Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie
1 | Data: Maj 15 2011 01:06:37 |
Temat: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | |
Autor: mk | Witam. 2 |
Data: Maj 15 2011 10:49:55 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "mk" napisał w wiadomości news: Czy wg Was ma szansę na łagodniejszy wymiar kary ze względu na powód Powinien mieć całkowite uniewinnienie nawet. 3 |
Data: Maj 15 2011 11:22:54 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Mruk | W dniu 2011-05-15 10:49, Cavallino pisze: Użytkownik "mk" napisał w wiadomości news: jak powinno a jak jest to różnica. Sprawca musi uprawdopodobnić, że było jak mówi Na następny raz nie ustępować wymuszającemu. Szkody porównywalne, a problem mniejszy (OC sprawcy, brak mandatu, brak punktów) M 4 |
Data: Maj 15 2011 11:28:21 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Marcin Kiciński | W dniu 2011-05-15 10:49, Cavallino pisze:
Powinien walić w tego, który mu zajechał drogę. Skoro w imię nie wiadomo czego zdecydował się rozwalić samochód innego uczestnika ruchu, to wypada ponieść tego konsekwencje, zwłaszcza że nawet nie zapamiętał numerów tamtego auta. Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM 5 |
Data: Maj 15 2011 11:36:33 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Marcin Kiciński" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 10:49, Cavallino pisze: W imię przepisu nakazującego mu unikanie wypadków. Pewnie nawet nie sprawdził czy coś jedzie obok, tylko odruchowo odbił. Chyba nie masz wątpliwości, kto był sprawcą tego wypadku? to wypada ponieść tego konsekwencje, zwłaszcza że nawet nie zapamiętał numerów tamtego auta. A co to zmienia w stanie faktycznym? To że sprawca nie został wykryty, nie oznacza że poszkodowany staje się sprawcą. 6 |
Data: Maj 15 2011 12:03:09 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Marcin Kiciński | W dniu 2011-05-15 11:36, Cavallino pisze:
Zmienisz zdanie, jak ci ktoś odruchowo rozwali samochód i okaże się, że nie ma sprawcy.
Poszkodowany jest gość z wewnętrznego pasa, bo dwaj inni nawywijali. Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM 7 |
Data: Maj 15 2011 12:07:13 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Marcin Kiciński" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 11:36, Cavallino pisze: Ale sprawca jest, tyle że nieznany. Czym to się różni od sytuacji, że obu by odjechało?
To jest Twoje zdanie, moim zdaniem jest dwóch poszkodowanych i jeden sprawca, który uciekł. Oczywiście do tego który odbił można zastosować przepisy o zmianie pasy na zajęty, ale patrząc na poważnie - czy jego zamiarem była zmiana pasa? 8 |
Data: Maj 15 2011 12:15:20 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-15 11:36, Cavallino pisze: W imię przepisu nakazującego mu unikanie wypadków. Unikanie wypadku z pojazdem wymuszającym kosztem wypadku z pojazdem jadącym prawidłowo ? Nic takiego w przepisach nie ma. Pewnie nawet nie sprawdził czy coś jedzie obok, tylko odruchowo odbił. Co nie zmienia faktu że szczytem głupoty jest w takiej sytuacji odbijać na ślepo. Gdyby jechał na pasie obok motocyklista to mógł by go zabić przez swoją głupotę. A tak skończyło się "tylko" na rozbiciu przez niego prawidłowo jadącego samochodu. Ludzie z takimi odruchami to zagrożenie dla wszystkich kierujących bo nigdy nie wiadomo gdzie pokierują nimi ich odruchy nad którymi nie mają kontroli. Są i tacy z tym problemem co jak im pies albo kot na drogę wybiegnie to równie bezmyślnie odbijają na czołówkę albo w drzewo. Wtedy też można się głupio tłumaczyć że sprawcą wypadku było zwierze które wtargnęło na jezdnie. A co to zmienia w stanie faktycznym? Jak by nie patrzeć to gdyby nie głupie i niebezpieczne zachowanie poszkodowanego to w ten wypadek nie była by wciągnięta niewinna osoba jadąca na pasie wewnętrznym. Z punktu widzenia tej osoby i policji która to ocenia może się słusznie wydawać że sprawcą strat jest głupota kierowcy z pasa środkowego czyli po prostu on jest sprawcą tej kolizji tych dwóch pojazdów. Unikną wypadku w którym był by poszkodowanym tworząc wypadek w którym jest sprawcą. Genialne ;) 9 |
Data: Maj 15 2011 12:33:13 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 11:36, Cavallino pisze: Daruj sobie taką demagogię. Odruch to odruch. Równie dobrze mógł unikać wjechania w motocyklistę/rowerzystę/pieszego kosztem pogięcia kilku blach. 10 |
Data: Maj 15 2011 12:46:23 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-15 12:33, Cavallino pisze: Daruj sobie taką demagogię. Jeśli był by pewien że na pasie obok nikogo nie ma to niech odbija na ten pas, ale jak tego nie wie to niech nie naraża niewinnych ludzi przez swoje bezmyślne odruchy. 11 |
