On Wed, 4 Mar 2009 08:50:03 +0100, Robert_J wrote:
aaa tam czepiacie sie - pewnie nawigacja przez jezioro go
prowadzila :P hehe
;-) A gdzie był ten przypadek? Bo słyszałem ale nie pamiętam gdzie...
Co by nie mowic to kaluza musi byc naprawde spora, zeby niewielka fala
maske zalewala.
To jak sie ta kaluza nazywala ? :-)
J.
19 |
Data: Marzec 03 2009 04:39:22 |
Temat: Re: Zassanie wody przez silnik - wygraliśmy sprawę przeciwko Warcie ;-) |
Autor: |
Przez wlot powietrza. Nie chce mi się teraz szukać opinii rzeczoznawcy, ale
jest to możliwe. W naszym przypadku na kałuży auto z przeciwka podniosło
lekką falę i nam zalało maskę.
Mnie zastanowila konstrukcja dolotu powietrza.
W Subaru jest np. skierowany w dol za reflektorem:
http://www.youtube.com/watch?v=IWFSA6752Yo
--
Olleo
|