Grupy dyskusyjne   »   co sa warte trzycylindrowe wynalazki

co sa warte trzycylindrowe wynalazki



1 Data: Maj 28 2008 13:13:01
Temat: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Konrad N>S> 

czym są trzycylindrowe silniki:

- moda, trend?
- oszczędność producenta?
- czy przemyślane rozwiązanie?

na pewno nie są to jednostki złe, na pewno zanim zostaną wprowadzone do produkcji i montażu są badane i testowane.

jednak co są warte?

we mnie pokutuje stereotyp, że silnik powinien mieć cztery cylindry.
wiem, upraszczam, myślę o średnim niedużym przeciętnym samochodzie.
upraszczam, bo silnik może mieć dwa cylindry (najpopularniejszy to kiedyś maluch), może mieć pięć cylindrów (kojarzę przede wszystkim z cenionymi dieslami mercedesa), może mieć sześć czy osiem. jednak najpopularniejsze są czterocylindrowe.

a co są warte silniki trzycylindrowe?
popularne ostatnio się robią, występują w nieduzych samochodach.
czy to są dobre jednostki?

przykłady silniki:
htp 1.2 u skody, 0.8 u tico/matiza, diesel 1.4 w seat ibiza/cordoba albo w małych vw.

czy są to silniki trwałe?
i sprawne/wydajne?


--
J'entends ton coeur



2 Data: Maj 28 2008 13:18:30
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Sebastian Ciesielski 

- moda, trend?

wartburga pamiętasz?

S.

3 Data: Maj 28 2008 13:24:51
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Konrad N>S> 

Użytkownik "Sebastian Ciesielski"  napisał w wiadomości

- moda, trend?

wartburga pamiętasz?

tak, warbi miał trzy gary, dwusuw. tam było - jeśli dobrze pamiętam i bzdur nie piszę - układ dwa na jeden, czyli dwa cylindry w górnym położeniu, a jeden w dolnym, i tak poruszały się naprzemiennie, zapłon w dwóch kontra zapłon w jednym garze.
i Wartburgi były trwałe. ale jednak to był dwusuwowy silnik.
to historia już - choć też urokliwa i ciekawa.

dzisiejsze jednak jednostki trzycylindrowe to silniki czterosuwowe, o 'rozłożeniu' cylindrów na wale co 120 stopni, a więc zupełnie inne konstrukcje. i czy takie są dobre/wydajne/trwałe/warte zakupu?

PS:
chyba ciągniki też miały trzycylindrowe silniki diesla, ursus - ale podkreślam _chyba_.



--
J'entends ton coeur

4 Data: Maj 28 2008 13:33:29
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Sebastian Ciesielski 

dzisiejsze jednak jednostki trzycylindrowe to silniki czterosuwowe, o
'rozłożeniu' cylindrów na wale co 120 stopni, a więc zupełnie inne
konstrukcje. i czy takie są dobre/wydajne/trwałe/warte zakupu?


w fabce (w polo, fox) jest dość dziwaczny:
- zwinne autko jest w mieście,
- przy wyższych prędkościach słabe,
- wydaje dziwny dźwięk ale cichy,
- pali mało, kiedy auto nie jest obciążone i nie jedzie z vmax,
- nie sprawia problemów eksploatacyjnych

silnik wartburga zatarłem 3x, więc nie uznaję, że trwały  :-)
do tego ciągłe problemy z pompą wody

S.

5 Data: Maj 28 2008 13:37:31
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Sebastian Ciesielski wrote:

w fabce (w polo, fox) jest dość dziwaczny:
- zwinne autko jest w mieście,
- przy wyższych prędkościach słabe,
- wydaje dziwny dźwięk ale cichy,
- pali mało, kiedy auto nie jest obciążone i nie jedzie z vmax,
- nie sprawia problemów eksploatacyjnych

Znam Fabie 1.2: silnik chodzi tak cicho, ze nie wiem czy pracuje czy nie. Za to jest slaby i sporo pali :-(

6 Data: Maj 28 2008 13:46:14
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Gabriel'Varius' 


Znam Fabie 1.2: silnik chodzi tak cicho, ze nie wiem czy pracuje czy nie. Za to jest slaby i sporo pali :-(
Ja znam 2 fabie i obie skonczyly tak samo - na lawecie :-(
Szwagier przy przebiegu 17kkm mial remoncik silnika w fabi 1,2 - szlag
trafil panewki i cos tam jeszcze w trzy cylindrowej kosiarce
(dwa tygodnie auto stalo w ASO i czekalo na naprwe a niecaly miesiac
wczesniej bylo na przegladzie rocznym w serwisie :-) )
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

7 Data: Maj 28 2008 12:18:34
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Myjk 

Gabriel'Varius' napisać:

Ja znam 2 fabie i obie skonczyly tak samo - na lawecie :-(

Dokładnie, Fabiowe (VW) HTP to straszny badziew konstrukcyjny.
Zresztą na forum fabiaclub można sobie o tym poczytać. :)

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

8 Data: Maj 28 2008 22:30:41
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Sebastian Ciesielski napisał:

silnik wartburga zatarłem 3x, więc nie uznaję, że trwały  :-)
do tego ciągłe problemy z pompą wody

S.




Z pompami wody nie miewałem problemów, ale wał zatarłem raz, uszczelki pod głowicą wydmuchałem ze dwie - też nie uważam tego silnik aza trwały :)

Pozdro !!

9 Data: Maj 29 2008 08:35:43
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Agent 


Użytkownik "Czarek Daniluk"  napisał w wiadomości

Użytkownik Sebastian Ciesielski napisał:

silnik wartburga zatarłem 3x, więc nie uznaję, że trwały  :-)
do tego ciągłe problemy z pompą wody

S.




Z pompami wody nie miewałem problemów, ale wał zatarłem raz, uszczelki pod głowicą wydmuchałem ze dwie - też nie uważam tego silnik aza trwały :)

Bo żadne dawne silniki dwusuwowe nie były trwałe i nic dziwnego jak miały takie smarowanie jakie miały,

10 Data: Maj 29 2008 13:49:17
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Andrzej Lawa 

Agent pisze:

Z pompami wody nie miewałem problemów, ale wał zatarłem raz, uszczelki pod głowicą wydmuchałem ze dwie - też nie uważam tego silnik aza trwały :)

Bo żadne dawne silniki dwusuwowe nie były trwałe i nic dziwnego jak miały takie smarowanie jakie miały,

Nonono, smarowanie mieszanką i "przelotowa" skrzynia korbowa to nie jedyna konstrukcja dwusuwów z "dawnych czasów".

DKW miał np. ciekawe silniki z normalną miską olejową.

11 Data: Maj 29 2008 20:39:07
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Andrzej Lawa napisał:

Nonono, smarowanie mieszanką i "przelotowa" skrzynia korbowa to nie jedyna konstrukcja dwusuwów z "dawnych czasów".

DKW miał np. ciekawe silniki z normalną miską olejową.

Z normalnym aparatem zapłonowym itp itd :)

Pozdro !!

12 Data: Maj 29 2008 21:21:58
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 29 May 2008 08:35:43 +0200, "Agent"
wrote:

Z pompami wody nie miewałem problemów, ale wał zatarłem raz, uszczelki pod
głowicą wydmuchałem ze dwie - też nie uważam tego silnik aza trwały :)

Bo żadne dawne silniki dwusuwowe nie były trwałe i nic dziwnego jak miały
takie smarowanie jakie miały,

Powiedz to większości silników okrętowych, niektórym silnikom
lokomotyw, czy też nawet silnikom lotniczym (Junkers JUMO).
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Maj 29 2008 22:36:59
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: J.F. 

On Thu, 29 May 2008 21:21:58 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 29 May 2008 08:35:43 +0200, "Agent"
Z pompami wody nie miewałem problemów, ale wał zatarłem raz, uszczelki pod
głowicą wydmuchałem ze dwie - też nie uważam tego silnik aza trwały :)

Bo żadne dawne silniki dwusuwowe nie były trwałe i nic dziwnego jak miały
takie smarowanie jakie miały,

Powiedz to większości silników okrętowych,

Tylko ze one maja smarowanie klasyczne a nawet lepsze.

niektórym silnikom lokomotyw,

Zapewne tez.

czy też nawet silnikom lotniczym (Junkers JUMO).

A resurs ile godzin wynosil ? :-)

J.

14 Data: Maj 30 2008 10:56:31
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 29 May 2008 22:36:59 +0200, J.F.
 wrote:

Bo żadne dawne silniki dwusuwowe nie były trwałe i nic dziwnego jak miały
takie smarowanie jakie miały,

Powiedz to większości silników okrętowych,

Tylko ze one maja smarowanie klasyczne a nawet lepsze.

No i co? Jednak to dawne silniki i dwusuwowe.

czy też nawet silnikom lotniczym (Junkers JUMO).
A resurs ile godzin wynosil ? :-)

Cholera wie, może dopytam jak będe w MLP nastepnym razem.
W każdym razie to chyba jedyny w swoim rodzaju silnik, który łączy
rzeczy wydawało by sie nie do pogodzenia - dwusuwowy, lotniczy silnik
diesla, sześciocylindrowy, dwunastotłokowy, dwuwałowy, bezzaworowy.
Wystarczy? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

15 Data: Maj 28 2008 13:45:48
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Agent 


Użytkownik "Konrad N>S>"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Sebastian Ciesielski"  napisał w wiadomości
- moda, trend?

wartburga pamiętasz?

tak, warbi miał trzy gary, dwusuw. tam było - jeśli dobrze pamiętam i bzdur nie piszę - układ dwa na jeden, czyli dwa cylindry w górnym położeniu, a jeden w dolnym, i tak poruszały się naprzemiennie, zapłon w dwóch kontra zapłon w jednym garze.
i Wartburgi były trwałe. ale jednak to był dwusuwowy silnik.
to historia już - choć też urokliwa i ciekawa.

dzisiejsze jednak jednostki trzycylindrowe to silniki czterosuwowe, o 'rozłożeniu' cylindrów na wale co 120 stopni, a więc zupełnie inne konstrukcje. i czy takie są dobre/wydajne/trwałe/warte zakupu?

Zatem wydaje się ze powinny chodzić płynniej niż jednostki 4 cylindrowektóre pala mniej więcej co 180 stopni

16 Data: Maj 28 2008 15:53:17
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Jakub Witkowski 

Agent pisze:

dzisiejsze jednak jednostki trzycylindrowe to silniki czterosuwowe, o 'rozłożeniu' cylindrów na wale co 120 stopni, a więc zupełnie inne

Zatem wydaje się ze powinny chodzić płynniej niż jednostki 4 cylindrowektóre pala mniej więcej co 180 stopni

Rozłożone są co 120, ale zapłon jest co 240.

Każdy cylinder pali raz na 2 obroty wału. Zatem zapłon następuje co:
720/4=180 st owk dla 4-cyl
720/3=240 st owk dla 3-cyl

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

17 Data: Maj 30 2008 10:57:17
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 May 2008 13:45:48 +0200, "Agent"
wrote:

Zatem wydaje się ze powinny chodzić płynniej niż jednostki 4 cylindrowektóre
pala mniej więcej co 180 stopni

Wydaje Ci się. trzycylindrowe palą co 240 stopni.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Maj 28 2008 18:24:58
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 13:24:51 +0200,  Konrad N>S> wrote:

wartburga pamiętasz?
tak, warbi miał trzy gary, dwusuw. tam było - jeśli dobrze pamiętam i bzdur nie
piszę - układ dwa na jeden, czyli dwa cylindry w górnym położeniu, a jeden w
dolnym, i tak poruszały się naprzemiennie, zapłon w dwóch kontra zapłon w jednym
garze.

Bzdury piszesz :-)

Rowno rozlozone i zaplon co 120 stopni.

PS:
chyba ciągniki też miały trzycylindrowe silniki diesla, ursus - ale podkreślam
_chyba_.

Byc moze - nie zdziwilbym sie gdyby te slabsze mialy 1 cylinder ..

J.

19 Data: Maj 28 2008 22:20:49
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Konrad N>S> 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

tak, warbi miał trzy gary, dwusuw. tam było - jeśli dobrze pamiętam i bzdur nie
piszę - układ dwa na jeden, czyli dwa cylindry w górnym położeniu, a jeden w
dolnym, i tak poruszały się naprzemiennie, zapłon w dwóch kontra zapłon w jednym
garze.

Bzdury piszesz :-)

tak przypuszczałem.

Rowno rozlozone i zaplon co 120 stopni.

zapamiętam.
wartburgi fajną podłogę miały - płaską.

czy tes same silniki miały syrenki? czy tylko podobieństwo trzech cylindrów?

PS:
chyba ciągniki też miały trzycylindrowe silniki diesla, ursus - ale podkreślam
_chyba_.

Byc moze - nie zdziwilbym sie gdyby te slabsze mialy 1 cylinder ..

jednego rolnika znam, co samoróbę zrobił z silnika od jakiejś młockarni albo piły tartacznej - jeden cylinder własnie diesel. rama, tył każde koło sztywno zamocowane, przód belka podparta pośrodku ramy się kołysze na nierównościach. i po swoim jednym hektarze tym czymś popierduje już kilka lat, nawet nie rejestrował, ani nie zgłaszał nigdzie.



--
J'entends ton coeur

20 Data: Maj 29 2008 01:06:26
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 22:20:49 +0200,  Konrad N>S> wrote:

wartburgi fajną podłogę miały - płaską.

czy tes same silniki miały syrenki? czy tylko podobieństwo trzech cylindrów?

Niby inne, ale np pamietam identyczny zespol przerywaczy,
chlodnica w obu tez w glebi, wiatrak na dlugiej osi ..

http://www.youtube.com/watch?v=oaQwlPMGXBE
http://www.youtube.com/watch?v=aUF7KYaRwXY
 [2:50 - widok silnika]


Byc moze - nie zdziwilbym sie gdyby te slabsze mialy 1 cylinder ..

jednego rolnika znam, co samoróbę zrobił z silnika od jakiejś młockarni albo
piły tartacznej - jeden cylinder własnie diesel.

Na Podhalu bylo tego pelno.

J.

21 Data: Maj 29 2008 09:39:21
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Sebastian Ciesielski 

Niby inne, ale np pamietam identyczny zespol przerywaczy,
chlodnica w obu tez w glebi, wiatrak na dlugiej osi ..

ja miałem wersję z chłodnicą z przodu
i wiatrakiem elektrycznym, uruchamianym czujnikiem temperatury,
takim jak do dużego fiata lub alfa romeo

S.

22 Data: Maj 29 2008 01:16:33
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Andrzej Lawa 

Konrad N>S> pisze:

jednego rolnika znam, co samoróbę zrobił z silnika od jakiejś młockarni albo piły tartacznej - jeden cylinder własnie diesel. rama, tył każde koło sztywno zamocowane, przód belka podparta pośrodku ramy się kołysze na nierównościach. i po swoim jednym hektarze tym czymś popierduje już kilka lat, nawet nie rejestrował, ani nie zgłaszał nigdzie.


Poza drogami publicznymi nie musi.

23 Data: Maj 30 2008 10:58:17
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 May 2008 22:20:49 +0200, "Konrad N>S>"
wrote:

zapamiętam.
wartburgi fajną podłogę miały - płaską.

czy tes same silniki miały syrenki? czy tylko podobieństwo trzech cylindrów?

Nie, tylko ilośc cylindrów się zgadza ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Maj 28 2008 22:32:59
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik J.F. napisał:


PS:
chyba ciągniki też miały trzycylindrowe silniki diesla, ursus - ale podkreślam _chyba_.


Byc moze - nie zdziwilbym sie gdyby te slabsze mialy 1 cylinder ..

J.


C360-3P - 3 cylindry silnik Perkins
C360 - 4 cylindry
C330 - 2 cylindry
Władimiriec - 2 cylindry wiatrem chłodzone
Białoruśka - 4 cylindry ...

itd ...

25 Data: Maj 29 2008 01:18:25
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Andrzej Lawa 

J.F. pisze:

PS:
chyba ciągniki też miały trzycylindrowe silniki diesla, ursus - ale podkreślam _chyba_.

Byc moze - nie zdziwilbym sie gdyby te slabsze mialy 1 cylinder ..

Słabsze, nie słabsze, ale kiedyś popularne były takie ciągniki z jednocylidnrowym dwusuwowym (!) dieslem (poznać można po kominie z charakterystycznym dyfuzorem).

Cudo miało wymienną głowicę i mógł chodzić na benzynę, olej napędowy, spirytus, mazut a nawet parafinę :)

26 Data: Maj 30 2008 10:05:49
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Andrzej Kaźmierczak 




Słabsze, nie słabsze, ale kiedyś popularne były takie ciągniki z jednocylidnrowym dwusuwowym (!) dieslem (poznać można po kominie z charakterystycznym dyfuzorem).

Cudo miało wymienną głowicę i mógł chodzić na benzynę, olej napędowy, spirytus, mazut a nawet parafinę :)

konstrukcja zerżnięta z LANZBUlldog-a - czyli polskie Ursusy C-45
nic się nie wymieniało (głowcy też nie jeśłi sprawna była), tylko przełączało kranik - benzyna w nowszych wersjach służyła do rozruchu i rozgrzania gruchy żarowej do temperatury pozwalającej na zapłon wtryskiwanego oleju/grzanego mazutu/...
silnik 1cylindrowy 2 suwowy średnioprężny diesel o mocy 45 KM i pojemności 10300 cmm^3

wiecej na www.retrotraktor.pl

pozdrawiam

Andrzej

27 Data: Maj 28 2008 13:20:28
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: SET 


Użytkownik "Konrad N>S>"  napisał w wiadomości

czym są trzycylindrowe silniki:

...
jednak co są warte?

J'entends ton coeur


Mieliśmy kiedyś Swifta z 3 cylinderkami. Bardzo przyjemne autko. 0 problemów
z silnikiem, ślicznie się wkręcał na obroty a palił zawsze 6l :)

28 Data: Maj 28 2008 13:30:01
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Waldemarrr 

Mieliśmy kiedyś Swifta z 3 cylinderkami. a palił zawsze 6l :)

A to dlatego ze 6 dzieli sie przez 3 ;)

Waldek.

www.waldek.sewera.pl

29 Data: Maj 28 2008 13:24:12
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: bratPit[pr] 


czym są trzycylindrowe silniki:

- moda, trend?
- oszczędność producenta?
- czy przemyślane rozwiązanie?

na pewno nie są to jednostki złe, na pewno zanim zostaną wprowadzone do produkcji i montażu są badane i testowane.

jednak co są warte?

nie wiem jak w innych markach ale opla 1.0 -12V to śmietnik straszny,
brat

30 Data: Maj 28 2008 13:27:40
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Konrad N>S> 

Użytkownik "bratPit[pr]"  napisał w wiadomości

nie wiem jak w innych markach ale opla 1.0 -12V to śmietnik straszny,

hmmm...

podobne opinie słyszałem i czytałem tutaj o toyocie yaris II, silnik 1.0 trzy cylindry.

pojawiały się takie opisy, że jednostka 1.0 z yarisa II (trzy cylindry) to "duży krok w tył" względem silnika 1.0 (cztery cylindry) z pierwszej wersji yaris.



--
J'entends ton coeur

31 Data: Maj 28 2008 13:30:45
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Gabriel'Varius' 


nie wiem jak w innych markach ale opla 1.0 -12V to śmietnik straszny,


hmmm...

podobne opinie słyszałem i czytałem tutaj o toyocie yaris II, silnik 1.0 trzy cylindry.

pojawiały się takie opisy, że jednostka 1.0 z yarisa II (trzy cylindry) to "duży krok w tył" względem silnika 1.0 (cztery cylindry) z pierwszej wersji yaris.
I ten piekny dzwiek przyspieszajacego 3cylindrowca, ktory przypomina odglos elektrycznego urzadzenia pracujacego w metalowej puszce :-)
ps. Matizy maja 3 gary i jedzi ich sporo a silniki chyba sie az tak bardzo nie sypia
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

32 Data: Maj 28 2008 13:36:36
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Sebastian Ciesielski 

I ten piekny dzwiek przyspieszajacego 3cylindrowca, ktory przypomina
odglos elektrycznego urzadzenia pracujacego w metalowej puszce :-)

bardzo trafnie,
mi do głowy przyszedł odkurzacz, jednak nie byłbym tak dokładny  :-)

po prawie 4 latach polubiłem ten odgłos

S.

33 Data: Maj 28 2008 13:53:07
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 13:13:01 +0200,  Konrad N>S> wrote:

czym są trzycylindrowe silniki:
- moda, trend?
- oszczędność producenta?
- czy przemyślane rozwiązanie?

Raczej postep w technice silnikowej.
I teraz zeby wykonac silnik o zalozonej sredniej mocy musialbys albo
zmniejszac garnki, byc moze ponizej granicy oplacalnosci. Albo odciac
jeden cylinder.

we mnie pokutuje stereotyp, że silnik powinien mieć cztery cylindry.
wiem, upraszczam, myślę o średnim niedużym przeciętnym samochodzie.

Troche inaczej sie drgania produkuja w R3.

Ale R4 drga, R6 tez drga, choc nie powinien ..

czy to są dobre jednostki?

Pewnie dobre, w koncu roznice do R4 nie sa duze.
Troche inaczej sie moment rozklada, szybciej dwumasowe kolo zuzywa :-)

J.

34 Data: Maj 28 2008 19:02:44
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Robek 

J.F. pisze:

On Wed, 28 May 2008 13:13:01 +0200,  Konrad N>S> wrote:
czym są trzycylindrowe silniki:
- moda, trend?
- oszczędność producenta?
- czy przemyślane rozwiązanie?

Raczej postep w technice silnikowej.
I teraz zeby wykonac silnik o zalozonej sredniej mocy musialbys albo
zmniejszac garnki, byc moze ponizej granicy oplacalnosci. Albo odciac
jeden cylinder.

Postep? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.
3 cylindry sa tansze dla producenta i tyle.


Robek

35 Data: Maj 29 2008 09:21:58
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Waldemarrr 

Postep? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.
3 cylindry sa tansze dla producenta i tyle.

Robi sie silnik 4 cylindrowy i jak podczas kontroli wychodzi,
ze jeden zepsuty to sie wypuszcza jako 3 cylindrowy ;-)

Waldek.

www.waldek.sewera.pl

36 Data: Maj 29 2008 12:25:09
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 19:02:44 +0200,  Robek wrote:

J.F. pisze:
Raczej postep w technice silnikowej.
I teraz zeby wykonac silnik o zalozonej sredniej mocy musialbys albo
zmniejszac garnki, byc moze ponizej granicy oplacalnosci. Albo odciac
jeden cylinder.

Postep? Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase.
3 cylindry sa tansze dla producenta i tyle.

Ale postep jest potrzebny, zeby 4 cylindry to bylo az za duzo.

J.

37 Data: Maj 28 2008 13:53:25
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Szerszen 


Użytkownik "Konrad N>S>"  napisał w wiadomości


czym są trzycylindrowe silniki:

ja mialem taki wynalazek, v3 9v :) 1200ccm
popylalo to jak glupie, wkrecalo sie na obroty i generalnie male auto i duza
frajda z jazdy, jesli chodzi o silnik, mial jeden powazny minus, spalanie, a
spalal po miescie okolo 9-10 litrow niestety

co to bylo?
subaru justy

38 Data: Maj 28 2008 15:05:03
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: krz 

u mnie w bloku dwie osoby mają Tico z jego sławetnym 3cylindrowym silniczkiem na gaźniku.. ma toto specyficzne obroty jałowe na ssaniu. Gdy któryś z nich manewruje na parkingu, zawsze mam wrażenie że to jakaś kosiarka czy inny ciągniczek czy pług ze spółdzielni po trawniku jezdzi ;]
krz

39 Data: Maj 29 2008 01:15:33
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Andrzej Lawa 

Konrad N>S> pisze:

we mnie pokutuje stereotyp, że silnik powinien mieć cztery cylindry.
wiem, upraszczam, myślę o średnim niedużym przeciętnym samochodzie.
upraszczam, bo silnik może mieć dwa cylindry (najpopularniejszy to

Może mieć i jeden, jeśli ktoś ma taką chęć ;)

(np. władować motocyklową jednocylindrową 650-tkę ;) )

40 Data: Maj 29 2008 10:33:24
Temat: Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki
Autor: Wojtekl 

Konrad N>S> napisał(a):

czym są trzycylindrowe silniki:

- moda, trend?
- oszczędność producenta?
- czy przemyślane rozwiązanie?

na pewno nie są to jednostki złe, na pewno zanim zostaną wprowadzone do produkcji i montażu są badane i testowane.

jednak co są warte?

we mnie pokutuje stereotyp, że silnik powinien mieć cztery cylindry.
wiem, upraszczam, myślę o średnim niedużym przeciętnym samochodzie.
upraszczam, bo silnik może mieć dwa cylindry (najpopularniejszy to kiedyś maluch), może mieć pięć cylindrów (kojarzę przede wszystkim z cenionymi dieslami mercedesa), może mieć sześć czy osiem. jednak najpopularniejsze są czterocylindrowe.

a co są warte silniki trzycylindrowe?
popularne ostatnio się robią, występują w nieduzych samochodach.
czy to są dobre jednostki?

przykłady silniki:
htp 1.2 u skody, 0.8 u tico/matiza, diesel 1.4 w seat ibiza/cordoba albo w małych vw.

czy są to silniki trwałe?
i sprawne/wydajne?


jakies 3 miesiace temu szukalem dla zony autka miejskiego
przetestowalem
fabie 1.2 - 3 cylindry
yaris 1.0 - 3 cylindry
z zalozenia samochody z malym silnikiem, w tym przypadku 3-cylindrowym, nalezy traktowac jako typowo miejskie, wtedy sprawzdaja sie w stu procentach,
jesli natomiast bedziemy je traktowac jako auto rodzinne, to na pewno nie bedziemy zadowoleni
wybor padl na yarisa, zona jest calkowicie zadowolona.
ja na co dzien ujezdzam 170 konnego passata a na miasto z checia podbieram auto zonie, jest b zwinne i pali srednio 6-6,5l /100
silnik toyoty IMO jest cichszy od silnika z koncernu vW i na pewno mniej pali

Re: co sa warte trzycylindrowe wynalazki



Grupy dyskusyjne