Data: Maj 15 2011 16:55:05 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 12:33, Cavallino pisze: Docent doktor teoretyk sprzed monitora. Powiedz od razu że prawa jazdy nie masz, zamiast pociskać głodne kawałki o upewnianiu się gdzie co się znajduje podczas wjeżdżania komuś w samochód. 12 |
Data: Maj 15 2011 18:53:33 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-15 16:55, Cavallino pisze: Docent doktor teoretyk sprzed monitora. Ty się lepiej nie przyznawaj że masz prawo jazdy skoro czymś normalnym jest dla ciebie kręcenie kierownicą na ślepo latając po całej jezdni. Nie chciał bym żeby taki typ kiedyś we mnie wjechał bo się czegoś wystraszył a jego głowa nie potrafiła ogarnąć całego ruchu ulicznego więc założył że pewnie nikogo poza nim na drodze nie ma a jak jest to szlag z nim. Albo jest to wynik egoistycznego podejścia albo po prostu braku umiejętności które najczęściej wychodzą właśnie w takich sytuacjach. 13 |
Data: Maj 15 2011 23:30:16 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 16:55, Cavallino pisze: W celu uniknięcia wypadku? Tak, to jest właśnie normalne. W przeciwieństwie do sprawdzania otoczenia, na to jest czas gdy masz zamiar wykonać manewr planowy. 14 |
Data: Maj 20 2011 13:30:44 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Shadowchaser | On 5/15/2011 11:30 PM, Cavallino wrote: W celu uniknięcia wypadku? Dobrze, tylko ze wcale nie uniknal wypadku (stluczki bardziej). Tylko skrzwydzil czlowieka (niszczac mu mienie), ktory niczemu nie byl winny. Ja tez sie naoogladalem takich mistrzow, co jak cos sie dzieje, to im od razu rece kierownice skrecaja. Ech. Rozne sytuacje sie zdarzaja, nie jestem jakims super kierowca, ale jednak staram sie panowac nad samochodem i samym soba. 15 |
Data: Maj 20 2011 18:56:03 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Shadowchaser" napisał w wiadomości On 5/15/2011 11:30 PM, Cavallino wrote: Jak nie rozumiesz co czytasz, to się zapytaj o wyjaśnienie, odpowiadanie w takim przypadku jest CAŁKOWICIE pozbawione sensu. 16 |
Data: Maj 24 2011 14:30:27 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Sebastian Kaliszewski | Excite wrote: W dniu 2011-05-15 12:33, Cavallino pisze: Jak jak lubię taki mistrzów kierownicy z Need for Speed. Dziecko, najpierw zrób PJ i naucz się jeździć, potem wypisuj swoję "mądrości". \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 17 |
Data: Czerwiec 04 2011 11:08:14 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-24 14:30, Sebastian Kaliszewski pisze: Jak jak lubię taki mistrzów kierownicy z Need for Speed. Jak ty mistrzu masz takie odruchy że machasz kierownicą na ślepo bo coś ci drogę zajeżdża to weź to swoje PJ wsadź w ładną ramkę i powieś na ścianie. Tak będzie bezpieczniej. 18 |
Data: Sierpien 01 2011 12:26:36 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: mk | Dziś, opisywany przeze mnie, "sprawca" kolizji otrzymał wyrok sądowy 19 |
Data: Sierpien 01 2011 22:21:34 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: J.F. | Dnia Mon, 1 Aug 2011 12:26:36 -0700 (PDT), mk napisał(a): Dziś, opisywany przeze mnie, "sprawca" kolizji otrzymał wyrok sądowy Sprawy nie znam, ale jesli uwaza ze jest niewinny, i ktos bieglejszy w prawie to potwierdza - to powinien sprzeciw slac. na razie jak rozumiem zadialal automat - policjanci uwazaja ze jest winny, ktos to jeszcze raz ocenil i wniosek do sadu wyslal. A sad moze nawet wniosku dokladnie nie czytal tylko wyrok zocznie wydal. Duzo zalezy jak daleko ten sad od miejsca zamieszkania :-) J. 20 |
Data: Sierpien 03 2011 13:58:05 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: mk | On 1 Sie, 21:21, "J.F." wrote: Dnia Mon, 1 Aug 2011 12:26:36 -0700 (PDT), mk napisał(a): Ok. 30 km :) Czy koszty sądowe w razie przegrania "normalnej" rozprawy są takie same jak w przypadku zaocznej? 21 |
Data: Sierpien 03 2011 23:01:30 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "mk" napisał w wiadomości news: Czy koszty sądowe w razie przegrania "normalnej" rozprawy są takie Mogą być nawet mniejsze, jak dobre wrażenie zrobisz w sądzie. 22 |
Data: Maj 15 2011 12:42:08 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: cbnet | ZŁY odruch IMHO. Odruch to odruch. 23 |
Data: Maj 15 2011 12:57:22 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: cbnet | Ściśle: kompletny brak świadomości, że sąsiednie pasy ruchu ZŁY odruch IMHO. Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości 24 |
Data: Maj 16 2011 12:23:28 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-05-15 12:15, Excite pisze: W dniu 2011-05-15 11:36, Cavallino pisze: Ale jest o tym żeby kierując się własną oceną próbować unikać kolizji i/lub minimalizować ryzyko. A do wyboru było: 1) walić na 100% w wymuszającego, przy znacznej różnicy prędkości pojazdów 2) zjechać na pas obok, licząc na szczęście (za mało czasu na sprawdzenie), ale też i z możliwością kolizji z pojazdem równoległym. Ale byłaby to kolizja przy znacznie mniejszej różnicy prędkości. Czyli tak czy inaczej decyzja 2) oznaczała bezpieczniejsze wyjście. Tyle że z punktu widzenia konsekwencji prawno-finansowych - niepraktyczne... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 25 |
