Dnia Mon, 24 Aug 2009 18:49:02 +0200, Arni napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=cgvZRvEXkLY&feature=related
Dramatyzujesz, cyt.:
"Mojemu kumplowi pÄkł w pólďťż Fonero ostatnio pojechał do wuja, pospawał
mu w szopie i jeździ jak nówka nie jedz z tym do serwisu,tylko do kogoĹ
znajomego na wieĹ lepiej ci to pospawa za piwo a w serwisie tyle kasy
stracisz ze szok".
SiÄ naprawia i do przodu :)
Tak BTW to my tu siÄ emocjonujemy obowiÄ
zkowymi przeglÄ
dami skuterów -
pojazdów, które ostatnio doprowadziły do ponownej 'rewolucji
motoryzacyjnej' w małych miastach i na wsiach. Filozofia jest prosta -
siÄ naprawi i siÄ jeździ a nie malkonteci i wydziwia ;)
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600
3 |
Data: Sierpien 24 2009 20:37:10 |
Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny |
Autor: Ivam |
"Seba" wrote in message
"Mojemu kumplowi pÄkł w pólďťż Fonero ostatnio pojechał do wuja, pospawał
mu w szopie i jeździ jak nówka nie jedz z tym do serwisu,tylko do kogoĹ
znajomego na wieĹ lepiej ci to pospawa za piwo a w serwisie tyle kasy
stracisz ze szok".
SiÄ naprawia i do przodu :)
Wiesz... mi w MZ TS 250/1 tez pekla rama jakis czas temu... a wlasciwie to nie rama glowna, tylko te rury, ktore podtrzymuja siedzenie. Tuz za mocowaniem amortyzatorow. Ramy do TS'ki bez spawow w tym miejscu ciezko znalezc, wiec wsadzilem kawal dobrze dopasowanego preta, obcialem kawalek rury, zeby bylo wkolo czego spawac. Potem tylko mialem od cholery problemu, zeby to dobrze oszlifowac, zaszpachlowac i pomalowac, ale spawu nie zauwazysz. Trzyma sie toto juz z 5, moze 8 lat.
Poza tym co ja z MZ'kami wyjezdzam...
http://www.1tail.com/2005_GSXR_frame/
Nie chce mi sie jeszcze szukac, ale byly chyba GSR'y z pekajacymi glowkami ramy. Takze japonczykom tez nie wychodzi;)
--
pzdr:
Ivam
ps. co nie znaczy, ze jestem fanem chinszczyzny
4 |
Data: Sierpien 24 2009 23:10:42 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Piotr May |
Seba pisze:
Tak BTW to my tu siÄ emocjonujemy obowiÄ
zkowymi przeglÄ
dami skuterów -
pojazdów, które ostatnio doprowadziły do ponownej 'rewolucji
motoryzacyjnej' w małych miastach i na wsiach. Filozofia jest prosta -
siÄ naprawi i siÄ jeździ a nie malkonteci i wydziwia ;)
taaa.. a potem...
http://www.piomay.riders.pl/art/20050503_cud.html
Pozniej sie okazalo ze przyczyna latania bylo prawdopodobnie rozjebanie sie zawieszenia BMW, pewnie przywiezionego w kawalkach i w Polsce zlozonego. A cytata z kierowcy BMW gdy patrzyl na ten zlom...: "jestem mechanikiem, dam rade zlozyc to jeszcze do kupy"
My mielismy szczescie, wielu innych nie.
(w policyjnych kartotekach pewnie by bylo ze "nieprzystosowal predkosci do warunkow jazdy")
--
piomay
www.piomay.riders.pl
5 |
Data: Sierpien 25 2009 08:06:41 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Seba |
Dnia Mon, 24 Aug 2009 23:10:42 +0200, Piotr May napisał(a):
taaa.. a potem...
http://www.piomay.riders.pl/art/20050503_cud.html
Coś chyba nie wyczułeś ironii w moim poście.
O Twojej 'przygodzie' kiedyś już czytałem - na całe szczęście
jechaliście wtedy wolniej, aniżeli latał w ten dzień Wasz Anioł Stróż.
--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600
6 |
Data: Sierpien 24 2009 21:03:08 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Shreek |
Arni napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=cgvZRvEXkLY&feature=related
No pęknięta rama - głupia sprawa ale się zdaża.
Szczególnie jakbyś zobaczył co wiara na wsiach ze skuterkami wyprawia to byś się nie zdziwił, że ramy i w "markowych" skuterach pękają.
Widziałem jak łebki skocznię kombinowali coby później taki strumyk przeskakiwać... (i przeskakują :-))
--
M.
7 |
Data: Sierpien 24 2009 22:14:48 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: morghul |
Widziałem jak łebki skocznię kombinowali coby później taki strumyk przeskakiwać... (i przeskakują :-))
http://www.youtube.com/watch?v=pHHGqdGaZVM&feature=related ludzka głupota nie zna granic ;)
--
ETERSTAR
Dawid Talarczyk
8 |
Data: Sierpien 25 2009 10:30:13 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Bartek |
Arni napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=cgvZRvEXkLY&feature=related
Rok temu w 2 osoby (lacznie okolo 170-180 kg) jezdzilem chinczykiem po dosc
dziurawych czarnogorskich drogach.
Zastanawialo mnie dlaczego czasami dystans pomiedzy moim brzuchem a kierownica
znacznie sie zmniejsza:) Cale szczescie ze pozyczylismy sprzeta na 1 dzien, bo
koljnego mogl by nie wytrzymac... Troche straszno.
Bartek
XL700VA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
9 |
Data: Sierpien 25 2009 15:57:20 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Grzybol |
Użytkownik " Bartek" napisał w wiadomości
Zastanawialo mnie dlaczego czasami dystans pomiedzy moim brzuchem a
kierownica znacznie sie zmniejsza:)
Dlatego, że jechałeś z żoną. Jakbyś jechał z kochanką, dystans znacznie by
się zwiększył...
--
Grzybol
10 |
Data: Sierpien 25 2009 15:05:49 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Bartek |
Grzybol napisał(a):
Użytkownik " Bartek" napisał w wiadomości
>> Zastanawialo mnie dlaczego czasami dystans pomiedzy moim brzuchem a
> kierownica znacznie sie zmniejsza:)
Dlatego, że jechałeś z żoną. Jakbyś jechał z kochanką, dystans znacznie by
się zwiększył...
Pudło.
Z żona nie jechałem.
Ale i tak nie rozumiem o co Ci chodzi:)
B.
XL700VA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
11 |
Data: Sierpien 25 2009 17:59:16 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Grzybol |
Użytkownik " Bartek" napisał w wiadomości
Pudło.
Z żona nie jechałem.
Ale i tak nie rozumiem o co Ci chodzi:)
No, kochanka szczuplejsza od żony:-)
--
Grzybol
12 |
Data: Sierpien 25 2009 16:10:14 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Bartek |
> Pudło.
> Z żona nie jechałem.
> Ale i tak nie rozumiem o co Ci chodzi:)
No, kochanka szczuplejsza od żony:-)
Oftopicznie powiem, ze generalizujesz:)
Bylem z konkubina:) I tu zagzwozdka, nie?:)
B.
XL700VA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
13 |
Data: Sierpien 25 2009 19:16:32 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Grzybol |
Użytkownik " Bartek" napisał w wiadomości
Pudło.
Z żona nie jechałem.
Ale i tak nie rozumiem o co Ci chodzi:)
No, kochanka szczuplejsza od żony:-)
Oftopicznie powiem, ze generalizujesz:)
Bylem z konkubina:) I tu zagzwozdka, nie?:)
B.
XL700VA
Hmm, no toś mnie zagiął:-)
--
Grzybol
14 |
Data: Sierpien 25 2009 19:58:03 | Temat: Re: dla wielbicieli chinszczyzny | Autor: Ivam |
" Bartek" wrote in message
Bylem z konkubina:) I tu zagzwozdka, nie?:)
A wiesz, ze juz nie? Teraz to sie nazywa "Kohabitantka/Kohabitant".
--
pzdr:
Ivam
| | | | | | | | | | | |