Szopa schodzi do obory
1 | Data: Sierpien 21 2009 10:14:02 |
Temat: Szopa schodzi do obory | |
Autor: Janko Muzykant | Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: 2 |
Data: Sierpien 21 2009 10:20:12 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: Przecież już dawno w Picasie masz glow, ziarno filmu, sepie i inne tonowania, etc. Idąc Twoim tokiem rozumowania, dawno powinno było się upowszechnić i przejeść. Cóż zatem? Nadchodzi era ciekawych zdjęć ''po prostu'', Znowu? ;-) -- Mirek 3 |
Data: Sierpien 21 2009 11:00:57 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Przecież już dawno w Picasie masz glow, ziarno filmu, sepie i inne Mam od dawna w setce różnych upiększaczy, tylko do tej pory Kowalski o tym nie wiedział. A teraz powiedzą mu w reklamach. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /gdyby ze wszystkich ziemian zrobić jeden organizm powstałaby wielka menda/ 4 |
Data: Sierpien 21 2009 11:36:40 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: Reklamach czego, bo przecież PS to nie dla Kowalskiego. Nie rzuciłeś mi linki. :-) -- Mirek 5 |
Data: Sierpien 21 2009 11:54:07 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Mam od dawna w setce różnych upiększaczy, tylko do tej pory Kowalski o Aparacików. Zobacz, co jest w pierwszych zdaniach na temat ep1 czy s90. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /jestem taki mądry, że aż boli mnie głowa.../ 6 |
Data: Sierpien 21 2009 12:02:31 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: A no tak, to może zadziałać. Ale od kiedy to dla Ciebie wyznacznikiem tego co się dzieje w fotografii są zdjęcia pstrykaczy, czytających jedynie metryczki aparatów w MM? Poza tym, nie byli oni przecież klientami "szopoludków" o których byt się martwisz, a tylko i wyłącznie "laboludków" (przepraszam większość operatorów labów foto za generalizację poprzez takie określenie). -- Mirek 7 |
Data: Sierpien 21 2009 12:13:14 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Ale od kiedy to dla Ciebie wyznacznikiem tego co się dzieje w fotografii Od czasu, gdy to czasem bywa dla mnie rynek i trzeba będzie iść w tandetę (znaczy w jeszcze większą). A poza tym, niestety, to masy dziś tworzą jutro. Poza tym, nie byli oni przecież klientami "szopoludków" o których byt Tylko teraz wszędzie na n-k itp. miejscach będą ziarna, winiety, kolory oczojebne, mgiełki itd. No i ślubniacy już tak nie zaszokują swoją twórczością :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../ 8 |
Data: Sierpien 21 2009 12:25:16 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: Sam sobie tak target wybierasz :-) Nie chcesz chyba powiedzieć, że ludzie Cię wynajmują do robienia zdjęć z wakacji? :-) Poza tym, nie byli oni przecież klientami "szopoludków" o których byt Każdy ma prawo do babrania się w kiczu, jeśli ma ochotę (i odwagę cywilną). Masz potrzebę tam akurat (n-k) błyszczeć? No i ślubniacy już tak nie zaszokują swoją twórczością :) Czyli jednak martwisz się o rynek, a nie o kulturę obrazu jako taką. :-) -- Mirek 9 |
Data: Sierpien 21 2009 12:39:34 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Sam sobie tak target wybierasz :-) Oj przecież mówię o trendach ogólnych. No i ślubniacy już tak nie zaszokują swoją twórczością :) Nie, właśnie martwię się o kulturę obrazu jako taką. Ślubów prawie nie robię, a poza tym mam kilka ''zawodów'', jak mi się coś zniepodoba, to sobie zarobię gdzie indziej. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /kim jest kucharz, co reklamuje knorra życząc wesołych świąt?/ 10 |
Data: Sierpien 21 2009 12:59:33 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: Dobra, już nie kopię :-) -- Mirek 11 |
Data: Sierpien 21 2009 13:07:23 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | John Smith napisał(a): Janko Muzykant napisał(a): Albo jeszcze puknę: Chyba ostatnio za bardzo się oglądasz na te trendy. Z awangardą było Ci bardziej do twarzy. -- Mirek 12 |
Data: Sierpien 21 2009 13:34:42 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: Albo jeszcze puknę: Awangardę to teraz w każdej wsi uprawiają :) Czekam jeszcze dwa tygodnie i uciekam w pola i łąki. Mam nadzieję, że po wakacjach szybko spadnie deszcz :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /co zostało sfinansowane ze środków Unii nie może podlegać żadnym zmianom!/ 13 |
Data: Sierpien 21 2009 14:03:12 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: A ja już od poniedziałku uciekam łączyć fotobranie z knotołowami, i tak trzymać :-) -- Mirek 14 |
Data: Sierpien 21 2009 10:39:10 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: W Pentaxie K-M mam wbudowane filtry, a wśród nich "aparat dziecinny" i "retro". Poza tym całkiem sprawna wywoływaczka RAWów jest - mogę w aparacie wywołać ten sam RAW do różnych JPG. Tylko wyświetlacz malutki. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/ (sygnatura zastępcza, botak) 15 |
Data: Sierpien 21 2009 09:16:12 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: _rK_ | In Janko Muzykant wrote: Cóż zatem? Nadchodzi era ciekawych zdjęć ''po prostu'', albo... Albo trzeba bedzie dopisywac, ze robione recznie, na barycie. Najlepiej w jakims certyfikacie. -- [rK] http://robertkresa.com 16 |
Data: Sierpien 21 2009 11:29:19 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: J.F. | Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania:[...] No i co z tego wynika? Ano, po pierwsze koniec ery szopoludków. Za rok-dwa wrzucanie tych efektów na zdjęcia nie będzie już znaczyło o opanowaniu warsztatu photoshopa tylko o znalezieniu gałeczki na obudowie aparatu. Nawet jak ktoś wciąż będzie ręcznie rzeźbił. Tylko ze to nie bedzie koniec ery "szopoludkow" co raczej zmiana nazwy. Albo predzej rozszerzenie - nazwa zostanie, tylko narzedzie sie zmieni i zyski Adobe spadna :-) Po drugie, to będzie obciach jak wrzucenie dziś zdjęcia z sepii i chwalenie się nimi np. tutaj. Albo niektorym zrzednie mina, bo do zostania "prawdziwym artysta" nie bedzie juz wystarczalo zakup szarego papieru :-) Cóż zatem? Nadchodzi era ciekawych zdjęć ''po prostu'', albo... stagnacja totalna. Albo wroci era szopoludkow, bo na 40 calowym monitorze mozna sobie wyswietlic zdjecie w 16 wariantach i wybrac to o najlepszym efekcie artystycznym :-P J. 17 |
Data: Sierpien 21 2009 12:07:56 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: | Janko Muzykant napisał(a):
Ale czy taka zmiana jest zla? Zastanow sie... nie kazdy musi znac PS, to jest dla tych ktorzy chcieliby osiagnac podobny efekt latwiejszym sposobem. IMHO to jest cena postepu i osobiscie nie patrze ne te zmiany az tak krytycznym okiem. 18 |
Data: Sierpien 21 2009 12:14:30 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | pisze: Ale czy taka zmiana jest zla? Zastanow sie... Nie zmiana jest zła tylko nadużywanie czegoś, co powinno mieć uzasadnienie, co nastąpi z chwilą upowszechnienia się narzędzi. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/ 19 |
Data: Sierpien 21 2009 12:21:39 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: | Janko Muzykant napisał(a): Ale czy taka zmiana jest zla? Zastanow sie... No ale uzasadnienie kazdy moze miec inne. Dla jednego bedzie to mialo sens dla drugiego nie, podobnie jak wbudowany gps ma zwolenikow i przeciwnikow. Zwroc uwage, ze moze Ty z tego nie skorzystasz bo Tobie sie to nie podoba, ale Kowalski od razu pobiegnie do sklepu po nowy sprzet. Kazdy ma inne potrzeby, zatem uzasadnien moze byc calkiem sporo. Juz pomijam fakt, ze producent przed wprowadzeniem jakiegos fjuczera na pewno robi rozeznanie rynku i potrzeb. 20 |
Data: Sierpien 21 2009 12:47:39 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: JA | On 2009-08-21 12:21:39 +0200, said: Juz pomijam fakt, ze producent przed wprowadzeniem jakiegos fjuczera Bła cha cha. Producent ma w dupie potrzeby. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 21 |
Data: Sierpien 21 2009 13:02:58 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: | JA napisał(a): On 2009-08-21 12:21:39 +0200, said: No coz, zapotzrebowanie rodzi wdrozenie. Bo wiecej sie sprzeda. Producent nie wlozy w aparat szczoteczki do zebow ani wiazarki krawatow, bo malo kto tego bedzie uzywal w takiej formie. 22 |