Data: Maj 16 2011 09:42:51 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Andrzej Ława | W dniu 15.05.2011 11:36, Cavallino pisze: Powinien walić w tego, który mu zajechał drogę. Ale przecież nie uniknął. Gorzej - trafił niewinnego. Pewnie nawet nie sprawdził czy coś jedzie obok, tylko odruchowo odbił. No i za to dostanie mandat. Ja rozumiem, że to odruch i nie wiem, czy sam nie miałbym podobnego (mam nadzieję, że nie) ale wszelkie skoki w bok na ślepo są, delikatnie mówiąc, poważnym błędem w sztuce. Biorąc pod uwagę to, że na rondach prędkości z reguły będą stosunkowo niewielkie - należało walić prosto w wymuszającego (oczywiście hamując), w trakcie rozejrzeć się czy można zrobić unik i ewentualnie wtedy robić unik - ale nigdy na ślepo. 26 |
Data: Maj 16 2011 12:27:58 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-05-16 09:42, Andrzej Ława pisze: W dniu 15.05.2011 11:36, Cavallino pisze: Ale w przepisach nie ma o tym że jak nie masz wyjścia i musisz w kogoś walić, to masz obowiązek w tego który jest winny. Pewnie nawet nie sprawdził czy coś jedzie obok, tylko odruchowo odbił. Niezależnie od tego czy jechał tam ktoś czy nie, było to jednak bezpieczniejsze wyjście. No i za to dostanie mandat. Jeśli będzie w stanie udowodnić jak naprawdę było - nie dostanie. Tylko że to będzie trudne. Biorąc pod uwagę to, że na rondach prędkości z reguły będą stosunkowo I pewnie tak by właśnie uczynił każdy rutyniarz... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 27 |
Data: Maj 16 2011 13:15:38 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Andrzej Ława | W dniu 16.05.2011 12:27, Jakub Witkowski pisze: Ale przecież nie uniknął. Gorzej - trafił niewinnego. A czy masz napisane, że masz walić w niewinnego? Za to jest napisane, żeby przed KAŻDYM manewrem upewnić się, czy można go wykonać. On się nie upewnił. Pewnie nawet nie sprawdził czy coś jedzie obok, tylko odruchowo odbił. Nie, nie było. No i za to dostanie mandat. Powiem tak: POWINIEN dostać. Biorąc pod uwagę to, że na rondach prędkości z reguły będą stosunkowo Kwestia opanowania odruchów. Uwaga: nie twierdzę, że ja bym opanował, ale mam taką nadzieję ;) Ostatnio się udało opanować, aczkolwiek to ja byłem (jak się okazało) wymuszającym (podstępne pseudo-rondo Babka). 28 |
Data: Maj 20 2011 10:00:08 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-05-16 13:15, Andrzej Ława pisze: Ale w przepisach nie ma o tym że jak nie masz wyjścia i musisz w kogoś Skąd wiesz? Ja bym popatrzył (jeśli bym zdążył), sprawdził tylko czy aby nie np. tir i... walił w tego, który rokuje niższy stopień inwalidztwa dla mnie. Ty byś postąpił inaczej? Twardziel ;) Niezależnie od tego czy jechał tam ktoś czy nie, było to jednak Mam odmienne zdanie, imho nieźle uzasadnione: zderzenie boczne z małą różnicę prędkości => niewielka energia => niewielkie ryzyko. Chętnie się dowiem, co ty masz na poparcie swego. Może zmienię zdanie? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 29 |
Data: Maj 25 2011 07:55:48 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Andrzej Ława | W dniu 20.05.2011 10:00, Jakub Witkowski pisze: On się nie upewnił. Mówimy o rondzie. Ty zapierdalasz stówą po rondzie? Bo zwykle prędkości na "karuzeli" są w okolicach 30km/h... Niezależnie od tego czy jechał tam ktoś czy nie, było to jednak Patrz wyżej. 30 |
Data: Maj 15 2011 10:52:06 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Olo | W dniu 2011-05-15 10:06, mk pisze: Witam. dlatego generalnie jestem za tym, by nie zjeżdżać, jeśli jesteś pewien, że po pierwsze nie masz dokąd uciec, a po drugie wiesz, że jedziesz prawidłowo. Później są właśnie takie sytuacje jak w.w. , ja sam miałem podobną i od tamtej pory kieruję się tym co napisałem. 31 |
Data: Maj 15 2011 11:11:45 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Sklavin | Dnia Sun, 15 May 2011 10:52:06 +0200, Olo napisał(a): W dniu 2011-05-15 10:06, mk pisze:
Niestety to prawda pomimo tego, że prawdopodobieństwo trafienie kogoś po takim odbiciu jest stosunkowo niewielkie. W tym kraju większość zła zaczyna się lub kończy na nieudolnym wymiarze sprawiedliwości. 32 |
Data: Maj 15 2011 11:54:14 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: cbnet | Kierowca zmienił sobie pas ruchu nie mając bladego 33 |
Data: Maj 15 2011 12:28:08 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Kazimierz Uromski | On 15.05.2011 11:54, cbnet wrote: Kierowca zmienił sobie pas ruchu nie majÄ c bladego Po pojawieniu siÄ samochodu na jego pasie, w którego z pewnoĹciÄ by wjechał kierowca podjÄ ł siÄ głÄbokiej analizy otoczenia. Ocenił iloć samochodów w promieniu 100m i ich prÄdkoĹci, prÄdkoć wiatru, stan i wilgotnoć nawierzchni, estetykÄ roĹlinnoĹci na trawnikach przylegajÄ cych do jezdni i rozmiar piersi dorodnej pani na chodniku po prawej. Analiza wykazała, że najmniejsze szkody wyrzÄ dzi wjeżdżajÄ c w samochód na wewnÄtrznym pasie ronda. Tak, dobrze rozumiesz... 34 |
