Chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu. Włożyłem nowy aku, zalałem v powera i zapalił bez problemowo. Samochód od dwóch lat nie ma przeglądu ani ubezpieczenia. Chciał bym legalnie nim podjechać po nowe opony i na przegląd, żeby sprawdzić czy nadaje się on jeszcze do jazdy. Czy ktoś zna jakaś możliwoć wykupienia ubezpieczenia na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie podjechać do stacji kontroli? Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźÄ‡ by nie płakać ?

Wed, 14 Dec 2011 18:09:06 +0100, w
 s2k  napisał(-a):

Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźć by
nie płakać ?

A Uniqa nie ma miesięcznego? Kupiłem miesiąc temu bez problemu. 65zł

W dniu 2011-12-14 18:15,  pisze:

Wed, 14 Dec 2011 18:09:06 +0100, w
   napisał(-a):

Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźć by
nie płakać ?

A Uniqa nie ma miesięcznego? Kupiłem miesiąc temu bez problemu. 65zł

Dzięki za podpowiedz, jutro zadzwonię.
Pozdrawiam Piotr

Wed, 14 Dec 2011 18:53:01 +0100, w
 s2k  napisał(-a):

W dniu 2011-12-14 18:15,  pisze:
> Wed, 14 Dec 2011 18:09:06 +0100, w
>    napisał(-a):
>
>> Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
>> jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźć by
>> nie płakać ?
>
> A Uniqa nie ma miesięcznego? Kupiłem miesiąc temu bez problemu. 65zł

Dzięki za podpowiedz, jutro zadzwonię.

Może być problem, bo:
"Od początku 2011 r nie można wykupować OC miesięcznego dla osób fizycznych nie
posiadających działalności gospodarczej związanej z obrotem samochodami.
Oc komis obowiązuje tak samo jak zwykłe OC roczne. Można na nim jeździć do
końca ważności polisy,a osoba prywatna NIE MOŻE GO PRZEDŁUŻYĆ!"

ale:

http://www.favore.pl/214033_ubezpieczenia-miesieczne-tylko-45-zl-oc-ac-nw-krakow-malopolskie.html

W wiadomości

*s2k* napisał(-a):

Czy ktoś zna jakaś możliwość wykupienia
ubezpieczenia na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie
podjechać do stacji kontroli?

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty, których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmość i zawarł takie ubezpieczenie?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

W dniu 2011-12-14 19:12, Big Jack pisze:

W wiadomości

*s2k* napisał(-a):

Czy ktoś zna jakaś możliwość wykupienia
ubezpieczenia na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie
podjechać do stacji kontroli?

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmość i zawarł takie ubezpieczenie?

Przede wszystkim należy się zastanowić, czy samochód faktycznie nie ma ubezpieczenia (z mocy prawa umowa automatycznie przedłuża się na kolejny rok).

--
Liwiusz

On 2011-12-14, Liwiusz  wrote:

Przede wszystkim należy się zastanowić, czy samochód faktycznie nie ma
ubezpieczenia (z mocy prawa umowa automatycznie przedłuża się na kolejny
rok).

Pierwszy rok a i owszem, na nastepny firma moze rozwiazac umowe.

--
Artur
ZZR 1200

On 2011-12-14, AZ  wrote:

Przede wszystkim należy się zastanowić, czy samochód faktycznie nie ma
ubezpieczenia (z mocy prawa umowa automatycznie przedłuża się na kolejny
rok).

Pierwszy rok a i owszem, na nastepny firma moze rozwiazac umowe.

Ale sprawdzic mozna sobie w UFG czy faktycznie jest.

--
Artur
ZZR 1200

W wiadomości

*AZ* napisał(-a):

Pierwszy rok a i owszem, na nastepny firma moze rozwiazac umowe.

Nawet nie tyle może, co z mocy prawa sama się rozwiązuje

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

On 2011-12-14, Big Jack  wrote:

Pierwszy rok a i owszem, na nastepny firma moze rozwiazac umowe.

Nawet nie tyle może, co z mocy prawa sama się rozwiązuje

Dzieki za doprecyzowanie.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2011-12-14 19:15, Liwiusz pisze:

W dniu 2011-12-14 19:12, Big Jack pisze:

W wiadomości

*s2k* napisał(-a):

Czy ktoś zna jakaś możliwość wykupienia
ubezpieczenia na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie
podjechać do stacji kontroli?

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmość i zawarł takie ubezpieczenie?

Przede wszystkim należy się zastanowić, czy samochód faktycznie nie ma
ubezpieczenia (z mocy prawa umowa automatycznie przedłuża się na kolejny
rok).

Jeden rok, kolejny jak nie było zapłacone za poprzedni, już sie nie przedłuża.

W dniu 2011-12-14 19:12, Big Jack pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmość i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

--
Liwiusz

On 2011-12-14, Liwiusz  wrote:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2011-12-14 19:23, AZ pisze:

On 2011-12-14,   wrote:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-12-14 19:23, AZ pisze:

On 2011-12-14,   wrote:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

Samochód.
A ubezpieczający nie musi być tożsamy z ubezpieczonym, już nie wspominając o tym, że posiadacza i właściciel to dwie różne rzeczy.

W dniu 14.12.2011 19:33, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL!  Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone auto, bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

W dniu 2011-12-14 19:52, neoniusz pisze:

W dniu 14.12.2011 19:33, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL! Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone auto,
bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

Mniej więcej tak to działa. Dlatego musisz kupować OC, nawet jeśli samochód należy do banku (leasing).

--
Liwiusz

W dniu 14.12.2011 20:47, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś
autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL! Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone auto,
bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

Mniej więcej tak to działa.

Nie, to tak nie dziala.

W dniu 2011-12-14 20:49, neoniusz pisze:

W dniu 14.12.2011 20:47, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś
autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL! Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone auto,
bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

Mniej więcej tak to działa.

Nie, to tak nie dziala.

Tak to działa. Posiadacz jest zobowiązany wykupić OC.

Dlatego zamiast pożyczać i być posiadaczem, lepiej być dzierżycielem.

--
Liwiusz

Am 14.12.2011 20:52, schrieb Liwiusz:

W dniu 2011-12-14 20:49, neoniusz pisze:

W dniu 14.12.2011 20:47, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać
podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś
autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL! Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone auto,
bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

Mniej więcej tak to działa.

Nie, to tak nie dziala.

Tak to działa. Posiadacz jest zobowiązany wykupić OC.

Dlatego zamiast pożyczać i być posiadaczem, lepiej być dzierżycielem.

Nie każdy posiadacz musi wykupić OC. Na przykład dzierżyciel też jest posiadaczem (zależnym). Tak samo mój syn, jak pożyczy mój samochód jest jego posiadaczem (pełni faktyczną władzę nad ww samochodem), a nie musi mieć OC (bo ja je mam, też na osoby obce). Jak już dzielisz włoski, to proszę dokładnie.

Waldek



--
My jsme BorgovĂŠ. Sklopte ĹĄtĂ­ty a vzdejte se. Odpor je marnĂ˝.

W dniu 2011-12-15 15:04, Waldemar Krzok pisze:

Am 14.12.2011 20:52, schrieb Liwiusz:

W dniu 2011-12-14 20:49, neoniusz pisze:

W dniu 14.12.2011 20:47, Liwiusz pisze:

Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać
podmioty,
których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś
autokomisie
handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmoć i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

A jaka roznica na kogo zawarte jest OC?

Obowiązkowe OC musi mieć wykupione posiadacz, a nie dowolna osoba.

LOL! Wedlug twojej teorii musialbym kupowac swoje OC na pozyczone
auto,
bo wtedy jestem jego posiadaczem w danym momencie.

Mniej więcej tak to działa.

Nie, to tak nie dziala.

Tak to działa. Posiadacz jest zobowiązany wykupić OC.

Dlatego zamiast pożyczać i być posiadaczem, lepiej być dzierżycielem.

Nie każdy posiadacz musi wykupić OC. Na przykład dzierżyciel też jest
posiadaczem (zależnym). Tak samo mój syn, jak pożyczy mój samochód jest
jego posiadaczem (pełni faktyczną władzę nad ww samochodem), a nie musi
mieć OC (bo ja je mam, też na osoby obce). Jak już dzielisz włoski, to
proszę dokładnie.

Ja tylko uczciwie cytuję ustawę :)

--
Liwiusz

Wed, 14 Dec 2011 19:20:03 +0100, w  Liwiusz
 napisał(-a):

W dniu 2011-12-14 19:12, Big Jack pisze:
>
> Często jest tak, że miesięczne ubezpieczenie mogą zawierać podmioty,
> których działalnością jest handel pojazdami. Może w jakimś autokomisie
> handlarz zrobiłby Ci tą uporzejmość i zawarł takie ubezpieczenie?

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Handlarz ma tylko prawo do wystawiania polis, umowa jest na Ciebie.

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

On 2011-12-14, Big Jack  wrote:

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Ubezpieczonym jest samochod.

--
Artur
ZZR 1200

Hello AZ,

Wednesday, December 14, 2011, 8:52:21 PM, you wrote:

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Ubezpieczonym jest samochod.

Samochód jest przedmiotem a nie podmiotem umowy. Ubezpieczonym jest
właściciel.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2011-12-14 21:01, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello AZ,

Wednesday, December 14, 2011, 8:52:21 PM, you wrote:

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Ubezpieczonym jest samochod.

Samochód jest przedmiotem a nie podmiotem umowy. Ubezpieczonym jest
właściciel.

Ubezpieczonym jest posiadacz, łącznie z konsekwencjami braku ubezpieczenia.

--
Liwiusz

W wiadomości

*AZ* napisał(-a):

Ubezpieczonym jest samochod.

Samóchód nie ponosi odpwiedzialności cywilnej  :-P

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

On 2011-12-14, Big Jack  wrote:

Ubezpieczonym jest samochod.

Samóchód nie ponosi odpwiedzialności cywilnej  :-P

Odpowiedzialnosc cywilna za samochod ponosi ubezpieczyciel ;-)

--
Artur
ZZR 1200

W wiadomości

*AZ* napisał(-a):

Odpowiedzialnosc cywilna za samochod ponosi ubezpieczyciel ;-)

A właściciel (posiadacz) od tej odpwiedzialności się ubezpiecza (albo nie)

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

W dniu 2011-12-14 20:47, Big Jack pisze:

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

--
Liwiusz

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

No to wybieg wcześniej zaproponowany przeze mnie nie ma zastosowania. Chyba, że autko na moment ubezpieczenia będzie wstawione w komis i wtedy w majestacie prawa handlarz może je ubezpieczyć jako posiadacz =]

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

W dniu 2011-12-14 21:52, Big Jack pisze:

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

No to wybieg wcześniej zaproponowany przeze mnie nie ma zastosowania.
Chyba, że autko na moment ubezpieczenia będzie wstawione w komis i wtedy
w majestacie prawa handlarz może je ubezpieczyć jako posiadacz =]

No wtedy to będzie możliwe i nawet jest powszechnie praktykowane.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości

W dniu 2011-12-14 20:47, Big Jack pisze:

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

Bzdura.
Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.

W dniu 2011-12-14 21:58, Cavallino pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w
wiadomości

W dniu 2011-12-14 20:47, Big Jack pisze:

W wiadomości

*Liwiusz* napisał(-a):

A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?

Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

Bzdura.
Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.

Możesz napisać nowy komentarz do ustawy:

Art. 23. 1. *Posiadacz* pojazdu mechanicznego jest obowiązany *zawrzeć* *umowę* obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.


--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości news:

Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.

Możesz napisać nowy komentarz do ustawy:

Art. 23. 1. *Posiadacz* pojazdu mechanicznego jest obowiązany *zawrzeć* *umowę* obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.

Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz) to posiadać musi kupić drugą?
Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....

W dniu 2011-12-14 22:08, Cavallino pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w
wiadomości news:

Posiadacz ma MIEĆ auto z zawartą umową ubezpieczenia OC.
Kto ją zawarł - nie ma żadnego znaczenia.

Możesz napisać nowy komentarz do ustawy:

Art. 23. 1. *Posiadacz* pojazdu mechanicznego jest obowiązany
*zawrzeć* *umowę* obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów
mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez
niego pojazdu.

Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
to posiadać musi kupić drugą?

Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli: dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne, niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.

Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak dokładnie nie sprawdza).

Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....

To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód i zobacz kto zapłaci karę z tego tytułu.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości news:

Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
to posiadać musi kupić drugą?

Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli: dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne, niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.

A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?

Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak dokładnie nie sprawdza).

Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....

To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód

Posiadanie to nie tylko leasing, racz o tym pamiętać.

W dniu 2011-12-14 23:04, Cavallino pisze:

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w
wiadomości news:

Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
to posiadać musi kupić drugą?

Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli:
dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne,
niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.

A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?

Nie zdefiniowali inaczej - i tak napisałem, rozróżniając dzierżyciela od posiadacza.

Jak również: sugeruję, że wielu posiadaczy w myśl ustawy (pożyczyli
samochód, władają nim jak właściciel, są posiadaczami zależnymi) nie
przyznaje się do tego, że są posiadaczami (albo: nikt tego tak
dokładnie nie sprawdza).

Suchy przepis jak widać to zbyt mało, żeby nim tak mocno szermować....

To zapomnij wykupić ubezpieczenie za leasingowany samochód

Posiadanie to nie tylko leasing, racz o tym pamiętać.

Nie twierdzę, że tylko. Podaję tylko występujący w praktyce przykład dowodzący ciężaru ubezpieczenia na posiadaczu, a nie właścicielu.

--
Liwiusz

Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości news:

Sugerujesz, że jak będzie zawarta przez właściciela (albo na jego rzecz)
to posiadać musi kupić drugą?

Sugeruję, że pojęcie posiadacza w sensie potocznym (czyli:
dzierżyciela, włada samochodem, ale w imieniu innej osoby) jest inne,
niż pojęcie posiadacza w rozumieniu ustawy.

A co, zdefiniowali je na użytek tej ustawy inaczej niż kodeks cywilny?

Nie zdefiniowali inaczej - i tak napisałem, rozróżniając dzierżyciela od posiadacza.

Ale też napisałeś coś, czego w ustawie nie ma.
Że właściciel nie może ubezpieczyć swojego pojazdu, a posiadaczowi nie będącemu właścicielem nie wystarczy, jeśli pojazd jest już ubezpieczony w inny sposób.
A to jest nieprawda - i na tym polega spór.

To że auto musi być ubezpieczone i odpowiedzialny za to jest posiadacz, jest poza sporem.

Nie twierdzę, że tylko. Podaję tylko występujący w praktyce przykład dowodzący ciężaru ubezpieczenia na posiadaczu, a nie właścicielu.

Nikt temu nie zaprzecza.
Ty natomiast zaprzeczyłeś, że posiadaczowi wystarczy ubezpieczenie, w którym ubezpieczonym jest właściciel, a którego nie zawarł posiadacz.

Moim zdaniem po prostu się mylisz - takie ubezpieczenie wystarczy i równie dobrze może je zawrzeć komis czy inny handlarz.

Wed, 14 Dec 2011 20:54:41 +0100, w  Liwiusz
 napisał(-a):

W dniu 2011-12-14 20:47, Big Jack pisze:
> W wiadomości
>
> *Liwiusz* napisał(-a):
>
>> A po co komuś ubezpieczenie zawarte na jakiegoś handlarza?
>
> Ubezpieczającym jest handlarz, ubezpieczonym - właściciel pojazdu.

Umowę ma obowiązek zawrzeć posiadacz.

Inaczej -- handlarz jest pośrednikiem. A często i nie -- zadzwonił, pojechałem
do agencji, ubezpieczono mi auto na 1 m-c. Zapytano tylko "pan od kogo".

W dniu 2011-12-14 18:09, s2k pisze:

Chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu.
Włożyłem nowy aku, zalałem v powera i zapalił bez problemowo. Samochód
od dwóch lat nie ma przeglądu ani ubezpieczenia. Chciał bym legalnie nim
podjechać po nowe opony i na przegląd, żeby sprawdzić czy nadaje się on
jeszcze do jazdy. Czy ktoś zna jakaś możliwoć wykupienia ubezpieczenia
na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie podjechać do stacji
kontroli? Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźÄ‡ by
nie płakać ?

http://www.cuk.com.pl/static.php?dokument=88&pierwszy=4&dzial=60

Umowa standardowa zawierana jest na 12 miesięcy.

Umowę krótkoterminową można zawrzeć jedynie w przypadkach ściśle określonych w ustawie:
1. Przez podmioty prowadzące działalnoć gospodarczą polegającą na kupnie i sprzedaży pojazdów lub podmioty pośredniczące w takich transakcjach, np. komisy i salony samochodowe
2. Przez każdą osobę posiadającą pojazd zarejestrowany na okres czasowy (pozwolenie czasowe)
3. Przy przekraczaniu granicy na pojazdy zarejestrowane za granicą a nie posiadające umowy OC bądź Zielonej Karty (ZK) lub jeśli w czasie przebywania na terenie RP pojazdu zarejestrowanego za granicą ulegnie rozwiązaniu umowa ubezpieczenia granicznego lub ZK.
4. Na pojazdy historyczne. Pojazdami takimi w świetle obowiązujących przepisów są:- pojazdy zabytkowe (zgodnie z Prawem o ruchu drogowym)- pojazdy wpisane do księgi inwentarza muzealiów- pojazdy co najmniej 40-letnie- pojazdy co najmniej 25-letnie, które są uznane za pojazdy unikatowe lub mające szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji.W powyższych przypadkach polisa nie może być zawarta na okres krótszy niż 30 dni.
5. Na pojazdy wolnobieżne, z wykluczeniem pojazdów wolnobieżnych będących w posiadaniu rolników posiadających gospodarstwo rolne i użytkowanych w związku z tym gospodarstwem. Jednak na pojazdy wolnobieżne, które są w posiadaniu rolników a nie będące użytkowane w związku z posiadaniem gospodarstwa można zawrzeć krótkoterminową umowę OC.Tu polisa obowiązkowego ubezpieczenia nie może być zawarta na okres krótszy niż 3 miesiące.

--
Liwiusz

W dniu 14.12.2011 18:09, s2k pisze:

Chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu.
Włożyłem nowy aku, zalałem v powera i zapalił bez problemowo. Samochód
od dwóch lat nie ma przeglądu ani ubezpieczenia. Chciał bym legalnie nim
podjechać po nowe opony i na przegląd, żeby sprawdzić czy nadaje się on
jeszcze do jazdy. Czy ktoś zna jakaś możliwoć wykupienia ubezpieczenia
na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie podjechać do stacji
kontroli? Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźÄ‡ by
nie płakać ?

musi jechać na lawecie.
1 stare ubezpieczenie tak czy siak będzie trzeba zapłacić (być może tylko rok)
2 Tak czy siak nowe będzie trzeba kupić żeby go sprzedać. jak ma stać kolejny rok, to będzie dużo tańszy, wiec w interesie właściciela jest aby ubezpieczenie załatwić...
3 auto bez przeglądu wprawdzie jechać może, ale jak kogoś stukniesz, to tak jakbyś ubezpieczenia nie miał. Ubezpieczyciel każe  sprawcy zapłacić 100% szkody  i wygra to przed sądem.

Tak wiec jak szykuje Ci się dobry ineres to bierz lawete, albo kupuj w ciemno.

ToMasz

On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:

3 auto bez przeglądu wprawdzie jechać może, ale jak kogoś stukniesz, to
tak jakbyś ubezpieczenia nie miał. Ubezpieczyciel każe  sprawcy zapłacić
100% szkody  i wygra to przed sądem.

Bez przesady. Jeszcze tak chory ten kraj nie jest. Jezeli udowodnisz
przed sadem, ze samochod byl sprawny a brak przegladu (niesprawnosc)
nie mogl wplynac na wypadek to mozesz wygrac.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 14.12.2011 20:15, AZ pisze:

On 2011-12-14, ToMasz<twitek4@>  wrote:

3 auto bez przeglądu wprawdzie jechać może, ale jak kogoś stukniesz, to
tak jakbyś ubezpieczenia nie miał. Ubezpieczyciel każe  sprawcy zapłacić
100% szkody  i wygra to przed sądem.

Bez przesady. Jeszcze tak chory ten kraj nie jest. Jezeli udowodnisz
przed sadem, ze samochod byl sprawny a brak przegladu (niesprawnosc)
nie mogl wplynac na wypadek to mozesz wygrac.

nie twierdzę ze nie masz racji, ale w umowie OC jest napisane że owa umowa nie działa (*) w przypadku:
(..)
braku przeglądu.

Tak więc jak Ty byś się zemną umówił ze ja Ci coś zapłacę jak będizesz miał pieczątkę w dokumentach, to by mnie G...Obchodziło czy cośtam jest sprawne czy nie - pieczątka ma być
ToMasz

PS ubezpieczyciel zapłaci, ale odbierze swoje. to się chyba regres nazywa

W dniu 14.12.2011 20:36, ToMasz pisze:

3 auto bez przeglądu wprawdzie jechać może, ale jak kogoś stukniesz, to
tak jakbyś ubezpieczenia nie miał. Ubezpieczyciel każe sprawcy zapłacić
100% szkody i wygra to przed sądem.

Bez przesady. Jeszcze tak chory ten kraj nie jest. Jezeli udowodnisz
przed sadem, ze samochod byl sprawny a brak przegladu (niesprawnosc)
nie mogl wplynac na wypadek to mozesz wygrac.

nie twierdzę ze nie masz racji, ale w umowie OC jest napisane że owa
umowa nie działa (*) w przypadku:
(..)
braku przeglądu.

Pisac to sobie moga wszystko, nawet opowiesci o rozowych sloniach. OC reguluje ustawa i tylko to sie liczy. Przeglad nic nie ma do OC - oprocz tego, ze mozesz dostac mandat. Odszkodowanie bedzie wyplacone bez problemu.

W dniu 14.12.2011 20:47, neoniusz pisze:

W dniu 14.12.2011 20:36, ToMasz pisze:

3 auto bez przeglądu wprawdzie jechać może, ale jak kogoś stukniesz, to
tak jakbyś ubezpieczenia nie miał. Ubezpieczyciel każe sprawcy zapłacić
100% szkody i wygra to przed sądem.

Bez przesady. Jeszcze tak chory ten kraj nie jest. Jezeli udowodnisz
przed sadem, ze samochod byl sprawny a brak przegladu (niesprawnosc)
nie mogl wplynac na wypadek to mozesz wygrac.

nie twierdzę ze nie masz racji, ale w umowie OC jest napisane że owa
umowa nie działa (*) w przypadku:
(..)
braku przeglądu.

Pisac to sobie moga wszystko, nawet opowiesci o rozowych sloniach. OC
reguluje ustawa i tylko to sie liczy. Przeglad nic nie ma do OC - oprocz
tego, ze mozesz dostac mandat. Odszkodowanie bedzie wyplacone bez problemu.

Masz racje. Ubezpieczenie zostanie wypłacone. Czyli właściwie nie muszę jeździć na przegląd - bo policja sprawdza moje dokumenty raz na 10 lat? Może wogóle lepiej budować wehikuły ubezpieczać i nie rejestrować?

Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszoć pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko zapłacić z własnej kieszeni.
ToMasz

On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:

Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszoć
pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
zapłacić z własnej kieszeni.

Kiedy?

--
Artur
ZZR 1200

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości

On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:

Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszoć
pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
zapłacić z własnej kieszeni.

Kiedy?

Auto kradzione, sprawca pijany itd

On 2011-12-14, Cavallino  wrote:

On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:

Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszoć
pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
zapłacić z własnej kieszeni.

Kiedy?

Auto kradzione, sprawca pijany itd

No ale mowa byla o OBT.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2011-12-14 21:59, Cavallino pisze:

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości

On 2011-12-14, ToMasz <twitek4@> wrote:

Poczytałem co na to google. I znowu napiszę: masz racje. Wiekszoć
pytających nie miała przeglądu i im ktoś wjechał, albo ten co wiechał
nie miał przeglądu. Tak czy siak ubezpieczyciel zapłaci, ale obstaję
przy swoim - są przypadki kiedy sprawca będzie musiał za wszystko
zapłacić z własnej kieszeni.

Kiedy?

Auto kradzione, sprawca pijany itd

Najgorzej bez ubezpieczenia jadać 3 km do przeglądu trafić na kontrole bardzo skrupulatnego Policjanta, który poinformuje Fundusz Gwarancyjny i wtedy z urzędu bez pytań 2000 do wpłaty i tyle z okazji zakupienia 4 kółek do dojazdu do pracy;]

On 2011-12-14, s2k  wrote:

Najgorzej bez ubezpieczenia jadać 3 km do przeglądu trafić na kontrole
bardzo skrupulatnego Policjanta, który poinformuje Fundusz Gwarancyjny i
wtedy z urzędu bez pytań 2000 do wpłaty i tyle z okazji zakupienia 4
kółek do dojazdu do pracy;]

A mogl jeszcze lawete zamowic :P

--
Artur
ZZR 1200

On 2011-12-14 17:09:06 +0000, s2k  said:

Chce

Kto?

Chciał

Kto?

 legalnie nim podjechać po nowe opony i na przegląd

To gdy kupisz, ubezpieczysz (i ewentualnie) zarejstrujesz.

, żeby sprawdzić czy nadaje się on jeszcze do jazdy.

Chcesz jechać samochodzem, by sprawdzić, czy można nim jeździć?
Zrób rundę na parkingu...

Jak tą

tę

 sprawę ugryźć by nie płakać ?

Nie kupować, dopóki właściel nie uzupełni braków.


--
Bydlę

"s2k"  wrote in message

Jak tą sprawę ugryźÄ‡ by nie płakać ?

Wrzuc na lawetę, albo przyczepkę.

Użytkownik "s2k"  napisał w wiadomości grup

Chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu. Włożyłem nowy aku, zalałem v powera i zapalił bez problemowo. Samochód od dwóch lat nie ma przeglądu ani ubezpieczenia. Chciał bym legalnie nim podjechać po nowe opony i na przegląd, żeby sprawdzić czy nadaje się on jeszcze do jazdy. Czy ktoś zna jakaś możliwoć wykupienia ubezpieczenia na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie podjechać do stacji kontroli?

Ale chcesz go kupic, czy sprawdzic przed zakupem ?
Jesli kupujesz nieubezpieczony - musisz ubezpieczyc w dniu zakupu. I nie radze sie spozniac ani dnia.

A poprzedni wlasciciel ... chyba bedzie mial klopoty.


J.

W dniu 2011-12-15 11:03, J.F pisze:

A poprzedni wlasciciel ... chyba bedzie mial klopoty.

BTW: a jeśli poprzedni właścicel nie żyje, zaś sprawy i podział spadku trwały dwa lata?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
W dniu 2011-12-15 11:03, J.F pisze:

A poprzedni wlasciciel ... chyba bedzie mial klopoty.

BTW: a jeśli poprzedni właścicel nie żyje, zaś sprawy i podział spadku trwały dwa lata?

to:
a) skonsultowac z adwokatem jak sie uchronic od sciagniecia naleznosci z masy spadkowej,
b) ubezpieczyc w dniu objecia spadku :-)

J.

W dniu 2011-12-14 18:09, s2k pisze:

Chce kupić samochód który stał przez 2 lata niejeżdżony na parkingu.
Włożyłem nowy aku, zalałem v powera i zapalił bez problemowo. Samochód
od dwóch lat nie ma przeglądu ani ubezpieczenia. Chciał bym legalnie nim
podjechać po nowe opony i na przegląd, żeby sprawdzić czy nadaje się on
jeszcze do jazdy. Czy ktoś zna jakaś możliwoć wykupienia ubezpieczenia
na miesiąc na taki samochód żebym mógł legalnie podjechać do stacji
kontroli? Dzwoniłem po agentach ubezpieczeniowych twierdzą że mają
jedynie w ofercie ubezpieczenia na rok czasu. Jak tą sprawę ugryźÄ‡ by
nie płakać ?

Odpowiem tak jak ja bym zrobił.
Jeśli by mi się podobał kupiłbym go, natychmiast tego samego dnia co kupiłem wykupiłbym na ten samochód ubezpieczenie na swoje imię i nazwisko i na numery tego samochodu.
Pojechałbym na przegląd (oczywiście po zrobieniu tego co trzeba zrobić) i wtedy przerejestrował.
Po przerejestrowaniu poszedł do ubezpieczyciela zmienił numer rejestracyjny (o ile przy rejestrowaniu zostałby zmieniony).
Sprawę bym zakończył.
Jeśli samochód nie ma OC - Ciebie nie będzie nikt ścigał, Ty po kupieniu pojazdu wykupiłeś to co masz mieć. Sprawa zaległości w płatnościach i ewentualna kara za "niemanie" OC to sprawa poprzedniego właściciela ;)

Pozdrawiam !