Grupy dyskusyjne   »   Wciśnięty pedał hamulca

Wciśnięty peda hamulca



1 Data: Listopad 14 2014 09:10:06
Temat: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zdrwko



2 Data: Listopad 14 2014 09:22:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: P.B. 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:10:06 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz napisa(a):

podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Bardzo dobry zwyczaj. Ulica nigdy nie jest idealnie prosta i stanie sobie
tak na luzie to proszenie si o kopoty, a rcznego czsto nie chce si
ludziom zaciga. Ja na przykad,jak mam rozsunity podokietnik, to mam
niewygodny dostp do wajchy od rcznego. Inna sprawa to automaty: tam wrcz
nie zalecane jest przeczanie co chwil miedzy D a P, a na D jak nie
naciniesz hamulca, to auto jedzie.

--
Pozdrawiam,
Przemek

3 Data: Listopad 14 2014 11:17:50
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Grzegorz Tomczyk 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisa(a):

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przeączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

--
Grzegorz Tomczyk

4 Data: Listopad 14 2014 11:21:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Grzegorz Tomczyk wrote:

Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisa(a):

Inna sprawa to automaty: tam wrcz nie zalecane jest przeczanie co
chwil miedzy D a P, a na D jak nie naciniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, midzy innymi, wynaleziono hamulec rczny.

cignie rcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

5 Data: Listopad 14 2014 11:59:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik masti  ...

Inna sprawa to automaty: tam wrcz nie zalecane jest przeczanie co
chwil miedzy D a P, a na D jak nie naciniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, midzy innymi, wynaleziono hamulec rczny.

cignie rcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

Tylko tam, gdzie autko si stacza...

6 Data: Listopad 14 2014 13:08:52
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 12:59, Budzik pisze:

Uytkownik masti  ...

Inna sprawa to automaty: tam wręcz nie zalecane jest przeączanie co
chwilę miedzy D a P, a na D jak nie naciśniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, między innymi, wynaleziono hamulec ręczny.

ciągnie ręcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

Tylko tam, gdzie autko się stacza...

Czyli wszędzie - przecie nie chodzi, aby być czujny jak pies podwjny i
reagować na minimalne staczanie, tylko o niedopuszczanie do
potencjalnego stoczenia się.

Kady robi jak mu wygodniej, jeden ma nawyk zaciągania ręcznego przy
kadym stanięciu, drugi trzymania hamulca. Nie trzeba chyba wielkiej
inteligencji, aby się domyślić co jest wygodniejsze.

--
Liwiusz

7 Data: Listopad 14 2014 15:46:46
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti

ciągnie ręcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

Bez sensu to jest waśnie trzymanie nogi na hamulcu nonym, zamiast dać
odpocząć nodze. Ręczy jest waśnie po to, eby go w takich sytuacjach
zaciągać, co zresztą czynię.

--
Pozdor
Myjk

8 Data: Listopad 14 2014 14:49:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti

cignie rcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

Bez sensu to jest wanie trzymanie nogi na hamulcu nonym, zamiast da
odpocz nodze. Rczy jest wanie po to, eby go w takich sytuacjach
zaciga, co zreszt czyni.

pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.
Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego zdecydowanie bardziej. nie
mwic, a jest dusze.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

9 Data: Listopad 14 2014 15:54:45
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 15:49, masti wrote:

pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.
Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego zdecydowanie bardziej. nie
mwic, a jest dusze.

A przede wszystkim z pedau nogi zdj nie zapomnisz;)

Shrek.

10 Data: Listopad 14 2014 16:10:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti

pooenie nogi na hamulcu mnie nie męczy.

Mnie owszem i jeszcze komuś bez sensu po ryju świecę.

Zaciąganie, a zwaszcza luzowanie ręcznego
zdecydowanie bardziej.

To go napraw moe. Poza tym w większości wypadkw
nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na poowę.

nie mwiąc, a jest dusze.

Szybiej ruszy się z ręcznego ni z nonego. :P

--
Pozdor
Myjk

11 Data: Listopad 14 2014 15:14:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti

pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.

Mnie owszem i jeszcze komu bez sensu po ryju wiec.

Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego
zdecydowanie bardziej.

To go napraw moe. Poza tym w wikszoci wypadkw
nie trzeba  go zaciga mocno, wystarczy na poow.

dobrze, z mi mwisz. Bo nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.


nie mwic, a jest dusze.

Szybiej ruszy si z rcznego ni z nonego. :P

ulica to nie tor wycigowy. Zwolnienie rcznego jest dusze ni
przeoenie nogi z hamulca na gaz. i do tego zajmuje dodatkowo rk.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

12 Data: Listopad 14 2014 16:21:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti

To go napraw moe. Poza tym w większości wypadkw
nie trzeba  go zaciągać mocno, wystarczy na poowę.
dobrze, zę mi mwisz. Bo nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.

To wniosek jest taki, e nie umiesz zeń korzystać.

nie mwiąc, a jest dusze.
Szybiej ruszy się z ręcznego ni z nonego. :P
ulica to nie tor wyścigowy. Zwolnienie ręcznego jest
dusze ni przeoenie nogi z hamulca na gaz.

Co z tego e ejst dusze o te p sekundy,
skoro nie opnia JAZDY, a wręcz ją przyśpiesza.

i do tego zajmuje dodatkowo rękę.

Tę, ktra i tak nie ma co robić?

--
Pozdor
Myjk

13 Data: Listopad 14 2014 15:40:29
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti

To go napraw moe. Poza tym w wikszoci wypadkw
nie trzeba  go zaciga mocno, wystarczy na poow.
dobrze, z mi mwisz. Bo nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.

To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.

potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.


nie mwic, a jest dusze.
Szybiej ruszy si z rcznego ni z nonego. :P
ulica to nie tor wycigowy. Zwolnienie rcznego jest
dusze ni przeoenie nogi z hamulca na gaz.

Co z tego e ejst dusze o te p sekundy,
skoro nie opnia JAZDY, a wrcz j przypiesza.

i dlatego kierowcy rajdowi ruszaj z rcznego


i do tego zajmuje dodatkowo rk.

T, ktra i tak nie ma co robi?

kierownica sama sie trzyma

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

14 Data: Listopad 14 2014 17:05:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.

potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.

Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza

i do tego zajmuje dodatkowo rk.
T, ktra i tak nie ma co robi?

kierownica sama sie trzyma

Ostatnim razem, kiedy mi kierownic wyrywao z rk to by 1994, gdy do
tecia 105L wsiadem... Rczny miaa sprawny...

No ale wida masti w 2014 cigle powozi Syrenk, z zepsutym rcznym.

Hej!


--
'Tom N'

15 Data: Listopad 14 2014 16:06:51
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.

potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.

Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza

naprawd? patrz jakie inteligentne linki teraz robi.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

16 Data: Listopad 14 2014 17:35:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

masti w

Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.
potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.
Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza

naprawd? patrz jakie inteligentne linki teraz robi.

Linka do inteligentnej linki masz tu:

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]


--
'Tom N'

17 Data: Listopad 14 2014 16:58:26
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


 wrote:

masti w

Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.
potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.
Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza

naprawd? patrz jakie inteligentne linki teraz robi.

Linka do inteligentnej linki masz tu:

http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposaenie wszystkich samochodw?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

18 Data: Listopad 14 2014 18:03:30
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
masti w

Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.
potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.
Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza
naprawd? patrz jakie inteligentne linki teraz robi.
Linka do inteligentnej linki masz tu:
http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposaenie wszystkich samochodw?

Wszystkich, ktrych nie miae masti (standardowo latasz kwantyfikatorami)

<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>


--
'Tom N'

19 Data: Listopad 14 2014 17:14:42
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
masti w

Myjk wrote:
Fri, 14 Nov 2014 15:14:47 +0000 (UTC), masti
nie wiedziaem, e by zepsuty we wszystkich
samochodach jakie miaem. W niektrych nawet fabrycznie.
To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.
potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.
Hmm, naciskasz peda przyspieszacza i "rczny" puszcza
naprawd? patrz jakie inteligentne linki teraz robi.
Linka do inteligentnej linki masz tu:
http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2012/07/motofocus-236658-616x290.jpg[1]

i to jest standardowe wyposaenie wszystkich samochodw?

Wszystkich, ktrych nie miae masti (standardowo latasz kwantyfikatorami)

akurat tu to Ty latasz kwantyfikatorami. Liczba modeli w to wyposaonych
jest maym uamkiem wszystkich wyprodukowanych. Ile miae samochodw z
elektrycznym rcznym w stosunku do wszystkich kte miae?


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gwniane rozwizanie z ktrego producenci si wycofuj.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

20 Data: Listopad 14 2014 18:20:25
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:14 masti  pisze:


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gwniane rozwiązanie z ktrego producenci się wycofują.

Nie kompromituj się.

TG

21 Data: Listopad 14 2014 17:26:00
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:14 masti  pisze:


<http://autokult.pl/2012/07/25/elektryczny-hamulec-postojowy-zegnaj-dzwignio>

gwniane rozwizanie z ktrego producenci si wycofuj.

Nie kompromituj si.

powiem Fordowi, e si skompromitowa.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

22 Data: Listopad 14 2014 18:36:26
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:26 masti  pisze:


Nie kompromituj się.

powiem Fordowi, e się skompromitowa.

C-MAX to nie jest wyznacznik innowacyjności :-)
Mw i myśl sobie co chcesz, hamulec elektryczny w powiązaniu z elektroniką  ma same zalety.
Trwao na poziomie 250-300kkm jest jak najbardziej akceptowalna.

TG

23 Data: Listopad 14 2014 17:37:13
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:26 masti  pisze:


Nie kompromituj si.

powiem Fordowi, e si skompromitowa.

C-MAX to nie jest wyznacznik innowacyjnoci :-)
Mw i myl sobie co chcesz, hamulec elektryczny w powizaniu z elektronik 
ma same zalety.
Trwao na poziomie 250-300kkm jest jak najbardziej akceptowalna.

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

24 Data: Listopad 14 2014 18:42:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...

--
'Tom N'

25 Data: Listopad 14 2014 17:43:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...

a ilu was tam jest? Bo jasno wypowiedzi masz jak nagwki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

26 Data: Listopad 14 2014 18:50:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...

a ilu was tam jest?

Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa


Bo jasno wypowiedzi masz jak nagwki

Co Ci si w liniach nagwka nie podoba? Co i dlaczego?

--
'Tom N'

27 Data: Listopad 14 2014 18:04:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

h> masti w



 wrote:

masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...

a ilu was tam jest?

Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa


masz zwidy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

28 Data: Listopad 14 2014 19:06:29
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa


masz zwidy

Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.


--
'Tom N'

29 Data: Listopad 14 2014 18:10:04
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


 wrote:

h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa


masz zwidy

Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazae, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

30 Data: Listopad 14 2014 19:19:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa

masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazae, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw.

Wykazaem, e latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.


--
'Tom N'

31 Data: Listopad 14 2014 18:21:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa

masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.

raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazae, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw.

Wykazaem, e latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciae kwantyfikatorami. Widzisz, e masz problem z
wasnymi wypowiedziami?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

32 Data: Listopad 14 2014 19:49:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tom N 

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
masti w

 wrote:
h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa

masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.
raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazae, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw.
Wykazaem, e latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciae kwantyfikatorami.

"by zepsuty we wszystkich samochodach jakie miaem"
"i to jest standardowe wyposaenie wszystkich samochodw?"
"standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw."

Widzisz, e masz problem z wasnymi wypowiedziami?

Tak-- widz, e masz-- patrz cytaty powyej.

A teraz cipa.

--
'Tom N'

33 Data: Listopad 14 2014 18:56:14
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

 wrote:

masti w


 wrote:

masti w

 wrote:
masti w

 wrote:
h> masti w

 wrote:
masti w

niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.
To, e powozisz Syren z zepsutym hamulcem rcznym ustalilimy ju
wczeniej...
a ilu was tam jest?
Ja i Ty -- tu Ci odpowiadaem, zgodzie si bez sowa

masz zwidy
Tak, tak masti, swoje problemy przypisujesz innym -- to sie nazywa
projekcja.
raczej ty swoje innym. Nadal nie wykazae, ze hamulec elektryczny jest
standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw.
Wykazaem, e latasz kwantyfikatorami. To wystarczy.

nie. sam poleciae kwantyfikatorami.

"by zepsuty we wszystkich samochodach jakie miaem"
"i to jest standardowe wyposaenie wszystkich samochodw?"
"standardowym wyposaeniem wikszoci samochodw."

adnie wycinasz reszt cytatw.
manipulanciku

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

34 Data: Listopad 14 2014 18:43:43
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:37 masti  pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemw z ruszaniem  pod "grkę", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo się  nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęga itp.

TG

35 Data: Listopad 14 2014 17:44:39
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:37 masti  pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

Wrcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazd, nie ma problemw z ruszaniem 
pod "grk", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo si 
nie stacza, niedowiadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzga itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego rcznego

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

36 Data: Listopad 14 2014 18:48:40
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:44 masti  pisze:


niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemw z  ruszaniem
pod "grkę", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo  się
nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęga  itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego ręcznego


Pewnie, e nie - ale napisaeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, e  jest przydatna i uatwia prowadzenie.

TG

37 Data: Listopad 14 2014 19:06:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:44 masti  pisze:


niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

Wrcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazd, nie ma problemw z 
ruszaniem
pod "grk", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo 
si
nie stacza, niedowiadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzga 
itp.

do tego nie potrzebujesz elektrycznego rcznego


Pewnie, e nie - ale napisae "niepotrzebna komplikacja" - twierdz, e 
jest przydatna i uatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

38 Data: Listopad 14 2014 20:10:34
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 20:06 masti  pisze:


Pewnie, e nie - ale napisaeś "niepotrzebna komplikacja" - twierdzę, e
jest przydatna i uatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania

no i ?


TG

39 Data: Listopad 14 2014 19:21:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 20:06 masti  pisze:


Pewnie, e nie - ale napisae "niepotrzebna komplikacja" - twierdz, e
jest przydatna i uatwia prowadzenie.

a u mnie nie ma elektrycznego hamulca a jest asystent ruszania

no i ?

no i to, e poczye t funkcj z elektryczym hamulcem jako jego
zaleta.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

40 Data: Listopad 14 2014 20:02:23
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości grup

W dniu .11.2014 o 18:37 masti  pisze:



niepotrzebna komplikacja typowa dla wspczesnych samochodw.

Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemw z ruszaniem pod "grkę", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęga itp.

Do tego wystarcza zwyky ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba przeszkadzających wodotryskw w rodzaju elektrycznego hamulca postojowego.

41 Data: Listopad 14 2014 20:07:35
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino  pisze:


Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemw z  ruszaniem pod "grkę", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) -  auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na  puszczenie sprzęga itp.

Do tego wystarcza zwyky ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba  przeszkadzających wodotryskw w rodzaju elektrycznego hamulca  postojowego.


Czegoś nie wiem, albo się nie rozumiemy. Ja piszę o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koa w przypadku ruszania na wzniesieniu?
To jakaś nowa wersja ABS++?

W czym moe przeszkadzać elektryczny hamulec? - pytam bo mam chyba za  sabą wyobranię...
TG

42 Data: Listopad 14 2014 20:19:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości grup

W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino  pisze:


Wręcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazdę, nie ma problemw z ruszaniem pod "grkę", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - auto samo się nie stacza, niedoświadczony kierownik ma czas na puszczenie sprzęga itp.

Do tego wystarcza zwyky ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba przeszkadzających wodotryskw w rodzaju elektrycznego hamulca postojowego.


Czegoś nie wiem, albo się nie rozumiemy. Ja piszę o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koa w przypadku ruszania na wzniesieniu?

Tak.

To jakaś nowa wersja ABS++?

Tak.


W czym moe przeszkadzać elektryczny hamulec? -

Nie ma dwigni, uywanej do zawracania.
Zazwyczaj te dziaa zerojedynkowo.

43 Data: Listopad 14 2014 20:27:14
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 20:19 Cavallino  pisze:


W czym moe przeszkadzać elektryczny hamulec? -

Nie ma dwigni, uywanej do zawracania.
Zazwyczaj te dziaa zerojedynkowo.

Ok. z tym nie dyskutuję, ja jestem zwykym kapeluszem - ze dwa razy w  yciu "zawracaem" na ręcznym, w dodatku na śniegu w zimie.

W moich autach ("francuskich") nie dziaa zerojedynkowo - sia hamowania  mocno zaleaa o siy uytej do pociągnięcia za "dynks". Byo to rwnie  mocno podkreślane w instrukcjach.

TG

44 Data: Listopad 14 2014 19:21:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 20:02 Cavallino  pisze:


Wrcz przeciwnie, znakomicie wspomaga jazd, nie ma problemw z 
ruszaniem pod "grk", ruszaniem w d (hamulec blokuje na 2 s koa) - 
auto samo si nie stacza, niedowiadczony kierownik ma czas na 
puszczenie sprzga itp.

Do tego wystarcza zwyky ABS (mam taki w Dacii), nie trzeba 
przeszkadzajcych wodotryskw w rodzaju elektrycznego hamulca 
postojowego.


Czego nie wiem, albo si nie rozumiemy. Ja pisz o ruszaniu z miejsca.
ABS blokuje Ci (i sam zwalnia) koa w przypadku ruszania na wzniesieniu?

tak

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

45 Data: Listopad 14 2014 17:44:59
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 15:40:29 +0000 (UTC), masti

To wniosek jest taki, e nie umiesz zeń korzystać.
potrafisz wolnić ręczny bez podciągnięcia go? Chętnie się nauczę.

Czyli nie umiesz, choć ju podaem rozwiązanie pomocnicze.

Co z tego e ejst dusze o te p sekundy,
skoro nie opnia JAZDY, a wręcz ją przyśpiesza.
i dlatego kierowcy rajdowi ruszają z ręcznego

Jak widać, nie tylko rajdowi.

i do tego zajmuje dodatkowo rękę.
Tę, ktra i tak nie ma co robić?
kierownica sama sie trzyma

Trzyma się drugą ręką. Rozumiem, e biegw nie zmieniasz przy skrzyni
manualnej, bo się kierownica sama nie trzyma?...

--
Pozdor
Myjk

46 Data: Listopad 14 2014 17:12:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 15:40:29 +0000 (UTC), masti

To wniosek jest taki, e nie umiesz ze korzysta.
potrafisz wolni rczny bez podcignicia go? Chtnie si naucz.

Czyli nie umiesz, cho ju podaem rozwizanie pomocnicze.

niezy fakir jeste jak potrafisz cina i naprawia zby blokady
rcznego midzy wiatami


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

47 Data: Listopad 14 2014 18:18:51
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:12 masti  pisze:


Czyli nie umiesz, choć ju podaem rozwiązanie pomocnicze.

niezy fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światami


Kolego, jak pamiętam to ju 2 samochody wstecz (8 lat) miaem ręczny  elektryczny (a nie bya to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz lekko  gazu - sam się zwalnia.

TG

48 Data: Listopad 14 2014 17:25:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Gorbaczuk wrote:

W dniu .11.2014 o 18:12 masti  pisze:


Czyli nie umiesz, cho ju podaem rozwizanie pomocnicze.

niezy fakir jeste jak potrafisz cina i naprawia zby blokady
rcznego midzy wiatami


Kolego, jak pamitam to ju 2 samochody wstecz (8 lat) miaem rczny 
elektryczny (a nie bya to klasa premium).

a mj C-Max ju nie ma elektrycznego bo si Ford z tego gwna wycofa.

Obecnie w wikszoci nowych w cenie powyej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pocigasz za uchwyt) i si "zaciga", dodajesz lekko 
gazu - sam si zwalnia.

i nadal jest to mniejszo


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

49 Data: Listopad 14 2014 18:27:48
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: J.F. 

Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości
W dniu .11.2014 o 18:12 masti  pisze:

Czyli nie umiesz, choć ju podaem rozwiązanie pomocnicze.
niezy fakir jesteś jak potrafisz ścinać i naprawiać zęby blokady
ręcznego między światami

Kolego, jak pamiętam to ju 2 samochody wstecz (8 lat) miaem ręczny elektryczny (a nie bya to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz lekko  gazu - sam się zwalnia.

Wiecej powiem - postoisz dluzsza chwile z noga na hamulcu - ten "reczny" sie sam "zaciagnie"...

Ale zawrocic na sniegu sie nie da, co za ch* pomysl :-P

J.

50 Data: Listopad 14 2014 18:40:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:27 J.F.  pisze:


Kolego, jak pamiętam to ju 2 samochody wstecz (8 lat) miaem ręczny  elektryczny (a nie bya to klasa premium).
Obecnie w większości nowych w cenie powyej 65k masz go w standardzie.
Wciskasz guzik (lub pociągasz za uchwyt) i się "zaciąga", dodajesz  lekko  gazu - sam się zwalnia.

Wiecej powiem - postoisz dluzsza chwile z noga na hamulcu - ten "reczny"  sie sam "zaciagnie"...

Ale zawrocic na sniegu sie nie da, co za ch* pomysl :-P


Nie wiem czy we wszystkich rozwiązaniach, ale u mnie się da. Co więcej ten  hamulec ma "inteligencję" - ciągniesz mocniej, szybciej i mocniej blokuje  koa.

TG

51 Data: Listopad 14 2014 18:23:21
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 17:12:43 +0000 (UTC), masti

niezy fakir jesteś jak potrafisz ścinać
i naprawiać zęby blokady ręcznego między światami

Jak nie będziesz zaciągać na paę jak typowy maczo, to i nie będziesz
musia podciągać. W większości przypadkw w mieście wystarczy 1/3 siy
ręcznego aby tylko hamulec zapa i auto się nie staczao, w najgorszym
wypadku w poowie. Przez grzeczno pominę, e mona zwolnić przycisk
podczas zapalenia się tego świata, a tu po wrzuceniu biegu. Innymi
sowy, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

--
Pozdor
Myjk

52 Data: Listopad 14 2014 17:28:06
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 17:12:43 +0000 (UTC), masti

niezy fakir jeste jak potrafisz cina
i naprawia zby blokady rcznego midzy wiatami

Jak nie bdziesz zaciga na pa jak typowy maczo, to i nie bdziesz
musia podciga. W wikszoci przypadkw w miecie wystarczy 1/3 siy
rcznego aby tylko hamulec zapa i auto si nie staczao, w najgorszym
wypadku w poowie. Przez grzeczno pomin, e mona zwolni przycisk
podczas zapalenia si tego wiata, a tu po wrzuceniu biegu. Innymi
sowy, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

czyli jednak, trzeba zwolni blokad rcznego. I nawet na pierwszym
zbku wymaga to lekkiego podcignicia i nacinicia guzika.
nie chce mi si

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

53 Data: Listopad 16 2014 12:01:28
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 17:28:06 +0000 (UTC), masti

czyli jednak, trzeba zwolnić blokadę ręcznego.

Trzeba, to chyba oczywiste.

I nawet na pierwszym ząbku wymaga
to lekkiego podciągnięcia

Nie wymaga.

nie chce mi się

No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności, zaraz za
ignorancją, elementem gryzącym ludzko. :P

--
Pozdor
Myjk

54 Data: Listopad 16 2014 15:40:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 17:28:06 +0000 (UTC), masti

czyli jednak, trzeba zwolni blokad rcznego.

Trzeba, to chyba oczywiste.

I nawet na pierwszym zbku wymaga
to lekkiego podcignicia

Nie wymaga.

wymaga


nie chce mi si

No i jest rozwizanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejnoci, zaraz za
ignorancj, elementem gryzcym ludzko. :P

lenistwo jest motorem napdzajcym postp. Wanie lenie wymyliy
elektryczny rczny.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

55 Data: Listopad 16 2014 18:22:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 16 Nov 2014 15:40:37 +0000 (UTC), masti

Nie wymaga.
wymaga

Napraw sobie ręczny.

nie chce mi się
No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności,
zaraz za ignorancją, elementem gryzącym ludzko. :P
lenistwo jest motorem napędzającym postęp.
Waśnie lenie wymyśliy elektryczny ręczny.

Zosta wymyślony dla leni co mają problem ze zwykym, bo rzekomo wymaga
podciągania. Więc sobie w końcu zainstaluj ten elektryczny ręczny, leniu.
:P

--
Pozdor
Myjk

56 Data: Listopad 16 2014 17:24:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Sun, 16 Nov 2014 15:40:37 +0000 (UTC), masti

Nie wymaga.
wymaga

Napraw sobie rczny.

mam upiowa zbki?
Zreszt w tych samochodach, ktre ju sprzedaem bdzie ciko


nie chce mi si
No i jest rozwizanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejnoci,
zaraz za ignorancj, elementem gryzcym ludzko. :P
lenistwo jest motorem napdzajcym postp.
Wanie lenie wymyliy elektryczny rczny.

Zosta wymylony dla leni co maj problem ze zwykym, bo rzekomo wymaga
podcigania. Wic sobie w kocu zainstaluj ten elektryczny rczny, leniu.
:P
nie. bo nie lubi

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

57 Data: Listopad 17 2014 09:09:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 16 Nov 2014 17:24:57 +0000 (UTC), masti

Nie wymaga.
wymaga
Napraw sobie ręczny.
mam upiować ząbki?

Rb co tam sobie chcesz, u mnie nic nie trzeba piować i zwalnianie do 3-4
ząbka dziaa bez jego podnoszenia (a 2-3 ząb wystarczy przy większości
świate). Ot, wciskam przycisk i ręczny opada.

nie chce mi się
No i jest rozwiązanie tematu. Lenistwo jest drugim w kolejności,
zaraz za ignorancją, elementem gryzącym ludzko. :P
lenistwo jest motorem napędzającym postęp.
Waśnie lenie wymyśliy elektryczny ręczny.
Zosta wymyślony dla leni co mają problem ze zwykym, bo rzekomo wymaga
podciągania. Więc sobie w końcu zainstaluj ten elektryczny ręczny, leniu.
:P
nie. bo nie lubię

Nie dosyć e leń, to jeszcze malkontent. :P

--
Pozdor Myjk

58 Data: Listopad 17 2014 09:20:10
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Sun, 16 Nov 2014 17:24:57 +0000 (UTC), masti

Nie wymaga.
wymaga
Napraw sobie rczny.
mam upiowa zbki?

Rb co tam sobie chcesz, u mnie nic nie trzeba piowa i zwalnianie do 3-4
zbka dziaa bez jego podnoszenia (a 2-3 zb wystarczy przy wikszoci
wiate). Ot, wciskam przycisk i rczny opada.

napraw sobie rczny :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

59 Data: Listopad 17 2014 10:39:20
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 09:20:10 +0000 (UTC), masti

napraw sobie ręczny :)

Zadowolę się tym co mam -- i tak widac dziaa lepiej ni u ciebie. :P

--
Pozdor Myjk

60 Data: Listopad 14 2014 18:58:48
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: My 

On 14 Nov 2014 16:10, Myjk wrote:

Fri, 14 Nov 2014 14:49:17 +0000 (UTC), masti

polozenie nogi na hamulcu mnie nie meczy.

Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

61 Data: Listopad 14 2014 20:15:02
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 18:58, My wrote:

Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

No raczej nie świeci. Inna sprawa, e to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy ju po ruszeniu "eby zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

Shrek

62 Data: Listopad 17 2014 01:11:25
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: niusy.pl 


Uytkownik "Shrek"


Mnie owszem i jeszcze komus bez sensu po ryju swiece.

A na recznym nie swiecisz ?

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, e świeci tylko na nonym.

Inna sprawa, e to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy ju po ruszeniu "eby zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecie tak się robi w miarę moliwości.

63 Data: Listopad 17 2014 06:53:47
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 01:11, niusy.pl wrote:

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, e świeci tylko na nonym.

Nie jest.

Inna sprawa, e to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś
kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy ju po ruszeniu "eby
zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecie tak się robi w miarę moliwości.

No i oprcz "wypalania się stykw" mamy nowy powd oszczędzania kierunkw - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Shrek.

64 Data: Listopad 19 2014 19:51:47
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomości grup On 2014-11-17 01:11, niusy.pl wrote:

No raczej nie świeci.

Bo to jakieś dziwne jest, e świeci tylko na nonym.

Nie jest.

Jest.

Inna sprawa, e to świecenie jest przereklamowane. Zaraz komuś
kierunki zaczną przeszkadzać i wrzuci lewy ju po ruszeniu "eby
zadupnika nie oślepiać bez potrzeby";)

No przecie tak się robi w miarę moliwości.

No i oprcz "wypalania się stykw" mamy nowy powd oszczędzania
kierunkw - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo arwki. Normalna sprawa.

65 Data: Listopad 19 2014 19:59:10
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-19 19:51, re wrote:

No i oprcz "wypalania się stykw" mamy nowy powd oszczędzania
kierunkw - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo arwki.
Normalna sprawa.

Powied, e artujesz proszę.

Shrek.

66 Data: Listopad 20 2014 01:35:20
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: John Kołalsky 


Uytkownik "Shrek"


No i oprcz "wypalania się stykw" mamy nowy powd oszczędzania
kierunkw - "bo oślepiają". Nawet nie wiem jak to skomentować.

Ale nie z tego powodu tylko by oszczędzić akumulator albo arwki.
Normalna sprawa.

Powied, e artujesz proszę.

Żarwka przy zapalaniu doznaje udaru zarwno mechanicznie jak i termicznie, więc ... nie migać

67 Data: Listopad 14 2014 20:13:56
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Michał Baszyński 

W dniu 2014-11-14 16:10, Myjk pisze:


Szybiej ruszy się z ręcznego ni z nonego. :P

a jak ktoś ma nony "ręczny" ? ;-P

--
Pozdr.
Micha

68 Data: Listopad 14 2014 20:42:10
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Szybiej ruszy się z ręcznego ni z nonego. :P

a jak ktoś ma nony "ręczny" ? ;-P


To ma przeje..ne :)

69 Data: Listopad 20 2014 17:53:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: DJ Abelson? 

W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.
Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego zdecydowanie bardziej. nie
mwic, a jest dusze.

A hamulec rczny masz sprawny?

--
"Com napisa, napisaem"

               Pontius Pilatus

70 Data: Listopad 20 2014 19:28:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

DJ Abelson? wrote:

W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.
Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego zdecydowanie bardziej. nie
mwic, a jest dusze.

A hamulec rczny masz sprawny?

tak


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

71 Data: Listopad 21 2014 18:31:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: DJ Abelson? 

W dniu 2014-11-20 o 20:28, masti pisze:

DJ Abelson? wrote:

W dniu 2014-11-14 o 15:49, masti pisze:


pooenie nogi na hamulcu mnie nie mczy.
Zaciganie, a zwaszcza luzowanie rcznego zdecydowanie bardziej. nie
mwic, a jest dusze.

A hamulec rczny masz sprawny?

tak


To dobrze, czasem si przyda. Warto chlasn go do gry nie tylko przed przegldem :P


--
"Com napisa, napisaem"

               Pontius Pilatus

72 Data: Listopad 20 2014 17:52:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: DJ Abelson? 

W dniu 2014-11-14 o 15:46, Myjk pisze:

Fri, 14 Nov 2014 11:21:27 +0000 (UTC), masti

cignie rcznego pod kadymi swiatami? bez sensu

Bez sensu to jest wanie trzymanie nogi na hamulcu nonym, zamiast da
odpocz nodze. Rczy jest wanie po to, eby go w takich sytuacjach
zaciga, co zreszt czyni.

Ja te tak robi. Poza tym, warto od czasu do czasu uywa rcznego eby pozosta sprawny.

--
"Com napisa, napisaem"

               Pontius Pilatus

73 Data: Listopad 14 2014 15:20:48
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Tomasz Finke 

W dniu 2014-11-14 o 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:

Inna sprawa to automaty: tam wrcz nie zalecane jest przeczanie co
chwil miedzy D a P, a na D jak nie naciniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, midzy innymi, wynaleziono hamulec rczny.

Przy automacie chcc sta na D musisz trzyma hamulec nony.

T.

74 Data: Listopad 14 2014 14:23:55
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Tomasz Finke wrote:

W dniu 2014-11-14 o 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:

Inna sprawa to automaty: tam wrcz nie zalecane jest przeczanie co
chwil miedzy D a P, a na D jak nie naciniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, midzy innymi, wynaleziono hamulec rczny.

Przy automacie chcc sta na D musisz trzyma hamulec nony.

naprawd?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

75 Data: Listopad 14 2014 16:49:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 15:20:48 +0100, Tomasz Finke napisa(a):

Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nony.

Mj o tym nie wie.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

76 Data: Listopad 19 2014 15:39:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Grzegorz Tomczyk 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 15:20:48 +0100, Tomasz Finke napisa(a):

Przy automacie chcąc stać na D musisz trzymać hamulec nony.
Albo zaciągnąć ręczny, jak ju wcześniej pisaem.

--
Grzegorz Tomczyk

77 Data: Listopad 14 2014 16:07:55
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Robson 

W dniu 2014-11-14 12:17, Grzegorz Tomczyk pisze:

Dnia Fri, 14 Nov 2014 09:22:23 +0100, P.B. napisa(a):

Inna sprawa to automaty: tam wrcz nie zalecane jest przeczanie co
chwil miedzy D a P, a na D jak nie naciniesz hamulca, to auto jedzie.

Dlatego, midzy innymi, wynaleziono hamulec rczny.


Ale mnie ubawie! W wielu automatach jest tak, e PUSZCZENIE hamulca nonego powoduje zaczenie sprzga i dodanie gazu.

R

78 Data: Listopad 19 2014 15:41:06
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Grzegorz Tomczyk 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 16:07:55 +0100, Robson napisa(a):

Ale mnie ubawieś! W wielu automatach jest tak, e PUSZCZENIE hamulca
nonego powoduje zaączenie sprzęga i dodanie gazu.
Moe i w wielu, ale nie w moim.

--
Grzegorz Tomczyk

79 Data: Listopad 14 2014 10:02:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Robson 

W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zakadam, e nigdy nie jedzie automatem. A jeli jedzie, to nie umiesz jedzi automatem.

R

80 Data: Listopad 14 2014 10:05:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzie automatem. A jeli jedzie, to nie
umiesz jedzi automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Zdrwko

81 Data: Listopad 14 2014 10:13:51
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzieś automatem. A jeśli jedzieś, to nie
umiesz jedzić automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

To dobry nawyk. Wolabym nie stać przed lub za Tobą, jak przypadkiem
zaczniesz powoli staczać się na nierwnej ulicy (i nie, nie chcę ufać,
e jesteś na tyle czujny i zwarty, e to zawsze zauwaysz w porę).

--
Liwiusz

82 Data: Listopad 14 2014 19:06:09
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-14 10:13, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzieś automatem. A jeśli jedzieś, to nie
umiesz jedzić automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

To dobry nawyk. Wolabym nie stać przed lub za Tobą, jak przypadkiem
zaczniesz powoli staczać się na nierwnej ulicy (i nie, nie chcę ufać,
e jesteś na tyle czujny i zwarty, e to zawsze zauwaysz w porę).

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla wziety.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

--
mk4

83 Data: Listopad 14 2014 19:22:04
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: My 

On 14 Nov 2014 19:06, mk4 wrote:

...
A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci
sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

Jak bedzie mial na tej samej wysokosci, inaczej moze sie oprzec o blache

84 Data: Listopad 14 2014 18:23:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

mk4 wrote:

On 2014-11-14 10:13, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 10:05, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzie automatem. A jeli jedzie, to nie
umiesz jedzi automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

To dobry nawyk. Wolabym nie sta przed lub za Tob, jak przypadkiem
zaczniesz powoli stacza si na nierwnej ulicy (i nie, nie chc ufa,
e jeste na tyle czujny i zwarty, e to zawsze zauwaysz w por).

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci
sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

dla niektrych tak. Potem wida takich "wypadkowiczw", ktrzy czekj
par godzin na policje bo jeden drugiemu kurz na zderzaku podrapa

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

85 Data: Listopad 14 2014 20:18:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 19:06, mk4 wrote:

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Większo, nie większo, mj się regularnie stacza.

A nawet jesli w jednym przypadku na miliard sie zdarzy to co? Oprze ci
sie o zderzak - no tragedia normalnie, tragedia...

Dla mnie nie - dla tego o kogo bym się opar - rnie bywa. Ale powiedz mi na czym polega problem z trzymaniem hamulca? Przeszkadza ci jak ktoś trzyma, czy po prostu tobie się nie chce?

Shrek.

86 Data: Listopad 14 2014 21:04:34
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupenie niewiarygodne.

--
Liwiusz

87 Data: Listopad 17 2014 18:32:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-14 21:04, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupenie niewiarygodne.

Bo i nie o to chodzi - ja sie nie bawie w statystyke a stwierdzam fakty :)

--
mk4

88 Data: Listopad 18 2014 09:09:16
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-17 18:32, mk4 pisze:

On 2014-11-14 21:04, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-11-14 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Twoje dane statystyczne są zupenie niewiarygodne.

Bo i nie o to chodzi - ja sie nie bawie w statystyke a stwierdzam fakty :)

Jeśli Twoja prba statystyczna stwierdza, e "nic się nie stacza" to
matematycznie świadczy o tym, e jedzisz raz na miesiąc 3 przecznice.

--
Liwiusz

89 Data: Listopad 19 2014 16:36:14
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor:

W dniu 14.11.2014 19:06, mk4 pisze:

Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Przez kilka dni porobiem testy w Poznaniu, ktry jest miastem raczej niezbyt pochyym. Co drugie świata stacza mi się w ktrąś stronę.

Moe masz jakieś wyjątkowo due opory w swoim samochodzie?

p. m.

90 Data: Listopad 19 2014 17:32:17
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-19 16:36, m wrote:

W dniu 14.11.2014 19:06, mk4 pisze:
Wiekszosc ulic jest rowna i nic sie nie stacza - wiec argument z tykla
wziety.

Przez kilka dni porobiem testy w Poznaniu, ktry jest miastem raczej
niezbyt pochyym. Co drugie świata stacza mi się w ktrąś stronę.

Moe masz jakieś wyjątkowo due opory w swoim samochodzie?

p. m.

Jezdze w Wawie i w 80% przypadkow nic mi sie nie stacza (a czy nie jest tak, ze sa koleiny czy nierownosci i sie potoczy 20 czy 30 centymetorw w ta lub w ta az zadokuje w dolku?).

Oczywiscie sa miejsca gdzie jest pochylo - ale jak zlicze swiatla gdzie sie stoi i nic sie nie dzieje i odniose do tego gdzie mozna uznac, ze sie stacza to wlasnie jakies 80% to sie nic nie dzieje.

Czy opory wielkie? Raczej nie - zmienialem kola i samochod poszedl do gory na podnosniku to po zakreceniu kazde chwile sie jeszcze krecilo wiec zdaje sie jest ok.

--
mk4

91 Data: Listopad 19 2014 19:52:07
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-19 17:32, mk4 wrote:

Jezdze w Wawie i w 80% przypadkow nic mi sie nie stacza (a czy nie jest
tak, ze sa koleiny czy nierownosci i sie potoczy 20 czy 30 centymetorw w
ta lub w ta az zadokuje w dolku?).

Oczywiscie sa miejsca gdzie jest pochylo - ale jak zlicze swiatla gdzie
sie stoi i nic sie nie dzieje i odniose do tego gdzie mozna uznac, ze
sie stacza to wlasnie jakies 80% to sie nic nie dzieje.

No dobra, ale w imię czego mam się zastanawiać czy jestem w tych 20% czy 80%, skoro mogę delikatnie nogę na hamulcu pooyć i ju się nie stacza - zawsze. Prosto i pewnie.

Shrek.

92 Data: Listopad 14 2014 10:24:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Zakadam, e nigdy nie jedzie automatem. A jeli jedzie, to nie
umiesz jedzi automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Ludziom nie chce sie zaciagac recznego, nawet wciskac elektrycznego. Latwiej przelozyc stope, wszystko to z obawy przed lekkim przetoczeniem auta. Niestety zyjemy w takich czasach, ze jak lekko dotkniesz zderzaka to zaraz musisz z kasy wyskakiwac bo sie podrapal :) Pojechal by jeden z drugim do takiego Wiednia to zobaczyliby jak tam sie parkuje :)
Ale stanie przez chwile z wlaczonym stopem na swiatlach to jeszcze nic, gorzej jak jest korek :)

93 Data: Listopad 14 2014 18:00:25
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 10:05 Maciek "Babcia" Dobosz   pisze:

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzieś automatem. A jeśli jedzieś, to nie
umiesz jedzić automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)
Zdziwibyś się ile kierowcw w Wawie ma automaty - praktycznie kady 2,3  letni lub nowszy samochd klasy wyszej ni VV pasat ma skrzynię  automatyczną.

TG

94 Data: Listopad 14 2014 18:06:22
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 18:00:25 +0100, Tomasz Gorbaczuk

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)

Polaki powoli mądrzeją. :P Ja nie mam automatu
tylko dlatego, e w M6 GG D nie montowali. :>

Kolejne auto będzie na 100% z AT, chocby to miaa być Skoda Yeti. :P

--
Pozdor
Myjk

95 Data: Listopad 14 2014 18:11:18
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 18:06 Myjk  pisze:

Fri, 14 Nov 2014 18:00:25 +0100, Tomasz Gorbaczuk

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)

Polaki powoli mądrzeją. :P Ja nie mam automatu
tylko dlatego, e w M6 GG D nie montowali. :>

Kolejne auto będzie na 100% z AT, chocby to miaa być Skoda Yeti. :P

Tylko nie daj się zapać na te g..na "zrobotyzowane" DSG, MCP i inne  wynalazki ze zwyką dwumasą i sprzęgem mechanicznym (a czasami dwoma :-)  ) wymienianymi co 50kkm :-)

TG

96 Data: Listopad 14 2014 20:00:45
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości grup

W dniu .11.2014 o 10:05 Maciek "Babcia" Dobosz  pisze:

Dnia 2014-11-14, o godz. 10:02:47
Robson  napisa(a):

Zakadam, e nigdy nie jedzieś automatem. A jeśli jedzieś, to nie
umiesz jedzić automatem.

Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)
Zdziwibyś się ile kierowcw w Wawie ma automaty - praktycznie kady 2,3 letni lub nowszy samochd klasy wyszej ni VV pasat ma skrzynię automatyczną.

A jaki to procent samochodw?
1 czy 5?

97 Data: Listopad 14 2014 20:03:41
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 20:00 Cavallino  pisze:


Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)
Zdziwibyś się ile kierowcw w Wawie ma automaty - praktycznie kady  2,3 letni lub nowszy samochd klasy wyszej ni VV pasat ma skrzynię  automatyczną.

A jaki to procent samochodw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

TG

98 Data: Listopad 14 2014 20:18:01
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości grup

W dniu .11.2014 o 20:00 Cavallino  pisze:


Uwaasz e tak 2/3 samochodw w Warszawie to automaty? Albo inaczej:
2/3 kierowcw za kkiem w Warszawie ma nawyk z automatw?

Czterech moich kolegw z pracy ma automaty, ja rwnie :-)
Zdziwibyś się ile kierowcw w Wawie ma automaty - praktycznie kady 2,3 letni lub nowszy samochd klasy wyszej ni VV pasat ma skrzynię automatyczną.

A jaki to procent samochodw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

Wątpię.
Ale niechby nawet - i tak do 2/3 to przepa.

99 Data: Listopad 14 2014 20:31:47
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 20:18 Cavallino  pisze:


A jaki to procent samochodw?
1 czy 5?


W Wawie raczej 5-10.

Wątpię.
Ale niechby nawet - i tak do 2/3 to przepa.


Pewnie, e przepa (nie twierdzę, e 2/3 aut w Wawie to automaty) - ale  jest duo więcej ni się zwykemu Kowalskiemu (suchającemu szwagra co do  od Niemca...) wydaje.
U mnie na firmowym parkingu (podziemnym) na 24 auta - 18-20 to automaty.  Tylko kilka jest klasy BMWX5/X6/7. Reszta to volvo, ople, hondy, citroeny  itp.

TG

100 Data: Listopad 17 2014 13:15:14
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-14, o godz. 20:31:47
"Tomasz Gorbaczuk"  napisa(a):

U mnie na firmowym parkingu (podziemnym) na 24 auta - 18-20 to
automaty. Tylko kilka jest klasy BMWX5/X6/7. Reszta to volvo, ople,
hondy, citroeny itp.

U mnie na domowym parkingu s to pojedyncze sztuki. Warszawa, budynek ma
~12 lat, ~250 lokali, mieszkacy raczej zarabiajcy powyej redniej
krajowej, samochody starsze ni 8-10 lat to na oko kilkanacie procent,
gwnie z segmentu tzw. rodzinnego.

Korporacyjnie bywa rnie. Szwagier (dua firma informatyczna) Volvo w
automacie. Ale np. siostra (midzynarodowa firma budowlana) przy
konfigurowaniu zamawianego samochodu dostaa manual. I narzucono to
caemu polskiemu oddziaowi - w sumie ponad 200 samochodw. Moga
wybra nadwozie, napd na 4 koa ale skrzynia miaa by automat. Czemu?
Nie mam pojcia.

Zdrwko

101 Data: Listopad 14 2014 10:31:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Maciek "Babcia" Dobosz pisze tak:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu.

Mamy jesie. Osuszaj klosze lamp z wilgoci. Po 21W na kana lewy i
kana prawy :)

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

102 Data: Listopad 14 2014 11:12:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

IMHO gwnie nawyk - widzisz czerwone znaczy sta, znaczy hamulec. Ponadto s dwie merytoryczne przyczyny - jak si stoczysz nawet 0,5 km na godzin (czego nawet na oko nie wida) i dotkniesz tego za tob, to z duym prawdopodobienstwem stracisz ulgi i nieco mniejszym poczekasz 2 godziny na policj - u nas ludzie traktuj jeszcze samochody jak przedmioty ozdobne, nie uytkowe i dla nich ryska na lakierze to tragedia;) Dwa, e jak kto ci rzeczywicie w dup wjedzie, to moesz skasowa pieszego, albo wjecha na poprzeczn, gdzie jak wiadomo wszyscy jad 50;)

A z podporzdkowanymi - myl, e gwnie chodzi o brak bodca czerwonej arwki;) Ale rwnie to, e mentalnie stojc na podporzdkowanej skupiasz si na szybkim ruszeniu a nie staniu, wic nog trzymasz ju na gazie, a drug na srzgle;)

Shrek.

103 Data: Listopad 14 2014 11:24:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-14, o godz. 11:12:18
Shrek  napisa(a):

IMHO gwnie nawyk - widzisz czerwone znaczy sta, znaczy hamulec.

Ciekawe w sumie bo dzi rano specjalnie zerkaem i "na hamulcu" staway
pojedyncze auta cho ulice i skrzyowania  te same. ;-)

Ponadto s dwie merytoryczne przyczyny - jak si stoczysz nawet 0,5
km na godzin (czego nawet na oko nie wida) i dotkniesz tego za
tob, to z duym prawdopodobienstwem stracisz ulgi i nieco mniejszym
poczekasz 2 godziny na policj - u nas ludzie traktuj jeszcze
samochody jak przedmioty ozdobne, nie uytkowe i dla nich ryska na
lakierze to tragedia;) Dwa, e jak kto ci rzeczywicie w dup
wjedzie, to moesz skasowa pieszego, albo wjecha na poprzeczn,
gdzie jak wiadomo wszyscy jad 50;)

Ale to raczej nie pierwszy ma hamulec tylko cay szereg za nimi.
Wczoraj np. an Nowowiejskiej od Filtrw do al. Niepodlegoci. Jednak
ten spadek musi by do spory eby zatrzymane auto zaczo si toczy.

A z podporzdkowanymi - myl, e gwnie chodzi o brak bodca
czerwonej arwki;) Ale rwnie to, e mentalnie stojc na
podporzdkowanej skupiasz si na szybkim ruszeniu a nie staniu, wic
nog trzymasz ju na gazie, a drug na srzgle;)

Ale znw cay szereg nie trzyma.

Nie widz logicznego wyjanienia - tak si po prostu zastanawiam co
moe by przyczyn. Czy nie np. to e jak ju wikszo hamuj to noga
odruchowo zostaje tam gdzie bya? Przecie jeli jest rwno to
logicznie lepiej jak ju jest w okolicach pedau gazu bo ruszenie
przypiesza.

Z drugiej strony to takie co jest przydatne bo wida w ciemnoci e
kilka samochodw przed Tob zaczo ju rusza bo zgasy im "stopy". To
i Ty moesz zacz szuka sprzga i jedynki. ;-)

Zdrwko

104 Data: Listopad 14 2014 12:09:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 11:24, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Ale to raczej nie pierwszy ma hamulec tylko cay szereg za nimi.

Ja tam si nie zastanawiam, ktry w kolejce jestem - musz sprawdzi, ale pewnie trzymam cay czas - w sumie komu to przeszkadza?

Wczoraj np. an Nowowiejskiej od Filtrw do al. Niepodlegoci. Jednak
ten spadek musi by do spory eby zatrzymane auto zaczo si toczy.

Wcale nie - mi si np zacz stacza pod palm od strony Poniatowskiego - braem plecak z tylnego siedzenia i "nogi mi zabrako". Jaki wybitnie duy spadek tam chyba nie istnieje.

A z podporzdkowanymi - myl, e gwnie chodzi o brak bodca
czerwonej arwki;) Ale rwnie to, e mentalnie stojc na
podporzdkowanej skupiasz si na szybkim ruszeniu a nie staniu, wic
nog trzymasz ju na gazie, a drug na srzgle;)

Ale znw cay szereg nie trzyma.

Nie widz logicznego wyjanienia - tak si po prostu zastanawiam co
moe by przyczyn. Czy nie np. to e jak ju wikszo hamuj to noga
odruchowo zostaje tam gdzie bya?

Pewnie tak.

Przecie jeli jest rwno to
logicznie lepiej jak ju jest w okolicach pedau gazu bo ruszenie
przypiesza.

Nie wiem czy wczeniej trzymam na hamulcu, ale na pole position jak zaczn miga wiata na przejciach to ju wciskam sprzgo i noga na gaz.

Z drugiej strony to takie co jest przydatne bo wida w ciemnoci e
kilka samochodw przed Tob zaczo ju rusza bo zgasy im "stopy". To
i Ty moesz zacz szuka sprzga i jedynki. ;-)

Ja raczej wybitnie rzadko mam problem z ruszeniem ze wiate - zwykle jak (wiem, e nie powinienem) myl lub robie co innego ni powinienem;)

Shrek.

105 Data: Listopad 14 2014 13:14:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Ergie 



Uytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisa w wiadomoci grup

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu.

Aby szybciej ruszy - stoj na biegu z wczonym sprzgem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdz e sprzgo si od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzaj wiecce si cudze arwki ni jak ten ktos po zapaleniu zielonego miaby dopiero szuka grze jest rczny i jedynka.

I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Tego nie zauwayem, ale u nas praktycznie nie ma rnych drg.

Pozdrawiam
Ergie

106 Data: Listopad 14 2014 13:22:28
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 13:14:17 +0100, Ergie napisa(a):

Aby szybciej ruszy - stoj na biegu z wczonym sprzgem i hamulcem. IMO
bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdz e sprzgo si od tego psuje).

Ja twierdze, ze w miastach majacych wiecej niz jedno skrzyzowanie ze
swiatlami takie nawyki przyprawiaja o zakwasy. Mnie szkoda sil. Jak jade
manualem, stoje na hamulcu i luzie, czasami na recznym. Jak automatem,
wiadomo, na hamulcu.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

107 Data: Listopad 14 2014 13:52:56
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: wchpikus 

No to proponuje za kazdym razem w korku, kiedy przesuwasz sie o 2-3m do przodu, zaciagaj reczny, zrzucaj z biegu.
Po 30 takim postoju odechce sie Tobie zaciagania recznego..
Dla mnie szybko i skutecznie stac na stopie, a ze komus to przeszkadza?
Jego problem.

108 Data: Listopad 15 2014 08:47:31
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  wchpikus pisze tak:

No to proponuje za kazdym razem w korku, kiedy przesuwasz sie o
2-3m do przodu, zaciagaj reczny

tak wanie robi :) nawet nie uywam nonego


zrzucaj z biegu.

to s ludzie co nie zrzucaj?

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

109 Data: Listopad 14 2014 14:52:51
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Maciek"  napisa w wiadomoci grup

Aby szybciej ruszy - stoj na biegu z wczonym sprzgem i hamulcem. IMO
bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdz e sprzgo si od tego psuje).

Ja twierdze, ze w miastach majacych wiecej niz jedno skrzyzowanie ze
swiatlami takie nawyki przyprawiaja o zakwasy.

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzga?

Mnie szkoda sil.

Si?

Miaem tak lata temu w Punto gdy sprzgo byo zepsute i chodzio tak ciko e link urywao. We wspczesnym sprawnym samochodzie nie spotkaem si z tym e sprzgo wymaga siy. Wrcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt lekko i nie mog nogi oprze tylko trzyma napit.

 Jak jade
manualem, stoje na hamulcu i luzie

No to si noga od sprzga wicej napracuje bo musi wykona dwa ruchy w d i w gr zamiast jednego w d -leenie- i jednego w gr.

, czasami na recznym. Jak automatem,
wiadomo, na hamulcu.

To wiadomo, dlatego do korkw automat jest fajniejszy.

Pozdrawiam
Ergie

110 Data: Listopad 14 2014 15:39:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 14:52:51 +0100, Ergie napisa(a):

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzga?

Mnie szkoda sil.

Si?

Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

111 Data: Listopad 14 2014 15:46:30
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Maciek"  napisa w wiadomoci grup

Si?

Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

Nie rozumiem tej argumentacji przecie przerzucanie na luz to dwukrotnie _wicej_ nacini sprzga.

Pozdrawiam
Ergie

112 Data: Listopad 14 2014 15:53:44
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 15:46:30 +0100, Ergie

Nie rozumiem tej argumentacji przecie przerzucanie
na luz to dwukrotnie  _więcej_ naciśnięć sprzęga.

Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle? :P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.

--
Pozdor
Myjk

113 Data: Listopad 17 2014 09:57:08
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle?

? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjedaniem na psprzęgle się spotkaem - ale pod grę? Jak to ma dziaać?

:P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.

Oczywiście e nie bo w sprawnym samochodzie trzymanie cay czas _nie_ męczy wcale.

Pozdrawiam
Ergie

114 Data: Listopad 17 2014 10:13:03
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 09:57:08 +0100, Ergie

Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjedaniem na psprzęgle
się spotkaem - ale pod grę? Jak to ma dziaać?

Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w gre to w d.

:P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.
Oczywiście e nie bo w sprawnym samochodzie
trzymanie cay czas _nie_ męczy wcale.

Mj jest sprawny i trzymanie sprzęga w korku męczy począwszy od wyjazdu z
salonu. Dlatego kiedy mogę, to wyrzucam na luz.

--
Pozdor Myjk

115 Data: Listopad 17 2014 10:15:41
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 10:13:03 +0100, Myjk

Ze zjedaniem na psprzęgle
się spotkaem

Tak w ogle, to gdzie się spotkaeś ze zjedaniem
z grki na psprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?

--
Pozdor Myjk

116 Data: Listopad 17 2014 11:55:53
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Ze zjedaniem na psprzęgle
się spotkaem

Tak w ogle, to gdzie się spotkaeś ze zjedaniem
z grki na psprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?

Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu. Sensu nie ma adnego ale spotykam takich jak jedę w grach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgo by przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie. Naczyta się e przy zjazdach hamulcw uywać nie wolno więc nie uywa :-)

Pozdrawiam
Ergie

117 Data: Listopad 17 2014 13:38:39
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 11:55:53 +0100, Ergie

Tak w ogle, to gdzie się spotkaeś ze zjedaniem
z grki na psprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?
Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu.
Sensu nie ma adnego

Ma sens taki, e nie trzeba zdzierać jaowo hamulcw.
Te tak jedę, jak i zapewne zdecydowana większo kierowcw.

ale spotykam takich jak jedę w grach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgo by
przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie.

Nigdy w grach nie jedę na luzie. W ogle rzadko kiedy jedę na luzie.

I taka jazda jak opisujesz, to nie jest jazda na "psprzęgle", tylko
zwyczajne hamowanie silnikiem. Na psprzęgle to by jecha mając wrzucony
bieg i sprzęgo wciśnięte do poowy (p- ? :P).

Naczyta się e przy zjazdach hamulcw uywać nie wolno więc nie uywa :-)

No bo uywanie hamulcw, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć e
paliwo tracisz na jaową pracę tylko po to eby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P

Dygresja (prawie). Dwa lata temu pojechaem ze znajomymi do Francji
(Chamrousse). W poowie turnusu postanowiliśmy "zatankować" -- jak
zjedaliśmy do Grenoble autem (akurat bya manualna Octavia TFSI 1.8)
znajomego, to po pierwszych dwch zakrętach miaem śmierć w oczach --
czowiek jecha na luzie cay czas na samym hamulcu -- a to byo 20km (p
godziny) w d. Pytanie więc pado, od modszego brata kierowcy i ode mnie
rwnocześnie, czy nikt go po grach nie uczy jedzić i czy chce ebyśmy
skończyli jak pielgrzymi (notabene z Grenoble)... :P

--
Pozdor Myjk

118 Data: Listopad 17 2014 14:10:27
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu.
Sensu nie ma adnego

Ma sens taki, e nie trzeba zdzierać jaowo hamulcw.
Te tak jedę, jak i zapewne zdecydowana większo kierowcw.

Na _zbyt_ _niskim_ biegu? Po co skoro mona wrzucić _odpowiedni_ i nie zuywać ani hamulcw ani sprzęga?

ale spotykam takich jak jedę w grach.
Zamiast wrzucić np. 3 wrzuca 2 i co jakiś czas puszcza sprzęgo by
przyhamować, a co jakiś czas wciska by się szybciej staczać na luzie.

Nigdy w grach nie jedę na luzie. W ogle rzadko kiedy jedę na luzie.

I taka jazda jak opisujesz, to nie jest jazda na "psprzęgle", tylko
zwyczajne hamowanie silnikiem. Na psprzęgle to by jecha mając wrzucony
bieg i sprzęgo wciśnięte do poowy (p- ? :P).

U nas jazdą na psprzęgle nazywa się taką jazdę e sprzęgo jest uywane do regulacji prędkości - czyli dokadnie tak jak w przypadku ktry opisaem. Oczywiście ono nie jest ciągle wciśnięte rwno do poowy, ale kierowca ciągle nim operuje zamiast zmienić bieg na odpowiedni i normalnie hamować silnikiem.

Naczyta się e przy zjazdach hamulcw uywać nie wolno więc nie uywa :-)

No bo uywanie hamulcw, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć e
paliwo tracisz na jaową pracę tylko po to eby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P

No to chyba oczywiste, ale dlatego naley wrzucić _odpowiedni_ bieg i normalnie hamować silnikiem, a nie na zmianę hamować zbyt mocno i wciskać sprzęgo by się rozpędzić i tak w kko tak e sprzęgo ciągle pracuje.

Dygresja (prawie). Dwa lata temu pojechaem ze znajomymi do Francji
(Chamrousse). W poowie turnusu postanowiliśmy "zatankować" -- jak
zjedaliśmy do Grenoble autem (akurat bya manualna Octavia TFSI 1.8)
znajomego, to po pierwszych dwch zakrętach miaem śmierć w oczach --
czowiek jecha na luzie cay czas na samym hamulcu -- a to byo 20km (p
godziny) w d. Pytanie więc pado, od modszego brata kierowcy i ode mnie
rwnocześnie, czy nikt go po grach nie uczy jedzić i czy chce ebyśmy
skończyli jak pielgrzymi (notabene z Grenoble)... :P

Jak widać nie uczyli. Ale nie trzeba jechać tam. Znajomy zjeda z Babiej Gry i zagotowa hamulce :-) Mia szczęście e w Zawoi na dole byo pusto bo ju mia niewielką kontrolę nad autem.

Pozdrawiam
Ergie

119 Data: Listopad 17 2014 14:36:54
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 14:10:27 +0100, Ergie

No bo uywanie hamulcw, skoro ma się silnik, jest bezsensu. Nie dosyć e
paliwo tracisz na jaową pracę tylko po to eby zasilić pompy, to jeszcze
tracisz klocki. :P
No to chyba oczywiste, ale dlatego naley wrzucić _odpowiedni_ bieg i
normalnie hamować silnikiem, a nie na zmianę hamować zbyt mocno i wciskać
sprzęgo by się rozpędzić i tak w kko tak e sprzęgo ciągle pracuje.

No więc ustalmy, e odpowiedni to taki, ktry pozwoli uzyskać odpowiedni
rezultat. Wg Ciebie moe być zbyt niski, choć mi pozwoli uzyskać dany
efekt. Zmiana biegu, czy te odpuszczenie (zasprzęglenie) po wysprzęgleniu,
to nie jazda na psprzęgle.

Jak widać nie uczyli. Ale nie trzeba jechać tam. Znajomy zjeda z Babiej
Gry i zagotowa hamulce :-) Mia szczęście e w Zawoi na dole byo pusto bo
ju mia niewielką kontrolę nad autem.

Wspomniany  znajomy mia obrzydzenie do jazdy na biegu, bo... mu silnik
"wy". W mordę, wtedy po przesiadce z mojego klekota ktrego z duej grki
turlam na 4 tys. obr./min. patrzę na jego obrotomierz przy stwierdzeniu e
mu "wyje", a tam cae 2,5 tys. a do czerwonej podziaki 3x dalej ni u
mnie. Boszszsz. Innym razem podczas wjazdu pod grkę jecha 50/h na
piątce. Jeszcze trochę by odpuści gazu i by jecha na "jaowych". :P
Przyczyna taka sama jak z grki -- silnik mu wyje. Śmiesznie to brzmiao w
aucie marki "firmowe" i silniku benzynowym.

--
Pozdor Myjk

120 Data: Listopad 17 2014 15:42:29
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

No więc ustalmy, e odpowiedni to taki, ktry pozwoli uzyskać odpowiedni
rezultat. Wg Ciebie moe być zbyt niski, choć mi pozwoli uzyskać dany
efekt. Zmiana biegu, czy te odpuszczenie (zasprzęglenie) po wysprzęgleniu,
to nie jazda na psprzęgle.

Co tu filozofować? Odpowiedni to tak ktry spowoduje zjechanie na d z ądaną prędkością  a nie zatrzymanie po kilku set metrach.

Pozdrawiam
Ergie

121 Data: Listopad 17 2014 18:28:58
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 15:42:29 +0100, Ergie

Co tu filozofować? Odpowiedni to tak ktry spowoduje zjechanie na d z
ądaną prędkością  a nie zatrzymanie po kilku set metrach.

Odpowiedni to taki, ktry pozwoli zjechać z uywaniem jak najmniej
hamulcw. I to dobranie biegw nie ma nic wsplnego z jazdą na psprzęgle
jak sugerujesz.

--
Pozdor
Myjk

122 Data: Listopad 17 2014 22:50:15
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Mon, 17 Nov 2014 11:55:53 +0100, Ergie

Tak w ogle, to gdzie się spotkaeś ze zjedaniem
z grki na psprzęgle i jaki to ma mieć niby sens?
Hamowanie silnikiem przy wrzuconym zbyt niskim biegu.
Sensu nie ma adnego

Ma sens taki, e nie trzeba zdzierać jaowo hamulcw.

Wolę zdzierać hamulce ni silnik. Oczywiście, nie mona przegrzewać
hamulcw.

123 Data: Listopad 18 2014 11:46:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 22:50:15 +0100, Jankol

Ma sens taki, e nie trzeba zdzierać jaowo hamulcw.
Wolę zdzierać hamulce ni silnik.

Jak zdzierać? Smarowanie ma.

--
Pozdor Myjk

124 Data: Listopad 17 2014 11:59:09
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjedaniem na psprzęgle
się spotkaem - ale pod grę? Jak to ma dziaać?

Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w gre to w d.

Myślaem e chodzi Ci o wjedanie. Takich jak opisaeś to czasem widuję, ale częściej takich co się zatrzymają 3 m od poprzednika, po minucie podjadą metr, po kolejnej znowu metr a pniej powoli się toczą do przodu tak jakby chcieli "wymusić" zmianę świate :-)

:P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.
Oczywiście e nie bo w sprawnym samochodzie
trzymanie cay czas _nie_ męczy wcale.

Mj jest sprawny i trzymanie sprzęga w korku męczy począwszy od wyjazdu z
salonu. Dlatego kiedy mogę, to wyrzucam na luz.

No więc nie wszyscy tak mają, więc oczekiwanie od nich e będą puszczać sprzęgo gdy jego trzymanie nic nie boli a jest wygodniejsze jest bez sensu :-)

Pozdrawiam
Ergie

125 Data: Listopad 17 2014 13:35:40
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 11:59:09 +0100, Ergie

Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle?
? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjedaniem na psprzęgle
się spotkaem - ale pod grę? Jak to ma dziaać?
Normalnie. "Stoi" taki i się buja to w gre to w d.
Myślaem e chodzi Ci o wjedanie.

Tak. O wjedanie pod grkę gdy jest korek, o bujanie się na "czerwonym"
jak jest spadek terenu. Takim rzekomo nie chce się wcisnąć hamulca (ju nie
mwię eby wyrzucali bieg, ale im się nawet nie chce wcisnąć stopu), więc
wolą wciskać gaz i puszczać sprzęgo, chćby mieli tak się bujać na
psprzęgle dwie minuty.

Takich jak opisaeś to czasem widuję, ale częściej takich co się
zatrzymają 3 m od poprzednika, po minucie podjadą metr, po kolejnej
znowu metr a pniej powoli się toczą do przodu tak jakby chcieli
"wymusić" zmianę świate :-)

Nie o tym "typie" pisaem -- takich na szczęście ze świecą szukać.

:P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.
Oczywiście e nie bo w sprawnym samochodzie
trzymanie cay czas _nie_ męczy wcale.
Mj jest sprawny i trzymanie sprzęga w korku męczy
począwszy od wyjazdu z salonu. Dlatego kiedy mogę,
to wyrzucam na luz.
No więc nie wszyscy tak mają, więc oczekiwanie od nich e będą puszczać
sprzęgo gdy jego trzymanie nic nie boli a jest wygodniejsze jest bez sensu
:-)

Ale to Ty twierdzisz, e w "sprawnym samochodzie nie męczy" -- w moim
męczy, a jest przecie sprawny. A i nie trzeba duo doświadczenia, e w
KAŻDYM w końcu zmęczy, choćby niewiadomo jak lekko chodzio. Bo napięty
mięsień, to mięsień ktry w końcu się zmęczy. Jak masz mięśnie wytrenowane
jaowym trzymaniem sprzęga, to wiadomo e wolniej się zmęczysz -- ale
zmęczysz. Puszczając się nie zmęczysz. Ot caa tajemnica. :P

--
Pozdor Myjk

126 Data: Listopad 17 2014 14:13:43
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Ale to Ty twierdzisz, e w "sprawnym samochodzie nie męczy" -- w moim
męczy, a jest przecie sprawny. A i nie trzeba duo doświadczenia, e w
KAŻDYM w końcu zmęczy, choćby niewiadomo jak lekko chodzio. Bo napięty
mięsień, to mięsień ktry w końcu się zmęczy.

Ale jaki napięty? Noga spokojnie _ley_ na pedale sprzęga. Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich. Jakby ludzi to męczyo to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to taki e jednak nie męczy albo męczy w sposb pomijalny.

Pozdrawiam
Ergie

127 Data: Listopad 17 2014 14:50:55
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 14:13:43 +0100, Ergie

Ale jaki napięty? Noga spokojnie _ley_ na pedale sprzęga.

Chcesz powiedzieć, e kadziesz nogę na pedale i sprzęgo się wciska do
oporu pod cięarem nogi? Przyznaj się, wozisz na siedzeniu pasaera 3 cegy
i dokadasz na kolano... :P

BTW Co to za auto?

Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich.
Jakby ludzi to męczyo to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to
taki e jednak nie męczy albo męczy w sposb pomijalny.

ROTFL
Że niby ja inaczej jestem zbudowany i mam inne mięśnie a i auto jest
konstrukcyjnie drastycznie inne?

--
Pozdor Myjk

128 Data: Listopad 17 2014 14:10:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 14:13:43 +0100, Ergie

Ale jaki napity? Noga spokojnie _ley_ na pedale sprzga.

Chcesz powiedzie, e kadziesz nog na pedale i sprzgo si wciska do
oporu pod ciarem nogi? Przyznaj si, wozisz na siedzeniu pasaera 3 cegy
i dokadasz na kolano... :P

napraw sobie sprzgo :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

129 Data: Listopad 17 2014 15:38:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 14:10:58 +0000 (UTC), masti

napraw sobie sprzęgo :)

Spoko, zmieniam na AT. :P

--
Pozdor Myjk

130 Data: Listopad 17 2014 14:44:10
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 14:10:58 +0000 (UTC), masti

napraw sobie sprzgo :)

Spoko, zmieniam na AT. :P

i to jest suszny kierunek :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

131 Data: Listopad 17 2014 15:52:55
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Chcesz powiedzieć, e kadziesz nogę na pedale i sprzęgo się wciska do
oporu pod cięarem nogi?

Dokadnie tak.

Przyznaj się, wozisz na siedzeniu pasaera 3 cegy
i dokadasz na kolano... :P

BTW Co to za auto?

Takie ktrymi jedę i sprzęgo wpada przy dotknięciu:

Clio 1.5 dCi
Seat Ibiza
Hyundai i10
Fiat Punto II po wymianie sprzęga (gdy go jeszcze miaem)

Takie w ktrym sprzęgo ma na początku opr ale wciśnięte ley:

SX4

Jedyne jakim jedę ktre wymaga siy to wiekowa Astra (nastoletnia), ale nie mam pojęcia jak byo w nowej.

Rozumiem, ze ciebie męczy ale nie interpoluj tych doznań na wszystkich.
Jakby ludzi to męczyo to by tak nie robili wic najprostszy wniosek to
taki e jednak nie męczy albo męczy w sposb pomijalny.

ROTFL
Że niby ja inaczej jestem zbudowany i mam inne mięśnie a i auto jest
konstrukcyjnie drastycznie inne?

Wystarczy e inaczej siedzisz (leysz). Ja w autach siedzę a nie leę i moja noga opiera się caą powierzchnią a nie tylko piętą. Jak ktoś ley to sią rzeczy stopę ma uniesioną (opartą na pięcie) i musi napiąć jakieś mięśnie by sprzęgo wcisnąć.

Pozdrawiam
Ergie

132 Data: Listopad 17 2014 19:51:33
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 15:52:55 +0100, Ergie

Seat Ibiza

Wsiadem sobie dla przypomnienia do benzynowego Seata Ibizy ony i nichawy
się nie wciska samo -- nie wane jak bardzo pionowo usiądę i jak ustawię
nogi. Wsiadem do benzynowej Fabii ciotki co to zostawia na podwrku --
te się nie wciska "samo". Kiedyś wyjechaem nową Fabią z salonu (te
benzynowa) i Corsą -- i choć chodzą/chodziy te wszystkie sprzęga
nieporwnywalnie lekko w porwnaniu z moją obecną M6 -- to się samo nie
wciska(o) pod samym pooeniem na nim nogi.

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie cięką nogę, krtkie nki i rączki ;>
albo jednak stosujesz patent z cegami. :P Innymi sowy nie jest moliwe
eby sprzęgo wpadao samo, skoro peda jest zawieszony w "suficie" a punkt
zawieszenia jest zazwyczaj najdalej w 3/4 drogi a skok jest "ogromny". Moe
tylko tak Ci się zdaje e wciskasz do końca i jedzisz notorycznie na
psprzęgle... ;P Ktryś z tych samochodw to duy Diesel?

Jedyne jakim jedę ktre wymaga siy to wiekowa
Astra (nastoletnia), ale nie mam pojęcia jak byo w nowej.

W nowej Astrze jest podobnie jak w VW group. Te wszystko chodzi na dotyk,
ale napręenie (czyt. się) w nogę tak czy siak trzeba woyć na trzymanie
sprzęga w pododze.

Wystarczy e inaczej siedzisz (leysz). Ja w autach siedzę a nie leę i moja
noga opiera się caą powierzchnią a nie tylko piętą. Jak ktoś ley to sią
rzeczy stopę ma uniesioną (opartą na pięcie) i musi napiąć jakieś mięśnie by
sprzęgo wcisnąć.

Nigdy w aucie nie leaem i nie leę teraz. No, zwaszcza teraz. Mam dugie
nogi co wymusza na mnie proste siedzenie.

--
Pozdor
Myjk

133 Data: Listopad 18 2014 10:21:49
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie cięką nogę, krtkie nki i rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tumaczenie skoro Ty wiesz lepiej.

Pozdrawiam
Ergie

134 Data: Listopad 19 2014 17:36:23
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-18 10:21, Ergie wrote:

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup


Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie cięką nogę, krtkie nki i
rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tumaczenie skoro Ty wiesz
lepiej.

Ten co na autostradzie pod prad wali tez uwaza, ze inni sie myla ;)

--
mk4

135 Data: Listopad 20 2014 09:50:41
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "mk4"  napisa w wiadomości grup

Wniosek, musisz mieć niewiarygodnie cięką nogę, krtkie nki i
rączki ;>

Mylisz się, ale szkoda mi czasu na zbędne tumaczenie skoro Ty wiesz
lepiej.

Ten co na autostradzie pod prad wali tez uwaza, ze inni sie myla ;)

Co ma wsplnego jazda pod prąd z idiotycznym wnioskowaniem jaką ktoś ma dugo ng, rąk i cięar nogi?

Pozdrawiam
Ergie

136 Data: Listopad 17 2014 18:38:14
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-17 09:57, Ergie wrote:

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup


Moe Ty z tych, co nawet pod grkę bujają się na sprzęgle?

? Nie wiem, o czym piszesz. Ze zjedaniem na psprzęgle się spotkaem
- ale pod grę? Jak to ma dziaać?

:P Oczywiście,
e mniej męczy nogę wciśnięcie na chwile ni trzymanie go cay czas.

Oczywiście e nie bo w sprawnym samochodzie trzymanie cay czas _nie_
męczy wcale.

O droge pytasz? Jak nie meczy jak meczy. A i sprawne auto to bardzo rozne sprzeglo potrafi miec. Czasem wystarczy sie przesiasc z jednego do drugiego i juz czujemy dyskomfort bo tu sie np. ciezej wciska. A oba sa sprawne i dzialaja normalnie tak jak producent przewidzial.

--
mk4

137 Data: Listopad 14 2014 23:46:04
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciek,

Friday, November 14, 2014, 3:39:07 PM, you wrote:

Jakie zakwasy? Od trzymania sprzga?
Mnie szkoda sil.
Si?
Godzina czolgania sie w krakowskim korku to setki nacisniec sprzegla.
Dokladnie, to po jakims czasie zaczyna meczyc.

Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone zapali. W
efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej dwukrotnie mniej
samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym samym czasie :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

138 Data: Listopad 15 2014 00:04:11
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone zapali. W
efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej dwukrotnie mniej
samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym samym czasie :(

Korki to s przez samo istnienie sygnalizacji wietlnej a zachowanie kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

139 Data: Listopad 15 2014 07:53:06
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 00:04, Czesaw Winiak wrote:

Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone zapali. W
efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej dwukrotnie mniej
samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym samym czasie :(

Korki to s przez samo istnienie sygnalizacji wietlnej a zachowanie
kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z rnym nateniem - Ja na pocztku jedziem tylko po warszawie i klnem na tych debili, co nie potrafi sprawnie ruszy. Dopiero potem przekonaem si, e u nas nie jest jeszcze tak le:(

Shrek.

140 Data: Listopad 17 2014 18:43:33
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-15 07:53, Shrek wrote:

On 2014-11-15 00:04, Czesaw Winiak wrote:
Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone zapali. W
efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej dwukrotnie mniej
samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym samym czasie :(

Korki to s przez samo istnienie sygnalizacji wietlnej a zachowanie
kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z rnym nateniem - Ja na pocztku jedziem tylko po warszawie i
klnem na tych debili, co nie potrafi sprawnie ruszy. Dopiero potem
przekonaem si, e u nas nie jest jeszcze tak le:(

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie przygotowuja sie do ruszenia.

--
mk4

141 Data: Listopad 17 2014 18:50:05
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 18:43, mk4 wrote:

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on jest na pocztku, to zdy. I potem skrt na zielonym bezkolizyjnym w lewo wyglda tak: lte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy poszed. druuugi, trzeeci, czwarty, zte - pity, szsty, sidmy, czerwone - smy, dziewity... czasem dziesity;)

Shrek.

142 Data: Listopad 23 2014 16:48:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
jest na pocztku, to zdy. I potem skrt na zielonym bezkolizyjnym w
lewo wyglda tak: lte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
poszed. druuugi, trzeeci, czwarty, zte - pity, szsty, sidmy,
czerwone - smy, dziewity... czasem dziesity;)
--
Rnie bywa. Niekiedy chodzi o to, e si akurat za kim stoi i widzi u niego a jak kto za nami stoi to ju nie widzi.

143 Data: Listopad 23 2014 16:57:26
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-23 16:48, re wrote:



Uytkownik "Shrek"

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.

Nawet nie tyle brak uwagi i rozkojarzenie, a to prostu tumiwisizm - on
jest na pocztku, to zdy. I potem skrt na zielonym bezkolizyjnym w
lewo wyglda tak: lte nic, zielone - nic, jedeeeen, dwaaaa - pierwszy
poszed. druuugi, trzeeci, czwarty, zte - pity, szsty, sidmy,
czerwone - smy, dziewity... czasem dziesity;)
--
Rnie bywa. Niekiedy chodzi o to, e si akurat za kim stoi i widzi u
niego a jak kto za nami stoi to ju nie widzi.

Moja nie rozumie co mwi twoja;)

Shrek.

144 Data: Listopad 23 2014 17:37:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Rnie bywa. Niekiedy chodzi o to, e si akurat za kim stoi i widzi u
niego a jak kto za nami stoi to ju nie widzi.

Moja nie rozumie co mwi twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazg, belk i oko

145 Data: Listopad 23 2014 21:15:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-23 17:37, re wrote:

Moja nie rozumie co mwi twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazg, belk i oko

Przyjem. Postaram si pisa janiej;)

Shrek.

146 Data: Listopad 24 2014 00:19:10
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Moja nie rozumie co mwi twoja;)
--
Zapytaj wujka o drzazg, belk i oko

Przyjem. Postaram si pisa janiej;)
--
To nie rozumiem. Pisaem o tym, e inaczej postrzegamy wolne ruszanie innych ni swoje szczeglnie jak raz czas leci wedug wiata a raz wedug tych co przed nami. Nie winibym nikogo za ten stan rzeczy bo to psychologia jest, ale jak rozwaajc nie uznamy tego to mamy dziwne stwierdzenia, e jest jaki problem do rozwizania inny ni nasza natura. Ja bym czasomierze da bo one pomagaj w wielu obszarach.

147 Data: Listopad 23 2014 16:46:24
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "mk4"

kierowcow ktore opisujesz ma miejsce w kazdym wiekszym miescie w PL.

Ale z rnym nateniem - Ja na pocztku jedziem tylko po warszawie i
klnem na tych debili, co nie potrafi sprawnie ruszy. Dopiero potem
przekonaem si, e u nas nie jest jeszcze tak le:(

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skd wiesz, kiedy si zmieni wiato bez czasomierza ?

148 Data: Listopad 23 2014 17:00:26
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-23 16:46, re wrote:

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skd wiesz, kiedy si zmieni wiato bez czasomierza ?

Z migajcych zielonych dla pieszych, z gasncych zielonych strzaek, z z intuicji, z tego, e jak si dugo czeka, to szansa "e to ju zaraz" ronie...

Oglnie bardziej rozgarnici wiedz;) Zwaszcza miejscowi. Bo tym na wyjedzie mona darowa.

Shrek.

149 Data: Listopad 23 2014 17:35:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Wg mnie glowna przyczyna jest brak koncentracji a nie to czy ktosc meczy
ngoe trzymajac na sprzegle czy spokojnie czeka. Jak sie obserwuje
sytuacje to sie wrzuca bieg przed zmiana swiatel. Jak sie spi albo robi
dziwne rzeczy to jest jak jest.

Dla mnie przyczyna jest brak uwagi i rozkojarzenie kierowcow, ktorzy nie
przygotowuja sie do ruszenia.
--
Niby skd wiesz, kiedy si zmieni wiato bez czasomierza ?

Z migajcych zielonych dla pieszych, z gasncych zielonych strzaek, z z
intuicji, z tego, e jak si dugo czeka, to szansa "e to ju zaraz"
ronie...
--
To Ci tylko bardziej przyblia do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga niekiedy sporego gwkowania ktrego ludzie po prostu nie chc i troch nie mog.

150 Data: Listopad 23 2014 21:19:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-23 17:35, re wrote:

Z migajcych zielonych dla pieszych, z gasncych zielonych strzaek, z z
intuicji, z tego, e jak si dugo czeka, to szansa "e to ju zaraz"
ronie...
--
To Ci tylko bardziej przyblia do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga
niekiedy sporego gwkowania ktrego ludzie po prostu nie chc i troch
nie mog.

Co nie zmienia faktu, e jedni to ogarniaj... a inni albo nie ogarniaj, albo si im nie chce.

W Warszawie jakie 80% jedzi dzie w dzie t sam tras, wic jakby chcieli, toby ogarnli. Po prostu jak stoj na pocztku kolejki, to cz ma to w d4, bo oni wiedz, e zd na swoim zielonym.

Shrek.

151 Data: Listopad 24 2014 00:22:22
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Z migajcych zielonych dla pieszych, z gasncych zielonych strzaek, z z
intuicji, z tego, e jak si dugo czeka, to szansa "e to ju zaraz"
ronie...
--
To Ci tylko bardziej przyblia do wiedzy, ale jej nie daje a wymaga
niekiedy sporego gwkowania ktrego ludzie po prostu nie chc i troch
nie mog.

Co nie zmienia faktu, e jedni to ogarniaj... a inni albo nie
ogarniaj, albo si im nie chce.
--
Albo s ju tym zmczeni. Finalnie wychodzi, e rzeka pynie po polskiej krainie i kijem rzeki nie zawrcisz. Ale moe tym czasomierzem ju jako tak.

W Warszawie jakie 80% jedzi dzie w dzie t sam tras, wic jakby
chcieli, toby ogarnli. Po prostu jak stoj na pocztku kolejki, to
cz ma to w d4, bo oni wiedz, e zd na swoim zielonym.
--
A jak Ty stoisz na pocztku to co o Tobie pisz/myl/mwi ?

152 Data: Listopad 24 2014 06:49:06
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-24 00:22, re wrote:

Co nie zmienia faktu, e jedni to ogarniaj... a inni albo nie
ogarniaj, albo si im nie chce.
--
Albo s ju tym zmczeni. Finalnie wychodzi, e rzeka pynie po polskiej
krainie i kijem rzeki nie zawrcisz. Ale moe tym czasomierzem ju jako
tak.

Mona wiele powiedzie o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego, ale akurat na starty ze wiate nie powinni narzeka;)

Shrek.

153 Data: Listopad 24 2014 19:12:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Shrek"

Co nie zmienia faktu, e jedni to ogarniaj... a inni albo nie
ogarniaj, albo si im nie chce.
--
Albo s ju tym zmczeni. Finalnie wychodzi, e rzeka pynie po polskiej
krainie i kijem rzeki nie zawrcisz. Ale moe tym czasomierzem ju jako
tak.

Mona wiele powiedzie o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze wiate nie powinni narzeka;)
--
Moe tylko z twojej perspektywy tak to wyglda a moe nie, ale chyba rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

154 Data: Listopad 24 2014 19:50:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-24 19:12, re wrote:

Mona wiele powiedzie o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze wiate nie powinni narzeka;)
--
Moe tylko z twojej perspektywy tak to wyglda a moe nie,

Raczej obiektywnie, skoro zwykle ruszam wczeniej ni ci z ssiednich pasw. Cho oczywicie raz na kilkadziesit, te si zgapi.

ale chyba
rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by omin np "paskiem postpu".

Shrek.

155 Data: Listopad 26 2014 14:15:19
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Axel 

"Shrek"  wrote in message

ale chyba
rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by omin np "paskiem postpu".

To jaka bzdura - przecie wywietlacz moe odlicza i od 20s w d i od 40 (to tylko przykady) i zawsze wiadomo, e przy wskazaniu '0' zmieni si wiato.

--
Axel

156 Data: Listopad 26 2014 19:18:46
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-26 14:15, Axel wrote:

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn
sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by
omin np "paskiem postpu".

To jaka bzdura - przecie wywietlacz moe odlicza i od 20s w d i od
40 (to tylko przykady) i zawsze wiadomo, e przy wskazaniu '0' zmieni
si wiato.

Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem nawet adn propozycj - klapsydra;)

Shrek.

157 Data: Listopad 26 2014 19:24:25
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:

On 2014-11-26 14:15, Axel wrote:

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn
sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by
omin np "paskiem postpu".

To jaka bzdura - przecie wywietlacz moe odlicza i od 20s w d i od
40 (to tylko przykady) i zawsze wiadomo, e przy wskazaniu '0' zmieni
si wiato.

Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem
nawet adn propozycj - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?

p. m.

158 Data: Listopad 26 2014 22:50:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-26 19:24, m wrote:

Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem
nawet adn propozycj - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?

Taki sam jak cigasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, peny pasek jak dochodzisz;)

Shrek.

159 Data: Listopad 27 2014 02:11:00
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

W dniu 26.11.2014 22:50, Shrek pisze:

On 2014-11-26 19:24, m wrote:

>>Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
>>cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem
>>nawet adn propozycj - klapsydra;)
>
>Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?
Taki sam jak cigasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, peny pasek jak
dochodzisz;)

Ale do tego potrzebujesz wiedzie, kiedy dojdziesz. Jeeli wiesz - to moesz da liczb sekund. Jeeli nie wiesz - co masz wywietli?

p. m.

160 Data: Listopad 27 2014 05:56:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 02:11, m wrote:

>Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?
Taki sam jak cigasz pornosa:P Zero jak zaczynasz, peny pasek jak
dochodzisz;)

Ale do tego potrzebujesz wiedzie, kiedy dojdziesz. Jeeli wiesz - to
moesz da liczb sekund. Jeeli nie wiesz - co masz wywietli?

Ale przecie ta jest znana - tylko co najwyej moe si zmienia w czasie cyklu. Na sekundniku gupio to wyglda - na pasku postpu jesli nie bd to dramatyczne zmiany (a raczej nie bd) jest niezauwaalne.

Shrek.

161 Data: Listopad 26 2014 23:31:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem
nawet adn propozycj - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
  :D
  Z koniecznoci musiaby uwzgldnia proporcj do aktualnego
oczekiwanego czasu oczekiwania, wic scenariusz wyej (jeli do
skrzyowania dojedzie fala pojazdw z innego, uprzednio zablokowanego
skrzyowania) nie jest niemoliwy.

pzdr, Gotfryd

162 Data: Listopad 27 2014 05:57:42
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-26 23:31, Gotfryd Smolik news wrote:

On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu - gdzie widziaem
nawet adn propozycj - klapsydra;)

Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
  :D
  Z koniecznoci musiaby uwzgldnia proporcj do aktualnego
oczekiwanego czasu oczekiwania, wic scenariusz wyej (jeli do
skrzyowania dojedzie fala pojazdw z innego, uprzednio zablokowanego
skrzyowania) nie jest niemoliwy.

No i nawet jakby si tak raz na 1000 cykli stao, to co z tego?

Shrek.

163 Data: Listopad 27 2014 13:39:40
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 27 Nov 2014, Shrek wrote:

On 2014-11-26 23:31, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 26 Nov 2014, m wrote:

W dniu 26.11.2014 19:18, Shrek pisze:
Chyba, e czas wiecenia zielonego czy czerwonego zmienia si w czasie
cyklu. Ale wtedy jak ju pisaem - pasek postpu [...]

Ale jak ten pasek postpu miaby dziaa? Jaki postp pokazywa?

  Tak jak przy instalacji Windows, po Microsoftowemu: 0%..10%..20%...
30%...30%...30%...30%...30%...80%...90%...100%
[...]
No i nawet jakby si tak raz na 1000 cykli stao, to co z tego?

  A skd ja mam wiedzie, co z tego? :O
  Odpowiadaem na pytanie!

  A flejm pt. "czy to bdzie dobre bldynkowe wytumaczenie dla
muszcych poprawi makija" to ju bdzie inny flejm ;)

pzdr, Gotfryd

164 Data: Listopad 27 2014 13:27:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

On 2014-11-24 19:12, re wrote:

Mona wiele powiedzie o moim stylu jazdy, pewnie niekoniecznie dobrego,
ale akurat na starty ze wiate nie powinni narzeka;)
--
Moe tylko z twojej perspektywy tak to wyglda a moe nie,

Raczej obiektywnie, skoro zwykle ruszam wczeniej ni ci z ssiednich pasw. Cho oczywicie raz na kilkadziesit, te si zgapi.

ale chyba
rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej "czasowskazywacze".

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by omin np "paskiem postpu".



Czyby sterownik sygnalizacji byby tak inteligentny, e sam nie wie kiedy wczy zielone?
To ju pod jakie choroby psychiczne podpada. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

165 Data: Listopad 27 2014 13:39:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-27 13:27, yabba wrote:

ale chyba
rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej
"czasowskazywacze".

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn
sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by
omin np "paskiem postpu".



Czyby sterownik sygnalizacji byby tak inteligentny, e sam nie wie
kiedy wczy zielone?
To ju pod jakie choroby psychiczne podpada. :)

Z wyjanie chyba Galasa wynika, nie tyle, e nie wie, co e "moe zmieni zdanie" w czasie trwania cyklu. Czyli na pocztku cyklu moe myle na przykad, e bdzie si wieci zielone przez 32 sekundy, a potem si rozmyli i stwierdzi, e jednak 26.

Tylko e:

Po pierwsze to (chyba) Galas co powiedzia (niekoniecznie prawd), dziennikarz "prd o napiciu" co zrozumia i to co zrozumia napisa, (niekoniecznie to co powiedzia Galas), ja przeczytaem to co napisa dziennikarz i zrozumiaem (niekoniecznie dobrze), a nie to co dziennikarz chcia napisa;) Oglnie guchy telefon.

Ostatecznie sterownik jest rodzaju mskiego, wic powinien by raczej logicznie poukadany, fochw nie strzela i by do ogarnicia przez inyniera - wic moje zdanie jest takie, e si da i nie jest to wysza szkoa rakietowa;)

A co do inteligencji inteligentnego sterowania, to system Siemensa si regularnie wysypywa ze swoj inteligencj, na prostej skdind Wisostradzie "bo zmieniy si znacznie potoki po dugim weekendzie". Wic cholera wie, czy te sterowniki na schizofrenie nie cierpi, albo co bardziej prawdopodobne s napdzane logik rozmyt;) Obecnie si nie wysypuje mimo ograniczonego burdelu z powodu remontu S8 i korkw nie ma, wic albo "dors", albo go po prostu wyczyli w diaby (obstawiam to drugie);)

Shrek.

166 Data: Listopad 28 2014 11:13:42
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

On 2014-11-27 13:27, yabba wrote:

ale chyba
rozumiesz jak wiele mog da czasomierze czy tam raczej
"czasowskazywacze".

A temu nie przecz. Podobno w DC si nie da, bo mamy inteligentn
sygnalizacj i czas wiecenia nie jest stay. Co oczywicie mona by
omin np "paskiem postpu".



Czyby sterownik sygnalizacji byby tak inteligentny, e sam nie wie
kiedy wczy zielone?
To ju pod jakie choroby psychiczne podpada. :)

Z wyjanie chyba Galasa wynika, nie tyle, e nie wie, co e "moe zmieni zdanie" w czasie trwania cyklu. Czyli na pocztku cyklu moe myle na przykad, e bdzie si wieci zielone przez 32 sekundy, a potem si rozmyli i stwierdzi, e jednak 26.

Tylko e:

Po pierwsze to (chyba) Galas co powiedzia (niekoniecznie prawd), dziennikarz "prd o napiciu" co zrozumia i to co zrozumia napisa, (niekoniecznie to co powiedzia Galas), ja przeczytaem to co napisa dziennikarz i zrozumiaem (niekoniecznie dobrze), a nie to co dziennikarz chcia napisa;) Oglnie guchy telefon.


Dziki, ju rozumiem. Urzdniczy pion decyzyjny co krci.

Ostatecznie sterownik jest rodzaju mskiego, wic powinien by raczej logicznie poukadany, fochw nie strzela i by do ogarnicia przez inyniera - wic moje zdanie jest takie, e si da i nie jest to wysza szkoa rakietowa;)

Jeli sterownik jest le pomyslany od pocztku, to moe strzela fochy, albo nie mie oczywistych dla inyniera funkcji. Jednak biorc pod uwag moje dowiadczenia z podejciem urzdnikw do techniki, to raczej sterownik jest "poukadany" i wystarczy z dostawc dogada si co do konkretnych ustawie. Ale to wymaga mylenia i bezporednich rozmw, a nie przerzucania si formalnymi zapytaniami ofertowymi.

A co do inteligencji inteligentnego sterowania, to system Siemensa si regularnie wysypywa ze swoj inteligencj, na prostej skdind Wisostradzie "bo zmieniy si znacznie potoki po dugim weekendzie". Wic cholera wie, czy te sterowniki na schizofrenie nie cierpi, albo co bardziej prawdopodobne s napdzane logik rozmyt;) Obecnie si nie wysypuje mimo ograniczonego burdelu z powodu remontu S8 i korkw nie ma, wic albo "dors", albo go po prostu wyczyli w diaby (obstawiam to drugie);)


--
Pozdrawiam,

yabba

167 Data: Listopad 15 2014 17:41:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 14 Nov 2014 23:46:04 +0100, RoMan Mandziejewicz napisa(a):

Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone zapali. W
efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej dwukrotnie mniej
samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym samym czasie :(

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

168 Data: Listopad 15 2014 17:44:01
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciek,

Saturday, November 15, 2014, 5:41:02 PM, you wrote:

Niedawno byem w Krakowie. I te Wasze korki, to ewidentnie skutek
zrzucania na luz i szukanie jedynki dopiero, jak si zielone
zapali. W efekcie przez skrzyowanie przejeda co najmniej
dwukrotnie mniej samochodw, ni w cywilizowanym miecie w tym
samym czasie :(

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Krakowska sekunda trwa 3 normalne. A trbi na Was przyjezdni, nie
mogc poj, nad czym si zastanawiacie. :P


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

169 Data: Listopad 15 2014 17:51:29
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 17:41, Maciek wrote:

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Nie artuj. Sekunda to przyzwoity warszawski wynik;)

Shrek.

170 Data: Listopad 15 2014 18:25:39
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Nie zartuj, co prawda w porownaniu np. z Warszawa na drodze jest tu pelna
kultura, ale jesli na swiatlach nie ruszysz w 1 sekunde po zmianie,
zostaniesz otrabiony.

Nie artuj. Sekunda to przyzwoity warszawski wynik;)

Co tez wy opowiadacie. W kazdym miescie W PL jest podobnie.
W wawie w ostatnich latach kultura zdecydowanie sie poprawila i jedyne co to z moich obserwacji w znacznym stopniu psuja ja przyjezdni, tzw sloiki ze wschodu (lubelskie itp), ktorzy pracuja tu juz jakis czas i nauczyli sie w koncu ulic na pamiec. Wczesniej jezdzili troche bojazliwie. Teraz juz wiedza gdzie sie mozna wepchnac, albo gdzie jest dluga prosta. Po prostu poczuli sie bardzo pewnie a styl przywlekli od siebie.

171 Data: Listopad 16 2014 12:04:45
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Sat, 15 Nov 2014 17:41:02 +0100, Maciek

 np. z Warszawa na drodze jest tu pelna kultura,

ROTFL

--
Pozdor
Myjk

172 Data: Listopad 15 2014 01:55:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Jankol 


Uytkownik "Ergie"  napisa w wiadomoci


We wspczesnym sprawnym samochodzie nie spotkaem si z
tym e sprzgo wymaga siy. Wrcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt
lekko i nie mog nogi oprze tylko trzyma napit.
Ergie

Nog to si stawia na pododze obok pedau sprzga,
wtedy nie jest napita.

173 Data: Listopad 17 2014 18:44:50
Temat: Re: Wci?nie^ty peda^(3) hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-15 01:55, Jankol wrote:


Uytkownik "Ergie"  napisa w wiadomoci

We wspczesnym sprawnym samochodzie nie spotkaem si z
tym e sprzgo wymaga siy. Wrcz przeciwnie zwykle chodzi dla mnie zbyt
lekko i nie mog nogi oprze tylko trzyma napit.
Ergie

Nog to si stawia na pododze obok pedau sprzga,
wtedy nie jest napita.

O temu panu polac - dobrze gada.

--
mk4

174 Data: Listopad 17 2014 18:52:56
Temat: Re: Wci?nie^ty peda^(3) hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 18:44, mk4 wrote:

Nog to si stawia na pododze obok pedau sprzga,
wtedy nie jest napita.

O temu panu polac - dobrze gada.

Mi si najwygodniej trzyma na sprzgle. Samo w podog nie wpada.

Anyway - niech kady trzyma tam gdzie mu wygodniej, byle si nie stacza i sprawnie rusza. A narzekajcych na olepianie w miecie stopami czy mruganie kierunkami mam dokadnie tam gdzie stoj - czyli w D4:P

Shrek.

175 Data: Listopad 14 2014 05:05:46
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Marcin Kiciski 

W dniu pitek, 14 listopada 2014 13:14:19 UTC+1 uytkownik Ergie napisa:


Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlczonym sprzeglem i hamulcem. IMO
bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze sprzeglo sie od tego psuje).

No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby mialoby
sie zepsuc?

Znacznie mniej mi przeszkadzaja swiecace sie cudze zarowki niz jak ten ktos
po zapaleniu zielonego mialby dopiero szukac grze jest reczny i jedynka.


Dokladnie, jak stoje pierwszy to czesto zdarza mi sie po zmienie swiatel
odjechac od nastepnego po mnie samochodu nawet na 200 metrow i to
jadac zupelnie przepisowo :)

Pozdrawiam
MK

176 Data: Listopad 14 2014 23:42:22
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: grabarz 

W dniu 2014-11-14 14:05, Marcin Kiciski pisze:

Dokladnie, jak stoje pierwszy to czesto zdarza mi sie po zmienie swiatel
odjechac od nastepnego po mnie samochodu nawet na 200 metrow i to
jadac zupelnie przepisowo :)


O, dobrze wiedzie, e nie tylko mnie to dziwi. Czowiek ma czasem wraenie, e samochd za nim ruszy dopiero na kolejnej zmianie wiate ;)

177 Data: Listopad 15 2014 08:51:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Marcin Kiciski pisze tak:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlczonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).

No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?

docisk wiotczeje ;)

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

178 Data: Listopad 15 2014 09:42:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello PiteR,

Saturday, November 15, 2014, 8:51:07 AM, you wrote:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlczonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie...

;)

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

179 Data: Listopad 15 2014 14:38:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  RoMan Mandziejewicz pisze tak:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlczonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie... ;)

oysko oporowe si zuywa i pompa (jeli hudrauliczne)
a w wysprzgliku tpi si czubek ;)

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

180 Data: Listopad 15 2014 15:41:03
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello PiteR,

Saturday, November 15, 2014, 2:38:38 PM, you wrote:

Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlczonym sprzeglem i
hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektorzy twierdza ze
sprzeglo sie od tego psuje).
No wlasnie tez tak robie i nijak nie moge zrozumiec, co niby
mialoby sie zepsuc?
docisk wiotczeje ;)

Chyba Tobie... ;)

oysko oporowe si zuywa i pompa (jeli hudrauliczne)
a w wysprzgliku tpi si czubek ;)


Chyba Twj ;)

A tak powaniej - mam przejechane prawie 270kkm. Pompa si nie zyya.
Hydrauliczny siownik zacz przecieka tu po gwarancji - wymieniony
ponad 150kkm temu. oyska i tak wymienia si przy okazji wymiany
tarczy - nie zd si zuy.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

181 Data: Listopad 14 2014 14:08:11
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Aby szybciej ruszy - stoj na biegu z wczonym sprzgem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdz e sprzgo si od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzaj wiecce si cudze arwki ni jak ten ktos po zapaleniu zielonego miaby dopiero szuka grze jest rczny i jedynka.


Rusz z recznego tak samo szybko, a gdy stoisz drug i dalej to juz jest bez znaczenia.

182 Data: Listopad 14 2014 14:10:36
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 14:08, Czesaw Wiśniak pisze:

Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

--
Liwiusz

183 Data: Listopad 14 2014 05:21:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

W dniu pitek, 14 listopada 2014 14:10:43 UTC+1 uytkownik Liwiusz napisa:

W dniu 2014-11-14 14:08, Czesaw Winiak pisze:
> Rusz z recznego tak samo szybko

Ale namachasz si wicej.

--
Liwiusz

Ale przed kadym przegldem nie wyda kasy na napraw rcznego. Rczny jest dotd dokd si go uywa.

184 Data: Listopad 14 2014 14:25:51
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 14:21,  pisze:

W dniu piątek, 14 listopada 2014 14:10:43 UTC+1 uytkownik Liwiusz napisa:
W dniu 2014-11-14 14:08, Czesaw Wiśniak pisze:
Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

--
Liwiusz

Ale przed kadym przeglądem nie wyda kasy na naprawę ręcznego. Ręczny jest dotąd dokąd się go uywa.

Jak się jedzi, to się uywa. Ale nie trzeba do tego celu uywać go na
kadych światach - szczerze wątpię, czy akurat to miaoby przeduać
jego ywotno.

--
Liwiusz

185 Data: Listopad 14 2014 14:38:49
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 


Ruszę z recznego tak samo szybko

Ale namachasz się więcej.

Zalezy w ktorym aucie. Co prawda rzadko uzytkowany ale w jednym mam elektryczny to tylko ruch palcem i cyk. Jesli swiatla sa dlugie i stoje daleko w kolejce to zdecydowanie zwalniam noge. Gdy zmieniaja sie swiatla to jeszcze mam spokojnie kilkanascie sek.
Ale umowmy sie, ze w przewazajacej wiekszosci w kraju takim jak PL  auto w ogole nie musi stac na hamulcu.

186 Data: Listopad 14 2014 14:43:22
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-14 14:38, Czesaw Wiśniak pisze:

Ale umowmy sie, ze w przewazajacej wiekszosci w kraju takim jak PL  auto
w ogole nie musi stac na hamulcu.

Moemy się tak umwić, często się umawia jakieś mao realne zaoenia
dla wykazania jakiejś tezy, tylko po co to robić w tym przypadku?

--
Liwiusz

187 Data: Listopad 14 2014 14:23:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:


Rusz z recznego tak samo szybko

Ale namachasz si wicej.

Zalezy w ktorym aucie. Co prawda rzadko uzytkowany ale w jednym mam
elektryczny to tylko ruch palcem i cyk.

i czekamy 5 sek. zanim odpuci

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

188 Data: Listopad 14 2014 16:00:59
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 14:23:15 +0000 (UTC), masti

i czekamy 5 sek. zanim odpuści

Są te automatyczne elektryczne. Po prostu wciskasz gaz i jedziesz a ręczny
się sam zwalnia. Tak, w automatach te.

--
Pozdor
Myjk

189 Data: Listopad 14 2014 16:12:29
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 



Są te automatyczne elektryczne. Po prostu wciskasz gaz i jedziesz a ręczny
się sam zwalnia.

Ja mam manual i wlasnie tak jest. Nawet nie wiedzialem, ze sa takie, ktore koniecznie trzeba zwalniac recznie ale to w miare swieze auto i nigdy wczesniej elektrycznego nie mialem. Niestety drugie auto to stary rzech i przewaznie nim sie tocze po miescie z racji, ze mi go nie szkoda. Mimo to zaciaganie recznego mi nie przeszkadza, pomachac reka od czasu do czasu jest nawet wskazane :)

190 Data: Listopad 14 2014 15:01:25
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci grup

Aby szybciej ruszy - stoj na biegu z wczonym sprzgem i hamulcem. IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdz e sprzgo si od tego psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzaj wiecce si cudze arwki ni jak ten ktos po zapaleniu zielonego miaby dopiero szuka grze jest rczny i jedynka.

Rusz z recznego tak samo szybko

Bo Ty ruszysz z rcznego natomiast wikszo wrzuci hamulec zwolni rczny i dopiero ruszy. Druga sprawa jest taka e ludzie nie_przewiduj_. Mimo n lat dowiadczenia cigle nie pojli tego e po pomaraczowym jest zielone i bieg i sprzgo mog wrzuci ju na pomaraczowym.

, a gdy stoisz drug i dalej to juz jest bez znaczenia.

Gdyby tak byo to na zielonym przejedao by znacznie wicej samochodw. Niestety u nas to wygld atak e jak stoj na hamulcu to ruszaj sprawnie jak na rcznym to najczciej (s wyjtki) dopiero jak si zapali zielone to szukaj biegu i zwalniaj hamulec, albo co gorsza robi to dopiero jak ten stojcy przed nimi ruszy.

Pozdrawiam
Ergie

191 Data: Listopad 14 2014 19:10:43
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: My 

On 14 Nov 2014 15:01, "Ergie" wrote:

Uzytkownik "Czeslaw Wisniak"  napisal w wiadomosci grup


Aby szybciej ruszyc - stoja na biegu z wlaczonym sprzeglem i hamulcem.
IMO bardzo dobrze (tak wiem, niektrzy twierdza ze sprzeglo sie od tego
psuje). Znacznie mniej mi przeszkadzaja swiecace sie cudze zarwki niz
jak ten ktos po zapaleniu zielonego mialby dopiero szukac grze jest
reczny i jedynka.

Rusze z recznego tak samo szybko

Bo Ty ruszysz z recznego natomiast wiekszosc wrzuci hamulec zwolni reczny i
dopiero ruszy. Druga sprawa jest taka ze ludzie nie_przewiduja_. Mimo n lat
doswiadczenia ciagle nie pojeli tego ze po pomaranczowym jest zielone i bieg
i sprzeglo moga wrzucic juz na pomaranczowym.

Inne piorytety. Niektrzy lubia sie tak toczyc.

192 Data: Listopad 14 2014 15:57:51
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 13:14:17 +0100, Ergie

Znacznie mniej mi przeszkadzają świecące się cudze arwki ni jak ten ktos
po zapaleniu zielonego miaby dopiero szukać grze jest ręczny i jedynka.

Zaciągnięcie ręcznego wyklucza szybkie ruszenie ze świate?
Te mi nowinka. Jakoś zawsze ruszam pierwszy. :P

--
Pozdor
Myjk

193 Data: Listopad 14 2014 14:14:28
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci
news://news-archive.icm.edu.pl/20141114091006.43e0649f@babcia-workstation
*Maciek "Babcia" Dobosz* napisa(-a):

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami.
Wyglda to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z
wcinitym hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na
rwnej, poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Mnie bardziej dziwi skd nawyk nie uywania kierunkowskazw. A mam czasmi ochot wysi z autka z motkiemi i takim patafianom zaraz je porozbija jako zbdne.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

194 Data: Listopad 14 2014 05:43:04
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Marcin Kiciski 

W dniu pitek, 14 listopada 2014 14:14:28 UTC+1 uytkownik Big Jack napisa:


Mnie bardziej dziwi skad nawyk nie uzywania kierunkowskazow. Az mam
czasmi ochote wysiasc z autka z mlotkiemi i takim patafianom zaraz je
porozbijac jako zbedne.


Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej, gdy
sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A mlotek rezerwuje na tych, ktorzy stojac dwa metry za mna swieca mi w
lusterko wsteczne.

Pozdrawiam
MK

195 Data: Listopad 14 2014 16:47:00
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Marcin Kiciski* napisa(-a):

Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej,
gdy sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A to nie to samo?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

196 Data: Listopad 14 2014 15:47:56
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Big Jack wrote:

W wiadomoci

*Marcin Kiciski* napisa(-a):

Wiesz, to ze ktos nie uzywa kierunkowskazu to maly problem. Gorzej,
gdy sygnalizuje nim cos innego niz w rzeczywistosci robi ;)

A to nie to samo?

mimo wszystko wole skrcajcego bez kierunkowskazu ni tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

197 Data: Listopad 14 2014 17:14:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Arkady 

W dniu 2014-11-14 o 16:47, masti pisze:

mimo wszystko wole skrcajcego bez kierunkowskazu ni tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

No c, stoj na pasie do skrtu (i tylko do skrtu) wic po co mam to jeszcze sygnalizowa. Gorzej jak pas jest np. na wprost i do skrtu a kto skrca bez sygnalizacji. Pomin milczeniem zmieniajcych pasy bez kierunku czy wbijajcych si na wprost z pasa do skrtu...

Arkady

198 Data: Listopad 14 2014 19:18:13
Temat: Re: Wci?ni?ty peda? hamulca
Autor: My 

On 14 Nov 2014 17:14, Arkady wrote:

W dniu 2014-11-14 o 16:47, masti pisze:

mimo wszystko wole skrecajacego bez kierunkowskazu niz tgo co mruga w
prawo a jedzie w lewo.

No cz, stoje na pasie do skretu (i tylko do skretu) wiec po co mam to
jeszcze sygnalizowac.

Moze miec sens jak inni nie widza, ze ten pas jest do skretu

199 Data: Listopad 14 2014 21:45:56
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Arkady"  napisa w wiadomoci

No c, stoj na pasie do skrtu (i tylko do skrtu) wic po co mam to jeszcze sygnalizowa.

Poniewa tak si umwilimy zdobywajc prawo jazdy. Sygnalizujemy zamiar wykonania manewru skrtu.
Temu z tyu niewiele si moe ta informacja przysuy, ale np. tego stojcego naprzeciwko Ciebie, brak kierunkowskazu moe zaskoczy, kiedy zaczniesz ustawia si na kursie kolizyjnym. On nie musi wiedzie jakie przeznaczenie maj pasy nie na jego jezdni.


Gorzej jak pas jest np. na wprost i do skrtu a
kto skrca bez sygnalizacji. Pomin milczeniem zmieniajcych pasy bez kierunku czy wbijajcych si na wprost z pasa do skrtu...

Kali ukras krowa... Widocznie oni, podobnie jak Ty, uznaj e nikomu ta informacja nie jest potrzebna...

Wiwo

200 Data: Listopad 14 2014 23:09:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

No c, stoj na pasie do skrtu (i tylko do skrtu) wic po co mam to jeszcze sygnalizowa.

Poniewa tak si umwilimy zdobywajc prawo jazdy.

Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno zdobywajac PJ.

201 Data: Listopad 15 2014 15:34:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Czesaw Winiak* napisa(-a):

Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno
zdobywajac PJ.

Ale pewnie zaakceptowae takie uregulowanie. I albo si do niego stosujesz, albo oddaj PJ.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

202 Data: Listopad 15 2014 18:43:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Ja w takim przypadku z nikim sie nie umawialem, a juz na pewno
zdobywajac PJ.

Ale pewnie zaakceptowae takie uregulowanie. I albo si do niego stosujesz, albo oddaj PJ.

Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne i si nie stosuj.
Sam se oddaj PJ :P

203 Data: Listopad 16 2014 09:50:22
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Czesaw Winiak* napisa(-a):

Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne
i si nie stosuj.
Sam se oddaj PJ :P

Racja! Ustaw si narzuca, a nie przedstawia do akceptacji i PJ oddawa nie musisz, bo i tak Ci obowizuje. Ale skoro si do niej nie stosujesz, to jeste jednym z tych patafianw ktremu naleaoby kierunkowskazy potraktowa motkiem i yczy eby pad ofiar drugiego, takiego samego "mdrca".

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

204 Data: Listopad 16 2014 12:09:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Zadnego takiego uregulowania nie zaakceptowalem bo nie bylo konieczne
i si nie stosuj.
Sam se oddaj PJ :P

Racja! Ustaw si narzuca, a nie przedstawia do akceptacji i PJ oddawa nie musisz, bo i tak Ci obowizuje.

Owszem.

Ale skoro si do niej nie stosujesz,

Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

to jeste jednym z tych patafianw ktremu naleaoby kierunkowskazy potraktowa motkiem
i yczy eby pad ofiar drugiego, takiego samego "mdrca".

Uwielbiam takich agresywnych pyskaczy :)
Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

205 Data: Listopad 16 2014 15:27:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Czesaw Winiak* napisa(-a):

Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

Masz wykonywa, a nie polemizowa z interpretacj poddan Twojej ocenie.

Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

Jeeli to wyobraenie polega na tym, e wczam kierunkowskazy tam gdzie one maj by wczone, to nic mi do tego.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

206 Data: Listopad 16 2014 15:35:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Nie stosuje sie do blednej interpretacji.

Masz wykonywa, a nie polemizowa z interpretacj poddan Twojej ocenie.

I wykonuje zgodnie ze swoja interpretacja prawa.

Juz sobie wyobrazam jak sie zachowujesz na drodze w ruchu.

Jeeli to wyobraenie polega na tym, e wczam kierunkowskazy tam gdzie one maj by wczone, to nic mi do tego.

No, malo jest takich ludzi, ktorzy "cos maja" do swojej jazdy

207 Data: Listopad 17 2014 09:29:06
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Czesaw Winiak* napisa(-a):

I wykonuje zgodnie ze swoja interpretacja prawa.

No, malo jest takich ludzi, ktorzy "cos maja" do swojej jazdy

I nie jeste tutaj adnym wyjtkiem, czego dowd dae swoimi wpisami.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

208 Data: Listopad 16 2014 12:08:57
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Fri, 14 Nov 2014 21:45:56 +0100, Wiwo

Sygnalizujemy zamiar wykonania manewru skrętu.

Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam
komuś w paszczę byskać (podobnie jak ze stopem)? Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe mia zaraz mia zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą naleycie poinformowani. Nadgorliwym nie trzeba być.

--
Pozdor
Myjk

209 Data: Listopad 16 2014 22:12:56
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam
komuś w paszczę byskać (podobnie jak ze stopem)?

Aha, to kierunki te oślepiają? Jeszcze trochę i dowiem się z tego wątku, e są typki, ktrych oślepia podświetlenie tablic rejestracyjnych...


Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe mia zaraz mia zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą naleycie poinformowani.

IMHO, to zaskakiwanie innych kierowcw. Stoję sobie na skrzyowaniu, widzę e mam bezkolizyjną jazdę na wprost, a nagle okazuje się, e koleś na przeciwko mnie ma jednak zamiar skręcać. I teraz nie wiem, czy gapa, czy cwaniaczek, czy nie będzie czegoś kombinowa. Oczywiście, to nie jest jakiś straszny problem, ale jednak nagromadzenie takich wasnych interpretacji i sposobw sygnalizacji powoduje, e nasza kultura jazdy jest taka, a nie inna.


Nadgorliwym nie trzeba być.

Tylko pytanie, komu ta nadgorliwo ma zaszkodzić. Twoim arwkom, przerywaczowi, czy "oślepianym".
Ja się staram, eby moje zamiary podczas jazdy byy czytelne i staram się nie grać z innymi uytkownikami drg w "zgaduj-zgadulę".
Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie, zmianą pasa bez kierunku, czy wączaniem kierunku w ostatniej chwili.

Wiwo

210 Data: Listopad 16 2014 22:22:42
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-16 22:12, Wiwo wrote:

IMHO, to zaskakiwanie innych kierowcw. Stoję sobie na skrzyowaniu,
widzę e mam bezkolizyjną jazdę na wprost, a nagle okazuje się, e koleś
na przeciwko mnie ma jednak zamiar skręcać. I teraz nie wiem, czy gapa,
czy cwaniaczek, czy nie będzie czegoś kombinowa. Oczywiście, to nie
jest jakiś straszny problem,

Nie jest dopki nie zostaniesz na tych swiatach, a mogeś pojechać z prawego. I kilku za tobą. Po to się wczesniej miga, eby inni wiedzieli wcześniej gdzie pojedziesz i mogli się do sytuacji dostosować. Oczywiście zarzut do twojego przedpiscy, nie do ciebie.

Shrek.

211 Data: Listopad 17 2014 09:03:21
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 16 Nov 2014 22:22:42 +0100, Shrek

Oczywiście zarzut do twojego przedpiscy, nie do ciebie.

Żeby czynić zarzut, to trzeba mieć jakieś dowody,
a nie je sobie samemu prokurować.

--
Pozdor Myjk

212 Data: Listopad 17 2014 09:02:21
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam
-- bo po co mam komuś w paszczę byskać (podobnie jak ze stopem)?
Aha, to kierunki te oślepiają?

Umiesz czytać? To wska w ktrym miejscu napisaem, e oślepiają.

Jeszcze trochę i dowiem się z tego wątku, e
są typki, ktrych oślepia podświetlenie tablic rejestracyjnych...

Jak sobie będziesz dorabiać coś co nie zostao napisane, jak powyej, to
niewykluczone e komuś to w końcu wmwisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

Zanim zapali się zielone
wrzucam kierunkowskaz, bo będe mia zaraz mia zamiar wykonać manewr i
wszyscy będą naleycie poinformowani.
IMHO, to zaskakiwanie innych kierowcw.

Chcesz powiedzieć, e są na drodze "mameje" ktrym trzeba stojąc na
światach przez minutę, albo i duej, byskać kierunkowskazem po paszczy,
eby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?

e nasza kultura jazdy jest taka, a nie inna.

Moe wasza. Moja jest taka, e jak dojedam do świate nikogo przede mną i
za mną nie ma, to migam cay czas. Jak dojedam drugi w kolejności to
migam pki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to przerywam miganie do
momentu a nie zapali się te (choć zazwyczaj zaczynam ponownie byskać
zanim zapali się te). Jaowe byskanie uwaam za rwnie gupie, jak le
zastosowane albo jego zupeny brak. Nie dlatego e razi, czy szkodzi "na
styki".

Nadgorliwym nie trzeba być.
Tylko pytanie, komu ta nadgorliwo ma zaszkodzić.

Umiesz czytać? To wska w ktrym miejscu napisaem, e szkodzi.

Ja się staram, eby moje zamiary podczas jazdy byy czytelne
i staram się nie grać z innymi uytkownikami drg w "zgaduj-zgadulę".

To napisz askawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdw do
skrętu migając przez dwie minuty.

Nie zaskakuję innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tobą (jak się
chwalieś), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz skręcić na
skrzyowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P

zmianą pasa bez kierunku, czy wączaniem kierunku w ostatniej chwili.

Dlaczego sugerujesz, e ja to robię?

--
Pozdor Myjk

213 Data: Listopad 17 2014 11:56:52
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Umiesz czytać? To wska w ktrym miejscu napisaem, e oślepiają.

Cyt:"komuś w paszczę byskać". Jak mam to rozumieć, szczeglnie w wątku o oślepianiu?


Jak sobie będziesz dorabiać coś co nie zostao napisane, jak powyej, to
niewykluczone e komuś to w końcu wmwisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

To nie ja wymyśliem problem "byskania w paszczę". Dla mnie to to jest po prostu uywanie homologowanego (zazwyczaj) oświetlenia zgodnie z jego przeznaczeniem.


Chcesz powiedzieć, e są na drodze "mameje" ktrym trzeba stojąc na
światach przez minutę, albo i duej, byskać kierunkowskazem po paszczy,
eby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?

Są inni kierowcy, ktrym naley się (zgodnie z kodeksem) zdecydowana informacja jaki manewr chcą wykonać inni uczestnicy ruchu.
Wymyślanie nowych zasad jest gupie i niebezpieczne. Dokadnie w ten sam sposb zachowują się typki nieuywające kierunkowskazw czy stosujących "swoje" zasady, "bo tak", "bo są lepsze".


Moe wasza. Moja jest taka, e jak dojedam do świate nikogo przede mną i
za mną nie ma, to migam cay czas. Jak dojedam drugi w kolejności to
migam pki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to przerywam miganie do
momentu a nie zapali się te (choć zazwyczaj zaczynam ponownie byskać
zanim zapali się te).

Chcesz zasugerować, e sygnalizacja suy tylko tym za Tobą? Tym ktrzy są na innych jezdniach ju się nie naley informacja co chcesz zrobić?
Zanim mi wypomnisz, e nie umiem czytać, zaznaczę, e zauwayem, e ponownie wączasz kierunek.
Moim zdaniem waśnie takie zachowanie jest gupie, bo wprowadza innych w bąd. Ktoś do Ciebie dojeda, widzi e kierunek wyączyeś i myśli sobie, co te wykombinujesz. Jednak skręcisz, pojedziesz prosto, czy odwalisz jakiś bardziej spektakularny numer.


Jaowe byskanie uwaam za rwnie gupie, jak le
zastosowane albo jego zupeny brak. Nie dlatego e razi, czy szkodzi "na
styki".

To wyjaśnij dlaczego. Bo na razie argumentu adnego nie podaeś, oprcz tego, e "jest gupie".


Umiesz czytać? To wska w ktrym miejscu napisaem, e szkodzi.

Taka saba pamięć? Ponownie cyt: "komuś w paszczę byskać".


To napisz askawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdw do
skrętu migając przez dwie minuty.

Hmm, zarzuczasz mi brak umiejętności czytania, ale najwyraniej sam masz z tym problem, jakie to oklepane...
Pisaem ju o tym, ale zaskoczę Cię ponownie. Z przodu auta te masz kierunkowskaz. I on suy do informowania tych uczestnikw ruchu, ktrzy są przed Tobą, a nie za Tobą. I im ten kierunek suy.


Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tobą (jak się
chwalieś), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz skręcić na
skrzyowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P

Wiedziaem. Jak ju wysaem posta, pomyślaem e powinienem zaznaczyć, e chodzi o "prawdziwe" ronda. No c, ciesz się maym zwycięstwem... :-P


Dlaczego sugerujesz, e ja to robię?

Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt, e Twoje pomysy naleą do tej samej grupy.
Nie naley wymyślać i stosować swoich zasad w systemie, ktry ma do jasno sprecyzowane reguy i jest znany i akceptowany przez zdecydowaną większo.
Takie "uatwienia" nikomu dobrze nie robią a jedynie wprowadzają niepewno i nieporozumienia.

Wiwo

214 Data: Listopad 17 2014 12:57:44
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 11:56:52 +0100, Wiwo

Cyt:"komuś w paszczę byskać". Jak mam to rozumieć,

Trzeba rozumieć tak jak jest napisane:

http://sjp.pwn.pl/sjp/blysnac;2445380.html
1. «zaświecić czymś krtko, z przerwami»
2. «zalśnić, wydając bysk, ukazać się jako bysk»
3. «wyrnić się czymś»
4. «uzewnętrznić się, zjawić się nagle»

Widzisz tu gdzieś odniesienie do oślepiania? :P

szczeglnie w wątku o oślepianiu?

Znowu coś Ci się przewidziao. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozwaanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga. Odpowied, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z gupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P
 
To nie ja wymyśliem problem "byskania w paszczę". Dla mnie to to jest po
prostu uywanie homologowanego (zazwyczaj) oświetlenia zgodnie z jego
przeznaczeniem.

To e coś jest homologowane, nie znaczy e trzeba uywać zawsze i wszędzie,
zwaszcza jak sygnalizowanie jest jaowe i nic nikomu specjalnego nie daje.
Nie do tego jest kierunkowskaz.
 
Chcesz powiedzieć, e są na drodze "mameje" ktrym trzeba stojąc na
światach przez minutę, albo i duej, byskać kierunkowskazem po paszczy,
eby sobie zakodowali gdzie kto chce jechać?
Są inni kierowcy, ktrym naley się (zgodnie z kodeksem) zdecydowana
informacja jaki manewr chcą wykonać inni uczestnicy ruchu.

I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.

Dokadnie w ten sam sposb zachowują się typki nieuywające
kierunkowskazw czy stosujących "swoje" zasady, "bo tak", "bo są
lepsze". Wymyślanie nowych zasad jest gupie i niebezpieczne.

Poka no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P
 
Moe wasza. Moja jest taka, e jak dojedam do świate nikogo przede
mną i za mną nie ma, to migam cay czas. Jak dojedam drugi w
kolejności to migam pki nikt za mną nie dojedzie. Jak dojedzie, to
przerywam miganie do momentu a nie zapali się te (choć zazwyczaj
zaczynam ponownie byskać zanim zapali się te).
Chcesz zasugerować, e sygnalizacja suy tylko tym za Tobą? Tym ktrzy są
na innych jezdniach ju się nie naley informacja co chcesz zrobić?

Skoro przede mną jest auto, to chawę zobaczą. Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie ju udzielana. Innymi sowy,
szukasz dziury w caym. Pomijam ju, e mona migać cay czas, być na pasie
do skrętu i te coś odwalić.

Zanim mi wypomnisz, e nie umiem czytać, zaznaczę, e zauwayem,
e ponownie wączasz kierunek. Moim zdaniem waśnie takie zachowanie
jest gupie, bo wprowadza innych w bąd.
Ktoś do Ciebie dojeda, widzi e kierunek wyączyeś i myśli sobie,
co te wykombinujesz. Jednak skręcisz, pojedziesz prosto, czy odwalisz
jakiś bardziej spektakularny numer.

Moe tylko tych, co tak duo myślą, a się w tym myślenuiu zapętlają. ;P

To wyjaśnij dlaczego. Bo na razie argumentu adnego nie podaeś, oprcz
tego, e "jest gupie".

Napisaem, bo jest jaowe -- niczemu nie suy.
 
Umiesz czytać? To wska w ktrym miejscu napisaem, e szkodzi.
Taka saba pamięć? Ponownie cyt: "komuś w paszczę byskać".

I gdzie napisaem, e to czemuś/komuś SZKODZI?
 
To napisz askawie kogo i o czym informujesz _stojąc_ w ciągu pojazdw do
skrętu migając przez dwie minuty.
Hmm, zarzuczasz mi brak umiejętności czytania, ale najwyraniej sam masz z
tym problem, jakie to oklepane...
Pisaem ju o tym, ale zaskoczę Cię ponownie. Z przodu auta te masz
kierunkowskaz. I on suy do informowania tych uczestnikw ruchu, ktrzy są
przed Tobą, a nie za Tobą. I im ten kierunek suy.

Napisaem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA stoję i
ONI stoją czekając na zielony sygna? Zwaszcza jeśli jestem w kolejce
pojazdw i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to te wączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to te wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar? No zlituj się czowieku. Przeciez chodzi
o to, eby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie.

Dlatego nie ma sensu stania ze świecącymi stopami, jak i nie ma sensu
jaowego byskania, jak i nie ma logicznego sensu stania na sprzęgle.

Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tobą (jak się
chwalieś), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz skręcić na
skrzyowaniu w lewo. No proszę, a taki porządny niby... :P
Wiedziaem. Jak ju wysaem posta, pomyślaem e powinienem zaznaczyć, e
chodzi o "prawdziwe" ronda.

Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musia nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyowania. :P

No c, ciesz się maym zwycięstwem... :-P

E, nie tak prędko -- wietrzę tu jakiś podstęp. :>

Dlaczego sugerujesz, e ja to robię?
Nie sugeruję, tylko stwierdzam fakt, e Twoje pomysy naleą do tej
samej grupy. Nie naley wymyślać i stosować swoich zasad w systemie,
ktry ma do jasno sprecyzowane reguy i jest znany i akceptowany przez
zdecydowaną większo. Takie "uatwienia" nikomu dobrze nie robią a
jedynie wprowadzają niepewno i nieporozumienia.

Ewidentnie za duo kombinujesz i wymyślasz. :)

--
Pozdor Myjk

215 Data: Listopad 17 2014 13:31:44
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

Znowu coś Ci się przewidziao. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozwaanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga.

ROTFL piękna manipulacja :-)
Przypominam e zgodnie z zasadami logiki _zmiana_ wymaga uzasadnienia a nie trwanie. A więc pytanie brzmi dlaczego ktoś miaby puszczać hamulec i zaciągać ręczny skoro sytuacja tego nie wymaga?

Odpowied, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z gupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P

Nic dodać nic ująć odpowied jest dobra, tylko pytanie przekręcieś :-)

Pozdrawiam
Ergie

216 Data: Listopad 17 2014 13:39:56
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 13:31:44 +0100, Ergie

ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyej/niej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, e ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

--
Pozdor Myjk

217 Data: Listopad 17 2014 14:15:53
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Ergie 

Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości grup

ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyej/niej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, e ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

My?

Ja stoję na stanowisku niech kady sobie robi jak chce wrzuca luz, albo nie wrzuca, zaciąga ręczny albo nie zaciąga, ale pod warunkiem e pniej sprawnie ruszy.

Pozdrawiam
Ergie

218 Data: Listopad 17 2014 16:50:46
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 13:39, Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 13:31:44 +0100, Ergie

ROTFL piękna manipulacja :-)

No, wątek o oślepianiu jest wyej/niej. To wyście sobie dorobili w swojej
manipulacji, e ktoś kogoś oślepia stopami czy kierunkami.

taa

"Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam komuś w paszczę byskać (podobnie jak ze stopem)?" by Myjk.

Shrek

219 Data: Listopad 17 2014 18:25:52
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 16:50:46 +0100, Shrek

taa

Tobie te się pokiebasio "byskać" z "oślepiać"?
Taa.

--
Pozdor
Myjk

220 Data: Listopad 17 2014 18:37:10
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 18:25, Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 16:50:46 +0100, Shrek

taa

Tobie te się pokiebasio "byskać" z "oślepiać"?

To czemu nie chcesz "byskać"?

Shrek.

221 Data: Listopad 17 2014 18:41:27
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 18:37:10 +0100, Shrek

Tobie te się pokiebasio "byskać" z "oślepiać"?
To czemu nie chcesz "byskać"?

Czyli się pokiebasio. Taa.

--
Pozdor
Myjk

222 Data: Listopad 17 2014 18:55:46
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 18:41, Myjk wrote:

Tobie te się pokiebasio "byskać" z "oślepiać"?
To czemu nie chcesz "byskać"?

Czyli się pokiebasio. Taa.

To napisz co jest zego w "byskaniu" kierunkami. Bo jeszcze raz przemyślaem, myślaem, e coś pominąem. Ale nie wyszo mi na to, e jak dziaają prawidowo, to waśnie "byskają". Z tej strony w ktrą chcę skręcić. "Od tego one są, od tego są one..."

Shrek.

223 Data: Listopad 17 2014 19:43:26
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 18:55:46 +0100, Shrek

To napisz co jest zego w "byskaniu" kierunkami.

Nie ma nic zego w byskaniu kierunkami gdy są uywane w odpowiednim
momencie. Nie wiem skąd ci przyszo do gowy, e to coś zego.

--
Pozdor
Myjk

224 Data: Listopad 17 2014 21:08:01
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 19:43, Myjk wrote:

Mon, 17 Nov 2014 18:55:46 +0100, Shrek

To napisz co jest zego w "byskaniu" kierunkami.

Nie ma nic zego w byskaniu kierunkami gdy są uywane w odpowiednim
momencie. Nie wiem skąd ci przyszo do gowy, e to coś zego.

No bo skoro uwaasz, e uywanie kierunkw przed skrętem, jak stoisz w kolumnie to coś zego, to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi nie tak. Do tej pory miaem prosto - jak na skrzyowaniu skręcam (odczepić się od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje się, e le robie, bo byskam komuś w ślepia. W zasadzie, to przyznam się szczerze, e waśnie po to byskaem, eby ten sygna do jego ślepi trafi, a tu mi burzysz prostą i elegancką teorię:P


Shrek.

225 Data: Listopad 17 2014 21:34:14
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 21:08:01 +0100, Shrek

No bo skoro uwaasz, e uywanie kierunkw przed skrętem,
jak stoisz w kolumnie to coś zego,

Kade uywanie kierunkowskazw tam gdzie są zbyteczne, to gupie
zachowanie. Do tego naley stanie w kolumnie i mryganie e się chce
skręcić, choć moe to być za trzydzieści sekund jak i po 5 cyklach
sygnalizacyjnych i pięciu minutach. Jaki, pytam się, ma sens takie
sygnalizowanie MANEWRU SKRĘTU? Tym samym wracamy do przeniesienia
przykadu: czy jak masz zamiar skrętu i ju zaczniesz, to byskasz
bezprzerwy zawsze gdy wiesz e za trzydzieści sekund będziesz skręcać, choć
nagle korek Ci rośnie i być moe do skrętu nie dojedziesz wcześniej jak za
pięć minut? Gdzie tu jakiś logiczny sens w tej sygnalizacji?

to zaczynam się zastanawiać co robię z nimi nie
tak. Do tej pory miaem prosto - jak na skrzyowaniu skręcam
(odczepić się od rond)

Co za trauma znowu z tymi rondami? :P Skryowanie jak skrzyowanie.

to wrzucam kierunek.

Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle świata, to STOISZ i wiadomo e do momentu zapalenia tego
nigdzie nie pojedziesz, nie wykonasz zamierzonego manewru, więc po kiego
diaba byskać jaowo jakby od tego miao zaleeć czyjeś zdrowie lub ycie?

A tu okazuje się, e le robie, bo byskam komuś w ślepia.
W zasadzie, to przyznam się szczerze, e waśnie
po to byskaem, eby ten sygna do jego ślepi trafi,
a tu mi burzysz  prostą i elegancką teorię:P

Napisaem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P

--
Pozdor
Myjk

226 Data: Listopad 17 2014 22:57:53
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 21:34, Myjk wrote:

Kade uywanie kierunkowskazw tam gdzie są zbyteczne, to gupie
zachowanie. Do tego naley stanie w kolumnie i mryganie e się chce
skręcić, choć moe to być za trzydzieści sekund jak i po 5 cyklach
sygnalizacyjnych i pięciu minutach. Jaki, pytam się, ma sens takie
sygnalizowanie MANEWRU SKRĘTU?

masz skrzyowanie z dwoma pasami - na prawym duo samochodw, na lewym pierwszy miga w lewo, drugi (ty nie) za nimi dwch te nie miga. Ja jadę prosto. Myślę sobie pierwszy sprawnie skręci, reszta pojedzie prosto, ja te i w ten sposb się zmieszczę w cyklu. Ale zapala się zielone, pierwszy skręca, ty te wrzucasz kierunek i stajesz na środku. Reszta się wypowiada niepochlebnie na temat prowadzenia się twojej matki.

to wrzucam kierunek.

Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle świata, to STOISZ

I stojąc zamierzasz jechać prosto, czy jednak skręcać?

i wiadomo e do momentu zapalenia tego
nigdzie nie pojedziesz, nie wykonasz zamierzonego manewru, więc po kiego
diaba byskać jaowo jakby od tego miao zaleeć czyjeś zdrowie lub ycie?

Zdrowie i ycie pewnie nie, choć uywanie kierunkw pewnie ileś tam yć by uratowao. Poza tym patrz wyej.

A tu okazuje się, e le robie, bo byskam komuś w ślepia.
W zasadzie, to przyznam się szczerze, e waśnie
po to byskaem, eby ten sygna do jego ślepi trafi,
a tu mi burzysz  prostą i elegancką teorię:P

Napisaem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P

Masz rację - napisaeś w paszczę. Widocznie będnie zaoyem, e na paszczy to waśnie ślepia są odpowiedzialne za odbir bodcw wizualnych.

Shrek.

227 Data: Listopad 18 2014 10:45:16
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 22:57:53 +0100, Shrek

masz skrzyowanie z dwoma pasami - na prawym duo samochodw, na lewym
pierwszy miga w lewo, drugi (ty nie) za nimi dwch te nie miga. Ja jadę
prosto. Myślę sobie pierwszy sprawnie skręci, reszta pojedzie prosto, ja
te i w ten sposb się zmieszczę w cyklu. Ale zapala się zielone,
pierwszy skręca, ty te wrzucasz kierunek i stajesz na środku. Reszta
się wypowiada niepochlebnie na temat prowadzenia się twojej matki.

Jeszcze chwila i dojdziemy do tego, e masz na desce rozdzielczej magiczną
kulę przepowiadającą przyszo. Ale uspokoję Cię i nadmienię, e te mam
taką magiczną kulę i w takich sytuacjach te się jej pytam czy uywać na
postoju kierunkowskazu czy go mogę spokojnie wyączyć bez "szkody". Zatem
spokojna Twoja rozczochrana, nie będziesz stać przeze mnie jak paa. :>
 
Wrzucasz, bo masz zamiar wykonać manewr skrętu na skrzyowaniu. Ale jak Cię
blokują nagle świata, to STOISZ
I stojąc zamierzasz jechać prosto, czy jednak skręcać?

Stojąc zamierzam stać. Po ruszeniu, a waściwie po zapaleniu się zielonego
sygnalizatora zamierzam skręcić.

Napisaem "w ślepia"? Cholera, gdzie? :P
Masz rację - napisaeś w paszczę.

Uf.

Widocznie będnie zaoyem
e na paszczy to waśnie ślepia są odpowiedzialne za odbir bodcw wizualnych.

W.
W paszczy.
Nigdy nie widziaem ślepi w paszczy, ktre są w stanie odbierać bodce
wizualne. Ju nie. ;>

--
Pozdor Myjk

228 Data: Listopad 18 2014 08:47:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-17, o godz. 21:08:01
Shrek  napisa(a):

No bo skoro uwaasz, e uywanie kierunkw przed skrtem, jak stoisz
w kolumnie to co zego, to zaczynam si zastanawia co robi z nimi
nie tak. Do tej pory miaem prosto - jak na skrzyowaniu skrcam
(odczepi si od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje si, e le
robie, bo byskam komu w lepia. W zasadzie, to przyznam si
szczerze, e wanie po to byskaem, eby ten sygna do jego lepi
trafi, a tu mi burzysz prost i eleganck teori:P

Ty mnie lepiej byskaj - wol olepn i przesta prowadzi ni co
chwila kurwi. ;-)
Przykad: Za kadym razem jak w Warszawie jad KEN-em od Centrum i mijam
jedyne skrzyowanie bez lewoskrtu przy Ciszewskiego to kurwi. lewy
pas - lewo/prosto, rodkowy - prosto, prawy (krtki przed
skrzyowaniem) - prawo. Praktycznie zawsze kilka/kilkanacie samochodw
stoi. Z daleka patrz czy przede mn na lewym pasie kto skrca - i
praktycznie nigdy nie. Na rodkowym zwykle wicej aut bo nie mieszcz
si na uomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia si wiato to
nagle okazuje si e 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jad. Tylko e
kierunek wrzucaj dopiero bd na rodku skrzyowania. Teraz ju wiem
czemu to robi - w trosce o moje oczy. ;-)

Zdrwko

229 Data: Listopad 18 2014 10:52:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 08:47:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz

Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na uomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się świato to
nagle okazuje się e 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą.

I tak codziennie się dajesz wrobić? :>
To ci dopiero heca. ;>

Tylko e kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyowania.
Teraz ju wiem czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

To akurat ta druga skrajno.
Widać w przyrodzie wszystko się musi zrwnowayć. :P

--
Pozdor Myjk

230 Data: Listopad 18 2014 11:01:35
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Na środkowym zwykle więcej aut bo nie mieszczą
się na uomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia się świato to
nagle okazuje się e 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jadą.

I tak codziennie się dajesz wrobić? :>
To ci dopiero heca. ;>

Tylko e kierunek wrzucają dopiero będą na środku skrzyowania.
Teraz ju wiem czemu to robią - w trosce o moje oczy. ;-)

To akurat ta druga skrajno.
Widać w przyrodzie wszystko się musi zrwnowayć. :P

Ja to sie spotkalem z sytuacja gdzie podczas remontu wystepowal jeden pas do jazdy prosto lub w prawo i wszyscy przed sygnalizacja swietlna w korku na dlugosci ze 150m  mieli wlaczone prawe kierunki :)
Zajoba mozna dostac

231 Data: Listopad 19 2014 17:54:11
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-18 08:47, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Dnia 2014-11-17, o godz. 21:08:01
Shrek  napisa(a):

No bo skoro uwaasz, e uywanie kierunkw przed skrtem, jak stoisz
w kolumnie to co zego, to zaczynam si zastanawia co robi z nimi
nie tak. Do tej pory miaem prosto - jak na skrzyowaniu skrcam
(odczepi si od rond) to wrzucam kierunek. A tu okazuje si, e le
robie, bo byskam komu w lepia. W zasadzie, to przyznam si
szczerze, e wanie po to byskaem, eby ten sygna do jego lepi
trafi, a tu mi burzysz prost i eleganck teori:P

Ty mnie lepiej byskaj - wol olepn i przesta prowadzi ni co
chwila kurwi. ;-)
Przykad: Za kadym razem jak w Warszawie jad KEN-em od Centrum i mijam
jedyne skrzyowanie bez lewoskrtu przy Ciszewskiego to kurwi. lewy
pas - lewo/prosto, rodkowy - prosto, prawy (krtki przed
skrzyowaniem) - prawo. Praktycznie zawsze kilka/kilkanacie samochodw
stoi. Z daleka patrz czy przede mn na lewym pasie kto skrca - i
praktycznie nigdy nie. Na rodkowym zwykle wicej aut bo nie mieszcz
si na uomku w prawo i pas stoi. Po czym jak zmienia si wiato to
nagle okazuje si e 2-3 auta z kolumny jednak z lewo jad. Tylko e
kierunek wrzucaj dopiero bd na rodku skrzyowania. Teraz ju wiem
czemu to robi - w trosce o moje oczy. ;-)

Ale to panie jest inna sytuacja - to sa buraki. Bo w przypadku gdy pas nie jest wylacznie do skretu to blyskamy zawsze - wlasnie po to, zeby ktos za nami wiedzial, ze pewnie przyblokujemy przejazd tym pasem. To chyba oczywiste bylo od poczatku.
A ktos kto w to watpil to chyba dazy do bojki, zeby w pysk zarobic ;)

--
mk4

232 Data: Listopad 17 2014 18:26:15
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Widzisz tu gdzieś odniesienie do oślepiania? :P

Widzę, e po raz kolejny wykręcasz się z tego co sam piszesz.
W kontekście tego wątku, "byskanie w paszczę" ma jasny przekaz, e jest to coś nieprzyjemnego, niegrzecznego, niepoądanego.
Teraz, jak wychodzi, e Twoje twierdzenia nie trzymają się kupy, to zaczynasz się wić.


Znowu coś Ci się przewidziao. To nie jest wątek o _oślepianiu_, tylko
rozwaanie DLACZEGO ludzie stoją na hamulcu na czerwonym sygnalizatorze,
skoro sytuacja _zazwyczaj_ tego nie wymaga. Odpowied, jak się okazuje,
jest banalnie prosta. Z gupoty, ignorancji, lenistwa. Do wyboru, do
koloru. :P

Jest jeszcze wygoda, szybko, ASB. Argumenty na to podawali inni. Mona rozwaać, ktre z nich mają większy sens, czy pokrycie w rzeczywistości, ale pomijanie ich jest zwyką manipulacją.


To e coś jest homologowane, nie znaczy e trzeba uywać zawsze i wszędzie,
zwaszcza jak sygnalizowanie jest jaowe i nic nikomu specjalnego nie daje.
Nie do tego jest kierunkowskaz.

Na skrzyowaniu masz obowiązek sygnalizować zamiar skrętu. Koniec i kropka.
Twoje kombinacje z wączaniem/wyączaniem wg wasnego "widzimisię" niczemu nie suą, nikomu nie pomagają, a w pewnych przypadkach mogą innym kierowcom utrudnić rozpoznanie Twoich zamiarw.
Po raz kolejny poproszę o podanie argumentu na takie uywanie kierunkw. Skoro jednak przyznaeś, e nikogo nie oślepiają, nie suą oszczędnościom, to nie pisz proszę po raz kolejny, e nie są potrzebne, tylko dlaczego mają nie dziaać na tym nieszczęsnym staniu na światach. Z Twoich dywagacji na razie wynika jedynie "bo tak". Jeśli to jest ten argument, to napisz od razu, dam sobie spokj.


I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.

Ambaras? Jaki ambaras? Na razie prbuje się dowiedzieć jaki masz w cel w wyączaniu kierunku. Ja swoje argumenty podaem. Ty na razie swoich nie chcesz.


Poka no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P

Nic nie wmawiam. Stwierdzam fakt.


Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie ju udzielana. Innymi sowy,
szukasz dziury w caym. Pomijam ju, e mona migać cay czas, być na pasie
do skrętu i te coś odwalić.

Oczywiście, e tak. Ale podąając tym tokiem myślenia, mona by stwierdzić, e z kierunkw mona w ogle zrezygnować. Do tego zmierzasz?


Napisaem, bo jest jaowe -- niczemu nie suy.

A ja napisaem, e moe innych wprowadzać w bąd. A w tym wypadku ju szkodzi.


Napisaem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA stoję i
ONI stoją czekając na zielony sygna? Zwaszcza jeśli jestem w kolejce
pojazdw i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to te wączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to te wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar?

Oho. Zaczyna się operowanie na makrojednostkach. "Niewiadomoileczasu, kilometry... Argumentw brakuje i trzeba dyskusję sprowadzić na manowce, eby oponent się zapląta?


No zlituj się czowieku. Przeciez chodzi
o to, eby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie.

To nie ja piszę o kilometrach, czy "niewiadomoileczasu".


Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musia nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyowania. :P

Naprawdę chcesz w ten sposb osiągnąć przewagę w dyskusji? Naprawdę?


Ewidentnie za duo kombinujesz i wymyślasz. :)

ROTFL... I to pisze czowiek, ktry na trywialną czynno uywania kierunkw ma opracowany specjalny algorytm...

Na koniec pytanie. Twierdzisz, e miganie na skrzyowaniu podczas czekania na zmianę świate jest gupie bo jaowe i nic nikomu daje. Twierdzisz rwnie, e nie wyączasz kierunkw z jakiegoś szczeglnego powodu jak oślepianie, czy oszczędno (adnego innego nie podajesz).

Dlaczego zatem wykonujesz czynno, ktra jest jaowa i nic nikomu nie daje? Czy to nie jest gupie? :-)


Wiwo

233 Data: Listopad 17 2014 19:16:18
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Na koniec pytanie. Twierdzisz, e miganie na skrzyowaniu podczas czekania na zmianę świate jest gupie bo jaowe i nic nikomu daje. Twierdzisz rwnie, e nie wyączasz kierunkw z jakiegoś szczeglnego powodu jak oślepianie, czy oszczędno (adnego innego nie podajesz).

Dlaczego zatem wykonujesz czynno, ktra jest jaowa i nic nikomu nie daje? Czy to nie jest gupie? :-)

Moze robi to z przyzwyczajenia albo z zapomnienia :)
Ja np. gdy juz jestem na pasie wydzielonym z nakazem jazdy w okreslonym kierunku to w ogole nie wlaczam.

234 Data: Listopad 17 2014 21:10:45
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 19:16, Czesaw Wiśniak wrote:

Dlaczego zatem wykonujesz czynno, ktra jest jaowa i nic nikomu nie
daje? Czy to nie jest gupie? :-)

Moze robi to z przyzwyczajenia albo z zapomnienia :)
Ja np. gdy juz jestem na pasie wydzielonym z nakazem jazdy w okreslonym
kierunku to w ogole nie wlaczam.

To teraz powiedz, skąd biedny czowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką, e strzaki P-cośtam, znajdują się pod na przykad pod twoim samochodem.

Shrek

235 Data: Listopad 17 2014 21:14:38
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

To teraz powiedz, skąd biedny czowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym taką, e strzaki P-cośtam, znajdują się pod na przykad pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

236 Data: Listopad 17 2014 20:30:54
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

To teraz powiedz, skd biedny czowiek jadcy z naprzeciwka ma wiedzie
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym tak,
e strzaki P-cotam, znajduj si pod na przykad pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skrci w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

237 Data: Listopad 18 2014 10:55:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

To teraz powiedz, skd biedny czowiek jadcy z naprzeciwka ma wiedzie
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym tak,
e strzaki P-cotam, znajduj si pod na przykad pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skrci w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega Myjk.

238 Data: Listopad 18 2014 11:05:16
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

To teraz powiedz, skd biedny czowiek jadcy z naprzeciwka ma wiedzie
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym tak,
e strzaki P-cotam, znajduj si pod na przykad pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skrci w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

239 Data: Listopad 18 2014 12:19:10
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 12:05, masti wrote:

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

I podstawowe pytanie. Po co? Po co tak kombinuje, mczy si, zastanawia czy innym to potrzebne, czy nie. No wic po co?

Shrek.

240 Data: Listopad 18 2014 12:24:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 12:19:10 +0100, Shrek

Po co tak kombinuje,

Co innego ma kierowca do roboty?
No dobra, ja jeszcze przy tym "kombinowaniu"
z kierunkowskazami film oglądam... :P

 męczy się,

No bagam...

zastanawia czy innym to potrzebne, czy nie.
No więc po co?

Żeby byo czysto!

--
Pozdor Myjk

241 Data: Listopad 18 2014 12:59:59
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 12:24, Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 12:19:10 +0100, Shrek

Po co tak kombinuje,

Co innego ma kierowca do roboty?

Obserwowanie drogi i nieutrudnianie ycia innym, w szczeglności niesygnalizowanie manewrw, ktrych nie ma zamiaru wykonać.

Shrek.

242 Data: Listopad 18 2014 13:20:17
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 12:59:59 +0100, Shrek

Po co tak kombinuje,
Co innego ma kierowca do roboty?
Obserwowanie drogi i nieutrudnianie ycia innym, w szczeglności
niesygnalizowanie manewrw, ktrych nie ma zamiaru wykonać.

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

--
Pozdor Myjk

243 Data: Listopad 18 2014 15:07:31
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Shrek.

244 Data: Listopad 18 2014 15:17:34
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 15:07, Shrek pisze:

On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidowa - zamierzasz skręcić - migasz.

--
Liwiusz

245 Data: Listopad 18 2014 15:26:52
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 15:17, Liwiusz wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidowa - zamierzasz skręcić - migasz.

Racja;)

Shrek.

246 Data: Listopad 19 2014 17:57:46
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-18 15:17, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-18 15:07, Shrek pisze:
On 2014-11-18 13:20, Myjk wrote:

Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidowa - zamierzasz skręcić - migasz.

Tak, ale z rozsadkiem - miganie 100m przed skretem do tego stojac w korku to juz idiotyzm.

--
mk4

247 Data: Listopad 23 2014 16:07:30
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Liwiusz"


Czyli kombinowanie. A, to Ty pisaeś o kombinowaniu... ;)

Ty kombinujesz - zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Oddaj PJ.

Prawidowa - zamierzasz skręcić - migasz.
--
To by oznaczao, e trzeba dowodzić zamiaru przy prbie ukarania

248 Data: Listopad 18 2014 15:53:36
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 15:07:31 +0100, Shrek

Ty kombinujesz

Oczywiście.
Ja kombinuję zawsze, zawsze tak, eby byo moliwie (naj)dobrze.

- zasada jest prosta - skręcasz - migasz.

Nie jak skręcam, tylko przed manewrem.
Migam jak jest taka konieczno a nie zawsze i wszędzie.
Ale o tym ju byo.

--
Pozdor Myjk

249 Data: Listopad 18 2014 16:23:55
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 15:53, Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 15:07:31 +0100, Shrek

Ty kombinujesz

Oczywiście.
Ja kombinuję zawsze, zawsze tak, eby byo moliwie (naj)dobrze.

To nie kombinuj, tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek. Będzie prościej tobie i reszcie.

Shrek

250 Data: Listopad 18 2014 17:23:11
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 16:23:55 +0100, Shrek

To nie kombinuj,

Czemu mnie namawiasz do zaprzestania myślenia na drodze? Mao ju takich na
drodze co myśli o niebieskich migdaach tudzie tylko o wasnych czterech
literach?

tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.

OMG, tak przecie robię.

Będzie prościej tobie i reszcie.

Prościej nie znaczy lepiej.

--
Pozdor
Myjk

251 Data: Listopad 18 2014 17:33:18
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 17:23, Myjk wrote:

tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.

OMG, tak przecie robię.

"Jak stoję na pasie do skrętu i jest czerwone, to nie mrygam -- bo po co mam komuś w paszczę byskać (podobnie jak ze stopem)? Zanim zapali się zielone wrzucam kierunkowskaz, bo będe mia zaraz mia zamiar wykonać manewr i wszyscy będą naleycie poinformowani. Nadgorliwym nie trzeba być."

Znaczy stoisz na swiatach i nie chcesz skręcać więc nie wrzucasz kierunku, ale zanim zapiali się te nachodzi cię jednak ochota na skręcanie i wrzucasz kierunek? Często taki niezdecydowany jesteś? NIe przeszkadza ci to oglnie w yciu?

Będzie prościej tobie i reszcie.

Prościej nie znaczy lepiej.

Dobra mi się znudzio. Uwaasz, e w trosce o prywatno nie naley zbyt wcześnie ujawniać swoich zamiarw? Szkoda tylko, e nikt cię nie wyprostuje na drodze i będziesz dalej uwaa, e masz suszno w swoich debilnych pomysach.

EOT

Shrek.

252 Data: Listopad 18 2014 18:26:58
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 17:33:18 +0100, Shrek

tylko jak chesz skręcać, to wrzuć kierunek.
OMG, tak przecie robię.
Znaczy stoisz na swiatach i nie chcesz skręcać więc nie wrzucasz
kierunku, ale zanim zapiali się te nachodzi cię jednak ochota na
skręcanie i wrzucasz kierunek?

Znowu coś sobie dorabiasz co nie zostao napisane.

Często taki niezdecydowany jesteś?

Jestem absolutnie zdecydowany.
Wygląda na to, e duo bardziej ni ty.

NIe przeszkadza ci to oglnie w yciu?

Przeszkadzają mi manipulatorzy tacy jak ty, co nie potrafią czytać ze
zrozumieniem co się do nich pisze i ignoranci na drodze co myślą tylko i
wyącznie o swoim wasnym tyku, bo przecie ich jest najmojsze.

Będzie prościej tobie i reszcie.
Prościej nie znaczy lepiej.
Dobra mi się znudzio.
Uwaasz, e w trosce o prywatno nie naley
zbyt wcześnie ujawniać swoich zamiarw?

Znowu coś sobie dorabiasz -- standardowo, chciaoby się rzec.
Nie umiesz normalnie dyskutować?...

Szkoda tylko, e nikt cię nie wyprostuje na drodze

....ano nie umiesz -- i w końcu wyszo szydo z worka.

i będziesz dalej uwaa, e masz suszno w swoich debilnych pomysach.

Oczywiście, bo bezcelowe byskanie nie jest w ogle debilne.

EOT

Ty prawda.

--
Pozdor
Myjk

253 Data: Listopad 18 2014 15:23:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj jakis konkretny przyklad to sie odniose.

254 Data: Listopad 18 2014 15:29:55
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 15:23, Czesaw Winiak wrote:

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grjecka/Bitwy Warszawskiej DC.

255 Data: Listopad 18 2014 16:40:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grjecka/Bitwy Warszawskiej DC.

Konkretnie zalinkuj street view, zebysmy sie nie rozpisywali z ktorej w ktora ale obawiam sie ze chybiles, wiec mozesz szukac dalej :)

256 Data: Listopad 18 2014 16:55:55
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 16:40, Czesaw Winiak wrote:

a co zrobisz jak z jednej strony jest osobna sygnalizacja do lewoskrtu
a z drugiej nie? Znasz na pami wszystkie skrzyzowania?

Przy odzielnej sygnalizacji to raczej malo prawdopodobne, ale podaj
jakis konkretny przyklad to sie odniose.

Pierwszy z brzegu - Grjecka/Bitwy Warszawskiej DC.

Konkretnie zalinkuj street view, zebysmy sie nie rozpisywali z ktorej w
ktora ale obawiam sie ze chybiles, wiec mozesz szukac dalej :)

Ale marudny jeste

http://tinyurl.com/p2eu5gu

i po przektnej:

http://tinyurl.com/pejetxl

Shrek

257 Data: Listopad 18 2014 17:06:31
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Ale marudny jeste

http://tinyurl.com/p2eu5gu

No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy skrecajasz z tych dwu pasw ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie moze.
Szukaj dalej.

i po przektnej:

http://tinyurl.com/pejetxl


Tutaj wlaczam lewy kierunek bo prawo nakazuje. Nie jestesmy  na pasie tylko dla skrecajacych w lewo.
Kierunek przyda sie tylko tym za nami i to tylko jesli rzeczywiscie sporo pojazdow skreca.

258 Data: Listopad 18 2014 16:25:31
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

Ale marudny jeste

http://tinyurl.com/p2eu5gu

No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy
skrecajasz z tych dwu pasw ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie
moze.
Szukaj dalej.

a skd jadcy z przeciwka ma wiedzie, e tu s pasy tylko do skrtu a
trzeci ju nie i do tego sygnalizator kierunkowy?
telepatia?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

259 Data: Listopad 18 2014 18:01:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

No i jaki tu widzisz problem ? Czego ma nie rozumiec ta skoda i peugeot, gdy
skrecajasz z tych dwu pasw ? Bo ten opel przed nami to raczej skrecac nie
moze.
Szukaj dalej.

a skd jadcy z przeciwka ma wiedzie, e tu s pasy tylko do skrtu a
trzeci ju nie i do tego sygnalizator kierunkowy?
telepatia?

Jesli trzeci pas bylby prosto i do skretu w lewo, wtedy trzeba wlaczyc. Z pozostalych dwoch nie.

Tam jeszcze jest specyficzny uklad swiatel. Czyli ci ktorzy skrecaja z Grojeckiej w Banacha powinni zdazyc to zrobic zanim rusza do skretu z Grojeckiej w Bitwy.
Zielone w kierunku S zapala sie wtedy gdy te dwa pasy z przeciwka stoja.

260 Data: Listopad 18 2014 17:40:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 17:06, Czesaw Winiak wrote:

Tutaj wlaczam lewy kierunek bo prawo nakazuje. Nie jestesmy  na pasie
tylko dla skrecajacych w lewo.

Prawo nakazuje uycie kierunku zawsze jak zmieniasz pas albo kierunek.

EOT

Shrek.

261 Data: Listopad 18 2014 15:47:18
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 10:55, Czesaw Wiśniak pisze:

To teraz powiedz, skąd biedny czowiek jadący z naprzeciwka ma wiedzieć
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym
taką,
e strzaki P-cośtam, znajdują się pod na przykad pod twoim
samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skręcić w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

Bardziej mialem na mysli w pelni wyznaczone pasy przez cale skrzyzowanie
wlacznie z sygnalizacja do skretu. Wszyscy migotaja jak choinki ja nie.
Jesli jest sytuacja"sporna" o ktorej napisales to zachowuje sie jak
kolega Myjk.

To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

--
Liwiusz

262 Data: Listopad 18 2014 16:44:02
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 


To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

263 Data: Listopad 18 2014 16:55:44
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 16:44, Czesaw Wiśniak pisze:


To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Bo skręcasz.

--
Liwiusz

264 Data: Listopad 18 2014 16:56:16
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 16:44, Czesaw Wiśniak wrote:


To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego e zamierzasz skręcać?

Shrek

265 Data: Listopad 18 2014 16:58:16
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego e zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, ktra zakręca to te migasz ?

266 Data: Listopad 18 2014 16:59:15
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 16:58, Czesaw Wiśniak pisze:

To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego e zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, ktra zakręca to te migasz ?

Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślaeś.

--
Liwiusz

267 Data: Listopad 18 2014 17:09:44
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Dlaczego ?:)

Dlatego e zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, ktra zakręca to te migasz ?

Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślaeś.

To co napisalem, co masz przeciwko ?:)

268 Data: Listopad 19 2014 09:50:31
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 16:59:15 +0100, Liwiusz

Gdy jedziesz jednokierunkową, ktra zakręca to te migasz ?
Co chcesz wykazać, bo chyba tego nie przemyślaeś.

Że ma tylko jeden kierunek w ktrym moe się poruszać (wynikający z nakazu
znakw). Ale być moe inni, poruszający się z innych kierunkw, tego nie
wiedzą, zatem jak _jedzie_ i ten kierunek zmienia, bo znaki nakazu (choć
amiąc znaki moe pojechać inaczej) to wymuszają (a nie przebieg drogi, jak
sugeruje porwnaniem do drogi jednokierunkowej), sygnalizować MUSI. Zatem
jednak nie przemyśla -- nie pierwszy raz zresztą.

--
Pozdor Myjk

269 Data: Listopad 19 2014 10:25:11
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

zatem jak _jedzie_ i ten kierunek zmienia, bo znaki nakazu (choć
amiąc znaki moe pojechać inaczej) to wymuszają (a nie przebieg drogi, jak
sugeruje porwnaniem do drogi jednokierunkowej), sygnalizować MUSI.

LOL. Jakbym czytal Shreka  o  zawracaniu albo skrecie na rondzie w lewo.
Niestety nie udowodniles ze musze, choc bardzo bym chcial :). Mam przymus jazdy w okreslonym kierunku i go nie zmieniam, naucz sie czytac znaki ! :)

270 Data: Listopad 18 2014 17:41:41
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 16:58, Czesaw Wiśniak wrote:

To le, e nie migasz. Masz migać nawet jak jest nakaz skrętu.

Dlaczego ?:)

Dlatego e zamierzasz skręcać?

Gdy jedziesz jednokierunkową, ktra zakręca to te migasz ?

Gdy gdy jedziesz pociągeiem? Masaj.

EOT

271 Data: Listopad 19 2014 17:55:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-17 21:30, masti wrote:

Czesaw Winiak wrote:

To teraz powiedz, skd biedny czowiek jadcy z naprzeciwka ma wiedzie
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym tak,
e strzaki P-cotam, znajduj si pod na przykad pod twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skrci w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

Ta? Przeciez czy skreca w prawo czy jedzie prosto tamten i tak i tak ma mu ustapic. Czyz nie?

--
mk4

272 Data: Listopad 19 2014 19:55:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-19 17:55, mk4 wrote:

To teraz powiedz, skd biedny czowiek jadcy z naprzeciwka ma wiedzie
gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad - w tym
tak,
e strzaki P-cotam, znajduj si pod na przykad pod twoim
samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

czase jak najbardziej. np. te chce skrci w lewo i czeka a ty
pojedziesz prosto

Ta? Przeciez czy skreca w prawo czy jedzie prosto tamten i tak i tak ma
mu ustapic. Czyz nie?

Przecie napisa - obydwaj skrcaj w lewo - na zakadk. Jak "przeciwnik" mruga w lewo, to jedziecie i uwaacie na reszt. Jak nie mrugasz, to ten drugi ci puszcza, bo przecie jedziesz prosto i masz pierwszestwo... a ty skrcasz:P

Shrek.

273 Data: Listopad 17 2014 23:00:59
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 21:14, Czesaw Wiśniak wrote:

To teraz powiedz, skąd biedny czowiek jadący z naprzeciwka ma
wiedzieć gdzie do cholery ten pas jedzie. Twoja teoria ma kilka wad -
w tym taką, e strzaki P-cośtam, znajdują się pod na przykad pod
twoim samochodem.

A jest mu to do czegos potrzebne ?

Moecie pojechać na zakadkę, moe być amane pierwszeństwo i jak skręcasz to musi cię puścic, moe być pojazdem uprzywilejowanym i wtedy chce wiedzić czy jesteś na kolizyjnym, mona pewnie parę  innych powodw wymyślić, oglnie wiedza gdzie ktoś ma zamiar pojechać jest na skrzyowaniach przydatna.

274 Data: Listopad 17 2014 19:40:21
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 18:26:15 +0100, Wiwo

Widzę, e po raz kolejny wykręcasz się z tego co sam piszesz.

Widzę, e jednak prbujesz manipulować tym co ja piszę tak, aby ci byo
wygodniej. No więc zaskoczę cię powtarzając: jak sobie będziesz dorabiać
coś co nie zostao napisane, jak powyej, to niewykluczone e komuś to w
końcu wmwisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

W kontekście tego wątku, "byskanie w paszczę" ma jasny przekaz,
e jest to coś nieprzyjemnego, niegrzecznego, niepoądanego.

To sobie sam dorobieś. Byskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jaowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo adnej informacji ze sobą nie
niesie.

Teraz, jak wychodzi, e Twoje twierdzenia nie trzymają się kupy, to
zaczynasz się wić.

Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P

Na skrzyowaniu masz obowiązek sygnalizować zamiar skrętu.
Koniec i kropka.

Nie NA skrzyowaniu, tylko przed manewrem (a więc często take PRZED
skrzyowaniem) -- koniec i kropka.

Twoje kombinacje z wączaniem/wyączaniem wg wasnego "widzimisię" niczemu
nie suą, nikomu nie pomagają, a w pewnych przypadkach mogą innym kierowcom
utrudnić rozpoznanie Twoich zamiarw.

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam adnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy. Jak będę mia zamiar ruszyć, co zwiąe się z zamiarem
wykonania manewru np. skrętu, to wączę kierunkowskaz tak, eby wszyscy
ktrzy mają być poinformowani, zostanli poinformowani wystarczająco
wcześnie. Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Po raz kolejny poproszę o podanie argumentu na takie uywanie kierunkw.

Lepiej podaj swj "argument" na miganie gdy do skrętu stoisz 10 cykli na
światach i za kadym razem od momentu jak staniesz, poruszasz się o dwa
metry DO PRZODU a migasz ciągle e skręcasz.

Skoro jednak przyznaeś, e nikogo nie oślepiają, nie suą oszczędnościom,
to nie pisz proszę po raz kolejny, e nie są potrzebne, tylko dlaczego mają
nie dziaać na tym nieszczęsnym staniu na światach.

Kierunkowskaz ma speniać jakieś zadanie, tj. ma o czymś konkretnym
informować, a nie po prostu sobie BYĆ. Ty sprowadzasz uywanie
kierunkowskazw do absurdu. Mają być, bo TAK!

Z Twoich dywagacji na razie wynika jedynie "bo tak".
Jeśli to jest ten argument, to napisz od razu, dam sobie spokj.

Narazie to u ciebie jest tylko w kko e trzeba stosować niewane jak
jaowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.

I dostaną go w odpowiednim momencie i na tyle wcześnie, aby znali zamiary.
Więc nie wiem o co ten ambaras.
Ambaras? Jaki ambaras? Na razie prbuje się dowiedzieć jaki masz w cel w
wyączaniu kierunku. Ja swoje argumenty podaem. Ty na razie swoich nie
chcesz.

Zrozumiesz jak odpowiesz w końcu sobie na pytanie jaki ty masz cel w
jaowym byskaniu ludziom w paszczę, skoro stoisz dwie (albo więcej) minuty
na pasie do skrętu.
 
Poka no to palcem, kto tutaj wymyśla nowe zasady. :>
Znowu zaczynasz coś wmawiać. :P
Nic nie wmawiam. Stwierdzam fakt.

Jak zwykle tylko ci się wydaje. :>

Zanim będą mogli coś
zobaczyć, to odpowiednia informacja będzie ju udzielana. Innymi sowy,
szukasz dziury w caym. Pomijam ju, e mona migać cay czas, być na
pasie do skrętu i te coś odwalić.
Oczywiście, e tak. Ale podąając tym tokiem myślenia, mona by stwierdzić,
e z kierunkw mona w ogle zrezygnować. Do tego zmierzasz?

Zmierzam do tego, e twj argument jest spalony. To e ja sobie wyączam
kierunkowskaz i zaciągam ręczny na czas postoju na sygnalizatorze eby nie
świecić STOPem i kierunkowskazem a ty mi wmawiasz e zmylam kogoś za sobą
albo z naprzeciwka, albo e z pewnością opnię ruszenie, albo więcej
energii ni to warte, woę w zwolnienie ręcznego, to jakaś wierutna
bzdura.
 
Napisaem, bo jest jaowe -- niczemu nie suy.
A ja napisaem, e moe innych wprowadzać w bąd.
A w tym wypadku ju szkodzi.

Moe. Takich co za duo myślą, albo waśnie nie myślą wcale.
Do ktrej grupy w końcu naleysz?

Napisaem raz i zaskoczę Cię ponownie. Po co im informacja skoro JA
stoję i ONI stoją czekając na zielony sygna? Zwaszcza jeśli jestem w
kolejce pojazdw i zanim dojadę do miejsca "kolizyjnego" minie kolejne
niewiadomoileczasu? Jak masz zamiar zmienić pas za 5km to te wączasz
kierunkowskaz? Jak za 3km będziesz skręcać, to te wrzucasz z miejsca
kierunkowskaz bo masz taki zamiar?
Oho. Zaczyna się operowanie na makrojednostkach. "Niewiadomoileczasu,
kilometry... Argumentw brakuje i trzeba dyskusję sprowadzić na manowce,
eby oponent się zapląta?

Oho. Sam tam sprowadzieś dyskusję wmawiajac mi "argument" pt. byskac cay
czas, bo jak się wyączy a potem wączy to mona kogoś zmylić. Więc
odpowiedz askawie czy jak wiesz e będziesz mia zamiar skręcać za 5 km,
co da przykadowo jakieś 2 minuty czasu, to wączasz kierunkowskaz ju przy
powzięciu zamiaru, czy jednak dopiero gdy będziesz mia zamiar wykonać
manewr? Odpowied jest tak prosta, e a boli.

No zlituj się czowieku. Przeciez chodzi
o to, eby wszystko wypośrodkować jakoś sensownie.
To nie ja piszę o kilometrach, czy "niewiadomoileczasu".

No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, ebyś się jednak zastanowi jaki mezalians popeniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.

Hehe, a to są jakieś nieprawdziwe? :D No i w końcu nazywaj rzeczy po
imieniu, nie będziesz musia nic "zaznaczać" -- są tylko skrzyowania. :P
Naprawdę chcesz w ten sposb osiągnąć przewagę w dyskusji? Naprawdę?

To wyjaśnij proszę, co się tam kryje pod pojęciem "prawdziwe rondo"? O ile
mnie wiadomo, to są skrzyowania i skrzyowania o ruchu okręnym i ruch po
nich się nie rni poza tym e cięko jest się na tych drugich zderzyć
czoowo. :P

Ewidentnie za duo kombinujesz i wymyślasz. :)
ROTFL... I to pisze czowiek, ktry na trywialną czynno
uywania kierunkw ma opracowany specjalny algorytm...

Zwyczajnie nie jestem leniem. Myślę o wszystkich na drodze i jak widać
udaje się cao jakoś pogodzić niewielkim kosztem. Jestem w stanie
poinformować wszystkich o swoich zamiarach i jednocześnie nie świecić im na
jaowo gdy ju jest to zbyteczne. Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P

--
Pozdor
Myjk

275 Data: Listopad 17 2014 22:10:34
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Widzę, e jednak prbujesz manipulować tym co ja piszę tak, aby ci byo
wygodniej. No więc zaskoczę cię powtarzając: jak sobie będziesz dorabiać
coś co nie zostao napisane, jak powyej, to niewykluczone e komuś to w
końcu wmwisz. Ale nie przejmuj się, to typowe.

Przezabawny jesteś. Twoim najlepszym argumentem jest to, e Ci coś wmawiam.
Problem w tym, e opieram się tylko na tym co sam napisaeś. Jeśli zostaeś le zrozumiany, to wyjaśnij co miaeś na myśli. Prosiem o to kilka razy. Jak na razie ograniczasz się do "wmawiasz mi" albo emotikonw i niedopowiedzeń. Miej jaja jak facet i przyznaj się do będu.


To sobie sam dorobieś. Byskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jaowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo adnej informacji ze sobą nie
niesie.

Dla mnie czynnością jaową jest wyączanie wcześniej wączonego kierunkowskazu, kiedy nikomu nie przeszkadza, nie wprowadza go w bąd i rzeczywiście informuje o zamiarze wykonania manewru.


Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P

Ja na razie, to grzecznie prbuje poznać motywy Twojego dziaania, czego mi nie uatwiasz...


Nie NA skrzyowaniu, tylko przed manewrem (a więc często take PRZED
skrzyowaniem) -- koniec i kropka.

Ok. Tu się mogę z Tobą zgodzić.

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Co chciabyś zmieniać? W PORD jest napisane, e masz sygnalizować od zamiaru, do wykonania. Wskaesz mi paragraf ktry twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?


Lepiej podaj swj "argument" na miganie gdy do skrętu stoisz 10 cykli na
światach i za kadym razem od momentu jak staniesz, poruszasz się o dwa
metry DO PRZODU a migasz ciągle e skręcasz.

Zwracaem ju uwagę, e przeszedeś na makrojednostki i zasugerowaem, e nie dam się w ten sposb dyskusji wciągnąć.
Dyskutujemy o skrzyowaniu i sytuacji, w ktrej ju wączyeś kierunek informujący o zamiarze wykonania manewru.
Zakadam, e zrobieś w to w odpowiedniej chwili, więc ju jesteś na tyle blisko, e to nie jest "5km", czy "10 cykli" świate, czy jakakolwiek inna wydumana jednostka odpowiednio dua, udowadniająca Twoją rację.


Kierunkowskaz ma speniać jakieś zadanie, tj. ma o czymś konkretnym
informować, a nie po prostu sobie BYĆ. Ty sprowadzasz uywanie
kierunkowskazw do absurdu. Mają być, bo TAK!

Nie! Skoro je wączyeś, to znaczy, e byy potrzebne (chocia coraz bardziej mnie niepokoją Twoje wtręty o 5km i podobne...). Skoro je wączyeś, to do wykonania manewru ju się od nich odczep. Tobie nie muszą być potrzebne, innym moe się w taki lub inny sposb przydadzą, a moe tylko (albo a) nie wzbudzą konsternacji, "co ten koleś kombinuje".


Narazie to u ciebie jest tylko w kko e trzeba stosować niewane jak
jaowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.

Nie, to jest Twoja interpretacja. Ja uwaam, e skoro je wączyeś to nie zrobieś tego bez powodu (widzisz, nie mam o Tobie a tak zego zdania ;-), a skoro powd by, to do końca manewru ten powd istnieje. Tylko tyle.


Zmierzam do tego, e twj argument jest spalony. To e ja sobie wyączam
kierunkowskaz i zaciągam ręczny na czas postoju na sygnalizatorze eby nie
świecić STOPem i kierunkowskazem a ty mi wmawiasz e zmylam kogoś za sobą
albo z naprzeciwka, albo e z pewnością opnię ruszenie, albo więcej
energii ni to warte, woę w zwolnienie ręcznego, to jakaś wierutna
bzdura.

I znowu to samo. Mnie zarzucasz wmawianie tego czego nie napisaeś, a tak naprawdę, to Ty to robisz. Wska mi gdzie pisaem coś o opnianiu ruszenia, ręcznym, energii, itp.?


Moe. Takich co za duo myślą, albo waśnie nie myślą wcale.
Do ktrej grupy w końcu naleysz?

Ju wiem do ktrej grupy Ty naleysz. Jednak miaem rację.


Oho. Sam tam sprowadzieś dyskusję wmawiajac mi "argument" pt. byskac cay
czas, bo jak się wyączy a potem wączy to mona kogoś zmylić. Więc
odpowiedz askawie czy jak wiesz e będziesz mia zamiar skręcać za 5 km,
co da przykadowo jakieś 2 minuty czasu, to wączasz kierunkowskaz ju przy
powzięciu zamiaru, czy jednak dopiero gdy będziesz mia zamiar wykonać
manewr? Odpowied jest tak prosta, e a boli.

Tylko, e to Ty piszesz o tym, e kierunek wączyeś, czyli zamiar powziąeś. Potem coś Ci się merda, e robisz pauzę i ponownie go wączasz. W tym problem. W PORD nie ma opisanego takiego sposobu sygnalizacji.
To jest wprowadzanie w bąd. Jesteś niezdecydowany jak baba przed wyjściem do teatru... ;-P


No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, ebyś się jednak zastanowi jaki mezalians popeniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.

Bo to nie jest problem. To Ty tworzysz sztuczne problemy w postaci "świecenia w paszczę".


To wyjaśnij proszę, co się tam kryje pod pojęciem "prawdziwe rondo"? O ile
mnie wiadomo, to są skrzyowania i skrzyowania o ruchu okręnym i ruch po
nich się nie rni poza tym e cięko jest się na tych drugich zderzyć
czoowo. :P

Przecie dobrze wiesz o czym piszę. Chcesz się bawić w szczeniackie przepychanki o nazewnictwo? To nie ten wątek.


Myślę o wszystkich na drodze i jak widać
udaje się cao jakoś pogodzić niewielkim kosztem. Jestem w stanie
poinformować wszystkich o swoich zamiarach i jednocześnie nie świecić im na
jaowo gdy ju jest to zbyteczne.

Jak na razie w wątku ujawnili się tylko przeciwnicy świecenia stopami. Nawet najbardziej zatwardziali stopofile nie twierdzą, e kierunki im przeszkadzają. Powinno Ci to dać do myślenia...


 Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P

Tak, tak... Wiesz kto zawsze najgośniej krzyczy, e nie jest ignorantem i leniem? :-P

Wiwo

276 Data: Listopad 18 2014 10:31:20
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 22:10:34 +0100, Wiwo

Przezabawny jesteś. Twoim najlepszym
argumentem jest to, e Ci coś wmawiam.

Nie jest to w ogle argument, tylko stwierdzenie faktu. :> Ja piszę o
(jaowym) BŁYSKANIU a ty znowu o OŚLEPIANIU. Z czym się znowu chcesz
spierać i co chcesz mi znowu wmwić? "Ja wiedziaem e tak będzie, ja
wiedziaem..."

Problem w tym, e opieram się tylko na tym co sam napisaeś.

No, i manipulujesz, bo wyszo e nie znasz znaczenia sw i eby prowadzić
dyskusję i udowodnić swoje argumenty musisz sobie coś dopowiedzieć.
Zachowaj się jak facet i przyznaj się do będu. ;>

Jeśli zostaeś le zrozumiany, to wyjaśnij co miaeś na myśli. [...]
Jak na razie ograniczasz się do "wmawiasz mi" albo emotikonw i
niedopowiedzeń. Miej jaja jak facet i przyznaj się do będu.

ROTFL Następnym razem jak czegoś nie będziesz rozumieć, to nie dorabiaj po
swojemu, tylko się zwyczajnie zapytaj lbo sprawd w sowniku. Jeszcze tego
brakowao, ebym ja przeprasza za to, e ty nie znasz znaczenia sw.

Prosiem o to kilka razy.

I odpowied kilka razy dostaeś -- a e przyswoić nie moesz i upierasz się
e lepiej wiesz co ja napisaem choć nawet jasną definicję sw dostaeś,
to ju tylko i wyącznie twoja sprawa.

To sobie sam dorobieś. Byskanie w paszcze -- gdy jest to rzecz jaowa,
nikomu niepotrzebna w danym momencie, bo adnej informacji ze sobą nie
niesie.
Dla mnie czynnością jaową jest wyączanie wcześniej wączonego
kierunkowskazu,

Pewnie za duo ruchu ręką to kosztuje i mbyś się zmęczyć. :P

kiedy nikomu nie przeszkadza, nie wprowadza go w bąd i
rzeczywiście informuje o zamiarze wykonania manewru.

Niemiganie jak STOI i stać _zamierza_, te nikogo w bąd nie wprowadza.
 
Nie pisz o wiciu się, gdy kąsasz jak pies ze wścieklizną. :P
Ja na razie, to grzecznie prbuje poznać motywy Twojego
dziaania, czego mi nie uatwiasz...

Sam sobie nie uatwiasz -- nie chcesz zrozumieć.

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę PORD.
Co chciabyś zmieniać? W PORD jest napisane, e masz sygnalizować
od zamiaru, do wykonania.

No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo e masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie moesz.
Moe za 30 sekund, moe za 2 minuty, a moe za 5 minut jak się zupenie
zaklopsuje.

Jesteś w stanie w ogle zrozumieć, e kierunkowskaz wypada jednak stosować
z gową (i tako tez rzecze PORD), zalenie od sytuacji na drodze? Że nie ma
konieczności sygnalizowania CIĄGŁEGO zwaszcza manewru ktry nie doszed do
skutku po zaoonym (będnie widocznie) wcześniej ZAMIARZE? Ja przynajmniej
potrafię się przyznać do będu, e le oceniem sytuację i się naprawiam, a
ty dalej stoisz i migasz jak niepowiemco bo rzekomo nie mona przerywać...

Wskaesz mi paragraf ktry twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?

Waśnie nie ma. Masz sygnalizować ZAMIAR, a jak nie masz zamiaru skręcać,
bo z warunkw na drodze wyniko inaczej i teraz STOISZ i niewiadomo ile
postoisz, to nie musisz tego JAŁOWO sygnalizować. Wane eby zacząć
sygnalizować zawczasu i "wyranie" -- tak stanowi PORD. I to zostanie
spenione jeśli kierunkowskaz zostanie wrzucony przed ruszeniem. A czy
zostanie wcześniej wyączony eby komuś _jaowo_ w paszczę nie _byskać_,
to nie ma ŻADNEGO znaczenia.

Zwracaem ju uwagę, e przeszedeś na makrojednostki i zasugerowaem, e
nie dam się w ten sposb dyskusji wciągnąć.
Dyskutujemy o skrzyowaniu i sytuacji, w ktrej ju wączyeś kierunek
informujący o zamiarze wykonania manewru.

I mogę przerwać sygnalizację jeśli do manewru nie doszo i nie dojdzie w
sensownym dla tej sygnalizacji czasie -- bo taka sygnalizacja to jest na
szczaw potrzebna.

Zakadam, e zrobieś w to w odpowiedniej chwili, więc ju jesteś na tyle
blisko, e to nie jest "5km", czy "10 cykli" świate, czy jakakolwiek inna
wydumana jednostka odpowiednio dua, udowadniająca Twoją rację.

Wczoraj przejechaem skrzyowanie na jednym cyklu i bez zatrzymania,
dzisiaj staem tych cykli pięć. Wczoraj kierunkowskaz wączyem duo
wcześniej ni dzisiaj. Pewnie dla ciebie to nielogiczne, ale niestety dla
ciebie sytuacja na drodze zmienia się jak w kalejdoskopie i trzeba się do
niej dopasować, a nie jak krowa przy rowie muczeć dzień w dzień tak samo.

Nie! Skoro je wączyeś, to znaczy, e byy potrzebne (chocia coraz
bardziej mnie niepokoją Twoje wtręty o 5km i podobne...). Skoro je
wączyeś, to do wykonania manewru ju się od nich odczep. Tobie nie muszą
być potrzebne, innym moe się w taki lub inny sposb przydadzą, a moe tylko
(albo a) nie wzbudzą konsternacji, "co ten koleś kombinuje".

Rzecz w tym, e do niczego nikomu się nie przydadzą gdy STOJĘ (z
zastrzeeniami przedstawionymi w moim poście wyjaśniającym stosowanie
przeze mnie kierunkowskazw). Przeniesienia sytuacji są po to, ebyś w
końcu poją, e sytuacja na drodze jest DYNAMICZNA i tylko skończony osio
będzie się upierać, e jest inaczej i za kadym razem zachowywać się tak
samo.

Narazie to u ciebie jest tylko w kko e trzeba stosować niewane jak
jaowe i niepotrzebne w danym momencie to jest.
Nie, to jest Twoja interpretacja. Ja uwaam, e skoro je wączyeś to nie
zrobieś tego bez powodu (widzisz, nie mam o Tobie a tak zego zdania ;-),
a skoro powd by, to do końca manewru ten powd istnieje. Tylko tyle.

Wączyem, bo nie jestem jasnowidzem i nie jestem w stanie ocenić jak
rozegra się sytuacja przed manewrem. Jak mi się zapala czerwone, to wiadomo
e będę STAĆ, do "powziętego" manewru z pewnością nie dojdzie, przerywam
więc jego sygnalizację a do momentu kiedy ponownie powezmę zamiar jazdy.
Gowy, uyj gowy, bo ggle akurat tu nic nie pomoe...
 
I znowu to samo. Mnie zarzucasz wmawianie tego czego nie napisaeś, a tak
naprawdę, to Ty to robisz. Wska mi gdzie pisaem coś o opnianiu ruszenia,
ręcznym, energii, itp.?

No, fajnie się dyskutuje w ten sposb, co?
Chcesz tak dalej dyskutować, wrzuć monetę.
 
Tylko, e to Ty piszesz o tym, e kierunek wączyeś, czyli zamiar
powziąeś.

Aha, no to w takim razie wączaj kierunkowskaz jak tylko powemiesz zamiar.
W takim wypadku cay czas powinieneś jechać z jakimś kierunkowskazem
wączonym. :P

Potem coś Ci się merda, e robisz pauzę i ponownie go wączasz.

Merda to pies jak szczeka, a tu akurat nie ja toczę dziką pianę. :P

W tym problem. W PORD nie ma opisanego takiego sposobu sygnalizacji.

Problem to jest w tym, e nierozumiesz istoty stosowania kierunkowskazw.
Podobnie jak niektrzy nie rozumieją zastosowania świata STOP czy choćby
świate przeciwmgielnych zapalając je w mieście i świecąc nim w korku tylko
dlatego e w radio o mgach wspominali.

To jest wprowadzanie w bąd. Jesteś niezdecydowany jak baba przed
wyjściem do teatru... ;-P

Nie wprowadzam nikogo w bąd gdy STOJĘ i nie mam zamiaru ani tym bardziej
MOŻLIWOŚCI wykonać ŻADNEGO manewru.

No nie, bo się nie zastanawiasz nad sensem. Więc ci przenoszę sytuację do
innego miejsca, ebyś się jednak zastanowi jaki mezalians popeniasz i co
gorsza, nie widzisz problemu.
Bo to nie jest problem. To Ty tworzysz sztuczne problemy w postaci
"świecenia w paszczę".

Panie, znowu manipulujesz i dorabiasz coś od siebie i choć zwracaem ci na
to uwagę ju parę razy, to nadal NIE DOTARŁO. Nie ŚWIECENIA tylko
byskania. Od zawsze masz na drugie imię manipulant? :>
 
Przecie dobrze wiesz o czym piszę. Chcesz się bawić w szczeniackie
przepychanki o nazewnictwo? To nie ten wątek.

Nie wiem co znaczy "prawdziwe rondo" -- nie ma takiego określenia w PORD.
Więc wyjaśnij askawie co masz na myśli -- no chyba e lubisz przepychanki
jak w przedszkolu i niedomwienia. Znaczy ju wiadomo, e lubisz
niedomwienia, bo moesz sobie wtedy manipulować. :>
 
Jak na razie w wątku ujawnili się tylko przeciwnicy świecenia stopami. Nawet
najbardziej zatwardziali stopofile nie twierdzą, e kierunki im
przeszkadzają. Powinno Ci to dać do myślenia...

Nic mi nie musi dawać do myślenia, bo znowu mi wmwieś, e mi to
PRZESZKADZA. Od początku twierdzę, e to jest jaowe zachowanie i nikomu
niepotrzebna sygnalizacja manewru... stania w miejscu.

Nie musisz zazdraszczać, to jest banalnie
proste do opanowania, trzeba tylko nie być ignorantem i leniem. :P
Tak, tak... Wiesz kto zawsze najgośniej krzyczy,
e nie jest ignorantem i  leniem? :-P

Dobrze, e nie krzyczę -- bo jeszcze bym pomyśla, e masz mnie na myśli.
No więc wącz w końcu myślenie, przestań być ignorantem i leniem, reszta
przyjdzie sama. :P

--
Pozdor Myjk

277 Data: Listopad 18 2014 10:34:17
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 10:31, Myjk pisze:

No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo e masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie moesz.
Moe za 30 sekund, moe za 2 minuty, a moe za 5 minut jak się zupenie
zaklopsuje.

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

--
Liwiusz

278 Data: Listopad 18 2014 10:47:12
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 10:34:17 +0100, Liwiusz

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.

--
Pozdor Myjk

279 Data: Listopad 18 2014 10:54:12
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Liwiusz 

W dniu 2014-11-18 10:47, Myjk pisze:

Tue, 18 Nov 2014 10:34:17 +0100, Liwiusz

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.

Po to się uywa migacza, aby waśnie nie trzeba byo zatrzymywać się na
5 min i "koncypować" po ruchu gdzie ktoś ma zamiar jechać. Pomyśl.

Patrzę na prawy pas, pierwszy samochd skręca, 5 kolejnych za nim jedzie
prosto - moe się za nimi ustawię, ale nagle okazuje się, e te 5 krw
jadących prosto jednak jedzie w prawo i się muszę bujać do kolejnego
cyklu świate.

--
Liwiusz

280 Data: Listopad 23 2014 16:28:11
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Myjk"

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osb jedzi tępo. Z wyączeniem migacza jest taki kopot, e ktoś moe to odebrać jako zmianę zamiaru nawet jeśli gwkuje.

281 Data: Listopad 23 2014 16:33:36
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "re"  napisa w wiadomości grup



Uytkownik "Myjk"

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osb jedzi tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego amiąc przepisy o sygnalizowaniu zamiaru skrętu?

282 Data: Listopad 23 2014 17:32:54
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Cavallino"


Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osb jedzi tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego amiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

283 Data: Listopad 23 2014 17:43:46
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 23 Nov 2014 17:32:54 +0100, re

Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

Pewnie zdupi, albo w ogle nie odpisze, jak zaczniesz prawidowo cytować,
zamiast pisać pod delimiterem (-- ) ktry suy czytnikom do odcinania
sygnatur. W wyniku tego koń odpisuje mnie, myśląc e to Twoje zdanie. ;)

--
Pozdor
Myjk

284 Data: Listopad 23 2014 18:12:22
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Myjk"

Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

Pewnie zdupi, albo w ogle nie odpisze, jak zaczniesz prawidowo cytować,
zamiast pisać pod delimiterem (-- ) ktry suy czytnikom do odcinania
sygnatur. W wyniku tego koń odpisuje mnie, myśląc e to Twoje zdanie. ;)

--
Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać sabego czytnika. Pewnie go kiedyś/wkrtce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.
2. W temacie delimitera. Nie wysyam delimitera tylko dwa myślniki. Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter
3. W temacie wyjaśnień jak dziaają niusy. Jestem autorem serwisu na temat niusw oraz oprogramowania, więc spokojnie moesz odpuścić sobie wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach czy w peni poprawnym flowed u kogutka.

285 Data: Listopad 23 2014 19:51:13
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 23 Nov 2014 18:12:22 +0100, re

Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać sabego czytnika.
Pewnie go kiedyś/wkrtce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.

To się nie dziw, e ludzie biorą czyjeś teksty za twoje.
Bo twoje są wycinane z postu jako sygnatura.

2. W temacie delimitera. Nie wysyam delimitera tylko dwa myślniki.
Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter

Widać mam czytnik idiotoodporny, bo oznacza i wycina twoje wypociny
(przepraszam, inaczej tego w tej formie nie nazwę) nawet po dwch
myślnikach. Koniowi zapewne te, skoro odpisywa mnie, a nie tobie.

3. W temacie wyjaśnień jak dziaają niusy. Jestem autorem serwisu na
temat niusw oraz oprogramowania, więc spokojnie moesz odpuścić sobie
wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz
kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach

ROTFL
EOT

--
Pozdor
Myjk

286 Data: Listopad 23 2014 20:16:14
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Myjk"

Ustalmy:
1. W temacie cytowania. Nie mam zamiaru poprawiać sabego czytnika.
Pewnie go kiedyś/wkrtce zmienię, ale na razie musi być tak, jak jest.

To się nie dziw, e ludzie biorą czyjeś teksty za twoje.
--
Ja się dziwię skąd takie problemy zgaszasz bo generalnie jakby z d...y.

Bo twoje są wycinane z postu jako sygnatura.
--
To sobie czytnik napraw czy tam ktoś, komu wycina po rzekomych delimiterach.

2. W temacie delimitera. Nie wysyam delimitera tylko dwa myślniki.
Patrz http://pl.wikipedia.org/wiki/Delimiter

Widać mam czytnik idiotoodporny, bo oznacza i wycina twoje wypociny
(przepraszam, inaczej tego w tej formie nie nazwę) nawet po dwch
myślnikach. Koniowi zapewne te, skoro odpisywa mnie, a nie tobie.
--
Jesteś enującym szczawiem, ktry po prostu nie umie się kulturalnie zachować jak mu coś nie pasuje.

3. W temacie wyjaśnień jak dziaają niusy. Jestem autorem serwisu na
temat niusw oraz oprogramowania, więc spokojnie moesz odpuścić sobie
wyjaśnianie mi co i jak bo znam się na tym lepiej. Nie ma sensu po raz
kolejny pieprzyć o moich rzekomych delimiterach

ROTFL
EOT
--
Z gupim nie pogadasz

287 Data: Listopad 23 2014 22:17:47
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "re"  napisa w wiadomości grup



Uytkownik "Cavallino"


Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osb jedzi tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego amiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

PLONK

288 Data: Listopad 24 2014 00:26:22
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Cavallino"

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Jak ktoś nie potrafi po 5 minutach wykoncypować, e jest klops bo skręcają
i skręcić nie mogą, to marny jego los na jezdni i nawet kierunkowskazy mu
nie pomogą.
--
Bardzo wiele osb jedzi tępo.

I Ty koniecznie musisz tak samo, do tego amiąc przepisy o sygnalizowaniu
zamiaru skrętu?
--
Zdupiaj od moich wypowiedzi jak nie potrafisz ich zrozumieć

PLONK
--
Nareszcie

289 Data: Listopad 19 2014 18:05:10
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-18 10:34, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-18 10:31, Myjk pisze:
No i gdzie jest, pytam ponownie, zamiar, gdy STOISZ na CZERWONYM ŚWIETLE
albo w korku? No wiadomo e masz _kiedyś_ zamiar, pytanie kiedy do
wykonania tego zamiaru dojdzie. To jest kluczowe i tego pojąć nie moesz.
Moe za 30 sekund, moe za 2 minuty, a moe za 5 minut jak się zupenie
zaklopsuje.

Nawet jak miaby stać 5 minut, to niech daje znać, co by ktoś, kto chce
jechać prosto nie musia stawać za taką krową, ktra oszczędza
kierunkowskazy.

Ale po co bijesz piane? Przeciez wiadomo, ze w takiej sytuacji kierunek jest (bardzo) potrzebny i wszyscy go wlaczamy - prawda (wlasnie z powodow o jakich pisales)? A nie o takich sytuacjach tutaj mowimy - prawda?
Tez nalezysz do grupy, ktora sama stawia sobie tezy zeby za chwile je zwalczac?

--
mk4

290 Data: Listopad 23 2014 16:15:51
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Wiwo"

Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.

Co chciabyś zmieniać? W PORD jest napisane, e masz sygnalizować od
zamiaru, do wykonania. Wskaesz mi paragraf ktry twierdzi inaczej?
Są w nim jakieś wykluczenia, pauzy, zwolnienia?
--
Wystarczy ... zmienić zamiar

291 Data: Listopad 23 2014 16:22:36
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Myjk"

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam adnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy. Jak będę mia zamiar ruszyć, co zwiąe się z zamiarem
wykonania manewru np. skrętu, to wączę kierunkowskaz tak, eby wszyscy
ktrzy mają być poinformowani, zostanli poinformowani wystarczająco
wcześnie. Koniec i kropka. Jak ci się nie podoba, to wnioskuj o zmianę
PORD.
--
Ale e nie wiesz jak będziesz jecha przez skrzyowanie ?

292 Data: Listopad 23 2014 16:32:57
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "re"  napisa w wiadomości grup



Uytkownik "Myjk"

Bzdura. Jak stoję w miejscu i nie mogę się ruszyć bo mam czerwone, albo
ktoś mi drogę zagradza, nie mam obowiązku pokazywać kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam adnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moją kolej jazdy.

Tak oczywiście, chcesz jechać prosto jak tylko zaświeci się czerwone.
Nie?
To masz psi obowiązek migać, tak eby nie zaskakiwać w ostatniej chwili innych, ktrzy w związku z Twoją jazdą na wprost poczynili takie a nie inne zabiegi co do swojego dalszego ruchu.

293 Data: Listopad 23 2014 19:13:30
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

re wrote:


Bzdura. Jak stoj w miejscu i nie mog si ruszy bo mam czerwone, albo
kto mi drog zagradza, nie mam obowizku pokazywa kierunkowskazu, bo w
tym momencie nie mam adnego innego zamiaru poza STANIEM i czekaniem na
moj kolej jazdy. Jak bd mia zamiar ruszy, co zwie si z zamiarem
wykonania manewru np. skrtu, to wcz kierunkowskaz tak, eby wszyscy
ktrzy maj by poinformowani, zostanli poinformowani wystarczajco
wczenie. Koniec i kropka. Jak ci si nie podoba, to wnioskuj o zmian
PORD.

opisae sytuacj gdy zatrzymae si bo miae tak ochot i wczasz
si do ruchu. W trakcie zatrzymania pod wiatami jeste w ruchu.
Koniec i kropka. Jak ci si nie podoba, to wnioskuj o zmian PORD.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

294 Data: Listopad 17 2014 16:55:07
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Jacek Politowski 

In article
Myjk  wrote:

Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

Nie zaskakuj innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tob (jak si
chwalie), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz skrci na
skrzyowaniu w lewo. No prosz, a taki porzdny niby... :P

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w


--
Jacek Politowski

295 Data: Listopad 17 2014 18:29:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Wiwo 


Uytkownik "Jacek Politowski"  napisa w wiadomoci

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Uuuu... Dae si zapa... ;-)

Wiwo

296 Data: Listopad 17 2014 18:44:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant. Mona, ale nie wolno;) Co nie zmienia kwestii winy w tym przypadku.

Shrek.

297 Data: Listopad 17 2014 18:58:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakie wsparcie?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

298 Data: Listopad 17 2014 21:11:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 18:58, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakie wsparcie?

Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo to jedno skrzyowanie;)

Shrek.

299 Data: Listopad 17 2014 21:17:26
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z lewego pasa - tako zawraca.

Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

300 Data: Listopad 18 2014 17:36:31
Temat: Re: Wcinity ... rondo
Autor: Witolko 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci


Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

Na wikszoci skrzyowa da si skrci w lewo i nic dziwnego,
 e na wikszoci rond te si da, bo to jest skrzyowanie.
Minister w rozporzdzeniu napisa, e miejsce oznaczone znakiem C-12
to jest skrzyowanie.

301 Data: Listopad 18 2014 17:46:17
Temat: Re: Wcinity ... rondo
Autor: Czesaw Winiak 


Na wikszoci skrzyowa da si skrci w lewo i nic dziwnego,
e na wikszoci rond te si da, bo to jest skrzyowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

302 Data: Listopad 19 2014 16:12:04
Temat: Re: Wcinity ... rondo
Autor: Jankol 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci


Na wikszoci skrzyowa da si skrci w lewo i nic dziwnego,
e na wikszoci rond te si da, bo to jest skrzyowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w lewo.

303 Data: Listopad 19 2014 18:51:34
Temat: Re: Wcinity ... rondo
Autor: Czesaw Winiak 


Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

304 Data: Listopad 19 2014 22:37:16
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci


Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w
lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na
poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
 e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania. W zwizku z tym mj opis
 skrtu w lewo jest prawidowy, czyli taki jak na skrzyowaniu (jednym).

305 Data: Listopad 20 2014 08:43:33
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Czesaw Winiak 


Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
>e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania.

I co z tego. To nie ma nic do rzeczy.

W zwizku z tym mj opis
>skrtu w lewo jest prawidowy, czyli taki jak na skrzyowaniu (jednym).

To, e rondo jest skrzyzowaniem to nie znaczy, ze da sie na nim skrecic w lewo.
Zrozum w koncu, ze bedac na rondzie nie zmieniasz kierunku jazdy. Masz nakaz jazdy w prawo (skrzyzowanie z ruchem okreznym w jednokierunkowym !).
Wedlug zasad ruchu zjezdzajac mozesz skrecic tylko w prawo, a potocznie mozesz sobie nazwac jak chcesz, rowniez okreslajac kierunki geograficzne np. skrecam na rondzie w SSE :).
Dziwne, ze tyle razy trzeba tlumaczyc. Jak dziecku.
EOT

306 Data: Listopad 20 2014 08:56:45
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Czesaw Winiak 

Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
>e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominaj: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wycznie przy zjedzie z ronda..."

307 Data: Listopad 20 2014 09:16:31
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci

Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
>e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominaj: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wycznie przy
zjedzie z ronda..."

Ja te tak robi, chocia powinno si miga cay czas lewym i wyczy
dopiero przed zmian pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyliem. Takie jest prawo.
Dworak z Krakowa usiuje to zmieni, ale jak dotd marnie mu to idzie.

308 Data: Listopad 20 2014 09:32:50
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 09:16:31 +0100, Jankol

Ja te tak robię, chocia powinno się migać cay czas lewym
i wyączyć dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliem. Takie jest prawo.

Jak wykonujesz skręt na "kwadratowym" to te wyączasz sygnalizację jak
wjedziesz na skrzyowanie a jeszcze nie skończyeś manewru? Jak mniemam
nie, bo wyącza się ją, wg prawa, po zakończeniu manewru (w praktyce
kierunkowskaz wyącza się sam po odkręceniu kierownicy "na wprost"). Na
"okręnym" jest tak samo. Że niektrzy twierdzą, e to jest nikomu nie
potrzebne, albo e moe kogoś zmylać -- c, na "kwadratowym" w zasadzie
te nie jest potrzebne, a jakoś nikt uycia kierunkowskazu w sposb ciągy
nie podwaa. Niewiadomoczemu.

Dworak z Krakowa usiuje to zmienić, ale jak dotąd marnie mu to idzie.

I nic dziwnego, i cae szczęście zarazem.

--
Pozdor Myjk

309 Data: Listopad 20 2014 10:53:42
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Thu, 20 Nov 2014 09:16:31 +0100, Jankol

Ja te tak robię, chocia powinno się migać cay czas lewym
i wyączyć dopiero przed zmianą pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyśliem. Takie jest prawo.

Jak wykonujesz skręt na "kwadratowym" to te wyączasz sygnalizację jak
wjedziesz na skrzyowanie a jeszcze nie skończyeś manewru?

A co, zjedając z ronda, mam migać lewym  ?
A takim purystą to nie jestem.

Jak mniemam
nie, bo wyącza się ją, wg prawa, po zakończeniu manewru (w praktyce
kierunkowskaz wyącza się sam po odkręceniu kierownicy "na wprost"). Na
"okręnym" jest tak samo. Że niektrzy twierdzą, e to jest nikomu nie
potrzebne, albo e moe kogoś zmylać -- c, na "kwadratowym" w zasadzie
te nie jest potrzebne, a jakoś nikt uycia kierunkowskazu w sposb ciągy
nie podwaa. Niewiadomoczemu.

Dworak z Krakowa usiuje to zmienić, ale jak dotąd marnie mu to idzie.

I nic dziwnego, i cae szczęście zarazem.
Pozdor Myjk

Gdyby mu się udao to ta nasza dyskusja byaby niepotrzebna.

310 Data: Listopad 20 2014 11:39:16
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 10:53:42 +0100, Jankol

A co, zjedając z ronda, mam migać lewym  ?

Gdzie coś takiego napisaem albo zasugerowaem? Pytaem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniem, e przy zjedzie ju zazwyczaj nie byskasz
lewym, to trudno ebyś byska na "okrągym" przy zjedzie.

A takim purystą to nie jestem.

No i prawidowo, bo zachowujesz się prawidowo.

Gdyby mu się udao to ta nasza dyskusja byaby niepotrzebna.

Byaby dyskusja na temat gupoty tego rozwiązania. Ja uwaam, e obecne
przepisy są przejrzyste i dobrze skonstruowane, tylko interpretacje
niektrzy biorą z tyka.

--
Pozdor Myjk

311 Data: Listopad 20 2014 14:21:44
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Thu, 20 Nov 2014 10:53:42 +0100, Jankol

A co, zjedając z ronda, mam migać lewym  ?

Gdzie coś takiego napisaem albo zasugerowaem? Pytaem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniem, e przy zjedzie ju zazwyczaj nie byskasz
lewym, to trudno ebyś byska na "okrągym" przy zjedzie.

Na "kwadratowym" przestaję byskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krtko przed zjazdem z skrzyowania.
Analogicznie, będąc na rondzie na wewnętrznym pasie musiabym
byskać lewym i wyączyć go przejedając przez pas zewnętrzny.
Śmieszne, prawda ? Opuszczając rondo byskam lewym.

Gdyby mu się udao to ta nasza dyskusja byaby niepotrzebna.

Byaby dyskusja na temat gupoty tego rozwiązania.

Określenie ronda jako skrzyowania, a nie skrzyowanie
nie jest gupie.

Ja uwaam, e obecne
przepisy są przejrzyste i dobrze skonstruowane, tylko interpretacje
niektrzy biorą z tyka.
Pozdor Myjk

Ju nawet podczas naszej krtkiej dyskusji wyszo, e opuszczając rondo
trzeba uywać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatkw daoby się znaleć więcej.

312 Data: Listopad 20 2014 14:25:18
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jankol,

Thursday, November 20, 2014, 2:21:44 PM, you wrote:

A co, zjedajc z ronda, mam miga lewym  ?
Gdzie co takiego napisaem albo zasugerowaem? Pytaem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaniem, e przy zjedzie ju zazwyczaj nie byskasz
lewym, to trudno eby byska na "okrgym" przy zjedzie.
Na "kwadratowym" przestaj byska lewym w momencie zakoczenia
manewru, czyli zazwyczaj krtko przed zjazdem z skrzyowania.
Analogicznie, bdc na rondzie na wewntrznym pasie musiabym
byska lewym i wyczy go przejedajc przez pas zewntrzny.
mieszne, prawda ? Opuszczajc rondo byskam lewym.

Skrcasz w prawo, zmieniasz pas i byskasz lewym? I jeszcze nie
dostae za to mandatu? Na dokadk jeste przekonany, e robisz
susznie?

Oddaj prawo jazdy zanim kogo zabijesz.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

313 Data: Listopad 20 2014 15:44:28
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci

Hello Jankol,

Thursday, November 20, 2014, 2:21:44 PM, you wrote:

A co, zjedajc z ronda, mam miga lewym  ?
Gdzie co takiego napisaem albo zasugerowaem? Pytaem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaniem, e przy zjedzie ju zazwyczaj nie byskasz
lewym, to trudno eby byska na "okrgym" przy zjedzie.
Na "kwadratowym" przestaj byska lewym w momencie zakoczenia
manewru, czyli zazwyczaj krtko przed zjazdem z skrzyowania.
Analogicznie, bdc na rondzie na wewntrznym pasie musiabym
byska lewym i wyczy go przejedajc przez pas zewntrzny.
mieszne, prawda ? Opuszczajc rondo byskam lewym.

Skrcasz w prawo, zmieniasz pas i byskasz lewym? I jeszcze nie
dostae za to mandatu? Na dokadk jeste przekonany, e robisz
susznie?

Oddaj prawo jazdy zanim kogo zabijesz.
RoMan

Nie, nie bj si. Tak nie robi. Byo to teoretyczne rozwaanie.
Czytaj wolniej i cao.
Powinienem napisa :
mieszne, prawda ?, e opuszczajc rondo byskam lewym.

314 Data: Listopad 20 2014 18:07:08
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 14:21:44 +0100, Jankol

Gdzie coś takiego napisaem albo zasugerowaem? Pytaem o odniesienie do
"kwadratowego" i wyjaśniem, e przy zjedzie ju zazwyczaj nie byskasz
lewym, to trudno ebyś byska na "okrągym" przy zjedzie.
Na "kwadratowym" przestaję byskać lewym w momencie zakończenia
manewru, czyli zazwyczaj krtko przed zjazdem z skrzyowania.

Na okręnym jest tak samo. Przyjrzyj się jak będziesz jedzić. Tak, na
"kwadratowym" te czasem trzeba ręką wyączyć lewy kierunkowskaz, bo
automat nie zaapie. Wszystko zaley od tego jak wygląda skrzyowanie ew.
jak się je pokona... Zupenie jak na okręnym.

Ju nawet podczas naszej krtkiej dyskusji wyszo, e opuszczając rondo
trzeba uywać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatkw daoby się znaleć więcej.

I jednocześnie, e przy "kwadratowym" jest identycznie.
To co, trzeba zmienić w ogle cay PORD?

--
Pozdor
Myjk

315 Data: Listopad 20 2014 18:38:52
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Thu, 20 Nov 2014 14:21:44 +0100, Jankol
Ju nawet podczas naszej krtkiej dyskusji wyszo, e opuszczając rondo
trzeba uywać lewego kierunkowskazu (w sytuacji skretu w lewo).
Takich kwiatkw daoby się znaleć więcej.

I jednocześnie, e przy "kwadratowym" jest identycznie.
To co, trzeba zmienić w ogle cay PORD?
Myjk

Nie jest identycznie, bo na kwadratowym to skręcasz w lewo
i jedziesz dalej prosto,
a na rondzie końcowy manewr skrętu w lewo to jest zawsze
skręt w prawo, bo zjedasz z ronda.

316 Data: Listopad 20 2014 20:03:27
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 18:38:52 +0100, Jankol

Nie jest identycznie, bo na kwadratowym to
skręcasz w lewo i jedziesz dalej prosto,

Na okręnym w większości przypadkw te tak jest -- zwaszcza zjedając z
wewnętrznego. Generalnie wszystko zaley od obranej trajektorii jazdy --
dlatego ja zjedając zawsze staram się jechać taką trajektorą przy
zjedzie, aby wjedający nie mia wątpliwości gdzie pojadę -- nawet jeśli
nie zauway kierunkowskazu.

a na rondzie końcowy manewr skrętu w lewo to jest zawsze
skręt w prawo, bo zjedasz z ronda.

Sam fakt, e się kręci kierownicą w prawo nie robi ze zjazdu ze
skrzyowania (czyli końcowej fazy manewru skrętu w lewo) _skrętu_ w prawo.
Nic dziwnego, e mezalians Ci wychodzi i ostatecznie stwierdzenie, e PORD
jest do bani. Nie jest, trzeba go tylko "zaakceptować".

Niestety, musisz się zdecydować po ktrej stronie barykady stanąć, albo
będziesz zawsze z dwch stron bity. :P :D

--
Pozdor
Myjk

317 Data: Listopad 21 2014 05:47:08
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Nic dziwnego, e mezalians Ci wychodzi i ostatecznie stwierdzenie, e PORD
jest do bani. Nie jest, trzeba go tylko "zaakceptować".
Myjk

Obecnie przepis narzuca kierowcy wjazd na rondo lewym pasem
i zajęcie pasa wewnętrznego przy zamiarze skrętu w lewo.
Powoduje to zapychanie ronda, bo z następnych przecznic mogą
wjedać na pasy zewnętrzne.
Następnie kierowca z pasa wewnetrznego musi przepychac się przez
pasy zewnętrzne, aby zjechać z ronda. Bardzo czesto tworzą się wtedy
sytuacje wymuszania pierwszeństwa.
Zasadą powinno być szybki i bezpieczny przejazd przez rondo,
czyli kierowca powinien mieć swobodę w wyborze ktrym pasem
chce wjechać na rondo. Aby tak byo potrzebna jest tylko drobna
zmiana - w opisie znaku C-12 zmienić sowo "skrzyzowanie"
na "skrzyowania". Znikną by te wtedy problem skrętu w lewo
na skrzyowaniu.
Poniewa jest to rozporządzenie, więc wystarczy decyzja ministra.
Nie wiem dlaczego  Dworakowi to się nie udao do tej pory.

318 Data: Listopad 21 2014 06:04:33
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomości

Znikną by te wtedy problem skrętu w lewo na skrzyowaniu.

Korekta, powinno być :
Znikną by te wtedy problem skrętu w lewo na rondzie.

319 Data: Listopad 21 2014 09:15:51
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo.
Autor: Myjk 

Fri, 21 Nov 2014 05:47:08 +0100, Jankol

Obecnie przepis narzuca kierowcy wjazd na rondo lewym pasem
i zajęcie pasa wewnętrznego przy zamiarze skrętu w lewo.
Powoduje to zapychanie ronda,

Wręcz przeciwnie. To waśnie powoduje jego udronienie.

bo z następnych przecznic mogą wjedać na pasy zewnętrzne.

Mogą, ale mają ustąpić pojazdom ktre ju znajdują się na skrzyowaniu -- o
czym informuje ich A-7 przed skrzyowaniem. Większo (rondoprostowaczy)
tego jednak nie rozumie i rzeczywiście czasem się rondo klopsuje
niepotrzebnie, bo ci co wjadą prawym "nabywają" sobie pierwszeństwo z
tytuu bycia z prawej.

Następnie kierowca z pasa wewnetrznego musi przepychac się przez
pasy zewnętrzne, aby zjechać z ronda. Bardzo czesto tworzą się wtedy
sytuacje wymuszania pierwszeństwa.

Ale to miej za to pretensje do idiotw co się lubią kręcić na rondzie w
kko, albo skręcać w lewo z prawego pasa -- bo to gwnie przez to się
tworzą takie sytuacje. Gdyby wszyscy jedzili zgodnie z zasadą zmiany
kierunku, takiego bagna by nie byo. Jest syf, bo zobacz ilu ludzi, z grupy
motoryzacyjnej (!), nie potrafi jedzić wg obowiązującego przecie prawa.

I będą wymyślać dla udowodnienia swojej teorii jakieś kręcenie się po
rondzie, albo zapodawać babole drogowe.

Zasadą powinno być szybki i bezpieczny przejazd przez rondo,
czyli kierowca powinien mieć swobodę w wyborze ktrym pasem
chce wjechać na rondo. Aby tak byo potrzebna jest tylko drobna
zmiana - w opisie znaku C-12 zmienić sowo "skrzyzowanie"
na "skrzyowania". Znikną by te wtedy problem skrętu w lewo
na skrzyowaniu.

Taka zmiana to bzdura, dlatego...

Poniewa jest to rozporządzenie, więc wystarczy decyzja ministra.
Nie wiem dlaczego  Dworakowi to się nie udao do tej pory.

....waśnie rada, gdzie zasiadają raczej najlepsi w tej kwestii, na to się
nie zgodzia i przez tyle lat nie ugięa się pod gupotami proponowanymi
przez Dworaka. Co nie przeszkadza mu niestety promować takiego stylu jazdy
i notorycznie wychodzi, poprzez obserwację drg, e to przepisy są ze
(choć sam dworak twierdzi, eby dopasować siebie do przepisw a nie na
odwrt) a nie ich interpretacja.

--
Pozdor Myjk

320 Data: Listopad 20 2014 16:45:48
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci
Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
>e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania.

I jeszcze jedna rzecz :
"...Policjanci przypominaj: kierunkowskaz wrzucamy tylko i wycznie przy
zjedzie z ronda..."

Ja te tak robi, chocia powinno si miga cay czas lewym i wyczy
dopiero przed zmian pasa do skretu w prawo.
Jest to idiotyczne, ale nie ja to wymyliem. Takie jest prawo.

Nie.
To Ty je tak interpretujesz.
Ale si mylisz i tyle.

Pewien sens ma miganie PRZED wjazdem na rondo, ale ju gdy na nim jeste, nie do e nie ma to adnego sensu, to jeszcze jest mylce dla wszystkich naokoo.
I nie ma te przepisu ktry nakazywaby Ci miga cigle lewym kierunkiem na rondzie.

321 Data: Listopad 20 2014 16:49:55
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Shrek 

On 2014-11-20 16:45, Cavallino wrote:

Pewien sens ma miganie PRZED wjazdem na rondo, ale ju gdy na nim
jeste, nie do e nie ma to adnego sensu, to jeszcze jest mylce dla
wszystkich naokoo.
I nie ma te przepisu ktry nakazywaby Ci miga cigle lewym kierunkiem
na rondzie.

Zasadniczo literalnie, to jest - zmieniasz kierunek, to migasz. Sens ma to tylko wtedy, gdy wyspa centralna ma geometri i wielko wazu do studzienki kanalizacyjnej.

Shrek.

322 Data: Listopad 20 2014 09:02:59
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci


Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
>e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania.

I co z tego. To nie ma nic do rzeczy.

Ma do rzeczy, bo wtedy nie byo by moliwoci skrtu w lewo.
Kierunek jazdy ustala si poprzez porwnanie kierunku wjechania na skrzyowanie
z kierunkiem wyjechania z skrzyowania.

W zwizku z tym mj opis
>skrtu w lewo jest prawidowy, czyli taki jak na skrzyowaniu (jednym).

To, e rondo jest skrzyzowaniem to nie znaczy, ze da sie na nim skrecic w
lewo.

Da si skrci w lewo, tak samo jak na wikszoci skrzyowa.
Ju to opisywaem.

Zrozum w koncu, ze bedac na rondzie nie zmieniasz kierunku jazdy.

Zgadza si, ale ja nie o tym pisaem.

Masz nakaz
jazdy w prawo (skrzyzowanie z ruchem okreznym w jednokierunkowym !).
Wedlug zasad ruchu zjezdzajac mozesz skrecic tylko w prawo,

Zgadza si, ale ja nie o tym pisaem.

323 Data: Listopad 20 2014 08:49:41
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 22:37:16 +0100, Jankol

W związku z tym mj opis
 skrętu w lewo jest prawidowy, czyli taki jak na skrzyowaniu (jednym).

Oczywiście, e jest prawidowy. Ale ja ktoś ma argumenty w stylu droga
jednokierunkowa (lol) na skrzyowaniu albo wmawianie ludziom, e jak skręcą
na skrzyownaiu w lewo to se zaparkują co najwyej na wysepce, to się nie
ma co kopać z koniem.

Szkoda tylko, e się nie da przez to normalnie jedzić i trzeba uwaać
idiotw co się lubią pokręcić w kko na skrzyowaniu. Zabawne jest tylko,
e aden tego nie robi na "kwadratowym" skrzyowaniu, wszystkich ciągoty do
takich bzdur biorą tylko na tych okrągych. No ale w końcu nic im tego nie
zabrania. hehe

--
Pozdor Myjk

324 Data: Listopad 20 2014 21:50:50
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Tom N 

Myjk w


wmawianie ludziom, e jak skrc
na skrzyownaiu w lewo to se zaparkuj co najwyej na wysepce, to si nie
ma co kopa z koniem.

No to jeste koniem...

<https://maps.google.pl/maps?q=kranik+rondo&hl=pl&ll=50.921155,22.226833&spn=0.004187,0.009677&client=opera&oe=utf-8&channel=suggest&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.921081,22.226774&panoid=Vsx_oxFXOxD9JJM34dF4Fg&cbp=12,29.7,,0,10.28>

Widzisz znaki? To jedziesz "przedsi"...

I teraz napisz jak tam np. ten czerwony wjecha bez sygnalizowania zamiaru
skrtu "na wysepk"

<https://maps.google.pl/maps?q=kranik+rondo&hl=pl&ll=50.921642,22.227638&spn=0.004186,0.009677&client=opera&oe=utf-8&channel=suggest&t=m&z=17&layer=c&cbll=50.921656,22.227783&panoid=BPLmTsTz-8k5GVxooJ6y9g&cbp=12,29.7,,0,10.08>

Zarczam, e nie wyldowa pionowo, nie ma innego wjazdu/wyjazdu, i
sygnalizowa zamiar...

--
'Tom N'

325 Data: Listopad 20 2014 10:12:40
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: masti 

Jankol wrote:


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci

Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w
lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na
poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Tak by byo gdyby rondo byo opisane jako wiele skrzyowa.
W rozporzdzeniu o znakach i sygnaach drogowych jest napisane,
 e jest to skrzyowanie, a nie skrzyowania. W zwizku z tym mj opis
 skrtu w lewo jest prawidowy, czyli taki jak na skrzyowaniu (jednym).

jad prosto ale po drodze objad wkoo rondo.
Jak mam mruga?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

326 Data: Listopad 20 2014 11:40:54
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 10:12:40 +0000 (UTC), masti

jadę prosto ale po drodze objadę wkoo rondo.

To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koo?
Zdecyduj się. Na gupotę nie ma przepisw.

Jak mam mrugać?

Jedzisz jak gupi, mrugaj jak gupi.

--
Pozdor Myjk

327 Data: Listopad 20 2014 12:45:59
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: masti 

Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 10:12:40 +0000 (UTC), masti

jad prosto ale po drodze objad wkoo rondo.

To jak w kocu chcesz jecha, prosto, czy w koo?
Zdecyduj si. Na gupot nie ma przepisw.

na gupie komentowanie te jak wida.


Jak mam mruga?

Jedzisz jak gupi, mrugaj jak gupi.

wskaesz przepisy na podstawie ktrych odpowiadasz?
Ale tak konkretnie.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

328 Data: Listopad 20 2014 14:21:34
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 12:45:59 +0000 (UTC), masti

jadę prosto ale po drodze objadę wkoo rondo.
To jak w końcu chcesz jechać, prosto, czy w koo?
Zdecyduj się. Na gupotę nie ma przepisw.
na gupie komentowanie te jak widać.

To odpowiedz niegupio jak chcesz jechać.
Prosto, czy kręcić się jak idiota w kko?

--
Pozdor Myjk

329 Data: Listopad 20 2014 13:32:59
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: masti 

Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 12:45:59 +0000 (UTC), masti

jad prosto ale po drodze objad wkoo rondo.
To jak w kocu chcesz jecha, prosto, czy w koo?
Zdecyduj si. Na gupot nie ma przepisw.
na gupie komentowanie te jak wida.

To odpowiedz niegupio jak chcesz jecha.
Prosto, czy krci si jak idiota w kko?

ja si nie pytam czy to ma sens tylko, eby w kocu pokaza przepisy,
ktre zabraniaj takiej jazdy.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

330 Data: Listopad 20 2014 15:20:40
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 13:32:59 +0000 (UTC), masti

ja się nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spywaj.

ebyś w końcu pokaza przepisy,
ktre zabraniają takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisw zabraniających robić konkretne gupoty na drodze.

--
Pozdor Myjk

331 Data: Listopad 20 2014 14:35:27
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: masti 

Myjk wrote:

Thu, 20 Nov 2014 13:32:59 +0000 (UTC), masti

ja si nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutowa sensownie, to zwyczajnie spywaj.

czyli nie potrafisz. Ale pian bijesz.


eby w kocu pokaza przepisy,
ktre zabraniaj takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisw zabraniajcych robi konkretne gupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, e s?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

332 Data: Listopad 20 2014 15:42:16
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Czesaw Winiak 

ja si nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutowa sensownie, to zwyczajnie spywaj.

czyli nie potrafisz. Ale pian bijesz.


eby w kocu pokaza przepisy,
ktre zabraniaj takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisw zabraniajcych robi konkretne gupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, e s?

Nie nudzi sie wam ?:)

333 Data: Listopad 20 2014 15:31:08
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

ja si nie pytam czy to ma sens tylko,

ROTFL
Jak nie chcesz dyskutowa sensownie, to zwyczajnie spywaj.

czyli nie potrafisz. Ale pian bijesz.


eby w kocu pokaza przepisy,
ktre zabraniaj takiej jazdy.

Znowu? Nie ma przepisw zabraniajcych robi konkretne gupoty na drodze.

to czemu twierdzisz, e s?

Nie nudzi sie wam ?:)

nie :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

334 Data: Listopad 20 2014 18:02:18
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 14:35:27 +0000 (UTC), masti

ja się nie pytam czy to ma sens tylko,
ROTFL
Jak nie chcesz dyskutować sensownie, to zwyczajnie spywaj.
czyli nie potrafisz. Ale pianę bijesz.

Nic nie biję, bo nie będę dyskutować z tobą o gupotach. Podasz przykad
jazdy zgodnej z przepisami, to ci odpowiem. No więc, piszesz o kręceniu się
jak idiota po skrzyowaniu, czy o jedzie prosto przez skrzyowanie?

ebyś w końcu pokaza przepisy,
ktre zabraniają takiej jazdy.
Znowu? Nie ma przepisw zabraniających robić konkretne gupoty na drodze.
to czemu twierdzisz, e są?

Wska manipulancie, gdzie tak stwierdziem. :P

--
Pozdor
Myjk

335 Data: Listopad 20 2014 08:49:59
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci

Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w
lewo.

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na
poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Kierunek zmieniem i pojechaem w prawo, ale dopiero gdy zjedaem
z ronda. Przed wjazdem na rondo moim zamiarem by skrt w lewo
i tak jazd opisaem i wykonaem.
Rondo jest skrzyowaniem, a nie skrzyowaniami. Na skrzyowaniu
istotne jest z jakiego kierunku wjechaem i w jakim kierunku wyjechaem.
W ten sposb wiem czy skrciem w lewo, czy w prawo, czy pojechaem prosto.

336 Data: Listopad 20 2014 09:24:54
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Myjk 

Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol

Kierunek zmieniem i pojechaem w prawo, ale dopiero gdy zjedaem
z ronda.

Przy samym zjedzie ze skrzyowania nie zmienieś kierunku, a szczeglnie
nie skręcieś w prawo. Pojechaeś zgodnie z geometrią i uksztatowaniem
tego skrzyowania (bo inaczej się nie dao). Jeśli dowodem na skręt ma być
uycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu).

Wg Konwencji Wiedeńskiej naley sygnalizować zjazd ze skrzyowania
okręnego prawym kierunkowskazem, ale jest na to oddzielny przepis i nie
jest to dowd na to, e tam występuje skręt w prawo. Niestety większo
przez tę sygnalizację zaczęą twierdzić, e tam jest zawsze skręt w prawo i
wyszed kociokwik.

Oczywiście jak najbardziej pomocne jest sygnalizowanie zjazdu ze
skrzyowania okręnego, co czynię.

--
Pozdor Myjk

337 Data: Listopad 20 2014 10:56:29
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości

Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol

Kierunek zmieniem i pojechaem w prawo, ale dopiero gdy zjedaem
z ronda.

Przy samym zjedzie ze skrzyowania nie zmienieś kierunku, a szczeglnie
nie skręcieś w prawo. Pojechaeś zgodnie z geometrią i uksztatowaniem
tego skrzyowania (bo inaczej się nie dao). Jeśli dowodem na skręt ma być
uycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu).
Pozdor Myjk

Wg naszego PoRD to masz rację, ale nie chce mi się dyskutować
o tej gupocie w PoRD.
Co gorzej i śmieszniej, zjedając z ronda powinien być wączony lewy kierunkowskaz
bo ciągle jestem w trakcie wykonywania skrętu w lewo.

338 Data: Listopad 20 2014 16:43:56
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo, skręt w lewo.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomości grup


Uytkownik "Myjk"  napisa w wiadomości
Thu, 20 Nov 2014 08:49:59 +0100, Jankol

Kierunek zmieniem i pojechaem w prawo, ale dopiero gdy zjedaem
z ronda.

Przy samym zjedzie ze skrzyowania nie zmienieś kierunku, a szczeglnie
nie skręcieś w prawo. Pojechaeś zgodnie z geometrią i uksztatowaniem
tego skrzyowania (bo inaczej się nie dao). Jeśli dowodem na skręt ma być
uycie kierunkowskazu, to wg naszego prawa nie ma konieczności
sygnalizowania tego "manewru" (zjazdu).
Pozdor Myjk

Wg naszego PoRD to masz rację, ale nie chce mi się dyskutować
o tej gupocie w PoRD.
Co gorzej i śmieszniej, zjedając z ronda powinien być wączony lewy kierunkowskaz
bo ciągle jestem w trakcie wykonywania skrętu w lewo.

Kto Ci takich bzdur naopowiada?

339 Data: Listopad 20 2014 09:30:08
Temat: Re: Wcinity ... rondo, skrt w lewo.
Autor: Czesaw Winiak 

Nie, zanim skreciles w prawo na zachod to na rondzie zaczales jechac na
poludnie wiec nie skreciles w lewo :) Kierunek zmieniles ale w prawo.

Kierunek zmieniem i pojechaem w prawo, ale dopiero gdy zjedaem
z ronda.

Swietnie

Przed wjazdem na rondo moim zamiarem by skrt w lewo

Chyba pod prd :) Na rondzie prosto to jest jazda dokola. Potocznie dla ulatwienia komus czy sobie mozesz  powiedziec "prosto przez rondo, na rondzie w lewo" ,a powinienes: zjezdzam z ronda 1, 2, 3.. zjazdem.

340 Data: Listopad 20 2014 15:21:56
Temat: Re: Wcinity ... rondo
Autor: Marcin Piotrowski 

W dniu 2014-11-19 16:12, Jankol pisze:


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci

Na wikszoci skrzyowa da si skrci w lewo i nic dziwnego,
e na wikszoci rond te si da, bo to jest skrzyowanie.

Tak, chyba ze zamierzasz zaparkowac na centralnej wyspie.

Skrt w lewo to znaczy zmiana kierunku jazdy.
Przed wjazdem na rondo jechaem na pnoc, po zjedzie z ronda
jad na zachd. To znaczy, e na skrzyowaniu, czyli na rondzie skreciem w lewo.


Na rondzie nie ma opcji skrcania w lewo. Wycznie w prawo. Kwestia tylko wybrania odpowiedniego zjazdu.

M.

341 Data: Listopad 18 2014 18:29:45
Temat: Re: Wciśnięty ... rondo
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 17:36:31 +0100, Witolko

Minister w rozporządzeniu napisa, e miejsce
oznaczone znakiem C-12 to jest skrzyowanie.

Do rondoprostowaczy taki argument nie przemwi.

--
Pozdor
Myjk

342 Data: Listopad 19 2014 18:07:03
Temat: Re: Wci?nie^ty ... rondo
Autor: mk4 

On 2014-11-18 17:36, Witolko wrote:


Uytkownik "Czesaw Winiak"  napisa w wiadomoci

Na rondzie w lewo sie nie skreca, oprocz ewentualnej zmiany pasa.

Na wikszoci skrzyowa da si skrci w lewo i nic dziwnego,
  e na wikszoci rond te si da, bo to jest skrzyowanie.
Minister w rozporzdzeniu napisa, e miejsce oznaczone znakiem C-12
to jest skrzyowanie.

Proponuje odgrzebac watek o rondoprostowaczach sprzed jakiegos czasu - tam to byl flejm - piekna sprawa ;)

--
mk4

343 Data: Listopad 17 2014 20:30:21
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-17 18:58, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 6:44:57 PM, you wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale masz jakie wsparcie?

Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

344 Data: Listopad 17 2014 23:03:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 21:30, masti wrote:

Ale masz jakie wsparcie?

Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

Shrek.

345 Data: Listopad 17 2014 22:13:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-17 21:30, masti wrote:

Ale masz jakie wsparcie?

Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

346 Data: Listopad 18 2014 06:10:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, e na rondzie si zawraca prosto:P

Shrek.

347 Data: Listopad 18 2014 11:03:54
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, e na rondzie si zawraca prosto:P

na rondzie si nie zawraca. to e zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu te zawracasz?
http://u.42.pl/44fX


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

348 Data: Listopad 18 2014 12:22:14
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 12:03, masti wrote:

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, e na rondzie si zawraca prosto:P

na rondzie si nie zawraca. to e zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu te zawracasz?
http://u.42.pl/44fX

Ale podstaw prawn podasz? Bo na razie uczynie kulaw analogi skrzyowania do drogi bez skrzyowania.

Shrek.

349 Data: Listopad 18 2014 11:30:19
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-18 12:03, masti wrote:

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, e na rondzie si zawraca prosto:P

na rondzie si nie zawraca. to e zmieniasz zwrot wektora ruchu nie
oznacz jeszcze zawracania.
Tu te zawracasz?
http://u.42.pl/44fX

Ale podstaw prawn podasz? Bo na razie uczynie kulaw analogi
skrzyowania do drogi bez skrzyowania.


na podanym wczeniej rondzie na Szczliwickiej jedc w kko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

350 Data: Listopad 18 2014 13:03:24
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 12:30, masti wrote:

na podanym wczeniej rondzie na Szczliwickiej jedc w kko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

IMHO jeli wjedzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz, ani nie skrcasz. Jesli jednak zamierzae wyjecha ktrym zjazdem to skrcasz/ jedziesz prosto/ zawracasz.

Liczy si cao manewru - to tak jakby w poowie zawracania zacza si zastanawia czy ty w zasadzie zawracasz czy skrcasz w lewo autualnie, a moe skoro stoisz na rodku i nie jedziesz to wogole powiniene kierunki wyaczy;)

Shrek

351 Data: Listopad 18 2014 12:53:59
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-18 12:30, masti wrote:

na podanym wczeniej rondzie na Szczliwickiej jedc w kko tez nie
zmieniam pasa. Zawracam czy nie?

IMHO jeli wjedzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz,
ani nie skrcasz. Jesli jednak zamierzae wyjecha ktrym zjazdem to
skrcasz/ jedziesz prosto/ zawracasz.

tylko IYHO


Liczy si cao manewru - to tak jakby w poowie zawracania zacza si
zastanawia czy ty w zasadzie zawracasz czy skrcasz w lewo autualnie, a
moe skoro stoisz na rodku i nie jedziesz to wogole powiniene kierunki
wyaczy;)

a na tym placu zawracam czy nie? :)
http://osm.org/go/0Ms~QVGs0-


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

352 Data: Listopad 18 2014 14:49:40
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

IMHO jeli wjedzasz na to rondo bez zamiaru zjazu, to nie zawracasz, ani nie skrcasz.

W koncu zrozumiales, jest git.

Jesli jednak zamierzae wyjecha ktrym zjazdem to skrcasz

Jakeby inaczej :) W prawo.

/ jedziesz prosto/ zawracasz

Jednak nie zrozumiales. :/

Liczy si cao manewru - to tak jakby w poowie zawracania zacza si zastanawia czy ty w zasadzie zawracasz czy skrcasz w lewo autualnie, a moe skoro stoisz na rodku i nie jedziesz to wogole powiniene kierunki wyaczy;)

ROTFL. Brnij dalej :)

353 Data: Listopad 18 2014 14:32:48
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.11.2014 06:10, Shrek pisze:

On 2014-11-17 23:13, masti wrote:

naprawd? a wokl ronda jest pas ktrym jad cay czas prosto

Prosto to by jedzi, a ci zabraknie paliwa. Jak zamierzasz jednak w
kocu z niego zjecha to jednak wychodzi, e skrcasz lub zawracasz:P

zawracam w prawo? bezsensu :)

To ty twierdzisz, e na rondzie si zawraca prosto:P

Na rondzie si w ogle nie zawraca. Na rondo moesz wjecha, jecha dookoa wsepki oraz z ronda moesz zjecha. O zawracaniu nie ma mowy.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

354 Data: Listopad 17 2014 22:29:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Monday, November 17, 2014, 9:11:57 PM, you wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

355 Data: Listopad 17 2014 23:05:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 22:29, RoMan Mandziejewicz wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakie wsparcie?" :P

Shrek.

356 Data: Listopad 18 2014 08:34:14
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakie wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki. Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo zmieniasz kierunek ruchu :)

357 Data: Listopad 18 2014 09:00:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 08:34, Czesaw Winiak wrote:

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca
si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakie wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Rnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam od mostu to migam. le robi? A na Babce nie migam, tylko przy zjedzie, w prawo. Rne s ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to prawie zawsze _powiniene_ robi to z lewego pasa.

Shrek.

358 Data: Listopad 18 2014 09:09:16
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca
si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakie wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Rnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam od mostu to migam. le robi? A na Babce nie migam, tylko przy zjedzie, w prawo. Rne s ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to prawie zawsze _powiniene_ robi to z lewego pasa.

Jeszcze raz ci powtarzam. Naucz sie czytac znaki !

359 Data: Listopad 18 2014 09:18:35
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 09:09, Czesaw Winiak wrote:

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto
dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w
lewo:P

Napisz jeszcze, ze "skrecajac w lewo na
tym rondzie lub zawracajac" jezdzisz  wlaczonym lewym kierunkiem bo
zmieniasz kierunek ruchu :)

Rnie - raz migam, raz nie migam. Na rondzie z obrazka jak zawracam
od mostu to migam. le robi? A na Babce nie migam, tylko przy
zjedzie, w prawo. Rne s ronda, natomiast jak na nich zawracasz, to
prawie zawsze _powiniene_ robi to z lewego pasa.

Jeszcze raz ci powtarzam. Naucz sie czytac znaki !

A ja jeszcze raz - jed pod palm "zawr jadc na wprost" na zakazie i pochwal si jak posza rozmowa z niebieskimi.


Shrek.

360 Data: Listopad 18 2014 09:10:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-18, o godz. 09:00:41
Shrek  napisa(a):

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto
dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w
lewo:P

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy wiat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu mia ten zakaz teoretycznie suy. Znak
powieszony bdnie przez jakiego "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystuj do wlepiania mandatw i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy si wykpiem bo chciaem zjecha w
Smoln do ktrej wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojcych -ja
pytaem przy okazji - tam policjantw to sami przyznaj e oznakowanie
jest bdne ale mandaty musz wystawia bo mimo e bdne to
obowizujce.

Zdrwko

361 Data: Listopad 18 2014 09:20:01
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Dnia 2014-11-18, o godz. 09:00:41
Shrek  napisa(a):

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto
dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w
lewo:P

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy wiat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu mia ten zakaz teoretycznie suy.

Wiem czemu ma suy.

Znak
powieszony bdnie przez jakiego "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystuj do wlepiania mandatw i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy si wykpiem bo chciaem zjecha w
Smoln do ktrej wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojcych -ja
pytaem przy okazji - tam policjantw to sami przyznaj e oznakowanie
jest bdne ale mandaty musz wystawia bo mimo e bdne to
obowizujce.

Wiem te czemu suy w praktyce.

Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da si skrci w lewo na rondzie".

Shrek.

362 Data: Listopad 18 2014 09:26:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da si skrci w lewo na rondzie".

Bo sie nie da. Nic nie zrozumiales. Naucz sie czytac znaki !

363 Data: Listopad 18 2014 09:52:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 09:26, Czesaw Winiak wrote:

Ale my nie o tym, tylko o rzekomym "nie da si skrci w lewo na
rondzie".

Bo sie nie da. Nic nie zrozumiales. Naucz sie czytac znaki !

Naucz si dyskutowa - w domyle stosowa argumenty. Twj nick wskazuje, e jeste facetem, wic argumenty "nie, bo nie" ci nie przystoj;)

EOT

Shrek.

364 Data: Listopad 18 2014 10:37:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Naucz si dyskutowa - w domyle stosowa argumenty. Twj nick wskazuje, e jeste facetem, wic argumenty "nie, bo nie" ci nie przystoj;)


Z lektury:

"Co to jest rondo?
Rondo to skrzyowanie z wysp rodkow i jednokierunkow jezdni wok wyspy, na ktrym pojazdy zobowizane s objeda wysp rodkow w kierunku przeciwnym do ruchu wskazwek zegara.

Czasem mianem "ronda" okrela si wzy drogowe oraz due skrzyowania z wysp centraln. Poprawne natomiast jest nazywanie rondem skrzyowa speniajcych zasadnicze kryteria tego typu budowli, ale na ktrych wystpuje inna ni okrna organizacja ruchu drogowego.

Znak "Ruch okrny" ma znaczenie czysto informacyjne i wskazuje TYLKO, e na skrzyowaniu istnieje centralna wyspa."

Jeszce raz ci powtorze:
"... inna ni okrna organizacja ruchu drogowego...."
Na rondzie nie da sie skrecic w lewo i naucz sie czytac znaki !

Jesli masz watpliwosci zadzwon do wrd: suba dyurna tel. (22) 603-77-55

365 Data: Listopad 18 2014 09:27:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy wiat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu mia ten zakaz teoretycznie suy. Znak
powieszony bdnie przez jakiego "geniusza" skwapliwie policjanci
wykorzystuj do wlepiania mandatw i jest to jego jedyna funkcja. 2 razy
mnie tam zatrzymywali i 2 razy si wykpiem bo chciaem zjecha w
Smoln do ktrej wjazd nie jest zabroniony. Jak zapytasz stojcych -ja
pytaem przy okazji - tam policjantw to sami przyznaj e oznakowanie
jest bdne ale mandaty musz wystawia bo mimo e bdne to
obowizujce.

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

366 Data: Listopad 18 2014 09:45:54
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-18, o godz. 09:27:43
Czesaw Winiak  napisa(a):

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

Mona z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawi - to do sdu i
wygrasz. Zreszt wedug nich znak nie pozwala skrci w Nowy wiat. A
zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objecha to co wtedy? Te zabrania? A
jak zrobisz okrenie wkoo ronda i na kolejnym kku zjedziesz w
kierunku Nowego wiatu to ju dopuszczalne?

Niestety to miejsce jak wiele innych w Warszawie to przykad szkodliwej
dziaalnoci Miejskiego Inyniera Ruchu ktry znaki stawia jak mu si
wydaje bez patrzenia na to jakie s konsekwencje takich rzeczy. Synne
s wiata przy zajezdni tramwajowej na Mocinach ktre wymyli on i
jego biuro. Po uruchomieniu okazao si e tramwaje nie maj szans by
wyjecha w sensownym czasie z zajezdni. wiec wiata od wielu miesicy
migaj na to bo nie ma pomysu jak je ustawi eby to jako spjnie
dziaao. Kilkanacie milionw zotych w piach poszo ale projektant
dosta kas i nikt go si nie czepia. Podobnie byo z oznakowaniem
dojazdw do S2 - nie dao si na tablicach zmieci Piaseczno czy Gra
Kalwaria ale Sandomierz i owszem. Po 2 latach nagle okazao si e si
da i si zmieci bez wymiany tablic. Bo kto z decydentw si
inynierowi naprzykrza. I tak niestety jest w wielu miejscach w
Warszawie z oznakowaniem - jest wprowadzajce w bd ale niezatapialny
Galas nic nie zrobi bo nie musi.

Zdrwko

367 Data: Listopad 18 2014 09:51:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 09:45, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy

Mona z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawi - to do sdu i
wygrasz. Zreszt wedug nich znak nie pozwala skrci w Nowy wiat. A
zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objecha to co wtedy? Te zabrania?

Te - zakaz skrtu w lewo implikuje zakaz zawracania.

A
jak zrobisz okrenie wkoo ronda i na kolejnym kku zjedziesz w
kierunku Nowego wiatu to ju dopuszczalne?

Nie. Cho jez dua szansa, e takiego manewru nik nie przyuway;)

Shrek.

368 Data: Listopad 18 2014 10:20:36
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-18, o godz. 09:51:34
Shrek  napisa(a):

On 2014-11-18 09:45, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

>> W Smolna mozesz wjechac ale jadac od Pl. Trzech Krzyzy
>
> Mona z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawi - to do sdu i
> wygrasz. Zreszt wedug nich znak nie pozwala skrci w Nowy wiat.
> A zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objecha to co wtedy? Te
> zabrania?

Te - zakaz skrtu w lewo implikuje zakaz zawracania.

Ale jadc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cay czas prosto
swoim pasem ;-)

> A
> jak zrobisz okrenie wkoo ronda i na kolejnym kku zjedziesz w
> kierunku Nowego wiatu to ju dopuszczalne?
> Nie. Cho jez dua szansa, e takiego manewru nik nie przyuway;)

Tam w ogle jest ciekawie:
http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazd na wprost? A
jazda na wprost to jazd na most? Czy moe - bo jestemy na rondzie -
jazda na wprost wok ronda? ;-)

Swoja droga to ciekawe e zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdw jest najmniej zjedajcych (bo w Nowy wiat
"normalny" wjecha nie moe) a inne kierunki nie przeszkadzaj.

Zdrwko

369 Data: Listopad 18 2014 10:47:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Ale jadc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cay czas prosto
swoim pasem ;-)

To nie jest typowe rondo. Trzeba by sie spytac o interpretacje w WRD.

Tam w ogle jest ciekawie:
http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazd na wprost? A
jazda na wprost to jazd na most? Czy moe - bo jestemy na rondzie -
jazda na wprost wok ronda? ;-)

Swoja droga to ciekawe e zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdw jest najmniej zjedajcych (bo w Nowy wiat
"normalny" wjecha nie moe) a inne kierunki nie przeszkadzaj.

Zdrwko

Ciekawe, pozniej poczytam. W Smolna do "Zamoja" zawsze wjezdzalem od PL.3krzyzy :)

370 Data: Listopad 18 2014 11:14:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 10:20, Maciek "Babcia" Dobosz wrote:

Mona z dowolnej strony ronda. jak mandacik wystawi - to do sdu i
wygrasz. Zreszt wedug nich znak nie pozwala skrci w Nowy wiat.
A zapytaj jak Ty chcesz sobie rondo objecha to co wtedy? Te
zabrania?

Te - zakaz skrtu w lewo implikuje zakaz zawracania.

Ale jadc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz cay czas prosto
swoim pasem ;-)

Tak tak. A sygnaliatory kierunkowe s eby zmyli przeciwnika. Strzaki na jezdni tako;)

Shrek

371 Data: Listopad 18 2014 11:31:14
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 11:14:12 +0100, Shrek

Tak tak. A sygnaliatory kierunkowe są eby zmylić przeciwnika.
Strzaki na jezdni tako;)

Dodatkowo ronda dzielimy na zwyke, niezwyke, prawdziwe i nieprawdziwe...

--
Pozdor Myjk

372 Data: Listopad 18 2014 11:28:49
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 10:20:36 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz

Ale jadąc po rondzie nie zawracasz tylko jedziesz
cay czas prosto swoim pasem ;-)

Tak to tylko u rondoprostowaczy. :P

jak zrobisz okrąenie wkoo ronda i na kolejnym kku zjedziesz w
kierunku Nowego światu to ju dopuszczalne?
Nie. Choć jez dua szansa, e takiego manewru nik nie przyuway;)

Tam w ogle jest ciekawie:

Co w tym ciekawego? Zwyka rzecz.

http://www.grupaimage.com.pl/?s=prd&i=informacja&id=22962
Zastanawiam mnie znak C-5 na samy rondzie. Nakazuje jazdę na wprost?

Jako e "rondo" to te skrzyowanie, nakazuje to samo co na kadym innym
skrzyowaniu. Zresztą ten artyku wszystko adnie opisuje. Dziwię się, e
masz w ogle jakieś wątpliwości.

Swoja droga to ciekawe e zakaz jest w kierunku na rondzie gdzie ze
wszystkich wyjazdw jest najmniej zjedających (bo w Nowy Świat
"normalny" wjechać nie moe) a inne kierunki nie przeszkadzają.

Przestaniesz mieć takie rozterki jak zrozumiesz w końcu, e "rondo" to te
skrzyowanie. Że jest wykluczona bezpośrednia kolizyjno przy skrętach
niestety robi ludziom wodę z mzgu.

--
Pozdor Myjk

373 Data: Listopad 18 2014 11:06:42
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 09:10:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz

Tam to od momentu jak wyremontowali Nowy Świat jest zakaz jazdy poza
autobusami/taxi/rowery i temu mia ten zakaz teoretycznie suyć.

Praktycznie ten znak ma suyć temu, aby w Al. Jerozolimskich się nie
klopsowao z powodu chcących zawrcić/skręcić.

Znak powieszony będnie przez jakiegoś "geniusza"

Ten geniusz mia na celu udronienie Al. Jerozolimskich, ebyś w ogle by
w stanie dojechać do tej swojej Smolnej.

skwapliwie policjanci wykorzystują do wlepiania mandatw
i jest to jego jedyna funkcja.

Tak sobie tumacz.

2 razy mnie tam zatrzymywali i 2 razy się wykpiem

Czyli trafieś na sieroty.

bo chciaem zjechać w Smolną do ktrej wjazd nie jest zabroniony.

Jest zabroniony skręt w lewo na tym skrzyowaniu, ktry zamaeś i susznie
powinieneś dostać upomnienie tudzie mandat. Chcesz dojechać do Chmielnej
to skręcasz wcześniej w prawo w Bracką, w lewo w Mysią (nie wiem jak teraz,
kiedyś by przelot, jak nie to do Żurawiej) i jedziesz do Smolnej zgodnie z
przepisami. Nawet gupie google maps to wie i automatyczne wyznaczenie
trasy tak pokazuje, a Ty dwa razy przedareś i nie dao do myślenia. Ale
wiadomo, e jak się nie myśli i rzekomo nie da po ludzku, to trzeba po
swojemu i na kogoś przerzucić gupotę.

Jak zapytasz stojących -ja pytaem przy okazji - tam policjantw
to sami przyznają e oznakowanie jest będne ale mandaty muszą
wystawiać bo mimo e będne to obowiązujące.

ROTFL Podali jakiś przepis, e oznakowanie jest będne czy te im się tak
tylko wydaje -- podobnie jak Tobie? Jest SKRZYŻOWANIE? Jest. Mona na nim
stosować znaki zabraniające jazdy w danym kierunku, albo nakazujące jazdę?
Mona.

--
Pozdor Myjk

374 Data: Listopad 18 2014 14:38:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 09:10:44 +0100, Maciek "Babcia" Dobosz

bo chciaem zjechać w
Smolną do ktrej wjazd nie jest zabroniony.

Jest to nawet na znaku wskazane (od 2009)
http://goo.gl/maps/qUprP

I ty się pytasz czemu ludzie mają "dziwne" zachowania?

--
Pozdor Myjk

375 Data: Listopad 18 2014 10:59:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-18 08:34, Czesaw Winiak wrote:
Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.
Ale masz jakie wsparcie?
Tak - jeli nie wymalowano strzaek kierunkowych, to w lewo skrca
si z
lewego pasa - tako zawraca. Wiem - zaraz zacznie si dyskusja czy
rondo
to jedno skrzyowanie;)

Ale na rondzie skrca si tylko w prawo! :P

No to teraz twoja kolej.

"A masz jakie wsparcie?" :P

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto
dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w lewo:P

bo to nie jest prawidowe oznakowanie a kuriozum.
Do tego wikszo "rond" w centrum Warszawy ma wyznaczone pasy
przelatujce przez skrzyzowanie na wprost. Wic to nie s adne ronda.
Ba. S nawet takie z osobnymi sygnalizatorami do jazdy w lewo z wntrza
"ronda". nawet na tym samym, ktre pokazae od drugiej strony
http://u.42.pl/44fj

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

376 Data: Listopad 18 2014 12:04:33
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti

bo to nie jest prawidowe oznakowanie a kuriozum.

"Ale masz jakieś wsparcie?" :P

Więc to nie są adne ronda.

No nie, to są skrzyowania.

--
Pozdor Myjk

377 Data: Listopad 18 2014 12:07:46
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?

Nie po tym, tylko po kadym skrzyowaniu.
Jazdy zabrania tylko ściana. Naleytą jazdę nakazują przepisy.

--
Pozdor Myjk

378 Data: Listopad 18 2014 11:12:45
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 10:59:07 +0000 (UTC), masti

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?

Nie po tym, tylko po kadym skrzyowaniu.
Jazdy zabrania tylko ciana. Naleyt jazd nakazuj przepisy.


widz, ze trzeba jak krowie na rowie.
Wskaesz przepis PoRD, ktry zabrania jazdy w kko na tym skrzyowaniu?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

379 Data: Listopad 18 2014 13:31:36
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 11:12:45 +0000 (UTC), masti

widzę, ze trzeba jak krowie na rowie.

No waśnie. Trzeba ci znowu wyoyć jak krowie na rowie.

Wskaesz przepis PoRD, ktry zabrania jazdy w kko na tym skrzyowaniu?

Zatem ponownie.

Po pierwsze, nie na TYM, tylko na KAŻDYM skrzyowaniu o ile znaki nie
stanowią inaczej. Po drugie, czę rzeczy nie jest ZABRONIONA w PORD --
szczeglnie ta dotycząca kierunkw ruchu jest NAKAZANA albo w inny sposb
zdefiniowana.

Innymi sowy, jak masz oznaczony pas tylko do skrętu, to masz NAKAZ skrętu
z tego pasa w określonym kierunku, a tylko *pośrednio* _zabronioną_ jazdę
prosto czy skręt w lewo/zawracanie. Jednak jak zechcesz, to pojedziesz
prosto i skręcisz w lewo, i zawrcisz, i pokręcisz się w kko na
skrzyowaniu, bo... ściany ktra to uniemoliwi tam nie ma.

To samo jest z przepisami oglnymi, ktre dotyczą nieoznakowanych
skrzyowań lub punktw zmiany pasa/kierunku. Masz nakaz odpowiedniego
ustawienia się do manewru. Że moesz sobie zrobić cokolwiek innego,
niewane jak idiotyczne to będzie, to ju inna kwesita ktrej raczej nie
warto rozwaać. Dlatego na prno w PORD szukać przepisu ZABRANIAJĄCEGO
kręcenia się jak idiota po skrzyowaniu, czego się tak usilnie domagasz.

Jasne, czy ju za stary jesteś na zrozumienie nowych rzeczy? ;>
Moe coś sobie napraw, aczkolwiek piowanie ząbkw nic tutaj nie da... :P

--
Pozdor Myjk

380 Data: Listopad 18 2014 12:47:50
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 11:12:45 +0000 (UTC), masti

widz, ze trzeba jak krowie na rowie.

No wanie. Trzeba ci znowu wyoy jak krowie na rowie.

Wskaesz przepis PoRD, ktry zabrania jazdy w kko na tym skrzyowaniu?

Zatem ponownie.

Po pierwsze, nie na TYM, tylko na KADYM skrzyowaniu o ile znaki nie
stanowi inaczej. Po drugie, cz rzeczy nie jest ZABRONIONA w PORD --
szczeglnie ta dotyczca kierunkw ruchu jest NAKAZANA albo w inny sposb
zdefiniowana.

Innymi sowy, jak masz oznaczony pas tylko do skrtu, to masz NAKAZ skrtu
z tego pasa w okrelonym kierunku, a tylko *porednio* _zabronion_ jazd
prosto czy skrt w lewo/zawracanie. Jednak jak zechcesz, to pojedziesz
prosto i skrcisz w lewo, i zawrcisz, i pokrcisz si w kko na
skrzyowaniu, bo... ciany ktra to uniemoliwi tam nie ma.

To samo jest z przepisami oglnymi, ktre dotycz nieoznakowanych
skrzyowa lub punktw zmiany pasa/kierunku. Masz nakaz odpowiedniego
ustawienia si do manewru. e moesz sobie zrobi cokolwiek innego,
niewane jak idiotyczne to bdzie, to ju inna kwesita ktrej raczej nie
warto rozwaa. Dlatego na prno w PORD szuka przepisu ZABRANIAJCEGO
krcenia si jak idiota po skrzyowaniu, czego si tak usilnie domagasz.

dalej nie wskazae niczego co zabrania bd nakazuje mi cokolwiek
innego ni mam zamiar zrobi. ergo mam prawo jedzi po tymskrzyowaniu w
kko czyli prosto.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

381 Data: Listopad 18 2014 13:55:25
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 12:47:50 +0000 (UTC), masti

mi cokolwiek innego ni mam zamiar zrobić

Rzeczywiście nikt specjalnie dla ciebie ściany na drogach stawiać nie
będzie. Chocia beton z betonem się zawsze dobrze scali. :D

--
Pozdor Myjk

382 Data: Listopad 18 2014 13:15:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 12:47:50 +0000 (UTC), masti

mi cokolwiek innego ni mam zamiar zrobi

Rzeczywicie nikt specjalnie dla ciebie ciany na drogach stawia nie
bdzie. Chocia beton z betonem si zawsze dobrze scali. :D


czyli ustalilimy, e przepisw na ten temat nie ma :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

383 Data: Listopad 18 2014 14:23:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 13:15:34 +0000 (UTC), masti

czyli ustaliliśmy, e przepisw na ten temat nie ma :)

Mnie w tę zaprawę, z aski swojej, nie mieszaj.

--
Pozdor Myjk

384 Data: Listopad 18 2014 15:23:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 13:15:34 +0000 (UTC), masti

czyli ustalilimy, e przepisw na ten temat nie ma :)

Mnie w t zapraw, z aski swojej, nie mieszaj.

to ty wymylasz betonowe ciany.
A przepisu jak nie byo tak nie ma


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

385 Data: Listopad 18 2014 17:18:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 15:23:12 +0000 (UTC), masti

Mnie w tę zaprawę, z aski swojej, nie mieszaj.
to ty wymyślasz betonowe ściany.
A przepisu jak nie byo tak nie ma

Są oglne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.
Jak ich nie znasz lub nie rozumiesz, to się mieszaj.

--
Pozdor
Myjk

386 Data: Listopad 18 2014 16:27:40
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 15:23:12 +0000 (UTC), masti

Mnie w t zapraw, z aski swojej, nie mieszaj.
to ty wymylasz betonowe ciany.
A przepisu jak nie byo tak nie ma

S oglne przepisy dotyczce zmiany kierunku ruchu.

i nadal nie potrafisz wskaza przepisu, o ktrym mowa.

Jak ich nie znasz lub nie rozumiesz, to si mieszaj.

na razie to Ty nie rozumiesz


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

387 Data: Listopad 18 2014 18:16:35
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 16:27:40 +0000 (UTC), masti

Są oglne przepisy dotyczące zmiany kierunku ruchu.
i nadal nie potrafisz wskazać przepisu, o ktrym mowa.

Widzę, e znowu trzeba powtarzać jak krowie na rowie: jak nie znasz lub nie
rozumiesz przepisw dotyczących zmiany kierunku, to id się mieszać z
betonem na swoje mury, ktre ci uniemoliwą kręcenie się w kko po
skrzyowaniach. :>

--
Pozdor
Myjk

388 Data: Listopad 18 2014 17:57:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 16:27:40 +0000 (UTC), masti

S oglne przepisy dotyczce zmiany kierunku ruchu.
i nadal nie potrafisz wskaza przepisu, o ktrym mowa.

Widz, e znowu trzeba powtarza jak krowie na rowie: jak nie znasz lub nie
rozumiesz przepisw dotyczcych zmiany kierunku, to id si miesza z
betonem na swoje mury, ktre ci uniemoliw krcenie si w kko po
skrzyowaniach. :>

to ty twierdzisz, e jest przepis, ktry zabrania to go poka.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

389 Data: Listopad 18 2014 19:55:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 17:57:12 +0000 (UTC), masti

to ty twierdzisz, e jest przepis,
ktry zabrania to go poka.

Jesteś ju kolejnym z rzędu co czytać nie potrafi i znowu wmawia coś, co
nie zostao napisane. Moe chocia ty się odrnisz od reszty i zechcesz mi
pokazać gdzie napisaem, e jest przepis zabraniający robienia gupot na
środku skrzyowania? To ty sobie ubzduraeś, e jest taki przepis i ądasz
jego przedstawienia.

Wyranie zaznaczyem, i jaśniej się ju się raczej nie da, e nie ma
przepisu zabraniającego kręcić się po skrzyowaniu -- jest w przepisach
nakaz waściwej jazdy w punktach dotyczących zmiany kierunku.

To e ty te przepisy olewasz, nie znasz lub nie rozumiesz, to ju tylko
twj problem -- ale mnie w te swoje budowlane zabawy nie mieszaj.

--
Pozdor
Myjk

390 Data: Listopad 18 2014 20:02:50
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 17:57:12 +0000 (UTC), masti

to ty twierdzisz, e jest przepis,
ktry zabrania to go poka.

Jeste ju kolejnym z rzdu co czyta nie potrafi i znowu wmawia co, co
nie zostao napisane. Moe chocia ty si odrnisz od reszty i zechcesz mi
pokaza gdzie napisaem, e jest przepis zabraniajcy robienia gupot na
rodku skrzyowania? To ty sobie ubzdurae, e jest taki przepis i dasz
jego przedstawienia.

Wyranie zaznaczyem, i janiej si ju si raczej nie da, e nie ma
przepisu zabraniajcego krci si po skrzyowaniu -- jest w przepisach
nakaz waciwej jazdy w punktach dotyczcych zmiany kierunku.

jad przez rondo prosto robic po drodze 3 kka. Jak mam wedug Ciebie
mruga i jecha?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

391 Data: Listopad 18 2014 21:51:35
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 20:02:50 +0000 (UTC), masti

jadę przez rondo prosto robiąc po drodze 3 kka.
Jak mam wedug Ciebie mrugać i jechać?

Podstawowe przepisy dot. zmiany kierunku olewasz, nie znasz ich lub nie
rozumiesz, więc "mrugaj" i jed jak tam sobie lubisz.

--
Pozdor
Myjk

392 Data: Listopad 18 2014 21:04:56
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Myjk wrote:

Tue, 18 Nov 2014 20:02:50 +0000 (UTC), masti

jad przez rondo prosto robic po drodze 3 kka.
Jak mam wedug Ciebie mruga i jecha?

Podstawowe przepisy dot. zmiany kierunku olewasz, nie znasz ich lub nie
rozumiesz, wic "mrugaj" i jed jak tam sobie lubisz.

pyta Ci si zacia. EOT

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

393 Data: Listopad 18 2014 22:31:48
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Tue, 18 Nov 2014 21:04:56 +0000 (UTC), masti

pyta Ci się zacięa.

Krowie trzeba powtarzać do oporu.
Ale jak widać i tak nic to nie daje.

--
Pozdor
Myjk

394 Data: Listopad 18 2014 12:25:33
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 11:59, masti wrote:

Owszem, naucz sie czytac znaki.

No to teraz twoja kolej. http://tinyurl.com/n7n9dmp -pojed "prosto
dookoa" i wytumacz panom na rodku, e na rondzie si nie skrca w lewo:P

bo to nie jest prawidowe oznakowanie a kuriozum.
Do tego wikszo "rond" w centrum Warszawy ma wyznaczone pasy
przelatujce przez skrzyzowanie na wprost. Wic to nie s adne ronda.

Zgadzam si z tob, e nie zasuguj na miano ronda, ale znak jest znak.

Ba. S nawet takie z osobnymi sygnalizatorami do jazdy w lewo z wntrza
"ronda". nawet na tym samym, ktre pokazae od drugiej strony
http://u.42.pl/44fj

Wiem. Bywam. No wic jak - da si skrci w lewo?:P

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A kto ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, e s jakie znaki zabraniajce, nie chc mi si "azi" dookoa w GM.

Shrek.

395 Data: Listopad 18 2014 11:30:52
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A kto ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, e s
jakie znaki zabraniajce, nie chc mi si "azi" dookoa w GM.

"Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem" - Shrek :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

396 Data: Listopad 18 2014 13:06:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 12:30, masti wrote:

Shrek wrote:

A co mi zabrania jedenia w kko po tym rondzie?
http://u.42.pl/44fz

A kto ci zabrania? Wolny kraj - jak chcesz to ci wolno - czyba, e s
jakie znaki zabraniajce, nie chc mi si "azi" dookoa w GM.

"Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem" - Shrek :)

No to gratualacje - moesz jedzi jedynym pasem dookoa ronda. Moesz nawet nazwa ten pas prawym:P

Shrek.

397 Data: Listopad 17 2014 18:28:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant. Mona, ale nie
wolno;) Co nie zmienia kwestii winy w tym przypadku.

a na jakiej podstawie chcesz zabroni na normalnym rondzie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

398 Data: Listopad 17 2014 19:41:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 18:44:57 +0100, Shrek

nie wolno jedzić dookoa prawym pasem

Teraz to się wrąbaęś, o Panie.

--
Pozdor
Myjk

399 Data: Listopad 18 2014 14:49:01
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 17.11.2014 18:44, Shrek pisze:

On 2014-11-17 17:55, Jacek Politowski wrote:

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->
http://moto.onet.pl/nadrogach/jak-jezdzic-po-rondzie-na-pewno-nie-tak/z9l0w


Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakie wsparcie?


--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

400 Data: Listopad 18 2014 15:14:51
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 14:49, Andrzej Lawa wrote:

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakie wsparcie?

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz podstaw prawn.

Shrek.

401 Data: Listopad 18 2014 19:30:20
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Axel 





"Shrek"  wrote in message

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakie wsparcie?

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz podstaw prawn.

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjecha przed wybranym zjazdem na prawy pas ronda? Zawsze przy zjezdzie zajedasz drog tym na prawym pasie?

--
Axel

402 Data: Listopad 18 2014 19:35:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 19:30, Axel wrote:

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa
moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz
podstaw prawn.

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjecha przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Shrek.

403 Data: Listopad 19 2014 10:57:54
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Axel 

"Shrek"  wrote in message

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa
moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz
podstaw prawn.

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjecha przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeli twierdzisz, e skrca naley z lewego pasa, to nie moesz w trakcie manewru zjecha na prawy, dopiero _zjedajc_ ze skrzyowania (czyli zjedajc z ronda, ale nie wczeniej) moesz zaj dowolny pas. Bd konsekwentny.

--
Axel

404 Data: Listopad 19 2014 12:39:57
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 10:57:54 +0100, Axel

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?
A to dlaczego?
Bo jeśli twierdzisz, e skręcać naley z lewego pasa,
to nie moesz w trakcie manewru zjechać na prawy,

Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecie są?), to mona je
zmienić z zachowaniem przepisw o zmianie pasa ruchu. Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposb zaznaczone, to moesz podać
oczywiście naleytą podstawę prawną.

--
Pozdor Myjk

405 Data: Listopad 19 2014 14:25:12
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Axel 

"Myjk"  wrote in message Wed, 19 Nov 2014 10:57:54 +0100, Axel

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjechać przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?
A to dlaczego?
Bo jeśli twierdzisz, e skręcać naley z lewego pasa,
to nie moesz w trakcie manewru zjechać na prawy,

Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecie są?), to mona je
zmienić z zachowaniem przepisw o zmianie pasa ruchu.

Zaraz... jeśli na rondzie są oba do skrętu, to w takim razie mona jednak jedzić w kko zewnętrznym pasem?

Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposb zaznaczone, to moesz podać
oczywiście naleytą podstawę prawną.

To Shek twierdzi, e na rondzie, jak na zwykym skrzyowaniu, skręt w lewo ma się odbywać wyącznie z lewego pasa.


--
Axel

406 Data: Listopad 19 2014 14:40:26
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 14:25:12 +0100, Axel

Jeśli są dwa pasy przeznaczone do skrętu (a przecie są?), to mona je
zmienić z zachowaniem przepisw o zmianie pasa ruchu.
Zaraz... jeśli na rondzie są oba do skrętu, to w takim razie mona jednak
jedzić w kko zewnętrznym pasem?

Przepraszam, moje "przejęzyczenie". Nie do *skrętu*, tylko do _zjazdu_ ze
skrzyowania. Mona więc zająć lewy z lewego, jak i go zmienić w trakcie na
prawy i zjechać na prawy -- z zachowaniem przepisw m.in. o zmianie pasa
ruchu.

Chyba e jest przepis nakazujący jazdę tym samym pasem przed, na
skrzyowaniu i po zjedzie. Ja w sumie trochę auję, e takiego nie ma, no
ale jak się nie ma co się lubi... W związku z tym nasuwa się jednak
pytanie, po co zmieniać pas?
 
Jeśli jest inaczej, i
jest to jakoś wykluczone lub w inny sposb zaznaczone, to moesz podać
oczywiście naleytą podstawę prawną.
To Shek twierdzi, e na rondzie, jak na zwykym skrzyowaniu,
skręt w lewo ma się odbywać wyącznie z lewego pasa.

Wszystkie skrzyowania są zwyke i do wszystkich manewrw zmiany kierunku
naley stosować przepisy o zmianie kierunku. To Shrek twierdzi. I ten
element to nie jest jakaś popierdka, tylko rzecz ktra pozwala szybciej i
bezpieczniej się poruszać po drogach. W przeciwnym razie tego przepisu by
nie byo w PORD, czy nie?

--
Pozdor Myjk

407 Data: Listopad 19 2014 19:15:24
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Wszystkie skrzyowania są zwyke i do wszystkich manewrw zmiany kierunku
naley stosować przepisy o zmianie kierunku....

Albo wszystkie sa niezwykle :) Jak zmieniamy kierunek to stosujemy, jak nie to nie. No nie ?:)

W przeciwnym razie tego przepisu by
nie byo w PORD, czy nie?

Ktorego przepisu ?

408 Data: Listopad 19 2014 13:18:18
Temat: Re: Wcinity .. na rondzie w lewo.
Autor: Jankol 


Uytkownik "Axel"  napisa w wiadomoci

"Shrek"  wrote in message

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa
moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz
podstaw prawn.

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjecha przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeli twierdzisz, e skrca naley z lewego pasa, to nie moesz w
trakcie manewru zjecha na prawy, dopiero _zjedajc_ ze skrzyowania
(czyli zjedajc z ronda, ale nie wczeniej) moesz zaj dowolny pas. Bd
konsekwentny.

--
Axel

Po wjechaniu na wewntrzny pas moesz nastpnie zaj dowolny pas w dowolnym miejscu.
Jest tylko obowizek wjechania na rondo na wewntrzny pas przy zamiarze skrtu w lewo,
czyli po opuszczeniu ronda pojedziesz w lewo w stosunku do kierunku z jakiego wjechae na rondo.

409 Data: Listopad 19 2014 18:52:47
Temat: Re: Wcinity .. na rondzie w lewo.
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jankol"  napisa w wiadomoci grup


Uytkownik "Axel"  napisa w wiadomoci
"Shrek"  wrote in message
Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa
moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz
podstaw prawn.

Z takiej interpretacji wynikaoby, e nie wolno te zjecha przed
wybranym zjazdem na prawy pas ronda?

A to dlaczego?

Bo jeli twierdzisz, e skrca naley z lewego pasa, to nie moesz w
trakcie manewru zjecha na prawy, dopiero _zjedajc_ ze skrzyowania
(czyli zjedajc z ronda, ale nie wczeniej) moesz zaj dowolny pas. Bd
konsekwentny.

-- Axel

Po wjechaniu na wewntrzny pas moesz nastpnie zaj dowolny pas w dowolnym miejscu.
Jest tylko obowizek wjechania na rondo na wewntrzny pas przy zamiarze skrtu w lewo,

Pomylie z rondem turbinowym.

410 Data: Listopad 19 2014 16:01:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-19 10:57, Axel wrote:

Bo jeli twierdzisz, e skrca naley z lewego pasa, to nie moesz w
trakcie manewru zjecha na prawy, dopiero _zjedajc_ ze skrzyowania
(czyli zjedajc z ronda, ale nie wczeniej) moesz zaj dowolny pas.
Bd konsekwentny.

Gdzie tu znakw interpunkcyjnych zabrako, bo nie mam pojcia co chciae napisa.

Natomiast co do interpretacji - to nie jest moja. W necie znajdziesz mnstwo opisw, napisanych przez rnych ludzikw (mniej lub bardziej ogarnitych) jak obejcha rondo, cznie z rysunkami i na adnym z nich nie znajdziesz trajektorii (skrcamy w lewo czy zawracamy po zewntrznym). Akurat tu w przeciwiestwie do kwestii migania kierunkami panuje zgodno.

Dodam jeszcze, e jak zdawaem prawko, to mimo dowiadczenia, jak gupek zakonotowaem sobie, e naley si trzyma na egzaminie moliwie blisko prawej. I pojechaem "zawracanie na rondzie" ze rodkowego (byy P-cotam w lewo), zamisat z lewego. Wynik tego manewru nie powinien by zaskoczeniem;)

Shrek.

411 Data: Listopad 19 2014 09:41:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.11.2014 15:14, Shrek pisze:

On 2014-11-18 14:49, Andrzej Lawa wrote:

Gwoli cisoci - nie wolno jedzi dookoa prawym pasem (z paroma
wyjtkami zapewne) tak jak twierdzi ten policjant.

Ale ma jakie wsparcie?

Pisaem ju - skrcajc w lewo, lub zawracajc masz to zrobi z pasa
moliwie bliskiego lewej krawdzi - przepisu oglne. Tak wiem - zaraz
stwierdzisz, e na rondzie nie da si skrci w lewo - poprosz podstaw
prawn.

A zwyka geometria nie wystarczy?

Jeste na rondzie. Nie "skrzyowaniu z ruchem okrznym", ktre moe by czy takim: # tylko na rondzie, gdzie pasy s dookoa centralnej wyspy. Jedziesz sobie na tym rondzie - co jest na lewo od ciebie? (przynajmniejw  Polsce)

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przesta si martwi
i raduj si yciem!

412 Data: Listopad 19 2014 09:49:01
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 09:41:37 +0100, Andrzej Lawa

 co jest na lewo od ciebie?

Dziwne pytanie. Co innego mogoby tam być? Przepa? Jest tam droga,
tworząca (wraz z drogą ktrą jedzie) to skrzyowanie. To wynika wprost z
definicji skrzyowania.

--
Pozdor Myjk

413 Data: Listopad 19 2014 09:57:06
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 19.11.2014 09:49, Myjk pisze:

Wed, 19 Nov 2014 09:41:37 +0100, Andrzej Lawa

  co jest na lewo od ciebie?

Dziwne pytanie. Co innego mogoby tam być? Przepa? Jest tam droga,
tworząca (wraz z drogą ktrą jedzie) to skrzyowanie. To wynika wprost z
definicji skrzyowania.

Jeśli jadąc na rondzie z lewej strony widzisz drogę i nie widzisz wyspy... to moe zejd z karuzeli?

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się yciem!

414 Data: Listopad 19 2014 10:41:48
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 09:57:06 +0100, Andrzej Lawa

Jeśli jadąc na rondzie z lewej strony widzisz drogę
i nie widzisz wyspy...

Widzę drogę po lewej, na skrzyowaniu tej drogi i drogi ktrą się poruszam
widzę wyspę, ktrą zgodnie ze znakiem przed skrzyzowaniem mam ominąć po jej
prawej stronie. Co czynię.

to moe zejd z karuzeli?

To masti jedzi w kko po skrzyowaniu.

--
Pozdor Myjk

415 Data: Listopad 17 2014 18:50:57
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Mon, 17 Nov 2014 16:55:07 +0000 (UTC), Jacek Politowski

No więc... "Na rondzie skręcamy tylko w prawo" :->

Wiem, wiem. Przy wjedzie te. :>

--
Pozdor
Myjk

416 Data: Listopad 18 2014 08:54:02
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-17, o godz. 16:55:07
Jacek Politowski  napisa(a):

In article
Myjk  wrote:
> Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

>> Nie zaskakuj innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

> Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tob (jak si
> chwalie), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz
> skrci na skrzyowaniu w lewo. No prosz, a taki porzdny
> niby... :P

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->

Albo tylko w lewo jak si jedzie pod prd. ;-)
wiczone wielokrotnie na mini rondzie Wwozowa/Wakowicza na
warszawskim Ursynowie. Co 4-5 przejazd obserwuj "miszczw" jadcych
pod prd bo przecie tak bliej. A e mieszkam niedaleko to waciwie
co tydzie takowych widz. Kiedy nawet czowk tam widziaem.

Zdrwko

417 Data: Listopad 18 2014 18:05:19
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisa w wiadomoci grup

Dnia 2014-11-17, o godz. 16:55:07
Jacek Politowski  napisa(a):

In article Myjk  wrote:
> Sun, 16 Nov 2014 22:12:56 +0100, Wiwo

>> Nie zaskakuj innych miganiem lewym kierunkiem na rondzie,

> Czyli jednak nie informujesz naleycie pojazdw za tob (jak si
> chwalie), a przed skrzyowaniem jak mwi PORD, e zamierzasz
> skrci na skrzyowaniu w lewo. No prosz, a taki porzdny
> niby... :P

No wic... "Na rondzie skrcamy tylko w prawo" :->

Albo tylko w lewo jak si jedzie pod prd. ;-)
wiczone wielokrotnie na mini rondzie Wwozowa/Wakowicza na
warszawskim Ursynowie. Co 4-5 przejazd obserwuj "miszczw" jadcych
pod prd bo przecie tak bliej. A e mieszkam niedaleko to waciwie
co tydzie takowych widz. Kiedy nawet czowk tam widziaem.

100 m od mojej chaty par lat temu rondo wybudowali, nieco przesunite wobec starego przebiegu gwnej drogi (skrcajcej).
Takich co to po prostu w sposb o ktrym pisae jest od groma, ostatnio nawet betoniarka w ten sposb sobie drog skrcia.
Nie wiem skd taka gupota w ludziach.

418 Data: Listopad 14 2014 16:34:00
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. (...)Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w oczy. Taka sama kategoria ludzi, co swieca przeciwmglowymi przednimi w czasie deszczu, co majac wybor stana na prawym, zebys nie mogl skrecic na zielonej strzalce, co skrecajac swoim matizem robia manewr jakby prowadzili 18 kolowy zestaw 30 ton, co Cie nie wpusci, choc go to ani o milisekunde nie opozni, co bedzie sie wlkl lewym pasem obok jadacego z ta sama predkoscia na sasiednim pasie, albo na zielone reaguja czytaniem instrukcji jak ruszac, albo wjada na skrzyzowanie bez mozliwosci zjechania na swojej fazie swiatel itp itd. Uwazaja, ze sa sami na drodze, odrobina pomyslunku, ze mozna komus nie utrudniac zycia, przekracza ich mozliwosci intelektualno-spoleczne. I tyle.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym pozna ma szkodliwo spoeczn?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

419 Data: Listopad 14 2014 15:39:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Pawel "O'Pajak" wrote:

Powitanko,

i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. (...)Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w
wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w
dupie innych i to, ze swieci komus w oczy. T

jak Ci stopy przeszkadzaj to id do okulisty. zaraz powiesz, e Ci
zoliwie migaj kierunkowskazami. A Sygnalizatory to ju w ogle wal
jak reflektory przeciwlotnicze

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

420 Data: Listopad 14 2014 23:28:47
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: grabarz 

W dniu 2014-11-14 16:34, Pawel "O'Pajak" pisze:

Z buractwa. Czytam tu wiele teorii tlumaczacych takie zachowanie, ale w
wiekszosci wypadkow jest to zwykle buractwo. Po prostu taki gosc ma w
dupie innych i to, ze swieci komus w oczy.

O buractwie z pewnoci mgby pisa prace naukowe. Wida, e masz osobiste dowiadczenia w tym temacie.

Prezentujesz typowy przykad tzw. "blu dupy". Takim jak Ty wszystko przeszkadza. omatko... jak te stopy wiec... wprost przewiercaj mzg na wylot... Dla Ciebie pewnie i wiata na skrzyowaniu wiec za jasno.

Uwazaja, ze sa sami na drodze, odrobina pomyslunku, ze mozna komus nie
utrudniac zycia, przekracza ich mozliwosci intelektualno-spoleczne.

Ciesz si, e udao Ci siebie samego dowartociowa. Bo jak komu wygodniej trzyma nog na hamulcu to musi to by debil. Debil i w dodatku kretyn ot co.

P.S. Przynajmniej teraz ju wiem, czemu w miastach ruch od wiate odbywa si w takim "zawrotnym" tempie jak teraz. Wikszo to mdrcy tacy jak Ty... jad na rcznym.

421 Data: Listopad 15 2014 13:35:13
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Pawel "O'Pajak" 


Powitanko,

Bo jak komuś wygodniej trzymać nogę na hamulcu to musi to być debil.
Debil i w dodatku kretyn ot co.

Debilizm – stan upośledzenia umysowego w stopniu lekkim
Kretynizm - Wrodzony zesp niedoboru jodu (dawniej kretynizm lub
matoectwo) – termin oznaczający niedorozwj umysowy ciękiego stopnia
powstay w wyniku wrodzonej pierwotnej niedoczynności tarczycy.
(kopyrajt: Wikipedia)
Z pewnoscia jest im wygodnie. Cale szczescie, ze wiekszosc spoleczenstwa nie koniecznie robi to co im jest wygodnie. Na pozostalych trzeba niestety uchwalic prawo i je egzekwowac, sami nie zrozumieja. Albo przynajmniej uczyc od poczatku prawidlowego zachowania:
http://www.wykop.pl/link/1405987/uk-driving-test/

P.S. Przynajmniej teraz ju wiem, czemu w miastach ruch od świate
odbywa się w takim "zawrotnym" tempie jak teraz. Większo to mędrcy
 tacy jak Ty... jadą na ręcznym.

Nie mierz wszystkich swoja miara. Jak kiedys wsiadziesz do samochodu, to sprbuj jechac na recznym. Jesli jest sprawny, to jazda raczej niemozliwa. Musisz sie wiele jeszcze nauczyc.
Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy. Ruszanie ze zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby kiedys zdac.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać maą szkodliwo spoeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

422 Data: Listopad 16 2014 18:25:40
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: grabarz 

W dniu 2014-11-15 13:35, Pawel "O'Pajak" pisze:

Z pewnoscia jest im wygodnie. Cale szczescie, ze wiekszosc spoleczenstwa
nie koniecznie robi to co im jest wygodnie. Na pozostalych trzeba
niestety uchwalic prawo i je egzekwowac, sami nie zrozumieja.

Na szczęście nie Ty uchwalasz prawo, bo przy takim "blu dupy" Twoje pomysy mogyby być niekoniecznie zgodne z logiką.

Nie mierz wszystkich swoja miara. Jak kiedys wsiadziesz do samochodu, to
sprbuj jechac na recznym. Jesli jest sprawny, to jazda raczej
niemozliwa. Musisz sie wiele jeszcze nauczyc.

Nie zrozumiaeś do końca tego co napisaem, więc nie komentuję. Musisz się jeszcze wiele nauczyć.

Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym
ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy. Ruszanie ze
zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na
prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby
kiedys zdac.


Z obsugą ręcznego moe i nie masz problemu, ale za to z czepianiem się takiej pierdoy jak "świecące stopy" jak najbardziej.

Ruszanie NA WZNIESIENIU ze zwalnianiem ręcznego jest jednym ze staych/obowiązkowych manewrw na prawo jazdy - 100% racji.

Zauwaam u Ciebie jakąś gupkowatą manierę umniejszania umiejętności innych, choć nie masz pojęcia o czym piszesz. Jakieś traumatyczne przeycia z egzaminu na prawko? Nie umiaeś zaparkować? Odpowiedzieć na pytania? Nie mierz wszystkich swoją miarą...

423 Data: Listopad 16 2014 19:59:56
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik Pawel "O'Pajak"  ...

Dla mnie nie jest problemem na zoltym wrzucic jedynke i rowno z zielonym
ruszyc zwalniajac reczny. Jakos zwykle ruszam pierwszy.

Pierwszy w stosunku do kogo?

Ruszanie ze
zwalnianiem recznego jest jednym ze stalych/obowiazkowych manewrow na
prawo jazdy. To zla wiadomosc dla Ciebie, musisz to opanowac, zeby
kiedys zdac.

Nie myl lenistwa z brakiem umiejetnosci.

424 Data: Listopad 15 2014 08:59:42
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Pawel "O'Pajak" pisze tak:

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
oczy.

przecie maj homologacj to w czym problem?

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

425 Data: Listopad 15 2014 13:03:25
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecie maj homologacj to w czym problem?

Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym pozna ma szkodliwo spoeczn?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mroek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

426 Data: Listopad 15 2014 14:01:05
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Pawel,

Saturday, November 15, 2014, 1:03:25 PM, you wrote:

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecie maj homologacj to w czym problem?
Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch.

Jasne. Dlatego wol, eby trzyma nogi na sprzgle i hamulcu z
wrzuconym biegiem a nie po zapaleniu zielonego szuka rcznego i
jedynki.

No - chyba, e jeste z Krakowa, wtedy wszystko jasne - Krakusom si
nie pieszy i lubi sta w korkach. Kulturalnie.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

427 Data: Listopad 15 2014 14:01:51
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: cef 


To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Jak bdziesz tak rozumowa, to moe bdziesz z domu wychodzi
przez okno, bo zrobisz przecig na klatce schodowej i mgby
komu zaszkodzi. Te kiedy mi si zdawao, e mnie olepiaj
Ci, ktrzy trzymaj peda na hamulcu. To mija jak przesiadasz si na automat:-)
Przestao mi to przeszkadza, bo w kwestii wychowania jest te
wyrozumiao i zrozumienie, e inni jed takim a nie innym samochodem.
Ju widz jak na kadym postoju bdziesz kombinowa dwigni
(cokolwiek innego ni D jest szkodliwe dla auta)  albo
wcza elektryczne P.

428 Data: Listopad 15 2014 14:25:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 


To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

Jak bdziesz tak rozumowa, to moe bdziesz z domu wychodzi
przez okno, bo zrobisz przecig na klatce schodowej i mgby
komu zaszkodzi. Te kiedy mi si zdawao, e mnie olepiaj
Ci, ktrzy trzymaj peda na hamulcu. To mija jak przesiadasz si na automat:-)
Przestao mi to przeszkadza, bo w kwestii wychowania jest te
wyrozumiao i zrozumienie, e inni jed takim a nie innym samochodem.
Ju widz jak na kadym postoju bdziesz kombinowa dwigni
(cokolwiek innego ni D jest szkodliwe dla auta)  albo
wcza elektryczne P.

Mnie swiatla stopow ra, zwaszcza nowych aut z jeszcze czystymi kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac. Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

429 Data: Listopad 15 2014 16:10:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: cef 

W dniu 2014-11-15 o 14:25, Czesaw Winiak pisze:

Mnie swiatla stopow ra, zwaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie.

Przyzwyczaisz si :-)


  Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

Tyle tylko, e jazda z  "zapomnianym" przeciwmgielnym albo
niepotrzebnie zapalonym to jednak co innego.
(w sumie troch ju mam przejechane i tak solidn mg,
ktra by wymusia zapalenie przeze mnie tych wiate, to moe ze
trzy razy widziaem)

A tak w ogle jak by si czowiek przejmowa wszystkimi
uytkownikami drg, ktrzy co tam robi nie tak
to mona by skoczy w wariatkowie.

430 Data: Listopad 15 2014 19:12:50
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Przyzwyczaisz si :-)

No nie, PJ robilem w `91 roku i jeszcze sie nie przyzwyczailem :)

Tyle tylko, e jazda z  "zapomnianym" przeciwmgielnym albo
niepotrzebnie zapalonym to jednak co innego.

W moim mniemaniu niczym sie nie rozni.

(w sumie troch ju mam przejechane i tak solidn mg,
ktra by wymusia zapalenie przeze mnie tych wiate, to moe ze
trzy razy widziaem)

No wlasnie, ludzie pala gdy przejrzystosc jest znacznie wieksza niz 50m,  a nawet wielokrotnie wiecej.

A tak w ogle jak by si czowiek przejmowa wszystkimi
uytkownikami drg, ktrzy co tam robi nie tak
to mona by skoczy w wariatkowie.

To inna para kaloszy.

431 Data: Listopad 15 2014 16:29:17
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

Czesaw Wiśniak wrote:

Mnie swiatla stopow raą, zwaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

Jeśli raą Cię stopy w korku, to w jaki sposb jesteś w stanie jechać w
nocy po dwukierunkowej jezdni?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

432 Data: Listopad 15 2014 17:36:57
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 14:25, Czesaw Winiak wrote:

Mnie swiatla stopow ra, zwaszcza nowych aut z jeszcze czystymi
kloszami albo z ledami w srodku :)  Nie ma problemu jak ktos przez
chwile hamuje, ale w korku albo na dlugich swiatlach jest to
zdecydowanie wkurwiajace, przynajmniej dla mnie. Podobnie jak ktos
jedzie nonstop na przeciwmieglnych bo wydaje mu sie, ze nic nie widac.
Moc swiatla tych lamp jest chyba podobna. Nie zebym mial od razu
swiatlowstret ale troche wrazliwy jestem :)

A kierunki, wiata mijania z naprzeciwka i wiata "semaforw" ci nie drani? Te dwa ostatnie jakby troszk mocniejsze. Bez przesady - piszemy o jedzie (a w zasadzie o staniu) w miecie.

Shrek.

433 Data: Listopad 15 2014 19:30:43
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Jeli ra Ci stopy w korku, to w jaki sposb jeste w stanie jecha w nocy po dwukierunkowej jezdni?


Ra mnie jeli s blisko bo to logiczne i myl e kady ma z tym problem kiedy takie auto znajduje nawet kilkadziesit metrw przed nami,a do minicia. Wtedy jedziemy w czarn dziur i jeli jezdnia jest nieoswietlona to umowmy sie, ze gdyby nagle cos sie znalazlo na drodze to "kaplica przyjacielu" :)

A kierunki, wiata mijania z naprzeciwka i wiata "semaforw" ci nie drani? Te dwa ostatnie jakby troszk mocniejsze. Bez przesady - piszemy o jedzie (a w zasadzie o staniu) w miecie.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu czasami w ogole niewidoczne. Wtedy nie wiadomo czy stac czy jechac :)
Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

434 Data: Listopad 15 2014 19:37:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: cef 

W dniu 2014-11-15 o 19:30, Czesaw Winiak pisze:

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

W takim stanie si w ogle le jedzi,
ale chocia stopy nie olepiaj ;-0

435 Data: Listopad 15 2014 19:41:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

W takim stanie si w ogle le jedzi,
ale chocia stopy nie olepiaj ;-0

Zaraz, zaraz, chwileczke. Wtedy mialem 7 lat :)

436 Data: Listopad 15 2014 19:49:53
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 19:30, Czesaw Winiak wrote:

Jeli ra Ci stopy w korku, to w jaki sposb jeste w stanie jecha
w nocy po dwukierunkowej jezdni?


Ra mnie jeli s blisko bo to logiczne i myl e kady ma z tym
problem kiedy takie auto znajduje nawet kilkadziesit metrw przed
nami,a do minicia. Wtedy jedziemy w czarn dziur i jeli jezdnia jest
nieoswietlona to umowmy sie, ze gdyby nagle cos sie znalazlo na drodze
to "kaplica przyjacielu" :)

W miecie na owietlonym skrzyowaniu na wiatach widzisz czarn dziur? Przesid si do KM lub takswki, bo kogo albo siebie zabijesz.


A kierunki, wiata mijania z naprzeciwka i wiata "semaforw" ci
nie drani? Te dwa ostatnie jakby troszk mocniejsze. Bez przesady -
piszemy o jedzie (a w zasadzie o staniu) w miecie.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu
czasami w ogole niewidoczne.

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to wicej ni 21W?

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

To id do lekarza, bo za chwil bdziesz postulowa niekorzystanie z pozycyjnych i kierunkw - one te maj po 21W. Moe dlatego cz ludzi kierunki oszczdza - z kultury, nie chc olepia innych a przecie i tak wida gdzie jad:P

Shrek.

437 Data: Listopad 15 2014 20:37:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

W miecie na owietlonym skrzyowaniu na wiatach widzisz czarn dziur?

W trasie inteligencie. W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma oswietlenia to jest poswiata.

Przesid si do KM lub takswki, bo kogo albo siebie zabijesz.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

A kierunki, wiata mijania z naprzeciwka i wiata "semaforw" ci
nie drani? Te dwa ostatnie jakby troszk mocniejsze. Bez przesady -
piszemy o jedzie (a w zasadzie o staniu) w miecie.

j.w.  swiatla semaforow akurat sa slabe i w lecie w pelnym sloncu
czasami w ogole niewidoczne.

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to wicej ni 21W?

 Nie, w sloneczny dzien stopy mnie nie ra, dodatkowo skupienie, odleglosc i kt padania swiatel sygnalizacji moze byc inny. Akurat nie mam z tym problemu. Pewnie tez zbyt czesto tych kloszy nie myja, albo w ogole. Jarzysz ?:)
http://www.codziennypoznan.pl/klopoty-z-sygnalizacja-swietlna,903,2,akt.html

Ale fakt, ze jestem troche wrazliwy i byc moze, choc malo prawdopodobne
wplyw miala w latach mlodosci operacja na oczach. Po czym przez 2 tyg
mialem zabandazowane i nic nie widzialem :)

To id do lekarza, bo za chwil bdziesz postulowa niekorzystanie z pozycyjnych i kierunkw - one te maj po 21W. Moe dlatego cz ludzi kierunki oszczdza - z kultury, nie chc olepia innych a przecie i tak wida gdzie jad:P

Ty moze najpierw skorzystaj z psychiatry i zacznij sie leczyc na mani przesladowcz :P

438 Data: Listopad 15 2014 21:00:09
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 20:37, Czesaw Winiak wrote:

W miecie na owietlonym skrzyowaniu na wiatach widzisz czarn dziur?

W trasie inteligencie. W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

A o czym my tu rozmawiamy? Czsto widujesz skrzyowanie ze wiatami w szczerym polu, bez latarni? Jedyne co mi przychodzi do gowy to przejazdy kolejowe, cho i one s czsto owietlone.

Przesid si do KM lub takswki, bo kogo albo siebie zabijesz.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od
tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

Czyli dokadnie tak, jak niemal 100% sprawcw wypadkw miertelnych na kilka sekund przed wypadkiem:P

Taa jasne - 60W/200mm czy 100W/300mm to wicej ni 21W?

Nie, w sloneczny dzien stopy mnie nie ra

No to fajnie, e przynajmniej w dzie mog hamowa bez obawy, e ci olepi;) W nocy mach hamowa silnikiem i nie naduywa kierunkw, bo ty masz problem z oczami?

Shrek

439 Data: Listopad 15 2014 21:54:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

A o czym my tu rozmawiamy?

O tym:

Jeli ra Ci stopy w korku, to w jaki sposb jeste w stanie jecha w nocy po dwukierunkowej jezdni?

Wtedy jedziemy w czarn dziur i jeli jezdnia jest
nieoswietlona....

>W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

Ja tu mam na mysli swiatla mijania ale glownie w trasie w czasie kilku sekund podczas mijania.
Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak jak wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.
Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html
tam jest krotko wspomniane o tym problemie, rowniez jak nie naduzywac swiatel stopu.
Przyda sie tobie jak i innym tutaj.

Jakos nikogo jeszcze nie zabilem, nawet za duzo mandatow nie mialem od
tego`91, wiec do kogo ta mowa, dzieciaku ?:)

Czyli dokadnie tak, jak niemal 100% sprawcw wypadkw miertelnych na kilka sekund przed wypadkiem:P

Moze chcesz sie zalozyc, moga byc nawet godziny ?:) Chyba, ze piszesz o sobie, wtedy w to nie wchodze.

No to fajnie, e przynajmniej w dzie mog hamowa bez obawy, e ci olepi;) W nocy mach hamowa silnikiem i nie naduywa kierunkw, bo ty masz problem z oczami?

Dla mnie mozesz w ogole nie hamowac.

440 Data: Listopad 15 2014 21:53:34
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

A o czym my tu rozmawiamy?

O tym:

Jeli ra Ci stopy w korku, to w jaki sposb jeste w stanie jecha w
nocy po dwukierunkowej jezdni?

Wtedy jedziemy w czarn dziur i jeli jezdnia jest
nieoswietlona....

 >W miescie zawsze jest widno, nawet jak nie ma
oswietlenia to jest poswiata.

Ja tu mam na mysli swiatla mijania ale glownie w trasie w czasie kilku
sekund podczas mijania.
Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak jak
wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.

to przesta si wpatrywa w arwki

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

441 Data: Listopad 16 2014 08:33:33
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 21:54, Czesaw Wiśniak wrote:


Swiatla mijania w miescie, oczywiscie dobrze ustawione nie raza mnie tak
jak wbite  stopy przez minute z odleglosci 3 metrow.

Id jeszcze raz do okulisty jak 21W w czerwonym kloszu cię oślepia. To tyle samo co kierunki, co pozycyjne z tyu i znacznie mniej ni świata sygnalizatorw. Skoro cię oślepia, to albo id do okulisty, albo nie prowad po zmroku.

Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html

"Nie oślepiaj światami stop: podczas postojw trwających ponad 10 sekund uywaj hamulca ręcznego zamiast roboczego. Nie migaj te kierunkowskazem duej, ni jest to celowe – stanie w kolejce aut z samochodami z przodu i z tyu, z wączonym przez kilkadziesiąt sekund migaczem tylko męczy innych kierowcw, a nie suy niczemu."

O a nie mwiem, e zaraz ktoś poradzi, eby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują te tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Shrek.

442 Data: Listopad 16 2014 11:41:18
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 


Id jeszcze raz do okulisty jak 21W w czerwonym kloszu cię oślepia. To
tyle samo co kierunki, co pozycyjne z tyu i znacznie mniej ni świata sygnalizatorw. Skoro cię oślepia, to albo id do okulisty, albo nie prowad po zmroku.

Juz ci na to odpisywalem i prosilem, zebys poszedl do psychiatry.
Po co to kontynuujesz ?

>> Zapoznaj sie z tym tekstem, bo widze , ze chyba masz male doswiadczenie:
http://superjazda.blogspot.com/2011/03/ciemnosc-widze-jak-bezpiecznie-jezdzic.html

"Nie oślepiaj światami stop: podczas postojw trwających ponad 10 sekund uywaj hamulca ręcznego zamiast roboczego. Nie migaj te kierunkowskazem duej, ni jest to celowe – stanie w kolejce aut z samochodami z przodu i z tyu, z wączonym przez kilkadziesiąt sekund migaczem tylko męczy innych kierowcw, a nie suy niczemu."

O a nie mwiem, e zaraz ktoś poradzi, eby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują te tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec i nie potrafisz sobie wyobrazic opisanej sytuacji a chcesz sie dalej wymadrzac to rob to na podworku przy kolegach na trzepaku.
Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu dalszej dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

443 Data: Listopad 16 2014 10:50:21
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Czesaw Winiak wrote:

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec i nie potrafisz sobie
wyobrazic opisanej sytuacji a chcesz sie dalej wymadrzac to rob to na
podworku przy kolegach na trzepaku.
Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu dalszej
dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

poczytaj ze zrozumieniem PoRD, a nie blogowych fachoffcuf

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

444 Data: Listopad 16 2014 13:40:55
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-16 11:41, Czesaw Wiśniak wrote:

O a nie mwiem, e zaraz ktoś poradzi, eby oszczędzać kierunki;)

"Wcale nie nakazują te tego przepisy."

Nie no, skąd;)

Jesli nie trafia do ciebie co pisze fachowiec

"Autor: WojtekS"

Wybitny fachowiec - jego nazwisko znane jest w caej Polsce.

Wybacz ale na obecnym etapie (niechce cie obrazac) nie widze sensu
dalszej dyskusji bo to do niczego nie prowadzi.

I na wzajem. Jeszcze mi tego brakowao, eby mi ktoś kierunkw zabrania uywać, bo go razi.

Shrek.

445 Data: Listopad 23 2014 17:07:28
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "cef"

....Te kiedy mi si zdawao, e mnie olepiaj
Ci, ktrzy trzymaj peda na hamulcu. To mija jak przesiadasz si na
automat:-)
--
Olepianie jest czsto w wyniku niewielkiej nawet wady wzroku

446 Data: Listopad 15 2014 16:28:07
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

Pawel \"O'Pajak\" wrote:

To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?

A ja myślę, e Twj problem z "oślepiającymi" stopami to problem czysto
zdrowotny.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

447 Data: Listopad 23 2014 17:05:35
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Pawel "O'Pajak""

Po prostu taki gosc ma w dupie innych i to, ze swieci komus w
>oczy.
przecie maj homologacj to w czym problem?

Maja homologacje na dupe?
To nie jest kwestia prawna, tylko dobrego wychowania, empatii, czy
zwyklego myslenia, takze o innch. Zadne prawo nie zabrania pierdziec w
towarzystwie, skoro juz przy dupnych tematach jestesmy. Zadne prawo nie
zabrania o 6 rano w niedziele napieprzac wiertarka (oczywiscie ze
znakiem CE) w sciane. Cos nie tak? W czym problem?
--
Zwyczaj jest w prawie.

Kiedy w domu pracowaem to chciaem wstawa w poudnie, ale robotnicy mi to "wystukiwali" z gowy swoimi narzdziami pracy, np ranne koszenie koczone wanie koo poudnia.

448 Data: Listopad 14 2014 21:17:35
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Darek 

W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zdrwko


Ja musz. Mam ASB.

Darek

449 Data: Listopad 14 2014 21:29:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-14 21:17, Darek wrote:

W dniu 2014-11-14 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zdrwko


Ja musz. Mam ASB.

No I?

Shrek

450 Data: Listopad 17 2014 08:20:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Robson 


Ja musz. Mam ASB.

No I?

Shrek


Jak bdziesz taki mia to si dowiesz.

R

451 Data: Listopad 17 2014 16:53:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-17 08:20, Robson wrote:


Ja musz. Mam ASB.

No I?

Shrek


Jak bdziesz taki mia to si dowiesz.

Jak bd mia, to bd uywa. A jak nie mam to uywam gwnego. Wic ponawiam pytanie. No i?

Shrek.

452 Data: Listopad 18 2014 08:04:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Robson 

Jak bd mia, to bd uywa. A jak nie mam to uywam gwnego. Wic
ponawiam pytanie. No i?

No i to, e gdy w automacie jak pucisz hamulec to komputer delikatnie dodaje gazu, szczeglnie gdy stoi pod grk, w wielu zapina dodatkowe sprzgo i auto zaczyna jecha. Tylko debil na kadych wiatach wachlowaby D-P-D-P. Poza tym, wczanie P bez hamulca rcznego na pochyociach jest niezdrowe dla skrzyni.
Wszystko jasne czy co jeszcze nie?

R

453 Data: Listopad 18 2014 09:02:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-18 08:04, Robson wrote:

Jak bd mia, to bd uywa. A jak nie mam to uywam gwnego. Wic
ponawiam pytanie. No i?

No i to, e gdy w automacie jak pucisz hamulec to komputer delikatnie
dodaje gazu, szczeglnie gdy stoi pod grk, w wielu zapina dodatkowe
sprzgo i auto zaczyna jecha. Tylko debil na kadych wiatach
wachlowaby D-P-D-P. Poza tym, wczanie P bez hamulca rcznego na
pochyociach jest niezdrowe dla skrzyni.
Wszystko jasne czy co jeszcze nie?

No i mylisz, e Babcia pyta o to?

Shrek.

454 Data: Listopad 18 2014 09:13:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-18, o godz. 09:02:15
Shrek  napisa(a):

No i mylisz, e Babcia pyta o to?

Najlepsze jest to e ja o nic nie pytaem tylko zastanawiaem si czemu
spora cz kierowcw ma wcinity stop przez skrzyowaniem. Nie
sdziem e luna uwaga spowoduje tak dyskusj. ;-)

Zdrwko

455 Data: Listopad 18 2014 09:57:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Robson 

No i mylisz, e Babcia pyta o to?

Te. A ty wiesz komu odpowiedziae?

R

456 Data: Listopad 14 2014 22:20:23
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Jacek 

W dniu 2014-11-14 o 09:10, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu.
Jeeli jedzisz bolidem typu kanciak, albo polonez, to nie musisz trzyma go na hamulcu, bo zaciski maj tak konstrukcj, e trzymaj same ;-) Jak masz co, co si lej toczy, to niestety samo w miejscu (przewanie) nie ustoi i trzeba go powstrzymywa wanie hamulcem.
Mnie osobicie to nie przeszkadza, ale s auta, ktre maj bardzo jasne wiata stop i te niestety daj po oczach.
Jacek

457 Data: Listopad 14 2014 23:58:49
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisa w wiadomoci

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.



Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robi kierowcy. W zeszym tygodniu, rodek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z wczonymi wiatami. Albo maj wczone zwyke mijania, albo jakie fikune ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po caym dniu jedenia a oczy bol.
Rozsdnych, ktrzy nie ulegaj tej modzie, jest niestety bardzo mao.

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

458 Data: Listopad 15 2014 00:12:19
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello yabba,

Friday, November 14, 2014, 11:58:49 PM, you wrote:

[...]

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robi kierowcy. W zeszym
tygodniu, rodek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z
wczonymi wiatami. Albo maj wczone zwyke mijania, albo jakie fikune
ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po
caym dniu jedenia a oczy bol.
Rozsdnych, ktrzy nie ulegaj tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

459 Data: Listopad 15 2014 07:54:12
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Shrek 

On 2014-11-15 00:12, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robi kierowcy. W zeszym
tygodniu, rodek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z
wczonymi wiatami. Albo maj wczone zwyke mijania, albo jakie fikune
ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po
caym dniu jedenia a oczy bol.
Rozsdnych, ktrzy nie ulegaj tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Mae, kudate i gryzie w dup?

Shrek

460 Data: Listopad 15 2014 11:07:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "Shrek"  napisa w wiadomoci

On 2014-11-15 00:12, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robi kierowcy. W zeszym
tygodniu, rodek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z
wczonymi wiatami. Albo maj wczone zwyke mijania, albo jakie fikune
ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po
caym dniu jedenia a oczy bol.
Rozsdnych, ktrzy nie ulegaj tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Mae, kudate i gryzie w dup?



:)

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

461 Data: Listopad 15 2014 07:58:10
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Tomasz Gorbaczuk 

W dniu .11.2014 o 00:12 RoMan Mandziejewicz   pisze:


Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robią kierowcy. W  zeszym
tygodniu, środek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z
wączonymi światami. Albo mają wączone zwyke mijania, albo jakieś  fikuśne
ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po
caym dniu jedenia a oczy bolą.
Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

TG

462 Data: Listopad 15 2014 11:08:20
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisa w wiadomości W dniu .11.2014 o 00:12 RoMan Mandziejewicz pisze:


Ja obserwuje bardziej bezsensowne rzeczy, ktre robią kierowcy. W zeszym
tygodniu, środek dnia, adna pogoda, sonecznie, a tu 99,9% jedzi z
wączonymi światami. Albo mają wączone zwyke mijania, albo jakieś fikuśne
ksztaty LED-w w nowych samochodach, albo mikro lampeczki wsadzone w
zderzak starego rupiecia. Daje to po oczach non-stop z kadej strony. Po
caym dniu jedenia a oczy bolą.
Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)



Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

463 Data: Listopad 16 2014 05:23:47
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-15 11:08, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.


Pozdrawiam

464 Data: Listopad 17 2014 00:16:41
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-15 11:08, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.



Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

465 Data: Listopad 17 2014 21:02:01
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-17 00:16, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.

Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?


Pozdrawiam

466 Data: Listopad 17 2014 23:48:50
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-17 00:16, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.

Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

--
Pozdrawiam,

yabba


-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

467 Data: Listopad 18 2014 00:03:06
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-17 23:48, Uytkownik yabba napisa:

Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-17 00:16, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.

Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To e by cakiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytumaczyć ?


Pozdrawiam

468 Data: Listopad 18 2014 09:47:02
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-17 23:48, Uytkownik yabba napisa:
Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-17 00:16, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.

Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?



Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To e by cakiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytumaczyć ?


Ju rozumiaem co chciaeś powiedzieć. To by post ironiczny dla tych z poczuciem humoru, dorosych rwnie.

--
Pozdrawiam,

yabba



-- -
Ta wiadomo zostaa sprawdzona na obecno wirusw przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

469 Data: Listopad 19 2014 19:43:04
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-18 09:47, Uytkownik yabba napisa:

Rozsądnych, ktrzy nie ulegają tej modzie, jest niestety bardzo
mao.

Modzie? Ty masz w ogle prawo jazdy?

Przeczytaj jeszcze raz Jego posta :-)

Mogem w temacie dopisać "piątkowo". :)

Mogeś te go wcale nie napisać. na ale do tego musia byś
dorosnąć.

Nie zrozumiaem. Czy moesz dokadniej wyjaśnić sens swojego posta?

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?

Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To e by cakiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytumaczyć ?

Ju rozumiaem co chciaeś powiedzieć. To by post ironiczny dla tych z
poczuciem humoru, dorosych rwnie.

Poniewa nie by i nie mia być ironiczny nie zrozumiaeś.
Ale kiedyś jak wreszcie dorośniesz to powinieneś to zrozumieć.


Pozdrawiam

470 Data: Listopad 19 2014 23:43:54
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: yabba 

Uytkownik "RadoslawF"  napisa w wiadomości

Dnia 2014-11-18 09:47, Uytkownik yabba napisa:

Dorośnij zanim zaczniesz się tu udzielać.
Coś jeszcze wytumaczyć ?

Tak. Co jest nie tak w moim poście?

To e by cakiem zbędny. Ale zrozumiesz to dopiero jak dorośniesz.
Coś jeszcze wytumaczyć ?

Ju rozumiaem co chciaeś powiedzieć. To by post ironiczny dla tych z
poczuciem humoru, dorosych rwnie.

Poniewa nie by i nie mia być ironiczny nie zrozumiaeś.
Ale kiedyś jak wreszcie dorośniesz to powinieneś to zrozumieć.


A to przepraszam, e nie napisaem go w taki sposb, ebyś zrozumia ironię.

--
Pozdrawiam,

yabba

471 Data: Listopad 19 2014 23:52:25
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Myjk 

Wed, 19 Nov 2014 23:43:54 +0100, yabba

A to przepraszam, e nie napisaem go
w taki sposb, ebyś zrozumia ironię.

Moe Radosaw doskonale zrozumia lecz poczu się uraony? :>

--
Pozdor
Myjk

472 Data: Listopad 14 2014 23:59:10
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: WildS 

On 2014-11-14, Maciek "Babcia" Dobosz  wrote:

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzić po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych światach. I tak się zastanawiam czemu
większo kierowcw stojąc na światach ma wciśnięty peda hamulca co
widać po światach z tyu. I tak często wszyscy przed światami. Wygląda
to tak e dojazd do świate, hamowanie i pozostanie z wciśniętym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie świate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak świate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporządkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skąd taki
nawyk u wielu siedzących za kkiem.


Bardzo dobry nawyk, zwaszcza jeśli się prowadzi cysternę albo adunek
pynny w pojemnikach 1000l ;)

W osobwce te mam takie przyzwyczajenie - wolę trzymać nogę na hamulcu
ni stoczyć się na jakiejś pochyości. Nie mam w aucie poziomicy.
Duy z kolei stacza się na najmniejszej pochyości - grawitacja robi
swoje.


Uywanie ręcznego na światach uwaam za przegięcie. Potem ja z 26
tonami adunku szybciej startuję ni poowa osobwek. Zanim oni dokończą
procedurę startową swoich bolidw (rozpoczynaną gdy auto przed nimi ju
ruszy) to ja, jeśli trafię na dobry pas, jestem po drugiej stronie
skrzyowania.



--
WildS

473 Data: Listopad 15 2014 00:37:39
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Czesław Wiśniak 

Uywanie ręcznego na światach uwaam za przegięcie. Potem ja z 26
tonami adunku szybciej startuję ni poowa osobwek. Zanim oni dokończą
procedurę startową swoich bolidw (rozpoczynaną gdy auto przed nimi ju
ruszy) to ja, jeśli trafię na dobry pas, jestem po drugiej stronie
skrzyowania.

90% kierowcow nie uzywa recznego bo wlasnie uwazaja to za przegiecie. Tak czy inaczej spia na swiatlach.

474 Data: Listopad 15 2014 09:06:24
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  WildS pisze tak:

Potem ja z 26 tonami adunku szybciej startuj ni poowa
osobwek.

Prawie zawsze warto stawa za nawet dwoma zawodowcami ni za sierotami
w nowych suvach co jeszcze musz odebra vibera.

--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

475 Data: Listopad 16 2014 11:02:33
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 15 Nov 2014 09:06:24 +0100, PiteR napisa(a):

na  ** p.m.s **  WildS pisze tak:
Potem ja z 26 tonami adunku szybciej startuj ni poowa
osobwek.
Prawie zawsze warto stawa za nawet dwoma zawodowcami ni za sierotami
w nowych suvach co jeszcze musz odebra vibera.

No ... jest sobie obwodnica srodmiejska we Wroclawiu, przyzwoita, po
dwa pasy w kazda strone, i jak stoja 2 tiry, a obok nich osobowki, tak
kolo 6 sie miesci, to istotnie - za tymi dwoma tirami rusze szybciej.
Te osobowki jakos kiepsko ruszaja,
Ale jak sie w tych kilku osobowkach nie trafi jakas naprawde duza
fujara - to sie za skrzyzowaniem w lewy pas nie wbije, i wszytkie mnie
wyprzedza, i nie tylko one, ale te co pozniej przyjechaly tez.
Jesli jednak fujara sie trafi, to potrafi spoznic ruszenie do
czerwonego, szczegolnie gdy tych tirow i osobowych jest nieco wiecej.

Czyli - sieroty sierotami, ale lewy czy prawy ... tak zle i tak
niedobrze :-(
Dobrze ze zrobili AOW :-)

J.

476 Data: Listopad 15 2014 00:14:10
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: pbanasik 


Uytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisa w wiadomoci

Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zdrwko


Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e ruszam.
Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Tyle w temacie
Pozdrawiam

477 Data: Listopad 15 2014 00:42:08
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Czesaw Winiak 

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e ruszam.
Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

ROTFL. To e chlopie wymyslil :)
Sam na to wpadles ?

478 Data: Listopad 15 2014 01:59:44
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik pbanasik  ...

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na
wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna
temu za mn, e ruszam. Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach si ba...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed swiatami
stopu poprzedzajcego samochodu?

479 Data: Listopad 16 2014 05:28:06
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-15 02:59, Uytkownik Budzik napisa:

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, e ruszam. Bardzo dobrze, e większo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach się bać...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed swiatami
stopu poprzedzającego samochodu?

Niezalenie duo czy mao to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację e poprzedzający pojazd rusza.
No ale peno jest gąbw ktrzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.


Pozdrawiam

480 Data: Listopad 16 2014 11:59:59
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik RadoslawF  ...

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na
wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna
temu za mn, e ruszam. Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach si ba...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatami stopu poprzedzajcego samochodu?

Niezalenie duo czy mao to widzc gasncy stop dostaj
o sekund wczeniej informacj e poprzedzajcy pojazd rusza.
No ale peno jest gbw ktrzy tego nie dostrzegaj tego
jako udogodnienie.

Gbw?
Mnie stopy do niczego nie s potrzebne - obserwuje co sie dzieje z przodu i
swoje ruszanie dostosowuj do kolejki, jak temu przede mn gasnie dtop to
ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby si adnie przyklei do
porzedzajcego jak rusza.

Obserwowanie stopu poprzedzajcego samochodu to jakies dziwne
przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co si dzieje 2-3 samochody wczesniej.

481 Data: Listopad 16 2014 21:28:13
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-11-16 12:59, Uytkownik Budzik napisa:

Uytkownik RadoslawF  ...

Trzymam wciśnięty hamulec po to, aby nikt, kto za mną stoi na
światach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daję znać
temu za mną, e ruszam. Bardzo dobrze, e większo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach się bać...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatami stopu poprzedzającego samochodu?

Niezalenie duo czy mao to widząc gasnący stop dostają
o sekundę wcześniej informację e poprzedzający pojazd rusza.
No ale peno jest gąbw ktrzy tego nie dostrzegają tego
jako udogodnienie.

Gąbw?
Mnie stopy do niczego nie są potrzebne - obserwuje co sie dzieje z przodu i
swoje ruszanie dostosowuję do kolejki, jak temu przede mną gasnie dtop to
ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby się adnie przykleić do
porzedzającego jak rusza.

Jak rozumiem jedzisz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stanąć ?

Obserwowanie stopu poprzedzającego samochodu to jakies dziwne
przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co się dzieje 2-3 samochody wczesniej.

Ja jedę osobowym i byle dostawczak ogranicza mi widoczno.
I obserwowanie 2-3 samochody wcześniej jest niemoliwe.
W podsumowaniu podtrzymuje swoje poprzednie określenie. :-)


Pozdrawiam

482 Data: Listopad 16 2014 20:59:58
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik RadoslawF  ...

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na
wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna
temu za mn, e ruszam. Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach si ba...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatami stopu poprzedzajcego samochodu?

Niezalenie duo czy mao to widzc gasncy stop dostaj
o sekund wczeniej informacj e poprzedzajcy pojazd rusza.
No ale peno jest gbw ktrzy tego nie dostrzegaj tego
jako udogodnienie.

Gbw?
Mnie stopy do niczego nie s potrzebne - obserwuje co sie dzieje z
przodu i swoje ruszanie dostosowuj do kolejki, jak temu przede mn
gasnie dtop to ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby si
adnie przyklei do porzedzajcego jak rusza.

Jak rozumiem jedzisz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stan ?

Jedze rnymi samochodami ale raczej do 3,5t. rwnei dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobwki bez problemu ruszaja
pynnie?

Obserwowanie stopu poprzedzajcego samochodu to jakies dziwne
przyzwyczajenie - trzeba patrzyc co si dzieje 2-3 samochody
wczesniej.

Ja jed osobowym i byle dostawczak ogranicza mi widoczno.
I obserwowanie 2-3 samochody wczeniej jest niemoliwe.

Zawsze?
Wspolczuje...

W podsumowaniu podtrzymuje swoje poprzednie okrelenie. :-)

Cz...

483 Data: Listopad 17 2014 16:36:20
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci grup

Uytkownik RadoslawF  ...

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na
wiatach, nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna
temu za mn, e ruszam. Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest
przez to mniej stuczek na skrzyowaniach.

Strach si ba...
Mwisz ze duzo kierowcw staje zamiast przed przeszkoda to przed
swiatami stopu poprzedzajcego samochodu?

Niezalenie duo czy mao to widzc gasncy stop dostaj
o sekund wczeniej informacj e poprzedzajcy pojazd rusza.
No ale peno jest gbw ktrzy tego nie dostrzegaj tego
jako udogodnienie.

Gbw?
Mnie stopy do niczego nie s potrzebne - obserwuje co sie dzieje z
przodu i swoje ruszanie dostosowuj do kolejki, jak temu przede mn
gasnie dtop to ja juz najczesciej jestem w fazie ruszania zeby si
adnie przyklei do porzedzajcego jak rusza.

Jak rozumiem jedzisz tirem i tak kombinujesz aby za innym tirem
nie stan ?

Jedze rnymi samochodami ale raczej do 3,5t. rwnei dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobwki bez problemu ruszaja
pynnie?

Raczej, e tylko z TIR-a wida co wicej ni jeden wikszy samochd przed Tob.

484 Data: Listopad 17 2014 19:01:11
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik Cavallino  ...

Jedze rnymi samochodami ale raczej do 3,5t. rwnei dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobwki bez problemu
ruszaja
pynnie?

Raczej, e tylko z TIR-a wida co wicej ni jeden wikszy samochd
przed Tob.

Bez zartw...

485 Data: Listopad 17 2014 20:57:25
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Budzik"  napisa w wiadomoci grup

Uytkownik Cavallino  ...

Jedze rnymi samochodami ale raczej do 3,5t. rwnei dostawczakami.
Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobwki bez problemu
ruszaja
pynnie?

Raczej, e tylko z TIR-a wida co wicej ni jeden wikszy samochd
przed Tob.

Bez zartw...

Co w tym jest, jak mam jecha za jakim oklejonym z tyu czarn foli, czy innym dostawczakiem, to zdecydowanie jestem gotw na duo wiksze ryzyko przy wyprzedzaniu ni normalnie.
I nawet zakup suv-a niewiele tu zmieni, bo moe wida lepiej, ale nie dostatecznie lepiej.

486 Data: Listopad 17 2014 22:59:59
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik Cavallino  ...

Jedze rnymi samochodami ale raczej do 3,5t. rwnei
dostawczakami. Ale co to ma do rzeczy?
Sugerujesz ze tiry maja problem z ruszaniem a osobwki bez problemu
ruszaja
pynnie?

Raczej, e tylko z TIR-a wida co wicej ni jeden wikszy samochd
przed Tob.

Bez zartw...

Co w tym jest, jak mam jecha za jakim oklejonym z tyu czarn
foli, czy innym dostawczakiem, to zdecydowanie jestem gotw na duo
wiksze ryzyko przy wyprzedzaniu ni normalnie.
I nawet zakup suv-a niewiele tu zmieni, bo moe wida lepiej, ale nie
dostatecznie lepiej.

Pewnie ze widac gorzej.
Ale tu mowa o widocznosci stojc na skrzyzowaniu.
Oczywiscie moze sie zdarzyc, ze nie widzimy z przodu ale najczesciej widac
bo jednak wiele samochodw na drodze to osobwki.
No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.

487 Data: Listopad 23 2014 16:54:22
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
.... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak, e nawet budzika nie zobaczy :-)

488 Data: Listopad 23 2014 17:50:33
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak, e
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

489 Data: Listopad 23 2014 19:31:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.
--
... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak, e
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.
--
Lusterka ? Zastanowie si ?

490 Data: Listopad 23 2014 20:59:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak, e
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowie si ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
MSPANC

491 Data: Listopad 24 2014 00:25:15
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za nami
widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak, e
nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowie si ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sdz po tym co piszesz, e nie dociera do Ciebie, e nie kady samochd ma rwnie wysoko lusterka a take nie kady ma rwnie nisko wiata. Moe zmie samochd na sportowy albo jaki o podobnych cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakadkach.

492 Data: Listopad 23 2014 23:59:37
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za
nami widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak,
e nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowie si ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sdz po tym co piszesz, e nie dociera do Ciebie, e nie kady
samochd ma rwnie wysoko lusterka a take nie kady ma rwnie nisko
wiata.

Pewnie, mog si zdarzy gorsze przypadki ale bez przesady zeby z tego
powodu stawa rowno za kims.
Zwaszcza, ze widok ograniczaj nam duze samochody.
Czyli maym stajesz na zakadk za duzym. I co? Swiecisz mu w jego wysokie
lusteka?

Moe zmie samochd na sportowy albo jaki o podobnych
cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakadkach.

Moze zacznij porzdnie oznaczac cytaty to bdzie sie atwiej odpowaidac na
Twoje posty?

493 Data: Listopad 24 2014 19:10:38
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

No i zawsze mozna stanc delikatnie na zakadke, tak, zeby ten za
nami widzia nie tylko nas ale i tego przed nami.

... by mu powieci po lusterku, ktre odbije to na jego oczy tak,
e nawet budzika nie zobaczy :-)

Wystarczy miec dobrze ustawione swiatla aby to nie bylo problemem.

Lusterka ? Zastanowie si ?

A co? Sadzisz po sobie i pytasz czy ja TEZ nie odpowiadam bezmyslnie?
--
Sdz po tym co piszesz, e nie dociera do Ciebie, e nie kady
samochd ma rwnie wysoko lusterka a take nie kady ma rwnie nisko
wiata.

Pewnie, mog si zdarzy gorsze przypadki ale bez przesady zeby z tego
powodu stawa rowno za kims.
Zwaszcza, ze widok ograniczaj nam duze samochody.
Czyli maym stajesz na zakadk za duzym. I co? Swiecisz mu w jego wysokie
lusteka?
--
A nie mwiem, e bezmylnie ?


Moe zmie samochd na sportowy albo jaki o podobnych
cechach i sobie pogadamy jeszcze raz o tych zakadkach.

Moze zacznij porzdnie oznaczac cytaty to bdzie sie atwiej odpowaidac na
Twoje posty?
--
Jak Ty si zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja moe zajm si swoimi cytatami a na razie jest tak jak jest.

494 Data: Listopad 24 2014 18:59:32
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Budzik 

Uytkownik re  ...

Jak Ty si zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja moe zajm si swoimi
cytatami a na razie jest tak jak jest.

No to na razie sobie podziekujemy bo ani merytorycznie ani technicznie nie
zachcasz do dyskusji.

Pa.

495 Data: Listopad 24 2014 20:50:27
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "Budzik"

Jak Ty si zajmiesz swoimi odpowiedziami to ja moe zajm si swoimi
cytatami a na razie jest tak jak jest.

No to na razie sobie podziekujemy bo ani merytorycznie ani technicznie nie
zachcasz do dyskusji.
--
P...isz. Po prostu nie pasuje Ci, e nie mam zamiaru Ci nadskakiwa.

496 Data: Listopad 17 2014 19:09:21
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: masti 

Cavallino wrote:

Raczej, e tylko z TIR-a wida co wicej ni jeden wikszy samochd przed
Tob.

nie dos, e zapierdalacz to jeszcze lepy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lk gruntu! -Chyba wysokoci?
-Wiem co mwi. To grunt zabija!" T.Pratchett

497 Data: Listopad 15 2014 09:10:03
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  pbanasik pisze tak:

Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na
wiatach, nie wjecha mi w dupsko

przecie on stoi


Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e ruszam.

zachowaj nas Panie przed takimi gbami za nami co patrz tylko na
stopy.


--
Piter

golf mk2
a jak twj samochd bdzie jedzi po 27 latach?

498 Data: Listopad 23 2014 16:57:18
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "PiteR"

Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e ruszam.

zachowaj nas Panie przed takimi gbami za nami co patrz tylko na
stopy.
--
Kto mwi, e tylko ?

499 Data: Listopad 18 2014 18:44:11
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: mk4 

On 2014-11-15 00:14, pbanasik wrote:


Uytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisa w
wiadomoci
Wczoraj wieczorem do sporo musiaem pojedzi po centrum Warszawy.
Sporo byo stania na kolejnych wiatach. I tak si zastanawiam czemu
wikszo kierowcw stojc na wiatach ma wcinity peda hamulca co
wida po wiatach z tyu. I tak czsto wszyscy przed wiatami. Wyglda
to tak e dojazd do wiate, hamowanie i pozostanie z wcinitym
hamulcem do chwili ruszenia po zmianie wiate. I to na rwnej,
poziomej jezdni. Jak wiate nie ma a tylko np. wyjazd z
podporzdkowanej to hamulca nie trzyma prawie nikt. Ciekawe skd taki
nawyk u wielu siedzcych za kkiem.

Zdrwko


Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na wiatach,
nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e
ruszam.
Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest przez to mniej stuczek na
skrzyowaniach.

Raczej zle ze tak robia - mozna inaczej. Ja tak, ze dopoki ktos nie dojedzie i sie nie zatrzyma to trzymam (zaleznie od warunkow oraz tego w jaki sposob zbliza sie pojazd z tylu). Kiedty tamten sie zatrzyma to puszczam. Ewnetualnie jak sie dopiero zbliza z daleka to wciskam, zeby dac do zrozumienia, ze stoje lub zatrzymuje sie. Pozniej zawlniam. Mozna? Mozna!

--
mk4

500 Data: Listopad 23 2014 17:02:24
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: re 



Uytkownik "mk4"


Trzymam wcinity hamulec po to, aby nikt, kto za mn stoi na wiatach,
nie wjecha mi w dupsko. Jak puszczam hamulec daj zna temu za mn, e
ruszam.
Bardzo dobrze, e wikszo tak robi. Jest przez to mniej stuczek na
skrzyowaniach.

Raczej zle ze tak robia - mozna inaczej. Ja tak, ze dopoki ktos nie
dojedzie i sie nie zatrzyma to trzymam (zaleznie od warunkow oraz tego w
jaki sposob zbliza sie pojazd z tylu). Kiedty tamten sie zatrzyma to
puszczam. Ewnetualnie jak sie dopiero zbliza z daleka to wciskam, zeby
dac do zrozumienia, ze stoje lub zatrzymuje sie. Pozniej zawlniam.
Mozna? Mozna!
--
I co to ma da ? Przecie ten za Tob nawet niekoniecznie odrnia stop od braku stopu bo jedno i drugie wieci. A zwolnienie hamulca tak czy siak daje mylne podejrzenie, e bdziesz rusza. To generalnie jest przyczyna dla ktrej naley rozwija techniki komunikacji midzy samochodami, e jak 10-ty przed nami hamuje to nasz samochd ju o tym wie a nie dopiero wtedy jak wie 1-wszy przed nami.

501 Data: Listopad 15 2014 15:56:41
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor:

Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

I tak się zastanawiam czemu większo
kierowcw stojąc na światach ma wciśnięty peda hamulca co widać po
światach z tyu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję
kliny z baganika i podkadam je pod koa, po czym wracam za kierownicę.
Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w odwrotnej kolejności.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

502 Data: Listopad 17 2014 16:07:22
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz 

Dnia 2014-11-15, o godz. 15:56:41
tᴏ napisa(a):

Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

> I tak się zastanawiam czemu większo
> kierowcw stojąc na światach ma wciśnięty peda hamulca co widać po
> światach z tyu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję
kliny z baganika i podkadam je pod koa, po czym wracam za
kierownicę. Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w
odwrotnej kolejności.

Moesz się śmiać ale znam kolesia koo 70-tki obecnie ktry w latach
80-tych wozi w maluchy parę cegie. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczy. I jak staną na takiej "strominie" e mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpa i gaz to
wyjmowa cegiekę, podstawia pod koo i spokojnie odjeda. Omija
jeśli mg wszelkie strome podjazdy i potrafi sporo nadkadać eby
tylko nie trzeba byo stawać pod grkę. Na szczęście ju nie jedzi. ;-)

Zdrwko

503 Data: Listopad 23 2014 08:46:04
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: cef 

W dniu 2014-11-17 o 16:07, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Moesz się śmiać ale znam kolesia koo 70-tki obecnie ktry w latach
80-tych wozi w maluchy parę cegie. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczy. I jak staną na takiej "strominie" e mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpa i gaz to
wyjmowa cegiekę, podstawia pod koo i spokojnie odjeda.

A gdzie zaopatrywa si w cegy?

504 Data: Listopad 23 2014 13:21:50
Temat: Re: Wcinity peda hamulca
Autor: Myjk 

Sun, 23 Nov 2014 08:46:04 +0100, cef

A gdzie zaopatrywa się w cegy?

Zbiera z drogi.

--
Pozdor
Myjk

505 Data: Listopad 23 2014 14:02:27
Temat: Re: Wciśnięty peda hamulca
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Dnia 2014-11-15, o godz. 15:56:41
tᴏ napisa(a):

Maciek \"Babcia\" Dobosz wrote:

I tak się zastanawiam czemu większo
kierowcw stojąc na światach ma wciśnięty peda hamulca co widać po
światach z tyu.

Ja tak nigdy nie robię. Zawsze na czerwonym wysiadam z auta, wyjmuję
kliny z baganika i podkadam je pod koa, po czym wracam za
kierownicę. Po zapaleniu się zielonego wykonuję te czynności w
odwrotnej kolejności.

Moesz się śmiać ale znam kolesia koo 70-tki obecnie ktry w latach
80-tych wozi w maluchy parę cegie. Bo opanować ruszania z hamulca
ręcznego się nie nauczy. I jak staną na takiej "strominie" e mu
maluszek po przerzuceniu nogi z hamulca na gaz szarpa i gaz to
wyjmowa cegiekę, podstawia pod koo i spokojnie odjeda. Omija
jeśli mg wszelkie strome podjazdy i potrafi sporo nadkadać eby
tylko nie trzeba byo stawać pod grkę. Na szczęście ju nie jedzi. ;-)

Faktycznie na szczęście = bi innej umiejętności tym bardziej chyba nie mg opanować... Problemem ruszania z ręcznego jest sytuacja gdzie jednocześnie musisz ruszyć pod  stromy podjazd i w momencie ruszenia zacząć raptownie skręcać = w samochodzie bez wspomagania rak zabraknie... I tu Maluch by świetny - mia tak ciasno umieszczone peday ze bez problemu dodawao się gazu nie puszczając hamulca nonego.

--
Darek

Re: Wciśnięty pedał hamulca



Grupy dyskusyjne