Grupy dyskusyjne   »   TDI, start i koniec jazdy

TDI, start i koniec jazdy



1 Data: Listopad 14 2008 00:00:43
Temat: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Laphroaig 

Witam,

Jako ze jestem od niedawna uzytkownikiemm diesla to probuje sie troche dowiedziec na temat  eksploatacji i innych takich tam. To ze moze mi sie popsuc kolo dwumasowe, pompowtryski i sprezarka to juz wiem :( . I wcale ta wiedza mnie nie cieszy bo to stawia pod znakiem zapytania sens kupowania samochodu z takim silnikiem. No ale chyba wszystko na raz sie nie zepsuje :).
No ale do tematu:
1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?
2. Podobno po zakonczeniu jazdy nie nalezy od razu wylaczac silnika tylko dac czas turbinie na schlodzenie sie. No wlasnie, czy mowimy tu o parunastu sekundach czy minutach?. Czy to zalezy od tego jak sie wczesniej jechalo? toczenie po miescie czy 150 po autostradzie?

dzieki za uwagi
--
pozdr
Laphroaig



2 Data: Listopad 14 2008 00:58:51
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Laphroaig pisze:

1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?

do czasu nagrzania sie oleju.

2. Podobno po zakonczeniu jazdy nie nalezy od razu wylaczac silnika tylko dac czas turbinie na schlodzenie sie. No wlasnie, czy mowimy tu o parunastu sekundach czy minutach?. Czy to zalezy od tego jak sie wczesniej jechalo? toczenie po miescie czy 150 po autostradzie?

ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i gasze. Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze

3 Data: Listopad 14 2008 01:14:00
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: GrzegorZ 

A czy w silnikach benzynowych sa jakies podobne zalecenia czy wolna
amerykanka? Odpalamy i ruszamy a jak przyjezdzamy to odrazu gasimy? Pytam
sie bo w sezonie zimowym zawsze jak odpalam silnik to chwile (przewaznie az
skoncze skrobac szyby) go grzeje na biegu jalowym zeby szyby nie parowaly a
potem dopiero ruszam. Podobnie jak przyjezdzam to czekam jeszcze z 5- 10s i
dopiero wylaczam.

4 Data: Listopad 14 2008 01:41:16
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 14.11.2008 GrzegorZ <fajfel88> napisał/a:

A czy w silnikach benzynowych sa jakies podobne zalecenia czy wolna
amerykanka? Odpalamy i ruszamy a jak przyjezdzamy to odrazu gasimy? Pytam
sie bo w sezonie zimowym zawsze jak odpalam silnik to chwile (przewaznie az
skoncze skrobac szyby) go grzeje na biegu jalowym zeby szyby nie parowaly a
potem dopiero ruszam. Podobnie jak przyjezdzam to czekam jeszcze z 5- 10s i
dopiero wylaczam.

Silniki doładowane po szybszej jeździe wymagają studzenia niedoladowane,
w zależności od konstrukcji i przeznaczenia też mogą. Przykład -
rallycrossowy maluch, dobrze po zjeździe z toru raz na jakiś czas
przekręcić ukladem korbowo-tlokowym na zgaszonym silniku. Zapobiega
owalizacji tłoków.  Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

5 Data: Listopad 14 2008 00:16:12
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.

Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

6 Data: Listopad 14 2008 08:35:47
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Pszemol" <> napisał w wiadomości news.pl...

"Adam 'Chloru' Drzewososki" <> wrote in message ...

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.

Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

mity mówisz...
to pokręć swojego do odcięcia na każdym biegu
przy zimnym silniku, tak przez kilkadziesiąt dni z rzędu...


--
Tadeusz

7 Data: Listopad 14 2008 09:31:56
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

to pokręć swojego do odcięcia na każdym biegu
przy zimnym silniku, tak przez kilkadziesiąt dni z rzędu...

Napisałem już wyżej, nie rozmawiamy o jeździe "sportowej", ale o normalnym poruszaniu się.

8 Data: Listopad 14 2008 08:43:16
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*Pszemol* napisal(a) w

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message
Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.
Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia czy beznyna czy diesel.

Pozdr

9 Data: Listopad 15 2008 16:23:35
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Przembo"  wrote in message

*Pszemol* napisal(a) w
"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message
Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.
Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia czy beznyna czy diesel.

Daniem w palnik? Człowieku, zwykle to się rusza z parkingu, pyrka
po drodze osiedlowej do stopu czy świateł - zanim rozwiniesz
prędkość szosową to silnik już masz rozgrzany... nie ma sensu
rozgrzewać na postoju - to są metody do aut z lat 50-60...

10 Data: Listopad 16 2008 08:33:37
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*Pszemol* napisal(a) w

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.
Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.
ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia
czy  beznyna czy diesel.
Daniem w palnik?

Czy Ty jestes aby na pewno... albo inaczej bo sie obrazisz... Czy Ty rozumiesz slowo pisane?
Nie ja pisalem o dawaniu w palnik, ale Ty za to napisales cos, co sugeruje ze nie trzeba silnika rozgrzac by pojechac ostro.
Ja rozumiem, ze tego co pisalem o kontroli trakcji i poduszce nie zalapales - jak widac jestes w tej wiekszosci ktora nie wie co to jest TC i jak dziala, ale w tym watku to dzieciak po podstawowce powienien sobie poradzic ze zrozumiem co napisal Adam i to co sam radosnie splodziles w odpowiedzi... moze przeczytaj to kilka razy.

Człowieku, zwykle to się rusza z parkingu, pyrka
po drodze osiedlowej do stopu czy świateł - zanim rozwiniesz
prędkość szosową to silnik już masz rozgrzany... nie ma sensu
rozgrzewać na postoju - to są metody do aut z lat 50-60...

Ja mam 1,5km lub jak wolisz niecala mile do dwupasmowki, a na wsi niestety jakies 5m do DK, w tym drugim przypadku na zimnym silniku musze dobic do 100kph w miare przyzwoitym tempie. W tym pierwszym na drodze mam jedne swiatla i dwa przejscia dla pieszych - ale czesto jedzie sie bez zatrzymania. Jesli mieszkasz na osiedlu majacym z 3-4km promienia to wspolczuje.
I z laski swojej naucz sie czytac ZE ZROZUMIENIEM w rodzimym jezyku, ja nie pisalem o rogrzewaniu na postoju, to tylko Twoja radosna projekcja rzeczywistosci.

Pozdr

11 Data: Listopad 17 2008 07:42:55
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Przembo"  wrote in message

Nie ja pisalem o dawaniu w palnik, ale Ty za to napisales cos, co sugeruje ze nie trzeba silnika rozgrzac by pojechac ostro.

Opacznie mnie widać zrozumiałeś... Nic nie pisałem o ostrej jeździe.

Ja mam 1,5km lub jak wolisz niecala mile do dwupasmowki, a na wsi niestety jakies 5m do DK, w tym drugim przypadku na zimnym silniku musze dobic do 100kph w miare przyzwoitym tempie. W tym pierwszym na drodze mam jedne swiatla i dwa przejscia dla pieszych - ale czesto jedzie sie bez zatrzymania. Jesli mieszkasz na osiedlu majacym z 3-4km promienia to wspolczuje.

Jeszcze raz: nie ma powodu rozgrzewać silnika przed jazdą
na biegu jałowym. Doczytaj, doucz się co eksperci zalecają
a nie powielaj starych mitów z lat 60-tych...

12 Data: Listopad 17 2008 15:23:32
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*Pszemol* napisal(a)

Nie ja pisalem o dawaniu w palnik, ale Ty za to napisales cos, co
sugeruje  ze nie trzeba silnika rozgrzac by pojechac ostro.
Opacznie mnie widać zrozumiałeś... Nic nie pisałem o ostrej jeździe.

To  moglbys wlaczac si do dyskusji we wlasciwym miejscu? Adam pisal o ostrej jezdzie, Ty zaczales z nim polemike... jak myslisz jak to wszyscy zrozumieli?

Ja mam 1,5km lub jak wolisz niecala mile do dwupasmowki, a na wsi
niestety  jakies 5m do DK, w tym drugim przypadku na zimnym silniku
musze dobic do  100kph w miare przyzwoitym tempie. W tym pierwszym na
drodze mam jedne  swiatla i dwa przejscia dla pieszych - ale czesto
jedzie sie bez  zatrzymania. Jesli mieszkasz na osiedlu majacym z
3-4km promienia to  wspolczuje.
Jeszcze raz: nie ma powodu rozgrzewać silnika przed jazdą
na biegu jałowym. Doczytaj, doucz się co eksperci zalecają
a nie powielaj starych mitów z lat 60-tych...


A czy ja GDZIEKOLWIEK napisalem cos o rozgrzeaniu na postoju? To wlasnie sobie ubzdurales, nie tylko to.
To jest grupa dyskusyjna, tu odpowiadasz w pewnym kontekscie, na forum mozesz pisac chaotycznie, ale tu kazda Twoja wypowiedz jest interpretowana przez pryzmat postow na ktore odpowiadasz.
A w temacie watku to kazdy silnik turbodoladowany potrzebuje rozgrznia przed ostrzejsza jazda i tego potocznie gloszonego "schlodzenia" po takowej jezdzie... o postoju i biegu jalowym nic tu nie ma.

Pozdr

13 Data: Listopad 16 2008 13:36:40
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: J.F. 

On Sat, 15 Nov 2008 16:23:35 -0600,  Pszemol wrote:

"Przembo"  wrote in message
ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia czy
beznyna czy diesel.

Daniem w palnik? Człowieku, zwykle to się rusza z parkingu, pyrka
po drodze osiedlowej do stopu czy świateł - zanim rozwiniesz
prędkość szosową to silnik już masz rozgrzany...

Roznie bywa. Wsiadam do auta, przejezdzam 200m, czekam chwile na
czerwonym .. po czym but w podloge, bo inaczej za 500m nie zalapie sie
na zielona fale :-)

nie ma sensu rozgrzewać na postoju - to są metody do aut z lat 50-60...

Zima ma sens. Silnikowi chyba pomoze, kabina bedzie cieplejsza,
a szyby skrobac lepiej majac pewnosc ze auto zapali niz potem sie
denerwowac ze sie spoznimy :-

J.

14 Data: Listopad 17 2008 07:43:47
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Zima ma sens. Silnikowi chyba pomoze, kabina bedzie cieplejsza,
a szyby skrobac lepiej majac pewnosc ze auto zapali niz potem sie
denerwowac ze sie spoznimy :-

Jeśli musisz skrobać szyby to oczywiście warto zapalić wcześniej.
Ale zapalasz aby Tobie było ciepło - silnik tego nie potrzebuje.

15 Data: Listopad 16 2008 14:27:27
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-11-15, Pszemol  wrote:

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie
temperaturę roboczą.
Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia czy
beznyna czy diesel.

Daniem w palnik? Człowieku, zwykle to się rusza z parkingu, pyrka
po drodze osiedlowej do stopu czy świateł - zanim rozwiniesz
prędkość szosową to silnik już masz rozgrzany... nie ma sensu
rozgrzewać na postoju - to są metody do aut z lat 50-60...

A teraz opisz te rewolucyjne zmiany w konstrukcji tłoków czy łożysk
ślizgowych, które nastąpiły w międzyczasie.

Krzysiek Kiełczewski

16 Data: Listopad 17 2008 07:44:18
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2008-11-15, Pszemol  wrote:

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie
temperaturę roboczą.
Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

ZAWSZE przed daniem w palnik lepiej silnik rozgrzac, nie ma znaczenia czy
beznyna czy diesel.

Daniem w palnik? Człowieku, zwykle to się rusza z parkingu, pyrka
po drodze osiedlowej do stopu czy świateł - zanim rozwiniesz
prędkość szosową to silnik już masz rozgrzany... nie ma sensu
rozgrzewać na postoju - to są metody do aut z lat 50-60...

A teraz opisz te rewolucyjne zmiany w konstrukcji tłoków czy łożysk
ślizgowych, które nastąpiły w międzyczasie.

E... sam potrafisz sobie doczytać, prawda?

17 Data: Listopad 14 2008 13:06:56
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 14.11.2008 Pszemol  napisał/a:

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie
temperaturę roboczą.

Acha... silnik lubi. Mity z koła gospodyń wiejskich.

Gdzie napisałem nieprawdę ?

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

18 Data: Listopad 14 2008 09:30:59
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

Silniki doładowane po szybszej jeździe wymagają studzenia ...... Każdy silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę roboczą.

Ale my nie mówimy o dawaniu w palnik tylko o normalnej, przeciętnej jeździe ;-). Nie zauważyłem żeby ktoś jechał autostradą 200/h i nagle z piskiem hamował, wjeżdżał na parking i natychmiast gasił silnik ;-). Ta chwila spokojnej jazdy przed zaparkowaniem wystarcza...

19 Data: Listopad 14 2008 13:09:20
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 14.11.2008 Robert_J  napisał/a:

Silniki doładowane po szybszej jeździe wymagają studzenia ...... Każdy
silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę
roboczą.

Ale my nie mówimy o dawaniu w palnik tylko o normalnej, przeciętnej jeździe
;-). Nie zauważyłem żeby ktoś jechał autostradą 200/h i nagle z piskiem
hamował, wjeżdżał na parking i natychmiast gasił silnik ;-). Ta chwila
spokojnej jazdy przed zaparkowaniem wystarcza...

Ta chwila to czesto powinno byc pare lub parenascie minut. A dawanie w
palnik to czesto włączenie się do ruchu i zakręcenie dwóch pierwszych
biegów do odcięcia. Lepiej to robic po rozgrzaniu oleju...

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

20 Data: Listopad 15 2008 16:25:18
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

Dnia 14.11.2008 Robert_J  napisał/a:
Silniki doładowane po szybszej jeździe wymagają studzenia ...... Każdy
silnik spalinowy przed daniem w palnik lubi jak olej osiągnie temperaturę
roboczą.

Ale my nie mówimy o dawaniu w palnik tylko o normalnej, przeciętnej jeździe
;-). Nie zauważyłem żeby ktoś jechał autostradą 200/h i nagle z piskiem
hamował, wjeżdżał na parking i natychmiast gasił silnik ;-). Ta chwila
spokojnej jazdy przed zaparkowaniem wystarcza...

Ta chwila to czesto powinno byc pare lub parenascie minut.

Mozesz mi podać jakieś oficjalne źródło tej nowiny? :-)
Na razie uznaję to za mity z koła gospodyń wiejskich.

A dawanie w
palnik to czesto włączenie się do ruchu i zakręcenie dwóch pierwszych
biegów do odcięcia. Lepiej to robic po rozgrzaniu oleju...

Zakręcenie do odcięcia??? Zwariowałeś???  Po co tak robić???
Nie możesz normalnie zmieniać biegów jak zdrowy człowiek?

21 Data: Listopad 16 2008 23:29:00
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 15.11.2008 Pszemol  napisał/a:

Ta chwila to czesto powinno byc pare lub parenascie minut.

Mozesz mi podać jakieś oficjalne źródło tej nowiny? :-)
Na razie uznaję to za mity z koła gospodyń wiejskich.

Krotko mowiac. Udawadnianie czegokolwiek Tobie wisi mi zwiędlym
kalafiorem. Ty sprobuj udowodnic, ze jest inaczej.

A dawanie w
palnik to czesto włączenie się do ruchu i zakręcenie dwóch pierwszych
biegów do odcięcia. Lepiej to robic po rozgrzaniu oleju...

Zakręcenie do odcięcia???

Tak.

Zwariowałeś???

Nie.

Po co tak robić???

Bo przynosi to wymierne efekty pt. skrocenie czasu do osiagniecia danej
predkosci. Czytaj zapewnia lepsze przyspieszenie.

Nie możesz normalnie zmieniać biegów jak zdrowy człowiek?

Nie ma zdrowych. Sa tylko niedokladnie zdiagnozowani.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

22 Data: Listopad 14 2008 09:28:07
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

... w sezonie zimowym zawsze jak odpalam silnik to chwile (przewaznie az skoncze skrobac szyby) go grzeje na biegu jalowym zeby szyby nie parowaly a potem dopiero ruszam.

To bardzo niezdrowe dla silnika. Nie należy rozgrzewać silnika na biegu jałowym. Poczytaj sobie dlaczego ;-)

23 Data: Listopad 14 2008 10:03:10
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

... w sezonie zimowym zawsze jak odpalam silnik to chwile (przewaznie az skoncze skrobac szyby) go grzeje na biegu jalowym zeby szyby nie parowaly a potem dopiero ruszam.

To bardzo niezdrowe dla silnika. Nie należy rozgrzewać silnika na biegu jałowym. Poczytaj sobie dlaczego ;-)

To bardzo niezdrowe dla srodowiska. A dla silnika - sprawa  dyskusyjna - jedni twierdza tak , inni inaczej. Jedno jest IMHO pewne - nie należy katować zimnego silnika .

24 Data: Listopad 14 2008 10:45:31
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

To bardzo niezdrowe dla srodowiska. A dla silnika - sprawa  dyskusyjna - jedni twierdza tak , inni inaczej.

Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi. Ale fakt, dla środowiska też jest niezdowo ;-)))

25 Data: Listopad 14 2008 11:22:25
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: TomiZS 



To bardzo niezdrowe dla srodowiska. A dla silnika - sprawa  dyskusyjna -
jedni twierdza tak , inni inaczej.

Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co
powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi.

I dlatego, chyba lepiej aby tłoki pochodziły sobie swobodnie niż pod
obciązeniem związanym z jazdą. Ponadto jeśli do tego doda się, że przy
niskich prędkościach obrotowych (bo przecież nikt nie butuje zimnego
silnika) tłok bardziej pracuje na boki...

--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

26 Data: Listopad 14 2008 14:20:38
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

I dlatego, chyba lepiej aby tłoki pochodziły sobie swobodnie niż pod obciązeniem związanym z jazdą.

A kto napisał że zimny silnik należy mocno obciążać? Włączasz bieg i spokojnie ruszasz. Wtedy nawet na zimnym silniku mieszanka nie jest tak bogata jak podczas pracy na jałowym biegu.



Ponadto jeśli do tego doda się, że przy niskich prędkościach obrotowych (bo przecież nikt nie butuje zimnego silnika) tłok bardziej pracuje na boki...

;-)). Widziałeś kiedyś tłok i cylinder w środku? Czy wypatrzyłeś to na jakiejś reklamie?

27 Data: Listopad 14 2008 17:43:12
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: TomiZS 



I dlatego, chyba lepiej aby tłoki pochodziły sobie swobodnie niż pod
obciązeniem związanym z jazdą.

A kto napisał że zimny silnik należy mocno obciążać? Włączasz bieg i
spokojnie ruszasz. Wtedy nawet na zimnym silniku mieszanka nie jest tak
bogata jak podczas pracy na jałowym biegu.

hmmm... a

Ponadto jeśli do tego doda się, że przy niskich prędkościach obrotowych
(bo przecież nikt nie butuje zimnego silnika) tłok bardziej pracuje na
boki...

;-)). Widziałeś kiedyś tłok i cylinder w środku? Czy wypatrzyłeś to na
jakiejś reklamie?

Widuję rozebrane silniki nie tylko na relkamie (sprzedaję trochę uszczelek
pod głowicę :) ). Gładź cylindra w silniku użytkownym przez dziadka (50km/h
na 5 biegu) niestety wygląda gorzej.


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

28 Data: Listopad 15 2008 13:10:33
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

Widuję rozebrane silniki nie tylko na relkamie (sprzedaję trochę uszczelek pod głowicę :) ). Gładź cylindra w silniku użytkownym przez dziadka (50km/h na 5 biegu) niestety wygląda gorzej.

Tak, ale 50 km/h na "5" można jechać z górki, a można pod górkę ;-). A dziadki niestety lubują się w tym drugim rodzaju jazdy ;-)). Jak ktoś nie potrafi dobrać odpowiednio biegu do obciążenia auta to nie dziwi gar w takim stanie ;-).

29 Data: Listopad 14 2008 13:33:18
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy lekko OT
Autor: robson 


Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi. Ale fakt, dla środowiska też jest niezdowo ;-)))

Czy juz calkiem z polskiego jezyka zostalo wyprto slowo WARSTWA? Film to sie urwac moze....

Ja

30 Data: Listopad 14 2008 12:36:43
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy lekko OT
Autor: kamil 

"robson"  wrote in message


Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co
powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi. Ale fakt, dla
środowiska też jest niezdowo ;-)))

Czy juz calkiem z polskiego jezyka zostalo wyprto slowo WARSTWA? Film to
sie urwac moze....

Rozumiem ze to z powodu piatkowego przemeczenia.


http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81o%C5%BCysko_%C5%9Blizgowe

W czasie ruchu wału, pomiędzy powierzchnią wału a panewką tworzy się cienka
warstwa oleju (__film__olejowy__), która jest wystarczająca do podtrzymania
wału.


Gdyby Wikipedie chcialo sie podwazac, to:

http://baztech.icm.edu.pl/baztech/cgi-bin/btgetdoc.cgi?BOS3-0007-0083




Pozdrawiam
Kamil

31 Data: Listopad 14 2008 14:22:18
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy lekko OT
Autor: ivaldir 


Użytkownik "robson"  napisał w wiadomości


Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co
powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi. Ale fakt, dla
środowiska też jest niezdowo ;-)))

Czy juz calkiem z polskiego jezyka zostalo wyprto slowo WARSTWA? Film to
sie urwac moze....

Dlaczego? http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=film pkt 5.

ivaldir

32 Data: Listopad 14 2008 15:42:24
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy lekko OT
Autor: Arni 

robson pisze:


Zimny silnik na biegu jałowym pracuje na bardzo bogatej mieszance, co powoduje skuteczne zmywanie filmu olejowego z gładzi. Ale fakt, dla środowiska też jest niezdowo ;-)))

Czy juz calkiem z polskiego jezyka zostalo wyprto slowo WARSTWA? Film to sie urwac moze....

Warstwy to mają Ogry, reszte napisali koledzy

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

33 Data: Listopad 14 2008 14:21:43
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

Tzn. co, lepiej na zimnym gazować do 2-3tys rpm niż zostawić włączony
na jałowym na spokojnie go odśnieżyć?

Tak, wbrew pozorom tak. Oczywiście gazować nie znaczy przeciążać... Po prostu spokojnie ruszyć i jechać.

34 Data: Listopad 14 2008 16:07:43
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

A gdzie mozna poczytac, dlaczego tak lepiej?

Wpisz sobie w googlach np. "rozgrzewanie silnika na postoju" czy coś podobnego i poczytasz :-).




Bo jak samochod zasnieżony i oblodzony, to słabo sie jezdzi zanim
szyby nie odmarzna. A na to najlepiej sie nadaje czas odsniezania przy
włączonym silniku.

Tak, ale to nie jest ścisłe powiązanie ;-). Samochód może stać w garażu i wtedy nie będzie zaśnieżony. Oczywiście że ze śniegiem na szybach daleko nie zajedziesz, ale odśnieżasz, zapalasz i po chwili jedziesz...



Silnik sie grzeje, lód odmarza i pieknie sie jedzie
cieplym, odsnieżonym i odlodzonym :)

Masz rację, niestety sam tak czasem robię ;-). Tyle że to diesel, a dla niego wskazane jest delikatne rozgrzanie na postoju ;-)). Akurat te dwie minutki...

35 Data: Listopad 14 2008 00:14:33
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Marcin J. Kowalczyk"  wrote in message

Laphroaig pisze:
1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?

do czasu nagrzania sie oleju.

Gdzie takich bzdur sie naczytales?

2. Podobno po zakonczeniu jazdy nie nalezy od razu wylaczac silnika tylko dac czas turbinie na schlodzenie sie. No wlasnie, czy mowimy tu o parunastu sekundach czy minutach?. Czy to zalezy od tego jak sie wczesniej jechalo? toczenie po miescie czy 150 po autostradzie?

ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i gasze. Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.

36 Data: Listopad 14 2008 08:36:31
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Hinek 


Uzytkownik "Pszemol"  napisal


Marnujesz tylko benzyne.
Nawet nie wiesz na jakim paliwie diesel pracuje :0
Sprawdz moze w Wikipedi zanim cos napiszesz?

--
Hinek

37 Data: Listopad 14 2008 08:46:21
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*Pszemol* napisal(a) w

ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i
gasze.  Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze
Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz
silnik.

Tu nie chodzi o chlodzenie turbiny jako takiej tylko o zmniejszenie ryzyka koksowania oleju na lozysku. Jak sie jedzie normalnie to czas oczekiwania wynosi 0s, po jezdzie na autostradzie z Vmax nawet 2min, po upalaniu podobnie. A przewaznie wystarczy wjechac na parking, do garazu normalnie, jeszcze jak po drodze sa osiedlowe drozki to po ostrej jezdzie nie trzeba sie martwic.

Serio nie slyszales o uszkodzeniach diesli przez ignorantow Tobie podobnych na Autobahnie? Troche takich przepadkow bylo...

Pozdr

38 Data: Listopad 14 2008 08:47:30
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Pszemol pisze:

Gdzie takich bzdur sie naczytales?

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

39 Data: Listopad 14 2008 08:53:23
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: bratPit[pr] 

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?

już sam styl jego wypowiedzi wskazuje na brak sensu jakiejkolwiek dyskusji,
brat

40 Data: Listopad 14 2008 08:56:04
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*bratPit[pr]* napisal(a) w

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.
Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?
już sam styl jego wypowiedzi wskazuje na brak sensu jakiejkolwiek
dyskusji

Ale odpowiedziec mimo wszystko warto, bo jeszcze ktos uwierzy w te bzdury...

Pozdr

41 Data: Listopad 14 2008 09:17:46
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: .Peeter 

Użytkownik "bratPit[pr]" napisał:

już sam styl jego wypowiedzi wskazuje na brak sensu jakiejkolwiek dyskusji,
brat

Dziwicie się jakbyście nigdy Pszemola nie czytali... ;)

Pozdrawiam
..Peeter

42 Data: Listopad 15 2008 16:29:28
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

".Peeter"  wrote in message

Użytkownik "bratPit[pr]" napisał:
już sam styl jego wypowiedzi wskazuje na brak sensu jakiejkolwiek dyskusji,
brat

Dziwicie się jakbyście nigdy Pszemola nie czytali... ;)

No i po co takie argumenty personalne? Trzymaj się może tematu, co?

43 Data: Listopad 14 2008 07:58:49
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 14 Nov 2008 08:47:30 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak
 wrote:

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?

 On siedzi od lat w US&A. I jeździ jakimś japońskim ekonoboksem ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

44 Data: Listopad 15 2008 16:30:31
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"RobertRędziak"  wrote in message

On Fri, 14 Nov 2008 08:47:30 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak
 wrote:

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?

On siedzi od lat w US&A. I jeździ jakimś japońskim ekonoboksem ;)

Dokładnie to dwoma ekonoboksami... i bardzo sobie je chwalę.
2004 Honda Accord dwudrzwiowa i 1995 Toyota Camry.

45 Data: Listopad 15 2008 16:28:59
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in message

Pszemol pisze:
Gdzie takich bzdur sie naczytales?

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?

Nie, nie zgadłeś.
Takie zalecenia są po prostu absurdalne - robicie ludziom wodę z mózgu.
Nikt nie odczekuje aby zgasić diesla po podróży - ale macie pomysły...

46 Data: Listopad 16 2008 08:12:32
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: kml 


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości

"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in message
Pszemol pisze:
Gdzie takich bzdur sie naczytales?

Marnujesz tylko benzyne. Turbina sie dobrze schlodzi jak wylaczysz silnik.

Fachowiec psia mać. Pracujesz dla jakiegoś ASO jako mechanik może?

Nie, nie zgadłeś.
Takie zalecenia są po prostu absurdalne - robicie ludziom wodę z mózgu.
Nikt nie odczekuje aby zgasić diesla po podróży - ale macie pomysły...

Odczekują wszyscy po pierwszym remoncie silnika/regenracji turbiny. Ty to musisz być jednym z tych ludzi co smażÄ… mieso na zimnym oleju zeby było bardziej "aromatyczne" i mniej szkodziło środowisku.


--
pozdrawiam
kml

47 Data: Listopad 16 2008 13:29:22
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: J.F. 

On Sun, 16 Nov 2008 08:12:32 +0100,  kml wrote:

Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości
Nie, nie zgadłeś.
Takie zalecenia są po prostu absurdalne - robicie ludziom wodę z mózgu.
Nikt nie odczekuje aby zgasić diesla po podróży - ale macie pomysły...

Odczekują wszyscy po pierwszym remoncie silnika/regenracji turbiny. Ty to
musisz być jednym z tych ludzi co smażą mieso na zimnym oleju zeby było
bardziej "aromatyczne" i mniej szkodziło środowisku.

Nie odczekuja, bo to zazwyczaj nie ma sensu. koncowka po miescie,
korki, parkowanie - ile chcesz dodatkowo czekac ?

Ale tankowanie przy austradzie, gdy od godziny auto jechalo 150 -
to moze warto przemyslec ..

J.

48 Data: Listopad 17 2008 07:45:11
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Pszemol 

"kml"  wrote in message

Nie, nie zgadłeś.
Takie zalecenia są po prostu absurdalne - robicie ludziom wodę z mózgu.
Nikt nie odczekuje aby zgasić diesla po podróży - ale macie pomysły...

Odczekują wszyscy po pierwszym remoncie silnika/regenracji turbiny. Ty to musisz być jednym z tych ludzi co smażÄ… mieso na zimnym oleju zeby było bardziej "aromatyczne" i mniej szkodziło środowisku.

Acha... tak sobie to tłumacz.

49 Data: Listopad 14 2008 08:21:48
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Marek Kownacki 


Uzytkownik "Marcin J. Kowalczyk"  napisal w wiadomosci

Laphroaig pisze:
1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?

do czasu nagrzania sie oleju.
BZDURA !!!
Trzeba odczekac, zeby olej dotarl we wszystkie miejsca, a zwlaszcza w miejsce smarowania turbiny. Jest zwlaszcza istone w zimie.
Oczywiscie - dopóki silnik nie nagrzeje sie=osiagnie optymalne warunki pracy, nie nalezy go katowac.


2. Podobno po zakonczeniu jazdy nie nalezy od razu wylaczac silnika tylko dac czas turbinie na schlodzenie sie. No wlasnie, czy mowimy tu o parunastu sekundach czy minutach?. Czy to zalezy od tego jak sie wczesniej jechalo? toczenie po miescie czy 150 po autostradzie?

ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i gasze. Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze
Tak powinno sie robic w silnikach doladowanych- z turbina.
Zadnych "przygazówek" i wylaczania silnika, bo jak tak sie zrobi, to po jego wylaczeniu pompa olejowa nie tloczy oleju i turbina nie jest smarowana, a kreci sie sila rozpedu... I trafia ja szlag...

Mirek

50 Data: Listopad 15 2008 09:33:38
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 14 Nov 2008 08:21:48 +0100, "Marek Kownacki"
 wrote:

Zadnych "przygazówek" i wylaczania silnika, bo jak tak sie zrobi, to po jego
wylaczeniu pompa olejowa nie tloczy oleju i turbina nie jest smarowana, a
kreci sie sila rozpedu... I trafia ja szlag...

Szlagtrafia, tylko nei z tego powodu, z jakiego piszesz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

51 Data: Listopad 14 2008 08:54:48
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Przembo 

*Marcin J. Kowalczyk* napisal(a) w

Laphroaig pisze:
1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?
do czasu nagrzania sie oleju.

Olej osiaga temprature pracy dluzej niz ciecz chlodzaca, ile jeszcze czekasz po nagrzaniu sie silnika? A moze napisales nie do konca to co chciales?

ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i gasze. Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze

Ja po ostrej jezdzie czekam minutke, czasem dluzej. Po normalnej jezdzie nigdy nie czekam, czas wjazdu na parking, czy do garazu wystarcza - po prostu tuz przed celem wystarczy jechac delikatnie. Moj TDI ma 222kkm i ma sie dobrze.

Pozdr

52 Data: Listopad 14 2008 09:26:30
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Robert_J 

do czasu nagrzania sie oleju.

Ciekawostka ;-). Co rozumiesz pod terminem "nagrzanie sie"? Uzyskanie normalnej temperatury pracy? W moim aucie to jakies 5 minut latem, zima sporo dluzej. Czyli mam odpalic i stac pod oknami 10 minut? Jeszcze cos ciekawego napiszesz o czym nie wiem? ;-))))



ja czekam kolo 30sek - wiec przyjezdzam na parking chwile czekam i gasze. Moje HDi ma przejechane 202oookm i ma sie dobrze

A ja nie czekam w ogóle (pomijajac szalenstwa na autostradach, których u nas nie ma) i mój TDI tez ma sie dobrze :-).

53 Data: Listopad 14 2008 08:39:39
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: MichałG 

Laphroaig pisze:

Witam,

Jako ze jestem od niedawna uzytkownikiemm diesla to probuje sie troche dowiedziec na temat  eksploatacji i innych takich tam. To ze moze mi sie popsuc kolo dwumasowe, pompowtryski i sprezarka to juz wiem :( . I wcale ta wiedza mnie nie cieszy bo to stawia pod znakiem zapytania sens kupowania samochodu z takim silnikiem. No ale chyba wszystko na raz sie nie zepsuje :).
No ale do tematu:
1. Naczytalem sie o koniecznosci odczekania "jakiegos" czasu po uruchomieniu zimnego silnika. No, wlasnie co to znaczy "jakiegos"
Najczesciej po wyjezdzei z parkingu tocze sie po osiedlowych drogach, czy takie rozgrzewanie nie starczy?
2. Podobno po zakonczeniu jazdy nie nalezy od razu wylaczac silnika tylko dac czas turbinie na schlodzenie sie. No wlasnie, czy mowimy tu o parunastu sekundach czy minutach?. Czy to zalezy od tego jak sie wczesniej jechalo? toczenie po miescie czy 150 po autostradzie?

dzieki za uwagi

Nie przejmuj się tym. Jeżdzij jak benzyną.
Jak często jezdzisz 180 po autostardzie w D? ( bo u nas tyle nie wolno.. ;-) ). A tylko takie 'rozgrzanie turbiny' może miec jakiekolwiek znaczenie.

Pozdrawiam
Michał

54 Data: Listopad 14 2008 09:07:58
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: TomiZS 



Witam,

Witam,

Jako ze jestem od niedawna uzytkownikiemm diesla to probuje sie troche
dowiedziec na temat  eksploatacji i innych takich tam. To ze moze mi sie
popsuc kolo dwumasowe, pompowtryski i sprezarka to juz wiem :( . I wcale
ta wiedza mnie nie cieszy bo to stawia pod znakiem zapytania sens
kupowania samochodu z takim silnikiem.

Poniewaz to jest modne :)

--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

55 Data: Listopad 14 2008 09:28:09
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: krzysiek82 

Każdy silnik nie ma to znaczenia czy to benzyna czy diesel wytrzyma więcej jeśli po uruchomieniu będziemy się z nim oszczędnie obchodzili.
Oszczędnie to znaczy bez butowania, czyli nie wkręcania silnika na zbyt wysokie obroty. Należy brać pod uwagę, że nawet gdy wskaźnik temp. płynu wskazuje 90c to wcale nie oznacza, że temperatura oleju jest już taka jaka powinna być. Dlatego ja zaczynam bardziej dynamiczną jazdę kilka km   od momentu osiągnięcia przez silnik swojej poprawnej temperatury roboczej. Jeśli chodzi o silniki z turbiną należy po każdej ostrej jeździe odczekać, aż turbina zwolni gdyż odrazu po wyłączeniu silnika przestaje być smarowana, a smarowana jest tym samym olejem co silnik.
Inne postępowanie spowoduje jej zatarcie w szybkim tempie.
Jeśli ktoś myśli inaczej życzę powodzenia.

--
krzysiek82

56 Data: Listopad 14 2008 10:42:22
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: .Peeter 

Uzytkownik "Laphroaig" napisal:

Jako ze jestem od niedawna uzytkownikiemm diesla to probuje sie troche dowiedziec na temat  eksploatacji i innych takich tam.

Tez jestem od niedawna uzytkownikiem diesla, dokladniej TDI i poza
ogólnym zauroczeniem osiagami (mialem wczesniej Golfa MK3 GTI,
niektórzy grupowicze z Gdanska byli swiadkami momentu, kiedy go
sprzedawalem) postanowilem dowiedziec sie jak nalezy postepowac.

Oto jak robie:
- na zimnym silniku nie butuje, podobno mozna spokojnie dokrecac
go do 3-3,5k, nic mu nie bedzie, byle nie deptac zbyt mocno gazu
- po skonczonej spokojnej jezdzie parkuje, wylaczam swiatla,
odpinam pasy, czekam jeszcze z 10 sek i gasze silnik - nic nie
powinno mu sie stac
- po butowaniu wypada odczekac 1-3 min w zaleznosci od
intensywnosci butowania i dystansu przejechanego spokojnie.
Nic nie powinno mu sie stac.

Staram sie to stosowac. :)

Pozdrawiam
..Peeter

57 Data: Listopad 14 2008 11:00:24
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor:

Witam serdecznie.

Ja tam nie wiem jak w TDI, ale mam w firmie dwa Nissany Navara, 2,4TD.
Jeden użytkowany swobodnie, bez ceregieli a drugi zadbany o turbinkę (czekanie z
wkręcaniem na obroty do nagrzania silnika, odczekiwany minute po jeździe).
Ten pierwszy zaczął mocno kopcić już po 50-60kkm, ten drugi dopiero po
180-200kkm. Jednak przy 250kkm. oba maja się "dobrze" i kopcą tak samo. ;-)
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

58 Data: Listopad 14 2008 11:28:42
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Artur(m) 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Witam serdecznie.

Ja tam nie wiem jak w TDI, ale mam w firmie dwa Nissany Navara, 2,4TD.
Jeden użytkowany swobodnie, bez ceregieli a drugi zadbany o turbinkę
(czekanie z
wkręcaniem na obroty do nagrzania silnika, odczekiwany minute po jeździe).
Ten pierwszy zaczął mocno kopcić już po 50-60kkm, ten drugi dopiero po
180-200kkm. Jednak przy 250kkm. oba maja się "dobrze" i kopcą tak samo.
;-)


Ciekawi mnie co odpowiedzą inni
Co ma zużyta turbinka do kopcenia

A

59 Data: Listopad 14 2008 12:26:07
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Arni 

Artur(m) pisze:

Ciekawi mnie co odpowiedzą inni
Co ma zużyta turbinka do kopcenia

a wiesz co sie zuzywa w turbinie?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

60 Data: Listopad 14 2008 13:10:54
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Artur(m) pisze:
> Ciekawi mnie co odpowiedzą inni
> Co ma zużyta turbinka do kopcenia

a wiesz co sie zuzywa w turbinie?

Mimo wszystko,
 przesadzasz.
:)

A.

61 Data: Listopad 14 2008 13:19:40
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 14.11.2008 Artur(m)  napisał/a:


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Artur(m) pisze:
> Ciekawi mnie co odpowiedzą inni
> Co ma zużyta turbinka do kopcenia

a wiesz co sie zuzywa w turbinie?

Mimo wszystko,
 przesadzasz.
:)

Nic nie przesadza. Auto z padniętym turbo kopci jak parowóz.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

62 Data: Listopad 14 2008 15:46:35
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Arni 

Adam 'Chloru' Drzewososki pisze:

Nic nie przesadza. Auto z padniętym turbo kopci jak parowóz.

miałem taki przypadek ze w benzynowym turbo jak jechal jezcze bylo znosnie. Kazde zatrzymanie na skrzyzowaniu owocowało chmura białego dymu z wydechu. Samochod dosłownie w niej znikał, widok komiczny ale ludzie az trąbili. Regeneracja turbiny zakonczyla problem.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

63 Data: Listopad 14 2008 13:10:37
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 14.11.2008 .Peeter  napisał/a:

Uzytkownik "Laphroaig" napisal:
Jako ze jestem od niedawna uzytkownikiemm diesla to probuje sie troche
dowiedziec na temat  eksploatacji i innych takich tam.

Tez jestem od niedawna uzytkownikiem diesla, dokladniej TDI i poza
ogólnym zauroczeniem osiagami (mialem wczesniej Golfa MK3 GTI,
niektórzy grupowicze z Gdanska byli swiadkami momentu, kiedy go
sprzedawalem) postanowilem dowiedziec sie jak nalezy postepowac.

Oto jak robie:
- na zimnym silniku nie butuje, podobno mozna spokojnie dokrecac
go do 3-3,5k, nic mu nie bedzie, byle nie deptac zbyt mocno gazu
- po skonczonej spokojnej jezdzie parkuje, wylaczam swiatla,
odpinam pasy, czekam jeszcze z 10 sek i gasze silnik - nic nie
powinno mu sie stac
- po butowaniu wypada odczekac 1-3 min w zaleznosci od
intensywnosci butowania i dystansu przejechanego spokojnie.
Nic nie powinno mu sie stac.

Staram sie to stosowac. :)

Slusznie tylko należy mieć na uwadze, że temperatura gazów spalinowych w
dieslu jest niższa niż w silniku benzynowym.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

64 Data: Listopad 14 2008 13:36:41
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: krzysiek82 

Przykładowo zatarta turbina potrafi doprowadzić do tego, że po przegazowaniu z tyłu auta bedzie łuna czarnego dymu. Dlaczego się tak dzieje? Ponieważ proporcje paliwa względem powietrza są zaburzone.

--
krzysiek82

65 Data: Listopad 14 2008 16:06:58
Temat: Re: TDI, start i koniec jazdy
Autor: Laphroaig 

Laphroaig wrote:

 temat  eksploatacji

dzieki wszystkim na uwagi,
Widze, ze  inni postepija  podobnie jak ja, zdrowy rozsadek rulez :)
Obawialem sie, ze to odczekanie zanim sie wylczy ma byc znacznie dluzsze niz to moje, nawet po spokojnej jezdzie.
Czyli jest szansa ze turbina pociagnie jeszce troche :)

--
pozdr
Laphroaig

Re: TDI, start i koniec jazdy



Grupy dyskusyjne