UciekajÄ…
1 | Data: Lipiec 08 2011 08:00:48 |
Temat: Uciekaj± | |
Autor: to | ....i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą tak 2 |
Data: Lipiec 08 2011 10:16:56 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Rychu | W dniu 2011-07-08 10:00, to pisze: ...i bÄ™dÄ… uciekać coraz częściej, jeÅ›li kary za czyny nieumyÅ›lne bÄ™dÄ… tak JeÅ›li siÄ™ jedzie 120 w mieÅ›cie przez skrzy¿owanie na czerwonym, to ciÄ™¿ko tu mówić o nieumyÅ›lnym spowodowaniu wypadku. JeÅ›li siÄ™ ucieka z miejsca zdarzenia wiedzÄ…c, ¿e siÄ™ kogoÅ› potrÄ…ci³o, to siÄ™ jest po prostu skurwysynem, a kary nie majÄ… nic do tego. Pewnie jakiÅ› dres nagina³ bez prawka. Przyk³ad z wczoraj, jak dres wsadzi³ policjanta z drogówki na maskÄ™, bo nie mia³ prawka. To jest patologia i tyle, czÄ™sto spowodowanie wypadku to nie najwiÄ™kszy konflikt z prawem jaki majÄ…. UciekajÄ…, bo jakby ich z³apali, to by siÄ™ okaza³o, ¿e jeszcze ze dwa rozboje majÄ… na karku. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) 3 |
Data: Lipiec 08 2011 13:33:45 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: komar | W dniu 2011-07-08 10:16, Rychu pisze: 4 |
Data: Lipiec 08 2011 08:33:53 | Temat: Re: Uciekają | Autor: AZ | On 2011-07-08, to wrote: ...i będą uciekać coraz częściej, jeśli kary za czyny nieumyślne będą takAha czyli uwazasz ze powinien dostac mandat 500 PLN i pojechac dalej? Umyslnie zapierdalal to powinien wiedziec ze taka jazda moze komus zrobic krzywde. Nie widze tu nic nieumyslnego. -- Artur 5 |
Data: Lipiec 08 2011 10:35:52 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: AZ | On 2011-07-08, Wojtek Borczyk wrote: Zobaczylem tylko tytul bo o zdarzeniu czytalem na tvnwarszawa a tam jestAha czyli uwazasz ze powinien dostac mandat 500 PLN i pojechac dalej? napisane juz: Wed³ug relacji Å›wiadków mercedes wjecha³ na skrzy¿owanie na czerwonym Å›wietle. - Z pierwszych ustaleÅ„ wynika, ¿e kierowca mercedesa wymusi³ pierwszeÅ„stwo - przyzna³ w TVN 24 Maciej KarczyÅ„ski, rzecznik sto³ecznej policji. No i nie mow ze samochod jadacy tam przepisowo po kolizji jedzie jeszcze 100 metrow chodnikiem. -- Artur 6 |
Data: Lipiec 08 2011 13:43:12 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: LEPEK | W dniu 2011-07-08 12:35, AZ pisze: No i nie mow ze samochod jadacy tam przepisowo po kolizji jedzie jeszcze Nie wiem, czy mia³eÅ› kiedyÅ› kolizjÄ™, ale nawet przy niewielkich prÄ™dkoÅ›ciach jest to na tyle nag³e wstrzÄ…Å›niÄ™cie, ¿e nie panuje siÄ™ nad cia³em, a przy uderzeniu w bok mo¿na dodatkowo walnąć g³owa w szybÄ™ (oby nie w s³upek). W takim momencie hamowanie mo¿e zostać na chwilÄ™ przerwane i metry szybko uciekajÄ…. A jeÅ›li dostaniesz "z partyzanta", to nawet nie rozpoczniesz hamowania przed uderzeniem, a zanim siÄ™ pozbierasz do hamowania, to cenne u³amki sekund lecÄ…... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaÅ„ski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 7 |
Data: Lipiec 08 2011 18:59:51 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: jerzy.n |
Nie upieram siÄ™ wcale, ¿e w tym opisanym przypadku nie by³o winy kierowcy Mercedesa. TwierdzÄ™ natomiast (jak to napisa³em dalej w poprzednim poÅ›cie), ¿e przy zderzeniu samochodu z pieszym zawsze winy szuka siÄ™ najpierw po stronie kierowcy. Winy sie szuka po stronie najsilniejszego, majÄ…cego do dyspozycji kierownice, hamulce. Pieszy ma do dyspozycji nogi jedynie i to tylko jeÅ›li zdÄ…¿y uciec przed 'walÄ…cym" 150km na godzinÄ™ degeneratem. 8 |
Data: Lipiec 08 2011 17:54:19 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: to | begin Wojtek Borczyk Dlatego Jest to poÅ›rednio efekt kampanii skierowanych do kierowców, o "azylach" dla pieszych, bezwarunkowym pierwszeÅ„stwie itd. Te kampanie trafiajÄ… pewnie nawet bardziej do pieszych ni¿ kierowców i stÄ…d to irracjonalne poczucie bezpieczeÅ„stwa. Tymczasem trzeba mówić kierowcom, ¿eby uwa¿ali na pieszych, a pieszym, ¿eby uwa¿ali na samochody. Wtedy bÄ™dzie najbezpieczniej. Åšmiem te¿ twierdzić, ¿e 90-ciu procent wypadków z udzia³em pieszych Przypuszczam, ¿e bardziej 99 ni¿ 90. Ten 1% to ludzie chorzy lub niepe³nosprawni lub jakieÅ› niesamowite przypadki (jak ten dzisiaj). -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 9 |
Data: Lipiec 08 2011 22:17:30 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-08, to wrote: ¦miem te¿ twierdziæ, ¿e 90-ciu procent wypadków z udzia³em pieszych Tych "niesamowitych przypadków", starszych osób i dzieci to jest wiêcej ni¿ jeden procent. Niestety - tam gdzie s± piesi w pobli¿u zapierdalanie wi±¿e siê z ryzykiem zabicia pieszego. Krzysiek Kie³czewski 10 |
Data: Lipiec 08 2011 20:29:27 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: to | begin Krzysiek Kielczewski Tych "niesamowitych przypadków", starszych osób i dzieci to jest wiÄ™cej Ile to jest procent, to nie wiem, ale raczej niewiele. OczywiÅ›cie, ¿e nie mo¿na zapierdalać ko³o pieszych, ale pieszym tak¿e trzeba mówić ¿eby, w miarÄ™ swoich mo¿liwoÅ›ci, uwa¿ali na samochody. Szczególnie np. dzieciom. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 11 |
Data: Lipiec 09 2011 00:31:24 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-08, to wrote: Tych "niesamowitych przypadków", starszych osób i dzieci to jest wiêcej Jestem przekonany, ¿e siê mylisz - ale nie chce mi siê teraz googlowaæ za statystykami. Oczywi¶cie, ¿e nie mo¿na zapierdalaæ ko³o pieszych, To jest podstawa. Ja pope³nisz b³±d przy 30km/h (czy 50) masz o wiele szanse "wyci±gn±æ" sytuacjê ni¿ przy 90-150. Obecna ilo¶æ osób gin±cych na drogach jest po prostu nieakceptowalna. Wiêc albo zwolnimy, albo zwolnienie wymusz± na nas politycy i urzêdnicy... ale pieszym tak¿e trzeba mówiæ ¿eby, w Trzeba. Ale poprzednie bêdzie skuteczniejsze. Krzysiek Kie³czewski 12 |
Data: Lipiec 09 2011 13:23:45 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-09, Wojtek Borczyk wrote: On Sat, 9 Jul 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: [ciach] Tyle mówi WRD KWP w Poznaniu. My¶lê, ¿e w innych du¿ych miastach jest Ale mówi bez cyferek - a spór sprowadza siê do tego, czy wymieniona na pocz±tku grupa stanowi 1% czy 10%. ¯e na bycie wiêkszo¶ci± siê nie ³apie to obie strony wiedz± :) Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 13 |
Data: Lipiec 10 2011 00:14:34 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: to | begin Krzysiek Kielczewski To jest podstawa. Ja pope³nisz b³Ä…d przy 30km/h (czy 50) masz o wiele Ilu znasz takich, co je¿d¿Ä… 90-150 na racjonalnie ustawionej 30? Obecna iloæ osób ginÄ…cych Porównaj ze statystykami z krajów zachodniej europy z czasów, gdy mia³y podobnÄ… infrastukturÄ™ jak nasza. Porównywanie Polski teraz z Niemcami czy FrancjÄ… teraz to jakaÅ› odmó¿d¿ona pomy³ka... ale pieszym tak¿e trzeba mówić ¿eby, w miarÄ™ swoich mo¿liwoÅ›ci, uwa¿ali Jedno i drugie jest wa¿ne. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 14 |
Data: Lipiec 10 2011 12:12:43 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-10, to wrote: To jest podstawa. Ja pope³nisz b³±d przy 30km/h (czy 50) masz o wiele Ale ja nie pisa³em o je¿d¿eniu 150 na ograniczeniu do 30. Obecna ilo¶æ osób gin±cych Niemcy czy Francja nigdy nie mia³y sytuacji podobnej do obecnej naszej. ale pieszym tak¿e trzeba mówiæ ¿eby, w miarê swoich mo¿liwo¶ci, uwa¿ali Ale nacisk bêdzie na ograniczanie i karanie kierowców. Bo tak jest ³atwiej, skuteczniej i efektywniej. Rzeczywisto¶æ - z ni± nie warto siê k³óciæ. Krzysiek Kie³czewski 15 |
Data: Lipiec 10 2011 15:56:14 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-10, Wojtek Borczyk wrote: Niemcy czy Francja nigdy nie mia³y sytuacji podobnej do obecnej naszej. Z drugiej strony takim wielkim bezsensem nie jest: ¯yjemy w tym samym XXI wieku, je¼dzimy prawie takimi samymi samochodami, ratyfikowali¶my tê sam± Konwencjê Wiedeñsk±. Na takich samych drogach powinni¶my podobnie je¼dziæ. Argument pt. nie mamy autostrad to po wiejskiej dró¿ce bêdziemy grzaæ ile fabryka da³a jest dosyæ ¿enuj±ce. Ale nacisk bêdzie na ograniczanie i karanie kierowców. Bo tak jest A tutaj siê zgadam. Mo¿e nied³ugo nasi ustawodawcy wpadn± na genialny pomys³, ¿eby Wejdzie odcinkowy pomiar prêdko¶ci (wraz z op³atami dla wszystkich) i siê skoñczy rumakowanie :-( Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 16 |
Data: Lipiec 10 2011 17:46:56 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-10 13:23, Wojtek Borczyk pisze: On Sun, 10 Jul 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: Je¶li chodzi o moje prywatne zdanie to wrêcz przeciwnie - mamy zasadniczo te same przepisy, podobne samochody itd. Pisa³em zreszt± chyba w tym w±tku, jaki jest odsetek wypadków w miastach - ponad 70% wypadków jest na terenach zabudowanych, wiêc zwalanie sytuacji na brak autostrad to delikatnie powiedziawszy nieporozumienie. Ale nacisk bêdzie na ograniczanie i karanie kierowców. Bo tak jest Z pewno¶ci± skuteczniej i efektywniej, skoro kieruj±cy powoduj± ~80% wypadków, a piesi ~15%. Jak siê zacznie poprawnie ograniczaæ i karaæ kierowców, to mechanizm zadzia³a równie¿ na pieszych. Jako¶ kiedy¶ milicjant móg³ na pieszego zagwizdaæ i mu wlepiæ mandat. Sytuacja o której piszesz to efekt bezkarno¶ci i "zlewania" przepisów/zasad z natury. Wielu kierowców robi co chce, cze¶æ pieszych te¿ robi co chce - czemu siê wiêc dziwisz? Ale jak znam ¿ycie, to po raz kolejny nasi kochani Ja jednak jestem wiêkszym optymistê w tej materii. W obecnej chêci zachowania "politycznej poprawno¶ci" i d±¿eniu do Nieprawda. Granice absurdu to raczej minêli¶my jaki¶ czas temu i teraz powoli pod±¿amy do normalno¶ci. 17 |
Data: Lipiec 10 2011 17:43:44 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: to | begin Artur MaÅ›lÄ…g JeÅ›li chodzi o moje prywatne zdanie to wrÄ™cz przeciwnie - mamy Chyba zachód widzia³eÅ› tylko w TV. Pisa³em zresztÄ… W³aÅ›nie o to przecie¿ chodzi. Nie ma autostrady omijajÄ…cej tereny zabudowane, wiÄ™c jest mnóstwo wypadków w wioskach, przez które przechodzÄ… DK. Z pewnoÅ›ciÄ… skuteczniej i efektywniej, skoro kierujÄ…cy powodujÄ… ~80% Typowa demagogia. Winny wg. przepisów prawa to jedno, a to, w jaki sposób mo¿na by tego wypadku uniknąć -- drugie. Jak siÄ™ zacznie poprawnie ograniczać i karać kierowców, to mechanizm Pi³eÅ›? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 18 |
Data: Lipiec 10 2011 19:58:41 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-07-10 19:43, to pisze: Artur MaÅ›lÄ…g WrÄ™cz przeciwnie - zastanawiam siÄ™ co Ty oglÄ…dasz i gdzie... Zachód to nie tylko Niemcy... Pisa³em zresztÄ… Móg³bym argumentować dok³adnie tak jak Ty - demagogia, pi³eÅ› itd. Jednak nie - gdybyÅ› by³ uczciwy, to byÅ› sprawdzi³ ile z tych wypadków jest w wioskach, ale np. w takiej aglomeracji warszawskiej, czy wrÄ™cz samej Warszawie. Z pewnoÅ›ciÄ… skuteczniej i efektywniej, skoro kierujÄ…cy powodujÄ… ~80% Jw. - Ty mi tutaj z demagogiÄ… nie wyskakuj, tylko popatrz na statystyki. Nie tylko polskie. Winny wg. przepisów prawa to jedno, a to, w jaki sposób KrÄ™cisz - zresztÄ… jak zwykle. ZresztÄ… mogÄ™ napisać po raz kolejny - brak autostrady nikogo nie upowa¿nia do zap*** i ignorowania elementarnych zasad bezpieczeÅ„stwa. Jak siÄ™ zacznie poprawnie ograniczać i karać kierowców, to mechanizm WrÄ™cz przeciwnie. 19 |
Data: Lipiec 10 2011 20:17:22 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: gacek | On 2011-07-10 19:58, Artur MaÅ›lÄ…g wrote: W dniu 2011-07-10 19:43, to pisze: Dok³adnie. ZwierzÄ™ta domowe z tych wiosek wiedzÄ…, ¿e nale¿y unikać DK. Tym bardziej cz³owieki. gacek 20 |
Data: Lipiec 10 2011 23:00:22 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-10 21:45, Wojtek Borczyk pisze: On Sun, 10 Jul 2011, Artur Ma¶l±g wrote: A jak my¶lisz? Chodzi o sprawców. A poza tym jakiej innej statystyki siê Nieprawda. Je¿eli mnie pamiêæ nie myli, to w wypadkach z udzia³em pieszych, wina jest wiêcej ni¿ 50% po stronie pieszych. Przejrzyj statystyki policyjne. Jak siê zacznie poprawnie ograniczaæ i karaæ kierowców, to mechanizm Dla mnie to oczywiste - zaczn± bardziej kontrolowaæ miejsca krytyczne, to i pieszych po³api±. Póki co w kó³ko powtarza siê pieszym, ¿e Bez przesady - mo¿e ja ma³o tv ogl±dam, ale jako¶ nie zauwa¿y³em takich akcji. Je¿eli ju¿, to siê kierowcom wpaja, ¿e maj± my¶leæ o s³abszych u¿ytkownikach dróg - dla mnie to nic nowego. Jako¶ kiedy¶ milicjant móg³ na pieszego zagwizdaæ i mu wlepiæ mandat. Naprawdê? Nawet wczoraj gadali¶my sobie na grillu o starych czasach i dobrych wspomnieñ du¿o wiêcej. Wrêcz bym stwierdzi³, ¿e raczej niewiele rzeczy wspominamy naprawdê ¼le z tamtych czasów. Podobnie jak obowi±zek zdania egzaminu na kartê Nie roz¶mieszaj mnie - ka¿dy mia³ wpajane w tamtych czasach pewne zasady, które tak naprawdê s± zasadami uniwersalnymi. Ja kartê zda³em przypadkiem pod Smykiem (jeszcze nim "Smykiem" zosta³). Taki tor ze znakami ustawili - ka¿dy m³ody móg³ zdaæ kartê. Tata mnie na jaki¶ zakupy zabra³ :) Nieprawda. Granice absurdu to raczej minêli¶my jaki¶ czas temu To zale¿y jak zdefiniujesz absurd itd. 21 |
Data: Lipiec 11 2011 10:10:17 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-11 00:55, Wojtek Borczyk pisze: On Sun, 10 Jul 2011, Artur Ma¶l±g wrote: Spróbujê poszukaæ, ale podejrzewam, ¿e nie bêdzie siê to zbytnio odbiega³o od tego co powy¿ej poda³em. Idealista... ;-) Niech bêdzie i idealista :) Z drugiej strony jednak realista. A kto to jest "s³abszy u¿ytkownik drogi"? Czy kierowców 20-to tonowych No w³a¶nie - nie dajmy sobie zrobiæ wody z mózgu. S³abszy to s³abszy. Rowerzysta, pieszy. Nie popadajmy w absurdy. Kierowców zasadniczo obowi±zuj± te same przepisy i ich znajomo¶æ potwierdzaj± stosownym egzaminem. Tutaj jednak nale¿a³y zachowanie dostosowywaæ do ogólnych zasad bezpieczeñstwa. "Popychanie" i straszenie mniejszych/s³abszych "samochodów" jest w porz±dku? Naprawdê? Nawet wczoraj gadali¶my sobie na grillu o starych czasach Wojtek, nie, to nie dlatego, ¿e by³o to czasy naszej m³odo¶ci. Zrobili¶my sobie tak± analizê (porównanie) naszych czasów i obecnych - to dwa ró¿ne systemy, dwa ró¿ne ¶wiaty. Dwa ró¿ne ¶wiaty nie tylko z racji systemowych, ale zwyczajnie cywilizacyjnie, technicznie itd. Porównania wprost bez osadzenia faktów w pewnych realiach nie maj± sensu, a tak najczê¶ciej siê dzieje. Ale mimo to ja jako¶ za "komun±" nie têskniê ;-) Ja te¿, choæ wiele obecnych rozwi±zañ jest dla mnie nie do przyjêcia. Tyle, ¿e to s± rozwi±zania tycz±ce obecnych czasów i znów wprost nie mo¿na ich porównywañ do "mechanizmów" dzia³aj±cych w PRL-u. St±d te¿ raczej w moich wypowiedziach nie znajdziesz odniesieñ w stylu "bo w komunie" itd. Raczej znajdziesz odniesienia do rozwi±zañ stosowanych w innych krajach "zachodnich". Nie roz¶mieszaj mnie - ka¿dy mia³ wpajane w tamtych czasach pewne To nie by³y pozory. By³y pogadanki w szko³ach, ró¿ne kó³ka zainteresowañ w LOK, czy dzia³alno¶æ ZHP. Zreszt± by³o tez inne podej¶cie do tematu - kto¶ to musia³ dotowaæ. Tak, dotowali¶my to wszyscy i nikogo nie pytano, czy chce ze swoich podatków na to ³o¿yæ. Sama karta to tylko dodatek. Zwróæ te¿ uwagê, ¿e rzeczywisto¶æ te¿ wygl±da³a zgo³a inaczej. Inna sprawa, ¿e takie metody nauczania s± stosowane w zasadzie w ca³ym cywilizowanym ¶wiecie - PRL nie by³ tu specjalnie odkrywczy. Dzi¶ tych zasad nikt ani nie wpaja, W sporej czê¶ci prawda, choæ jednak moi synowie zrobili karty rowerowe w podstawówce (chyba, mam wra¿enie, ¿e jeden z nich chyba w gimnazjum), no ale to by³o parê ³adnych lat temu. Faktem jest, ¿e zasad bezpieczeñstwa to ja ich od ma³ego uczy³em, a nie szko³a. ani nie egzekwuje :( No i tu jest pies pogrzebany. Kolejny raz napiszê, ¿e co komu po dobrym prawie, kiedy szanse na poniesienie konsekwencji swych czynów s± niewielkie? Wiêkszo¶æ osób siê do niego stosuje, niestety spory odsetek ludzi nie. Jaki przyk³ad daje ojciec, który prowadz±c samochód ³amie przepisy na oczach dziecka, jaki przyk³ad daje matka, przechodz±ca z dzieckiem na czerwonym ¶wietle? B±d¼my realistami... 22 |
Data: Lipiec 11 2011 14:47:26 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-11 11:51, Wojtek Borczyk pisze: On Mon, 11 Jul 2011, Artur Ma¶l±g wrote: Tutaj nie chodzi o moj± racjê, tylko o rzeczywisto¶æ :) Poszukam, jak znajdê chwilê... No w³a¶nie, nie popadajmy w absurdy. I nie róbmy z pieszego lub No bez jaj - gdzie Ty widzisz takie podej¶cie? Ja widzê zwrócenie uwagi kierowcom, ¿e piesi/rowerzy¶ci s± s³absi na drodze i nale¿y na nich jednak zwróciæ wiêksz± uwagê, a nie, ¿e rowerzystom i pieszym wszystko wolno. Ma³o tego, nale¿y stosowanie honorowaæ ich prawa na drodze, a nie wymuszaæ na zasadzie si³y pewne zachowania. W ¿adnym wypadku nie widzê przyzwolenia na ³amanie przez nich obowi±zuj±cych przepisów, choæ z drugiej strony - skoro kierowcy ich nie przestrzegaj± to jakim cudem mamy tego oczekiwaæ od pieszych? Zreszt± ci piesi to bardzo czêsto równie¿ kierowcy. Piêkny obrazek - najpierw taki baran przekracza podwójn± (by zaparkowaæ), parkuje w miejscu niedozwolonym, po czym przechodzi/przebiega na czerwonym. No to jak? Edukacja ogólna pomo¿e? Jak napisa³em wcze¶niej, swoim zachowaniem daje przyk³ad m³odym, a czêsto w³asnym dzieciom... > Bed±c "s³abszym" nie wje¿d¿am moim autem wprost pod nadje¿d¿aj±cy poci±g, bo zdajê sobie sprawê z tego, czym to grozi - i Nie popadajmy w absurdy. Ja wiem, ¿e spora czê¶æ wypadków (z winy pieszych) to ró¿ne formy wtargniêæ, ale z drugiej strony zdaje siê, ¿e jest bardzo du¿y odsetek potr±ceñ na pasach (z winy kierowców), wiêc to zdaje przeczy Twojej tezie. Zerknij zreszt± w statystykê: http://dlakierowcow.policja.pl/download.php?s=15&id=71023 Ja w niej nie widzê traktowania pieszych jako "¶wiêtych krów", zreszt± komentarze policyjne s± podobne. Miejsce pieszych jest na Widzisz, w mie¶cie tego nie odseparujesz, zreszt± tak naprawdê nie da siê odseparowaæ wszystkich od siebie. Ja nie cierpiê bezmy¶lnych pieszych, batmanów czy innych debili za kó³kiem, ale od ma³ego mi wpajano, ¿e pieszy czy rowerzysta ma swoje prawa, a nawet jak nie ma to nale¿y staraæ siê my¶leæ za niego. Te zasady by³y niezale¿ne od tego co by³o prost w PoRD wpisane. Oczywi¶cie, ¿e nie jest, ale nie ma to te¿ nic wspólnego z tym, o czym Nie? Nie czyta³e¶ tutaj w±tków o tym, jacy to motocykli¶ci s± ¼li, rowerzy¶ci ¼li, bo utrudniaj± innym poruszanie siê i w miarê mo¿liwo¶ci ich niektórzy blokuj±? A ci±g³e teksty o kapeluszach, o zaje¿d¿aniu drogi itd.? A o tym, ¿e jak kto¶ mia³ 200KM, a jaki¶ baran wyprzedza³ Fobi± to mu na zderzak i ¶wiat³a? No có¿... Masz racjê, ¿e cywilizacyjnie i technicznie to by³y dwa ró¿ne(...) Móg³bym do³o¿yæ kolejn± porcjê opowie¶ci - lakier za³atwiany gdzie¶ tam, tlen/acetylen te¿ gdzie¶ kombinowany (byle milicja nie z³apa³a ;) ), jazda rowerem na stacjê benzynow± po litr oleju (wiêcej nie sprzedawali) by uzbieraæ na wymianê/zalanie. (...) próbie zdobycia chocia¿ kilku litrów paliwa bez kartek. To kolejna historia - ale niebiesk± udawa³o siê za³atwiæ np. w armii. Zreszt± kartki na benzynê to "zdaje" siê nie tylko z racji kryzysu wprowadzono (81?). Inna sprawa, ¿e "lewy" handel benzyn± mia³ siê dobrze i jako¶ specjalnie nikt go nie ¶ciga³. M³odzi ludzie tego czêsto nie bêd± w stanie zrozumieæ. Z drugiej strony nie mo¿na zaprzeczyæ, ¿e oprócz tego by³o równie¿ regularne z³odziejstwo. Pamietam te¿ Kto w tamtych czasach ¿y³, to wie o czym mowa - swoisty "klimat" tamtych czasów. Taka by³a po prostu rzeczywisto¶æ. > Ale jako¶ nie chcia³bym "przerabiaæ" tego po raz kolejny ;-) Skoñczy³a siê pewna epoka i dobrze - tyle, ¿e jednak wiele zasad wtedy istniej±cych to by³y zasady uniwersalne, dzia³aj±ce w ka¿dym systemie. Niestety zbyt wiele z nich okre¶lono "komuszymi" i zniszczono. Zgadza siê. I mniej-wiêcej o to mi w³a¶nie chodzi³o :) To by³a jedna z Ale to nie tyczy³o tylko tego fragmentu ¿ycia. Ja np. mile wspominam choæby tzw. czyny spo³eczne, które wielu osobom ¼le siê kojarz±. Znaczy jak wtedy by³ czyn spo³eczny i sprz±tali¶my np. las, czy sadzili¶my jakie¶ krzaki to komunistyczny ucisk, a jak teraz dzieciaki bior± udzia³ w akcji "Sprz±tanie ¦wiata" to ju¿ jest dobrze? Tyle, ¿e wtedy do takiej akcja sz³a ca³a klasa i wiele osób z szacunku do w³asnej pracy nie niszczy³o pó¼niej w³asno¶ci spo³ecznej, tak teraz robi± to tylko chêtni, a reszta niszczy efekty ich pracy. Oczywi¶cie nie twierdzê te¿, ¿e ka¿dy czyn spo³eczny mia³ wiêkszy sens, b±d¼ nie by³ u¿ywany jako propaganda socjalistyczna, teraz ³adnie nazywana "marketingiem politycznym". 100% racji! I nadal bêdê siê upiera³ przy twierdzeniu, ¿e obecnie Mogê siê z tym zgodziæ tylko w czê¶ci. Zreszt± nie raz pisa³em, ¿e wielu debilom udaje siê unikn±æ odpowiedzialno¶ci, b±d¼ koszt wyczynu jest niewielki. Niestety, mo¿na tylko ewoluowaæ ku lepszemu, a ten proces w moim odczuciu trwa. 23 |
Data: Lipiec 11 2011 01:47:36 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-10, Wojtek Borczyk wrote:
LOL. Karty rowerowe zosta³y zniesione daawno temu. Masz *jakiekolwiek* dane mówi±ce o tym, ¿e bezpieczeñstwo rowerzystów spad³o? Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 24 |
Data: Lipiec 11 2011 09:05:52 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-11, Wojtek Borczyk wrote: LOL. Karty rowerowe zosta³y zniesione daawno temu. Masz *jakiekolwiek* Otó¿ to. Kartonik bezpieczeñstwa nie daje. Ergo - jest zbêdny. Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 25 |
Data: Lipiec 11 2011 10:57:23 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "Wojtek Borczyk" napisa³ w wiadomo¶ci On Mon, 11 Jul 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: Praktycznie zapewne tak, gorzej z przepisami. Ten sam problem jest z prowadzeniem roweru. 26 |
Data: Lipiec 11 2011 11:18:49 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-11, Wojtek Borczyk wrote: Otó¿ to. Kartonik bezpieczeñstwa nie daje. Ergo - jest zbêdny. Jak tylko energia kinetyczna samochodu spadnie do poziomu energii kinetycznej rowerzysty z rowerem ;-P Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 27 |
Data: Lipiec 11 2011 12:23:37 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-11, Wojtek Borczyk wrote: Jak tylko energia kinetyczna samochodu spadnie do poziomu energii Tak samo jak samochód omij±cy nieprawid³owo id±cego pieszego. Karty Pieszego uprawniaj±ce do wyj¶cia z domu te¿ chcesz wprowadziæ? Krzysiek Kie³czewski 28 |
Data: Lipiec 11 2011 14:29:18 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-11, Wojtek Borczyk wrote: Tak samo jak samochód omij±cy nieprawid³owo id±cego pieszego. Karty Znaæ nie musz±, musz± stosowaæ. Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 29 |
Data: Lipiec 11 2011 23:24:22 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Shrek | W dniu 2011-07-11 12:56, Wojtek Borczyk pisze: Pieszy z regu³y nie chodzi drog± ca³ymi kilometrami, tylko przebywa na Musz± (to znaczy s± zobowi±zani stosowaæ siê do przepisów), a jedynie nie m a obowi±zku "mania na to papieru". Egzaminu z KC, KW i KK te¿ nie masz, ale jeste¶ zobowi±zany siê do nich stosowaæ. Shrek. 30 |
Data: Lipiec 18 2011 10:12:37 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Andrzej £awa | W dniu 11.07.2011 12:56, Wojtek Borczyk pisze: na drug±. Natomiast w my¶l obowi±zuj±cych obecnie przepisów godzimy siê Brednie. Ewidentnie nie znasz przepisów. Bo zgodnie z nimi ka¿dy uczestnik ruchu musi je znaæ. 31 |
Data: Lipiec 11 2011 23:22:00 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Shrek | W dniu 2011-07-11 10:54, Wojtek Borczyk pisze: On Mon, 11 Jul 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: W sumie to jestem za. Praktyka pokazuje, ¿e jazda egzaminacyjna, jest ostatni± kiedy przestrzegasz ograniczeñ i zatrzymujesz siê do zera na zielonych strza³kach. Jednym s³owem fikcja. A znajomo¶æ przepisów to w ogóle iluzoryczna. Wiêcej z tym k³opotu ni¿ korzy¶ci. Jedyny plus, to ¿e niby mo¿na komu¶ prawko zabraæ, ale wystarczy³oby banowaæ po peselu. Shrek. 32 |
Data: Lipiec 11 2011 09:53:56 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "Wojtek Borczyk" napisa³ w wiadomo¶ci On Mon, 11 Jul 2011, Krzysiek Kielczewski wrote: Spad³o. Bezpieczeñstwio na drogach, na których harce wyprawiaj± rowerzy¶ci bez karty, z których czê¶æ nawet nie wie ¿e nie wolno jechaæ w poprzek jezdni po zebrze. Bo sk±d mia³oby to wiedzieæ? 33 |
Data: Lipiec 11 2011 10:15:49 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-11 01:47, Krzysiek Kielczewski pisze: On 2011-07-10, Wojtek wrote: Nieprawda - Art. 96. Dopiero pe³noletni mog± siê poruszaæ bez tego dokumentu. 34 |
Data: Lipiec 12 2011 13:08:09 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Sebastian Kaliszewski | Artur Ma¶l±g wrote: W dniu 2011-07-10 13:23, Wojtek Borczyk pisze: Po pierwsze mylisz teren zabudowany z miastem. Po drugie nasze drogi krajowe biegn±ce bez przerwy przez wsie i miasteczka to ewenement na skalê nieomal ¶wiatow±. Zamiast wyznaczyæ drogê dla szybko poruszaj±cych siê pojazdów we w³a¶ciwym miejscu czêsto budowan± j± po prostu w miejscu istniej±cego od wieków traktu, po którym porusza³y siê kiedy¶ wozy piesi i je¼d¼cy). Nie porównujê to z Niemcami czy Francj±, porównujê z Litw±, Armeni± itp... wiêc zwalanie Byæ mo¿e wyznaczenie zwyk³ych dróg poza wiochami rozwi±za³oby istotn± czê¶æ problemu.
¬ród³o poproszê. Jak siê zacznie poprawnie ograniczaæ i karaæ kierowców, to mechanizm Optymizm powinien byæ jeszcze jako¶æ uzasadniony :)
Faktycznie, buduje siê obwodnice, buduje siê drogi szybkiego ruchu. Wbrew ogólnopolskiemu marudzeniu buduje siê du¿o -- w porównaniu z tym co by³o 8-10 lattemu ró¿nica jest ogromna. Na plus. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 35 |
Data: Lipiec 12 2011 11:40:55 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "Sebastian Kaliszewski" napisa³ w wiadomo¶ci news: Faktycznie, buduje siê obwodnice, buduje siê drogi szybkiego ruchu. Wbrew ogólnopolskiemu marudzeniu buduje siê du¿o -- w porównaniu z tym co by³o 8-10 lattemu ró¿nica jest ogromna. Na plus. Je¶li porównaæ ilo¶æ km odcinków w budowie, w stosunku do ogólnej licczby km dróg, to w porównaniu do zwiêkszonego ruchu (w zwi±zku z masowym importem aut z zachodu) od czasu naszego wej¶cia do UE, obstawiam, ¿e jest to mocno, mocno na minus. 36 |
Data: Lipiec 12 2011 12:20:43 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Artur Ma¶l±g | W dniu 2011-07-12 13:08, Sebastian Kaliszewski pisze: Po pierwsze mylisz teren zabudowany z miastem. Po pierwsze to niczego nie mylê. Zawsze masz szansê sprawdziæ ró¿nicê i podaæ wyniki. Po drugie nasze drogi krajowe biegn±ce bez przerwy przez wsie i Po drugie powy¿sze jest nieprawd±. Byæ mo¿e wyznaczenie zwyk³ych dróg poza wiochami rozwi±za³oby istotn± No pewnie - po co po³±czenia miedzy miastami, wiochami itd. Koñ dojedzie, ale jak towar dostarczyæ? Z pewno¶ci± skuteczniej i efektywniej, skoro kieruj±cy powoduj± ~80% Podawa³em - zerknij sobie w statystyki policyjne, te powszechnie dostêpne. Nawet fajne analizy robi±.
Ja mam optymizm udowadniaæ? Wolne ¿arty. Faktycznie, buduje siê obwodnice, buduje siê drogi szybkiego ruchu. Cieszê siê, ¿e to zauwa¿asz. 37 |
Data: Lipiec 11 2011 11:36:02 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: go! | On 08/07/2011 23:31, Krzysiek Kielczewski wrote: To jest podstawa. Ja pope³nisz b³±d przy 30km/h (czy 50) masz o wiele Mi sie wydaje, ze jeszcze wieksza sznasa na to jest przy 10km/h 38 |
Data: Lipiec 11 2011 12:39:51 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "go!" napisa³ w wiadomo¶ci On 08/07/2011 23:31, Krzysiek Kielczewski wrote: A jeszcze wiêksza szansa na unikniêcie b³êdu jest gdy pu¶cisz przed samochodem kogo¶ z buta nios±cego czerwon± flagê. 39 |
Data: Lipiec 11 2011 14:30:28 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-07-11, go! wrote: To jest podstawa. Ja pope³nisz b³±d przy 30km/h (czy 50) masz o wiele Zgadza siê. I dlatego w strefie zamieszkania obowi±zuje ograniczenie do 20km/h. Pzdr, Krzysiek Kie³czewski 40 |
Data: Lipiec 08 2011 12:42:40 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Rychu | W dniu 2011-07-08 12:00, Wojtek Borczyk pisze: A czyta³eÅ› aby dok³adnie ten artyku³? Gdzie tam jest mowa o tym, ¿e Ile trzeba jechać, ¿eby przejechać 100 metrów po chodniku? BiorÄ™ tu oczywiÅ›cie poprawkÄ™, ¿e to dziennikarski be³kot, wiÄ™c mo¿e tych metrów by³o 30... ale i tak ile trzeba jechać? A wracajac do g³ównego wÄ…tku - mo¿e siÄ™ nara¿Ä™ niektórym grupowiczom, Dobrze napisa³eÅ›, mi siÄ™ narazi³eÅ›. Bo koleÅ› jest zwyk³ym skurwysynem i uciek³ z miejsca wypadku, tym dziwniejsze jeÅ›li go nie spowodowa³. Pomijam tu oczywiÅ›cie wszelkie skrajne przypadki, jak jazda 150 km/h w Porównujesz dwie zupe³nie odmienne sytuacje. W tamtej trzeba siÄ™ doszukiwać winy kierowcy, w tej o której rozmawiamy próbujesz siÄ™ doszukać jego niewinnoÅ›ci. Prawda jest taka, uciek³ z miejsca wypadku, bez wzglÄ™du na wszystko za samo to powinien ponieæ karÄ™. Ca³Ä… resztÄ… niech siÄ™ zajmÄ… biegli i sÄ…d. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) 41 |
Data: Lipiec 08 2011 13:11:56 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Rychu | W dniu 2011-07-08 12:59, Wojtek Borczyk pisze: Dobrze napisa³eÅ›, mi siÄ™ narazi³eÅ›. Bo koleÅ› jest zwyk³ym skurwysynemAle¿ ja wcale nie kwestionujÄ™ tego, ¿e ucieczka z miejsca wypadku jest - Ja po prostu uwa¿am, ¿e w takiej sytuacja to czy jest siÄ™ winnym wypadku czy nie schodzi na drugi plan. Nie próbujÄ™ siÄ™ doszukać niczyjej niewinnoÅ›ci, zwracam jedynie uwagÄ™ na ....i na gumie. Prawda jest taka, uciek³ z miejsca wypadku, bez wzglÄ™du na wszystko za100% racji, ale ja tego nigdy nie negowa³em ;-) Ok. -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) 42 |
Data: Lipiec 08 2011 13:19:45 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Cavallino | U¿ytkownik "Wojtek Borczyk" napisa³ w wiadomoÅ›ci news: Prawda jest taka, uciek³ z miejsca wypadku, bez wzglÄ™du na wszystko za samo to powinien ponieæ karÄ™. JeÅ›li za³o¿yć ¿e zrobi³ to Å›wiadomie. Szok powypadkowy, choć pewnie jest czÄ™sto nadu¿ywanym pojÄ™ciem, nie zosta³ chyba jednak wymyÅ›lony bez powodów. 43 |
Data: Lipiec 08 2011 13:21:12 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-07-08 12:59, Wojtek Borczyk pisze: Nie próbujÄ™ siÄ™ doszukać niczyjej niewinnoÅ›ci, zwracam jedynie uwagÄ™ na I do tego z³odziej ;) A tak szczerze - nie przesadzajmy. Zale¿y od sytuacji, choć trochÄ™ racji masz, ¿e niektórzy to by od razu powiesili... 44 |
Data: Lipiec 08 2011 11:48:58 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: AZ | On 2011-07-08, Rychu wrote: Nie wspominajac o tym ze po kolizji mial urwane kolo.A czyta³eÅ› aby dok³adnie ten artyku³? Gdzie tam jest mowa o tym, ¿e -- Artur 45 |
Data: Lipiec 08 2011 15:34:11 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Rychu | W dniu 2011-07-08 13:48, AZ pisze: Nie wspominajac o tym ze po kolizji mial urwane kolo. To akurat czynnik utrudniajÄ…cy zatrzymanie, a nie u³atwiajÄ…cy. Pojawi³o siÄ™ zdjÄ™cie w artykule, a¿ siÄ™ dziwiÄ™, ¿e tyle ujecha³ tym mercem. Widać napÄ™d na ty³ siÄ™ przydaje. SwojÄ… drogÄ… to po samych Å›ladach na asfalcie powinni go bez problemu z³apać, po co im psy? -- Pozdrawiam Rychu W-wa | Panda VAN'05 oznakowana KR637** :) 46 |
Data: Lipiec 08 2011 13:51:06 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: AZ | On 2011-07-08, Rychu wrote: No bo bez kola da sie w ogole jechac :-) http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/idiota-roku-w-mercedesie,1274923 -- Artur 47 |
Data: Lipiec 08 2011 17:20:53 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Shrek | W dniu 2011-07-08 12:00, Wojtek Borczyk pisze: Pomijam tu oczywiÅ›cie wszelkie skrajne przypadki, jak <cut> omijanie pojazdów zatrzymujÄ…cych siÄ™ przed Ostatnio by³ o tym wÄ…tek. Jak widać po nim nie dla wszystkich jest oczywiste, ¿e nie wolno. Shrek. 48 |
Data: Lipiec 09 2011 11:59:19 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: kogutek | Wojtek Borczyk napisa³(a): On Fri, 8 Jul 2011, AZ wrote:Mylisz siê i to bardzo. W opisywanym przez Ciebie przypadku i we wszystkich podobnych zawsze jest sprawa w s±dzie. Ten co z nie swojej winy, jak piszesz, wjecha³ w dzieci stan±³ przed s±dem jako niewinny. I s±d mia³ uznaæ jak by³o i czy jest na pewno niewinny. Przyszed³ do s±du z w³asnego domu a nie by³ przywieziony z aresztu. Rozprawa by³a po to ¿eby uznaæ go niewinnym. Ju¿ jak policja i prokuratura zbiera³a materia³ do rozprawy to wiedzieli ¿e jest niewinny. Takie sprawy pomimo ¿e du¿o kosztuj± s± robione ¿eby wykazaæ urzêdow± niewinno¶æ. Bo l¿ej siê bêdzie ¿y³o kierowcy który te¿ by³ ofiar± tamtego wypadku. To ¿e sprawa zahaczy³a o inne instancje te¿ jest normalne. Zginê³y dwie osoby. -- Wys³ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 49 |
Data: Lipiec 09 2011 12:44:33 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: to | begin kogutek Bo l¿ej siÄ™ bÄ™dzie No zajebiÅ›cie lekko mu siÄ™ ¿y³o, jak dwa lata by³ oskar¿any niemal o zabójstwo. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 50 |
Data: Lipiec 10 2011 23:06:07 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: kogutek | Wojtek Borczyk napisa³(a): On Sat, 9 Jul 2011, kogutek wrote:Masz racjê ze to nienormalne. Ale co na to mo¿na zrobiæ. Chyba tylko podziêkowaæ za pracê wszystkim prokuratorom i przede wszystkim sêdziom. Jak masz moc sprawcz± to zrób to. Ja nie mam i ¿eby z nimi nie mieæ kontaktu nie prowokujê losu. Sram na to ¿e jak jest 50 i kto¶ mnie ¶wiat³ami pogania bo jadê 50. Co nie znaczy ¿e jak bêdê na prawie to siê nie postawiê i nie pójdê na zwarcie. -- Wys³ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 51 |
Data: Lipiec 08 2011 11:35:08 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Pablo | W dniu 2011-07-08 10:00, to pisze: ...i bÄ™dÄ… uciekać coraz częściej, jeÅ›li kary za czyny nieumyÅ›lne Czyny nieumyÅ›lne... takich jak Ty naprawdÄ™ przed prawkiem powinno siÄ™ wysy³ać do psychologa na testy. Inna sprawa, ¿e Polska jest chyba jedynym krajem gdzie w tak patologiczny sposób rozszerzono "czyny nieumyÅ›lne" 52 |
Data: Lipiec 08 2011 12:45:46 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: szerszen |
...i bÄ™dÄ… uciekać coraz częściej, jeÅ›li kary za czyny nieumyÅ›lne bÄ™dÄ… tak zastanawiajÄ…ce jest to, dlaczego ucieka³, w koÅ„cu to nie on by³ sprawca wypadku zastanawiajÄ…ce jest równie¿ to, czemu po wypadku (biorÄ…c za prawdÄ™ to co podaje prasa), przejecha³ po chodniku jeszcze kilkadziesiÄ…t metrów pytanie - pijany/naćpany czy nienormalny 53 |
Data: Lipiec 08 2011 13:11:12 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Jacek Maciejewski | Dnia Fri, 8 Jul 2011 12:45:46 +0200, szerszen napisa³(a): zastanawiaj±ce jest to, dlaczego ucieka³, w koñcu to nie on by³ sprawca Co, nie wiesz? Typowe. By³ pijany. -- Jacek 54 |
Data: Lipiec 08 2011 13:25:35 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: szerszen |
To w koÅ„cu ile - kilkadziesiÄ…t, czy sto? DwadzieÅ›cia to ju¿ te¿ "kilkadziesiÄ…t"... ;-) po prostu zgasi³em Å›wiat³a w tym motocyklu :) 55 |
Data: Lipiec 08 2011 13:27:24 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-07-08 12:45, szerszen pisze: "to" napisa³ w wiadomoÅ›ci: On by³: http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wypadek-na-mehoffera-kierowca-zglosil-sie-na-policje,240771.html zastanawiajÄ…ce jest równie¿ to, czemu po wypadku (biorÄ…c za prawdÄ™ to co Wolno nie jecha³, ma³y te¿ nie by³. pytanie - pijany/naćpany czy nienormalny Tego siÄ™ pewnie nie dowiemy. 56 |
Data: Lipiec 08 2011 14:38:18 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: szerszen |
On by³: sÄ… dwie relacje, jedna twierdzi ¿e on, druga przeciwnie, nie wiem która jest prawdziwa, ale sÄ…dzÄ…c po ucieczce, pewnie on Tego siÄ™ pewnie nie dowiemy. a mo¿e niebiescy nas zaskoczÄ…? :) 57 |
Data: Lipiec 08 2011 18:13:34 | Temat: Re: UciekajÄ… | Autor: Artur MaÅ›lÄ…g | W dniu 2011-07-08 14:38, szerszen pisze: "Artur MaÅ›lÄ…g" napisa³: WidzÄ™, ¿e treæ relacji z mojego linka siÄ™ zmieni³a. Trwa dochodzenie, poniewa¿ zeznania sÄ… sprzeczne. Tego siÄ™ pewnie nie dowiemy. Wielu zdaje siÄ™ ju¿ zaskoczyli, poniewa¿ nikt nie wspomnia³ o tym, ¿e policjanci zamiast Å›cigać kierowcÄ™ mercedesa, zajÄ™li siÄ™ ratowaniem ofiary wypadku. No tak, to niepopularne ;) 58 |
Data: Lipiec 08 2011 19:13:23 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: Andrzej R |
W dniu 2011-07-08 14:38, szerszen pisze:"Uciekinier" te¿ pewnie niejednego zaskoczy³ zg³aszaj±c siê z w³asnej woli na policjê. 59 |
Data: Lipiec 08 2011 15:21:38 | Temat: Re: Uciekaj± | Autor: DoQ | W dniu 08-07-2011 10:00, to pisze: ...i bêd± uciekaæ coraz czê¶ciej, je¶li kary za czyny nieumy¶lne bêd± tak To u nas kary s± jakie¶ nadzwyczaj wysokie? Pozdrawiam Pawe³ |