Grupy dyskusyjne   »   Tak się ginie

Tak się ginie



1 Data: Sierpien 10 2015 16:31:45
Temat: Tak się ginie
Autor: Tom 

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko

piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?


"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"

http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525



2 Data: Sierpien 10 2015 16:46:08
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 10 Aug 2015 16:31:45 +0200, Tom napisał(a):

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

No ale wiesz - tego braku mozgu trudno sie dopatrzec.
Co zawinilo ? Opony, diagnosta, projektant, wiatr ?

Kierowca ktory nie zwolnil na czas, czy ktory zwolnil ...
nieumiejetnie.

Bo ze szybko jechal, to jeszcze nie powod :-)

J.

3 Data: Sierpien 10 2015 18:01:49
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Myjk 

Mon, 10 Aug 2015 16:46:08 +0200, J.F.

No ale wiesz - tego braku mozgu trudno sie dopatrzec.

Pierwsze 8 sekund filmu nic Ci nie mówi? :P

Co zawinilo ? Opony, diagnosta, projektant, wiatr ?

Przecież miota nim w pionie na prostej drodze.
Amory zjechane na amen... i tak się kończy jazda.

U nas też widuję całkiem niemało pojazdów, gdzie każde
koło żyje  swoim życiem, pomimo drogi płaskiej jak lód.

--
Pozdor
Myjk

4 Data: Sierpien 10 2015 18:11:11
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Liwiusz 

W dniu 2015-08-10 o 18:01, Myjk pisze:

Przecież miota nim w pionie na prostej drodze.

I to jest uzasadnienie, że miał zginąć?

--
Liwiusz

5 Data: Sierpien 10 2015 18:35:12
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 10 Aug 2015 18:01:49 +0200, Myjk napisał(a):

Mon, 10 Aug 2015 16:46:08 +0200, J.F.
No ale wiesz - tego braku mozgu trudno sie dopatrzec.
Pierwsze 8 sekund filmu nic Ci nie mówi? :P

Troche mowi, ale wypadkiem sie nie zakonczylo :-)

Co zawinilo ? Opony, diagnosta, projektant, wiatr ?

Przecież miota nim w pionie na prostej drodze.
Amory zjechane na amen... i tak się kończy jazda.

No, mam troche starych samochodow - tak sie nie zachowuja.
I wiem jak buja auto bez amorow kompletnie.

U nas też widuję całkiem niemało pojazdów, gdzie każde
koło żyje  swoim życiem, pomimo drogi płaskiej jak lód.

To sie nazywa niezalezne zawieszenie :-)

Jakis przyklad moze ? filmow na YT z polskich drog sporo, powinienes
szybko znalezc, skoro tak niemalo.

J.

6 Data: Sierpien 12 2015 09:22:21
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Myjk 

Mon, 10 Aug 2015 18:35:12 +0200, J.F.

No, mam troche starych samochodow - tak sie nie zachowuja.
I wiem jak buja auto bez amorow kompletnie.

Jechałeś nimi 160+ na ruskiej drodze? :P

Jakis przyklad moze ? filmow na YT z polskich drog sporo,
powinienes szybko znalezc, skoro tak niemalo.

No! Już pędzę, bo nudzi mi się niezmiernie! :P

--
Pozdor
Myjk

7 Data: Sierpien 10 2015 17:00:44
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tom,

Monday, August 10, 2015, 4:31:45 PM, you wrote:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

8 Data: Sierpien 10 2015 17:29:56
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Marcin N 

W dniu 2015-08-10 o 17:00, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello Tom,

Monday, August 10, 2015, 4:31:45 PM, you wrote:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

Opona albo przyczepa. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

--
MN

9 Data: Sierpien 10 2015 17:50:55
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Monday, August 10, 2015, 5:29:56 PM, you wrote:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?
Opona albo przyczepa. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Przyczepy na drugim filmie nie zauważyłem.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

10 Data: Sierpien 11 2015 14:00:57
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: yabba 

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości

W dniu 2015-08-10 o 17:00, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello Tom,

Monday, August 10, 2015, 4:31:45 PM, you wrote:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

Opona albo przyczepa. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.



Mógł go też ktoś trącić w tył. Chyba to na tym filmie jest też zdarzenie, że Seat uderza Nivę w sam róg, a ta potem dachuje.

--
Pozdrawiam,

yabba

11 Data: Sierpien 11 2015 01:53:36
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 10 Aug 2015 17:00:44 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello Tom,

Monday, August 10, 2015, 4:31:45 PM, you wrote:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że dopiero od
któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.

Do tego oczywiście duża prędkość, wygląda na zupełny brak tłumienia
zawieszenia, 6 osób w aucie.

12 Data: Sierpien 11 2015 10:58:54
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 01:53:36 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Mon, 10 Aug 2015 17:00:44 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że dopiero od

Od poczatku to nim kiwa w innej osi. A i to nie wiadmo czy kiwa, czy
droga nierowna.

któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.

IMO - nietypowa. Na suchym asfalcie to sie nie zdarza, a tu jeszcze
ten powolny narost.

Do tego oczywiście duża prędkość, wygląda na zupełny brak tłumienia
zawieszenia, 6 osób w aucie.

Zupelny to nie - przy zupelnym 50 by nie pojechal :-)

J.

13 Data: Sierpien 11 2015 19:11:04
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 10:58:54 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Tue, 11 Aug 2015 01:53:36 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Mon, 10 Aug 2015 17:00:44 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że dopiero od

Od poczatku to nim kiwa w innej osi. A i to nie wiadmo czy kiwa, czy
droga nierowna.

Tak już jest w samochodach że im szybciej jedzie tym bardziej tył lata na
boki.

Częstotliwość drgań własnych wokół osi wzdłużnej będzie wyższa niż wokół
osi poprzecznej, więc może nawet być tak że to co przy niższej prędkości
nim bujało przód-tył, przy wyższej zaczęło nim bujać lewo-prawo. Zwłaszcza
że jeśli miał niesprawne zawieszenie, to jest duża szansa że było
niesymetryczne.

Ale nie było to też nic nagłego - skoro kierowca był w stanie tyle razy
zmienić kierunek obrotu lewo-prawo, to była możliwość żeby te oscylacje
zatrzymać, niezależnie nawet od złego stanu zawieszenia.

któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.

IMO - nietypowa. Na suchym asfalcie to sie nie zdarza, a tu jeszcze
ten powolny narost.

Żeby samochód sam się zaczął wzbudzać, wystarczy jakaś kombinacja słabego
tłumienia, zbieżności z przodu czy rozbieżności z tyłu, w połączeniu ze
sporym załadunkiem - i taki samochód będzie naprawdę trudny do opanowania
przy wyższej prędkości.

W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które
zarezonują z częstotliwością własną bujania zawieszenia.
I tu się okazuje że te procenty co mierzą na SKP to nie jest takie głupie.

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

Do tego oczywiście duża prędkość, wygląda na zupełny brak tłumienia
zawieszenia, 6 osób w aucie.