Data: Maj 15 2011 12:39:20 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzie | Autor: cbnet | IMHO droga to nie jest dyskoteka aby na niej skakaÄ po pasach Po pojawieniu siÄ samochodu na jego pasie, w którego z pewnoĹciÄ by wjechał kierowca podjÄ ł siÄ głÄbokiej analizy otoczenia. Ocenił iloć samochodów w promieniu 100m i ich prÄdkoĹci, prÄdkoć wiatru, stan i wilgotnoć nawierzchni, estetykÄ roĹlinnoĹci na trawnikach przylegajÄ cych do jezdni i rozmiar piersi dorodnej pani na chodniku po prawej. Analiza wykazała, że najmniejsze szkody wyrzÄ dzi wjeżdżajÄ c w samochód na wewnÄtrznym pasie ronda. 35 |
Data: Maj 15 2011 20:14:18 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Shrek | W dniu 2011-05-15 12:39, cbnet pisze: A gdyby sytuacja była inna: kierowca nagle wyjeżdża na przeciwległy IMHO na czołówkÄ to troszkÄ inaczej, bo jednak co z przodu to zawsze widzisz. Tu zadziałał odruch i zasada "jak czegoĹ nie widzÄ to nie ma";) IMHO policja mogła jednak sobie darowaÄ punkty i mandat, a jedynie orzec o winie. Da siÄ tak? Shrek. 36 |
Data: Maj 15 2011 21:33:19 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzie | Autor: cbnet | No ale zderzenie nastÄ
piło w bok/drzwi auta na sÄ
siednim pasie. IMHO na czołówkÄ to troszkÄ inaczej, bo jednak co z przodu to zawsze widzisz. Tu zadziałał odruch i zasada "jak czegoĹ nie widzÄ to nie ma";) IMHO policja mogła jednak sobie darowaÄ punkty i mandat, a jedynie orzec o winie. Da siÄ tak? 37 |
Data: Maj 20 2011 17:49:20 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Shrek | W dniu 2011-05-15 21:33, cbnet pisze: No ale zderzenie nastÄ piło w bok/drzwi auta na sÄ siednim pasie.No dokłasnie - obok niego nie widział, w martwym polu to i bez stresu można komuĹ wjechaÄ. Na czołówkÄ by już tak chÄtnie nie wyskoczył - bo odruch uciekania silny, ale odruch unikniÄcia czołówki silniejszy;) Shrek. 38 |
Data: Maj 16 2011 09:44:32 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Andrzej Ĺawa | W dniu 15.05.2011 20:14, Shrek pisze: IMHO na czołówkÄ to troszkÄ inaczej, bo jednak co z przodu to zawsze Nie. Skoro jest winny to majÄ obowiÄ zek ukaraÄ - pouczenie by nie przeszło. 39 |
Data: Maj 20 2011 17:50:36 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Shrek | W dniu 2011-05-16 09:44, Andrzej Ĺawa pisze: IMHO na czołówkÄ to troszkÄ inaczej, bo jednak co z przodu to zawsze Hm, no to IMHO policja tak jak musiała. W sÄ dzie majÄ wiÄksze pole manewru. Shrek. 40 |
Data: Maj 16 2011 12:33:09 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-05-15 12:39, cbnet pisze: IMHO droga to nie jest dyskoteka aby na niej skakaÄ po pasach OczywiĹcie że nie, ponieważ oczywista czołówka jest groźniejsza niż zderzenie z pojazdem wyjeżdżajÄ cym z boku. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 41 |
Data: Maj 15 2011 12:56:28 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: marjan | W dniu 2011-05-15 12:28, Kazimierz Uromski pisze: On 15.05.2011 11:54, cbnet wrote: I po co dyskutujesz z kimĹ, kto nie doć, że nie ma nic mÄ drego do powiedzenia, to nawet poprawie odpisywaÄ na posty nie potrafi? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) 42 |
Data: Maj 15 2011 14:37:12 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sÄ
dzi e | Autor: Waldek Godel | Dnia Sun, 15 May 2011 12:28:08 +0200, Kazimierz Uromski napisał(a): On 15.05.2011 11:54, cbnet wrote: Uprzejmie prosimy nie dokarmiać chamskich toppostujących trolli. Dziękujemy za zrozumienie. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić. 43 |
Data: Maj 15 2011 12:12:29 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: J.F. | On Sun, 15 May 2011 01:06:37 -0700 (PDT), mk wrote: Czy wg Was ma szansę na łagodniejszy wymiar kary ze względu na powód A wujka adwokata masz ? To jego pytaj :-) Jak cie uznaja winnym to i tak 6 pkt bedzie, a nawet jak grzywna mniejsza to dojda koszta sadowe i na jedno wyjdzie. A jak cie uznaja niewinnym .. oby ci na drugi raz kto inny w drzwi wjechal, okazal niewinny i zostawil bez odszkodowania. Chociaz - ja sie nie znam - moze mozesz byc niewinny a OC jednak wyplaci. Na drugi raz nacisnij hamulec, rozejrzyj sie i dopiero zmieniaj pas. J. 44 |
Data: Maj 15 2011 13:27:39 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: cbnet | Niestety, lepiej na to nie liczyć. 45 |
