Grupy dyskusyjne » Ubywa nas... [cross]

Ubywa nas... [cross]

1	Data: Pa?dziernik 26 2011 08:00:35
Temat: Ubywa nas... [cross]
Autor: Mariusz [mr.]
Ponieważ niektórzy już w ten weekend wybiorą się odwiedzić groby (sam mam wyjazd) - chwila refleksji nad tymi, którzy odeszli... pozdrawiam Mariusz [mr.] ______________________________________________________________ 10 XI 2010 Adam Czarnowski 14 XI Ryszard Czerwiński 6 XII Izabela Wojciechowska 3 I 2011 Wiktor Hombek 17 II Janusz Uklejewski VI Sławek Zabłocki (Osiak) 11 IX Stanisław J. Woś 18 IX Janusz Czarnecki 20 IX Jan Dziaczkowski (zginął w Tatrach) 1 X Cezary Marek Langda 3 X Zofia Nasierowska 4 X Marek Piasecki A ponadto w 2010: 13 I Juliusz Englert 2 VII Artur Tabor (zginął w Mongolii) 15 V Władysław Lemm 20 V Leszek Małkowski
2	Data: Pa?dziernik 26 2011 14:08:30
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Jakub Roguski
W dniu 2011-10-26 08:00, Mariusz [mr.] pisze: Ponieważ niektórzy już w ten weekend wybiorÄ siÄ odwiedziÄ groby (sam mam wyjazd) - chwila refleksji nad tymi, którzy odeszli... [...] Bardzo smutna ta statystyka :-( -- Pozdrawiam Jakub ===================== Jakub Roguski http://www.roguski.eu
3	Data: Pa?dziernik 26 2011 14:28:26
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: de Fresz
On 2011-10-26 14:08:30 +0200, Jakub Roguski said: Ponieważ niektórzy już w ten weekend wybiorą się odwiedzić groby (sam mam wyjazd) - chwila refleksji nad tymi, którzy odeszli... [...] Bardzo smutna ta statystyka :-( To NIE JEST statystyka. Na pocieszenie (powiedzmy) - pomyślcie ilu nowych fotografujących przybyło na świecie. Jedni odchodzą, przychodzą następni, taka jest kolej rzeczy. -- Pozdrawiam de Fresz
4	Data: Pa?dziernik 31 2011 22:24:44
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Mariusz [mr.]
"de Fresz" wrote: Ponieważ niektórzy już w ten weekend wybiorą się odwiedzić groby (sam mam wyjazd) - chwila refleksji nad tymi, którzy odeszli... [...] Bardzo smutna ta statystyka :-( To NIE JEST statystyka. Na pocieszenie (powiedzmy) - pomyślcie ilu nowych fotografujących przybyło na świecie. Jedni odchodzą, przychodzą następni, taka jest kolej rzeczy. Fotografia cyfrowa była realizacją mojego fotograficznego ideału sprzed lat, a jednak sam jakoś nie mam zaufania do fotografów, którzy nigdy nie siedzieli w ciemni, samodzielnie nie maskowali, nie żłopali rodinalu... ;) Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejścia nie tylko do spraw bieżąco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami kończy się też pewna epoka... Z analogii muzycznych porównałbym to może do przejścia na śpiewanie z użyciem mikrofonu. pozdrawiam Mariusz [mr.]
5	Data: Pa?dziernik 31 2011 22:50:04
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Marek Wyszomirski
W dniu 2011-10-31 21:24, Mariusz [mr.] pisze: [...] Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejścia nie tylko do spraw bieżąco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami kończy się też pewna epoka... [...] Niewątpliwie pewna epoka się kończy, inna zaczyna. Ale... czy mamy jakieś powody przypuszczać, że ta nowa będzie gorsza? Tak już w życiu jest, ze jedni odchodzą, inni przychodzą na ich miejsce. I życie toczy się dalej... I nie miejmy złudzeń - gdy nas już nie będzie też będzie się dalej toczyć. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski
6	Data: Pa?dziernik 31 2011 23:09:08
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Mariusz [mr.]
"Marek Wyszomirski" wrote: [...] Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejścia nie tylko do spraw bieżąco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami kończy się też pewna epoka... [...] Niewątpliwie pewna epoka się kończy, inna zaczyna. Ale... czy mamy jakieś powody przypuszczać, że ta nowa będzie gorsza? Tak już w życiu jest, ze jedni odchodzą, inni przychodzą na ich miejsce. I życie toczy się dalej... I nie miejmy złudzeń - gdy nas już nie będzie też będzie się dalej toczyć. Oj, nie zamierzam popełniać tak prostego błędu (brakuje tylko, żebym przepisał staroegipskie narzekania na współczesną młodzież). :)) Niemniej sam jestem produktem pewnej epoki, nic już tego nie zmieni i odchodzenie jej przedstawicieli tylko daje odczuć tę nieuchronność zmian. Można to porównać do spokoju i poczucia "domowości" jakie odczuwamy w swoim (np. rodzinnym) domu, a czego nie zapewni nawet najnowocześniej wyposażone mieszkanie i współczesny design (rok 2044: "Co? Gdzie? Drzwi pod prądem! Co? Podkop? Lampa w podłodze! Wszystko to popieprzone! Zostawcie mnie! La, la... La, la, la, la...") :)) Mariusz [mr.]
7	Data: Pa?dziernik 31 2011 15:40:00
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: marek augustynski
Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejścia nie tylko do spraw bieżąco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami kończy się też pewna epoka... Z analogii muzycznych porównałbym to może do przejścia na śpiewanie z użyciem mikrofonu. A ja na śpiewanie bez mikrofonu. Dawna fotografia wymuszała traktowanie się jako coś materialnego. Była jak piękny przedmiot, mebel, co w gruncie rzeczy przeczyło jej idei, ponieważ fotografia ma głównie wartość dokumentalną. Liczy się więc spojrzenie na świat tego kto ją wykonuje i w tym właśnie dopatrujemy się jej wartości jako czegoś wyjątkowego. Ty patrzysz tak, ja patrzę siak i to nas odróżnia. A wszystko to ukazane poprzez jedno medium, fotografię. Sprowadzanie jej do pięknego przedmiotu, czyli wzbogacanie poprzez stylizację, sprawia, że staje się ona czymś na kształt malarstwa, co nieuchronnie wywołuje w niej kompleks. Fotografia jest czystym obrazem rzeczywistości, w tym tkwi jej piękno i siła. Jak głos śpiewającego człowieka. Bez mikrofonu i wzmacniacza. marek
8	Data: Listopad 01 2011 00:13:00
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Animka
W dniu 2011-10-31 23:40, marek augustynski pisze: Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejĹcia nie tylko do spraw bieżÄco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami koĹczy siÄ też pewna epoka... Z analogii muzycznych porównałbym to może do przejĹcia na Ĺpiewanie z użyciem mikrofonu. A ja na Ĺpiewanie bez mikrofonu. Dawna fotografia wymuszała traktowanie siÄ jako coĹ materialnego. Była jak piÄkny przedmiot, mebel, co w gruncie rzeczy przeczyło jej idei, ponieważ fotografia ma głównie wartoć dokumentalnÄ. Liczy siÄ wiÄc spojrzenie na Ĺwiat tego kto jÄ wykonuje i w tym właĹnie dopatrujemy siÄ jej wartoĹci jako czegoĹ wyjÄtkowego. Ty patrzysz tak, ja patrzÄ siak i to nas odróżnia. A wszystko to ukazane poprzez jedno medium, fotografiÄ. Sprowadzanie jej do piÄknego przedmiotu, czyli wzbogacanie poprzez stylizacjÄ, sprawia, że staje siÄ ona czymĹ na kształt malarstwa, co nieuchronnie wywołuje w niej kompleks. Fotografia jest czystym obrazem rzeczywistoĹci, w tym tkwi jej piÄkno i siła. Jak głos ĹpiewajÄcego człowieka. Bez mikrofonu i wzmacniacza. Och, Ty piszesz tak poetycznie, że powinieneĹ ksiÄżkÄ dla potomnych napisaÄ. animka -- PamiÄtajmy, że zwierzÄta sÄ bezbronne wobec człowieka, cierpiÄ tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierzÄt, gdyż przewyższa je w okrucieĹstwie, ale przyjdzie czas, kiedy bÄdzie traktował mordowanie zwierzÄt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyÄ". Leonardo da Vinci
9	Data: Pa?dziernik 31 2011 16:36:21
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: marek augustynski
On 1 Lis, 00:13, Animka wrote: W dniu 2011-10-31 23:40, marek augustynski pisze: >> Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejścia nie tylko >> do spraw bieżąco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami kończy >> się też pewna epoka... >> Z analogii muzycznych porównałbym to może do przejścia na śpiewanie >> z użyciem mikrofonu. > A ja na śpiewanie bez mikrofonu. Dawna fotografia wymuszała > traktowanie się jako coś materialnego. Była jak piękny przedmiot, > mebel, co w gruncie rzeczy przeczyło jej idei, ponieważ fotografia ma > głównie wartość dokumentalną. Liczy się więc spojrzenie na świat tego > kto ją wykonuje i w tym właśnie dopatrujemy się jej wartości jako > czegoś wyjątkowego. Ty patrzysz tak, ja patrzę siak i to nas odróżnia. > A wszystko to ukazane poprzez jedno medium, fotografię. Sprowadzanie > jej do pięknego przedmiotu, czyli wzbogacanie poprzez stylizację, > sprawia, że staje się ona czymś na kształt malarstwa, co nieuchronnie > wywołuje w niej kompleks. Fotografia jest czystym obrazem > rzeczywistości, w tym tkwi jej piękno i siła. Jak głos śpiewającego > człowieka. Bez mikrofonu i wzmacniacza. Och, Ty piszesz tak poetycznie, że powinieneś książkę dla potomnych napisać. Ja mam tylko jeden talent. I nie jest nim ani pisanie ani fotografia. Ale posiadanie jednego talentu daje wyobrażenie o reszcie. marek
10	Data: Listopad 01 2011 01:23:47
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Animka
W dniu 2011-11-01 00:36, marek augustynski pisze: On 1 Lis, 00:13, wrote: W dniu 2011-10-31 23:40, marek augustynski pisze: Cybernetyczna fotografia rodzi już inny rodzaj podejĹcia nie tylko do spraw bieżÄco-organizacyjnych; zatem wraz ze starymi mistrzami koĹczy siÄ też pewna epoka... Z analogii muzycznych porównałbym to może do przejĹcia na Ĺpiewanie z użyciem mikrofonu. A ja na Ĺpiewanie bez mikrofonu. Dawna fotografia wymuszała traktowanie siÄ jako coĹ materialnego. Była jak piÄkny przedmiot, mebel, co w gruncie rzeczy przeczyło jej idei, ponieważ fotografia ma głównie wartoć dokumentalnÄ. Liczy siÄ wiÄc spojrzenie na Ĺwiat tego kto jÄ wykonuje i w tym właĹnie dopatrujemy siÄ jej wartoĹci jako czegoĹ wyjÄtkowego. Ty patrzysz tak, ja patrzÄ siak i to nas odróżnia. A wszystko to ukazane poprzez jedno medium, fotografiÄ. Sprowadzanie jej do piÄknego przedmiotu, czyli wzbogacanie poprzez stylizacjÄ, sprawia, że staje siÄ ona czymĹ na kształt malarstwa, co nieuchronnie wywołuje w niej kompleks. Fotografia jest czystym obrazem rzeczywistoĹci, w tym tkwi jej piÄkno i siła. Jak głos ĹpiewajÄcego człowieka. Bez mikrofonu i wzmacniacza. Och, Ty piszesz tak poetycznie, że powinieneĹ ksiÄżkÄ dla potomnych napisaÄ. Ja mam tylko jeden talent. I nie jest nim ani pisanie ani fotografia. Ale posiadanie jednego talentu daje wyobrażenie o reszcie. Możesz wyjawiÄ jaki to talent? Moim zdaniem talent do pisania masz. animka -- PamiÄtajmy, że zwierzÄta sÄ bezbronne wobec człowieka, cierpiÄ tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierzÄt, gdyż przewyższa je w okrucieĹstwie, ale przyjdzie czas, kiedy bÄdzie traktował mordowanie zwierzÄt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyÄ". Leonardo da Vinci
11	Data: Listopad 01 2011 05:32:45
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: marek augustynski
> Ja mam tylko jeden talent. I nie jest nim ani pisanie ani fotografia. > Ale posiadanie jednego talentu daje wyobrażenie o reszcie. Możesz wyjawić jaki to talent? Moim zdaniem talent do pisania masz. Potrafię się ruszać. Moje ciało staje się czymś jakby niezależnym od umysłu. Mam to od zawsze i wiem. Już jako małe dziecko zdobywałem wszelkie "mistery tańca" na koloniach i w szkole. Powinienem z tego żyć, bo to jedyna rzecz, której nie czuję gdy ją robię. Dobry tancerz jest muzyką, może praktycznie stać w miejscu jako jedno wielkie bijące serce. Nawet wśród zawodowych tancerzy spotyka się niewielu utalentowanych. Są przeważnie techniczni. Z pisaniem wydaje się podobnie ale w przeciwieństwie do tańca pisanie odbierane jest w sposób intelektualny. I niestety żeby dobrze pisać trzeba mieć łeb. Możesz puścić się i pisać ale potem przeczytasz swoje słowa i je przeanalizujesz. Pisanie ma w sobie coś zimnego. Nie możesz czarować, co mi na przykład się zdarza. Musisz wyzbyć się takich pokus, czyli myśleć. Pisarstwo prezentuje twoją ciemnotę w całej okazałości. Fotografia jest obrazem zatrzymanego czasu. A przecież przekaz powinien być podprogowy, nie pozwalać na złapanie momentu, wciągać w swój świat. Dopóki w świadomości widza nie następuje rozbicie trwania zdjęcia dopóty ono nie staje się trywialne. Samo medium jest więc tutaj przeszkodą, bo fotografia nie dość że zamraża to jeszcze pokazuje rzeczywistość wprost. Możesz się jej przyjrzeć, "poczytać", co oznacza, że będziesz próbował ją rozszyfrować. Oglądanie fotografii jest bezustanną próbą jej obalenia. Zachwycasz się czymś co z całych sił próbujesz w swoich oczach zniszczyć, po to właśnie, żeby widzieć więcej. To niezły paradoks. Trzeba mieć albo wielką zdolność aby oszukać siebie jako fotografa albo być po prostu ślepcem. Talent jest ponad intelektualną sprawność. Jednocześnie są dziedziny, w których twój rozum decyduje o skali umiejętności, bo przecież od niego zależy jak wysoko ją wypchniesz. marek
12	Data: Listopad 01 2011 19:31:24
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Animka
W dniu 2011-11-01 13:32, marek augustynski pisze: Ja mam tylko jeden talent. I nie jest nim ani pisanie ani fotografia. Ale posiadanie jednego talentu daje wyobrażenie o reszcie. Możesz wyjawiÄ jaki to talent? Moim zdaniem talent do pisania masz. PotrafiÄ siÄ ruszaÄ. Moje ciało staje siÄ czymĹ jakby niezależnym od umysłu. Mam to od zawsze i wiem. Już jako małe dziecko zdobywałem wszelkie "mistery taĹca" na koloniach i w szkole. Powinienem z tego żyÄ, bo to jedyna rzecz, której nie czujÄ gdy jÄ robiÄ. Dobry tancerz jest muzykÄ, może praktycznie staÄ w miejscu jako jedno wielkie bijÄce serce. Nawet wĹród zawodowych tancerzy spotyka siÄ niewielu utalentowanych. SÄ przeważnie techniczni. Rozumiem, ja mam tak samo jeĹli chodzi o taniec :-) Z pisaniem wydaje siÄ podobnie ale w przeciwieĹstwie do taĹca pisanie odbierane jest w sposób intelektualny. I niestety żeby dobrze pisaÄ trzeba mieÄ łeb. Możesz puĹciÄ siÄ i pisaÄ ale potem przeczytasz swoje słowa i je przeanalizujesz. Pisanie ma w sobie coĹ zimnego. Nie możesz czarowaÄ, co mi na przykład siÄ zdarza. Musisz wyzbyÄ siÄ takich pokus, czyli myĹleÄ. Pisarstwo prezentuje twojÄ ciemnotÄ w całej okazałoĹci. Fotografia jest obrazem zatrzymanego czasu. A przecież przekaz powinien byÄ podprogowy, nie pozwalaÄ na złapanie momentu, wciÄgaÄ w swój Ĺwiat. Dopóki w ĹwiadomoĹci widza nie nastÄpuje rozbicie trwania zdjÄcia dopóty ono nie staje siÄ trywialne. Samo medium jest wiÄc tutaj przeszkodÄ, bo fotografia nie doć że zamraża to jeszcze pokazuje rzeczywistoć wprost. Możesz siÄ jej przyjrzeÄ, "poczytaÄ", co oznacza, że bÄdziesz próbował jÄ rozszyfrowaÄ. OglÄdanie fotografii jest bezustannÄ próbÄ jej obalenia. Zachwycasz siÄ czymĹ co z całych sił próbujesz w swoich oczach zniszczyÄ, po to właĹnie, żeby widzieÄ wiÄcej. To niezły paradoks. Trzeba mieÄ albo wielkÄ zdolnoć aby oszukaÄ siebie jako fotografa albo byÄ po prostu Ĺlepcem. Talent jest ponad intelektualnÄ sprawnoć. JednoczeĹnie sÄ dziedziny, w których twój rozum decyduje o skali umiejÄtnoĹci, bo przecież od niego zależy jak wysoko jÄ wypchniesz. :-) animka -- PamiÄtajmy, że zwierzÄta sÄ bezbronne wobec człowieka, cierpiÄ tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierzÄt, gdyż przewyższa je w okrucieĹstwie, ale przyjdzie czas, kiedy bÄdzie traktował mordowanie zwierzÄt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyÄ". Leonardo da Vinci
13	Data: Pa?dziernik 26 2011 06:32:16
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: marek augustynski
Nie odczuwam żadnej refleksji i postanowiłem to powiedzieć. marek
14	Data: Pa?dziernik 31 2011 22:22:27
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Mariusz [mr.]
"marek augustynski" wrote: Nie odczuwam żadnej refleksji i postanowiłem to powiedzieć. No i zawsze to jakaś refleksja... [mr.]
15	Data: Listopad 01 2011 11:12:49
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: momorgan
On 26 Paź, 08:00, "Mariusz [mr.]" wrote: Ponieważ niektórzy już w ten weekend wybiorą się odwiedzić groby (sam mam wyjazd) - chwila refleksji nad tymi, którzy odeszli... 15 V Władysław Lemm Nic o tym nie wiedziałem, że zmarł Włodek (Władysław) Lemm, zwany przeze mnie dawniej za młodych lat Remi. Nie spotkaliśmy się w ostatnim dziesięcioleciu, a znaliśmy się od przełomu lat 60-tych i 70- tych czyli kawał czasu Czy mógłbym dowiedzieć się czegoś więcej o ostatnich latach i dniach Włodka??? Będę wdzięczny za informację. Dziękuję i pozdrawiam.
16	Data: Listopad 01 2011 20:35:38
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: Mariusz [mr.]
"momorgan" wrote: [...] 15 V Władysław Lemm Nic o tym nie wiedziałem, że zmarł Włodek (Władysław) Lemm, zwany przeze mnie dawniej za młodych lat Remi. Nie spotkaliśmy się w ostatnim dziesięcioleciu, a znaliśmy się od przełomu lat 60-tych i 70- tych czyli kawał czasu Czy mógłbym dowiedzieć się czegoś więcej o ostatnich latach i dniach Włodka??? Będę wdzięczny za informację. Dziękuję i pozdrawiam. Jak to się mawia w dzisiejszych czasach: "Google Twoim przyjacielem"... :)) Kilka linków na dobry początek: http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Lemm http://www.google.pl/search?q=%22W%C5%82adys%C5%82aw+Lemm%22+zpaf+OR+niepelnosprawnipl+OR+fotografik&hl=pl&newwindow=1&num=100&lr=&ft=i&cr=&safe=off http://www.google.pl/search?q=%22W%C5%82adys%C5%82aw+Lemm%22&tbm=isch&hl=pl&newwindow=1&sout=1&cr=&safe=off&tbs=isz:lt,islt:qsvga http://nekrologi.wyborcza.pl/0,11,,41629,W%C5%82adys%C5%82aw-Lemm-nekrolog.html http://www.zpaf.pl/pl/content/zpaf/czlonkowie_det.php/241/wladyslaw,lemm/ pozdrawiam Mariusz [mr.] PS.: Oczywiście nikt tu nie odmówi przeczytania jakiegoś fotograficznego wspomnienia, anegdotki z dawnych lat...
17	Data: Listopad 02 2011 11:05:30
Temat: Re: Ubywa nas... [cross]
Autor: momorgan
Jak to się mawia w dzisiejszych czasach: "Google Twoim przyjacielem"... :)) Kilka linków na dobry początek:http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Lemmhttp://www.google.pl/search?q=%22W%C5%82adys%C5%82aw+Lemm%22+zpaf+OR+...http://www.google.pl/search?q=%22W%C5%82adys%C5%82aw+Lemm%22&tbm=isch...http://nekrologi.wyborcza.pl/0,11,,41629,W%C5%82adys%C5%82aw-Lemm-nek...http://www.zpaf.pl/pl/content/zpaf/czlonkowie_det.php/241/wladyslaw,l... Mariusz [mr.] PS.: Oczywiście nikt tu nie odmówi przeczytania jakiegoś fotograficznego wspomnienia, anegdotki z dawnych lat... Bardzo dziękuję za linki. Niestety, Google okazał się nie tylko dobrym przyjacielem, ale i posłańcem smutnej wiadomości. Bo to niestety właśnie Włodek został pokonany przez nowotwór zanim dobiegł 60-tki. Wspomnień związanych w Lemmem mam mnóstwo, ale to nie są wspomnienia fotograficzne, tylko zupełnie prywatne, towarzyskie, rozrywkowe i poważne. Był bardzo specyficznym typem łączącym cechy depresyjne z poczuciem absurdalnego humoru. To była ważna dla mnie znajomość. Echchch, psiakrew. Szkoda.