Zupelny to nie - przy zupelnym 50 by nie pojechal :-)

No wiadomo, ale jednak wydaje się niewystarczający.

14 Data: Sierpien 11 2015 19:21:35
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Tuesday, August 11, 2015, 7:11:04 PM, you wrote:

[...]

Żeby samochód sam się zaczął wzbudzać, wystarczy jakaś kombinacja słabego
tłumienia, zbieżności z przodu czy rozbieżności z tyłu, w połączeniu ze
sporym załadunkiem - i taki samochód będzie naprawdę trudny do opanowania
przy wyższej prędkości.

Cóż... Mój Lanos miał tendencje do myszkowania gdy miał ustawioną
zbieżność na 0. Po ustawieniu rozbieżności pół stopnia uspokoił się.

[...]


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

15 Data: Sierpien 12 2015 18:48:16
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: adam 



Cóż... Mój Lanos miał tendencje do myszkowania gdy miał ustawioną
zbieżność na 0. Po ustawieniu rozbieżności pół stopnia uspokoił się.

[...]

A co sie stało z lanosem? Żyletki?
pzdr
Adam

16 Data: Sierpien 12 2015 20:13:37
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello adam,

Wednesday, August 12, 2015, 6:48:16 PM, you wrote:


Cóż... Mój Lanos miał tendencje do myszkowania gdy miał ustawioną
zbieżność na 0. Po ustawieniu rozbieżności pół stopnia uspokoił się.
A co sie stało z lanosem? Żyletki?

Jeszcze żyje. Rdza go chrupie intensywnie i właśnie ma wymieniane
progi. Ale - jak na 17 lat od wyprodukowania - trzyma się nieźle.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

17 Data: Sierpien 13 2015 00:44:43
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 19:21:35 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Cóż... Mój Lanos miał tendencje do myszkowania gdy miał ustawioną
zbieżność na 0. Po ustawieniu rozbieżności pół stopnia uspokoił się.

Lekka rozbieżność przodu znakomicie uspokaja samochód :)

18 Data: Sierpien 11 2015 20:06:42
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 19:11:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 11 Aug 2015 10:58:54 +0200, J.F. napisał(a):
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?
Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że dopiero od
Od poczatku to nim kiwa w innej osi. A i to nie wiadmo czy kiwa, czy
droga nierowna.
Tak już jest w samochodach że im szybciej jedzie tym bardziej tył lata na
boki.

No nie wiem, imo to nie lata ... ale moze nie jechalem wystarczajaco
szybko.
Owszem, niektore sztuki zaczynaja sie podejrzanie prowadzic ... ale
wtedy to zwalniam.

któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.
IMO - nietypowa. Na suchym asfalcie to sie nie zdarza, a tu jeszcze
ten powolny narost.
Żeby samochód sam się zaczął wzbudzać, wystarczy jakaś kombinacja słabego
tłumienia, zbieżności z przodu czy rozbieżności z tyłu, w połączeniu ze
sporym załadunkiem - i taki samochód będzie naprawdę trudny do opanowania
przy wyższej prędkości.
W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które

No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

zarezonują z częstotliwością własną bujania zawieszenia.
I tu się okazuje że te procenty co mierzą na SKP to nie jest takie głupie.

Hm
-os inna,
-moje samochody, mimo starych amorow, niechetnie sie same bujaja.
 trudno tu mowic o cestotliwosci wlasnej.
-fakt, ze moze byc i rezonans w innej osi, np. na sprezystosci opon
.... i tam nie ma amorow.

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

No, cos takiego tu widzimy, tylko IMO - to sie nawet nie powinno
zaczac. No chyba, ze to wlasnie to "podejrzane prowadzenie", ja bym
zwolnil, on nie chcial ..

Do tego oczywiście duża prędkość, wygląda na zupełny brak tłumienia
zawieszenia, 6 osób w aucie.
Zupelny to nie - przy zupelnym 50 by nie pojechal :-)
No wiadomo, ale jednak wydaje się niewystarczający.

Fakt, ze buja nim jakby za bardzo.

J.

19 Data: Sierpien 12 2015 08:58:42
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Miroo 

W dniu 2015-08-11 o 20:06, J.F. pisze:

W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które

No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

To była wersja specjalnie zmodyfikowana na rynek rosyjski i produkowana w Rosji.
Teoretycznie powinno to oznaczać również wzmocnione zawieszenie :)
Trudno się spodziewać, żeby w aucie wprowadzonym na rynek w 2011 roku były już zajechane amortyzatory, ale w Rosji bym nie wykluczał.

Pozdrawiam

20 Data: Sierpien 12 2015 09:33:25
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Myjk 

Wed, 12 Aug 2015 08:58:42 +0200, Miroo

Teoretycznie powinno to oznaczać również wzmocnione zawieszenie :)
Trudno się spodziewać, żeby w aucie wprowadzonym na rynek w 2011 roku
były już zajechane amortyzatory, ale w Rosji bym nie wykluczał.

Rocznik auta nie definiuje przebiegu i zużycia amortyzatorów.

Ja tu po filmie nie widzę innej przyczyny jak kompletnie zużyte
amortyzatory. Do tego podmuch od auta z naprzeciwka, albo lekkie tylko
szrpnięcie od skołowanego ABSu i pasztet gotowy.

--
Pozdor
Myjk

21 Data: Sierpien 12 2015 10:32:04
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 12 Aug 2015 08:58:42 +0200, Miroo napisał(a):

W dniu 2015-08-11 o 20:06, J.F. pisze:
W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które
No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

To była wersja specjalnie zmodyfikowana na rynek rosyjski i produkowana
w Rosji.
Teoretycznie powinno to oznaczać również wzmocnione zawieszenie :)

No coz, mogli przy okazji cos zmienic w ch-ce samochodu i nie
przetestowac dokladnie.

Trudno się spodziewać, żeby w aucie wprowadzonym na rynek w 2011 roku
były już zajechane amortyzatory, ale w Rosji bym nie wykluczał.

Przez caly film widac bujanie gora-dol. Trudno powiedziec - droga
nierowna, czy amory zuzyte.

J.

22 Data: Sierpien 13 2015 01:13:19
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 20:06:42 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Tue, 11 Aug 2015 19:11:04 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Tue, 11 Aug 2015 10:58:54 +0200, J.F. napisał(a):
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?
Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że dopiero od
Od poczatku to nim kiwa w innej osi. A i to nie wiadmo czy kiwa, czy
droga nierowna.
Tak już jest w samochodach że im szybciej jedzie tym bardziej tył lata na
boki.

No nie wiem, imo to nie lata ... ale moze nie jechalem wystarczajaco
szybko.

Tu mnie sponiewierało już przy 120 (i całkiem dobrym zawieszeniu), fakt że
nawierzchnia w takiej ruinie że normalnie to się po takich dziurach jedzie
20km/h
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

Owszem, niektore sztuki zaczynaja sie podejrzanie prowadzic ... ale
wtedy to zwalniam.

No to jest chyba klucz do sukcesu :)

któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.
IMO - nietypowa. Na suchym asfalcie to sie nie zdarza, a tu jeszcze
ten powolny narost.
Żeby samochód sam się zaczął wzbudzać, wystarczy jakaś kombinacja słabego
tłumienia, zbieżności z przodu czy rozbieżności z tyłu, w połączeniu ze
sporym załadunkiem - i taki samochód będzie naprawdę trudny do opanowania
przy wyższej prędkości.
W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które

No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

Niby tak, ale trzeba pamiętać że tam było 6 osób.
Już nawet mając 5 osób na pokładzie zazwyczaj tył siądzie na odbojach, a
samochód będzie się mocno kładł na boki.

zarezonują z częstotliwością własną bujania zawieszenia.
I tu się okazuje że te procenty co mierzą na SKP to nie jest takie głupie.

Hm
-os inna,
-moje samochody, mimo starych amorow, niechetnie sie same bujaja.
 trudno tu mowic o cestotliwosci wlasnej.
-fakt, ze moze byc i rezonans w innej osi, np. na sprezystosci opon
... i tam nie ma amorow.

Reakcję opony raczej weźmie na siebie amortyzator niż przekaże na nadwozie.

Tu problemem raczej były niskie prędkości pracy amortyzatora - te
charakterystyczne dla obciążenia amortyzatora przy nagłych skrętach.
A w tym zakresie amortyzator najszybciej się starzeje.

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

No, cos takiego tu widzimy, tylko IMO - to sie nawet nie powinno
zaczac. No chyba, ze to wlasnie to "podejrzane prowadzenie", ja bym
zwolnil, on nie chcial ..

No i to jest dziwne.
Bo należy jeszcze wziąć poprawkę na to że film nie oddaje wrażenia
miotającego tyłu.
Jak na filmie trochę buja, to w środku samochodu jest już naprawdę
nieciekawie.

23 Data: Sierpien 13 2015 01:48:32
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 01:13:19 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Tue, 11 Aug 2015 20:06:42 +0200, J.F. napisał(a):
Tak już jest w samochodach że im szybciej jedzie tym bardziej tył lata na
boki.
No nie wiem, imo to nie lata ... ale moze nie jechalem wystarczajaco
szybko.

Tu mnie sponiewierało już przy 120 (i całkiem dobrym zawieszeniu), fakt że
nawierzchnia w takiej ruinie że normalnie to się po takich dziurach jedzie
20km/h
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

IMO - slisko przede wszystkim.
A i droga mogla troche wybic z toru

https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

a tu:
-wyglada, jakbys w poslizgi wprowadzal sie sam,
-jak tam z przyczepnoscia ? Opony slizgaja sie rewelacyjnie, ale
deszcz taki malutki. Na betonie nie powinno byc zle ... czy to glina a
nie beton ?

W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które

No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

Niby tak, ale trzeba pamiętać że tam było 6 osób.
Już nawet mając 5 osób na pokładzie zazwyczaj tył siądzie na odbojach, a
samochód będzie się mocno kładł na boki.

Przy 5 osobach tez ktos pewnie sprawdzil, ze auto jedzie prosto przy
gazie w podlodze.

zarezonują z częstotliwością własną bujania zawieszenia.
I tu się okazuje że te procenty co mierzą na SKP to nie jest takie głupie.

Hm
-os inna,
-moje samochody, mimo starych amorow, niechetnie sie same bujaja.
 trudno tu mowic o cestotliwosci wlasnej.
-fakt, ze moze byc i rezonans w innej osi, np. na sprezystosci opon
... i tam nie ma amorow.

Reakcję opony raczej weźmie na siebie amortyzator niż przekaże na nadwozie.

Chodzi mi o to, ze jak bedzie garb na drodze, to amortyzator ruchy
pionowe stlumi. Ale jak zacznie krecic jak na filmie, to amorow na
boczne sily nie ma.
Tylko cos mi sie widzi, ze obracajaca sie opona dobrze boczne
przesuniecia/sily tlumi, a i sztywnosc dosc spora, to czestotliwosc
znacznie wieksza.

J.

24 Data: Sierpien 13 2015 02:44:00
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 01:48:32 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Thu, 13 Aug 2015 01:13:19 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Tue, 11 Aug 2015 20:06:42 +0200, J.F. napisał(a):
Tak już jest w samochodach że im szybciej jedzie tym bardziej tył lata na
boki.
No nie wiem, imo to nie lata ... ale moze nie jechalem wystarczajaco
szybko.

Tu mnie sponiewierało już przy 120 (i całkiem dobrym zawieszeniu), fakt że
nawierzchnia w takiej ruinie że normalnie to się po takich dziurach jedzie
20km/h
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

IMO - slisko przede wszystkim.
A i droga mogla troche wybic z toru

Przede wszystkim nierówności.



https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

a tu:
-wyglada, jakbys w poslizgi wprowadzal sie sam,
-jak tam z przyczepnoscia ? Opony slizgaja sie rewelacyjnie, ale
deszcz taki malutki. Na betonie nie powinno byc zle ... czy to glina a
nie beton ?

To jest zdarty asfalt, czyli został sfrezowany beton miejscami pokruszony.
Przyczepność nawet była całkie przyzwoita, natomiast opony to jakieś
śmietniki do dobicia założyłem.


W ogóle opanowanie samochodu z seryjnym zawieszeniem przy wyższych
prędkościach jest bardzo trudne jak się pojawią nierówności które

No nie wiem, ta droga wyglada na dosc nowa i rowna, a jesli Hyundaie
po Niemczech jezdza, to ktos chyba sprawdza czy mozna tym autem z
predkoscia maksymalna pojechac.

Niby tak, ale trzeba pamiętać że tam było 6 osób.
Już nawet mając 5 osób na pokładzie zazwyczaj tył siądzie na odbojach, a
samochód będzie się mocno kładł na boki.

Przy 5 osobach tez ktos pewnie sprawdzil, ze auto jedzie prosto przy
gazie w podlodze.

No jak jedzie prosto to jedzie, pytanie na ile skutecznie wygasi oscylacje
pochodzące czy to od kierowcy czy z zewnątrz.


zarezonują z częstotliwością własną bujania zawieszenia.
I tu się okazuje że te procenty co mierzą na SKP to nie jest takie głupie.

Hm
-os inna,
-moje samochody, mimo starych amorow, niechetnie sie same bujaja.
 trudno tu mowic o cestotliwosci wlasnej.
-fakt, ze moze byc i rezonans w innej osi, np. na sprezystosci opon
... i tam nie ma amorow.

Reakcję opony raczej weźmie na siebie amortyzator niż przekaże na nadwozie.

Chodzi mi o to, ze jak bedzie garb na drodze, to amortyzator ruchy
pionowe stlumi. Ale jak zacznie krecic jak na filmie, to amorow na
boczne sily nie ma.