Data: Sierpien 21 2009 14:07:45 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Ziemo | pisze: JA napisał(a): Włoży, włoży tylko najpierw cię przekona, że się bez tego nie obędziesz. -- Ziemo 23 |
Data: Sierpien 21 2009 20:26:08 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Producent ma w dupie potrzeby. Świat usiany jest bankrutami, którzy właśnie wierzyli, że klientowi da się wmówić każdą nieistniejącą potrzebą i wcisnąć każdy kit. Otóż nie każdy, a wiedza o tym, który i kiedy jest kluczem do raju. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/ (sygnatura zastępcza, botak) 24 |
Data: Sierpien 21 2009 19:18:23 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Krzysztof ChajÄcki | Janko Muzykant wrote: pisze:A ja myĹlÄ, że nie ma siÄ czego obawiaÄ.... Mam Ĺwietny przykład za ĹcianÄ : Brat kupił całkiem niezłego soniaka (jakieĹ ca 1250 zł) i myĹlał, że w koĹcu zacznie robiÄ super foty... No cóż... okazało siÄ, że aparat sam zdjÄÄ nie robi, zwłaszcza jak siÄ problemy z panowaniem nad menu i programami... ;-) -- pzdr meping 25 |
Data: Sierpien 21 2009 12:50:06 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: JA | On 2009-08-21 10:14:02 +0200, Janko Muzykant said: Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: Oj Adam, Adam. Właśnie umarło malarstwo Właśnie umarła fotografia Właśnie umarł teatr Właśnie umarła muzyka itd itd. Z tego wszystkiego najmniej mi żal szopa. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 26 |
Data: Sierpien 21 2009 13:20:33 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: cichybartko | JA pisze: On 2009-08-21 10:14:02 +0200, Janko Muzykant said: Z tym się raczej nie zgodzę, muzyka raczej w rozkwicie ;) produkcja i dystrybucja nigdy nie była tak dostępna :). Potrzeba tylko czasu na przesiew do czego idealnie nadaje się takie narzędzie jak lastfm czy myspace, ale jak ktoś malkontent to w upał narzeka że się poci a gdy pada to że za wilgotno ;). Zresztą z wymienionych przez Ciebie dziedzin najbardziej kuleje fotografia z racji jej prostoty i ogólnej dostępności, najłatwiejszy środek na autokreacje. Wczoraj obejrzałem dokument o RENE BURRI i on już za przykład końca wielkiej fotografii podał datę spotkania Reagana i Gorbaczowa w Moskwie. To był jego ostatni duży reportaż później rynek zaczął się błyskawicznie kurczyć. Pałeczkę przejęła TV. -- Pozdrawiam. Bartko. 27 |
Data: Sierpien 21 2009 13:47:30 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Grzegorz Krukowski | On Fri, 21 Aug 2009 10:14:02 +0200, Janko Muzykant Cóż zatem? Nadchodzi era ciekawych zdjęć ''po prostu'', albo... Wiem Janko, jesień idzie, czas depresyjny i zbędnych przemyśleń, tak więc takie narzekanie będzie Ci wybaczone. Ale może tak zamiast narzekać to wrócić do korzeni - robić to co się Tobie podoba i najbliższym a nie oglądać się na cały świat i narzekać jak teraz jest do niczego, a kiedyś Panie, to były czasy. -- Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi... dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish 28 |
Data: Sierpien 21 2009 13:56:06 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Grzegorz Krukowski pisze: Wiem Janko, jesień idzie, czas depresyjny i zbędnych przemyśleń, tak Oj, nie zrozumiałeś mnie chyba - nie narzekam na lepsze kiedyś (osobiście nie chciałbym się cofnąć w czasie, nawet pół roku), tylko sobie tak dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie mógł robić obrazki do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru). Tu trudno już cokolwiek wymyślić... może kadry do góry nogami? :) A co do czasu depresyjnego, zupełnie nie trafiłeś - dla mnie to maj. Idzie jesień więc cały jestem w skowronkach :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /być bohaterem czy być bohaterem Kieślowskiego - oto jest pytanie/ 29 |
Data: Sierpien 21 2009 14:36:56 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | On Fri, 21 Aug 2009 13:56:06 +0200, Janko Muzykant wrote: Grzegorz Krukowski pisze: ... Ale może tak zamiast... tylko Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można osiÄ gnÄ Ä niczego unikalnego :-) oby tak dalej, może jeszcze z Ciebie ludzie bÄdÄ ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 30 |
