¦ciskanie sprężyn
1 | Data: Pa?dziernik 10 2011 21:50:08 |
Temat: Ĺšciskanie sprÄ™żyn | |
Autor: Marcin Jan | Witam 2 |
Data: Pa?dziernik 10 2011 22:08:15 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: venioo | Taki sciagacz powinien dac rade (oczywiscie po 2szt. na sprezyne), o ile nie ma to wytrzymac np. 2 lata "pod chmurka". Ale - czy te pare cm Cie tak na prawde zbawi??? 3 |
Data: Pa?dziernik 10 2011 22:18:28 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: Marcin Jan | W dniu 11-10-10 22:08, venioo pisze: Taki sciagacz powinien dac rade (oczywiscie po 2szt. na sprezyne), o ile no wła¶nie, da się tak ¶cisn±ć aby te dwa kołnierze (górne i dolne) się zeszły (lub prawie)? 4 |
Data: Pa?dziernik 10 2011 22:39:45 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: venioo | W dniu 2011-10-10 22:18, Marcin Jan pisze: W dniu 11-10-10 22:08, venioo pisze: moim zdaniem da sie, ale nie tymi sciagaczami. poza tym zmieni sie charakterystyka gdy tak scisniete bedziesz przechowywal dluzszy czas (ale to tylko moje luzne gdybanie, dobraze jakby to ktos z praktykow ocenil) -- venioo GG:198909 5 |
Data: Pa?dziernik 10 2011 22:39:38 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: Massai | venioo wrote: W dniu 2011-10-10 22:18, Marcin Jan pisze: To raczej zły pomysł. Sprężyny, szczególnie stare, potrafi± "si±¶ć" już po dobie - miałem tak± sytuację po zaparkowaniu samochodu (fakt, prawie pełnoletniego) jednym kołem na wysokim krawężniku. Pod dłuższym czasie takie mocno ¶ci¶nięte nawet je¶li się rozpręż±, to mog± na pierwszym wyboju popękać. Nikt nie powie dokładnie ile wytrzymaj±, bo tu wchodz± takie szczegóły zwi±zane ze składem stopu stali (sprężysto¶ć to oddziaływania międzyatomowe), że za diabła nie da się tego policzyć. Ale generalnie - żaden materiał nie odkształca się czysto spręży¶cie, podobnie jak żaden nie odkształca się czysto plastycznie. Plastelina też wykazuje pewn± sprężysto¶ć. Ale tak czy inaczej, je¶li planujesz przechowywanie przyczepy przez zimę, to skończy się to raczej nieciekawie. Już lepiej ¶cisn±ć, wprowadzić, odkręcić koła, postawić na niskim klocku, i zdj±ć ¶ci±gacze - je¶li to wystarczy, tzn. ten "uzysk" z czę¶ci promienia koła sprawi że się zmie¶ci. Może najpro¶ciej będzie zaprosić paru kolegów żeby wsiedli do ¶rodka;-) -- Pozdro Massai 6 |
Data: Pa?dziernik 11 2011 08:38:17 | Temat: Re: Ĺšciskanie sprÄ™żyn | Autor: Albercik | W dniu 10.10.2011 21:50, Marcin Jan pisze: Witamczy ja dobrze widzÄ™ że całoć trzyma siÄ™ na jednej nakrÄ™tce na stronÄ™? Amor jest w Ĺ›rodku i z góry przykrÄ™cony nakrÄ™tkÄ…? Jeżeli tak to najprostszym wyjĹ›ciem jest wyjÄ™cie sprÄ™żyn. Ja bym nie kombinował ze Ĺ›ciskaniem. Co do błotników, to nie wiem czy sÄ… obowiÄ…zkowe, ale myĹ›lÄ™ że tak, bo nawet niskobudżetowe przyczepy je majÄ…, jak by nie były konieczne, to znalazł by siÄ™ ksiÄ™gowy cy by je wykreĹ›lił z projektu. W tej Twojej przyczepce myĹ›lÄ™ że przeróbka na takie odkrÄ™cane nie bÄ™dzie skomplikowana. A jeżeli już chcesz Ĺ›ciskać te sprÄ™żyny, to ja bym kupił metr prÄ™ta gwintowanego, kilka nakrÄ™tek i podkładek, przewiercił dziury w obudowach sprÄ™żyn, tak aby dało siÄ™ przeciÄ…gnąć prÄ™t i całoć skrÄ™cił. Ewentualnie użyć Ĺ›cisków stolarskich i Ĺ›cisnąć za obudowÄ™ sprÄ™żyn, może siÄ™ okazać konieczne wstÄ™pne obciÄ…żenie przyczepy, bo Ĺ›ciski stolarskie nie majÄ… zbyt dużego zakresu. Jak sam zauważyłeĹ›, tymi Ĺ›ciÄ…gaczami nie podejdziesz do sprÄ™żyn bo te sÄ… schowane. Nie wypowiadam siÄ™ na temat jak zareagujÄ… sprÄ™żyny po długotrwałym Ĺ›ciĹ›niÄ™ciu. 7 |
Data: Pa?dziernik 11 2011 23:52:02 | Temat: Re: Ĺšciskanie sprÄ™żyn | Autor: Marcin Jan | W dniu 11-10-11 08:38, Albercik pisze: W dniu 10.10.2011 21:50, Marcin Jan pisze: no to jeszcze pytanie lajkonika :). Chyba żeby odkrÄ™cić ten amortyzator to te sprÄ™żyny trzeba jednak Ĺ›cisnąć. Tak samo chyba przy póĽniejszym zakładaniu. Dobrze kombinujÄ™? Czy w ty w tym zawieszeniu wystarczy lekko dociÄ…żyć, odkrÄ™cić i nastÄ™pnie odciÄ…żyć. Pozdrawiam Marcin Jan 8 |
Data: Pa?dziernik 12 2011 00:18:07 | Temat: Re: Ĺšciskanie sprÄ™żyn | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-11 23:52, Marcin Jan pisze: no to jeszcze pytanie lajkonika :). Chyba żeby odkrÄ™cić ten amortyzator Może tak, może nie - zależy czy w stanie spoczynku jest w stanie maksymalnego rozciÄ…gniÄ™cia. Generalnie nie powinien być, bo taka przyczepka miałaby ciÄ…goty do wysokich lotów nad drogÄ… nawet na małych nierównoĹ›ciach podczas jazdy na pusto. SprawdĽ to próbujÄ…c lekko podnieć rÄ™kÄ… przyczepkÄ™ za ten błotnik. Jeżeli da siÄ™ go lekko unieć przy pozostawieniu koła dotykajÄ…cego ziemi, to znaczy że możesz spokojnie odkrÄ™cać tak jak jest. Jeżeli amortyzator w tej chwili jest maksymalnie rozciÄ…gniÄ™ty, to dociĹ›nij czymĹ› przyczepkÄ™ żeby siadła chociaż minimalnie i wtedy odkrÄ™caj. 9 |
Data: Pa?dziernik 12 2011 00:37:16 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: venioo | W dniu 2011-10-12 00:18, Tomasz Pyra pisze: Jeżeli amortyzator w tej chwili jest maksymalnie rozci±gnięty, to W grubych rekawiczkach uwazajac na palce. -- venioo GG:198909 10 |
Data: Pa?dziernik 12 2011 01:17:25 | Temat: Re: ¦ciskanie sprężyn | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-12 00:37, venioo pisze: W dniu 2011-10-12 00:18, Tomasz Pyra pisze: Uważać to trzeba żeby nie odkręcać napiętej kolumny - poluzuje nakrętkę, upewni się że wszystko chodzi luĽno i może bezpiecznie odkręcać. Przy tej konstrukcji zawieszenia tak czy siak groĽne dla palców to nie będzie dla palców, ale po co ma poorać górny gwint? Swoj± drog±, mój kolega sobie kiedy¶ o mało nie strzelił McPhersonem w stopę jak zamiast wymontować cała kolumnę (albo chociaż podeprzeć przed rozkręceniem) odkręcił górn± nakrętkę :) Próbował rozkręcić kolumnę bez ¶ci±gaczy i tak± wynalazczo¶ć uprawiał ;) |