Eco driving - zrobilem filmik 0-2500RPM
1 | Data: Wrzesien 22 2009 11:43:02 |
Temat: Eco driving | |
Autor: Adam Wysocki | Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa: 2 |
Data: Wrzesien 22 2009 13:52:04 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Agent |
Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa:Jak oglądałem kiedyś zawody na jak najniższe spalanie to jedną z przyczyn małego spalania było utrzymywanie silnika na jak najniższych obrotach przy której silnik nie szarpie. Przyspieszanie w okolicy mocy maksymalnej będzie powodowało że silnik jest maksymalnie obciążony a więc niemożliwe jest wówczas niskie spalanie. 3 |
Data: Wrzesien 22 2009 13:54:56 | Temat: Re: Eco driving | Autor: J.F. | Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa: Sprawnosc silnika przy wysokich obrotach spada, wiec ta druga na pewno nie. J. 4 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:10:11 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Mikolaj Rydzewski | Adam Wysocki wrote: Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa: Przyspieszac krotko nie oznacza wcisnac do podlogi na sekunde. Chodzi o to, aby nie rozpedzac sie przez 5minut. Tylko szybko dojsc do tych 2krpm i wrzucic nastepny bieg. 5 |
Data: Wrzesien 22 2009 12:16:16 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Tatanka | (Adam Wysocki) napisał(a): Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa:Obie razem, tylko z rozsądkiem. Przyspieszaj jak najkrócej, czesto zmieniajac biegi, aby jak najszybciej osiagnac predkosc ktora chcesz jechac i trzymac ta predkosc. Dobrze aby ta predkosc byla w dolnym limicie predkosci dla danego biegu na ktorym skonczysz. W skrocie mowiac - na I biegu do 50kmh i potem od razu 4 bieg i toczysz sie 50 kmh to nie jest ecodriving. Mocne, ale nie do konca wciskanie gazu i szybkie dojscie do tych 50 kmh na 4 biegu - to eco driving. W moim klekocie - do 15 kmh na 1. do 30 na 2, do 50 na 3 biegu, przy 50 zmiana na 4 bieg i jade tak jak najdluzej sie da, hamujac silnikiem. Dotaczam sie do swiatel, starajac sie nie zatrzymywac (w cholere energii idzie na ruszanie), zmiana biegu i rozpedzam sie znowu. W trasie na 4 biegu do 70 khm i 5 bieg i jade te 70-80. To jest eco driving. Nie nalezy przesadzac ze zbyt niskimi obrotami, zwlaszcza jak sie ma turbo, bo mniej ci spali o pol litra ale turbina padnie i trzyletnie oszczednosci na paliwie zostawisz w warsztacie. Energicznie, ale bez orania motoru i jak najdluzej ze stala predkoscia - to jest eco. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 6 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:35:24 | Temat: Re: Eco driving | Autor: .Peeter | " Tatanka" wrote W trasie na 4 biegu do 70 khm i 5 bieg i jade te 70-80. To jest eco driving. No jest, ale 70-80 na 90-tce? :-) A ci z tyłu się zastanawiają kto na początku sznureczka się tak wlecze... ;-) Energicznie, ale bez orania motoru i jak najdluzej ze stala predkoscia - to Ja jeszcze zauważyłem, przynajmniej u mnie, że nie ma najmniejszego sensu przyśpieszać na 5-6 biegu z 1500-1800rpm, lepiej zredukować bieg, spalanie chwilowe podobne, a osiągnięcie pożądanej prędkości dużo szybsze. Pozdrawiam ..Peeter 7 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:01:07 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: W trasie na 4 to nie jest eco driving tylko kapeluszowanie... MSPANC -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken 8 |
Data: Wrzesien 30 2009 14:02:53 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Brzezi | wto, 22 wrz 2009 o 14:16 GMT, Tatanka napisał(a): Nie nalezy przesadzac ze zbyt niskimi obrotami, zwlaszcza jak sie ma turbo, bo A mozesz wytlumaczyc o co tutaj chodzi z turbem? Pozdrawiam Brzezi 9 |
Data: Wrzesien 22 2009 13:53:48 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
Słyszałem dwie sprzeczne opinie odnośnie minimalizowania zużycia paliwa: Prawda jest, ze przez ecodriverow na kazdych swiatlach w przerwie miedzy samochodami mozna by przegubowca zaparkowac, przez co przejedzie na zielonym 10 zamiast 20 samochodow. Dzieki ekodriverom tworza sie wieksze korki, w ktorych samochody zuzywaja paliwo i emituja CO2 nie ruszajac sie na krok. 10 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:56:57 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Agent |
Dzięki ecodriverom cały korek porusza się z prędkością wolnych obrotów na pierwszym lub drugim biegu zamiast ruszać i stać, ruszać i stac i tak bez końca. Robią tak TIRy i ja :). Ten przede mną nie jedzie nigdy średnio szybciej niż ja. 11 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:02:00 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
Dzięki ecodriverom cały korek porusza się z prędkością wolnych obrotów na Zolte - przygotowuje bieg. Zielone - przejezdzam swiatla. Pacjent za mna zostawia 5m dziure, w ktorej przejechal by kolejny samochod. Kierownik za nim zostawia kolejna 5m dziure itd. W ten sposob na 10 przejezdajacych przez swiatla aut, mozna by spokojnie 20 upchnac gdyby nie to, ze polowa kierowcow boi sie przekroczyc 2500RPM, bo tak przeciez Wojciechowska w tefauenie mowila. Pozdrawiam Kamil 12 |
Data: Wrzesien 22 2009 13:37:40 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | kamil napisał(a): Zolte - przygotowuje bieg. Zielone - przejezdzam swiatla. Pacjent za mna takiś mądry, bo zawsze tankujesz za 50 zł ;) 13 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:39:29 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
kamil napisał(a): I jeszcze mam klapki z lumpeksu :) 14 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:56:04 | Temat: Re: Eco driving | Autor: WIHEDCNF |
Zolte - przygotowuje bieg. Zielone - przejezdzam swiatla. Pacjent za mna Zdejmnij skarpetki, wygodniej się wtedy chodzi w japonkach :) 15 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:56:50 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
Na studiach z japonka chodzilem, ale skarpetkowego fetyszu nie miala na szczescie. ;) 16 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:00:41 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | kamil napisał(a): takiś mądry, bo zawsze tankujesz za 50 zł ;) no właśnie! oszczędzasz na ciuchach, to sobie możesz pozwolić na normalną jazdę. nie wszyscy mają tak dobrze ;) 17 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:01:07 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Zolte - przygotowuje bieg. Zielone - przejezdzam swiatla. Pacjent za phi, za 50.... Ja ostatnio prawie poplakałem sie ze smiechu. Podjechał gosciu, lekko usportowiona bryczka, ale delikatnie i z gustem, bardzo mi sie podobało. Super kolor, rzucajacy sie w oczy ale urokliwy. W aucie oczywiscie laseczka. I zatankował za 20zł... Ja nie wiem - ludzie lubia stacje czy co? Rozumiem ze bułek nie mozna kupic na zapas, ale paliwo? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna. A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff 18 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:03:52 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
phi, za 50.... Moze wracal z laseczka z wakacji, portfel mial w torbie na dnie bagaznika i 20zl drobnych w kieszeni? Pozdrawiam Kamil 19 |
Data: Wrzesien 22 2009 19:50:07 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Użytkownik kamil ... ta... dokładnie tak to wygladało...phi, za 50.... 20 |
Data: Wrzesien 22 2009 16:15:16 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-09-22, Budzik wrote: phi, za 50.... Czasem Ci się kończy paliwo, a do ulubionej stacji jeszcze kawałek. Za 20pln dojedziesz bez męczenia pompy paliwa. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 21 |
Data: Wrzesien 22 2009 19:50:05 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Użytkownik Krzysiek Kielczewski ... phi, za 50.... ulubiona stacja? czyli co? punkty? prosze cie... 22 |
Data: Wrzesien 22 2009 23:47:55 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Gom | On Sep 22, 9:50 pm, Budzik ulubiona stacja? W moim przypadku: V-Power Diesel ;-) -- Gom 23 |
Data: Wrzesien 23 2009 17:18:49 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Użytkownik Gom ... hmmmulubiona stacja? dlaczego? tankowałem i nie zauwazałem róznicy. 24 |
Data: Wrzesien 24 2009 23:32:47 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Gom | On Sep 24, 4:12 pm, Budzik No bo jak rozumiem, jest ulubiona bo cos Napisałem wcześniej dlaczego. A to, że Ty nie widzisz różnicy, nie było przedmiotem tej dyskusji :-) -- Gom 25 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:46:18 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Mario | Budzik pisze: Użytkownik Krzysiek Kielczewski ... Ja zawsze tankuje na Neste bo lubie, bo taniej i szybciej. Raz czy dwa razy zdarzyla mi sie sytuacja jak opisales, tankowalem za kilka zlotych zeby dojechac do Neste. Nie widze powodu aby przeplacac akurat np. na statoilu czy innym, tylko dlatego ze ludzie sie krzywo patrza. pozdrawiam mario 26 |
Data: Wrzesien 23 2009 17:18:54 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Użytkownik Mario ... ulubiona stacja? temat kosztów - bez dwóch zdan - tylko trzeba pamietac ze czas tez kosztuje. Jestes wiec pewny ze rzeczywiscie zaoszczedziłes? Temat "lubie bo szybicje" pomijam bez komentarza. Podjechac na dwie stacje na pewno jest szybciej... 27 |
Data: Wrzesien 23 2009 20:04:29 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Esen | Budzik wrote: temat kosztów - bez dwóch zdan - tylko trzeba pamietac ze czas tez[...] Czas człowieka, który czyta newsy i czasem tu pisze chyba nie jest aż tak drogi. -- Sławek 28 |
Data: Wrzesien 23 2009 20:42:21 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: ROTFLtemat kosztów - bez dwóch zdan - tylko trzeba pamietac ze czas tez[...] ale ja tu pisze dla przyjemnosci a nie zeby cos oszczedzic... To tak, jakby powiedziec, ze po co w sobote isc do znajomych, skoro moznaby w tym czasie jakas fuche zrobic... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!" kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo 29 |
Data: Wrzesien 23 2009 18:12:08 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-09-22, Budzik wrote: Czasem Ci się kończy paliwo, a do ulubionej stacji jeszcze kawałek. Za Różnie. Czasem punkty, czasem karta flotowa, czasem pan Staś co komuś tankuje samochód od dziesięciu lat, czasem zaufanie do marki... Krzysiek Kiełczewski 30 |
Data: Wrzesien 23 2009 20:42:19 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Czasem Ci się kończy paliwo, a do ulubionej stacji jeszcze kawałek. Za nie lepiej szanowac swój czas? czasem karta flotowa, to rozumiem czasem pan Staś co komuś aha... czasem zaufanie do marki...znaczy na BP super paliwo, a na shell beee? I co powiesz o rozsadnosci takiego podejscia? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy? Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy. 31 |