Data: Sierpien 21 2009 15:15:22 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: sobie tak dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie mógł robić obrazki do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru). Tu trudno już cokolwiek wymyślić... może kadry do góry nogami? :)Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można A z analogowej to niby można? :) Od dziesięcioleci nic nie pokazano. W cyfrowej to przynajmniej ogranicza tylko wyobraźnia. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /mam mniejszy brzuch niż Britney, widziałem na pudelku/ 31 |
Data: Sierpien 21 2009 16:49:40 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | On Fri, 21 Aug 2009 15:15:22 +0200, Janko Muzykant wrote: Dariusz Zygmunt pisze: A z analogowej to niby można? :)sobie tak dywagujÄ co pokaże komercja ludziom skoro każdy bÄdzieNareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można Tak, na tej samej zasadzie na jakiej można zrobiÄ coĹ unikalnego w malarstwie, rysunku, itp. itd. a obraz cyfrowy jakkolwiek nie dopieszczony zawsze bÄdzie powtarzalny z dokładnoĹciÄ do piksela :-) Od dziesiÄcioleci nic nie pokazano. W cyfrowej to przynajmniej JeĹli nie ma ograniczeĹ fizycznych to nie ma też do czego dÄ żyÄ. ZresztÄ sam to zauważyłeĹ, dopóki istniało ograniczenie w postaci dostÄpnoĹci i umiejÄtnoĹci posługiwania siÄ programami graficznymi dopóty widziałeĹ sens stosowania pewnych efektów, gdy to ograniczenie zniknÄło efekty przestały byÄ dla Ciebie interesujÄ ce - i słusznie, bo nigdy nie miały żadnej wartoĹci :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 32 |
Data: Sierpien 21 2009 18:47:05 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: Tak, na tej samej zasadzie na jakiej można zrobić coś unikalnego wNareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie możnaA z analogowej to niby można? :) Chyba coś na głowie stawiasz: niby klasycznie można zrobić coś unikalnego, a cyfrowo nie? Przecież stworzyć ''sztukę sztuki'' można tylko raz, niezależnie od metody. Każda następna kopia będzie tylko kopią, wszystko jedno czy analogową, czy cyfrową. Od dziesięcioleci nic nie pokazano. W cyfrowej to przynajmniejJeśli nie ma ograniczeń fizycznych to nie ma też do czego dążyć. No to według Ciebie. Dla mnie brak fizycznych ograniczeń sprzyja bardziej kreatywności niż ograniczenia. Ale masz rację, większość ludzi do tworzenia potrzebuje ucisku, braków, niemożności lub niewoli. Zresztą sam to zauważyłeś, dopóki istniało ograniczenie w postaci Nie, miały wartość jeśli były podporządkowane ideom wyższym niż ''bo kolega tak pokazał''. I dalej będę je stosował jeśli uznam za słuszne, choć 99% odbiorów zinterpretuje to ''kupił nowy sprzęt i szpanuje''. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /przyszła drożyzna i nie wiem, czy kupywać Fakt, czy Super Express/ 33 |
Data: Sierpien 21 2009 21:15:09 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W piątek, 21 sierpnia 2009 18:47, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię: Dariusz Zygmunt pisze: Chyba coś ...Nareszcie do Ciebie dotarło że w technologii cyfrowej nie można Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 34 |
Data: Sierpien 21 2009 21:18:19 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-) Nie. Od lat nie zmieniłem zdania w tej kwestii i nie widzę, by był powód, by go zmienić. I nie wiem, dlaczego jeśli mam inne zdanie dotyczące sztuki niż Ty, to znaczy że czegoś nie rozumiem. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/ 35 |
Data: Sierpien 21 2009 21:51:32 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W piątek, 21 sierpnia 2009 21:18, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię: Dariusz Zygmunt pisze: Spoko, po jakimś czasie zrozumiesz i resztę ;-)Nie. Od lat nie zmieniłem zdania w tej kwestii i nie widzę, by był Trochę jednak odpuściłeś, jak zrozumiałem z listu który zacząłeś tą dyskusję ;-) I nie wiem, dlaczego jeśli mam inne zdanie dotyczące sztuki niż Ty, to Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś co wykracza poza "standard" dla danego tworzywa, coś co zadziwia, jeśli ktoś uważa że ogranicza go jedynie jego własna wyobraźnia to ... no cóż, chyba nie jest twórcą przez "duże T" :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 36 |
