Taka ciekawostka...
kilka tygodni temu jakiś gówniarz (bo raczej nie była to stłuczka) rozwalił mi na parkingu przed sklepem lewą tylną lampę w mojej Carisma'ie. Lakier nie został draśnięty - poszły same szybki i jedna żarówka.
Zgłosiłem szkodę i na policje (marna szansa odnalezienia sprawcy, ale z obywatelskiego obowiązku powiadomiłem), zaraz potem że auto miało wykupione AC (ostatni rok świetności) powiadomiłem swojego ubezpieczyciela.
Tak, z kolejnej pro-formy zaczekałem grzecznie dwa dni na rzeczoznawce, facet przyszedł, zrobił zdjęcia mojej "caruni" z wszystkich stron, obsłuchał nawet silnik, że o badaniu całości lakiera nie wspomnę.
Podpisaliśmy papierki, rozjechali się w swoje strony, przy czym ja zaraz   najpierw na auto złom, gdzie czekała na mnie już taka przygotowana lampa, a potem do swojego mechanika, celem wymiany... nie żebym sam nie potrafił wykręcić i wkręcić dwóch szybek w samochodzie, ile dawno się z nim nie widziałem :)
Kosztowało mnie to wszystko 150 plus pół litra.
Zapomniałem o całej historii, aż do dzisiaj, gdy nie co zdziwiony przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność z ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

Taka ciekawostka...
Kosztowało mnie to wszystko 150 plus pół litra.
Zapomniałem o całej historii, aż do dzisiaj, gdy nie co zdziwiony przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność z ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

pogadamy jak pójdziesz znowu po AC na nastepny samochód i się okaże że straciłeś wszystkie zniżki i bedzie drożej o 2500 :)))))))
czego nikomu nie życzę
pzdr
GL

PawelC wrote:

Taka ciekawostka...

> Zapomniałem o całej historii, aż do dzisiaj, gdy nie co zdziwiony

przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam
prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność z
ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i już bedzie ci się to mniej podobać:)

moon

On 2009-12-08, Moon  wrote:

przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam
prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność z
ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i już bedzie ci
się to mniej podobać:)

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu, panie IQ 140.

Krzysiek Kiełczewski

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu,

Chyba że ubezpieczyciel obniża wypłatę do 50% za drugą szkodę w jednym roku, a kolega właśnie planuje dachowanie.
IQ140? To nowy model Toyoty?

--
____________________________________________________________MAT_______

Lagod pisze:

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu,

Chyba że ubezpieczyciel obniża wypłatę do 50% za drugą szkodę w jednym roku, a kolega właśnie planuje dachowanie.

O-o - to takie myki też stosują? Zwykły człowiek to już sam AC świadomie nie wykupi. O ile jest jeszcze w stanie ogarnąć 'wykup udziału własnego' i 'amortyzację części' (a z obserwacji widzę, że mało kto zawraca sobie tym głowę w momencie kupna polisy), to już wczytywanie się w OWU w poszukiwaniu takich kwiatków, jak '#1 szkoda likwidujemy w 100%, każda kolejna w danym roku to połowa poprzedniej stawki' zakrawa na kpinę. A w reklamach stawka np. 444 za trzylatka i nikt nie wnika, że to np. tylko pierwsza rata...

Z resztą podobnie jest w przypadku podawania cen samochodów - kredyt '50/50 bez odsetek', a na dole RRSP ponad 4% (a choćby Mercedes). Ok - 4% to nie dużo, ale to nie jest bez odsetek, chociaż mundrzy finansiści ukryli to w umowach, jako opłaty przygotowawcze, opłaty za rozpatrzenie wniosku, ubezpieczenia kredytu, opłaty za wycenę, opłaty za pełnomocnictwo... A ja się pytam - jaka k... opłata przygotowawcza - przecież jeden z drugim jest tam zatrudniony właśnie w tym celu, jednego bez drugiego nie kupię, więc czemu istnieje dodatkowa opłata za tą usługę?

IQ140? To nowy model Toyoty?

Nie, raczej stary model. I to nie samochodu, choć ciężko powiedzieć, czego...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-12-08, Moon  wrote:

przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam
prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność
z ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i już
bedzie ci się to mniej podobać:)

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu, panie IQ 140.

a potem jest następny rok...

moon

On 2009-12-09, Moon  wrote:

przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam
prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność
z ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i już
bedzie ci się to mniej podobać:)

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu, panie IQ 140.

a potem jest następny rok...

I jak będzie bezszkodowy to zniżki odzyska. Albo zmieni ubezpieczyciela.

Krzysiek Kiełczewski

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

On 2009-12-08, Moon  wrote:

przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.
Nie wiem czy takie w Polsce są standardy - pierwszy raz odkąd mam
prawko i samochód (a będzie tego 15 lat) miałem tego typu styczność z
ubezpieczalnią, ale powiem tak... mnie się to podoba :)

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i już bedzie ci
się to mniej podobać:)

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu, panie IQ 140.

A za dwa lata moglby zaplaci 3 stowki wiecej i juz tylko 5 stow do przodu :-)

Takie drobne szkody potrafia byc relatywnie drogie, chyba ze sie juz ma max znizki i po szkodzie tylko przez rok podniosa ..

J.

On 2009-12-09, J.F.  wrote:

LOL!
W przyszłym roku zapłacisz 5 stówek więcej za ubezpieczenie i
już bedzie ci
się to mniej podobać:)

Czyli będzie jakieś osiem stów do przodu, panie IQ 140.

A za dwa lata moglby zaplaci 3 stowki wiecej i juz tylko 5 stow do
przodu :-)

Dalej do przodu. I te pięć stówek przez dwa lata będzie miał w swojej
kieszeni.

Takie drobne szkody potrafia byc relatywnie drogie, chyba ze sie
juz ma max znizki i po szkodzie tylko przez rok podniosa ..

Przy przebiciu 1500 kontra 200 to prawie zawsze będzie do przodu.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Tue, 08 Dec 2009 20:18:51 +0100, PawelC napisał(a):

Zapomniałem o całej historii, aż do dzisiaj, gdy nie co zdziwiony
przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.

Pochwal się gdzie i kiedy będzie następne zakupy robić, to może ktoś z
grupy się poczuje i zrobi Ci kolejny prezent pod choinkę ;)

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Taka ciekawostka...
kilka tygodni temu jakiś gówniarz (bo raczej nie była to stłuczka)
rozwalił mi na parkingu przed sklepem lewą tylną lampę w mojej Carisma'ie.
Lakier nie został draśnięty - poszły same szybki i jedna

Pewnie zamienników za 50zł w BHMD czy innym Polcarze nie ma i musieli Ci
wypłacić jak za nowy oryginał.

p.

Użytkownik "PawelC"  napisał

Podpisaliśmy papierki, rozjechali się w swoje strony, przy czym ja zaraz najpierw na auto złom, gdzie czekała na mnie już taka przygotowana lampa, a potem do swojego mechanika, celem wymiany... nie żebym sam nie potrafił wykręcić i wkręcić dwóch szybek w samochodzie, ile dawno się z nim nie widziałem :)
Kosztowało mnie to wszystko 150 plus pół litra.
Zapomniałem o całej historii, aż do dzisiaj, gdy nie co zdziwiony przyszło odszkodowanie z "insiury" na kwotę 1500 z groszami.

A teraz zadzwon do ASO i zapytaj sie ile bedzie kosztowala taka drobna naprawa.

Choc mysle ze to jakis blad w ich programie .. a moze kosztorysy mu sie pomylily, albo cos tam jeszcze uszkodzonego zauwazyl.

Mnie ostatnio drzwi wgnietli - propozycja 1800zl, na naprawe w ASO nie starczy, na drzwi ze szrotu z duuuza nawiazka.


J.