..mam dylemat co do tego gdzie nocowac, czy Szczecin czy Berlin, w
Szczecinie wyjdzie na pewno wszystko taniej no i jestem "u siebie" (czyt.
w Polsce) ;).
Jak bardzo chcesz spac w Polsce to polecam Ci motel SENS w Lubieszynie, 500
m od granicy. Naprawde nie rozczarujesz sie. Ale po co chcesz spac skoro
jedziesz tylko do Berlina? Tam jedzie sie 1,5-2 godziny...
A jak to jest z dojazdem do Berlina? Teoretycznie 140km powinienem pokonac
w max 2h
Zalezy gdzie jedziesz. Ja na lotnisko Schoenefeld mam z domu równe 200 km
(do granicy raptem 8), wiec te 140 to tak optymistycznie ;-). Ale faktem
jest ze max 2 godziny jedziesz. Korków raczej nie ma, najwyzej jakis
5-minutowy na ringu...
Wybieram sie na wyprzedaz w piatek i sobote i nie wiem czy jest sens za
kazdym razem dojezdzac?
Nie sadze zeby byl sens. Poszukaj w necie hotelu Etap albo F1. Choc F1 to
raczej na zachodzie Niemiec beda, tutaj predzej Etap. Przekimasz w nim za
jakies 30 Euro, wiec nie ma sensu bujac sie do Szczecina zeby spac :-).
4 |
Data: Sierpien 01 2007 11:29:11 |
Temat: Re: Szczecin -> Berlin. |
Autor: Hatson |
Zalezy gdzie jedziesz. Ja na lotnisko Schoenefeld mam z domu równe 200 km
(do granicy raptem 8), wiec te 140 to tak optymistycznie ;-). Ale faktem
jest ze max 2 godziny jedziesz. Korków raczej nie ma, najwyzej jakis
5-minutowy na ringu...
Ze Szczecina od Galaxy do Schönefeld jest 167 km. jadac przez miasto. Do
Alexander Platz jest okolo 140 wlasnie. 200 z haczykiem, to jest, jak
jedziesz "Ringiem". Na lotnisko, to faktycznie najlepsza droga. Troche dalej
ale nie pchasz sie w korki.
Pawel
5 |
Data: Sierpien 01 2007 14:14:59 | Temat: Re: Szczecin -> Berlin. | Autor: Pawel Muszynski |
Hatson pisze:
Zalezy gdzie jedziesz. Ja na lotnisko Schoenefeld mam z domu równe 200 km
(do granicy raptem 8), wiec te 140 to tak optymistycznie ;-). Ale faktem jest ze max 2 godziny jedziesz. Korków raczej nie ma, najwyzej jakis 5-minutowy na ringu...
Ze Szczecina od Galaxy do Schönefeld jest 167 km. jadac przez miasto. Do Alexander Platz jest okolo 140 wlasnie. 200 z haczykiem, to jest, jak jedziesz "Ringiem". Na lotnisko, to faktycznie najlepsza droga. Troche dalej ale nie pchasz sie w korki.
Ostatnio jak chciałem na Ring przy Schonefeld wjechać się zdziwiłem - wszystko stało - poczekałem 5 minut i wróciłem do miasta - także na obwodnicy też się wkopać można.
--
Paweł Muszyński
| |