Data: Maj 15 2011 14:05:10 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-05-15 10:06, mk pisze: Czy wg Was ma szansę na łagodniejszy wymiar kary ze względu na powód Jeżeli sąd będzie przekonany o tej właśnie wersji wydarzeń (bo np. jest zapis z monitoringu, wielu świadków, albo przynajmniej obu biorących w kolizji potwierdzi tą wersję zdarzeń, czy coś podobnego), to powinien zostać uznany nie za winnego, a za poszkodowanego. Winny jest ten który zajechał drogę i uciekł. Wszyscy więc zostają z rozbitymi samochodami bez winnego który uciekł i mogą się bujać z ich naprawą we własnym zakresie, albo szukać tamtego kierowcy. Natomiast jeżeli nie zostanie dowiedzione przed sądem że taki trzeci samochód był i spowodował kolizję, to pewnie winnym zostanie uznany ten który zmienił nagle pas. 46 |
Data: Maj 15 2011 14:39:35 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: J.F. | On Sun, 15 May 2011 14:05:10 +0200, Tomasz Pyra wrote: Jeżeli sąd będzie przekonany o tej właśnie wersji wydarzeń (bo np. jest Winny jest ten który zajechał drogę i uciekł. Hm, a czy sad nie moze uznac, nawet widzac zapis z kamery, ze reakcja kierowcy byla niestosowna ? P.S. Przypominam o jednym - jesli do tego winnego trafia, to ubezpieczycielowi przysluguje regres tytulem zbiegniecia z miejsca wypadku ... J. 47 |
Data: Maj 15 2011 18:49:15 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: Dysiek | P.S. Przypominam o jednym - jesli do tego winnego trafia, to Taaa jezeli mu udowodnia, ze zbiegl. Zawsze moze powiedziec, ze nie widzial i nie slyszal stluczki. Dysiek 48 |
Data: Maj 15 2011 22:06:53 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: J.F. | On Sun, 15 May 2011 18:49:15 +0200, Dysiek wrote: P.S. Przypominam o jednym - jesli do tego winnego trafia, to Co w zasadzie nie zmienia faktu "zbiegniecia". Wiec albo sad uzna ze w tym przypadku nalezy wyjatkowo roszczenie ubezpieczyciela odrzucic, albo ... bezpieczniej nie byc uznanym za winnego zdarzenia :-) J. 49 |
Data: Maj 15 2011 22:55:34 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: Dysiek | Taaa jezeli mu udowodnia, ze zbiegl. Zawsze moze powiedziec, ze nie Powiesz ze nie widziales i nie slyszales stluczki a o zdarzeniu dowiedziales sie z wezwania. Nie ma szans zeby cie uwalili w sadzie. Co innego gdybys np przerysowal komus auto, podszedl zobaczyc szkode, wsiadl i pojechal, a wszystko nagraly kamery. Dysiek 50 |
Data: Maj 19 2011 23:29:10 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 15 May 2011 14:39:35 +0200, J.F. napisał(a): Hm, a czy sad nie moze uznac, nawet widzac zapis z kamery, ze reakcja Może, ale mało to prawdopodobne. Raczej art. 2 KW wejdzie i ty;e. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 51 |
Data: Maj 15 2011 16:56:35 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości news: Winny jest ten który zajechał drogę i uciekł. Nie, to nie tak. To raczej temu który wykonał manewr obronny trzeba dowieść, że tamtego samochodu nie było, póki co obowiązuje domniemianie niewinności oskarżonego. 52 |
Data: Maj 15 2011 17:46:29 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Marcin Kiciński | W dniu 2011-05-15 16:56, Cavallino pisze:
Wiesz, zawsze istnieje też możliwość, że gość który nagle zmienił pas zwyczajnie spanikował, a gdyby normalnie jechał swoim torem nie wykonując żadnych manewrów, to nie było by stłuczki nawet z tym, który rzekomo zajechał drogę. Pozdrawiam -- Marcin Kiciński Grande Punto 360° 1.4 77KM 53 |
Data: Maj 15 2011 18:13:30 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Marcin Kiciński" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 16:56, Cavallino pisze: Oczywiście że tak. Dlatego to zadanie dla sądu, my możemy sobie tylko bazować na odczuciach autora relacji. Które niekoniecznie muszą być zgodne z prawdą obietywną. No ale nadal należy mu dowieść, że nie miał prawa zachować się jak się zachował, wyliczenie, że np. bez manewru minąłby przeciwnika o 1 cm, dokładnie nic nie zmienia w jego sytuacji. 54 |
Data: Maj 15 2011 19:05:42 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-15 16:56, Cavallino pisze: Nie, to nie tak. Dobre żarty opowiadasz :) Niech wymyśli że go niewidzialne UFO promieniem lasera zepchnęło na drugi pas ruchu - i niech udowadniają że tak nie było ! ;) Nie odróżniasz domniemania niewinności od obrony. Zbiera się dowody i na ich podstawie ustala wersje wydarzeń, brak dowodów na trzeci pojazd wymuszający pierwszeństwo to brak w sprawie trzeciego pojazdu. Nie ma na coś dowodów to tego po prostu nie ma. Nawet zakładając optymistycznie że ktoś to widział to nadal nie ma pewności czy reakcja kierującego była prawidłowa. Jeśli nie był to świadomy wybór mniejszego zła związanym z ludzkim zdrowiem (a nie pogiętą blachą) to reakcja na pewno prawidłowa nie była. Sam zobaczysz jaki będzie wyrok sądu jeśli twórca wątku się nim pochwali. 55 |
Data: Maj 15 2011 23:32:24 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 16:56, Cavallino pisze: Ale dowód jest - zeznanie świadków. Oczywiście można świadkowi nie dać wiary, ale gdy już się pojawia drugi, niezwiązany, opowiadający dokładnie to samo, to już praktycznie nie ma wyjścia. Nie da się z poszkodowanego zrobić sprawcy, tylko dlatego że się nie złapało prawdziwego, skoro już fakt istnienia prawdziwego sprawcy nie budzi wątpliwości. 56 |
