Mam pytanko odnośnie tego pseudoudogodnienia, jak w tytule.
JeżdżÄ™ jeszcze z autem, które ma zwykły ręczny, ale mam zamiar zmienić.
Czy będę skazany na auto z hamulcem elektrycznym, czy są jakieś modele, gdzie jeszcze dali wajchę? Chodzi mi o jakiś crossover, np. Nissana.
Za pomysł, gdzie EPB daje się zwolnić tylko po zapięciu pasa lałbym projektanta grubą pałÄ… i patrzył, jak puchnie. W moim przypadku miałbym kilka razy dziennie tak: podjeżdżam w pracy pod szlaban, hamulec, wysiadam, kontrola przepustki i bagażnika. Wsiadam, muszę zapiąć pas, podjeżdżam 30 metrów i od nowa to samo, bo idę do czytnika czasu pracy. Potem jeszcze raz to samo, żeby przejechać 100 metrów na parking. Przy każdym jednym wjeździe i wyjeździe to samo.
Znajoma ostatnio miała przygodę, bo zablokował jej się EPB na ruchliwej drodze. Pomijając wątpliwą przyjemnoć obserwowania usiłujących ją ominąć kierowców to do tego godzina czekania na lawetę, 3 stówy za holowanie. Potem 1400 zł za g*wniany silniczek + 400 robocizna.
Jacek

na  ** p.m.s **  Jacek pisze tak:

Za pomysł, gdzie EPB daje się zwolnić tylko po zapięciu pasa
lałbym projektanta grubą pałą i patrzył, jak puchnie. W moim
przypadku miałbym kilka razy dziennie tak: podjeżdżam w pracy pod
szlaban, hamulec, wysiadam, kontrola przepustki i bagażnika.
Wsiadam, muszę zapiąć pas, podjeżdżam 30 metrów i od nowa to samo,
bo idę do czytnika czasu pracy. Potem jeszcze raz to samo, żeby
przejechać 100 metrów na parking. Przy każdym jednym wjeździe i
wyjeździe to samo.

Na wszystko jest sposób. No to przy pierwszym wysiadaniu zapnij pas na
fotelu :)


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

W dniu 2016-04-02 o 11:12, PiteR pisze:

Na wszystko jest sposób. No to przy pierwszym wysiadaniu zapnij pas na
fotelu :)

Znaczy, że EPB jest, jak socjalizm, który bohatersko walczy z problemami nie znanymi w innych ustrojach.
Jacek

W dniu 2016-04-02 o 11:18, Jacek pisze:

W dniu 2016-04-02 o 11:12, PiteR pisze:

Na wszystko jest sposób. No to przy pierwszym wysiadaniu zapnij pas na
fotelu :)

Znaczy, że EPB jest, jak socjalizm, który bohatersko walczy z problemami
nie znanymi w innych ustrojach.
Jacek

To chyba nie tak leciało, walczy z problemami które sam stworzył :) Tak czy inaczej pasuje. Oprócz zapinania pasów można jeszcze wyposażyć się w samą klamrę i wpiąć ją po odpięciu pasów :) wtedy będzie socjalizm pełną gębą, wręcz bareizm ;D

Arkady

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:

W dniu 2016-04-02 o 11:18, Jacek pisze:

W dniu 2016-04-02 o 11:12, PiteR pisze:

Na wszystko jest sposób. No to przy pierwszym wysiadaniu zapnij pas na
fotelu :)

Znaczy, że EPB jest, jak socjalizm, który bohatersko walczy z problemami
nie znanymi w innych ustrojach.
Jacek

To chyba nie tak leciało, walczy z problemami które sam stworzył :) Tak
czy inaczej pasuje. Oprócz zapinania pasów można jeszcze wyposażyć się w
samą klamrę i wpiąć ją po odpięciu pasów :) wtedy będzie socjalizm pełną
gębą, wręcz bareizm ;D

Arkady

-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie
antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o tyle wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o tyle wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?
Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

--
Pozdrawiam,

yabba

W dniu 2016-04-02 o 13:31, yabba pisze:

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o
tyle wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy
ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?
Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Co prawda nie sprawdzałem w instrukcji, ale u mnie jest tak, że jak pociągniesz zawleczką, to zaciąga się sam do końca, nie wiem nawet czy można to przerwać. W czasie jazdy nie próbowałem zaciągać :) Ale znając życie to się nie da.

W dniu 2016-04-02 o 13:50, twistedme pisze:

Co prawda nie sprawdzałem w instrukcji, ale u mnie jest tak, że jak
pociągniesz zawleczką, to zaciąga się sam do końca, nie wiem nawet czy
można to przerwać. W czasie jazdy nie próbowałem zaciągać :) Ale znając
życie to się nie da.

Da się zaciągnąć hamulec elektryczny w Merivie podczas jazdy, trzeba po prostu trzymać włącznik cały czas. Z tym, że nie da się zablokować kół, no mi się przynajmniej nie udało. Ale czuć, że samochód zwalnia i da się go zatrzymać.

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 13:31, yabba pisze:

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o
tyle wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy
ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?
Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Co prawda nie sprawdzałem w instrukcji, ale u mnie jest tak, że jak pociągniesz zawleczką, to zaciąga się sam do końca, nie wiem nawet czy można to przerwać. W czasie jazdy nie próbowałem zaciągać :) Ale znając życie to się nie da.

To jak dostał homologację? Przecież jest wymóg hamulca awaryjnego w samochodzie.

--
Pozdrawiam,

yabba

Dnia Sat, 2 Apr 2016 13:31:25 +0200, yabba napisał(a):

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o tyle
wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy
ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?

Musi być - inaczej policjant zabierze dowód, a SKP nigdy więcej nie odda ;)

Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Jak wyżej - jest to konieczność wynikająca z przepisów.

Natomiast realizowane jest to w mega nieintucyjny sposób wymagający użycia
włącznika i trzymania (może być w sumie różnie w różnych autach).
O zawracaniu na ręcznym zapomnij :)

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 2 Apr 2016 13:31:25 +0200, yabba napisał(a):

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o tyle
wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy
ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?

Musi być - inaczej policjant zabierze dowód, a SKP nigdy więcej nie odda ;)

Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Jak wyżej - jest to konieczność wynikająca z przepisów.

Ufff...

Natomiast realizowane jest to w mega nieintucyjny sposób wymagający użycia
włącznika i trzymania (może być w sumie różnie w różnych autach).

Czyli w razie awarii hamulca człowiek jest w stresie i musi sobie jeszcze przypomnieć z instrukcji jak to dziadostwo uruchomić?
Gratulacje dla konstruktorów. :(

O zawracaniu na ręcznym zapomnij :)

A to niedobrze. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

Dnia Sun, 3 Apr 2016 17:52:15 +0200, yabba napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 2 Apr 2016 13:31:25 +0200, yabba napisał(a):

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości

W dniu 2016-04-02 o 12:35, Arkady pisze:
Mam opla merivę i tam zapinać pasów nie trzeba. Sam hamulec jest o tyle
wygodniejszy, że nie trzeba o nim pamiętać i sam się zwalnia przy
ruszaniu.

Jak działa, to jest moim zdaniem fajna sprawa.

Działa zero/jedynkowo czy można nim dozować siłę hamowania?

Musi być - inaczej policjant zabierze dowód, a SKP nigdy więcej nie odda
;)

Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Jak wyżej - jest to konieczność wynikająca z przepisów.

Ufff...

Natomiast realizowane jest to w mega nieintucyjny sposób wymagający użycia
włącznika i trzymania (może być w sumie różnie w różnych autach).

Czyli w razie awarii hamulca człowiek jest w stresie i musi sobie jeszcze
przypomnieć z instrukcji jak to dziadostwo uruchomić?
Gratulacje dla konstruktorów. :(

Podstawowa sprawa w przypadku nagłego zagrożenia życia jadąc samochodem to
cierpliwość :)
Czy jeśli chodzi o samochody gaszony przyciskiem, gdzie awaryjnie gasisz go
_NIE_ tak jak zwykle (czyli pojedynczym krótkim przyciśnięciem), a
awaryjnie wyłącza się go trzymając przycisk wciśnięty przez 3-4s (jak
puścisz to czas leci od nowa).

Podobnie z ręcznym - nie klinkięciem którym normalnie go uruchamiasz, a
jadąc trzeba trzymać długo i stabilnie.

Ale w papierach jest porządek - da się? da! tylko trzeba umieć i regularnie
trenować :)

Dnia Sat, 2 Apr 2016 15:03:47 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Sat, 2 Apr 2016 13:31:25 +0200, yabba napisał(a):

Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Jak wyżej - jest to konieczność wynikająca z przepisów.

Natomiast realizowane jest to w mega nieintucyjny sposób wymagający użycia
włącznika i trzymania (może być w sumie różnie w różnych autach).

Hm, to chyba w miare intuicyjne - zlapac wajche i ciagnac z calej sily
:-)

O zawracaniu na ręcznym zapomnij :)

A czemu ? skoro dziala awaryjnie ...

J.

Dnia Sun, 3 Apr 2016 17:57:58 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Sat, 2 Apr 2016 15:03:47 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dnia Sat, 2 Apr 2016 13:31:25 +0200, yabba napisał(a):

Czy można nim hamować w przypadku awarii hamulca zasadniczego?

Jak wyżej - jest to konieczność wynikająca z przepisów.

Natomiast realizowane jest to w mega nieintucyjny sposób wymagający użycia
włącznika i trzymania (może być w sumie różnie w różnych autach).

Hm, to chyba w miare intuicyjne - zlapac wajche i ciagnac z calej sily
:-)

No nie do końca, bo normalnie włączasz go krótkim naciśnięciem przycisku.
A jadąc musisz go trzymać.

O zawracaniu na ręcznym zapomnij :)

A czemu ? skoro dziala awaryjnie ...

Awaryjnie ale słabo :)

W dniu .04.2016 o 18:31 Tomasz Pyra  pisze:

O zawracaniu na ręcznym zapomnij :)

A czemu ? skoro dziala awaryjnie ...

Awaryjnie ale słabo :)

Tu jest tak jak ze zwykłym ręcznym, jak masz źle wyregulowany to działa  słabo.
Jak jest sprawny to spokojnie zablokujesz koła.
W obu moich autach które miały taki hamulec (scenic i c4GP) w zależności  od siły pociągnięcia uzyskiwało się różną siłÄ™ hamowania - aż do  zablokowania kół.
Użycie awaryjne jest bardzo intuicyjne - ciągniesz z całych sił.  Zwalnianie było różne - przycisk lub ponowne pociągnięcie.
Spokojnie da się zawracać tak ja na zwykłym ręcznym, co prawda próbowałem  tylko na śniegu, szkoda mi było opon.

TG

Sat, 2 Apr 2016 12:35:03 +0200 Arkady  napisał:

Oprócz zapinania pasów można jeszcze wyposażyć się w
samą klamrę i wpiąć ją po odpięciu pasów :)

Chyba że zrobili jeszcze detekcję ile pasa zostało wyciągnięte ze
zwijacza :-)
Może jak wepniesz samą klamrę, a pas nie będzie wyciągnięty to pokaże
błąd i odmówi dalszej współpracy. Ew. zdalnie zawiadomi producenta
żeby unieważnił gwarancję ;-))

A już tak na poważnie to ja bym spróbował dokopać się do przewodów
idących do gniazda pasa i trwale zasymulować włożenie klamry.