Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację?
1 | Data: Czerwiec 24 2007 09:43:47 |
Temat: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | |
Autor: JanuSz | Jadę sobie autkiem ulicą z czterema pasami na jednej jezdni (po dwa w każdym kierunku). Chcę skręcić w prawo, więc zjeżdżam na prawy pas (cały czas sygnalizując), przed skrzyżowaniem ponownie z wyprzedzeniem ok 40 m włączam kierunkowskazy, przejście dla pieszych puste (jest tylko na tej ulicy, w którą skręcam) i przed przejściem nie ma nikogo, więc zwalniam tyle, ile muszę i skręcam w prawo. Przejeżdżając przez przejście słyszę pisk s prawej i w mój prawy bok wjeżdża rowerzysta, który dość szybka jechał chodnikiem i nie zdążył zahamować przed pasami. Chłopak (ok 20 lat) trochę poobijany, rower właściwie nietknięty, na moim lakierze prawie nie ma śladów. Rowerzysta spytał mnie, którędy on ma jeździć, bo przecież nie ruchliwą jezdnią. Aha, ulica w "mieście" Rzeszowie, ograniczenie standardowe 50. Na moją propozycję wykręcenia 112 rowerzysta uciekł, więc chyba nie był zbyt poturbowany. Mam wątpliwości, czy nie należało zadzwonić na 112, ale jak miałem zatrzymać go, a siłę? 2 |
Data: Czerwiec 24 2007 09:51:22 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: JarekM | JanuSz wrote: Przejeżdżając przez przejście słyszę pisk s prawej i w mój prawy bokjak był pas dla rowerów (a nie wynika to z Twojego posta) to wina jest Twoja, natomiast jeśli były tylko pasy dla pieszych, to rowerzysta MA PROWADZIĆ ROWER przez pasy, a nie jechać ... wina raczej po jego stronie -- Jarek Marecik 3 |
Data: Czerwiec 24 2007 09:53:44 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystÄ
- kto miał ra cjÄ? | Autor: JanuSz | Użytkownik JarekM napisał: JanuSz wrote:Nie ma pasa dla rowerów. Ten chodnik jest tylko dla pieszych, przejĹcie też, a prÄdkoć dopuszczalna na jezdni to 50 km/h. 4 |
Data: Czerwiec 24 2007 08:41:25 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail @po napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nie ma pasa dla rowerów. Ten chodnik jest tylko dla pieszych, przejście niezaleznie od predkosci przez pasy przejezdzac rowerem nie mozna. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety, ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden 5 |
Data: Czerwiec 24 2007 11:05:23 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: GrzegorzG |
Osobnik posiadający mail @po napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodem zachowac szczegolna ostroznosc. Dziwi mnie fakt, ze jadac wzdluz chodnika, kolega JanuSz nie widzial tego rowerzysty. No i druga kwestia: przyjrzyjcie sie, jak niewiele kierowcow zatrzymuje sie na strzalce zielonej w prawo przed przejsciem (a jest taki obowiazek). Duzo jezdze rowerem po miescie i juz nie raz taki kierownik zajechal mi droge (droga rowerowa na chodniku). Wniosek taki, ze kazdy powinien o wszystkim myslec. A juz napewno o przepisach. 6 |
Data: Czerwiec 24 2007 09:44:44 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: 'Tom N' | GrzegorzG w "Budzik" wrote in message No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodem zachowac A dalej... ustąpić komu na tym przejściu? A w przypadku przejazdu rowerowego to...? Dziwi mnie fakt, ze jadac wzdluz chodnika, kolega Jak również to, że rowerzysta nie widział kolegi JanuSza? -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 7 |
Data: Czerwiec 24 2007 11:52:00 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: GrzegorzG |