Data: Maj 16 2011 11:20:02 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Excite | W dniu 2011-05-15 23:32, Cavallino pisze: Nie da się z poszkodowanego zrobić sprawcy, tylko dlatego że się nie Sprawców może być 2 i więcej. Nie jest nigdzie powiedziane że sprawca musi być 1 i to koniecznie ten od którego wszystko się rozpoczęło. 57 |
Data: Maj 16 2011 11:50:54 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Excite" napisał w wiadomości W dniu 2011-05-15 23:32, Cavallino pisze: Oczywiście. 58 |
Data: Maj 19 2011 23:29:32 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 15 May 2011 16:56:35 +0200, Cavallino napisał(a): Nie, to nie tak. Mylisz się i to mocno. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 59 |
Data: Maj 21 2011 17:22:24 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sun, 15 May 2011, Cavallino wrote: Nie, to nie tak. Ale w tym przypadku mamy dwie różne sprawy: - karną, dotyczącą relacji zajeżdżający ze zmieniającym pas oraz relacji zmieniający pas a jadący "swoim" - cywilną, dotyczącą sprawy odszkodowania. To co piszesz dotyczy w sposób oczywisty *pierwszej* sprawy. Odpowiedzialność cywilna powstawać może nie tylko z przyczyny winy, ale również bez winy. Po prawdzie istnieją przepisy (np. 424 KC i podobne), które mogą zwolnić od odpowiedzialności (za szkodę), ale one *NIE* są już oparte o domniemanie niewinności! pzdr, Gotfryd 60 |
Data: Maj 21 2011 18:10:22 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości news: Ale w tym przypadku mamy dwie różne sprawy: Oczywiście. Pytanie tylko kto powinien tą odpowiedzialność ponieść i z jakiego tytułu. Dalej stoję na stanowisku, że jadący zgodnie z przepisami i zgodnie z nimi wykonujący manewr obronny, nie powinien jej ponosić, nawet jeśli skutkiem manewru była kolizja z kimś innym. Idę o zakład, że każdy ubezpieczyciel mający w ręku wyrok sądu karnego uniewinniający jego klienta, również nie będzie skłonny wypłacić odszkodowania z OC, a sprawa będzie conajmniej trudna do wygrania. 61 |
Data: Maj 21 2011 22:01:36 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 21 May 2011, Cavallino wrote: Oczywiście. Zgadza się, problemem była inna teza - powołałeś się na "domniemanie niewinności". A ono w tym przypadku *NIE* obowiązuje. To ten wykonujący manewr obronny, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności *cywilnoprawnej*, musi wykazać że to był właśnie manewr obronny. W odróżnieniu od sprawy karnej, w której (aby go skazać za czyn zabroniony) trzeba dowieść że to co zrobił nie było manewrem obronnym na który się powołuje. Idę o zakład, że każdy ubezpieczyciel mający w ręku wyrok sądu karnego uniewinniający jego klienta, również nie będzie skłonny wypłacić odszkodowania z OC, a sprawa będzie conajmniej trudna do wygrania. Ależ oczywiście. Wskaż jakikolwiek przypadek, w którym ubezpieczyciel jest chętny płacić ;) Niemniej jak poszkodowany "wjazdem" ma AC, to nie sądzę aby ten ubezpieczyciel odpuścił *jeśliby nie było dowodów*. Oczywiście, pamiętam że w wątku mowa o tym, iż poszkodowany jest skłonny poświadczyć że "sprawstwo z boku" miało miejsce. Ale takie coś należy uznać za "oczywisty dowód", a nie przypadek "domniemania niewinności". Domniemania (w sprawie cywilnej, w omawianym zakresie) nie ma. pzdr, Gotfryd 62 |
Data: Maj 22 2011 08:55:51 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości news: Dalej stoję na stanowisku, że jadący zgodnie z przepisami i zgodnie z nimi wykonujący manewr obronny, nie powinien jej ponosić, nawet jeśli skutkiem manewru była kolizja z kimś innym. No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie takim orzeczeniem, to już nic więcej nie musi, bo taki werdykt będzie praktycznie nie do obalenia w sprawie cywilnej. 63 |
Data: Maj 22 2011 00:34:24 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: mk | On 22 Maj, 07:55, "Cavallino" wrote: No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk oświadczenia sprawcy wypadku". Czy w sytuacji, kiedy sprawa trafiła do sądu, który nie wiadomo, czy nie orzeknie jego niewinności, ma on wypełnić to oświadczenie i tym samym potwierdzić swoje "sprawstwo", czy wstrzymać się z tym do wyroku sądu? Pzdr 64 |
Data: Maj 22 2011 09:57:02 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "mk" napisał w wiadomości On 22 Maj, 07:55, "Cavallino" wrote: No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie Wykonawca manewru obronnego właśnie otrzymał od ubezpieczyciela "druk Skoro uważa, że nie jest sprawcą wypadku, to rzecz jasna nie powinien nic wypełniać, a już w szczególności potwierdzać swojego sprawstwa. Nawet po wyroku sądu nie ma zresztą takiego obowiązku. 65 |
