Grupy dyskusyjne   »   Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy

Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy



1 Data: Sierpien 03 2015 13:42:57
Temat: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: mirko 

Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?



2 Data: Sierpien 03 2015 13:46:39
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:

Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?

kilka dni, kilka tygodni... Na razie umów się na oględziny w celu
ustalenia szkód.

--
Liwiusz

3 Data: Sierpien 03 2015 13:55:17
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: mirko 

W dniu 2015-08-03 o 13:46, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:
Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?

kilka dni, kilka tygodni... Na razie umów się na oględziny w celu
ustalenia szkód.


Zadzwoniłem i jakaś kobita kazała czekać na telefon, a policjant też mówił że czasem samemu się jedzie do warsztatu i oni wyceniają szkody i im się wysyła wycene i takie pytanie mi sie nasówa, czy jak pojade np do ASO to wycena jest bezpłatna ??

4 Data: Sierpien 03 2015 14:05:26
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-03 o 13:55, mirko pisze:

W dniu 2015-08-03 o 13:46, Liwiusz pisze:
W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:
Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na
telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?

kilka dni, kilka tygodni... Na razie umów się na oględziny w celu
ustalenia szkód.


Zadzwoniłem i jakaś kobita kazała czekać na telefon, a policjant też
mówił że czasem samemu się jedzie do warsztatu i oni wyceniają szkody i
im się wysyła wycene i takie pytanie mi sie nasówa, czy jak pojade np do
ASO to wycena jest bezpłatna ??

Czy ci ASO za darmo wyceni to się pytaj w ASO, a nie w usenecie, może
czasem mają dni darmowej dobroci dla blondynek ;), natomiast dla
ubezpieczyciela ważne jest, aby to jego rzeczoznawca obejrzał samochód.

--
Liwiusz

5 Data: Sierpien 03 2015 21:33:40
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Irokez 

W dniu 2015-08-03 o 14:05, Liwiusz pisze:


Czy ci ASO za darmo wyceni to się pytaj w ASO, a nie w usenecie, może
czasem mają dni darmowej dobroci dla blondynek ;), natomiast dla
ubezpieczyciela ważne jest, aby to jego rzeczoznawca obejrzał samochód.

Dokładnie.
Do mnie przyjechał rzeczoznawca.
Z kolei szwagra PZU wysłało do warsztatu (ASO w sumie) bo mają z nimi umowę i oni robią wycenę jako rzeczoznawca. I od razu robotę. W sumie to tam podał że chce robić auto nie wiedząc nawet że taki myk jest.

Także zależy... kto ubezpiecza i z kim ma jakie umowy.


--
Irokez

6 Data: Sierpien 06 2015 16:27:06
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 3 Aug 2015 14:05:26 +0200, Liwiusz napisał(a):

Czy ci ASO za darmo wyceni to się pytaj w ASO, a nie w usenecie, może
czasem mają dni darmowej dobroci dla blondynek ;), natomiast dla
ubezpieczyciela ważne jest, aby to jego rzeczoznawca obejrzał samochód.

I tak, i nie - slyszysz jak sie PZU reklamuje, ze zalatwia likwidacje
takze z OC. Rzeczoznawca jest rzeczoznawca, ten z PZU niby tak samo
dobry jak ten z Liberty :-)

Ale ... po cenach ASO to nie chce likwidowac zaden ubezpieczyciel :-)

Tym niemniej najlepiej od tego zaczac, aby rzeczoznawca Liberty
obejrzal samochod - bedzie mniej problemow w przyszlosci.

Niezalezna wycene tez mozna zrobic - ile to naprawde bedzie
kosztowalo.

J.

7 Data: Sierpien 06 2015 16:22:48
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 3 Aug 2015 13:46:39 +0200, Liwiusz napisał(a):

W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?

kilka dni, kilka tygodni... Na razie umów się na oględziny w celu
ustalenia szkód.

Dni to na pewno nie. No chyba ze Liberty jakies nowe, amerykanskie
zwyczaje wprowadza.
Jak znam biurokratow, to najpierw powinienes wniosek na pismie
zglosic, potem oni wysla wlascicielowi do potwierdzenia, i jak ten sie
grzecznie przyzna, to ruszy procedura ... ale 2 tygodnie juz minely...

J.

8 Data: Sierpien 03 2015 18:29:46
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: dddddddd 

W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:

Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?

a przyznał się do winy? jeśli tak to sprawa uproszczona:
dzwonisz do generali, zgłaszasz szkodę, podajesz numer sprawy na policji, przyjeżdża ich rzeczoznawca, jak otrzymają informację z policji że tamten goć jest sprawcą to w ciągu 30 dni wypłacają kasę lub robisz bezgotówkowo w aso
jeśli się nie przyznał, to będzie sprawa w sądzie, więc:
dzwonisz do generali, zgłaszasz szkodę, podajesz numer sprawy, przyjeżdża rzeczoznawca, z policji otrzymują informację że będzie sprawa, jest odmowa wypłaty, w międzyczasie myślisz ile jeszcze można wytargować z wyceny (bo na pewno zaniżona, a i tak będziesz czekał kilka miesięcy na finał), jak wyrok sądu się uprawomocni to jeszcze raz zgłaszasz się do ubezpieczyciela z numerem sprawy w sądzie, oni zgłaszają się do sądu po odpis wyroku i już tylko czekasz na kwotę bezsporną - następnie zakładasz kolejną sprawę o wysokoć odszkodowania (bo zaniżone) i już po kilkudziesięciu miesiącach cieszysz się sprawnym autem :)

ja teraz przerabiam tą drugą wersję (stłuczka w grudniu, na początku lipca uprawomocnił się wyrok odnośnie sprawcy, teraz czekam aż ten wyrok dotrze do ubzpieczyciela i ten wypłaci kwotę bezsporną. Wtedy zakładam sprawę o zaniżone odszkodowanie (5000zł wypłacą, a na moje oko powinni 15000) - ale po stłuczce byłem też u niezależnego rzeczoznawcy który też oglądał auto, porobił zdjęcia i będzie na rozprawie.

Teraz przerabiam nową sprawę: we wtorek mojemu pracownikowi babka wjechała w tył, uszkodzenia niewielkie, ale wskoczył w kołnierz i nie było go w pracy. Jako że miał zaplanowany cały tydzień i był jedyną osobą w mojej firmie która mogła to wykonać, to zlecenia podzleciłem innej firmie, która wystawi mi fakturę na kwotę x zł, ja za te zlecenia wystawiłem fakturę na y zł, a do ubezpieczyciela wysłałem roszczenie o wypłatę kwoty x+y zł (y zł utracone korzyści+ x zł koszt wykonania tych zleceń)
Ciekawe jak to się skończy (i czy też w sądzie...)

--
Pozdrawiam
Łukasz

9 Data: Sierpien 03 2015 20:12:33
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 3 Aug 2015 18:29:46 +0200, dddddddd napisał(a):

Teraz przerabiam nową sprawę: we wtorek mojemu pracownikowi babka
wjechała w tył, uszkodzenia niewielkie, ale wskoczył w kołnierz i nie
było go w pracy. Jako że miał zaplanowany cały tydzień i był jedyną
osobą w mojej firmie która mogła to wykonać, to zlecenia podzleciłem
innej firmie, która wystawi mi fakturę na kwotę x zł, ja za te zlecenia
wystawiłem fakturę na y zł, a do ubezpieczyciela wysłałem roszczenie o
wypłatę kwoty x+y zł (y zł utracone korzyści+ x zł koszt wykonania tych
zleceń)

W ten sposób chyba bez szans, bo w sądzie dowiesz się tylko że choroby
pracowników są legalne, a jako przedsiębiorca musisz się z nimi liczyć i
tyle.

Dokładnie na tej samej zasadzie, co jak pracownik gania zimą bez czapki,
zaziębi się i swoim L4 rozłoży Ci projekt, to nie możesz jego obciążyć
swoimi stratami.

Natomiast zastanawiam się co by było, gdyby pracownik ten miał na widoku
jakąś dużą premię za wyniki, którą rozłożyłoby w ostatniej chwili z powodu
nieobecności po wypadku. Albo wykonywał prace zlecone których w wyniku
wypadku nie mógłby wykonać.
Tu już mogłoby się okazać że pracownik mógłby się sądzić o wyrównanie tych
strat, ale też nie będzie to takie oczywiste.

10 Data: Sierpien 03 2015 22:07:44
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: dddddddd 

W dniu 2015-08-03 o 20:12, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Mon, 3 Aug 2015 18:29:46 +0200, dddddddd napisał(a):

Teraz przerabiam nową sprawę: we wtorek mojemu pracownikowi babka
wjechała w tył, uszkodzenia niewielkie, ale wskoczył w kołnierz i nie
było go w pracy. Jako że miał zaplanowany cały tydzień i był jedyną
osobą w mojej firmie która mogła to wykonać, to zlecenia podzleciłem
innej firmie, która wystawi mi fakturę na kwotę x zł, ja za te zlecenia
wystawiłem fakturę na y zł, a do ubezpieczyciela wysłałem roszczenie o
wypłatę kwoty x+y zł (y zł utracone korzyści+ x zł koszt wykonania tych
zleceń)

W ten sposób chyba bez szans, bo w sądzie dowiesz się tylko że choroby
pracowników są legalne, a jako przedsiębiorca musisz się z nimi liczyć i
tyle.

Dokładnie na tej samej zasadzie, co jak pracownik gania zimą bez czapki,
zaziębi się i swoim L4 rozłoży Ci projekt, to nie możesz jego obciążyć
swoimi stratami.

jak zachoruje to biorę to na klatę i płacę, w przypadkach niezawinionych boli to moją kieszeń, ale tu mam ewidentnie winowajcę.
OC powinno pokryć wszelkie szkody związane ze zdarzeniem, a to ewidentnie taką szkodą jest - gdyby nie było zdarzenia nie byłoby strat

--
Pozdrawiam
Łukasz

11 Data: Sierpien 03 2015 23:26:51
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 3 Aug 2015 22:07:44 +0200, dddddddd napisał(a):

Dokładnie na tej samej zasadzie, co jak pracownik gania zimą bez czapki,
zaziębi się i swoim L4 rozłoży Ci projekt, to nie możesz jego obciążyć
swoimi stratami.

jak zachoruje to biorę to na klatę i płacę, w przypadkach niezawinionych
boli to moją kieszeń, ale tu mam ewidentnie winowajcę.

Zasadniczo wiele przypadków choroby jest jakoś tam przez kogoś zawinionych
(najczęściej przez samego chorego).
Dowodzenie może trudniejsze, ale nie w tym rzecz.

O skutecznym dochodzeniu odszkodowania za chorego pracownika to nie
słyszałem, no ale kto to wie co sąd postanowi?



OC powinno pokryć wszelkie szkody związane ze zdarzeniem, a to
ewidentnie taką szkodą jest - gdyby nie było zdarzenia nie byłoby strat

Raczej nie zadziała, ale oczywiście próbuj, bo teoretycznie jest jakaś
szansa.
Zawsze jest szansa na rewolucję w stanie prawnym i uznania uprawnionej
nieobecności pracownika za szkodę dla pracodawcy :)

Bo gdyby to pracownik zginął w wypadku który sam spowodował, to jakie
widzisz szanse otrzymania odszkodowania z jego masy spadkowej?
Bo sytuacja taka sama, a pomijając względy moralne - nawet prostsza.

12 Data: Sierpien 04 2015 01:08:12
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-03 o 23:26, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Mon, 3 Aug 2015 22:07:44 +0200, dddddddd napisał(a):

Dokładnie na tej samej zasadzie, co jak pracownik gania zimą bez czapki,
zaziębi się i swoim L4 rozłoży Ci projekt, to nie możesz jego obciążyć
swoimi stratami.

jak zachoruje to biorę to na klatę i płacę, w przypadkach niezawinionych
boli to moją kieszeń, ale tu mam ewidentnie winowajcę.

Zasadniczo wiele przypadków choroby jest jakoś tam przez kogoś zawinionych
(najczęściej przez samego chorego).
Dowodzenie może trudniejsze, ale nie w tym rzecz.

