Wydawcy wyciągają łapę po haracz
1 | Data: Lipiec 30 2010 10:51:53 |
Temat: Wydawcy wyciÄ gajÄ łapÄ po haracz | |
Autor: Tomasz Jakubowski | a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ: 2 |
Data: Lipiec 30 2010 10:58:29 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 30.07.2010 10:51, Tomasz Jakubowski wrote: a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ: I majÄ racjÄ, kupi sobie taki oszczÄdny Hasselblada i cyfrowÄ dupkÄ za 100 tys euro i bÄdzie kopiował nasze ksiÄ żki. Jak nie staÄ chama na kupowanie ksiÄ żek, to niech nie kupuje aparatu. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 3 |
Data: Lipiec 30 2010 02:11:11 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: TomekM | A tak poważnie to bezczelność tych organizacji autorskich nie ma 4 |
Data: Lipiec 30 2010 11:44:04 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 30.07.2010 11:11, TomekM wrote: A tak poważnie to bezczelność tych organizacji autorskich nie ma Trochę jednak jest tego. Poza tym popularne jest np utrwalanie wydrukowanych tablic testowych :) Po drugie nie podoba mi się logika tych organizacji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że twórcy nie widzą tych pieniędzy. Wszystko znika w czarnej dziurze nazywanej organizacje zarządzające prawami autorskimi. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 5 |
Data: Lipiec 30 2010 12:53:31 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Jakub Jewuła | .... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że twórcy nie widzą tych pieniędzy. Mogli tworzyc organizacje, a nie jakies "dziela" ;) q 6 |
Data: Lipiec 30 2010 11:45:32 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Robert_J | A tak poważnie to bezczelność tych organizacji autorskich nie ma Żebyś wiedział :-). Z racji wykonywanej działalności mam z nimi do czynienia na bieżąco. Naprawdę trudno o bardziej zagmatwane wytłumaczenie ich egzystencji ;-). Jaskrawy przykład prawa parkinsona... A jako ciekawostkę powiem Ci, że tych organizacji jest w Polsce kilkanaście :-). Swego czasu zgłosiła się do mnie większość (mam sieć TVK) i każda chciała kasę. Po kilka procent PRZYCHODU!! Na szczęście okazało się że musimy (choć k.... też nie wiem dlaczego) płacić tylko na PISF, ZAiKS i SFP. Tylko... ;-))). A gdyby wyszło że wszystkim to nie opłacałoby się w ogóle budować sieci Za każdy nabyty legalnie przedmiot płacę podatek na ich rzecz, tak Dokładnie :-). Skoro zapłacę w cenie haracz na ich rzecz to dlaczego nie mogę legalnie powielać jakichś treści? Ale z drugiej strony samo założenie że każdy jest potencjalnym piratem trąci mocno stalinizmem ;-) 7 |
Data: Lipiec 30 2010 02:48:41 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: TomekM | Dokładnie :-). Skoro zapłacę w cenie haracz na ich rzecz to A najgorsze jest, że to nie jest jakiś polski wynalazek. Na całym cywilizowanym świecie jest podobnie. 8 |
Data: Lipiec 30 2010 12:20:25 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: R |
Na całym cywilizowanym świecie jest podobnie. A dlaczego uważasz, że to jest cywilizowany świat? R. 9 |
Data: Lipiec 30 2010 11:34:03 | Temat: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Cezar |
Żebyś wiedział :-). Z racji wykonywanej działalności mam z zaraz, zaraz... to TVK musi dodatkowo płaćić za przekazywane treści? Idąc tym tropem, dostawcy internetu też powinni płacic. c. 10 |
Data: Lipiec 30 2010 13:07:58 | Temat: Re: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Robert_J | zaraz, zaraz... to TVK musi dodatkowo płaćić za przekazywane treści? Niestety ale tak :-(. Czyli te śmieszne stowarzyszenia pobierają wielokrotnie opłatę za to samo. Najpierw płaci nadawca, potem firma retransmitująca (np. Cyfra czy inna enka, jeśli to nie jego autorski program), następnie operator TVK, na końcu klient (bo przecież operator musi to wpisać w cenę). Za retransmitowanie jednej i tej samej treści, w jednym czasie :-))). To się nazywa zajebisty interes, godny oberrabinów :-)). Dla ścisłości: PISF to 1,5 proc przychodu (nie zysku, tylko przychodu!!!), SFP - 2,2 proc przychodu, ZAiKS trochę inaczej, ale wychodzi ok. 1 proc. Gdyby to było od zysku to jeszcze bym przełknął, ale oni zakładają że każdy jest złodziejem i będzie kombinował, więc wprowadzili od przychodu ;-))) Idąc tym tropem, dostawcy internetu też powinni płacic. Nie kracz, bo zaraz znajdzie się grupa której przyjdzie do głowy wprowadzić odpowiednią ustawę ;-). Jak na razie od początku roku na KAŻDYM dostawcy internetu ciąży obowiązek retencji danych (nota bene ta ustawa przeszła zupełnie bez echa, a MZ, i nie tylko moim, łamie podstawowe prawa obywatelskie). Czyli każde Twoje posunięcie w necie jest zapisywane, musi być przechowywane przez Twojego dostawcę bodajże przez 3 lata i udostępniane służbom (a jest ich od zajebania) nawet bez orzeczenia sądu!!! Każde logowanie, data, godzina nawiązania i zakończenia połączenia, host docelowy, maile itp. Akurat internet też dostarczam więc żywo mnie to interesuje ;-)))). Np. w Niemczech są bardzo silne protesty przeciwko temu, a taka np. Rumunia nie podporządkowała się, mimo że to tz. "prawo unijne" ;-))). 11 |
Data: Lipiec 30 2010 11:16:33 | Temat: Re: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: fakej | Robert_J napisał(a): > zaraz, zaraz... to TVK musi dodatkowo płaćić za Za dużo się wymądrzasz, za mało płacisz. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 12 |
Data: Lipiec 30 2010 14:10:38 | Temat: Re: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Robert_J | Za dużo się wymądrzasz, za mało płacisz. Przepraszam, ale w którym miejscu się wymądrzam? I na jakiej podstawie twierdzisz że za mało płacę? :-) 13 |
Data: Sierpien 02 2010 18:08:56 | Temat: Re: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Shrek | Robert_J pisze: Idąc tym tropem, dostawcy internetu też powinni płacic. http://pl.wikipedia.org/wiki/Arnold_Buzdygan#Stowarzyszenie_Tw.C3.B3rc.C3.B3w_Internetowych Shrek. 14 |
Data: Sierpien 03 2010 10:14:44 | Temat: Re: [OT] Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 02.08.2010 18:08, Shrek wrote: Robert_J pisze: Czy mógłbyś tu nie przetwarzać? -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 15 |
Data: Lipiec 30 2010 12:52:12 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Jakub Jewuła | A tak poważnie to bezczelność tych organizacji autorskich nie ma Chlopie, to dla TWOJEGO DOBRA! q 16 |
Data: Lipiec 30 2010 11:36:58 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Krzysztof W. | Złodziejstwo + pazernoć - typowe 17 |
Data: Lipiec 30 2010 11:48:26 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert_J | - skanery, ksera nawet 50% O właĹnie ;-). Przecież ksero z samego założenia służy właĹnie do powielania :-). A aparat jak na razie w zdecydowanej wiÄkszoĹci przypadków raczej do robienia zdjÄÄ... 18 |
Data: Lipiec 30 2010 15:30:50 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marx | W dniu 2010-07-30 11:48, Robert_J pisze: i krecenia filmow :)- skanery, ksera nawet 50% Mozesz nim zrobic screenera o zajebistej jakosci ;) Czyli opodatkowac 90%! :) Marx 19 |
Data: Wrzesien 06 2010 13:02:20 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Jacek_P | Marx napisal: > przypadków raczej do robienia zdjÄÄ... No i tak rozumujÄ Egipcjanie. W ubiegłym roku do Doliny Królowych nie wolno już było wnosiÄ ĹťADNYCH aparatów. Dwa lata temu dotyczyło to jedynie kamer filmowych. -- Pozdrawiam, Jacek 20 |
Data: Wrzesien 06 2010 15:40:35 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Mikolaj Machowski | Jacek_P napisał: Marx napisal:Jeszcze nie konfiskujÄ komórek. m. 21 |
Data: Wrzesien 06 2010 16:43:24 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Jacek_P | Mikolaj Machowski napisal: Jeszcze nie konfiskujÄ komórek. Tfu, na psa urok. Mam nadziejÄ, że Hawass nie czyta tej listy :) -- Pozdrawiam, Jacek 22 |
Data: Wrzesien 07 2010 21:44:54 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert Kois | Dnia Mon, 6 Sep 2010 13:02:20 +0000 (UTC), Jacek_P napisał(a): No i tak rozumują Egipcjanie. W ubiegłym roku do Doliny Królowych _Wnosić_ w plecaku pewnie można. -- Kojer 23 |
Data: Wrzesien 09 2010 15:58:30 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Henry(k) | Dnia Tue, 7 Sep 2010 21:44:54 +0200, Robert Kois napisał(a): _Wnosić_ w plecaku pewnie można. Znajomy był na wycieczce gdzie ktoś nie tylko wniósł, ale też zrobił zdjęcie. Zabrali mu tylko kartę... ze wszystkimi zdjęciami z całej wycieczki po Egipcie... ;-) Pozdrawiam, Henry 24 |
Data: Wrzesien 09 2010 16:23:06 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 09.09.2010 15:58, Henry(k) wrote: Dnia Tue, 7 Sep 2010 21:44:54 +0200, Robert Kois napisał(a): Trzeba brać kompakta z wifi :) -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 25 |
Data: Wrzesien 10 2010 20:04:58 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert Kois | Dnia Thu, 9 Sep 2010 15:58:30 +0200, Henry(k) napisał(a): _Wnosić_ w plecaku pewnie można.Znajomy był na wycieczce gdzie ktoś nie tylko wniósł, ale też zrobił No ja nie zamierzam ryzykować. Szczególnie, że lustrzanką dość ciężko dyskretnie zrobić zdjęcie ;) -- Kojer 26 |
Data: Lipiec 30 2010 11:59:36 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: de Fresz | On 2010-07-30 11:36:58 +0200, "Krzysztof W." said: Ja bym jeszcze opodatkował 1%: AFAIK za ksera biorą już haracz. -- Pozdrawiam de Fresz 27 |
Data: Lipiec 30 2010 12:07:53 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Krzysztof W. | - długopisy i wszystkie materiały służące do "pisania" A na pewno wystarczający ? Haracz tez trzeba rewaloryzować ;-))) Pozdrawiam ============================ Pozdrawiam Kriss 28 |
Data: Lipiec 30 2010 12:58:01 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Jakub JewuĹa | Użytkownik "Krzysztof W." napisał w wiadomoĹci Złodziejstwo + pazernoć - typowe Mowisz - masz :) Skanery juz sa, xera tez. q 29 |
Data: Lipiec 30 2010 13:43:17 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: adam | Użytkownik "Krzysztof W." napisał Złodziejstwo + pazernoć - typowe Gapienie siÄ, słuchanie, macanie i wÄ chanie też powinno byÄ opodatkowane. W koĹcu każdym z tych zmysłów samplujesz, zapamiÄtujesz i mozesz odtworzyÄ ; ) adam 30 |
Data: Lipiec 30 2010 17:22:01 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Krzysztof W." napisał: Złodziejstwo + pazernoć - typowe DokłÄ dnie. A dlaczego nie opodatkowaÄ posiadania oka? Przecież za jego pomocÄ możesz przeczytaÄ chronione prawem autorskim dzieło i zapamiÄtaÄ jego kopiÄ w swoim mózgu... A tak poważnie - czy ktoĹ sprawdzał ile z tego haraczu faktycznie dostaja. twórcy a ile jest przeznaczanych przez te organizacje na finansowanie własnej działalnoĹci? Bo... może siÄ okazaÄ, że twórcy niewiele z tego dostajÄ a wiÄkszosÄ 'rozchodzi siÄ' po drodze... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 31 |
Data: Lipiec 30 2010 15:32:40 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: | W poście A tak poważnie - czy ktoś sprawdzał ile z tego haraczu faktycznie dostaja. Był tutaj link do VaGli, gdzie uzyskał odpowiedź, że jako twórca nie ma co liczyć na cokolwiek. Ale kiedyś, jeśli rząd zatwierdzi jeszcze kilka dodatkowych haraczy i zmianę sposobu podziału kasy na wydajniejszy, to wydawnictwa które przekroczą odpowiedni próg oszacowanej ilości kopiowanych dzieł, będą mogły liczyć na część puli tego co zostało z wszystkich haraczy... -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: Wykrakałem? Fixing Inkscape Python extensions ACTA: napisz list do polityka 32 |
Data: Lipiec 30 2010 17:38:12 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert_J | A tak poważnie - czy ktoĹ sprawdzał ile z tego haraczu faktycznie dostaja. I dokładnie tak jest. Wystarczy przypomnieÄ sobie sławetnÄ "inwestycjÄ" K. Kaczora z czasów, kiedy prezesował jednej z takich organizacji. Z tego co pamiÄtam umoczył wówczas ok. 9 milionów na jakiĹ lewych interesach ;-))). Pytanie zasadnicze brzmi: skÄ d stowarzyszenie miało tyle wolnych Ĺrodków? ;-))) 33 |
Data: Lipiec 30 2010 20:50:44 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: JA | On 2010-07-30 17:22:01 +0200, "Marek Wyszomirski" said: A dlaczego nie opodatkować posiadania oka? Przecież za jego pomocą możesz Phi. Szkoły, to jest dopiero kopiarnia. Ileż to wierszy na pamięć trzeba się nauczyć. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 34 |
Data: Lipiec 31 2010 18:58:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: A tak poważnie - czy ktoĹ sprawdzał ile z tego haraczu faktycznie dostaja. Nie mam 100% pewnoĹci, że tak właĹnie jest, bo tylko widziałem informacjÄ w mediach ale gdyby znany zagraniczny artysta przyjechał do Polski i dał koncert, to też by płacił. Ĺpiewałby tylko własne piosenki. Maciek 35 |
Data: Lipiec 30 2010 11:56:24 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marcin [3M] | Ponieważ Dslr za 1500 zł zrobi takÄ
samÄ
jakoĹciowo reprodukcjÄ jak ten za 1500 (jeżeli jest wyposażony w dobre szkło), to skÄ
d stawka procentowa??? 36 |
Data: Lipiec 30 2010 13:09:33 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert_J | ... Dslr za 1500 zł zrobi takÄ samÄ jakoĹciowo reprodukcjÄ jak ten za 1500 ... To akurat doć logiczne ;-)))). 37 |
Data: Lipiec 30 2010 13:42:26 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marcin [3M] |
Sorki, adshaimer zjadł mi zero.... Dslr za 1500 zł zrobi takÄ samÄ jakoĹciowo reprodukcjÄ jak ten za 1500 ... 38 |
Data: Lipiec 30 2010 14:11:16 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert_J | Sorki, adshaimer zjadł mi zero. DomyĹliłem siÄ ;-). Ĺťartowałem oczywiĹcie ;-) 39 |
Data: Sierpien 04 2010 13:57:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Tomek KÄcki | W dniu 2010-07-30 13:42, Marcin [3M] pisze: Sorki, adshaimer zjadł mi zero. adshaimer powiadasz... -- tomafek 40 |
Data: Lipiec 30 2010 12:22:17 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: =Marcos= | a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ: Już teraz zdarza mi siÄ kupowaÄ sprzÄt foto w niemieckich, austriackich sklepach internetowych. Jak takiego zonka wprowadzÄ , to polska gospodarka straci. -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://galeria.wyprawa.info <- zdjÄcia z podróży 41 |
Data: Lipiec 30 2010 12:23:36 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: R |
Jak takiego zonka wprowadzą, to polska gospodarka straci. Jest coś takiego jak "polska gospodarka"? Masz na myśli rozkradanie kraju przez tą polityczną hołotę? Nie ważne PIS, PO czy PZPR - to wszytko jedno bydło. R. 42 |
Data: Lipiec 30 2010 03:52:36 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: TomekM | > Jak takiego zonka wprowadzą, to polska gospodarka straci. Na nasze rządy i władze to działa wspaniale tylko jeden argument. Zrobić w wawie demonstrację z paleniem opon itp. Takie grupy społeczne co to robią mają się znakomicie. Ci co tego nie robią płacą złodziejskie podatki i będą płacić jeszcze większe. Przecież nic się nie mówi o jakiś faktycznych oszczędnościach, za to na 100% dostaniemy podwyżkę tych lub innych podatków. Gdyby 1000 fotografów poszło z zadymą na Wiejską to nie byłoby takiego głupiego podatku ;);) 43 |
Data: Lipiec 30 2010 11:10:03 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: fakej | Jeżeli tak jak podaje ten artykuł: 44 |
Data: Lipiec 30 2010 13:57:15 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W piątek, 30 lipca 2010 13:10, fakej wyraził następujacą opinię: Jeżeli tak jak podaje ten artykuł: Ustawa to jedno a przepisy wykonawcze drugie, biorąc literalnie powyższy zapis opodatkowane powinny być także długopisy ponieważ jak najbardziej mogą służyć do kopiowania utworów chronionych. Należałoby także opodatkować niezwykle długi papier toaletowy pewnej firmy, bo jak pokazuje to reklama można na nim skopiować partyturę co najmniej jednego arcydzieła. Moim zdaniem, jeśli taki podatek by się pojawił w znaczącej wysokości należałoby występować do tych organizacji o jego zwrot w przypadku udokumentowanego użycia opodatkowanych urządzeń i nośników do celów innych niż kopiowanie utworów chronionych. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 45 |
Data: Lipiec 30 2010 14:03:03 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Krzysztof W. |
Moim zdaniem, jeśli taki podatek by się pojawił w znaczącej wysokości .... że papier użyłem w przysłowiowym kiblu ;-))) Pozdrawiam ============================ Kriss 46 |
Data: Lipiec 30 2010 15:34:27 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marx | W dniu 2010-07-30 13:57, Dariusz Zygmunt pisze: służyć do kopiowania utworów chronionych. Należałoby także opodatkować W sumie skopiowac mozna na cokolwiek: na chodnik, na budynek - wiec nalezaloby opodatkowac wszystko Marx 47 |
Data: Lipiec 30 2010 08:41:32 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Zumik | Marx wrote: W dniu 2010-07-30 13:57, Dariusz Zygmunt pisze: I tak powinno byc! Opodatkowac na rzecz spadkobiercow Kopernika (KK hehehe) Ruskich i Amerykancow za loty w kosmos. Gdzie by polecieli jak by im Kopernikus nie powiedzial co sie obraca wokol czego? 48 |
Data: Sierpien 02 2010 09:03:57 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marx | W dniu 2010-07-30 16:41, Zumik pisze: Marx wrote: Zawsze sie mowi - zacznij od siebie. No to opodatkowalem sie wczoraj oplata klimatyczna (goraco bylo) w wysokosci 2,50zł, a oplate ta zuzytkowalem w calosci na przeciwdzialanie skutkom klimatycznym (wysoka temperatura) zakupując loda smietankowego Big Bambi w celu ochłody. :) Marx 49 |
Data: Lipiec 30 2010 14:09:15 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Robert_J | "Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych przewiduje pobieranie opłat od Tak jak już ktoś napisał: dlaczego nie pobierać opłaty od długopisów? Albo dlaczego nabywcy np. noża kuchennego profilaktycznie nie wsadzić do pudła na 5 lat? Przecież nożem można zabić, a skoro kupuje to może kiedyś kogoś dziabnie :-). Niektóre zapisy tej ustawy są modelowym przykładem głupoty, zakładają z definicji że wszyscy są złodziejami :-). to żądania wydawców w świetle tej ustawy są słuszne. Równie dobrze producenci oranżady powinni żądać haraczu od wodociągów. Bo przecież z wody kranowej można wytworzyć oranżadę ;-))) 50 |
Data: Lipiec 30 2010 14:58:46 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: adam | Użytkownik " fakej" napisał Jeżeli tak jak podaje ten artykuł: Tylko w mniemaniu obecnego lub wannabe członka tego typu grup haraczujących. To, że "się przewiduje" nie oznacza automatycznie słuszności. adam 51 |
Data: Lipiec 30 2010 07:39:42 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Zumik | fakej wrote: Jeżeli tak jak podaje ten artykuł:Koniecznie nalezy poszerzyc ustawe. Kazdy oddychajacy przerabia tlen na dwutlenek. Dwutlenek potrzebny jest roslinom. Opodatkowac rolnikow i wlascicieli drzew bo ich rosliny do symbiozy potrzebuja dwutlenku.Z koleji opodakowac oddychajacych bo zuzywaja tlen produkowany przez drzewa................... 52 |
Data: Lipiec 30 2010 17:30:06 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Zumik" napisał: >[...] Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylko rozporządzeniem rozszerzyć zakres podmiotów zobowiązanych do ich płacenia na _wszystkich_ którzy dwutlenek węgla w jakichkolwiek ilościach emitują... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 53 |
Data: Lipiec 30 2010 17:40:01 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Robert_J | Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylko rozporządzeniem Taki twór poniekąd już istnieje. Nazywa się toto "opłata klimatyczna" ;-)) 54 |
Data: Lipiec 30 2010 23:15:02 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Robert_J" napisał: > Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylkoOpłata klimatyczna to za zużywany tlen:-) Za wydalqany dwutlenek węglqa na razie płącą tylko duże zakłądy przemysłowe - np. huty i elektrownie. Obawiam się jednak, ze tylko do czasu... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 55 |
Data: Lipiec 30 2010 22:20:14 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: TomekM | Tak swoją drogą to mówią też o podwyżce VAT o 1% 56 |
Data: Sierpien 01 2010 11:45:53 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: badworm | Dnia Fri, 30 Jul 2010 23:15:02 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a): Opłata klimatyczna to za zużywany tlen:-) Za wydalqany dwutlenek wÄglqa na Przy rezerwacji noclegów w hostelach w Szwajcarii spotkałem siÄ już z czymĹ takim jak "Voluntary CO2âcompensation" w wysokoĹci 0,3E za dobÄ... -- Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl GG#2400455 ICQ#320399066 57 |
Data: Sierpien 01 2010 19:45:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "badworm" napisał: na > razie płÄ cÄ tylko duże zakłÄ dy przemysłowe - np. huty i elektrownie.Obawiam > siÄ jednak, ze tylko do czasu... Niestety potwierdzasz moje obawy:-(. Zastanawiam siÄ też, na co sÄ przeznaczane pieniÄ dze z takich opłat. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 58 |
Data: Sierpien 02 2010 01:38:56 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: adam | Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał > Opłata klimatyczna to za zużywany tlen:-) Za wydalqany dwutlenek wÄglqana Na sadzenie drzew. Serio. OczywiĹcie za poĹrednictwem właĹciwej organizacji. Jedna nawet chwaliła siÄ posadzeniem drzew, które już wczeĹniej rosły. Jedna z takich organizacji wyliczyła, że posadzenie jednego drzewa kosztuje 20EUR. KasÄ biorÄ "z góry", pilnowaÄ drzew bÄdÄ przez 40 lat. Jak siÄ któreĹ zepsuje to wymieniÄ . Firma przystÄpujÄ ca do programu może nawet "odwiedzaÄ" "swoje drzewa". Gratis jest zabezpieczenie tego lasu przed pożarem i chorobami (nie znalazłem informacji - jak ?). "PieniÄ dze za nic i dupy za darmo" Ĺpiewała w latach 80. pewna rockowa kapela. adam 59 |
Data: Wrzesien 06 2010 12:54:59 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Jacek_P | Marek Wyszomirski napisal: Niestety potwierdzasz moje obawy:-(. Zastanawiam siÄ też, na co sÄ Na konferencje klimatyczne? Przynajmniej w Polsce :( Albo na sztuczne jeziora dla dziennikarzy? (Kanada) -- Pozdrawiam, Jacek 60 |
Data: Sierpien 02 2010 01:38:57 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: adam | Użytkownik "badworm" napisał Opłata klimatyczna to za zużywany tlen:-) Za wydalqany dwutlenek wÄglqa na Voluntary w sensie dobrowolne czy w sensie "obywatelska" jak niegdyĹ Milicja ? Znaczy - był mus zapłaciÄ ? adam 61 |
Data: Sierpien 02 2010 11:46:09 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: | W poście Przy rezerwacji noclegów w hostelach w Szwajcarii spotkałem się już z Nie wiem jak tam, ale po drugiej stronie Alp cała elektronika ma wyszczególnione w cenie "Eco participation". -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: Wykrakałem? Fixing Inkscape Python extensions ACTA: napisz list do polityka 62 |
Data: Sierpien 02 2010 20:32:04 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: badworm | Dnia Mon, 2 Aug 2010 01:38:57 +0200, adam napisał(a): Voluntary w sensie dobrowolne czy w sensie "obywatelska" jak niegdyś Milicja Raczej dobrowolna bo bez tego udało się zarezerwować noclegi. -- Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl GG#2400455 ICQ#320399066 63 |
Data: Lipiec 31 2010 18:59:30 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylko rozporządzeniemBogaci dokupią limit a biedni na bezdechu :-) Vivat Unia i inni tacy... 64 |
Data: Lipiec 31 2010 19:59:34 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Maciek" napisał: > Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylkorozporządzeniem > rozszerzyć zakres podmiotów zobowiązanych do ich płacenia na_wszystkich_ > którzy dwutlenek węgla w jakichkolwiek ilościach emitują... A najbardziej załosne jest to, że Europa dusi sobie gospodarkę limitami emisji a Chińczycy i parę innych podobnych krajów emitują i śmieją się nam w nos. A wiatry chiński dwutlenek po całym swiecie rozwiewają... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 65 |
Data: Lipiec 31 2010 21:33:56 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W sobota, 31 lipca 2010 19:59, Marek Wyszomirski wyraził następujacą opinię: "Maciek" napisał: > Opłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylkoA najbardziej załosne jest to, że Europa dusi sobie gospodarkę limitami A ja w tym wietrzę chytry plan polegający na stworzeniu instrumentów które służą do pchania pieniędzy w rozwój technologii które pozwolą uniezależnić się od importowanej ropy i oszczędzać zasoby węgla na "trudne czasy" :-) Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 66 |
Data: Sierpien 03 2010 19:08:18 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Paweł W. | Dariusz Zygmunt pisze: A ja w tym wietrzę chytry plan polegający na stworzeniu instrumentów które służą do pchania pieniędzy w rozwój technologii które pozwolą uniezależnić się od importowanej ropy i oszczędzać zasoby węgla na "trudne czasy" :-) A ja obawiam się, że nie są tak przewidujący i stoją za tym partykularne interesy. Bo gdyby tak było, to pobierana opłata za CO2 mogłaby być grantem na rozwój technologii, a nie jest (gdyby tak było, to zapewne zostałoby to ogłoszone wszem i wobec.). A tak pieniądze wędrują do znajomych królika, którzy za te pieniądze jeżdżą po EU(produkując oczywiście bez sensu dodatkowy CO2) i pobierają pensje za sprawdzanie, jak idzie realizacja planu redukcji emisji CO2. (to taka moja skromna teoria spiskowa. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze). Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 67 |
Data: Sierpien 05 2010 10:05:40 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: AA | A najbardziej załosne jest to, że Europa dusi sobie gospodarkę limitamiOpłaty za emisję dwutlenku węgla juz są - wystarczy tylko Czasem tlumacze sobie to w podobny sposob, ze jest jakas rada medrcow, ktorzy ukladaja dlugoterminowe, strategiczne plany, a rzady czy tez panstwa UE sa tylko od tego by je realizowac. I to nie dlatego, ze lubie teorie spiskowe, ale nie potrafie sobie wyborazic powodow, dla ktorych sa podejmowane pewne decyzje i dlaczego lemingi wciaz biegna ku przepasci. To musza byc jacyc wybitni, niezwykle madrzy ludzie, ktorym do piet nie dorastam, i co gorsza moje pojmowanie zdrowych zasad okazuje sie wobec nich bledne. Ale jestem spokojny, akceptuje ich decyzje, w koncu ludzkosc w ujeciu dziesiatek, setek i tysiecy lat wykonala niezwykle postepy. Nawet upadki sa powodem do tego by sie wybic jeszcze wyzej :) AA 68 |
Data: Sierpien 05 2010 21:35:52 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik AA napisał: Czasem tlumacze sobie to w podobny sposob, ze jest jakas rada medrcow, ktorzy ukladaja dlugoterminowe, strategiczne plany, a rzady czy tez panstwa UE sa tylko od tego by je realizowac. Odczep się od masonów :-) I to nie dlatego, ze lubie teorie spiskowe, ale nie potrafie sobie wyborazic powodow, dla ktorych sa podejmowane pewne decyzje i dlaczego lemingi wciaz biegna ku przepasci. Powód jest prosty - cykle wyborcze. Polityk myśli tylko kategoriami bliskiej przyszłości, powiązanej z ewentualną reelekcją. Jeżeli ma do wydania jakieś pieniądze, to prędzej je wyda na stadion, modernizację drogi, czy inne "coś", co jest medialne, da się przy tym zrobić zdjęcie i pochwalić się na ulotce. Usypanie wału przeciwpowodziowego jest bardzo pożyteczne ale mało medialne i w zasadzie mało prawdopodobne, że będzie wykorzystane za mojej kadencji. Zrób sobie zdjęcie na tle wału bez powodzi i spróbuj wygrać wybory :-) Co gorsza teraz usypię wał a powódź przyjdzie w kadencji dzisiejszej opozycji i plus będzie na ich konto - za ich kadencji miasta nie zalało. Takiego ... - nie dam kasy! I stąd kolejna powódź tysiąclecia nas zaskoczyła. Przy pomocy propagandy da się wyborcom wmówić bardzo dużo i mało kto docenia spokojnego gospodarza w starciu z szalonym wizjonerem, szastajacym publicznymi pieniędzmi. Kredyty spłacą następcy. Analogicznie działa mechanizm zarządzania spółkami, gdzie zarząd ma gdzieś istnienie firmy za 25 lat. Mają posady na najbliższe kilka lat i tylko to ich interesuje. Potem zostaną wynajęci do zarządznia kolejną firmą. Nieco inaczej działa zarządzanie firmą rodzinną, gdzie wszyscy mają na uwadze odległą przyszłość. Dobra - koniec z tymi tematami poza fotograficznymi. Maciek 69 |
Data: Sierpien 01 2010 18:33:32 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Marek Wyszomirski napisał: A najbardziej załosne jest to, że Europa dusi sobie gospodarkę limitami Co ciekawe euroidioci doskonale o tym wiedzą i zamiast uderzyć w chińskie interesy - cła importowe są bardzo skuteczne, sami deklarują dalsze, jednostronne zmniejszenie limitów w celu umożliwienia rozwoju biedniejszym krajom. Polska mocno na tym ucierpi, bo nasza energetyka nie jest w stanie zrealizować takich ograniczeń. Całkiem możliwe, że dzięki Unii znowu będziemy mieli 20 stopień zasilania. Maciek 70 |
Data: Sierpien 01 2010 22:22:27 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W niedziela, 1 sierpnia 2010 18:33, Maciek wyraził następujacą opinię: Co ciekawe euroidioci doskonale o tym wiedzą i zamiast uderzyć w Dobrze się czujesz? Nikt nie jest w stanie wygrać wojny ekonomicznej z Chinami. Tym bardziej że USA na taką wojnę nie pójdą bo dolar jest obecnie w pełni zależny od Chin, Rosja zacieśnia współpracę z Chinami eksportując na tamten rynek gaz a sama Europa nie jest w stanie niczego wymusić. dalsze, jednostronne zmniejszenie limitów w celu umożliwienia rozwoju Raczej dzięki ekoidiotom którzy blokowali budowę elektrowni atomowych. A może jesteś wyznawcą wiary w "energię odnawialną"? Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 71 |
Data: Sierpien 01 2010 22:11:16 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Krzysztof Chajęcki | Dnia Sun, 01 Aug 2010 22:22:27 +0200, Dariusz Zygmunt napisał(a): W niedziela, 1 sierpnia 2010 18:33, Maciek wyraził następujacą opinię: obecnie raczej należałoby się obawiać embarga Chin na dostawy ich produktów do dowolnego kraju Europy lub całej wspólnoty... Jesteśmy już właściwie od nich uzależnieni, czy to się nam podoba czy nie... Przypomina mi się pewien film Amerykański (tytułu nie pamiętam), traktujący o tym, że pewnego dnia z Kalifornii znikają wszyscy Meksykańczycy, traktowani do tamtej chwili niemal jak zaraza i okazuje się, że kraj przestaje funkcjonować... Taka jest obecnie w Europie z Chińskimi produktami. Jak by znikły, to ponad połowa z nas zostałaby naga na środku ulicy... :-)
tu akurat można polemizować.... Nie jestem wrogiem, anie też znawcą energii atomowej, raczej z pewnością zwolennikiem, ale ZTCW to co miało być budowane w Żarnowcu w latach 80-tych bezpieczeństwem przypominało to co było w Czernobylu, czyli schładzaną bombę atomową... ;-) Obecnie planuje się budowę elektrowni atomowej na Pomorzu, która ma być wykonana w o wiele bezpieczniejszej technologii.... ;-) -- pzdr meping 72 |
Data: Sierpien 02 2010 01:05:29 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: mt | Krzysztof Chajęcki pisze: Raczej dzięki ekoidiotom którzy blokowali budowę elektrowni atomowych. A Ech, znowu te ogólniki i stek bzdur, weź poczytaj zarówno na temat katastrofy i jej przyczyn w Czarnobylu jak i tego co miało powstać w Żarnowcu, gdyż właśnie m.in. dzięki takiej nieświadomości jesteśmy w czarnej dupie jeśli chodzi o energetykę, materiałów na ten temat jest sporo w sieci. -- marcin 73 |
Data: Sierpien 02 2010 09:10:14 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 02.08.2010 01:05, mt wrote: Krzysztof Chajęcki pisze: W promieniu 20 km od Żarnowca wszystkie chałupy są zbudowane ze specjalnego cementu, bardzo odpornego. Jest to cement specjalny, nie był dostępny na rynku gdy budowano elektrownię, a w tym momencie nastąpił dziwnym trafem bum budowlany w okolicy. Zgodnie z prawem zachowania materii fundamenty elektrowni zawierają mniej cementu w piasku. To jest informacja od osoby, która pracowała przy tym. Fizyka jądrowego ze Świerka. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 74 |
Data: Sierpien 02 2010 11:58:34 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: mt | pisze: W promieniu 20 km od Żarnowca wszystkie chałupy są zbudowane ze No i kolejna legenda nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością. Po pierwsze jeżeli już to nie z cementu tylko ewentualnie z betonu, którego cement jest tylko jednym ze składników i to nie tym decydującym o właściwościach względem promieniowania jonizującego, o tym decyduje kruszywo użyte do produkcji betonu (np. magnetyt, baryt, limonit czy hematyt). Po drugie beton ciężki, do produkcji którego używa się m.in. ww. kruszyw nie jest używany do budowy domów, a już na pewno nie jest z niego zbudowana każda chałupa w promieniu 20 km od miejsca lokalizacji elektrowni (czyli całe Wejherowo, część Pucka, Jastrzębiej Góry i całej reszty pomniejszych wsi zlokalizowanych na tym terenie). Poza tym nie wiem o jakim bumie budowlanym piszesz, ale nic takiego specjalnie nie miało miejsca, poza naturalnymi procesami urbanizacyjnymi i wzrostem budownictwa letniskowego (niczym nie różniących się od chociażby innych części Pojezierza Kaszubskiego) nie nastąpiły jakieś wielkie zmiany w strukturze przestrzennej takich wsi jak Krokowa, Żarnowiec, Lubkowo czy Gniewino. -- marcin 75 |
Data: Sierpien 02 2010 22:58:29 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Gotfryd Smolik news | On Mon, 2 Aug 2010, mt wrote: pisze: To pomijamy. Po drugie beton ciężki, do produkcji którego używa się m.in. ww. kruszyw nie jest używany do budowy domów, No właśnie tłumaczy że... bywa ;) a już na pewno nie jest z niego zbudowana każda chałupa w promieniu 20 km od miejsca lokalizacji elektrowni Fakt, nisko przelatujący kwantyfikator zepsuł mocno jego sugestię. pzdr, Gotfryd 76 |
Data: Sierpien 02 2010 01:15:14 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | Krzysztof Chajęcki pisze: tu akurat można polemizować.... Nie jestem wrogiem, anie też znawcą energii atomowej, raczej z pewnością zwolennikiem, ale ZTCW to co miało być budowane w Żarnowcu w latach 80-tych bezpieczeństwem przypominało to co było w Czernobylu, czyli schładzaną bombę atomową... Żadna elektrownia atomowa nie może być bombą atomową, ponieważ pracuje na innym paliwie. Może co najwyżej być brudną bombą. Poza tym w Czernobylu zadymę zrobiono świadomie i dobrowolnie z głupoty, sprzęt tam nie zawiódł. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie ma już chleba, ale są czipsy/ 77 |
Data: Sierpien 02 2010 20:39:32 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: badworm | Dnia Sun, 1 Aug 2010 22:11:16 +0000 (UTC), Krzysztof Chajęcki tu akurat można polemizować.... Nie jestem wrogiem, anie też znawcą To źle wiesz. Elektrownia w Czarnobylu bazowała na technologii RBMK, która była wykorzystywana w reaktorach służących do produkcji paliwa na potrzeby militarne i nie była eksportowana poza Związek Radziecki. w reaktorach z moderatorem wodnym (takich jakie miały być w Żarnowcu) do katastrofy takiej jak w 1986 roku dojść by nie mogło, bo nie pozwalają na to prawa fizyki. Polecam zapoznanie się z inforacjami na www.atom.edu.pl -- Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl GG#2400455 ICQ#320399066 78 |
Data: Sierpien 03 2010 15:03:52 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: | W poście tu akurat można polemizować.... Nie jestem wrogiem, anie też znawcą Tu jest Polska, serio sądzisz, że ktoś tych praw przestrzega? ;) -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: Wykrakałem? Fixing Inkscape Python extensions ACTA: napisz list do polityka 79 |
Data: Sierpien 03 2010 17:33:57 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | pisze: reaktorach z moderatorem wodnym (takich jakie miały być w Żarnowcu) do Fakt, ostatnio nawet fizyka bierze... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/ 80 |
Data: Sierpien 02 2010 19:02:42 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Dariusz Zygmunt napisał: Dobrze się czujesz?Całkiem nieźle. Jakoś Chińczyków bardzo bolały ostatnie, niedawno zniesione cła i bardzo naciskali na ich zniesienie. Chodziło bodaj o buty. Nikt nie jest w stanie wygrać wojny ekonomicznej z Chinami. Tym bardziej że USA na taką wojnę nie pójdą bo dolar jest obecnie w pełni zależny od Chin,USA to zupełnie inna bajka. Zeżarła ich własna konsumpcja i to że faktycznie Chiny mogą od pstryknięcia palcem wyłączyć ich gospodarkę. Zresztą nie musi być wojna ekonomiczna. Wystarczy ograniczyć import a nie pokornie dusić swoją gospodarkę, żeby mogli nam się śmiać w nos. Aż tak miłosiernym chrześcijaninem to ja nie jestem. Raczej dzięki ekoidiotom którzy blokowali budowę elektrowni atomowych. A może jesteś wyznawcą wiary w "energię odnawialną"? Nie jestem ekologiem i nie wierzę w jakieś wiatraki. Jeżeli miałbym wybierać sąsiedztwo elektrowni, to wolałbym atomową. Problem w tym, że ich nie mamy a euroidioci nie pozwolą nam na dłuższy okres dostosowawczy. Mam zresztą wrażenie, że naciski na ograniczanie emisji w Europie mają swoje bardzo realne podstawy, np. Francuzi chętnie sprzedadzą potrzebującym swoje technologie atomowe. Maciek 81 |
Data: Sierpien 03 2010 01:01:27 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W poniedziałek, 2 sierpnia 2010 19:02, Maciek wyraził następujacą opinię: Użytkownik Dariusz Zygmunt napisał: ... Jakoś Chińczyków bardzo bolały ostatnie, niedawno O buty skórzane w cenie średnio 8,5 Euro za parę {wartość na granicy Unii}, cło miało być maksymalnie 20% czyli 1,7 Euro na parze. Te importowane buty były sprzedawane w sklepach w Europie w cenie 30-100 Euro za parę {źródło http://www.spedycje.pl/wiadomosci/1216/20procent_clo_na_buty_chinskie_i_wietnamskie.html} Znalazłem jeszcze artykuł o wygaśnięciu cła w 2009 roku, w którym największą radość wyrażają nie Chiny, które zapewne w ogóle nie odczuły zmiany popytu a nawet jeśli, to spokojnie pchnęli produkcję na inne rynki i też na tym nie stracili {40zł za skórzane buty!!!} ale europejskie stowarzyszenie "producentów" obuwia :-) ... Problem w tym, że No cóż, mogliśmy się lepiej ustawić ale zmarnowaliśmy czas. Po Żarnowcu były przynajmniej raz przymiarki do budowy elektrowni atomowej ale krzyk podniósł się taki, że nie wyszło to poza etap wstępnych projektów. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 82 |
Data: Sierpien 03 2010 20:20:32 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Dariusz Zygmunt napisał: No cóż, mogliśmy się lepiej ustawić ale zmarnowaliśmy czas. Po Żarnowcu były przynajmniej raz przymiarki do budowy elektrowni atomowej ale krzyk podniósł się taki, że nie wyszło to poza etap wstępnych projektów. W efekcie utraciliśmy wykształconych w tym kierunku ludzi i teraz będzie bardzo trudno odbudować potrzebną kadrę. Znaleźli inną pracę, ewentualnie stali się emerytami a nowych nie przybyło. Już teraz trzeba zacząć myśleć o odpowiednim kierunku studiów, wysyłaniu na szkolenia, praktyki itp. Co najważniejsze nie znamy terminu budowy, więc przez jakiś czas będą wisieć na garnuszku różnych instytutów (czyli państwa). Specjalistów od obsługi elektrowni atomowej nie da się wyszkolić na rocznym kursie. Inne gałęzie przemysłu mają normalny tok dopływu kadry. Atomistyka nie bardzo. Mamy taki sobie Świerk, trochę po wyższych uczelniach i nieco fachowców z wojska ale to nie od elektrowni. Ciekawe, czy ktoś o tym myśli? W Polsce z tym bywa różnie. Maciek 83 |
Data: Sierpien 02 2010 10:23:19 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim
Spróbuj przyjąć na chwilę założenie, że klimatolodzy (consensus 90%) jednak mają rację i "business as usual" doprowadzi koło 2120 roku do sytuacji, w której Ziemia praktycznie nie nadaje się do zamieszkania. Masz jakieś lepsze propozycje niż limity? Oczywiście negowanie i wyśmiewanie bardzo nieprzyjemnych (a dla - baczność! - Polski zwłaszcza) prognoz jest najtańsze. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/ (sygnatura zastępcza, botak) 84 |
Data: Sierpien 02 2010 18:55:03 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Jan Rudziński" napisał [...]nam w > nos. A wiatry chiński dwutlenek po całym swiecie rozwiewają...A widzisz sens tych limitów w obecnej postaci? Świat to naczynia połączone i jeśli zdusimy produkcje w Europie - kupimy te same wyroby od Chińczyków i innych tabnich producentow - tyle, że wyprodukowane z kompletną pogardą dla wszelkich norm ochrony środowiska. A dwutlenek węgla z południowo-wschodniej Azji wiatry i tak po całej planecie rozniosą. Aby limity dały jakikolwiek pozytywny skutek - musiałyby być negocjowane tak, aby obejmowały wszystkie ważniejsze gospodarki świata. Ustalanie ich z pominięciem Chin nie da żadnego pozytywnego efektu - a może dać nawet negatywny - ze względu na przenoszenie produkcji do miejsc gdzie sie zupełnie nie zwraca uwagi na ekologię.. Oczywiście negowanie i wyśmiewanie bardzo nieprzyjemnych (a dla -Miotanie sie w postaci prowadzenia bezsensownych działań (limity CO2 dla Europy, zakaz stosowania żarówek itp.) nie przyniesie zadnych pozytywnych skutków. Może co najwyżej służyć złudnemu uspokojeniu sumień decydentów - że jednak coś zrobili. Jestem jak najbardziej za ochroną srodowiska - ale trzeba robić to mądrze. W przeciwnym razie może sie okazać, ze nasze działania przyniosą więcej szkody niż pożytku. Przykład juz był w tym wątku - demagogicznymi działaniami ekoszkodnicy (bo nie chcę obrazać ekologów przez zaliczanie do nich różnych oszołomów) zahamowali w Polsce na ćwierć wieku rozwój energetyki jądrowej. Pamiętam dobrze czasy tamtej kampanii - żadne rozsądne argumenty do straszących widmem atomowej zagłady nie docierały. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 85 |
Data: Sierpien 03 2010 01:31:41 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W poniedziałek, 2 sierpnia 2010 18:55, Marek Wyszomirski wyraził następujacą "Jan Rudziński" napisał > A najbardziej załosne jest to, że Europa dusi sobie gospodarkę limitami Do tej pory nie udało się potwierdzić w sposób statystycznie wiarygodny żadnego przewidywania klimatologów co do wpływu gazów cieplarnianych na tempo zmiany klimatu. Nie twierdzę że takiego wpływu w ogóle nie ma, ale klimatolodzy przesadzają z oszacowaniem skutków czym sami sobie strzelają w stopę. jednak mają rację i "business as usual" doprowadzi koło 2120 roku do Spróbuj przyjąć założenie, że dwutlenek węgla jako gaz cieplarniany jest znacznie mniej groźny niż metan a produkcja metanu z pól ryżowych jest olbrzymia, że o hodowli zwierząt nie wspomnę ale jakoś nie udało się w ten sposób klimatu zmienić. A widzisz sens tych limitów w obecnej postaci? Świat to naczynia połączone A Stany podpisały już umowy o redukcji emisji? Oczywiście negowanie i wyśmiewanie bardzo nieprzyjemnych (a dla -Miotanie sie w postaci prowadzenia bezsensownych działań (limity CO2 dla W ostatnim numerze Świata Nauki jest krytyczny artykuł o samochodach elektrycznych i hybrydowych {ale tych ładowanych z sieci elektrycznej} w USA. Ponieważ Stany nie mają nadwyżek energii elektrycznej którą można by przeznaczyć do zasilania tych samochodów trzeba więc ją wyprodukować - na przynajmniej połowie powierzchni USA będzie to energia uzyskana ze spalania węgla i gazu! Po uwzględnieniu strat produkcji energii, przesyłowych, sprawności baterii i silników okazuje się że "czyste" samochody elektryczne produkują więcej {czasami znacznie} dwutlenku węgla niż tradycyjne - a przecież porównuje się je nie do samochodów europejskich czy japońskich, małolitrażowych o wyżyłowanych normach spalania, tylko do przeciętnych w USA które mało nie palą. O paliwie z roślin w ogóle nie będę wspominał bo głupota tego pomysłu, w sytuacji gdy część ludzkości wciąż głoduje, jest porażająca. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 86 |
Data: Sierpien 03 2010 09:50:02 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Dariusz Zygmunt" napisał: [...] Fakt - nide chciałem się kłócic, bo nie mam czasu na sprawdzanie tych 90%, ale mam wątpliwosci, czy faktycznie aż taka zgodność wśród klimatologów panuje. Nie twierdzę że takiego wpływu w ogóle nie ma, ale klimatolodzy przesadzająPodejrzewam, ze jak zwykle za nagłośnieniem problemu stoją odpowiednie lobby, które maja nadzieję zarobić na walce z nagłąśnienym zjawiskiem. Tak było z dziurą ozonową (zarobił Du Pont ktory moiał przygotowane technologie alternatywne wobec freonu), tak było przy kolejnych epidemiach grypy (ptasiej, świńskiej i jeszcze paru innych - zarobiły koncerny farmaceutyczne na szczepionkach). Lobby te mogą czasem mieć rację, ale wcale nie muszą - dużo ważniejsze od obiektywnego przedstawienia prawdy jest dla nich takie manipulowanie opinią publiczną, aby dało się na rozwiazaniu problemu (rzeczywistego lub urojonego) możliwie dużo zarobić. jednak mają rację i "business as usual" doprowadzi koło 2120 roku do Wydaje mi się, ze nie - ale znów - nie chciałem bez sprawdzenia mieszać Stanów do tematu by nikt mi nie zarzucił pisania nieprawdy. A sprawdzać mi się nie chciało:-) Bardzo podobnie jest z wieloma wyrobami 'energooszczędnymi'. W reklamach nagłaśnie się jak mało energii dany wyrób zużywa, natomiast pomija się kwestię ilości energii którą trzeba było zużyć aby dany wyrób wyprodukować. Niekiedy się okazuje, że po zsumowaniu energii zużywanej przez wyrób podcxzas jego życia z energią zużytą na wyprodukowanie wyrób 'energooszczędny' wymaga jej więcej od klasycznego... O paliwie z roślin w ogóle nie będę wspominał bo głupota tego pomysłu, w Tu akurat można się zastanawiać nad przyczynami tego głodowania - sądzę, że problemem nie jest globalna produkcja żywności a jej dystrybucja. Mam wrażenie, ze nikt nie będzie chciał lokować upraw w miejscach gdzie brakuje żywności - bynajmniej nie z litości nad głodującynmi tylko ze względów ekonomicznych - sa to zwykle rejony gdzie ze względów klimatycznych (najczęściej brak wody) trudno by było prowadzić intensywne uprawy. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 87 |
Data: Sierpien 03 2010 13:14:51 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Łatwa Jolka |
Fakt - nide chciałem się kłócic, bo nie mam czasu na sprawdzanie tychCała ludzkość do kupy wzięta nie ma żadnego wpływu na zmiany klimatyczne, albo tak znikomy, że nieistotny. To mniej wiecej tak, jakby Jaś puszczając bąka na terenie objętym ochroną programem Natura 2000 mniemał, że populacja komarów na tym terenie ulegnie unicestwieniu.Te rzekome 90% zgodności klimatologów, to bufonada, lub interes. Howgh. 88 |
Data: Sierpien 03 2010 14:43:52 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | Marek Wyszomirski pisze: Tak było z dziurą ozonową (zarobił Du Pont ktory moiał przygotowane technologie alternatywne wobec freonu) Konkretnie patent na freon miał wygasnąć :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /autorytet? - no, nie wiem, zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi.../ 89 |
Data: Sierpien 04 2010 00:15:00 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W wtorek, 3 sierpnia 2010 09:50, Marek Wyszomirski wyraził następujacą Bardzo podobnie jest z wieloma wyrobami 'energooszczędnymi'. W reklamach A tak wracając trochę do tematyki grupy to irytujące jest to, że wycofano ze sprzedaży nieekologiczne rtęciowe baterie 1,35V często używane w starszym sprzęcie fotograficznym, ale wprowadzono "ekologiczne" świetlówki które właśnie rtęć zawierają! I spróbuj tu człowieku za światłą myślą ekologiczną nadążyć ;-) Z pozdrowienaimi Dariusz Zygmunt 90 |
Data: Sierpien 04 2010 20:11:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Maciek | Użytkownik Dariusz Zygmunt napisał: A tak wracając trochę do tematyki grupy to irytujące jest to, że wycofano ze sprzedaży nieekologiczne rtęciowe baterie 1,35V często używane w starszym sprzęcie fotograficznym, ale wprowadzono "ekologiczne" świetlówki które właśnie rtęć zawierają! I spróbuj tu człowieku za światłą myślą ekologiczną nadążyć ;-) Bo oni nie patrzą na problem globalnie, tylko czepiają się jednego elementu całego systemu. Tak jak ja bym kupił do jednego otworu w ścianie super wypasioną wiertarkę. Otwór byłby szybko i łatwo wykonany ale jakim kosztem, to już inna sprawa. Inny przykład - sprzęt RTV musi być ekologiczny (bezołowiowy) a że pada po dwóch latach, to już inna broszka. Nikt nie patrzy na wzrost ilości odpadów i koszty ich utylizacji. Wydaje się im (ekologom), że każda świetlówka zostanie poddana fachowej utylizacji a to jest fikcja. Do tego jescze dochodzi energochłonność recyklingu, że o procesie produkcji nowych nie wspomnę. Dolicz jeszcze bezsens stosowania świetlówek na mrozie (oświetlenie zewnętrzne) lub w miejscach o dużej częstotliwości włączania, bo się szybko psują. Nawet nie mam prawa wyboru najlepszego rozwiązania na swoje potrzeby. W sumie obciążenie środowiska może być większe ale o tym dowiemy się za jakieś 20 lat. Tam gdzie to miało sens, to świetlówki mam od bardzo dawna. Tak mi podpowiedziała ekonomia. Dzisiaj kwestionowanie wypowiedzi ekologów jest bardzo niemile widziane. Czeski prezydent napisał książkę na temat eko-kłamstw i oczywiście podniósł się krzyk w Unii. Podobno mamy wolność słowa ale tylko ściśle określonego. Jak to było? Kto jest twoim idolem i dlaczego Lenin :-) ? Wracajac do tematu grupy (i Twojego postu) - z ostatniej partii baterii rtęciowych kupiłem 4 sztuki i zakisiłem je w lodówce. W kilku stopniach powinny prztrwać bardzo długo. :-) Dla tych co nie zdążyli, to przesyłam linki do adapterów: http://www.cris-store.com/servlet/the-Mercury-Battery-Adapters/Categories http://www.smallbattery.company.org.uk/sbc_mr9_adapter.htm ewentualnie jeżeli ktoś nie chce kupować za tak wyśrubowaną cenę, to: http://www.butkus.org/chinon/batt-adapt-us.pdf Maciek 91 |
Data: Sierpien 04 2010 23:34:08 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Dariusz Zygmunt | W środa, 4 sierpnia 2010 20:11, Maciek wyraził następujacą opinię: Wracajac do tematu grupy (i Twojego postu) - z ostatniej partii baterii Szczęśliwiec :-) Dla tych co nie zdążyli, to przesyłam linki do adapterów: Ja sobie radzę używając baterii cynkowo-powietrznych, mają napięcie i charakterystykę zużycia zbliżoną do rtęciowych ale niestety po "otwarciu" funkcjonują tylko przez określony czas. Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt 92 |
Data: Sierpien 03 2010 10:20:40 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 03.08.2010 01:31, Dariusz Zygmunt wrote:
Głoduje gdzie indziej, a gdzie indziej są intensywne uprawy. Paliwo roślinne to głupota z innego powodu. Tak naprawdę nie redukujemy CO2 w atmosferze tylko przyspieszamy jego obieg. Kiedyś węgiel na 100 lat lądował w drzewie, zanim jakiś pożar znów zamienił go w CO2, teraz ten węgiel co roku ma szansę powędrować sobie do atmosfery i znów w roślinę. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 93 |
Data: Sierpien 03 2010 18:31:11 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim W ostatnim numerze Świata Nauki jest krytyczny artykuł o samochodach elektrycznych i hybrydowych {ale tych ładowanych z sieci elektrycznej} w USA. Ponieważ Stany nie mają nadwyżek energii elektrycznej którą można by przeznaczyć do zasilania tych samochodów trzeba więc ją wyprodukować - na przynajmniej połowie powierzchni USA będzie to energia uzyskana ze spalania węgla i gazu! Po uwzględnieniu strat produkcji energii, przesyłowych, sprawności baterii i silników okazuje się że "czyste" samochody elektryczne produkują więcej {czasami znacznie} dwutlenku węgla niż tradycyjne - a przecież porównuje się je nie do samochodów europejskich czy japońskich, małolitrażowych o wyżyłowanych normach spalania, tylko do przeciętnych w USA które mało nie palą. Ale to jest oczywiste - z punktu widzenia CO2 samochody elektryczne mają sens tylko w połączeniu z elektrowniami atomowymi. Natomiast hybrydowe mają głęboki sens - mój bardzo ekonomiczny diesel na trasie potrafi zejść poniżej 5l/100, natomiast w tygodniu roboczym w Warszawie często przekraczam 11l/100. Otóż samochód hybrydowy pali tyle samo na trasie i w Warszawie. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek Niech mnie diabli porwą! Niech diabli porwą? To się da zrobić... 94 |
Data: Sierpien 03 2010 21:19:37 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marek Wyszomirski | "Jan Rudziński" napisał: [...] Aż tak wesoło to z tymi samochodami hybrydowymi nie jest. Praw fizyki nie zmienisz - każde dociśnięcie klocków do tarcz lub bębnów hamulcowych powoduje, ze energia kinetyczna pojazdu jest w nich bezpowrotnie zamieniana na ciepło. Owszem, przy delikatnym hamowaniu można hamować przełączając silnik elektryczny do pracy w trybie prądnicowym, co pozwala na doładowywanie akumulatorów kosztem wytracanej energii kinetycznej, ale przy ostrym hamowaniu raczej bez użycia klockow hamulcowych się nie obędzie. Główna zaleta samochodu hybrydowego to to, że silnik spalinowy pracuje w nim przez cały czas przy w miarę optymalnych obrotach kiedy jego sprawność jest najwyższa, ale całkowitego wyrównania zużycia paliwa między trasą a ruchem miejskim to nie zapewni. Oczywiście mozna na trasie doładowywać akumulatory a czerpać z nich energię w mieście, ale po pierwsze - wprawdzie zmniejsza to zużycie paliwa w mieście, ale za cenę zwiększenia na trasie (przy okazji wyprowadzając część emisji spalin poza miasto co akurat może być korzystne), po drugie - magazynowanie większych ilości energii wymaga zwiększenia pojemności akumulatorów, co z kolei przekłada się na ich większe rozmiary i ciężar - a więc spadek dynamiki pojazdu i większe zuzycie paliwa. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 95 |
Data: Sierpien 03 2010 21:33:31 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim Natomiast hybrydowe mają głęboki sens - mój bardzo ekonomiczny diesel na Jasne, ale w trybie "warszawskim" mam hamowania prawie wyłącznie łagodne... -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek Niech mnie diabli porwą! Niech diabli porwą? To się da zrobić... 96 |
Data: Sierpien 02 2010 09:06:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marx | W dniu 2010-07-31 18:59, Maciek pisze: Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:w jakim filnie to bylo...? Ten ogromny krecacy sie wentylator, te mutanty... I gubernator... Marx 97 |
Data: Sierpien 02 2010 09:13:38 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 02.08.2010 09:06, Marx wrote: W dniu 2010-07-31 18:59, Maciek pisze: Pamięć absolutna z Arnim :) -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 98 |
Data: Lipiec 30 2010 13:45:02 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: EMPI | Hej ! 99 |
Data: Lipiec 30 2010 14:00:11 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Krzysztof W. |
A komputery, monitory, oprogramowanie, bo to za ich głównie pomoca mozna kopiować, skanować, przegrywać, nagrywać. Tą droga można nałozyć też podatek na drewno - widomo, że można z niego zrobić papier... a tu już prosta droga do ksera ;-))) Pozdrawiam ============================ Kriss 100 |
Data: Lipiec 30 2010 14:17:09 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Mane | W dniu 2010-07-30 10:51, Tomasz Jakubowski pisze: Polecam przeczytanie uzasadnienia i załącznika proponowanych wysokości A czy płacąc haracz można legalnie kopiować? ;D 101 |
Data: Lipiec 30 2010 14:36:30 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Kapsel | Fri, 30 Jul 2010 14:17:09 +0200, Mane napisał(a): Polecam przeczytanie uzasadnienia i załącznika proponowanych wysokości No coś ty... -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl 102 |
Data: Lipiec 30 2010 15:07:48 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 30.07.2010 14:17, Mane wrote: W dniu 2010-07-30 10:51, Tomasz Jakubowski pisze: Można. Dozwolony użytek. Czyli możesz na potrzeby własne i najbliższego kręgu znajomych i rodziny. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 103 |
Data: Lipiec 30 2010 16:53:13 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Łatwa Jolka | W dniu 2010-07-30 14:17, Mane pisze: W dniu 2010-07-30 10:51, Tomasz Jakubowski pisze:oczywiście, przecież już zapłaciłeś Ty i setki tysięcy innych... Tak na marginesie, za "dobrych czasów" kopiowanie nie było nielegalne, dopiero obrót, sprzedaż, udostępnianie. Ludzie w pogoni za zyskiem stracili rozum. Orwell blisko, niedługo myśli będą surowo karane, bo zamiar już jest np. w przypadku chęci randki z małolatami, np 40 letni policjant jak skusi kogoś podając sie za nieletniego, skutkuje pierdlem. Nie musi nastąpić szkoda, wystarczy, że mogła. To prosty przykład, że karany jest nie czyn, a zamiar, a w przypadku haraczu na aparaty nawet brak takiego zamiaru.Paranoja. 104 |
Data: Lipiec 30 2010 15:08:26 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Marcin [3M] |
a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ:KOPIPOL, REPROPOL i "Polska KsiÄ żka" to NIE WYDAWCY!!! Tak samo jak ZAIKS to nie muzycy!!! Z radoĹciÄ zobaczyłbym sprawozdania finansowe w/w firm z wykazem beneficjentów ich działalnoĹci. 105 |
Data: Lipiec 30 2010 15:42:37 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Tomasz Jakubowski | W dniu 2010-07-30 15:08, Marcin [3M] pisze:
Zgadza siÄ, DI trochÄ mylnie podał tytuł. Z radoĹciÄ zobaczyłbym sprawozdania finansowe w/w firm z wykazem beneficjentów ich działalnoĹci. Tu jest ciekawy wÄ tek: http://prawo.vagla.pl/node/7274 -- pozdrawiam Tomasz Jakubowski 106 |
Data: Lipiec 30 2010 17:46:54 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Robert_J | Z radoĹciÄ zobaczyłbym sprawozdania finansowe w/w firm z wykazem beneficjentów ich działalnoĹci. Ja swego czasu dotarłem do ciekawych artykułów, w których wyczytałem jak firmy z branży, nÄkane przez różnorakie twory tego typu, zażÄ dały od nich wykazów tychże beneficjentów. Po porównaniu okazało siÄ, że wiele tych Ĺmiesznych "stowarzyszeĹ" dubluje siÄ wzajemnie, reprezentujÄ c te same osoby ;-))). Jaja było niezłe, bo np. aktora X reprezentujÄ 3 lub 4 stowarzyszenia :-))). I każde chciało wyrwaÄ kasiorÄ. Natomiast nie potrafiły wykazaÄ siÄ kwitami, że faktycznie tenże aktor otrzymuje od nich jakieĹ tantiemy :-). Ale powtarzam tylko co czytałem... 107 |
Data: Sierpien 01 2010 11:52:27 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: badworm | Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:46:54 +0200, Robert_J napisał(a): Ja swego czasu dotarłem do ciekawych artykułów, w których Nie dość, że już próbują od ludzi wyłudzać pieniądze i traktować wszystkich jak złodziei to jeszcze teraz mają apetyt na dodatkową kasę: http://www.dziennikbaltycki.pl/aktualnosci/277975,miastko-bunt-fryzjerow-odmowili-zaplacenia-tantiem-stoart,id,t.html -- Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl GG#2400455 ICQ#320399066 108 |
Data: Sierpien 01 2010 08:59:56 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: krzpob | W sumie dla "Kamera filmowa nieprofesjonalna osobistego użytku" jest 109 |
Data: Sierpien 02 2010 09:05:54 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 01.08.2010 11:52, badworm wrote: Dnia Fri, 30 Jul 2010 17:46:54 +0200, Robert_J napisał(a): Hmm, a może założymy stowarzyszenie fotografów amatorów i będziemy zarządzać prawami autorskimi do zdjęć amatorów? Z samej fotka.pl i nk.pl ściągniemy po 2 mln rocznie :) -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 110 |
Data: Sierpien 02 2010 09:31:05 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Marx | W dniu 2010-08-02 09:05, pisze: On 01.08.2010 11:52, badworm wrote:proponuje nazwe "sweet focia" w skrocie SF :) Marx 111 |
Data: Sierpien 02 2010 10:25:49 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Jan RudziĹski |
stowarzyszenia :-))). I każde chciało wyrwaÄ kasiorÄ. Natomiast nie potrafiły wykazaÄ siÄ kwitami, że faktycznie tenże aktor otrzymuje od nich jakieĹ tantiemy :-). Ale powtarzam tylko co czytałem... Gwoli ĹcisłoĹci jako spadkobierca Twórcy dostajÄ co jakiĹ czas kasÄ z ZAIKSU. Czy kwoty majÄ jakikolwiek zwiÄ zek z publicznym wykonywaniem dzieł - nie wiem. -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek/ (sygnatura zastÄpcza, botak) 112 |
Data: Lipiec 30 2010 15:16:14 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Mane | ZAIKS musi jakos odrobic te 20 mln (?), które jako organizacja "non profit" zainwestował, tzn. wtopil :) 113 |
Data: Lipiec 30 2010 07:17:30 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Zumik | Tomasz Jakubowski wrote: a Ministerstwo idzie im na rękę:Drogie wladze,po co sie rozdrabniac! Podatek od ksero, od papieru, od olowkow, od aparatow, od CD, od DVD, itd itd. Sprawe nalezy potraktowac calosciowo i rozwiazac problem raz na zawsze: opodatkowac rece,oczy i uszy. Masz rece, uszy i oczy predzej czy pozniej bedziesz naruszal prawa autorskie. Cwaniaki ktore dadza sobie wydlubac oczy,obciac uszy i rece nie powinni byc zwolnieni od takiego podatku jako ze na pewno wykombinowali jakis sposob na naruszanie praw autorskich. UWAGA UWAGA!!! Producentom kondonow proponuje wystapienie o 50 procentowy udzial w zarobkach kazdego doroslego mezczyzny. Uzasadnienie jest proste: uzywasz kondonow nie zrobisz bachora, czyli na przestrzeni 20 kilku lat zaoszczedzisz setki tysiecy. I zadnych zwolnien dla tych co obcieli sobie jaja! Niewatpliwie przed obcieciem jaj zrobili zapas spermy i trzymaja ja gdzies w lodowce. Koniecznie dac policji prawo do niespodziewanych najazdow na domowe lodowki w poszukiwaniu cwaniakow bez jaj ukrywajacych prywatny bank spermy. 114 |
Data: Lipiec 31 2010 09:44:23 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Tomasz Bojakowski | On Fri, 30 Jul 2010 07:17:30 -0600, Zumik wrote: Tomasz Jakubowski wrote: Ksero, papier (kserograficzny), płyty CD, DVD, MD są już dawno "opodatkowane". Tak z ciekawości, sprawdziłem co jest, a co nie jest w tej chwili (a co chcą). Włos na głowie się jeży. Tutaj wykaz tego co jest: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20031050991 A tutaj "dodatki" z 2009 roku (styczeń) w kwestii płytek itd. http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20082351599 W "reprografi" mamy tylko kopiarki/skanery z podziałem na ilość kopii/na minutę, oraz 0,001% za papier _kserograficzny_. Poza tym dla innych "obrońców" są płyty CD/DVD/MD, kasey VHS, magnetofonowe, dyski twarde, karty pamięci (1%), kamery filmowe itd. Tutaj ichnie propozycje (jeśli chodzi o reprografie): http://www.piit.org.pl/_gAllery/99/65/9965/Zal._3_-_Projekt_rozp._MKiDN_ws._czystych_nosnikow.pdf Już nie tylko papier kserograficzny, ale także papier A4/A3 (1,5% - przeskok z 0,001% + rozszerzenie na dowolny papier, ciekawe czy za "kancelaryjny" też), drukarki, skanery płaskie, *cyfrowe aparaty fotograficzne*, itd. Wszystko ze stawkami od 1,5 do 3% - gdzie w obowiązujących przepisach 3% jest tylko na skanery/kopiarki powyżej 100 kopii na minutę. Paranoja. T. -- http://www.tomasz.bojakowski.com Należy wybaczać swym wrogom, nie wcześniej jednak, niż ich powieszą. Heinrich Heine (1797-1856) 115 |
Data: Lipiec 31 2010 13:10:09 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | Tomasz Bojakowski pisze: Tutaj wykaz tego co jest: To wszystko jest taniec kostuchy. Ostatnia próba łatania okrętu tak zwanych środowisk przed zatonięciem. Kto się tam nakradł w owym czasie niech teraz żyje z procentu, reszta... cóż, raz na jakiś czas jedni tracą, inni zyskują. Dla mnie koniec książki papierowej nastał kilka lat temu (a czytam dość sporo), muzyki na nośniku indywidualnym - kilkanaście. Ksero czy drukowanie potrzebne jest by zanieść deklarację vat do urzędu. Źródeł pozyskania darmowej i legalnej treści jest dziś tyle, że naprawdę ten żałosny procent w cenie aparatu mogę rzucić. Bo w cenie płytek czy innych muzealnych obiektów już nie ma okazji. To samo dotyczy innych rynków: dziennikarskiego, gazet i czasopism, fotografii, muzyki (mówię teraz o stronie twórców, a nie dystrybucji), rozrywki bardzo szeroko pojętej itd. No i co najlepsze, korporacje, wydające miliardy na utrzymywanie swego wizerunku można maleńkim nakładem czasu rozwalić całkowicie za darmo i to w sensie finansowym jak i powiązań. To ostatnie bardzo mi się podoba :) Zagrywki jak opisana w wątku bardzo sprawnie cały ten proces przyspieszą uświadamiając problem jak również do reszty czyszcząc sumienia. No i wyniosą na arenę nowe podmioty (jak np. apple, google i wiele innych). Za kilkanaście lat będziemy sobie opowiadać kawały o kreacjach firm jak dziś o kreacjach komuny. I śpiewać ''krótkie piosenki'' jak w Człowieku demolce. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /ludzie dzielą się na ludzi i... innych ludzi/ 116 |
Data: Lipiec 30 2010 15:35:08 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Krzysztof W. | http://di.com.pl/news/32888,1,0,Wydawcy_chca_1_z_ceny_aparatow_cyfrowych.htmlChciałbym widzieÄ jeszcze w ustawie telefony komórkowe. Sam kiedyĹ skopiowałem - sfotografowałem za jego pomocÄ rozkład jazdy MZK ;-) Pozdrawiam ============================ Kriss 117 |
Data: Lipiec 30 2010 07:43:53 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Zumik | Krzysztof W. wrote: http://di.com.pl/news/32888,1,0,Wydawcy_chca_1_z_ceny_aparatow_cyfrowych.htmlChciałbym widzieć jeszcze w ustawie telefony komórkowe. Sam kiedyś Spakuj szczoteczke do zebow i rolke papieru toaletowego. Policja w drodze. Zgodnie z unijnymi przepisami 25 lat w pierdlu,konfiskata calego majatku a dzieci w niewole. 118 |
Data: Lipiec 30 2010 16:14:30 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | Zumik pisze: Chciałbym widzieć jeszcze w ustawie telefony komórkowe. Sam kiedyś Odebrać mu prawo do szczoteczki i papieru, bańdziorowi jednemu! :) A tak serio, dobrze, dobrze się dzieje. Oczyszczają sumienia takie newsy :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie jestem fotografem, nie ograniczam się/ 119 |
Data: Sierpien 01 2010 18:26:15 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: Cezary GrÄ
dys | W dniu 30.07.2010 10:51, Tomasz Jakubowski pisze: a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ: Jak tak dalej pójdzie, to nie bÄdÄ musieli ksiÄ żek wydawaÄ. Tu 1%, tu 2%, tu 0,5% i okaże siÄ, że zysk wiÄkszy niż z tych ksiÄ żek. -- Cezary GrÄ dys 120 |
Data: Sierpien 02 2010 08:02:03 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: TheGuru | wydawcy niech szukaja kasy tam gdzie jest np w marżach księgarzy. ostatnio 121 |
Data: Sierpien 03 2010 18:56:25 | Temat: Re: Wydawcy wyciÄ
gajÄ
łapÄ po haracz | Autor: PaweĹ W. | Tomasz Jakubowski pisze: a Ministerstwo idzie im na rÄkÄ: A ja głupi znowu kupiłem płytÄ z legalnej sieci dystrybucji, czyli mam nadziejÄ, że artysta coĹ z tego dostanie, ale jak widzÄ takie pomysły wcielane w życie, to nóż siÄ w kieszeni otwiera i chce siÄ piratowaÄ. Tylko jakoć nagraĹ w sieci mocno nie ta :( No i szkoda mi artysty. NajchÄtniej płaciłbym jemu bezpoĹrednio do rÄki. Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 122 |
Data: Sierpien 03 2010 19:50:08 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Janko Muzykant | Paweł W. pisze: A ja głupi znowu kupiłem płytę z legalnej sieci dystrybucji, czyli mam nadzieję, że artysta coś z tego dostanie, ale jak widzę takie pomysły wcielane w życie, to nóż się w kieszeni otwiera i chce się piratować. Tylko jakość nagrań w sieci mocno nie ta :( He, bywa dokładnie odwrotnie, w sieci jest szansa znaleźć niezmasakrowaną wersję, oczyszczoną _profesjonalnie_ przez zapaleńców, a nie kretynów marketingowych. Oczywiście dotyczy to nagrań wydanych dawniej, kiedy jeszcze nie było mody na masterowanie pod jamnika z biedronki. Choć zdarzają się wycieki współczesne. No i szkoda mi artysty. Najchętniej płaciłbym jemu bezpośrednio do ręki. A jakiż to problem? Spirać, wyślij dwa złote czy odpowiednik na prywatny adres. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /moja ulubiona lektura? - Adam Śmiałek ''Curriculum Vitae''/ 123 |
Data: Sierpien 03 2010 22:10:01 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: Paweł W. | Janko Muzykant pisze: No i szkoda mi artysty. Najchętniej płaciłbym jemu bezpośrednio do ręki. Chyba tak się nie da. Jeśli wydaje jakaś duża wytwórnia, to chyba ona ma prawa majątkowe, a artysta swoje już dostał. :/ (Tak tylko zgaduję, ale nie wydaje mi się, żeby jakieś "płotki" dostawały tantiemy przez całe życie, bo ktoś kiedyś odtworzył piosenkę Just5 w jakimś lokalnym radyjku). Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 124 |
Data: Sierpien 04 2010 08:53:55 | Temat: Re: Wydawcy wyciągają łapę po haracz | Autor: bofh@nano.pl | On 03.08.2010 22:10, "Paweł W." wrote: Janko Muzykant pisze: |