A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania
pijanego kierowcy.
Wyjechał mi z boku gościu że mało w niego nie przywaliłem, ale myślę sobie :
kij mi w oko, zdarza się. 100m dalej mało nie wyrżnął w rowerzystę którego
wyprzedzał, a rozpoczął ten manewr ca. 2-3m przed nim, gdzie mógł to zrobić
dużo wcześniej, bo był on z daleka widoczny. Za chwile wyhaczył z prawej
strony krawężnik, co dało mi do myślenia, i zadzwoniłem na 112. W
międzyczasie jak zdawałem przez tel relacje jaką ulicą, i w którym kierunku
jedziemy to pijany kierowca wyhaczył jeszcze pare krawężników, i pare
konkretnych zygzaków. Aż w końcu niebiescy nas dogonili, i gościa zawinęli.
Chociaż raz udało im się przeprowadzić sprawną akcję, choć nie ukrywam że
mogło by to trwać trochę krócej.
A na drodze jeden po.....y kierowca mniej !


p.s. Pewnie zaraz polecą jakieś głupie komentarze, ale wiedzcie, że nie
docierają do mnie texty typu : może musiał jechać, bo coś tam coś tam ! Nie
mam litości dla pijanych kierowców i koniec kropka !


--
 Pozdrawiam - Łukasz Jeszke - Gdańsk
 Jeep Cherokee www.jeep.jeszke.org  - SPRZEDAM
 Berlingo 2.0HDi + U510 + Lemm AT 71- P.M.S Edition
 Był : XM V6, UAZ 452, 469, 2 x VW Passat i inne złomy :)
 gg  i  telefon : http://www.jeszke.org     e-mail : antyspamowy

 Nie

mam litości dla pijanych kierowców i koniec kropka !

Użytkownik "Łukasz"  napisał w wiadomości

A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania pijanego kierowcy.
Wyjechał mi z boku gościu że mało w niego nie przywaliłem, ale myślę sobie : kij mi w oko, zdarza się. 100m dalej mało nie wyrżnął w rowerzystę którego wyprzedzał, a rozpoczął ten manewr ca. 2-3m przed nim, gdzie mógł to zrobić dużo wcześniej, bo był on z daleka widoczny. Za chwile wyhaczył z prawej strony krawężnik, co dało mi do myślenia, i zadzwoniłem na 112. W

p.s. Pewnie zaraz polecą jakieś głupie komentarze, ale wiedzcie, że nie

Witam,

Użytkownik "Łukasz"  napisał w wiadomości

A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania
pijanego kierowcy.

Użytkownik "Marek Wegner"  napisał w wiadomości

Witam,

Użytkownik "Łukasz"  napisał w wiadomości

A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania
pijanego kierowcy.

gratulacje!
Ja jakos nie mam szczescia do policmajstrow, pare lat temu dwoch tirowcow
zabawialo sie z blokowaniem mnie na drodze z Gdanska do Lodzi, jeden tir
mi pozwalal sie wyprzedzic, ale drugi przy kazdej probie wyprzedzania (z
naprzeciwka nie bylo ruchu) zjezdzal na lewa strone jezdni, zabawa trawa
jakies dobre pol godziny, jechalem z zona i synem, troszke sie wkurzylem i
zadzwonilem na 112, niestety, policjant przyjal zgloszenie, ale
stwierdzil, ze nie ma zalogi w poblizu ale zglosi to najblizszemu
posterunkowi, wyrazil wspolczucie i tyle.. Zaznaczam, ze tego najblizszego
posterunku (mijalem go) nie wyjechalo zadne autko policyjne...
Na szczescie na skrzyzowaniu w Kowalu, czy tez w Krosniewicach tirmeni
skrecili na Poznan i juz spokojnie dojechalem do Lodzi.

Witam,

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości

taki mieli kaprys by pobawic sie z toba w kotka i myszke
czy rzeczywiscie podkoczyles wyzej wala?

Marek Wegner wrote:

sadze, ze to z nudow zachcialo im sie pobawic, normalnie wyprzedzilem
pierwszego tira, wjechalem miedzy nich, bo nie mailem dostatecznej
widocznosci, zeby wyprzedzic kolejnego i zaczelo sie... Acha, w trakcie
kazdej proby wyprzedzania, ten z tylu tez blokowal mi droge do tylu, wiec
bylem jak w matni.
Nie wykonywalem zadnych dziwacznych ruchow, nie oslepialem
przeciwmgielnymi bo ich nie mialem, nie trabilem, nie migalem swiatlami,
samochod nieagresywny, taki se glfik III...
Napedzili mi stracha, bo nie wygladalo to racjonalnie, nie dalem zadnego
powodu do niezadowolenia tirmenow, a jechalem z zona i synem, bylo ok. 22,
trasa pusta.
Ot, taka zabawa dla odpedzenia sennosci:-/

Hello Łukasz,

Monday, January 22, 2007, 12:54:17 PM, you wrote:

sadze, ze to z nudow zachcialo im sie pobawic, normalnie wyprzedzilem

Ot, taka zabawa dla odpedzenia sennosci:-/

Dziwne. Jeżdzę sporo po polsce, z CB radiem, i znam trochę obyczaje
tirowców. Oni tak sobie z nudów czegoś takiego nie robią.

sadze, ze to z nudow zachcialo im sie pobawic, normalnie wyprzedzilem
pierwszego tira, wjechalem miedzy nich, bo nie mailem dostatecznej
widocznosci, zeby wyprzedzic kolejnego i zaczelo sie... Acha, w trakcie
kazdej proby wyprzedzania, ten z tylu tez blokowal mi droge do tylu, wiec
bylem jak w matni.
Nie wykonywalem zadnych dziwacznych ruchow, nie oslepialem
przeciwmgielnymi bo ich nie mialem, nie trabilem, nie migalem swiatlami,
samochod nieagresywny, taki se glfik III...
Napedzili mi stracha, bo nie wygladalo to racjonalnie, nie dalem zadnego
powodu do niezadowolenia tirmenow, a jechalem z zona i synem, bylo ok. 22,
trasa pusta.
Ot, taka zabawa dla odpedzenia sennosci:-/

Hello Marek,

Monday, January 22, 2007, 12:30:06 PM, you wrote:

taki mieli kaprys by pobawic sie z toba w kotka i myszke
czy rzeczywiscie podkoczyles wyzej wala?

sadze, ze to z nudow zachcialo im sie pobawic, normalnie wyprzedzilem
pierwszego tira, wjechalem miedzy nich, bo nie mailem dostatecznej
widocznosci, zeby wyprzedzic kolejnego i zaczelo sie...

Użytkownik "Marek Wegner"  napisał w wiadomości

sadze, ze to z nudow zachcialo im sie pobawic, normalnie wyprzedzilem
pierwszego tira, wjechalem miedzy nich, bo nie mailem dostatecznej
widocznosci, zeby wyprzedzic kolejnego i zaczelo sie... Acha, w trakcie
kazdej proby wyprzedzania, ten z tylu tez blokowal mi droge do tylu, wiec
bylem jak w matni.
Nie wykonywalem zadnych dziwacznych ruchow, nie oslepialem
przeciwmgielnymi bo ich nie mialem, nie trabilem, nie migalem swiatlami,
samochod nieagresywny, taki se glfik III...
Napedzili mi stracha, bo nie wygladalo to racjonalnie, nie dalem zadnego
powodu do niezadowolenia tirmenow, a jechalem z zona i synem, bylo ok. 22,
trasa pusta.
Ot, taka zabawa dla odpedzenia sennosci:-/

Witam,

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości

tyle ze ta zabawa moglaby sie tragicznie dla ciebie skonczyc
kilka ton z tylu i z przodu to jak prasa,
mozna by sprobowac wychamowac powoli swoje auto i zatrzymac tira
obawiam sie jednakze ze bez kilku rysek na klapie by sie nie obylo
wlasciwie to wspolczuje sytuacji.. ot tyle

In article   says...

W grudniu 2004 roku poznalem kierowce tira, ktory przyjechal do Niemiec po
transferowane do nas maszyny, ugoscilismy go w pensjonacie, zeby mogl sie
wykapac i odpoczac, okazalo sie, ze to bardzo sympatyczny i "lebski" facet,
wiec moze nie wszyscy tirmeni to glaby...

pare lat temu dwoch tirowcow

ciach

A nie zrobiłeś nic złego? Np jazda na przeciwmgielnych gdy nie ma mgły?

Użytkownik "Paweł Kulesza"  napisał w wiadomości

pare lat temu dwoch tirowcow

ciach

A nie zrobiłeś nic złego? Np jazda na przeciwmgielnych gdy nie ma mgły?

Łukasz napisał(a):

p.s. Pewnie zaraz polecą jakieś głupie komentarze, ale wiedzcie, że nie docierają do mnie texty typu : może musiał jechać, bo coś tam coś tam ! Nie mam litości dla pijanych kierowców i koniec kropka !

Dnia 21.01.2007 Marek Ogarek  napisał/a:

Łukasz napisał(a):

p.s. Pewnie zaraz polecą jakieś głupie komentarze, ale wiedzcie, że nie
docierają do mnie texty typu : może musiał jechać, bo coś tam coś tam ! Nie
mam litości dla pijanych kierowców i koniec kropka !

wszystko pikus, ale jak sie dowie kto go podp.......

In article   says...
[ciach]

Pogratulować. Mój dobry uczynek na dzisiejszy dzień to założenie
kamizelki (ze schowka, żeby nie było) i ściągnięcie z drogi duuużej
gałęzi ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg
http://alex81.byxonline.com

a ja tez dzis zrobilem dobry uczynek, zblizalem sie do skrzyzowania z
sygnalizacja (jakies 100m) i przedemna jechala kobieta... zapalilo sie
pomaranczowe (z czerwonym) i za chwile zielone i co sie stało... kobieta sie
zatrzymala na zielonym blokując skutecznie wjazd na skrzyzowanie...
natrabilem sie troche zanim oderwala sie od telefonu i szminki, a moj dobry
uczynek byl taki ze jej nie wyciagnalem przez okno i nie zepchnelem jej
samochodu do rowu :)

a moj dobry uczynek byl taki ze jej nie wyciagnalem przez okno i nie zepchnelem jej samochodu do rowu :)

Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

a moj dobry uczynek byl taki ze jej nie wyciagnalem przez okno i nie
zepchnelem jej samochodu do rowu :)

Normalnie niczym Stalin. ;)

In article 
 says...

Normalnie niczym Stalin. ;)

a moj dobry uczynek byl taki ze jej nie wyciagnalem przez okno i nie
zepchnelem jej samochodu do rowu :)

Normalnie niczym Stalin. ;)

Normalnie niczym Stalin. ;)

Użytkownik "Paweł Kulesza"  napisał w wiadomości

Normalnie niczym Stalin. ;)

Dokładnie to mi się nasunęlo na myśł:)

Ja słyszałem w wersji "a mógł zarżnąć......":)

Kubz  napisal(a):

a ja tez dzis zrobilem dobry uczynek, zblizalem sie do skrzyzowania z
sygnalizacja (jakies 100m) i przedemna jechala kobieta... zapalilo sie
pomaranczowe (z czerwonym) i za chwile zielone i co sie stało... kobieta sie
zatrzymala na zielonym blokując skutecznie wjazd na skrzyzowanie...
natrabilem sie troche zanim oderwala sie od telefonu i szminki, a moj dobry
uczynek byl taki ze jej nie wyciagnalem przez okno i nie zepchnelem jej
samochodu do rowu :)

O, to jakis nowy wirus chyba.
Z miesiac temu przed Piotrkowem podobna sytuacja - dojezdza jakies daewoo
przede mna do skrzyzowania, jest czerwone, zaraz  czerwone+pomaranczowe.
Daewoo sie toczy z 40, ja powoli przyspieszam, za mna jakas bmka.
Widze, ze kolo w daewoo jakis dziwny, zjezdzam na lewy pas, a ten po
hamulcach
i 10m przed swiatlami sie zatrzymuje :))
Bmka niestety nie zdazyla uciec, chociaz widziala co robie i sporo miejsca
miala,
niefart.

Andrzej Gradziel napisał(a):

O, to jakis nowy wirus chyba.
Z miesiac temu przed Piotrkowem podobna sytuacja - dojezdza jakies daewoo
przede mna do skrzyzowania, jest czerwone, zaraz  czerwone+pomaranczowe.
Daewoo sie toczy z 40, ja powoli przyspieszam, za mna jakas bmka.
Widze, ze kolo w daewoo jakis dziwny, zjezdzam na lewy pas, a ten po hamulcach
i 10m przed swiatlami sie zatrzymuje :))
Bmka niestety nie zdazyla uciec, chociaz widziala co robie i sporo miejsca miala,
niefart.

On Sun, 21 Jan 2007 22:48:49 +0100,  Łukasz wrote:

p.s. Pewnie zaraz polecą jakieś głupie komentarze, ale wiedzcie, że nie
docierają do mnie texty typu : może musiał jechać, bo coś tam coś tam ! Nie
mam litości dla pijanych kierowców i koniec kropka !

jak najbardziej chwalę i popieram, tylko szkoda, że za pijaka laury zbiorą policmajstry, którzy się pewnie gdzieś wygrzewali w tym czasie, albo kasowali na prostych odcinkach dwupasmowej drogi, gdzie ograniczenie jest do 100, a ludzie zazwyczaj jada 130

--
Pozdr.Richat - Katowice
Toyota avensis D-4D + CB Radio (tylko podkładki PMS)
oklejony Author czerwień meksykańska 7-mio biegowy ;-)

UWAGA !!! Jak chcesz do mnie napisać to w adresie zostaw tylko ksywkę

Dnia Mon, 22 Jan 2007 02:27:40 +0100, Richat napisał(a):

jak najbardziej chwalę i popieram, tylko szkoda, że za pijaka laury
zbiorą policmajstry, którzy się pewnie gdzieś wygrzewali w tym czasie,
albo kasowali na prostych odcinkach dwupasmowej drogi, gdzie
ograniczenie jest do 100, a ludzie zazwyczaj jada 130

> zbiorą policmajstry, którzy się pewnie gdzieś wygrzewali w tym czasie,
> albo kasowali na prostych odcinkach dwupasmowej drogi, gdzie
> ograniczenie jest do 100, a ludzie zazwyczaj jada 130

Żeby oni jeszcze mieli wpływ na to gdzie stoją i łapią, to możnaby ich
winić... Ale nie mają na to żadnego wpływu.

Akcent napisał(a):

Nie znasz się.
Omega Richat (i dziesiątki mu podobnych) wiedzą lepiej...

tzn. co niby ? ze się nie chowają, czy czyhają tylko żeby wlepić ci
mandat, ze ciut więcej jechałeś?

co wiem lepiej?

Akcent napisał(a):

<cyt> którzy się pewnie gdzieś wygrzewali w tym czasie,
albo kasowali na prostych odcinkach dwupasmowej drogi, gdzie
ograniczenie jest do 100, a ludzie zazwyczaj jada 130 </cyt>

Dnia Mon, 22 Jan 2007 11:22:33 +0100, Richat napisał(a):

tzn. co niby ? ze się nie chowają, czy czyhają tylko żeby wlepić ci
mandat, ze ciut więcej jechałeś? co wiem lepiej?

dlaczego nie ustawiają się naprawdę w niebezpiecznych miejscach?

Użytkownik "scream"  napisał

dlaczego nie ustawiają się naprawdę w niebezpiecznych miejscach?

Bo im nie wolno. Mają przykazane gdzie mają stać. Służba trwa 8 czy 10
godzin i mają w tym czasie obstawić 4 miejsca i "czyhać tylko żeby wlepić
ci mandat". Nie oni te miejsca ustalają.

On Mon, 22 Jan 2007 14:14:57 +0100,  Przembo wrote:

Użytkownik "scream"  napisał

Bo im nie wolno. Mają przykazane gdzie mają stać. Służba trwa 8 czy 10
godzin i mają w tym czasie obstawić 4 miejsca i "czyhać tylko żeby wlepić
ci mandat". Nie oni te miejsca ustalają.

To takie rozpraszanie odpowiedzialnosci. Nie miec pretensji do Policjantow,
tylko do kogos kogo nie widac. Swietnie, tylko co przecietnego kierowce to
obchodzi? Ja mam gdzies czy komendant, wrozka, czy jescze kto inny wybiera
miejsce suszenia na dwupasmowce z mala iloscia skrzyzowan, zamiast na
waskiej drodze gdzie nie jezdzi sie wolniej, tylko natezenie ruchu za male i
nie warto. Policjanci swoj limit 30pkt na zmiane moga wyrobic bardziej
efektywnie, a zaslanianie sie "gora" jest po prostu wygodne, nikomu nie
zalezy na zmianie tego stanu rzeczy...

Użytkownik "J.F."  napisał

No ale do kogo chcesz miec pretensje, do policjantow czy to komendanta
ktory kazal im sie tam ustawic?

Do prezesa Neste czy do pracownika call center? :-)

scream napisał(a):

Żeby oni jeszcze mieli wpływ na to gdzie stoją i łapią, to możnaby ich
winić... Ale nie mają na to żadnego wpływu.

> Żeby oni jeszcze mieli wpływ na to gdzie stoją i łapią, to możnaby ich
> winić... Ale nie mają na to żadnego wpływu.

a co wojewoda im każe? sami chyba sobie ustalają gdzie kto kogo łapie

Dnia Mon, 22 Jan 2007 11:09:49 +0100, Richat napisał(a):

a co wojewoda im każe?

sami chyba sobie ustalają gdzie kto kogo łapie

scream napisał(a):

Nie wojewoda, ale np. komendant na szczeblu wojewódzkim.

Jasne, każdy radiowóz to autonomiczna jednostka :))
Nie masz pojecia o czym piszesz.

"Łukasz" wrote:

A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania
pijanego kierowcy........................

Użytkownik "Jaroslaw"  napisał w wiadomości

Kapusiu na wszystkich donosisz? moze czlowiek musial gdzies dojechac. Ja

musze jechhac po wypiciu i co komu do tego ze czasem sobie autko podrapie.

swojom droga i ocdczep sie od porzadnyh ludzi pedale jeden.

Jaroslaw napisał(a):

"Łukasz" wrote:

A mianowicie doprowadziłem do zatrzymania i miejmy nadzieję ukarania
pijanego kierowcy........................

Kapusiu na wszystkich donosisz?

moze czlowiek musial gdzies dojechac.

Ja czesto musze jechhac po wypiciu

i co komu do tego ze czasem sobie autko podrapie.

Jedz swojom droga i ocdczep sie od porzadnyh ludzi pedale jeden.

Dnia Mon, 22 Jan 2007 04:47:37 GMT, Jaroslaw napisał(a):

Kapusiu na wszystkich donosisz? moze czlowiek musial gdzies dojechac. Ja czesto
musze jechhac po wypiciu i co komu do tego ze czasem sobie autko podrapie. Jedz
swojom droga i ocdczep sie od porzadnyh ludzi pedale jeden.

Kapusiu na wszystkich donosisz? moze czlowiek musial gdzies dojechac. Ja

musze jechhac po wypiciu i co komu do tego ze czasem sobie autko podrapie.

swojom droga i ocdczep sie od porzadnyh ludzi pedale jeden.

Hmm...

Użytkownik "Jaroslaw"  napisał w wiadomości

Kapusiu na wszystkich donosisz? moze czlowiek musial gdzies dojechac. Ja
czesto
musze jechhac po wypiciu i co komu do tego ze czasem sobie autko podrapie.
Jedz
swojom droga i ocdczep sie od porzadnyh ludzi pedale jeden.