Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości
W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze 100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi się...
Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
że dużo, bo problem właśnie tego dotyczył - czyli czy motocykliści
mogą być - jak to nazwał kierowca puszki - "sprytniejsi" i wyprzedzać
wszystkich a to środkiem, a to z prawej itd. Okazuje się, że możliwość
wyprzedzania z prawej strony jest, o ile w terenie zabudowanym są
min. w pasy w jedną stronę, a w niezabudowanym trzy. Natomiast
konieczność zachowania 1m odległości ma zastosowanie wtedy, gdy wyprzedzamy
pojazd jednośladowy lub pieszych (albo nawet kolumnę pieszych). Chyba nic
nie pokręciłem...?
Pozdrawiam,
matt
3 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 10:28:35 |
Temat: Re: Udało mi siÄ |
Autor: Mariusz Kruk |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "matt"
W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
się...
Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
że dużo,
A może by tak wziąć PoRD i sprawdzić? Albo przynajmniej zajrzeć do
archiwum. Ten wątek jest poruszany tu średnio co miesiąc.
--
Kruk@ -\ | Nobody's perfect, but I'm not nobody
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|
4 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 10:32:18 | Temat: Re: Udało mi si | Autor: J.S |
Użytkownik "matt" napisał w wiadomości
Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości
W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
się...
Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
że dużo, bo problem właśnie tego dotyczył - czyli czy motocykliści
mogą być - jak to nazwał kierowca puszki - "sprytniejsi" i wyprzedzać
wszystkich a to środkiem, a to z prawej itd. Okazuje się, że możliwość
wyprzedzania z prawej strony jest, o ile w terenie zabudowanym są
min. w pasy w jedną stronę, a w niezabudowanym trzy. Natomiast
konieczność zachowania 1m odległości ma zastosowanie wtedy, gdy
wyprzedzamy
pojazd jednośladowy lub pieszych (albo nawet kolumnę pieszych). Chyba nic
nie pokręciłem...?
Pozdrawiam,
matt
http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,48316,5464770,Przepuszczajmy_jednoslady.html
5 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 11:14:20 | Temat: Re: Udało mi się | Autor: jtd |
Dnia Thu, 2 Oct 2008 09:13:49 +0200, Alti napisał(a):
Ja mu na to że rozmawiałem z drogówka i wolno mi jeździć między autami.
To nie piątek, a mnie zabiłeś ;-)
--
sadomasoneria
6 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 20:48:18 | Temat: Re: Udało mi się | Autor: Piotr Kompa |
Alti wrote:
Przydzoniłem swoim lusterkiem w lusterko granatowego transita. Stanąłem, odwracam głowe a w środku 4 czy 5 policjantów. Od razu drą się: ej, ej, ej.
Tłumacząc na dziennikarskiego niusa:
"Szalony motocyklista staranował radiowóz i odjechał, czterech funkcjonariuszy cudem uniknęło śmierci!"
;)
A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
7 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 11:59:51 | Temat: Re: Udało mi się | Autor: slawo |
On 2 Paź, 20:48, Piotr Kompa wrote:
Alti wrote:
> Przydzoniłem swoim lusterkiem w lusterko granatowego transita. Stanąłem,
> odwracam głowe a w środku 4 czy 5 policjantów. Od razu drą się: ej, ej, ej.
Tłumacząc na dziennikarskiego niusa:
"Szalony motocyklista staranował radiowóz i odjechał, czterech
funkcjonariuszy cudem uniknęło śmierci!"
;)
A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
Możemy jak najbardziej śmigać między furkami w korkach zgodnie z
przepisami i przy zachowaniu max ostrożności
pozdro
Slawo
8 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 08:08:19 | Temat: Re: Udało mi się | Autor: grzech |
A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
--
Aaaatam fux - to przebierańcy byli i tyle:)
Grzech
vl800
9 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 21:00:58 | Temat: Re: Udało mi się | Autor: Andrzej Lawa |
Alti pisze:
W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
się...
Nie musiał nikogo wołać - jeśli nie zapomniał bloczku z mandatami. Ty
myślisz, że mandaty to tylko drogówka może? ;)
U nas policjant to policjant - formalnie nie ma żadnej specjalizacji.
A wkurzył się za puknięcie - zasadniczo powinieneś grzecznie przeprosić,
bo takie coś zdecydowanie podpada pod niezachowanie bezpiecznej odległości.
| | | | | | |