GrzegorzG w Obowiazek zatrzymania ( przy strzalce) jest i koniec. A szczegolna ostroznosc nie jest jednoznaczna z zatrzymaniem. Przejezdzajacy rowerzysta lamie prawo. Kwestia tego co jest dla kogo priorytetem. Ja wole sie zatrzymac i puscic lamiacego prawo rowerzyste, niz go zbierac z maski. Dziwi mnie fakt, ze jadac wzdluz chodnika, kolega No co do winy rowerzysty chyba sie wszyscy zgadzamy, wiec nie ma co bic piany. Czasem jednak kierowcy przesadzaja. 8 |
Data: Czerwiec 24 2007 10:03:05 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: 'Tom N' | GrzegorzG w Obowiazek zatrzymania ( przy strzalce) jest i koniec. Ale co Ty tak z ta strzałką? Nic autor nie wspominał -- Tomasz Nycz [priv-- >>X-Email] 9 |
Data: Czerwiec 24 2007 12:04:34 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: GrzegorzG |
GrzegorzG w Strzalka to jedna z sytuacji i przyklad, ze kierowca tez nie zawsze swięty jest. Sytuacja przedstawiona przez autora jest wyjasniona w pierwszej odpowiedzi :> 10 |
Data: Czerwiec 24 2007 12:00:57 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Virus_7 | GrzegorzG napisał(a): No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodem zachowac szczegolna ostroznosc. A rowerzysta to nie ma zachować szczególnej ostrożności!? Jakiś upośledzony, czy jak? -- __ ___ * Pozdrawiam * ____ \ \ / (_)_ _ _ _ ___ |__ | \ V /| | '_| || (_-< ___ / / http://www.b3d.pl/ \_/ |_|_| \_,_/__/|___|/_/ gg://2812776/ 11 |
Data: Czerwiec 24 2007 12:06:13 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: GrzegorzG |
GrzegorzG napisał(a): Rowerzysta ma prowadzic rower po pasach. Tylko jeszcze raz: jak Ci taki wybije łbem szybe, to tez bedziesz mial satysfakcje, ze MASZ RACJE? Bo ja wole nie miec takich problemow i ustąpić nieuwaznemu pajacowi... 12 |
Data: Czerwiec 24 2007 13:37:02 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: ..::||::.. | Tylko jeszcze raz: jak Ci taki wybije łbem szybe, to tez bedziesz mial to zalezy ile za to zaplaci :> 13 |
Data: Czerwiec 24 2007 12:09:27 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Virus_7 | GrzegorzG napisał(a): No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodem zachowac szczegolna ostroznosc. Dziwi mnie fakt, ze jadac wzdluz chodnika, kolega JanuSz nie widzial tego rowerzysty. A rowerzysta to nie ma zachować szczególnej ostrożności!? Jakiś upośledzony, czy jak? Tak samo mógłbym napisać: Dziwi mnie fakt, że jadąc wzdłuż jezdni, kolega rowerzysta nie widział tego samochodu. No i druga kwestia: przyjrzyjcie sie, jak niewiele kierowcow zatrzymuje sie na strzalce zielonej w prawo przed przejsciem (a jest taki obowiazek). To niestety fakt. Jedynie eLki i część świeżych kierowców zachowują się jak trzeba. Ale mimo wszystko trzeba dać kierowcy szansę zauważyć rowerzystę, a nie pędzić z prędkością dźwięku. Tj. zachować szczególną ostrożność. ;) -- __ ___ * Pozdrawiam * ____ \ \ / (_)_ _ _ _ ___ |__ | \ V /| | '_| || (_-< ___ / / http://www.b3d.pl/ \_/ |_|_| \_,_/__/|___|/_/ gg://2812776/ 14 |
Data: Czerwiec 24 2007 12:15:25 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Virus_7 pisze: To niestety fakt. Jedynie eLki i część świeżych kierowców zachowują się jak trzeba. Nieprawda. Kierowców zatrzymujących się przed strzałką wcale nie ma tak mało. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 15 |
Data: Czerwiec 25 2007 10:52:34 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację? | Autor: J.F. | On Sun, 24 Jun 2007 12:15:25 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Virus_7 pisze: Przyjrzyj sie uwazniej - stoja bo przepis tak nakazuje, czy zdrowy rozsadek, albo tylko markuja. To zly przepis jest :-) J. 16 |
Data: Czerwiec 26 2007 18:10:15 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację? | Autor: JanuSz | Użytkownik J.F. napisał: On Sun, 24 Jun 2007 12:15:25 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:Wyjaśniam: strzałki nie było, przejście jest bez świateł. Rowerzysta musiał jechać szybciej ode mnie - ja skręcałem ostro w prawo, on miał zamiar jechać prosto praktycznie pustym i dość szerokim chodnikiem. O maksymalnej prędkości na jezdni piszę dlatego, że http://www.wrower.pl/prawo/index.php#Chodnik jest o tym mowa w PORD. Czyli w tym miejscu jazda rowerem po chodniku była zabroniona, nie miałem więc obowiązku przewidywania tam jego obecności. Pozdrawiam Janusz 17 |
Data: Czerwiec 24 2007 13:03:58 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Rafał "SP" Gil | Virus_7 pisze: Tak samo mógłbym napisać: Dziwi mnie fakt, że jadąc wzdłuż jezdni, kolega rowerzysta nie widział tego samochodu. Masz lusterka w aucie, czy zawsze się rozglądasz przy zmianie kierunku/pasa przez ramię w każdą stronę ? -- Rafał "SP" Gil Żebyś się kretynie z grnatowego/niebieskiego/czarnego VENTO nr DL 35829 nie zdziwił. 3 świadków na to jak uderzasz ręką w lusterko i 4 świadków na to, jak przerysowałeś 2 auto - Astrę. Nie wiedziałeś też o kamerce imbecylu. 18 |
Data: Czerwiec 24 2007 10:56:23 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: To niestety fakt. Jedynie eLki i część świeżych kierowców zachowują się dziekuje bardzo - własnie sie dowiedziałem ze jestem swiezy kierowca. Mozesz zdefiniowac pojecie "swiezy"? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies" MikeXex 19 |
Data: Czerwiec 24 2007 23:02:04 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Virus_7 | Budzik napisał(a): dziekuje bardzo - własnie sie dowiedziałem ze jestem swiezy kierowca. Mozesz zdefiniowac pojecie "swiezy"? No dobrze. Przesadziłem. Ale dużo jest osób, które po prostu przejeżdżają. -- __ ___ * Pozdrawiam * ____ \ \ / (_)_ _ _ _ ___ |__ | \ V /| | '_| || (_-< ___ / / http://www.b3d.pl/ \_/ |_|_| \_,_/__/|___|/_/ gg://2812776/ 20 |
Data: Czerwiec 25 2007 10:53:34 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację? | Autor: J.F. | On Sun, 24 Jun 2007 10:56:23 +0000 (UTC), Budzik wrote: Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Taki do roku po kursie lub jazdy pierwszym autem, co to jeszcze przepisow przestrzega :-P J. 21 |
Data: Czerwiec 25 2007 09:41:21 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: To niestety fakt. Jedynie eLki i część świeżych kierowców zachowują kurcze, to nijak nie idzie mnie wpisac w te definixje... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell 22 |
Data: Czerwiec 24 2007 10:41:23 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodemNie ma pasa dla rowerów. Ten chodnik jest tylko dla pieszych, Moze rowerzysta jechał szybciej od wyhamowanego auta? Zwróc tez uwage ze rowerzysta nie wpadł pod samochód, ale uderzył w jego prawy tył, co dodatkowo uprawdopodobnia fakt, ze kierowca mógł rowerzysty nie widziec. No i druga kwestia: przyjrzyjcie sie, jak niewiele kierowcow A pielegniarki zarabiaja za mało. Co ty? Lepper? To o czym piszesz to prawda, ale nie ma zadnego zwiazku z opisywanym przypadkiem. Duzo jezdze rowerem po miescie i juz nie raz takiNo to wtedy to byla wina kierownika. Wniosek taki, ze kazdy powinien o wszystkim myslec. A juz napewno o Przede wszystkim trzeba miec duzo zdrowego rozsadku. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku". 23 |