Data: Sierpien 21 2009 22:01:52 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś co wykracza poza "standard" dla danego tworzywa, coś co zadziwia, jeśli ktoś uważa że ogranicza go jedynie jego własna wyobraźnia to ... no cóż, chyba nie jest twórcą przez "duże T" :-) A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi wyżej od tej, gdzie ma znaczenie. I wiem, że to nie jest definicja powszechna, bo łatwiej w muzeach wieszać płótna niż serwetki ze szkicami... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /ale ja kłamać potrafię tylko za pieniądze.../ 37 |
Data: Sierpien 22 2009 21:43:05 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W piątek, 21 sierpnia 2009 22:01, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię: Dariusz Zygmunt pisze: Tworzywo ogranicza twórcę z samej definicji sztuki, IMHO sztuka to coś coA ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi Mówisz o snach? Tylko że ich nikt nie widzi a jeśli chcesz je komuś przekazać to musisz się napracować nad tworzywem takim jak słowo pisane a przynajmniej mówione lub inna forma materialna ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 38 |
Data: Sierpien 22 2009 22:05:22 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? Że co? -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /zapisałbym się do mensy, tylko nie mam kiedy/ 39 |
Data: Sierpien 22 2009 23:19:52 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W sobota, 22 sierpnia 2009 22:05, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię: Dariusz Zygmunt pisze: Że co?A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze musi się liczyć z "oporem materii" ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 40 |
Data: Sierpien 22 2009 23:36:13 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawsze musi się liczyć z "oporem materii" ;-)Że co?A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113 -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /manieryzm subiektywistyczny, eklektyczna, wtórna empiria fizykalizmu pragnień/ 41 |
Data: Sierpien 23 2009 00:01:43 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W sobota, 22 sierpnia 2009 23:36, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię: Dariusz Zygmunt pisze: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawszeŻe co?A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? No to pojechałeś :-) Wydaje mi się, że aby kontynuować jakąkolwiek dyskusję powinieneś wytłumaczyć jak zrozumiałeś definicje które zacytowałeś w kontekście czegoś co nie istnieje jedynie w umyśle samego twórcy ale jest odbierane zmysłami przez innych ludzi :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 42 |
Data: Sierpien 23 2009 00:23:49 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: No to pojechałeś :-) Wydaje mi się, że aby kontynuować jakąkolwiek dyskusję powinieneś wytłumaczyć jak zrozumiałeś definicje które zacytowałeś w kontekście czegoś co nie istnieje jedynie w umyśle samego twórcy ale jest odbierane zmysłami przez innych ludzi :-)http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2490113Tylko w snach geniusz twórcy nie zna ograniczeń, w realnym życiu zawszeŻe co?A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? Nie wiem skąd takie rozumowanie, ale napisze raz jeszcze: ''A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoi wyżej od tej, gdzie ma znaczenie.'' Tworzywo nieważne != nieistniejące. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/ 43 |
Data: Sierpien 23 2009 12:46:36 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | W niedziela, 23 sierpnia 2009 00:23, Janko Muzykant wyraził następujacą Dariusz Zygmunt pisze: Wydaje mi się, że aby kontynuować jakąkolwiek dyskusję powinieneśNie wiem skąd takie rozumowanie, ale napisze raz jeszcze: A może jakiś przykład? Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt -- 53°20'41,8"N 15°02'19,9"E 46 |
Data: Sierpien 23 2009 19:09:47 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Dariusz Zygmunt pisze: Jest to tworzywo nad którym nie panujesz niemal zupełnie, to co tworzysz każdy widzi inaczej, jeśli Ci to nie przeszkadza to OK, myślę że możemy skończyć dyskusję ;-)W linku niżej. Tworzywo ogólnie gardzone czyli ekran monitora. Nieważne,Tworzywo nieważne != nieistniejące.A może jakiś przykład? Nie przeszkadza mi to zupełnie. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /największy komplement jaki można powiedzieć kobiecie? - nie używałem liquify/ 47 |
Data: Sierpien 23 2009 11:35:20 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim A ja mam definicję, w której sztuka, gdzie tworzywo jest nieważne stoiMówisz o snach? Tylko że ich nikt nie widzi a jeśli chcesz je komuś przekazać to musisz się napracować nad tworzywem takim jak słowo pisane a przynajmniej mówione lub inna forma materialna ;-) Faktycznie jakoś tak się składa, że pisząc książkę, której treścią są marzenia senne, nie masz żadnych ograniczeń, których muszą trzymać się inni - nawet twórcy fantasy. I co? I dobrych książek o snach napisano dotychczas zaledwie kilka. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/ (sygnatura zastępcza, botak) 48 |
Data: Sierpien 21 2009 14:20:29 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Grzegorz Krukowski | On Fri, 21 Aug 2009 13:56:06 +0200, Janko Muzykant Grzegorz Krukowski pisze: Ale Twoje dywagacje są w tonie nieco minorowym. nieprawdaż? A, moim zdaniem, nie warto się tym martwić (o ile nie jest się ,,fachurą'' żyjącym z takich zabaw) a nawet warto umiarkowanie się tym cieszyć. A już nie daj Boże martwić się tym *co zrobią inni*. Czy to jest ważne dla Ciebie? Jesień z umiarkowaną ilością deszczu jest miłą porą roku. Tylko że jak już drugi tydzień siedzę w Norwegii to albo pada z rana, albo w południe, albo wieczorem, albo w nocy, albo cały dzień ;) -- Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi... dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish 49 |
Data: Sierpien 22 2009 23:19:50 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Roger from Cracow | Oj, nie zrozumiałeś mnie chyba - nie narzekam na lepsze kiedyś (osobiście przesadzasz jak zwykle. Widziales Ty kiedys jakie zdjecia robia ludzie, amatorzy, ktorzy nie maja pojecia o fotografii ? Jak to jest poziom merytotyczny, kadr, spojzenie na motyw, glebia itd? I co? Sadzisz, ze wbudowany filtr jakis tam zrobi z gowna zdjecie nadajace sie do ogladania ? Roger 50 |
Data: Sierpien 22 2009 23:41:38 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Roger from Cracow pisze: Oj, nie zrozumiałeś mnie chyba - nie narzekam na lepsze kiedyś (osobiście nie chciałbym się cofnąć w czasie, nawet pół roku), tylko sobie tak dywaguję co pokaże komercja ludziom skoro każdy będzie mógł robić obrazki do niedawna zastrzeżone dla photoshopo-guru). Tu trudno już cokolwiek wymyślić... może kadry do góry nogami? :) Różne, zwykle nudne, ale czasem ciekawe, nierzadko ciekawsze niż amatorzy pstrykający zachody słońca, listki itd :) Jak to jest poziom Ależ nie, sądzę, że za chwilę okaże się, iż znający się na obrabianiu szopem to nie kapłani faraonów, a ci będą mieli problem z powróceniem na tę pozycję. Po prostu - większość nie odróżni warsztatu od automatu. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /lubię te igrzyska różne, zawsze kibicuję na Trynidad i Tobago czy jakoś tak/ 51 |
Data: Sierpien 24 2009 15:44:27 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Roger from Cracow | Ależ nie, sądzę, że za chwilę okaże się, iż znający się na obrabianiu tez nie do konca, jesli cos ma byc zrobione dobrze to nieda sie z automatu. I jeszcze dlugo tak bedzie. Ale czesciowo masz racje. Roger 52 |
Data: Sierpien 24 2009 15:49:25 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: bofh@nano.pl | Roger from Cracow wrote: AleÂż nie, sÂądzĂŞ, Âże za chwilĂŞ okaÂże siĂŞ, iÂż znajÂący siĂŞ na obrabianiu Automat ma jednÄ zaletÄ, wiadomo jaki poziom trzeba przeskoczyÄ, żeby byÄ dobrym :) wer 53 |
