Zachowanie kierowcow na stacji paliw...
1 | Data: Wrzesien 11 2007 19:59:19 |
Temat: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | |
Autor: Marcin | Mala "ankieta" 2 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:03:01 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: R. | Marcin napisał(a): Mala "ankieta" Witaj jesli przy dystrybutorze stoi "pacholek" a ja akurat jade autem ojca to mowie mu "LPG do pelna" i ide do kasy zaplacic:P Swoje auto tankuje sam bo jezdze na NoPB ;-) PS IMHO lepsza nazwa to obsuga stacji ;-) -- ____ Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613 >>>> http://rmazurek.com <<<< | . ) rmazurek (na) rmazurek (kropencja) com |_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB 3 |
Data: Wrzesien 12 2007 08:54:44 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "R." napisał w wiadomości Witaj jesli przy dystrybutorze stoi "pacholek" a ja akurat jade autem ojca Gratuluje buractwa. Nie pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 4 |
Data: Wrzesien 12 2007 09:16:18 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: R. | Mlody napisał(a):
WOW gratuluje poczucia humoru... a ja pozdrawiam :-) -- ____ Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613 >>>> http://rmazurek.com <<<< | . ) rmazurek (na) rmazurek (kropencja) com |_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB 5 |
Data: Wrzesien 12 2007 09:28:24 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "R." napisał w wiadomości Gratuluje buractwa. Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś przestało by to być dla Ciebie zabawne. Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, no względnie jako obiekt do powyżywania się że żona rano nie dała i trzeba się na kimś się rozładować. I sam muszę powiedzieć że odkąd tak trochę popracowałem, to mam zupełnie inne podejście do sprzedawców w sklepach, pracowników marketów itd... Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 6 |
Data: Wrzesien 12 2007 10:21:40 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Przembo | Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś przestało by to być dla Ciebie zabawne. Ale w czym problem? Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, no względnie jako obiekt do powyżywania się że żona rano nie dała i trzeba się na kimś się rozładować. Wiesz, ze mnie to na tyle bezczelny typ, ze jak nie ma nikogo z obslugi w okolicy to uzywam dzwonka by ktos mi zalal LPG, ale to jeszcze malo! Jak ide zaplacic to taki ze mnie burak ze nie obsluguje sam kasy i nie wystawiam sobie faktury/paragonu tylko oczekuje tego od obslugi... A jak drazni Cie ta praca i prosby klientow (jak z tym ON) to ta praca jest zwyczajnie zbyt ambitna dla Ciebie. Ostatnio spotkalem idiote, ktory zamiast zareagowac na prosbe zatankowania LPG rozmawial z kolega, na dystrybutorze informacja ze gaz tankuje wylacznie obsluga, a tu kogos praca przerosla... Pozdr 7 |
Data: Wrzesien 12 2007 10:45:46 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości Wiesz, ze mnie to na tyle bezczelny typ, ze jak nie ma nikogo z obslugi w O ile nie uważasz że dzwonek to teleport i w ciągu 5 sekund ktoś z obsługi wyrośnie spod ziemi to jest ok. I o ile nie naciskasz dzwonka po 20 razy bo przez 30 sekund nikt nie przyszedł a akurat jest duży ruch i kolejka na sklepie to też jest ok. , ale to jeszcze malo! Jak ide zaplacic to taki ze mnie burak ze nie I pewnie jak są dwie osoby przed Tobą to stajesz w kolejce z miną męczennika i zaczynasz wypytywać czy nie ma tu więcej obsługi niż jedna osoba przy kasie i jedna przy LPG? A jak drazni Cie ta praca i prosby klientow (jak z tym ON) to ta praca Tiaa... Jest zbyt ambitna, mam zbyt duże poczucie człowieczeństwa by znosić to jak jakiś burol jeden z drugim traktował mnie jak śmiecia, a jeszcze mam się do niego uśmiechać i mówić tak ma Pan rację, jestem debilem, i oszustem, jak tankowałem Panu benzynę to nalałem sobie do kieszeni bo chciałem jaśnie Pana oszukać, padam na kolana o mój panie i władco - może jeszcze laskę zrobić? - a niektórzy mają chyba takie oczekiwania. Ale uwierz mi jakbyś tak trochę popracował i zobaczył co ludzie potrafią odstawić w stosunku do obsługi to byś trochę inaczej na to spojrzał. Ostatnio spotkalem idiote, ktory zamiast zareagowac na prosbe To trafiłeś na idiotę - bywa. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 8 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:00:06 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Przembo | Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał Wiesz, ze mnie to na tyle bezczelny typ, ze jak nie ma nikogo z obslugi w okolicy to uzywam dzwonka by ktos mi zalal LPG Normalnie mam szczescie bo czekam chwilke i nawet dzwonka nie tykam, a na stacji gdzie przez pare minut i 2 wizyty w srodku nie udalo mi sie sprowadzic obslugi do dystrybutora przy zerowym ruchu po prostu nie bywam (ta sama stacja co poprzednio) :) , ale to jeszcze malo! Jak ide zaplacic to taki ze mnie burak ze nie obsluguje sam kasy i nie wystawiam sobie faktury/paragonu tylko oczekuje tego od obslugi... Dokladnie tak jest, do tego jeszcze bluzgam na obsluge i wladze:) Ale uwierz mi jakbyś tak trochę popracował i zobaczył co ludzie potrafią odstawić w stosunku do obsługi to byś trochę inaczej na to spojrzał. Nie przecze. Moze to nie do konca adekwatny przyklad, ale nie lepiej stac sie w niewygodnej sytuacji pokornym idiota? Zatankowac musisz, korek zakrecic rowniez, ale daje glowe ze szyby da sie umyc tak ze beda wygladaly gorzej niz przed, cisnienie w ogumieniu mozesz sprawdzic w wyniku czego bedzie kapec... Mozna pogonic marudera :) Ostatnio spotkalem idiote, ktory zamiast zareagowac na prosbe zatankowania LPG rozmawial z kolega, na dystrybutorze informacja ze gaz tankuje wylacznie obsluga, a tu kogos praca przerosla... Bywa, wlasnie. Pozdr 9 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:25:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości Ale uwierz mi jakbyś tak trochę popracował i zobaczył co ludzie potrafią Tak po prawdzie to są na to różne sposoby, ale nic o nich nie napiszę. Ale najbardziej natrętnych i upierdliwych klientów można sie pozbywać nie naruszając przy tym ani jednego z punktów podręcznika operacyjnego i innych regulaminów, a wręcz trzymając się ich do bólu :) Zachowując się przy tym uprzejmie i kulturalnie, a tym samym doprowadzając niektórych upierdliwców do "białej gorączki" i nawet jak taki skargę do firmy napisze to i tak firma nic nie zrobi bo postąpiło się zgodnie z wytycznymi, tylko z lekką nadinterpretacją i zbytnią dokładnością. Ale czy o to chodzi? Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 10 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:28:44 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Przembo pisze: Nie przecze. Moze to nie do konca adekwatny przyklad, ale nie lepiej stac sie w niewygodnej sytuacji pokornym idiota? Zatankowac musisz, korek zakrecic rowniez, ale daje glowe ze szyby da sie umyc tak ze beda wygladaly gorzej niz przed, cisnienie w ogumieniu mozesz sprawdzic w wyniku czego bedzie kapec... Mozna pogonic marudera :) ....a pozniej na grupie pojawi sie post napisany przez niezadowolonego "...omijajcie stacje xXxXx bo costamcostam mi sie nie podoba..." -- venioo 11 |
Data: Wrzesien 12 2007 17:03:04 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Mlody pisze: O ile nie uważasz że dzwonek to teleport i w ciągu 5 sekund ktoś z obsługi wyrośnie spod ziemi to jest ok. To dziala jak plachta na byka ;) Nacisniety drugi raz dzwonek przez klienta po kilkunastu sekundach, powoduje przedluzenie czasu oczekiwania ;) pozdr. 12 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:09:54 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "stebi" <""michals\"@nielubie spamu.pl"> napisał w wiadomości O ile nie uważasz że dzwonek to teleport i w ciągu 5 sekund ktoś z Od razu widać że człowiek z branży ;) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 13 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:22:19 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Nex@pl | Mlody pisze:
Praca jak każda inna - ciężka Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, no względnie jako obiekt do powyżywania się że żona rano nie dała i trzeba się na kimś się rozładować. Owszem, ale tak jest wszędzie. I sam muszę powiedzieć że odkąd tak trochę popracowałem, to mam zupełnie inne podejście do sprzedawców w sklepach, pracowników marketów itd... Ok, mam tylko jedno poważne zastrzeżenie - "Do pełna?" - "Tak". Przychodzę, odpalam, wskażnik na 3/4... Do pełna to nie znaczy do pierwszego odbicia qrwa...
Również pozdrawiam. 14 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:28:11 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Nex@pl" napisał w wiadomości Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, Uwierz mi nie wszędzie. Jak się nie ma bezpośredniego kotaktu z klientem, i ma się normalnego szefa, to nie ma takich problemów. I sam muszę powiedzieć że odkąd tak trochę popracowałem, to mam zupełnie Widzisz. A ja byłem świadkiem jak klient narobił rumoru że odbiło, a placowy dalej leje. I to jest właśnie ciężkie, jak to zrobić żeby każdemu dogodzić. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 15 |
Data: Wrzesien 13 2007 07:34:21 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: mw | On Sep 12, 11:28 am, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw Widzisz. Mnie sie wydaje ze "do pelna" = do odciecia, a "pod korek", to ile wlezie. 16 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:57:24 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "mw" napisał w wiadomości Widzisz. No widzisz ale ludzie mają różne definicje często zakrawające o skrajną głupotę :) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 17 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:42:53 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: BaX |
Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś Ja to ich gonie od auta na kilometr bo albo mi kładzie korek na dach jak tankuje albo odgina klapke wlewu po za ogranicznik nalewakiem albo myje szybe tak że całym żelastwem co ma na sobie wali po masce. Więc wole sobie sam zatankować i nikt mi nie proponuje na shelu "lepszej" V "bo to tylko pare zł różnicy, a poczuje pan na spalaniu" Proste sprawy, a jak widać wiele można spier... 18 |
Data: Wrzesien 12 2007 12:26:37 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | BaX pisze: Proste sprawy, a jak widać wiele można spier... ....bo prawdziwi nalewacze juz sa w Irladnii ;) LOL -- venioo 19 |
Data: Wrzesien 12 2007 14:34:16 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: R. | Mlody napisał(a): Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś przestało by to być dla Ciebie zabawne. Spokojnie. Przeciez to tylko zarty :-) Kilku moich znajomych pracuje na stacjach paliw i nigdy sie nie zdazylo zeby opowiadali ze ktos ich zle potraktowal :-) BTW w kazdej pracy mozesz sie poczuc jak "pacholek" (wiem cos o tym ;-) ) A na przyszlosc zycze troszke wiecej poczucia humoru ;-) -- ____ Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613 >>>> http://rmazurek.com <<<< | . ) rmazurek (na) rmazurek (kropencja) com |_|\_\ .PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB 20 |
Data: Wrzesien 12 2007 14:49:27 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "R." napisał w wiadomości Mlody napisał(a): To kiedyś się zapytaj na jakich kretynów trafiają. BTW w kazdej pracy mozesz sie poczuc jak "pacholek" (wiem cos o tym ;-) ) No nie koniecznie, w zanim poszedłem na stacje pracowałem trochę w warsztacie samochodowym i mimo że wiecznie byłem brudny i spocony nigdy nie poczułem się tam jak pachołek :) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 21 |
Data: Wrzesien 12 2007 18:01:10 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: p47 |
Użytkownik "R." napisał w wiadomości No bo w większości warsztatów samochodowych pachołek to klient ...;-)) -- p47 Uwaga czytelnicy i dyskutanci grupy pl.sci. historia.pl; - należy mieć świadomość, że posty na tę grupę podlegają wg.wielu ścisłej cenzurze prewencyjnej narzucanej przez tzw. moderatorów, np. Jana M. Mayera i Grzegorza Bednarczyka (Kraków), blokujących publikację faktów i ocen sprzecznych z lewacką "poprawnością polityczną"! 22 |
Data: Wrzesien 12 2007 20:32:07 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mlody pisze: Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś przestało by to być dla Ciebie zabawne. Pisałeś jakoś wcześniej, że nie byłeś tym "pachołkiem" :) Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, no względnie jako obiekt do powyżywania się że żona rano nie dała i trzeba się na kimś się rozładować. Rozejrzyj się dookoła. Piszesz zupełnie abstrakcyjnie. Skoro istnieje taki odsetek zachowań chamskich po stronie tankujących, to jakim cudem nagle wśród "pachołków" ten poziom ma być wyższy? I sam muszę powiedzieć że odkąd tak trochę popracowałem, to mam zupełnie inne podejście do sprzedawców w sklepach, pracowników marketów itd... Nie rozśmieszaj mnie. To co napisałeś powyżej świadczy o tym, że masz małe doświadczenie i patrzysz na życie w sposób bardzo subiektywny. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 23 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:14:50 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w Wiesz jakoś jakbyś pobył jakiś czas takim "pachołkiem" jak to nazwałeś Oj tam Futrzak czepiasz się ;) Wiadomo o co chodzi. Nie byłem pachołkiem, ale pewnie gdybym stał przy dystrybutorze zostałbym potraktowany przez niego jako pachołek. Bo niestety ale wielu ludzi tak traktuje pracowników stacji benzynowych, Bo taki "pachołek" jest w pracy i pewne normy i zasady go obowiązują, kilent natomiast nie jest zobligowany przez nic poza kulturą i dobrym wychowanie do tego by zachowywać się wobec "pachołków" należycie. I sam muszę powiedzieć że odkąd tak trochę popracowałem, to mam zupełnie I tak szerszy niż spora część naszego wspaniałego społeczeństwa. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 24 |
Data: Wrzesien 13 2007 21:43:12 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mlody pisze: Oj tam Futrzak czepiasz się ;) Wiadomo o co chodzi. Nie czepiam się. I nie wiadomo o co chodzi, tylko wiadomo co chcesz udowodnić. To spora różnica. Nie byłem pachołkiem, ale pewnie gdybym stał przy dystrybutorze zostałbym potraktowany przez niego jako pachołek. Znaczy się przez kogo? Bo taki "pachołek" jest w pracy i pewne normy i zasady go obowiązują, No popatrz - skąd więc takie chamstwo w wielu miejscach, mimo pełnienia obowiązków służbowych? kilent natomiast nie jest zobligowany przez nic poza kulturą i dobrym wychowanie do tego by zachowywać się wobec "pachołków" należycie. Klient jest klient - z niego żyjesz. Jeden jest chamski, inny nie. Podobnie jak obsługa. I tak szerszy niż spora część naszego wspaniałego społeczeństwa. To Ty powiedziałeś. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 25 |
Data: Wrzesien 14 2007 08:33:58 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w Nie byłem pachołkiem, ale pewnie gdybym stał przy dystrybutorze zostałbym Patrz na który mój post odpisywałeś, a odpisem do którego postu był mój post. Znaczy się przez R. Bo taki "pachołek" jest w pracy i pewne normy i zasady go obowiązują, Zależy od firmy, atmosfery jaka tam aktualnie panuje, i od wielu innych czynników, a głównie od konkretnych cech jednostki. kilent natomiast nie jest zobligowany przez nic poza kulturą i dobrym To że z niego żyje to nie znaczy że może mnie wyzywać, opluwać i robić niewybredne docinki. Z resztą najczęściej Ci który się tak zachowują tankują za bardzo niskie kwoty i widuje się ich zazwyczaj tylko raz. Mój pierwszy szef, w mojej pierwszej w życiu pracy, nauczył mnie jednego. "Nasz klient - nasz pan. Ale wszystko ma swoje granice, i czasami lepiej mieć tę pare złotych mniej niż użerać się z debilem." Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 26 |
Data: Wrzesien 14 2007 12:59:19 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mlody pisze: Patrz na który mój post odpisywałeś, a odpisem do którego postu był mój post. Znaczy się przez R. Widziałem. Zależy od firmy, atmosfery jaka tam aktualnie panuje, i od wielu innych czynników, a głównie od konkretnych cech jednostki. No właśnie, więc skąd przekonanie, że to klienci są bardziej chamscy? To że z niego żyje to nie znaczy że może mnie wyzywać, opluwać i robić niewybredne docinki. Cóż, takie życie i musisz się z tym pogodzić. Z resztą najczęściej Ci który się tak zachowują tankują za bardzo niskie kwoty i widuje się ich zazwyczaj tylko raz. A widzisz - wcześniej już to kovalek napisał. Mój pierwszy szef, w mojej pierwszej w życiu pracy, nauczył mnie jednego. Widzę, ze pewne rzeczy przyjmujesz zbyt dosłownie. 27 |
Data: Wrzesien 14 2007 13:26:41 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w Zależy od firmy, atmosfery jaka tam aktualnie panuje, i od wielu innych Nie że są bardziej chamscy, tylko że chamów nie brakuje. To że z niego żyje to nie znaczy że może mnie wyzywać, opluwać i robić Nie musze. Zmieniłem prace, i nie mam kontaktu z klientem, mam kontakt tylko z współpracownikami. Mój pierwszy szef, w mojej pierwszej w życiu pracy, nauczył mnie jednego. Tamten szef robił to przy mnie wielokrotnie. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 28 |
Data: Wrzesien 14 2007 21:48:59 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mlody pisze: Nie że są bardziej chamscy, tylko że chamów nie brakuje. Twoja projekcja rzeczywistości wyglądała zgoła inaczej. Cóż, takie życie i musisz się z tym pogodzić. No cóż. Najwyraźniej tracisz kontakt z rzeczywistością. Ja mam kontakt ze współpracownikami (też to różnie wygląda), oraz z klientami w sprawach dość przykrych. Szczególnie po kolejce narzekań w różnych działach - tak się składa, że odpowiadam za image firmy i muszę przy okazji sprostać chamstwu klienta, którego nie interesuje cokolwiek. Tym bardziej brak kompetencji osób pośredniczących w tym bagnie. Bardzo bym chciał się zamknąć w jamce administracji/oprogramowania firmy, jednak nie mogę. Muszę na swe barki przyjąć dziwne telefony, które na dobrą sprawę powinny być załatwione przez personel niższego rzędu. Czasem wk* klient przyjedzie do siedziby firmy. Inny stwierdzi, że z tą p*** programistką nie będzie rozmawiał. W tym zakresie jestem usługodawcą, niestety mam na karku również inne umowy, w których z ramienia firmy jestem klientem - serwis drukarek/ksero, czy kolejna awaria klimatyzacji w serwerowni itd. Tamten szef robił to przy mnie wielokrotnie. Najwyraźniej nabrałeś złych nawyków. Nawet dzisiaj był klient (upierdliwy jak cholera), który zapytał - który to Pan Artur? Cóż, stwierdziłem że to ja, a klient na to - Panie inżynierze, dziękuję za wsparcie na przestrzeni lat - zawsze Pan miło wytłumaczył i problem się rozwiązał. Załatwiłem problemy z innych działów, ich brak kompetencji itd. Klient wyjechał zadowolony i do tego za chwilę zapłaci parę groszy więcej za dane/oprogramowanie. Fakt, zarabiam tam dość przyzwoite pieniądze. Dołożę do tego, że moja żona nie musi pracować, niemniej jest kierownikiem sklepu średniopowierzchniowego. Największy problem jest z pracownikami, nie z klientami. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 29 |
Data: Wrzesien 12 2007 20:52:58 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: kovalek |
Użytkownik "R." napisał w wiadomości Pracuje od kilku miesięcy jako kasjer-sprzedawca i zarazem placowy na jednej ze stacji paliw.... Ze swoich obserwacji zauważyłem iż buractwo jest odwrotnie proporcjonalne do ilości tankowanego gazu... Jeżeli klient tankuje do pełna to jest on w stanie zrozumieć, że w 5 sekund nie zjawię się i nie zatankuje mu auta.. Powie grzecznie dziękuje, porozmawia - mimo że czekał dośc długo na tankowanie. A klient tanakujący za 10-30zł to wymaga żeby zaczać tankowanie błyskawiczni i dzwoni dzwonkiem jak nienormalny. I to nie kwestia pośpiechu - bo zatankuje za te 10zł i jeszcze po sklepie kilka minut łazi i szuka najtańszych rzeczy. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 30 |
Data: Wrzesien 12 2007 21:07:29 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | kovalek pisze: Pracuje od kilku miesięcy jako kasjer-sprzedawca i zarazem placowy na jednej ze stacji paliw.... Ze swoich obserwacji zauważyłem iż buractwo jest odwrotnie proporcjonalne do ilości tankowanego gazu... Jeżeli klient tankuje do pełna to jest on w stanie zrozumieć, że w 5 sekund nie zjawię się i nie zatankuje mu auta.. Powie grzecznie dziękuje, porozmawia - mimo że czekał dośc długo na tankowanie. A klient tanakujący za 10-30zł to wymaga żeby zaczać tankowanie błyskawiczni i dzwoni dzwonkiem jak nienormalny. Cieszę się, że ktoś racjonalny ocenił to obiektywnie. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 31 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:21:22 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w Cieszę się, że ktoś racjonalny ocenił to obiektywnie. Czyli tak jak Tobie pasuje? ;) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 32 |
Data: Wrzesien 13 2007 22:08:13 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Mlody pisze: Czyli tak jak Tobie pasuje? Nie, są to zwyczajnie obiektywne obserwacje, a nie płacze, że klienci to chamstwo, a ja taki biedny jestem i muszę im usługiwać. Nawet sobie nie zdajesz sprawy, jak chamscy potrafią być klienci, czy sprzedawcy. Zaznaczam - ja nie pracuję w handlu detalicznym, nie jestem helpdeskiem itd. W roli klienta występuję dość często (prywatnie, bądź z ramienia firmy), w roli sprzedawcy/wsparcia technicznego sporadycznie - tylko przy bardziej skomplikowanych sprawach/klientach. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 33 |
Data: Wrzesien 14 2007 08:42:12 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" napisał w Nie, są to zwyczajnie obiektywne obserwacje, a nie płacze, że Uwierz mi zdaję sobie. Nie chwaląc się na stacji uchodziłem za jednego z dwóch najlepiej radzących sobie z trudnym klientem. Wiem jak należy z takim postępować, bo nauczył mnie tego pewien mądry człowiek który był wówczas moim przełożonym (ZK). I zawsze jak tylko byłem na stacji i pojawiał się trudny klient to była to moja działka. A najlepsze jest to że im spokojniej i grzeczniej się z takim prawdziwym ordynarnym chamem gada to tym bardziej się taki denerwuje :) Fakt faktem że napięcie bywało czasem takie że po wyjściu takiego klienta wypalałem kilka fajków z rzędu ale dawałem radę. I chyba mi to jakoś wychodziło, skargi żadnej na mnie nie było, "w mordę" też nigdy nie dostałem, w bagażniku mnie nie wywieźli (a i takie groźby padały). czy sprzedawcy. Zaznaczam - ja nie pracuję w handlu detalicznym, Widzisz, ja miałem ten problem że dość często nie miałem najmniejszego wsparcia, bo jak miałem zmiany z pewną koleżanką która była niesamowicie strachliwa i wrażliwa, to wystarczyło że klient krzyknął a ona już była na zapleczu... Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 34 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:04:11 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Marcin K. | Pewnego dnia Marcin napisał: Mala "ankieta" mowie do pacholka "oleum napedowego do pelna prosze" .. a sam ide pokrzatac sie po sklepiku stacyjnym ;-) 35 |
Data: Wrzesien 12 2007 08:56:40 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Marcin K." napisał w Pewnego dnia Marcin napisał: Następny burak. Nie pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 36 |
Data: Wrzesien 12 2007 10:16:23 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Przembo | Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał mowie do pacholka "oleum napedowego do pelna prosze" A nie boli Cie ze w pracy sie musisz pojawic? Obsluga stacji ma tylko ladnie wygladac? Pozdr 37 |
Data: Wrzesien 12 2007 10:34:58 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości mowie do pacholka "oleum napedowego do pelna prosze" Wyobraź sobie że raz że już tam nie pracuje. Dwa wyobraź sobie że kilent też ma pewne obowiązki wobec obsługi stacji wynikające chociażby z ogólno pojętej kultury i dobrego wychowania. Nazywanie pracownika stacji "pachołkiem" jest zwykłym buractwem i chamstwem, i pół biedy jeżeli to tylko nazywanie, gorzej jeżeli rzeczywiście ktoś tak traktuje innych ludzi, czaisz już o co chodzi? To że ktoś jest pracownikiem stacji i ma obowiązek obsłużyć możlwie najlepiej klienta, nalać mu LPG, umyć szybki to nie znaczy od razu że może być traktowany przez klienta jak pachołek, a niestety wielu buraków tego nie rozumie. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 38 |
Data: Wrzesien 12 2007 10:48:25 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Przembo | Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał mowie do pacholka "oleum napedowego do pelna prosze" To chyba dobrze, sadzac po reakcji na zarcik. Dwa wyobraź sobie że kilent też ma pewne obowiązki wobec obsługi stacji wynikające chociażby z ogólno pojętej kultury i dobrego wychowania. O co chodzi wiem doskonale, zawsze do obslugi zwracam sie grzecznie, a i tak czasem sie trafi ktos z problemami, gdzie ktos z obslugi jest chamem. To że ktoś jest pracownikiem stacji i ma obowiązek obsłużyć możlwie najlepiej klienta, nalać mu LPG, umyć szybki to nie znaczy od razu że może być traktowany przez klienta jak pachołek, a niestety wielu buraków tego nie rozumie. OK, ale dalej nie rozumiem o co sie tak ciskasz, w przykladzie marcina bylo to powiedziane zartem, grzecznie... Praca w obsludze pozbawila Cie poczucia humoru? Ja tez moge powylewac swoje zale jako druga strona, tylko jaki to ma sens? Pozdr 39 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:01:03 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości To że ktoś jest pracownikiem stacji i ma obowiązek obsłużyć możlwie Może to taka choroba zawodowa, poczytaj: http://nastacji.vel.pl/ Widać nie tylko ja mam taką przypadłość. Było tam kilka ostrych tematów które by idealnie pasowały do tego o czym piszę, ale nie mogę ich teraz znaleźć. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 40 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:06:51 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Przembo | Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał OK, ale dalej nie rozumiem o co sie tak ciskasz, w przykladzie marcina bylo to powiedziane zartem, grzecznie... Praca w obsludze pozbawila Cie poczucia humoru? Ja tez moge powylewac swoje zale jako druga strona, tylko jaki to ma sens? Humor jest niezly, rozwialil mnie komentarz w sprawie zlodzieja ON za 150pln ktory przyjechal Seatem z silnikiem benzynowym: "...nie trzeba było go gonić...". Pozdr 41 |
Data: Wrzesien 12 2007 11:17:53 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości Może to taka choroba zawodowa, poczytaj: Z takich śmiesznych akcji to mojemu kierownikowi (który zawsze się strasznie denerował na podwładnych jak jakaś ucieczka była) to dzieciak uciekł z karnistrem na rowerze, a on go gonił biegnąc ;) Co za wygląd gówniarz z 10 lat taki niezbyt wyrośnięty, a za nim biegnie 125kg chłopa. I tak nie dogonił :) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 42 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:03:54 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Marcin pisze: Mala "ankieta"Ale "pacholek" od nalewania paliwa czy taki plastikowy w kolorze pomaranczowym ;) Ja go zawsze rozjezdzam, a pozniej jeszcze na wstecznym dobijam, pokazowe palenie gumy, a pozniej ide krokiem amerykanskiego kowboja i kupuje paczke Marlboro, odpalam zapalkami i rzucam niedopalek w strone dystrybutora... LOL -- venioo 43 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:36:45 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: lublex | > Przy dystrybutorze stoi pacholek, co robicie? Ale "pacholek" od nalewania paliwa czy taki plastikowy w kolorze pomaranczowym pozdr lublex 44 |
Data: Wrzesien 11 2007 22:15:18 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | lublex pisze: Ja go zawsze rozjezdzam, a pozniej jeszcze na wstecznym dobijam, (...) Jeden i drugi jak sa oba ;) -- venioo 45 |
Data: Wrzesien 12 2007 09:11:50 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Piotrek | kupuje paczke Marlboro, odpalam zapalkami i rzucam niedopalek w strone dystrybutora... tak mi sie skojarzylo:) w tym roku na sycyli jak jezdzilem to codziennie trzeba bylo zawitac na stacje celem uzupelnienia paliwa, a ze u niech sporo stacji ma obsluge ktora tankuje to mozna bylo ciekawe rzeczy zaobserwowac. mistrzem byl gosc z obslugi nalewajacy paliwo do baku z papierosem w ustach, a jak powiedzialem ze chce zaplacic karta to dopalil do konca i pstryknal petem pod kola mojego samochodu i poszedl do budynku zrealizowac platnosc :) myslalem ze padne:) -- pzdr piotrek Scorpio 2,4i '87 LPG PMS 46 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:07:49 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Scyzoryk |
Przy dystrybutorze stoi pacholek, co robicie? taki czerwony?? ;)
jesli tak to jade pod inny dystrybutor bo w tym nie ma benzyny albo jest uszkodzony -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 47 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:08:12 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Marcin | Dnia Tue, 11 Sep 2007 19:59:19 +0200, Marcin napisał: Przy dystrybutorze stoi pacholek, co robicie? Dodam ze chodzi mi o plastikowy pachołek, przewaznie czerwono-biały lub pomarańczowo biały ;) -- Marcin 48 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:30:25 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Virus_7 | Marcin napisał(a): Przy dystrybutorze stoi pacholek, co robicie? Odstawiam pachołek, podjeżdżam. Później idę powiedzieć obsłudze, że dystrybutor chyba im nie działa. ;P -- __ ___ * Pozdrawiam * ____ \ \ / (_)_ _ _ _ ___ |__ | \ V /| | '_| || (_-< ___ / / http://www.b3d.pl/ \_/ |_|_| \_,_/__/|___|/_/ gg://2812776/ 49 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:47:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Miller Artur |
Mala "ankieta" sie lepiej zapytaj gdzie stawiamy samochód, gdy podjezdzamy kupic cos w sklepie bez tankowania. 95% yntelygentów stawia oczywiscie na "kopertach" @ 50 |
Data: Wrzesien 11 2007 22:16:42 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Miller Artur pisze: sie lepiej zapytaj gdzie stawiamy samochód, gdy podjezdzamy kupic cos w sklepie bez tankowania. 95% yntelygentów stawia oczywiscie na "kopertach" Moze to listonosze? :D -- venioo 51 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:34:55 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cyprian Prochot |
sie lepiej zapytaj gdzie stawiamy samochód, gdy podjezdzamy kupic cos w a to one nie wyznaczaja miejsc do parkowania przed wejsciem do sklepiku na stacji ? ;) BP, NMSP :P -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 52 |
Data: Wrzesien 13 2007 15:58:53 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Miller Artur |
tak, ale tylko pod warunkiem, ze obok stoi znak z przekreślonym mózgiem :P @ 53 |
Data: Wrzesien 12 2007 08:57:31 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Miller Artur" napisał w wiadomości sie lepiej zapytaj gdzie stawiamy samochód, gdy podjezdzamy kupic cos w Albo przed samymi drzwiami tak żeby wszyscy wchodzący i wychodzący musieli omijać... Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 54 |
Data: Wrzesien 11 2007 20:52:17 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: PaweĹ | Marcin wrote: Mala "ankieta" niedawno podjezdzajac na stacje bp w krakowie zauwazylem na wprost dystrybutora lpg wystawiony zielono-bialy gumowy pacholek z tabliczka "trwa tankowanie". niech mi ktos wyjasni co autor mial na mysli, zwlaszcza, ze ani oblsugi, ani cysterny nie bylo w poblizu. kierowcy niesmialo podjezdzali, patrzyli, potem szli do kasy i wracali z obsluga, ktora tankowala im gaziku :) 55 |
Data: Wrzesien 11 2007 21:21:09 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Boombastic | niedawno podjezdzajac na stacje bp w krakowie zauwazylem na wprost Ten pacholek jest stawiany przed autem do którego wlewa sie LPG by kierowca nie odjechal z wezem. 56 |
Data: Wrzesien 11 2007 21:25:52 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: PaweĹ | Boombastic wrote: niedawno podjezdzajac na stacje bp w krakowie zauwazylem na wprost no to najwyrazniej na bp/krakow/kapelanka nie respektuja tej zasady... 57 |
Data: Wrzesien 12 2007 09:00:24 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Paweł" napisał w wiadomości Boombastic wrote: Bo to głupota tak po prawdzie jest. Jakby się tak trzymać bezwzględnie wszystkich przepisów BHP przy tankowaniu LPG to chyba można by zostać zlinczowanym przez klientów. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 58 |
Data: Wrzesien 12 2007 21:00:01 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: kovalek |
Użytkownik "Paweł" napisał w wiadomości No jakby tak wszystko sprawdzać przed tankowaniem i trzymać się przepisów to stacja by straciła klientów... - podczas tankowania w pojeździe nie mogą znajdowac się pasażerowie - odstęp od tankowanego pojazdu to 5 metrów - obsługa ma prawo sprawdzić datę ważności zbiornika i ważność przeglądu. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 59 |
Data: Wrzesien 12 2007 21:39:07 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Marcin | Dnia Wed, 12 Sep 2007 21:00:01 +0200, kovalek napisał: - podczas tankowania w pojeździe nie mogą znajdowac się pasażerowie i oczywiscie odmowic zatankowania. -- Marcin 60 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:26:47 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "kovalek" napisał w wiadomości - podczas tankowania w pojeździe nie mogą znajdowac się pasażerowie - ma prawo sprawdzić czy instalacja jest wbita w dowód rejestracyjny - obsługa musi założyć rękawiczki i co najlepsze środek ochrony oczu - przyłbicę - taka śmieszna raz to na szkoleniu widziałem, ewentualnie specjalne okulary - też zabawne takie w sam raz na Love Parade ;) - można odmówić tankowania gdy wlew jest założony w miejscu trudnodostępnym (jakaś 1/3 odpada w tym momencie) nie chcę dokładnie pisać ile cm żeby nie skłamać bo nie pamiętam, ale wlew musi być min. ileś tam cm nad ziemią w miejscu łatwodostępnym. I cośtam jeszcze było. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 61 |
Data: Wrzesien 13 2007 10:31:37 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 12 Sep 2007 21:00:01 +0200, "kovalek" wrote: No jakby tak wszystko sprawdzać przed tankowaniem i trzymać się przepisów to Popatrz, ja swoim kazę wysiąść. - odstęp od tankowanego pojazdu to 5 metrów Także taki utrzymuję. Po co mam pchać się? - obsługa ma prawo sprawdzić datę ważności zbiornika i ważność przeglądu.Ależ proszę, ważny jest, przegląd też. Jaki problem? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 62 |
Data: Wrzesien 13 2007 11:16:17 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w - podczas tankowania w pojeździe nie mogą znajdowac się pasażerowie Zabrzmi to dziwnie ;) Adaś, jesteś wyjątkowy. ;) Poważnie, gdyby wszyscy zachowywali się przy tankowaniu gazu jak Ty było by super. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 63 |
Data: Wrzesien 13 2007 12:10:59 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: J.F. | On Thu, 13 Sep 2007 11:16:17 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w Hm, raz czy nawet dwa z nim tankowalem .. nie pamietam .. chyba nie wysiadalismy :-) Poważnie, gdyby wszyscy zachowywali się przy tankowaniu gazu jak Ty było by akurat tych 5 m to wielu utrzymuje dobrowolnie, a o przeglad zbiornika nikt nie pyta wiec nie ma problemu .. J. 64 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:19:27 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 13 Sep 2007 12:10:59 +0200, J.F. Zabrzmi to dziwnie ;) Adaś, jesteś wyjątkowy. ;) Napisałem 'zawsze'? ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 65 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:18:59 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 13 Sep 2007 11:16:17 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Zabrzmi to dziwnie ;) No ba, nie każdy ma Granadę ;) Poważnie, gdyby wszyscy zachowywali się przy tankowaniu gazu jak Ty było by Natomiast wkurza mnie to, kiedy podjeżdżam pod dystrybutor, dzwonię i przez długi czas nic się nie dzieje. OK, rozumiem, że pracownicy moga być zajęci, niech w takiej sytuacji dadzą znać, że usłydszeli dzwonek i podejdą za chwilę. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 66 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:46:21 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w Natomiast wkurza mnie to, kiedy podjeżdżam pod dystrybutor, dzwonię i Wiesz, jeżeli jeden jest np. w toalecie a drugi ma klientów przy kasie to nie bardzo mają jak dać znać niestety. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 67 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:05:28 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Mlody pisze: Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w Jeden siedzi na kasie, a drugi pali papierosa to z papierosem ma isc zalac ten gaz? ;) pozdr. 68 |
Data: Wrzesien 13 2007 15:41:10 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 13 Sep 2007 13:46:21 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Wiesz, jeżeli jeden jest np. w toalecie a drugi ma klientów przy kasie to Wiesz, mnie nie obchodzi to, dlaczego stacja ma spaprana organizację pracy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 69 |
Data: Wrzesien 14 2007 08:45:22 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w On Thu, 13 Sep 2007 13:46:21 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Bo do tego jest potrzebny trzeci pracownik, a on kosztuje, to zwiększa koszty, klient chce mieć tanio a firma chce mieć zyski, czyli trzeba ciąć koszty. Rozwiązaniem by było zamykanie na chwilę sprzedaży LPG, ale to z kolei strata dla firmy. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 70 |
Data: Wrzesien 14 2007 11:54:39 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 14 Sep 2007 08:45:22 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Bo do tego jest potrzebny trzeci pracownik, a on kosztuje, to zwiększa A to już problem stacji, nie mówj. Ja oczekuję, że będe na stacji dobrze obsłużony. A jak stacja tego nie zapewnia, to cóż, mam pretensje. Choć i tak bardziej mnie drażnią buce klientowe, szczególnie takie, co to po zatankowaniu i zapłaceniu, muszą koniecznie 5 minut w aucie sie układać, przemeblowywać, zamiast po prostu wsiąść, odjechać, a najwyżej potem grzebać sobie w bambetlach. Szczytem była pewna paniusia, która: 1. wsiadała 2. wysiadała 3. sięgnęła po torebkę na tylne siedzenie 4. wsiadła 5. odłozyła torebkę an fotel pasażera 6. ustawiła lusterka do jazdy 7. zapięła pasy 8. odpięła pasy 9. sięgnęła po torebkę 10. wyjęła kluczyki 11. zapięła pasy 12. odpięła pasy 13. wysiadła z auta 14. podniosła z podłogi kluczyki 15. wsiadła do auta 16. włożyła kluczyki do stacyjki 17. zapięła pasy 18. przestawiła lusterko wewnętrzne 19. odpięła pasy 20. sięgnęła po torebkę 21, wyjęłą szminkę 22. schowała szminkę 23. odłożyła torebkę 24. poprawiła lusterko 25. wzięła torebkę 26. wyjęła mascare i poprawiła rzęsy 27. schowała mascarę 28. odłożyła torebkę 29. zapięła pasy 30. poprawiła lusterko 31. zapaliła silnik 32. ruszyła kangurkiem (jakieś 1m przejechała) 33. zahamowała 34. odpięła pasy 35. wysiadła 36. sięgnęła po torebkę 37. wrzuciła torebkę na tylne siedzenie 38. wsiadła 39. Zapięła pasy 40. po kilku kangurkach odjechała. A kolejka za mną już miała 4 samochody... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 71 |
Data: Wrzesien 18 2007 02:35:45 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Adam Płaszczyca pisze: Choć i tak bardziej mnie drażnią buce klientowe, szczególnie takie, co Z wypowiedzi wnioskuje, ze stales za samochodem tej pani, wiec jak to wszystko zobaczyles??? Zwlaszcza ten kluczyk na podlodze... -- venioo 72 |
Data: Wrzesien 18 2007 12:58:55 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 18 Sep 2007 02:35:45 +0200, venioo wrote:
Wiesz, oświecę Cię - mozna wnioskowac co robi inna osoba nie tylko z bezpośredniej obserwacji. Zaś kluczyk? Wiesz, jesli ktoś wysiada z auta, sięga po coś na podłogę, a potem wsiada trzymając w ręce kluczyk, to po co sięgnął na podłogę? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 73 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:00:59 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Adam Płaszczyca pisze: - odstęp od tankowanego pojazdu to 5 metrów A takie pytanie. Zauwazylem, ze 95% kierowcow podczas tankowania gazu stoi i sie patrzy za ile zostalo zatankowane (nawet jak mowia, ze za "trzy dychy"). Ktos moze mi wytlumaczyc sens stania i sie gapienia w dystrybutor/licznik? pozdr. 74 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:50:08 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: J.F. | On Thu, 13 Sep 2007 13:00:59 +0200, stebi <""michals\"@nielubie A takie pytanie. Zauwazylem, ze 95% kierowcow podczas tankowania gazu A na co sie gapic ? Zeby chociaz jakas ladna dziewczyna przechodzila obok :-) Poza tym czasem patrze czy zawor jeszcze dziala czy jakos podejrzanie duzo wlewaja .. J. 75 |
Data: Wrzesien 12 2007 17:11:25 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Paweł pisze: no to najwyrazniej na bp/krakow/kapelanka nie respektuja tej zasady... Prawiwe nigdzie jej nie respektuja. pozdr. 76 |
Data: Wrzesien 12 2007 18:02:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Boombastic |
Paweł pisze: Na Ursynowie respektują. 77 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:04:23 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: PawelW |
niedawno podjezdzajac na stacje bp w krakowie zauwazylem na wprost Kiedyś sam spowodowałem dokładnie taką sytuację jak opisana. Po prostu akurat popsuł im się system do kart płatniczych, a że wystarczającej gotówki nie miałem to kazali mi pojechac do bankomatu a przy dystrybutorze postawili taki pachołek. -- Pozdrawiam Paweł 78 |
Data: Wrzesien 12 2007 09:01:51 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "PawelW" napisał w wiadomości Kiedyś sam spowodowałem dokładnie taką sytuację jak opisana. Po prostu To jacyś mało bystrzy byli. Wystarczy zdjąć tankowanie z dystrybutora, a potem zwiesić transakcje. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 79 |
Data: Wrzesien 12 2007 21:01:15 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: kovalek |
Użytkownik "PawelW" napisał w wiadomości Nie każdy system na to pozwala. Chociaż fakt, że jak klient nie zjawi się z zapłatą to pozostaje i tak zgotówkować transakcję. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 80 |
Data: Wrzesien 13 2007 09:28:49 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "kovalek" napisał w wiadomości Nie każdy system na to pozwala. Który z obecnie używanych nie pozwala? Tak z ciekawości pytam bo znam trzy z czego jeden bardzo dobrze i każdy pozwala. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 81 |
Data: Wrzesien 13 2007 11:35:20 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: kovalek |
Użytkownik "kovalek" napisał w wiadomości BP Dystrybutor można zwolnić tylko poprzez dokonanie płatności (gotówka, karta płatnicza, karta paliwowa). Nie wspomne, że system jest bardzo niedopracowany. Nie można zmienić raz zaakceptowanej formy płatności (jeżeli przez pomyłkę zamiast karty płatniczej, zaakceptujemy jako gotówka), nie mozna wydrukowac faktury po zakończeniu transakcji (co często powoduje wkurwienie klientów i wcale im się nie dziwie) i wiele wiele innych. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 82 |
Data: Wrzesien 13 2007 21:21:17 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: PawelW | kovalek pisze: Który z obecnie używanych nie pozwala? Moja historia z pachołkiem miała miejsce na Shellu. Ale to było parę lat temu, może teraz załatwiają to inaczej. -- Pozdrawiam Paweł 83 |
Data: Wrzesien 11 2007 22:14:24 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Gryngol | Mała ankieta, stacja pusta, wszystkie dystrybutory wolne, wjeżdzają 3 84 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:48:43 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: KrzysiekPP | .. Mała ankieta, stacja pusta, wszystkie dystrybutory wolne, wjeżdzaj? 3 Jesli to BP to pod zielone .... -- Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19 85 |
Data: Wrzesien 12 2007 17:31:50 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Gryngol | w sumie racja, z tym Bp, problem z tym że zawsze podjadą tam gdzie jest też 86 |
Data: Wrzesien 11 2007 22:40:14 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Rafał "SP" Gil | Marcin pisze: O swoich spostrzezeniach opowiem pozniej :) No ja już 2 krotnie zaje*ałem bo nie mogłem się powstrzymać. Zajeżdżam na BP ... a tam pachołek ... no to zatankowałem, odpaliłem silnik, otworzyłem bagażnik ... Niby to się kręcę, niby to coś tam, i łapu capu za pachołka, jeb go do bagażnika, trzask, dup, wruuuuuuuum ... Do dzisiaj sąsiedzi twierdzą, żem debil. Bo nawet jak jedno piwo piję to przed wejściem do mieszkania stoi zielony pachołek z napisem TRWA TANKOWANIE. -- Rafał "SP" Gil Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 87 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:05:57 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: J.F. | On Tue, 11 Sep 2007 22:40:14 +0200, Rafał "SP" Gil wrote: No ja już 2 krotnie zaje*ałem bo nie mogłem się powstrzymać. ROTFL :-) J. 88 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:36:38 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cyprian Prochot |
Do dzisiaj sąsiedzi twierdzą, żem debil. Bo nawet jak jedno piwo piję to ROTFL :D:D:D:D:D:D -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++ 89 |
Data: Wrzesien 11 2007 23:42:01 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał w wiadomości Marcin pisze: Hmm, to już wiem skąd pachołka sobie skombinować. :P Pozdrawiam -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 91 |
Data: Wrzesien 12 2007 23:44:05 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Alti |
Do dzisiaj sąsiedzi twierdzą, żem debil. Bo nawet jak jedno piwo piję to No to gicior! Marta ciągle mówi że chciałaby się e34 nauczyć parkować. Pożyczysz Stasiu? Wezmę sobie ustawi z jednej twój pachołk z druciej krawężnik i niech stara daje.... Wojtek 92 |
Data: Wrzesien 12 2007 23:56:47 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Rafał "SP" Gil | Alti pisze: No to gicior! Marta ciągle mówi że chciałaby się e34 nauczyć parkować. Pożyczysz Stasiu? Warunek: Będziem tankować. -- Rafał "SP" Gil Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Odtwarzacz sam. CD/MP3 od 1 PLN ; CALGARY MP35+KIESZEŃ GRATIS http://www.allegro.pl/item244169033_CD_MP3_ODTWARZACZ_PLUS_KIESZEN_GRATIS.html 93 |
Data: Wrzesien 12 2007 23:54:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Alti |
BTW jak w ostatni czwrtek stanąłem na orlenie zaraz za barmkami w kierunku WRC to: Wchodzę, widzę 2 kolejki po 7 osób. Mówie o kurwa i staję w pierwszej. W drugiej obczajam łysego gościa na końcu kolejki coby mieć pogląd czy tamta idzie szybciej lub wolniej. I tak: przede mną 6 odób. 4 osoby biorą fakturę a że dane żadnej z firm nie są umieszczone w kompie to trwa to 20 min. NIP, Ulica, osoba odbierająca, chuje móje dzikie węże, 20 min później gościiu przede mną: - stanowisko 3 i 2 hotdogi jeb 10 min nast ępny gościu: -staniwisko 4 i 2 hotdogi Ja już tylko kurwami zapodowałem Kolejka nr 2 szła w dokładnie tym samym tępie. Finalnie na samym, pierdolonym płaceniu spędziłem jebane 25-30 min. Jakieś pytania????????????? I CHUJ! Wojtek 94 |
Data: Wrzesien 13 2007 00:10:05 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Rafał "SP" Gil | Alti pisze: I CHUJ! A to jebane pachołki. Spisek pachołków ... układ znaczy się kurwa ! -- Rafał "SP" Gil Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Odtwarzacz sam. CD/MP3 od 1 PLN ; CALGARY MP35+KIESZEŃ GRATIS http://www.allegro.pl/item244169033_CD_MP3_ODTWARZACZ_PLUS_KIESZEN_GRATIS.html 95 |
Data: Wrzesien 13 2007 01:08:18 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Alti pisze: Ja już tylko kurwami zapodowałem a totolotka nikt nie wysylal? ;) pozdr. 96 |
Data: Wrzesien 13 2007 04:30:10 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Alti pisze: BTW jak w ostatni czwrtek stanąłem na orlenie zaraz za barmkami w kierunku WRC to:....hmmm... a mowia, ze kierowcy BMW to tacy kulturalni i spokojni ludzie ;) -- venioo 97 |
Data: Wrzesien 13 2007 10:01:24 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości Ja już tylko kurwami zapodowałem Wyobraź sobie że chyba wszyscy pracownicy stacji tak samo klną na te pieprzone hot-dogi jak Ty :) Dlatego ja osobiście ostatnio tanuję na stacji gdzie nie ma hot-dogów i generalnie jest mały ruch a do tego szybka sprawna obsługa. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 98 |
Data: Wrzesien 13 2007 11:38:17 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: kovalek |
Wyobraź sobie że chyba wszyscy pracownicy stacji tak samo klną na te pieprzone hot-dogi jak Ty :) Nic nie wkurwia sprzedawcy tak jak te hot dogi, zapiekanki, kawy i inne prezenty odbierane na stacji. A o wymogach aktywnej sprzedaży (KAŻDEMU klientowi należy zaproponować jakiś towar albo usługę, pytania o kartę na punkty, o fakture). Gdyby nie te wszystkie kombinacje to klient byłby obsługiwany 3x szybciej, a co za tym idzie byłby bardziej zadowolony - a to powinno chodzić właśnie koncernom. -- pozdrawiam Leszek Kowalski 99 |
Data: Wrzesien 13 2007 11:45:11 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Nic nie wkurwia sprzedawcy tak jak te hot dogi, zapiekanki, kawy i inne prezenty odbierane na stacji. I tu się mylisz, nie wszyscy klienci oczekują od stacji tylko tankowania paliwa. Mnie się nieraz zdarzało tankować na tej, a nie innej stacji, tylko dlatego że tam były dobre hot-dogi (Orlen, Shell i Statoil np.) i nie musiałem się zatrzymywać ponownie kawałek dalej pod jakimś McDonalds'em. Więcej - koncerny mają więcej kasy ze sklepiku i baru na stacji niż z paliwa. Tak więc rolą sprzedawcy jest sprawne sprzedawanie wszystkiego co im każe pracodawca, a nie marudzenie. Nie podoba się - zwolnić się. Z kolei rolą pracodawcy jest zapewnienie takiej ilości osób, żeby się wyrobiły nie tworząc kolejek i/lub zmuszenie ich do wydajnej pracy. Więc pretensje nie do klientów, a do swojego szefa kierujcie. Klient ma prawo nie przeczytać jakiegoś świstka na dystrybutorze, oczekiwać wiaderka z płynem do szyb i sprawnej myjki, do zakupienia wszystkiego co na stacji jest, a obsługa jest od tego żeby mu to ułatwić. Jeśli się komuś nie chce i klienci mu przeszkadzają - powinien zmienić zawód, na taki w którym kontaktu z klientami nie ma. 100 |
Data: Wrzesien 13 2007 12:06:16 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: BaX |
Z kolei rolą pracodawcy jest zapewnienie takiej ilości osób, żeby się Różnica polega na tym, że są tacy którzy przychodzą i mówią że chcą to i to, a są tacy co chcą kupić nie wiedząc co im trzeba. No sorry, nikt nie ma na etacie wróżki w firmie. 101 |
Data: Wrzesien 13 2007 12:48:02 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Klient ma prawo nie przeczytać jakiegoś świstka na dystrybutorze, oczekiwać wiaderka z płynem do szyb i sprawnej myjki, do zakupienia wszystkiego co na stacji jest, a obsługa jest od tego żeby mu to ułatwić. No i? Może taki klient i lepszy jest bo można mu więcej wcisnąć. Tak czy tak - od tego jest sprzedawca, żeby takiego klienta bez marudzenia obsłużyć. 102 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:53:09 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: BaX |
Klient ma prawo nie przeczytać jakiegoś świstka na dystrybutorze, Heheheh, nono. Jak widze takiego co wchodząc do firmy szuka własnego cienia albo wchodzi i zdziwiony, że tu komputery a nie stoisko z butami to nie moge opanować śmiechu. Mam tę zajefajną możliwość, że u siebie moge robić co chce. 103 |
Data: Wrzesien 13 2007 12:38:02 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości I tu się mylisz, nie wszyscy klienci oczekują od stacji tylko tankowania I widzisz, dlatego ja już dawno powiedziałem, że jak są dwie kasy to powinna być jedna tylko dla tych którzy płacą za paliwo i nic więcej, i druga dla tych którym się nie śpieszy kupują hot-dogi, zapiekanki, kawy, i inne badziewia. Albo wydzielona część "barowa" i oddzielna obsługa. Tak więc rolą sprzedawcy jest sprawne sprzedawanie wszystkiego co im każe Tak tylko że niestety ale pracodawcy dość często sprawiają wrażenie że pochodzą z innej planety i o pracy sprzedawcy mają znikome pojęcie. Z kolei rolą pracodawcy jest zapewnienie takiej ilości osób, żeby się To niech klient też adresuje pretensje pod dobrym adresem, a nie czepia się do obsługi, wyzywa itd. Jakby to obsługi winą było to że jest ich za mało na zmianie i nie się nie wyrabiają z LPG, hot-dogami, reklamacjami na myjnię, przyjmowaniem płatności, i sprzedażą aktywną jednocześnie, przy czym o luksusie typu wyjście do toalety na niektórych stacjach przy dużym ruchu (np. przy wylotówkach w weekendy) można zapomnieć. A pracodawcy też mają problem żeby dać więcej ludzi, bo ludzi brakuje, ludzie uciekają ze stacji, tak jak np. ja. To już nie te czasy że się człowiek po dupie piętami klepał że godziekolwiek pracuje. Nawet podwyżki niewiele dały, i tak są spore braki ludzi, bo praca ciężka, niewdzięczna, i obciążająca organizm - ciągłe zmiany raz pracuje się w dzień, raz w nocy, czasem i trzy noce z rzędu, i tak ciągle, do tego latanie do gazu, latem może być, zimą ciągle zimno-ciepło-zimno-ciepło i tak w kółko o przeziębienie bardzo łatwo, użeranie się z klientami, odpowiedzialność majątkowa - a wiadomo że jakieś braki zawsze się trafią, do tego praca w weekendy, święta, więc nie dziwne że ludzie ze stacji uciekają, a nowi nie bardzo chcą przyjść. Znam przypadek jednej stacji gdzie roczna rotacja pracowników wyniosła 140% Klient ma prawo nie przeczytać jakiegoś świstka na dystrybutorze, Oczywiście, klient może wszystko, jego nic nie obchodzi i nie interesuje. Jeżeli wszyscy będą mieć takie podejście to niedługo już zupełnie nikt nie będzie chciał pracować w tej branży. Jeśli się komuś nie chce i klienci mu przeszkadzają - powinien zmienić Powiem tak. Wiadomo klienci są różni. Miałem kilku stałych klientów, z których obsługiwałem z przyjemościa, i jeżeli mieli gaz to gdy tylko wjechali na stację od razu byłem na placu, to była urocza i przesympatyczna blondynka z Micry, to był pan Jarek ze srebrnej Felicji z którym zawsze można było wesoło pogadać, taryfiarz z czarnej Leganzy który jak wygrał w jednorękiego to zawsze browara za nalanie LPG stawiał bo twierdził że jak wygra i podzieli się z innymi to znowy wygra jak nie to się dobra passa kończy, dostawczyni z pizzeri co trzy razy dziennie potrafiła malucha po 20 zł tankować ale można z nią było pożartować itd Do tego jeszcze kilkanastu innych klientów do których chodziło się z przyjemnością, bo byli zwyczajnie normalni, trzeba było chwilę poczekać, spoko, nie ma gazu, ok przyjadę rano, paliłem fajka za śmietnikiem bo akurat była chwila spokoju, to postawił samochód przy dystrybutorze i dał dopalić spokojnie bo mu się nie śpieszy, siadła drukarka od faktur - nie ma problemu przyjadę jutro po fakturę. A ilu było takich, że coś sie popsuło, drukarka siadła, albo co i zaraz awantura że do czego to podobne. Wszystko zależy od klienta. Dodam tylko takie swoje spostrzeżenie, że prędzej dostanie się napiwek od gościa z pordzwiałego Poloneza niż od takiego z nowego Lexusa. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 104 |
Data: Wrzesien 13 2007 12:54:45 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Mnie się nieraz zdarzało tankować na tej, a nie innej stacji, tylko dlatego że tam były dobre hot-dogi (Orlen, Shell i Statoil np.) i nie musiałem się zatrzymywać ponownie kawałek dalej pod jakimś McDonalds'em. A to wcale nie jest dobry pomysł. Jakby miał stać w kolejce do dwóch kas, to to wszystko traci sens. Problem jest gdzie indziej - za mało pracowników jest do tych pozostałych czynności/za wolno to robią. Ale dotyczy to tylko niektórych stacji, generalnie albo w Poznaniu jest ok, albo ja jakoś tego typu problemów nie zauważam. Jak się komuś bardzo spieszy niech do Neste jeździ.
Zapewniam Cię, że pracownicy jeszcze częściej takie wrażenia robią. A pracodawca najczęściej jednak wie, że ludzi jest za mało, ale olewa to bo w ten sposób ma wyższy zysk. To samo zresztą dotyczy marketów.
Jesteś przedstawicielem firmy, więc do Ciebie są kierowane uwagi. Nie masz prawa się na nie obrażać i dyskusji z klientem prowadzić, masz je przekazać dalej. Klienta NIC nie obchodzi kto jest kim na stacji. To jest Wasza wewnętrzna sprawa a nie jego. Jakby to obsługi winą było to że jest ich za mało na zmianie Poniekąd jest. Godzą się tak pracować. Klient ma prawo nie przeczytać jakiegoś świstka na dystrybutorze, oczekiwać wiaderka z płynem do szyb i sprawnej myjki, do zakupienia wszystkiego co na stacji jest, a obsługa jest od tego żeby mu to ułatwić. To nie jest problem tylko tej branży. To raczej homo sowieticus się kłania, który nie wie jaka jest rola klienta a jaka sprzedawcy. 105 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:10:23 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Jak się komuś bardzo spieszy niech do Neste jeździ. Niestety tam możesz trafić na innego klienta który nie będzie umiał sie automatem obsłużyć i też utkniesz. To niech klient też adresuje pretensje pod dobrym adresem, a nie czepia Od uwag które chce zgłosić oficjanie mam mu do zaproponowania specjalny kwietek żeby mi to dał na piśmie. Wyobraź sobie że nikt nie chce pisać. Bo po co, tu nie chodzi o zwrócenie uwagi, tylko o wyżycie się na kimś że żona nie dała, nawyzywać o krótkich i długich, i już. Klienta NIC nie obchodzi kto jest kim na stacji. I dochodzimy do sedna, wielu uważa że skoro są klientem to nic ich nie interesuje, nie obowiązują ich żadne zasady, ani kultura ani dobre wychowanie, bo co przecież "Nas klient nas pannnn" można sie powyżywać, a taki i tak nic nie zrobi bo nie może, w morde nie strzeli bo jeszcze prace straci, super! Może ja też zacznę rozładowywać napięcie nerwowe chodząć po sklepach i jeżdżąc po stacjach, żeby się o coś czepić i kogoś sobie powyzywać, może to jakąś gigantyczną ulgę przynosi. To jest Wasza wewnętrzna sprawa a nie jego. Czyli jak Ty chcesz zgłosić reklamację np. na działanie ministerstwa pracy, to idziesz wyzywać, portiera w najbliższym powiatowym urzędzie pracy? Przecież on też z tej firmy, i to juz ich wewnętrzna sprawa a nie Twoja. Poniekąd jest. Właśnie z tym problem ze coraz mniej się na to godzi i problem zamiast się zmniejszać to się powiększa. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 106 |
Data: Wrzesien 13 2007 13:30:29 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Jak się komuś bardzo spieszy niech do Neste jeździ. Nie wiem skąd Wy bierzecie te problemy. Chociaż faktycznie na wschodzie stacji benzynowych jest jak na lekarstwo, może dlatego te kolejki się tworzą. Widać naród nieoperatywny i nie chce mu się pieniędzy zarabiać. Mnie się już od lat nie zdarzyło żebym stał za więcej niż jednym klientem na jakiejś stacji.
Ale pismo to dobra wola klienta, jeśli nie to wolno mu przekazywać uwagi ustnie. On ma do tego prawo, Ty do pyskówki nie masz. Wyobraź sobie że nikt nie chce pisać. I słusznie. Ja też nigdy nic piszę, bo i po co, skoro i tak nic to nie da? Bo po co, tu nie chodzi o zwrócenie uwagi, tylko o wyżycie się na kimś No i jeśli ma rację to Ty się dla odmiany wyżyj na szefie. Klienta NIC nie obchodzi kto jest kim na stacji. Wiesz, dobre wychowanie obowiązuje, ale dopóki pompowy robi to za co bierze pieniądze. Jak by twarz otworzył z innym słowem niż "przepraszam", zwłasszcza w stylu który tu zaprezentowałeś, to zjebka się należy jak najbardziej. Dopóki taki pompowy nie zrozumie, że to on żyje z tej kasy którą zostawia klient, a nie odwrotnie. To jest Wasza wewnętrzna sprawa a nie jego. Jeśli to ten portier źle działa to oczywiście tak. Poniekąd jest. No i to jest sposób na rozwiązanie problemu, a nie wyzywanie bogu ducha winnych samochodziarzy na grupie, że śmią żądać myjki. 107 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:02:59 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Niestety tam możesz trafić na innego klienta który nie będzie umiał sie W DC, stacji dużo, ale na obrzerzach bo w głębi za mało miejsca, i nawet jak są stacje to nieduże. Widać naród nieoperatywny i nie chce mu się pieniędzy zarabiać. Najciekawesze że niektóre stacje padają :) A stacji jest sporo, w mojej mieścinie gdzie jest jakieś 25-28 tys mieszkańców, jest 5 stacji z PB, ON i LPG, a tego jeszcze ze 5 z samym LPG. A i tak na BP zawsze kolejki, a na Orlenie 1,5km dalej luźno. Mnie się już od lat nie zdarzyło żebym stał za więcej niż jednym klientem Mniej samochodów na jedną stację przypada? Ale pismo to dobra wola klienta, jeśli nie to wolno mu przekazywać uwagi Ma prawo do pyskowki to ma, ale jak z niego korzysta to burak i cham jest tyle. I to że ja nie mogę się odgryźć to nie znaczy że jestem tam od tego żeby sie na mnie wyżywali. Wyobraź sobie że nikt nie chce pisać. A to że poślesz ch**ów sprzedawcy to coś da? Oprócz pokazania jakim jest się burakiem? Bo po co, tu nie chodzi o zwrócenie uwagi, tylko o wyżycie się na kimś To niech on idzie do szefa, jak nie moja wina to po kiego mam słuchać? Wiesz, dobre wychowanie obowiązuje, ale dopóki pompowy robi to za co Dopóki klient nie uważa że jest wiekim jaśnie k*rwa jego mać panem który uważa że jak przyjechał tu zatankować to mu wszystko wolno, bo to centrum terapii kompleksów i rozładowywania stresu. Czyli jak Ty chcesz zgłosić reklamację np. na działanie ministerstwa No ale na stacji drzesz się na sprzedawcę, a jak nie jego wina niech się powydziera na szefa. To o co Ci człowieku chodzi? Poniekąd jest. Pier****sz od rzeczy. Nie chodzi o takiego co chce szyby umyć. Tylko o takiego co chodzi szuka problemu, a potem się awanturuje tak dla sportu. Albo widzi że dystrybutor nieczynny to i tak podjedzie i kombinuje. Uwierz mi że jeżeli klient jest w porządku to i obsługiwany jest jak należly. Jeżeli akurat nie ma myjki i klient przyjdzie i się spyta czy są myjki, albo czy może poprosić o myjkę to jeżeli jest taka możlwość to na pewno dostanie. A jak Ci wpadnie taki rozjuszony baran i od progu: "A myjek to k***a nie ma? Mam iść do kierownika?" To myślisz że jak taki zostani potraktowany. Tak już oczywiście już daję panu nowiutką myjkę, a w czasie jak będę panu lał wodę to koleżanka panu laskę zrobi, a jak pan woli to ja panu zrobię, tylko niech pan nie idzie do kierownika? Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 108 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:13:43 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Mnie się już od lat nie zdarzyło żebym stał za więcej niż jednym klientem na jakiejś stacji. Widać tak. Zawsze mam niezły zgryz jak gdzieś w górach czy w ogóle w Azji (znaczy za Koninem) jadę 20 km, 50 km. a nawet 100 km i żadnej stacji otwartej w weekendy brak. U nas taka stacja to co kilka km jest.
Jeśłi nie dajesz mu powodu, to jest jak piszesz. Ja tam osobiście bez powodu na nikogo nie zwracam, a grzeczne zwrócenie uwagi nie jest dla mnie powodem na inną odpowiedź sprzedawcy niż "przepraszam". Ja też nigdy nic piszę, bo i po co, skoro i tak nic to nie da? j.w. No i jeśli ma rację to Ty się dla odmiany wyżyj na szefie. Twoja. To Ty reprezentujesz firmę, więc wszystko co dotyczy firmy jest również Twoją winą, jeśli to akceptujesz. A jak nie akceptujesz to się zwalniasz. Jeśli to ten portier źle działa to oczywiście tak. To niech sobie to SAM z szefem wyjaśnie. Klient ma nie mieć powodów do uwag. Godzą się tak pracować. Też chyba wyraźnie napisałem, że "jeśli klient ma rację". Więc jak odpowiadasz na taki tekst, to odpowiadaj zgodnie z tym o czm ten tekst był. A jak chcesz sobie popluć na klientów to załóż sobie jakieś forum uciśnionych pompiarzy. A jak Ci wpadnie taki rozjuszony baran i od progu: Powinien zostać przeproszony, jeśli rzeczywiście obsługa nie raczyła myjek wystawić. I w te pędy brak powinien być uzupełniony. 109 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:35:43 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Ma prawo do pyskowki to ma, ale jak z niego korzysta to burak i cham jest Ja z klientami zawsze rozmawiałem normlanie, grzecznie i spokojnie, bo tak musiałem, pełna kultura, i co? I tak często się ch**ów nadostawało. Ja tam osobiście bez powodu na nikogo nie zwracam, a grzeczne zwrócenie Nie na każdego "przepraszam" działa. Twoja. Czyli dalej wychodzi na to że jak miałbyś pretensje co do pracy Ministerstwa Pracy, do sposobu organizacji obsługi intresanta, i ilości presonelu to poszedłbyś wyzywać portiera bo on reprezenuje firmę. Klient ma nie mieć powodów do uwag. Ale tak się nie da. Zawsze najdzie się jakiś co będzie miał jakieś "Ale" Prosty przykład, dla jednego woda w myjce będzie za zimna a dla drugiego ta sama za ciepła. A jak Ci wpadnie taki rozjuszony baran i od progu: Ale czy uważasz że to jest normalne i odpowiednie? Sam tak robisz? Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 110 |
Data: Wrzesien 13 2007 23:36:02 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
A jak Ci wpadnie taki rozjuszony baran i od progu: Opr jak najbardziej. Forma nie. 111 |
Data: Wrzesien 21 2007 20:35:43 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: jerzu | On Thu, 13 Sep 2007 14:13:43 +0200, "Cavallino" Zawsze mam niezły zgryz jak gdzieś w górach czy w ogóle w Azji (znaczy za Chyba przesadzasz. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 112 |
Data: Wrzesien 22 2007 10:44:35 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
On Thu, 13 Sep 2007 14:13:43 +0200, "Cavallino" wrote: Chyba nie niestety. 113 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:15:52 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Cavallino pisze: Ale pismo to dobra wola klienta, jeśli nie to wolno mu przekazywać uwagi ustnie. Ale ustne uwagi to ja mam w dupie, bo nawet jak powiem kierownikowie, ze klienci sie wkur*iaja ze stoja w dlugich kolejkach, to on o tym doskonale wie i nic z tym nie zrobi, bo nie ma kasy na wiecej ludzi (ludzi do pracy zreszta tez). On ma do tego prawo, Ty do pyskówki nie masz. Ja wychodze z innego zalozenia. Jak klient pyskuje i klnie, odwdzieczam sie tym samym - i tak nie zlozy skargi bo najczesciej jest burakiem, ktory mnie jebie, ze nie mam 2gr mu wydac. Jeszcze mi sie nie zdazylo, ze kots by na mnie skarge napisal. Generalnie to jestem uprzejmy, ale jak ktos jest burakiem i przyjezdza na stacje tylko po to zeby sie wyzyc, bo mu zona nie dala to niestety ale ze mna mu nie wyjdzie. pozdr. 114 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:20:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: Możesz sobie mieć. Ale wtedy wkurzaj się na siebie, jako że jesteś głównym winnym tego że się nie poprawia. I klient słusznie Cię opieprza. To ssą naczynia połączone: "mam w dupie uwagi klienta - wisi mi co i jak wygląda na stacji - nie przekazuję zastrzeżeń klientów dalej - robi się na stacji burdel - klient widzi burdel na stacji - klient zgłasza uwagi". On ma do tego prawo, Ty do pyskówki nie masz. I zapewne zwrócenie uwagi na brak myjki łapie się pod tą kategorię. Się nie dziw, że nikt z Tobą nie chce normalnie gadać. 115 |
Data: Wrzesien 13 2007 15:11:57 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: stebi | Cavallino pisze:
Jak cytujesz, to cytuj calosc. Napisalem, ze ustne uwagi mam w dupie, bo kierownik tez je ma w dupie. Jak mi ktos powie, ze sa zbyt duze kolejki i on czeka 10min, to ja z tym nie biegne do kierownika, bo on o tym doskonale wie. Dlatego, niech napisze skarge do centrali koncernu albo poprosi o rozmowe z kierownikiem. Problem w tym, ze Ci co sie tak wielce oburzaja (juz gdzies wczesniej pisalem, ze to zwykly burak jest) nie chca rozmawiac z kierownikami, bo oni wiedza, ze nie maja argumentow zadnych i kierownik ich zleje, a na kasjerze-sprzedawcy moga sie wyzyc za wszystko! To ssą naczynia połączone: "mam w dupie uwagi klienta - wisi mi co i jak wygląda na stacji - nie przekazuję zastrzeżeń klientów dalej - robi się na stacji burdel - klient widzi burdel na stacji - klient zgłasza uwagi". Nie mowimy o zwroceniu uwagi, ze myjki nie ma, bo jak takie cos ma maijesce, to za chwile ide po nowa i juz jest. Mowimy o burakach przyjezdzajacych sie wyzyc na stacje. Wchodza rzucaja karte z bunktami na lade (bez dzien dobry bez niczego) i mowia "diesel". Pomijam fakt, ze ja nie widze zanim nie zaczne kasowac danego stanowiska czy to diesel, czy Pb 95, to i tak pewnie polowa zatankowanych aut na podjezdzie to diesle... Nie chce mi sie opisywac takich sytuacji, bo moglbym pisac to w nieskonczonosc... Do klienta, ktory powie, ze nie ma myjki albo ze sie papier w kiblu skonczyl nic nie mam. pozdr. 116 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:30:50 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: J.F. | On Thu, 13 Sep 2007 13:30:29 +0200, Cavallino wrote: Nie wiem skąd Wy bierzecie te problemy. Co prawda to prawda. Jedzie sie i tankuje. Chociaż faktycznie na wschodzie stacji benzynowych jest jak na lekarstwo, No, na stacje trzeba miec kapital. Biednemu bank nie da .. czy moze juz da ? Mnie się już od lat nie zdarzyło żebym stał za więcej niż jednym klientem na No, mnie sie zdarza czesciej. Coz robic, najtansze paliwo w promieniu wielu km :-) J. 117 |
Data: Wrzesien 13 2007 14:33:21 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: venioo | Cavallino pisze: A mnie sie zdarzylo - gosciu samochodem z campingiem stanal na 2 dystrybutorach, zatankowal i poszedl sobie po sklepie pochodzic. I jeszcze zdziwiony byl jak zaczalem trabic po 10min.
....nieslusznie... Ja też nigdy nic piszę, bo i po co, skoro i tak nic to nie da? Jak pisanie nic nie da, to po .uj sie wywnetrzniac nad pompowym? Tez nic przeciez nie da...
....jaaaasneeeee...
To jak ktos zyje z pieniedzy, ktore zostawiam na stacji, to znaczy, ze moge mu na buty nasrac z usmiechem? Jakies normy wspolzycia spolecznego jednak obowiazuja, niewazne na jakim stanowisku kto pracuje... To jest Wasza wewnętrzna sprawa a nie jego. Chyba nie zrozumiales... Jak na stacji jest 2 pracownikow a klientow zawsze pelno (wylotowka) a szef nie chce zatrudnic nowych, to nie wina tych pracownikow, tylko szefa. A teraz analogie na portiera i ministerstwo sobie przeloz... Poniekąd jest. Tu nikt nikogo nie wyzywa, tylko opisuje dziwne sytuacje na stacji. Pozdrawiam -- venioo 118 |
Data: Wrzesien 13 2007 15:45:10 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 13 Sep 2007 13:10:23 +0200, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast Od uwag które chce zgłosić oficjanie mam mu do zaproponowania specjalny I racja, bo jeśli ja mam uwagi, to w interesie stacji jest te uwagi zanotować i przeanalizować. Czyli jak Ty chcesz zgłosić reklamację np. na działanie ministerstwa pracy, Nie, tego, kto jest przedstawicielem. W wypadku stacji - to pracownik zza lady. Podstawą w relacjach z klientem jest przyjęcie uwag klienta i przekazanie do dalszej obróbki. Właśnie z tym problem ze coraz mniej się na to godzi i problem zamiast się Cóż, prtacodawcy zaczną coś robić. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 119 |
Data: Wrzesien 14 2007 08:55:34 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w Od uwag które chce zgłosić oficjanie mam mu do zaproponowania specjalny Powiem tak. Na wiele, wiele uwag które usłyszałem od klientów może tak jedna na 20 miała jakieś uzasadnienie i sens. Żałuję że nie były wnoszone pisemnie, bo jak potem mówiłem kierownikowi albo zastępcy to nie mogli uwierzyć z jakie dziwne rzeczy ludzie potrafili tworzyć. Czyli jak Ty chcesz zgłosić reklamację np. na działanie ministerstwa Tak. Jasne. Tylko czy myślisz że w przykładzie który podałem to coś da? Taki portier oleje to ciepłym moczem, bo to nie leży w jego kompetencjach. Właśnie z tym problem ze coraz mniej się na to godzi i problem zamiast się Już zaczynają, jeden koncern dał wszystkim po 200zł podwyżki żeby utrzymać pracowników i przyciągnąć nowych. Ale i tak faktem pozostaje to że zarabiają tam marnie. Dodam że na stacjach benzynowych jako sprzedawca zarabia się w zależności od koncerny mniej-więcej od 750-1200 zł netto, z czego to 1200 to na prawdę nieliczni mają. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 120 |
Data: Wrzesien 14 2007 09:17:13 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w wiadomości Tyle że Twoim zdaniem. A Twoje zdanie jest tu ZUPEŁNIE nieistotne. Ty masz te uwagi spisać i przekazać wyżej. To tak jakby koperta dyskutowała o treści listu. Dodam że na stacjach benzynowych jako sprzedawca zarabia się w zależności od koncerny mniej-więcej od 750-1200 zł netto, z czego to 1200 to na prawdę nieliczni mają. Przy kwalifikacjach typu "klient nasz wróg" to w większości przypadków i tak za dużo. 121 |
Data: Wrzesien 14 2007 10:08:52 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Powiem tak. Zdaniem przełożonych zazwyczaj też, bo te najciekawsze i najbardziej absurdalne bardzo szybko i skutecznie przekazywałem ZK. Ty masz te uwagi spisać i przekazać wyżej. A czy wiesz że akurat to nie leżało w moich kompetencjach z tego co pamiętam? W podręczniku operacyjnym miałem napisane że jeżeli klient chce zgłosić uwagę, lub wyrazić swoją opinię, mam mu wręczyć kwitek "Opinia klienta" będącym załącznikiem (tu numer załącznika). Ewentalnie jeżeli klient sobie tego życzy skontaktować do z moim przełożonym. Dodam że na stacjach benzynowych jako sprzedawca zarabia się w zależności Uwierz mi, że jeżeli klient ma takie podejście jak Ty swoją osobą prezentujesz to na inne podejście nie może liczyć. Sprzedawca sprzedawcą, swoje obowiązki ma i zna, ale człowiekiem też jest i czasmi nie jest w stanie się powstrzymać. A do tego jakiego pracownika się spodziwać za takie pieniądze? Jak ktoś jest dobry, i dobrze radzi sobie z klientami to szybko idzie gdzieś indziej, proste. Czasy się nieco zmieniają, i teraz jak sie chce mieć dobrego pracownika to trzeba mu dobrze płacić, jak się chce płacić 750zł czy 900zł za cały etat, noce, niedziele i święta to nie ma co się dziwić że nie ma sie dobrych pracowników, do cwaniaczków, kombinatorów i takich co to popracują dwa tygodnie i i tak mają to wszystko głęboko. A już tym bardziej nie robić sobie jaj z ludzi. Ta jak ja któregoś razu patrzę na pasek od pensji za miesiąć w którym miałem chyba z 8 nocek na 14 zmian ogółem, dochodzę do rubryki "Dodatek za noce: 21,60"(brutto) .... bez komentarza Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 122 |
Data: Wrzesien 14 2007 10:17:28 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Cavallino |
Przy kwalifikacjach typu "klient nasz wróg" to w większości przypadków i tak za dużo. I dlatego widać że się do kontaktów z klientem nie nadajesz. Ocena zachowania klienta nie leży w zakresie praw sprzedawcy, w drugą stronę jak najbardziej. 123 |
Data: Wrzesien 14 2007 10:59:53 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Mlody | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Uwierz mi, że jeżeli klient ma takie podejście jak Ty swoją osobą Co nie zamienia faktu że klient reprezenujący taką postawę jak Ty, może w najlepszym wypadku spodziewać się obsługi na pozimie spełniającym wymagania określone przez wewnętrzena akty normatywne firmy, i nic, ale to nic więcej. Coś jakby z automatem gadał. Nie pamiętam gdzie, ale w którymś mądrym segregatorze mieliśmy napisane że sprzedawca ma prawo odmówić obsługiwania klienta bez podawania mu przyczyny ;) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 124 |
Data: Wrzesien 14 2007 09:03:32 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Samotnik | Dnia 14.09.2007 Mlody <mlody@h> napisał/a: Nie pamiętam gdzie, ale w którymś mądrym segregatorze mieliśmy napisane że Może i ma prawo, natomiast stacja jako przedsiębiorstwo ma obowiązek klientowi sprzedać to, co on chce kupić. Poza jakimiś ekstremami typu że ktoś awanturę zrobił albo demoluje stację - takim to już niekoniecznie trzeba sprzedawać. :) Ale całej reszcie nie wolno odmówić sprzedaży, o ile towar jest na stanie. -- Samotnik http://www.pachnidelko.pl/ 125 |
Data: Wrzesien 14 2007 11:17:45 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: Blyskacz | Samotnik pisze: Może i ma prawo, natomiast stacja jako przedsiębiorstwo ma obowiązekWiesz.. watpie, by jakis producent na opakowaniu zarowki pisal "Zarowka do megane 96r 1.4 " - wiec jak awanturujacy sie klient wola o taka to z czystym sumieniem mozna odpowiedziec " nie ma " :-) Jak bedzie wiedzial _dokladnie_ czego potrzebuje to pracownik mu to sprzeda z usmiechem na twarzy ;-) a jak sierota nie wie, to niech grzecznie prosi o pomoc a nie drze ryja... pozdrawiam Blyskacz -- ....samochody dziela sie na VOLVO i pozostale... Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-) gazolot http://www.mfoto.pl/show.php?id=274258 :-) 126 |
Data: Wrzesien 14 2007 12:08:33 | Temat: Re: Zachowanie kierowcow na stacji paliw... | Autor: | |