Data: Czerwiec 24 2007 16:18:07 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Sun, 24 Jun 2007 11:05:23 +0200, GrzegorzG napisał(a): No, a skręcajac i/lub przejezdzajac przez przejscie samochodem zachowac JanuSZ miał święte prawo założyć że rowerzysta nie jest debilem i nie będzie wjeżdżał z dużą prędkością na przejście dla pieszych. No i druga kwestia: przyjrzyjcie sie, jak niewiele kierowcow zatrzymuje sie Bo przepis jest debilny... Ja prawie nigdy się nie zatrzymuję - w zupełności wystarczy zwolnić do kilku km/h, żeby mieć pełny obraz sytuacji i bez jakiegokolwiek zagrożenia przejechać przez przejście. Ot, kolejny przepis uczący ludzi że nie warto się przejmować PORD. :( Duzo jezdze rowerem po miescie i juz nie raz taki kierownik zajechal mi Trafiłeś na idiotę - bo co innego nie zatrzymywać się na strzałce jeśli jest to bez sensu, a co innego przejechać nie przepuszczając rowerzysty/pieszego. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 "To nie logika, to polityka" (c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006 24 |
Data: Czerwiec 24 2007 23:05:21 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek "Plumpi" | Bo przepis jest debilny... Ja prawie nigdy się nie zatrzymuję - w Przepis nie jest debilny. Wielu kierowców skręcając w prawo bardzo często nie zwraca uwagi, że często bywa tak, że w trakcie wykonywania manewru skrętu zapala się zielone światło dla pieszych tzn., kiedy kończy się jeden cykl świateł, a zaczyna drugi. Wielokrotnie byłem świadkiem sytuacki, kiedy jadący przede mną kierowcy skręcali warunkowo w prawo i naglr hamowali, bo piesi lub rowerzyści nagle wkraczali na przejście/przejazd. Weź ponad to pod uwagę, że pieszy czy rowerzysta wkraczający na jezdnię nie widzą samochodu dojeżdżającego do tego skrzyżowania i skręcającego na to przejście lub przejazd rowerowy, ponieważ pojazd ten dojeżdża za ich plecami. Co z tego, ze Ty ich widzisz, jeżeli oni nie widzą Ciebie ? Duzo jezdze rowerem po miescie i juz nie raz taki kierownik zajechal mi Trafiłeś na idiotę - bo co innego nie zatrzymywać się na strzałce jeśli Tylko, że takich "idiotów" jest stanowcza większość. Naprawdę niewielu kierowców zauważa rowerzystów na drogach dla rowerów i niewielu wie, że rowerzysta na tym przejeździe ma pierwszeństwo. Bardzo często trąbią na rowerzystów i wymachują pięściami za to, że rowerzyści nie udzielają im pierwszeństwa :) Kiedyś nawet byłem świadkiem takiej oto sytuacji: Przed skrzyżowaniem stała kolejka kilkudziesięciu samochodów. Kierowcy zatrzymywali się na przejściu dla pieszych oraz przejeździe dla rowerów. O ile pieszym udawało się jakoś przecisnąć przez luki 20-30cm pomiędzy samochodami, o tyle niektórzy rowerzyści zatrzymywali się przed tym przejazdem i czekali aż luka się zwiekszy. Jednak następni kierowcy natychmiast te luki zacieśniali jak tylko kolejnemu kierowcy udało się opóścić skrzyżowanie. W takiej sytuacji jeden z rowerzystów postanowił wjechać po ok. 3 min. oczekiwania na przejazd. Kierowca widząc tego rowerzystę szybko ruszył aby uniemożliwić mu przejazd. Rowerzysta zachwiał się na rowerze, podparł nogą o paskę samochodu i lekko przerysował zderzak pedałem. Kierowca wyskoczył z samochodu i o mało nie zlinczował tego rowerzysty, a co wygadywał na jego temat to nawet nie przytoczę, bo jest zbyt cenzuralne. Gdyby nie moja interwencja i wytłumaczenie kierowcy, że się myli to najprawdopodobniej rowerzysta został by pobity przez tego kierowcę. Tak więc zanim stwierdzisz , że coś jest idiotyczne zastanów się dlaczego tak jest, a nie inaczej. 25 |