Data: Sierpien 25 2009 12:17:17 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Dariusz Zygmunt | On Mon, 24 Aug 2009 15:49:25 +0200, wrote: Roger from Cracow wrote: Automat ma jednÄ zaletÄ, wiadomo jaki poziom trzeba przeskoczyÄ,AleÂż nie, sÂądzĂŞ, Âże za chwilĂŞ okaÂże siĂŞ, iÂż znajÂący siĂŞ natez nie do konca, jesli cos ma byc zrobione dobrze to nieda sie z O czym w ogóle mówicie? BÄdziecie rÄcznie piksel po pikselu modyfikowaÄ zdjÄcie?? Nie, użyjecie dokładnie tej samej funkcji co w automacie tylko rÄcznie ustawicie parametry - no rzeczywiĹcie jest niezwykły poziom do przeskoczenia ;-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 54 |
Data: Sierpien 21 2009 14:12:44 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Marx | Janko Muzykant pisze: Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: nadchodzi? a gdzie spales przez ostatnie lata? :) Nawet muzealny V1 ma takie tryby, ze nie wspomne o kamerach VHS w czasach przedcyfrowych... Marx 55 |
Data: Sierpien 22 2009 10:05:59 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | Marx pisze: nadchodzi? a gdzie spales przez ostatnie lata? :) Nadchodzi w świadomości mas. Ale nieważne... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /uwielbiam zapach próżności o poranku/ 56 |
Data: Sierpien 22 2009 09:52:07 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: bofh@nano.pl | Janko Muzykant pisze: Czytamy opisy tegorocznych obiektów pożądania: Po pierwsze chyba przespałeś coś. Są tony programów prostych w obsłudze, gdzie jednym kliknięciem dodaje się takie efekty. Nawet na n-k, fotka.pl już są wykorzystywane takie efekty. Po drugie aparat mimo specjalizowanych układów będzie w operacjach graficznych wolniejszy niż komputer, szczególnie gdy do obróbki obrazu zaczęto używać mocy karty graficznej. Albo więc obróbka zdjęcia w bardziej skomplikowany sposób będzie trwała wieki, albo będzie robiona w gorszy sposób niż na komputerze. Takie narzędzia są zwykle ograniczone. Więc fachowcy nadal będą potrzebni. To jak z nożem i obieraczką. Nóż służy do krojenia, obierania i tysiąca innych rzeczy, obieraczką możesz obrać ze skórki warzywa i owoce, nic więcej. Nożem obierzesz, przy odpowiedniej wprawie tak samo dobrze, dodatkowo możesz pokroić na plasterki. wer 57 |
Data: Sierpien 22 2009 10:05:20 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Janko Muzykant | pisze: Po pierwsze chyba przespałeś coś. Są tony programów prostych w obsłudze, gdzie jednym kliknięciem dodaje się takie efekty. Nawet na n-k, fotka.pl już są wykorzystywane takie efekty. Tony programów istnieją od dwudziestu lat, ale dla księgowej Kowalskiej dopiero wielka reklama uświadomi ich istnienie, a raczej możliwości. Jak z np. palmofonami, istnieją z dziesięć lat co najmniej, księgowa Kowalska zna je dopiero od czasu i iphona. Po drugie aparat mimo specjalizowanych układów będzie w operacjach graficznych wolniejszy niż komputer Nie, no pojechałeś wesoło... włączasz efekt w aparacie i po sekundzie wyłażą pinole czy inne wb, od razu, bez ustawiania czegokolwiek. Najszybszy komputer wymaga wrzucenia karty, transferu, odpalenia programu i poustawiania opcji. Takie narzędzia są zwykle ograniczone. Więc fachowcy nadal będą potrzebni. To jak z nożem i obieraczką. Nóż służy do krojenia, obierania i tysiąca innych rzeczy, obieraczką możesz obrać ze skórki warzywa i owoce, nic więcej. Nożem obierzesz, przy odpowiedniej wprawie tak samo dobrze, dodatkowo możesz pokroić na plasterki. Oczywiście, że będą potrzebni, ale ja nie o tym piszę. Ale któryś raz z rzędu widzę, że moje dywagacje ogólne są postrzegane w bardzo dziwny sposób, często osobiście, albo w kontekście rzekomych utraconych pozycji. Śmieszne i straszne zarazem, bo w końcu to świadczy o ludziach tak myślących. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../ 58 |
Data: Sierpien 22 2009 10:02:50 | Temat: Re: Szopa schodzi do obory | Autor: Jacek_P | Janko Muzykant napisal: Ale któryś raz z rzędu widzę, że moje dywagacje ogólne są postrzegane w Nie. Ci ludzie mysla racjonalnie, bo z takimi podchodami i zalami juz sie stykali. To raczej twoja deklarowana postawa - bo co do realnej nie mam danych - jest unikatowa. -- Pozdrawiam, Jacek |
Re: Szopa schodzi do obory

