Grupy dyskusyjne   »   Emeryci sprawcami wypadków?

Emeryci sprawcami wypadków?



1 Data: Luty 08 2013 22:04:50
Temat: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: DoQ 


W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.

źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html

http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg

Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?


Pozdr.



2 Data: Luty 08 2013 13:25:18
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: WS 

On 8 Lut, 22:04, DoQ  wrote:

W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie
wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych
ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.

źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__r...

http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg

Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych
i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?

Nie twierdze, ze "mlodzi gniewni" nie sa najwiekszym zagrozeniem, ale
z tych tabelek, to niewiele wynika... Zeby to jakis sens mialo trzeba
by liczyc nie w stosunku do populacji, ale np. czynnych kierowcow,
przejechanych km... Jesli np. "dziadki" jada glownie w niedziele do
kosciola ~3km w obie strony, to te statystyki zbyt dobrze dla nich nie
wygadaja ;)

WS

3 Data: Luty 08 2013 22:31:23
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: DoQ 

W dniu 2013-02-08 22:25, WS pisze:

Nie twierdze, ze "mlodzi gniewni" nie sa najwiekszym zagrozeniem, ale
z tych tabelek, to niewiele wynika... Zeby to jakis sens mialo trzeba
by liczyc nie w stosunku do populacji, ale np. czynnych kierowcow,
przejechanych km... Jesli np. "dziadki" jada glownie w niedziele do
kosciola ~3km w obie strony, to te statystyki zbyt dobrze dla nich nie
wygadaja ;)

Ale przecież te dziadki nie urwały się z choinki, tylko zwykle przeszli   przez wszystkie grupy wiekowe. 60-latek 20lat temu mógł równie dobrze trzaskać 50tkm rocznie, jednak miał tyle oleju we łbie że przeszedł odsiew i się nie zabił.

Pozdr.

4 Data: Luty 08 2013 22:27:25
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Jasio 

i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???

Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze statystyk wyszło to, co oni chcą.

Zgodnie z twoim rozumowaniem, najbezpieczniejsze za kierownicą są dzieci w wieku 0-6 lat.

może odrobinę pokory albo morda w kubeł, DoQ?

5 Data: Luty 08 2013 22:15:07
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor:

Jasio wrote:

może odrobinę pokory albo morda w kubeł, DoQ?

Nie denerwuj się tak, dziadku, bo Ci ciśnienie skoczy. :>

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

6 Data: Luty 08 2013 23:40:46
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 08 Feb 2013 22:27:25 +0100, Jasio napisał(a):

i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???

Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do
populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze
statystyk wyszło to, co oni chcą.

Inna sprawa że przedział wiekowy 18-24, to też nie są jeszcze zbyt czynni
kierowcy.
To jest wiek w którym 3/4 populacji jest studentami, zazwyczaj dochody
niewielkie, samochodem się jeździ jak tata pożyczy.

7 Data: Luty 09 2013 15:23:50
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Tomasz Pyra"


i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???

Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do
populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze
statystyk wyszło to, co oni chcą.

Inna sprawa że przedział wiekowy 18-24, to też nie są jeszcze zbyt czynni
kierowcy.
To jest wiek w którym 3/4 populacji jest studentami, zazwyczaj dochody
niewielkie, samochodem się jeździ jak tata pożyczy.

Dzisiaj ?!

8 Data: Luty 09 2013 19:17:15
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sat, 9 Feb 2013 15:23:50 +0100, John Kołalsky napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"


i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???

Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do
populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze
statystyk wyszło to, co oni chcą.

Inna sprawa że przedział wiekowy 18-24, to też nie są jeszcze zbyt czynni
kierowcy.
To jest wiek w którym 3/4 populacji jest studentami, zazwyczaj dochody
niewielkie, samochodem się jeździ jak tata pożyczy.

Dzisiaj ?!