Data: Maj 22 2011 10:33:17 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: J.F. | On Sun, 22 May 2011 09:57:02 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "mk" napisał w wiadomości A nie grozi mu potem pozew ze strony ubezpieczyciela, ktory z powodu jego niefrasobliwosci musial zaplacic za wypozyczenie auta przez dwa lata ? Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje, tylko ze na osobnej kartce, niech ktos to musi przeczytac a nie odlozyc do teczki z automatu. Ale tak po prostu nic nie wypelniac, nie baczac na to ze sie komus rozbilo samochod i nie zaplacilo ? Ryzykowne, opony mozna stracic, szyby, a nawet zeby, ze zeby drogie sa :-) J. 66 |
Data: Maj 22 2011 10:40:36 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sšdzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości On Sun, 22 May 2011 09:57:02 +0200, Cavallino wrote: Znaczy co, sugerujesz, że jest obowiązek przyznawać się do nie swoich win? Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dzieje A to swoją drogą, tyle, że warto zaznaczyć, że absolutnie nie uznaje swojej winy. I nie na ich druczku który może sugerować winę, tylko pismo własnej konstrukcji. 67 |
Data: Maj 22 2011 11:46:12 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sdzie | Autor: J.F. | On Sun, 22 May 2011 10:40:36 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Ja sie az tak na komentarzach do KC nie znam, ale czy nie ma czegos takiego ze winy karnej moze i nie ma, ale odszkowanie za szkode spowodowana ruchem pojazdu wyplacic jednak trzeba ? Zasada ryzyka czy jakos tak ... Ja bym tam napisal jak bylo i co sie dziejeA to swoją drogą, tyle, że warto zaznaczyć, że absolutnie nie uznaje swojej To wlasnie pisalem. Ale .. oby w Ciebie ktos wjechal a potem obys nie dostal odszkodowania, bo jemu pilka wypadla na jezdnie czy rowerzysta zajechal droge :-) J. 68 |
Data: Maj 22 2011 13:28:25 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w s?dzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości On Sun, 22 May 2011 10:40:36 +0200, Cavallino wrote: Ale między "trzeba wypłacić" a "ten którego ktoś obwinił ma obowiązek z tym biegać, lub coś podpisywać" jest przepaść.
No ale co Ci za różnica, czy rowerzysta Ci wyjedzie i ucieknie, czy też wyjedzie komuś innemu i też ucieknie? Zasadniczo jego wina jest dokładnie taka sama, tego któremu wyjechał też. Jak nie masz AC - to masz problem. 69 |
Data: Maj 22 2011 16:41:49 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w s?dzie | Autor: J.F. | On Sun, 22 May 2011 13:28:25 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Uwazaj uwazaj, bo w kiedys trafisz na lepszego speca od prawa i cie wychowa .. przez portfel :-) Ale .. oby w Ciebie ktos wjechal a potem obys nie dostal No chyba ze masz dobre odruchy i rowerzysta juz nie ucieknie :-) J. 70 |
Data: Maj 22 2011 09:40:08 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: P.B. | Dnia Sun, 22 May 2011 08:55:51 +0200, Cavallino napisał(a): No rozumiem, To widać. Hint: odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Nie trzeba być sprawcą, bu ponosić odpowiedzialność za zdarzenie. Życzę szczęścia w udowadnianiu wyłącznej winy osoby trzeciej. -- Pozdrawiam, Przemek 71 |
Data: Maj 23 2011 12:23:56 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sun, 22 May 2011 08:55:51 +0200, "Cavallino" No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie Zrozum: wina w sensie karnym nie jest tożsama z odpowiedzialnością cywilną. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496 72 |
Data: Maj 23 2011 12:26:32 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości On Sun, 22 May 2011 08:55:51 +0200, "Cavallino" Przeczytaj na co odpowiadasz, koniecznie ze zrozumieniem. Do tego momentu dalsze Twoje odpowiadanie mija się z celem. 73 |
Data: Czerwiec 03 2011 23:22:27 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sun, 22 May 2011, Cavallino wrote: No rozumiem, przy czym jeśli sąd karny orzeknie jego niewinność z właśnie takim orzeczeniem, Ale to nie jest oczywiste, że takie będzie orzeczenie. Dyskutujemy o przypadku nieukarania - a to obejmuje również dajmy na to: - umorzenia z femtyliona powodów - odstąpienia od wymierzenia kary Kary nie ma, ale to nie oznacza że roszczenie cywilne zostanie "odpuszczone". W kwestii praktyki dla przypadku orzeczenia niewinności się nie wypowiadam, bo jej nie znam, ale o ile wiem że orzeczenie winy "z automatu" aplikuje odpowiedzialność cywilnoprawną, to nie wiem jak ta relacja działa przy orzeczeniu niewinności. Na mój gust to co piszesz jest dziwne - w KC są jawnie zapisane teksty przewidujące "odpowiedzialność bez winy", przyjęcie automatu "brak winy - brak odpowiedzialności" stałoby w sprzeczności z istnieniem tych przepisów. pzdr, Gotfryd 74 |