W nowych (2000+) nawet seryjne amortyzatory w niesportowych autach mają już
całkiem przyzwoity preload zaworów, dzięki czemu szybko rośnie siła
tłumienia już przy niewielkich prędkościach ruchu tłoczyska.
Dopiero potem zawory się otwierają.

Dzięki temu właśnie ładnie tłumi bujanie na boki pochodzące od ruchów
kierownicą.

Natomiast samego poślizgu już oczywiście nic - tylko kierowca może
kierownicą.

25 Data: Sierpien 13 2015 21:05:10
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: janusz_k 


No, cos takiego tu widzimy, tylko IMO - to sie nawet nie powinno
zaczac. No chyba, ze to wlasnie to "podejrzane prowadzenie", ja bym
zwolnil, on nie chcial ..

No i to jest dziwne.
Wg mnie on mógł być pijany i dlatego tak słabo reagował na "węża"
i nie zdjął nogi z gazu.


--
Pozdr

Janusz_K

26 Data: Sierpien 14 2015 01:54:05
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 21:05:10 +0200, janusz_k napisał(a):

No, cos takiego tu widzimy, tylko IMO - to sie nawet nie powinno
zaczac. No chyba, ze to wlasnie to "podejrzane prowadzenie", ja bym
zwolnil, on nie chcial ..

No i to jest dziwne.
Wg mnie on mógł być pijany i dlatego tak słabo reagował na "węża"
i nie zdjął nogi z gazu.

Kto go tam wie.
Chociaż w opisie filmu znajduje się sporo szczegółów takich jak wiek czy
relacje ofiar. Myślę że gdyby był pijany, to taka informacja by się tam
znalazła.

27 Data: Sierpien 11 2015 20:13:34
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Shrek 

On 2015-08-11 19:11, Tomasz Pyra wrote:

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

Co znaczy "na rybę", bo nie łapie o co biega, a z filmu wynika, ze warto wiedzieć;)

Shrek

28 Data: Sierpien 13 2015 00:51:37
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 20:13:34 +0200, Shrek napisał(a):

On 2015-08-11 19:11, Tomasz Pyra wrote:

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

Co znaczy "na rybę", bo nie łapie o co biega, a z filmu wynika, ze warto
wiedzieć;)

Jak kierowca na niestabilny tor jazdy tyłu zareaguje z opóźnieniem i za
mocno, to mu ten tył "przerzuci" na drugą stronę jeszcze mocniej.
Jak znowu zareaguje tak samo to znowu mu go przerzuci.

I tak go będzie rzucała coraz mocniej aż przy której kontrze nie zdąży,
albo skończy mu się zakres ruchu kierownicą i wtedy tył wyprzedzi przód.

Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A tu sytuacja w warunkach bojowych:
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

29 Data: Sierpien 13 2015 02:08:20
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, August 13, 2015, 12:51:37 AM, you wrote:

[...]

Jak kierowca na niestabilny tor jazdy tyłu zareaguje z opóźnieniem i za
mocno, to mu ten tył "przerzuci" na drugą stronę jeszcze mocniej.
Jak znowu zareaguje tak samo to znowu mu go przerzuci.
I tak go będzie rzucała coraz mocniej aż przy której kontrze nie zdąży,
albo skończy mu się zakres ruchu kierownicą i wtedy tył wyprzedzi przód.
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

Brrrr... Wolę trenować na śniegu ;)

A tu sytuacja w warunkach bojowych:
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

I tak to należy robić. Ale u Ciebie były jeszcze koleiny :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

30 Data: Sierpien 13 2015 02:47:44
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 02:08:20 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello Tomasz,

Thursday, August 13, 2015, 12:51:37 AM, you wrote:

[...]

Jak kierowca na niestabilny tor jazdy tyłu zareaguje z opóźnieniem i za
mocno, to mu ten tył "przerzuci" na drugą stronę jeszcze mocniej.
Jak znowu zareaguje tak samo to znowu mu go przerzuci.
I tak go będzie rzucała coraz mocniej aż przy której kontrze nie zdąży,
albo skończy mu się zakres ruchu kierownicą i wtedy tył wyprzedzi przód.
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

Brrrr... Wolę trenować na śniegu ;)

Na śniegu wszystko się dzieje za wolno :)
Najlepiej trenować na suchym asfalcie, tylko trzeba mieć dużo opon po 50zł
sztuka ;)

A tu sytuacja w warunkach bojowych:
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

I tak to należy robić. Ale u Ciebie były jeszcze koleiny :(

Koleiny i dziury i tylne zawieszenie się nie wyrobiło.
Wtedy jeszcze nie umiałem sam budować zawieszeń ;)

31 Data: Sierpien 13 2015 11:07:18
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Thursday, August 13, 2015, 2:47:44 AM, you wrote:

Jak kierowca na niestabilny tor jazdy tyłu zareaguje z opóźnieniem i za
mocno, to mu ten tył "przerzuci" na drugą stronę jeszcze mocniej.
Jak znowu zareaguje tak samo to znowu mu go przerzuci.
I tak go będzie rzucała coraz mocniej aż przy której kontrze nie zdąży,
albo skończy mu się zakres ruchu kierownicą i wtedy tył wyprzedzi przód.
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg
Brrrr... Wolę trenować na śniegu ;)
Na śniegu wszystko się dzieje za wolno :)
Najlepiej trenować na suchym asfalcie, tylko trzeba mieć dużo opon po 50zł
sztuka ;)

Na suchym asfalcie boję się rolki :( Ja mam stare, cywilne auto...

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

32 Data: Sierpien 14 2015 01:48:35
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 11:07:18 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Na śniegu wszystko się dzieje za wolno :)
Najlepiej trenować na suchym asfalcie, tylko trzeba mieć dużo opon po 50zł
sztuka ;)

Na suchym asfalcie boję się rolki :( Ja mam stare, cywilne auto...

Rolują w zasadzie tylko 126p i Cinquecento (poza Sportingiem który ma
stabilizator).

Reszta to musiałaby być jakaś super opona i mega pech.

No i zawsze można poczekać na deszcz, to i mniej opon będzie szkoda :)

33 Data: Sierpien 19 2015 07:12:12
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: dddddddd 

W dniu 2015-08-14 o 01:48, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Thu, 13 Aug 2015 11:07:18 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Na śniegu wszystko się dzieje za wolno :)
Najlepiej trenować na suchym asfalcie, tylko trzeba mieć dużo opon po 50zł
sztuka ;)

Na suchym asfalcie boję się rolki :( Ja mam stare, cywilne auto...