Oczywiście.
Tak patrząc na praktykantów których mamy tłumy to mało który przyjeżdża
samochodem. Za to wśród tych już pracujących niewielu nie ma samochodu.

Samochód to jednak jest właśnie to co się kupuje jak się ma jakieś
konkretne dochody.

9 Data: Luty 09 2013 21:45:09
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Friday, February 8, 2013, 11:40:46 PM, you wrote:

i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???
Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do
populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze
statystyk wyszło to, co oni chcą.
Inna sprawa że przedział wiekowy 18-24, to też nie są jeszcze zbyt czynni
kierowcy.
To jest wiek w którym 3/4 populacji jest studentami, zazwyczaj dochody
niewielkie, samochodem się jeździ jak tata pożyczy.

I się najbardziej świruje. Ale DoQ się czepił tych "w kwiecie wieku" i
przeciwstawił emerytom.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

10 Data: Luty 09 2013 00:52:15
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: JK 

W dniu 2013-02-08 22:56, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Fri, 08 Feb 2013 22:27:25 +0100, Jasio napisał(a):

i po co kretynie się wypowiadasz, jak nie masz pojęcia o czym mówisz???

Policja celowo manipuluje statystykami i porównuje liczbę wypadków do
populacji, a nie do ilości czynnych kierowców w danym wieku, żeby ze
statystyk wyszło to, co oni chcą.

Zgodnie z twoim rozumowaniem, najbezpieczniejsze za kierownicą są dzieci
w wieku 0-6 lat.

może odrobinę pokory albo morda w kubeł, DoQ?

Chyba jednak nie pojąłeś prostej tabelki :) Ale za to masz straszne
ciśnienie na klawiaturę.


No to chyba ja też nie pojąłem tej tabelki.
Jej tytuł brzmi "Sprawcy wypadków - *kierujący* pojazdami wg. grup wiekowych w 2010 i 2011 roku".
Grupa wiekowa 0-6 to kierowcy jeżdżący najbezpieczniej.

Ale może nie wiem o czymś, o czym wiesz ty?
Będę wdzięczny za wytłumaczenie.

--
Pozdrawiam
JK

11 Data: Luty 09 2013 09:31:52
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Sat, 09 Feb 2013 00:52:15 +0100, JK napisał(a):

Chyba jednak nie pojąłeś prostej tabelki :) Ale za to masz straszne
ciśnienie na klawiaturę.


No to chyba ja też nie pojąłem tej tabelki.
Jej tytuł brzmi "Sprawcy wypadków -
*kierujący* pojazdami wg. grup wiekowych w
2010 i 2011 roku".
Grupa wiekowa 0-6 to kierowcy jeżdżący
najbezpieczniej.

Ale może nie wiem o czymś, o czym wiesz ty?
Będę wdzięczny za wytłumaczenie.

Eeech, chlapnąłem ozorem. Za 5 sek skasowałem posta ale zdążyłeś
odpowiedzieć :) Też mi te grupy wiekowe kierowców przestały pasować.
--
Jacek

12 Data: Luty 09 2013 00:41:38
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Aron 

kapelusz podobnie jak kobieta powoduje duzo wypadkow ale takich typu
ze uderzyl w slupek przy cofaniu, jakas rysa na lakierze itp. itd.

natomiast mlody gniewny jezdzi super i powoduje malo wypadkow ale jak
juz w cos przywali to mamy ofiary w ludziach

dlatego statystycznie wychodzi ze najwiecej wypadkow powoduja
kapelusze i kobiety. Natomiast jezeli bierzemy same wypadki smiertelne
to juz wychodzi inaczej

na pewno spowodowanie wypadku typu uderzylem w jakis slupek przy
cofaniu jest dla faceta deprymujace i hanbiace ( bo to taka kobieca
stluczka i mozna podejrzewac ze sprawca ma jakies inklinacje
gejowskie)

natomiast jezeli facet spowoduje jakis mocny wypadek i uda mu sie
przezyc ( typu jechalem 150 i przekoziolkowalem przez ziemniaki i
stanalem na kolach zamiast na dachu) no to jest sie czym pochwalic i
dodaje to meskosci

generalnie w Polsce samochod jest przedluzeniem penisa co dziwic nie
moze bo Polska do niedawna byla krajem malo zmotoryzowanym i nawet
bylejaki samochod budzil w kobietach podniecenie

13 Data: Luty 09 2013 11:40:22
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Szymon Machel 


Uzytkownik "Aron"  napisal w wiadomosci


generalnie w Polsce samochod jest przedluzeniem penisa co dziwic nie
moze bo Polska do niedawna byla krajem malo zmotoryzowanym i nawet
bylejaki samochod budzil w kobietach podniecenie

Czytajac posty w internecie dochodze do wniosku, ze samochód
jest jeszcze substytutem mózgu dla niektórych co wspanialszych :-)

Szymon

14 Data: Luty 09 2013 06:53:40
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Iguan_007 

On Saturday, February 9, 2013 9:52:15 AM UTC+10, JK wrote:

No to chyba ja te� nie poj��em tej tabelki.

Jej tytu� brzmi "Sprawcy wypadk�w -

*kieruj�cy* pojazdami wg. grup wiekowych w

2010 i 2011 roku".

Grupa wiekowa 0-6 to kierowcy je�d��cy

najbezpieczniej.

Co takiego szczegolnego w tej grupie 0-6? Na stronie 54 jest liczba wypadkow spowodowanych przez kierujach rowerami. I dokladnie jest tam liczba sprawcow wypadkow w przedziale 0-6 (20 wypadkow).

Pozdrawiam,  

Iguan  

-
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
--

15 Data: Luty 08 2013 22:15:32
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor:

DoQ wrote:

Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych
i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?

Geriatryczni piraci drogowi wiozą śmierć. :/

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

16 Data: Luty 08 2013 23:39:56
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Pawel O'Pajak 


Powitanko,

W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie
wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych
ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.

Ale nikt tu o starszych nie pisze, to Iglo tak zinterpretowal moje slowa: "pierdolow/piratow/kapeluszy i innego robactwa". A na to juz nie mam wplywu.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

17 Data: Luty 09 2013 19:51:12
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Iglo 

Dnia Fri, 08 Feb 2013 23:39:56 +0100, Pawel O'Pajak napisał(a):


Ale nikt tu o starszych nie pisze, to Iglo tak zinterpretowal moje
slowa: "pierdolow/piratow/kapeluszy i innego robactwa". A na to juz nie
mam wplywu.

Dziadek w Aveo był tylko barwnym przykładem kapelusza, dalej już poszło z
mocą PMSu :-).

18 Data: Luty 09 2013 00:54:31
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Kris_Polska 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości


W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.

źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html

http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg

Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?

Prawo jazdy tylko dla wlasciwych osobow


i wszytsko na temat.....

19 Data: Luty 09 2013 15:24:52
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "DoQ"


W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.

źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html

http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg

Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?

Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się. Inaczej to zwykłe pierdoły są.

20 Data: Luty 09 2013 06:47:30
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Aron 

On 9 Lut, 15:24, John Kołalsky  wrote:


Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów
przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się.
Inaczej to zwykłe pierdoły są.

ale jakie to ma znaczenie ile kto przejechal kilometrow. Przeciez
TIRowiec nie jest uznawany w sadzie za mniej winnego wypadku bo duzo
jezdzi

21 Data: Luty 09 2013 17:31:06
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Aron"

Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów
przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się.
Inaczej to zwykłe pierdoły są.

ale jakie to ma znaczenie ile kto przejechal kilometrow.
--
Zupełnie podstawowe, ale do tego akurat nie trzeba statystyki.

Przeciez
TIRowiec nie jest uznawany w sadzie za mniej winnego wypadku bo duzo
jezdzi
--
Chodzi o tego, który jeszcze nie spowodował wypadku, że musi jeździć by go spowodować, inaczej te procenty dają tylko udział poszczególnych grup w ogólnej liczbie wypadków a nie ryzyko związane ze statystycznym osobnikiem jakiejś grupy prowadzącym samochód. Co z tego, że grupa do 6 lat tak mało wypadków powoduje ?!

22 Data: Luty 09 2013 06:58:33
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Iguan_007 

On Sunday, February 10, 2013 12:24:52 AM UTC+10, John Kołalsky wrote:

Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów

przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się.

Czy proponujesz zebysmy mieli obowiazek deklarowania ilosci przejechaych kilometrow (bo skad Policja mialaby miec taka informacje)? I jak to bedziesz sprawdzal?


Pozdrawiam,  

Iguan  

-
Iguan007  
Sezon caly rok:  
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia  
--

23 Data: Luty 09 2013 16:51:41
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Iguan_007"  napisał w wiadomości grup

On Sunday, February 10, 2013 12:24:52 AM UTC+10, John Kołalsky wrote:

Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów

przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się.

Czy proponujesz zebysmy mieli obowiazek deklarowania ilosci przejechaych kilometrow (bo skad Policja mialaby miec taka informacje)?

Wystarczy to nałożyć na inne statystyki, prowadzone przez zajmujących się samochodami.
Informacja, że w grupa wiekowa 100-200 lat jest najbezpieczniejszą w używaniu samochodów jest po prostu bzdurą, a to wynika z polucyjnych statystyk.

24 Data: Luty 09 2013 17:31:47
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Iguan_007"

Teraz to sobie odnieś do liczby prowadzących oraz osobno do kilometrów

przejechanych przez tych prowadzących a także jakimi drogami poruszali się.

Czy proponujesz zebysmy mieli obowiazek deklarowania ilosci przejechaych kilometrow (bo skad Policja mialaby miec taka informacje)? I jak to bedziesz sprawdzal?
--
Nie, pokazuję tylko jak głupia jest ta statystyka

25 Data: Luty 09 2013 08:38:56
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Aron 

nie ma podstawowego znaczenia, bo przeciez jezeli spowodujesz wypadek
to nikt ci nie zlagodzi wyroku tylko dlatego ze duzo jezdzisz

26 Data: Luty 09 2013 18:28:34
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Aron"

nie ma podstawowego znaczenia, bo przeciez jezeli spowodujesz wypadek
to nikt ci nie zlagodzi wyroku tylko dlatego ze duzo jezdzisz

Nie wiem o czym Ty piszesz. Każdy rozumie, że prowadzenie pojazdu to umiejętnoć praktyczna, czyli doświadczenie gra zupełnie podstawową rolę. Trzeba jednak dodatkowo mieć dużÄ… sprawnoć sensoryczną i intelektualną które z wiekiem obniżają się.

27 Data: Luty 10 2013 06:01:08
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Aron 

On 9 Lut, 18:28, John Kołalsky  wrote:


Nie wiem o czym Ty piszesz. Każdy rozumie, że prowadzenie pojazdu to
umiejętność praktyczna, czyli doświadczenie gra zupełnie podstawową rolę.
Trzeba jednak dodatkowo mieć dużą sprawność sensoryczną i intelektualną
które z wiekiem obniżają się.

OK. Ale emeryta sprawnosc sensoryczna zawiedzie 10 razy, co bedzie
skutkowalo 10 niegroznymi stluczkami bo emeryt jechal wolno

a mlodego ostrego sprawnosc sensoryczna zawiedzie 1 raz, w sobotnia
noc, przy predkosci 150 na drodze z drzewami co konczy sie zwykle
paroma osobami na cmentarzu

28 Data: Luty 11 2013 08:36:47
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: ddddddd 

W dniu 2013-02-10 15:01, Aron pisze:

On 9 Lut, 18:28, John Kołalsky  wrote:.

OK. Ale emeryta sprawnosc sensoryczna zawiedzie 10 razy, co bedzie
skutkowalo 10 niegroznymi stluczkami bo emeryt jechal wolno

albo wjedzie pod prąd na obwodnicę Oleśnicy. Albo powoli w żółwim tempie 50km/h na zakręcie zajmie przeciwny pas i wjedzie w prawidłowo zapierdalającego młodego




a mlodego ostrego sprawnosc sensoryczna zawiedzie 1 raz, w sobotnia
noc, przy predkosci 150 na drodze z drzewami co konczy sie zwykle
paroma osobami na cmentarzu

całe szczęście że w soboty rzadko jeżdżę ;) ale takie coś to skończy się raczej ofiarami w aucie pędzącego. Choć faktycznie, jak się zdąży przyjrzeć wariatowi wyprzedzającemu na trzeciego na zakręcie, to zwykle jest to ok. 30-letni facet - co nie zmienia faktu że inny jadący często równie szybko, tyle że nie ryzykujący jedzie dalej i żyje.
Bo w zasadzie jak nie jedziesz na granicy przyczepności, nie wyprzedzasz jak nie masz 100% pewności i nie ciśniesz jak nie masz widoczności - to cóż ta prędkość szkodzi? :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

29 Data: Luty 11 2013 00:17:46
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: WS 

On 11 Lut, 08:36, ddddddd
 wrote:

W dniu 2013-02-10 15:01, Aron pisze:

> On 9 Lut, 18:28, John Kołalsky  wrote:.

> OK. Ale emeryta sprawnosc sensoryczna zawiedzie 10 razy, co bedzie
> skutkowalo 10 niegroznymi stluczkami bo emeryt jechal wolno

albo wjedzie pod prąd na obwodnicę Oleśnicy. Albo powoli w żółwim tempie
50km/h na zakręcie zajmie przeciwny pas i wjedzie w prawidłowo
zapierdalającego młodego

albo wymusi pierwszenstwo jak wczoraj... (
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/758495,smiertelny-wypadek-w-kolaczach-trzy-osoby-nie-zyja-zdjecia,id,t.html
)

WS

30 Data: Luty 11 2013 18:00:00
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "ddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Bo w zasadzie jak nie jedziesz na granicy przyczepności, nie wyprzedzasz jak nie masz 100% pewności i nie ciśniesz jak nie masz widoczności - to cóż ta prędkość szkodzi? :)

Jak to co?
Szkodzi ego kapelusznika, który też by tak chciał, tylko się boi.
Więc zamiast coś zrobić ze swoimi umiejętnościami i pozbyć się strachu, woli wydzierać się w necie, żeby inni też nie mogli.

31 Data: Luty 11 2013 18:15:31
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Michoo 

On 11.02.2013 18:00, Cavallino wrote:

Szkodzi ego kapelusznika, który też by tak chciał, tylko się boi.
Więc zamiast coś zrobić ze swoimi umiejętnościami

Moja praktyka jak i obserwacja mówią, że _stale_ się jeździ powyżej swoich umiejętności i możliwości pojazdu/drogi licząc, że wypadki się w zasadzie nie zdarzają. I w zasadzie jest to prawda... w zasadzie.
--
Pozdrawiam
Michoo

32 Data: Luty 11 2013 10:25:49
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: WS 

On 11 Lut, 18:15, Michoo  wrote:

Moja praktyka jak i obserwacja mówią, że _stale_ się jeździ powyżej
...możliwości pojazdu/drogi ...

Chyba jakos magicznie definiujesz te "mozliwosci pojazdu" ;)

Z logiki wychodzi, ze jesli jakos udalo sie przejechac, to bylo to na
100% ponizej mozliwosci pojazdu, jesli natomiast sie nie udalo to
trudno powiedziec co zawinilo - przekroczone mozliwosci fizyczne...
czy kierowca?

WS

33 Data: Luty 11 2013 20:09:24
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: Michoo 

On 11.02.2013 19:25, WS wrote:

On 11 Lut, 18:15,   wrote:

Moja praktyka jak i obserwacja mówią, że _stale_ się jeździ powyżej
...możliwości pojazdu/drogi ...

Chyba jakos magicznie definiujesz te "mozliwosci pojazdu" ;)

Z logiki wychodzi, ze jesli jakos udalo sie przejechac, to bylo to na
100% ponizej mozliwosci pojazdu,

Z jaką prędkością jedziesz zazwyczaj nocą przez las? A:
- na jaką odległość twoje światła pozwalają zobaczyć zwierzę?
- na jakiej drodze hamulce pozwalają ci się zatrzymać(zwolnić przed uderzeniem do prędkości bezpiecznej dla ciebie)?
- jaka jest graniczna prędkość twojego pojazdu dla testu łosia?
- jak uważnie obserwujesz skraj drogi (a nie tylko drogę przed sobą)?

Więc czy jesteś w stanie uniknąć zderzenia lub dachowania w przypadku gdy coś wylezie? Czy tylko masz to szczęście, że zdarza się to bardzo rzadko?

Z jaką prędkością pokonujesz nocą łuki drogi gdy z naprzeciwka jedzie sznur samochodów? A:
- na ile jesteś w stanie zobaczyć przeszkody/dziury na drodze?
- na ile jesteś w stanie zauważyć pojazd przed sobą?
- na ile jesteś w stanie zobaczyć pieszego?

Więc czy jesteś w stanie zareagować na jakiekolwiek zagrożenie na takim łuku gdy cię oślepiają pojazdy z naprzeciwka, czy tylko masz to szczęście, że prawie nigdy nie ma?

Jaki zachowujesz odstęp od samochodu poprzedzającego przy danej prędkości? A:
- jaki jest twój czas reakcji?
- jaki jest czas reakcji układu hamulcowego?

Więc jesteś w ogóle w stanie zareagować gdy kierujący przed tobą zacznie hamować awaryjnie?

etc. Tylko kto będzie jeździł 50km/h w nocy na pustej drodze skoro szansa na śmierć z powodu trafienia dzika jest mniejsza od śmierci na skutek potknięcia się na schodach?

--
Pozdrawiam
Michoo

34 Data: Luty 09 2013 21:33:27
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello DoQ,

Friday, February 8, 2013, 10:04:50 PM, you wrote:

W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie
wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych
ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.
źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html
http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg
Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych
i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?

Znasz zasadę GIGO? Jak wprowadzisz śmieci, to dostaniesz śmieci.
Ja wiem, że trudno, ale spróbuj oszacować choć, ile km rocznie średnio
przejeżdżają ludzie w wieku 60+ a ile w w wieku 25-39.

Ja przestałem jeździć dużo 6 lat temu. Jeżdżę teraz rocznie tyle, ile
kiedyś miesięcznie. Na dokładkę prawie w ogóle nie ruszam się w trasy.
I widzę rażącą degradację własnych możliwości. Wcale nie uważam, że
teraz, gdy jeżdżę jak ostatni kapelusznik, jestem na drodze
bezpieczniejszy niż 10 lat temu, gdy jeździłem jak naćpany
przedstawiciel handlowy (uprzedzając: nie ćpałem i nie byłem
przedstawicielem handlowym).

Jak tak dalej pójdzie, to za parę lat chyba przyjdzie oddać prawo
jazdy. Na razie wypracowuję techniki zmuszające do koncentracji na
jeździe, pomimo jazdy w tempie znudzonego ślimaka. Zacząłem głośno
opisywać wszystkie znaki drogowe, które widzę oraz innych uczestników,
łącznie z pieszymi. I jakoś spać się odechciewa a czasem bywa zabawnie
;)

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

35 Data: Luty 10 2013 15:04:05
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: J.F. 

Dnia Sat, 9 Feb 2013 21:33:27 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Znasz zasadę GIGO? Jak wprowadzisz śmieci, to dostaniesz śmieci.
Ja wiem, że trudno, ale spróbuj oszacować choć, ile km rocznie średnio
przejeżdżają ludzie w wieku 60+ a ile w w wieku 25-39.

No, wiek emerytalny wydluzyli :-)

Ja przestałem jeździć dużo 6 lat temu. Jeżdżę teraz rocznie tyle, ile
kiedyś miesięcznie. Na dokładkę prawie w ogóle nie ruszam się w trasy.
I widzę rażącą degradację własnych możliwości. Wcale nie uważam, że
teraz, gdy jeżdżę jak ostatni kapelusznik, jestem na drodze
bezpieczniejszy niż 10 lat temu, gdy jeździłem jak naćpany
przedstawiciel handlowy (uprzedzając: nie ćpałem i nie byłem
przedstawicielem handlowym).

No ale teraz nie potracisz pieszych w rowie, bo ci sie zachce wyprzedzac na
zakrecie :-)

J.

36 Data: Luty 10 2013 15:59:38
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J.F.,

Sunday, February 10, 2013, 3:04:05 PM, you wrote:

[...]

Ja przestałem jeździć dużo 6 lat temu. Jeżdżę teraz rocznie tyle, ile
kiedyś miesięcznie. Na dokładkę prawie w ogóle nie ruszam się w trasy.
I widzę rażącą degradację własnych możliwości. Wcale nie uważam, że
teraz, gdy jeżdżę jak ostatni kapelusznik, jestem na drodze
bezpieczniejszy niż 10 lat temu, gdy jeździłem jak naćpany
przedstawiciel handlowy (uprzedzając: nie ćpałem i nie byłem
przedstawicielem handlowym).
No ale teraz nie potracisz pieszych w rowie, bo ci sie zachce wyprzedzac na
zakrecie :-)

Tam nie byłopieszych :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

37 Data: Luty 13 2013 01:33:43
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 10 Feb 2013 15:59:38 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F.,
[...]
Ja przestałem jeździć dużo 6 lat temu. Jeżdżę teraz rocznie tyle, ile
kiedyś miesięcznie. Na dokładkę prawie w ogóle nie ruszam się w trasy.
I widzę rażącą degradację własnych możliwości. Wcale nie uważam, że
teraz, gdy jeżdżę jak ostatni kapelusznik, jestem na drodze
bezpieczniejszy niż 10 lat temu, gdy jeździłem jak naćpany
przedstawiciel handlowy (uprzedzając: nie ćpałem i nie byłem
przedstawicielem handlowym).
No ale teraz nie potracisz pieszych w rowie, bo ci sie zachce wyprzedzac na
zakrecie :-)

Tam nie byłopieszych :P

Ale mogli byc ! :-)

J.

38 Data: Luty 10 2013 13:59:24
Temat: Re: Emeryci sprawcami wypadków?
Autor:

On Friday, February 8, 2013 1:04:50 PM UTC-8, DoQ wrote:

W nawiązaniu do ostatnich dyskusji, jak to bystrzy mistrzowie w kwiecie

wieku, ze świetnym refleksem i doświadczeniem muszą uważać na starych

ślepców którzy są ponoć niezwykle niebezpieczni.



źródło:http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html



http://img844.imageshack.us/img844/6217/wypadki2011.jpg



Wskaźniki zdecydowanie mówią same za siebie, kto i ile generuje zabitych

i wypadków. Więc może jednak odrobinę pokory, albo morda w kubeł?





Pozdr.

Re: Emeryci sprawcami wypadków?



Grupy dyskusyjne