Data: Czerwiec 25 2007 10:59:56 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: J.F. | On Sun, 24 Jun 2007 23:05:21 +0200, Jacek "Plumpi" wrote: Bo przepis jest debilny... Ja prawie nigdy się nie zatrzymuję - w Owszem, jest ryzyko, ale w celu jego unikniecia nie trzeba od razu karac wszystkich rozsadnych :-) Weź ponad to pod uwagę, że pieszy czy rowerzysta wkraczający na jezdnię nie Pieszy owszem, rowerzysta .. tu sie chyba oboje powinni widziec - i kierowca rowerzyste i rowerzysta kierowce z migaczem .. Tylko, że takich "idiotów" jest stanowcza większość. Cos zmieniali w kwestii pierwszenstwa rowerow w podobnej sytuacji .. Kiedyś nawet byłem świadkiem takiej oto sytuacji: Wiesz, ja znam miejsce gdzie samochod nie moze przejechac, bo piesi ida, ida, ida i ida i sa rownie kulturalni jak kierowcy na innych przejsciach :-) J. 26 |
Data: Czerwiec 25 2007 10:11:09 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystÂą - kto miał racjÄ? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 24 Jun 2007 11:05:23 +0200, "GrzegorzG" Wniosek taki, ze kazdy powinien o wszystkim myslec. A juz napewno o Na przykłąd art. 17. u2. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Czerwiec 25 2007 14:18:06 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: arrakis |
Mógł nie widzieć. Spodziewał się pieszych - nawet im się zabrania wbiegania na pasy, a nie rowerzysty, który wpadł z predkością 20km/h na pasy. Trafiają się też szybsi samobójcy na rowerach. Arrakis 28 |
Data: Czerwiec 24 2007 11:40:49 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystÄ
- kto miał ra cjÄ? | Autor: Kuroi Bonza | JanuSz pisze: Użytkownik JarekM napisał: Nie ma pasa dla rowerów. Ten chodnik jest tylko dla pieszych, przejĹcie też, a prÄdkoć dopuszczalna na jezdni to 50 km/h.Rowerzysta ma obowiazek w takiej sytuacji jechac jezdnia. To raz. Dwa zawsze przez przejscie rower ma przeprowadzic. Przejechac moze tylko po przejsciu dla rowerzystow (w Kraku takie bywaja). Pozdrawiam -- Dariusz BÄ dź najlepszy! http://www.kaizen-edu.com Płyta za darmo! http://www.sukces.samodoskonalenie.com GRUPA DYSKUSYJNA http://skocz.pl/kaizen-new 29 |
Data: Czerwiec 24 2007 18:28:50 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: McBeth | jak był pas dla rowerów (a nie wynika to z Twojego posta) to wina jestZwykle przez przejscie przy skrecie jedzie sie wolno. Zwlaszcza, jak przepuszczalo sie akurat pieszych. Jesli przy przejsciu jest droga rowerowa, to niekiedy wrecz nie ma szans zauwazyc rowerzystow, ktorzy potrafia zachrzaniac i 50km/h po sciezce. Jesli ja wolno przetaczam sie / ruszam przez przejscie a ten wyskoczy 'zza drzew' i wladuje mi sie w samochod to nadal moja wina ? Pozostaje mi tylko krzyczec 'Jak jezdzisz ty penisie' ? ;-). Pzdr. McBeth 30 |
Data: Czerwiec 24 2007 23:08:40 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek "Plumpi" | jak był pas dla rowerów (a nie wynika to z Twojego posta) to wina jest Zwykle przez przejscie przy skrecie jedzie sie wolno. Zwlaszcza, jak A jezeli to by była droga dla samochodów z pierwszeństwem przejazdu i nagle, kiedy Ty ruszysz jakiś skur.... wyskoczy zza zakrętu lub zza drzew i właduje Ci się w bok ...... ? Tu masz identyczną sytuację - dlaczego masz uważać na samochody, a nie miał byś uważać na rowery ? 31 |
Data: Czerwiec 25 2007 09:16:31 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Axel | "Jacek "Plumpi"" wrote in message Zwykle przez przejscie przy skrecie jedzie sie wolno. Zwlaszcza, jakA jezeli to by była droga dla samochodów z pierwszeństwem przejazdu i Jesli nie ma wystarczajacej widocznosci na skrzyzowaniu - nie ma zielonej strzalki albo wrecz wielofazowe swiatla. A przykladow, gdzie nie widac sciezki dalej niz 3 m jest mnostwo... -- Axel 32 |
Data: Czerwiec 24 2007 21:59:15 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Bogus |
Nawet jak był przejazd dla rowerów to nie znaczy, że rowerzysta ma prawo wjechać na jezdnię. Pierwszeństwo to ma on dopiero jak jedzie po przejeździe dla rowerów. Tak to podpada pod "nagłe wtargnięcie na jezdnię" Tutaj sytuacja jest ewidentna, bo rowers wjechał w bok auta. Oznacza to, że samochód był pierwszy na tym przejściu i nawet jakby był tam przejazd to wina rowersa. Boguś 33 |
Data: Czerwiec 24 2007 20:26:25 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: na skrzyzowaniu ze swiatłami? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Człowiek może być zakochany jak szaleniec, ale nie jak głupiec." La Rochefoucauld 34 |
Data: Czerwiec 24 2007 23:09:56 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek "Plumpi" | jak był pas dla rowerów (a nie wynika to z Twojego posta) to wina jest Kolejny "fizolof" :)))) 35 |
Data: Czerwiec 25 2007 03:52:17 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: SHP | Bogus wrote: jak był pas dla rowerów (a nie wynika to z Twojego posta) to wina Ponieważ polskie przepisy od kilku lat milczą na temat pierwszeństwa, w sytuacji, kiedy rowerzysta dopiero dojeżdża do przejazdu dla rowerów (zakaz wjeżdżania bezpośrednio przed jadący pojazd nie oznacza, że ten pojazd ma pierwszeństwo, bo go nie ma, kiedy na przejeździe znajduje się rower), możesz być pewien, że gdy taka sytuacja mnie spotka, kiedy będę akurat jechał rowerem, to, jeśli wyjdę cało, będę w sytuacji spornej powoływał się na zapisy Konwencji Wiedeńskiej (obowiązującej również Polskę), w której jasno stoi, że wykonując manewr skrętu w drogę poprzeczną, musisz ustąpić pierwszeństwa m.in. rowerzystom, którzy przejeżdżają przez jezdnię, jak i tym, którzy dopiero się do niej zbliżają. Cała filozofia pierwszeństwa jest oparta właśnie na "ktoś musi się zatrzymać, że jechać mógł ktoś". Tak więc rzekome pierwszeństwo rowerzysty na przejeździe, bez uwzględnienia dojeżdżania do skrzyżowania, to śmiech na sali. Jak skręcasz w lewo, to czekasz, aż przejadą wszystkie pojazdy jadące z naprzeciwka. Jak skręcasz w prawo, mając np. z prawej strony tory trawmajowe, to też się pod tramwaj nie wpierdzielasz, tylko sprawdzasz, czy nie nadjeżdża. Niby czemu rowerzysta miałby być traktowany inaczej? Bo jest lżejszy? Ponadto, gdy rower jedzie jezdnią, to traktujesz go, jak każdy inny pojazd. Cóż poradzić, że mądry inaczej ustawodawca stwierdził, że rower przemieszczający się średnio cztery razy szybciej od pieszego, należy traktować na drodze właśnie jak pieszego. Zabrakło mu jednak konsekwencji, bo poza niektórymi wyjątkami, rowerzysta po chodniku jeździć nie może. Pozdro Tomek 36 |
Data: Czerwiec 25 2007 11:08:43 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: J.F. | On Mon, 25 Jun 2007 03:52:17 +0200, SHP wrote: Ponieważ polskie przepisy od kilku lat milczą na temat pierwszeństwa, w Ale przeciez jeszcze nie ma roweru na przejezdzie ? :-) możesz być pewien, że gdy taka sytuacja mnie spotka, kiedy będę akurat Trzeba by doczytac, byc moze masz racje. Cała filozofia pierwszeństwa jest Niekoniecznie, to moze byc tak jak IMHO obowiazuje z pieszymi - jesli do przejscia zblizaja sie pieszy i samochod, to pieszy ma sie zatrzymac [i IMO tak jest bardzo dobrze]. A jesli pieszy juz jest na przejsciu, bo np wszedl z drugiej strony, sa 4 pasy itp - to kierowca ma sie zatrzymac, bo trudno zeby pieszy uniki stosowal miedzy samochodami. Czas przekraczania 1 pasa ruchu przez pieszego mniej wiecej pozwala sie zatrzymac samochodowi i pieszemu. Z rowerem gorzej, bo szybki jest. Jak skręcasz w lewo, to Wyprzedzasz i zajezdzasz droge skrecajac w prawo. I to on musi hamowac :-) J. 37 |
Data: Czerwiec 25 2007 18:18:03 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek "Plumpi" | Niekoniecznie, to moze byc tak jak IMHO obowiazuje z pieszymi - jesli Tak jest właśnie bardzo niedobrze, ponieważ kierowcy zawsze interpretują ten zapis na swoją korzyść i wymuszaja pierwszeństwo. Niestety kierowcy nie potrafią rozróżnić co z PoRD jest przeznaczone dla nich, a co dla rowerzystów i tu własnie powstają spory. Co zaś się tyczy zapisu, żeby piesi oraz rowerzyści nie wchodzili/wjeżdżali bezpośrednio przed jadacy pojazd to miał on za zadanie tylko i wyłacznie chronić pieszych i rowerzystów przed ich własną bezmyślnością, w starciu z samochodem, któy nie jest w stanie się zatrzymać natychmiast to właśnie oni są najbardziej poszkodowani. Zapis ten w żadnym stopniu nie daje pierwszeństwa przed pieszymi i rowerzystami, tak jak właśnie uważa wiekszość kierowców. 38 |
Data: Czerwiec 26 2007 07:45:47 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk | Bogus napisał: Nawet jak był przejazd dla rowerów to nie znaczy, że rowerzysta ma prawo nie mój drogi, w tym momencie Ty przecinasz jego pas ruchu (przejazd rowerowy). sytuacja taka jakbyś z lewego pasa chciał skręcić w przecznicę w prawo - ustępujesz temu na pasie po Twojej prawej, a nie wpierdalasz w niego "bo skręcasz". szczególnie, że w przypadku skrzyżowań i prawoskrętu prawie ZAWSZE piesi i rowersi mają zielone i mają prawo oczekiwać, że mają pierwszeństwo, bo po czekaniu idą prosto. skręcający ma ustąpić. mów co chcesz, ale walnięcie cywila na przejściu zawsze poskutkuje winą po stronie wjeżdżającego. w tym akurat przypadku, gdzie rowers przywala w bok auta... hmmm... ślepy ;P i pewno by stwierdzili jego winę, chyba, że był to przejazd, on jechał z drugiej strony i nie zdołał wyhamować po wjeździe auta na jego przejazd - i znów świadek by się przydał. -- Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630 prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG| pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 258kkm/50kkm hydrokomfortowa :) 39 |
Data: Czerwiec 24 2007 10:04:16 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Jacek "Plumpi" | Jadę sobie autkiem ulicą z czterema pasami na jednej jezdni (po dwa w Przede wszystkim trzeba wiedzieć czy jest tam tylko i wyłacznie przejście dla pieszych czy też przejście dla pieszych + przejazd drogi rowerowej. Jeżeli jest tylko przejście dla pieszych to wina była rowerzysty, ponieważ nie wolno mu wjeżdżać na przejście dla pieszych. Powinien zejść z roweru i go przeprowadzić przez przejście. Jeżeli jest przejazd dla rowerów to wina była twoja, ponieważ na takim przejeździe pierwszństwo mają rowerzyści, podobnie jak piesi na przejściu dla pieszych. Pozostaje jescze sprawa nietrzeźwości rowerzysty. Z całą pewnością został by on ukarany przez policję stosownym mandatem oraz odebraniem prawa jazdy (o ile takie posiada). Jednak stan nietrzeźwości nie zmienia faktu dotyczącego winy jednej czy drugiej strony. 40 |
Data: Czerwiec 24 2007 08:41:24 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Pozostaje jescze sprawa nietrzeźwości rowerzysty. a moze sprawa trzeżwości rowerzysty i nietrzezwosci kierowcy? Skad przypuszczenie ze rowerzysta był pijany? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej 41 |
Data: Czerwiec 25 2007 09:14:57 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 24.06.2007 Budzik napisał/a: Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Bo każdy rowerzysta to pijak. -- Takiej władzy w naszych progach wszyscy chcielibyśmy podziękować, W kilku nie do końca pięknych słowach. Z wyrazami szczerej niewdzięczności, Dla skurwysynów nie mamy litości! coma - tonacja ::::::::::: - http://www.roczniak.net/kasa/ - :::::::::::::: 42 |
Data: Czerwiec 24 2007 10:07:14 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JanuSz pisze: Jadę sobie autkiem ulicą z czterema pasami na jednej jezdni (po dwa w każdym kierunku). Chcę skręcić w prawo, więc zjeżdżam na prawy pas (cały czas sygnalizując), przed skrzyżowaniem ponownie z wyprzedzeniem ok 40 m włączam kierunkowskazy, przejście dla pieszych puste (jest tylko na tej ulicy, w którą skręcam) i przed przejściem nie ma nikogo, więc zwalniam tyle, ile muszę i skręcam w prawo. Przejeżdżając przez przejście słyszę pisk s prawej i w mój prawy bok wjeżdża rowerzysta, który dość szybka jechał chodnikiem i nie zdążył zahamować przed pasami. Chłopak (ok 20 lat) trochę poobijany, rower właściwie nietknięty, na moim lakierze prawie nie ma śladów. Rowerzysta spytał mnie, którędy on ma jeździć, bo przecież nie ruchliwą jezdnią. Aha, ulica w "mieście" Rzeszowie, ograniczenie standardowe 50. Na moją propozycję wykręcenia 112 rowerzysta uciekł, więc chyba nie był zbyt poturbowany. Mam wątpliwości, czy nie należało zadzwonić na 112, ale jak miałem zatrzymać go, a siłę? Uciekł, ponieważ wiedział, że złamał przepisy. Miałem podobnie, ale jeszcze ciekawiej. Zielona strzałka, pasy, piesi przeszli. Dojechałem do poprzecznej i czekam na miejsce :). Stoję, patrzę w lewo, patrzę, patrzę, a rowerzystka zapiernicza sobie chodnikiem, wjeżdża na pasy i bum. Wgniotła mi trochę błotnik, wylądowała na masce. Wyszedłem z samochodu, zaproponowałem pomoc + telefon na policję/pogotowie, a ta nagle ozdrowiała, hyc na rower i chodu. Krzak cały zjarała, czy jak, ale wjechać w stojący samochód? Okulary p-słoneczne mi tylko po niej zostały :) -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 43 |
Data: Czerwiec 24 2007 14:56:31 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Mateusz Mirski | JanuSz napisał(a): Mam wątpliwości, czy nie należało zadzwonić na 112, ale jak miałem zatrzymać go, a siłę? Ja bym chyba zadzwonił i poinformował o tym fakcie, znaczy, że w takim miejscu rowerzysta wjechał w samochód, po czym uciekł. Żeby się nie okazało, że za dwa dni będą mnie szukać, bo "potrąciłem rowerzystę". Czy może lepiej tak nie robić, bo człowiek się tylko podłoży? -- Pozdrawiam Mateusz Mirski, co po Wrocławiu/Poznaniu porusza się głównie rowerem. 44 |
Data: Czerwiec 24 2007 19:24:37 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystš - kto miał rację? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Sun, 24 Jun 2007 09:43:47 +0200, JanuSz rowerzysta uciekł, więc chyba nie był zbyt poturbowany. Mam wątpliwości, Należało. Jeśli teraz cyklista "naskarży", to się może ciągnąć, a gdybyś od razu zadzwonił i zeznał, to uniknąłbyś ewentualnego oskarżenia o ucieczkę z miejsca zdarzenia. Pewnie przesadzam, ale znam takie sytuacje, gdy "lekko dotknięty" pieszy po tygodniu przypominał sobie (zapewne nakręcony przez szwagra czy innego teoretyka), że kierowca "uciekł". -- Jarek Andrzejewski Łódź, peugeot 306, 1360ccm, 75KM, srebrzysty, nieoklejony Warszawa, pieszo i tramwajem :-) 45 |
Data: Czerwiec 25 2007 10:10:35 | Temat: Re: Stłuczka z rowerzystą - kto miał rację? | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 24 Jun 2007 09:43:47 +0200, JanuSz ograniczenie standardowe 50. Na moją propozycję wykręcenia 112 Wina jego, art. 17. u. 2. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |