Tak to jest, że dobry mechanik zyskuje coraz wiÄcej klientów, wiÄc zatrudnia pomocników, praktykantów i... klientów traci :(
Od dłuższego czasu korzystałem z usług warsztatu DARMAR przy ul. Burakowskiej w Warszawie i dopóki wszystkiego doglÄ
dał szef - p. Darek, nie miałem powodów do narzekaĹ (kiedyĹ nawet polecałem tu ten warsztat). Jednak Darek dokupił nowÄ
halÄ, wszystkiego sam już nie był w stanie ogarnÄ
Ä i coraz wiÄcej rzeczy robili praktykanci samodzielnie, bez nadzoru szefa.
Pojechałem z objawami stukania i wibrowania w tylnym zawieszeniu, pracownik obejrzał (nie przejechał siÄ nawet) i zawyrokował łożyska. Wymienili, usterka nie ustÄ
piła wiÄc przyjechałem z reklamacjÄ
. Bez żadnej złoĹci, na luzie zasugerowałem szefowi, żeby dokładniej diagnozowali usterki, bo byÄ może wymiana tych łożysk nie była jeszcze konieczna a usterka jest gdzie indziej. No i siÄ zaczÄło - że jak to nie była konieczna, że były w opłakanym stanie i trzeba było wymieniÄ. Ja na to, że jednak dalej stuka i pytam, czy wyważyli koła, on że nie, ale jak chcÄ to wyważÄ
, przy czym sÄ
już "tak łyse, że jak bÄdÄ na nich dalej jeździł, to za 3 miesiÄ
ce znów bÄdÄ miał łożyska do wymiany". Niemniej jednak mimo łysoĹci (to już ich ostatni sezon, ale chcÄ dojeździÄ ten miesiÄ
c), wyważyÄ siÄ dały i nie miały jaja. Takim traktowaniem klienta, który przyjeżdża z uzasadnionÄ
reklamacjÄ
, mocno mnie zniechÄcił, nie obejrzał nawet samochodu, nie przejechał siÄ nim. Pojechałem na stacjÄ diagnostycznÄ
, żeby zobaczyÄ co tak na prawdÄ stuka. No i przyczyna widoczna gołym okiem - tuleje belki latały jak żyd po pustym koĹciele. Diagnosta nie mógł siÄ nadziwiÄ, że mechanik tego nie zauważył, ale jak miał zauważyÄ, jak na to nie spojrzał, tylko zaufał praktykantowi?!
Przykry finał całej sytuacji jest taki, że latajÄ
ca tuleja wyrobiła gniazdo w belce i musiałem całÄ
belkÄ wymieniaÄ :(
Tak wiÄc mam kosztownÄ
nauczkÄ i przestrogÄ na przyszłoć. Nowy warsztat który testujÄ jest mały, należy do dwóch braci którzy robiÄ
wszystko sami i nikogo nie zatrudniajÄ
.
--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYĹU - TAK POWIEDZIAĹ!
2 |
Data: Pa?dziernik 15 2010 12:19:33 |
Temat: Re: [DC] Warsztat zszedł na psy - przestroga |
Autor: PaweL |
.... tuleje belki latały jak żyd po pustym kościele...
Żydzi nie chodzą do kościoła.
W przysłowiu latają po pustym sklepie.
3 |
Data: Pa?dziernik 15 2010 14:10:17 | Temat: Re: [DC] Warsztat zszedł na psy - przestroga | Autor: bratPit[pr] |
... tuleje belki latały jak żyd po pustym kościele...
Żydzi nie chodzą do kościoła.
a skąd wiesz jak zachowuje się Żyd jak już się znajdzie w kościele ? ;-)
brat
| |