jeste¶w stanie
wyprzedziæ rowerzysty, je¿eli z naprzeciwka co¶ jedzie.
A to, ¿e kierowcy tak robi±, przytulaj±c siêdo rowerzystów - chyba nie
jeste¶jednym z tych smieciowych gazeciarzy?

P.S. Radzê poobserwowaæ, zobaczysz te odleg³osci wiêksze od zwyk³ego
auta, nawet wiêkszego. Pewnie siê zdziwisz... :)

Radzê Tobie te¿ poobserwowaæ rowerzystów na nierównej drodze, zdziwisz
siê jak je¿d¿± dziwnie.

dlacego uwazasz ze sie zdziwie?

Ty na prawdê matmy w szkole nie mia³e¶? Nie zawsze masz drogê, ¿e
bezpiecznie i pewnie wyprzedzasz jednego, a dwóch tym bardziej.
A ty polskiego? NAPRAWDE?
Masz na mysli jakies szczególnie w±skie drogi? A czy ja piszê, ¿e na
ka¿dej mo¿na jechaæ ko³o siebie? Kwantyfikatory to te¿ czê¶æ
matematyki...

No dok³adnie tak, kwantyfikatory - bo problem polega na tym, ¿e
wiêkszo¶æ potem b³êdnie uogólnia sobie przepis na przywilej ¿e siê
nale¿y wszêdzie. Problemu by zupe³nie nie by³o gdyby rowerzy¶ci
poruszali siê tak wy³±cznie, jak na horyzoncie nie ma nikogo innego,
ale tak nie jest, bo niestety maj± gdzie¶ sytuacjê na drodze i jak
pojawi siê auto to specjalnie nie zjad± za siebie. Dlatego nawet na
wspominanym du¿ym ograniczeniu dostali s³usznie mandaty.

nie twierdze, ze ten przywilej nale¿y siê rowerzystom wszedzie.

Czym te sytuacje siêdla ciebie ró¿nia. Tylko jako¶ w miarê
obrazowo, a nie pisz±c ogólnikami o wielkim niebezpieczenstwie, ok?
Mam Ci narysowaæ czy co? :)
Je¿eli tak ci ³atwiej wyra¿aæ m¶li - proszê bardzo, rysuj!

My¶lê, ¿e jednak rozumiesz, ale bez sensu udajesz, ¿e nie.

czyli ju¿ nawet rysowania nie bedzie...? :( buu....

P.S. Uwaza³bym te¿ na nisko lataj±ce kwantyfikatory. Dla
wszystkich? Naprawdê?
Ach tak.
Ach tak.

Czy teraz jeszcze wy¿ej masz wyja¶nione.

To jest pytanie czy stwierdzenie?

78 Data: Lipiec 20 2012 04:40:44
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-17 12:51, Budzik wrote:

Nie, poda³em Ci przyk³ad, z którego wprost wynika niebezpieczeÅ„stwo,
bo dwóch wygodnisiów porusza siÄ™ obok siebie zupe³nie niepotrzebnie.
a mo¿e kierowca jecha³ tÄ… drogÄ… niepotrzebnie?

Mia³ nadk³adać drogi omijajÄ…c tÄ™ z podwójnym rowerzystÄ… czy zjechać na
chodnik? Dostrze¿ ironiÄ™.


Piszesz o niebezpieczeÅ„stwie, o niepotrzebnym zachowaniu rowerzystów, ale
nadal nie potrafisz wyjaśnić.

To jest tak proste, ¿e nie ma co wyjaÅ›niać. RowerzyÅ›ci niech sobie je¿d¿Ä…
ko³o siebie, ale tylko jak nie wp³ywa to jakkolwiek na auta. To prosta
zasada i raczej zrozumia³a. Wymijanie dwóch rowerzystów istotnie wp³ywa, a
dodatkowo mo¿e być niebezpieczne, bo niekoniecznie drugiego siÄ™ spodziewasz.


Trudno zrozumieć, ¿e dok³adnie tym?
Dla ciebie niebezpieczeństwem jest skrecanie samochodem? Manewr
wyprzedzania sprawia ci trudnośc na pustej drodze? To w takim razie czas
przyjÄ…c do wiadomoÅ›ci, ¿e to nie rowerzyÅ›ci powodujÄ… niebezpieczeÅ„stwo...
to ty...

Nie wiem co to masz za logikÄ™, w której z g³upot wychodzÄ… Ci jeszcze
wiÄ™ksze g³upoty, ale zrozum, ¿e z fa³szywej implikacji wychodzi cokolwiek
i raczej nie jest to prawda.
Dla jasnoÅ›ci zanim znów wysnujesz z g³upot kolejne:
Nie, skrÄ™canie nie jest niebezpieczne. Niebezpieczne jest to, ¿e nie
musisz się spodziewać/widzieć drugiego rowerzysty. Przyjmij to za
aksjomat, bo ogólnie jak coÅ› siÄ™ wlecze, to robi to mo¿liwie z prawej
strony, a nie ca³Ä… szerokoÅ›ciÄ…, bo z natury swojej wie, ¿e inni bÄ™dÄ… z
lewej wyprzedzać.
Pusta droga nie ma tu znaczenia, dlatego, ¿e chocia¿by w przyk³adzie masz
sytuacjÄ™ niebezpiecznÄ…, a rowerzyÅ›ci gotowi twierdzić ¿e chwilÄ™ temu by³a
pusta, nikt się nie godzi na zmianę skali z zaskoczenia, więc sorry.


Co niby nagannego by³o w opisanym manewrze busa? Jak z przeciwnego
kierunku jecha³o coÅ› to nie móg³ wyprzedzać wczeÅ›niej, a nie musia³
mrugać jeÅ›li nie by³ pewien czy manewr zacznie. To te¿ nie jest
rzadkie, ¿e oceniasz odleg³oæ na wyprzedzanie dopiero jak masz tÄ™
mo¿liwoæ, tym bardziej, ¿e nikt CiÄ™ nie wyprzedza bo mijasz coÅ› na
przeciwleg³ym pasie.
co mówiÄ…c szczerze wyjaÅ›nia twoje podejÅ›cie do sprawy.
Je¿dzi³eÅ› kiedyÅ› czymÅ› wiÄ™kszym od Omegi?

Nie wiem co on ma do rzeczy, ale tak. Codziennie prawie.


JadÄ…c czymÅ› takim warto w³Ä…Å›nie po to mrugać odpowiednio wczeÅ›niej, aby
zasygnalizować tym z ty³u, ¿e jest coÅ› przed nami, majÄ…c swiadomoæ, ¿e
racji gabarytu samochodu, ci za nami nie sÄ… w stanie tego zauwa¿yć.

Mrugać do ty³u? Czym? stopem?
Sorry, ale nie musisz interesować siÄ™ na prostej tymi z ty³u na swoim
pasie o ile nie hamujesz niepotrzebnie (tzn. oni mają zachować bezpieczny
odstęp, ale Tobie nie wolno tego testować).
Nikt z ty³u nie musi te¿ rozumieć Twojego migania, jedzie za TobÄ…, jeszcze
tego brakuje, ¿eby jakimÅ› morsem czyta³ sms-a od Ciebie z migania.


Na pewno niezbyt bezpieczne jest wykonywanie tego manewru nagle (o czym
pisa³Ä™Å› wczesniej)

Znaczy jaki przepis zabrania wykonania tego manewru bezpiecznie dla siebie
szacujÄ…c swoje mo¿liwoÅ›ci i odleg³oÅ›ci jakie ma siÄ™ na drodze?


PrzypomnÄ™ tylko, ¿e kierunkowskaz nie s³u¿y do sygnalizowania manewru,
chocia¿ wiem, ¿e ludzie o tym zapominajÄ…. Jak ju¿ krÄ™cisz kierownicÄ…, to
kierunkowskaz jest mi niepotrzebny. Wtedy wiem, ¿e krÄ™cisz.

Z drugiej strony nie masz go w³Ä…czać dwa kilometry przed liczÄ…c na to, ¿e
gdzieÅ›tam wyminiesz kogoÅ›. A o mnie siÄ™ nie bój, ogólnie stosujÄ™
kierunkowskazy tam gdzie ma to sens ju¿ i niesie informacjÄ™ z sobÄ…, a nie
potrafi zmylić.


Kierunkowskaz s³u¿y do sygnalizowania chÄ™ci wykonania manewru i jako taki,
powininen być w³Ä…czony odpowiednio wczeÅ›niej. I nikomu nie przeszkadza, ¿e
bus bedzie jecha³ za rowerzystÄ… z w³Ä…czonym kierunkowskazem, pomimo tego,
¿e z naprzeciwka jadÄ… samochody i być mo¿e bÄ™dzie wyprzedza³ dopiero za
200-300metrów.

S³u¿y, ale w³Ä…czanie go tylko ku nadziei na manewr jest g³upie, W
opisywanym przypadku rozumiem, ¿e sugerujesz w³Ä…czenie go daleko przed
realnÄ… ocenÄ… czy manewr siÄ™ w ogóle uda, a potem jeÅ›li nie to jazda z tym
kierunkowskazem i kilka kilometrów, bo wysepki i linia ciÄ…g³a I owszem
takie sÄ… to odleg³oÅ›ci. Tymczasem na wysepkach zazwyczaj siÄ™ skrÄ™ca i ten
kierunek jest bez sensu.


Roboty bÄ™dÄ… oznaczone, ciÄ…gnik bÄ™dzie porusza³ siÄ™ poboczem i bÄ™dzie
widoczny jako ciÄ…gnik, którego tak ocenisz i raczej przyhamujesz. Za
to drugiego rowerzysty mo¿esz spokojnie nie widzieć, a jednego byÅ›
wyminÄ…³ najczęściej bez problemu. ZresztÄ… to ciÄ…gle nie jest dyskusja
na temat co by by³o gdyby tylko fa³szywego twierdzenia, ¿e poruszajÄ…c
się obok siebie rowerzyści nie powodują niebezpieczeństwa. Powodują co
ju¿ opisywa³em w najprostszym przyk³adzie, którego jakoÅ› sobie nie
mo¿esz uzmys³owić.
Mistrzu kierownicy, nie pisz do mnie co mogÄ™ a czego nie mogÄ™ sobie
uzmys³owić, bo ja nie mam problemu z wyprzedzaniem rowerzystów.

Odizoluj sobie w końcu w myślach utrudnienie wyprzedzania jakim SĄ
podwójni rowerzyÅ›ci od problemów z wyprzedzaniem jakich NIE MAM. Przepisy
sÄ… jasne, a Ty ciÄ…gle wymyÅ›lasz sobie, ¿e ktoÅ› czegoÅ› nie potrafi zamiast
zastanowić się czemu PoRD akurat takiej sytuacji zabrania.


ale przyznaje, ¿e rozbawi³es mnie tym ciÄ…gnikiem na poboczu...

Co Å›miesznego jest w ciÄ…gnikach, które wlekÄ…c siÄ™ jakoÅ› rozumiejÄ…, ¿e inni
będą ich wyprzedzać?


Bo Ty nie rozumiesz, ¿e podany przyk³ad nawet jak sobie bezsensownie
dorobisz winÄ™ pierwszego kierowcy ma siÄ™ nijak do tego, ¿e ciÄ…gle
poruszanie siÄ™ dwóch rowerzystów obok siebie jest bezsensowne i tylko
powoduje utrudnienia, których ³atwo siÄ™ da uniknąć.
nadal nie wyjaÅ›ni³es, dlaczego tak bardzo boisz siÄ™ wyjechac na lewy pas,

Zrozum, ¿e nie bojÄ™ siÄ™ i nijak to z powy¿szego wynika, ALE jak widać
nietrudno wymyÅ›lić przyk³ad, ¿e z pustej drogi robi siÄ™ niebezpieczna
sytuacja. Ca³y czas wiÄ™c nie doæ, ¿e nie potrafisz tego obronić to wciÄ…¿
upierasz siÄ™, nie wiem w imiÄ™ czego, ¿e bezsensownie u³o¿onych dwóch
rowerzystów zupe³nie jest bez znaczenia.
Nikt siÄ™ nie k³óci z tym, ¿e poruszać siÄ™ mogÄ… jak nie utrudniajÄ… czyli
jak nie ma ¿adnych aut czy z ty³u czy z przodu, ale jak ju¿ ktoÅ› chce ich
wyprzedzać to sorry.


¿eby wyprzedzić tych dwóch rowerzystów, ktorzy DLA CIEBIE jadÄ… bezsensownie
ko³o siebie. Droga jest pusta, ch³opaki/dziewczyny jada sobie na
relaksujÄ…cÄ… wycieczkÄ™, gadajÄ…, ty nadjezdzaszz ty³u. Widzisz ich z daleka,
wiec pas na lewy mozesz sobie zmienic nawet 200 metrów przed nimi. I
jedziesz dalej.
Ch³opie, czego ty sie tak boisz?

Czy Ty rozumiesz s³owa "bać siÄ™"? Wydaje siÄ™, ¿e nie bardzo, bo nijak by³o
mowy o strachu. CiÄ…gle Ci wskazujÄ™, ¿e utrudnieniem jest dwóch. Dodatkowo
mo¿e być akurat niebezpieczne i zmieni siÄ™ to szybciej ni¿ rowerzysta siÄ™
zorientuje.


Powiem więcej, jadać samochodem na pustej drodze, często wyprzedzam jednego
rowerzystÄ™ tak jakby by³o ich dwóch - skoro mam miejsce, to dlaczego mam
nie być uprzejmy dla rowerzysty i nie zostawić mu więcej miejsca?

A jak by by³o dwóch to jesteÅ› uprzejmy i jedziesz jednym ko³em po poboczu
z lewej strony? Twoja nadgorliwoæ nijak siÄ™ ma do uprzejmoÅ›ci. A
utrudnienia powodowane przez rowerzystów sÄ… równie bezsensowne niestety.


Widzisz - jakkolwiek by to by³o z³e i wina w razie wypadku le¿a³a po
stronie kierowcy auta, to jednak da³oby siÄ™ tego uniknąć gdyby tamci
poruszali siÄ™ za sobÄ… i na szczęście przepisy takie sÄ…, ¿e im nie
wolno jechać w ten sposób.
oczywiscie. Gdyby pojechali pociÄ…giem, da³oby siÄ™ uniknąć jeszcze bardziej.
Albo jakby nie wychodzili z domu. Chociaz statystyki lion mówiÄ…, ¿e
najwiecej wypadkó dzieje siÄ™ w domu.
hmm.... to moze tak - jakby kierowca wsiad³ do samochodu ale nie pojecha³ -
wtedy te¿ nie by³oby niebezpieczenstwa dla rowerzystów prawda?
Jak widać - wszystko mo¿na sprowadzić do absurdu.

Tak, mo¿na, tylko Twoje porównania sÄ… zupe³nie z czapy i majÄ… siÄ™ nijak do
omawianej sytuacji ³amania przepisów przez rowerzystów.


jakoÅ› przepisy tu te¿ sÄ… jasne, ¿e nie wolno jechać rowerzystom obok
siebie na takiej drodze, chyba ¿e siÄ™ wyprzedzajÄ… (ale to jest manewr)
bÄ…d¼ nie zagra¿ajÄ… komukolwiek (na wÄ…skiej drodze zagra¿ajÄ…, chyba ¿e
nic nie jedzie).
Znowu demagogia?
Mam ci przytoczyć opis zachowania busa z twojego pierwszego postu?
Gwa³towny?

Jak CiÄ™ to s³owo tak mocno zabola³o to u¿yj "dynamiczny", lepiej brzmi?
Nie poda³em ¿adnej nadzwyczajnie rzadkiej sytuacji, a siÄ™ k³ócisz jak by
od tego zale¿a³a obrona CzÄ™stochowy.


UÅ›ciÅ›lij, co masz na myÅ›li, piszÄ…c "chyba, ¿e nic nie jedzie"
O którym kierunku poruszania mówisz?

Proste, ¿e o obydwu. JesteÅ› w stanie sobie wyobrazić ¿e rowerzysta mo¿e
orientować siÄ™ w sytuacji na drodze? Ju¿ nie mówiÄ™, ¿e ma np. lusterko,
ale, np. wyje¿d¿a z miejsca gdzie nie ma aut i wie, ¿e ich nie bÄ™dzie.

Nie, tylko Ci uzmys³awiam, ¿e przepisy nawet na drodze z bardzo du¿ym
ograniczeniem prędkości jasno zabraniają tej kwestii i policja to
egzekwuje majÄ…c w tym racjÄ™.
³y¿ka dziegciu - policja ma zawsze racjÄ™? Ty masz 15 lat?

Napij siÄ™ tego dziegciu i poka¿ gdzie dok³adnie tak napisa³em, ¿e zawsze
ma racjÄ™, deko inaczej brzmia³o chyba? :P
Natomiast jak wspomina³em policja jednak karze rowerzystów za takÄ… jazdÄ™,
a Ci te mandaty przyjmujÄ… bÄ…d¼ przegrajÄ… wiÄ™cej w sÄ…dzie. Jak Ci inaczej
t³umaczyć, ¿e jazda w ten sposób jest niezgodna z przepisami nawet tam
gdzie tego rowerzystÄ™ trudno by by³o wyprzedzać?


Ale problemem nie jest to, ¿e ktoÅ› czepia siÄ™ rowerzystów, którzy jadÄ…
sobie nikomu nie wadzÄ…c tylko to, ¿e ostatnio wielu g³upio sobie
wymyÅ›li³o, ¿e poruszanie siÄ™ w ten sposób to przywilej i niech siÄ™
wszyscy inni martwią jak wyminąć albo jeśli nie da się grzecznie
korkować za nimi, a tymczasem nie doæ ¿e jak widać to mo¿e być
niebezpieczne to jeszcze powoduje bezsensowne utrudnienia w ruchu.
mam wra¿enie, ¿e mówimy o innych sytuacjach.
Je¿eli jedziemy zakorkowana drogÄ…, ruch w obie strony, dodatkowo na tyle
szerokÄ…, ¿e mozna wyprzedzić jednego rowerzystÄ™, nawet kiedy ktoÅ› jedzie z
naprzeciwka, to absolutnie nie postulujÄ™, aby rowerzysci mogli je¿dzić ko³o
siebie.

O, i dochodzimy do sedna - rowerzyści mogą się poruszać obok siebie pod
warunkiem, ¿e jadÄ…ce auta za nimi nie bÄ™dÄ… musia³y specjalnie hamować (tj.
do prÄ™dkoÅ›ci rowerzystów) i dodatkowo zapewnisz, ¿e manewr bÄ™dzie na tyle
bezpieczny co wyprzedzajÄ…c jednego.
Ale nie masz na to najmniejszych szans. Sytuacja na drodze zmienia siÄ™
szybko, a rowerzyÅ›ci do tego nie majÄ… szans ocenić (szczególnie z ty³u)
czy przez ich g³upie rozpychanie siÄ™ na jezdni ktoÅ› manewru mo¿e nie
wykona i jednak bÄ™dzie musia³ zwolnić.
Efektywnie wiÄ™c jak ju¿ wiele razy by³o wspominane mogÄ… sobie jechać ko³o
siebie jak sÄ… pewni ¿e sÄ… sami. Jak tylko mo¿e pojawić siÄ™ auto to sorry,
ale gęsiego.


A jak z naprzeciwka jedzie auto to ju¿ jest niebezpieczeÅ„stwo, bo
kierowca musi albo mocno zwalniać za zawalidrogą albo kalkulować czy
wyprzedzać i czy siÄ™ to uda. I od razu Ci powiem, ¿e z manewrami
niekoniecznie musi być problem, ale wciÄ…¿ mowa o tym, ¿e niepotrzebne
to wszystko bo normalnie daje się wyprzedzić jednego rowerzystę.
Je¿eli z naprzeciwka jest ruch, to absolutnie uwa¿am, ¿e rowerzyÅ›ci powinni
zjechać.

Tzn, tylko jak widzÄ… samochód na horyzoncie przed sobÄ…?
Apelujesz o chodniki, bo ka¿dy jedzie, a tu nagle chcesz wprowadzić
kosmicznie nieskutecznÄ… sprawÄ™, ¿e przywilej siÄ™ koÅ„czy jak tylko coÅ›
jedzie i ¿e trzeba wtedy ju¿ zjechać. Ka¿dy to oleje.


Duzo zalezy od szerokoÅ›ci drogi i natÄ™¿enia tego ruchu.

A to jeszcze zale¿y jak du¿o aut? I nawet majÄ… widzieć zza tego busa
drugie auto i jeszcze oceniać?
Z szerokoÅ›ciÄ… to owszem, nawet dla mnie sÄ… drogi, w których szerokoæ jest
za ma³a na jednego rowerzystÄ™ i mo¿na deko drogi nad³o¿yć, bo po prostu
jest niebezpiecznie.


PamiÄ™taj, ze wiele dróg jest na tyle wÄ…skich, ¿e nie jesteÅ›w stanie
wyprzedzić rowerzysty, je¿eli z naprzeciwka coÅ› jedzie.

Ale wiÄ™kszoæ jest taka, ¿e jednego wyprzedzisz, a dwóch nie.


A to, ¿e kierowcy tak robiÄ…, przytulajÄ…c siÄ™do rowerzystów - chyba nie
jesteśjednym z tych smieciowych gazeciarzy?

Nie, ja z tych co zostawiają nawet więcej, bo rowerzyści są raczej niezbyt
obliczalni i lepiej mieć jeszcze zapas.


RadzÄ™ Tobie te¿ poobserwować rowerzystów na nierównej drodze, zdziwisz
siÄ™ jak je¿d¿Ä… dziwnie.
dlacego uwazasz ze sie zdziwie?

Dlatego, ¿e ciÄ…gle uwa¿asz, ¿e absolutnie nie powodujÄ… utrudnieÅ„. Jeden
czÄ™sto porusza siÄ™ jak pijany, dwóch - do kwadratu.


No dok³adnie tak, kwantyfikatory - bo problem polega na tym, ¿e
wiÄ™kszoæ potem b³Ä™dnie uogólnia sobie przepis na przywilej ¿e siÄ™
nale¿y wszÄ™dzie. Problemu by zupe³nie nie by³o gdyby rowerzyÅ›ci
poruszali siÄ™ tak wy³Ä…cznie, jak na horyzoncie nie ma nikogo innego,
ale tak nie jest, bo niestety majÄ… gdzieÅ› sytuacjÄ™ na drodze i jak
pojawi siÄ™ auto to specjalnie nie zjadÄ… za siebie. Dlatego nawet na
wspominanym du¿ym ograniczeniu dostali s³usznie mandaty.
nie twierdze, ze ten przywilej nale¿y siÄ™ rowerzystom wszedzie.

Tak, dok³adnie tam gdzie ich nikt nie wyprzedzi, ani nie wyminie.


MyÅ›lÄ™, ¿e jednak rozumiesz, ale bez sensu udajesz, ¿e nie.
czyli ju¿ nawet rysowania nie bedzie...? :( buu....

Przyzna³eÅ› siÄ™ wy¿ej ¿e jednak rozumiesz dodawanie, wiÄ™c przesta³o to mieć
sens.


Czy teraz jeszcze wy¿ej masz wyjaÅ›nione.
To jest pytanie czy stwierdzenie?

Tak, mia³ być pytajnik.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

79 Data: Lipiec 18 2012 20:04:04
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Budzik"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

U¿ytkownik dominik  ...

linia ci±g³a lub wysepka) to drugi praktycznie nie ma szans wykonaæ
tego manewru bez wypadku. Trudno siê spodziewaæ prawie statycznej
przeszkody jad±cej zupe³nie bezsensownie praktycznie ca³ym pasem.
 czyli winê, za gwa³towne, niesygnalizowane odpowiednio wcze¶niej
wyprzedzanie busa + niezachowanie bezpiecznej odleg³osci przez
kierowca suva (brak widocznosci przed busem) przerzucasz na
rowerzystów? Ciekawe...

Nie, poda³em tylko przyk³ad, jak ta sytuacja do¶æ mocno przek³ada siê
na niebezpieczeñstwo i poszkodowanego raczej rowerzystê. Po co to
wzmagaæ pozwalaj±c je¼dziæ im ca³± szeroko¶ci± pasa? Przepisy s± jasne
- powinni siê trzymaæ prawej strony drogi i wtedy to niebezpieczeñstwo
jest najmniejsze.

dominiku drogi
poda³e¶ przyk³ad, jak to naganne zachowanie kierwcy mog³oby byæ
niebezpieczne na drodze.
Oczywi¶cie zgodzê siê z tob±, ¿e je¿eli to naganne zachowanie na³o¿ymy na
sytuacjê w kórej rowerzysty w ogóle nie bedzie na drodze, to wtedy
rowerzyscie ze strony kierowcy nic nie grozi i równie¿ kierowcom ze strony
rowerzysty nic nie grozi.
Ale przecie¿ nie o to chodzi...

Dok³adnie o to chodzi.

80 Data: Lipiec 18 2012 21:54:30
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Cavallino  ...

Ale przecie¿ nie o to chodzi...

Dok³adnie o to chodzi.

nie, nie o to chodzi.

81 Data: Lipiec 16 2012 08:30:44
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 15 Lip, 21:56, dominik  wrote:

Nie jest, bo rowerzysta niestety jest najmniej przewidywalnym uczestnikiem
ruchu.

Owszem, czêsto jest nieprzewidywalny, ale ten fakt nie wynika z samego
siedzenia na rowerze, a z czego¶ zupe³nie innego...

Nigdy nie wiesz ile odbije omijaj±c jak±¶ drobn± dziurê akurat jak
go wyprzedzasz.

To akurat argument obosieczny - oj gdybym zawsze móg³ byæ pewny tego
co zrobi wyprzedzaj±cy mnie samochód... :)

Pozdr-
-Rowerex

82 Data: Lipiec 17 2012 04:43:12
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 17:30, Rowerex wrote:

Nie jest, bo rowerzysta niestety jest najmniej przewidywalnym uczestnikiem
ruchu.
Owszem, często jest nieprzewidywalny, ale ten fakt nie wynika z samego
siedzenia na rowerze, a z czegoÅ› zupe³nie innego...

Nie przeczÄ™, ale dlatego jest ten metr bezpieczeÅ„stwa. Choćby, ¿eby pÄ™d
powietrza takiego nie przewróci³.


Nigdy nie wiesz ile odbije omijajÄ…c jakÄ…Å› drobnÄ… dziurÄ™ akurat jak
go wyprzedzasz.
To akurat argument obosieczny - oj gdybym zawsze móg³ być pewny tego
co zrobi wyprzedzajÄ…cy mnie samochód... :)

Jednak auta sÄ… dalece bardziej przewidywalne w kierunku swojego ruchu, Tak
³atwo go nie zmieniÄ… i wiÄ™ksze prÄ™dkoÅ›ci nie sÄ… problemem, a dziura na
jezdni nie zmieni wiele.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

83 Data: Lipiec 18 2012 20:03:07
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

W dniu 2012-07-13 09:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Liwiusz,

Friday, July 13, 2012, 9:40:02 AM, you wrote:

[...]

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob± - tu równie¿ dbam o ich bezpieczeñstwo dok³adnie z
tego samego powodu i dok³adnie tak samo - tr±bi±c, czêsto dzia³a bo
Przepis ju¿ od d³u¿szego czasu zezwala na jazdê rowerzystom parami obok
siebie.

Na pustej drodze. Zezwolenie jest warunkowe.

Fakt, ¿e kogo¶ trzeba wyprzedziæ, nie oznacza, ¿e jego jazda komu¶ utrudnia (w my¶l tego przepisu) jazdê.

Oznacza.

84 Data: Lipiec 18 2012 21:54:29
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Cavallino  ...

Fakt, ¿e kogo¶ trzeba wyprzedziæ, nie oznacza, ¿e jego jazda komu¶
utrudnia (w my¶l tego przepisu) jazdê.

Oznacza.

nie oznacza.

85 Data: Lipiec 18 2012 20:02:48
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomoÅ›ci grup

W dniu 2012-07-13 02:50, dominik pisze:

Ile razy jadÄ™ i widzÄ™ rowerzystÄ™ poruszajÄ…cego siÄ™ jezdniÄ… mimo Å›cie¿ki
kilka metrów obok to trÄ…biÄ™ w trosce o jego bezpieczeÅ„stwo, bo o ile ja go
mo¿e wyminÄ™ jadÄ…c prÄ™dkoÅ›ciÄ… dopuszczalnÄ… na tej drodze i dalece wy¿szÄ…
ni¿ bezpieczna dla roweru to o tyle ktoÅ› za mnÄ… tego szczęścia mieć nie

To znaczy, ¿e (bez wzglÄ™du na *dopuszczalnÄ…* prÄ™dkoæ) powinieneÅ› jechać takÄ… drogÄ… wolniej. SÄ… bowiem rowery, które nie mogÄ… jechać DDR i muszÄ… jechać jezdniÄ…. Jest wówczas oczywiste, ¿e samochody muszÄ… dostosować siÄ™ z prÄ™dkoÅ›ciÄ… do warunków jazdy,

Rowerów?
ROTFL !!!!

I PEDALARZ PLONK WARNING.

86 Data: Lipiec 13 2012 11:13:04
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Fabian 

On 13.07.2012 02:50, dominik wrote:

On 2012-07-08 22:31,  wrote:
Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli
to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem grozacym
kierowcy lub innemu uzytkownikowi ruchu.
Nieuzadnione uzycie sygnalow dzwiekowych jest zagrozone mandatem w
wysokosci 100zl.
Wiec zamiast zabawiac sie w ormowca pouczajacego innych dobrze byloby
zeby kolega zapoznal sie przepisami ktore jego obowiazuja.

O dok³adnie tak jak piszesz! Klaksonu mo¿na u¿ywać o ile to zagro¿enie siÄ™
pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie.

Ile razy jadÄ™ i widzÄ™ rowerzystÄ™ poruszajÄ…cego siÄ™ jezdniÄ… mimo Å›cie¿ki
kilka metrów obok to trÄ…biÄ™ w trosce o jego bezpieczeÅ„stwo, bo o ile ja go

1. Je¿d¿enie "Å›cie¿kami" jest bardziej niebezpieczne ni¿ jezdniÄ….
2. CzÄ™sto na mnie trÄ…biÄ… i pokazujÄ…, ¿e mam zjechać z jedni w miejscach gdzie jest tylko chodnik, ciekawe czy Ty te¿.
3. Jak ktoÅ› trÄ…bi to siÄ™ "przestraszam", bo myÅ›lÄ™, ¿e jakiegoÅ› zagro¿enia nie dostrzeg³em, a jednak zdajÄ™ sobie sprawÄ™, ¿e poruszam siÄ™ jezdniÄ… i przypominać mi o tym nie trzeba.
4. U¿ycie klaksonu nie spowoduje na pewno zjechanie z jezdni, mo¿e powodować chęć rzucenia czymÅ› w u¿ywajÄ…cego lub innego okazania niechÄ™ci i przyczynić siÄ™ do obni¿enia bezpieczeÅ„stwa uczestników ruchu.

Fabian.

87 Data: Lipiec 13 2012 13:09:26
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: Axel 

"Fabian"  wrote in message


1. Jezdzenie "sciezkami" jest bardziej niebezpieczne niz jezdnia.

Jezdzenie samochodem po jezdni jest niebezpieczne - tyle wypadkow jest. Moge
w takim razie jezdzic chodnikami?

3. Jak ktos trabi to sie "przestraszam", bo mysle, ze jakiegos zagrozenia
nie dostrzeglem, a jednak zdaje sobie sprawe, ze poruszam sie jezdnia i
przypominac mi o tym nie trzeba.
4. Uzycie klaksonu nie spowoduje na pewno zjechanie z jezdni, moze
powodowac chec rzucenia czyms w uzywajacego lub innego okazania niecheci i
przyczynic sie do obnizenia bezpieczenstwa uczestników ruchu.

Teraz zamien slowo "klakson" na "dzwonek", "jezdnia" na "chodnik" i
wytlumacz wszystkim, dlaczego nie powinno sie dzwonic na pieszych na
chodniku (to ostatnio jakas plaga jest).

Zeby nie bylo - nie trabie na rowerzystow (chyba, ze mi wjezdzaja
niespodziewanie przed maske), nie dzwonie na pieszych (chyba, ze ida DDR).
Wczoraj natomiast widzialem, jak obtrabiony rowerzysta (jechal pod prad po
jednokierunkowej, waskiej ulicy) zawrocil i zaczal wymyslac kierowcy. Mijal
sie z samochodem na mniej niz 50cm, a mial pretensje. Chyba o wlasne lamanie
przepisow.

--
Axel

88 Data: Lipiec 13 2012 17:50:02
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: RobertP. 

On Fri, 13 Jul 2012 13:09:26 +0200, Axel  wrote:


Jezdzenie samochodem po jezdni jest niebezpieczne - tyle wypadkow jest.  Moge
w takim razie jezdzic chodnikami?


Niektórzy ju¿ wpadli na ten pomys³ - ostatnio mnie zamurowa³o jak jeden  gostek ca³kiem ¿wawo popyla³ autem wprost na mnie jednym ko³em po Å›cie¿ce  rowerowej (by³em na rowerze akurat) a drugim po chodniku. Pewnie gdzieÅ›  tam parkowa³ i nie chcia³ zje¿d¿ać z krawÄ™¿nika (nie tak wcale wysokiego).  Miejsce akcji: Bora Komorowskiego we Wroc³awiu (okolice Whirlpoola).


--
Pozdrawiam
RobertP.

89 Data: Lipiec 13 2012 10:32:21
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: Rowerex 

On 13 Lip, 12:09, "Axel"  wrote:

"Fabian"  wrote in message



> 1. Jezdzenie "sciezkami" jest bardziej niebezpieczne niz jezdnia.

Jezdzenie samochodem po jezdni jest niebezpieczne - tyle wypadkow jest. Moge
w takim razie jezdzic chodnikami?

Nie tylko mo¿esz, ale musisz, chyba ¿e masz pojazd skacz±cy na kilka
metrów w górê. Ka¿de przej¶cie dla pieszych jest czê¶ci± chodnika,
bowiem po przej¶ciu chodz± piesi, tak samo jak chodz± po chodniku.
Wiêc przeje¿d¿aj±c przez przej¶cie, przeje¿d¿asz de facto przez
chodnik.

Raz jeszcze przypomnê, ¿e im wiêcej DDR tym wiêcej przejazdów
rowerowych. Im wiêcej przejazdów tym wiêcej rowerzystów jad±cych
jezdni± wszerz, a nie wzd³u¿.

Je¶li razi Ciê para rowerzystów jad±ca obok siebie wzd³u¿ jezdni, to
ta sama para rowerzystów jad±ca jeden za drugim po przeje¼dzie wszerz
jezdni powinna Ciê ju¿ nie¼le wq..iaæ. W wielu wypadkach istnienie DDR
wymusza kilkukrotne przekraczanie jezdni wszerz, zamiast normalnej
jazdy jezdni± na wprost, która to jazda jezdni± nikomu w niczym nie
przeszkadza i nie zagra¿a.

Pozdr-
-Rowerex

90 Data: Lipiec 15 2012 17:17:37
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: Axel 


"Rowerex"  wrote in message On 13 Lip, 12:09, "Axel"  wrote:

"Fabian"  wrote in message



> 1. Jezdzenie "sciezkami" jest bardziej niebezpieczne niz jezdnia.

Jezdzenie samochodem po jezdni jest niebezpieczne - tyle wypadkow jest. Moge
w takim razie jezdzic chodnikami?

Nie tylko mo¿esz, ale musisz, chyba ¿e masz pojazd skacz±cy na kilka
metrów w górê. Ka¿de przej¶cie dla pieszych jest czê¶ci± chodnika,
bowiem po przej¶ciu chodz± piesi, tak samo jak chodz± po chodniku.
Wiêc przeje¿d¿aj±c przez przej¶cie, przeje¿d¿asz de facto przez
chodnik.

Bzdura^2.

Je¶li razi Ciê para rowerzystów jad±ca obok siebie wzd³u¿ jezdni,

Opowiadasz na wlasne wymysly?

Szkoda, ze nie odniosles sie do drugiego punktu mojej wypowiedzi, czyli o tym, jak rowerzysci nie powinni dzwonic na pieszych.

--
Axel

91 Data: Lipiec 15 2012 11:10:59
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: Rowerex 

On 15 Lip, 16:17, "Axel"  wrote:

"Rowerex"  wrote in message


On 13 Lip, 12:09, "Axel"  wrote:

> "Fabian"  wrote in message



>> > 1. Jezdzenie "sciezkami" jest bardziej niebezpieczne niz jezdnia.

>> Jezdzenie samochodem po jezdni jest niebezpieczne - tyle wypadkow jest..
>> Moge
>> w takim razie jezdzic chodnikami?
> Nie tylko mo¿esz, ale musisz, chyba ¿e masz pojazd skacz±cy na kilka
> metrów w górê. Ka¿de przej¶cie dla pieszych jest czê¶ci± chodnika,
> bowiem po przej¶ciu chodz± piesi, tak samo jak chodz± po chodniku..
> Wiêc przeje¿d¿aj±c przez przej¶cie, przeje¿d¿asz de facto przez
> chodnik.

Bzdura^2.

Wiêc czym jest przej¶cie dla pieszych?

> Je¶li razi Ciê para rowerzystów jad±ca obok siebie wzd³u¿ jezdni,

Opowiadasz na wlasne wymysly?

Szkoda, ze nie odniosles sie do drugiego punktu mojej wypowiedzi, czyli o
tym, jak rowerzysci nie powinni dzwonic na pieszych.

Nie bardzo rozumiem. Nie mam pretensji do tr±bi±cych samochodów gdy
jadê rowerem. Rower nie musi mieæ lusterek, a ogl±danie siê do ty³u
nie zawsze jest bezpieczne. Zdecydowanie wolê, gdy kierowca zatr±bi
daj±c znak, ¿e jest za mn±, ni¿ gdy po cichu wyprzedza "na gazetê",
zw³aszcza w w trudnych warunkach, np. w zimie (¶nieg, lód, zaspy).

Pozdr-
-Rowrex

92 Data: Lipiec 15 2012 19:16:44
Temat: Re: Rowerzysci
Autor: PK 

On 2012-07-15, Rowerex  wrote:

Więc czym jest przejście dla pieszych?

Zgroza :o

przejÅ›cie dla pieszych - powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub
torowiska przeznaczona do przechodzenia przez pieszych, oznaczona
odpowiednimi znakami drogowymi

Gdyby przejÅ›cie dla pieszych by³o częściÄ… chodnika, to nie móg³byÅ›
przez nie przejechać...

pozdrawiam,
PK

93 Data: Lipiec 13 2012 13:00:00
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-13, Fabian  wrote:

1. Je¿d¿enie "Å›cie¿kami" jest bardziej niebezpieczne ni¿ jezdniÄ….
2. CzÄ™sto na mnie trÄ…biÄ… i pokazujÄ…, ¿e mam zjechać z jedni w miejscach
gdzie jest tylko chodnik, ciekawe czy Ty te¿.

Akcja dos³ownie sprzed 3 dni. Wieczorem siad³a mi tylna lampka, ale
jeszcze w miarÄ™ jasno, a do domu raptem 2 kilometry - dojadÄ™.
Nagle na takiej zupe³nie pustej drodze trÄ…bienie za plecami.
RozglÄ…dam siÄ™ - nie ma niczego ciekawego. Przeciwny pas pusty, mo¿na
wyprzedzać - obracam siÄ™ i pokazujÄ™ rÄ™kÄ…, ¿e chyba siÄ™ tym Berlingo
facet zmieści na 6 metrach.

KoleÅ› ko³o 50tki z rolniczym wÄ…sem zrównuje siÄ™ ze mnÄ…, otwiera prawe
okno i, cytujÄ™ (trochÄ™ skracajÄ…c...):
"Jak Ty je¼dzisz k.o na rowerze? K.a, na je.ne baterie CiÄ™ nie
stać?"
No to odpowiadam jak ziomal ze stolicy:
"Bardzo przepraszam, ale pad³ mi akumulatorek. Mam sporo odblasków,
więc chyba jestem widoczny, prawda?"
On coÅ›tam jeszcze dorzuci³, da³ po gazie i odjecha³. PatrzÄ™, a u niego
z ty³u ¿arówki dzia³ajÄ… tylko z prawej ;).

Ale to pewnie taki margines jak kolega trąbiący, więc jeśli ja się
nie przejÄ…³em, to Ty te¿ nie masz czym :D.

4. U¿ycie klaksonu nie spowoduje na pewno zjechanie z jezdni, mo¿e
powodować chęć rzucenia czymÅ› w u¿ywajÄ…cego lub innego okazania niechÄ™ci
i przyczynić siÄ™ do obni¿enia bezpieczeÅ„stwa uczestników ruchu.

No w³aÅ›nie ja nie wiem na co liczÄ… tacy kierowcy. Å»e skoczÄ™ na
trawÄ™/drzewa/ekrany d¼wiÄ™koch³onne? KiedyÅ› trÄ…biono na mnie nawet
w tunelu :).

MartwiÄ… mnie tak¿e odruchy, których nie by³em Å›wiadom, a¿ do kursu
praktycznego na PJ. PrzeciÄ™tny kierowca s³yszÄ…cy trÄ…bienie zamiast np.
zwolnić, poszukać zagro¿enia... zupe³nie to ignoruje albo zaczyna siÄ™
rozglÄ…dać w poszukiwaniu ¼ród³a d¼wiÄ™ku. Jak sÄ…dzÄ™, jest to w³aÅ›nie
nawyk wyrobiony nieprawid³owym u¿ywaniem - s³yszÄ™ trÄ…bienie obok, to
pewnie ktoÅ› czegoÅ› ode mnie chce.

Nie zapominajmy o ludziach, którzy trÄ…biÄ… w korku...

pozdrawiam,
PK

94 Data: Lipiec 15 2012 17:19:23
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Axel 


"PK"  wrote in message


4. U¿ycie klaksonu nie spowoduje na pewno zjechanie z jezdni, mo¿e
powodować chęć rzucenia czymÅ› w u¿ywajÄ…cego lub innego okazania niechÄ™ci
i przyczynić siÄ™ do obni¿enia bezpieczeÅ„stwa uczestników ruchu.

No w³aÅ›nie ja nie wiem na co liczÄ… tacy kierowcy. Å»e skoczÄ™ na
trawÄ™/drzewa/ekrany d¼wiÄ™koch³onne?

No wlasnie, ja nie wiem, na co licza dzwoniacy na mnie na chodniku rowerzysci. Ze skocze na jezdnie?

--
Axel

95 Data: Lipiec 15 2012 15:38:30
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-15, Axel  wrote:

No wlasnie, ja nie wiem, na co licza dzwoniacy na mnie na chodniku
rowerzysci. Ze skocze na jezdnie?

A skąd ja mam to wiedzieć? Jak będą dzwonić to ich spytaj.
Ja tu mam akurat kilku trÄ…biÄ…cych na rowerzystów, wiÄ™c mo¿e siÄ™ czegoÅ›
konkretnego dowiem.

pozdrawiam,
PK

96 Data: Lipiec 15 2012 22:53:59
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Axel 


"PK"  wrote in message

No wlasnie, ja nie wiem, na co licza dzwoniacy na mnie na chodniku
rowerzysci. Ze skocze na jezdnie?

A skąd ja mam to wiedzieć? Jak będą dzwonić to ich spytaj.

Pytam za kazdym razem, jak dzwonia. I nie slyszalem zadnej sensownej odpowiedzi.

Ja tu mam akurat kilku trÄ…biÄ…cych na rowerzystów, wiÄ™c mo¿e siÄ™ czegoÅ›
konkretnego dowiem.

No to ode mnie sie nie dowiesz, bo ja nie trabie. Chyba, ze mi wjezdzaja pod kola, ale to chyba wtedy jasne jest?

--
Axel

97 Data: Lipiec 15 2012 19:38:37
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-13 11:13, Fabian wrote:

1. Je¿d¿enie "Å›cie¿kami" jest bardziej niebezpieczne ni¿ jezdniÄ….

Å›cie¿kami rowerowymi? Tymi oznakowanymi dla rowerów + ew. pieszych?
A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?
O takiej sytuacji pisa³em.


2. CzÄ™sto na mnie trÄ…biÄ… i pokazujÄ…, ¿e mam zjechać z jedni w miejscach
gdzie jest tylko chodnik, ciekawe czy Ty te¿.

Chodnikiem nie wolno Ci jechać jeÅ›li nie ma ulewnego deszczu lub prÄ™dkoæ
na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym trÄ…bić wobec tego?
TrÄ…biÄ™ na tych, którzy sÄ… realnym zagro¿eniem i sami ³amiÄ… ostro przepisy.


3. Jak ktoÅ› trÄ…bi to siÄ™ "przestraszam", bo myÅ›lÄ™, ¿e jakiegoÅ› zagro¿enia
nie dostrzeg³em, a jednak zdajÄ™ sobie sprawÄ™, ¿e poruszam siÄ™ jezdniÄ… i
przypominać mi o tym nie trzeba.

JeÅ›li ³amiesz przepisy, powodujesz zagro¿enie i jak ktoÅ› na Ciebie zatrÄ…bi
to siÄ™ tym przestraszasz to bardzo dobrze, bo mo¿e siÄ™ zatrzymasz i
zastanowisz czy jednak nie skorzystać z wspomnianej Å›cie¿ki bÄ…d¼ poruszać
siÄ™ wedle przepisów za sobÄ… (druga sytuacja).


4. U¿ycie klaksonu nie spowoduje na pewno zjechanie z jezdni, mo¿e
powodować chęć rzucenia czymÅ› w u¿ywajÄ…cego lub innego okazania niechÄ™ci i
przyczynić siÄ™ do obni¿enia bezpieczeÅ„stwa uczestników ruchu.

Niszczenie mienia to deko inne wykroczenie, niezbyt mi³e jeÅ›li ten co
jedzie w aucie jest większy i silniejszy. Natomiast owszem - trąbienie
powinno CiÄ™ zastanowić czy jest uzasadnione i jeÅ›li to mo¿e jednak zjedziesz?
--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

98 Data: Lipiec 15 2012 19:06:09
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-15, dominik  wrote:

Å›cie¿kami rowerowymi? Tymi oznakowanymi dla rowerów + ew. pieszych?

Dobrze ¿e napisa³eÅ› "oznakowanymi", bo z "przeznacznymi" musia³bym
polemizować :).

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?

Po pierwsze: to nie jest tak, ¿e Å›cie¿ki sÄ… jakieÅ› superwidoczne
i kierujący zawsze są świadomi ich obecności. Rowerzyści są raczej
wyczuleni na "swoje" znaki, a i tak ³atwo jest przegapić Å›cie¿ko-chodnik
po drugiej stronie drogi. Dostanie siÄ™ na Å›cie¿kÄ™ to kolejny problem
- rowerzysta czasen musi przejechać pewien odcinek jezdnią mimo DDR, aby
się na ową DDR dostać.

Po drugie: nie wiem co to niby zmienia w zachowaniu kierowcy. Kierowca
albo umie zareagować albo nie. Le¿acego na Å›rodku drogi cz³owieka te¿
siÄ™ pewnie nie spodziewasz i co zrobisz, gdyby taki siÄ™ nagle pojawi³?

Chodnikiem nie wolno Ci jechać jeÅ›li nie ma ulewnego deszczu lub prÄ™dkoæ
na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym trÄ…bić wobec tego?

Jeśli tak znasz przepisy, to rzeczywiście sytuacja na drodze musi
Cię często zaskakiwać :).
Mo¿na je¼dzić na chodniku przy ograniczeniu powy¿ej 50km/h. Ustalono
w³aÅ›nie takÄ… wartoæ, by wesprzeć rowerzystów w terenie zabudowanym
w nocy.

ZresztÄ… lista warunków jest trochÄ™ d³u¿sza.

Istnieje te¿ szereg sytuacji, w których rowerzysta powinien zignorować
przepis w trosce o bezpieczeństwo swoje lub innych i pojechać pasem
innym, ni¿ byÅ› siÄ™ spodziewa³ na podstawie PoRD (gdybyÅ› go zna³ ;p).

W takich sytuacjach jego ew. postępowanie karne zostanie umorzone,
a Twój mandat za trÄ…bienie jak psychopata raczej nie :).

pozdrawiam,
PK

99 Data: Lipiec 15 2012 22:43:41
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 21:06, PK wrote:

Å›cie¿kami rowerowymi? Tymi oznakowanymi dla rowerów + ew. pieszych?
Dobrze ¿e napisa³eÅ› "oznakowanymi", bo z "przeznacznymi" musia³bym
polemizować :).

Jaka Å›cie¿ka rowerowa nie jest oznakowana, a jest przeznaczona dla nich?


A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?
Po pierwsze: to nie jest tak, ¿e Å›cie¿ki sÄ… jakieÅ› superwidoczne
i kierujący zawsze są świadomi ich obecności.

Jak kierowca auta nie zauwa¿y znaku to te¿ nikt tego t³umaczenia nie uzna,
wrÄ™cz mo¿e to być przyczynkiem do tego by uÅ›wiadomić temu, ¿e do
kierowania autem się średnio nadaje.


Rowerzyści są raczej
wyczuleni na "swoje" znaki, a i tak ³atwo jest przegapić Å›cie¿ko-chodnik
po drugiej stronie drogi. Dostanie siÄ™ na Å›cie¿kÄ™ to kolejny problem
- rowerzysta czasen musi przejechać pewien odcinek jezdnią mimo DDR, aby
się na ową DDR dostać.

Przegapienia znaku czy Å›cie¿ki jest problemem, który Å›wiadczy o tym, ¿e
powinno się zastanowić nad swoimi umiejętnościami i wzrokiem. Sorry,
kierowcy, którzy t³umaczÄ… siÄ™, ¿e czegoÅ› nie widzieli po drodze nie sÄ… lepsi.

Natomiast co do dostania siÄ™ do DDR to jest inna sprawa, ale o zgrozo
rowerzysta mo¿e siÄ™ zamienić w pieszego na chwilÄ™ jeÅ›li potrzeba. Tak samo
przeprowadzić rower bÄ…d¼ chocia¿ wybrać drogÄ™ najkrótszÄ… do tej Å›cie¿ki.


Po drugie: nie wiem co to niby zmienia w zachowaniu kierowcy. Kierowca
albo umie zareagować albo nie. Le¿acego na Å›rodku drogi cz³owieka te¿
siÄ™ pewnie nie spodziewasz i co zrobisz, gdyby taki siÄ™ nagle pojawi³?

Le¿Ä…cy na Å›rodku drogi cz³owiek, do tego bez ¿adnego oznakowania i tym
bardziej w miejscu gdzie go być nie powinn to chyba nie jest normalna
sytuacja. To jak sobie to rozlicza policja i jakie mo¿liwoÅ›ci bierze tu
pod uwagÄ™ to ich sprawa, ale sÄ™k w tym by nie powodować mo¿liwie czy to
trupa na jezdni czy wleczącego się rowerzysty tam gdzie go być nie
powinno, bo ma Å›licznÄ… Å›cie¿kÄ™ obok.


Chodnikiem nie wolno Ci jechać jeÅ›li nie ma ulewnego deszczu lub prÄ™dkoæ
na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym trÄ…bić wobec tego?
Jeśli tak znasz przepisy, to rzeczywiście sytuacja na drodze musi
Cię często zaskakiwać :).
Mo¿na je¼dzić na chodniku przy ograniczeniu powy¿ej 50km/h. Ustalono
w³aÅ›nie takÄ… wartoæ, by wesprzeć rowerzystów w terenie zabudowanym
w nocy.

Specjalnie napisa³em tamten skrót bo nie chcia³o mi siÄ™ sprawdzać tego
parametru. A wszystko w kontekście odpowiedzi na pytanie czy rowers ma
wed³ug mnie zawsze je¼dzić po chodniku. Odpowied¼ brzmi nie. Przeanalizuj
wiÄ™c na co w ogóle odpowiadasz.


ZresztÄ… lista warunków jest trochÄ™ d³u¿sza.

Istnieje te¿ szereg sytuacji, w których rowerzysta powinien zignorować
przepis w trosce o bezpieczeństwo swoje lub innych i pojechać pasem
innym, ni¿ byÅ› siÄ™ spodziewa³ na podstawie PoRD (gdybyÅ› go zna³ ;p).

Jeszcze raz - przeczytaj na co w ogóle odpowiadasz.

Co do ³amania przepisów w imiÄ™ swojego bezpieczeÅ„stwa to kwestia jest
wÄ…tpliwa. RowerzyÅ›ci czÄ™sto je¿d¿Ä… chodnikiem bo niby bojÄ… siÄ™ drogÄ…, a
piesi to niby co? T³umaczyć wszystko sobie strachem nie mo¿na. Jak ktoÅ›
siÄ™ boi - niech zostanie w domu.


W takich sytuacjach jego ew. postępowanie karne zostanie umorzone,
a Twój mandat za trÄ…bienie jak psychopata raczej nie :).

Ju¿ pisa³em, ¿e nie trÄ…biÄ™ bez powodu.
Natomiast te lÄ™ki o swoje ¿ycie to sÄ… najczęściej wydumane. OsobiÅ›cie sam
na rowerze po niektórych drogach po prostu nie je¿d¿Ä™, bo jadÄ…c autem wiem
jak niebezpiecznie tam kogoÅ› z rowerem wyminąć. WiÄ™kszoæ jednak ma to
zupe³nie w nosie i tak autem czy rowerem do wypadków wciÄ…¿ dochodzi.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

100 Data: Lipiec 15 2012 21:53:06
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

Dobrze ¿e napisa³e¶ "oznakowanymi", bo z "przeznacznymi" musia³bym
polemizowaæ :).

Jaka ¶cie¿ka rowerowa nie jest oznakowana, a jest przeznaczona dla nich?

chyba nie zrozumia³e¶...
Chodzi o dok³adn± sytuacjê - ¶cie¿ki s± oznaczone, ale nie wszystkie
przeznaczone do jazdy rowerem...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

101 Data: Lipiec 16 2012 00:02:45
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 23:53, Budzik wrote:

Dobrze ¿e napisa³eÅ› "oznakowanymi", bo z "przeznacznymi" musia³bym
polemizować :).
Jaka Å›cie¿ka rowerowa nie jest oznakowana, a jest przeznaczona dla nich?
chyba nie zrozumia³eÅ›...
Chodzi o dok³adnÄ… sytuacjÄ™ - Å›cie¿ki sÄ… oznaczone, ale nie wszystkie
przeznaczone do jazdy rowerem...

Åšcie¿ka rowerowa nie przeznaczona do jazdy rowerem?
To po co?
--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

102 Data: Lipiec 15 2012 23:56:03
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik dominik  ...

Dobrze ¿e napisa³e¶ "oznakowanymi", bo z "przeznacznymi" musia³bym
polemizowaæ :).
Jaka ¶cie¿ka rowerowa nie jest oznakowana, a jest przeznaczona dla
nich?
chyba nie zrozumia³e¶...
Chodzi o dok³adn± sytuacjê - ¶cie¿ki s± oznaczone, ale nie wszystkie
przeznaczone do jazdy rowerem...

¦cie¿ka rowerowa nie przeznaczona do jazdy rowerem?
To po co?

mnie siê pytasz? Urzêdników siê pytaj...
Naprawdê nie czyta³e¶/nie wiesz o jako¶ci niektórych ¶cie¿ek? O b³edach w
wprojektowaniu, b³êdach w wykonaniu, niezgodno¶ci z prawem?

103 Data: Lipiec 16 2012 02:23:30
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 01:56, Budzik wrote:

Åšcie¿ka rowerowa nie przeznaczona do jazdy rowerem?
To po co?
mnie siÄ™ pytasz? UrzÄ™dników siÄ™ pytaj...
NaprawdÄ™ nie czyta³eÅ›/nie wiesz o jakoÅ›ci niektórych Å›cie¿ek? O b³edach w
wprojektowaniu, b³Ä™dach w wykonaniu, niezgodnoÅ›ci z prawem?

A drogi dla aut to są absolutnie proste, wszędzie po co najmniej dwa pasy
i sporo wiaduktów?
Z problemami finansowo realizacyjnymi zmaga siÄ™ ka¿da grupa - piesi,
rowerzyÅ›ci i samochodziarze, nie widzÄ™ w ¿adnej z nich najmniejszego wyjÄ…tku.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

104 Data: Lipiec 16 2012 08:50:13
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

On 2012-07-16 01:56, Budzik wrote:
¦cie¿ka rowerowa nie przeznaczona do jazdy rowerem?
To po co?
mnie siê pytasz? Urzêdników siê pytaj...
Naprawdê nie czyta³e¶/nie wiesz o jako¶ci niektórych ¶cie¿ek? O
b³edach w wprojektowaniu, b³êdach w wykonaniu, niezgodno¶ci z prawem?

A drogi dla aut to s± absolutnie proste, wszêdzie po co najmniej dwa
pasy i sporo wiaduktów?

czy gdzies w przepisach masz napisane, ¿e droga ma byæ absolutnie prosta,
dwu pasmowa i zawieraj±ca sporo wiaduktów?
Ale latarni na drodze nie buduj±, prawda?

Z problemami finansowo realizacyjnymi zmaga siê ka¿da grupa - piesi,
rowerzy¶ci i samochodziarze, nie widzê w ¿adnej z nich najmniejszego
wyj±tku.

No i? Czy to co¶ zmienia w twierdzeniu, ¿e niektóre ¶cie¿ki wygl±daj±,
jakby ich celem na pewno nie by³ ruch rowerowy?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

105 Data: Lipiec 17 2012 04:50:38
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 10:50, Budzik wrote:

A drogi dla aut to są absolutnie proste, wszędzie po co najmniej dwa
pasy i sporo wiaduktów?
czy gdzies w przepisach masz napisane, ¿e droga ma być absolutnie prosta,
dwu pasmowa i zawierajÄ…ca sporo wiaduktów?

CoÅ› pisa³em o przepisach?
Tobie chcia³em uÅ›wiadomić, ¿e ka¿da z grup ma swoje trudnoÅ›ci i braki w
infrastrukturze i nie wa¿ne czy chodzi o ka³u¿Ä™/b³oto dla pieszego czy o
dziurÄ™ to nie usprawiedliwia do tego, ¿eby ³amać przepisy.


Ale latarni na drodze nie budujÄ…, prawda?

Zdarza siÄ™ tak latarnia jak i wiele częściej g³upia wysepka. Niestety w
drodze do pracy mijam dobre 4 czy 5 s³upów na Å›rodku pasa, wiÄ™c ju¿ wcale
mnie to nie dziwi.


Z problemami finansowo realizacyjnymi zmaga siÄ™ ka¿da grupa - piesi,
rowerzyÅ›ci i samochodziarze, nie widzÄ™ w ¿adnej z nich najmniejszego
wyjÄ…tku.
No i? Czy to coÅ› zmienia w twierdzeniu, ¿e niektóre Å›cie¿ki wyglÄ…dajÄ…,
jakby ich celem na pewno nie by³ ruch rowerowy?

Nic innego od tego, ¿e chodnik dziurawy, a droga z wysepkÄ…. To jaka jest
puenta, bo chyba nie, ¿e rowerzyÅ›ci sÄ… szczególnie pokrzywdzeni?
--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

106 Data: Lipiec 17 2012 10:51:47
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

U¿ytkownik dominik  ...

A drogi dla aut to s± absolutnie proste, wszêdzie po co najmniej dwa
pasy i sporo wiaduktów?
czy gdzies w przepisach masz napisane, ¿e droga ma byæ absolutnie
prosta, dwu pasmowa i zawieraj±ca sporo wiaduktów?

Co¶ pisa³em o przepisach?
Tobie chcia³em u¶wiadomiæ, ¿e ka¿da z grup ma swoje trudno¶ci i braki
w infrastrukturze i nie wa¿ne czy chodzi o ka³u¿ê/b³oto dla pieszego
czy o dziurê to nie usprawiedliwia do tego, ¿eby ³amaæ przepisy.

no tak, ale warunki techniczne dla DDR s±jednak zapisane w przepisach, wiêc
powinny siê ich trzymaæ, przynajmniej w momencie, kiedy s± oddawane do
u¿ytku...

Ale latarni na drodze nie buduj±, prawda?

Zdarza siê tak latarnia jak i wiele czê¶ciej g³upia wysepka. Niestety
w drodze do pracy mijam dobre 4 czy 5 s³upów na ¶rodku pasa, wiêc ju¿
wcale mnie to nie dziwi.

wysepka to co innego - nie stosuj demagogii.
A te s³upki - mo¿esz pokazaæ fotki? Bo kiedy¶ jedno takie zdjêcie widzia³em
s³upa na ¶rodku dorgi, ale 4-5 w jednym regionie? Gdzie ty mieszkasz? We
W³oszczowej? :-)

Z problemami finansowo realizacyjnymi zmaga siê ka¿da grupa - piesi,
rowerzy¶ci i samochodziarze, nie widzê w ¿adnej z nich najmniejszego
wyj±tku.
No i? Czy to co¶ zmienia w twierdzeniu, ¿e niektóre ¶cie¿ki
wygl±daj±, jakby ich celem na pewno nie by³ ruch rowerowy?

Nic innego od tego, ¿e chodnik dziurawy, a droga z wysepk±. To jaka
jest puenta, bo chyba nie, ¿e rowerzy¶ci s± szczególnie pokrzywdzeni?

Ale ja nie mówiê o infrastrukturze wogóle, tylko o nowo oddawanych
trasach...

107 Data: Lipiec 20 2012 00:10:39
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-17 12:51, Budzik wrote:

CoÅ› pisa³em o przepisach?
Tobie chcia³em uÅ›wiadomić, ¿e ka¿da z grup ma swoje trudnoÅ›ci i braki
w infrastrukturze i nie wa¿ne czy chodzi o ka³u¿Ä™/b³oto dla pieszego
czy o dziurÄ™ to nie usprawiedliwia do tego, ¿eby ³amać przepisy.
no tak, ale warunki techniczne dla DDR sąjednak zapisane w przepisach, więc
powinny się ich trzymać, przynajmniej w momencie, kiedy są oddawane do
u¿ytku...

Widzisz, te autostrady co pÄ™kajÄ… to te¿ niby powinny.
W PL tak to ju¿ bywa, ¿e jak drogÄ™ zrobiÄ… porzÄ…dnie to i tak za tydzieÅ„
rozpocznÄ… budowÄ™ kanalizacji czy coÅ› takiego.


Zdarza siÄ™ tak latarnia jak i wiele częściej g³upia wysepka. Niestety
w drodze do pracy mijam dobre 4 czy 5 s³upów na Å›rodku pasa, wiÄ™c ju¿
wcale mnie to nie dziwi.
wysepka to co innego - nie stosuj demagogii.

Niby co innego? bardziej kontrastowe tylko.


A te s³upki - mo¿esz pokazać fotki? Bo kiedyÅ› jedno takie zdjÄ™cie widzia³em
s³upa na Å›rodku dorgi, ale 4-5 w jednym regionie? Gdzie ty mieszkasz? We
W³oszczowej? :-)

Na chaotycznie budowanych osiedlach, w których inwestorzy piorÄ… siÄ™ o
ka¿dy metr, a nikt nie do³o¿y z³otówki do drogi takie coÅ› siÄ™ zdarza.
Niestety nie wszÄ™dzie ktoÅ› popatrzy³ jak ca³oæ bÄ™dzie wyglÄ…dać i
powiedzia³ ¿e veto (a mo¿e powiedzia³ i zmieni³ zdanie po jakiejÅ›
kopercie?). Gdzie? - Kraków, miejsce - poboczne osiedla. ResztÄ™ sam znajd¼
przez np. google streets :)


Nic innego od tego, ¿e chodnik dziurawy, a droga z wysepkÄ…. To jaka
jest puenta, bo chyba nie, ¿e rowerzyÅ›ci sÄ… szczególnie pokrzywdzeni?
Ale ja nie mówiÄ™ o infrastrukturze wogóle, tylko o nowo oddawanych
trasach...

Nie odpowiedzia³eÅ› na pytanie.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

108 Data: Lipiec 15 2012 23:04:12
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-15, dominik  wrote:

Jaka Å›cie¿ka rowerowa nie jest oznakowana, a jest przeznaczona dla nich?

Czytaj dok³adniej.

Jak kierowca auta nie zauwa¿y znaku to te¿ nikt tego t³umaczenia nie uzna,
wrÄ™cz mo¿e to być przyczynkiem do tego by uÅ›wiadomić temu, ¿e do
kierowania autem się średnio nadaje.

Znaki dla pojazdów na jezdni sÄ… przy prawej krawÄ™dzi jezdni, którÄ…
jedzie oraz na/nad pasem. Generalnie wiesz gdzie ich szukać.

Przy jezdni nie ma znaku "rowerzysto rozejrzyj siÄ™ - gdzieÅ› jest
Å›cie¿ka!". Czasem jest zakaz ruchu, który spycha na chodnik/Å›cie¿kÄ™,
ale to doæ rzadka sytuacja.

A jaka jest sytuacja typowa?
Jedziesz rowerem przy prawej krawędzi jezdni. Na lewo od siebie masz:
3 pasy w Twoim kierunku, pas zieleni, 3 pasy w przeciwnym kierunku,
pas zieleni i wreszcie DDR. Czasem między DDR i jezdnią jest jeszcze
chodnik, a między jezdniami - torowisko.

A czy przy tej DDR stojÄ… znaki pionowe? Tak!
Najczęściej sÄ… dwa - na poczÄ…tku i koÅ„cu (czyli co kilkaset metrów).
JeÅ›li wyjedziesz na tÄ™ drogÄ™ w po³owie Å›cie¿ki, to jesteÅ› skazany na
znaki poziome. I teraz powiedz mi czy jadÄ…c na rowerze ok 20-30km/h
³atwo jest zauwa¿yć znak poziomy (symbol przypominajÄ…cy rower)
namalowane na chodniku oko³o 20 metrów na lewo od Twojego toru jazdy.

Mo¿e ³atwiej bÄ™dzie, jeÅ›li na którymÅ› pasie zieleni rosnÄ… krzaczki?
Z ca³Ä… pewnoÅ›ciÄ… bÄ™dzie to banalne, jeÅ›li Å›cie¿ka znajduje siÄ™ za
ekranem akustycznym :). ZresztÄ… wtedy znaki pionowe sÄ… widoczne równie
dobrze jak poziome :).

Natomiast co do dostania siÄ™ do DDR to jest inna sprawa, ale o zgrozo
rowerzysta mo¿e siÄ™ zamienić w pieszego na chwilÄ™ jeÅ›li potrzeba. Tak samo
przeprowadzić rower bÄ…d¼ chocia¿ wybrać drogÄ™ najkrótszÄ… do tej Å›cie¿ki.

No więc jestem na tej trasie z rozdzielonymi jezdniami i zaproponuj mi
co mam zrobić:
a) jechać dalej jakieÅ› kilkaset metrów do skrzy¿owania, skrÄ™cić w lewo
i dostać siÄ™ na Å›cie¿kÄ™ czy
b) zejæ z roweru, wejæ na b³oto obok drogi i nieæ go do tego
skrzy¿owania czy
c) zejæ z roweru, przebiec przez 6 pasów (ew. po drodze przeskakujÄ…c
przez barierÄ™) i dostać siÄ™ na Å›cie¿kÄ™ w najbli¿szym punkcie?

Jak myÅ›lisz - jak czÄ™sto jestem w takiej sytuacji i który wariant
wybieram?

Co do ³amania przepisów w imiÄ™ swojego bezpieczeÅ„stwa to kwestia jest
wÄ…tpliwa. RowerzyÅ›ci czÄ™sto je¿d¿Ä… chodnikiem bo niby bojÄ… siÄ™ drogÄ…, a
piesi to niby co? T³umaczyć wszystko sobie strachem nie mo¿na. Jak ktoÅ›
siÄ™ boi - niech zostanie w domu.

A czy ja napisa³em coÅ› o strachu?
"Przeczytaj na co odpowiadasz" blablabla.

Dopuszczasz mo¿liwoæ, ¿e rowerzysta ¼le siÄ™ czuje? Å»e wciÄ…gna³ spaliny
z jadÄ…cego przed nim z³omu i kicha tak mocno, ¿e zarzuca nim pó³ metra
w bok? Å»e ma awariÄ™ sprzÄ™tu i boi siÄ™, ¿e zaraz straci napÄ™d? Å»e na
jezdni sÄ… takie koleiny, ¿e ma do wyboru jechać Å›rodkiem pasa albo
chodnikiem? Że jest bardzo zmęczony, więc jedzie wolno i często staje?

To wola³byÅ›, ¿eby jecha³ wtedy jezdniÄ…, czy darujesz mu kilka kilometrów
po chodniku? :)

pozdrawiam,
PK

109 Data: Lipiec 15 2012 19:52:50
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

2. Czêsto na mnie tr±bi± i pokazuj±, ¿e mam zjechaæ z jedni w
miejscach gdzie jest tylko chodnik, ciekawe czy Ty te¿.

Chodnikiem nie wolno Ci jechaæ je¶li nie ma ulewnego deszczu lub
prêdko¶æ na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym tr±biæ
wobec tego? Tr±biê na tych, którzy s± realnym zagro¿eniem i sami ³ami±
ostro przepisy.

po chodniku *mo¿esz* ale nie musisz jechaæ rowerem, je¿eli predkosc
dopuszczalna na drodze wynosi conajmniej 60km/h.
Dziêki temu w miastach na sporej czêsc dróg mo¿na spokojnie je¿dziæ rowerem
po chodniku po godzinie 23.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Czy ¶wiat siê bardzo zmieni gdy z m³odych, gniewnych
wyrosn± starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

110 Data: Lipiec 15 2012 22:46:58
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 21:52, Budzik wrote:

Chodnikiem nie wolno Ci jechać jeśli nie ma ulewnego deszczu lub
prÄ™dkoæ na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym trÄ…bić
wobec tego? TrÄ…biÄ™ na tych, którzy sÄ… realnym zagro¿eniem i sami ³amiÄ…
ostro przepisy.
po chodniku *mo¿esz* ale nie musisz jechać rowerem, je¿eli predkosc
dopuszczalna na drodze wynosi conajmniej 60km/h.
DziÄ™ki temu w miastach na sporej czÄ™sc dróg mo¿na spokojnie je¿dzić rowerem
po chodniku po godzinie 23.

WiÄ™c nie 70 tylko 60. Ok. Tak. Poza tÄ… wartoÅ›ciÄ…, której podkreÅ›li³em, ¿e
nie pamiÄ™tam co wy¿ej jest nie tak? Napisa³em wyra¼nie, ¿e nie trÄ…biÄ™ bez
powodu i na ka¿dego kto jedzie drogÄ…. To kiedy mo¿e i robi to chodnikiem -
to jego sprawa i jeszcze tego brakuje by na takich trąbić, na nich
z³oszczÄ… siÄ™ piesi (uzasadnienie lub nie).


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

111 Data: Lipiec 15 2012 21:53:03
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

Chodnikiem nie wolno Ci jechaæ je¶li nie ma ulewnego deszczu lub
prêdko¶æ na drodze jest ponad AFAIR 70km/h. Dlaczego mia³bym tr±biæ
wobec tego? Tr±biê na tych, którzy s± realnym zagro¿eniem i sami
³ami± ostro przepisy.

po chodniku *mo¿esz* ale nie musisz jechaæ rowerem, je¿eli predkosc
dopuszczalna na drodze wynosi conajmniej 60km/h.
Dziêki temu w miastach na sporej czêsc dróg mo¿na spokojnie je¿dziæ
rowerem po chodniku po godzinie 23.

Wiêc nie 70 tylko 60. Ok. Tak. Poza t± warto¶ci±, której podkre¶li³em,
¿e nie pamiêtam co wy¿ej jest nie tak? Napisa³em wyra¼nie, ¿e nie
tr±biê bez powodu i na ka¿dego kto jedzie drog±. To kiedy mo¿e i robi
to chodnikiem - to jego sprawa i jeszcze tego brakuje by na takich
tr±biæ, na nich z³oszcz± siê piesi (uzasadnienie lub nie).

Cos ty taki nabuzowany?
Nie napisa³em, ¿e co¶ jest nie tak, u¶ci¶li³em tylko twoj± wypowied¼.

W ogóle nie odnosi³em siê do tr±bienia.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Najpewniejsz± metod± zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, ¿e ju¿ j± znaj±."  Frank Herbert

112 Data: Lipiec 16 2012 00:07:50
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 23:53, Budzik wrote:

WiÄ™c nie 70 tylko 60. Ok. Tak. Poza tÄ… wartoÅ›ciÄ…, której podkreÅ›li³em,
¿e nie pamiÄ™tam co wy¿ej jest nie tak? Napisa³em wyra¼nie, ¿e nie
trÄ…biÄ™ bez powodu i na ka¿dego kto jedzie drogÄ…. To kiedy mo¿e i robi
to chodnikiem - to jego sprawa i jeszcze tego brakuje by na takich
trÄ…bić, na nich z³oszczÄ… siÄ™ piesi (uzasadnienie lub nie).
Cos ty taki nabuzowany?
Nie napisa³em, ¿e coÅ› jest nie tak, uÅ›ciÅ›li³em tylko twojÄ… wypowied¼.
W ogóle nie odnosi³em siÄ™ do trÄ…bienia.

Dlatego, ¿e mam wra¿enie, ¿e przynajmniej niektóre wypowiedzi bardziej
odnosi³y siÄ™ z mojej podkreÅ›lonej niedok³adnoÅ›ci ni¿ skupia³y siÄ™ na samym
sensie. To ciÄ…gle wÄ…tek, wiÄ™c kontekst jest wa¿ny.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

113 Data: Lipiec 15 2012 22:08:23
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-15 19:38, dominik pisze:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?

A powinien się spodziewać. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzględny.

--
Liwiusz

114 Data: Lipiec 15 2012 22:27:31
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-15 22:08, Liwiusz wrote:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?
A powinien się spodziewać. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzględny.

Dok³adniej?
--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

115 Data: Lipiec 16 2012 11:11:41
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-15 22:27, dominik pisze:

On 2012-07-15 22:08, Liwiusz wrote:
A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siÄ™ na drogÄ™, gdzie tego
rowerzysty kierowca siÄ™ nie spodziewa?
A powinien się spodziewać. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzględny.

Dok³adniej?

A dok³adniej niektóre rowery, z uwagi na ich wymiary, nie mogÄ… je¼dzić po DDR. W szczególnoÅ›ci dotyczy to rowerów z trochÄ™ za szerokÄ… kierownicÄ…, lub z przyczepkÄ… (limit szerokoÅ›ci 90cm).

Tym samym nie jest prawdÄ…, ¿e kierowca gdziekolwiek (poza drogÄ… z bezwzglÄ™dnym zakazem poruszania siÄ™ rowerów) mo¿e nie spodziewać siÄ™ roweru.

Tak samo jak nieprawdÄ… jest, ¿e kierowca mo¿e nie spodziewać siÄ™ roweru na przejÅ›ciu dla pieszych, poniewa¿ istniejÄ… sytuacje, kiedy przejazd rowerem w poprzek przejÅ›cia jest mo¿liwy.

--
Liwiusz

116 Data: Lipiec 16 2012 11:23:57
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Liwiusz,

Monday, July 16, 2012, 11:11:41 AM, you wrote:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siê na drogê, gdzie tego
rowerzysty kierowca siê nie spodziewa?
A powinien siê spodziewaæ. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzglêdny.
Dok³adniej?
A dok³adniej niektóre rowery, z uwagi na ich wymiary, nie mog± je¼dziæ
po DDR. W szczególno¶ci dotyczy to rowerów z trochê za szerok±
kierownic±, lub z przyczepk± (limit szeroko¶ci 90cm).

We¼ linijkê i zmierz sobie kierownicê. A potem wyobra¼ sobie te 90cm
szeroko¶ci. Ile takich "rowerów" dziennie widujesz? Bo ja nawet nie
mam pewno¶ci, czy popularny trójko³owy dla ludzi mniej sprawnych ma
szeroko¶æ 90cm.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

117 Data: Lipiec 16 2012 11:43:41
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-16 11:23, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Liwiusz,

Monday, July 16, 2012, 11:11:41 AM, you wrote:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siê na drogê, gdzie tego
rowerzysty kierowca siê nie spodziewa?
A powinien siê spodziewaæ. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzglêdny.
Dok³adniej?
A dok³adniej niektóre rowery, z uwagi na ich wymiary, nie mog± je¼dziæ
po DDR. W szczególno¶ci dotyczy to rowerów z trochê za szerok±
kierownic±, lub z przyczepk± (limit szeroko¶ci 90cm).

We¼ linijkê i zmierz sobie kierownicê. A potem wyobra¼ sobie te 90cm
szeroko¶ci. Ile takich "rowerów" dziennie widujesz? Bo ja nawet nie
mam pewno¶ci, czy popularny trójko³owy dla ludzi mniej sprawnych ma
szeroko¶æ 90cm.

Czy to wa¿ne ile? Czy jak by to by³ 1/100, to znaczy, ¿e ju¿ ma prawo byæ rozjechany przez ¶lepego i niewyedukowanego kierowcê, któremu siê uwidzia³o, ¿e na jego drodze rowerzysty nie spotka, to i "nie paczy"?

--
Liwiusz

118 Data: Lipiec 16 2012 12:10:41
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Liwiusz,

Monday, July 16, 2012, 11:43:41 AM, you wrote:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siê na drogê, gdzie tego
rowerzysty kierowca siê nie spodziewa?
A powinien siê spodziewaæ. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzglêdny.
Dok³adniej?
A dok³adniej niektóre rowery, z uwagi na ich wymiary, nie mog± je¼dziæ
po DDR. W szczególno¶ci dotyczy to rowerów z trochê za szerok±
kierownic±, lub z przyczepk± (limit szeroko¶ci 90cm).
We¼ linijkê i zmierz sobie kierownicê. A potem wyobra¼ sobie te 90cm
szeroko¶ci. Ile takich "rowerów" dziennie widujesz? Bo ja nawet nie
mam pewno¶ci, czy popularny trójko³owy dla ludzi mniej sprawnych ma
szeroko¶æ 90cm.
Czy to wa¿ne ile? Czy jak by to by³ 1/100,

Dodaj rz±d wielko¶ci.

to znaczy, ¿e ju¿ ma prawo byæ rozjechany przez ¶lepego i
niewyedukowanego kierowcê, któremu siê uwidzia³o, ¿e na jego drodze
rowerzysty nie spotka, to i "nie paczy"?

W widzianych przeze mnie wypadkach byli to rowerzysci na zwyk³ych
rowerach, wykonuj±cy dziwaczny manewr przed mask± samochodu lub
wje¿d¿aj±cy w bok samochodu skrecaj±cego w prawo.

Nie uda³o mi siê spotkaæ jeszcze wypadku, gdy kierowca potr±ci³
normalnie jadacego rowerzystê. Bez wzglêdu na szeroko¶æ kierownicy.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

119 Data: Lipiec 16 2012 09:14:06
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 16 Lip, 11:10, RoMan Mandziejewicz
wrote:

W widzianych przeze mnie wypadkach byli to rowerzysci na zwyk³ych
rowerach, wykonuj±cy dziwaczny manewr przed mask± samochodu

Wykonuj± te manewry, bo nikt ich nie chce nauczyæ prawid³owego
postêpowania. Z przyzwyczajenia zachowuj± siê jak DDR, czyli byle jak..

lub
wje¿d¿aj±cy w bok samochodu skrecaj±cego w prawo.

Nie uda³o mi siê spotkaæ jeszcze wypadku, gdy kierowca potr±ci³
normalnie jadacego rowerzystê. Bez wzglêdu na szeroko¶æ kierownicy.

Przypadek po s³owie "lub" to normalnie jad±cy rowerzysta, a
nienormalnie jad±cy kierowca :)

Pozdr-
-Rowerex

120 Data: Lipiec 16 2012 20:53:50
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rowerex,

Monday, July 16, 2012, 6:14:06 PM, you wrote:

W widzianych przeze mnie wypadkach byli to rowerzysci na zwyk³ych
rowerach, wykonuj±cy dziwaczny manewr przed mask± samochodu
Wykonuj± te manewry, bo nikt ich nie chce nauczyæ prawid³owego
postêpowania. Z przyzwyczajenia zachowuj± siê jak DDR, czyli byle jak.
lub wje¿d¿aj±cy w bok samochodu skrecaj±cego w prawo.
Nie uda³o mi siê spotkaæ jeszcze wypadku, gdy kierowca potr±ci³
normalnie jadacego rowerzystê. Bez wzglêdu na szeroko¶æ kierownicy.
Przypadek po s³owie "lub" to normalnie jad±cy rowerzysta, a
nienormalnie jad±cy kierowca :)

Znaczy uwa¿asz za normalne wpychanie siê rowerzysty pomiêdzy
krawê¿nik a samochód sygnalizuj±cy zamiar skrêtu w prawo?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

121 Data: Lipiec 16 2012 14:51:45
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 16 Lip, 19:53, RoMan Mandziejewicz
wrote:

Hello Rowerex,

Monday, July 16, 2012, 6:14:06 PM, you wrote:

>> W widzianych przeze mnie wypadkach byli to rowerzysci na zwyk³ych
>> rowerach, wykonuj±cy dziwaczny manewr przed mask± samochodu
> Wykonuj± te manewry, bo nikt ich nie chce nauczyæ prawid³owego
> postêpowania. Z przyzwyczajenia zachowuj± siê jak DDR, czyli byle jak.
>> lub wje¿d¿aj±cy w bok samochodu skrecaj±cego w prawo.
>> Nie uda³o mi siê spotkaæ jeszcze wypadku, gdy kierowca potr±ci³
>> normalnie jadacego rowerzystê. Bez wzglêdu na szeroko¶æ kierownicy.
> Przypadek po s³owie "lub" to normalnie jad±cy rowerzysta, a
> nienormalnie jad±cy kierowca :)

Znaczy uwa¿asz za normalne wpychanie siê rowerzysty pomiêdzy
krawê¿nik a samochód sygnalizuj±cy zamiar skrêtu w prawo?

1. Wykonaj taki skrêt przed innym samochodem, tak by ten mia³ szanse
uderzyæ z boku oraz obejrzyj lub pos³uchaj reakcji kierowcy.

2. Samochód wykona skrêt w prawo przed rowerzyst± w takich
przypadkach:
a) rowerzysta jecha³ jaki¶ czas za samochodem, samochód sygnalizuje
skrêt w prawo, rowerzysta nie zwalnia tylko próbuje go omijaæ z prawej
b) rowerzysta jecha³ przed samochodem lub obok samochodu, zosta³
wyprzedzony po czym samochód wykonuje skrêt w prawo ci±gle maj±c
w³±czony prawy kierunkowskaz...

W przypadku 2a bêdzie to z regu³y wina rowerzysty.

Przypadek 2b jest najgro¼niejszy. W wielu wypadkach jest to zajechanie
drogi przez samochód czyli wyprzedzenie i szybki skrêt w drogê
poprzeczn± lub do najbli¿szej posesji. Skrêty do posesji s± najgorsze,
poniewa¿ absolutnie nie da siê ich przewidzieæ. Niestety czêsto
kierowcy nie s± w stanie oceniæ prawid³owo prêdko¶ci rowerzysty i
natychmiast po wyprzedzeniu hamuj± skrêcaj±c w prawo.

Rowerzysta mo¿e nie mieæ szans by zahamowaæ poniewa¿:
a) jest za blisko, a kierowca skrêca nie upewniaj±c siê, ¿e nie
zajedzie rowerzy¶cie drogi
b) rowerzysta jedzie przy krawêdzi jezdni i mo¿e nie mieæ mo¿liwo¶ci
ucieczki do ¶rodka jezdni, ot choæby dlatego, ¿e za skrêcaj±cym
samochodem mo¿e jechaæ kolejny, a rowerzysta ma go z boku...

....i najwa¿niejsze:

c) rowerzysta widz±c prawy kierunkowskaz tuz po manewrze wyprzedzania
przez samochód nie wie czy jest to sygnalizacja powrotu na pas czy
jest to _jednocze¶nie_ sygnalizacja skrêtu w prawo.

Ostatni przypadek to wg mnie krymina³ i czêsta przyczyna bardzo
gro¼nych wypadków.

W ogóle wg mnie przy niemal ka¿dym wjechaniu rowerzysty w bok
samochodu skrêcaj±cego w prawo nale¿a³oby orzekaæ winê kierowcy
samochodu wykonuj±cego skrêt. Zreszt± to samo w relacji samochód-
samochód, a nie tylko rower-samochód.

Pozdr-
-Rowerex

122 Data: Lipiec 16 2012 18:48:29
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-16, RoMan Mandziejewicz  wrote:

wje¿d¿ajÄ…cy w bok samochodu skrecajÄ…cego w prawo.

A wiesz skÄ…d biorÄ… siÄ™ te wypadki? MyÅ›lisz, ¿e to rowerzyÅ›ci majÄ… takie
hobby i korzystajÄ… z okazji na po³amanie siÄ™ na metalowym nadwoziu?

Ju¿ Ci wyjaÅ›niam. Dla wielu kierowców jazda za rowerzostÄ… jest ciosem w
"godnoæ", wiÄ™c potrafiÄ… wyprzedzić go dos³ownie 10m przed skrzy¿owaniem
i po prostu zajechać drogę. Czasem się uda, a czasem nie. Rowerzysta
w takiej sytuacji ma minimalne szanse na uniknięcie kolizji.

pozdrawiam,
PK

123 Data: Lipiec 16 2012 09:57:03
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

A to bezpieczniejsze jest wtedy wewalanie siê na drogê, gdzie tego
rowerzysty kierowca siê nie spodziewa?
A powinien siê spodziewaæ. Nakaz jazdy DDR nie jest bezwzglêdny.
Dok³adniej?
A dok³adniej niektóre rowery, z uwagi na ich wymiary, nie mog± je¼dziæ
po DDR. W szczególno¶ci dotyczy to rowerów z trochê za szerok±
kierownic±, lub z przyczepk± (limit szeroko¶ci 90cm).

We¼ linijkê i zmierz sobie kierownicê. A potem wyobra¼ sobie te 90cm
szeroko¶ci. Ile takich "rowerów" dziennie widujesz? Bo ja nawet nie
mam pewno¶ci, czy popularny trójko³owy dla ludzi mniej sprawnych ma
szeroko¶æ 90cm.

ale to nie o to chodzi.
Chodzi o wyrobienie pewnych norm zachowañ.
Dzi¶ jest tak, ¿e pojedyncze jednostki za kierownic± widz±c rowerzsystê na
drodze tam gdzie jest ¶cie¿ka od razu zak³adaj±, ¿e rowerzysty na drodze
nie powinno byæ i wy³±czaj± ogranicznik agresji.
A powinni wiedzieæ, ze racja nie zawsze jest po ich stronie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Niech twoje ¿ycie bêdzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

124 Data: Lipiec 16 2012 18:41:47
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-16, RoMan Mandziejewicz  wrote:

We¼ linijkÄ™ i zmierz sobie kierownicÄ™. A potem wyobra¼ sobie te 90cm
szerokoÅ›ci. Ile takich "rowerów" dziennie widujesz? Bo ja nawet nie
mam pewnoÅ›ci, czy popularny trójko³owy dla ludzi mniej sprawnych ma
szerokoæ 90cm.

Żaden problem. Seryjne kierowce do zjazdu mają prawie 80cm. Montujesz
du¿e lusterko i ju¿ mo¿esz olewać DDRy.

JeÅ›li masz ochotÄ™, to mo¿esz sobie przyspawać metrowÄ… rurÄ™ wodociÄ…gowÄ…
zamiast kierownicy i ju¿ nie jesteÅ› rowerem :).

pozdrawiam,
PK

125 Data: Lipiec 13 2012 20:37:33
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 dominik  wrote:

On 2012-07-08 22:31,  wrote:
> Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli
> to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem grozacym
> kierowcy lub innemu uzytkownikowi ruchu.
> Nieuzadnione uzycie sygnalow dzwiekowych jest zagrozone mandatem w
> wysokosci 100zl.
> Wiec zamiast zabawiac sie w ormowca pouczajacego innych dobrze byloby
> zeby kolega zapoznal sie przepisami ktore jego obowiazuja.

O dok³adnie tak jak piszesz! Klaksonu mo¿na u¿ywaæ o ile to zagro¿enie siê
pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie.

[ciach bezdety ponizej]
Kol. dominik jest chyba trollem z grupy samochodowej, i przykladem na
to, ze prawo jazdy dostaja osobnicy z, jak to okresla Borat,
retardation, a nawet very big retardation.
:-(
Jesli to byl zart to dla mnie malo smieszny.
--
TA

126 Data: Lipiec 15 2012 19:40:24
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-13 20:37,  wrote:

O dok³adnie tak jak piszesz! Klaksonu mo¿na u¿ywać o ile to zagro¿enie siÄ™
pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie.
[ciach bezdety ponizej]
Kol. dominik jest chyba trollem z grupy samochodowej, i przykladem na
to, ze prawo jazdy dostaja osobnicy z, jak to okresla Borat,
retardation, a nawet very big retardation.
:-(
Jesli to byl zart to dla mnie malo smieszny.

Widzia³eÅ› te trzy uÅ›miechy na samym koÅ„cu?
Chyba by³y wystarczajÄ…co "du¿e".

Niestety owszem to nie jest Å›mieszne jak sobie niektórzy nie zdajÄ… sprawÄ™
z niebezpieczeństwa jakie powodują. Jak nie rozumiesz dlaczego -
przeczytaj raz jeszcze.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

127 Data: Lipiec 14 2012 14:19:45
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 13 Jul 2012, dominik wrote:

On 2012-07-08 22:31,  wrote:
Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli
to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem
[...]

O dok³adnie tak jak piszesz! Klaksonu mo¿na u¿ywaæ o ile to zagro¿enie siê
pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie.

Ile razy jadê i widzê rowerzystê poruszaj±cego siê jezdni± mimo ¶cie¿ki
kilka metrów obok to tr±biê w trosce o jego bezpieczeñstwo

  Masz ca³e 100% racji - ale Titus pisze o tr±bi±cych, kiedy znajd± siê
OBOK takiego rowerzysty, a nie WCZE¦NIEJ.

Mówiê o miejscu, gdzie ¶cie¿ka jest ³adna,
oddzielona, a droga niezbyt bezpieczna sama w sobie (np. zakrêty).

  Mo¿liwe. Nie jecha³em.
  Tak z ciekawo¶ci: czy jecha³e¶ ni± i z jak± prêdko¶ci±?

Podobnie w sytuacji jak rowerzy¶ci jad± obok siebie zamiast tak jak jak to
w przepisach - za sob±

  Acha. Odnotowujemy :>

- tu równie¿ dbam o ich bezpieczeñstwo dok³adnie z tego samego powodu

  Oczywi¶cie, nie widzê przeciwwskazañ do tr±bienia.
  Wcze¶niejszego oczywi¶cie.
  Je¶li z przeciwka jad± inne pojazdy lub za sob± widzisz w lusterku
kolumnê, to takie tr±bienie jest uzasadnione i sam bym Ci jaki¶
niewielki medal przyzna³ ;)

  Je¶li za¶ tr±bisz, bo WYDAJE CI SIÊ, ¿e warunkowo nie wolno jechaæ
rowerami obok siebie, to... te¿ masz 100% racji!

  Mianowicie: wydaje Ci siê ;>

  Nie ma to jak gorliwo¶æ w egzekwowaniu czyich¶ obowi±zków, posuniêta
do egzekwowania obowi±zków nieistniej±cych ;>

  A potem jeden z drugim siê dziwi, ¿e np. u wszelkich urzêdników
dzia³a to tak samo. To tacy sami ludzie, tylko posadzeni za biurkiem.

  Nie bêdziesz w najbli¿szym czasie czegokolwiek za³atwia³ w jakimkolwiek
urzêdzie? A nu¿ bêdzie okazja do popatrzenia w lusterko ;)
  Tak, stosujê do siebie :P

trudno by³o us³yszeæ w wyciszonej kabinie

  Do klaksonów nic nie mam, ale do ustawodawcy mam pretensje za
niewprowadzenie zakazu poruszania siê pojazdami w których nie
s³ychaæ co siê dzieje na drodze.

Natomiast do samochodów, które zapominaj± ¶wiate³ mrugam d³ugimi, chocia¿
wiem, ¿e to akurat nie jest zgodne z przepisami, jednak dzia³a w wielu
przypadkach. Tu tr±bienia nikt by nie zrozumia³.

  ¯eby-jasno¶æ-by³a (nomen omen): pochwalam.

  Podobnie jak nie potêpiam za przejechanie np. ci±g³ej, o ile nie
powoduje to zagro¿enia lub utrudnienia dla innych.

  I setki innych zachowañ, formalnie niezgodnych z prawem.
  Ale wiesz, mo¿e wersja z lusterkiem prowadzi w tê stronê...

[...sprawa zakazu jazdy...]

Zakaz jazdy obejmuje wszelkie
pojazdy w razie takiego wybryku?

  Oczywi¶cie, s±d mo¿e wydaæ taki wyrok.
  Mo¿e równie¿ podaæ listê "¶rodków" których zakaz dotyczy, mo¿e
to byæ lista "profilaktyczna" (np. zakazuj±ca u¿ywaniu pojazdów
silnikowych, mimo ¿e przestêpstwo pope³niono pojazdem zaprzêgowym
a pêdz±cy jeszcze ¿adnego uprawnienia na silnikowe nie ma).

  W³±cznie z odebraniem uprawnieñ na inne ¶rodku poruszania siê, nie
wy³±czaj±c patentu sternika, pilota i kosmonauty :> (ale piszê
powa¿nie), do tego zdaje siê zakaz nie jest to¿samy z odebraniem
uprawnieñ (chyba mo¿na wydaæ zakaz *i* odebraæ uprawnienia,
co jest istotne je¶li zakaz jest czasowy, a zazwyczaj jest).

BTW:
  Grup newsowych nie czytasz czy jak? :)
  D³u¿szy czas temu, bêdzie ze 2 lub 3 lata (albo i wiêcej), by³a taka
akcja w .de, która odbi³a siê równie¿ dyskusj± na .prawo lub .samochody

  Posz³o o to, ¿e ichni s±d lekko siê wkurzy³ i wyda³ zakaz poruszania
siê wszelkimi pojazdami inwalidzie, który ju¿ by³ zatrzym(yw)any przy
je¼dzie po pijaku wózkiem silnikowym (inwalidzkim) na drodze, a przy
kolejnej takiej je¼dzie spowodowa³ wypadek.
  Ju¿ nie pamiêtam, czy silnikowym czy "rêcznym" (wózkiem, ten wypadek).
  Prasa zajê³a siê stanowiskiem "to jest dla niego areszt domowy".
(formalnie nieprawda, bo je¼dziæ wózkiem móg³, byle dwuosobowym
kiedy kto inny kieruje).

  Polskie przepisy s± podobne.

Co z rowerem czy motorynk±? Jest zakaz na to?

  Jest.
  W³a¶nie za przestêpstwo pope³nione z u¿yciem takiego ¶rodka.

http://kodeks-karny.org/czesc-ogolna/srodki-karne

  Art.42, przeczytaj ca³e.
  Ale "na zawsze" dotyczy tylko pojazdów mechanicznych i tylko
spowodowania ¶mierci, wiêc nie mo¿na zakazaæ "rowerem
na zawsze", ale z drugiej strony nie ma górnej granicy.

pzdr, Gotfryd

128 Data: Lipiec 15 2012 19:54:19
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-14 14:19, Gotfryd Smolik news wrote:

Ile razy jadÄ™ i widzÄ™ rowerzystÄ™ poruszajÄ…cego siÄ™ jezdniÄ… mimo Å›cie¿ki
kilka metrów obok to trÄ…biÄ™ w trosce o jego bezpieczeÅ„stwo
 Masz ca³e 100% racji - ale Titus pisze o trÄ…biÄ…cych, kiedy znajdÄ… siÄ™
OBOK takiego rowerzysty, a nie WCZEÅšNIEJ.

TrÄ…biÄ™ odpowiednio wczeÅ›niej, ¿eby na zawa³ nie zeszed³, nie wywali³ siÄ™ i
nie zrobi³ wiÄ™cej szkody ni¿ to warte mimo bezpiecznej wydawa³oby siÄ™
odleg³oÅ›ci. Dla jasnoÅ›ci trÄ…biÄ™ te¿ na wielu innych których uwa¿am za
niebiezpieczeństwo.


MówiÄ™ o miejscu, gdzie Å›cie¿ka jest ³adna,
oddzielona, a droga niezbyt bezpieczna sama w sobie (np. zakręty).
 Mo¿liwe. Nie jecha³em.
 Tak z ciekawoÅ›ci: czy jecha³eÅ› niÄ… i z jakÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ…?

Åšcie¿kÄ…? Tak, zdarza mi siÄ™ niÄ… jechać na rowerze, mi forma pozwala na max
35km/h wedle mojego licznika natomiast znajomy lepszym rowerem wyciÄ…ga
jeszcze coś więcej. Tylko nie wiem co to ma do rzeczy?


- tu równie¿ dbam o ich bezpieczeÅ„stwo dok³adnie z tego samego powodu
 OczywiÅ›cie, nie widzÄ™ przeciwwskazaÅ„ do trÄ…bienia.
 WczeÅ›niejszego oczywiÅ›cie.
 JeÅ›li z przeciwka jadÄ… inne pojazdy lub za sobÄ… widzisz w lusterku
kolumnÄ™, to takie trÄ…bienie jest uzasadnione i sam bym Ci jakiÅ›
niewielki medal przyzna³ ;)

 JeÅ›li zaÅ› trÄ…bisz, bo WYDAJE CI SIĘ, ¿e warunkowo nie wolno jechać
rowerami obok siebie, to... te¿ masz 100% racji!

 Mianowicie: wydaje Ci siÄ™ ;>

OczywiÅ›cie, ¿e wolno warunkowo, ale ¿aden z tych warunków nie jest
spe³niony w sytuacjach o których pisa³em, a z zasady je¼dzić sobie obok
siebie nie mogÄ…. Dalej siÄ™ k³ócisz?

(ciach)
trudno by³o us³yszeć w wyciszonej kabinie
 Do klaksonów nic nie mam, ale do ustawodawcy mam pretensje za
niewprowadzenie zakazu poruszania siÄ™ pojazdami w których nie
s³ychać co siÄ™ dzieje na drodze.

Czy w przypadku elektryków naka¿esz montować jakiÅ› sztuczy ha³as, ¿eby
by³y bezpieczniejsze? To te¿ jest problemem, ale chyba nikt nie ma takich
dziwnych pomys³ów.


Natomiast do samochodów, które zapominajÄ… Å›wiate³ mrugam d³ugimi, chocia¿
wiem, ¿e to akurat nie jest zgodne z przepisami, jednak dzia³a w wielu
przypadkach. Tu trÄ…bienia nikt by nie zrozumia³.
Å»eby-jasnoæ-by³a (nomen omen): pochwalam.

Podobnie jak nie potÄ™piam za przejechanie np. ciÄ…g³ej, o ile nie
powoduje to zagro¿enia lub utrudnienia dla innych.

A to ju¿ zale¿y - bo ocena tego "nie powodowania mo¿e być ró¿na". Inna
sprawa jak siÄ™ wymija coÅ› doæ statycznego (np. zaprzÄ™g), a inna jak kogoÅ›
kto czÄ™sto po prostu doæ rygorystycznie trzyma siÄ™ limitów prÄ™dkoÅ›ci.


 I setki innych zachowaÅ„, formalnie niezgodnych z prawem.
 Ale wiesz, mo¿e wersja z lusterkiem prowadzi w tÄ™ stronÄ™...

Nie wiem o co Ci chodzi z tym lusterkiem, więc sorry.


Zakaz jazdy obejmuje wszelkie
pojazdy w razie takiego wybryku?
 OczywiÅ›cie, sÄ…d mo¿e wydać taki wyrok.
 Mo¿e równie¿ podać listÄ™ "Å›rodków" których zakaz dotyczy, mo¿e
to być lista "profilaktyczna" (np. zakazujÄ…ca u¿ywaniu pojazdów
silnikowych, mimo ¿e przestÄ™pstwo pope³niono pojazdem zaprzÄ™gowym
a pÄ™dzÄ…cy jeszcze ¿adnego uprawnienia na silnikowe nie ma).

Ok, tak by³em tylko ciekaw czy rowerzystom de facto grozi jakiÅ› formlany
zakaz prowadzenia rowerów w przypadku recydywy alkoholowej.


 Grup newsowych nie czytasz czy jak? :)
 D³u¿szy czas temu, bÄ™dzie ze 2 lub 3 lata (albo i wiÄ™cej), by³a taka
akcja w .de, która odbi³a siÄ™ równie¿ dyskusjÄ… na .prawo lub .samochody

Niekoniecznie czytam absolutnie wszystko.
Ale dzięki za info.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

129 Data: Lipiec 09 2012 10:33:59
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Jan Srzednicki 

On 2012-07-08, to wrote:

No i wybra³em siÄ™ na rower po paru latach przerwy (mo¿e nie zupe³nej, ale
ma³o je¼dzi³em). Zrobi³em 25 km ze Å›redniÄ… 25 km/h, mo¿e nie jest to
wielki wyczyn, ale nie chcia³em siÄ™ specjalnie wysilać, ¿eby nie spalać 
mięśni. No i mam kilka spostrze¿eÅ„. Pierwsze, ogólne, jest takie, ¿e
usenetowi trolle (tym razem rowerowi) jak zwykle bredzÄ…, a konkretnie:
[..]
Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyÅ›ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nadÄ…¿ano by nawet sprzÄ…tać.

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Problem z dziwnymi akcjami samochodów jest taki, ¿e je¿eli siÄ™ ju¿
zdarza, to zwykle jest mocno niebezpieczna. Ja równie¿, w miarÄ™
je¿d¿enia, obserwowa³em stopniowÄ… poprawÄ™ - ale jeden kretyn potrafi
skutecznie zepsuć "odczuwaną statystykę".

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

130 Data: Lipiec 09 2012 12:55:40
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-07-09 12:33, Jan Srzednicki pisze:

Problem z dziwnymi akcjami samochodów jest taki, ¿e je¿eli siÄ™ ju¿
zdarza, to zwykle jest mocno niebezpieczna. Ja równie¿, w miarÄ™
je¿d¿enia, obserwowa³em stopniowÄ… poprawÄ™ - ale jeden kretyn potrafi
skutecznie zepsuć "odczuwaną statystykę".

Problemem 'to' jest fakt, ¿e wyciÄ…ga wnioski na podstawie zbyt ma³ej próby. Bo to nie jest tak, ¿e jakaÅ› istotna czÄ™æ kierowców je¼dzi ¼le.

Ale wystarczy, aby ¼le je¼dzi³ jeden na sto, czy jeden na tysiÄ…c, aby by³o to niebezpieczne.

Z tego wzglÄ™du rozumiem osoby, które rowerem bojÄ… siÄ™ je¼dzić po jezdni, Å›miesznym jest argument, ¿e wiÄ™kszoæ kierowców je¼dzi poprawnie, w³aÅ›nie chodzi o te jednostki, które raz dziennie, czy raz na kilka dni bÄ™dÄ… próbowa³y rowerzyste rozjechać przy wyprzedzaniu "na gazetÄ™". I dopóki bÄ™dzie to choćby ten 1/1000, to i tak bÄ™dzie to za du¿o.

--
Liwiusz

131 Data: Lipiec 09 2012 06:20:55
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 9 Lip, 11:55, Liwiusz  wrote:

Z tego wzglêdu rozumiem osoby, które rowerem boj± siê je¼dziæ po jezdni,
¶miesznym jest argument, ¿e wiêkszo¶æ kierowców je¼dzi poprawnie,
w³a¶nie chodzi o te jednostki, które raz dziennie, czy raz na kilka dni
bêd± próbowa³y rowerzyste rozjechaæ przy wyprzedzaniu "na gazetê". I
dopóki bêdzie to choæby ten 1/1000, to i tak bêdzie to za du¿o.

Równie ¶mieszny jest argument, ¿e skoro zawsze znajdzie siê jaki¶
niepoprawnie je¿d¿±cy kierowca, to rowerzystów nale¿y usun±æ z jezdni
i w ogóle odizolowaæ. Skutkiem tego jest mno¿enie chaotycznie
prowadzonych DDR i jeszcze wiêksze mno¿enie skrzy¿owañ DDR-jezdnia,
raz w formie przejazdów, dwa w formie przej¶æ dla pieszych, które to
przej¶cia i tak rowerzy¶ci pokonuj± jad±c.

Ostatnio niedaleko mojego domu znów by³o potr±cenie rowerzysty.
Oczywi¶cie gdzie by indziej jak nie na przeje¼dzie rowerowym (które¶ z
kolei w tym samym miejscu). Rowerzysta jecha³ po DDR po lewej stronie
drogi, samochód jecha³ w kierunku przeciwnym, tyle ¿e skrêca³ w prawo.
Kierowca skrêcaj±c siê zagapi³ i trzepn±³ rowerzystê gdy ten by³
niemal na koñcu przejazdu i wg wszelkich praw i kodeksów mia³
pierwszeñstwo... By³em tam gdy policja "spisywa³a" kierowcê. Kierowca
by³ mocno przestraszony, a rowerzysta wyl±dowa³ w szpitalu.
Wspó³czu³em obydwu...

Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
spotkali, bowiem jechali w przeciwnych kierunkach i znale¼liby siê po
przeciwnych stronach jezdni.

Od wielu lat powtarzam - ka¿da DDR gdzie¶ siê koñczy, a te koñce s±
najbardziej niebezpieczne, przejazd rowerowy to równie¿ koniec DDR, o
czym przekona³o siê wielu usi³uj±cych skorzystaæ z iluzorycznego
pierwszeñstwa.

Najlepsze s± zakoñczenia DDR na wylotach z obszaru zabudowanego, kiedy
kierowcy nabieraj± prêdko¶ci, a rowerzysta musi z DDR po lewej stronie
przedrzeæ siê na praw± stronê jezdni. Ale zaczynam chyba rozumieæ
dlaczego tak siê robi - otó¿ zak³ada siê, ¿e ¿aden rowerzysta nie
pojawi siê poza obszarem zabudowanym, bo jest po prostu za daleko i
niewielu lub nikt tam nie dojedzie, a skoro rowerzysta nie mieszka w
ostatnich zabudowaniach, to albo wariat, albo pijak, albo sportowiec,
a takich na rowerach jest niewielu i robi siê wszystko, by by³o ich
jak najmniej (im mniej sportowców tym bezpieczniej - lepiej niech pas±
brzuchy w autach zajadaj±c kebaby)...

Pozdr-
-Rowerex

132 Data: Lipiec 09 2012 18:28:54
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
spotkali,

Problem nie stanowi³a DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w przepisach.
Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy niekoniecznie?

133 Data: Lipiec 09 2012 09:49:18
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 9 Lip, 17:28, "Cavallino"  wrote:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

> Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
> by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
> spotkali,

Problem nie stanowi³a DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
przepisach.

Przejazdu by nie by³o, gdyby nie by³o DDR, a rowerzysta móg³ swobodnie
korzystaæ z jezdni jad±c po przeciwnym pasie.

Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy niekoniecznie?

A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

Pozdr-
-Rowerex

134 Data: Lipiec 09 2012 19:27:49
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

On 9 Lip, 17:28, "Cavallino"  wrote:
U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

> Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
> by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
> spotkali,

Problem nie stanowi³a DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
przepisach.

Przejazdu by nie by³o, gdyby nie by³o DDR,

Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie szwendali.

Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy niekoniecznie?

A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na przeje¼dzie przez DDR.
Postulujesz wprowadzenie mo¿liwo¶ci jazdy samochodem po torach, tak dla analogii?

135 Data: Lipiec 09 2012 11:55:13
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 9 Lip, 18:27, "Cavallino"  wrote:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup


> On 9 Lip, 17:28, "Cavallino"  wrote:
>> U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
>> dyskusyjnych:

>> > Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
>> > by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
>> > spotkali,

>> Problem nie stanowi³a DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
>> przepisach.

> Przejazdu by nie by³o, gdyby nie by³o DDR,

Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie szwendali.

Co masz na my¶li pisz±c "bez potrzeby"?

>> Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy
>> niekoniecznie?

> A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na
przeje¼dzie przez DDR.

Nie pomyli³em analogii - samochód i rower mog± jechaæ po jezdni i na
99,9% dróg tak siê dzieje. Poci±g po niczym innym jak po szynach nie
pojedzie, dlatego ¿adnej analogii tu nie widzê.

Postulujesz wprowadzenie mo¿liwo¶ci jazdy samochodem po torach, tak dla
analogii?

TIRy na tory? ;-)

Pozdr-
-Rowerex

136 Data: Lipiec 09 2012 21:39:54
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: BoDro 

Dnia 09-07-2012 o 20:55:13 Rowerex  napisa³(a):

Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie  szwendali.

Co masz na my¶li pisz±c "bez potrzeby"?

W sumie to ma sens: jak cyklista ma potrzebê, to powinien móc korzystaæ z  jezdni, bo w niej najczê¶ciej znajduj± siê studzienki kanalizacyjne...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

137 Data: Lipiec 09 2012 22:33:28
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie szwendali.

Co masz na my¶li pisz±c "bez potrzeby"?

Mam na my¶li "¿e jest jakakolwiek inna mo¿liwo¶æ", wtedy do takiego z³a dopuszczaæ nie wolno.



>> Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy
>> niekoniecznie?

> A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na
przeje¼dzie przez DDR.

Nie pomyli³em analogii - samochód i rower mog± jechaæ po jezdni

Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.
A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to rêkê urw±.



i na
99,9% dróg tak siê dzieje. Poci±g po niczym innym jak po szynach nie
pojedzie

Bo w z³± stronê jej szukasz/
Ale samochód mo¿e pojechaæ po torach, zw³aszcza terenowy.
Ma to rzecz jasna tyle samo sensu co rower na jezdni zamiast na ddr (czyli wcale), ale siê da.

138 Data: Lipiec 09 2012 23:22:01
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

>> Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie
>> szwendali.
>
> Co masz na my¶li pisz±c "bez potrzeby"?

Mam na my¶li "¿e jest jakakolwiek inna mo¿liwo¶æ", wtedy do takiego z³a
dopuszczaæ nie wolno.

Jakiego zla? Znowu wychodzi z ciebie fanatyk.
Naprawde, nikt tu cie nie zmusza do jazdy na rowerze.
:-(

>
>> >> Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy
>> >> niekoniecznie?
>>
>> > A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?
>>
>> Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu
>> na
>> przeje¼dzie przez DDR.
>
> Nie pomyli³em analogii - samochód i rower mog± jechaæ po jezdni

Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.
A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak
niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to
rêkê urw±.

Owszem. Jezdnie sa rowniez i dla rowerow.
I pora zeby to do ciebie dotarlo.

i na
> 99,9% dróg tak siê dzieje. Poci±g po niczym innym jak po szynach nie
> pojedzie

Bo w z³± stronê jej szukasz/
Ale samochód mo¿e pojechaæ po torach, zw³aszcza terenowy.

Nie ma to wiekszego sensu, a ty znowu bredzisz.
--
TA


139 Data: Lipiec 10 2012 01:26:41
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 9 Lip, 22:33, "Cavallino"  wrote:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

>> Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie
>> szwendali.

> Co masz na my¶li pisz±c "bez potrzeby"?

Mam na my¶li "¿e jest jakakolwiek inna mo¿liwo¶æ", wtedy do takiego z³a
dopuszczaæ nie wolno.



>> >> Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy
>> >> niekoniecznie?

>> > A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

>> Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu
>> na
>> przeje¼dzie przez DDR.

> Nie pomyli³em analogii - samochód i rower mog± jechaæ po jezdni

Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.
A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak
niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to
rêkê urw±.

Zauwa¿ jak± masz alternatywê. Za³ó¿my ¿e wszêdzie przy kazdej jezdni
powstaje DDR, niezale¿nie czy to teren zabudowany czy niezabudowany i
rozwa¿my skutki.

Rozwa¿ania:

1. Je¶li wszystkie DDR maj± umo¿liwiaæ doprowadzenia rowerzysty do
kazdego miejsca to musz± siê krzy¿owaæ z jezdniami, a wiec:
a) musz± istniec przejazdy rowerowe czyli dodatkowe skrzy¿owania z
jezdniami
b) przejazdy rowerowe mog± byæ:
- sterowane swiat³ami
- nie sterowane ¶wiat³ami
c) mozemy zrezygnowac z przejazdów i kazaæ rowerzy¶cie przechodziæ
przez jezdnie, a wiêc musz± powstac nowe przej¶cia dla "pieszych
rowerzystów" tam gdzie nie ma chodników a s± DDR (chodniki 10km od
najbli¿szych zabudowañ sensu nie maj±, ale DDR ma); ) przej¶cia dla
takich "pieszych rowerzystów" mog± byæ:
- sterowane swiat³ami
- nie sterowane ¶wiat³ami

Wnioski:

1. Im wiêcej DDR tym wiecej przejazdów i przej¶æ dla rowerzystów.
2. Im wiecej przejazdów i przej¶æ tym wiêcej uczestników ruchu
poruszaj±cych siê w poprzek jezdni:
a) piesi przekracz±j±cy jezdniê w poprzek s± upierdliwi, mimo ¿e nie
wolno im wkraczaæ na jezdniê pod samochód, to i tak czesto to robi±
b)  rowerzy¶ci przekraczaj±cy jezdniê w poprzek s± jeszcze bardziej
upierdliwi, bo jadac s± szybsi niz piesi i bardziej "znienacka"
wkraczaj± pod ko³a samochodu; nawet je¶li siê im tego zabroni, to bed±
sie zachowywaæ jak piesi, a wtedy bêd± powolniejsi, gdy¿ prowadzenie
roweru przez przejscie jest trudniejsze ni¿ samo przechodzenie.

Pytania:
1. Czy lepszy jest rowerzysta jadacy jezdni± i zachowujacy siê jak
inny uczestnik ruchu czyli sygnalizuj±cy skrêty i inne manewry, czy
lepszy jest rowerzysta jad±cy w poprzek jezdni przez przej¶cia lub
przejazdy nie sygnalizuj±cy ¿adnych manewrów lub uruchamiaj±cy co
chwila sygnalizacjê ¶wietln±?
2. Czy lepszy jest pojedynczy rowerzysta skrêcaj±cy w lewo z jezdni
tak jak samochód (z dojazdem do osi i sygnalizacj± rêk± zmiany
kierunku), czy lepszy jest ten sam rowerzysta uruchamiaj±cy ¶wiat³o na
przeje¼dzie, co powoduje ¿e na jazdni przez kilkana¶cie sekund ¶wieci
siê swiat³o czerwone?
3. Czy jadac samochodem lepiej jest miec rowerzystê jadacego
równolegle po DDR po prawej stronie i przy skrêcaniu w prawo wpatrywac
siê w to czy zachamuje, czy przystanie, czy uruchomi swiat³a na
przeje¼dzie; czy lepiej jest mieæ tego samego rowerzystê  przed sob±
na jezdni i skreciæ w prawo gdy ten przejedzie przez skrzy¿owanie, a
przy skrêcie w prawo nie miec ju¿ ¿adnego innego przejscia lub
pzejazdu?
4. Czy skrecaj±c w prawo lepiej miec rowerzystê jad±cego w przeciwnym
kierunku po DDR le¿±cej po prawej stronie, przez co przy skrêcaniu
bêdzie siê przecinaæ jego tor ruchu, a wiec przejazd lub przej¶cie;
czy lepiej jest mieæ tego samego rowerzystê po drugiej stronie na
przeciwnym pasie jezdni, co nie powoduje ju¿ ¿adnego przecinania siê
torów jazdy?

5....

6. Kwestia sfinansowania budowy DDR przy kazdej jezdni.
a) Dorzucenie piêciu z³otych do kazdego litra benzyny mog³oby to
trochê u³atwiæ.
b) Obci±zenie rowerzystów kosztami DDR spowoduje, ¿e sprzedadz± rowery
c) Je¶li rowerzysci sprzedadz± rowery, to kupi± samochody - nalezy
wiêc kazdego mijanego rowerzystê w my¶lach postawic w samochodzie (z
regu³y "jeden samochód" = "jeden kierowca"), a te samochody równie¿ w
my¶lach postawiæ przed swoim samochodem w oczekiwaniu na czerwone
¶wiat³o lub przejechanie przez jakies ruchliwe skrzy¿owanie...

Pozdr-
-Rowerex

140 Data: Lipiec 18 2012 19:57:52
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:

Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.
A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak
niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to
rêkê urw±.

Zauwa¿ jak± masz alternatywê. Za³ó¿my ¿e wszêdzie przy kazdej jezdni
powstaje DDR

Po co niby?
Nikt nie powiedzia³, ¿e rowery musz± jechaæ akurat ka¿d± jezdni±.

141 Data: Lipiec 14 2012 00:27:00
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Prot Ogenes 

Cavallino wrote:


Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.

¯e co proszê?

A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to rêkê urw±.

Ciê pogiê³o delikatnie?

Prot

142 Data: Lipiec 18 2012 20:10:09
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Cavallino 


U¿ytkownik "Prot Ogenes"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Cavallino wrote:


Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.

¯e co proszê?

A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to rêkê urw±.

Ciê pogiê³o delikatnie?

PLONK

143 Data: Lipiec 18 2012 20:22:35
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Prot Ogenes 

Cavallino wrote:


U¿ytkownik "Prot Ogenes"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
Cavallino wrote:


Nie mog± - jezdnie nie s± dla rowerów.

¯e co proszê?

A to ¿e ich siê wpuszcza w drodze wyj±tku w niektórych przypadkach, tak niektórym na ³eb siê rzuci³o, ¿e potwierdza siê powiedzenie - daj palec, to rêkê urw±.

Ciê pogiê³o delikatnie?

PLONK

No! To ci dopiero komediant! :-)))))))

Prot

144 Data: Lipiec 09 2012 23:17:15
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

.
> On 9 Lip, 17:28, "Cavallino"  wrote:
>> U¿ytkownik "Rowerex"  napisa³ w wiadomo¶ci grup
>> dyskusyjnych:
>>
>> > Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
>> > by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
>> > spotkali,
>>
>> Problem nie stanowi³a DDR tylko ten przejazd, idiotycznie umiejscowiony w
>> przepisach.
>
> Przejazdu by nie by³o, gdyby nie by³o DDR,

Ale DDR maj± byæ, ¿eby siê rowerzy¶ci po jezdni bez potrzeby nie szwendali.

No wlasnie... I tu wychodzi z ciebie twoj dogmatyzm.

>> Dla analogii - samochód ma pierwszeñstwo przed poci±giem czy
>> niekoniecznie?
>
> A czy poci±g mo¿e jechaæ po jezdni?

Pomyli³e¶ analogie, poci±g w tym przypadku jest odpowiednikiem samochodu na
przeje¼dzie przez DDR.
Przeginasz.
Zachowaj troche zdrowego rozsadku.
Zamiast odpowiedziec na pytanie, wyraznie unikasz odpowiedzi...
I przyjmij do wiadomosci ze rowerzysta jest takim samym uzytkownikiem
drogi jak samochodziarz.
--
TA

145 Data: Lipiec 15 2012 23:41:47
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-09 15:20, Rowerex wrote:

Równie Å›mieszny jest argument, ¿e skoro zawsze znajdzie siÄ™ jakiÅ›
niepoprawnie je¿d¿Ä…cy kierowca, to rowerzystów nale¿y usunąć z jezdni
i w ogóle odizolować.

No tak by³oby idealnie, tzn. najlepiej sieć chodników, dróg rowerowych i
samochodowych. Wszyscy szczęśliwi bo nikt sobie nie wje¿d¿a w paradÄ™ -
piesi bezpieczni, rowerzyÅ›ci te¿, a blachosmodziarze sobie swojÄ… drogÄ….
Tyle, ¿e póki co to Ci ostatni g³ównie sponsorujÄ… tÄ™ imprezÄ™, bo to na
nich siÄ™ zdziera w paliwie chocia¿by. Chodzenie i jazda rowerem jest
darmowa. Gdyby lobby rowerowe stać by³o na sieć superszybkich rowerostrad
to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie od
kierowców i cierpiÄ… wszyscy - rowerzyÅ›ci, bo muszÄ… siÄ™ bać, a kierowcy bo
muszą zwolnić i co rusz mają jakieśtam ograniczenie.


Skutkiem tego jest mno¿enie chaotycznie
prowadzonych DDR i jeszcze wiÄ™ksze mno¿enie skrzy¿owaÅ„ DDR-jezdnia,
raz w formie przejazdów, dwa w formie przejæ dla pieszych, które to
przejścia i tak rowerzyści pokonują jadąc.

I widzisz kierowcy te¿ majÄ… tak okrutnie ¼le, ¿e im drogÄ™ przecinajÄ… pasy
z Å›wiat³ami lub nie, ¿e trzeba siÄ™ zatrzymywać, ¿e zwalniać by nie
wyprzedzać na pasach i wiele innych ograniczeÅ„. Wszystko to strasznie z³e
i niedobre, bo nie mo¿na przez to popierniczać ile farbyka daje.

Widzisz, ka¿dy ma ¼le.


(...)
pierwszeÅ„stwo... By³em tam gdy policja "spisywa³a" kierowcÄ™. Kierowca
by³ mocno przestraszony, a rowerzysta wylÄ…dowa³ w szpitalu.
Wspó³czu³em obydwu...

Niemi³a sprawa, ale z tego co piszesz to wina jest rowerzysty? Dla obu to
niechciane k³opoty, ale co proponujesz ¿eby zrobić?


Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siÄ™ nie
spotkali, bowiem jechali w przeciwnych kierunkach i znale¼liby siÄ™ po
przeciwnych stronach jezdni.

To jest gdybanie. Rozumiem, ¿e zmierzasz do sytuacji, w której rowerzysta
ma pierwszeÅ„stwo i przewalone kierowca auta? A policzy³eÅ› ile wypadków
by³oby z powodu potrÄ…ceÅ„ rowerzystów na ulicy? My nie mamy takich super
szerokich jak w usa.