Rolują w zasadzie tylko 126p i Cinquecento (poza Sportingiem który ma
stabilizator).

rolkę można zaliczyć i na śniegu - ja na takim lotnisku w zimie nauczyłem się zdejmować dwie opony na raz  :) (wypadłem poza lotnisko, a że wcześniej zdarzyło się wypaść to myślałem że pobocze twarde - tym razem nie ustawiłem auta prosto tylko bokiem i stanąłem na dwóch kołach - ale wylądowałem z powrotem na czterech :)
ale wtedy ćwiczyłem wychodzenie z przegięcia RWD - a do tego trzeba prędkości, bo inaczej auto za bardzo zwalnia :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

34 Data: Sierpien 13 2015 06:00:57
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A tu sytuacja w warunkach bojowych:
https://www.youtube.com/watch?v=wanTahN2tac

Super :)

35 Data: Sierpien 13 2015 09:13:30
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Miroo 

W dniu 2015-08-13 o 00:51, Tomasz Pyra pisze:

Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

ps. Muszę gdzieś znaleźć takie lotnisko. Żona chce poćwiczyć ruszanie ;)

36 Data: Sierpien 13 2015 09:19:32
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Shrek 

On 2015-08-13 09:13, Miroo wrote:

W dniu 2015-08-13 o 00:51, Tomasz Pyra pisze:
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

ps. Muszę gdzieś znaleźć takie lotnisko. Żona chce poćwiczyć ruszanie ;)

Mi mówili, że w teorii należy po prostu kontrować połowę tego co ci się wydaje że powinieneś i hamować, byle nie za mocno;) A więcej to rajdowcy potrafią a ja nie powinienem się sugerować tym co oni wyprawiają, bo tylko pogorszę sytuację;)

Shrek

37 Data: Sierpien 13 2015 09:59:32
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Miroo 

W dniu 2015-08-13 o 09:19, Shrek pisze:

On 2015-08-13 09:13, Miroo wrote:
W dniu 2015-08-13 o 00:51, Tomasz Pyra pisze:
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

ps. Muszę gdzieś znaleźć takie lotnisko. Żona chce poćwiczyć ruszanie ;)

Mi mówili, że w teorii należy po prostu kontrować połowę tego co ci się
wydaje że powinieneś i hamować, byle nie za mocno;) A więcej to rajdowcy
potrafią a ja nie powinienem się sugerować tym co oni wyprawiają, bo
tylko pogorszę sytuację;)

I w dodatku kontrować o połowę wcześniej niż się wydaje.
Ale tak na oko moim zdaniem hamowanie w takiej sytuacji tylko pogarsza sprawę, bo pojawia się nadsterowność. Dodanie gazu połączone z wyciszaniem "harmonicznych" kierownicą powinno lepiej zadziałać.
Ale to tylko teoria.

Pozdrawiam

38 Data: Sierpien 13 2015 10:15:51
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Shrek 

On 2015-08-13 09:59, Miroo wrote:

I w dodatku kontrować o połowę wcześniej niż się wydaje.
Ale tak na oko moim zdaniem hamowanie w takiej sytuacji tylko pogarsza
sprawę, bo pojawia się nadsterowność.

Dlatego delikatnie. Z takim poślizgiem jest tak, że większość ludzi go nie wyprowadzi, więc trzeba kombinować jak tu się zatrzymać. Bo jak zaczniesz przyspieszać, to większość ludzi też się wyłoży, tylko dalej i z większą prędkością. Tyle mojego zdania. Może i najlepiej dać w palnik, kontrować mało i wcześniej, tylko ja zdaję sobię sprawę, że pewnie mi się to nie uda i skończy się "ostatnią kontrą: i dalej zależy od szczęścia.

Dodanie gazu połączone z
wyciszaniem "harmonicznych" kierownicą powinno lepiej zadziałać.
Ale to tylko teoria.

Mój znajomy instruktor mówił, że jak nie masz naprawdę dobrych umiejętności to praktyka jebie toerię. A naj masz umiejętności, to zwykle i tak nie masz miejsca na drodze na efektowne wygibasy;)

Shrek.

39 Data: Sierpien 13 2015 10:02:54
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 09:13:30 +0200, Miroo napisał(a):

W dniu 2015-08-13 o 00:51, Tomasz Pyra pisze:
Tu trening:
https://www.youtube.com/watch?v=56DA2J07JYg

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

Teoria jest w sumie prosta - kontry kierownicą.

Gaz (w FWD) powoduje że buja mniej, ale częściej zmienia stronę.
Hamowanie, albo ujęcie gazu powoduje że buja głębiej, ale rzadziej.

Za późna kontra powoduje zwiększanie oscylacji, a za szybka utratę obranego
toru jazdy.

A żeby trafiać w punkt trzeba po prostu ćwiczyć, bo moment chwilowego
odzyskania przyczepności który przerzuca tył na drugą stronę zawsze
zaskakuje.

40 Data: Sierpien 13 2015 11:06:44
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Miroo 

W dniu 2015-08-13 o 10:02, Tomasz Pyra pisze:

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

Teoria jest w sumie prosta - kontry kierownicą.

Gaz (w FWD) powoduje że buja mniej, ale częściej zmienia stronę.
Hamowanie, albo ujęcie gazu powoduje że buja głębiej, ale rzadziej.

Za późna kontra powoduje zwiększanie oscylacji, a za szybka utratę obranego
toru jazdy.

Czyli dodanie gazu jest opcją wyłącznie dla kierowcy, który potrafi utrzymać przednie koła idealnie w kierunku jazdy.
Dziękuję za wyjaśnienie.


A żeby trafiać w punkt trzeba po prostu ćwiczyć, bo moment chwilowego
odzyskania przyczepności który przerzuca tył na drugą stronę zawsze
zaskakuje.

No cóż, przeciętny kierowca ma małe szanse na ćwiczenie i wyćwiczenie odpowiednich odruchów. Pozostaje niekozaczenie i dbanie o amortyzatory, żeby kontrola trakcji niezgłupiała i wyprowadziła samochód z takiej sytuacji. A problem nie jest rzadki - bardzo często widzi się takie zarzucanie na filmikach z kamerek samochodowych.

Pozdrawiam

41 Data: Sierpien 13 2015 11:13:53
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Miroo,

Thursday, August 13, 2015, 11:06:44 AM, you wrote:

A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?
Teoria jest w sumie prosta - kontry kierownicą.
Gaz (w FWD) powoduje że buja mniej, ale częściej zmienia stronę.
Hamowanie, albo ujęcie gazu powoduje że buja głębiej, ale rzadziej.
Za późna kontra powoduje zwiększanie oscylacji, a za szybka utratę obranego
toru jazdy.
Czyli dodanie gazu jest opcją wyłącznie dla kierowcy, który potrafi
utrzymać przednie koła idealnie w kierunku jazdy.
Dziękuję za wyjaśnienie.

Jak grzejesz słabym autkiem 180+, to dodanie czy ujęcie gazu już
niewiele zmienia. Ja w takich sytuacjach zazwyczaj ratowałem się
krótkim przyhamowaniem, odpuszczeniem, wyprostowaniem auta już przy
mniejszej prędkości i ponownym przyhamowaniem. Oczywiście bez
rozpaczliwego kręcenia kierownicą i zanim tył zacznie wyprzedzać
przód. Jeszcze żyję ;)

[...]


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

42 Data: Sierpien 14 2015 01:52:30
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 11:06:44 +0200, Miroo napisał(a):

W dniu 2015-08-13 o 10:02, Tomasz Pyra pisze:
A jest gdzieś teoria? Tzn wyjaśnienie jak manewrować w takiej sytuacji?

Teoria jest w sumie prosta - kontry kierownicą.

Gaz (w FWD) powoduje że buja mniej, ale częściej zmienia stronę.
Hamowanie, albo ujęcie gazu powoduje że buja głębiej, ale rzadziej.

Za późna kontra powoduje zwiększanie oscylacji, a za szybka utratę obranego
toru jazdy.

Czyli dodanie gazu jest opcją wyłącznie dla kierowcy, który potrafi
utrzymać przednie koła idealnie w kierunku jazdy.
Dziękuję za wyjaśnienie.

W sumie można do tego podejść tak, że dodanie gazu to konieczność dopiero
wtedy kiedy tył będzie chciał wyprzedzić przód.
Póki oscylacja jest do skontrowania, to spokojnie można nawet hamować.

Te opowieści o tym że należy się wyciągać gazem to to takie półprawdy są.
Po pierwsze ucieczka tyłu często jest spowodowana hamowaniem - np. na łuku.
Skoro ktoś hamuje to pewnie ma ku temu jakiś powód (przeszkoda czy coś) i
po prostu nie ma miejsca na puszczanie hamulca i dodawanie gazu.

Ja na moim filmie też gdybym puścił hamulec, to opanowałbym oscylacje
szybciej, ale nie było takiej możliwości, bo się musiałem zmieścić w
zakręt.



A żeby trafiać w punkt trzeba po prostu ćwiczyć, bo moment chwilowego
odzyskania przyczepności który przerzuca tył na drugą stronę zawsze
zaskakuje.

No cóż, przeciętny kierowca ma małe szanse na ćwiczenie i wyćwiczenie
odpowiednich odruchów. Pozostaje niekozaczenie i dbanie o amortyzatory,
żeby kontrola trakcji niezgłupiała i wyprowadziła samochód z takiej
sytuacji. A problem nie jest rzadki - bardzo często widzi się takie
zarzucanie na filmikach z kamerek samochodowych.

Ja jestem pod wielkim wrażeniem jak szybko i skutecznie robi porządek z
takimi oscylacjami ESP.

43 Data: Sierpien 11 2015 22:00:31
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: cef 

W dniu 2015-08-11 o 19:11, Tomasz Pyra pisze:

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.

No właśnie - dlaczego on nie zwalnia? Nie hamuje już wcześniej, zanim
dostaje jeszcze pożegnalny podmuch od mijanej ciężarówki.
Zaczęło nim kiwać niebezpiecznie ok 30sek - z ciężarówką mijał się
po kolejnych 8 sekundach, mógł zjechać nawet bezpiecznie na pobocze.
Nie ma instynktu samozachowawczego czy był przekonany o swoich umiejętnościach?

44 Data: Sierpien 11 2015 22:18:28
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello cef,

Tuesday, August 11, 2015, 10:00:31 PM, you wrote:

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.
No właśnie - dlaczego on nie zwalnia? Nie hamuje już wcześniej, zanim
dostaje jeszcze pożegnalny podmuch od mijanej ciężarówki.
Zaczęło nim kiwać niebezpiecznie ok 30sek - z ciężarówką mijał się
po kolejnych 8 sekundach, mógł zjechać nawet bezpiecznie na pobocze.
Nie ma instynktu samozachowawczego czy był przekonany o swoich
umiejętnościach?

Nadmierne reakcje.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

45 Data: Sierpien 11 2015 22:22:42
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: cef 

W dniu 2015-08-11 o 22:18, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello cef,

Tuesday, August 11, 2015, 10:00:31 PM, you wrote:

Ale jestem przkonany że kierowca sam się do tego dołożył - praktycznie
każdy kierowca na rybę reaguje pogłębianiem oscylacji.
Na koniec "kontra pożegnalna" i utrata kontroli.
No właśnie - dlaczego on nie zwalnia? Nie hamuje już wcześniej, zanim
dostaje jeszcze pożegnalny podmuch od mijanej ciężarówki.
Zaczęło nim kiwać niebezpiecznie ok 30sek - z ciężarówką mijał się
po kolejnych 8 sekundach, mógł zjechać nawet bezpiecznie na pobocze.
Nie ma instynktu samozachowawczego czy był przekonany o swoich
umiejętnościach?

Nadmierne reakcje.

No nie wiem. Ja bym przydepnął hamulec,
tak normalnie ze strachu, że coś dziwnego się dzieje z autem.
I to od razu. A ten kierowca mam wrażenie, że nie hamował.

46 Data: Sierpien 13 2015 02:50:58
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 22:22:42 +0200, cef napisał(a):

Nadmierne reakcje.

No nie wiem. Ja bym przydepnął hamulec,
tak normalnie ze strachu, że coś dziwnego się dzieje z autem.
I to od razu. A ten kierowca mam wrażenie, że nie hamował.

Hamowanie by się udało na początku, bo z kolei od pewnego etapu to już
pogorszy sprawę - mam wrażenie że właśnie na sam koniec zaczął hamować,
wtedy pociągnęło go na pobocze z którego odbił pod ciężarówkę.

Bo tak szamotać się jak wcześniej pewnie był w stanie jeszcze jakiś czas.

Ogólnie kumulacja wielu błędów.

47 Data: Sierpien 13 2015 10:01:57
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Miroo 

W dniu 2015-08-13 o 02:50, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Tue, 11 Aug 2015 22:22:42 +0200, cef napisał(a):

Nadmierne reakcje.

No nie wiem. Ja bym przydepnął hamulec,
tak normalnie ze strachu, że coś dziwnego się dzieje z autem.
I to od razu. A ten kierowca mam wrażenie, że nie hamował.

Hamowanie by się udało na początku, bo z kolei od pewnego etapu to już
pogorszy sprawę - mam wrażenie że właśnie na sam koniec zaczął hamować,
wtedy pociągnęło go na pobocze z którego odbił pod ciężarówkę.

Bo tak szamotać się jak wcześniej pewnie był w stanie jeszcze jakiś czas.

Ogólnie kumulacja wielu błędów.


Tak się dzieje jak baba trajkocze nad uchem. Wiem z doświadczenia. Marudziła "zwolnij, zwolnij", aż się rozbiliśmy :)
Ja wam mówię - wszystko przez te baby :P

Pozdrawiam

48 Data: Sierpien 11 2015 22:34:05
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 22:18:28 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello cef,
No właśnie - dlaczego on nie zwalnia? Nie hamuje już wcześniej, zanim
dostaje jeszcze pożegnalny podmuch od mijanej ciężarówki.
Zaczęło nim kiwać niebezpiecznie ok 30sek - z ciężarówką mijał się
po kolejnych 8 sekundach, mógł zjechać nawet bezpiecznie na pobocze.
Nie ma instynktu samozachowawczego czy był przekonany o swoich
umiejętnościach?

Nadmierne reakcje.

Brak instynktu.
Bujanie na poczatku bylo niewielkie, a on uparcie noge na gazie.

Chyba ze jakies syberyjskie wychowanie - nie hamuje sie przy
poslizgach na sniegu (nie calkiem prawda).



J.

49 Data: Sierpien 12 2015 00:57:01
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Marek 

On Tue, 11 Aug 2015 01:53:36 +0200, Tomasz Pyra  wrote:

Ja mam wrażenie że rzuca nim od samego początku filmu, tyle że
dopiero od
któregoś nałożyły mu się jakieś częstotliwości i dołożył do nich
swoją
rekację zbyt późnych i zbyt mocnych kontr.
Typowa ryba.

W komentarzach jest transkrypcja rozmowy między kierowcą a pasażerką. Wygląda to na kłótnie, kierowca celowo zaczął tak "bujać" by postraszyć pasażerkę "aby się zamknęła".

--
Marek

50 Data: Sierpien 12 2015 10:44:52
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 12 Aug 2015 00:57:01 +0200, Marek napisał(a):

W komentarzach jest transkrypcja rozmowy między kierowcą a pasażerką.
Wygląda to na kłótnie, kierowca celowo zaczął tak "bujać" by
postraszyć pasażerkę "aby się zamknęła".

Eee - pierwsze dialogi slysze dopiero jak juz buja.

J.

51 Data: Sierpien 12 2015 17:00:27
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: __Maciek 

Mon, 10 Aug 2015 17:00:44 +0200 RoMan Mandziejewicz
 napisał:

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...

Pewnie zawieszenie i/lub amortyzatory w "dobrym" stanie. Plus to że
zamiast zwolnić to cisnął dalej.

52 Data: Sierpien 18 2015 17:50:54
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: newsman 



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup ....

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

....

Piszą tam "the motion caught the margins, resulting in a passenger car washed up on the oncoming lane". Czyli złapał krawędź jezdni.

53 Data: Sierpien 19 2015 02:24:31
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Tue, 18 Aug 2015 17:50:54 +0200, newsman napisał(a):

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup


...

A ja chciałbym wiedzieć, dlaczego nagle zaczęło nim tak rzucać...
Opona?

...

Piszą tam "the motion caught the margins, resulting in a passenger car
washed up on the oncoming lane". Czyli złapał krawędź jezdni.

To już w ostatnim rzucie tył mu wyjechał na pobocze.
A dziwne bujanie zaczyna się znacznie wcześniej.

54 Data: Sierpien 10 2015 17:31:57
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Myjk 

Mon, 10 Aug 2015 16:31:45 +0200, Tom

"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"

"Tylko zapomniałem o serwisowaniu amortyzatorów".

Cóż, szkoda niewinnych jadących z idiotą...
Ale dobrze, że wpadł na tira a nie na inną osobówkę,
gdzie jechałaby inna rodzina... :/

--
Pozdor
Myjk

55 Data: Sierpien 13 2015 14:20:18
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Myjk 

Mon, 10 Aug 2015 17:31:57 +0200, Myjk

"Tylko zapomniałem o serwisowaniu amortyzatorów".

Kolejny  ;)
https://youtu.be/aI_RA2D7Vac?t=41s

--
Pozdor
Myjk

56 Data: Sierpien 14 2015 01:05:13
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 13 Aug 2015 14:20:18 +0200, Myjk napisał(a):

Mon, 10 Aug 2015 17:31:57 +0200, Myjk
"Tylko zapomniałem o serwisowaniu amortyzatorów".

Kolejny  ;)
https://youtu.be/aI_RA2D7Vac?t=41s

Ten to chyba zapomnial serwisowac ABS.

J.

57 Data: Sierpien 10 2015 21:28:16
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Antymek 


Użytkownik "Tom"  napisał w wiadomości

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko

piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?

http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525


Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych.
Wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Debil kierowca.

Już przed wyminięciem TIRa zaczęło go nosić,
miał 5 sek. na opanowanie samochodu.
Widac że jechał doć szybko.

58 Data: Sierpien 10 2015 21:35:47
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 10 Aug 2015 21:28:16 +0200, Antymek napisał(a):

http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych.

W tym kraju moze to dozwolone, choc linia ciagla jest wyrazna.

Wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Debil kierowca.

Juz prawe konczyl, no i widocznosc mial nienajgorsza.

J.

59 Data: Sierpien 10 2015 19:35:11
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: masti 

J.F. wrote:

Dnia Mon, 10 Aug 2015 21:28:16 +0200, Antymek napisał(a):
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525
Wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych.

W tym kraju moze to dozwolone, choc linia ciagla jest wyrazna.

naprawdę gdzieś jest dozwolone?



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

60 Data: Sierpien 11 2015 23:42:39
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Michał Jankowski 

W dniu 2015-08-10 o 21:28, Antymek pisze:

Widac że jechał doć szybko.

"Doć" to jest łagodnie powiedziane. On tam jechał 180-190 km/h.

Ja się raczej dziwię, że przejechał aż tyle...

   MJ

61 Data: Sierpien 12 2015 00:41:23
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Marek 

On Tue, 11 Aug 2015 23:42:39 +0200, Michał  wrote:

"Doć" to jest łagodnie powiedziane. On tam jechał 180-190 km/h.

Skąd to wiadomo?

--
Marek

62 Data: Sierpien 12 2015 17:43:23
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: __Maciek 

Tue, 11 Aug 2015 23:42:39 +0200 Michał Jankowski
napisał:

"Dość" to jest łagodnie powiedziane. On tam jechał 180-190 km/h.

Policzyłeś to? Z czego? Słupków nie ma, nie wiadomo jaka jest
długość/rozstaw pasów wymalowanych na środku jezdni. Na moje oko
jechał trochę mniej, jakieś 150km/h.

Ze zgrubnych obliczeń wyszło mi że jego prędkość względem pierwszej
ciężarówki to jakieś 64m/s czyli 230km/h - ciężarówka przejeżdża przez
lewą krawędź kadru (od jej prawego przedniego do (niewidocznego)
prawego tylnego rogu) w ok. 7klatek (0:37.27 do 0:38.04), film jest w
30fps, czyli czas przejazdu to 233,33ms.
Długość ciężarówki założyłem 15m (kabina+przestrzeń za nią 3m,
skrzynia ładunkowa 12m (tak jak ma standardowy kontener)).
No ale nie znamy prędkości ciężarówki, a i jej długość mogła być inna,
więc to trochę taka zabawa w "ekspertów" Macierewicza.

63 Data: Sierpien 12 2015 18:43:11
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Marcin N 

W dniu 2015-08-12 o 17:43, __Maciek pisze:

Tue, 11 Aug 2015 23:42:39 +0200 Michał Jankowski napisał:

"Dość" to jest łagodnie powiedziane. On tam jechał 180-190 km/h.

Policzyłeś to? Z czego? Słupków nie ma, nie wiadomo jaka jest
długość/rozstaw pasów wymalowanych na środku jezdni. Na moje oko
jechał trochę mniej, jakieś 150km/h.

Ze zgrubnych obliczeń wyszło mi że jego prędkość względem pierwszej
ciężarówki to jakieś 64m/s czyli 230km/h - ciężarówka przejeżdża przez
lewą krawędź kadru (od jej prawego przedniego do (niewidocznego)
prawego tylnego rogu) w ok. 7klatek (0:37.27 do 0:38.04), film jest w
30fps, czyli czas przejazdu to 233,33ms.
Długość ciężarówki założyłem 15m (kabina+przestrzeń za nią 3m,
skrzynia ładunkowa 12m (tak jak ma standardowy kontener)).
No ale nie znamy prędkości ciężarówki, a i jej długość mogła być inna,
więc to trochę taka zabawa w "ekspertów" Macierewicza.

Nie do końca. Ktoś znał tamtą drogę. Policzył wszystko na podstawie odstępów między pasami na jezdni. Wyszło mu około 190 km/h.

Opisuje to w jednym z komentarzy pod filmem.


--
MN

64 Data: Sierpien 10 2015 23:15:20
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Hinek 

W dniu 2015-08-10 o 16:31, Tom pisze:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko

piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?


"ale miałem fajną fure Hyundai Solaris"

http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525


Wypadek makabryczny ale warto zauważyć że drogi nie zamknięto.
Dlaczego u nas jest inaczej? Jest ofiara śmiertelna - droga
zamknięta na parę godzin, objazdy itp. Udokumentować miejsce
wypadku można w pół godziny a u nas czeka się parę godzin ma
prokuratora.


--
Hinek

65 Data: Sierpien 11 2015 11:05:32
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 10 Aug 2015 23:15:20 +0200, Hinek napisał(a):

W dniu 2015-08-10 o 16:31, Tom pisze:
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

Wypadek makabryczny ale warto zauważyć że drogi nie zamknięto.

A skad wiesz ?

Dlaczego u nas jest inaczej? Jest ofiara śmiertelna - droga
zamknięta na parę godzin, objazdy itp. Udokumentować miejsce
wypadku można w pół godziny a u nas czeka się parę godzin ma
prokuratora.

Hm, prokurator dyzurny jest chyba blizej.
Ale i tak - karetka, reanimacja, strazacy, lawtweta - i 2h zejdzie.

A prokurator ... kiedys mozesz byc poszkodowany i sie bedziesz
cieszyl, ze dopilnowal i odzskodowanie dostales ...

J.

66 Data: Sierpien 11 2015 18:52:07
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: Alf/red/ 

W dniu 11.08.2015 o 11:05, J.F. pisze:

A skad wiesz ?

No przecież jest drugi film.

--
Alf/red/

67 Data: Sierpien 11 2015 19:24:30
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 11 Aug 2015 18:52:07 +0200, Alf/red/ napisał(a):

W dniu 11.08.2015 o 11:05, J.F. pisze:
A skad wiesz ?
No przecież jest drugi film.

A faktycznie.

Ale czy tak lepiej ?
Jeden umundurowany ruchem kieruje/pilnuje.
Policjant czy strazak ? Bo radiowozu nie widze.

Przejezdne tylko jedno pobocze. Droga by sie nie dalo, bo za duzo tam
smieci i zwlok.
Ale nikt tego nie sprzata, widac czekaja na prokuratora.
(chyba ze te dwa auta na poczatku - prokurator i radiowoz ?)

Jakby ruch byl wiekszy  to korek na kilometry.
Jakby pobocze bylo wezsze, to by ten korek stal.

Zreszta - jak chwalic ich prokurature, jak oni od 5 lat jeden samolot
badaja :-)



J.

68 Data: Sierpien 24 2015 01:43:22
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: WildS 

On 2015-08-11, J.F.  wrote:

Dnia Tue, 11 Aug 2015 18:52:07 +0200, Alf/red/ napisał(a):
W dniu 11.08.2015 o 11:05, J.F. pisze:
A skad wiesz ?
No przecież jest drugi film.

A faktycznie.

Ale czy tak lepiej ?
Jeden umundurowany ruchem kieruje/pilnuje.
Policjant czy strazak ? Bo radiowozu nie widze.

Przejezdne tylko jedno pobocze. Droga by sie nie dalo, bo za duzo tam
smieci i zwlok.
Ale nikt tego nie sprzata, widac czekaja na prokuratora.
(chyba ze te dwa auta na poczatku - prokurator i radiowoz ?)

Jakby ruch byl wiekszy  to korek na kilometry.
Jakby pobocze bylo wezsze, to by ten korek stal.

Mnie to tez od razu zdziwiło, że nie zamknęli tego tylko ludzie koło
zwłok jeżdżÄ….

Pierwszy powód jaki mi przychodzi do głowy - za zamknięciem - a co jeśli
karta microSD z rozjechanej kamerki wpadnie w bieżnik przejeżdżającego
samochodu? Szczątki mogą być porozrzucane na dużym obszarze i wśród nich
może leżeć wytłumaczenie wypadku.

Albo co jeśli ktoś będzie ranny i w szoku się podniesie i wpadnie pod
któreś z omijących miejsce aut?



--
WildS

69 Data: Sierpien 12 2015 16:57:57
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: __Maciek 

Mon, 10 Aug 2015 16:31:45 +0200 Tom  napisał:

5 osób na miejscu, jedna w ciężkim stanie, ojciec matka syn żona i  dziecko
piękna pogoda, super warunki, prosta dobra droga
40 lat - chyba w tym wieku powinno się mieć mózg?
http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

Kierowca jakiś to wybitny debil. Już od 0:20 (a nawet wcześniej) widać
że samochodem buja, a od 0:35 zaczyna bujać lewo-prawo. Już dawno bym
znacznie zmniejszył prędkość albo się wręcz zatrzymał. Po minięciu
pierwszej ciężarówki miał jeszcze szansę, ale cisnął dalej.

Na rowerze (samochodem nie jeżdżę) już wiele razy uratował mnie odruch
hamowania jak dzieje się coś dziwnego/nietypowego. Jak jest sytuacja
że dzieje się coś dziwnego, widać na drodze w oddali niezydetyfikowany
obiekt, nie jestem pewien że ogarniam co się dzieje albo jak zachowają
się inni uczestnicy ruchu to hamuję.

70 Data: Sierpien 12 2015 18:09:36
Temat: Re: Tak się ginie
Autor: __Maciek 

Mon, 10 Aug 2015 16:31:45 +0200 Tom  napisał:

http://www.liveleak.com/view?i=199_1439203525

BTW ten kawałek ciała od 0:50 to chyba żuchwa, nie? Wygląda jakby były
tam zęby.

Re: Tak się ginie



Grupy dyskusyjne