czy hamownia psuje silnik ?
1 | Data: Pa?dziernik 08 2009 22:50:04 |
Temat: czy hamownia psuje silnik ? | |
Autor: klawikord | słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile auto ma KM - bo jest to zażynanie auta i silnika i więcej można zniszczyć niż sie dowiedzieć bo pomiary i tak są obarczone dużym błędem. 2 |
Data: Pa?dziernik 08 2009 21:02:49 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: to | klawikord wrote: słyszałem żeby na hamowniÄ nie jechaÄ - aby sprawdziÄ autentycznie ile Tak, ale możesz temu zaradziÄ montujÄ c co najmniej trzy magnetyzery. -- cokolwiek 3 |
Data: Pa?dziernik 08 2009 23:04:43 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: DoQ | to pisze: Tak, ale możesz temu zaradziÄ montujÄ c co najmniej trzy magnetyzery. Sretyzery. Ceramizer trzeba wlac najpierw, TVN nie ogladasz? :) Pozdrawiam Pawel 4 |
Data: Pa?dziernik 08 2009 23:25:00 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Thu, 8 Oct 2009 22:50:04 +0200, klawikord napisał(a): słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile auto zarzynanie auta i silnika i więcej można zniszczyć niż sie Oczywiście, po wyjechaniu z hamowni silnik wybucha i trzeba wymienić na nowy. Wszystko jest wliczone w cenę. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 5 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 01:32:34 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: kamil_pl |
słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile Poniżej czerwonej kreski na obrotomierzu to jest dozwolone przez producenta użycie silnika, gdyby nie to jak by można się ścigać, albo palić gumę skoro by to miało zniszczyć silnik. Tym bardziej że zakładam że masz zagraniczny samochód i w miarę niestary. Mój znajomy firmowe seicento jeździ do odcięcia często i jedyne co zauważył negatywnego to spore spalanie oleju na każde 1000 km. 6 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 03:13:45 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Michał | słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile autosie dowiedzieć bo pomiary i tak są obarczone dużym błędem.użytkowania i wiele osób po fakcie jakby mogło to by nigdy na hamownie nie pojechało. ja jestem engine killer :) -ostro traktowany silnik lanosa 1.6 strcza na 30kkm -ostro traktowany renult 60kkm (ale to z przegrznia) -teraz testuje volvo :) przetrwało już moich 8.5kkm ale jak się uszkodzi to sie daje spokojnie remontować. pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 7 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 07:28:31 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: SCI012 |
słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ilesie killeeeemmmm ;) 8 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 08:17:30 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: radxcell | * Michał* wrote in ja jestem engine killer :) moze naucz sie wrzucać dwójkę? ;) nmsp, pozdr, rdx http://czyinternetdziala.pl 9 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 08:50:34 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: robal | klawikord popełnił(a): słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie Prawda, ale tylko w przypadku nowych aut i ich niedotartych silników. -- Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org 10 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:01:59 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Katanka | klawikord wrote: słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie Ja mam nieco inne pytanie :) Ford Poslka coś kręci, bo wynik na hamowni wyszedł mniejszy niz moc katalogowa, a ci mówią, że to moc mierzona na wale, nie na kołach. Pytanie tylko dlaczego inne samochody hamowane na tej samej hamowni (tez fordy) miały moc wyższa niz katalogowa? -- Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy | PSN: Katanka_PL www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl www.Katanka.vel.pl | www.PzwKobiernice.pl 11 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:03:00 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: karol | klawikord pisze: słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile auto ma KM - bo jest to zażynanie auta i silnika i więcej można zniszczyć niż sie dowiedzieć bo pomiary i tak są obarczone dużym błędem. wbrew temu co ludzie tu pisza krecenie silnika do czerwonego pola zmiejsza jego zywotnosc jednakze chwilowe, sporadyczne krecenie (wynikle z typowej jazdy) nie ma zasadniczo wplywu.. 12 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:25:38 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: krzysiek82 | klawikord pisze: słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile auto ma KM - bo jest to zażynanie auta i silnika i więcej można zniszczyć niż sie dowiedzieć bo pomiary i tak są obarczone dużym błędem. Jeśli silnik nie jest rozgrzany to kręcenie go wysoko jak najbardziej doprowadzi do jego agonii, ale nie od razu powoli, najpierw zacznie brać olej coraz więcej i więcej. Reasumując auto na hamowni w rękach doświadczonego pracownika nie poniesie żadnej szkody. Fikcją natomiast jest twierdzenie jakoby utrzymywanie wysokich obrotów na biegu jałowym (jeszcze przed czerwonym polem) było bezpieczne dla silnika. -- krzysiek82 13 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:35:17 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Kuba (aka cita) | krzysiek82 wydusił z siebie te słowy: Jeśli silnik nie jest rozgrzany to kręcenie go wysoko jak najbardziej po pierwsze nawet niedoswiadczony koleś z hamowni nie zmierzy auta na zimnym silniku poza tym nie bardzo rozumiem po co utrzymywać wysokie obroty na jałowym biegu w kontekscie hamownii ps. hamowanie silnika to kilka minut i przejazdów - jak to ma zaszkodzic silnikowi? Inna rzeczą jest, ze prace nad poprawą osiągów będą wymagały więcej zabawy z hamownią .. ale bez jaj .. bardziej w dupe auto dostanie na testach drogowych z kompem mechaniorem na pokladzie -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 14 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:48:15 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: krzysiek82 | Kuba (aka cita) pisze: krzysiek82 wydusił z siebie te słowy:mialem inny przypadek, silnik miał temp do połowy, za pierwszy razem facet powiedział, żebym pojeździł jeszcze z 10minut kolejny raz kilka dni później inny facet wziął auto z parkingu i na rolki. W sumie, powinienem się odezwać ale lekko mnie przytkało moja wina. poza tym nie bardzo rozumiem po co utrzymywać wysokie obroty na jałowym biegu w kontekscie hamowniiNie miałem tu na myśli hamowni, a wypowiedź usera trochę niżej. Mój błąd :)
Tu się zgadzam co to się dzieje jak pracownicy serwisu dorwą się do auta. Istne katowanie. -- krzysiek82 15 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 10:15:21 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Kuba (aka cita) | krzysiek82 wydusił z siebie te słowy: po pierwsze nawet niedoswiadczony koleś z hamowni nie zmierzy auta namialem inny przypadek, silnik miał temp do połowy, za pierwszy razem ale temperatura w połowie w zdecydowanej wiekszości przypadków to jakies 70, 80 stopni.. W czym problem?
ok, niedogadalimy sie ;-) Inna rzeczą jest, ze prace nad poprawą osiągów będą wymagały więcej no wlasnie. A wtedy obraywa zdecydowanie więcej podzespołów niż tylko dość luźno pracujący silnik -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 16 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 10:37:30 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Jakub Witkowski | Kuba (aka cita) pisze: mialem inny przypadek, silnik miał temp do połowy, za pierwszy razem za pierwszym razem W czym problem? Kolega nie napisał ile było na wskaźniku owe "kilka dni później" -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 17 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 11:19:32 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: krzysiek82 | Jakub Witkowski pisze: Kolega nie napisał ile było na wskaźniku owe "kilka dni później" przyjechałem poczekałem 30-40min na swoją kolej i wtedy auto poszło na rolki. Wskazówka ledwo co się podniosła jak dojechałem tam na miejsce więc po 30mintach stania silnik raczej był chłodny :) Trochę sobie wypominałem, że nie zwróciłem uwagi ale jakoś mi było głupio mówić o tym osobie która raczej wie co robi. -- krzysiek82 18 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 19:49:20 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: .Peeter | "krzysiek82" wrote: przyjechałem poczekałem 30-40min na swoją kolej i wtedy auto poszło na rolki. Wskazówka ledwo co się podniosła jak dojechałem tam na miejsce więc po 30mintach stania silnik raczej był chłodny :) Zmień hamownię. Jak ja wjechałem na rolki z zimnym silnikiem, auto zostało już na nich delikatnie rozpędzone do 120km/h, włączony tempomat i tak sobie samo jechało aż olej osiągnął temperaturę roboczą. Pozdrawiam ..Peeter 19 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 11:20:57 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: krzysiek82 | Kuba (aka cita) pisze: 70, 80 stopni..Racja, ale wskazówka wskazuje temperaturę płynu chłodniczego a nie oleju który rozgrzewa się znacznie dłużej. No nic może się czepiam bo jestem przewrażliwiony na punkcie dogrzewania silnika przed ostrzejszą jazdą. -- krzysiek82 20 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 11:33:12 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: Kuba (aka cita) | krzysiek82 wydusił z siebie te słowy: Racja, ale wskazówka wskazuje temperaturę płynu chłodniczego a nie ostra jazda .. jasne... ale hamowania nie jest ostrą jazdą. To nie specjalnei obciążone przejazdy na jednum biegu w kilku zakresach obrotów silnika i raz, czasem dwa do odcięcia. Jakkolwiek silnik powinien być nagrzany, zeby jego parametry byly optymalne ... jednak z punktu widzenia żywotności silnika .. nic mu sie nie stanie, jesli tylko nie bedzie swieżo odpalony po nocy -- Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_ Omega A R6 3,0 24V 21 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 19:46:54 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: .Peeter | "Kuba (aka cita)" wrote: bardziej w dupe auto dostanie na testach drogowych z kompem mechaniorem na pokladzie Na szczęście wirusowałem swojego ropochleja w zaufanym warsztacie z bardzo dobrą renomą, więc o katowaniu na zimnym albo masakrze na testach drogowych nie było mowy. Testy drogowe robiliśmy w setupie: ja za kółkiem, mechanior z kompem obok. :-) I jestem bardzo zadowolony. :-) Pozdrawiam ..Peeter 22 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:38:41 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: P.H. |
słyszałem żeby na hamownię nie jechać - aby sprawdzić autentycznie ile auto ma KM - bo jest to zażynanie auta i silnika i więcej można zniszczyć niż sie dowiedzieć bo pomiary i tak są obarczone dużym błędem.no sama jazda samochodem też wpływa na zużycie silnika... 23 |
Data: Pa?dziernik 09 2009 09:49:13 | Temat: Re: czy hamownia psuje silnik ? | Autor: krzysiek82 | P.H. pisze: no sama jazda samochodem też wpływa na zużycie silnika... W zasadzie trudno się z Tobą nie zgodzić :) -- krzysiek82 |
Re: czy hamownia psuje silnik ?