(...)
niewielu lub nikt tam nie dojedzie, a skoro rowerzysta nie mieszka w
ostatnich zabudowaniach, to albo wariat, albo pijak, albo sportowiec,
a takich na rowerach jest niewielu i robi siÄ™ wszystko, by by³o ich
jak najmniej (im mniej sportowców tym bezpieczniej - lepiej niech pasÄ…
brzuchy w autach zajadajÄ…c kebaby)...

Bo drogi rowerowe buduje siÄ™ g³ównie tam, gdzie sÄ… problemy komunikacyjne
z autami i komunikacjÄ… miejskÄ…, wszystko w jakiejÅ› nadziei, ¿e mo¿e trochÄ™
ul¿y. Poza miastem klientów brak najczęściej. Chodnika nie ma co dopiero
specjalnej Å›cie¿ki dla rowerów. Nawet piesi muszÄ… snuć siÄ™ poboczem. Ale
kto i jak czÄ™sto siÄ™ snuje pomiÄ™dzy miejscowoÅ›ciami? Sens Å›cie¿ki jest tu
¿aden z punktu widzenia ekonomii.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

146 Data: Lipiec 16 2012 00:36:37
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-15, dominik  wrote:

to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie od
kierowców i cierpiÄ… wszyscy - rowerzyÅ›ci, bo muszÄ… siÄ™ bać, a kierowcy bo
muszą zwolnić i co rusz mają jakieśtam ograniczenie.

Drobna uwaga. Drogi sÄ… nieporównywalnie dro¿sze od chodników i DDRów.
Dlatego kierowcy dop³acajÄ… do interesu. PamiÄ™taj, ¿e "worek" jest
tak naprawdÄ™ wspólny, a podatki p³acÄ… wszyscy.

To jest gdybanie. Rozumiem, ¿e zmierzasz do sytuacji, w której rowerzysta
ma pierwszeÅ„stwo i przewalone kierowca auta? A policzy³eÅ› ile wypadków
by³oby z powodu potrÄ…ceÅ„ rowerzystów na ulicy? My nie mamy takich super
szerokich jak w usa.

Nie rozumiesz. Rowerzysta na jezdni porusza siÄ™ tak jak kierowcy i nie
pojawiajÄ… siÄ™ zbÄ™dÄ™ przeciÄ™cia torów jazdy.

Rowerzysta na Å›cie¿ce jedzie musi siÄ™ jej trzymać. A Å›cie¿ki kluczÄ…:
przecinajÄ… chodniki dos³ownie co chwilÄ™, a jezdniÄ™ (wzd³u¿ której sÄ…
po³o¿one) Å›rednio kilka skrzy¿owaÅ„ (ale doæ czÄ™sto na ka¿dym kolejnym).

A w "szerokopasowych" USA, które przywo³a³eÅ›, rowerzysta w wiÄ™kszoÅ›ci
sytuacji mo¿e je¼dzić po czym chce, a Å›cie¿ek rowerowych majÄ… pewnie
mniej ni¿ my (choć rowerzystów wiÄ™cej).

Bo drogi rowerowe buduje siÄ™ g³ównie tam, gdzie sÄ… problemy komunikacyjne
z autami i komunikacjÄ… miejskÄ…, wszystko w jakiejÅ› nadziei, ¿e mo¿e trochÄ™

Nie. Åšcie¿ki buduje siÄ™ tam, gdzie jest miejsce na Å›cie¿kÄ™ :).
A jak nie ma miejsca, to siÄ™ robi drogÄ™ pieszo-rowerowÄ…, czyli stawia
dodatkowy znak na chodniku.

Poza tym przypuæmy, ¿e masz racjÄ™ i chodzi o problemy komunikacyjne.
To chyba te problemu nie sÄ… zbyt pilne, bo Å›cie¿ka najczęściej powstaje
przy okazji remontu jezdni/chodnika...

pozdrawiam,
PK

147 Data: Lipiec 16 2012 09:30:42
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello PK,

Monday, July 16, 2012, 2:36:37 AM, you wrote:

to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie od
kierowców i cierpi± wszyscy - rowerzy¶ci, bo musz± siê baæ, a kierowcy bo
musz± zwolniæ i co rusz maj± jakie¶tam ograniczenie.
Drobna uwaga. Drogi s± nieporównywalnie dro¿sze od chodników i DDRów.
Dlatego kierowcy dop³acaj± do interesu. Pamiêtaj, ¿e "worek" jest
tak naprawdê wspólny, a podatki p³ac± wszyscy.

Bzdura - kierowcy p³aca eksra podatek na swoje drogi kupujac paliwo. W
jaki sposób ekstra opodatkowuj± siê rowerzy¶ci?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

148 Data: Lipiec 16 2012 08:50:13
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Budzik 

Osobnik posiadaj±cy mail  napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:

to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie
od kierowców i cierpi± wszyscy - rowerzy¶ci, bo musz± siê baæ, a
kierowcy bo musz± zwolniæ i co rusz maj± jakie¶tam ograniczenie.
Drobna uwaga. Drogi s± nieporównywalnie dro¿sze od chodników i DDRów.
Dlatego kierowcy dop³acaj± do interesu. Pamiêtaj, ¿e "worek" jest
tak naprawdê wspólny, a podatki p³ac± wszyscy.

Bzdura - kierowcy p³aca eksra podatek na swoje drogi kupujac paliwo. W
jaki sposób ekstra opodatkowuj± siê rowerzy¶ci?

zdaje siê, ¿e rzeczywi¶cie p³ac± ekstra podatek ale raczej nie na drogi,
tylko do wspólnego wora.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja siê zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
mo¿na je¶æ w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

149 Data: Lipiec 16 2012 16:46:29
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]

Bzdura - kierowcy p³aca eksra podatek na swoje drogi kupujac paliwo. W
jaki sposób ekstra opodatkowujÄ… siÄ™ rowerzyÅ›ci?

Nijak. A czy powinni? Wszak DDRy sÄ… najwyra¼niej dobrem wspólnym -
beneficjentami sÄ… tak¿e kierowcy i piesi. Ja tak akurat nie uwa¿am, ale
mogÄ™ wyjÄ…tkowo przyznać racjÄ™ silnym g³osom na pl.misc.samochody :P.

A mówiÄ…c zupe³nie powa¿nie: jako kierowca jesteÅ› zobowiÄ…zany korzystać
z dróg. Wielu rowerzystów nie korzysta, wiÄ™c wprowadzenie podatku
"na DDRy" zatrzyma³oby siÄ™ w TK, jeÅ›li nie wczeÅ›niej.

pozdrawiam,
PK

150 Data: Lipiec 16 2012 09:08:18
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 16 Lip, 01:36, PK  wrote:

On 2012-07-15, dominik  wrote:

> to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie od
> kierowców i cierpi± wszyscy - rowerzy¶ci, bo musz± siê baæ, a kierowcy bo
> musz± zwolniæ i co rusz maj± jakie¶tam ograniczenie.

Drobna uwaga. Drogi s± nieporównywalnie dro¿sze od chodników i DDRów.
Dlatego kierowcy dop³acaj± do interesu. Pamiêtaj, ¿e "worek" jest
tak naprawdê wspólny, a podatki p³ac± wszyscy.

Hmmm... w moim lokalnym brukowcu w ubieg³ym roku opisano "super-
postêpowe" plany pasów rowerowych na centralnej ulicy mojej mie¶ciny
(pasy wystarczy³o namalowaæ, bo ulica jest szeroka, no ale inwestycja
w farbê to te¿ inwestycja!). Wspomniano przy okazji, ¿e pasy s±
ogólnie tañsze ni¿ budowa tradycyjnej DDR z kostki...

Pozdr-
-Rowerex

151 Data: Lipiec 16 2012 08:57:20
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 15 Lip, 22:41, dominik  wrote:

On 2012-07-09 15:20, Rowerex wrote:

> Równie ¶mieszny jest argument, ¿e skoro zawsze znajdzie siê jaki¶
> niepoprawnie je¿d¿±cy kierowca, to rowerzystów nale¿y usun±æ z jezdni
> i w ogóle odizolowaæ.

No tak by³oby idealnie, tzn. najlepiej sieæ chodników, dróg rowerowych i
samochodowych.

Samochody w tunelach, rowery na powierzchni, poci±gi na wiaduktach....

Wszyscy szczê¶liwi bo nikt sobie nie wje¿d¿a w paradê -
piesi bezpieczni, rowerzy¶ci te¿, a blachosmodziarze sobie swoj± drog±.

....tylko nie wiem gdzie umie¶ciæ pieszych  ;-))

jazda rowerem jest darmowa.

Hmm... a ja tyle kasy wtopi³em w swoje rowery i wszystko co z tym jest
zwi±zane :)

Gdyby lobby rowerowe staæ by³o na sieæ superszybkich rowerostrad
to by nikt nie spycha³ ich na pobocze. Tymczasem drogi mamy g³ównie od
kierowców i cierpi± wszyscy - rowerzy¶ci, bo musz± siê baæ, a kierowcy bo
musz± zwolniæ i co rusz maj± jakie¶tam ograniczenie.

A kierowcy musz± zwalniaæ na przej¶ciach i przejazdach rowerowych :)

> Skutkiem tego jest mno¿enie chaotycznie
> prowadzonych DDR i jeszcze wiêksze mno¿enie skrzy¿owañ DDR-jezdnia,
> raz w formie przejazdów, dwa w formie przej¶æ dla pieszych, które to
> przej¶cia i tak rowerzy¶ci pokonuj± jad±c.

I widzisz kierowcy te¿ maj± tak okrutnie ¼le, ¿e im drogê przecinaj± pasy
z ¶wiat³ami lub nie, ¿e trzeba siê zatrzymywaæ, ¿e zwalniaæ by nie
wyprzedzaæ na pasach i wiele innych ograniczeñ. Wszystko to strasznie z³e
i niedobre, bo nie mo¿na przez to popierniczaæ ile farbyka daje.

Widzisz, ka¿dy ma ¼le.

Ka¿dym ma ¼le nie dlatego, ¿e tak ma byæ, tylko dlatego, ¿e sieci
komunikacyjne dla pojazdów, rowerów, pieszych, poci±gów i tramwajów
zaprojektowano tak a nie inaczej. S³owo "zaprojektowano" jest tu nie
trochê na miejscu, bo w wielu wypadkach jest to co¶ w stylu:

1. "Walniemy sobie DDR przy tej drodze bo to symbol postêpu - wyborcy
nas doceni±"
2. No ale "nie zmie¶ci siê DDR po obu stronach" wiêc "walnijmy DDR po
jednej stronie"  a na "jezdni walnijmy se B9"
3. No ale "ta DDR gdzie¶ siê koñczy i zaczyna, nie ma jak z niej
zjechaæ ani na ni± wjechaæ", no ale "co nas to obchodzi - remontujemy
ten odcinek drogi, na pozosta³e nie mamy funduszy", no to "walnijmy
C13a na koñcu i na pocz±tku i przej¶cie dla pieszych, jak bêd± zsiadaæ
z roweru i przeprowadzaæ przez przej¶cie by móc jechaæ jak siê skoñczy
DDR, to bêdzie bezpiecznie"

I jest git - mie¶cina ma DDR, w folderach reklamowych jest siê czym
chwaliæ ;-)

> pierwszeñstwo... By³em tam gdy policja "spisywa³a" kierowcê. Kierowca
> by³ mocno przestraszony, a rowerzysta wyl±dowa³ w szpitalu.
> Wspó³czu³em obydwu...

Niemi³a sprawa, ale z tego co piszesz to wina jest rowerzysty? Dla obu to
niechciane k³opoty, ale co proponujesz ¿eby zrobiæ?

Rowerzysta jecha³ po DDR, która z jego punktu widzenia znajduje siê po
lewej stronie jezdni. Samochód jecha³ w przeciwnym kierunku jezdni± i
skrêca³ w drogê poprzeczn± przecinaj±c± t± DDR, na tej jezdni
przecinaj±cej jest przejazd rowerowy. Samochód po wykonaniu skrêtu
waln±³ w rowerzystê.

Kto mia³ pierwszeñstwo?

> Paradoks tego wypadku polega na tym, ¿e gdyby nie by³o tej DDR i nie
> by³o tego przejazdu, to obydwaj uczestnicy kolizji w ogóle by siê nie
> spotkali, bowiem jechali w przeciwnych kierunkach i znale¼liby siê po
> przeciwnych stronach jezdni.

To jest gdybanie. Rozumiem, ¿e zmierzasz do sytuacji, w której rowerzysta
ma pierwszeñstwo i przewalone kierowca auta? A policzy³e¶ ile wypadków
by³oby z powodu potr±ceñ rowerzystów na ulicy? My nie mamy takich super
szerokich jak w usa.

Nie. Zmierzam do sytuacji w której rowerzysta jest równouprawnionym
uczestnikiem ruchu.

(...)

> niewielu lub nikt tam nie dojedzie, a skoro rowerzysta nie mieszka w
> ostatnich zabudowaniach, to albo wariat, albo pijak, albo sportowiec,
> a takich na rowerach jest niewielu i robi siê wszystko, by by³o ich
> jak najmniej (im mniej sportowców tym bezpieczniej - lepiej niech pas±
> brzuchy w autach zajadaj±c kebaby)...

Bo drogi rowerowe buduje siê g³ównie tam, gdzie s± problemy komunikacyjne

I to siê nie zgodzê. Drogi rowerowe buduje siê tam gdzie popadnie,
potêguj±c problemy komunikacyjne. Najczê¶ciej DDR powstaj± na zasadzie
"upchania", jak ju¿ nic nie da siê zrobiæ i nie da siê nic "upchaæ",
to siê robi ci±g rowerowo-pieszy.

z autami i komunikacj± miejsk±, wszystko w jakiej¶ nadziei, ¿e mo¿e trochê
ul¿y. Poza miastem klientów brak najczê¶ciej. Chodnika nie ma co dopiero
specjalnej ¶cie¿ki dla rowerów. Nawet piesi musz± snuæ siê poboczem. Ale
kto i jak czêsto siê snuje pomiêdzy miejscowo¶ciami? Sens ¶cie¿ki jest tu
¿aden z punktu widzenia ekonomii.

Ja siê snujê i paru innych wariatów by siê znalaz³o, jesieni± i zim±
je¿d¿ê po zmroku, po lodzie, ¶niegu itp.

Spora czê¶æ wypadków z udzia³em rowerzystów, to wypadki pomiêdzy
miejscowo¶ciami, w miejscach nieo¶wietlonych, czêsto z powodu
nieo¶wietlonych rowerów. Poza obszarami zabudowanym prêdko¶ci pojazdów
s± znacznie wiêksze, a drogi wcale nie szersze. Z punktu widzenia
rowerzysty miasto jest niemal rajem, wszystko o¶wietlone i wszystko
widaæ....

Pozdr-
-Rowerex

152 Data: Lipiec 15 2012 23:48:10
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-09 12:55, Liwiusz wrote:

Z tego wzglÄ™du rozumiem osoby, które rowerem bojÄ… siÄ™ je¼dzić po jezdni,
Å›miesznym jest argument, ¿e wiÄ™kszoæ kierowców je¼dzi poprawnie, w³aÅ›nie
chodzi o te jednostki, które raz dziennie, czy raz na kilka dni bÄ™dÄ…
próbowa³y rowerzyste rozjechać przy wyprzedzaniu "na gazetÄ™". I dopóki
bÄ™dzie to choćby ten 1/1000, to i tak bÄ™dzie to za du¿o.

SÄ… tacy, i jest ich wiele, którzy autem bojÄ… siÄ™ po drogach je¼dzić i oni
po prostu nie je¿d¿Ä…, a nie jest to powodem, dla którego mieliby je¼dzić
po ddr czy chodniku.
Jak to mawia M.D. w swoim cyklu na tvpk - jak się boisz - zostań w domu, a
nie ³am przepisów. To ¿adne wyt³umaczenie by rozje¿d¿ać dla odmiany
pieszych, których jeszcze bardziej w razie czego boli.
Dlatego nie - boisz siÄ™ - nie jed¼, a nie szukaj sobie sposobu na wygodÄ™.
Inaczej skoÅ„czymy jak teraz, ¿e na drogach gdzie jest 30kmh rowerzyÅ›ci i
tak je¿d¿Ä… obok slalomem wÅ›ród pieszych.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

153 Data: Lipiec 09 2012 19:07:15
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: hikikomori san 

Ogolnie to w miescie (KR) w weekend pustawo, wiec i nie ma cisnienia.

Ale sprobuj bajkiem smignac nawet w taki dzien jak dzis, leniwy poniedzialek wakacyjny - ni chuja, ostro jest, walka, kierowcy walcza!

154 Data: Lipiec 10 2012 17:17:25
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Diabe³son 

W dniu 2012-07-08 17:04, to pisze:



Rowerzy¶ci w du¿ej mierze to ludzie nie maj±cy pojêcia o PORD.
Tyle w temacie od kierowcy z 30-letnim sta¿em.


--
! pos³uszeñstvvo !

155 Data: Lipiec 10 2012 11:11:04
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 10 Lip, 16:17, Diabe³son  wrote:

W dniu 2012-07-08 17:04, to pisze:

Rowerzy¶ci w du¿ej mierze to ludzie nie maj±cy pojêcia o PORD.
Tyle w temacie od kierowcy z 30-letnim sta¿em.

I racja - w gettach czyli na DDR wszystkim siê wydaje, ¿e PoRD nie
obowi±zuje. Gdzie rowerzysta ma siê nauczyæ zachowañ na jezdni, skoro
siê go z tej jezdni wyrzuca stawiaj±c gdzie popadnie B9?

A co jest na DDR - nie ma tam niczego co by przypomina³o jezdnie, nie
ma pasów ruchu, nie ma znaków pionowych innych ni¿ "koniec" lub
"pocz±tek", ba, czêsto nawet asfaltu nie ma.

A kim jest przeciêtny rowerzysta? ¯e co, ¿e jak kto¶ ma rower, to nie
ma samochodu! Akurat!

Spora czê¶æ rowerzystów którzy z Twojego punktu widzenia nie maj±
pojêcia o PoRD ma pewnie wiêkszy od Ciebie sta¿ w zawodowym kierowaniu
samochodami - i gówno im ten sta¿ daje. Jad±c rowerem wpadaj± w
panikê, bo na kierownicy roweru nie maj± lusterek, nie maj± czym
w³±czyæ kierunkowskazów, w ogóle jako¶ im dziwnie mieæ obok siebie
wielkie ko³a pêdz±cej ciê¿arówki i nie mieæ os³ony z blaszanych
drzwi...

Najlepszy zawodowy kierowca z nie wiadomo jakim do¶wiadczeniem bêdzie
lub jest dupiastym rowerzyst± robi±cym w portki, gdy trzeba na jezdni
wykonaæ manewr skrêtu w lewo sygnalizuj±c to rêk±...

Pozdr-
-Rowerex

156 Data: Lipiec 10 2012 22:41:31
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Rowerex

Gdzie rowerzysta ma się nauczyć zachowań na jezdni, skoro się go z tej
jezdni wyrzuca stawiajÄ…c gdzie popadnie B9?

Tak trudno przyswoić parÄ™ prostych zasad? KretyÅ„skie wyt³umaczenie.

--
ignorance is bliss

157 Data: Lipiec 10 2012 22:17:45
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 11 Lip, 00:41, to  wrote:

begin Rowerex

> Gdzie rowerzysta ma siê nauczyæ zachowañ na jezdni, skoro siê go z tej
> jezdni wyrzuca stawiaj±c gdzie popadnie B9?

Tak trudno przyswoiæ parê prostych zasad?

Dlatego kurs na prawo jazdy powinien trwaæ 2 godziny:
30min - wyk³ad teoretyczny
30min - jaki¶ symulator komputerowy
1godz - jazda na placu manewrowym

Kursant wpaja sobie w tym czasie parê prostych zasad, przy wyj¶ciu
odbiera prawo jazdy dowolnej kategorii i mo¿e ruszaæ w ¶wiat...

Kretyñskie wyt³umaczenie.

Homo Sapiens z natury jest kretynem ;-)

Pozdr-
-Rowerex

158 Data: Lipiec 11 2012 07:47:30
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 10 Jul 2012 22:17:45 -0700 (PDT), Rowerex napisa³(a):

On 11 Lip, 00:41, to  wrote:
Tak trudno przyswoiæ parê prostych zasad?
Dlatego kurs na prawo jazdy powinien trwaæ 2 godziny:
30min - wyk³ad teoretyczny
30min - jaki¶ symulator komputerowy
1godz - jazda na placu manewrowym

Kursant wpaja sobie w tym czasie parê prostych zasad, przy wyj¶ciu
odbiera prawo jazdy dowolnej kategorii i mo¿e ruszaæ w ¶wiat...

Tak jak w USA ? Jeden prosty test, 30 minut, odbierasz learning permit i
juz mozesz wsiadac za kierownice i jechac ... uczyc sie dalej. Samemu.

Po paru dniach podjezdzasz do urzedu jeszcze raz, zabierasz egzaminatora na
przejazdzke, demonstrujesz co umiesz i dostajesz normalne PJ.

J.

159 Data: Lipiec 10 2012 23:44:08
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 11 Lip, 07:47, "J.F."  wrote:

Dnia Tue, 10 Jul 2012 22:17:45 -0700 (PDT), Rowerex napisa³(a):

> On 11 Lip, 00:41, to  wrote:
>> Tak trudno przyswoiæ parê prostych zasad?
> Dlatego kurs na prawo jazdy powinien trwaæ 2 godziny:
> 30min - wyk³ad teoretyczny
> 30min - jaki¶ symulator komputerowy
> 1godz - jazda na placu manewrowym

> Kursant wpaja sobie w tym czasie parê prostych zasad, przy wyj¶ciu
> odbiera prawo jazdy dowolnej kategorii i mo¿e ruszaæ w ¶wiat...

Tak jak w USA ? Jeden prosty test, 30 minut, odbierasz learning permit i
juz mozesz wsiadac za kierownice i jechac ... uczyc sie dalej. Samemu.

Po paru dniach podjezdzasz do urzedu jeszcze raz, zabierasz egzaminatora na
przejazdzke, demonstrujesz co umiesz i dostajesz normalne PJ.


Dobre potwierdzenie tego, ¿e bez praktyki w ruchu ulicznym nie mo¿na
wpoiæ sobie nawet kilku prostych zasad. Nie je¿d¿±c po jezdni nie
sposób nauczyæ siê i wyrobiæ pewnych podstawowych nawyków.

A nawyków nale¿y siê uczyæ w takim ruchu: http://tinyurl.com/sajgon

Pozdr-
-Rowerex

160 Data: Lipiec 11 2012 08:50:49
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

mieć tak¿e "czystÄ…" historiÄ™ (najczęściej pó³ roku).
On 2012-07-11, J.F.  wrote:

Tak jak w USA ? Jeden prosty test, 30 minut, odbierasz learning permit i
juz mozesz wsiadac za kierownice i jechac ... uczyc sie dalej. Samemu.

PomijajÄ…c zupe³nie inne realia (ciekawe jaki odsetek 25-latków w USA
nie posiada w gospodarstwie domowym samochodu), to trochÄ™ pominÄ…³eÅ›
"drobiazgów" :).
[Wysz³o trochÄ™ d³ugie, ale mo¿e kogoÅ› zaciekawi :).]

M³odzie¿ (polskie gimnazjum) w USA mo¿e wystÄ…pić o learning permit,
który czasem zastÄ™puje kurs praktyczny (ale w niektórych stanach
trzeba go zrobić - nawet 50 godzin! :)).

Na m³odego kierowcÄ™ nak³ada siÄ™ ró¿ne ograniczenia.
Pamiętam kilka:
- najczęściej trzeba je¼dzić z "pe³nym" kierowcÄ… obok (np. musi to
być rodzic lub licencjonowany instruktor),
- nie mo¿na przewozić m³odzie¿y (czyli np. kolegów ze szko³y),
- nie mo¿na je¼dzić w nocy (lub tylko z kierowcÄ… obok),
- czÄ™sto ograniczona jest liczba pasa¿erów (np. do jednego, czyli
w³aÅ›nie rodzica obok :)).

Poniewa¿ przepisy siÄ™ bardzo ró¿niÄ…, najczęściej nie mo¿esz opuÅ›cić
swojego stanu, co mo¿e być uciÄ…¿liwe, jeÅ›li np. mieszkasz 200m od
granicy, a po drugiej stronie masz szko³Ä™ i spo¿ywczak :).

Po jakimÅ› czasie (chyba w wiÄ™kszoÅ›ci stanów jest to pó³ roku - nie wiem
skÄ…d Ci siÄ™ wziÄ™³o "po paru dniach") mo¿na iæ na egzamin i dostać
restricted licence, która przejmuje sporo ograniczeÅ„ z LP, ale najczęściej
mo¿na je¼dzić samodzielnie. Po jakimÅ› czasie (znowu najczęściej pó³
roku) mo¿na wystÄ…pić o normalne PJ. OczywiÅ›cie w tych okresach trzeba
mieć czystą historię wykroczeń (punktowanych).
Ale poza okresami wa¿ny jest te¿ wiek, wiÄ™c mo¿e być tak, ¿e prawko
"ograniczone" dostajesz w wieku 16 lat, a pe³ne dopiero 18, wiÄ™c 2 lata
t³uczesz siÄ™ z rodzicem obok.

Poza tym jedno "ale". Ameryka to kraj szerokich pasów i ma³ych miast.
MogÄ™ sobie wyobrazić, ¿e puszczanie wolno 15latków w Nevadzie dzia³a
ca³kiem nie¼le, ale czy by³by to dobry pomys³ w ciasnym europejskim
mieÅ›cie? Ciekawe jak daleko dojecha³by w Londynie lub Pary¿u :).

AFAIK popularnoæ tych "learning permits" spada, a w du¿ych miastach
jest naprawdÄ™ ma³a. Niestety nie pamiÄ™tam, gdzie to przeczyta³em :/.

Reszta powy¿szych informacji jest ³atwa do znalezienia w necie :).

pozdrawiam,
PK

161 Data: Lipiec 11 2012 11:54:28
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: J.F 

U¿ytkownik "PK"  napisa³ w wiadomoÅ›ci
On 2012-07-11, J.F.  wrote:

Tak jak w USA ? Jeden prosty test, 30 minut, odbierasz learning permit i
juz mozesz wsiadac za kierownice i jechac ... uczyc sie dalej. Samemu.

PomijajÄ…c zupe³nie inne realia (ciekawe jaki odsetek 25-latków w USA
nie posiada w gospodarstwie domowym samochodu), to trochÄ™ pominÄ…³eÅ›
"drobiazgów" :).

M³odzie¿ (polskie gimnazjum) w USA mo¿e wystÄ…pić o learning permit,
który czasem zastÄ™puje kurs praktyczny (ale w niektórych stanach
trzeba go zrobić - nawet 50 godzin! :)).

Ale w niektorych nie trzeba jak widac :-)

Poniewa¿ przepisy siÄ™ bardzo ró¿niÄ…, najczęściej nie mo¿esz opuÅ›cić
swojego stanu, co mo¿e być uciÄ…¿liwe, jeÅ›li np. mieszkasz 200m od
granicy, a po drugiej stronie masz szko³Ä™ i spo¿ywczak :).

Nie masz szkoly po drugiej stronie. Placisz podatki w swoim county i county zapewnia darmowa szkole :-)

Po jakimÅ› czasie (chyba w wiÄ™kszoÅ›ci stanów jest to pó³ roku - nie wiem
skÄ…d Ci siÄ™ wziÄ™³o "po paru dniach") mo¿na iæ na egzamin i dostać

A to jeszcze gorzej - znaczy sie pol roku jezdzenia bez PJ i nawet bez egzaminu :-)

restricted licence, która przejmuje sporo ograniczeÅ„ z LP, ale najczęściej
mo¿na je¼dzić samodzielnie. Po jakimÅ› czasie (znowu najczęściej pó³
roku) mo¿na wystÄ…pić o normalne PJ. OczywiÅ›cie w tych okresach trzeba
mieć czystą historię wykroczeń (punktowanych).

Poza tym jedno "ale". Ameryka to kraj szerokich pasów i ma³ych miast.
MogÄ™ sobie wyobrazić, ¿e puszczanie wolno 15latków w Nevadzie dzia³a
ca³kiem nie¼le, ale czy by³by to dobry pomys³ w ciasnym europejskim
mieÅ›cie? Ciekawe jak daleko dojecha³by w Londynie lub Pary¿u :).

Mysle ze spokojnie dali by rade. Oczywiscie po tych ~20 godzinach kursu z instruktorem.

Zreszta jak widzisz - na motorower wystarczy 13 lat, na rower nawet tego nie trzeba ..

AFAIK popularnoæ tych "learning permits" spada, a w du¿ych miastach
jest naprawdÄ™ ma³a. Niestety nie pamiÄ™tam, gdzie to przeczyta³em :/.
Reszta powy¿szych informacji jest ³atwa do znalezienia w necie :).

Nie taka znow latwa dla nieobeznanych z amerykanskim zargonem ...
ale w sumie nie ma sie co dziwic ze w duzym miescie popularnosc spada, jak sie ma blisko do szkoly i transport publiczny, i brak parkingu. Sprobuj dojechac na zadupiu :-)

Tym niemniej ... powiedzmy ze skonczylem te 18 lat czy ile tam sie w USA wymaga do pelnoletnosci drogowej, chce zrobic PJ ... musze isc na kurs z instruktorem, czy wrecz bede mial problem znalezc nauke jazdy ?

Poltorej godziny wystarczy, czy lepiej 6 ?
http://www.illinoisdriversed.com/adult.htm

A jakie nazwiska :-)
http://www.illinoisdriversed.com/instructors.htm

J.

162 Data: Lipiec 16 2012 17:57:26
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: Jan Srzednicki 

On 2012-07-11, PK wrote:
[..]

Poza tym jedno "ale". Ameryka to kraj szerokich pasów i ma³ych miast.
MogÄ™ sobie wyobrazić, ¿e puszczanie wolno 15latków w Nevadzie dzia³a
ca³kiem nie¼le, ale czy by³by to dobry pomys³ w ciasnym europejskim
mieÅ›cie? Ciekawe jak daleko dojecha³by w Londynie lub Pary¿u :).

To nadmierne uogólnienie z tymi pasami. Kalifornijskie autostrady
zosta³y doæ niedawno wzbogacone o dodatkowe pasy kosztem szerokoÅ›ci
istniejÄ…cych. Przyzwyczajony do europejskich szerokoÅ›ci, czu³em siÄ™ na
takiej doæ nieswojo.

Ciasnych miejskich uliczek mo¿e faktycznie nie ma, ale jest znacznie
wiÄ™cej dróg wielopasmowych i znacznie częściej trzeba wykonywać manewry
zmiany pasa.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

163 Data: Lipiec 11 2012 10:23:30
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin Rowerex

Kursant wpaja sobie w tym czasie parę prostych zasad, przy wyjściu
odbiera prawo jazdy dowolnej kategorii i mo¿e ruszać w Å›wiat...

Ale problem w tym, ze rowerzyÅ›ci nie potrafiÄ… przyswoić sobie chocia¿by
kilku zasad, jak zasady pierwszeÅ„stwa przejazdu, sposób sygnalizowania
manewrów, a niektórzy nawet nie wiedza, bo której stronie jezdni majÄ…
jechać. W ich przypadku znajomoæ "kilku zasad" to by³by niesamowity skok
jakościowy.

--
ignorance is bliss

164 Data: Lipiec 11 2012 10:37:03
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-11, to  wrote:

Ale problem w tym, ze rowerzyÅ›ci nie potrafiÄ… przyswoić sobie chocia¿by
kilku zasad, jak zasady pierwszeÅ„stwa przejazdu, sposób sygnalizowania
manewrów, a niektórzy nawet nie wiedza, bo której stronie jezdni majÄ…
jechać. W ich przypadku znajomoæ "kilku zasad" to by³by niesamowity skok
jakościowy.

Tyle ¿e rowerzyÅ›ci nie sÄ… uczeni ani egzaminowani, a cz³owiek
pozostawiony sam sobie najczęściej nie ma moblizacji do nauki.

Z drugiej strony kierowcy sÄ… uczeni, egzaminowani i kontrolowani,
a te¿ majÄ… ogromny problem z przepisami (tak¿e najwa¿niejszymi, czyli
pierwszeństwem).

W miastach kierowcy i rowerzyści są wyciągani z tej samej populacji
(ta sama kultura, wykszta³cenie, inteligencja, temperament itd),
to oczywiÅ›cie wÅ›ród "nieedukowanych" rowerzystów znajomoæ przepisów
i styl jazdy muszą być gorsze.

Poza du¿ymi miastami jest znacznie gorzej - jedynym czynnikiem
wp³ywajÄ…cym na wybór rower vs samochód jest koszt. MówiÄ…c inaczej:
rower wybierajÄ… biedniejsi. Czyli prawdopodobnie mniej "pouk³adani"
i gorzej wykszta³ceni. To oczywiÅ›cie wyjaÅ›nia absolutnie fatalnÄ…
kulturÄ™ jazdy rowerzystów na wsiach (sÄ… de facto szybkimi pieszymi,
robiÄ… co chcÄ…).

pozdrawiam,
PK

165 Data: Lipiec 11 2012 13:48:54
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: MadMan 

Dnia 11 Jul 2012 10:37:03 GMT, PK napisa³(a):

Tyle ¿e rowerzy¶ci nie s± uczeni ani egzaminowani, a cz³owiek
pozostawiony sam sobie najczê¶ciej nie ma moblizacji do nauki.

Denne wyt³umaczenie. Musz± znaæ i stosowaæ przepisy i tyle.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

166 Data: Lipiec 11 2012 06:03:18
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 11 Lip, 13:48, MadMan  wrote:

Dnia 11 Jul 2012 10:37:03 GMT, PK napisa³(a):

> Tyle ¿e rowerzy¶ci nie s± uczeni ani egzaminowani, a cz³owiek
> pozostawiony sam sobie najczê¶ciej nie ma moblizacji do nauki.

Denne wyt³umaczenie. Musz± znaæ i stosowaæ przepisy i tyle.

Homo sapiens tysi±ce lat temu wymy¶li³ "aparat przymusu" w formie
grupy ros³ych osi³ków dbaj±cych o to, by s³owo "musi", zapisane gdzie¶
tam w jakich¶ prawach by³o czym¶ wiêcej ni¿ tylko has³em. Zawsze mo¿na
zlikwidowaæ mi¶ków, suszarki, przydro¿ne pstrykacze fotek...

Mo¿na te¿ zlikwidowaæ ¼ród³o istnienia aparatu przymusu czyli
zlikwidowaæ prawa a wiec PoRD. W wielu krajach to siê sprawdza, ale to
zale¿y od kultury i mentalno¶ci tubylców. Mentalno¶æ europejska jest
taka, ¿e tubylec lubi wiedzieæ co mo¿e lub musi, a czego nie mo¿e i
nie musi.

Mentalno¶æ wschodnioeuropejska jest szczególna - tubylec lubi wiedzieæ
co "musi" po to by tego nie robiæ i lubi wiedzieæ czego mu "nie
wolno", po to, by to robiæ bez przerwy :)

Pozdr-
-Rowerex

167 Data: Lipiec 14 2012 16:56:33
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: to 

begin PK

Z drugiej strony kierowcy sÄ… uczeni, egzaminowani i kontrolowani, a te¿
majÄ… ogromny problem z przepisami (tak¿e najwa¿niejszymi, czyli
pierwszeństwem).

Ilu kierowców by³o "uczonych" i "egzaminowanych" z obecnych przepisów
dotyczÄ…cych rowerzystów? Promil?

--
ignorance is bliss

168 Data: Lipiec 14 2012 19:30:24
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: PK 

On 2012-07-14, to  wrote:

Ilu kierowców by³o "uczonych" i "egzaminowanych" z obecnych przepisów
dotyczÄ…cych rowerzystów? Promil?

Oczywiście więcej (wystarczy pomyśleć... ech...).
Grube przybli¿enie jest takie. Przepis ma trochÄ™ ponad rok. Zak³adajÄ…c,
¿e polscy kierowcy zdawali ostatni egzamin w ciÄ…gu ostatnich 50 lat ze
sta³Ä… czÄ™stotliwoÅ›ciÄ…, dostajesz 2%.
Podejrzewam, ¿e to jest wartoæ bliska prawdzie, a ca³Ä… pewnoÅ›ciÄ… nie
mówimy o promilu...

Jednak nadal niewiele. Tylko co z tego?
ObowiÄ…zuje CiÄ™ prawo aktualne, a nie to sprzed 30, 10 czy nawet 1 roku.

Nie mniej nie wiem jaki to ma zwiÄ…zek z cytowanym fragmentem mojej
wypowiedzi. Kierowcy majÄ… problem z pierwszeÅ„stwem w ogóle. Nawet z
ustÄ™powaniem pierwszeÅ„stwa pojazdowi z nadje¿d¿ajÄ…cemu z prawej,
a to akurat wszyscy mieli na kursie.

pozdrawiam,
PK

169 Data: Lipiec 15 2012 23:59:32
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-11 12:37, PK wrote:

Poza du¿ymi miastami jest znacznie gorzej - jedynym czynnikiem
wp³ywajÄ…cym na wybór rower vs samochód jest koszt. MówiÄ…c inaczej:
rower wybierajÄ… biedniejsi.

Poza miastem w grÄ™ wchodzÄ… wiÄ™ksze odleg³oÅ›ci, a jazda zimÄ… jest
niemo¿liwa. Rower jest wiÄ™c zupe³nie inny swojÄ… specyfikÄ… i raczej ma
charakter rekreacyjno sportowy. Inna sprawa, ¿e czÄ™sto dla m³odzie¿y,
która po prostu nie ma jeszcze PJ i czym je¼dzić.


Czyli prawdopodobnie mniej "pouk³adani"
i gorzej wykszta³ceni. To oczywiÅ›cie wyjaÅ›nia absolutnie fatalnÄ…
kulturÄ™ jazdy rowerzystów na wsiach (sÄ… de facto szybkimi pieszymi,
robiÄ… co chcÄ…).

WieÅ› siÄ™ rzÄ…dzi swoimi prawami. WiÄ™cej pijaków, a tacy na rowerze to
norma, stado babć koÅ›ció³kowych, natomiast zupe³ny zanik szybkich
wÅ›ciek³ych ubranych w dziwne gacie kolarzy.
--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

170 Data: Lipiec 16 2012 09:04:30
Temat: Re: Rowerzy¶ci
Autor: Rowerex 

On 15 Lip, 22:59, dominik  wrote:

Rower jest wiêc zupe³nie inny swoj± specyfik± i raczej ma
charakter rekreacyjno sportowy.

Patrz±c na reklamy w TV, odnoszê wra¿enie, ¿e samochód ma charakter
g³ównie rekreacyjny, tudzie¿ sprzyja prokreacji u³atwiaj±c stosunki
damsko-mêskie :P  A rower? Faceci w rajtuzach z peda³ami - do lasu by
ich wys³aæ, o! ;-)

Rowerzysta poszkodowany w wypadku o którym pisa³em jecha³ rekreacyjnie
z pracy w której wypoczywa³ :)

Pozdr-
-Rowerex

171 Data: Lipiec 17 2012 03:54:31
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: dominik 

On 2012-07-16 18:04, Rowerex wrote:

Rower jest wiÄ™c zupe³nie inny swojÄ… specyfikÄ… i raczej ma
charakter rekreacyjno sportowy.
PatrzÄ…c na reklamy w TV, odnoszÄ™ wra¿enie, ¿e samochód ma charakter
g³ównie rekreacyjny, tudzie¿ sprzyja prokreacji u³atwiajÄ…c stosunki
damsko-mÄ™skie :P A rower? Faceci w rajtuzach z peda³ami - do lasu by
ich wys³ać, o! ;-)

Reklamy sÄ… dowolnie g³upie, kto by siÄ™ nimi przejmowa³?


Rowerzysta poszkodowany w wypadku o którym pisa³em jecha³ rekreacyjnie
z pracy w której wypoczywa³ :)

Ale widzisz, autem w zimie spokojnie ze wsi dojedziesz do miasta, rowerem
prawdopodobnie przez jej czÄ™æ nie masz szans. Dodatkowo poza miastem
odleg³oÅ›ci bywajÄ… ju¿ zbyt wielkie, a wiÄ™kszoæ nie ma czasu na to by
spÄ™dzić kilka h na dojazd dziennie jakkolwiek by by³o to fajne i zdrowe.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

172 Data: Lipiec 15 2012 18:24:10
Temat: Re: Rowerzyści
Autor: scobowski 


Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyÅ›ci na rowerach, to ka¿dy kilometr ka¿dej drogi by³by usiany
trupami, których nie nadÄ…¿ano by nawet sprzÄ…tać.

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciÄ…¿ spotykajÄ… go jakiÅ› dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupe³nie nie ogarnia co siÄ™ wokó³ niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Amen!
--
Scobowski - jedno- i dwuśladowy

Re: Rowerzy¶ci



Grupy dyskusyjne