O skutecznym dochodzeniu odszkodowania za chorego pracownika to nie
słyszałem, no ale kto to wie co sąd postanowi?



OC powinno pokryć wszelkie szkody związane ze zdarzeniem, a to
ewidentnie taką szkodą jest - gdyby nie było zdarzenia nie byłoby strat

Raczej nie zadziała, ale oczywiście próbuj, bo teoretycznie jest jakaś
szansa.
Zawsze jest szansa na rewolucję w stanie prawnym i uznania uprawnionej
nieobecności pracownika za szkodę dla pracodawcy :)

Bo gdyby to pracownik zginął w wypadku który sam spowodował, to jakie
widzisz szanse otrzymania odszkodowania z jego masy spadkowej?
Bo sytuacja taka sama, a pomijając względy moralne - nawet prostsza.

Przede wszystkim problem polega na tym, że odszkodowanie należy się
poszkodowanemu w wypadku - czyli w przypadku tegoż pracownika *jego*
utracony zarobek jest możliwy do uzyskania. Ale już pracodawca tego
pracownika nie jest przecież poszkodowanym w wypadku. Trudno bowiem
uznać, że pracownik jest majątkiem pracodawcy, aby mówić o szkodzie na
majątku pracodawcy.

Idąc dalej tropem myśli dd(d) należałoby dojć do wniosku, że z powodu
tegoż wypadku to tak ze 100 firm powinno się zgłosić po odszkodowanie,
wszak ten łańcuszek strat nie kończy się tylko na dd(d) - ot, chociażby
Sephora ma na pewno straty związane z tym, że żona dd(d) nie kupi sobie
perfum z uwagi na niezrealizowany kontrakt męża.

--
Liwiusz

13 Data: Sierpien 04 2015 04:27:43
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: dddddddd 

W dniu 2015-08-04 o 01:08, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-08-03 o 23:26, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Mon, 3 Aug 2015 22:07:44 +0200, dddddddd napisał(a):

Dokładnie na tej samej zasadzie, co jak pracownik gania zimą bez czapki,
zaziębi się i swoim L4 rozłoży Ci projekt, to nie możesz jego obciążyć
swoimi stratami.

jak zachoruje to biorę to na klatę i płacę, w przypadkach niezawinionych
boli to moją kieszeń, ale tu mam ewidentnie winowajcę.

Zasadniczo wiele przypadków choroby jest jakoś tam przez kogoś zawinionych
(najczęściej przez samego chorego).
Dowodzenie może trudniejsze, ale nie w tym rzecz.

O skutecznym dochodzeniu odszkodowania za chorego pracownika to nie
słyszałem, no ale kto to wie co sąd postanowi?



OC powinno pokryć wszelkie szkody związane ze zdarzeniem, a to
ewidentnie taką szkodą jest - gdyby nie było zdarzenia nie byłoby strat

Raczej nie zadziała, ale oczywiście próbuj, bo teoretycznie jest jakaś
szansa.
Zawsze jest szansa na rewolucję w stanie prawnym i uznania uprawnionej
nieobecności pracownika za szkodę dla pracodawcy :)


prawnikiem to ja nie jestem, ale jak mam wykupione oc działalności to pokrywa szkody wyrządzone przez pracownika, a jak nie to płacę z własnej kieszeni


Przede wszystkim problem polega na tym, że odszkodowanie należy się
poszkodowanemu w wypadku -

poszkodowanym też jestem ja - uszkodzony został mój samochód, był to wypadek przy pracy, a konsekwencją tej stłuczki jest brak możliwości wykonania zlecenia


Idąc dalej tropem myśli dd(d) należałoby dojć do wniosku, że z powodu
tegoż wypadku to tak ze 100 firm powinno się zgłosić po odszkodowanie,
wszak ten łańcuszek strat nie kończy się tylko na dd(d) - ot, chociażby
Sephora ma na pewno straty związane z tym, że żona dd(d) nie kupi sobie
perfum z uwagi na niezrealizowany kontrakt męża.

straty pracownika powinny być wyrównane, więc jego żona perfumy sobie kupi

--
Pozdrawiam
Łukasz

14 Data: Sierpien 04 2015 08:35:40
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-04 o 04:27, dddddddd pisze:

prawnikiem to ja nie jestem, ale jak mam wykupione oc działalności to
pokrywa szkody wyrządzone przez pracownika, a jak nie to płacę z własnej
kieszeni

To poczytaj swoje OWU - OC wypłaca odszkodowanie osobom, którym
ubezpieczony wyrządził szkodę, a nie samemu ubezpieczonemu.


Przede wszystkim problem polega na tym, że odszkodowanie należy się
poszkodowanemu w wypadku -

poszkodowanym też jestem ja - uszkodzony został mój samochód, był to
wypadek przy pracy, a konsekwencją tej stłuczki jest brak możliwości
wykonania zlecenia

Jeśli uszkodzony został samochód, to trzeba było wziąć zastępczy (koszty
się należÄ…) i wykonać zlecenie. Nie można przez własne zaniechanie
zwiększać szkód i przyczyniać się do nich.


Idąc dalej tropem myśli dd(d) należałoby dojć do wniosku, że z powodu
tegoż wypadku to tak ze 100 firm powinno się zgłosić po odszkodowanie,
wszak ten łańcuszek strat nie kończy się tylko na dd(d) - ot, chociażby
Sephora ma na pewno straty związane z tym, że żona dd(d) nie kupi sobie
perfum z uwagi na niezrealizowany kontrakt męża.

straty pracownika powinny być wyrównane, więc jego żona perfumy sobie kupi

Toż to właśnie napisałem (że straty poszkodowanego w wypadku zostaną
pokryte). Ale straty pracodawcy pracownika już nie.

--
Liwiusz

15 Data: Sierpien 06 2015 16:35:38
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 4 Aug 2015 01:08:12 +0200, Liwiusz napisał(a):

Przede wszystkim problem polega na tym, że odszkodowanie należy się
poszkodowanemu w wypadku - czyli w przypadku tegoż pracownika *jego*
utracony zarobek jest możliwy do uzyskania. Ale już pracodawca tego
pracownika nie jest przecież poszkodowanym w wypadku. Trudno bowiem
uznać, że pracownik jest majątkiem pracodawcy, aby mówić o szkodzie na
majątku pracodawcy.


A jesli pracownik jechal sluzbowym autem ?


A pilkarz czy inny sportowiec, z kontraktem na 5 lat za 100 mln ?

J.

16 Data: Sierpien 04 2015 10:13:05
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Michał Jankowski 

W dniu 2015-08-03 o 18:29, dddddddd pisze:

Teraz przerabiam nową sprawę: we wtorek mojemu pracownikowi babka
wjechała w tył, uszkodzenia niewielkie, ale wskoczył w kołnierz i nie
było go w pracy. Jako że miał zaplanowany cały tydzień i był jedyną
osobą w mojej firmie która mogła to wykonać, to zlecenia podzleciłem
innej firmie, która wystawi mi fakturę na kwotę x zł, ja za te zlecenia
wystawiłem fakturę na y zł, a do ubezpieczyciela wysłałem roszczenie o
wypłatę kwoty x+y zł (y zł utracone korzyści+ x zł koszt wykonania tych
zleceń)

Utracone? A klient tego y ci nie zapłacił?

   MJ

17 Data: Sierpien 07 2015 10:09:36
Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
Autor: Kamil 'Model' 

W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:

Witam
Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
I jak to sie wszystko odbywa ?
Mi niedawno kobitka wjechała w tył. Ubezpieczenie też miała w jakimś generali czy coś takiego. Spisaliśmy oświadczenie, zadzwoniłem i zgłosiłem szkodę. Kazali czekać na telefon. Po dwóch dniach jakaś kobitka zadzwoniła i powiedziała, że bez oględzin auta wypłacą mi od ręki 1kPLN (na tyle wycenili porysowanie zderzaka, bo kobitka bardziej zatrzymała się na haku) i to tylko po moim opisie jak to wygląda.
Zgodziłem się i za dwa dni miałem kasę na koncie...

Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy



Grupy dyskusyjne