Data: Wrzesien 24 2009 00:37:58 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-09-23, Budzik wrote: I co powiesz o rozsadnosci takiego podejscia? Jakby Ci to powiedzieć... Nie zawsze to co ludzie robią jest racjonalne, zwłaszcza z punktu widzenia drugiej osoby. Mi osobiście się zdarza zatankować pod firmą za dwadzieścia czy pięćdziesiąt złotych i poźniej zatankować do pełna na ulubionej stacji koło domu. Oczywiście jak mi się spieszy to mi różnica pomiędzy ceną na BP i na Neste przestaje grać rolę i tankuję gdzie szybciej :) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 32 |
Data: Wrzesien 23 2009 12:53:21 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Roman | Użytkownik "Budzik" : I zatankował za 20zł... a moze dolewal do pelna z jakiegos powodu? w ogole co to kogo niby ma obchodzic, na dystrybutorze jest info min. 2 litry i tyle 33 |
Data: Wrzesien 23 2009 17:18:50 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Budzik | Użytkownik Roman ... nie dolewał.I zatankował za 20zł... Ale zeby była jasnosc - nie mam do niego pretensji - po prostu mnie rozsmieszył ten widok i tyle. 34 |
Data: Wrzesien 23 2009 23:09:11 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Tomek |
Użytkownik Roman ...Ja kiedyś tak zatankowałem (na Orlenie). Tylko dlatego, że musiałem dojechać do jakiejś normalnej stacji, która nie byłaby Orlenem (z zasady na Orlenie nie tankuję - najdroższe paliwo). -- Tomek 35 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:59:24 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | kamil wydusił z siebie te słowy: Zolte - przygotowuje bieg. Zielone - przejezdzam swiatla. Pacjent za ale co to ma wspólnego z ecodrivingiem? Uważasz, ze zeby dynamicznie ruszyc w normalnych ruchu miejskim trzeba przekroczyc 2500RPM? Przyjedz do mnie ... pokaze Ci jak sie jeździ moim samochodem z takimi prędkościami obrotowymi silnika (czy to passatem, czy omegą) .. ciekawe czy uznasz to za slamazarne. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 36 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:11:23 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
Ja Cie prosze.. Wiem jak sie jezdzi silnikami > 2l i > 4 cylindrow, ale przecietny ecodriver to mamusia badz ksiegowy w toczydle z silnikiem od kosiarki, ktory charakterystyke ma zgola inna. Pozdrawiam Kamil 37 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:17:41 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | kamil napisał(a): Ja Cie prosze.. Wiem jak sie jezdzi silnikami > 2l i > 4 cylindrow, ale a cały ten "ekodrajwing" to dorabianie teorii do szczupłego portfela 38 |
Data: Wrzesien 22 2009 16:20:42 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: kamil napisał(a): i montaż LPG też - tak? -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 39 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:24:43 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): a cały ten "ekodrajwing" to dorabianie teorii do szczupłego portfela chcesz naturalnie powiedzieć, ze lpg montują "zieloni", prawda? 40 |
Data: Wrzesien 22 2009 16:29:12 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): Pudło. Nie uważam, zeby montaż LPG byl związany z tym, ze kogoś nie stać na paliwo. Akurat jestem zwolennikiem LPG i uwazam, ze skoro mozna jeździc tym samym samochodem taniej - to dlaczego nie i nie dorabiam do tego ideologii związanej z zarobkami. Podobnie jest z ecodrivingiem, ktory moze byc całkiem fajną zabawą i szkoleniem umiejętności kierowcy, ktore przy okazji dadzą wymierne oszczędności a nie odwrotnie -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 41 |
Data: Wrzesien 22 2009 14:34:42 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): chcesz naturalnie powiedzieć, ze lpg montują "zieloni", prawda? no więc po co? po co sobie zawracać gitarę zakładaniem instalacji, serwisowaniem jej, tankowaniem wachy i gazu, częstszymi wymianami niektórych elementów itp? Podobnie jest z ecodrivingiem, ktory moze byc całkiem fajną zabawą i a na czym ma polegać ta fajność? 42 |
Data: Wrzesien 22 2009 16:43:10 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): ktorego zdania nie zrozumiales? Moze tego: "skoro mozna jeździc tym samym samochodem taniej - to dlaczego nie" ?! Rozumiem, ze skoro mam samochod to musi mnie on kosztować maksymalnie duzo, bo inaczej nie stać mnei na niego, tak?
ktorego zdania tu nie zrozumiales? moze tego: " fajną zabawą i szkoleniem umiejętności kierowcy" ? Podnoszenie umiejętności (różnych) nie moze byc zabawą dla Ciebie? Nie mozna fajnie sie czuc za kierownica ucząc sie nowych rzeczy - typu oszczędna i płynna jazda, bo fajne musi byc tylko wciskanie gazy w podłoge i wyprzedxanie na trzeciego - tak? ps. a moze Ty z tych kierowców, ktorszy uważają, ze juz wszystko potrafią, a takie banały jak płynna jazda i przewidywanie to w małym paluszku mają... -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 43 |
Data: Wrzesien 22 2009 15:02:43 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): no więc po co? po co sobie zawracać gitarę zakładaniem instalacji, bo wymaga to dodatkowego zachodu? co Ty na to geniuszu? Rozumiem, ze skoro mam samochod to musi mnie on kosztować maksymalnie duzo, wyciągasz bardzo mylne wnioski z prostych zdawałoby się słów. czemu nie próbujesz nawet zrozumieć czegoś co stoi w sprzeczności z Twoimi poglądami tylko pyszczysz jak jakiś pisior? nie musi kosztować maksymalnie dużo. wystarczy, że kosztuje tyle ile powinien. a na czym ma polegać ta fajność? tak, zwrotu "fajna zabawa" w kontekście ekodrajwingu. fajna zabawa to jest na torze, a szkolenie umiejętności kierowcy wcale nie stoi w sprzeczności z dynamiczną i bezpieczną jazdą. Nie mozna fajnie sie czuc za kierownica ucząc sie nowych rzeczy - typu nie widzę w tym nic "fajnego" no przepraszam, ale nie muszę. bo fajne musi byc tylko wciskanie gazy w podłoge i zwariowałeś? przecież tak jeżdżą samobójcy. ps. a moze Ty z tych kierowców, ktorszy uważają, ze juz wszystko potrafią, a ja nie, ale Ty niestety zaczynasz sprawiać takie wrażenie. 44 |
Data: Wrzesien 22 2009 17:19:50 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): nie wiem skąd i po co ten sarkazm na koncu zdania. Wymaga dodatkowego zachodu, ale daje wymierne korzyści. Mam powtórzyc trzeci raz to samo zdanie?
ale dlaczego ma kosztować X skoro moze kosztować 2/3x ? I co jest w sprzeczności z moimi poglądami wg Ciebie?
czyli jednak fajna zabawa _musi_ wg Ciebie byc związana z pedałowaniem na maxa na torze .. a zwykla jazda na miescie z pewnymi założeniami już nie moze byc fajna bo ... no wlasnie bo co? Na torze starasz sie jechać jak najszybciej - pewnie, fajne to jest i wymaga wielu umiejętności, jednak dlaczego nie ma byc wyzwaniem (i to ciekawym/fajnym/ambitnym) jazda płyna, przewidująca, oszczędna i mozliwie najbardziej dynamiczna przy tych załozeniach? Rozumiem ze miszczem kierownicy moze byc tylko ten co potrafi zapierdalać, a nie ten, ktory potrafi również powozić autem tak, zeby nie rozlać pełnej szklanki wody wiezionej w samochodzie..
No nie mussz, bo wyżej napisales co dla Ciebie jest fajne (pedałowanie ma maksa na torze), a ja próbuje Ci pokazac, ze są dwie strony dobrego prowadzenia auta. M.in dlatego mamy tylu niedzielnych kierowców na drogach .. bo jak im powiesz - nie trzymaj nogi na sprzęgle, nie wciskaj sprzęgla na zakręcie, trzymaj ręce na kierownicy, włącz kierunek zanim zaczniesz manerw skrętu - to mają to w dupie "bo oni tak jeżdzą i od 20 lat nie mieli wypadku" jednak w dupie mają to, ze popełniają błędy, a ich dupe ratowac musi inny "trzeźwo myslący i przewidujący" kierowca
No ... bo Ty tylko na torze widzisz frajde z doskonalenia techniki jazdy... wiec samobójcą nie jestes
bo widze frajde w nauce, bo widze frajde w nauce jazdy nie tylko szybkiej w poślizgu kontrolowanym (do ktorej kupilem sobie nawet specjalnie samochód) ale i w jeździe płynnej, spokojnej, przwidując ruchy innych kierowców, sygnalizacji, wykorzystując górki i inne takie tam ... tak? Jako, ze mówie, ze nauka płynnej eco jazdy moze byc fajna - zaczynam sprawiać wrażenie wszystkowiedzącego kierowcy? Daj se siana... -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 45 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:19:38 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): bo wymaga to dodatkowego zachodu? co Ty na to geniuszu? przeczytaj swój poprzedni post. właśnie stamtąd. ale dlaczego ma kosztować X skoro moze kosztować 2/3x ? to zależy ile owa 1/3x kosztuje :) tak, zwrotu "fajna zabawa" w kontekście ekodrajwingu. fajna zabawa to mamy widocznie inną definicję "fajności" :) poza tym jazda po mieście, to jazda po mieście. nie od dziś wiadomo, że z uwagi na korki, światła i duże natężenie ruchu nie ma sensu rwać do przodu jak wariat, kiedy za chwilę i tak musisz hamować na światłach. zdrowy rozsądek wystarczy :) ale daleki byłbym od twierdzenia, że to może dawać frajdę. Nie mozna fajnie sie czuc za kierownica ucząc sie nowych rzeczy - ale ja tego nie neguję! zgadzam się z Tobą, że dobre prowadzenie auta ma różne oblicza. próbuję Ci tylko wytłumaczyć, że ekodrajwing to synonim "jazdy o kropelce" czyli oszczędzanie kasy. dla mnie przedrostek "eco" brzmi jednoznacznie. M.in dlatego mamy tylu niedzielnych kierowców na drogach .. bo jak im teraz poruszasz już inną kwestię. ogólny poziom "wykształcenia" kierowców. jak sądzisz jaki % kierowców jeździ dobrze? moim zdaniem znikomy, a cale to pieprzenie o ekodrajwingu tego nie zmieni. ps. a moze Ty z tych kierowców, ktorszy uważają, ze juz wszystko nie. bo uważasz (uogólniając przy tym), że inna opinia niż Twoja jest zła. ja uważam, że ekodrajwing służy innym celom znacznie "płytszym", Ty uważasz że to doskonalenie jazdy. uważasz, że wystarczy ekodrajwing żeby pozbyć się złych nawyków i błędów za kierownicą? moim zdaniem nie. 46 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:42:38 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): jakie to ma znaczenie. Procentowo jest zawsze tyle samo. mamy widocznie inną definicję "fajności" :) samo jechanie nie, ale nadal nie kumasz o co chodzi, a chodzi o doskonalenie techniki jazdy _w każdych_ warunkach, a nie tylko na torze. Doskonalić mozna także płynność i umiejętność przewidywania. Spróbuj kiedyś przejechać trase nie używając hamulca prócz sytuacji naprawde awaryjnych... ciekawe czy Ci sie uda. Spróbuj przejechać zbiornik paliwa (albo na początek pół) tak, zeby zmniejszyc srednie zużycie paliwa o 20%. Nie dla oszczędności samej w sobie ... ale żeby zobaczyć, ze myslenie nie boli .. a czas przejazdu pozostał taki sam. Tylko to trzeba chcec .. a nie mieć w piździe i tylko deptać na pedały.
yhm. hint: megawat megaloman
i wlasnei o to wlasnie chodzi, zeby ludzie w ogole chcieli spróbować jechac inaczej. Ty wlasnie należysz do tych, ktorzy nie chcą nawet spróbowac, bo ... przedrostek "eco" Ci sie nei podoba. A samo oszczędzanie to tylko część tej teorii, jednak, zeby sie tego dowiedziec .. trzeba najpierw chciec zrozumieć i spróbwac
ale jest całkien niezłą ścieżka - bo wytyczne ecodrivingu wykraczają daleko poza samą oszczędność. Spróbuj .. a zobaczysz. eot -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 47 |
Data: Wrzesien 23 2009 09:08:06 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): to zależy ile owa 1/3x kosztuje :) widocznie dla niektórych ma. yhm. no tak. najłatwiej tak stwierdzić... teraz poruszasz już inną kwestię. ogólny poziom "wykształcenia" to niech idą na jazdy doszkalające. Ty wlasnie należysz do tych, ktorzy nie chcą nawet spróbowac, bo ... nie rozumiesz. podobanie nie ma tu nic do rzeczy. A samo oszczędzanie to tylko część tej teorii, jednak, zeby sie tego próbowałem, powiem więcej, staram sie tak właśnie jeździć, ale tylko dlatego że jest to po prostu efektywne na drodze. ale jest całkien niezłą ścieżka - bo wytyczne ecodrivingu wykraczają daleko chyba nie w Polsce... przeciętny Kowalski jeżdżący kilku- kilkunastoletnim kaszlakiem w dupie ma płynność ruchu, efektywność jazdy, a nawet zasady bezpieczeństwa na drodze. przeciętny Kowalski ma radochę jak mu te Twoje kilka % zostanie w portfelu, a to że na światłach blokuje ruch i jeździ jak pizda zupełnie go nie obchodzi. co więcej, to inni się przypierdalają i nie umieją jeździć, a on? on przecież uprawia ekodrajwing. eot prosze bardzo. 48 |
Data: Wrzesien 22 2009 18:47:21 | Temat: Re: Eco driving | Autor: LEPEK | maryjan pisze: Kuba (aka cita) napisał(a): a na czym ma polegać ta fajność?ktorego zdania tu nie zrozumiales? No to ja się może starzeję, ale zgadzam się w zupełności tu z Kubą. Fajne jest nie tylko poznanie możliwości samochodu na torze, max przyspieszeń i przeciążeń. Fajnie też odkryć, że można bez stresu, płynnie i o wiele taniej przemieszczać się najzupełniej płynnie (wręcz szybciej, niż większość) tym samym samochodem, którym się jeździło dotychczas. I żeby nie było - lubię też pocisnąć, lubię poszaleć gokartami, lubię jednoślady, ale dawanie 'na maxa' to nie jedyny sposób na poznanie możliwości pojazdu i własnych możliwości. Pozdr -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 49 |
Data: Wrzesien 22 2009 18:58:54 | Temat: Re: Eco driving | Autor: marjan | LEPEK pisze:
IMO nie starzejesz się. Ja pomimo bardzo młodego wieku w 100% się z Tobą i Kubą zgadzam. I tu ciekawy cytat z książki Sobiesława Zasady "Szybkość Bezpieczna": "[...] W Związku był specjalny wydział zajmujący się paszportami i wizowaniem, a w nim sympatyczna p. Krysia. Pani Krysia często korzystała z usług zawodników rajdowych, którzy podwozili ją do poszczególnych ambasad. Zawodnicy jeździli przeważnie z fantazją. Pani Krysia miała pod dostatkiem mocnych wrażeń... Pewnego razu zjawiłem się w Pezetmocie. Pani Krysia miała akurat termin w dwóch ambasadach. Nieśmiało zwróciła się o pomoc do mnie: -Panie Sobiesławie, bardzo przepraszam... -Oczywiście, pani Krysiu, za 15 minut możemy pojechać, jestem tutaj Porsche. -Och - westchnęła Pani Krysia, a przez głowę zapewne przelatywały jej dziesiątki myśli - to będzie dopiero jazda, i to Porsche. Jeśli inni zawodnicy tak jeżdżą, to co będzie teraz? A w tamtejszych latach ulice Warszawy nie były przepełnione. Można było urządzać prawie wyścigi. Wyjeżdżamy z PZMot, jedziemy do jednej, później do drugiej ambasady i po godzinie wracamy. I w tym momencie usłyszałem od pani Krysi przyjemny komplement, który tak bardzo cenię: -Panie Sobiesławie, ale pan jeździ gorzej niż taksówkarz... (Chciała powiedzieć "wolniej", gdyż spodziewała się zupełnie innej jazdy). [...]" -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 50 |
Data: Wrzesien 22 2009 20:07:03 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | LEPEK napisał(a): Fajnie też odkryć, że można bez stresu, płynnie i o wiele taniej A to ja przepraszam, ale teraz mówisz o normalnej jeździe po mieście :) I żeby nie było - lubię też pocisnąć, lubię poszaleć gokartami, lubię Masz oczywiście rację. Ja jedynie nie zgadzam się z Kubą, to kwestia wymiernych korzyści z lpg oraz w kwestiach naszego ekodrajwingu. 51 |
Data: Wrzesien 22 2009 22:30:09 | Temat: Re: Eco driving | Autor: marjan | maryjan pisze:
Czyli jesteś zdania zakładanie LPG/ekonomiczna jazda się nie opłaca, czy że to buractwo? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 52 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:31:41 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | marjan napisał(a): Masz oczywiście rację. dlaczego buractwo? co najwyżej zabawne w przypadku np. świeżego BMW serii 7 :) a co do opłacania, to już indywidualna kwestia. mnie się nie opłacało. 53 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:48:06 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: marjan napisał(a): ale tak konkretnie - DLACZEGO? Czy ktoś, kto ma pieniądze nie moze jeździć taniej niż jego kolega z takim samym BMW? Czy to, ze sie ma pieniądze musi oznaczac, ze _trzeba_ wydawać ich więcej? Przecież takie założenia są żałosne. To, ze mnie stać na srednie spalanie rzędu 15 litrów Pb nie oznacza, ze nie moze wybrać opcji (w przeliczeniu) 10 litrów Pb, bo niby dlaczego. Moze Ty wolalbyś płacic więcej, bo wg Ciebie to dopiero jest cool, ale ja jednak lubie jeździć taniej, jesli moge, co wcale nie oznacza, ze zawsze jeźdze oszczędnie. a co do opłacania, to już indywidualna kwestia. mnie się nie opłacało. Twoja brocha, ale nie nasmiewaj sie z innych, ktorzy mimo wszystko lubią zapłącić mniej i to w zasadzie nic nei zmieniają. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 54 |
Data: Wrzesien 23 2009 09:17:07 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): dlaczego buractwo? powiem tak: ktoś kto ma pieniądze nie zawraca sobie głowy pierdołami. ja nie naśmiewam się z innych, po prostu uważam za zabawne widok kolesia ładującego gaz do takiego auta. w tym przypadku zgadzam się ze stwierdzeniem, że jak kogoś stać na konia to powinno tez być na owies. i przekonany jestem, że ten od lpg w nowej siódemce z tym drugim ma jakiś problem. nie uwierzę, że to z powodu planu pod tytułem: mam na wachę ale nie wydam, bo zaoszczędzę na lpg ileś-tam %. proszę Cię... :) ludzie jak mają to wydają, a o oszczędzaniu myślą tylko wtedy gdy muszą. 55 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:43:09 | Temat: Re: Eco driving | Autor: marjan | maryjan pisze: powiem tak: Co w tym zabawnego? Że potrafi myśleć i wyliczyć sobie że dzięki temu będzie miał zysku kilku/kilkunastu/kilkudziesięciu tysięcy w skali roku? w tym przypadku zgadzam się ze stwierdzeniem, że jak kogoś stać na konia to Tu się akurat z Tobą, dlatego należy dbać o stan techniczny pojazdu i ubezpieczenie. i przekonany jestem, że ten od lpg w nowej Brednie jakich mało. Uważasz więc też, że wykupywanie usług typu darmowy numer u operatorów sieci komórkowych też jest śmieszne, bo jak stać na komórkę to trzeba bulić kilkadziesiąt groszy za minutę a nie rozmawiać za darmo? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 56 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:27:12 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | marjan napisał(a): Brednie jakich mało. nie zmieniaj tematu. dobrze wiesz, ze nie to miałem na myśli. 57 |
Data: Wrzesien 23 2009 14:12:28 | Temat: Re: Eco driving | Autor: marjan | maryjan pisze: marjan napisał(a): Nie wiem co miałeś na myśli, ale IMO to jest dość analogiczna sytuacja - wykonanie pewnej czynności (wykupienie u operatora usługi darmowego numeru/założenie instalacji LPG) mająca na celu następnie obniżenie kosztów danego przedmiotu użytkowego (telefonu komórkowego/samochodu). Aha, różnica jest taka, że z zewnątrz na komórce nie widać, że masz darmowy numer, a na samochodzie korek LPG widać? -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 58 |
Data: Wrzesien 23 2009 12:25:16 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | marjan napisał(a): Nie wiem co miałeś na myśli, ale IMO to jest dość analogiczna sytuacja - rozmowa dotyczyła lpg i sensowności jego stosowania w kontekście potencjalnych oszczędności. stwierdziłem, że nie warto z uwagi na konieczność dodatkowego "interesowania się" instalacją gazową (o innych niedogodnościach nie było nawet mowy). rozumiem, że analogicznie jest z usługą darmowego numeru? świetna analogia :) brawo. 59 |
Data: Wrzesien 23 2009 15:38:09 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: rozumiem, że oczywiście. Analogia byla bardzo dobra i mozna pójsc dalej w szukanie róznych oszczędnosci z zżycia codziennego, ktore dadzą zdecydowanie mniej (procentowo) oszczędności niż montaż LPG -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 60 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:53:19 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): rozumiem, że dobrze, to Ty sobie poszukaj, a ja poczytam gazetę :) BTW Trafiają Ci się do sprzedaży sensowne 3-4 letnie forestery 2.0 albo 2.0T? 61 |
Data: Wrzesien 23 2009 16:25:30 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy:
nie zajmuje sie tym już, to po pierwsze, a po drugie mielismy wąską grupe zainteresowań jesli chodzi o auta. Wiek sie zgadza .. ale mielismy w zasadzie tylko i wyłącznie diesle i to te bardziej popularne. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 62 |
Data: Wrzesien 23 2009 14:28:21 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): nie zajmuje sie tym już, to po pierwsze, a po drugie mielismy wąską grupe Rozumiem. Dzięki z info :) 63 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:45:01 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: ludzie jak mają to wydają, a o mało znasz sie na ludziach ps. oglądnij sobie bajke o kaczorach i ich wujku ":P -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 64 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:28:13 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): ludzie jak mają to wydają, a o mogę to samo stwierdzić o Tobie. ps. oglądnij sobie bajke o kaczorach i ich wujku ":P nie, dziękuję. kaczorów i tak jest już za dużo ;) 65 |
Data: Wrzesien 23 2009 12:05:36 | Temat: Re: Eco driving | Autor: LEPEK | maryjan pisze: ludzie jak mają to wydają, a o oszczędzaniu myślą tylko Nie wiem, jacy 'ludzie' cię otaczają, ale zapewniam cię, że takie stwierdzenie nie jest prawdziwe. Nie chcę tutaj się jakoś wymądrzać, ale pomyśl, że ludzie bogaci nie są bogaci dla tego, że wydają, tylko dla tego, że inwestują. A inwestować trzeba mieć co. To "co" bierze się z oszczędności (nie takich składanych w skarpetę, tylko tych, których się nie wydało na coś innego). Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 66 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:35:13 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | LEPEK napisał(a): ludzie jak mają to wydają, a o oszczędzaniu myślą tylko jest prawdziwe. Nie chcę tutaj się jakoś wymądrzać, ale pomyśl, że ludzie bogaci nie są Nie wydało sie, bo się tankowało lpg? Nie mieszajmy wymuszonych oszczędności z lokowaniem kapitału inwestycyjnego. Daj spokój... Nie wydało się, bo nie było potrzeby. Zostało, więc można wolne środki zainwestować. Słowo klucz w przypadku inwestycji to "wolne" środki. 67 |
Data: Wrzesien 23 2009 19:37:34 | Temat: Re: Eco driving | Autor: LEPEK | maryjan pisze: LEPEK napisał(a): Znam kilka osób, które mają, ale np. kupują w Biedronce, jeżdżą na LPG, nie jedzą codziennie w knajpach itp., bo oszczędzają - na emeryturę, na studia dla dzieci, na mieszkanie pod wynajem, ładują w fundusze kilkuletnie, bo wolą mieć większy wkład własny, niż płacić bankowi odsetki od pożyczki hipotecznej. Więc jest prawdziwe. Oszczędzają, bo widzą korzyść z zaoszczędzonej kwoty (która to pozwoli zarobić jeszcze więcej, zapewni komuś coś dobrego). Oszczędzają, bo nie uważają, że kwoty które płaca za "cośtam" są adekwatne do tego, co za te kwoty dostają. Nie wydało sie, bo się tankowało lpg? Nie mieszajmy wymuszonych oszczędności Wolne środki nie biorą się z nikąd, tylko są efektem decyzji. Wydać można każdą sumę. Myślisz, że jakby taki Jakubas, Karkosik, Gates, czy Sołowow nie oszczędzali, to nadal byli tacy bogaci? Zawsze znajdzie się taka knajpa, taka dziwka, taka impreza, takie hobby, taki samochód, taka posiadłość, taka podróż, która jest droższa, fajniejsza, ciekawsza od innych. Na każdym poziomie finansowym ludzie oszczędzają, tylko kwoty są różne i różny poziom akceptacji kosztów. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 68 |
Data: Pa?dziernik 04 2009 22:51:21 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Tomasz Pyra | maryjan pisze: LEPEK napisał(a): A popatrz... Loeb się jakoś nie przesiadł. Jest to o tyle ważne, że Sołowow jako najbogatszy sportowiec świata zapewne dałby radę i utrzymać samochód WRC, ale jednak z jakiś powodów postanowił pojeździć czymś tańszym - czyli nie szasta. Mógłbym kupić nawet z jeszcze większym silnikiem, niż kupiłem i nie wstawiać LPG - stać mnie na to, ale skoro widzę, że można taniej i mi to wystarcza, to właśnie tak robię. To jest oszczędzanie, czy nie-szastanie? No ale to LEPEK będzie sobie jechał autem z zagazowanym silnikiem V8, podczas gdy Ty przy takich samych możliwościach finansowych w tym układzie będziesz mógł sobie pozwolić jedynie na najsłabszy silnik. I to on będzie miał szybszy i lepszy samochód, a Ty co będziesz miał? Wątpliwą satysfakcję z jeżdżenia bez LPG? Zresztą co takiego specyficznego jest w LPG? Ci którzy kupują auta z silnikiem diesla po to żeby mniej zapłacić za paliwo niż gdyby mieli benzynę, to też "mentalni ciułacze"? I wyjaśnij wtedy czym się tu różni benzyna z LPG od silnika diesla? 69 |
Data: Wrzesien 26 2009 09:57:15 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Przembo | *maryjan* napisal(a) w powiem tak: Jestem ciekaw co sadzisz o ludziach kupujacych auta na firme, albo walczacych o spore upusty. Jedni jezdza nie swoimi autami, albo co gorsza maja brzydki wpis w DR. Ci drudzy wychodza w salonie na zebrakow... w czym to jest lepsze od LPG? Wg mnie dostaje sie to samo za mniej, ale Ty zapewne masz ciekawsza teorie. Pozdr 70 |
Data: Wrzesien 26 2009 09:54:49 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Przembo napisał(a): Jestem ciekaw co sadzisz o ludziach kupujacych auta na firme, albo mylisz pojęcia 71 |
Data: Wrzesien 26 2009 12:39:23 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Przembo | *maryjan* napisal(a) w Przembo napisał(a): Widac ze pozjadales wszystkie rozumy, w calej dyskusji nie podales konkretnych przeciwskazan do instalacji LPG. Zbywasz wszystkich ogolnikami, nie masz pojecia o czym piszesz i jeszcze mi zarzucasz pomylenie pojec? Zastanow sie nad tym co tu wypisujesz. Nie tylko ja chcialbym sie dowiedziec jakie to uciazliwosci jezdzenia na LPG trzeba znosic... Moze bys sie jednak wysilil i napisal cokolwiek? Tak, wiem jestes leniwy... Tylko gdybys na prawde byl leniwy to bys sie nie produkowal od kilku dni w tym temacie piszac ogolniki lub puste frazesy. Tak wiec nie lenistwo, a wspomniana przeze mnie nieznajomosc tematu Cie powstrzymuje. Pozdr 72 |
Data: Wrzesien 26 2009 12:21:34 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Przembo napisał(a): Nie tylko ja chcialbym sie dowiedziec jakie to uciazliwosci jezdzenia na LPG nie same uciążliwości a ich relacja w stosunku do korzyści, które w mojej ocenie są mierne. 73 |
Data: Wrzesien 26 2009 15:48:08 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Bydlę | On 2009-09-26 14:21:34 +0200, maryjan said: Przembo napisał(a): A mógłbyś - w wolnej chwili - napisać na ile wyceniłeś korzyści, a na ile uciążliwość? Oraz podać rodzaj silnika (typ auta), spalanie i przebieg (roczny oraz ilość lat)? Chętnie porównam z moimi szacunkami. -- Bydlę 74 |
Data: Wrzesien 26 2009 16:10:26 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Bydlę napisał(a): Chętnie porównam z moimi szacunkami. ok 75 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:14:29 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Roman | Użytkownik "Kuba (aka cita)" : To, ze mnie stać na srednie spalanie rzędu 15 litrów Pb nie oznacza, ze nie moze wybrać opcji (w przeliczeniu) 10 litrów Pb, bo niby dlaczego.sa wiec auta oszczedne, takze te luksusowe 76 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:12:53 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Roman | Użytkownik "maryjan" : dlaczego buractwo? hehe no w takich przyadkach to jest buractwo to jak chodzic w gangu od Armaniego i podartej koszuli ludzie wstydza sie pozycji spolecznej, pragna nobilitacji w swoich kręgach, leczą kompleksy tutaj wyjatkiem moga byc gorący miłośnicy ale wątpie, zeby tacy profanowali uwielbianą inżynierie pakujac w motor zasilanie LPG, znaczy ze ta ich miłość jest wmówiona, to tylko zasłona 77 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:42:30 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy:
Po pierwsze powiedziales, ze nie zgadzasz sie ze mną, ze ecojazda nie moze byc frajdą Po druugie - czy Ty próbujesz udowodnic, ze LPG nie daje wymiernych korzysci w stosunku do tego samego auta bez LPG? Jesli tak .. to nie mamy już o czym dalej rozmawiac w tym temacie:D Pozdry -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 78 |
Data: Wrzesien 23 2009 07:39:36 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): Masz oczywiście rację. Po druugie - czy Ty próbujesz udowodnic, ze LPG nie daje wymiernych korzysci Niezupełnie. Uważam, że ekodrajwing służy redukcji kosztów paliwa i kwestia frajdy jest tu drugorzędna. Można oczywiście się jej doszukiwać, ale IMO na siłę i śmierdzi mi to dorabianiem teorii do praktyki. Natomiast o lpg już pisałem, Dla mnie owe wymierne korzyści nie są warte dodatkowego zachodu z tym związanego. 79 |
Data: Wrzesien 23 2009 00:47:57 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Gom | On Sep 23, 9:39 am, maryjan wrote: Uważam, że ekodrajwing służy redukcji kosztów paliwa i kwestia frajdy jest Nie tylko. Ekodriving to przede wszystkim nauka płynnej jazdy. W ten sposób oszczędzasz nie tylko paliwo, ale przede wszystkim nerwy. Że o klockach hamulcowych czy sprzęgle nie wspomnę ;-) Przejedź się kiedyś swoją ulubioną trasą używając jak najrzadziej pedału hamulca, ale jednocześnie w taki sposób, żeby nie dostać KAPELUSZ WARNING. Mnie na ten przykład bardzo to bawi :-) -- Gom 80 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:09:38 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Gom napisał(a): Nie tylko. Ekodriving to przede wszystkim nauka płynnej jazdy. W ten czyli głównie redukcja kosztów eksploatacji samochodu. Przejedź się kiedyś swoją ulubioną trasą używając jak najrzadziej to przecież zupełnie naturalne. tak jak pisałem wcześniej, z uwagi na gęsty ruch uliczny, światła, itp inna metoda jest po prostu nieefektywna. pałowanie auta od świateł do świateł to po prostu głupota. 81 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:02:40 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
Uważam, że ekodrajwing służy redukcji kosztów paliwa i kwestia frajdy jest Nie tylko. Ekodriving to przede wszystkim nauka płynnej jazdy. W ten Masz na kanapie folie, a dziecku lizaka w papierku dajesz? W ten sposob oszczedzisz tapicerke, pieniadze na slodycze, a wybiegajac w przyszlosc - dzieciak bedzie miec zdrowsze zeby. Pozdrawiam Kamil 82 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:04:09 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Natomiast o lpg już pisałem, Dla mnie owe wymierne korzyści nie są ale konkretnie o jakim zachodzie Ty piszesz? Że filtr trzeba wymienic raz na paredziesiąt tysięcy km? Że przegląd kosztuje 50 zł więcej? Że mając sekwencje albo nawet II gen ... po osiągnięciu odpowiedniej temp usłyszysz pstryk przekaźniczka i zaczniesz jechać o paredziesiąt % taniej? Faktycznie strasznie dużo zachodu.... Naprawde nie warto :D -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 83 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:26:38 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): Natomiast o lpg już pisałem, Dla mnie owe wymierne korzyści nie są jest jeszcze kilka rzeczy o których trzeba pamiętać i na które trzeba zwracać uwagę :) no ale mniejsza z tym. Naprawde nie warto :D no nie :) 84 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:36:19 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Jakub Witkowski | maryjan pisze: jest jeszcze kilka rzeczy o których trzeba pamiętać i na które trzeba Na przykład warto zwrócić uwagę na fakt posiadania dwóch niezależnych systemów zasilania. Dzięki temu przez ostatnie 20 lat, poruszając się z reguły nastoletnimi autami, nigdy nie stanąłem na trasie, nie byłem też holowany (a byłyby po temu ze 3 okazje, w tym jedna w zimie, w nocy, z dziekiem...) Powiem tak: nawet gdyby ogólne koszty LPG były podobne do benzyny, to i tak chciałbym go mieć. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 85 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:39:05 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Jakub Witkowski napisał(a): jest jeszcze kilka rzeczy o których trzeba pamiętać i na które trzeba w nowym też? 86 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:53:14 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy:
a co ma wiek samochodu do obniżenia kosztów paliwa?! -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 87 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:43:14 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): w nowym też? idąc Twoim tokiem rozumowania, nic. ale pozwolisz, że poczekam na przedpiścę. 88 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:58:14 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): w nowym też? w sumie to Ciebie też mogę zapytać. w nowym też byś założył gaz? czy powiesz, że nowego byś nie kupił, bo to bez sensu? 89 |
Data: Wrzesien 23 2009 15:42:36 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): ta, nowego bym nie kupil - przynajmniej nie w polskim stylu, czyli mam 150 tys oszczędności i kupuje samochód za 150 tys. (albo mam 50 tys oszczędności i kupie najtańszyt nowy samochód i wydam wszytskie pieniądze) Jak bede mial milion oszczędności i bede chcial kupić samochód za 200tys to kupie nowy. ps. a co do LPG - odpowiedz jest prosta - nowy samochód bylby samochodem z silnikiem diesla. Gdyby jednak z jakiś przyczyn był z_zmuszony_ do benzyniaka i mógłbym mieć w nim gaz bez utraty gwarancji .. to nie widze przeszkód montażu LPG żeby mieć nowy samochód i jeździć taniej niż bez niej. Nadal nie widze związku między wiekiem samochodu a instalacją LPG -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 90 |
Data: Wrzesien 23 2009 14:19:20 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): ta, nowego bym nie kupil - przynajmniej nie w polskim stylu, czyli mam 150 a nie zapomniałeś napisać, że kupowanie nowego auta to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo przecież jak się weźmie pod uwagę utratę wartości, i jeszcze to ASO... to taki zakup zakrawa na idiotyzm? ps. a co do LPG - odpowiedz jest prosta - nowy samochód bylby samochodem z no widzisz, a ja nie kupię diesla. nie lubię i już. miałem i już nie chce mieć. musiałbyś wpierw słono dopłacić za ten gaz. Nadal nie widze związku między wiekiem samochodu a instalacją LPG ja widzę. lpg montuje się głownie do starych samochodów z uwagi na spalanie właśnie. ludzie chcą jeździć i najlepiej jeździć jak najtaniej. odsetek nowych aut z lpg jest znakomicie mniejszy. dlaczego? bo to droga impreza. poza tym nowoczesne silniki palą coraz mniej i po prostu nie ma takiej potrzeby. oczywiście ortodoksi (jesteś ortodoksem?) założą gaz i do CC700, bo _musi_ być taniej. no a przecież tylko o to chodzi :) 91 |
Data: Wrzesien 23 2009 16:33:12 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): jesli sie wydaje _wszytskie_ pieniądze na nowe auto to jest to idiotyzm, jesli sie wydaje jakąś tam małą częśc swoich pieniędzy na nowe auto to mozna to wliczyć w koszty. W polsce jednak zwykle kupuje sie auta za wszytskie pieniądze i cżęsto jeszcze na kredyt. Wtedy nowe auto jest niepotrzebnie droższe od używanego. Bo nawet jesli używane sie zepsuje, to i tak naprawa wyjdzie taniej niz całkowity koszt obsługi nowego auta. Jesli wiec komus z rachunków wychodzi ze go stac na takie koszty to prosze bardzo, mnie nie stac. przyklad - moj kolega jeździł omegą i miał z nia kilak następujących po sobie kłopotów. Żal mu było wydać dosłownie kilkaset złotych na nowe czujniki i ciągle coś "klejdrał" ze staroci. Omega byla warta 10tys zł. Wydał na napray 500 i tak sie wkurzył, ze postanowił kupić nowy samochód, zeby nie mieć problemów. Kupil Fiata Linea za 51 tys zł w całości na kredyt na 6 lat, czy więcej Gdzie tu logika? Dołożyłby do omegi 1000, czy 2000 zł i miałby laleczke, bo za tyle mozna w Omedze B wymienić dosłownie wszytsko co ew. moze sie zepsuc. teraz ma auto, ktore musi mieć przynajmniej 6 lat (nie pamiętam na ile ma kredyt), które w przez kilka lat musi obsługiwać w ASO, gdzie przez czas trwania kredytu musi mieć AC ... i miesięcznie próćz paliwa kosztuje go grubo ponad 1000 zł Wg mnei to śmieszne. no widzisz, a ja nie kupię diesla. nie lubię i już. miałem i już nie a ja wlasnei lubie - bo nowoczesne diesle są naprawde bardzo fajne.
nie założe gazu do CC700 bo samochody ponizej 2 litrów mnie nie interesują Nawet motocykle ktore są w kręgu moich zainteresowan mają więcej niż litr pojemności:P -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 92 |
Data: Wrzesien 23 2009 14:52:22 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): jesli sie wydaje _wszytskie_ pieniądze na nowe auto to jest to idiotyzm, wszystkie znaczy te które akurat leżały na lokacie? to dlaczego idiotyzm? nie rozumiem... ktoś zamiast 3mać kasę, kupuje auto. co w tym idiotycznego? jesli sie wydaje jakąś tam małą częśc swoich pieniędzy na nowe auto to mozna pamiętaj, ze nie wszyscy prowadzą działalność gospodarczą. niektórzy mają prywatne samochody, które utrzymują z pensji otrzymywanej od pracodawcy. a też kupują nowe. W polsce jednak zwykle kupuje sie auta za wszytskie pieniądze i cżęsto cieszę się, że się zgadzasz. kluczowe jest właśnie to czy kogoś stać czy nie. i nie dotyczy to tylko zakupu samochodu, również jego eksploatacji :) nie trzeba też dorabiać do tego żadnych teorii ;) przyklad - moj kolega jeździł omegą i miał z nia kilak następujących po A czy on jest z tego zadowolony? Bo jeżeli jest i odpowiada mu jeżdżenie na przegląd co 15 czy 20 tys km, a poza tym tylko leje, jeździ i nic więcej go nie interesuje, to ja tu nie widzę nic śmiesznego. no widzisz, a ja nie kupię diesla. nie lubię i już. miałem i już nie ale IMO zbyt wrażliwe na jakość paliwa, mimo wszystko droższe w serwisowaniu (ich konstrukcja jest dalece bardziej skomplikowana niż silników benzynowych), a w dobie szukania oszczędności takie czynniki nie są bez znaczenia. kolejna rzecz to subiektywne odczucia... jakoś mnie klekoty do siebie nie przekonały, długo się nagrzewają, hałasują na zimno, znacznie wyższy poziom drgań, turbodziura, pierdnięcie chmurką... eee... wole benzyniaka :) nie założe gazu do CC700 bo samochody ponizej 2 litrów mnie nie interesują no tak, do istotny argument :) 93 |
Data: Wrzesien 23 2009 17:20:09 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) napisał(a): bo samochód to coś co nie nadaje sie na lokate i wybzdykanie sie z wszelkich oszczędności nie jest najlepszym posunięciem
ejj .. "w koszty" życia, a nie koszty firmowe. Nie trzeba mieć dzialalności gosp. zeby życie miało swój koszt. I to mialem na mysli, z resztą nic nie sugorowało, ze mówie o kosztach formowych. Wydawanie wszytskich pieniędzy nadwyżkowych na nowy samochód to proszenie sie o klopoty w przypadku - utraty pracy, zdrowia, innych nieprzeidzianych problemów itd itp. cieszę się, że się zgadzasz. kluczowe jest właśnie to czy kogoś stać no wlasnie. Stąd moje zdanie - ze wydawanie wszytskich pieniędzy na auto .. jest poronionym pomysłem. Jesli auto nie obciązy budżetu .. to prosze bardzo, moze być nowe, a moze nawet i ręcznie skladane. W polsce jednak podchodzi sie bezsensownie do dwóch tematów: 1. małżęństwa - bo najpierw ludzie sie spotykają, mieszkają z rodzicami i nagle mają dzieci i biorą slub i wtedy zaczynają mieszkac (pczywiście dziecko jest opcją) 2. kupna auta - bo zamiast przeliczyć na co nas stac, chcemy sie pokazac
a ja widze, bo jak znów skoczy kurs franka to kredyt na mieszkanie spowoduje, ze nie bedzie go stać na zbyt drogi dla niego samochód. A czy jest zadowolony - pewnie. Pogadamy jednak za rok, kiedy auto już będzie stare, a koszty sie nie zmniejsza, do tego dojdą drogie wizyty w serwisie żal za wygodnym i duzym autem i marzenia o czymś lepszym niż fiat linea za 50tys zł (za ktore mozna mieć passata B6 2,0TDI, ktorego eksploatacja wyjdzie taniej niż jego nowe bezopsługowe fiacisko) ale IMO zbyt wrażliwe na jakość paliwa, mimo wszystko droższe w Masz prawo do swojego zdania, choć najwyraźniej mało jeździleś nowoczesnymi młodymi dieslami.
powiedzmy, ze fetysz. I jakkolwiek nie bronie nikomu jeździć mniejszymi samochodami i motocyklami .. to po prostu mnie nie przekonują - bo nie dają ani oszczędności, ani frajdy ;) -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 94 |
Data: Wrzesien 23 2009 18:13:18 | Temat: Re: Eco driving | Autor: marjan | Kuba (aka cita) pisze: nie założe gazu do CC700 bo samochody ponizej 2 litrów mnie nie Ale jak sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Dlatego np. ja sobie jeżdżę 10-letnim Punciakiem z silniczkiem 1.1 z instalacją LPG, a i tak daje mi to sporą frajdę :) -- Pozdrawiam serdecznie, Mariusz [marjan] Morycz (e-mail bez cyferek) Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++ 95 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:03:17 | Temat: Re: Eco driving | Autor: kamil |
maryjan pisze: Nie pograzaj sie.. 96 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:49:33 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy:
no to mi wytłumacz - lubie sie uczyc, moze sie czegoś, o czym nie wiem, dowiem. Mialem wiele aut z LPG i widać mam niewystarczające doswiadczenie w tym temacie. ps. tylko prosze o konkretną odpowiedz, a nie jakies tam banialuki. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 97 |
Data: Wrzesien 23 2009 09:34:07 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): no to mi wytłumacz - lubie sie uczyc, moze sie czegoś, o czym nie wiem, jestem przekonany, ze skoro miałeś wiele aut z lpg doskonale wiesz ile tych dodatkowych rzeczy którymi trzeba się zająć jest w porównaniu benzyną i nie ma potrzeby sprzeczać sie o 2 czy 3 dodatkowe punkty na liście. dla mnie jest tego po prostu za dużo relatywnie do potencjalnych oszczędności. 98 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:45:35 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: ps. tylko prosze o konkretną odpowiedz, a nie jakies tam banialuki. wiedzialem, ze nic konkretnego nie napiszesz. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 99 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:40:13 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): jestem przekonany, ze skoro miałeś wiele aut z lpg doskonale wiesz bo to nie miałby sensu. wyliczyłbym listę, napisał to co już wiesz, Ty byś zanegował i bylibyśmy w tym samym punkcie :) ludzie z natury rzeczy są leniwi. ja też ;) 100 |
Data: Wrzesien 23 2009 15:44:26 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy:
po prostu brakuje Ci merytorycznych argumentów na obrone swojej tezy. Ja za to jeżdze samochodem z LPG i wiem, ze 100km przejeżdzam za 35 zł, a nie za 55 zł A serwis związany z LPG przez ostatnie 20kkm kosztował mnie .. 50zł (bo za badanie techniczne zapłacilem 160 a nie 110) -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 101 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:58:19 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): po prostu brakuje Ci merytorycznych argumentów na obrone swojej tezy. nie. już mi się nie chce :) Ja za to jeżdze samochodem z LPG i wiem, ze 100km przejeżdzam za 35 zł, a super. i ja też bardzo się z tego cieszę :) no popatrz, a mnie sie nie opłacało. 102 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:16:05 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Jakub Witkowski | Kuba (aka cita) pisze: Po druugie - czy Ty próbujesz udowodnic, ze LPG nie daje wymiernych korzysci w stosunku do tego samego auta bez LPG? Ale Kuba, w naszym interesie jest popierać z całego serca te wszystkie uprzedzenia i farmazony na temat LPG. Gazu będzie teraz mniej, będzie droższy, po co jeszcze zwiększać popyt? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 103 |
Data: Wrzesien 23 2009 08:28:38 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Jakub Witkowski napisał(a): Ale Kuba, w naszym interesie jest popierać z całego serca te wszystkie to nie uprzedzenia. jeździłem zagazowanym autkiem i nie ma nic naprzeciwko. ja po prosu uważam, że nie warto. 104 |
Data: Wrzesien 23 2009 10:51:18 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | maryjan wydusił z siebie te słowy: Jakub Witkowski napisał(a): Ale masz na to jakies wsparcie? -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 105 |
Data: Wrzesien 23 2009 09:36:08 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): to nie uprzedzenia. jeździłem zagazowanym autkiem i nie ma nic oczywiście :) oszczędności były zbyt małe. 106 |
Data: Wrzesien 25 2009 07:14:22 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Przembo | *maryjan* napisal(a) w Kuba (aka cita) napisał(a): Posiadanie auta bez instalacji LPG z silnikiem benzynowym tez wymaga wiekszego zachodu, bo paliwo konczy sie szybciej niz w tym samym modelu z dieslem. Chyba ze o innym zachodzie piszesz, ale poza czestsza wizyta na stacji paliw nie zauwazylem jakoby LPG sprawial problemy. nie musi kosztować maksymalnie dużo. wystarczy, że kosztuje tyle ile Czyli ile? Dla mnie tyle ile powinien to jak najmniej jesli oczywiscie w zamian dostaje dokladnie to samo i nie mam problemow wynikajacych z owych oszczednosci. Pozdr 107 |
Data: Wrzesien 25 2009 07:55:47 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Przembo napisał(a): zamian dostaje dokladnie to samo i nie mam problemow wynikajacych z owych raduje mnie Twoje szczęście. 108 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:14:54 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Kuba (aka cita) wrote: Akurat jestem zwolennikiem LPG i uwazam, ze skoro mozna jeździc tym samym samochodem taniej - to dlaczego nie i nie dorabiam do tego> ideologii związanej z zarobkami. Tym samym, lecz niezupelnie, bo: bardziej awaryjnym, z mniejszym zasięgiem, mniejszą mocą, większą masa własną. Prawdopodobnie bez kola zapasowego lub z wielkim ustrojstwem w bagażniku które wyłącznie przeszkadza :-) LPG poza faktem, że zmniejsza koszt tankowania, nie ma żadnych zalet a wręcz całe stado wad. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 109 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:25:58 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | Yans van Horn wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) wrote: bardziej awaryjnym dlaczego? z mniejszym zasięgiem, dlaczego, imo z większym zasięgiem o zasieg butli LPG mniejszą mocą, zatrzymałeś sie na poziomie instalacji II gen? większą masa własną o ciężar jednego pasażera. Ale fakt - ważymy więcej. Ma to jednak jakies znaczenie? Prawdopodobnie bez kola zapasowego lub z wielkim ustrojstwem w tylko tym, ktorzy potrzebują tego miejsca.
no jesli takie jak powyżej .. to zupelnie te zwierzaki mi nie przeszkadzają. Jade nadal tym samym autem, praktycznie z tą samą mocą i za to ... płace mniej w przeliczeniu na km ps. nie chce mi sie już dalej dyskutowac o LPG. Każdy ma swoje zdanie, jednak gazofobia jest dla mnie, jak każda fobia, chorobą/zboczeniem -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 110 |
Data: Wrzesien 23 2009 09:41:08 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Kuba (aka cita) napisał(a): ps. nie chce mi sie już dalej dyskutowac o LPG. Każdy ma swoje zdanie, nie uogólniaj. ja nie widzę w tej rozmowie gazofobii. dostrzegam natomiast inny punkt widzenia w sprawę kosztów/oszczędności związanych z lpg. 111 |
Data: Wrzesien 23 2009 11:57:00 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Kuba (aka cita) wrote: Yans van Horn wydusił z siebie te słowy: A czy nie masz dodatkowych elementów w samochodzie ? Elementów, które mają prawo się zepsuć. Nie wspominająć już o awariach wywoływanych przez LPG - np. wybuchające kolektory itp. Znacząco częstsza konieczność wymiany pewnych elementów <- częstsze wizyty w serwisie. z mniejszym zasięgiem, Mówimy o jeździe na LPG. Bo jeśli masz zamiar jeździć na LPG i Benzynie to oszczędność jest o wiele mniejsza. Nie zgodzisz się ? mniejszą mocą, Przedstaw zatem dane które pokażą, że instalacja gazowa oferuje conajmniej takie same osiągi co Benzyna. Chętnie się zapoznam, większą masa własną A ciężar nie ma znaczenia przy przyśpieszaniu ? Prawdopodobnie bez kola zapasowego lub z wielkim ustrojstwem w Ja akurat nierzadko wykorzystuje (dość częste wyjazdy) LPG poza faktem, że zmniejsza koszt tankowania, nie ma żadnych zalet a Bo jesteś skłonny pójść na ten kompromis. Mi szpeja w bagażniku przeszkadzają. Jade nadal tym samym autem, praktycznie z tą samą mocą i za to ... płace mniej w przeliczeniu na km A z ciekawości. Byłeś na hamowni i ma konkretne liczby na poparcie ? ps. nie chce mi sie już dalej dyskutowac o LPG. Każdy ma swoje zdanie, jednak gazofobia jest dla mnie, jak każda fobia, chorobą/zboczeniem Fobia ? :-) Ja przedstawiłem _KONKRETY_. PS: Tak się składa, że poruszam się jednym i drugi rodzajem samochodów. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 112 |
Data: Wrzesien 23 2009 12:33:52 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | Yans van Horn wydusił z siebie te słowy: A czy nie masz dodatkowych elementów w samochodzie ? Elementów, które niech będzie, ale idąc tym torem myslenia trzebaby omijać samochody z elektroniką. Nie wspominająć już o awariach wywoływanych następny, ktory zatrzymał sie na instalacjach II gen. Widzialeś wybuch w IV gen (o V nie wspominam)? A co do wymiany elementów - znaczy sie swiece i kable? Częstsze wizyty w serwisie z powodu LPG? Bo co? Jak wymieniam olej, albo np. cop drugi raz gdy wymieniam olej wymieniają filtr LPG, kable i swiece. Straszna uciążliwość. ps. a prawda jest taka, ze tylko raz w życiu wymieniłem kable i świece w jednm samochodzie. Zwykle nie mialem takiej potrzeby, a cała ta nagonka kable i swiece to mi troche ściemą pachną (z praktyki, nie teorii) be ale to nie jest argument na zmniejszenie zasięgu auta, ktory de facto rośnie - i to jest tak niezaprzeczalny fakt, ze az trudno w ogole z tym polemizowac
Przykro mi, ze nie chce mi sie szukać wykresów mocy dla zasilania benzyną i gazem (w IV/V gen) Powiem tylko tyle - nawet jesli moc spadnie o kilka procent - to w normalnym, a nie wyczynowym ruchu pojazdy nie jestes w stanie wyczuc na ktorym paliwie jedziesz. Trzeba tylko mieć przyzwoitą instalacje i dobrze zamontowaną - ale to inny zupelnie temat. Jak będziesz mial źle wyregulowany silnik benzynowy to nawet na benzynie źle pojedzie.
kuźwa .. no ma, jasne i oczywiste. Ale o czym my tu piszemy? O wyczynowych autach, gdzie czasy mierzy sie z podzialką 0,001s? Cięzar instalacji gazowej jest absolutnie pomijalny w normanym ruchu miejskim i jest absolutnie nieodczuwalna. Jak zabierasz do samochodu pasażera to czujesz, ze samochód gorzej przyspiesza? Jesli tak, to nie wiem czym jeździsz... Nawet f126p nie dawał specjalnie odczuc po sobie onecnoś jednego pasażera więcej czy mniej
ale przeciez ja nie namawiam Ciebie na LPG. Mówilismy zdaje sie o oszczędnościach, a Ty widze, ze coraz bardziej oddalasz sie od tematu. Na wszytsko znajdzie sie rozwiązanie. Dojazdówka zamiast kola, butla w kolo ... i bagażnik ma w praktyce tą samą pojemność co bez LPG Większość użytkowników samochodow mimo wszytko wykorzystuje bagażnik tylko sporadycznie i tylko w jakiejs jego niewielkiej częsci.
j.w - nie chce, to nie. Ale nie pitol, ze LPG nie daje oszczędności - a o tym zdaje sie jest mowa.
tak bylem. 199KM Bp 190 LPG. 9 KM róznicy - jest niewyczówalne dla normalnego ruchu (nie sportowo-torowego) Instalcja IGS Landi (III gen)
rozmawialismy o oszczędności. Ty jako konkrety mówisz o miejscu w bagażniku, utracie mocy, ktora jest pomijalnie mała (albo jej nie ma w ogole) To są konkrety?
trzeba bylo kupić nornalny samochod i założyć poprawnie porządną instalacje gazową. Jesli ktoś mysli, ze założy najtańszą instalcje i u najtańszego gazownika i zacznie oszczędzac- to sie moze przeliczyc. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 113 |
Data: Wrzesien 23 2009 13:31:39 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Kuba (aka cita) wrote: Yans van Horn wydusił z siebie te słowy: Rozróżnij to co nazywamy samochodem w wersji podstawowej a to co jest dodane (Instalacja gazowa). Nie wspominająć już o awariach wywoływanych Nawet jeśli, to pamiętaj, że nie wszystcy mają taka instalację. Czy sam masz taką instalację ? (Pytanie retoryczne) A co do wymiany elementów - znaczy sie swiece i kable? Świece, filtr LPG. Ale ogólnie zgoda. Można to załatwić razem. ps. a prawda jest taka, ze tylko raz w życiu wymieniłem kable i świece w jednm samochodzie. Zwykle nie mialem takiej potrzeby, a cała ta nagonka kable i swiece to mi troche ściemą pachną (z praktyki, nie teorii) Co do kabli zapewne ściema. Co do świec ? Niekoniecznie. bez mniejszym zasięgiem, Jadąc samochodem z LPG na benzynie palisz więcej niż jadać samochodem bez LPG. Jeśli zatem wykorzystasz pełen zasięg, to okaże się ze zysk z posiadania LPG jest bardzo niewielki (Zasięg na benzynie jest wielokrotnie większy niż na LPG). Zwłaszcza na tej smiesznej wielkości butli wielkości koła zapasowego. mniejszą mocą, Te procenty składają się. większa waga, mniejsza moc. W rezultacie okaże się, że masz o kilkanaście procent gorsze osiągi. większą masa własną Nie drogi kolego. Masa układu LPG (wraz z paliwem), to np. 100kg. Czyli np. 7% Masy samochodu, czyli o tyle % masz gorsze osiągi. Moc mniejsza o 5-10% i juz razem masz 10-15% Cięzar instalacji gazowej jest absolutnie pomijalny w normanym ruchu miejskim i jest absolutnie nieodczuwalna. To dlaczego jedną z zasad ekodrajwingu jest opróżnienie bagażnika ze zbędnych klamotów ? :-) Jak zabierasz do samochodu pasażera to czujesz, ze samochód gorzej przyspiesza? Jesli tak, to nie wiem czym jeździsz... To co czuję nie ma znaczenia. Liczy sie fakt, że dokładnie tak jest. No chyba, że chcesz dyskutować z fizyką :-) Dołóż komuś do np. fabii 100kg i przekonaj się :-) PS: Jakie ma znaczenie, to czym ja jeżdżę ? :-) Nawet f126p nie dawał specjalnie odczuc po sobie onecnoś jednego pasażera więcej czy mniej Taak ? W samochodzie ważącym 600kg nie czujesz dodatkowych 100kg masy ? Daje to zatem pogląd na to co jest dla Ciebie odczuwalne :-) Prawdopodobnie bez kola zapasowego lub z wielkim ustrojstwem w Serio ? Bo ja dyskutuje w kontekście: "Nie uważam, zeby montaż LPG byl związany z tym, ze kogoś nie stać na paliwo. Akurat jestem zwolennikiem LPG i uwazam, ze skoro mozna jeździc tym samym samochodem taniej - to dlaczego nie i nie dorabiam do tego ideologii związanej z zarobkami." A konkretnie tym, że po dodaniu LPG to _NIE_ jest ten sam samochód. A samo dodanie LPG to kompromis, ponoszenie pewnych niedogodności kosztem niższego spalania. Na wszytsko znajdzie sie rozwiązanie. Dojazdówka zamiast kola, butla w kolo .. i bagażnik ma w praktyce tą samą pojemność co bez LPG Być może, ale może nieco denerwować fakt, gdy chcesz go wykorzystać nie możesz z powodu butli lub walającego się koła zapasowego :-) LPG poza faktem, że zmniejsza koszt tankowania, nie ma żadnych Gdzie napisałem ze LPG nie daje oszczędności ? Jeśli nie potrafisz podać cytatu to oczekuję, że to odszczekasz :-) Jade nadal tym samym autem, praktycznie z tą samą mocą i za to ... W ruchu ulicznym owszem. Poza terenem zabudowanym owszem. Pamiętaj, że to w sumie 5% za moc + 7% za wagę układu. Czyli przyśpieszenie gorsze o 12% :-) ps. nie chce mi sie już dalej dyskutowac o LPG. Każdy ma swoje Wyżej napisałem Ci do czego się odnosiłem. PS: Tak się składa, że poruszam się jednym i drugi rodzajem Skąd wiesz jakim samochodem jeżdżę lub jaki miałem na myśli ? Uważasz, że nowy samochod wraz z fabryczną instalacją jest nieporządny ? :-) Jesli ktoś mysli, ze założy najtańszą instalcje i u najtańszego gazownika i zacznie oszczędzac- to sie moze przeliczyc. Do kogo to piszesz ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 114 |
Data: Wrzesien 23 2009 15:57:03 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Kuba (aka cita) | Yans van Horn wydusił z siebie te słowy:
w tej chwili mam akurat III gen .. co jest takim sobie rozwiązaniem, ale nie ja ją zakladalem. Wczesniej mialem IV, a jeszcze wczesniej I gen (golf MK II 1,6 gaźnik) i obie akurat byly abslolutnie bezobsługowe. Mialem też II gen, ale samochodem jęździlem tylko pół roku, wiec nie zaliczam ich do mojej statystyki - choć przez ten czas również nic nie zerobilem (prócz wymiany kabli i swiec zaraz po kupnie auta)
a co jeszcze?
to niby ze względu na ten ciężar? Jeśli zatem wykorzystasz pełen zasięg, to okaże się ze zysk z filozofujesz już. Jedziesz taniej czy nie?
i zamiast 0-100 przyspieszyć w 7,9 przyspiesze w 8,5sek :D Straszne to ... Chyba sie potne, ze mam LPG :D
ale ten LPG sie spala, wiec nie zawsze waży 100kg prawie pusty zbiornik z Pb zrónoważy ten ciężar
ale rozmawiamy teraz znów o ekodrivingu, czy o oszczędnościach wynikających z jazdy na LPG Pytam wprost - czy jazda na LPG nie jest tańsza w stosunku do jazdy z Pb Nawet jesli dołożymy wage instalacji LPG Mi jednak wychodzi, ze z LPG jeżdze _dużo_ taniej
a mi sie wlasnie wydaje, ze to czy czujesz czy nie ma kluczowe znaczenie. Bo rozmawiamy o normalnych samochodach, a nie wyczynówkach na torze.
bo takie pierdoly gadasz, ze zaczynam sie zastanawiac, czy nie masz jakiejs corsy C 1,0 która słąbnie nawet jak wyciągniesz ręke za okno, zeby sie ochłodzic.
pewnie, ze nie. Przyspieszenie malucha 0-100 to paredziesiąt sekund. Z pasazerem .. z 10 sekund więcej. I Ty to wyczujesz? ps oczywiście mowa o JEDNYM pasażeże
przecież chodzi o oszczędności w portfelu. Nie bardzo więc rozumiem co próbujesz udowodnic, skoro widzisz oszczędności w portfelu
jesli wiem, ze jeden wyjazd wakazyjny będzie mnie kosztował 100, 200, czy 300 zł mniej, to woelkość butli nie bedzie mnie w ogole denerwował. Zapakuje bagażnik tak, jak mozna i tyle.
to ja już w ogole nie wiem o co Ci chodzi. Cale te wywody o niedoskonałości, cieżarach, serwisach, kosztach... A teraz dodajesz, ze są oszczędności .. Eot.
dane z kapelusza Uważasz, że nowy samochod wraz z fabryczną instalacją jest corolla 1,4 z lpg - owszem, uważam za nieporządny. Mialem okazje jechać.
ogolnie, jak cały czas. ps. z mojej strony EOT. -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 116 |
Data: Wrzesien 26 2009 18:27:30 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Adam Płaszczyca wrote: Dnia Wed, 23 Sep 2009 11:14:54 +0200, Yans van Horn napisał(a): Dla mnie zepsucie czegokolwiek w samochodzie to awaria tego czegoś :-) Zatem, przy dłuższej liście rzeczy, które mogą się zepsuć... Większy zasięg, bo mam tyle samo + zbiornik LPG. Teoretyczny tak. Przy zachowaniu oszczędnosci dla któej montuje się LPG ? NIE :-) Moc mam taką sama, bo mam dobra instalację Pojedź na hamownie i podaj wyniki pomiarów, wtedy pogadamy :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 117 |
Data: Wrzesien 26 2009 23:25:37 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 26 Sep 2009 18:27:30 +0200, Yans van Horn napisał(a): Mniej awaryjnym, z większym zasięgiem, taką sama mocą. A dla mnie awaria samochodu to wtedy, kiedy nie mogę go używać. Większy zasięg, bo mam tyle samo + zbiornik LPG.Teoretyczny tak. Przy zachowaniu oszczędnosci dla któej montuje się LPG Naprawdę? Granada miała zbiornik na benzynę 55l, a na gaz 90l, do którego wchodziło 75l LPG. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 118 |
Data: Wrzesien 28 2009 11:40:20 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sat, 26 Sep 2009 18:27:30 +0200, Yans van Horn napisał(a): "nie mogę go używać" to równie płynne podejście. Np. awaria wentylatora chłodnicy - możesz używać czy nie ? :-) Należy również wspomnieć, że również duża część samochodów nie ma możliwości uruchomienia silnika na samym LPG - czyli wymaga sprawności układu zasilania benzyną. Większy zasięg, bo mam tyle samo + zbiornik LPG.Teoretyczny tak. Przy zachowaniu oszczędnosci dla któej montuje się LPG ? NIE :-) A teraz jako uzupełnienie podaj pojemności zbiornika na benzynę oraz butli na LPG w samochodach, którymi _obecnie_ jeździsz ? :-) Możemy też wspomnieć o reszcie: skodziny, meganki, pandy. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 119 |
Data: Wrzesien 28 2009 16:21:53 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Yans van Horn pisze: Możemy też wspomnieć o reszcie: ... meganki... Nie wywołuj francuza z lasu, bo się zdziwisz. ;) W kompaktowym coby nie mówić, P306 zbiornik benzyny miał pojemność 60L. Jakby tego było mało, to jednocześnie, auto to charakteryzuje się dość dużym jak na tę klasę bagażnikiem (choć fakt, z Octavią się równać pod tym względem nie może) i zaskakującą ilością miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie. Gdzie oni ten zbiornik upchnęli? :> -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę." 120 |
Data: Wrzesien 28 2009 22:37:34 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 28 Sep 2009 11:40:20 +0200, Yans van Horn napisał(a): A dla mnie awaria samochodu to wtedy, kiedy nie mogę go używać. Nie - zagotuje się. Należy również wspomnieć, że również duża część samochodów nie ma Bardzo mała część. Za to duża częśc użytkowników nei wie o takiej opcji. Naprawdę? Granada miała zbiornik na benzynę 55l, a na gaz 90l, do któregoA teraz jako uzupełnienie podaj pojemności zbiornika na benzynę oraz W Ścierce mam 55l benzyny i 60 LPG. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 121 |
Data: Wrzesien 29 2009 09:58:15 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Adam Płaszczyca wrote: Dnia Mon, 28 Sep 2009 11:40:20 +0200, Yans van Horn napisał(a): Nie - Zależy od warunków, zwłaszcza w wypadku diesla :-) Należy również wspomnieć, że również duża część samochodów nie ma możliwości uruchomienia silnika na samym LPG - czyli wymaga sprawności układu zasilania benzyną. W octavii nie da się, w pandzie chyba się da, a jak w megance i berlingo ? I co się dzieje w wypadku niskich temperatur ? Jak jest ogrzewany parownik ?. Naprawdę? Granada miała zbiornik na benzynę 55l, a na gaz 90l, do któregoA teraz jako uzupełnienie podaj pojemności zbiornika na benzynę oraz butli na LPG w samochodach, którymi _obecnie_ jeździsz ? :-) Dlaczego unikasz wspomnienia o firmowych (berlingo, octavie, meganki, panda) ? :-) Mając zajęte tyle samo miejsca w bagażniku, na benzynie będziesz miał większy zasięg :-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 122 |
Data: Wrzesien 29 2009 08:55:13 | Temat: Re: Eco driving | Autor: maryjan | Yans van Horn napisał(a): Dlaczego unikasz wspomnienia o firmowych (berlingo, octavie, meganki, bo to nie są samochody ;) 124 |
Data: Pa?dziernik 05 2009 15:23:39 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Yans van Horn | Adam Płaszczyca wrote: Dnia Tue, 29 Sep 2009 09:58:15 +0200, Yans van Horn napisał(a): I to zmienia sens pytania ? :-) Ciekawe... :-) Hint: mamy dany samochód z danym sterownikiem :-) PS: Wykluczamy Berlingo jako, że okazało się być "dieslem w owczej skórze" ;-) I co się dzieje w wypadku niskich temperatur ? Jak jest ogrzewany parownik ?. Źle pamiętasz :-) A tyle to wynosi mniej więcej temperatura parowania tej mieszanki którą tankujesz na stacji. Normalnie to instalacja w wersji sekwencyjnej nie pozwala uruchamiać silnika na LPG bez rozgrzanego parownika. Czyli tak naprawdę, to jedynie instalację I i II (oraz V-tej) możesz prróbować uruchomić na LPG o ile nie zamarznie Ci parownik :-) Dlaczego unikasz wspomnienia o firmowych (berlingo, octavie, meganki, panda) ? :-) Są przykładem typowej instalacji ? :-) A jak już mowimy o nie firmowych i _niby_ większym zasięgu na LPG + benzyna niż samej benzynie to znów się mylisz :-) Mając tak samo zagracony bagażnik, samochód bez LPG zasięg będzie miał WIĘKSZY :-) Mając zajęte tyle samo miejsca w bagażniku, na benzynie będziesz miał większy zasięg :-) Wystarczy, że tą benzynę wymieszasz z olejem ;-) -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 125 |
Data: Pa?dziernik 05 2009 19:32:39 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Przembo | *Yans van Horn* napisal(a) w Źle pamiętasz :-) A tyle to wynosi mniej więcej temperatura parowania tej mieszanki którą tankujesz na stacji. Jak sterownik instalacji dowiaduje sie o rozgrzaniu silnika? Zapewne nie przyklada wlasnych scalakow by wyczuc cieplo, tylko jest to jakis czujnik... a skoro jest to jakis czujnik to zawsze mozna go oszukac. Poza tym w wielu sekwncjach mozesz ustawic bardzo niska temp. przelaczenia juz bez oszukania czujnika. Czyli tak naprawdę, to jedynie instalację I i II (oraz V-tej) możesz prróbować uruchomić na LPG o ile nie zamarznie Ci parownik :-) W Poldku na gaz (sila rzeczy I lub II gen) zawsze zima ruszalem w trybie automatycznym, czyli przelaczenie na LPG nastepowalo po przekroczeniu 1,5krpm. Przy - 30 kilka lat temu nie sprawdzalem, ale -20 kilkakrotnie jechalem od razu na gazie... Reduktor nie wiedzial chyba ze ma zamarznac, silnik nie wiedzial ze do rozgrzania powinienen pracowac tylko na noPb, a membrany w reduktorze po kilku latach takiej jazdy nie wiedzialy, ze maja sie popsuc. Ale nie powiem reduktor mi kiedys zamarzl, bylo to latem... :) Pozdr 126 |
Data: Pa?dziernik 06 2009 00:56:31 | Temat: Re: Eco driving | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 05 Oct 2009 15:23:39 +0200, Yans van Horn napisał(a): A to zależy od rodzaju instalacji i sterownika, a nie od auta, wiesz? |