Witam,
chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są porządni, uczciwi, znam ich i ufam. Znam też ich samochody /historię/.

Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.
Wiem, że to dwa różne wielkością i klasą auta, jednak mają wiele innych cech wspólnych, np oba:

- oba od sąsiada, którego znam
- oba od nowości u sąsiada
- oba bezwypadkowe, widziałam je przez całe ich /samochodów/ życie
- oba były garażowane
- oba były drugimi samochodami w rodzinie
- oboma nie jeździły dzieci sąsiadów, dzieci są samodzielne, auta nie były katowane
- oba sześcioletnie
- oba przebieg prawie 60 tysięcy km
- oba mają klimatyzację
- oba diesle
- oba skrzynie manualne
- oba 5 drzwi
- oba skrzynia manual 5 biegów

Oba mają mnóstwo (jak dla mnie) zalet, i wiele jeszcze innych cech wspólnych.

Poprzednie auto, Fabię 1 gen. kupiłam od ojca, i nie chcę kupić inaczej, niż od pierwszego właściciela, którego znam.
Nie wchodzi w grę zabawa typu kupu-kota-w-worku od handlarza-pośrednika-oszusta-kręcącęgo-licznikiem, który sprzedaje nówkę bitą pięc razy, po dziadku niemcu co biegł do granicy za autem bo się rozmyślił.

Jako że korzystam teraz z Fabii, to przesiadka na auto odrobinę mniejsze/Yarisa, czy odrobinę większe/Golfa nie stanowi problemu.
Wielkoć auta nie ma znaczenia dla mnie, jak i różnica w klasie/segmancie.
Zastanawiam się i proszę Was o pomoc:
co wybrać?
Co będzie trwalsze, przyjemniejsze w użytkowaniu, tańsze, mniej psujące się?Nie chcę kierować się kolorem lakieru, ale kupić rozważnie.
Zakładam kupić auto na następne 6 lub nawet 8 lat.
Yaris czy Golf?

Majka

Użytkownik Majka  ...

Yaris czy Golf?

Wez tanszego. :)
Albo tego ktorym ci sie lepiej jezdzi...

Ach ten nadmiar bogactwa, ludzie szukaja chociaz jednego porzadnego a Ty
masz dwa...

Jaka cena tych aut?


Pociesze cie - jeżeli jest tak jak piszesz, to oba autka beda dobrym
wyborem.
Toyotka jezdziłem - auto praktycznie bezawaryjne w przedziale km 0-150kkm.
Miałem je jako firmówkę, wiec nie oszczedzałem zbytnio.

Spalanie - mega oszczednie - 4l
Cisnac ile wlezie trudno przekroczyc 7,5l.

Na autostradzie spokojnie mozna latac 140km/h

Predkosc maks - ok 170.

Ogólnie całkiem sympatyczne autko ale ja bym chyba jednak wział golfa :)

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 02:00:05 UTC+2 użytkownik Majka napisał:

Witam,
chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są porządni, uczciwi, znam ich i ufam. Znam też ich samochody /historię/.

Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.

Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

On 2016-06-25 08:31,  wrote:

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 02:00:05 UTC+2 użytkownik Majka napisał:

Witam,
chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są porządni, uczciwi, znam ich i ufam. Znam też ich samochody /historię/.

Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.

Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.

No przy takich kryteriach to polecam rower ;)

--
mk4

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 11:12:28 UTC+2 użytkownik mk4 napisał:

On 2016-06-25 08:31,  wrote:
> W dniu sobota, 25 czerwca 2016 02:00:05 UTC+2 użytkownik Majka napisał:
>> Witam,
>> chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są porządni, uczciwi, znam ich i ufam.. Znam też ich samochody /historię/.
>>
>> Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.
>
> Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.
>

No przy takich kryteriach to polecam rower ;)

--
mk4

Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

W dniu 2016-06-25 o 11:20,  pisze:

Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.

No przy takich kryteriach to polecam rower ;)

--
mk4

Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

A o co chodzi z tym testem?
Ĺťe się nie otwiera i trzeba wychodzić bagażnikiem czy co?

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 12:30:44 UTC+2 użytkownik cef napisał:

W dniu 2016-06-25 o 11:20,  pisze:

>>> Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy.. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.
>>>
>>
>> No przy takich kryteriach to polecam rower ;)
>>
>> --
>> mk4
>
> Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

A o co chodzi z tym testem?
Ĺťe się nie otwiera i trzeba wychodzić bagażnikiem czy co?

Ĺťe walniesz w auto stojące obok. Coś co mi się nie przytrafiło w Mazdzie 6 kombi, było notoryczne w Seacie Ibiza 5d.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

W dniu 2016-06-25 o 17:56,  pisze:

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 12:30:44 UTC+2 użytkownik cef napisał:

W dniu 2016-06-25 o 11:20,  pisze:

Możesz zrobić prosty test - zaparkuj każde z tych aut w odległości 30-40 cm od ściany i otwórz drzwi kierowcy. Potem wybierz to, gdzie drzwiami nie przywaliłaś w ścianę. No chyba, że żadnego z tych aut nie będziesz używać w mieście.

No przy takich kryteriach to polecam rower ;)

--
mk4

Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

A o co chodzi z tym testem?
Ĺťe się nie otwiera i trzeba wychodzić bagażnikiem czy co?

Ĺťe walniesz w auto stojące obok. Coś co mi się nie przytrafiło w Mazdzie 6 kombi, było notoryczne w Seacie Ibiza 5d.

Walnąć to można zawsze.
Przecież jak coś stoi obok, to nie otwieram na pierwszą zapadkę,
tylko sprawdzam dyskretnie na ile mogę otworzyć, więc nadal nie bardzo rozumiem test. Chociaż ja się akurat specjalnie nie p...z takimi
obcierkami. Staram się oczywiście nie drasnąć komuś,
bo ludzie różni są i niektórzy pielęgnują ten swój kawałek blachy,
ale jak stoję obok muru, to jak się szybko nie odsunie,
to będzie porysowany i tyle.

W dniu sobota, 25 czerwca 2016 18:16:06 UTC+2 użytkownik cef napisał:
 

Walnąć to można zawsze.
Przecież jak coś stoi obok, to nie otwieram na pierwszą zapadkę,
tylko sprawdzam dyskretnie na ile mogę otworzyć, więc nadal nie bardzo
rozumiem test. Chociaż ja się akurat specjalnie nie p...z takimi
obcierkami. Staram się oczywiście nie drasnąć komuś,
bo ludzie różni są i niektórzy pielęgnują ten swój kawałek blachy,
ale jak stoję obok muru, to jak się szybko nie odsunie,
to będzie porysowany i tyle.

Ale jednak to wkurwia po prostu. Chcesz kulturalnie wysiąć z auta i walisz komuś w drzwi.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Jońca

On 2016-06-25 11:20,  wrote:

Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

And the winner is
https://heavenmadewithengines.files.wordpress.com/2015/10/scissor-doors.jpg


--

memento lorem ipsum

Użytkownik "elmer radi radisson"

Przecież nie każÄ™ jej otwierać drzwi na oścież tylko do pierwszej zapadki. Byłem naprawdę zdziwiony jak auto podobno miejskie tego testu nie przeszło.

And the winner is
https://heavenmadewithengines.files.wordpress.com/2015/10/scissor-doors.jpg
-- -

https://pl.wikipedia.org/wiki/Renault_Twizy

On 2016-06-24 12:22, Majka wrote:

Witam,
chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są porządni, uczciwi, znam ich i ufam. Znam też ich samochody /historię/.

Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.
Wiem, że to dwa różne wielkością i klasą auta, jednak mają wiele innych cech wspólnych, np oba:

- oba od sąsiada, którego znam
- oba od nowości u sąsiada
- oba bezwypadkowe, widziałam je przez całe ich /samochodów/ życie
- oba były garażowane
- oba były drugimi samochodami w rodzinie
- oboma nie jeździły dzieci sąsiadów, dzieci są samodzielne, auta nie były katowane
- oba sześcioletnie
- oba przebieg prawie 60 tysięcy km
- oba mają klimatyzację
- oba diesle
- oba skrzynie manualne
- oba 5 drzwi
- oba skrzynia manual 5 biegów

Oba mają mnóstwo (jak dla mnie) zalet, i wiele jeszcze innych cech wspólnych.

Poprzednie auto, Fabię 1 gen. kupiłam od ojca, i nie chcę kupić inaczej, niż od pierwszego właściciela, którego znam.
Nie wchodzi w grę zabawa typu kupu-kota-w-worku od handlarza-pośrednika-oszusta-kręcącęgo-licznikiem, który sprzedaje nówkę bitą pięc razy, po dziadku niemcu co biegł do granicy za autem bo się rozmyślił.

Jako że korzystam teraz z Fabii, to przesiadka na auto odrobinę mniejsze/Yarisa, czy odrobinę większe/Golfa nie stanowi problemu.
Wielkoć auta nie ma znaczenia dla mnie, jak i różnica w klasie/segmancie.
Zastanawiam się i proszę Was o pomoc:
co wybrać?
Co będzie trwalsze, przyjemniejsze w użytkowaniu, tańsze, mniej psujące się?Nie chcę kierować się kolorem lakieru, ale kupić rozważnie.
Zakładam kupić auto na następne 6 lub nawet 8 lat.
Yaris czy Golf?

Jeśli warunki są jak piszesz to bez wahania Golf - zwłaszcza, ze 60kkm to przecież nówka sztuka.

A swoją drogą zastanawiam się co skłania ludzi do kupowania nowego diesla żeby nim robić rocznie 10kkm?

--
mk4

na  ** p.m.s **  mk4 pisze tak:

A swoją drogą zastanawiam się co skłania ludzi do kupowania nowego
diesla żeby nim robić rocznie 10kkm?

Duży moment, niższe obroty, tańsze są bo diesli nikt teraz nie chce,
służbowy na ropę.

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

W dniu 25.06.2016 o 11:36, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  mk4 pisze tak:

A swoją drogą zastanawiam się co skłania ludzi do kupowania nowego
diesla żeby nim robić rocznie 10kkm?

Duży moment, niższe obroty, tańsze są

Od czego, od elektryków?

To że wśród klientów na powypadkowe przystanki z Niemiec panuje strach przed dieslami, nijak nie oznacza, że tak samo jest wśród klientów nowych aut.
Ja mam gdzieś względną awaryjność diesla, bo jak się zacznie psuć to już najczęściej u kolejnego właściciela, a do tego czasu na gwarancji koszty pokrywa gwarant.

na  ** p.m.s **  Cavallino pisze tak:

A swoją drogą zastanawiam się co skłania ludzi do kupowania
nowego diesla żeby nim robić rocznie 10kkm?

Duży moment, niższe obroty, tańsze są

Od czego, od elektryków?

To że wśród klientów na powypadkowe przystanki z Niemiec panuje
strach przed dieslami, nijak nie oznacza, że tak samo jest wśród
klientów nowych aut.
Ja mam gdzieś względną awaryjność diesla, bo jak się zacznie psuć
to już najczęściej u kolejnego właściciela, a do tego czasu na
gwarancji koszty pokrywa gwarant.

ups przegapiłem nowego. Dziś 29st w mieszkaniu i wzrok nie ten ;)


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

On 2016-06-25 11:42, Cavallino wrote:

W dniu 25.06.2016 o 11:36, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  mk4 pisze tak:

A swoją drogą zastanawiam się co skłania ludzi do kupowania nowego
diesla żeby nim robić rocznie 10kkm?

Duży moment, niższe obroty, tańsze są

Od czego, od elektryków?

To że wśród klientów na powypadkowe przystanki z Niemiec panuje strach
przed dieslami, nijak nie oznacza, że tak samo jest wśród klientów
nowych aut.
Ja mam gdzieś względną awaryjność diesla, bo jak się zacznie psuć to już
najczęściej u kolejnego właściciela, a do tego czasu na gwarancji koszty
pokrywa gwarant.

ja tam traktorem jeździł ie będę (dodatkowo trującym środowisko NOx'ami)
;)
Duża benzyna > 2l wolnossak to jest to co daje radość a nie downsizing 3 cylindrowy z 5cioma turbinami lub trzessący i warczący klekot diesla.
A koszty paliwa?  Wali mnie to - liczy się komfort i cichość=komfort w środku.
:)

Yaris czy Golf?

Napisz coś o sobie :).
Bo jeśli jeżdzisz po autostradach  to lepiej większy.
Bo komfort większy i jak walniesz to masz czym.
Jak wyjazdy z miasta nie wchodzą w grę lub w minimalnym zakresie
to lepiej mniejszego.

I ostatnia kwestia jeśli te auta mają 6 lat a ty chcesz nimi jeszcze trochę pojeżdzić to znaczy że wcześniej czy póżniej zaczną się psuć.
Czyli liczą się koszty serwisu.
A japończycy są w serwisie drożsi.

I druga kwestia.
Golf to fabia wiec mechanika nie musisz zmieniać.
I dostęp do części łatwiejszy (na każdym złomie znajdziesz jakiegoś golfa).

Kurcze chyba golf :)

On 2016-06-26 23:54, X-Man wrote:

"Majka"  wrote in message

Witam,
chcę zmienić samochód. I mam dwa do wyboru. Dwa konkretne auta: jedno
sprzedaje mój sąsiad z prawej, drugie sąsiad z lewej. Obaj sąsiedzi są
porządni, uczciwi, znam ich i ufam. Znam też ich samochody /historię/.
Do wyboru mam: Toyota Yaris 1.4 D4D i Volkswagen Golf 1.9 1.9 TDI.

ilu konny ten Golf?

ze 105KM silnikiem BXE bym uważał albo od razu panewki na wale zmienił
bo lubiły się przekręcać i korby bokiem wychodziły (ale to tylko w
niektóych) i do jakiegoś rocznika... Ogólnie raczej Golf przy tym
przebiegu to jeszcze całe życie przed nim tylko dbać i będzie jeździł.

Jeśli ma 6 lat to prawie na pewno nie będzie to BXE, wiec raczej ten problem (tez rozdmuchany trochę na forach) nie powinien go dotyczyć.

--
mk4