Data: Czerwiec 04 2011 00:43:04 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Cavallino | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości news: W kwestii praktyki dla przypadku orzeczenia niewinności się nie Jasne. Ale czy dotyczą przypadku w którym ewidentnie winny jest ktoś inny? Bo jeśli silny wiatr zepchnie jeden zaparkowany samochód na drugi, to jasne że winy nie ma, ale odpowiedzialność jest. Ale tutaj jest i wina i odpowiedzialność - tyle że kogoś innego. 75 |
Data: Maj 16 2011 10:58:26 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sun, 15 May 2011 14:05:10 +0200, Tomasz Pyra Wszyscy więc zostają z rozbitymi samochodami bez winnego który uciekł i Nie. Odpowiedzialność z tytułu OC pojazdu jest na zasadzie ryzyka. Wina nie ma znaczenia. Ten z wewn. pasa ma roszczenie cywilne wobec tego ze środkowego. Sprawa mandatu i kary - to zupełnie co innego. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496 76 |
Data: Maj 19 2011 23:49:26 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Rafal | W dniu 2011-05-16 10:58, Jarek Andrzejewski pisze: On Sun, 15 May 2011 14:05:10 +0200, Tomasz Pyra Dokładnie tak jest. Jeśli świadkowie potwierdzą wersję o uciekinierze, sąd uniewinni od odpowiedzialności karnej (wykroczenia) ale to nie znaczy że zachowa nietknięte OC - tu ubezpieczyciel walącego będzie musiał wyskoczyć z kasy (a walący - potem to samo przy ponownej składce) A uwaga do innych: widzicie taką sytuację, ktoś sp..a po doprowadzeniu do kolizji - to jeśli nie jesteście na pustkowiu to ruszcie do cholery d..ę za nim - przynajmniej na tyle by zanotować numery i byc w stanie okreslic jakos rysopis kierowcy ( a najlepiej - pstryknąć fotę telefonem - np przez pasażera). Dzieki temu ktoś inny (niewinny) uniknie odpowiedzialnosci Ja juz mialem 2 takie przypadki, kosztowalo mnie to tylko koniecznosc stawienia sie na policji by spisac zeznania, a potem w sądzie na rozprawie, ale za kazdym razem sukinsyna porządnie ukarano (nie licząc tego że w przypadku uciueczki ubezpieczyciel stosuje regres więc ściąga wyplacone odszkodowanie od sprawcy) - i fajnie było zobaczyć wdzięczność ludzi ktorzy dzieki temu uniknęli odpowiedzialności za nie swoje czyny 77 |
Data: Maj 20 2011 00:02:27 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: cbnet | BTW znasz rondo z 3-ma pasami gdzie nie ma kamery? Dokładnie tak jest. Jeśli świadkowie potwierdzą wersję o uciekinierze, sąd uniewinni od odpowiedzialności karnej (wykroczenia) ale to nie znaczy że zachowa nietknięte OC - tu ubezpieczyciel walącego będzie musiał wyskoczyć z kasy (a walący - potem to samo przy ponownej składce) 78 |
Data: Maj 20 2011 07:33:19 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Rafal | W dniu 2011-05-20 00:02, cbnet pisze: BTW znasz rondo z 3-ma pasami gdzie nie ma kamery? Nawet jeśli była (kamera), mogę sobie wyobrazić że a) material juz jest skasowany (trzymają zazwyczaj nie dłużej niż tydzień jeśli nikt sie nie zainteresuje); b) była skierowana nie w to miejsce i nic nie zarejestrowane A co do drugiego punktu - wszystko jest mozliwe, różne cuda ludzie wyprawiają na drodze (i rózne teorie wymyslają potem), ale to rozstrzygnie sąd. 79 |
Data: Maj 15 2011 09:42:31 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Lew2 | On 15 Maj, 10:06, mk wrote: Witam. Miałem wczoraj nieco podobną sytuację, gdzie odruchowo uniknąłem wypadku, ale mogłem uderzyć w kogoś innego, gdyby prawy pas nie był pusty. Skrzyżowanie z sygnalizacją (zwane Rondem Matecznego). Jadę na wprost z ul. Kamieńskiego w ul. Konopnickiej. Jest tam 5 pasów, 2 w lewo, 2 na wprost i 1 prawy dla autobusów. Jadę drugim od prawej pasem (czyli prawym z dwóch dostępnych dla mnie do jazdy na wprost, bo całkiem prawy jest tylko dla autobusów). Jestem sam na tym pasie. Na pasie na lewo ode mnie kilka samochodów. Dojeżdżam do drugiej serii świateł na tym skrzyżowaniu, jeszcze było zielone dla mnie. Poprzeczną drogą jedzie karetka na sygnale. Więc ja hamuję i staram się zatrzymać przed zielonym światłem, aby przejechała karetka. Obok mnie zatrzymuje się pierwszy z samochodów jadących w kolumnie na pasie na lewo od mojego pasa. Drugi samochód (Ford) nie wyhamowuje, bo siedział mu na ogonie i zjeżdża na mój pas klinem wcinając się w mój pas. Nie wiem jakim cudem odbiłem w ostatnim momencie na tyle w prawo odruchowo na pas autobusów, że tamtem Ford z piskiem zatrzymał się 5 cm od mojego lewego boku. Na prawym pasie dla autobusów było pusto. 80 |
Data: Maj 19 2011 23:26:57 | Temat: Re: Stłuczka na rondzie - sprawa w sądzie | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sun, 15 May 2011 01:06:37 -0700 (PDT), mk napisał(a): Czy wg Was ma szansę na łagodniejszy wymiar kary ze względu na powód Jeśli sąd ustali, że manewr był faktycznie manewrem obronnym (czyli poszkodowany potwierdzi wersję obwinionego), to prawdopodobnie uniewinnienie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |