Zwir zamiast chemii?
1 | Data: Grudzien 09 2010 10:47:06 |
Temat: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | |
Autor: mario | Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima. 2 |
Data: Grudzien 09 2010 02:57:00 | Temat: Re: Zwir zamiast chemii? | Autor: Olleo | powinny by posypywane wirem. - W innych krajach Fakt. Spotkalem sie z tym w Wiedniu i bardzo przyjemnie sie po tym zarowno chodzilo (chodniki rowniez - problem byl tylko z walizkami ze zbyt malymi koleczkami), jak i jezdzilo. A najladniej, to to wygladalo - zero brudnego blocka, zimowy nastroj. Pojecia nie mam, jak ze sprzataniem tego, zapychaniem kanalizacji burzowej etc. -- Olleo 3 |
Data: Grudzien 09 2010 12:19:29 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: kml |
"Zamiast odśnieżania - sypanie żwirem? Bo taniej i inni tak robią Pierwsze pytanie: jak szybko ZBIORĄ żwir po tym jak się śnieg rozpuści. Chętnie bym pojeździł po czymś takim, ale coś czuje że sam żwir by leżał jeszcze do lata. Druga sprawa: szkoda, że o tym nie mówiła PRZED wyborami :) -- pozdrawiam kml 4 |
Data: Grudzien 09 2010 12:21:58 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: J.F. | Użytkownik "mario" napisał Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima. No coz, jest rozporzadzenie ministra o maksymalnym rozmiarze ziarnka piasku do posypywania ulic.Slusznie czy nie to nie wiem, ale mozna by spytac inne kraje jak sie cos wiekszego odbija na lakierze. Za to tak bardziej merytorycznie - i kto to to bedzie sprzatal ? bo przepychanie kanalizacji burzowej tez kosztuje. Poprzednia - jak przypominała prezydent stolicy - kosztowała 100 mln. - Wiele No coz, ostatnie doswiadczenia z Wroclawia mowia ze jak sie sniegu na swiezo nie zgarnie, to on lodowacieje i sie robi naprawde niebezpiecznie. Jak go jest duzo, to potem sie wytapia i sie robia dziury wieksze niz normalne [wroclawskie normalne]. A jak sie snieg zgarnie, to potem nie ma jak zaparkowac :-) Ta sol moze jednak najlpsza ? No i sypac zwirem trzeba w odpowiednim momencie, bo inaczej utonie, a w potem na wierzchu znow bedzie lod. Za to pani prezydent moglaby sie zastanowic jak zorganizowac odsniezanie, bo tak jakos szacuje ze za 100mln to mozna by kupic ze 100 nowych piaskarek rocznie i utrzymac tysiac pracownikow przez caly rok. J. 5 |
Data: Grudzien 09 2010 03:36:12 | Temat: Re: Zwir zamiast chemii? | Autor: Olleo | No coz, ostatnie doswiadczenia z Wroclawia mowia ze jak sie sniegu W Wiedniu zgarniaja luzne, a ubita reszte posypuja zwirem. Lodu nie zauwazylem, a bylem tam zima 2003/4 - opady byly obfite. Zebrany luzny snieg nie zalegal na poboczach, ale zbierany byl na rogach skrzyzowan na chodniku co ktoras przecznice. -- Olleo 6 |
Data: Grudzien 09 2010 20:07:12 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Seba | Dnia Thu, 9 Dec 2010 12:21:58 +0100, J.F. napisał(a): Jak go jest duzo, to potem sie wytapia i sie robia Też to zauważyłeś? Dziur porobiło się tyle, co zwykle po lekkiej zimie na wiosnę wyłazi/ujawnia się. Jak tak dalje pójdzie tym tempem to aż strach się bać co będzie w marcu/kwietniu. -- Pozdrawiam, Sebastian S. 7 |
Data: Grudzien 09 2010 23:42:53 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: J.F. | On Thu, 9 Dec 2010 20:07:12 +0100, Seba wrote: Dnia Thu, 9 Dec 2010 12:21:58 +0100, J.F. napisał(a): Nie - mam na mysli dziury w sniegu. Jak jest gruba warstwa, to u nas sie wytapialo miejscowo. I konczy sie gorzej niz Karmelkowa przed remontem :-) J. 8 |
Data: Grudzien 10 2010 01:58:47 | Temat: Re: Zwir zamiast chemii? | Autor: ptoki | On 9 Gru, 12:21, "J.F." wrote: U ytkownik "mario" napisa Za to pani prezydent moglaby sie zastanowic jak zorganizowac Liczac skromnie 3 osoby na pojazd plus jedna na dziesiec pojazdow jako obsluga, dajmy na to 3kzl do lapy plus paliwo (odpuszczam podatki, ubezpieczenie sol i piach) wychodzi: 3kzl netto =5kzl brutto. na jeden pojazd wychodzi 3,1osoby czyli 15,5kzl miesiecznie na ludzi. W tym czasie (niech jezdzi te 12h dziennie srednio przez cala zime (3 miesiace), spalajac te 30l dizla na godzine) spali 145800zl. czyli na taki przeliczeniowy woz na zime (te 3 miesiace) wychodzi jakies 200kzl. No i liczmy ze nowka taka kosztuje te 250kzl Wiec startowo w pierwszym roku jedna sztuka z objazdem kosztuje jakies 450kzl. Czyli te 100mln starczylo by na 200sztuk. Ktos tu chyba niezle lody kreci albo rzeczywiscie ten snieg taki drogi jest... 9 |
Data: Grudzien 10 2010 11:31:17 | Temat: Re: Zwir zamiast chemii? | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | W dniu 2010-12-10 10:58, ptoki pisze:
Pewnie tak, aczkolwiek te 100mln to nie tylko piaskarki zeżarły, a zima ogólne, ch. wie co w to było wliczone, bo jak np. straty spowodowane opóźnieniami w budowach, to piaskarki to przy tym pikuĹ... -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYĹU - TAK POWIEDZIAĹ! 10 |
Data: Grudzien 09 2010 11:35:07 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Martin Fox | On Thu, 09 Dec 2010 10:47:06 +0000, mario wrote: Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdÄ to dopiero druga trochÄ Ĺnieżna W Szwecji tak robiÄ - tam siÄ nie używa soli, Ĺniegu siÄ nie zgarnia. Po prostu jeździsz po ubitym, posypanym piaskiem/żwirkiem i tyle. Nikt nie marudzi, co wiÄcej - jeździ siÄ po tym lepiej niż po naszych oblodzonych drogach. A że sÄ białe a nie czarne? Ważne by były bezpieczne. -- Martin Fox 11 |
Data: Grudzien 09 2010 12:48:36 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: J.F. | Użytkownik "Martin Fox" napisał w W Szwecji tak robiÄ - tam siÄ nie używa soli, Ĺniegu siÄ nie zgarnia. Po W tym roku we wrocku jakies dziwne warunki, bo wydaje mi sie ze snieg jest bardziej sliski niz zwykle. A moze to sie opony zuzyly ? J. 12 |
Data: Grudzien 09 2010 13:08:06 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Yans van Horn | On 2010-12-09 12:48, J.F. wrote: Użytkownik "Martin Fox" napisał w Uświadomiłeś sobie, ze jeździsz FWD i strach przed nieobliczalnym zachowaniemn Cię obleciał ;-) BP, NMSP :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 13 |
Data: Grudzien 09 2010 12:23:48 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Samotnik | Dnia 09.12.2010 Martin Fox napisał/a: Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna Ile w Szwecji jest przejść przez zero? Bo w Polsce szybciutko zaczynają się robić zlodzone koleiny i tyle jest z tej zabawy. Obserwuję to na bocznych uliczkach, które nie są odśnieżane do zera, tylko po większym opadzie przejeżdża pług i zdrapuje to do grubości kilku centymetrów. Nawet, jeśli pod spodem jest równy asfalt, to w zależności od ruchu, po 1-5 dniach zaczynają robić się twarde koleiny, po pewnym czasie wyślizgane do gołego lodu. Ciężko do domu dojechać mimo znikomej prędkości. Po główniejszych drogach tak by się nie dało jeździć. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 14 |
Data: Grudzien 09 2010 15:41:15 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Sebastian Kaliszewski | Samotnik wrote: Dnia 09.12.2010 Martin Fox napisał/a: Wbrew pozorom w południowej części sporo. Mają bliżej do Golfstormu niż my. BTW w Wiedniu też robią podobnie a Wiedeń to już na południe od nas... Bo w Polsce szybciutko zaczynają się Dlatego jeszcze się toto sypie rzeczonym żwirkiem pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 15 |
Data: Grudzien 09 2010 15:44:25 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Samotnik | Dnia 09.12.2010 Sebastian Kaliszewski napisał/a: Ile w Szwecji jest przejść przez zero? Nie wiem, czy akurat Golfstrom ma jakiś wpływ, ale na pewno bliskość Bałtyku, w zimie ocieplającego klimat. A na wybrzeżu też drogi są na biało? BTW w Wiedniu też robią podobnie a Wiedeń to już na południe od nas... Ale konkretnie - gdzie w Wiedniu? Na tych wielopasmowych arteriach, które go przecinają i okrążają? Śmiem wątpić. A na uliczkach, gdzie parę razy na minutę wolno przejedzie auto w dojeździe do posesji, to nie widzę problemu - dopóki da się ruszyć z miejsca i jechać do przodu, to te kilkaset metrów do główniejszej drogi mogę się poturlać w dowolnych warunkach. Bo w Polsce szybciutko zaczynają się I na jakiej zasadzie żwirek powoduje niezbrylanie i nielodowacenie tego sniegu? Tak jak napisałem - na bocznych drogach o małym ruchu - niech będzie cokolwiek, o ile jest jakakolwiek przyczepność i samochód nie robi za pług. Ale na głównych drogach w naszym klimacie nie widzę innego rozwiązania niż odśnieżanie ile się da i sypanie pozostałości chemią. Żwirkiem na głównych drogach to co najwyżej można sobie zniszczyć karoserię. Przypominam, że nie mamy sieci autostrad, tylko z jednego końca kraju na drugi przemieszczamy się jednojezdniowymi drogami przez wsie i miasteczka, które w normalnym kraju zostałyby uznane za drogi lokalne do celów dojazdu do luźniej zabudowanych nieruchomości. Jeśli mamy nimi od listopada do kwietnia jeździć 30 km/h po żwirkowatych lodowych koleinach, to ja stąd spierdalam. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 16 |
Data: Grudzien 10 2010 14:53:24 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Sebastian Kaliszewski | Samotnik wrote: Dnia 09.12.2010 Sebastian Kaliszewski napisał/a: W każdym razie nie solą.
Pytaj Oleo -- kilka postów obok o tym napisał.
Na lodowacenie nie pomaga, pomaga na śliskość. Poza tym przy utrzymaniu na biało takiego śniegu nie zostawia się samego sobie.
To jakim cudem w innych krajach nie ma lodowych kolein? pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 17 |
Data: Grudzien 10 2010 16:50:48 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Samotnik | Dnia 10.12.2010 Sebastian Kaliszewski napisał/a: To jakim cudem w innych krajach nie ma lodowych kolein? Prawdopodobnie dlatego, że kiedy śnieg na dobre przestaje padać, to odśnieżają jednak do zera. W krajach gdzie masz kilkanaście przejść przez zero w ciągu doby nie ma innego wyjścia. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 18 |
Data: Grudzien 09 2010 15:14:53 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: kamil |
On Thu, 09 Dec 2010 10:47:06 +0000, mario wrote: A przy okazji wszyscy maja porzadne opony zimowe (a nie lekko przechodzone z niemiec z 3mm bieznika) i jazdy po sniegu ucza sie na kursie prawa jazdy. Powodzenia w kraju, gdzie siedmiu idiotow jeden po drugim pcha sie na oblodzona gorke, a osmy widzac jak zjezdzaja tylem jedzie tak samo. Pozdrawiam Kamil 19 |
Data: Grudzien 09 2010 18:26:31 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: J.F. | Użytkownik "kamil" napisał w W Szwecji tak robiÄ - tam siÄ nie używa soli, Ĺniegu siÄ nie zgarnia.A przy okazji wszyscy maja porzadne opony zimowe (a nie lekko przechodzone z niemiec z 3mm bieznika) A co robia z tymi oponami po roku ? i jazdy po sniegu ucza sie na kursie prawa jazdy. A jak ktos zaczyna kurs w maju ? :-) Powodzenia w kraju, gdzie siedmiu idiotow jeden po drugim pcha sie na oblodzona gorke, a osmy widzac jak zjezdzaja tylem jedzie tak samo. Bo oni na pewno mieli lekko przechodzone zimowki z niemiec, nie to co ja :-P J. 20 |
Data: Grudzien 09 2010 18:52:47 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Mateusz Mirski | W dniu 2010-12-09 18:26, J.F. pisze: i jazdy po sniegu ucza sie na kursie prawa jazdy. To nie dostanie kwitów dopóki nie zaliczy jazdy po Ĺliskim. Przynajmniej kiedyĹ (doć dawno temu) tak było w Szwecji. -- Pozdrawiam M. 21 |
Data: Grudzien 09 2010 20:25:06 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Lukasz | W dniu 2010-12-09 12:35, Martin Fox pisze: On Thu, 09 Dec 2010 10:47:06 +0000, mario wrote: Nie do konca tak jest. Pare lat by sie uzbieralo mojego jezdzenia po Szwecji, wiec troche tam widzialem. Daleko na polnocy za kolem polarnym to faktycznie tak jest, ale jak tam snieg spadnie to lezy do ich wiosny. Sypia zwirem w miejscowosciach i na skrzyzowaniach drog. Na trasie tez, ale nie wszedzie. Dalej na poludnie to juz leja czyms drogi, szczegolnie te ich szybkiego ruchu, w miejscowosciach to raczej zwirek tylko. To czym leja to rozpuszcza, ale i powoduje bialy i co gorsze tlusty osad np. na szybach. Na wiosne zwir z drog laduja na ciezarowki i do ponownego wykorzystania. Z tym tylko sypaniem to nie zawsze jest najlepszy sposob, bo jest mnostwo drog w takiej srodkowej Szwecji, gdzie w ciagu zimy temp. przechodzi przez 0 kilkakrotnie i na drogach tworzy sie zywy lod. Zwir juz nie pomaga i dopiero 6-7 aut dziennie w rowach - mniej, lub bardziej powaznie (na odcinku 30km-bylem swiadkiem)i po dluzszym czasie zdzierali lod podobnie jak zdziera sie asfalt. Ale niczym nie leja i za jakis czas sytuacja sie powtarza. No i jezdza na kolcach. Moim zdaniem w Polsce to sie nie sprawdzi. Na kolcach jezdzic nie mozemy no i kwestia zwiru. Przeciez nikt u nas tego nie sprzatnie. Nie oszukujmy sie. Pozdrawiam 22 |
Data: Grudzien 09 2010 12:42:32 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: bratPit[pr] | Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima.
żadna nowość, OIDK to w Zakopanym od jakiegoś czasu już nie sypią solą tylko żwirem i piaskiem i jest OK, brat 23 |
Data: Grudzien 09 2010 13:09:10 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Yans van Horn | On 2010-12-09 12:42, bratPit[pr] wrote: Ja jeżdżę 4x4 (zimą prawie non stop), nie zależy mi na czarnym Bardzo bym chciał to zobaczyć w Krakowie (bez ironii) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 24 |
Data: Grudzien 09 2010 13:38:37 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: bratPit[pr] | Ja jeżdżę 4x4 (zimą prawie non stop), nie zależy mi na czarnym jak jeżdżę po k_o_rkowie to i tak mi wychodzi średnia jakieś 11km/h uważam więc, że nic by to nie zmieniło ;-) brat 25 |
Data: Grudzien 09 2010 14:06:01 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Yans van Horn | On 2010-12-09 13:38, bratPit[pr] wrote: Ja jeżdżę 4x4 (zimą prawie non stop), nie zależy mi na czarnym Mógłby być efekt psychologiczny i ubyłoby kierowców/samochodów :-) No i przynajmniej ruda by mi samochodów nie wpieprzała :-) No i ogólnie ładniej by było :-) PS: Akurat mam to szczęście, ze tam gdzie jeżdżę, średnia oscyluje wokół astronomicznych 20-28km/h (7km w 15-20 minut) PS2: Tak, rower jest szybszy zdecydowanie :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 26 |
Data: Grudzien 10 2010 09:33:14 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: bratPit[pr] | żadna nowość, OIDK to w Zakopanym od jakiegoś czasu już nie sypią solą to prawda, zapewne ruch zwolniłby jeszcze bardziej, No i przynajmniej ruda by mi samochodów nie wpieprzała :-) z kolei żwir bardziej piaskowałby lakier, narażone elementy karoserii a dodatkowo cierpiałby cały przód od uderzeń kamyczków ;-) No i ogólnie ładniej by było :-) true PS: Akurat mam to szczęście, ze tam gdzie jeżdżę, średnia oscyluje wokół astronomicznych 20-28km/h (7km w 15-20 minut) ja mam nieprzyjemność jeździć przez Skawinę m.in. której obwodnica znów została wykreślona z planów inwestycji drogowych 2010-2013 więc już mnie nic nie dziwi, sumarycznie z trasami wychodzi mi na zbiorniku paliwa średnia zabójczego rzędu 40...50km/h, PS2: Tak, rower jest szybszy zdecydowanie :-) o ile Cię nie otrują samochody ze stojącego korka ;-) brat 27 |
Data: Grudzien 10 2010 14:28:21 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Yans van Horn | On 2010-12-10 09:33, bratPit[pr] wrote: żadna nowość, OIDK to w Zakopanym od jakiegoś czasu już nie sypią solą Czy ja wiem ? Może na samym początku - jezusicku... biało! :-) Bardzo miło wspominam styczniowy lub grudniowy wypad do Mrągowa. Nocna jazda pięknie równymi, krętymi drogami z solidną warstwą dość twardego śniegu... miodzio... No i przynajmniej ruda by mi samochodów nie wpieprzała :-) Coś w tym jest. Niewiadomo co jest mniejszym złem. PS: Akurat mam to szczęście, ze tam gdzie jeżdżę, średnia oscyluje Jeśli te 40-50 to bez dłuższych tras to i tak świetnie. Coś mi się kojarzy jakies 38-40 z połowy baku (250-300km), ale 70-80% miasto. PS2: Tak, rower jest szybszy zdecydowanie :-) Kiedyś naprawdę dużo jeździłem do pracy. Łącznie z jedną z tych słynnych zim. Jak już się człowiek przyzwyczai, to jeździ się całkiem fajnie - akurat chodnikami (najlepsze te z dziewiczym śniegiem - rower na dobrej oponie idzie jak przecinak i trakcja świetna). Napewno wolałbym to niż autobusy/tramwaje. Natomiast teraz mnie samochód trochę rozleniwił... no i pasażerów mam na trasie :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 28 |
Data: Grudzien 18 2010 10:05:20 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 10 Dec 2010 09:33:14 +0100, bratPit[pr] napisał(a): No i przynajmniej ruda by mi samochodów nie wpieprzała :-) Co by powstrzymało jeszcze bardziej kapeluszników chuchających na swoje fiaciusie od wyjazdu na ulice :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 29 |
Data: Grudzien 09 2010 15:30:13 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: MZ | W dniu 2010-12-09 11:47, mario pisze: Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima. A teraz pora zadać sobie jedno bardzo proste pytanie: jak często się zmienia pogoda w Polsce, a jak często w takiej Norwegii. Tam jak spadnie to jest biało przez całą zimę. U nas 2 tyg śniegu a potem odwilż - i żwir trzeba zebrać albo sam się zbierze, razem z szybami samochodowymi. W naszych warunkach jest to niestety zupełnie nieopłacalne ekonomicznie. -- MZ 30 |
Data: Grudzien 10 2010 14:58:33 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Sebastian Kaliszewski | MZ wrote: W dniu 2010-12-09 11:47, mario pisze: Zwłaszcza w południowej Norwegii, taaaak. \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) 31 |
Data: Grudzien 09 2010 15:38:12 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Albercik | W dniu 09.12.2010 11:47, mario pisze: Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima. Ubezpieczenie szyb poszło by w górę, wietrzę niezły interes dla szybiarzy. 32 |
Data: Grudzien 09 2010 19:26:21 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Pan Piskorz | W dniu 2010-12-09 11:47, mario pisze: W innych krajach Wiesz o tym, że babka, generalnie, zna się na wszystkim, chciała zostać prezydentem RP, była prezesem NBP, teraz jest prezydentem stolicy. W MPO też by się pewnie zatrudniła. Nie wiem tylko czemu, każda jej wypowiedź, budzi we mnie agresję. P. 33 |
Data: Grudzien 18 2010 10:06:27 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 09 Dec 2010 19:26:21 +0100, Pan Piskorz napisał(a): Nie wiem tylko czemu, każda jej wypowiedź, budzi we mnie agresję. Dlatego, że za każdym razem zazdrościsz jej, że ona za co się nie weźmie, to daje radę, a Ty co byś nie robił - to spierdolisz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 34 |
Data: Grudzien 18 2010 10:02:45 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 9 Dec 2010 10:47:06 +0000 (UTC), mario napisał(a): Czy u nas miało by to sens? Tak naprawdę to dopiero druga trochę śnieżna zima. Miałoby, tylko nie żwirem, a tłuczniem. Na Słowacji tak robią i to ma sens. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 35 |
Data: Grudzien 18 2010 14:44:31 | Temat: Re: [ODSNIEZANIE] Zwir zamiast chemii? | Autor: mrhari | mario napisał(a): Czy u nas miało by to sens? Pomysł fajny, tylko mija się z prawdą. Śnieg jest sprzątany a czasami nawet wywożony. Główne drogi są czarne a boczne owszem posypane grysem. Tylko że tu w Skandynawii można jeździć na oponach z kolcami a ubezpieczenie przedniej szyby jest obowiązkowe... -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |